Akademicki Przegląd Sportowy 08/2004

Page 1


○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

od

2

redakcji

Przed nami wrzesień

Gry!

C

zy uczelnia jest dobrym miejscem dla dru¿yny ligowej? Co roku powraca to pytanie z kilku wzglêdów. Po pierwsze – nowy sezon rozgrywek puka do drzwi. Po drugie – jesteœmy w trakcie Akademickich Mistrzostw Polski w Grach Zespo³owych. Po trzecie – ca³a Polska pyta: czy Centrala AZS mo¿e chocia¿ trochê pomóc? Gry akademickie to oczywiœcie siatkówka, koszykówka, pi³ka rêczna, coraz g³oœniej o pi³ce no¿nej – tej halowej i kobiecej, na sta³ym poziomie zainteresowanie rugby i hokejem na trawie. Tego w Uchwale Zjazdowej nie zapiszesz, w programach nie okreœlisz, zarz¹dzeniem nie zadekretujesz, bo studenci graj¹, a uczelnie chc¹ mieæ swoje dru¿yny w lidze. Do wyboru, do koloru. Tu mistrz Polski – AWFiS Gdañsk – w pi³ce rêcznej kobiet, tam medalowe pozycje Olsztyna i Czêstochowy w siatkówce mêskiej, rubie¿ zachodnia to koszykówka kobiet, AZS Poznañ ze srebrnymi medalami ostatniej ligi, AZS PWSZ Gorzów Wlkp. z awansem do ekstraklasy. Przegl¹dasz jak co dzieñ gazety, a tu niespodzianka – siatkarze z Nysy te¿ w nowym sezonie chc¹ wystêpowaæ w barwach AZS. Czy to wszystko przypadek, choroba, a mo¿e dzia³anie na przekór ekspertom doradzaj¹cym w polskim sporcie, dla których czas zatrzyma³ siê na Czarodziejach z Bielan? Bez z³oœliwoœci. OdpowiedŸ jest prosta – uczelnia jest dobrym miejscem dla uprawiania sportu. I to nie tylko dlatego, ¿e dysponuje baz¹ materialn¹ (sale sportowe, akademiki, pomoc materialna), ale g³ównie dlatego, ¿e stwarza m³odzie¿y perspektywê doros³ego ¿ycia, wykszta³cenia, rozwoju intelektualnego. Okazuje siê, ¿e nawet sportowcy zawodowcy nie odrzucaj¹ myœli o studiowaniu. Wydaje siê, ¿e nadchodz¹cy rok akademicki mo¿e pod tym wzglêdem przynieœæ dalszy postêp. Po wielu latach sk³adania propozycji pod adresem Ministerstwa Edukacji Narodowej, za spraw¹ pos³ów, AZS doprowadzi³ w maju br. do zmiany ustawy o szkolnictwie wy¿szym. Wœród mo¿liwoœci pomocy materialnej na rzecz studentów pojawi³ siê zapis o nagradzaniu za wyniki w sporcie. Podstawa prawna jest, reszta zale¿y od Samorz¹du Studenckiego, w³adz szko³y i aktywnoœci uczelnianego AZS. Pojawiaj¹ siê pierwsze owoce programu inwestycji w bazê sportow¹ szkó³ wy¿szych. Staraniem wielu rektorów powsta³y nowoczesne kompleksy sportowe, ze znakomitym zapleczem. Jest szansa w perspektywie na sta³y system wspierania przez pañstwo takich uczelnianych inwestycji. I na koniec, finalizuje siê dyskusja na temat programu wspierania gier akademickich – jako istotnego elementu realizacji strategii rozwoju sportu polskiego. W zamyœle, w oparciu o szko³y wy¿sze powstan¹ nowoczesne centra, wspó³pracuj¹ce w szkoleniu sportowym m³odzie¿y z ca³ego regionu, dysponuj¹ce nowoczesnym zapleczem, dobr¹ kadr¹ trenersk¹, opiek¹ medyczn¹. No i daj¹ce szansê nauki. Warto pamiêtaæ te¿ o tym, ¿e wœród rozlicznych w³adz uczelnianych roœnie grupa prawdziwych entuzjastów, rektorów, profesorów, dziekanów, kwestorów, kanclerzy. Do wymienienia jest tak wiele osób, ¿e lepiej tego nie robiæ, by nie uraziæ innych. Popatrzcie na ligowe tabele: oprócz nazwy klubów, za ka¿dym zespo³em stoj¹ takie w³aœnie nazwiska, osoby, które w swoisty sposób wspieraj¹ to sportowe zjawisko swoim autorytetem, swoj¹ bezinteresown¹ prac¹, jakimœ czêsto niewyt³umaczalnym entuzjazmem. Warto to wykorzystaæ. Zatem uczelnia jest dobrym miejscem dla gier zespo³owych – co by³o do udowodnienia. Redaktor

Akademickie Mistrzostwa Świata w Tenisie Stołowym 1–5.09.2004, Györ (Węgry) Uczestniczy akademicka reprezentacja Polski w sk³adzie 5 zawodniczek: – Daria £uczakowska – AZS AE Wroc³aw, AWF Wroc³aw – Magdalena Górowska – Bronowianka Kraków, AWF Kraków – Monika Pietkiewicz – KTS Tarnobrzeg, WSIiZ Rzeszów – Anna Smykowska – KTS Tarnobrzeg, WSP Czêstochowa – Kinga Stefañska – KTS Tarnobrzeg, WSIiZ Rzeszów i 4 zawodników: – Bartosz Such – LKS Odra G³oska Ksiêginice, AWFiS Gdañsk – Jakub Kosowski – Post SV Hagen, AWF Wroc³aw – Daniel Górak – Garde du Voeu Hennebout, PWSZ Sulechów – Karol Szotek – AZS PŒ Gliwice, Polit. Œl¹ska Gliwice).

Akademickie Mistrzostwa Świata w Wioślarstwie 02–04.09.2004, Brive la Gaillarde (Francja) Uczestniczy akademicka reprezentacja Polski w sk³adzie: 10 zawodniczek, które wyst¹pi¹ w piêciu konkurencjach: jedynka, dwójka podwójna, czwórka bez sternika, jedynka wagi lekkiej, dwójka podwójna i 16 zawodników, którzy wyst¹pi¹ w siedmiu konkurencjach: jedynka, dwójka podwójna, dwójka bez sternika, czwórka bez sternika, jedynka wagi lekkiej, dwójka podwójna wagi lekkiej, czwórka bez sternika wagi lekkiej.

Akademickie Mistrzostwa Świata w Szachach 4–12.09.2004, Stambuł (Turcja) Uczestniczy Joanna Dworakowska – PTSz P³ock, SGH Warszawa.

Miesiêcznik Zarz¹du G³ównego AZS Redaktor naczelny: Bart³omiej Korpak Sekretarz redakcji: Halina Hanusz Korespondenci: Agata Adamczyk (Zielona Góra), Tomasz Aftañski (Gdañsk), Pawe³ Boroœ (Czêstochowa), Maciej Hartfil (Warszawa), Tomasz Jankowski (Olsztyn), Ma³gorzata Jaworska (Wroc³aw), Grzegorz Ostach, Krzysztof Ostach (Wroc³aw), Ma³gorzata Pawlak (Wroc³aw), Janusz Rudziñski (Warszawa), Katarzyna Rutkowska (Lublin), Kamil Sia³kowski (Gorzów Wlkp.), Pawe³ Surynowicz (Bia³ystok), Adam Szymborski (Szczecin), Ryszard Waniek (Warszawa), Zbigniew Zaj¹c (Warszawa) Adres redakcji: 00-056 Warszawa, ul. Kredytowa 1a tel./fax (22) 828-02-76, (502) 250-604 www.azs.pl, e-mail: aps@azs.pl Projekt graficzny i sk³ad: Piotr Rachwaniec, © FALL, tel. (12) 413-35-00, 294-15-28, www.fall.pl Numer zamkniêto: 27.08.2004 r. Redakcja nie zwraca materia³ów niezamówionych oraz zastrzega sobie prawo do skracania artyku³ów. Redakcja nie odpowiada za treœæ zamieszczonych og³oszeñ. Wydawnictwo zrealizowano ze œrodków MENiS

Foto na okładce: Bartłomiej Zborowski, Fotorzepa

ISSN 02009-0546

Nak³ad 2500 egz.

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ aps nr 8 (222)


Rozmowa z Witoldem Zimnym, wiceprezesem Zarządu Głównego AZS Igrzyska w Atenach na półmetku. Nasze panie z AZS-u (Otylia Jędrzejczak, Sylwia Gruchała) jak na razie tryumfują. Wszyscy liczą na drugi tydzień w Atenach. Proszę o kilka refleksji na gorąco. Niezmiernie mnie cieszy, ¿e pierwsze medale naszej olimpijskiej reprezentacji zdoby³y dziewczyny z AZS-u. Nasze top-sportsmenki sprawi³y wielka frajdê ka¿demu, i to nie tylko tym, co sportem siê interesuj¹. Jestem dumny, ¿e w naszej organizacji mamy takiego trenera jak Pawe³ S³omiñski. Niepokoi³a mnie kontuzja Joasi Skowroñskiej, ale wierzê ¿e wszystko skoñczy siê dobrze, czego jej ¿yczê. Œledzê starty naszych reprezentantów, ale têtno roœnie bardziej, jak startujê azetesiacy. Bêdziemy cieszyæ siê ze startu naszych wioœlarzy. Jestem przekonany, ¿e skutecznoœæ startowa olimpijczyków z AZS-owskim gryfem w tle zadowoli nie tylko nas. Czy efekty startu polskiej reprezentacji w Atenach powinny mieć wpływ na udział studentów-sportowców w Uniwersjadach roku 2005? Start na igrzyskach olimpijskich jest najwy¿szym celem, a wyniki osi¹gane na nich trudno porównywaæ do jakichkolwiek innych. Od szeregu lat staramy siê przekonywaæ w³adze sportu polskiego, ¿e szkolenie akademickich reprezentacji naszego kraju oraz ich udzia³ w systemie miêdzynarodowego wspó³zawodnictwa sportu studenckiego (Uniwersjady, Akademickie Mistrzostwa Œwiata, Akademickie Mistrzostwa Europy) to wa¿na i w³aœciwa droga do sukcesów polskiego sportu. Nasze starania przynosz¹ rezultaty. Mamy zapisy prawne o stypendiach i nagrodach dla najlepszych. To efekt zrozumienia wagi problemu przez Sejm i kierownictwo MENiS. Niepokoi natomiast, ¿e ustawowo odpowiedzialne za poszczególne dyscypliny w naszym kraju – polskie zwi¹zki sportowe – w wiêkszoœci nie podzielaj¹ naszej koncepcji. Mówienie o tej koncepcji „nasza” jest pewny nadu¿yciem, bo wiêkszoœæ licz¹cych siê w sporcie pañstw na œwiecie do sukcesów pod¹¿a w³aœnie t¹ drog¹. Mam nadziejê, ¿e czekaj¹ca polskie zwi¹zki sportowe kampania sprawozdawczo-wyborcza przyniesie takie rozstrzygniêcia programowe i personalne, ¿e ten zasygnalizowany problem zniknie. Dlatego uwa¿am, ¿e niezale¿nie od efektów startu naszej reprezentacji w Atenach (wierzê w dobre) Uniwersjady w 2005 roku powinny byæ etapem przygotowañ do przysz³ych zimowych i letnich igrzysk olimpijskich

sekcje startują w ligach państwowych. Im mniej w tej sprawie jako centrala ingerujemy, tym lepsze wyniki? Ten stan rzeczy zale¿y najmniej w³aœnie od naszej centrali, a jego przyczyn nale¿y upatrywaæ poza AZS-em. Wiemy, ¿e gry siê skomercjalizowa³y. AZS jako organizacja nigdy wielkimi pieniêdzmi na transfery i kontrakty nie dysponowa³, ale zawsze mia³ w miarê stabilny bud¿et na wyjazdy, obozy i pensje trenerów. We wspó³czesnym œwiecie coraz bardziej liczy siê wykszta³cenie. Samorz¹dy lokalne inwestuj¹ przede wszystkim w sport dzieci i m³odzie¿y. Potencjalnych sponsorów interesuj¹ tylko ekstraklasy. Iloœæ zespo³ów rywalizuj¹cych w pañstwowym systemie rozgrywek zmniejszy³a siê. Te i jeszcze inne elementy spowodowa³y, ¿e na œrednim i niskim szczeblu rozgrywek dominuj¹ zespo³y AZS. Bo w koñcu gdzie ma trafiæ m³ody cz³owiek, który by³ szkolony przez szereg lat (system sportu dzieci i m³odzie¿y, kadry wojewódzkie, szko³y mistrzostwa sportowego), skoro zespo³y ekstraklasy szukaj¹ wzmocnieñ za granic¹. Kiedyœ awans do drugiej ligi by³ dla dru¿yn AZS du¿ym osi¹gniêciem sportowym. Dzisiaj niejednokrotnie wystarczy zapisaæ siê do rozgrywek. Obni¿enie poziomu sportowego tych lig spowodowa³o, ¿e nawet nasze typowo amatorskie zespo³y maj¹ w nich miejsce. To miejsce poza zespo³ami œrodowiskowymi zajmuj¹ coraz czêœciej zespo³y klubów uczelnianych AZS. Potwierdza to tezê, ¿e uczelnia jest dobrym miejscem na uprawianie sportu. Zupe³nie innym zagadnieniem jest start naszych

zespo³ów w ligach zawodowych. Tutaj nasze najszczytniejsze tradycje, najwznioœlejsze cele nie przeliczaj¹ siê (i dobrze) na pieni¹dze, a tylko one w tym sportowym biznesie decyduj¹ o sile przedsiêbiorstwa, jakim s¹ sportowe spó³ki akcyjne. Ligi akademickie w swoim pierwotnym zamyœle mia³y dawaæ inn¹ drogê awansu do wy¿szej klasy rozgrywkowej. Tak mog³oby siê staæ za zgod¹ w³aœciwych polskich zwi¹zków. Tej zgody nie ma, bo oznacza³oby to likwidacjê niektórych lig pañstwowych, a awans do najwy¿szej ligi mo¿na oficjalnie kupiæ – vide koszykówka. Jednak fakt, ¿e azetesowskie zespo³y w grach sportowych s¹ coraz bardziej widoczne, nakazuje nam dok³adniej siê tym zaj¹æ. Udzia³ naszych reprezentacji w grach na boiskach Aten jest wiêcej ni¿ skromny. Nie twierdzê, ¿e jedynym powodem jest niechêæ polskich zwi¹zków sportowych do startu w Uniwersjadach, ale coœ w tym jest. Parokrotnie przedk³adaliœmy do ró¿nych organizacji i instytucji plany poprawy organizacji szkolenia w grach. Gry z definicji s¹ zespo³owe, a my na razie nie mo¿e znaleŸæ partnerów.

Kolejny sportowy rok akademicki zaczniemy z nowym ustawowym zapisem o stypendiach za wyniki w sporcie (szerszy opis sprawy w dalszej części APS). Jak powinno się to przekładać na rozwój sportu wyczynowego w klubach AZS? Finansowa mizeria w klubowym sporcie „terenowym” powoduje, ¿e dzia³acze spoza AZS

Zaczynamy Akademickie Mistrzostwa Polski w Grach Zespołowych. Sukcesywnie wzrasta liczba akademickich zespołów w rozgrywkach ligowych. Myśleliśmy o własnych ligach w AZS, tymczasem coraz powszechniej nasze

sierpień 2004 ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

Tętno sportu

3


○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

4

z nieukrywan¹ zazdroœci¹, a niekiedy z zawiœci¹ patrz¹ na w miarê stabilny byt naszych klubów, szczególnie klubów w Akademiach Wychowania Fizycznego. Atrakcyjnoœæ naszych klubów podnosz¹ miêdzy innymi takie prawne regulacje, jak te dotycz¹ce stypendiów. St¹d chêæ przechodzenia ca³ymi sekcjami do AZS. Ale ten ustawowy zapis daje coœ wiêcej ni¿ obietnicê finansowej gratyfikacji za pracê dla uzyskania sportowego mistrzostwa. Daje szanse przyjaznym sportowi w³adzom i samorz¹dowi uczelni bez „naginania” prawa nagradzaæ swoich studentów-sportowców. Uœwiadamia tym mniej przyjaznym, ¿e nasze pañstwo chcia³oby zmiany ich postawy. Szereg studentów studiuje i dorabia, by siê utrzymaæ. Nie mam danych, ilu studentów zrezygnowa³o ze sportu dla chleba, ale myœlê, ¿e takim chwalebnym dorabianiem mo¿e staæ siê sportowy trening, by reprezentowaæ w³asn¹ uczelniê. Ten zapis powsta³ dziêki naszym i naszych przyjació³ dzia³aniom, jednak bêdzie s³u¿y³ studentom-sportowcom uprawiaj¹cym dyscypliny, których w naszych klubach nie ma. Jestem przekonany, ¿e ustawowy zapis o stypendiach sportowych dobrze bêdzie s³u¿y³ rozwojowi sportu wyczynowego na uczelniach.

Za chwilę startują kolejne Akademickie Mistrzostwa Świata. Dotychczasowe wyniki nie zachwycają. Jakie oczekiwania wiążemy z wioślarstwem, tenisem stołowym, badmintonem itd.? Mo¿e te wyniki nie zachwycaj¹, ale wstydu nie przynosz¹. To prawda, ¿e zebraliœmy „lanie” w taekwondo i karate, ale od pocz¹tku z du¿¹ rezerw¹ podchodziliœmy do startu tych ekip, stopuj¹c trenerskie próby ich rozszerzenia. Natomiast start zapaœników i zapaœniczek (7 medali) i ¿eglarzy (8 medali) to bardzo dobre rezultaty, ciesz¹ce szczególnie w kontekœcie przysz³orocznej Letniej Uniwersjady. Wiêkszoœæ imprez z cyklu AMŒ rozgrywana jest w drugiej po³owie roku. Mam nadziejê, ¿e okazji do zachwytów nie zabraknie. Je¿eli wioœlarze pop³yn¹ tak jak w Nottingham dwa lata temu (3 z³ote, 1 srebrny, 2 br¹zowe), bêdzie bardzo dobrze, ale mo¿e byæ i lepiej. ¯a³ujê, ¿e ze startu w AMŒ zrezygnowa³a olimpijska osada ósemki, by³aby szansa na poprawê wizerunku. Tenis sto³owy mia³ w ostatnich latach szczêœcie, bo rozgrywano i AMŒ, i mieœci³ siê w programach ostatnich Uniwersjad (by³y w Azji). Jednak iloœæ startów w naszym wypadku nie przek³ada³ siê na wyniki. Gdyby któraœ z dru¿yn zdoby³a medal na Wêgrzech, by³by to ogromny sukces. Badminton rozgrywany bêdzie w Bangkoku i o sukces w tej dyscyplinie Europejczykom bêdzie szalenie trudno. Sporo uwagi poœwiêciliœmy grom. Myœlê, ¿e nie bez szans bêdzie dru¿yna futsalu. Je¿eli w najbli¿szym czasie na nasze propozycje w sprawie przygotowania akademickich reprezentacji w pi³ce rêcznej kobiet i mê¿czyzn i ich startu w na AMŒ w Czelabiñsku pozytywnie odpowie Polska Konfederacja Sportu, bêdziemy mogli po wielu latach sprawdziæ swoje miejsce w tej rywalizacji. Nie próbujê oceniaæ naszych szans w narciarstwie wodnym, bo bêdzie to pierwszy nasz udzia³ w AMŒ. Rozmawiał BK

Stypendia dla sportowców towych, rozwój dzia³alnoœci AZS, pomaga³y Ustaw¹ z 28 maja 2004 r. prze³amaæ stereotypy myœlenia. Je¿eli uczelnia zmieniono ustawê o szkoli jej studenci maj¹ aspiracjê konkurowania w sporcie, to trzeba takie mo¿liwoœci tworzyæ. nictwie wy¿szym, ustawê o wy¿szych szko³ach zawo- Batalia z tego za³o¿enia Zarz¹d G³ówny dowych i dwie inne ustawy Wychodz¹c AZS ponownie na pocz¹tku tej kadencji Parlamentu i Rz¹du RP z³o¿y³ propozycje stworzew zakresie spraw dotycz¹nia podstaw prawnych do premiowania najlepcych pomocy materialnej szych studentów sportowców w ramach systepañstwa na rzecz studentów. mu stypendialnego. Okazja nadarzy³a siê na

P

o raz pierwszy w historii powojennej szkolnictwa wy¿szego w ramach pomocy na rzecz studentów znalaz³y siê zapisy o mo¿liwoœciach nagradzania za wyniki osi¹gane w sporcie. Panuje opinia, ¿e to jedno z najwiêkszych osi¹gniêæ organizacyjnych AZS w ostatnich dziesiêcioleciach. Na oceny przyjdzie czas. Z ramienia Zarz¹du G³ównego AZS w pracach nad kszta³tem ostatecznym przyjêtych zapisów brali udzia³ Bart³omiej Korpak (sekretarz generalny AZS) i Dariusz Piekut (wiceprezes ZG AZS).

