WRZESIEŃ 2013
ZAMIESZKALIŚMY
RAZEM NA STUDIACH
WRZESIEŃ 2014 CZERWIEC 2021 KWIECIEŃ 2025
ZAKOCHALIŚMY SIĘ I ZOSTALIŚMY PARĄ
ZARĘCZYLIŚMY SIĘ O ZACHODZIE SŁOŃCA
Patrycja & GrzeGorz
WŁAŚNIE WZIĘLIŚMY WYMARZONY ŚLUB
MIŁOŚĆ ZNALEZIONA
W KRAKOWSKIEJ KAMIENICY
Grzegorz stanął w drzwiach mieszkania z walizką i miną, która mówiła wszystko.
„Gdzie ja trafiłem?” –pomyślał. Drewniana podłoga skrzypiała przy każdym kroku, a zza wysokiego okna dochodził odgłos toczącego się na krakowskim Podgórzu życia. Kamienica miała swój niepowtarzalny urok, ale była dość zaniedbana.
– Witamy w naszym skromnych progach –przywitała go stojąca nieopodal dziewczyna, uśmiechając się przyjaźnie i podając mu rękę na przywitanie.
Był wrzesień 2013 roku, a on właśnie został czwartym lokatorem studenckiego mieszkania. Patrycja mieszkała tam już z przyjaciółką Natalią i kumplem Grześka, za sprawą którego dopełnił tę osobliwą ekipę.
Tak naprawdę Patrycja i Grzesiek nie spotkali się wtedy po raz pierwszy. Już wcześniej mijali się wielokrotnie. Chodzili do tego samego liceum, byli na tej sa-
mej studniówce, a jako dzieci z dużym prawdopodobieństwem bawili się na tym samym placu zabaw – gdy Grzesiek mieszkał w Bielsku, Patrycja odwiedzała babcię, trzy ulice dalej. Los od lat splatał ich ścieżki, czekając tylko na odpowiedni moment, by połączyć je na dobre. A ten moment nastał właśnie tamtego wrześniowego dnia. Przez pierwszy rok wspólnego mieszkania byli po prostu współlokatorami – dobrymi znajomymi, nic więcej. A potem przyszło lato 2014 roku… Może to długie wieczorne rozmowy w kuchni, może uśmiechy rzucane w pośpiechu, gdy mijali się na korytarzu, a może po prostu magia miłości, która była w ich sercach już od dawna. Gdy wrzesień 2014 roku dobiegł końca, Patrycja i Grzegorz nie byli już tylko współlokatorami –byli parą, oficjalnie i nierozerwalnie.
Lata mijały jak kartki przewracane przez
wiatr. Wakacje, święta, kolejne przeprowadzki –ale zawsze razem.
Gdy w czerwcu 2021 roku Grzegorz zabrał Patrycję do Gdańska, nikt nie spodziewał się, że to będzie coś więcej niż zwykły weekendowy wyjazd nad morze.
Plaża była tamtego wieczoru skąpana w złocie zachodzącego słońca. Delikatny szum fal obijających się o brzeg wtórował niespokojnemu biciu serca Grzegorza. Gdy uklęknął, czas zatrzymał się, jakby nie chciał przeszkodzić tej chwili.
Patrycja była tak zaskoczona, że dopiero po chwili rzuciła mu się w ramiona, a radosne „tak” poniosło się daleko za horyzont.
Tym sposobem, po 10 latach bycia razem, a jeszcze dłuższym wspólnym mieszkaniu, 26 kwietnia 2025 roku, przypieczętowują tę historię – od współlokatorów po nierozłącznych towarzyszy życia, którzy przez lata nie znudzili się sobą ani na moment. I tak już zostanie!
| ŚLUBY ŚWIATA |
GRECJA
Wybierając swojego świadka, grecki pan młody musi kierować się specjalnymi kryteriami. Tak na wszelki wypadek warto wybrać kogoś, kto nie ma dwóch lewych rąk i sprawnie włada brzytwą, ponieważ zgodnie z tradycją to właśnie on w dzień wesela będzie musiał ogolić pana młodego. Doświadczenie w barber shopie mile widziane! Panna młoda ma z kolei dużo więcej czasu na przygotowanie, bo na swój ślub powinna się spóźnić – im dłużej, tym lepiej. Chociaż w innych krajach uważane byłoby to za faux-pas, w Grecji traktuje się jako test na cierpliwość przyszłego męża.
