Świadomość duchowej rzeczywistosci

Page 1

Świadomość Duchowej Rzeczywistości

„W historii świata pojawiali się ludzie niosący przesłanie obecności Boga i nierzeczywistości zła(...),przynosili ludziom Światło Prawdy, a ludzie zawsze interpretowali Je jako posłańca, nie dostrzegając, że to, co biorą za przesłanie duchowego mędrca, czy proroka przychodzącego „z zewnątrz”, jest w istocie Światłem Prawdy, mającym źródło w ich własnej świadomości”. Joel S. Goldsmith ”Droga do Nieskończoności”

C

Człowiek od zawsze szukał drogi do uwolnienia się od lęków i niebezpieczeństw życia. Wciąż pytamy co możemy uczynić, aby omijały nas choroby, stresy, nieszczęścia tak dominujące w obecnych czasach. Co zrobić aby zapewnić byt rodzinie? Jak być szczęśliwym? Co to w ogóle jest szczęście? Mamy wpływ na swoje życie, czy też tak często zdeterminowani i zrezygnowani kończymy wszystkie swoje wysiłki słowami: ”tak się rzeczy mają”, ”tak musi być”, ”taki los”, i godzimy się, i przyzwalamy na to, by nasze życie kształtował przypadek, z góry zakładając, że to nie my decydujemy... Religia (jej konwencjonalne formy), która każe nam nasze błagalne modlitwy kierować do osobowego Boga, też bywa na ogół zawodna. Jako ludzie jesteśmy zmuszeni do życia w sferze materii i ducha i tak rzadko rozumiemy relacje jakie panują pomiędzy nimi. Tak rzadko umiemy pogodzić ten swoisty dualizm, tę dwoistość. Jestem Człowiekiem, który doświadcza duchowości, czy też Duszą, która wybrała doświadczenie w świecie fizycznym? Może musimy sobie powiedzieć: żyję w Świecie Ducha, a moja ograniczona ludzka zdolność postrzegania daje mi zawężony obraz rzeczywistości? Próbujemy zrozumieć wiele rzeczy, próbujemy naukowo zaszufladkować wszystko co dzieje się w życiu. Próbujemy poznać Prawdę naszym ludzkim umysłem. Ale czy poznawanie Duchowej Prawdy jest procesem umysłowym? Czyż to nie proces czysto duchowy? Prawda to nie określony program, który instalujemy w umyśle.

Zapytacie - ale co to jest ta duchowość? Duchowe spojrzenie na świat, to otworzenie się na myśli, które przychodzą do nas z naszego wnętrza. Otwierając się na Prawdę płynącą z nas samych czujemy boską harmonię, odczuwamy realną obecność Boga. Z pewnością trudno jest wykroczyć nam poza pięć zmysłów, którymi posługujemy się na co dzień w świecie materii. Pierwszy krok w rozwoju duchowej świadomości, to zrozumienie, że to, co postrzegamy poprzez zmysły wzroku, słuchu, dotyku, smaku, czy węchu – nie jest rzeczywiste! Wiedza, którą czerpiemy w oparciu o te zmysły daje nam bardzo ograniczone pojęcie rzeczywistości, a już w ogóle nie ma żadnego odniesienia do rzeczywistości duchowej, czyli do tego, co stanowi duchowe postrzeganie świata. Duchowa Świadomość to po prostu przekonanie, wewnętrzna pewność, że Bóg jest obecny w każdym z nas, a wszystko co istnieje w naszym ludzkim świecie to przejaw tej boskości. Poza płaszczyzną ciała i umysłu, materii i nauki, istnieje obszar Duszy. To tam jest istota naszego bytu, nasza boska natura i to tam odnajdujemy absolutny pokój i harmonię. To tam nie doświadczymy już dualizmu: dobra– zła, bólu – przyjemności – jedynym TAM doznaniem jest po prostu radość istnienia. Doświadczanie rzeczywistości poprzez pryzmat Duszy nie odcina nas od materii, nie pozbawia nas przyjaciół, rodziny, czy komfortu ludzkiej egzystencji, ale dostarcza nam www.adremida.pl

