Beskidy 70 jesien 2015

Page 1

1 BESKIDY jesień 2015


2 BESKIDY jesień 2015


BESKIDY

w numerze:

strona 12

strona 20

strona 14

strona 28

strona 18

strona 32

na okładce: BESKID SĄDECKI

FOT: Zbigniew Poraniewski

3 BESKIDY jesień 2015


4 BESKIDY jesień 2015


BESKIDY

Drodzy Czytelnicy! Jesień to dobry czas by wybrać się w góry. Puste szlaki, piękne kolory, nie za zimno, nie za ciepło, to tylko niektóre argumenty, dla których warto wyruszyć w Beskidy. Oczywiście MAT „Beskidy” przyda się w podróży. Przygotowaliśmy szereg atrakcji, które pomogą Państwu zaplanować nie tylko jednodniowe, czy weekendowe wypady. Podpowiedzą też miejsca, w których warto zatrzymać się nieco dłużej. Na początek proponujemy wycieczkę do Budzowa, gdzie jeden z tamtejszych mieszkańców stworzył swój własny garnizon. Kolekcja militariów jaką zgromadził pan Marian Mirocha pozwala użyć takiego sformułowania. Na posesję może wejść każdy. Prezentowany sprzęt robi ogromne wrażenie str. 14. Mały Szlak Beskidzki, którym można pokonać całe pasmo Beskidu Małego, to idealne miejsce na jesienne wyprawy. Proponujemy odwiedzić „letniak” kamienny szałas będący osobliwością Beskidu Małego str. 16. Ciekawą językową wycieczkę można obrać stawiając sobie za cel Magurę i to nie jedną. Kilka magurowych przykładów opisaliśmy na stronie 19. Ponadto zachęcamy do odwiedzenia Jaworzyny Krynickiej str. 28. Ciekawą propozycją jest również gmina Chorkówka, gdzie zapoznać się można z historią ropy naftowej. Tam poznamy szczegóły dotyczące Ignacego Łukasiewicza wynalazcy lampy naftowej str. 33. Atrakcji w Beskidach nie brakuje, zachęcamy do lektury o odwiedzenia opisywanych przez nas miejsc. Zapraszamy do lektury i na naszą stronę internetową www.it.beskidy.pl. Redakcja

spis treści: 6-7

AKTUALNOŚCI Z BESKIDÓW

18-19

MAGURY I MAGURKI

8

GÓRSKIE ŚCIEŻKI ROWEROWE – „ENDURO TRAILS BIELSKO-BIAŁA”

20-21

CHODZĘ BO LUBIĘ

9

BIELSKO-BIAŁA

28-30

JESIENNE WĘDRÓWKI Z JAWORZYNY KRYNICKIEJ NA HALĘ ŁABOWSKĄ

10

DZIECI MAJĄ SWÓJ PRZEWODNIK

11

300-LETNIA KAPLICZKA

12-13

KOŚCIÓŁ W BIELOWICKU

14

MILITARIA W BUDZOWIE

15

KAPLICZKA GÓRNICZA

16-17

LETNIAK POD CISOWYMI GRAPAMI

31

Z DZIADA PRADZIADA

32-35

TAM, GDZIE ZACZĘŁA SIĘ HISTORIA ROPY NAFTOWEJ

36-37

ROZRYWKA

38

ŚW. ONUFRY ODNOWIONY

5 BESKIDY jesień 2015


BESKIDY

ZIAD Tower to nowa atrakcja Beskidów. W sierpniu do użytku turystów została oddana wieża widokowa tuż obok górnej stacji linowej na Szyndzielni. Platforma widokowa znajduje się na wysokości 18 m. By się na nią dostać należy pokonać 120 stopni. Rozpościera się z niej widok na panoramę Bielska-Białej oraz Beskidu Małego. Przy dobrej widoczności, podziwiać można Babią Górę, Pilsko a nawet Tatry. Można także skorzystać z lunety o 25 krotnym powiększeniu. Pomysł wybudowania wieży pojawił się już w 2009 r. niestety nie udało się go wtedy zrealizować. Plany zmodernizowano, a prace rozpoczęto latem 2015 r. Projekt i dokumentację przygotował Wojciech Łapa, budowę wykonał oddział Mostostalu Zabrze z Czechowic. Wieża otwarta jest w godzinach otwarcia kolei linowej. Cena biletu wynosi 3 zł. Zachęcamy do odwiedzenia tego miejsca. /BJ/

FOT: ZBIGNIEW PORANIEWSKI

ZIAD TOWER

SZCZYRK CZEKA NA ZMIANY Od dłuższego czasu z zapartym tchem śledzimy kroki słowackiego giganta, firmy TMR, która jest właścicielem Szczyrkowskiego Ośrodka Narciarskiego. Zgodnie z zapowiedziami przyszły rok ma przynieść ogromne zmiany. Wartość planowanej inwestycji ma przekroczyć 30 mln. euro. Zgodnie z nią ma powstać na terenie Szczyrku sześć kolejek linowych, jedna gondola 10-osobowa, jedna 8-osobowa i cztery 6-osobowe krzesełka. Trasy zostaną poszerzone, co zwiększy powierzchnię areału narciarskiego z 55 do 85 ha. Dzięki temu zdol-

