Reklama
Tygodnik bezpłatny 17 sierpnia 2012
Rok V, nr 31 (190) ISSN 1689-5606 www.naszraciborz.pl
10 tys. egzemplarzy NAJWIĘKSZY NAKŁAD W POWIECIE raciborskim
Racibórz » Co roku 1 listopada setki raciborzan wspinają się od strony kościoła Matki Bożej pod górkę na ul. Chłopską, by dostać się na cmentarz Jeruzalem. Radny Andrzej Lepczyński wnioskował, by powstał tu chodnik. Ratusz uznał, że to nieopłacalne inwestycja. – Może chociaż schodki – nie ustępuje rajca.
Racibórz » Wyruszyli w trasę 1 lipca. Przed nimi było 3300 km trasy dookoła Polski a także opawski skrawek Czech. W niedzielę wrócili do Raciborza. Na Ocicach witano uczestników XIV Raciborskiego Rajdu Środowisk Trzeźwościowych. – To była najlepsza edycja. Fajni chłopacy – przekonuje komandor Marian Niewiadomski.
Nie będzie chodnika,
będą schodki?
3300 kilometrów
w pogodne 45 dni
Na Ocice dotarło około 50 cyklistów. Tylu pojawiło się na trasie XIV Raciborskiego Rajdu Środowisk Trzeźwościowych Dookoła Polski im. Jana Pawła II, choć tylko trzynastu ma za sobą cały dystans. – Nie każdy ma tak dużo urlopu. Wielu pokonywało tylko odcinki – mówi komandor Marian Niewiadomski. Mimo niedawnego wypadku, wziął udział w eskapadzie i nie żałuje. – To była najlepsza impreza z wszystkich – dodaje. Za rok 15. edycja. – Będzie międzynarodowa – dodaje Niewiadomski. Taka miała być już w tym roku, ale nie do końca się udało. Cykliści z Raciborza Reklama
zahaczyli o Opawszczyznę. W Opawie franciszkanie odprawili w ich intencji Mszę św. Co ciekawego na trasie? Raciborzanie długo gościli na Lubelszczyźnie. Tam przekonywali samorządówców, by wspierać podobne inicjatywy. Były spotkania z anonimowymi alkoholikami. – Przekonywaliśmy, że alkoholizmu nie można się pozbyć tylko przez leczenie. Trzeba dbać, by nie wrócił, bo to straszna choroba. Nawrót może nawet zabić – przekonuje komandor. Dla raciborzan to coś więcej, to kolarstwo. Niektórzy mają na koncie dziesiątki tysięcy kilometrów na
Chodnik przy Chłopskiej rozwiązałby problemy nie tylko tych, którzy tylko 1 listopada uprawiają tu turystykę górską, by dojść do cmentarza Jeruzalem, ale także np. zimą amatorów jazdy na sankach. Teraz muszą włożyć sporo wysiłku, by wspiąć się po śniegu na szczyt. Radny Andrzej Lepczyński proponował budowę chodnika łączącego ul. Górną z Chłopską. Magistrat uznał pomysł za dobry, rozpoczął działania rozpoznawcze, ale okazało się, że deptak przebiegałby po działce prywatnej. Jej właściciel zgadza się co prawda na jej udostępnienie miastu, ale jednocześnie stawia warunek, by powstało również ogrodzenie wzdłuż reszty jego nieruchomości. Na to urząd nie chce się zgodzić, twierdząc, że podroży to znacznie koszty inwestycji. Ponadto projektowany chodnik przebiega wzdłuż skarpy, którą należałoby wzmocnić, a to kolejne, niemałe koszty. A skoro tak, to zdaniem radnego można pomyśleć przynajmniej o schodkach w zboczu, które pomogłoby ludziom dostać się na Chłopską. – Zastanowię się – odparł na sesji prezydent. (waw)
rowerze. Najważniejsza jest jednak pasja, zdrowy styl życia i ciągła walka ze słabościami. To imponuje. Na trasie rajdu nie brakowało prasowych i telewizyjnych relacji ogólnopolskich i regionalnych mediów. Furorę robiła niebieska raciborska nyska. Jedynie w Gryficach małe kłopoty, bo bazę noclegową wynajęto uczestnikom festiwalu Woodstock. W górach był upadek jednego z uczestników. Na szczęście niegroźny. – Ostrzegaliśmy go, że górskie zakręty mogą być zdradliwe – śmieje się Niewiadomski. Tegorocznej edycji, nawet w lipcu, towarzy-
szyła dobra pogoda. – Jakoś, na szczęście, deszcze nas omijały, ale za to słońca, kiedy trzeba było, zabrakło – kończy komandor. Kiedy jednak zapowiadał się upał, trzeba było wyruszać w trasę już o 5.00 rano, tak by przed południem pokonać jak największą część trasy. Powitanie odbyło się w ramach V Festynu Prozdrowotnego zorganizowanego pod hasłem Rowerem Ku Zdrowiu Ocice 2012, zorganizowanego przez Stowarzyszenia Przyjaciół Człowieka Tęcza. (waw)