O co chodzi? Obowi¹zuj¹cy od lat w Polsce pañstwowy system pomocy materialnej dla studentów oparty jest na kryteriach w wiêkszoœci socjalnych. O stypendia, miejsce w akademiku i sto³ówce mog¹ ubiegaæ siê w pierwszym rzêdzie studenci z rodzin o najni¿szych dochodach. Tak okreœlono rolê pañstwa w tym zakresie. Od wielu lat pewnym elementem dodatkowo uwzglêdnianym w systemie by³o promowanie postêpów w zdobywaniu wiedzy, czyli stypendium za wyniki w nauce. Szczegó³ow¹ realizacjê ustawowych zapisów oddano w rêce w³adz uczelnianych, rektora i samorz¹du studenckiego. Od wielu lat Akademicki Zwi¹zek Sportowy wnioskowa³ pod adresem w³adz resortowych, aby podobnie z docenieniem wyników w nauce brano pod uwagê równie¿ wyniki osi¹gane przez studentów w dzia³alnoœci sportowej lub innej aktywnoœci. Wszystko oczywiœcie w odpowiednich proporcjach, zgodnie z uczelnianymi kryteriami. Postulat generalnie s³uszny – nigdy nie mia³ szczêœcia do realizacji. Najczêœciej argumentacja by³a taka: nie bêdziemy dla spraw sportu zmieniaæ ustawy o szkolnictwie wy¿szym, a jak w³adze uczelni chc¹ – to mog¹ we w³asnym zakresie jakieœ rozwi¹zania korzystne dla studentów sportowców podejmowaæ. Czasem wrêcz pada³y stwierdzenia o tym, ¿e szko³a wy¿sza ma inne cele ni¿ zajmowanie siê sportem.

Możliwość, nie obowiązek Sposób patrzenia na tê problematykê uleg³ zmianie wtedy, kiedy Ministerstwu Edukacji Narodowej przypisano równie¿ kompetencje w zakresie sportu. Coraz wiêcej zrozumienia w samych szko³ach zaczê³o znajdowaæ has³o programowe AZS: uczelnia przyjaznym miejscem dla sportu studenckiego. Znakomite wyniki szkoleniowe na poziomie œwiatowym i krajowym, budowa nowoczesnych obiektów spor-

pocz¹tku 2004 r. Zmiany dotyczyæ mia³y rozszerzenia pomocy na wszystkich studiuj¹cych (szko³y prywatne, studia zaoczne itd.), a tak¿e zasad wspomagania dot. zakwaterowania i wy¿ywienia. Projekt zmian przygotowa³o Ministerstwo, specjaln¹ podkomisjê dla przygotowania ustawy stworzy³ Sejm na bazie Komisji Edukacji, Nauki i M³odzie¿y.

Bartłomiej Korpak: – W obecnej kadencji Sejmu uczestniczyliœmy w pracach Komisji w zale¿noœci od problematyki wraz z koleg¹ Darkiem Piekutem. W momencie jak okaza³o siê, ¿e w projekcie zmian zaproponowanym przez MENiS postulatów AZS nie uwzglêdniono, pozosta³a mo¿liwoœæ wniesienia bezpoœrednich poprawek w trakcie prac sejmowych. Zgodnie z procedur¹ przywilej taki przys³uguje tylko pos³om. Wspó³pracê w tym zakresie podj¹³ z AZS pose³ z regionu lubuskiego Bogus³aw Wontor. Przed laty kierowa³ klubem AZS Politechniki Zielonogórskiej i wierny sprawom sportu pozosta³ do dziœ. Prezesuje Federacji Sportu M³odzie¿owego, jest te¿ prezesem Lubuskiej Federacji Sportu, pasjonatem tenisa sto³owego. Poprawki wnoszone z sali wymagaj¹ zawsze dodatkowej argumentacji, w takich kwestiach musz¹ wypowiedzieæ siê przedstawiciele ministerstw i eksperci. Tak by³o i tym razem. Bardzo pomocne okaza³o siê wczeœniejsze zaanga¿owanie Darka Piekuta we wspó³pracê z innymi organizacjami studenckimi i reprezentantami Samorz¹du Studenckiego. Poparcie z ich strony to po³owa sukcesu. Przychylnie patrzyli na propozycje reprezentanci œrodowiska szkó³ wy¿szych, szczególnie Przewodnicz¹cy Kolegium Szkó³ Prywatnych prof. dr hab. Józef Szab³owski, sam – czynny uczestnik imprez sportowych organizowanych przez AZS. Pocz¹tkowe opory ze strony przedstawicieli rz¹du zosta³y usuniête po analizie, z której wynik³o, ¿e te zmiany nie nios¹ za sob¹ ¿adnych dodatkowych skutków finansowych. Niew¹tpliwie zaanga¿owanie ministrów Adama Giersza i Tadeusza Szulca zadecydowa³o o ostatecznym wprowadzeniu naszych poprawek pod obrady podkomisji. AZS mia³ mo¿liwoœæ przedstawienia swoich racji, a pos³owie w g³osowaniach ostatecznie (choæ nie jednog³oœnie) zatwierdzili kolejne zapisy do ustawy. Ci¹g dalszy procedury to przyjêcie poprawek podkomisji przez Komisjê Nauki. Argumentacja AZS na szczêœcie dotar³a do wiêkszoœci pos³ów. Nie by³o to ³atwe, a w wielu przypadkach niezrozumia³e wrêcz by³o upolitycznianie stawianych kwestii i z tych przes³anek negacja proponowanych rozwi¹zañ. Tym bardziej ¿e poza przedstawicielami Ministerstwa Finansów nikt (MENiS, Samorz¹d Studencki, Rektorzy, Biuro Prawne Sejmu) nie kwestionowa³ potrzeby i mo¿liwoœci ich wprowadzenia. W wyniku takiej

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ aps nr 8 (222)


Przede wszystkim trening I pracuje, ale wcale nie jest ³atwo. Jej grafik zawsze by³ napiêty, ale sytuacja nieco siê skomplikowa³a, kiedy Martyna zaczê³a studiowaæ. Wybra³a pedagogikê terapeutyczn¹ na ³ódzkiej WSHE i od razu zapisa³a siê do Klubu Uczel-

„gry”, zosta³ zmieniony pierwotny zapis proponowanej przez AZS poprawki, mówi¹cy o mo¿liwoœciach ubiegania siê o „stypendium za wyniki w nauce i innych szczególnych osi¹gniêciach” – w tym w sporcie, sztuce, kulturze, dzia³alnoœci spo³ecznej i charytatywnej, z myœl¹ o wszystkich aktywnych studentach. Ostateczna przyjêta przez pos³ów sprecyzowa³a zapis tylko do sportu. W znakomity sposób wspar³ prezentowan¹ problematykê pose³ Kazimierz Marcinkiewicz, zwi¹zany ze œrodowiskiem akademickim Gorzowa, prezes Organizacji Œrodowiskowej AZS województwa lubuskiego. Uda³o siê problem potraktowaæ w kategoriach ponad politycznymi podzia³ami. Ta argumentacja zwyciê¿y³a zarówno w ostatecznych g³osowaniach Sejmu, jak i potem Senatu. Zmiana ustaw sta³a siê faktem. 28 maja br. prezydent Aleksander Kwaœniewski podpisa³ dokument.

Czytając ustawę Interesuj¹ce studentów sportowców zapisy dotycz¹ zmian w ustawie o szkolnictwie wy¿szym i ustawie o wy¿szych szko³ach zawodowych. Poniewa¿ w obu tych ustawach zakres zmian nas interesuj¹cych jest analogiczny, przeto analizujemy tylko te pierwsze zmiany. 1. Kto dokonuje podzia³u dotacji na fundusz stypendialny? (Art. 24) Rektor w porozumieniu z uczelnianym organem samorz¹du studenckiego. 2. O jak¹ pomoc materialn¹ ze œrodków przeznaczonych na ten cel w bud¿ecie pañstwa mo¿e ubiegaæ siê student?

Pracowita studentka nianego AZS. Powód? Akademickie Mistrzostwa Polski. Jest jedyn¹ kobiet¹ w sekcji karate, ale wcale jej to nie przeszkadza, bo – jak twierdzi – od mê¿czyzn mo¿na siê bardzo wiele nauczyæ. Oprócz tego trenuje w klubie Shotokan, w którym treningi odbywaj¹ siê szeœæ razy w tygodniu, przewa¿nie póŸnym popo³udniem. Jej plan zajêæ uniemo¿liwia jednak obecnoœæ na wszystkich zajêciach. Nie jest ³atwo pogodziæ sport wyczynowy z nauk¹ i trudno uwierzyæ, ¿e Martyna znajduje w tym wszystkim czas dla siebie, Marcina, znajomych.

Być kobietą Ci najbli¿si ju¿ siê przyzwyczaili, ¿e jest mistrzyni¹, ale kiedyœ reakcje by³y bardzo ró¿ne. Od niedowierzania – po g³upie ¿arty. Od zdziwienia – po podziw. Sensacjê wzbudza³a g³ównie wœród swoich kolegów. Kobiety od wieków s¹ uwa¿ane za „s³ab¹ p³eæ”. Niektórym trudno wiêc zaakceptowaæ fakt, ¿e jedna z jej przedstawicielek mo¿e roz³o¿yæ na ³opatki niejednego faceta. Jeszcze trudniej zrozumieæ, ¿e mo¿na trenowaæ nie po to, aby wzbudzaæ respekt czy strach. Martynie nie zdarzy³o siê u¿yæ swoich umiejêtnoœci przeciwko drugiemu cz³owiekowi. – Wychodzê z za³o¿enia, ¿e jeœli idzie ktoœ podejrzany, to lepiej przejœæ na drug¹ stronê ulicy. Gdyby jednak

(Art. 152.1.) 1) stypendium socjalne 2) stypendium za wyniki w nauce lub sporcie 3) stypendium ministra za osi¹gniêcia w nauce 4) stypendium ministra za wybitne osi¹gniêcia sportowe 5) zapomogi 3. W jaki sposób przyznaje siê œwiadczenia? (Art. 152 a) 1. Œwiadczenia, o których mowa w punkcie 1, 2 i 5, s¹ przyznawane na wniosek studenta przez dziekana. 8. Stypendium ministra za osi¹gniêcia w nauce lub za wybitne osi¹gniêcia sportowe przyznaje w³aœciwy minister na wniosek rady wydzia³u, a w przypadku uczelni bezwydzia³owej na wniosek rektora tej uczelni. 4. Za co przyznawane s¹ œwiadczenia i po spe³nieniu jakich warunków? (Art. 152 e) 1. Stypendium za wyniki w sporcie mo¿e otrzymaæ student, który osi¹gn¹³ wysokie wyniki sportowe we wspó³zawodnictwie miêdzynarodowym lub krajowym. 2. Stypendium ministra za wybitne osi¹gniêcia sportowe – studentowi, który osi¹gn¹³ wysoki wynik sportowy we wspó³zawodnictwie miêdzynarodowym lub krajowym i zaliczy³ kolejny rok studiów. 3. O przyznanie stypendiów, o których mowa powy¿ej, student mo¿e siê ubiegaæ nie wczeœniej ni¿ po zaliczeniu pierwszego roku studiów.

dosz³o do konfrontacji, to muszê powiedzieæ, ¿e bardzo szybko biegam – wyznaje z uœmiechem. Mimo tylu sukcesów m³oda studentka nie chce byæ zawodowym sportowcem.

Medale z własnej kieszeni Karate nie jest dyscyplin¹ dochodow¹. Nie ma pieniêdzy za zwyciêstwa, tytu³y. Nawet w lidze zawodowej zawodnicy walcz¹ jedynie o presti¿, o w³asn¹ satysfakcjê z bycia najlepszym. Jeœli jednak ktoœ poœwiêca 13 lat ¿ycia na rozwijanie swojej pasji, to p³aci za wszystko z w³asnej kieszeni. Nie ma innego wyjœcia, gdy¿ nawet jeœli klub zwraca okreœlone koszty, to s¹ to groszowe sprawy. Ale nie pieni¹dze okazuj¹ siê byæ najwa¿niejsze. – Trenujê dla w³asnej przyjemnoœci – mówi Martyna. – Dziêki Bogu mam rodziców, którzy mi to u³atwiaj¹. Op³acaj¹ starty, p³ac¹ za sprzêt, je¿d¿¹ ze mn¹ na zawody. Poœwiêcaj¹ swój czas. Bez nich nie mog³abym sobie na to pozwoliæ. Nie ma nic lepszego ni¿ stanie na podium. Małgorzata Banasiak

Największe sukcesy MP: Brodnica 1998 – 3 m w kata, Lublin 2000 – 1 m w fuku-go, 2 m w kata, 3 m w kumite, Zgierz 2001 – 2 m w kumite, 2 m w fuku-go, 3 m w kata, 3 m w en-bu (z Micha³em Rackim), Warszawa 2002 – 2 m w fuku-go, 1 m w kumite, 2 m w kata AMP: Zamoœæ 2004 – 1 m w kumite, 3 m w fuku-go, 4 m w kata MEuropy: Lublin 2000 (karate fudokan) – 3 m w kata, Portugalia 2000 (karate tradycyjne) – 2 m w fuku-go, 3 m w kumite, 4 m w kata, Wilno 2003 – 4 m w kata

4. Student mo¿e otrzymaæ stypendium za wyniki w sporcie albo stypendium ministra za wybitne osi¹gniêcia sportowe, albo stypendium przyznawane na podstawie ustawy o kulturze fizycznej (tzn., ¿e student mo¿e otrzymaæ tylko jedno z tych stypendiów). 5. Inne uwarunkowania Student mo¿e otrzymywaæ stypendium w danym roku akademickim przez okres 10 miesiêcy (art. 152g1). Stypendium przyznawane jest na rok akademicki – z wyj¹tkiem przypadku gdy ostatni rok studiów zgodnie z planem studiów trwa jeden semestr (art. 152g2). Stypendium mo¿na otrzymaæ tylko na jednym kierunku studiów (152g4). £¹czna miesiêczna wysokoœæ stypendium socjalnego i stypendium za wyniki w nauce lub sporcie nie mo¿e byæ wiêksza ni¿ 90% najni¿szego wynagrodzenia zasadniczego asystenta (art. 152g6). Szczegó³owy regulamin ustalania wysokoœci, przyznawania i wyp³acania œwiadczeñ pomocy materialnej dla studentów, w tym szczegó³owe kryteria i tryb, ustala rektor w porozumieniu z uczelnianym organem samorz¹du studenckiego (art. 152h1). Minister w³aœciwy do spraw szkolnictwa wy¿szego okreœli rodzaje osi¹gniêæ sportowych, które brane s¹ pod uwagê przy ubieganiu siê o stypendium ministra za wybitne osi¹gniêcia w sporcie (art. 152i3). Redakcja

sierpień 2004 ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

N

azywa siê Martyna Pawlak. Chocia¿ sama nie uwa¿a siê za nikogo wyj¹tkowego, to trudno zaliczyæ j¹ do ludzi przeciêtnych. Niewiele jest osób, które w tak m³odym wieku mog¹ pochwaliæ siê takimi osi¹gniêciami. Wszystko zaczê³o siê bardzo banalnie, bo od ogl¹dania filmów. Mia³a 7 lat. Tata zabra³ j¹ do wypo¿yczalni kaset wideo. Chcia³ obejrzeæ coœ o sztukach walki. Kilka dni póŸniej Martyna zdecydowa³a, ¿e zapisze siê na treningi karate. – Stwierdzi³am, ¿e jest to o wiele fajniejsze ni¿ te filmy, bo nie ma œmiesznych ciosów, jakiœ niewiarygodnych akcji, a mo¿e byæ to faktycznie skuteczne – wspomina. Pierwsze kroki w tej dyscyplinie sportu stawia³a pod okiem Zbigniewa Walichowskiego, na co dzieñ nauczyciela historii w jednym ze zgierskich liceów. By³o to prawie 13 lat temu. Dzisiaj ma 2 dan (drugi czarny pas), jest multimedalistk¹ mistrzostw Polski, ma za sob¹ udane wystêpy na mistrzostwach Europy, walczy³a w Zawodowej Lidze Karate (by³a najm³odsz¹ zawodniczk¹). Kiedy nale¿a³a do federacji Polskiego Zwi¹zku Karate Tradycyjnego, by³a reprezentantk¹ Polski kadetek oraz juniorów. Obecnie reprezentuje Polski Zwi¹zek Karate WKF i – jak sama podkreœla – by znaleŸæ miejsce w narodowej kadrze, musi jeszcze sporo popracowaæ.

5


○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

6

Na maxa! Rozmowa z Pawłem Zagumnym, siatkarzem AZS Olsztyn, reprezentantem Polski na Igrzyska Olimpijskie w Atenach APS: Jesteś zawodowcem – liga włoska, liga polska, liga światowa, od wielu lat w reprezentacji narodowej. Jak patrzysz na nadchodzące Igrzyska Olimpijskie w Atenach. Czy to jeszcze jeden turniej, walka o pozycję w świecie, walka o pieniądze, o prestiż? Fakt, ¿e mam ju¿ niema³e zawodnicze doœwiadczenie, ale start w Atenach bêdzie najwa¿niejszym turniejem w mojej karierze sportowej. Bardzo bym chcia³ zagraæ w nim najlepiej, jak tylko potrafiê, a awans do pó³fina³ów turnieju olimpijskiego by³by moim najwiêkszym sukcesem. Je¿eli bylibyœmy w czwórce – sp³acilibyœmy d³ug, który mamy w stosunku do najwspanialszych polskich kibiców. Wiadomo, ¿e zawodnicy promuj¹ siê przez grê w reprezentacji. Wystêp na igrzyskach buduje presti¿ ka¿dego z nas, pozycjê na œwiecie. Wiadomo te¿, ¿e ka¿dy sukces dru¿yny przek³ada siê jednak póŸniej na indywidualne kontrakty zawodnika z najlepszymi dru¿ynami w Polsce, w Europie, na œwiecie. APS: Z wielkimi kłopotami reprezentacja awansowała na Igrzyska. Z jednej strony niesamowita popularność, wspaniałe pojedynki w Lidze Światowej, z drugiej bardzo mizerny dorobek z najpoważniejszych światowych imprez. W czym tkwi problem? Problem tkwi w braku stabilizacji formy ca³ej dru¿yny. Z ka¿dym zespo³em na œwiecie mo¿emy wygraæ pojedyncze mecze, je¿eli wszyscy gramy na 70–80% swoich mo¿liwoœci. W turniejach zdarzaj¹ nam siê wpadki, ale jest ich coraz mniej. W turniejach mistrzowskich granych systemem pucharowym jedna pora¿ka spycha nas na dalsze miejsca. Brak jest w naszej dru¿ynie zawodnika klasy œwiatowej, który w trudnych momentach wzi¹³by na siebie ciê¿ar gry i przechyli³ szalê zwyciêstwa na nasz¹ stronê.