ŹRÓDŁO: WWW.NARTY.PL

6 BESKIDY jesień 2015

ność przewozowa, która wzrośnie dwukrotnie z 9 do 18 tys. osób na godzinę, nie spowoduje wzrostu zatłoczenia na stokach. Przebudowany zostanie także cały system naśnieżania. Słowacy są świadomi, że znaczną część klientów stacji w Jasnej, Tatrzańskiej Łomnicy i Szczyrbskiego Jeziora stanowią Polacy. Dlatego postanowili inwestować tak duże sumy na Polskich terenach. Szczyrk jest doskonałym miejscem, na krótkie kilkudniowe wypady. Trzymamy kciuki i z niecierpliwością czekamy na postępy prac. /BJ/


RAJD GRUBASÓW

BESKIDY

(NIE)ZBĘDNA SETKA

Serdecznie zapraszamy na Rajd Grubasów. Jedynym warunkiem udziału jest przekroczenie wagi stu kilogramów (bez plecaka). Uczestnicy będą ważeni na starcie... :) Rajd poprowadzi, ważący „grubo” ponad sto kilogramów, gospodarz Schroniska PTTK na Kudłaczach. Celem rajdu jest aktywizacja osób otyłych. Trasa Rajdu Grubasów (długości ok. 20 km) wiedzie z Lubnia, żółtym szlakiem turystycznym, do Schroniska PTTK na Kudłaczach. Start: 24.10.2015 (sobota), godz. 11.00, z boiska w Lubniu (nad Rabą). Odział w Rajdzie Grubasów jest bezpłatny. Wszystkich uczestników rajdu, gospodarze Schroniska PTTK na Kudłaczach zapraszają na ognisko

ULTRAMARATON CZERWONYM SZLAKIEM

ŹRÓDŁO: WWW.WEDROWKI.COM

Dwaj ultramaratończycy Rafał Bielawa i Kamil Klich ustanowili nowy rekord. Przebiegli główny szlak beskidzki startując z Ustronia ze szczytu Czantorii i kończąc w Wołosatym w Bieszczadach.

oraz bezpłatny poczęstunek (kiełbaska, herbata). Nocleg w schronisku za pół ceny. Rajd odbędzie się niezależnie od warunków atmosferycznych oraz liczby chętnych (maksymalnie 35 osób). Ewentualne ubezpieczenie należy wykupić indywidualnie. Osoby zainteresowane udziałem w rajdzie prosimy o kontakt z gospodarzem schroniska: tel. 12 2748995 lub 604 876110. Sugerowane wyposażenie: wygodne buty, kijki turystyczne, apteczka, prowiant i napoje, pantofle (do schroniska), śpiwór. www.kudlacze.pttk.pl Trasa liczyła dokładnie 492 kilometry i została pokonana w 151 godzin. Ważne jest, że wyczynu tego dokonali bez żadnego wsparcia. Wszystkie niezbędne rzeczy organizują sobie we własnym zakresie. Wystartowali 4 października, pokonując codziennie 80-120 km. Ich wyczyn można było śledzić na bieżąco dzięki nadajnikom GPS, które przekazywały sygnał zapisując trasę pod adresem http:// app2.trackcourse.com/view/gsb2015. Poprzedni rekord należał do Piotrka Kłosowicza, który przebiegł ten dystans w ciągu 163 godzin, również samodzielnie. Z kolei rekord ze wsparciem, czyli ekipą asekurującą należy do Maćka Więcka. Czas w jakim pokonał ten dystans wyniósł 114 godzin i 50 min. Wszystkim rekordzistom serdecznie gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów.

7 BESKIDY jesień 2015


BESKIDY

Dzieci mają swój PRZEWODNIK Wydział Promocji Miasta Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej oddaje właśnie w ręce czytelników swoje najnowsze wydawnictwo. Dla naszych najmłodszych turystów przygotowany został niesztampowy przewodnik, który w sposób przystępny dla młodego czytelnika przedstawia miasto, jego walory i potencjał. W przewodniku dzieci oraz ich opiekunowie znajdą opisy najważniejszych zabytków i atrakcji miasta odpowiednich dla dzieci, a także informacje praktyczne umożliwiające dotarcie do nich. W książeczce dzieci mają do rozwiązania wiele zadań i łamigłówek. Są także kolorowanki, legendy czy ciekawostki o Bielsku-Białej. Na dociekliwych czeka niespodzianka ukryta w inicjałach znajdujących się na poszczególnych stronach. Tworzą one pewien napis… Nie trzeba być gościem spoza miasta, by poznawać i zwiedzać Bielsko-Białą. Do sięgnięcia po przewodnik zachęcamy także naszych najmłodszych mieszkańców.

10 BESKIDY jesień 2015

Autorem tekstu i twórcą szaty graficznej oraz ilustracji do przewodnika jest Maciej Maćkowiak, prywatnie tata Miłosza i Mikołaja. Przewodnik dostępny jest bezpłatnie w Miejskim Centrum Informacji przy Pl. Ratuszowym 4 w Bielsku-Białej. Można go także pobrać w formie elektronicznej ze strony www.um.bielsko.pl, gdzie dostępny jest w zakładce Miasto i Mieszkańcy, w kategorii: Wydawnictwa.


