1 minute read

Nareszcie zima

Next Article
serce Karkonoszy

serce Karkonoszy

TEKST ALICJA DASZKIEWICZ

Nastały dziwne czasy. Już od wielu lat polska zima pojawia się we wszystkich odcieniach szarości, a z nieba zamiast białych płatków pada deszcz. Na szczęście z ratunkiem przychodzą nasze góry (np. Karkonosze, o których piszemy na s. 94–97), gdzie nadal w styczniu i lutym królują śnieg i mróz. Nie wszyscy jednak lubią tę porę roku, bo zimno, wiatr, ślisko, można się przewrócić i nabawić kontuzji (jak sobie z nimi radzić, czytaj na s. 52–53). Zamiast narzekać (powód zawsze się znajdzie), warto odkryć dobre strony zimy i wykorzystać ten czas, aby nacieszyć się jej urokiem. Śnieg, gdy już spadnie, daje mnóstwo radości nie tylko dzieciom. Bitwa na śnieżki, lepienie bałwana, sanki, narty, łyżwy… tak było przed laty, dlaczego więc nie może być tak teraz? Niech zima stanie się czasem relaksu i powrotu do radości dzieciństwa. To też okazja, aby oderwać się od komputera i pobyć off-line. No i jeszcze… Świat pokryty śniegiem wygląda pięknie, zwłaszcza gdy świeci słońce. Dzięki niemu nawet najzwyklejsza okolica zmienia się w magiczną krainę. A że jest zimno? „(…) jak jest zima – to musi być zimno (…) takie jest odwieczne prawo natury” – przypomina nam jeden z kultowych cytatów z komedii Stanisława Barei „Miś”, który chętnie jest przytaczany o tej porze roku.

This article is from: