MIEJSKIE


Hej, jedziemy na Wschód! Do miasta na pograniczu kultur i inspiracji, w którym różnorodność jest nie tylko widoczna, ale stanowi prawdziwy fundament tożsamości.
W Białymstoku (jak również na Podlasiu) spotkamy historie, smaki, obyczaje i literatury różnych grup etnicznych.
Czy żyje się tu w harmonii z tą różnorodnością? Właśnie trzeba dużo przeczytać, sporo przejść i oczywiście szukać rozmów, żeby się upewnić.
No to w drogę!
BAZYLIKA ARCHIKATEDRALNA W BIAŁYMSTOKU: STARY KOŚCIÓŁ FARNY (XVII W ) I NOWY KOŚCIÓŁ (XX W )
B g się rodzi, moc truchleje, Pan niebios w obnażony.
Ogie krzepnie, blask ciemnieje.
Ma granice –
Niesko czony; Wzgardzony, okryty chwałą, miertelny
Kr l nad wiekami!
A Słowo ciałem się stało, i mieszkało między nami.
Poeta epoki oświecenia, twórca i główny przedstawiciel nurtu sentymentalnego w polskiej liryce Franciszek Karpiński wpisuje się w krajobraz kulturowy tego obszaru Rzeczypospolitej. Urodził się w 1740 roku w Hołoskowie (obecnie rejon kołomyjski), kształcił się we Lwowie i Wiedniu, brał udział w obiadach czwartkowych króla Stanisława Augusta, a w 1785 roku zamieszkał na dworze Branickich, gdzie napisał „Pieśni nabożne”, wraz z najsłynniejszą, „królową polskich kolęd” – „Bóg się rodzi”.
Po raz pierwszy pieśni zabrzmiały w starym kościele farnym – Bazylice archikatedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w 1792 roku, o czym przypomina pamiątkowa tablica w środku. Jeśli będziecie spacerować Białymstokiem w czerwcu, pamiętajcie, że można wpaść do starego kościoła na niedzielny koncert organowy I są już dwa festiwale muzyki cerkiewnej na Podlasiu.
Tekst Karpińskiego wkrótce po opublikowaniu był śpiewany, ale na różne melodie Obecnie używana melodia, utrzymana w rytmie poloneza, przypisywana bywa Karolowi Kurpińskiemu, ale nie wyklucza się jej ludowego pochodzenia. Karpiński przez dłuższy czas mieszkał na Prużańszczyźnie i Grodzieńszczyźnie, przyjaźnił się z miejscowymi literatami, spisywał ludowe wiersze, bajki i pieśni (w tym też białoruskie).
Pochowany został w Łyskowie blisko Prużany na Białorusi. Grób poety ma kształt wielokrotnie zmniejszonej wiejskiej chaty W szczycie jest umieszczony napis „Otóż mój dom ubogi”.
Pałac Branickich w Białymstoku jest jedną z najlepiej zachowanych
późnobarokowych rezydencji magnackich
epoki saskiej na ziemiach dawnej
Rzeczypospolitej. Mówią o nim jako o „Wersalu Podlasia”. Braniccy skupiali
wokół siebie wielu znakomitych artystów, poetów, ludzi nauki. Tu tworzył już
wspomniany Franciszek Karpiński, tu przez wiele lat przebywała polska poetka
okresu baroku Elżbieta Drużbacka i tu też w 1748 roku – 17 lat przed powstaniem
Teatru Narodowego w Warszawie – został
założony pierwszy stały teatr na ziemiach polskich, Komedialnia. W gmachu, który, niestety, nie dotrwał do naszych czasów znajdowała się scena z piękną malowaną kurtyną, działała też biblioteka
Raj białostocki każdemu otwarty w zupełnej szczę liwo ci, w doskonałej rozkoszy wszystkich kontentujący, przez Adama stracony, przez Jana przywr cony.
W r d las w nadbuża skich, w głębokim, zapadłym Podlasiu, między dawnymi dobrami Sapieh w i Radziwiłł w, Kodniem, Sławatyczami, Włodawą leży ta majętno , niegdy Sapieży ska, w kt rej zamierzano fundowa rezydencję pa ską, czego dowodem był wspaniały i ogromny ogr d z kilkusetletnimi wierkami i grabowymi szpalerami. Zaczęli Sapiehowie stawia nawet co na kształt pałacu, ale sko czyło się na lochach tylko i fundamentach, na kt rych dziad, p. Błażej Malski, dom wzni sł murowany. Tęskny, płaski, poważny krajobraz otacza dw r, do kt rego wiedzie z jednej strony długa, przez las przebita tryba. Lasy stare, odwieczne, opasują zewsząd siedzibę w przepysznych drzewach ukrytą (…) W takim to miejscu wychowałem się, zrosłem, tak wesoły, tak kochany jak gdyby po wyj ciu stamtąd samo mię szczę cie na wiecie oczekiwa miało. (…)
O wesołym wstępem do życia był mi Roman w!