BESKIDY

LETNIAK

POD CISOWYMI GRAPAMI Szlak czerwony (Mały Szlak Beskidzki), którym przejść można całe pasmo Beskidu Małego, prowadzi na odcinku między Przełęczami – Przysłop i Isepnicką (Góry Zasolskie) stokami Cisowych Grap. Tam właśnie, przy wyznakowanej trasie, turysta spotyka kamienną budowlę i tabliczkę informującą go, że stoi przy „letniaku”, kamiennym szałasie będącym etnograficzną osobliwością Beskidu Małego na skalę całych Karpat. tekst i zdjęcia KRZYSZTOF WOJTASIŃSKI

Miejsce to zostało uporządkowane, odtworzono częściowo ściany budowli. Nie był to jednak jeden z typowych szałasów pasterskich, jakie stawiano w innych beskidzkich pasmach, w miejscach bardziej odległych od wiejskich zabudowań. „Szałas” spod Cisowych Grap pełnił głównie funkcję szopy ułatwiającej góralom prowadzenie gospodarki pasterskiej na polanie. Był częścią obejścia znajdującego się we wsi, jego funkcja uzupełniała prowadzoną przez gospodarza działalność. Szałas kamienny to raczej podręcznikowa nazwa, ponieważ w Beskidzie Małym budowla tego typu nie była przez miejscową ludność zwana szałasem, ale letniokiem, stajnią, kolibą lub szopą.

16 BESKIDY jesień 2015

Gdy przyjrzeć się odtworzonym ścianom, łatwo zauważyć, że kamienne szałasy były wyjątkowo oszczędnie wznoszone. Wybierane na stoku piaskowcowe kamienie układano jeden na drugim bez stosowania żadnego spoiwa. Jednak czyniono to starannie, tak dopasowując elementy, że ściany budowli trzymały się mocno i zapewniały przyzwoitą szczelność. Nawet otwory na ramy okienne były stabilne.


BESKIDY Szałas miał podstawę prostokąta, którego dłuższy bok mierzył do 5 m. Budyneczek nakrywano deskami lub gontem, tworząc dwuspadowy dach. Oszczędne stosowanie drewna miało uzasadnienie. Za materiał ten trzeba było nierzadko sporo zapłacić, bo okoliczne lasy należały do bogatych właścicieli, natomiast kamieni było w górach pod dostatkiem. Letnioki lokowano najczęściej na skraju polany, pod lasem, w pobliżu jakiegoś źródła. Nazwa „letniok” dobrze oddaje charakter szałasu. Użytkowany był bowiem właśnie w okresie letnim. Gdy na przydomowych pastwiskach zabrakło świeżej trawy dla bydła domowego, owiec, kóz, gospodarze na jakieś czas przenosili się ze zwierzętami do zbudowanej z kamieni szopy, na wyżej położone polany. Tam nocowali, zajmując się koszeniem łąki i wypasem bydła. Pędzenie

co dzień bydła od wsi ku polanie i z powrotem byłoby bowiem czasochłonne i męczące. Dopiero gdy wygryzione pastwiska przydomowe odnowiły się, można było powrócić na dół. Letniok był zatem domem dla gospodarza i jego zwierząt. Nie było w nim wielkich wygód, wręcz przeciwnie. Starsze letnioki uderzają prymitywizmem. Było tylko jedno pomieszczenie, nocowały w nim zwierzęta, a za miejsce do spania służyło gospodarzowi legowisko na żerdziach. Miał do dyspozycji tylko pieniek do siedzenia, parę półek, kołków na ubrania, nawet paleniska było brak. Po koniec XIX w. stawiano trochę lepsze, dwuizbowe letnioki zawierające mieszkalną izbę oraz stajnię dla bydła. Nad stajnią robiono z żerdzi mały stryszek, gdzie gromadzone było siano. Na nim też znajdowało się miejsce do spania. Ponieważ we wnętrzu letnioka najczęściej nie było paleniska, budowano na zewnątrz prymitywne kamienne kuchenki. Uwzględniając przyrodnicze podejście do tematu, warto dodać, że wykaszanie łąk i prowadzony na nich wypas zapewniały nie tylko nawożenie gleby, ale i utrzymanie bioróżnorodności. Dlatego czyni się obecnie starania, by częściowo odrodziła się gospodarka polaniarska, a owce i zwierzęta wracały na beskidzkie łąki.

R E K L AM A

17 BESKIDY jesień 2015


BESKIDY

18 BESKIDY jesień 2015

FOT:KRZYSZTOF WOJTASIŃSKI


BESKIDY

Planując wędrówki, wielu turystów dokładnie studiuje mapy beskidzkich pasm. Zatem każdy zauważył, jak często powtarzają się nazwy szczytów – Magura, Magurka. tekst KRZYSZTOF WOJTASIŃSKI

Nazwy te od razu kojarzą się z polskim wyrazem „góra”, czego efektem było sporadyczne pojawianie się na mapach i w tekstach „Magór” i „Magórek”. To błędy, które obecnie się nie zdarzają, ponieważ powszechniej znane jest pochodzenie terminu.

