12 » Ogłoszenia wyborcze »
Piątek, 14 listopada » www.naszraciborz.pl
Ogłoszenie zlecone i opłacone przez Komitet Wyborczy Wyborców Mniejszość Niemiecka
Tylko silny gospodarczo Racibórz zapewni dobre perspekty Szanowni wyborcy
Jesteśmy w zjednoczonej Europie i nowoczesnej Polsce Zrozumiało to już wielu polskich polityków, m.in. Tadeusz Mazowiecki czy Donald Tusk, którzy widzą Polskę w zjednoczonej Europie bez lęków i fobii, ale silną, konkurencyjną, traktowaną po partnersku, z całą jej różnorodnością, od Kaszub po Śląsk, zachodu po wschód. Wiedziałam, że startując z ramienia Mniejszości Niemieckiej wywołam emocje i postawię wielu raciborzan przed trudnym wyborem. CELOWO! Wybory to nie głosowanie na znanych i lubianych. To głosowanie na konkretny program. – Ma świetny program, ale brakuje jej zaplecza, to Niemra,
Anna German – nieraz słyszałam podczas kampanii. Nie obrażam się. Taka jest polityka. Donald Tusk przeżył dziad-
Skupiam się na PROGRAMIE, bo w Raciborzu, w naszych rodzinach, na długo przed wejściem Polski do UE rozwiązaliśmy już problem wielonarodowej i wielowyznaniowej historii tego miasta, które po 1945 r. połączyło żywioł polski, śląski, niemiecki i czeski. Kto tego nie rozumie i próbuje grać na narodowej nucie, ten unika dyskusji o konkretach, stawia na destrukcję, a nie budowanie wspólnej przyszłości w POLSKIM RACIBORZU i to w sytuacji, gdy nasze miasto się wyludnia i ulega prowincjonalizacji. W tych wyborach idzie o to, by tym złym zjawiskom zapobiec ka z Wehrmachtu, ja przeżyję i odbudować POTENCJAŁ. Cieszy mnie niezmiernie, że Mniejszość Niemiecką. Polska jest normalnym krajem, a lu- to właśnie mój program został dzie myślą racjonalnie. dostrzeżony, a nawet docenio-
ny przez kontrkandydatów. Dziś słyszymy nagle ze sztabów to, o czym mówiłam od początku kampanii: PRACA I PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ. I słusznie, bo nie ma nic ważniejszego dla dobra raciborskich rodzin – rodzin wielu pokoleń, od najmłodszych po seniorów. A moje zaplecze? Odpowiem pytaniem. Skoro moi kontrkandydaci – jak twierdzą - mają tak doskonałe zaplecze, to dlaczego nie zaprezentują równie dobrych, konkretnych programów? Czy dla obecnego prezydenta osiem minionych lat to było za mało, by skupić się na pracy i przedsiębiorczości? Dziś nagle odkrywa, że najpierw chleb, a potem igrzyska! Moje zaplecze to wielu raciborzan o polskich, śląskich,
niemieckich korzeniach, którzy osiągnęli sukces, przede wszystkim w realnej gospodarce, i którzy chcą służyć wiedzą i doświadczeniem. Jestem przekonana, że zmiany w Raciborzu powinny się zacząć od prezydenta, a dobre pomysły obronią się same, niezależnie od tego, kto 16 listopada zdobędzie mandat w Radzie Miasta. Drodzy wyborcy! Proszę, potraktujcie te wybory poważnie. Idźcie głosować! Wybierzcie to, co najlepiej - Waszym zdaniem przysłuży się naszemu miastu.