33


tego wszystkiego na wyższym i piękniejszym poziomie świadomości. Duchowość nie wyzwala nas z życia codziennego, ale przenosi nas na ten poziom świadomości, na którym nie jesteśmy już zdani na łaskę losu, przypadek, niefortunną dla nas zmianę, czyli na wszystko to, co dominuje i manifestuje się na tzw. ludzkiej płaszczyźnie. Dlaczego jednak osiągnięcie stanu wolnego od problemów dnia codziennego, od chorób, niepowodzeń, bólu jest takie trudne? Jak osiągnąć tą duchową świadomość, która uniesie nas ponad każdą formę ograniczeń przypisaną człowiekowi? Świadomość, w której nie istnieją ograniczenia wobec osób, miejsc, zdarzeń, okoliczności? Jedną z możliwości, która otwiera drzwi do Świata Ducha jest medytacja. W języku duchowym medytacja jest formą modlitwy. Jest to nasza wewnętrzna łączność z boską cząstką w nas. Zazwyczaj modlitwę utożsamiamy ze składaniem próśb do Boga, wylewaniem żali, usiłowaniem wpłynięcia na Boga, by przychylił się do naszych oczekiwań... Wg mistyków forma medytacji, która ma w sobie pragnienie, żeby otrzymać coś od Wszechświata (Boga) - nie jest już medytacją! My mamy pozwolić, aby Bóg działał poprzez nas, a nie dla nas. Medytacja to nie proces, nie kombinacja słów czy myśli – to stan, w którym doświadczamy jedności, harmonii, radości czy wręcz doskonałości. W medytacji nic nie mówimy, nic nie myślimy. Medytacja to umiejętność słuchania. Tak wsłuchujemy się w swoje wnętrze, tak wyciszamy myśli, aż dochodzimy do punktu, w którym opuszczamy rejon umysłu, a wkraczamy w rejony serca. Następuje kontakt z Nieskończonym Niewidzialnym, uniwersalnym ośrodkiem bytu w nas, z tzw. Kosmiczną Świadomością.

Jak jednak w praktyce osi¹g¹æ ten stan? Jest kilka zasad, które trzeba spełniæ. 1. Zacznijmy od przyziemnej – od swego ciała. Musimy znaleźć takie miejsce i przybrać taką pozycję, która umożliwi nam osiągnięcie stanu, gdzie juz nie będziemy świadomi swego ciała. Czyli ciało nie może nam przeszkadzać, przypominać o sobie. Jednym słowem – stan wygodnego, relaksującego odprężenia. 2. Medytacja jest świadomym doświadczaniem. Pierwsze kilka minut powinny sprawić by opuściło nas znużenie, zmęczenie. 3. Medytacja nie jest leniwym rozluźnieniem. Przeciwnie – jest to uważne i świadome czuwanie.

34 Adremida luty 2012

Do Ziemi i warunków doczesnych przywiązuje nas iluzja. Im głębiej zanurzamy się w Świat Ducha, tym bardziej ją dostrzegamy, i tym większą osiągamy wolność od naszych ograniczeń.


Jak osiągnąć tą duchową świadomość, która uniesie nas ponad każdą formę ograniczeń przypisaną człowiekowi? uwagę – odpłyną, znikną. Nie zasilane naszym zainteresowaniem przestaną istnieć. Przyglądajmy się im tylko i nie dajmy się wciągnąć w żadne dywagacje. Wycofajmy z nich naszą uwagę. Nie walczmy z nimi, bo wtedy zostaną. 9. W medytacji musimy być bardzo cierpliwi. Powinniśmy osiągnąć stan, w którym się już nie myśli, tylko czuje. Jesteśmy w harmonii, zespoleni duchowo z całym Wszechświatem. Najtrudniejszą częścią praktyki duchowej jest umiejętność bycia w ciszy, bez myśli. Myśl powinna się zatrzymać naturalnie. W momencie osiągnięcia „iluminacji” zaczynamy rozumieć, że świadomość kosmiczna jest nieskończoną inteligencją, jest czystą miłością, a my jesteśmy jej częścią – NIĄ. 10. Ważnym wstępem do rozpoczęcia duchowej praktyki jest zmiana sposobu myślenia i mówienia – powinien on przejść w nawyk ciągłego słuchania. To wtedy się wyciszamy. Pamiętajmy też o tym, że medytacja jest indywidualnym doświadczeniem i nie musi być ograniczona z góry przyjętym (narzuconym) wzorcem. Po prostu medytuj, wycisz się, módl się w ciszy i spokoju, a usłyszysz i ujrzysz to, co przyjdzie do ciebie z twojego wnętrza.