Mam nadziejê, ¿e na Igrzyskach w Atenach ca³a dwunastka zagra swój ¿yciowy turniej i bêdzie to pocz¹tek drogi na szczyt. APS: Nasza redakcja specjalnie kibicuje zawodnikom z klubów AZS, taki nasz przywilej. Paweł Zagumny zatoczył w swojej karierze sportowej takie symboliczne koło. Przed laty z twoją osobą wiążą się wspomnienia zespołu siatkówki na Politechnice Warszawskiej. Zespół AZS prowadził twój tata, a ty jako junior terminowałeś ponoć ze studentami. Teraz jesteś wicemistrzem Polski z klubem uniwersyteckim AZS z Olsztyna. Minęło pewnie 10 lat, dwa różne światy, dwa różne kluby, ale środowiska podobne. Inne kluby, jak równie¿ inny punkt widzenia. Bêd¹c w Politechnice by³em bardzo m³ody, niedoœwiadczony, dopiero marzy³em o graniu na wielkich imprezach z klubem, z reprezentacj¹ Polski. W Olsztynie podpisa³em kontrakt po trzech sezonach grania w lidze w³oskiej oraz po oœmiu latach wystêpowania w reprezentacji. Obecnie jestem podstawowym zawodnikiem w zespole i wynik rozgrywanych meczów w du¿ej mierze zale¿y od mojej gry. Zdobyte doœwiadczenie pomaga mi w osi¹ganiu dobrych wyników w lidze i reprezentacji. Mam nadziejê, ¿e z Olsztynem zdobêdê mistrzostwo Polski, co by³oby ukoronowaniem mojej kariery w kraju. APS: Mimo wysokich kontraktów, mimo zawodowego podejścia do sportu coraz więcej zawodników podejmuje studia. Czy jest realne, aby godzić ciężką harówkę z intelektualnym wysiłkiem nauki? Jak to obecnie wygląda wśród czołowych polskich siatkarzy? Myœlê, ¿e tak. Coraz wiêcej sportowców „¿yj¹cych” z uprawiania sportu studiuje i koñczy studia. Tak samo jest wœród siatkarzy bêd¹cych w reprezentacji, jak równie¿ graj¹cych w zespo³ach w pierwszej lidze. Wiadomo, ¿e kariera trwa kilka lat, póŸniej trzeba zacz¹æ normalne ¿ycie, trzeba podj¹æ pracê zawodow¹ i wtedy potrzebny jest okreœlony status zawodowy, dyplom ukoñczenia wy¿szej uczelni. Zdecydowanie du¿o trudniej pogodziæ studiowanie i grê w reprezentacji. Czas po zakoñczeniu rozgrywek ligowych, kiedy trzeba przygotowywaæ siê do sesji i egzaminów, spêdza siê na zgrupowaniach, turniejach poza uczelni¹. APS: Wróćmy do Igrzysk. 28 lat temu Olsztyn zwariował na punkcie siatkówki. Wtedy to ze złotymi medalami olimpijskimi wrócili z Montrealu Mirosław Rybaczew-

ski i Zbigniew Lubiejewski. Jest chyba presja w Kortowie na wielkie wyczyny siatkarskie. Jak powinniście grać w Atenach, aby te marzenia urzeczywistnić? Na pewno du¿o lepiej ni¿ na Igrzyskach Olimpijskich w Atlancie. Ka¿dy zawodnik z dwunastki, który pojedzie do Aten, bêdzie d¹¿y³ do osi¹gniêcia jak najlepszego wyniku, byæ w jak najlepszej formie. Je¿eli wszyscy bêd¹ graæ na 100% – powinniœmy byæ co najmniej w czwórce turnieju olimpijskiego. Dla niektórych zawodników mo¿e to byæ pierwszy, ale i ostatni turniej tej rangi, dlatego wola walki i zaanga¿owanie bêd¹ maksymalne. Myœlê, ¿e forma fizyczna i psychiczna bêd¹ równie¿ optymalne w czasie trwania Igrzysk Olimpijskich w Atenach. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał Bartłomiej Korpak Foto OŚ AZS Olsztyn

Rozmowa przeprowadzona zosta³a w trakcie ostatniego zgrupowania polskiej reprezentacji olimpijskiej siatkarzy w Szczyrku na kilka dni przed odlotem do Aten.

Paweł Zagumny, ur. 18.10.1977 r. w Jaœle. Siatkarz – wzrost/waga: 200 cm/92 kg. Zasiêg atak/blok: 336 cm / 317 cm. Student Uniwersytetu Warmiñsko-Mazurskiego w Olsztynie. Kluby: MKS MDK Warszawa, póŸniej AZS Politechnika Warszawska, aktualnie PZU AZS Olsztyn – rozgrywaj¹cy. Sukcesy sportowe: 11 m IO Atlanta 1996, 17 m MŒ 2002, 5 m ME 2001, 2003, 5 m LŒ 2002, mistrz œwiata juniorów 1997, mistrz Europy juniorów 1996, 2 m MP 1998, 2004. ¯ona: Oliwia.

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ aps nr 8 (222)


Impreza sportowa owiana legend¹. Niby nic specjalnego, jest sport, musi byæ rywalizacja, jest AZS, s¹ zespo³y, musz¹ byæ najlepsi. No i tak to trwa od kilkudziesiêciu lat. Zawsze tak samo: sport, ale te¿ spotkanie m³odych ludzi, czyli trochê zabawy, trochê nowych znajomoœci.

P

Foto Halina Hanusz

ierwsze lata po wojnie, AMP-y to te¿ nowy wa¿ny sygna³, ¿e jesteœmy, ¿e ¿yjemy. Œwiêto sportu akademickiego ³¹czy³o siê z rocznicami nowego pañstwa. Œwiêto 22 lipca, rocznica powrotu na Ziemie Odzyskane, inne wydarzenia. Dziœ mówi¹ o tym fotografie w kolorach czarno-bia³ych. Gdzieœ tam w starych kronikach filmowych widaæ las bia³o-zielonych flag, przy starych porz¹dkach w domu pojawiaj¹ siê prze¿arte przez mole zielone dresy i koszulki rozlicznymi odmianami naszego Gryfa. To ju¿ historia. „Nowo¿ytne” AMP zaczê³y siê w 1996 roku. Po latach przerwy wróci³ pomys³ na rywalizacjê akademickich zespo³ów ligowych w jednym mieœcie i terminie, kobiet i mê¿czyzn razem. Przed dziewi¹tym ju¿ spotkaniem w Lublinie przypomnijmy trochê wydarzeñ z ostatnich lat.

SZCZECIN, 12–14.09.1996 r.

demickich wicemistrzyñ œwiata. Kosze s³odyczy, uœmiechy, szampany. W rogu hali niespodzianka tych zawodów – lœni¹cy nowoœci¹ skuter Honda, g³ówna nagroda dla jednej ze zwyciêskich dru¿yn. Najwiêksze emocje wi¹za³y siê z turniejem koszykówki mêskiej. Najpierw faworyzowany Koszalin dopiero po dramatycznej dogrywce upora³ siê z ambitnie walcz¹cym Szczecinem (100:92), by w finale ulec reprezentantom Lublina (97:81). Zadebiutowa³o na AMP-ie Wydanie Specjalne Akademickiego Przegl¹du Sportowego, czterostronicowa jednodniówka z relacjami z poszczególnych pojedynków, wywiadami z uczestnikami i ploteczkami z okolic boisk. Wiele ciekawych wypowiedzi dotyczy³o tego, czym powinny byæ te nasze Mistrzostwa w perspektywie czasu, kto powinien w nich startowaæ. Wypowiadali siê trenerzy, dzia³acze, czêsto emocjonalnie pod wp³ywem bie¿¹cych zdarzeñ. Wystartowa³a w Szczecinie imponuj¹ca liczba zespo³ów – ³¹cznie 41. A Honda pojecha³a do Lublina.

Po kilku latach rozgrywania Mistrzostw w poszczególnych dyscyplinach wróci³ pomys³ wspólnej imprezy. Dlaczego Szczecin? Trochê na fali entuzjazmu. Wtedy to koszykarki AZS Uniwersytetu Szczeciñskiego awansowa³y do I ligi, a poza tym by³ powód: jubileusz 50 lat AZS w tym mieœcie. Pocz¹tek superuroczysty, sympatyczna feta na czeœæ pi³karek rêcznych, g³ównie zawodniczek AZS AWF Gdañsk za zdobycie tytu³u aka-

Foto Halina Hanusz

LUBLIN, 4–7.09.1997 r. Po nagrodê do Lublina pojecha³y 652 osoby z akademickiej sportowej Polski, a z reprezentacjami gospodarzy – razem 706 osób wziê³o udzia³ w II AMP-ie. Szacownym Jubilat, AZS Lublin, obchodzi³ 75 rocznicê po-

wstania, a wszystkim uczestnikom udostêpni³ swoje obiekty: Akademicki Oœrodek Sportu UMCS-u, studenck¹ sto³ówkê z bardzo dobrym jedzeniem, a w zasiêgu rêki klub studencki ART Bis Club – dawn¹ „Chatkê ¯aka” – na nocne tañce i spotkania. Po raz pierwszy do rywalizacji w AMP-ie w tym samym terminie do³¹czyli tenisiœci sto³owi. W zawodach wziê³o udzia³ 11 klubów AZS. A w grach zespo³owych prawie bez zmian. W siatkówce kobiet wygra³ zespó³ AZS AWF Warszawa, który g³adko przeszed³ spotkania eliminacyjne, a dopiero w meczu pó³fina³owym spotka³ siê z bardzo dobrze graj¹cymi m³odymi siatkarkami AZS Bia³ystok. Turniej mêski wygrali zawodnicy AZS Olsztyn z dwoma reprezentantami kraju w dru¿ynie: Mariuszem Sordylem i Leszkiem Urbanowiczem. Koszykówkê mêsk¹ wygrali gospodarze, a ¿eñska by³a popisem zawodniczek AZS Toruñ, które pokona³y AZS Lublin. Na pewno do historii przejdzie mêskie spotkanie z czterema dogrywkami pomiêdzy zawodnikami z Torunia i Wroc³awia. Pi³kê rêczn¹ wygra³y najlepsze polskie zespo³y akademickie: wœród kobiet AZS AWF Gdañsk, wœród mê¿czyzn AZS AWF Warszawa. I do szczypiornisty z tego zespo³u Macieja Krawczyka w drodze losowania wœród najlepszych zawodników AMP-u trafi³ skuter Honda. Lubelski AMP mia³ ró¿ne opinie, ale wszystkie zosta³y zapisane na gipsie Kasi Rutkowskiej, siatkarki z Lublina, która w pierwszym dniu z³ama³a nogê. Przesta³a graæ w siatkówkê, ale ju¿ na trzech AMP-ach jest w zespole redakcyjnym Wydania Specjalnego Akademickiego Przegl¹du Sportowego.

KRAKÓW, 1–5.09.1998 r. Poprzednich jubilatów przebi³ Kraków, ale nie dziwota. To w³aœnie tu przed 90 laty Wac³aw Majewski, Walery Goetel i kilkunastu innych studentów Uniwersytetu Jagielloñskiego powo³a³o do ¿ycia AZS. Jubileusz rozpoczê³a nie tylko wspania³a impreza sportowa, ale i otwarcie wystawy w Collegium Novum Uniwersytetu Jagielloñskiego 90 lat AZS – osi¹gniêcia i dorobek, przygotowanej przez ZG AZS i Ko³o Seniorów AZS Kraków. Du¿o szacownych goœci, a w hali przy ul. Reymonta na otwarciu AMP-u wszystkie zespo³y, Gaudeamus, podnios³e s³owa, a za chwilê wspania³y wystêp profesjonalnego pokazu nowoczesnego baletu z tañcem wspó³czesnym w wykonaniu zespo³u AGH. Ogólnie podnios³a krakowska atmosfera. Najwiêcej emocji by³o na mêskim turnieju koszykówki. Gra³y dwa I-ligowe ze-

sierpień 2004 ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

Akademickie Mistrzostwa Polski w Grach Zespołowych

7


KOSZALIN, 28–31.08.2000 r. To wydanie AMP-u by³o festiwalem sportowych gier zespo³owych w œrodowisku akademickim. Na otwarciu najwa¿niejsze w³adze uczelni, miasta, Zarz¹du G³ównego AZS, koszaliñscy dzia³acze AZS i pracownicy

SWFiS Politechniki Koszaliñskiej. Ca³y czas obecny by³ prof. dr hab. Leon Kukie³ka, prorektor ds. studenckich Politechniki. Wszystko prawie w jednym miejscu, zakwaterowanie, wy¿ywienie. Wszystkie hale sportowe, biuro organizacyjne i redakcja Wydania Specjalnego APS-u w sieci i z dostêpem do internetu. A dla zawodników Klub PK „Kreœlarnia” na co dzieñ i superdyskoteka w disco pubie Brok – w stylizowanych pomieszczeniach starego niemieckiego browaru, na której królowa³y siatkarki pla¿owe, które przyjecha³y z IV AMP-u w Siatkówce Pla¿owej z Ustki. Z piasku na parkiet! A na siatkarskim parkiecie wygra³y studentki Politechniki Czêstochowskiej przed

Foto Mariusz Walczak

Foto Halina Hanusz

Opolem. Turniej mê¿czyzn wygra³ Olsztyn, studenci Uniwersytetu WarmiñskoMazurskiego. Rêczna tak samo jak przed rokiem. Wielki mecz wielkich ludzi, czyli fina³ koszykówki mê¿czyzn. Wygra³ AZS Lublin z AZS ZAGAZ Koszalin 72:70. Wœród kobiet gór¹ Lublin przed Poznaniem i Toruniem. Tenisiœci twardo siê trzymaj¹ w terminach „du¿ego” AMP-u! Do Koszalina przyjechali reprezentanci 11 klubów: 43 kobiety i 62 mê¿czyzn.

WROCŁAW, 29.08–2.09.1999 r. Na arenach sportowych Wroc³awia wyst¹pi³o 658 zawodniczek i zawodników. Najliczniej reprezentowana by³a pi³ka rêczna, potem koszykówka i siatkówka mê¿czyzn – po 8 zespo³ów. We Wroc³awiu na AMP-ie zadebiutowa³o karate (60 startuj¹cych), a po raz trzeci razem ze sportowymi grami zespo³owymi AMP rozgrywa tenis sto³owy. ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ aps nr 8 (222)

Foto Halina Hanusz

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

8

spo³y: AZS Toruñ i AZS Lublin w swoich najsilniejszych, miêdzynarodowych sk³adach. Pierwszy: z czarnoskórym Bryanem Lewinem i S³oweñcem Walterem Jeklinem, drugi: z czarnoskórym Robertem Shepherdem. By³ to najsilniejszy turniej w „nowo¿ytnych” – jak mówi siê w ostatnich latach – AMP-ach. Wygra³y „Twarde Pierniki”, œwietnie kierowane przez swojego kapitana – Waltera Jeklina, który po przerwie kolejno zdoby³ 10 pkt, a by³y to cenne punkty, daj¹ce przewagê, bo pierwsz¹ po³owê wygra³ Lublin – 38:32. Kosz pañ te¿ w niez³ej obsadzie: I-ligowy AZS Toruñ i by³y zespó³ ekstraklasy AZS Poznañ. Wygra³y torunianki, ale po bardzo zaciêtym i dramatycznym spotkaniu 74:73 (44:40), a hala krakowskiej Wis³y, gdzie by³a rozgrywana koszykówka, ci¹gle mia³a komplet widzów, VIP-ów, a nawet kadrowiczek: sióstr Dydek. W siatkówce kobiet przetasowania w czo³ówce: AZS Opole przed AZS AWF Warszaw¹ i AZS Bia³ystok. U mê¿czyzn bez wiêkszych niespodzianek – wygra³ AZS ART Olsztyn. Tak samo jak w pi³ce rêcznej – turniej kobiet zdominowany przez zespó³ AZS AWF Gdañsk, a turniej mê¿czyzn – przez AZS AWF Warszawa. Ponownie, jak w Lublinie, do Krakowa przyjechali tenisiœci. Równa setka: 67 mê¿czyzn i 33 kobiety. Walczyli o tytu³y najlepszych w kraju, ale ten turniej mia³ równie¿ charakter szkoleniowy dla akademickiej reprezentacji Polski, która z Krakowa pojecha³a prosto do Sofii na Akademickie Mistrzostwa Œwiata w Tenisie Sto³owym.

Dobrze zorganizowana wielka impreza, dobre biuro organizacyjne, dobrze wydawane komunikaty, a wyniki z rozegranych spotkañ mo¿na by³o mieæ prawie na bie¿¹co. Wszyscy zakwaterowani w jednym domu studenta, na miejscu sto³ówka. Mimo to impreza zginê³a w tym wielkim mieœcie – ka¿da dyscyplina rozgrywana na innej hali, a wszystkie oddalone od siebie, i nieprzejezdne zakorkowane ulice Wroc³awia. Nawet trochê problemów z dotarciem na hale mia³y same dru¿yny. Mecze przy pustych trybunach. Rywalizacjê w koszykówce kobiet i mê¿czyzn wygra³ Lublin przed Toruniem, siatkówkê kobiet AZS Opole, a wœród mê¿czyzn oczywiœcie prym wiedli zawodnicy AZS ART Olsztyn. Rêczna bez zmian: wœród kobiet najlepszy Gdañsk, a w turnieju fina³owym mê¿czyzn najlepsi okazali siê nie szczypiorniœci z AWF Warszawa, ale z Bia³ej Podlaskiej. Sprzyjaj¹cy klimat wokó³ tej dyscypliny sportu na uczelni, ci¹g³a rywalizacja z Warszaw¹, pomoc sponsora, no i przede wszystkim olbrzymia determinacja sprawi³y, ¿e stali siê licz¹c¹ dru¿yn¹ w polskiej pi³ce rêcznej. Nie by³o Wydania Specjalnego APS-u. Dzia³acze mieli wydawaæ „Kurier AZS”, czyli gazetê sportow¹ Uniwersytetu Wroc³awskiego, ale siê nie uda³o.


GORZÓW WLKP., 26–29.08.2002 r. Na zaproszenie Kazimierza Marcinkiewicza, pos³a RP i przewodnicz¹cego Konwentu Pañstwowej Wy¿szej Szko³y Zawodowej, i m³odego Klubu AZS przyjechali uczestnicy VII AMP-u. Otwarcie na obiektach sportowych „S³owianki”. Zamiast dyskoteki – wstêp dla wszystkich uczestników imprezy na basen w tym samym sportowym kompleksie miasta. Zakwaterowanie i wy¿ywienie w DS-ie szko³y, a integracja pod parasolami baru w ogródku przy akademiku. Najwiêcej kibiców mia³a ¿eñska koszykówka, a to za spraw¹ dobrego poziomu turnieju, rozgrywanego pod dyktando zawodniczek trenera Dariusza Maciejewskiego.