Dziesięć pytań o przyszłość Raciborza Dlaczego tak ważna jest zmia- tegia, ale nie taka robiona sena prezydenta? ryjnie przez socjologów, którzy nigdy nie prowadzili własnej firRacibórz potrzebuje świeżo- my, ale za to produkują na zamóści i innowacji po 20 latach rzą- wienie strategiczne dokumenty. dów jednego układu polityczne- Dziś prawie takie same stratego. Nie ma dziś sensu rozwlekać gie rozwoju ma kilka sąsiadutego tematu, bo wielu racibo- jących ze sobą miast, bo mają rzan doskonale wie, o czym mó- wspólnego autora, który tylko wię, ale należy uwolnić Racibórz podmienia nazwy i dane. To nic od schematyzmu. Zacznijmy innego jak słowotok, kompletnie spoglądać na Racibórz w dłu- nieużyteczny. Poważne strategiej perspektywie, a nie zbliża- gie, np. firm, chowa się w sejjącego się wieku emerytalnego fach i skrupulatnie realizuje. osób z kręgu władzy i traktujmy Strategia gospodarcza zawsze wszystkich równo i poważnie. jest tajna. To dlatego przywiąJa doskonale wiem, że seniorzy zuję wielką wagę do powstania chodzą na wybory i dlatego do- agendy doświadczonych specjaświadczają tylu łask ze strony listów budujących konkurencyjrządzących, ale uczciwie trzeba ność Raciborza, choćby nas to powiedzieć, że muszą patrzeć miało dużo kosztować. Wolę wyna miasto z perspektywy inte- dać miejskie pieniądze na dobre resów swoich dzieci i wnuków. pomysły i skuteczne narzędzia Tylko tak zatrzymają ich przy realizacji niż na przykład na sysobie, tu w Raciborzu. Inaczej stem zarządzania środowiskiem pozostanie im kontakt na od- według norm ISO. Racibórz się ległość i życie w starzejącym tym szczyci i słono płaci, a inne się mieście. Jestem za radą miasta o ISO nawet nie chcą seniorów, kartą senior+, uni- słyszeć. wersytetem III wieku i innymi formami aktywności oraz zniż- Dlaczego tak ważna jest walkami, bo mam szacunek do ro- ka o ludzi młodych? dziców i dziadków, i wielu moich znajomych seniorów, ale naPrzede wszystkim trzeba szym wspólnym interesem jest uczciwie powiedzieć, że przez utrzymanie wielopokoleniowe- ostatnie dwie dekady zrobiogo Raciborza. Stąd też mocno no w tym obszarze niewiele, akcentuję potrzebę aktywnej przez co będziemy gonić leppolityki na rzecz zatrzymania szych przez cztery kolejne demłodych. Nie chowajmy do szu- kady. Europa ma dziś problem flady marzeń o ludnym i silnie z bezrobociem młodych ludzi. uprzemysłowionym Raciborzu. W długiej perspektywie wygrają Nie dawajmy sobie wmówić, że ci, którzy intensywnie będą ich wszystkim ubywa ludności, bo uczyć zaradności, w tym bizneto nieprawda. Akurat w Racibo- sowej. Dlatego chcę mniej wyrzu ubywa znacznie więcej niż dawać na edukację ekologiczgdzie indziej. Nasze miasto mia- ną czy profilaktykę alkoholową, ło okresy upadku, ale i rozkwitu. z wyjątkiem sportu – tu poziom Teraz mamy regres, ale - tak jak nakładów musi być utrzymany rządy państw - szukajmy recept. - a więcej na wiedzę biznesową. Najważniejsza sprawa to stra- Trzeba też nagradzać i pokazy-
wać młodych z Raciborza, którzy poszli na swoje, wymyślili innowacyjny produkt lub usługę. Wreszcie miasto musi zdefiniować te obszary, gdzie swoim działaniem może pobudzić popyt na usługi, np. w turystyce weekendowej. Skoro przybywa nam turystów, to dajmy im więcej atrakcji, a wtedy wydadzą tu więcej pieniędzy. W jaki sposób miasto może wpływać na rynek pracy? Odniosę się do punktu 2. Są obszary, w których miasto może zainwestować, pobudzając wzrost zatrudnienia, przede wszystkim w sektorze usług. Według standardów przyjętych w UE około 30 proc. młodych ludzi w każdym kraju członkowskim powinno założyć firmę, aby zrównoważyć rynek pracy. Nie ma więc na co czekać. Każda szanująca się firma, każda duża korporacja łoży ogromne pieniądze na szkolenia. My też powinniśmy np. szukać oszczędności w administracji i finansować szkolenia, dawać wiedzę, zarówno nauczycielom, jak i uczniom. Dobrym rozwiązaniem byłby inkubator, gdzie rzutkie młode pokolenie będzie mogło ćwiczyć prowadzenie firmy korzystając z mocnego wsparcia merytorycznego. Z drugiej strony weźmy przykład Przedsiębiorstwa Komunalnego pod rządami obecnego prezesa. Gratuluję pracownikom zdrowych nerwów teraz, po przetargach na obsługę systemu gospodarki śmieciowej, i w przyszłości, przed kolejnymi przetargami. PK to duży pracodawca, który już dawno powinien mieć sprawnego menedżera, który uczyni z PK silny holding komunalny
szukający aktywnie rynków zbytu na swoje usługi poza Raciborzem i naszym powiatem. Ta firma powinna wygrywać wszystkie przetargi w cuglach. Da to stabilne miejsca pracy, istniejące i przyszłe. Kolejny przykład to Ośrodek Sportu i Rekreacji – baza z dużym, niewykorzystanym potencjałem. O dyrektorze było ostatnio głośno, ale nie za sprawą sukcesów w zarządzaniu, ale z powodu bezpłatnych kąpieli, które na koszt podatników urządzał sobie w H2Ostróg. Gdyby nie zbudowany z naszych podatków i kredytu aquapark, to jaki obraz przedstawia baza OSiR – stadion, lodowisko, dom sportowca, korty? Każdy to widzi. W dwóch miejskich firmach mamy duży potencjał nowych miejsc pracy i nie rozumiem równie dużego ładunku zaufania obecnego prezydenta do prezesa PK i dyrektora OSiR-u. Obaj panowie, moim zdaniem, się nie sprawdzają. Jeśli są tacy dobrzy, to niech staną do uczciwych konkursów i przekonają innych, że rzeczywiście nie ma lepszych. Mówiąc inaczej, moim zdaniem obecny prezydent już dawno powinien zacząć tworzyć miejsca pracy od własnego podwórka.