MAGURY I MAGURKI Etymologia magury nawiązuje do gór, jednak nie ma związku z polskim wyrazem góra. Magura jest pochodzenia rumuńskiego, od magură. Przywędrowała do nas z Rumunii wraz z wołoskimi pasterzami, którzy przemierzyli całe Karpaty i wywarli ogromny wpływ zarówno na kulturę, jak i gospodarkę górskich ziem. Magura znaczy tyle, co wzgórze, pagórek, kopiec. Czyli byłoby to wzniesienie o raczej rozleglejszych, łagodnych zboczach, oddzielone wyraźnie od sąsiednich szczytów. Zgadza się to zresztą z oglądanymi panoramami gór.

Językoznawcy zwracają uwagę, że faktyczne pochodzenie słowa magura jest najpewniej prasłowiańskie. Zachowany ma rdzeń mag-, jednak pierwotnie występowało z innym przyrostkiem, jako magula, maguła, a także mogyła, mogiła. Tak dawniej mówiło się o kopcu, wzgórzu, nasypie ziemnym, kurhanie. Dziś mogiła ma nieco zmienione znaczenie, kojarzy się nie z czymś wysokim, ale z wykopanym dołem, grobem. Wołosi przyswoili magulę od Słowian ok. VI w., przekształcili na lepiej dla nich brzmiącą magurę, a następnie roznieśli tę

FOT:KRZYSZTOF WOJTASIŃSKI

nazwę po całych Karpatach. Okazuje się zatem, że słowo to odbyło, wraz ze Słowianami, wędrówkę na południe Europy, tam zostało nieco zmienione, a następnie w nowej formie powróciło w północną część Karpat. Magur i Magurek jako szczytów jest bardzo wiele, ale nie tylko. Z czasem nazwy te zaczęto bowiem przenosić na sąsiadujące tereny - lasy, potoki, osiedla, polany, inne grzbiety górskie. Kilka przykładowych, „magurowych” nazw z beskidzkiej krainy: •

Magura Małastowska (813 m) w Beskidzie Niskim – znana z pięknej przyrody i schroniska PTTK,

Magurka Wilkowicka (909 m) w Beskidzie Małym – z racji łatwej dostępności i schroniska PTTK popularne miejsce wycieczek mieszkańców Bielska-Białej,

Magura (1109 m) – wybitny szczyt w Beskidzie Śląskim, sąsiad Klimczoka, właśnie na jej stokach zlokalizowane jest popularne schronisko PTTK „Klimczok”,

Magurka Radziechowska (1109 m) – szczyt w Beskidzie Śląskim, znany z ciekawych wychodni piaskowców istebniańskich,

Magurka Wiślańska (1140 m) – szczyt w Beskidzie Śląskim, na trasie ze Skrzycznego na Baranią Górę.

Magura (872 m), zwana Borsuczą Górą, w Paśmie Jałowieckim, teren wycieczek z Suchej Beskidzkiej na Przełęcz Przysłop,

Magura (1114 m), zwana Kolistym Groniem, w Paśmie Mędralowej, słynie z rozległej, widokowej Hali Kamińskiego.

19 BESKIDY jesień 2015


BESKIDY

CHODZĘ BO LUBIĘ źródło: Fundacja Na Przełąj

27 września br. po raz trzeci Gmina Bielsko-Biala oraz Fundacja Rozwoju Sportu, Turystyki i Rekreacji „Na Przełaj” zaprosiła wszystkich do wspólnego maszerowania podczas IV Marszu Nordic Walking pod hasłem Chodzę Bo Lubię. Celem organizacji takiej imprezy była promocja zdrowego stylu życia poprzez propagowanie nowej formy rekreacji, jaką jest Nordic Walking.

Uczestnicy mieli do wybory trzy trasy o różnym stopniu trudności. Zawodnicy startowali przy dolnej stacji kolejki, Bielsko-Bialskiego Ośrodka Rekreacyjno-Narciarskiego „Dębowiec” na odcinki 5 km, 8 km oraz trasę 13 km, na której została rozegrana rywalizacja sportowa o Puchar Prezydenta Miasta Bielska-Białej. W imprezie wzięło udział ponad 150 zawodników, a wiek nie grał tu roli. Każdy z uczestników na zakończenie zmagań otrzymał pamiątkowy medal. Oprócz tego organizato-

FOT: ZBIGNIEW PORANIEWSKI

20 BESKIDY jesień 2015

Marsz Nordic Walking odbywał się w Beskidzie Śląskim, w rejonie sąsiadującej z Klimczokiem Szyndzielni, czyli popularnej góry wznoszącej się nad dolinami dolinami Olszówki, Wapienicy i Białki w granicach administracyjnych Miasta Bielska-Białej. Bazą zawodów była dolna stacja kolejki linowej „Dębowiec”, położona w pięknej, rekreacyjnej dzielnicy Bielska-Białej u podnóża gór – Dębowca i Szyndzielni z możliwością łatwego dojazdu. Obiekt otaczają ścieżki rowerowe oraz malownicze szlaki turystyczne.


