Biuro #4 Lata osiemdziesiąte

Page 19

A R T YS T K I L AT 8 0 .

„Tylko w Luxusie artystki współ­ tworzyły oblicze grupy” (Ujma), na zdjęciu: BOŻENA JARODZKA podczas wernisażu GRUPY LUXUS w galerii w Pasażu, Wrocław 1986r.

sporadycznie, ale wystawiają do dziś. Ich debiuty nie były tak spektakularne jak malarzy czy artystów połączonych w grupy. W powojennej Polsce kobiety nigdy nie łączyły się w grupy, to raczej je próbowano łączyć np. „utalentowane młode rzeźbiarki jako zjawisko specyficznie polskie”14. Ich status i miejsce np. w Grupie Krakowskiej, co z poczuciem humoru prześledziła Anna Markowska15, był pochodną miejsca, jakie kobiety zajmowały w społeczeństwie. Może nawet musiały zajmować miejsca symbolicznie bardziej podporządkowane, bo tkwił w nich potencjał kastracji – talent. Bojkot oficjalnego obiegu sztuki i ograniczona przestrzeń krytyki artystycznej lat 80. zmuszał niejako do ponownego debiutu w następnej dekadzie. W okresie transformacji było im trudniej konkurować z nowym, wchodzącym na rynek pokoleniem16 . Przyczyny zamilknięcia artystek mogą być często pozaartystyczne. „O ile zamknięcie mężczyzny w pełni sił twórczych jest powodem do wielu komentarzy dociekających, dlaczego tak się stało – pisze Anna Markowska – o tyle zamilknięcie kobiety-artystki, która ma małe dziecko – uznaje się za reakcję naturalną, nie wymagającą analizy. (…) Zadziałał tu prosty (i dyskryminujący) podział wiążący mężczyznę ze sferą publiczną, a kobietę z prywatnością, (…) efemeryczność i całkowita niemożność nadania im wartości przez instytucje. (…) Działania (…) nie uczestniczące w wymianie towarowej, przynoszeniu zysku czy prestiżu”17. Rzadko, nawet tym, którym udało się w latach 90. zaadoptować do wymagań gospodarki rynkowej i jednocześnie zachować wysoką pozycję w obiegu artystycznym, jak Oldze Wolniak, której doświadczenie macierzyństwa udało się stematyzować. Na przełomie lat 80. i 90. maluje dużych rozmiarów, grubo malowane płótna, utrzymane w ekspresyjnej stylistyce odchodzącej dekady. Tworzy rodzaj dziennika, zapis własnych doświadczeń macierzyństwa, codziennych, błahych czy wykluczonych z domeny sztuki czynności jak kąpiel, przewijanie dziecka, karmienie. Na powierzchni obrazów nadbudowuje się druga rzeczywistość: podręczników dla młodych matek, w których to, co najbardziej intymne w kontakcie matki i dziecka zostało sprowadzone do kilku schematów. Literackie tytuły obrazów (Obowiązki młodej żony, Nie mam się w co ubrać, Trzy kobiety we wnętrzu, Jeszcze jedna łyżeczka) były najczęściej pastiszami tytułów

poradników dla młodych matek i żon, bezpłatnych broszur, zalegających ówczesne poczekalnie przychodni. „Kiedy zostałam matką – opowiada Wolniak – zarzucono mnie fachową literaturą „wzbogaconą” o brzydkie, nieestetyczne obrazki dziecka i matek o zdeformowanych kształtach”18 . Jej obrazy były próbą przeciwstawienia się wyobrażeniom macierzyństwa w PRL. Małgorzata Niedzielko obroniła dyplom w 1989 r., w pracowni Grzegorza Kowalskiego na warszawskiej ASP. Jeszcze w czasie studiów brała udział w kilku wystawach zbiorowych, jak Rzeźba w ogrodzie w 1988 r. w warszawskim Stowarzyszeniu Architektów Polskich, czy Poruszanie myśli – działania równoległe w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie. Prace Niedzielko to oszczędne w formie, ascetyczne w wyrazie instalacje, w których wykorzystywała naturalne materiały: drewno, metal, wodę. „Ostatecznie – mówiła – zaistnienie w przestrzeni, czyli stanie, leżenie, podpieranie, naciskanie, balansowanie w przestrzeni, określa charakter obecności użytej materii”19. Podobnie mówi o swoich rzeźbach‑rysunkach w przestrzeni, ażurowych formach z drutu i metalowych elementów, w których ważny dla artystki był rodzaj materiału, jego kolor Małgorzata Turewicz. Przestrzenność zamknięta w dwóch wymiarach kartki papieru, trójwymiarowe obiekty przeniesione na płótno, interesowały Joannę Pomijalską, która po dyplomie na warszawskiej ASP zajmowała się malarstwem, ale jak wspomina, czuła się przytłoczona jego możliwościami. Dlatego wybrała rysunek. „Moje prace powstają w ruchu – mówi o sobie – często odchodzę od nich, przyglądam się z daleka, nie interesuje mnie – tak jak w malarstwie – dochodzenie do koloru.” 14. Por. Ewa Toniak, Wstęp, w: Jestem artystką we wszystkim, co niepotrzebne. Kobiety i sztuka ok. 1960, Neriton 2010. 15. Anna Markowska, Artystki w Grupie Krakowskiej, w: Jestem artystką we wszystkim, co niepotrzebne. Kobiety i sztuka ok. 1960 pod redakcją Ewy Toniak, Neriton Warszawa. 16. Praktycznie większość debiutujących w drugiej połowie lat 80. artystek zaniechała twórczości artystycznej, albo wyjechała z kraju. Por. ankiety przeprowadzone przez Ewę Toniak i Magdalenę Ujmę do Kobiet na wolności. Słownika Artystek

19

Polskich lat 90. napisany w ramach stypendium Ministra Kultury w 2006 r. (przygotowywane do druku). 17. Anna Markowska, Definiowanie sztuki – objaśnianie świata. O pojmowaniu sztuki w PRL-u, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2003, s. 324 18. Ankieta do: Artystki na wolności. Op. cit. 19. Małgorzata Niedzielko w: Poruszenie myśli – działania równoległe, katalog wystawy, Centrum Sztuki Współczesnej, Zamek Ujazdowski w Warszawie, 1989.


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.