OLSZTYN, 25–28.08.2003 r. Po dwóch latach starañ AMP w Grach Zespo³owych dosta³ Olsztyn. Pobyt w Kortowie to sama przyjemnoœæ. Odnowione akademiki, prawdziwa studencka sto³ówka z dobrym jedzeniem, a dla zmêczonych grami zespo³owymi – stadion lekkoatletyczny ze szkol¹cymi siê m³odymi zawodnikami AZS-u z ca³ej Polski, przystañ ¿eglarska, kor-

ty, i urocze miasteczko akademickie ton¹ce w zieleni. Nawet Wydanie Specjalne Akademickiego Przegl¹du Sportowego przygotowywano na miejscu – w uczelnianej drukarni. Koszykarki z Gorzowa obroni³y tytu³ mistrzowski z ubieg³ego roku, a prowadzenie wœród mê¿czyzn zdoby³ AZS Lublin przed zespo³em Politechniki Radomskiej. W olsztyñskiej hali „Uranii” znów szczypiorniœci AZS AWF Bia³a Podlaska pokonali po bardzo ciekawym i zaciêtym pojedynku ekipê Politechniki Radomskiej. W turnieju kobiet – po wygranych we wszystkich spotkaniach i pod nieobecnoœæ AZS AWFiS Gdañsk – zwyciê¿y³y zawodniczki AZS AWF Katowice. Najwiêcej emocji by³o jednak w siatkówce mêskiej. Mecz fina³owy pomiêdzy oczywiœcie dwoma zespo³ami ekstraklasy: Olsztynem i Czêstochow¹. Atak za atak, blok za blok, punkt za punkt przy szczelnie wype³nionej widowni. Rozstrzygniêcie spotkania w tie-breaku. B³¹d m³odego rozgrywaj¹cego z Czêstochowy wykorzystali zawodnicy Stanis³awa Iwaniaka i po dwóch efektownych blokach zakoñczyli spotkanie (19:17). Trener Adam Kowalski mia³ nadziejê, ¿e w 2004 roku jego zespó³ bêdzie mia³ szansê rewan¿u. Zobaczymy! A ¿e Kortowo sportem ¿yje, to w dniu wyjazdu uczestników „du¿ego” AMP-u, zje¿d¿ali siê tenisiœci sto³owi, a na stadionie trwa³ AMP Juniorów w Lekkoatletyce. Opracowanie Halina Hanusz, Bartłomiej Korpak

sierpień 2004 ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

kania, a z drugiej strony pseudoturniej z trzema dru¿ynami kobiecymi. W siatkówce mê¿czyzn nie przyjechali najlepsi, dlatego wygrali gospodarze – II-ligowy zespó³ AZS Politechniki Gliwice. Najlepsz¹ ¿eñsk¹ dru¿yn¹ okaza³ siê AZS AWF Poznañ. W koszu mê¿czyzn tylko 5 dru¿yn, pierwsze miejsce tym razem wywalczy³ AZS Koszalin, a wœród kobiet – AZS UMK Toruñ przed Lublinem i po raz pierwszym startuj¹cym w AMP-ie zespo³em AZS PWSZ Gorzów Wlkp.

Foto AZS Gorzów Wielkopolski

Z³oto dla Gorzowa! Inaczej wygl¹da³ turniej mêski. Bezapelacyjnie wygra³ go zespó³ prowadzony przez Piotra Bartnika z Politechniki Radomskiej. Tylko 4 zespo³y, poziom s³aby, trenerzy wprowadzali do gry po kilku nowych zawodników, co skutkowa³o dyskusjami z sêdziami i nieporozumieniami, a jedynie co sta³o na wysokim poziomie, to wyj¹tkowo niesportowe zachowanie zawodników. Siatkówka mêska bez faworytów. Na w³asne ¿yczenie turniej przegra³ zespó³ AZS Politechniki Warszawskiej z AZS-em Opole. Warszawiacy przyjechali prosto z wakacji, a z Gorzowa Wlkp. pojechali na obóz przygotowawczy przed lig¹ (I B – przyp. red.). Siedem dru¿yn z Polski i jedna z Francji walczy³y w turnieju kobiecym. Wygra³y poznanianki z AWF-u. W przypadku pi³ki rêcznej – 5 zespo³ów – znów na czele br¹zowe medalistki ekstraklasy – AZS AWFiS Gdañsk, a wœród mê¿czyzn znów fina³ pomiêdzy Warszaw¹ i Bia³¹ Podlask¹. Przewaga 7 bramek i zwyciêstwo studentów z Bia³ej. Foto Halina Hanusz

Przyzwyczailiœmy siê, ¿e AMP-y maj¹ zawsze „coœ”. W Gliwicach by³o wszystko, ale nienormalne. Symboliczne otwarcie w piêknej i nowej hali Politechniki Œl¹skiej w Gliwicach, co prawda z w³adzami uczelni, ale z usterkami technicznymi i kompletnym brakiem scenariusza. I tak by³o na poszczególnych turniejach. Odbywa³y siê one w pustych halach, rozproszonych niemal po ca³ym Œl¹sku, a dojazdy i powroty zmêczy³y wszystkich. Zawodnicy, sêdziowie – oprócz meczu – dzieñ spêdzali w autokarach, a poza tym w drugim dniu zaczê³y siê ju¿ wyjazdy dru¿yn i tym samym ceremonie wrêczania medali, dyplomów i nagród straci³y ju¿ swój charakter. Dwie skrajnoœci wyst¹pi³y w turnieju pi³ki rêcznej. Z jednej strony na wysokim poziomie mecze panów, w którym podzia³ miejsc i odpowiedniego koloru medale by³y dopiero wiadome po zakoñczeniu ostatniego spot-

Foto Bernard Kuczko

GLIWICE, 27–30.08.2001 r.

9


○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

10

AZS w Europie to rywalki i w 30 minucie wyPi³karki no¿ne AZS Wro- Wykorzysta³y równa³y po rzucie karnym. Wroc³awianki przec³aw wygra³y turniej elimi- wa¿a³y, ale Walijki umiejêtnie siê broni³y. Kwadrans po przerwie drogê do siatki znalaz³a Panacyjny Ligi Mistrzyñ rotrycja Po¿erska i utonê³a w ramionach kole¿anek. Po chwili nad stadionem przesz³a zegrany we Wroc³awiu gwa³towna burza. Sêdzina musia³a przerwaæ od 20 do 24 lipca br. Zaspotkanie na kwadrans. AZS dowióz³ prowadzenie do koñcowego gwizdka i wywalczy³ pewni³y sobie tym samym pierwsze trzy punkty w turnieju. historyczny awans do kolejMecz o wszystko nej rundy rozgrywek.

W

roc³awianki z du¿ymi nadziejami przyst¹pi³y do turnieju, który by³ przeprowadzony na ich w³asnych obiektach. W dotychczasowych startach w rywalizacji miêdzynarodowej nie zdo³a³y przejœæ pierwszej rundy eliminacji. Przed rokiem sromotnie poleg³y w Norwegii. Teraz pa³a³y wol¹ walki i zapowiada³y, ¿e wreszcie przyszed³ czas na zwyciêstwa. Tym bardziej ¿e AZS mia³ szczêœcie w losowaniu. Do stolicy Dolnego Œl¹ska przyjecha³y: mistrz Walii – Cardiff City, mistrz Wysp Owczych – KI Klaksvik i mistrz – Ukrainy Mettalist Charków. To w³aœnie ta ostatnia ekipa uchodzi³a za najgroŸniejszego przeciwnika. Otwarcie imprezy mia³o uroczysty przebieg i odby³o siê na Stadionie Olimpijskim, najpiêkniejszym i najwiêkszym historycznym obiekcie Wroc³awia. Jako pierwsze na boisko wysz³y Ukrainki i pi³karki z Wysp Owczych. Niespodziewanie zespó³ Klaksvik stawi³ zaciêty opór faworytowi i nawet obj¹³ prowadzenie. W koñcówce pi³karki Mettalista wziê³y siê do pracy i zwyciê¿y³y 2:1.

AZS w świetle jupiterów Gospodynie rozpoczê³y swój mecz z Cardiff City o godz. 20.00. Dodatkowej atmosfery nadawa³o oœwietlenie jupiterów, które sprawi³o, ¿e widzowie byli œwiadkami prawdziwego widowiska. Przyci¹gnê³o to doœæ liczn¹ grupê fanów kobiecej pi³ki no¿nej, którzy gor¹co dopingowali AZS. Miejscowe bardzo szybko objê³y prowadzenie, a strzelcem bramki by³a Marta Otrêbska. PóŸniej nadal przewa¿a³y podopieczne Wojciecha Basiuka, ale razi³y nieskutecznoœci¹.

W drugiej kolejce meczów planowe zwyciêstwo odnios³y Ukrainki, które rozgromi³y Cardiff 8:1. Wygra³y tak¿e gospodynie z Klaksvik, ale w mniejszych rozmiarach (5:1). AZS i Mettalist mia³y po szeœæ punktów i o tym, która dru¿yna wygra turniej, mia³ zadecydowaæ bezpoœredni mecz miêdzy tymi zespo³ami. Wroc³awianki musia³y

zwyciê¿yæ, poniewa¿ przeciwnik mia³ lepszy bilans bramek i do awansu wystarcza³ mu remis. Przed jego pocz¹tkiem spokojny o postawê miejscowych by³ prezes klubu Adam Roczek: – Wiem, ¿e zrobiliœmy wszystko, co mo¿liwe, aby osi¹gn¹æ korzystny rezultat. Dziewczyny stoj¹ przed du¿¹ szans¹ i wierzê, ¿e zagraj¹ najlepiej, jak potrafi¹. Pocz¹tek meczu nale¿a³ do Ukrainek, które stworzy³y kilka groŸnych sytuacji. AZS przed utrat¹ gola uratowa³a bramkarka Milena Siwiñska, która odwa¿nym wyjœciem w 3 minucie za¿egna³a niebezpieczeñstwo. Widaæ by³o, ¿e pi³karki AZS s¹ zdenerwowane i sparali¿owane wag¹ spotkania. Zawodniczki walczy³y o ka¿dy metr boiska i nie oszczêdza³y koœci rywalek. Pierwsz¹ groŸn¹ sytuacjê mia³a Liliana Gibek, ale uderzy³a g³ow¹ nad poprzeczk¹. Ta sama pi³karka mog³a wpisaæ siê na listê strzelców tu¿ przed przerw¹, ale ponownie nie trafi³a w œwiat³o bramki. Do przerwy by³o 0:0, co premiowa³o Mettalist. Krótko po zmianie stron gospodynie objê³y prowadzenie. Z ponad 20 m uderzy³a Alicja Pawlak i pi³ka trafi³a w poprzeczkê. Wysz³a w pole i dopad³a do niej Marta Otrêbska, która wbi³a j¹ do siatki. Uradowana podbieg³a do linii bocznej, gdzie rzuci³y siê na ni¹ wszystkie kole¿anki z dru¿yny. Po zdobyciu gola AZS gra³ coraz lepiej i stwarza³ kolejne okazje. Du¿o o¿ywienia wnios³o wejœcie na boisko Janiszek i Tarczyñskiej. Nie do zatrzymania by³a

najlepsza na placu Otrêbska. Ka¿de jej dojœcie do pi³ki „pachnia³o” bramk¹. W 84 minucie otrzyma³a dok³adne podanie z prawej strony od Janiszek i ustali³a wynik meczu na 2:0.

Szał radości Po koñcowym gwizdku w ekipie AZS zapanowa³a ogromna i spontaniczna radoœæ. Rezerwowe i trenerzy wbiegli na boisko i wszyscy razem tañczyli. Trener Basiuk wyœciska³ wszystkie swoje pi³karki, dziêkuj¹c im za zaanga¿owanie i poœwiêcenie. Zawodniczki rozœpiewane fetowa³y ogromny sukces, jakim jest awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzyñ. Zaintonowa³y piosenkê: – Mistrzem Polski jest Wroc³aw, Wroc³aw najlepszy jest... Teraz czeka je trudne zadanie w kolejnym turnieju, w którym przeciwnikami bêd¹ Turbine Poczdam (Niemcy), Feroni Verona (W³ochy) i Montpellier (Francja). Grzegorz Ostach Foto KŚ AZS Wrocław Wojciech Basiuk (trener AZS): – Jestem ogromnie szczêœliwy ze zwyciêstwa i wygrania ca³ego turnieju. W drugiej po³owie z Mettalistem poszliœmy va banque i uda³o siê. Rewelacyjnie broni³a bramkarka Milena Siwiñska, a Marta Otrêbska pokaza³a klasê, doœwiadczenie i rutynê. Zaprocentowa³ ca³y rok ciê¿kiej pracy. Dziewczyny pokaza³y, ¿e potrafi¹ graæ w pi³kê no¿n¹ z mocnymi, zagranicznymi rywalami. Walczy³y o ten historyczny awans cztery lata i wreszcie siê uda³o. Mam nadziejê, ¿e dziêki temu ich zaufanie do mnie bêdzie jeszcze wiêksze. W kolejnej rundzie, obojêtnie co siê stanie, to i tak bêdzie dla nas sukces. Jeœli wygramy choæby jeden mecz, to bêdê zadowolony. Obyœmy zagrali jak Grecja na mistrzostwach Europy i sprawili niespodziankê. Marta Otrębska: – W decyduj¹cym meczu z Ukrainkami po strzeleniu bramki dosta³yœmy przys³owiowy wiatr w plecy. Da³am z siebie wszystko i mia³am wsparcie kole¿anek z dru¿yny. To jest nasz najwiêkszy sukces na arenie miêdzynarodowej. Wyniki AZS Wroc³aw – Cardiff City 2:1 (1:1), AZS – Klaksvik 5:1 (2:0), AZS – Mettalist Charków 2:0 (0:0), Mettalist – Cardiff 8:1 (5:1), Mettalist – Klaksvik 2:1 (0:0), Cardiff – Klaksvik 0:4 (0:2) Tabela 1. AZS Wroc³aw 2. Mettalist Charków 3. KI Klaksvik 4. Cardiff City

3 3 3 3

9 6 3 0

9–2 10–4 6–7 2–15

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ aps nr 8 (222)


Rozmowa z Patrycją Pożerską, piłkarką AZS Wrocław Patrycja Po¿erska jest pewnym punktem zespo³u, który wywalczy³ w tym sezonie mistrzostwo i Puchar Polski. Tytu³ najlepszej dru¿yny w kraju AZS zdoby³ po raz czwarty z rzêdu. Zawodniczka imponuje technik¹ indywidualn¹ i na boisku czaruje swoj¹ gr¹, zdobywaj¹c wiele efektownych bramek. W tym sezonie osiągnęłyście same sukcesy. Tak, mistrzostwo i puchar to spore osi¹gniêcia, które ciesz¹. Niestety, to tylko sukcesy krajowe. Trudno jest nam siê wybiæ w Europie. Mam nadziejê, ¿e w tej edycji Ligi Mistrzyñ bêdzie lepiej i wyjdziemy z grupy, co dot¹d siê nie uda³o. To jest nasz najwa¿niejszy cel. Nie nudzą cię jeszcze tytuły mistrzowskie? Raczej nie. Nie ukrywam jednak, ¿e chcia³abym w przysz³oœci spróbowaæ si³ gdzie indziej. Myœlê o wyjeŸdzie za granicê i doskonaleniu swoich umiejêtnoœci. Do turnieju eliminacyjnego nie miałyście wiele czasu. Ponad dwa tygodnie. Trenowa³yœmy codziennie. Oprócz tego rozegra³yœmy kilka sparingów, aby jak najlepiej siê przygotowaæ. Czeka nas ciê¿ka praca. Co wiedziałaś o rywalach w Lidze Mistrzyń? Trafi³yœmy na mistrza Ukrainy, mistrza Walii i mistrza Wysp Owczych. Z Walijkami gra³yœmy ju¿ dwa lata temu i pokona³yœmy je 6:3. W tym roku gra³yœmy z reprezentacj¹ Ukrainy,

w której wystêpuje siedem zawodniczek z tego zespo³u. Raz wygra³yœmy, raz przegra³yœmy. O ostatnim rywalu nie wiedzia³yœmy zbyt wiele. Dlaczego dotąd nie udało się wam zaistnieć na arenie międzynarodowej? Nie mamy jeszcze takich warunków, cyklu przygotowañ jak ekipy zagraniczne. Przede wszystkim przewy¿szaj¹ nas motoryk¹. Technicznie jesteœmy niez³e i tutaj raczej nie ustêpujemy przeciwniczkom.

Reprezentacja również nie najlepiej radzi sobie w konfrontacji z rywalami zagranicznymi. Teraz wyniki s¹ coraz lepsze. Jako przyk³ad podam spotkania z Rosjankami. W tamtym roku przegra³yœmy 1:6, a w tym by³ remis 2:2. Widaæ postêp w naszej grze. Zbyt rzadko spotykamy siê w kadrze, poniewa¿ nie ma na to funduszy. Z tego co wiem, inne reprezentacje maj¹ zgrupowania kilkudniowe przynajmniej raz w miesi¹cu. Jest szansa na dogonienie czołówki europejskiej? Szansa zawsze jest, ale na razie musimy ciê¿ko pracowaæ, aby odrobiæ dystans, jaki nas od nich dzieli. Jak rozwija się piłka nożna kobiet w Polsce? Do tej dyscypliny garnie siê sporo m³odych dziewczyn, co widaæ po sk³adach dru¿yn ligowych i reprezentacji. Du¿o zale¿y od podejœcia do treningów. Je¿eli ka¿da podchodzi ambicjonalnie, daje z siebie

wszystko, to przyjd¹ efekty. Je¿eli ktoœ sobie odpuœci, to traci na tym ca³a dru¿yna i reprezentacja równie¿. Co zmieniło się w waszej grze po zmianie szkoleniowca (Wojciech Basiuk zastąpił przed sezonem Przemysława Przyłuskiego)? Kiedyœ by³a bardziej rodzinna atmosfera. Teraz na ka¿dym treningu ostro walczymy o swoje pozycje na boisku. Trener Basiuk jest bardzo wymagaj¹cy. Gramy obecnie systemem 4-4-2, czyli tradycyjnym. Jak trafiłaś do futbolu? Z opowieœci rodziców wiem, ¿e kiedy by³am ma³¹ dziewczynk¹, to ju¿ biega³am za pi³k¹ z du¿o starszymi ch³opcami. Kiedy mia³am szeœæ lat, gra³am z orlikami. Dowiedzia³am siê, ¿e jest kobiecy zespó³ we Wroc³awiu i zaczê³am przyje¿d¿aæ na treningi. Pochodzê z K¹tów Wroc³awskich i nie mam na szczêœcie zbyt daleko do stolicy Dolnego Œl¹ska. Moim pierwszym szkoleniowcem by³ pan Stanek, a przygoda z pi³k¹ no¿n¹ trwa ju¿ jedenaœcie lat. Interesowałaś się innymi dyscyplinami sportu? Przez jakiœ czas trenowa³am karate i tenis sto³owy. Wybra³am jednak pi³kê no¿n¹ i nie ¿a³ujê. Masz jakiś wzór piłkarski do naśladowania? Bardzo podoba mi siê gra Francuzów: Zinedine Zidane i Thiery Henry. Sama gram bardzo ofensywnie i st¹d te wzorce. Masz czas na sprawy typowo kobiece, zakupy, makijaż? Oczywiœcie, ¿e tak (œmiech). Makija¿ robiê zawsze wtedy, kiedy nie mam treningu, meczu lub po nich. Kiedy mam wolny czas, to wychodzê z przyjació³mi do kina, na imprezy. Jak wszystkie kobiety, lubiê te¿ robiæ zakupy. Czego można ci życzyć? Z pewnoœci¹ awansu w Lidze Mistrzyñ. Rozmawiał Grzegorz Ostach Foto Halina Hanusz

sierpień 2004 ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

Grać jak Zidane

11


○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

VIII Akademickie Mistrzostwa Polski w Siatkówce Plażowej

12

Atmosfera Zabawa Po raz drugi z rzêdu goœcinne piaski gdyñskiej pla¿y by³y aren¹ zmagañ najlepszych akademickich siatkarek i siatkarzy. Wysoki poziom, mnóstwo zaciêtych spotkañ, ³zy szczêœcia z wygranej i gorycz pora¿ki – to wszystko obejrza³a spora grupa kibiców.

