068
CAFÉ COOLTURA wielka brytania od kuchni
Scones English muffins i niegrzeczne crumpets Za każdym razem kiedy kupuję pieczywo w Wielkiej Brytanii, myślę o świeżutkich kajzerkach z piekarni koło mojego domu. A chrupiący, jeszcze ciepły chleb z masłem to wspomnienie domu i tej prawdziwej Polski, którą naprawdę kocham. Jestem przekonany, że Włosi myślą podobnie, zamawiając makaron w angielskiej restauracji, a wybredni Francuzi krzywią się na widok bagietek z supermarketu. Sergiusz Hieronimczak sergiusch72@yahoo.co.uk
»
Każda nacja ma swoje tradycje kulinarne i rodzaj palety smaków, których nic i nigdy nie zastąpi. Co ciekawe, mimo starań wielu specjalistów te smaki nigdy nie opuszczają granic. Zostają tam, gdzie przynależą, aby do nich wracać. Przeciętny Anglik zgodzi się z nami, że pieczywo z dużych sieci handlowych to rodzaj karmy, niegodnej nazwy „chleb” czy „bułka”. Oni też mają swoje smaki, chleb z rodzinnej piekarni ma dla nich takie samo znaczenie jak dla nas. Wystarczy wybrać się na często organizowane targi farmerskie, aby kupić prawdziwie dobry chleb. I choć od chleba zacząłem, nie o nim jednak chciałem opowiedzieć. Dzisiaj coś o tradycyjnych specjałach, czyli: scones, crumpets i muffin. Te trzy specjały często zestawiane są razem ze względu na wspólny im proces przygotowania i pieczenia. Wszystkie bowiem wymagały dobrego, szamotowego pieca, który dzisiaj stanowi rzadkość. Crumpets znane były już w XIV w., pieczono je z mleka, mąki i zakwasu pełniącego rolę drożdży. Pierwsze crumpets to wynalazek anglosaksoński, przypominający polskie podpłomyki. Swoją obecną formę miękkiej bułeczki uzyskały dopiero w czasach wiktoriańskich. Wyglądem przypominają trochę małą gąbkę, a w smaku zwykły chleb. „Crumpet” w slangu oznacza tę część kobiecego ciała, która jest celem każdego mężczyzny. Ale uwaga! Słowo to może być obraźliwe, jeśli zostanie użyte niestosownie. Dotyczy to raczej męskich rozmów w postaci: „Did you get a bit of crumpet last night?”, co oznacza pytanie o osiągnięte
400_54-75 teksty.indd 68
cele. Samo słowo „crumpets” może odnosić się do Celtów, u których „krampoez” oznaczał cienki, płaski chlebek. Walijskim odpowiednikiem jest crempot, czyli naleśnik. Scones pochodzą prawdopodobnie ze Szkocji i wytwarzano je z serwatki, mąki i zakwasu z dodatkiem cukru. Mają swój odpowiednik w walijskim: „bara maen”, czyli mały okrągły drożdżowy placek. Słowo „scones” używane było już w XV w. i może pochodzić od holenderskiego „schoonbrot” lub niemieckiego „schonbrot”, oznaczającego prawdziwy chleb. Istnieje również podobieństwo z językiem galickim, w którym istnieje słowo „sgon”, co oznacza, że potrawa jest sycąca. Jest to typowy brytyjski przysmak na czas teatime, o definitywnie szkockich korzeniach. Brytyjska forma scones jest lekko słodka i zawiera rodzynki, ser lub daktyle. Również Irlandczycy mają swój odpowiednik w postaci Tattie scones, wytwarzanych z mąki – oczywiście ziemniaczanej. Scones i crumpets mają swoją wariację w postaci muffins. W tym przypadku mowa o English muffins, czyli pędzonych na drożdżach małych bułeczkach. Słowo „muffin” może mieć odniesienie do języka francuskiego, w którym „moufflet” oznacza miękki chleb, a także niemieckiego „muffe”, co oznacza ciasto. Szczyt popularności muffins święciły w XIX w., gdy codziennie w czasie teatime uliczni sprzedawcy dzwonkami zachęcali do zakupu tego specjału. Niestety, w 1840 r. parlament zakazał używania rzeczonych dzwonków, bo drażniły obywateli. Nie dziwi to wcale, gdyż na ten czas samych sprzedawców było ok. 3000. Należy pamiętać, że istnieje różnica pomiędzy English muffins a muffins. Te pierwsze to rodzaj małej okrągłej drożdżowej bułeczki używanej bar-
dzo często jako dodatek do śniadania, a sam muffin to słodka babeczka o wielu smakach. Najpopularniejsze to czekoladowe i z jagodami lub też cytrynowe. O ile słowo „crumpets” może mieć wymiar niezbyt elegancki, o tyle wyrazu „muffin” Brytyjczycy używają często w odniesieniu do osób naprawdę bliskich i znaczących („Hi muffin!”). «
» KOkosowe mufinki
Składniki na 6 sztuk: 2 szklanki mąki 2 łyżeczki proszku do pieczenia 2 jajka 1 szklanka mleka ½ kostki masła szczypta soli 2 łyżki cukru 4 łyżki wiórków kokosowych Czas przygotowania: 40 minut Rozgrzać piekarnik do 210 stopni. Masło rozpuścić i wystudzić. Mąkę, jajka, mleko, proszek do pieczenia, aromat waniliowy, wiórki kokosowe i szczyptę soli wymieszać i dodać cukier oraz wystudzone masło. Wymieszać łyżką – nie miksować. Blaszkę do mufinek (dużą) wysmarować masłem lub wyłożyć papierowymi foremkami. Włożyć ciasto do ¾ wysokości foremek. Piec 20-25 minut. Wyjąć i pozostawić w foremkach do wystygnięcia. (Jeśli pieczemy w papierowych foremkach, to nie zdejmować ich, tylko tak podawać). Z tej porcji wychodzi 6 sztuk dużych mufinek.
» scones Składniki na 10-12 sztuk: 225 g mąki 2 łyżeczki proszku do pieczenia szczypta soli 40 g masła 40 g cukru 75 ml mleka 1 jajko Czas przygotowania: 50 minut Mąkę, proszek do pieczenia i sól połączyć w misce. Następnie dodać masło i cukier, dokładnie ugnieść. Jajko roztrzepać wraz z mlekiem, jedną łyżkę odłożyć do innego naczynia, resztę wmieszać do ciasta, ugnieść. Stolnicę obsypać mąką, z ciasta uformować kulę, rozwałkować, szklanką wycinać krążki i układać na blasze wysmarowanej tłuszczem lub wyłożonej pergaminem do pieczenia. Piekarnik rozgrzać do 200 stopni, w tym czasie wszystkie bułeczki posmarować odłożoną wcześniej mieszanką mleka z jajkiem. Piec 10-15 minut do momentu, aż będą złociste.
15/11/2011 17:02:17