Długosza. Każde szanujące się miasto, w tym Rybnik, do którego tak wzdychamy, zabudowuje ścisłe centra, a nie zostawia pustych przestrzeni, bo jaki jest tego efekt, to widzimy właśnie w Raciborzu. Śródmieście - serce miasta bije coraz wolniej, lokale handlowe i usługowe pustoszeją, maleją obroty przedsiębiorców. Plac Długosza trzeba więc zabudować lokalami mieszkalnymi i usługowymi, w formule publiczno-prywatnej. Prezydenta Mirosława Lenka interesuje, jak ma wyglądać duży piękny skwer na placu Długosza i chce wydać na to 8 mln zł z UE, a mnie interesuje, czy są deweloperzy, którzy chcą tu zainwestować, a przy projektowaniu sięgnąć do starych pocztówek z Raciborza, na których mamy piękne, tętniące życiem miasto. Bo ja mam już dość skwerów. Racibórz to MIASTO, a plac Długosza to świetny teren inwestycyjny pod lokale mieszkalne i handlowe. Zamiast wykładać 8 mln zł na skwer na pl. Długosza, zróbmy coś porządnego na bulwarach – plac zabaw, siłownię pod chmurką, miejsca do wypoczynku, a w miejscu starej strzelnicy tor dla miłośników jazdy ekstremalnej na rowerach. Na żwirowniach zroJak powinien wyglądać w przy- biłabym ścieżki do biegania. szłości plac Długosza? Czy miasto powinno przejmoMam wrażenie, że przy dys- wać dworzec PKP? kusjach o przyszłości jakichkolI znów ten sam problem, jak wiek miejsc w Raciborzu mamy skłonność do przesadnego dys- w punkcie 4. Prezydent najkutowania. Takie dyskusje ma- pierw chce przejąć, ale przeją tzw. aspekt promocyjny. Wła- wodniczący Rady Miasta módze posługują się nim po to, by wi inaczej, więc prezydent już pozostało wrażenie, iż zajmu- nie wie, co zrobić. Zastanawia ją się czymś ważnym. Zwykle się, czy brać, czy nie brać, czy robią potem po swojemu albo darmo, czy za 700 tys. zł. Ponie robią nic, tak jak z placem wiedzmy sobie szczerze. Pre-
zydent dostaje pieniądze za działanie, a nie zastanawianie. Jak by wcześniej tyle zabiegał w PKP o remont dworca, ile się teraz nad nim zastanawia, to pewnie dawno mielibyśmy zakończony remont tego obiektu. Dworzec to okno na świat, a kolej doprowadziła do rozkwitu gospodarczego miasta w XIX wieku. Trzeba go przejąć i odnowić. Nie można wprowadzać na salony przez starą, zniszczoną szopę. Z koleją jest związany świetny teren inwestycyjny po cukrowni. Opozycja od dawna mówi, by miasto go kupiło i jako prezydent chciałabym dobić targu z syndykiem. Ale proszę pamiętać, że samo kupno nic nie da, jeśli miasto odpowiednio nie będzie promowało swojej oferty. Widać to po strefie na Ostrogu. Prezydent nie dość, że nie słuchał opozycji i dwa lata spóźnił się ze strefą, to teraz mało aktywnie zabiega o inwestorów. Taka bierność to strata czasu. Fajnie, że mamy strefę, tyle że nikt nowy od dłuższego czasu nie chce tu kupić ziemi. Modny ostatnio temat straży miejskiej. Likwidować czy zostawić? Dyskusja jest zbędna, bo straż miejska ma stać na straży uchwały o utrzymaniu czystości i porządku i trzeba pilnować, by sumiennie wypełniała te obowiązki. Policja ma swoje zadania i powiedzmy sobie szczerze - służby prewencji policji nie będą kontrolowały kotłowni, w których spala się śmieci albo ganiały po ulicach i sprawdzały prawidłowość parkowania. Przy okazji chciałabym jednak poddać pod rozwagę wdrożenie systemu obserwacji drogowej.
Anna Ronin kandydatka na urząd Prezydenta Miasta Raciborza