W Romanowie, w domu dziadków, Józef Ignacy Kraszewski spędził dzieciństwo, a później jako uczeń szkoły bialskiej często przyjeżdżał tu na wakacje Po dziadkach i rodzicach majątek odziedziczył młodszy brat Józefa Ignacego, Kajetan Kraszewski, malarz, rzeźbiarz, literat, muzyk i astronom oraz kolekcjoner antyków. Zorganizował on w tutejszym dworze obserwatorium, zgromadził bogaty księgozbiór, liczący około 10 tys tomów, w tym liczne starodruki i rękopisy, bardzo ciekawą kolekcję historycznych portretów polskich z XVI-XVIII w., zbiór broni i innych pamiątek historycznych. W zbiorach romanowskich znajdował się niemal komplet wszystkich ówczesnych wydań dzieł J I Kraszewskiego (a całość, jak wiemy, liczy ponad 600 tomów!) oraz kilkanaście namalowanych przez niego obrazów. Ostatni potomkowie Kraszewskich wyprowadzili się stąd w 1939 roku, w 1943 dwór został podpalony. Po odbudowie działa tu małe, ale zadbane i starannie prowadzone muzeum.
Lata pobytu mego w Romanowie były bardzo szczę liwymi. Dnie mi zajmowała nauka wcale nie ciężka, wesołe zabawy, przechadzki po romanowskim ogrodzie, przechadzki, w ciągu kt rych, poglądając po starych drzewach, po cienistych zakątkach, uczyłem się marzy i domy la mglistej jakiej przeszło ci, zdając się ją tylko przypomina sobie.
(С) JÓZEF IGNACY KRASZEWSKI
POMNIK LUDWIKA ZAMENHOFA
NIEDALEKO RYNKU PRZEDSTAWIA GO
JAKO MŁODZIEŃCA, WOKÓŁ POSTACI
POROZRZUCANE SĄ LITERY TRZECH
ALFABETÓW: ŁACIŃSKIEGO I
HEBRAJSKIEGO ORAZ CYRYLICY –INSPIRACJA DLA TWÓRCY ESPERANTO.
Postać Ludwika Zamenhofa, twórcy języka esperanto, może być postrzegana jako symbol różnorodności kulturowej Białegostoku Jego praca nad esperanto była oparta na idei stworzenia uniwersalnego języka, który miałby pomóc w komunikacji między różnymi narodowościami i kulturami. Ludwik Łazarz Zamenhof urodził się w Białymstoku, gdzie obok Polaków żyli Żydzi, Białorusini, Rosjanie, Niemcy i inni Mając 10 lat, napisał dramat „Wieża Babel, czyli tragedia białostocka w pięciu aktach”, uważając, że główną przyczyną nieporozumień i sporów między ludźmi jest bariera językowa. Chciał więc tę barierę przełamać, by różne narodowości mogły swobodnie się porozumiewać.
Już w czasie nauki w gimnazjum, Zamenhof stworzył pierwszą, prymitywną wersję swojego języka – Lingwe Uniwersala, w ciągu następnych kilku lat stworzył trzy kolejne wersje. 26 lipca 1887 roku, po dwóch latach szukania wydawcy, ukazał się „Język międzynarodowy. Przedmowa i podręcznik kompletny” pod pseudonimem Doktoro Esperanto, czyli „mający nadzieję doktor”. Z czasem zaczęto nazywać tak sam język. Esperanto zaczął zdobywać popularność, co potwierdzały tysiące publikacji naukowych i literackich, m in pełny przekład „Pana Tadeusza”.
W takim mie cie bardziej niż gdziekolwiek wrażliwa natura odczuwa ciężkie nieszczę cie wielojęzyczno ci i przekonuje się na każdym kroku, iż rozmaito język w jest jedyną, albo przynajmniej gł wną przyczyną, kt ra rozrywa rodzinę ludzką i dzieli ją na wrogie czę ci.
(С) LUDWIK ZAMENHOF
Białoruskie korzenie ma rodzina Ignacego
Karpowicza, który swoje kulturowe pochodzenie definiuje jako "prawosławną „tutejszość” Jako dziecko najpierw nauczył się jężyka dziadków, mówił wtedy gwarą, „pa prostu”
Istotnym punktem odniesienia dla Karpowicza staje się pograniczny charakter Podlasia w całej jego autobiograficzności.