P

otwierdzi³o siê, ¿e Gdynia znakomicie nadaje siê do organizacji tej imprezy. Szeroka pla¿a, bliskoœæ akademika i przychylnoœæ w³adz rektorskich i miasta spowodowa³y, ¿e ponad setka uczestników mog³a liczyæ nie tylko na sportowe uciechy. Nie zabrak³o nawet nocnego „beach party”... Najwa¿niejsze dzia³o siê na czterech rozstawionych boiskach podczas ka¿dego dnia trwania zawodów. Do Trójmiasta przyjechali bowiem zawodnicy wysoko rozstawieni w rankingach Polskiego Zwi¹zku Pi³ki Siatkowej. – To znamionuje wysoki poziom. Widaæ chêæ zwyciêstwa i zgarniêcia tytu³u akademickiego mistrza Polski jest spora – wtórowali Jan Baniak i Henryk Darocha, sêdziowie g³ówni. – To zapewne dlatego, ¿e zwyciêskie pary bêd¹ reprezentowaæ Polskê w przysz³orocznych Akademickich Mistrzostwach Europy w Siatkówce Pla¿owej – dodali. Apetyt w³aœnie na to mia³a Marta S³odnik z Akademii Morskiej (wraz z Dorot¹ Wrzochol zdoby³y tytu³y Akademickich Mistrzyñ Europy w tym roku w Austrii – przyp. red.). Tym razem wystartowa³a w parze z Ann¹ Podgórniak (Morska) i nie przepuœci³a okazji. Czy¿by mia³a patent na zwyciêstwo? – Patentu nie mam ¿adnego. Po prostu trenowa³yœmy z Ani¹ ca³y sezon i przynios³o to efekty. Bardzo siê cieszymy, ¿e wygra³yœmy w Gdyni przed w³asn¹ publicznoœci¹ – powiedzia³a

nam popularna „Koza”. Fina³owy pojedynek pary S³odnik/Podgórniak z Natali¹ Koryzn¹ i Justyn¹ Lademan by³ jednostronnym widowiskiem. Przeciwniczki z Opola nie wytrzyma³y tempa gdynianek i przegra³y dwa sety do 15. Trzeci¹ lokatê zdoby³y sympatyczne dziewczêta z Politechniki Œl¹skiej Gliwice Agata £az / Justyna Michoñ, które nie bez problemu, zw³aszcza w pierwszej partii, pokona³y parê Dorota Wrzochol / Maria Król (AWFiS Gdañsk). – Mistrzostwa Europy w Austrii by³y bardzo udane. Teraz przyjdzie kolej na S³oweniê. To podobno piêkny kraj, ale ¿eby obroniæ tytu³, trzeba siê bêdzie mocno postaraæ – doda³a Marta S³odnik. Równie¿ wœród panów najlepsza okaza³a siê para, która reprezentowa³a nas w Klagenfurcie (7 miejsce). Bart³omiej Baniak (AWF Kraków) i Jakub Zagaja (Politechnika Opole) w finale trafili na duet Robert Wykowski (WSGN Warszawa) / Rados³aw Ba³abañski (AWFiS Gdañsk). Po raz kolejny okaza³o siê, ¿e wspólne treningi i liczne wystêpy zaprocentowa³y. Pierwszy set po myœli faworytów. W drugim para Wykowski / Ba³abañski, która spotyka siê tylko na turniejach, poderwa³a siê do walki. Jednak starczy³o to tylko do zdobycia 19 punktów. Gór¹ Bartek i Kuba, i to oni pojad¹ do S³owenii. – Bardzo

siê z tego cieszymy. Byliœmy na pierwszych Akademickich Mistrzostwach Europy i bardzo nam siê spodoba³a oprawa i atmosfera typowo akademickiej imprezy. W tym roku wystêpy na arenie miêdzynarodowej by³y dla nas nowoœci¹. W S³owenii bêdziemy ju¿ bardziej doœwiadczeni – powiedzia³ nam Bartek Baniak, który obroni³ zesz³oroczne trofeum. – Fina³ by³ naj³atwiejszym pojedynkiem, jaki do tej pory stoczyliœmy z t¹ par¹. Spodziewaliœmy siê ciê¿szej przeprawy – doda³. W meczu o br¹z para Marcin Mierzejewski / Maciej Budny (UWM Olsztyn) bez problemu ogra³a duet Daniel Wilk / Marcin Kozio³ (Politechnika Œl¹ska Gliwice). Na zakoñczenie jak zwykle rozegrano turniej mikstowy. Tu zobaczyliœmy nie tylko popisy siatkarskie, ale tak¿e aktorskie. Para Halina Hanusz / Jan Baniak przy „zielonym stoliku” pozbawi³a szansy na mistrzostwo duetu: Zdzis³awa Walczakówna / Tomasz Aftañski. Odwo³ania i protesty nic nie da³y. Komisja sêdziowska podwa¿y³a kobiecoœæ Zdzis³awy. – £atwo siê nie poddamy! Dla nas AMP-y siê jeszcze nie skoñczy³y! – grzmia³a zbulwersowana Walczakówna. W dalszej, o wiele powa¿niejszej fazie zaciêtych spotkañ nie brakowa³o. Porywaj¹cy pojedynek w finale stoczy³y duety Justyna Michoñ (Politechnika Œl¹ska Gliwice) / Micha³ Szczytowicz (Uniwersytet Œl¹ski Katowice) – Agata £az (Politechnika Œl¹ska Gliwice) / Norbert Okuñ (WSGN Warszawa). Pokaz m¹drej i walecznej siatkówki z obu stron co chwilê nagradzany by³ brawami. Nie by³o straconych pi³ek. Ofiarnoœæ i poœwiêcenie zapiera³y dech w piersiach. Wygrana pierwszej pary dopiero w tie-breaku mówi wszystko. Wszystkim medalistom gratulacje i uœcisk d³oni na podium przekazywa³ JM rektor gdyñskiej

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ aps nr 8 (222)


Sport Akademii Morskiej prof. dr hab. in¿. Józef Lisowski, który ju¿ jest „za” z³o¿eniem aplikacji do EUSA organizacji Akademickich Mistrzostw Europy w Siatkówce Pla¿owej w Gdyni w 2006 roku. Co dobre, szybko siê koñczy – mawia m¹dre przys³owie. Tak te¿ skoñczy³ siê i AMP, impreza o wysokim poziomie sportowym i... nie tylko. Jak zaznacza Robert Wykowski (popularny „Dziadek”), prawdziwy multimedalista Akademickich Mistrzostw Polski (1 z³oty, 2 srebrne i 1 br¹zowy): – Wszystko zawiera siê w trzech s³owach: atmosfera, zabawa, sport! I wszystko jasne! Tekst Tomasz Aftański Foto Ryszard Waniek, Halina Hanusz, Tomasz Aftański

WYNIKI Kobiety 1. Marta S³odnik / Anna Podgórniak (Akademia Morska Gdynia), 2. Natalia Koryzna / Justyna Laderman (Uniwersytet Opolski), 3. Agata £az / Justyna Michoñ (Politechnika Œl¹ska Gliwice) Mężczyźni 1. Bart³omiej Baniak (AWF Kraków) / Jakub Zagaja (Politechnika Opole), 2. Robert Wykowski (WSGN Warszawa) / Rados³aw Ba³abañski (AWFiS Gdañsk), 3. Marcin Mierzejewski / Maciej Budny (UWM Olsztyn) Miksty 1. Justyna Michoñ (Politechnika Œl¹ska Gliwice) / Micha³ Szczytowicz (Uniwersytet Œl¹ski Katowice), 2. Agata £az (Politechnika Œl¹ska Gliwice) / Norbert Okuñ (WSGN Warszawa), 3. Natalia Koryzna (Uniwersytet Opolski) / Jakub Zagaja (Politechnika Opole)

sierpień 2004 ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

KiM, Gdynia, 26–29 lipca 2004 r.

13


○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

14

AZS, czyli przygoda ludzi szalonych Rozmowa z Alicją Wleciał, trenerką siatkarek Uniwersytetu Warszawskiego Jak trafiłaś do sportu? Rodzinnych tradycji sportowych w moim przypadku nie by³o. W szkole podstawowej trafi³am na nauczyciela, który by³ siln¹ osobowoœci¹ i przyci¹gn¹³ do sportu ca³¹ gromadê uczniów. Zarazi³ mnie siatkówk¹. Po prostu! Wojciech KuŸnik pracowa³ z dzieciakami bardzo profesjonalnie, traktowa³ je bardzo powa¿nie, wpaja³ zasady zachowania na boisku i poza nim. Kiedyœ z paroma dziewczynami zlekcewa¿y³yœmy mecz, uwa¿aj¹c, ¿e nasz udzia³ nie jest nikomu bardzo potrzebny. Nazajutrz rano wyl¹dowa³yœmy na „dywaniku” u pani dyrektor, a w dzienniczkach pojawi³a siê uwaga o naszej nieodpowiedzialnoœci. Od tej pory na ka¿dy mecz meldowa³yœmy siê z godzinnym wyprzedzeniem. Jaki wpływ wywarły doświadczenia z czasów, kiedy byłaś zawodniczką, na twój styl pracy trenerskiej? Od zawsze by³am zwi¹zana z AZS-em. Mia³am wci¹¿ do czynienia z fanatykami pracuj¹cymi w tym œrodowisku, takimi jak: Boles³aw Formanek czy Andrzej Ojrzanowski To by³y czasy, kiedy trenowa³am na obozach 3–4 razy dziennie. Ludzie ci wykonywali w istocie pracê idealistyczn¹, byli niezwykle zaanga¿owani i przekazywali swoj¹ pasjê. Praca by³a bardzo spontaniczna, a œrodki niewielkie. Mobilizacjê zawodniczek wywo³ywa³a ju¿ sama wizja wyjazdu. Wiele wynios³am tak¿e z okresu, kiedy moim trenerem by³a Krystyna Wlecia³, jedna z nielicznych kobiet-trenerów, przez lata prowadz¹ca zespó³ I-ligowy AZS AWF Warszawa. Jak pojmujesz swoją rolę? Mnie nie interesuj¹ wyniki za wszelk¹ cenê, natomiast bawi mnie praca w œrodowisku akademickim. Wszyscy nie mog¹ byæ na œwieczniku. Jest masa ludzi kochaj¹cych sport, posiadaj¹cych spore umiejêtnoœci, którzy nie maj¹ gdzie go uprawiaæ. W tenisie mo¿na wynaj¹æ kort, w siatkówce nie jest to takie proste. I tu jest rola zespo³ów akademickich. Taka jest moja irracjonalna ideologia, choæ wiem, ¿e nie przystaje do dzisiejszego skomercjalizowanego sportu. Dlatego nowe wyzwanie stwarza nasz niespodziewany awans do II ligi. Jak traktowaæ tê sytuacjê, jak w niej optymalnie zaistnieæ? To jest nasze nowe wyzwanie. Co stanowi główną siłę pobudzającą cię do pracy? Przede wszystkim wielk¹ si³ê napêdow¹ stanowi zaanga¿owanie dziewczyn, z którymi pracujê, w to, co robi¹. Kluczem do tego jest to, ¿e robi¹ to, co lubi¹. Reprezentuj¹ dwa typy uczestnictwa

w sporcie. Z jednej strony to s¹ dziewczyny, które wywodz¹ siê ze sportu wyczynowego. Trenowa³y jako juniorki, po czym zrezygnowa³y z kariery profesjonalnej. Z drugiej – s¹ to stuprocentowe amatorki, które uwielbiaj¹ tê dyscyplinê. Ch³on¹ siatkówkê, a ja stwarzam im warunki rywalizacji. Danie im mo¿liwoœci odnalezienia siê w tym jest bardzo buduj¹ce. To one wymuszaj¹ na mnie ci¹g³¹ mobilizacjê. Dziewczyny maj¹ ró¿ne zainteresowania, niekiedy ci¹gn¹ dwa fakultety, a oprócz tego pasjonuj¹ siê siatkówk¹, uprawiaj¹ sport. Chcê im stworzyæ takie warunki, ¿eby mog³y prze¿yæ przygodê w sporcie pó³profesjonalnym. Dlatego na mistrzostwa Polski uniwersytetów nie wzmacniam zespo³u zawodniczkami z innych ligowych zespo³ów, bo one swoje 5 minut – tê mo¿liwoœæ rywalizacji – maj¹ w swoich klubach. Prowadzê dwa zespo³y – oba graj¹ w lidze akademickiej. Praca z drugim zespo³em stawia te¿ wysokie wymagania i przynosi satysfakcjê. Dziewczyny nie opuszczaj¹ ¿adnego treningu. S¹ rozczarowane, gdy zostaje odwo³any trening lub mecz. Wejście do II ligi to coś nowego. A imprezy typowo akademickie? Do tej pory, oprócz oficjalnych zawodów akademickich, uczestniczy³yœmy w turniejach organizowanych przez naszych przyjació³ z innych Uniwersytetów z Torunia, Gdañska, Poznania, Lublina. To imprezy o niepowtarzalnym klimacie, z symbolicznymi nagrodami. Gra siê od rana do wieczora, czasami dru¿yny z innych miast jad¹ w nocy samochodami, by obni¿yæ koszty uczestnictwa, a od rana walcz¹ na parkiecie. W³aœnie takie turnieje przede wszystkim buduj¹ zespó³. To œwiadczy o potrzebach tej m³odzie¿y, pragn¹cej prze¿yæ przygodê sportow¹. Wspólne posi³ki, imprezy cementuj¹ œrodowisko uniwersyteckie. Nie tylko walcz¹ o punkty (choæ rywalizacja bywa zaciêta), ale tak¿e nawi¹zuj¹ znajomoœci i przyjaŸnie. A wyje¿d¿amy bardzo czêsto, kilka zawodów poza Warszaw¹ w ci¹gu sezonu. Jesteś dla zespołu kimś więcej niż trenerem? Bywa ró¿nie. Od 2–3 lat zawodniczki s¹ wymagaj¹ce co do programu treningu, natomiast nie oczekuj¹ mojego uczestnictwa w ich ¿yciu poza nim. Ale przez szereg lat zawodniczki szuka³y kontaktu ze mn¹ nie tylko jak z trenerem. Opowiada³y, radzi³y siê. By³am na œlubach i weselach. Po prostu niektóre oczekuj¹ tego, inne nie. Co sprawia największe problemy? Najwiêksze trudnoœci sprawiaj¹ warunki lokalowe. Pomimo sympatii w³adz uczelni, ca³ej ¿yczliwoœci mojego szefostwa studium, to tak naprawdê jesteœmy goœciem na wynajêtym obiekcie o doœæ uci¹¿liwej dla wielu dziewczyn lokalizacji (doje¿d¿aj¹ na Jelonki z ca³ej Warszawy i jej okolic). Dziewczyny studiuj¹ na ró¿nych wydzia³ach, o ró¿nych porach koñcz¹ zajêcia, musimy wiêc trenowaæ bardzo póŸno i ka¿dy przyjazd jest okupiony powa¿nymi wyrzeczeniami. No có¿, w ogóle dzia³ania AZS to czêsto praca grupy ludzi szalonych. Z drugiej strony marzy

siê nam taki sport akademicki, który na ca³ym œwiecie zrzesza elity m³odzie¿y i jest na najwy¿szym poziomie. Czy dziewczyny generalnie garną się do piłki siatkowej? Je¿eli w m³odym cz³owieku zaszczepi siê chêæ ruchu, zainteresowanie dyscyplin¹, to tkwi w nich nadal. Jednak jest coraz mniej zespo³ów m³odzie¿owych. Pamiêtam, ¿e kiedyœ liga okrêgowa juniorek liczy³a 8–10 zespo³ów. Teraz w rozgrywkach miêdzyokrêgowych wystêpuj¹ 4 zespo³y. Możesz opisać najlepsze chwile w twojej dotychczasowej pracy? Z ogromnym wzruszeniem wspominam pracê z zespo³em, który przejê³am po Halusi (Halinie Lenkiewicz, która odnosi³a z nim wielkie sukcesy). Przysz³am od razu z pewnym baga¿em odpowiedzialnoœci, bo wszyscy oczekiwali, ¿e tradycje bêd¹ kontynuowane. Pracowa³am wtedy z dziewczynami, z którymi rywalizowa³am jeszcze niedawno jako zawodniczka. One gra³y w dru¿ynach przeciwnych, np. Bo¿enna Remiszewska, Ewa Buraczyñska. Bardzo ba³am siê przyjêcia mnie przez zespó³. A praca okaza³a siê – mimo taræ – bardzo przyjemna, bo by³y to dziewczyny o du¿ych umiejêtnoœciach, przesympatyczne i stworzy³y fenomenaln¹ atmosferê w dru¿ynie. Drugi mi³y okres – to mistrzostwa Polski w pla¿ówce. I to nawet nie te ostatnie, gdzie zdoby³yœmy z³oto i srebro indywidualnie i z³oty medal zespo³owo, lecz o dwa lata wczeœniejsze. Pierwsze mistrzostwa, w których ujawni³a siê ogromna determinacja i praca moich dziewczyn. Siatkówka pla¿owa to m³oda dyscyplina w œrodowisku uniwersyteckim, dlatego praca od podstaw daje efekty. Pojecha³yœmy do Gdañska po porz¹dnych przygotowaniach. Weronika Skrzypkowska, Ma³gorzata Jarochowska i ca³a grupa podesz³y do tego z niezwyk³¹ wol¹ walki i zaciêciem. Wiele wspania³ych chwil prze¿y³yœmy, widz¹c, ¿e ta ogromna praca wykonana przez nas przynios³a efekty. Dwa lata póŸniej do³¹czy³y do nich Anka Sidorowska i Magda S³odownik. Fajnie, ¿e nowa odmiana tej dyscypliny zosta³a zaszczepiona. Uczy³yœmy siê razem tej dyscypliny... Czy praca w twoim fachu jest dla kobiet mniej atrakcyjna? W istocie niewiele kobiet pracuje jako szkoleniowcy. Chyba nie garn¹ siê, bo to siê wi¹¿e z prac¹ wieczorami. Godzenie obowi¹zków domowych z treningami jest trudne. Mia³am to szczêœcie, ¿e m¹¿ uprawia³ wyczynowo sport. Rozumie mnie, choæ nie powiem, ¿e siê nie buntuje. Tak jest od 18 lat. Rozmawiał Janusz Rudziński Foto Halina Hanusz Alicja Wleciał, absolwentka warszawskiego AWF, zawodniczka AZS AWF Warszawa. Od 1986 r. pracownik SWFiS Uniwersytetu Warszawskiego i trener pierwszego i drugiego zespo³u siatkówki kobiet AZS UW. M¹¿ Tomasz, by³y koszykarz AZS AWF Warszawa, syn £ukasz, koszykarz.

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ aps nr 8 (222)


Alicja Suwary, koszykarka AZS PWSZ Gorzów Wlkp. W 2004 roku po kilku sezonach gry w innych klubach powróci³a do Gorzowa, by wspomóc AZS PWSZ w walce o awans do ekstraklasy. W poprzednim sezonie by³a jedn¹ z najskuteczniejszych zawodniczek w ekipie prowadzonej przez trenerów Dariusza Maciejewskiego i Janusza Wierzbickiego. W tym roku uzyska³a tytu³ magistra na Wydziale Zarz¹dzania i Marketingu Uniwersytetu Szczeciñskiego.