4. Medytacji nie powinien towarzyszyć żaden wysiłek umysłowy. Kiedy zauważymy, że robimy coś „na siłę”, przerwijmy to. 5. Medytacja nie musi trwać określoną (nakazaną) ilość czasu. 6. Celem medytacji jest poczucie wewnętrznej Obecności. Możemy praktykować miesiącami, zanim poczujemy, osiągniemy króciutki stan urzeczywistnienia, a potem mogą minąć następne miesiące, zanim uda się to doświadczenie powtórzyć. 7. Wegetarianizm nie ma wpływu na duchowe doświadczanie. Nie zwiększa naszego potencjału duchowego. Przeciwnie – dopiero osiągając pewien stopień rozwoju duchowego zaczynamy zmieniać nasze nawyki (w tym żywieniowe). 8. I kolejna ważna „przeszkoda” w medytacji – niemożność utrzymania myśli na jednym przedmiocie medytacji. Gdy zaczynamy medytować i chcemy się wyciszyć – nasz umysł zaczyna harce – rozpoczyna się mentalny kocioł: „Czy wyłączyłam żelazko”?, „ Czy jutro będzie padał deszcz?”, „Czy wykonałam niezbędny telefon?”... itd. Nie bójmy się tych myśli. Nie walczmy z nimi. Kiedy przestaniemy zwracać

Podsumowując – jeśli nauczymy się przebywać w stanie duchowego doświadczania życia, przekonamy się, że nasze myśli płyną na innym niż dotychczas poziomie, zaczniemy inaczej odbierać to, co niesie nam dzień, zaczniemy doświadczać tzw. wyższych doznań. Staniemy się np. bardziej życzliwi, cierpliwi, tolerancyjni, mniej nerwowi. I co najważniejsze – zaczniemy od innych doznawać tego samego. Nasze „dary” wracają do nas. W efekcie dostrzegamy inny wymiar życia, a nasze duchowe doświadczanie i realizowanie go zaowocuje również brakiem strachu bez względu na okoliczności w jakich się znajdziemy. Już nigdy nie będziemy samotni i nigdy nie zaznamy lęku.

Otwórzmy siê na nowy wymiar ¿ycia. Filozofowie twierdzą, że do Ziemi i do warunków doczesnych przywiązuje nas iluzja. Świat trzyma nas w mocnym jej uścisku. Im bardziej jesteśmy przywiązani do dóbr materialnych, zafascynowani nimi, tym uścisk jest mocniejszy. Im większe pragnienie rzeczy które „służą ciału”, tym mocniejsza jest nasza iluzja. Jeśli jesteśmy tego świadomi i rozumiemy ten stan odczuwania, to łatwiej nam rozluźnić ten uchwyt. A im głębiej zanurzamy się w Świat Ducha, tym większą osiągamy wolność od naszych ograniczeń. Zaczynamy doświadczać przebłysku nieograniczonego życia wiecznego oraz Nieskończonej Świadomości, którą jesteśmy. [Jolanta Domagała]

Bibliografia: „Praktykowanie Obecności” –Joel S.Goldsmith Biblioteka Nowej Ziemi 2009 „Sztuka Medytacji”- Joel.S. Goldsmith Biblioteka Nowej Ziemi 2010

www.adremida.pl

35


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.