
1 minute read
Palona czy biała
R Ni Si Nie Tylko Smakiem I Wygl Dem
Gdy kaszę gryczaną podda się prażeniu, nabiera ona lekko brązowego koloru i ostrzejszego smaku. Część z nas bardzo ją lubi. Warto jednak wiedzieć, że w trakcie obróbki termicznej zawartość substancji odżywczych zmienia się. Wprawdzie ilość cennego magnezu i innych składników mineralnych pozostaje taka sama, ale analitycy wykazują, że maleje nieco zawartość białka i minimalnie pogarsza się jego jakość. Zmniejsza się również ilość flawonoidów, czyli substancji zapobiegających powstawaniu chorób cywilizacyjnych. O ile w kaszy naturalnej (białej) jest ich ok. 160 mg/100 g, to w palonej tylko 4 mg/100 g. Wysoka tempe ratura niszczy także część witamin. Dlatego częściej sięgajmy po wersję niepaloną.
jest niski (IG 25). A zatem to idealny produkt dla osób zagrożonych cukrzycą typu 2. Obfituje on również w składniki mineralne i witaminy z grupy B, które pomagają poprawić nastrój. W kaszach jęczmiennych znaduje się wprawdzie gluten, ale nieco w innej formie niż ten w pszenicy. Zatem osobom z łagodną postacią uczulenia na ten składnik kasze jęczmienne rzadko szkodzą. Jednak chorzy na celiakię muszą je wyeliminować.
Gryczana ‒ królewski przysmak
Podawno ją na dworze Kazimierza Wielkiego i Władysława Jagiełły. Uwielbiała ją też Anna Jagiellonka, która ― chociaż miała matkę Włoszkę to gust kulinarny najwyraźniej odziedziczyła po pradziadku Jagielle. Kaszę gryczaną sprowadzała do Warszawy aż z Radomska, gdzie podobno produkowano najlepszą. Szczególnie gustowała w odmianie zwanej krakowską, czyli drobnej i jasnej, z obłuszczonej, niepalonej gryki. Taka kasza jest delikatna w smaku, a jej wartość odżywcza podobna do jęczmiennej. Zapewnia na długo uczucie sytości, reguluje pracę przewodu pokarmowego i wzmacnia naczynia włosowate, zapobiegając ich kruchości. Poza nią mamy do wyboru grubszą kaszę gryczaną białą, a właściwie zielonkawą (zupełnie naturalną) i paloną. Ta ostatnia, nazywana również prażoną, charakteryzuje się bardziej zdecydowanym smakiem i aromatem. Bywa gruba, ale też i drobna, łamana. Wszystkie mają swoich wielbicieli. Nie podnoszą gwałtownie poziomu glukozy we krwi. Jedynie osoby cierpiące na refluks i nieżyt żołądka powinny zachować ostrożność w ich jedzeniu. Zazwyczaj chorzy dobrze tolerują niewielkie porcje kaszy krakowskiej.
Manna, kuskus i bulgur
Wszystkie trzy produkuje się z pszenicy. Najbardziej znamy mannę, w postaci drobniutkich jasnych kuleczek. Poza uczulonymi na wyroby z pszenicy, mogą ją jeść wszyscy. Szczególnie poleca się ją dzieciom i osobom chorym, wycieńczonym, cierpiącym na brak apetytu. Jest bowiem lekkostrawna i sycąca. Ma niewiele witamin i składników mineralnych, ale daje energię i dostarcza trochę białka. Nadaje się do dań słodkich, nawet do deserów, i do potraw wytrawnych. Egzotyczne kuskus i bulgur przywędrowały z krajów arabskich. Szyb-