BESKIDY

FOT: ZBIGNIEW PORANIEWSKI

GŁÓWNE CELE BIEGU: • Zachęcenie mieszkańców Bielska-Białej i okolic do rekreacyjnej formy spędzania wolnego czasu w ramach aktywności ruchowej. • Integracja osób w różnych przedziałach wiekowych. • Rozpowszechnienie wiedzy na temat aspektów zdrowotnych Nordic Walking. • Umożliwienie sprawdzenia swoich sił i możliwości w rywalizacji sportowej.

FOT: ZBIGNIEW PORANIEWSKI

FOT: ZBIGNIEW PORANIEWSKI

FOT: ZBIGNIEW PORANIEWSKI

rzy nagrodzili najszybszych zawodników wśród kobiet i mężczyzn, najliczniejszą grupę zorganizowaną oraz najstarszego i najmłodszego uczestnika. Do współpracy organizatorzy zaprosili również kluby zaprzyjaźnione z Bielska-Białej; min. Gwardia Bielsko-Biała, KS Atemi, K.S. „Start” Akrobatyka Sportowa. Gratulujemy wszystkim uczestnikom startu i zaliczenia tras. TRASĘ 13 KM NAJSZYBCIEJ POKONALI: •

W kategorii OPEN mężczyzn CYRUS BOGDAN (M 40-49 lat) Silesia Nordic Time 1h15:35.9,

W kategorii OPEN kobiet NOWROTEK MONIKA (K 16-29 lat) Wesoły Borsuk Team 1h27:05.1

najmłodsza uczestniczka – Sobuś Alicja – 2009r

najmłodszy uczestnik – Pietrzyk Mikołaj – 2012r

najstarsza uczestniczka – Cora Maria – 1937r

najstarszy uczestnik – Janik Walerian – 1933r

Wzystkie wyniki w poszczególnych kategoriach znajdują się na naszej stronie www.fundacjanaprzelaj.pl. Już dzisiaj zapraszamy na kolejna edycję CHODZĘ BO LUBIĘ we wrześniu w przyszłym roku oraz do udziału w treningach i we wszystkich imprezach rekreacyjnych i sportowych organizowanych przez Fundację Na Przełaj...

najliczniejsza grupa zorganizowana – Akademia Pięknego Czasu Czechowice – Dziedzice (33 os.)

ZA ROK!!!

Ze sportowym pozdrowieniem i do zobaczenia

21 BESKIDY jesień 2015


BESKIDY

22 BESKIDY jesień 2015


BESKIDY

FOT: ZBIGNIEW PORANIEWSKI

23 BESKIDY jesień 2015


BESKIDY

Jesienne wędrówki z Jaworzyny Krynickiej na Halę Łabowską tekst BARTOSZ JEDLIŃSKI zdjęcia ZBIGNIEW PORANIEWSKI

Jesień jest wyjątkową porą roku. W górach objawia się szczególnie uroczo. Bogactwo kolorów, gęste mgły wylegujące się leniwie w dolinach sprawiają, że tworzy się aura wręcz niemożliwa do opisania. Tak o beskidzkiej jesieni wyrażał się Gustaw Morcinek: „A gdy nadejdzie jesień, Beskid przemienia się w kolorowe uroczysko. Wtedy na jego stokach rudzieją buki. Lasy szpilkowe są ciemnozielone, buki kolorowe. Gama barw od jasnożółtej poprzez wszystkie odmiany czerwieni aż do purpury rozlewa się plamami po ich stokach i wtedy ludziska z dalekich zadymionych dolin przystają, patrzą, dziwią się, kiwają głowami i mówią: Boże, jak tu pięknie!…”. Oprócz tych niepowtarzalnych obrazów jesień to także okazja do pobycia z górami sam na sam. Już we wrześniu na szlakach pojawia się mniej turystów.

28 BESKIDY jesień 2015

Na spotkanie z jesienią proponujemy wybrać się w Beskid Sądecki. Na trasie naszej wycieczki znalazła się Jaworzyna Krynicka, najwyższy szczyt pasma Jaworzyny. Rozpościera się z niej rozległa, dookolna panorama. Od zachodniej strony widać Tatry, Małe Pieniny, a w kierunku północno-zachodnim Radziejową, Gorce i Turbacz. Na szczyt Jaworzyny wywozi turystów kolej gondolowa, której trasa liczy 2 211 m. Czyni ją to najdłuższą tego typu kolejką w Polsce. Wagoniki mieszczą 6 osób, a całą trasę pokonują w 7 min. wynosząc na szczyt wznoszący się 1 114 m n.p.m. Szczególnym powodzeniem kolej cieszy się zimą. Korzystają z niej narciarze, którzy mogą szusować po siedmiu trasach, liczących łącznie ponad 8 km.


