
2 minute read
Rozważnie I OSTROŻNIE
Statystyki nie kłamią: zażywamy prawie dwa miliardy pigułek przeciwbólowych rocznie! Tylko poniżej 10 proc., bo zaledwie ok. 150 milionów, to środki przepisane przez lekarza, reszta to te dostępne bez recepty. Polska zajmuje drugie miejsce pod względem spożycia nieopioidowych leków przeciwbólowych w UE i trzecie na świecie, po USA i Francji. Jednocześnie do polskich szpitali trafia rocznie prawie 10 tysięcy pacjentów z powodu niewłaściwego stosowania tego typu środków. To alarmujące dane, które wyraźnie wskazują na to, że walcząc z bólem, popełniamy poważne błędy.
Google zamiast wizyty lekarza
Szacuje się, że 80 proc. Polaków leczy się sama. Zwykle tłumaczymy to brakiem czasu i długimi kolejkami do lekarzy. Znacznie łatwiej stłumić ból tabletką i liczyć, że nie powróci. Tym bardziej, że środki przeciwbólowe są dostępne niemal wszędzie, nie tylko w aptece, ale też w osiedlowym sklepie, supermarkecie, kiosku, na stacji benzynowej. Ale kupując je poza apteką, nie mamy szan-
JAK CZĘSTO SIĘGAMY PO ŚRODKI PRZECIWBÓLOWE?
58% 34% 18% 2% minimum raz w miesiącu
4−6 razy w roku minimum raz w tygodniu codziennie sy na poradę farmaceuty, który pomógłby dobrać bezpieczny specyfik. Czym więc kierujemy się przy wyborze środków przeciwbólowych? Badania pokazują, że najczęściej sugerujemy się przypadkowymi opiniami, sąsiadki, koleżanki. Szukamy też porad na forach internetowych. Ale przeświadczenie, że lek polecony przez kogoś, kto miał podobne dolegliwości, na nas również podziała, to błędne myślenie.
Wiele leków, jedna substancja
Rynek leków przeciwbólowych bez recepty jest ogromny. W sprzedaży są setki medykamentów, ale w rzeczywistości wybór mamy ograniczony. Jak to możliwe?
Rzecz w tym, że w lekach bez recepty stosuje się zaledwie kilka substancji czynnych. To paracetamol, ibuprofen, kwas acetylosalicylowy, naproksen, diklofenak i metamizol. Te same składniki znajdują się także w popularnych preparatach na przeziębienie czy grypę. Większość kupujących nie ma o tym pojęcia, bo składniki te występują pod różnymi nazwami handlowymi Myślimy, że co innego łykamy na ból głowy, co innego przy dolegliwościach związanych z menstruacją czy kręgosłupem. A tymczasem w pigułkach o różnych nazwach główny składnik jest ten sam, różna bywa jedynie jego ilość. Skutkiem może być znaczne przekroczenie dopuszczalnej dawki, a w konsekwencji wystąpienie objawów ubocznych, z toksycznymi włącznie.
Dawkowanie ważna sprawa
Przekraczanie dozwolonej dawki zdarza się też, gdy chcemy szybko pozbyć się bólu. Łykamy wtedy więcej tabletek. To także błąd! Większa dawka wcale nie oznacza szybszego działania leczniczego. Zwiększa natomiast ryzyko wystąpienia działań niepożądanych. Równie niebezpieczne jest stosowanie jednocześnie leków o podobnym działaniu. Sięgając po tabletkę przeciwbólową, zawsze trzeba sprawdzać, jaki ma główny składnik. A także brać pod uwagę, czy nie wchodzi w interakcje z innymi lekami, które przyjmujemy. Skąd czerpać te informacje? Najlepiej poradzić się farmaceuty, a jeśli to niemożlwe, dokładnie przeczytać ulotkę dołączoną do leku.
Niebezpieczne uzależnienie
Szacuje się, że ok. 1/5 społeczeństwa jest na granicy uzależnienia od środków przeciwólowych. Jak je rozpoznać? Zaczyna się niewinnie. Od czasu do czasu ratujemy się tabletkami. Później sięgamy po nie nawet przy najmniejszym bólu, nie starając się znaleźć jego przyczyny. Z czasem potrzebujemy coraz większej dawki, bo organizm przestaje reagować na lek. W takiej sytuacji konieczna bywa terapia uzależnień
Przeciwb Lowe
Leki Bez Recepty
Dzieli się je na dwie grupy: .
1. Niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ). Zaliczamy do nich m.in.: ibuprofen, naproksen, kwas acetylosalicylowy, diklofenak i meloksykam. Działają przeciwzapalnie, przeciwbólowo i przeciwgorączkowo. Leki te można stosować razem z paracetamolem.

2. Nieopioidowe leki przeciwbólowe: paracetamol i metamizol. Działają przeciwbólowo, przeciwgorączkowo, ale nie przeciwzapalnie. Paracetamol przy bólu o małym i umiarkowanym nasileniu, matamizol od umiarkowanego do silnego.