Srebrne medalistki AME, Francja 2004

Początki Urodzi³a siê w lipcu 1978 roku w Gorzowie Wlkp. W tym mieœcie stawia³a równie¿ swoje pierwsze koszykarskie kroki. – Moja przygoda z koszykówk¹ rozpoczê³a siê w trzeciej klasie szko³y podstawowej – mówi Alicja Suwary. Wczeœniej chodzi³am do klasy p³ywackiej. Powsta³ profil koszykarski, wiêc zmieni³am dyscyplinê. To by³a dobra decyzja. Jeszcze jako juniorka rozpoczê³a treningi w Stilonie. W wieku 16 lat debiutowa³a w jego barwach w rozgrywkach ekstraklasy. By³a w tym czasie najm³odsz¹ zawodniczk¹ w dru¿ynie, a czas tam spêdzony wspomina bardzo mi³o. Potem by³ czas gry w Brzegu – Cukierki Odra. Alicja wspomina go dobrze. – Mia³yœmy œwietny zespó³ i trenera, który bardzo dobrze nas prowadzi³. W teamie by³o siedem zawodniczek, które wczeœniej gra³y na parkietach ekstraklasy. Na pierwsz¹ ligê wystarczy³o to w zupe³noœci, bez wiêkszych problemów wygra³yœmy wszystkie 34 mecze. By³yœmy wrêcz „skazane na awans”. Jednak w nastêpnym sezonie nie zagra³am ju¿ z Cukierkami w ekstraklasie. Otrzyma³am propozycjê ze Startu Gdañsk, podjê³am trudn¹ decyzjê i odesz³am z Brzegu. Ró¿ne sprawy zdecydowa³y o tej zmianie.

Dojrzała zawodniczka Jest zawodniczk¹ dojrza³¹. Uwa¿a, ¿e jej mocne strony to gra „jeden na jeden” oraz obrona, chocia¿, jak mówi, nad ni¹ trzeba ci¹gle pracowaæ. Bardzo lubi szybki atak, kontratak. Wrêcz uwielbia graæ szybk¹ koszykówkê.

W karierze koszykarskiej mia³a dwa sezony przerwy zwi¹zane z jej sprawami osobistymi. Postanowi³a jednak wróciæ do koszykówki, póki nie by³o jeszcze za póŸno. Rozwa¿a³a wiele propozycji. W Gorzowie jednak koñczy³a studia i trenerzy poprosili, by zosta³a i zagra³a w barwach gorzowskiego AZS-u. – O tym, ¿e pozosta³am, zdecydowa³a w du¿ej mierze szko³a i osoba trenera Dariusza Maciejewskiego, którego znam jeszcze z czasów moich pocz¹tków gry w kosza. Pomyœla³am, ¿e jest szansa, ¿e bêdziemy dobrze wspó³pracowaæ, gram w m³odym zespole, który w zesz³ym sezonie awansowa³ do ekstraklasy. Niedawno obroni³a pracê magistersk¹. Ma ju¿ plany zawodowe na najbli¿sz¹ przysz³oœæ. – Oprócz gry w ekstraklasie z AZS–em zamierzam od pocz¹tku paŸdziernika podj¹æ pracê na PWSZ w Gorzowie w charakterze pracownika dydaktycznego uczelni, a konkretnie jako asystentka wyk³adowcy.

Trener – zawodniczki Kr¹¿¹ opinie, ¿e Dariusz Maciejewski, trener gorzowskiego zespo³u, bardzo krótko „trzyma” zawodniczki. Jej odpowiada taki sposób prowadzenia dru¿yny. – Z trenerem pracuje siê bardzo dobrze, ma swoje twarde zasady, których siê trzyma. Podobaj¹ mi siê treningi, wszystko jest dok³adnie pouk³adane i ka¿da dziewczyna wie, co ma robiæ. Nie mam wybranych zawodniczek, z którymi dobrze siê wspó³pracuje na boisku. Mamy tak równy zespó³, ¿e ka¿da wnosi coœ innego do gry, pokazuje trochê inn¹ koszykówkê i w³aœciwie z ka¿d¹ dobrze siê czujê na parkiecie. W naszej dru¿ynie nie ma zawodniczek, na które siê gra, a nasz¹ wielk¹ si³¹ jest w³aœnie zespo³owoœæ. Pocz¹tek sezonu by³ dla mnie bardzo nieudany. Nie omija³y mnie kontuzje, przez co straci³am oko³o dwóch i pó³ miesi¹ca. Na szczêœcie uda³o mi siê z tym wszystkim uporaæ. PóŸniej potrzebowa³am trochê czasu, aby wróciæ do odpowiedniej formy. Nie oceniam tego sezonu Ÿle. Zawsze mo¿e byæ lepiej. Mimo wszystko jestem zadowolona ze swojej postawy.

Uwa¿a, ¿e zespó³ ma szansê utrzymaæ siê na d³u¿ej na parkietach ekstraklasy i rywalizowaæ z najlepszymi zespo³ami o prymat w kraju. Mimo to wzmocnienia by³y nieuniknione. By³a potrzeba dwóch doœwiadczonych zawodniczek. Do zespo³u do³¹czy³y Agnieszka Szot i Marta ¯y³czyñska. Te nowe koszykarki daj¹ du¿e wzmocnienie, tak samo jak ka¿dy kolejny rozegrany mecz. Zespó³ zdobywa doœwiadczenie i coraz lepiej gra.

Akademickie Mistrzostwa Europy 2004 Do Francji zespó³ jecha³ „w ciemno”. Poziom sportowy wystêpuj¹cych tam dru¿yn by³ wielk¹ niewiadom¹. – Jak siê jednak okaza³o – wspomina Alicja – zajê³yœmy drugie miejsce i ten wynik nas w pe³ni zadowala. By³ to bardzo po¿yteczny turniej pod wzglêdem szkoleniowym, gdy¿ jako pierwszy z zespo³ów PLKK mieliœmy okazjê graæ mniejszymi pi³kami – „szóstkami”. Wychodzi³o nam to ca³kiem dobrze, poradzi³yœmy sobie z t¹ zmian¹. Niestety Francuzi nie popisali siê zupe³nie pod wzglêdem organizacyjnym i momentami panowa³ totalny chaos. W przysz³ym roku mistrzostwa odbêd¹ siê w Gorzowie i zapewne poka¿emy ca³ej koszykarskiej Europie, jak siê gra w kosza i jak powinno siê organizowaæ tego typu imprezy.

AMP w Lublinie Bêdzie to czwarty start dru¿yny w AMP w Grach Zespo³owych. W 2001 r. w Gliwicach – pierwszy raz zespó³ gra³ w AMP-ie i od razu medal. Br¹z. Potem dwa razy z³oto: w Gorzowie Wlkp. w 2002 r. i potwierdzenie klasy zespo³u w 2003 r. w Olsztynie. Do Mistrzostw zespó³ przygotowuje siê normalnym cyklem treningowym. Start w Lublinie bêdzie przetarciem przed rozgrywkami ekstraklasy. Turniej ten, tak jak trzy ostatnie starty gorzowianek, jest traktowany przez nie bardzo powa¿nie. Swój wystêp zapowiedzia³y zespo³y z Poznania i Lublina, bêdzie wiêc ekscytuj¹ca rywalizacja o zwyciêstwo w tym turnieju. Zawodniczki na obozie w górach pracuj¹ nad si³¹ i wytrzyma³oœci¹. Przed samym AMP-em maj¹ wyjazd do Bia³ej Podlaskiej i tam dopiero bêd¹ doskonaliæ technikê. Bezpoœrednio z tego obozu jad¹ do Lublina, by powalczyæ o kolejny medal. Halina Hanusz Kamil Siałkowski Foto Halina Hanusz

sierpień 2004 ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej

Wymarzony awans do ekstraklasy

15


○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

Warszawa / Wroc³aw

Akademickie Mistrzostwa Warszawy w Tenisie Ziemnym

Z prawdziw¹ satysfakcj¹ musimy stwierdziæ, ¿e tenis ziemny mimo tego, ¿e nale¿y do sportów wymagaj¹cych wiêkszych nak³adów finansowych ni¿ inne dyscypliny sportowe (rakieta, zmiana naci¹gów, pi³ki), cieszy siê wœród studentów coraz wiêksz¹ popularnoœci¹.

D

otyczy to zarówno tych, którzy dopiero na studiach siêgnêli po rakietê po raz pierwszy b¹dŸ grali w tenisa wczeœniej, ale na poziomie amatorskim, jak równie¿ by³ych zawodników, którzy zanim zaczêli studiowaæ, grali zawodniczo w turniejach, a swoj¹ edukacjê tenisow¹ rozpoczynali znacznie wczeœniej w renomowanych klubach tenisowych. Ci pierwsi ju¿ po rocznej przygodzie z tenisem maj¹ okazjê wystartowaæ w swoim pierwszym turnieju tenisowym. Takie turnieje w grupach o zbli¿onym poziomie gry odby³y siê w maju ubieg³ego roku na Politechnice i Uniwersytecie Warszawskim. W turnieju o mistrzostwo Politechniki wziê³o udzia³ ponad 60 studentów, rywalizuj¹cych w trzech grupach wy³onionych pod wzglêdem zaawansowania w kategorii kobiet i mê¿czyzn. Najlepsi tenisiœci rywalizowali w roku akademickim 2003/2004 w dwóch turniejach: wiosennym i jesiennym i w turnieju Masters, przewidzianym dla tych, którzy osi¹gnêli w dwóch turniejach ³¹cznie najlepsze wyniki.

Od lewej: Monika Flis (SGH), Tomasz Wiktorowski (Politechnika Warszawska), Aleksandra Kujawska (AWF Warszawa), Lech Klimkowski (WSHiP) oraz Aleksandra Rosolska (Politechnika Warszawska)

Tryumfujący Polacy

Reprezentacja Polski wygra³a XXV jubileuszowy Turniej o Puchar Rektora Uniwersytetu Wroc³awskiego. Imprezê zorganizowano ju¿ po raz 25 i w tym roku obchodzono jej piêkny jubileusz. Zaproszono koszykarskie reprezentacje narodowe mê¿czyzn: Rosji, Izraela i Portugalii, co spowodowa³o, ¿e turniej zyska³ wysok¹ rangê.

16

W turniejach tych odbywaj¹cych siê w ramach tzw. Ligi Akademickiej Warszawy walczy³o oko³o 40 studentek oraz 90 studentów reprezentuj¹cych 12 uczelni. Wœród kobiet zarówno jesieni¹, jak i wiosn¹ tryumfowa³a Aleksandra Kujawska z AWF, która w Turnieju Masters, przewidzianym dla najlepszych 8 studentek, uleg³a Oli Rosoliñskiej z Politechniki, rewan¿uj¹cej siê skutecznie za pora¿kê w finale turnieju wiosennego. Obydwa fina³y miêdzy tymi zawodniczkami by³y niezwykle emocjonuj¹ce, dopiero trzeci set rozstrzyga³ o zwyciêstwie.

D

i miasta oraz zaproszeni goœcie. Na pocz¹tek zabrzmia³ tradycyjnie Gaudeamus, który wprowadzi³ podnios³¹ atmosferê. Rektor Uniwersytetu Wroc³awskiego prof. Zdzis³aw Latajka powita³ wszystkich: – Mam zaszczyt i przyjemnoœæ powitaæ wszystkich zgromadzonych. Aula Leopoldina by³a œwiadkiem wielu uroczystoœci, ale takiej jeszcze nigdy. Ciekawym porównaniem popisa³ siê wiceprezydent Wroc³awia Jaros³aw Obremski, który ¿yczy³ zawodnikom tak finezyjnych zagrañ, jak finezyjny jest wystrój barokowy auli. W imieniu PZKosz przemówi³ prezes Marek Pa³us: – Wybór Wroc³awia na organizacjê turnieju wydawa³ siê oczywisty. Oby by³ to pocz¹tek nowej drogi dla polskiej reprezentacji.

Uhonorowane gwiazdy

la Polaków by³ wa¿nym etapem przygotowañ do zbli¿aj¹cych siê eliminacji do fina³ów mistrzostw Europy. Nieprzypadkowo wybrano wroc³awsk¹ halê Orbita. To w³aœnie tutaj we wrzeœniu br. kadra bêdzie rywalizowaæ z Francj¹, S³oweni¹ i Czechami. Dotychczas turnieje o Puchar Rektora Uniwersytetu Wroc³awskiego mia³y przewa¿nie obsadê klubow¹ i najczêœciej gra³y w nich zespo³y kobiece. W tym roku ponownie gra³y mêskie dru¿yny, w dodatku reprezentacje swoich krajów. We wczeœniejszych imprezach mo¿na by³o zobaczyæ w ró¿nych miastach Dolnego Œl¹ska najlepsze ¿eñskie ekipy Europy. Przyje¿d¿a³y m.in. mistrzynie olimpijskie: Rosjanki Elena Szwajbowicz i Irina Minch oraz najwy¿sza koszykarka œwiata Ma³gorzata Dydek.

Najwa¿niejszym jednak punktem uroczystoœci by³o wrêczenie pami¹tkowych medali dla by³ych reprezentantów Polski pochodz¹cych z Wroc³awia i z Dolnego Œl¹ska. Doceniono zas³ugi dla koszykówki tak wybitnych postaci jak: czterokrotny olimpijczyk Mieczys³aw £opatka, Kazimierz Frelkiewicz, Stanis³aw Kie³bik, Wojciech Krzyka³a, Andrzej Kuchar, Jerzy Hnida, Mieczys³aw M³ynarski, Dariusz Zelig, Jerzy Ko³odziejczak, Jaros³aw Krysiewicz i wielu innych. Nagrodzeni nie kryli wzruszenia i w kuluarach doceniali pamiêæ, jaka o nich pozosta³a w œrodowisku koszykarskim. Szkoda tylko, ¿e wielu by³o nieobecnych na uroczystoœci. Potrafili siê znaleŸæ równie¿ goœcie z innych pañstw. Przedstawiciele Portugalii i Izraela wrêczyli drobne upominki w³adzom Wroc³awia i PZKosz.

Historyczne otwarcie

Po po³udniu przeniesiono siê na parkiet koszykarski i rozpoczê³a siê rywalizacja w turnieju. W pierwszym meczu Rosja pokona³a Izrael, ale swoj¹ wy¿szoœæ pokaza³a dopiero w ostatniej kwarcie. Po jego zakoñczeniu dokonano otwarcia na hali, podczas którego byli kadrowicze

Uroczyste otwarcie turnieju zorganizowano w historycznej i przepiêknie zdobionej Auli Leopoldinie w gmachu g³ównym Uniwersytetu. Przyby³y na nie wszystkie ekipy uczestnicz¹ce w turnieju, w³adze uczelni

Wzrastająca forma

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ aps nr 8 (222)


Zwycięzca Masters 2004 Tomasz Wiktorowski (Politechnika Warszawska)

Jesienny turniej mêski rozstrzygn¹³ na swoj¹ korzyœæ Lech Klimkowski z WSPiZ, wygrywaj¹c z Alfredem Zachwiejem z Politechniki 7/6 (7:3), 6/4. Trzeci by³ Karol Piskozub, a czwarty Pawe³ Caruk (obaj z Politechniki). W finale turnieju wiosennego spotkali siê ci sami zawodnicy, ale tym razem lepszym okaza³ siê Zachwiej. Turniej Masters – przewidziany dla 16 najlepszych – wygra³ Tomasz Wiktorowski z Politechniki, który w finale pokona³ Lecha Klimkowskiego, uczestnika wszystkich trzech fina³ów. Alfred Zachwiej z powodów choroby nie bra³ udzia³u w Mastersie. Trzeci by³ £ukasz Cyrañski z WSHiP, a czwarty Karol Piskozub z Politechniki. Turniej Masters 2004 rozgrywany na wysokim poziomie, zdominowany by³ przez zawodników Politechniki, których wœród 16 najlepszych znalaz³o siê 9. Tekst i foto Krzysztof Kentla

otrzymali koszulki reprezentacyjne ze swoimi nazwiskami. Wszyscy uczestnicy turnieju dostali drobne upominki od organizatorów. Prof. Latajka wyg³osi³ formu³kê XXV Turniej o Puchar Rektora og³aszam za otwarty i na boisko mog³y wybiec kolejne reprezentacje. Polacy zmierzyli siê z teoretycznie naj³atwiejszym rywalem, ekip¹ Portugalii. Podopieczni Andrzeja Kowalczyka nie zachwycili, ale pewnie ograli rywala 84:59. B³ysn¹³ w tym spotkaniu wychowanek AZS Lublin Micha³ Ignerski, który zdoby³ 17 punktów. Drugiego dnia Rosja planowo zwyciê¿y³a z Portugali¹, a Polska poradzi³a sobie z Izraelem.