BESKIDY

Tuż pod szczytem na wysokości 1050 m n.p.m. usytuowane jest schronisko turystyczne PTTK. Znajdują się tu również restauracje i wypożyczalnie sprzętu narciarskiego. Czterogodzinny szlak oznaczony kolorem czerwonym prowadzi w dół w kierunku Hali Łabowskiej. Po drodze mijamy Halę Bukową, skąd podziwiać można piękną panoramę. Następnie droga prowadzi szlakiem który na krótkim odcinku pokrywa się ze szlakiem niebieskim. Dalej szlak prowadzi na Runek 1 082 m n.p.m. Na zboczach tego wzniesienia znajdują się liczne rezer-

waty. Jedna z tablic, którą mijamy informuje, że w tym miejscu znajduje się ostoja głuszca – największego i najrzadszego przedstawiciela kuraków leśnych w Polsce – objętego ochroną gatunkową. Na tablicy znajduje się także informacja dotycząca pochodzenia jego nazwy. Ciekawostką jest że ma ona związek z odgłosami wydawanymi podczas godów (toków), z których wyróżnia się cztery fazy głosu głuszca: klepanie, trelowanie, korkowanie i szlifowanie. Podczas ostatniej ptak przestaje reagować na wszelkie zewnętrzne bodźce, głuchnie – stąd właśnie jego nazwa.

29 BESKIDY jesień 2015


BESKIDY Na dalszej trasie przeplata się las z łąkami. Oprócz widoków podziwiać można bujną roślinność zwłaszcza jesienną porą. Tuż przed Halą Łabowską docieramy do Cyrli. Jak czytamy na tablicy informacyjnej jest to jeden z dawnych przysiółków, którego mieszkańcy utrzymywali się z rolnictwa i pasterstwa. Tereny zostały pozyskane poprzez wycinkę drzew. Jednak prowadzenie upraw w tych wysokogórskich warunkach okazało się nieopłacalne. W pierwszej kolejności zaprzestano uprawy ziemniaków i zbóż. Ziemia zamieniła się w łąki i pastwiska. Na początku lat 90 XX wieku okazało się, że hodowla zwierząt jest tu również nieopłacalna. W związku z tym krajobraz zaczął się w naturalny sposób zmieniać. W miejscu pól i pastwisk stopniowo zaczęły pojawiać się buki oraz świerki z domieszką jodły i jawora. Proces ten nazywany jest sukcesją ekologiczną. Obecnie przywracana jest tradycyjna gospodarka pasterska. Wypasanie owiec pozwoli zachować nie tylko widokowe hale, ale także liczne owady i zwierzęta, które nie mogą żyć w gęstym lesie. Wreszcie docieramy na Halę Łabowską. Widok z niej rozpościera się przede wszystkim w kierunku północnym. Dawne schronisko znajdujące się w tym miejscu spłonęło. Obecne, odbudowane po pożarze zapewnia dużo lepsze warunki noclegowe. Całość sprawia wrażenie nowoczesnej i ekologicznej budowli. Warto wspomnieć, że nazwa hali wywodzi się od dawnej łemkowskiej wsi Łabowa. Jej mieszkańcy zajmowali się wypasem owiec. Po Akcji Wisła zostali wysiedleni, a tereny te stały się własnością Lasów Państwowych. Cała trasa jest bardzo dobrze oznakowana. Jej pokonanie z Jaworzyny Krynickiej zajmuje około 3 godzin. Hala Łabowska jest ważnym węzłem szlaków turystycznych. Prowadzą stąd szlaki do Rytra 4:55 (szlak pokrywa się z czerwonym Głównym Szlakiem Beskidzkim), do Piwnicznej-Zdroju 4:05 h, (szlak niebieski), do Łomnicy Zdroju 4 h, (żółty szlak). 30 BESKIDY jesień 2015


BESKIDY

Z dziada Pradziada tekst BARTOSZ JEDLIŃSKI zdjęcia ZBIGNIEW PORANIEWSKI

Jesioniki czeskie Jeseníky to pasmo górskie rozciągające się w Sudetatch Wschodnich na terenie Czech i Polski. Najwyższym jego szczytem jest Praděd czyli Pradziad 1491 m n.p.m. Jesioniki zaliczają się do najwyższych gór Moraw. Cieszą się ogromnym powodzeniem nie tylko wśród turystów, ale także wśród narciarzy. Niektórzy mówią, że to miejsce magiczne. Te drugie co do wielkości góry Czech, zachwycają grzbietami, formami skalnymi, górskimi potokami, wodospadami w końcu mrocznymi jaskiniami. KARLOVA STUDÁNKA U podnóża Pradziada w Dolinie Białej Opavy, na wysokości 800 m n.p.m. znajduje się niewielka miejscowość Karlova Studánka po polsku nazywana Fontanną Karola. Czuć w niej typowy dla XIX w. klimat górskich uzdrowisk. Jak podają niektóre źródła, opierając się na badaniach klimatycznych, powietrze jest tu najczystsze w Europie. Ciekawostką jest fakt, że na terenie całego miasteczka obowiązuje absolutny zakaz palenia papierosów. Wyjątkowego klimatu dodaje także drewniana, nieco bajkowa architektura. Jej nazwa po polsku brzmi Źródło Karola i pochodzi od imienia Karola Ludwika, który pokonał w 1809 r. Napoleona w bitwie pod Aspen. Swą działalność uzdrowiskową miejscowość rozpoczęła na początku XVIII w. Za sprawą wyjątkowo czystego klimatu leczy się tu przede wszystkim schorzenia dróg oddechowych, ale nie tylko. Spotkać tu można kuracjuszy borykających się z chorobami układu krwionośnego, dolegliwościami stawów i kręgosłupa. Woda mineralna bogata jest w kwas metakrzemowy i węglowy. Można jej do woli kosztować w centrum miasteczka w pijal-