CHINY
O ile płakanie na pogrzebach jesteśmy w stanie zrozumieć, o tyle ceremonia płakania z żalu przed ożenkiem wydaje się nieco nieadekwatna do sytuacji. Bywa jednak i tak. Przez miesiąc przed weselem w Chinach przyszła panna młoda musi wylewać morze rzęsistych łez po utraconym panieństwie. Koniec wolności? Te słodkie kajdany, jakimi jest małżeństwo, dziś już Chińczycy zakładają z własnej woli – mimo to ta płaczliwa tradycja ma się całkiem dobrze. Tak jak i ta, zgodnie z którą
para młoda w Chinach, aby zawrzeć małżeństwo, musi przedstawić kartę zdrowia (często z wynikami badań na obecność wirusa HIV) oraz… zgodę rodziców!
NORWEGIA
Jeśli Norweg się zaręcza, jego wybranka może spodziewać się tygodni pełnych niespodzianek! Zgodnie z tradycją wiking musi dowieść, że jest jej wart – również materialnie. Ale panuje tu równouprawnienie, więc ona również nie powinna zostać mu dłużna. Z pozoru zdystansowani i jakby lekko oziębli Norwedzy tak naprawdę są bardzo uczuciowym narodem. A do tego całuśnym! Choć na weselu w Norwegii nie śpiewają parze młodej „Gorzkiej wódki”, mają swój sposób na wyłudzenie pocałunków. Wystarczy, że zaczną stukać sztućcami w kieliszki albo głośno tupać – wówczas para młoda musi się pocałować (odpowiednio) na krześle lub pod stołem.
MEKSYK
Ślub w Meksyku to ceremonia pełna głębokiej symboliki. Panna młoda ma dwa bukiety – jeden dla siebie, a drugi dla dziewicy Maryi. W trakcie ślubu w prezencie od swoje-
go męża dostaje tzw. arras, czyli 13 złotych monet – mają symbolizować 12 apostołów i prowadzącego ich Jezusa Chrystusa. Monety są błogosławione przez kapłana i przekazane pod opiekę nowożeńcom. Po złożeniu przysięgi rodzice chrzestni oraz bliscy oplatają ramiona pary młodej kwiatami, różańcami, białym sznurem lub jedwabną wstęgą (tradycję tę nazywa się weselnym lassem), co symbolizuje miłość oraz jedność.
HISZPANIA
Hiszpańskie wesela to prawdziwa fiesta. Zamiast welonów, panny młode wybierają tzw. mantillę – koronkową chustę, którą zarzucają na głowę i ramiona. Królują tu kolorowe kreacje lub czarne suknie symbolizujące poświęcenie i wierność aż po grób. Mrocznie? Raczej z temperamentem! Pan młody z kolei musi zadbać o… buty! Zgodnie z tradycją podczas przyjęcia świadek krąży wśród gości z jego butem, zbierając pieniądze na przyszłe życie nowożeńców. Jeśli przyjaciele mają poczucie humoru, mogą też spróbować sprzedać któregoś gościa weselnego jako „kawalera na wydaniu” –w komplecie z tymże butem jako dowodem na jego gotowość do zamążpójścia.
KRZYŻÓWKA
PIONOWO:
2. Sentymentalna dzielnica Krakowa.
3. Imię psiaka z okładki.
5. Oboje maturę zdali w tym mieście.
6. Kraj, do którego często podróżują.
7. Grzesiek ma je aż trzy.
13. Uwielbiają grać w nie razem.
14. Jeśli je oglądają, zawsze razem.
POZIOMO:
1. Kończy się wraz ze ślubem.
4. Miasto, które było tłem zaręczyn.
8. Patrycja o swoim zawodzie.
9. Jego ulubiona gra.
10. Przez jej oczy, jej oczy…
11. Ukończyła ją Panna Młoda.
12. Kierunek studiów Pana Młodego.
ROZWIĄZANIE
Kochani Goście!
Co prawda nasza miłość jest jak hiszpańskie flamenco – ognista i pełna pasji, ale to dzięki Wam to wesele nabiera rumieńców.
Dziękujemy, że jesteście dziś z nami i ten wyjątkowy dzień możemy świętować razem! Gdyby nie Wy, ta impreza byłaby bez sensu – jak bolid F1 bez kierowcy, jak Milionerzy bez Huberta Urbańskiego, jak my bez siebie!
