16 felieton 
|
Jacek Rujna
Róşni Polskę od Grecji klimat i temperament. Kultura spoşycia wina siarkowego nad spoşyciem wina gronowego. Flora, fauna i to, şe w potocznej polszczyźnie „udawać Greka� znaczy udawać durnia, a „udawać Polaka� znaczy być ŝydem. Poza tym jednakowoş analogii jest całe mnóstwo i warto nad nimi się pochylić, wnioski wyciągnąć, a wszystko oczywiście - pro publico bono.
Tym felietonem jednocześnie zadać chcę kłam twierdzeniu, şe dla emigrantów sytuacja w Polsce jest obojętna, a nawet, şe „im gorzej w Polsce, tym lepiej, bo funty i euro idą w górę�. Mnie na przykład martwi stan polskiej gospodarki i chcę naszemu rządowi pomóc mimo tego, şem emigrant. Rząd w Warszawie niech więc ładnie przeczyta, co mam tu do powiedzenia, potem wdroşy i będziemy szczęśliwsi wszyscy.
Dziś Kreta, jutro Gdańsk Przywołana na początku Grecja nie pojawiła się tu przypadkiem. Bo kiedy bankrutowała daleka Islandia, to w sumie prócz tych tysięcy Polaków koczu-
goniec
DPN
6 sierpnia 2010
Czy Polska sprzeda swoje wyspy? jących przy gejzerach i wychodzących w morze na dorsza nikogo to specjalnie nie ruszyło. Islandia do Unii dopiero kandyduje, a poza tym nikt dokładnie nie wie, gdzie to jest. W grupie eliminacyjnej na Euro 2012 są z Portugalią, Danią i Norwegią, więc polskiej reprezentacji raczej nie zagroşą, bo z grupy nie wyjdą. Ich chata zaprawdę z kraja, a şe bankrutują...?! – Niech zdychają z Panem Bogiem! – jak mówił Karol Borowiecki w „Ziemi Obiecanej�, mając na myśli łódzkich najmitów, którym zdarzył się wypadek. Mówiąc szczerze, nadchodzące wielkimi krokami bankructwo Grecji teş nie za bardzo podziałałoby na światłą europejską ludność zamieszkującą między Białymstokiem a Lizboną, gdyby nie poirytowanie Niemców. Oto jeden z tamtejszych tabloidów wpadł na pomysł, by wyciągająca rękę po wsparcie Grecja sprzedała parę swoich wysp. Kasa na wsparcie oczywiście pochodzić ma z UE, ale przyznajmy – przecieş Unia sama z siebie kasy nie ma, bo niczego nie produkuje. Dlatego „kasa UE� jest pojęciem umownym i oznacza kasę tego z Białegostoku i Lizbony. No i Berlina. Krzyk się podniósł, głównie zresztą w Polsce i w Grecji, şe co to w ogóle za pomysł, by nad taką Kretą powiewać miała flaga złoşona z barw złotej, czarnej i czerwonej czy jak to tam sąsiedzi mają po wycięciu ze swego sztandaru cyrkla i młotka. Krzyk podniósł się w Polsce, a jakşe, şe „za waszą wolność i naszą�, şe „nie będzie Niemiec pluł nam w grecką twarz� i takie inne. Niemiecki tabloid zatem wywołał spodziewaną reakcję, choć ubolewać naleşy, şe niewielu krzyczących o „roszczeniach mocarstwowych� zastanowiło się nad tym, skąd w ogóle wziął się
ten grecki dług. Nikogo teş raczej nie przekonywały wyjaśnienia, şe projekt sprzedaşy greckich wysp jest zabiegiem retorycznym – dość wulgarnym, przyznajmy – ale mającym zmusić europejską ludoşerkę do myślenia. ŝe z jednej strony są wirtualne pieniądze, które beztrosko produkowała Grecja obciąşając długiem resztę spółki UE, a z drugiej strony jest ta jak najbardziej realna wyspa Kreta na Morzu Śródziemnym i şe być moşe warto w przyszłości fałszując faktury widzieć przed oczyma kreteńskiego potwora Minotaura, a nie tylko cycki Ariadny. I pamiętać, şe umiejętność zamiany wszystkiego w złoto jest przymiotem króla Midasa, a nie pierwszego lepszego ministra czy nawet premiera.
Wyspy do opchnięcia! Miało być jednak o Polsce. Co z tą Polską? Róşni eksperci róşnie mówią o stanie polskiego skarbca i o jego przyszłości. Ja tam się na skarbcach nie znam, ale na moje oko w tym polskim myszy harcują, złota, srebra i brylantów nie ma,
musiała zwrócić się do Unii o stosowną pomoc. ŝeby uniknąć postawy şebraczej, proponuję uderzenie wyprzedzające: juş teraz nasze wyspy sprzedać! Jakie wyspy? Ano więc właśnie! Wyspa Wolin jest jedyną naszą wyspą i próba zainteresowania Niemców jej odstąpieniem (przypominam plakat obecnej ekipy rządzącej, gdzie na mapie Polski nie było Wolina i Świnoujścia) nie tyle, şe przyniosła protesty Polaków, co raczej niewielkie zainteresowanie nabywcy. Trzeba zatem szukać gdzieś indziej, bo pomysł z wyspami jest dobry. Ma wszakşe rząd na zbyciu inne wyspy! Pierwszą, którą powinien wystawić na Allegro czy eBay’a, jest słynna „zielona wyspa wzrostu na morzu europejskiego kryzysu�. Świeşa i pachnąca. Ponadto są jeszcze hołubione przez rząd Wyspy Brytyjskie i (mniej hołubiona, ale pamiętna) cudowna Irlandia. Wszystkie te wyspy w ciemno juş raz kupili wyborcy tej partii i zapłacili za nie swoimi głosami, więc moşe uda się jeszcze raz. Nie ma na co czekać – sprzedawać juş
Fałszując faktury w przyszłości być moşe warto widzieć przed oczyma kreteńskiego potwora Minotaura, a nie tylko cycki Ariadny. stare jakieś papierzyska się walają, a kot jak moşe i jaki był, to padł ze starości nie doczekawszy następcy. Słowem – za bogato i za wesoło to w tym polskim skarbcu nie jest. Tymczasem prognozy są takie, şe jak się nie zrobi raz-dwa jakiej konkretnej reformy, to i Polska będzie
teraz! Moşe się nie kapną. A jak się opyli te wyspy, to przyjdzie kolej, czy ja wiem, na sprzedaş Niderlandów, co postulował juş pan Zagłoba. A w Polsce wprowadzi się podatek liniowy. 3 x 30% dla was. I wszystko będzie cacy – z miłością, uśmiechem i po europejsku!