Właśnie Białystok widzimy oczami Maćka, głownego bohatera debiutanckiej powieści
„Niehalo” Po zjedzeniu kilku opakowań tabletek uspokajających przechadza się po mieście, szukając groteskowych przygód
Miasto pojawia się również w „Cudzie”, natomiast do napisania „Sońki” zainspirował Karpowicza wujek, znany malarz Leon Tarasewicz. Ponoć opisana historia z miejscowości Królowe Stojło miała miejsce w czasie II wojny światowej. Ale najważnieszym bohaterem książek jest, oczywiście, narracja – łączy chyba wszystkie możliwe kontrasty naraz, a kiedy przyzwyczaisz się do tego, autor nagle znajduje nowy kierunek.
(С) IGNACY KARPOWICZ
"SOŃKA"
Bo jak człowiek, a na pewno wiejska kobieta, za dużo czuje i za szybko żyje, to mu gdzie co iskrzy, iskrzy, iskrzy, a potem cała instalacja do niczego się nie nadaje: Pan B g, nasz Hospadzi, nie przyjmuje reklamacji, mimo to nieraz zapomina wysła majstra, odzianego w chałat i czaszkę, co kosą podcina nogi, cięgna i więzadła, ażeby jaka taka przej ciowa czysto i porządek panowały, nim nadejdzie czysto jasnych kopuł i porządek ostateczny, odbity w studziennych oczach więtych ze złoconych desek, w samym r dle nico ci.
Jedna z najpopularniejszych autorek powieści kryminalnych w Polsce
pochodzi z Podlasia Urodziła się w Białymstoku i wychowała się w Hajnówce w rodzinie o białoruskich korzeniach. Jej książki sprzedają się w milionowych nakłądach. Katarzyna
Bonda uczyniła wielokulturowość regionu tłem dla swoich tajemniczych historii i motywem dla zabójstwa
Zwykle starannie zbiera materiały źródłowe, rozmawia z konsultatntami i szuka dialogu z miejscową ludnością. Na Podlasiu toczy się akcja drugiej z książek o profilerce Saszy Załuskiej –„Okularnik”, już przetłumaczonej na język białoruski, oraz nieco nowszej "Florystki".
Ale za to coraz więcej czytelnik w melduje mi, że po przeczytaniu moich książek, zwłaszcza
„Okularnika” czy „Florystki”, planują urlopy w okolicach Puszczy Białowieskiej, Białymstoku, Białowieży czy Hajn wce. Jedzą babki ziemniaczane, pierogi czy soloną słoninę i szukają lokalnego bimbru oraz wyszywanych chust czy ikon.
Na wschód od Białegostoku leży
Puszcza Białowieska – jeden z ostatnich zachowanych obszarów pierwotnej puszczy nizinnej. Jest też ważnym elementem kulturowym regionu, wpływającym na lokalną kulturę i tożsamość O najgłośniejszym lesie w Europie opowiada reportaż Anny Kamińskiej – „Białowieża szeptem”.
Głos zabierają różne osoby, związane z puszczą: dziennikarz i publicysta Józef Mackiewicz, alarmujący o wyrąbach, biolożka i profesorka nauk leśnych Simona
Kossak, która zamieszkała w leśniczówce wraz z oswojoną lochą
Żabcią, czarnoksiężnicy i klusownicy, bartnicy i hodowcy żubrów. Prawosłwni, katolicy, Żydzi i partyjni. Jest to prawdziwa wielopokoleniowa historia, dla której warto porzucić miasto i wybrać się na leśny spacer.
Jeśli wolicie zostać w mieście, zwróćcie uwagę na reportaż Marcina
Kąckiego „Biała siła, czarna pamięć”. O autorze mówią, że:
wielokulturowo ci miasta i odsłania to jego oblicze, o kt rym jedni chcą pamięta , drudzy pragną zapomnie .
DLA CULTURE.PL
Książka spotkała się z wielkim zainteresowaniem i ostrą reakcją
Reportaż (!) doczekał się inscenizacji na scenie Teatru Dramatycznego im.
A.Węgierki i został wyróżniony, w tym jako najlepsze przedstawienie i najlepsza adaptacja tekstowa
również tych będących oddolną inicjatywą stowarzyszeń i instytucji. Możemy więc wybrać Szlak murali, Szlak esperanto albio nawet Szlak białoruski;
Po wydawnictwa regionalne, pyszne herbaty i dania z Kulinarnego Szlaku Dawnego Białegostoku idziemy do Akcentu przy Rynku Kościuszki. Jest też biblioteczka, więc można poczytać sobie przy stoliku albo zostawić coś swojego dla innych gości;
Spróbujcie upolować w księgarni lub antykwariacie książkę
„Sekrety Białegostoku” (są dwie części) autorstwa historyka, niegdysiejszego dyrektora Muzeum Podlaskiego Andrzeja Lechowskiego – uwierzcie, proszę, że autor nie ma sobie równych w gawędzeniu o Białymstoku.