Mamy nadzieję, że dzisiejszy wieczór zapisze się w Waszej pamięci jak najlepsza impreza, na jakiej byliście – z emocjami na najwyższych obrotach, uśmiechami na twarzach i we wspaniałym towarzystwie.
Bawcie się, jak na mistrzów przystało!
Ściskamy Was mocno, Patrycja & Grzegorz
QUIZ ODPOWIEDZ I SPRAWDŹ, JAKIM GOŚCIEM
WESELNYM JESTEŚ
1. Ile razy miałaś/eś okazję zaszaleć na parkiecie jako gość weselny?
a. to moje pierwsze wesele
b. policzę na palcach jednej ręki c. tak dużo, że nie do uwierzenia d. jestem kolekcjonerem winietek!
2. Czy zawsze potwierdzasz swoją obecność na weselu?
a. nigdy – powinni wiedzieć, czy będę b. nie, chyba że dzwonią i błagają
c. staram się, ale pamięć już nie ta d. oczywiście! przecież na mnie liczą!
3. Czy zdarzyło Ci się potwierdzić, że będziesz, a potem się nie pojawić?
a. to mój ukryty antytalent b. tak, ale miałam/em dobrą wymówkę c. nie, szanuję budżet nowożeńców d. zawsze na miejscu wydarzeń!
4. Jaka jest Twoja największa motywacja do przyjścia na wesele?
a. idę, bo nie wypada odmówić b. liczę na garść świeżych ploteczek c. jedzenie, alkohol i zabawa d. dobrych imprez nigdy dość!
5. Co najczęściej dajesz młodym w prezencie z okazji ślubu?
a. jaki prezent? jestem gościem! b. jakiś kurzołap i kwiatki do tego c. na leniwca: bon podarunkowy d. klasyka gatunku: koperta z wkładką
Najwięcej odp. A ANTYFAN WESEL
Starasz się unikać wesel, bo to nie Twój klimat. Jeśli już się pojawiasz, znikasz po angielsku szybciej, niż na salę wjeżdża tort. Nie przejmuj się, nawet takiego zagorzałego przeciwnika wesela da się wyciągnąć na parkiet!
Najwięcej odp. C GOŚĆ IDEALNY
Jesteś gościem, który umie się zachować. I choć nie zawsze bawisz się dobrze, nigdy tego nie okazujesz. Jesteś tolerancyjny wobec innych weselników. Nic dziwnego, że wszyscy chętnie zapraszają Cię na wesela – takiego gościa ze świecą szukać!
6. Co myślisz na temat przydzielania gościom miejsc przy stołach?
a. mam zasady i siadam, gdzie chcę b. bez różnicy, byle jedzenie było blisko c. to sensowne, gdy wesele jest duże d. tak! nie lubię wyścigów do krzeseł...
7. Co zrobisz, gdy na stół wjedzie danie niegodne MasterChefa?
a. skomentuję, aż im w pięty pójdzie b. ponarzekam sobie za plecami c. wezmę to, co wygląda najbezpieczniej d. zjem, bo babcia patrzy
8. Jak oceniasz swoje zdolności przetrwania na misji zwanej „wesele”?
a. max. 2 godziny i mnie nie ma b. ewakuuję się zaraz po oczepinach c. energia do rana, potem jestem wrakiem d. wesele? ja się dopiero rozkręcam!
9. Z czym najchętniej wychodzisz do domu po zakończeniu wesela?
a. z zastawą, bo akurat w domu brakuje b. z serią dziwnych zdjęć w telefonie c. z pełnym żołądkiem i ciężką głową d. z ciastem i nowymi znajomościami
10. Czy chętnie oglądasz nagrania lub zdjęcia ze ślubu i wesela?
a. wolę obejrzeć mecz albo serial b. z grzeczności zerknę, jeśli podeślą c. tak, szukam na nich zawsze siebie d. zwołuję rodzinkę i robimy seans
Najwięcej odp. B WESELNY MARUDA
Bywasz tylko na weselach najbliższych, bo wypada. Nie jesteś duszą towarzystwa, a Twoją ulubioną weselną rozrywką jest komentowanie wszystkiego. Na szczęście nikt nie traktuje tego marudzenia serio!
Najwięcej odp. D WESELNIK NA 100%
Nie ma wesela, na którym by Cię nie było. Jesteś duszą towarzystwa, nie schodzisz z parkietu, kochasz przejmować stery wodzireja. I choć czasem w weselnym szaleństwie trochę Cię poniesie, to młodzi zawsze wspominają Cię z uśmiechem!