Tryumf Polaków Po dwóch dniach gospodarze i Rosjanie mieli po dwie wygrane na koncie i o tym, kto zajmie pierwsze miejsce, mia³ zadecydowaæ ich bezpoœredni pojedynek. Polacy zagrali bardzo dobrze w ataku i skutecznie w obronie. W drugiej kwarcie wypracowali sobie przewagê, któr¹ póŸniej jeszcze powiêkszyli. Dobrze gr¹ kierowa³ Eric Elliott, nowy obywatel polski. Andrzej Pluta zdoby³ 27 punktów i zosta³ wybrany najlepszym zawodnikiem polskiej kadry: – To by³o dla nas cenne zwyciêstwo i pozwoli nam uwierzyæ, ¿e budowa reprezentacji idzie w dobrym kierunku. Kibice nagrodzili grê naszej reprezentacji owacj¹ na stoj¹co i wiwatowali nieoczekiwany tryumf nad faworyzowanym przeciwnikiem (101:79) Najlepszymi graczami swoich ekip zostali Portugalczyk Fransisco Jordao, Izraelczyk Lior Lubi i Rosjanin Wasilij Karasiew. Ten ostatni zosta³ równie¿ królem strzelców imprezy, zdobywaj¹c w sumie 62 oczka. Grzegorz Ostach Wyniki Polska – Portugalia 84:59, Polska – Izrael 84:72, Polska – Rosja 101:79, Rosja – Izrael 98:87, Rosja – Portugalia 74:59, Izrael – Portugalia 86:67 Klasyfikacja 1. Polska 2. Rosja 3. Izrael 4. Portugalia

3 3 3 3

6 5 4 3

269:210 261:247 245:249 185:244

Roman Maciej Kalina, Artur Kruszewski, Władysław Jagiełło, Grzegorz Włoch PROPEDEUTYKA SPORTÓW WALKI – PODSTAWY JUDO (COMBAT SPORTS PROPEADEUTICS – BASICS OF JUDO) Format B5, objętość 78 s. Dwujêzyczny (polsko-angielski) skrypt obejmuje pierwsz¹ czêœæ programu „podstawy judo” przewidywan¹ do realizacji podczas jednego semestru nauki w szkole ka¿dego typu. Struktura skryptu obejmuje: za³o¿enia i cele programu, kryteria metodyczne i organizacyjne, teoriê bezpiecznego upadania, uk³ad 15 lekcji, test bezpiecznego upadania, zestawienie systematyki æwiczeñ stosowanych podczas nauczania padów. Treœæ zajêæ oraz opis tekstu bezpiecznego upadania wzbogacono rycinami æwiczeñ. Program, przedstawiony w formie akademickiego skryptu, adresowany jest do studentów i nauczycieli wychowania fizycznego z przekonaniem, ¿e zostanie wdro¿ony na ró¿nych szczeblach edukacji, zw³aszcza podczas wychowania fizycznego dzieci i m³odzie¿y. Zbigniew Trzaskoma MAKSYMALNA SIŁA MIĘŚNIOWA I MOC MAKSYMALNA KOBIET I MĘŻCZYZN UPRAWIAJĄCYCH SPORT WYCZYNOWO Format B5, objętość 174 s. Celem pracy by³o okreœlenie ró¿nic miêdzy uprawiaj¹cymi sport wyczynowo kobietami a mê¿czyznami w maksymalnej sile miêœniowej, mocy maksymalnej i skocznoœci oraz zarejestrowanie zmian tych cech w dwu- i trzyletnim okresie treningowym. W pracy przedstawiono i omówiono wyniki pomiarów si³y miêœniowej, mocy i skocznoœci, w których uczestniczy³o ³¹cznie 933 badanych w wieku od 14 do 33 lat. Ryszard Przewęda, Janusz Dobosz KONDYCJA FIZYCZNA POLSKIEJ MŁODZIEŻY Format B5, objętość 180 s. Ksi¹¿ka przedstawia pozytywny obraz zdrowia polskich dzieci i m³odzie¿y w ci¹gu ostatnich dwóch dekad XX wieku, udokumentowany wynikami powtarzanych badañ populacyjnych. Informuje nas równie¿ o tym, jak siê zmieni³a kondycja fizyczna m³odzie¿y w Polsce w latach 80. i 90. Autorzy maj¹ nadziejê, ¿e ksi¹¿ka, której treœæ wskazuje równie¿ na mo¿liwoœci i potrzeby przeciwdzia³ania wykrytym zagro¿eniom w kondycji fizycznej m³odzie¿y, przys³u¿y siê do poprawy zdrowia ca³ej polskiej populacji w kolejnych dekadach XXI wieku. Pod redakcją Czesława Urbanika ZAGADNIENIA BIOMECHANIKI SPORTU – TECHNIKA RUCHU Format B5, objętość 158 s. Biomechanika jest samodzieln¹ nauk¹ i ma krótk¹ historiê. W dobie powszechnej komputeryzacji i informatyzacji ma szansê bardzo dynamicznego rozwoju. Wielkie dni biomechaniki jeszcze nie nadesz³y – tak we wstêpie tej publikacji mówi prof. dr hab. Andrzej Wit. Dlatego z zadowoleniem nale¿y przyj¹æ inicjatywê prof. dr. hab. Czes³awa Urbanika, prezentuj¹c¹ ostatnie dokonania w tej dziedzinie w Polsce. Bêd¹ one na pewno inspiracj¹ do podjêcia kolejnych tematów tej dziedziny wiedzy. Wydawnictwo: Akademia Wychowania Fizycznego im. Józefa Pi³sudskiego w Warszawie. Zaprezentowane publikacje mo¿na nabyæ w ksiêgarni Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie ul. Marymoncka 34, skr. poczt. 5, 00-968 Warszawa 45

sierpień 2004 ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

Witryna książek sportowych

17


Polska reprezentacja odniosła piękny sukces, wygrywając XXV Turniej o Puchar Rektora Uniwersytetu Wrocławskiego. Zamykaj¹c turniej, prezes PZKosz Leszek Maria Rouppert podkreœli³, ¿e Polacy osi¹gnêli to, czego nie uda³o siê w 1963 r. Wygraliœmy z Rosj¹ po 41 latach! Sukces ten jest tym bardziej wartoœciowy, ¿e w perspektywie mamy gry eliminacyjne do mistrzostw Europy, które odbêd¹ siê w 2005 r. Naszej reprezentacji potrzeba by³o sukcesów jak roœlinom wody i tlenu. Trener Kowalczyk ma do dyspozycji w zasadzie sam¹ m³odzie¿, jeszcze nieopierzon¹, m³ode wilki g³odne sukcesów. Próbuje to pouk³adaæ i stworzyæ z nich zespó³. Myœlê, ¿e poszczególni gracze, którzy byli twórcami zwyciêstwa nad mocn¹ Rosj¹, co siê nie zdarza codziennie, powinni stanowiæ o sile polskiej mêskiej reprezentacji w najbli¿szym piêcioleciu. Ten sk³ad zostanie oczywiœcie uzupe³niony o Macieja Lampego, Szymona Szewczyka, mo¿e Marcina Stefañskiego. Nie chcia³bym tego przes¹dzaæ, poniewa¿ decyzja nale¿y do szkoleniowca kadry. Mo¿emy jednak myœleæ o przysz³oœci tych m³odych koszykarzy z pewnym optymizmem. W dyskusjach przewija³ siê w¹tek, ¿e w 1991 r. w Rzymie w³aœnie w ten sposób wielk¹ przygodê z koszykówk¹ zaczyna³ Maciej Zieliñski. Doczeka³ siê wielu sukcesów i teraz jego m³odsi koledzy, kierowani przez dwóch doœwiadczonych zawodników, Elliotta i Plutê, maj¹ na to szansê. Rokowania dla naszej kadry nie s¹ ju¿ tak pesymistyczne, jak przed turniejem, kiedy nikt nie wierzy³ w powodzenie w meczach eliminacyjnych do ME. Turniej pokaza³, ¿e Polacy nie do koñca stoj¹ na straconej pozycji. Czy to jest odpowiedni moment na zmianę pokoleń w reprezentacji? Musia³a ona kiedyœ nast¹piæ. Zmiana generacji koszykarskich jest naturalna i Zieliñski,

Tomczyk, Wójcik musz¹ zostaæ zast¹pieni przez m³odszych koszykarzy. Podejrzewam prywatnie, ¿e Adam Wójcik – mimo namów ze strony trenera Kowalczyka – nie zdecyduje siê na powrót do kadry. Jest na takim etapie kariery, ¿e szuka dla siebie dobrego klubu euroligowego i na tym siê koncentruje. To, co mia³ zrobiæ dla polskiej koszykówki, na pewno ju¿ zrobi³ i trzeba przed nim chyliæ czo³o i podziêkowaæ za to, co do niej wniós³. Wrocław jest chyba odpowiedni miejscem dla rozgrywania takich imprez? To by³a cenna inicjatywa zarówno sztabu szkoleniowego, jak i PZKosz. Wroc³aw jest szczêœliwym miastem dla koszykarzy i w ogóle dla koszykówki. Pamiêtam, ¿e kilka lat temu zespó³ prowadzony przez Dariusza Szczubia³a o ma³y w³os nie sprawi³ niespodzianki w eliminacjach do mistrzostw Europy. Historia ko³em siê toczy i mam nadziejê, ¿e powtórzy siê teraz w stolicy Dolnego Œl¹ska. Turniej o Puchar Rektora dotychczas był imprezą bardziej akademicką, a teraz poszedł w kierunku rywalizacji reprezentacji. Rozgrywanie takich turniejów to dobry pomys³, tym bardziej ¿e koszykówka zaczyna byæ ponownie postrzegana przez pryzmat klubów akademickich. Mówi siê, ¿e koszykówka jest gr¹ ludzi m¹drych, którzy studiuj¹, potrafi¹ j¹ czytaæ. To jest gra dla ludzi ³¹cz¹cych swoj¹ inteligencjê, kulturê osobist¹ z gr¹ pi³k¹, która zosta³a wynaleziona ponad sto lat temu. Wiadomo, ¿e jej kolebk¹ s¹ Stany Zjednoczone, a najlepsze wzorce pochodz¹ z NBA i NCCA. W tej chwili koszykówka w Europie stoi na bardzo wysokim poziomie, o czym przekonali siê Amerykanie startuj¹cy na igrzyskach. Bardzo dobrze, ¿e basket wraca jakby do korzeni, do Ÿróde³ akademickich, z których wyp³yn¹³ i wyrós³.

Foto Krzysztof Zió³kowski

Rozmowa z Wiesławem Zychem, prezesem Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet

Foto Krzysztof Zió³kowski

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

18

Powrót do korzeni

Dlaczego kluby akademickie borykają się z tak dużymi problemami? Do rozwoju i egzystowania potrzeba oprócz inteligencji i m¹droœci tak¿e pieniêdzy. Wielkie pole do popisu maj¹ departamenty mened¿erskie, promocji i marketingu. Akademicy powinni pomyœleæ równie¿ o tych, mo¿e do tej pory zapomnianych sektorach ¿ycia ekonomicznego. Myœlê, ¿e generalnie jest trudna sytuacja, nie tylko w AZS, nie tylko w koszykówce polskiej, ale i w europejskiej. Najlepiej sytuowane kluby, ligi – jak hiszpañska, w³oska, grecka – prze¿ywaj¹ kryzys, wynikaj¹cy z kryzysu ekonomicznego. Po atakach Al-Kaidy wszystko podupad³o i zamar³o. Ludzie zaczêli siê obawiaæ o w³asne ¿ycie i biznesmeni przyjêli pozycjê wyczekuj¹c¹. Firmy mniej inwestuj¹ generalnie w sport i u nas równie¿ to widaæ. Drga powoli ekonomia i decyzje rz¹dowe powinny mieæ nied³ugo prze³o¿enie na sport, w tym tak¿e na koszykówkê. Czy jest szansa na pomoc władz polskiej koszykówki w wysłaniu reprezentacji na Letnią Uniwersjadę do Izmiru w 2005 r.? Na pewno tak i taka deklaracja nie pad³a po raz pierwszy z moich ust. Próbujemy na razie pomóc w sposób werbalny, doradztwo, podpowiedzi, znajomoœæ dyscypliny, zagadnieñ koszykarskich. To jest pomoc organizacyjna, ale ona jest bardzo wa¿na i czasami niedoceniana. Daje ona odpowiednie prze³o¿enie na ekonomiê. Nie ukrywam, ¿e AZS Gorzów Wlkp. i AZS Poznañ, jeœli chodzi o ligê ¿eñsk¹, bardzo mobilizuj¹ siê przed nadchodz¹cym sezonem. Mocno trzymamy kciuki równie¿ za AZS Lublin, który powraca z Che³ma do Lublina. Te trzy zespo³y bêd¹ stanowi³y istotny element ligi. ¯yczmy sobie, aby nie nast¹pi³o ¿adne za³amanie i trzêsienie ziemi w postaci degradacji, upad³oœci czy spadku do ni¿szej klasy rozgrywkowej. Jeœli chodzi o kadrê akademick¹ i jej udzia³ w Uniwersjadzie, to ka¿de lobby, wsparcie jest jak najbardziej potrzebne i nie wolno siê ograniczaæ do pojedynczych instytucji czy osób. Lobbing polega na daniu impulsu od do³u, któryby trafi³ do ludzi decyduj¹cych o polityce, ekonomii, finansach. To wspólne dzia³anie w³adz koszykówki i AZS-u powinno daæ pozytywny rezultat. Jest realna szansa, aby wys³aæ reprezentacje na Letni¹ Uniwersjadê do Izmiru. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał Grzegorz Ostach

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ aps nr 8 (222)


Rozmowa z Waldemarem Pasikowskim, pomysłodawcą i organizatorem XXV Turnieju o Puchar Rektora Uniwersytetu Wrocławskiego

Foto Krzysztof Zió³kowski

nicy, Obornikach Œl¹skich i Wroc³awiu. Przyje¿d¿a³y wtedy silne dru¿yny. W 1988 r. tryumfowa³ mistrz Polski, Górnik Wa³brzych, a wystêpowa³a równie¿ Gwardia Wroc³aw, wicemistrz kraju. XXV turniej by³ ukoronowaniem ca³ego œrodowiska koszykarskiego. Dzia³acze PZKosz podkreœlali, ¿e AZS Uniwersytet Wroc³awski, bez wzglêdu na jego obecn¹ pozycjê, trwale zapisa³ siê w historii polskiej koszykówki. Zespó³ przez 27 lat nieprzerwanie gra³ w rozgrywkach na szczeblu krajowym. Turnieje o Puchar Rektora s¹ nierozerwalnie zwi¹zane z AZS. Ka¿dy mia³ inn¹ oprawê i by³ organizowany w wielu ró¿nych miastach Dolnego Œl¹ska. Jeden napêdza³ drugi, a ka¿dy mia³ swój klimat. Czy ten turniej będzie kontynuowany? Liczê na to. Jeszcze nie zapad³y ¿adne decyzje, ale przy tym pozytywnym wra¿eniu i klimacie, nie ukrywam, ¿e bêdziemy chcieli go kontynuowaæ. Jakie ciekawe wydarzenia z turnieju z ostatnich 25 lat utkwiły ci w pamięci? Mieliœmy tu wszystko co najlepsze w ¿eñskiej koszykówce. Gra³y u nas m.in. mistrzynie olimpijskie, Rosjanki Elena Szwajbowicz i Irina Minch, mistrzynie œwiata i Europy, najwy¿sza koszykarka œwiata Ma³gorzata Dydek. Goœciliœmy najbardziej utytu³owany zespó³ œwiata, ACC Ryga, który 21 razy by³ mistrzem ZSRR i 17 razy wygrywa³ Puchar Europy. Turniej odbywa³ siê w ró¿nych sytuacjach politycznych. Przyk³adowo pewnego razu przyjechali Rumuni i nie chcieli mieszkaæ w jednym domu z Litwinami, a po turnieju wyjechali jako wielcy przyjaciele. Powsta³o ma³¿eñstwo niemieckie mieszane, jedna osoba z RFN, a druga z NRD. Kiedy przyje¿d¿a³y zespo³y z tych dwóch pañstw, to oficjalnie nie mog³y ze sob¹

Foto Krzysztof Zió³kowski

Jak oceniasz jubileuszowy turniej koszykarski zorganizowany we Wrocławiu? Impreza jest godna jubileuszu dwudziestopiêciolecia Turnieju o Puchar Rektora UW. Jako pomys³odawca i organizator pierwszego turnieju stwierdzam, ¿e jest ona znakomitym ukoronowaniem nie tylko moim osobistym, ale i ca³ego œrodowiska uniwersyteckiego i akademickiego we Wroc³awiu. To jest wielka satysfakcja i radoœæ. Dodatkowo niespodziewanie bardzo dobrze grali Polacy, którzy wygrali ca³y turniej z kompletem zwyciêstw. W tym roku zorganizowaliœmy uroczyste otwarcie w Auli Leopoldina i wszystkie ekipy by³y pod wra¿eniem. Uhonorowaliœmy ponad trzydziestu by³ych reprezentantów Polski, którzy nie kryli wzruszenia, jak choæby legendarny Mieczys³aw £opatka czy Kazimierz Frelkiewicz. Pochwa³y dostaliœmy tak¿e od zarz¹du Polskiego Zwi¹zku Koszykówki. Wszyscy byli zadowoleni, a to dobrze wró¿y na przysz³oœæ, ¿e nasz turniej bêdzie kontynuowany na poziomie reprezentacji narodowych ¿eñskich. Zwi¹zkowi zale¿y, aby polska reprezentacja ogrywa³a siê w silnych imprezach miêdzynarodowych. Nie wszyscy s¹ przygotowani do organizacji takiej imprezy, a we Wroc³awiu mamy doskona³e warunki. Œwietnie rozumiemy siê z dzia³aczami DZKosz, co by³o widaæ na przyk³adzie tego turnieju. Podzieliliœmy siê rolami i dlatego ca³a organizacja przebieg³a bez wiêkszych wpadek. Mam nadziejê, ¿e Turniej o Puchar Rektora UW bêdzie kontynuowany z poparciem w³adz uczelnianych. Do tej pory w Turniejach o Puchar Rektora UW głównie występowały zespoły kobiece. By³y jednak epizody, kiedy rywalizowali mê¿czyŸni: w latach 1985-1989 by³ turniej ¿eñski i mêski równoczeœnie, a odbywa³ siê w Trzeb-

graæ, poniewa¿ zakazywa³y im tego w³adze pañstwowe. My fa³szowaliœmy protoko³y, ¿e nie by³o takiego meczu, aby ca³a sprawa siê nie wyda³a. Wspomnienia s¹ bardzo sympatyczne. Jaka była rola AZS-u w organizacji turnieju? Klub Uczelniany AZS Uniwersytetu Wroc³awskiego by³ w to zaanga¿owany, a rektor obj¹³ imprezê swoim honorowym patronatem. Na nasze barki spad³a ca³a oprawa turnieju, uroczyste otwarcie, spotkania towarzyskie z w³adzami uczelni i miasta. Uk³ad z PZKosz by³ taki, ¿e oni przyszli ze sponsorami. Skala naszych nak³adów finansowych nie by³a zbyt du¿a w stosunku do rangi turnieju i nag³oœnienia medialnego. Co dalej będzie z zespołem koszykarek AZS Uniwersytet, który spadł z I ligi? Po pierwsze nie wiadomo, czy bêdzie z kim graæ w II lidze. W zesz³ym sezonie by³y tam tylko dwie dru¿yny. W marcu s¹ dopiero turnieje bara¿owe o wejœcie do I ligi. Stawiamy na zespó³ typowo uniwersytecki. Liga miêdzyuczelniana bêdzie dla nas pierwszym etapem przygotowañ do bara¿ów, mo¿e póŸniej wzmocnimy zespó³ przed decyduj¹cymi meczami i spróbujemy wróciæ do I ligi. Nie bêdziemy próbowaæ ju¿ teraz zg³osiæ siê do rozgrywek I ligi, mimo ¿e wycofa³a siê Gedania. Lista dru¿yn jest ju¿ zreszt¹ zamkniêta i PZKosz dokooptowa³ tylko Pogoñ Siedlce. Nie chcielibyœmy jednak powielaæ tego, co by³o w poprzednim sezonie, i graæ w ogonie. AZS Uniwersytet musi siê odrodziæ i stanowiæ zespó³ akademicki. Mamy œrodki na dru¿ynê uniwersyteck¹ i dziewczyny musz¹ chcieæ studiowaæ, by graæ w koszykówkê. Mamy pomoc uczelni, stypendia. Niestety, nie wszystkie chêtne s¹ zainteresowane studiowaniem. Warto dodaæ, ¿e zmienia siê struktura rozgrywek centralnych Mistrzostw Polski Szkó³ Wy¿szych. Co roku bêd¹ cztery etapy. Liga miêdzyuczelniana jak dotychczas, która jest eliminacj¹ do dalszych gier. Dwie najlepsze dru¿yny wychodz¹ i graj¹ w æwieræfinale na poziomie województw, a potem pó³fina³y, a¿ do œcis³ego fina³u, w którym wyst¹pi szesnaœcie najlepszych zespo³ów z wszystkich typów uczelni. Nie bêdzie ju¿ mistrzostw kraju w typach poszczególnych uczelni, np. uniwersytetów, politechnik. Dziêki temu nagrodzeni zostan¹ trenerzy i œrodowiska prowadz¹cy cykliczn¹ pracê. Rozmawiał Grzegorz Ostach

sierpień 2004 ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

Klimat dla koszykówki

19


○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

Akademickie Mistrzostwa Świata w Żeglarstwie, Izmir (Turcja), 4–8.07.2004 r.

Polacy wzięli wszystko

Studenckim zwyczajem, relacjê z Akademickich Mistrzostw Œwiata w ¯eglarstwie, które odby³y siê w dniach 4–8 lipca, przekazujê po terminie. Choæ min¹³ ju¿ miesi¹c od tych regat, w upalnym tureckim Izmirze nadal wspominamy go jako niezwyk³¹ przygodê kulturow¹ i sportow¹.

