
4 minute read
Od marzenia do rzeczywistości – o budowie wielkiego kamiennego Krasnala
W 2022 roku miałam okazję odwiedzić kamieniołom piaskowca w Dubencu – miejsce, które zaskakuje pięknem i unikalnym charakterem wydobywanego tam kamienia. Jego żółto-szaro-rdzawa barwa oraz zmienność odcieni w jednym bloku sprawiają, że każdy wydobyty blok to prawdziwe dzieło sztuki. Przyjechałam z zamiarem spędzenia tu krótkiego okresu, by móc stworzyć swoją rzeźbę z serii DNA. Nie przypuszczałam wówczas, że spędzę w tym miejscu aż 1,5 miesiąca.
Julia Stachowska
Powodem przedłużenia mojego pobytu było niezwykłe zlecenie – wykonanie kamiennych ławek do ogrodu zamku Humprecht według projektu lokalnego konserwatora zabytków. Pracując na miejscu w kamieniołomie mogłam codziennie śledzić proces wydobycia i obróbki największego bloku kamienia, jaki kiedykolwiek zamówiono w Czechach. Miał on stać się częścią gigantycznej rzeźby Krasnala, dzieła zaprojektowanego przez znanego czeskiego artystę Kurta Gebauera.
Dziś to monumentalne dzieło przyciąga uwagę z daleka, stojąc na wzgórzu Mohejlík przy jednej z głównych dróg prowadzących do Hořic.
Historia powstania rzeźby rozpoczęła się w 1994 roku, kiedy kilku przyjaciół założyło w lokalnej restauracji stowarzyszenie, które postawiło sobie za cel zbudowanie gigantycznego krasnala. W 1995 roku ugrupowanie zakupiło działkę za miastem z budżetu składek członkowskich oraz uzyskało pozwolenie na budowę. W tym samym roku, 13 października, odbyła się uroczysta inauguracja pod hasłem „Jeszcze więcej zabawy w Czechach”, po czym projekt z różnych powodów utknął w martwym punkcie. Budowę krasnala wznowiono dopiero w lipcu 2017 roku, kiedy to wmurowano kamień węgielny. Ostatni element dołączono do rzeźby w październiku 2022 roku, tym samym kończąc długoletnią budowę. Cały posąg mierzy 11 metrów, składa się z 48 bloków piaskowca i waży około 200 ton. Przyjmuje się, że jest to największy krasnal na świecie. Jego realizacja była możliwa dzięki darowiznom 130 darczyńców, którzy na ten cel wpłacili łącznie ponad dwa miliony koron. Projekt powstał dzięki wykorzystaniu środków wyłącznie z darowizn, dzięki wysiłkom Stowarzyszenia oraz okolicznych kamieniołomów.
Proces tworzenia rzeźby był prawdziwym wyzwaniem. Aby wyrzeźbić olbrzymi ostrosłup (czapkę wieńczącą rzeźbę krasnala), niezbędny był blok kamienia, jakiego wcześniej jeszcze nigdy nie wydobyto w Czechach. Właściciel kamieniołomu w Dubencu Ondřej Štelmák wraz z pracownikami przeszli przez kamieniołom w poszukiwaniu odcinka ściany, w którym kamień byłby nienaruszony i dostępny z trzech stron. Wywiercono otwory na diamentową linę do cięcia. Odłączenie bloku poprzez wysadzanie nie wchodziło w grę, przy tak dużej i drogiej inwestycji nie było miejsca na błędne decyzje.
Kiedy odłączono blok od ściany, ważył 68 ton. Przez całe lato lokalni artyści, rzemieślnicy i pracownicy kamieniołomu nadawali mu odpowiedni kształt. Atmosfera w zespole była momentami napięta, szczególnie w dniach, kiedy przyjeżdżał dźwig, potrzebny do obracania i podnoszenia bloku. Gdyby cokolwiek poszło nie tak, ktoś mógł stracić zdrowie lub życie.
Realizacja wiązała się z szeregiem trudnych decyzji technicznych. Wydobycie i obróbka bloku były kosztowne i ryzykowne. Wynajęcie maszyn z liną tnącą oraz potrzeba sprowadzenia dźwigów do obracania kolosalnego kamienia niosły ze sobą duże koszty. Budżet stowarzyszenia nie pozwalał na ponowne wydobycie tak dużego kamienia drugi raz. Nie było więc miejsca na najmniejszy błąd. Czapka krasnala była ostatnim i najcięższym elementem. Gdy została ukończona, wyznaczono dzień instalacji. Na trasie wiodącej z Dubenca do Hořic wzdłuż drogi pracownikom kamieniołomu machali ludzie. Tłum zebrał się także na docelowym wzgórzu. Napięcie rosło z każdą chwilą. Gigantyczny blok trzeba było precyzyjnie dopasować, a następnie zdjąć i ponownie osadzić na zaprawie. Każdy centymetr miał znaczenie, a emocje towarzyszące temu procesowi były ogromne. Instalowanie czapki krasnala zajęło cały dzień. Ostatecznie, po wielu godzinach pracy na podnośnikach rzeźba została ukończona. To był bardzo wzruszający moment.
Wielki krasnal w Dubencu stanowi nietypowy symbol zaangażowania czeskich pasjonatów rzeźby w sprawy przestrzeni miasta. Byłam pod wrażeniem wieloletniego zaangażowania stowarzyszenia oraz kwoty zebranej na tak nietypowy projekt. Hořice są znane w Czechach jako miasto rzeźb, istnieje tu słynna szkoła ucząca obróbki kamienia. Krasnal wpisuje się w artystyczny kontekst tego miejsca, stając się jedną z jego atrakcji turystycznych. Praca Gebauera odzwierciedla jednak jego twórcze balansowanie pomiędzy humorem a refleksją. Rzeźba symbolizuje pewien rodzaj buntu wobec tradycyjnych form sztuki publicznej, jest ironicznym dodatkiem do przestrzeni miasta.
Imponującym jest fakt, że osoby zaangażowane w realizację rzeźby same zakupiły działkę, na której stoi praca, oraz zebrały pieniądze na kamień i montaż. Jest to rzadki przykład uporu i determinacji, który zaowocował spełnieniem marzeń wielu osób oraz manifestacją ich poglądów. Na pewno warto odwiedzić miasto Hořice i gigantycznego Krasnala.