ni. Wydobywany jest tu także naturalny dwutlenek węgla z głębokości 127 metrów. Na kuracjuszy czekają liczne pensjonaty. Z Karlovej Studánki prowadzą liczne szlaki turystyczne, warto potraktować ją jako bazę wypadową. Najpopularniejszym miejscem wędrówek jest Pradziad. Trasę można rozpocząć z parkingu, gdzie startują dwa szlaki żółty i niebieski. Pierwszy z nich prowadzi Dolina Białej Opawy. Zaliczany jest do jednych z najbardziej malowniczych terenów tego regionu. Liczne kaskady, drewniane mostki, tworzą niepowtarzalny klimat. Ze szczytu rozpościerają się widoki od Śnieżki po Tatry. Na całą trasę należy poświęcić od 5 do 6 godzin. Polecamy. Vincenz Priessnitz urodził się w 1799 r. w miejscowości Lázně Jeseník nieopodal Jesionika, zmarł w 1851 w tej samej miejscowości. W wieku 12 lat został zmuszony do porzucenia nauki i zajęcia się gospodarstwem rodzinnym. Nie zdążył nauczyć się czytać ani pisać. Gdy miał 17 lat doznał urazu żeber. Lekarze przewidywali mu trwałe kalectwo. On sam postanowił nie poddać się i rozpoczął kurację we własnym zakresie. Polegała ona na tym, że przez rok całe swoje ciało okładał kompresami nasączonymi zimną, górską wodą. Zaczął jej także pić w dużych ilościach, pozyskiwał ją z pobliskich źródeł górskich. Jak się okazało zabiegi te pomogły. Widząc to, ludzie zaczęli zwracać się do niego z różnymi schorzeniami. Wkrótce został okrzyknięty wodnym lekarzem. W tym celu dostosował swój dom, przekształcając go w dom kąpielowy. Doprowadził do niego wodę górską, a w kolejnych latach stworzył w nim natryski i bicze wodne. Jego pomysł polegał na upowszechnieniu deski z nawierconymi otworami. Woda, która przez nie się przelewała tworzyła natrysk podobny do dzisiejszego prysznica. Choć obecna nazwa pochodzi od jego nazwiska nie był on wynalazcą tego urządzenia. Używano go już w starożytnej Grecji.

31

BESKIDY jesień 2015


BESKIDY

Tam, gdzie zaczęła się historia ropy naftowej PODKARPACIE – Gmina Chorkówka

WOJCIECH LUBIŃSKI

GRZEGORZ SKRZYPAK

Autorzy są producentami programu telewizyjnego Turystyczna Jazda, emitowanego w TVP Regionalna i TVP Kraków. Odcinek poświęcony prezentacji turystycznych atrakcji gminy Chorkówka miał premierę w TVP w maju 2015 roku. www.turystycznajazda.pl

Bóbrka – niewielka miejscowość w podkrośnieńskiej gminie Chorkówka - przyciąga turystów z całego świata. Dzieje się tak za sprawą znajdującego się tam Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego im. Ignacego Łukasiewicza, które jest unikatowe w skali Europy. Łączy bowiem nowoczesne muzeum i wciąż żywą kopalnię, co stanowi nie lada atrakcję dla zwiedzających. Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego im. Ignacego Łukasiewicza funkcjonuje od 1961 roku i powstało na terenie najstarszej kopalni ropy naftowej. Kopalnia w Bóbrce została założona przez Łukasiewicza w 1854 roku i to właśnie tam po raz pierwszy zaczęto wydobywać ropę naftową na skalę przemysłową. Muzeum zajmuje powierzchnię 20 hektarów, a zgromadzone eksponaty dokumentują rozwój przemysłu naftowego.

ŚLADAMI ŁUKASIEWICZA

FOT: ARCH. TURYSTYCZNA JAZDA

Spora część muzeum poświęcona jest Ignacemu Łukasiewiczowi, żyjącemu w latach 1822-1882. Polski chemik, farmaceuta i wynalazca lampy naftowej to pierwszy człowiek, który wykorzystał walory ropy naftowej na skalę przemysłową.

Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego im. Ignacego Łukasiewicza w Bóbrce

32 BESKIDY jesień 2015

– Ignacy Łukasiewicz pojawił się na tym terenie w II połowie XIX w. Został sprowadzony tutaj przez Tytusa Trzecieskiego, który zauważył w lesie bobrzeckim naturalne wycieki ropy naftowej. Trzecieski zainteresował tym faktem farmaceutę Ignacego Łukasiewicza. Wspólnie założono spółkę, która postanowiła tutaj w Bóbrce,


