4 minute read

O poczuciu własnej wartości dziecka słów kilka

Next Article
Lubię marzyć

Lubię marzyć

CO WPŁYWA NA POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI

Poczucie własne wartości to względnie stała postawa wobec siebie samego lub własna opinia na swój temat. Jest to bardzo ważny stan emocjonalny, który wpływa na większość obszarów naszego życia. Nathaniel Branden, słynny amerykański psychoterapeuta, pisze, że „nie ma

Advertisement

bardziej wartościowej, ważniejszej dla człowieka oceny, nie ma czynnika bardziej decydującego o rozwoju psychicznym i motywacyjnym niż ocena

samego siebie […] Jest to najważniejszy czynnik kształtujący zachowanie”. Jest to koncepcja poczucia własnej wartości, która składa się z sześciu podstawowych filarów. Zaliczamy do nich: praktyka świadomego życia, samoakceptacja, odpowiedzialność za siebie, trening asertywności, praktyka życia celowego oraz integralność osobista.

[1] Psycholog Monika Kielańska zwraca uwagę na szereg czynników oddziaływujących na budowanie własnej samooceny. Wyróżnia ona: czynniki fizyczno-somatyczne, które oddziałują na człowieka w ciągu całego życia poprzez uwagi osób z jego otoczenia oraz sposób postrzegania własnej „fizycznoścci” , czynniki psychiczne — czyli osobiste doświadczenia dziecka, które są jego odbiorem i interpretacją, bodźce stresowe — jeśli są one dostarczane przez dłuższy czas i z dużym natężeniem sprawiają, że człowiek nie jest w stanie poprawnie funkcjonować. Wpływa to na wizerunek samego siebie. jakość realizacji zadań rozwojowych, kontekst społeczny — są to środowisko, w którym dorasta dziecko.

Kształtowanie poczucia własnej wartości zaczyna się już we wczesnym dzieciństwie. Jest to czas, kiedy dziecko buduje swoją samoakceptację na podstawie tego, co mówią o nim inni oraz jak je traktują. Decydujące znaczenie mają tutaj rodzice, którzy są z dzieckiem od jego pierwszych chwil życia. To oni, swoimi słowami, czynami, reakcjami, okazywanymi uczuciami i swoim zachowaniem, nadają kształt własnej wartości dziecka. Poza tym ważną rolę odgrywa tutaj środowisko rówieśnicze, szkoła oraz media społecznościowe.

Niewspierającą praktyką w budowaniu poczucia własnej wartości dziecka (czy też dorosłego) jest jego porównywanie do innych. Max Ehrmann w swoim poemacie „Desiderata” pisze o wskazówkach dotyczących dobrego życia, gdzie mówi, że „porównując się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych lub gorszych od siebie”.[2] Każde dziecko jest inne i należy zaakceptować jego indywidualność. Mówiąc, że ktoś lepiej sobie z czymś radzi, nie płacze, dzieli się, jest grzeczny itd. dajemy naszemu dziecku sygnał, że jest gorsze. Tym samym rodzi się w nim poczucie niższości. Bardziej wspierające będzie dostrzeganie i eksponowanie tych dziedzin życia i czynności, w których maluch sobie radzi. Zwrócenie uwagi na sukcesy, te duże, jak i te małe, malutkie, sprawia, że dziecko buduje wiarę we własną siłę i możliwości. Co więcej, czuje się docenione i z ochotą będzie podejmowało nowe, trudniejsze czy bardziej twórcze zadania.

Myślę sobie, że stawianie dzieciom oczekiwań, które są niedopasowane do ich wieku i rozwoju, może okazać się frustrujące zarówno dla nich, jak i dla rodziców. Zbyt wysoko postawiona poprzeczka szybko przyniesie porażkę i niepowodzenia, z którymi trudno będzie dziecku się pogodzić. Metoda małych kroków jest optymalnym sposobem nauki. Polega ona na stopniowaniu trudności zadań. Na początek daje się łatwe czynności, które zachęcają dzieci do podjęcia próby ich rozwiązania. Następnie przechodzi się do ćwiczeń trudniejszych. Rodzina funkcjonalna, czyli bez żadnych dysfunkcji, jest najlepszą podstawą do optymalnego rozwoju fizycznego, psychicznego, moralnego czy emocjonalnego dziecka. By odnieść wychowawczy sukces, ważne jest stworzenie fundamentalnej bazy dla dziecka, by czuło się ono bezwarunkowo kochane, ważne i bezpieczne w rodzinnym środowisku.

W parze z miłością idzie akceptacja, czyli przyjmowanie malca takim, jaki jest i że w ogóle jest.

Kluczowym czynnikiem w budowaniu poczucia własnej wartości u dziecka jest jego uważne słuchanie. Może wydawać się to proste, bo przecież słyszymy, co, kto do nas mówi. Jednak słyszeć to nie to samo co słuchać. Jak stwierdził Denis Saint-Pierre „trudność może wynikać z tego, że słuch jest zmysłem, a słuchanie sztuką” . Pomocne w usłyszeniu dziecka może okazać się ukucnięcie i złapanie kontaktu wzrokowego z nim. Zdejmuje to taki przekonanie o wyższości rodzica nad dzieckiem i daje obraz, że jesteśmy równi sobie. Dzięki temu lepiej jest nam usłyszeć, co dziecko chce powiedzieć. Co więcej, dajemy też mu swoją uważność tu i teraz, nasz czas oraz zainteresowanie. To jeden z najważniejszych elementów wspierającej komunikacji.

Warto również mieć poczucie i przekonanie, że nasze dziecko nie potrzebuje naprawy, ale jak pisze Ewelina Stępnicka, coach „jest cudem do odkrycia, a nie problemem do rozwiązania” . Budujące jest stwierdzenie, iż moje dziecko jest, jakie jest, a ja mogę i chcę starać się je zrozumieć i wspierać je w tym, a nie je zmieniać.

Z całą pewnością, mogę stwierdzić, że odpowiedzialne rodzicielstwo pozytywnie wpływa na kształtowanie się obrazu własnej wartości dziecka. Trzeba tak kierować wychowaniem dziecka, by dostrzegało ono swoje zdolności, ale i miało chęci pracować nad swoimi brakami. Rodzic jest dla niego wsparciem, przyjacielem i motywatorem do działania. Dziecku nigdy nie powinno zabraknąć miłości, dobrego słowa i obecności rodzica, bo poczucie własnej wartości jest gwarancją dobrego i udanego życia na różnych jego płaszczyznach.

Karolina Potrac

KAROLINA POTRAC - Jestem pedagożką, pasjonatką psychologii, wielbicielką Rodzicielstwa Bliskości, a przede wszystkim mamą Klaudynki i Kacperka oraz żoną Krzyśka. Mieszkamy od 10 lat we Wielkiej Brytanii. Prowadzę bloga, zachęcając do bardziej świadomego wychowywania swoich dzieci. Czytam książki i robię z nich #notatkiwychowawcze, w których przedstawiam najważniejsze informacje związane z rozwojem, emocjami czy trudnościami w rodzicielstwie. Wierzę, że słowa, które mówimy do naszych dzieci mają MOC. Dlatego promuję komunikację opartą na koncepcji Porozumienia bez Przemocy. Codziennie uczę się tego nowego języka tak, by w przyszłości, język ten, był językiem ojczystym mojego dziecka i żeby przychodził mu z naturalną łatwością. Kocham podróże - te małe i te duże. W wolnym czasie biegam, eksperymentuje z wegetarianizmem i staram się żyć świadomie.

This article is from: