
1 minute read
"NA POMPKĘ". Kącik poezji życiem inspirowanej
Na Pompkę
Pompka nic nie produkuje,
Co zaciągnie to wypluje.
Marzy mu się polityka,
Więc się w różne miejsca wtyka.
„Dobrej zmiany” przyszły czasy,
Pompka w PiSie szukał kasy.
Gdy nie dali mu posadki,
Pompka zabrał swe manatki.
Giętki karczek zniżył ładnie,
Może coś od Krzysia wpadnie?
Tam z największą on ochotą
Pożytecznym jest idiotą.
Pompka para się biznesem,
W końcu jeździ Mercedesem.
Nawiózł gruzów na bagienko,
Marzył z zyskiem sprzedać prędko.
Ten interes się wywalił,
Urząd nakaz mu przywalił.
W internetach Pompka piszczy,
Że mu burmistrz biznes zniszczył.
Stary Gerard, Pompki przodek,
To partyjny był wyrobek.
W komitecie powiatowym,
Gnębił synów, córki, wdowy.
Do kariery się już palił,
Lecz komunizm się wywalił.
Towarzysza Pompki zdrady,
Zastawiły w aktach ślady.