POZIOMO: 1. cios bokserski od dołu, 4. rzecz banalna, oklepana, 11. łuk wsparty na dwóch kolumnach, 14. wegetarianin, 15. historyczne miasto w pow. opolskim, 17. ryba lub azjatycka rzeka, 18. docinek, złośliwa aluzja, 19. 0,01 wieku, 20. wieś w pow. żnińskim, miejsce zabójstwa Leszka Białego w 1227 r., 21. brzeszczot, część sieczna broni białej, 23. podnoszenie oczek, 24. mieszkanka Starego Kontynentu, 25. skrępowanie, zakłopotanie, 28. stos, 30. pochylenie tułowia do przodu, 33. silny argument przeciw komuś lub czemuś, 34. łopot, 35. łoskot, łomot, 36. mechanizm zegarka, 38. krótki żakiecik damski, 40. parmezan, 41. pobudzający alkaloid w popularnym napoju, 42. strefa, wydzielony fragment obszaru, 43. uroczysty utwór wokalno-instrumentalny, 46. kwadra, 48. materiał na pokrycia dachowe, 50. żona Odyseusza, 52. młotkownica, maszyna kuźnicza, 56. wiosenna roślina o fioletowych kwiatach, pokryta srebrzystymi włoskami, 57. faszyzm, 58. podłużne naczynie w kształcie korytka, 59. nieprzyjemne wrażenie po zobaczeniu czegoś gorszącego, 60. ze szczeblami, 62. największy dopływ Obu, 63. ogień artyleryjski, 67. największe jezioro Turcji, 68. drewniany drążek od sztandaru, 70. mebel do siedzenia z oparciem i poręczami, 72. taniec, do którego pary dobierają się według przypinanych ozdób, 73. masa ciała poniżej normy, 74. chabeta, 76. dziecko bez rodziców, 78. upust, 81. osoba zajmująca wysokie, eksponowane stanowisko, 83. druk wykonany techniką wklęsłą, 84. rzecz kiepska, bezwartościowa, 86. glinka kredowa, 87. główna rzeka Wenezueli, 88. miasto w pow. pyrzyckim, na Pojezierzu Myśliborskim, 89. dekoracyjna, drobnoziarnista odmiana gipsu, 90. gafa.. PIONOWO: 1. tragedia Szekspira, 2. owca grzywiasta, 3. rzut różny, 4. szczelina, 5. na podwórzu do wieszania czyszczonych dywanów, 6. namalował„Stańczyka”, 7. klamra spinająca mury, 8. foka obrączkowana, 9. smaczna odmiana jabłek, 10. wiolinowy, 11. umowa o pracę, głównie z aktorem, 12. skrzynia umożliwiająca prowadzenie robót na dnie zbiornika wodnego, 13. fakt niepodważalny, 16. wymarły kuzyn strusia z Nowej Zelandii, 22. tworzywo termoplastyczne podobne do kauczuku, m.in. do wyrobu izolacji, klejów, 26. półpiętro, niska kondygnacja nad parterem, 27. samowładca, despota, 28. dawniej uczeń szkoły średniej, uczniak, 29. pociąg z wojskiem, 30. zwrotka, 31. drugi co do wysokości szczyt Tatr, 32. w buddyzmie: osiągnięcie najwyższej szczęśliwości, spokoju i prawdy absolutnej, 37. płynie przez Kolonię, 39. pomieszczenie, w którym wytwarzana jest para grzewcza, 44. Północna i Południowa, 45. miejscowość i prowincja we włoskiej Wenecji Euganejskiej, 46. frontowa ściana budynku, 47. komplet naczyń stołowych, 48. … czepna, pospolita roślina polna i ruderalna z haczykowatymi włoskami, 49. diafragma w obiektywie fotograficznym, 51. bakteryjne zapalenie gardła, 52. państwo z Toronto, 53. genialny, natchniony poeta, 54. ogólny schemat programu radiowego lub TV, 55. zbieranie opinii na określony temat, 61. honorowa świta konna, 63. sandwicz, 64. niepomyślność, zły los, 65. prozelita, człowiek przyjmujący nowe wyznanie, 66. najtwardszy minerał, 69. reżyserował„Ojca chrzestnego”, 70. mityczny brat Polluksa, 71. składnik jądra atomu, 74. bawialnia, 75. czynność kowala, 77. miasto w pow. giżyckim, 78. w dawnej Rzeczypospolitej porwanie panny spod opieki rodziców, 79. grupa przyjaciół, 80. procedura, ustalony porządek, 82. narząd powonienia, 85. bieg sprawy.

BESKIDY

MAGAZYN AKTUALNOŚCI TURYSTYCZNYCH WYDAWCA: Agencja Reklamowa „PORAN” 43-300 Bielsko-Biała, ul. Drzymały 15/2 tel./fax 33 810 10 26, 33 810 10 27 e-mail: beskidy@poran.com.pl www.poran.com.pl

REDAKCJA: Redaktor Naczelny: Zbigniew Poraniewski Zespół: Piotr Gibiec, Bartosz Jedliński, Marcin Pyka, Krzysztof Wojtasiński Dział graficzny: Iwona Mielczarek – iwona@poran.com.pl Dział reklamy: dzialhandlowy@poran.com.pl Prenumerata i kolportaż: Wiesława Wizner – poran@poran.com.pl Realizacja: Agencja Reklamowa PORAN – beskidy@poran.com.pl

www.it.beskidy.pl Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo do skrótu i opracowania tekstów przyjętych do druku. Za treść reklam redakcja nie odpowiada.

37 BESKIDY jesień 2015


40 BESKIDY jesień 2015


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.