20

D

o Turcji pojechaliœmy pod opiek¹ dr. Krzysztofa Zawalskiego z AWFiS Gdañsk oraz prezesa ds. sportu wyczynowego ZG AZS Witolda Zimnego. Nasza ekipa liczy³a 10 zawodników: w klasie Mistral – Natalia Kosiñska i Agata Brygo³a oraz Piotr Myszka i Mi³osz Wójcik, w klasie Laser Standard – Patryk Kuczys-Lutomski oraz Marcin Rudawski, w klasie Laser Radial – Agnieszka Konys i Katarzyna Szotyñska, w klasie 470 mê¿czyzn – Rafa³ Sawicki i Pawe³ Nowakowski. Do Izmiru przyjechali zawodnicy z tak odleg³ych pañstw, jak Japonia czy Hongkong. Kilkudziesiêciu studentów mog³o ¿eglowaæ na ciep³ych i silnych wiatrach na wodach u wybrze¿y miasta. Byliœmy najliczniejsz¹ ekip¹ i naj³adniej ubran¹. Wszyscy uczestnicy Mistrzostw FISU zakwaterowani zostali w hotelu w bardzo niezwyk³ej i tureckiej czêœci miasta, gdzie kebab by³ smaczny, a modlitwy w mecze-

cie dosyæ g³oœne. W ci¹gu najbli¿szych dni pobytu okaza³o siê, ¿e lepiej, by dziewczyny nie wychodzi³y same na ulicê. Dlatego wszêdzie spacerowa³yœmy pod opiek¹ naszych kolegów. Tak¿e tych zagranicznych. Pierwszego dnia po przylocie odbyliœmy pierwsze treningi na wodzie. Do pierwszych wyœcigów pozosta³y nam jeszcze dwa dni. To by³ dobry czas na aklimatyzacjê, bowiem wtedy jeszcze lato nie dopisywa³o w Polsce i odczuliœmy zmianê klimatu. Wysokie temperatury wspomaga³y rozbudowanie siê dosyæ silnej bryzy w ci¹gu dnia, wiêc warunki wietrzne regat mieliœmy wymarzone. Po pokonaniu ma³ych problemów natury organizacyjnej nasza ekipa by³a gotowa do walki o trofea. A by³o to tak. Najfajniej mieli mistralowcy, którzy z tej wysokiej fali i z tego silnego wiatru, czerpali du¿o przyjemnoœci. Piotr Myszka nie pozostawia³ przeciwnikom z³udzeñ i wygrywa³ wyœcigi z du¿ymi przewagami. Ten zawodnik kadry olimpijskiej jest drugi w Polsce. Jest te¿ partnerem treningowym Przemka Miarczyñskiego. Kolegów, którzy próbowali nawi¹zaæ z nim walkê, nie traktowa³ z pob³a¿liwoœci¹. Mi³osz Wójcik zacz¹³ regaty tu¿ za „Myszkiem”, ale niestety ostatniego dnia regat spad³ na czwart¹ pozycjê. Na ostatnim pe³nym spod kontroli wymkn¹³ mu siê zawodnik ze S³owacji. Natalia Kosiñska zaczê³a regaty od pierwszego miejsca, ale musia³a oddaæ prowadzenie kole¿ance z Hongkongu. Ta troszkê lepiej czu³a siê na kursie z wiatrem, gdzie „przyatakowaæ” mog³a j¹ Agata Brygo³a. Polki nie mog³y ostatecznie rozpracowaæ „piêknej skoœnookiej” – jak mówili ch³opcy – ale stanê³y na drugim i trzecim miejscu podium. W 470 mê¿czyzn Sawik z Nowakowskim nie dali rady Turkom i Austriakom, ale trzecie miejsce po d³ugim czasie nie¿eglowania jest dobrym rezultatem. Marcin Rudawski cieszy³ siê najbardziej, bo pokona³ zawodnika na Igrzyska do Aten –Turka Kemala Muslubasa.

Olimpijczykowi przechwa³ki nie wysz³y na dobre. Pierwszego dnia przy obiedzie opowiada³ nam wszystkim, w jakiej jest œwietnej formie. Marcin wraz z Patrykiem wziêli zawodnika gospodarzy pomiêdzy siebie w ogólnej klasyfikacji, choæ Patrykowi wcale nie by³o ³atwo. Te silniejsze wiatry by³y te¿ problemem dla drobniutkiej Agnieszki Konys, ale dzielnie wywalczy³a trzecie miejsce. No i ja zajê³am pierwsze miejsce. Za rok Izmir bêdzie ponownie goœci³ ¿eglarzy, ale tym razem przy okazji Letniej Uniwersjady. My ju¿ mamy zaliczony ten akwen, za to miasto nadal kryje w sobie wiele tajemnic. Dlatego czekamy niecierpliwie na wyjazd na Uniwersjadê! Katarzyna Szotyńska Foto Piotr Myszka

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ aps nr 8 (222)


Studenckie forum W dniach 21–27 lipca br. w Lizbonie odby³o siê VII Forum FISU (Miêdzynarodowa Federacja Sportu Akademickiego). Przyjechali uczestnicy 44 pañstw. Polskê reprezentowali: Anna Kropiowska, Piotr Pietrzak, Iwona Komuda i Piotr Marsza³.

U

nia Europejska og³osi³a rok 2004 rokiem edukacji przez sport, taki te¿ by³ g³ówny temat tego Forum. Dla wiêkszej przejrzystoœci dyskusji wyznaczono cztery tematy pomocnicze: edukacyjne wartoœci sportu akademickiego, spo³eczne znaczenie sportu akademickiego, jednoœæ i mobilnoœæ systemów sportu akademickiego, znaczenie nowych technologii w promocji i rozwoju sportu akademickiego. Organizatorzy, CESU, komisja zajmuj¹ca siê sportem akademickim, oraz FADU (Portugalska Federacja Sportu Akademickiego) zaprosili wiele s³awnych osób, które prezentowa³y poszczególne aspekty sportu studenckiego. Swoje prezentacje mieli przedstawiciele FISU, pani minister ds. nauki, innowacji i szkolnictwa wy¿szego, retorzy oraz przedstawiciele wielu œrodowisk zwi¹zanych ze sportem akademickim. Nie zabrak³o cz³onków Komitetu Wykonawczego FISU z prezesem Georgem Killianem na czele oraz cz³onków CESU. Przedstawicielem Polski w tej Komisji jest kole¿anka Renata Koœciukiewicz. Podczas ceremonii otwarcia prezes FADU uzmys³owi³ wszystkim, co zyskujemy dziêki naszej dzia³alnoœci, czyli... nowe wyzwania, wzbogacamy nasze doœwiadczenie, zwiedzamy wiele ciekawych miejsc, stajemy siê coraz ambitniejsi, doœwiadczamy wielu ciekawych wra¿eñ, czêsto musimy sprostaæ nowym wyzwaniom, a przede wszystkim poznajemy wielu przyjació³. Profesor Gallien, przewodnicz¹cy CESU i jednoczeœnie wiceprezes FISU, podkreœla³, ¿e sport pomaga studentom w przygotowaniu siê do ¿ycia w spo³eczeñstwie. Uczy, jak byæ czêœci¹ zespo³u. Zmusza nas do podejmowania wa¿nych decyzji oraz odpowiedzialnoœci za nie, zmusza do solidarnoœci oraz szacunku wobec innych. Jednoczeœnie podkreœli³, ¿e w obecnym œwiecie, gdzie bardzo du¿e znaczenie ma rozwój nowoczesnych technologii, takich jak: internet, telewizja satelitarna czy rozwój telefonii komórkowej, jest miejsce dla rozwoju i propagowania zdrowego wspó³zawod-

nictwa. Zwróci³ uwagê w swoim wyst¹pieniu na zagro¿enia, mog¹ce wypaczaæ ideê sportu, tj.: niezdrowy indywidualizm, arogancjê, niehonorowe zachowanie siê, oszukiwanie, przemoc, a¿ w koñcu doping. Dlatego te¿ najwa¿niejszym zadaniem studentów we wspó³czesnym œwiecie jest zmienianie systemów spo³ecznych, a nie tylko uczestniczenie w nich. Poszczególni mówcy zwracali uwagê na ró¿ne aspekty sportu akademickiego. Podkreœlono, ¿e przed studentami stoj¹ coraz ciê¿sze wyzwania, bo nie wystarcza ju¿ zdobywanie wiedzy przekazywanej przez wyk³adowców, ale wa¿niejsza jest praca nad sob¹, rozwój w³asnych kompetencji, samodyscyplina, umiejêtnoœæ efektywnego dzia³ania pod presj¹ oraz praca w zespole, czyli wszystkie cechy, które rozwijaj¹ w sobie studenci sportowcy oraz dzia³acze. Podkreœlano, ¿e nie ma edukacji – obojêtnie na jakim poziomie – bez sportu czy rekreacji. Jedna z osób prowadz¹cych prezentacjê zauwa¿y³a, ¿e sport powinien siê opieraæ na trzech wartoœciach: wolnoœci, równoœci oraz braterstwie. Ta konferencja uzmys³owi³a nam, ¿e niektóre pañstwa maj¹ problemy w³aœnie z podstawami sportu studenckiego, a stanowi¹ je: równy dostêp do zajêæ sportowych, stypendia sportowe, zwalniane najlepszych sportowców z zajêæ podczas zawodów. Tego dnia powsta³o has³o: – Zdrowy student to bardziej efektywny student. Jednym z najlepiej ocenionych wyst¹pieñ by³a prezentacja dr. Fernando Parente, który jest dyrektorem sportowym jednego z uniwersytetów portugalskich. Zwróci³ on szczególn¹ uwagê na problemy poruszane przez studentów, a mianowicie, ¿e FISU zajmuje siê tylko sportem wyczynowym, kiedy federacje narodowe obejmuj¹ swoim zasiêgiem równie¿, jeœli nie przede wszystkim, sport masowy, uprawiany przez zwyk³ych studentów. Drugim wa¿nym aspektem tego wyst¹pienia by³a sprawa obecnoœci studentów w FISU. Mówca zauwa¿y³ potrzebê uczestniczenia studentów w ¿yciu codziennym FISU, a nie tylko raz na dwa lata podczas Forum. Zauwa¿y³, ¿e to studenci s¹ g³ównymi ambasadorami sportu studenckiego na swoich uczelniach, to oni maj¹ mo¿liwoœci propagowania sportu i rekreacji. Problem ten by³ poruszany prawie ka¿dego dnia, bo okaza³o siê, ¿e studenci w³aœnie w tym wymiarze oczekuj¹ nowych dzia³añ od FISU. Wreszcie ostatniego dnia odby³a siê prezentacja dotycz¹ca nowych technologii w sporcie studenckim. Mówcy zwrócili przede wszystkim uwagê na to, ¿e nie mo¿emy pozostaæ obojêtni na rozwój nowych technologii, ¿e strony internetowe i komunikowanie siê z ludŸmi poprzez pocztê internetow¹ to absolutne minimum, jeœli chcemy by nasze dzia³anie by³o zauwa¿alne. U¿ycie komputerów oszczêdza czas i koszty.

Internet pozwala na utrzymywanie kontaktów z ludŸmi na ca³ym œwiecie i trzeba tylko stworzyæ silne zintegrowane grupy, by nie traciæ przewagi nad innymi ugrupowaniami. Jednoczeœnie zwrócono uwagê na nierówny dostêp do nowych technologii – tu w³aœnie jest rola organizacji miêdzynarodowych. Prawie ka¿dego dnia studenci mieli swoje spotkania na tematy dowolne. Podstawowym problemem dla studentów jest brak reprezentantów w organach FISU, nie wspominaj¹c o Komitecie Wykonawczym, a tylko cztery narodowe federacje maj¹ za swoich prezesów studentów, tj. Portugalia, RPA, Po³udniowa Afryka i Norwegia. Oprócz zwyk³ych konferencji i warsztatów, ka¿da federacja musia³a przygotowaæ na 3 m2 prezentacjê swojej organizacji. Szczerze trzeba przyznaæ, ¿e by³ to konkurs, który wygra³a Szwajcaria. My pokazaliœmy AZS, takim jak go znamy, oprócz wszystkich wymogów formalnych, tj. struktury, za³o¿eñ programowych, itd., pokazaliœmy zdjêcia z najwiêkszych imprez: mistrzostw Polski, Europy oraz festiwali sportowych. Trudno uwierzyæ, ale na spotkaniach spêdzaliœmy ka¿dego dnia czas od 9.00 do 18.00, z przerw¹ na obiad. Oczywiœcie organizatorzy zadbali o nasz czas wolny. Mieliœmy wycieczkê do Sintry, jednego z najstarszych miasteczek portugalskich, uroczyst¹ kolacjê z muzyk¹ fadu, pokazy chórów studenckich i wiele innych. W konferencji wziê³o udzia³ oko³o 50 studentów spoœród 130 uczestników Forum. Po raz pierwszy na Forum FISU studenci stanowili tak du¿¹ grupê, czêsto zabierali g³os, mieli w³asne zdanie. Za dwa lata kolejne Forum w Abu Dabi. Przed organizatorami stoi du¿e wyzwanie, poniewa¿ lizboñskie Forum podobno by³o najlepsze w historii FISU. Nam na pewno stworzy³o mo¿liwoœæ wymiany doœwiadczeñ i pogl¹dów na niektóre aspekty naszej dzia³alnoœci. Mam nadziejê, ¿e bêdziemy w stanie wykorzystaæ zawarte znajomoœci do naszych organizacyjnych dzia³añ. Anna Kropiowska Foto SADU

sierpień 2004 ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

z zagranicy

21


K A L E N D A R I U M n

K A L E N D A R I U M n

K A L E N D A R I U M n

K A L E N D A R I U M n

K A L E N D A R I U M

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

22

Sierpień Rok

temu (15 sierpnia 2003 r.) w Rzeszowie zmar³ kol. Edward S¹decki, absolwent AWF Kraków, nauczyciel akademicki WSP/ Uniwersytetu Rzeszów, cz³onek ZG AZS, prezes KU AZS Uniwersytetu Rzeszowskiego w latach 1999–2003. 30–31 sierpnia 2003 r. odby³ siê na Solinie I Memoria³ im. E. S¹deckiego w Windsurfingu.

2

lata temu (17–23 sierpnia 2002 r.) w Lizbonie Sylwia Grucha³a, Magdalena Mroczkiewicz, Anna Rybicka, wszystkie AZS AWFiS Gdañsk, zdoby³y srebrny medal w sk³adzie dru¿yny floretu podczas Mistrzostw Œwiata w Szermierce.

3

lata temu (5 sierpnia 2001 r.) w Edmonton na Mistrzostwach Œwiata w Lekkoatletyce z³oty medal w rzucie m³otem zdoby³ Szymon Zió³kowski, AZS Poznañ, ustanawiaj¹c wynikiem 83.38 m nowy rekord Polski.

4

lata temu (28–29 sierpnia 2000 r.) we Wroc³awiu na Mistrzostwach Polski Juniorów w Lekkoatletyce z³ote medale zdobyli: Beniamin Kuciñski, AZS AWF Katowice, w chodzie na 10 km, 41:50.01, i Daniel Kaczmarczyk, AZS AWF Wroc³aw, w skoku w dal, 7.64 m.

5

lat temu (29 sierpnia 1999 r.) w Krakowie Krystian Pfeiffer, AZS Poznañ, zdoby³ z³oty medal w grze pojedynczej Mistrzostw Polski w Tenisie.

6

lat temu (29 sierpnia 1998 r.) w Brzeszczach zawodniczka AZS AWF Katowice Krystyna Pieczulis zdoby³a br¹zowy medal w pó³maratonie z czasem 75.51.

7 lat temu (2–9 sierpnia 1997 r.) w Atenach

na Mistrzostwach Œwiata w Lekkoatletyce zawodnicy AZS zajêli nastêpuj¹ce lokaty: Urszula W³odarczyk, AZS AWF Wroc³aw, 7-bój, 4 m, 6542 pkt – Ma³gorzata Rydz, AZS AWF Kraków, 1500 m, 12 m, 4:13.25, a w biegu na 800 m 8 m w pó³finale, 2:05.00 – Adam Dobrzyñski, AZS AWF Bia³a Podlaska, 3000 m prz., 11 m w pó³finale 8:38.58 – Dariusz Adamczyk, AZS AWF Gdañsk, 4´100 m, 6 m w pó³finale, 38.79 – Ronald Mehlich, AZS AWF Katowice, 110 m pp³. w æwieræfinale, 13.51.

8

lat temu (17–18 sierpnia 1996 r.) w Kielcach mistrzostwo Polski w 7-boju lekkoatletycznym zdoby³a Urszula W³odarczyk, AZS AWF Wroc³aw, 6132 pkt, a srebrny medal – Maria Kamrowska-Nowak, AZS AWF Gdañsk, 5941.

9 lat temu (23 sierpnia – 3 wrzeœnia 1995 r.)

akademicka reprezentacja Polski na XVIII Letniej Uniwersjadzie w Fukuoce (Japonia) zdoby³a 7 medali (3 srebrne i 4 br¹zowe).

10

lat temu (23–24 sierpnia 1994 r.) w Bia³ej Podlaskiej na AMP Juniorów w Lekkoatletyce w punktacji klubowej zwyciê¿y³ MKS AZS AWF Gdañsk, 206 pkt, przed AZS AWF Gorzów Wlkp., 192, i AZS AWF Warszawa, 177. Ha-ha

WYNIKI 2–4.07.2004, BYDGOSZCZ. W Mistrzostwach Polski w Lekkoatletyce medale zdobyli: Z³ote Wioletta Frankiewicz, AZS AWF Kraków – 5000, 15:34.87, Daria Onyœko, AZS AWF Poznañ – 100, 11.67, Monika Bejnar, AZS AWF Warszawa – 400, 52.13, Anna Zagórska, AZS AWF Wroc³aw – 800, 2:04.44, Sylwia Korzeniowska, AZS AWF Katowice – chód 20 km, 1:33:15, Aurelia Trywiañska, AZS AWF Warszawa – 100 pp³., 12.96, Gra¿yna Prokopek, AZS AWFiS Gdañsk – 200, 23.22, Wioletta Potêpa, AZS AWF Warszawa – dysk, 62.05, Marcin Marciniszyn, AZS AWF Wroc³aw – 400, 46.61, Szymon Zió³kowski, AZS Poznañ – m³ot, 73.63, Tomasz Majewski, AZS AWF Warszawa – kula, 20.21, Zbigniew Garczyk, AZS AWF Gorzów – 1500, 3:44.33, Marcin Urbaœ, AZS AWF Kraków – 200, 20.99, Andrzej Krawczyk, AZS AWF Bia³a Podl. – dysk, 62.26, AZS AWF Warszawa – sztafeta 4x400 kobiet, 3:31.51, AZS AWF Warszawa – sztafeta 4x100 kobiet,44.90, AZS AWF Kraków – sztafeta 4x100 mê¿czyzn, 39.54, AZS AWF Kraków – sztafeta 4x400 mê¿czyzn, 3:08.60; Srebrne Wioletta Potêpa, AZS AWF Warszawa – kula, 16.26, Magdalena Czenska, AZS AWF Warszawa – oszczep, 53.26, Gra¿yna Prokopek, AZS AWFiS Gdañsk – 400, 52.22, Marta Chrust, AZS AWF Wroc³aw – 400 pp³., 56.38, Justyna Oleksy, AZS AWF Wroc³aw – 100 pp³., 13.47, Wioletta Frankiewicz, AZS AWF Kraków – 1500, 4:19.27, Zuzanna Radecka, AZS AWF Katowice – 200, 23.41, Julia Budniak, AZS AWF Wroc³aw – 3000 prz., 10:13.23, Agnieszka Olesz, AZS AWF Katowice – chód 20 km, 1:42:06, Marzena Wysocka, AZS AWF Bia³a Podl. – dysk, 59.85, Joanna Szczygielska, AZS £ódŸ – trójskok, 13.40, Piotr Klimczak, AZS AWF Kraków – 400, 46.66, Marcin Bodzek, AZS AWF Kraków – 110 pp³., 14.13, Marcin Jêdrusiñski, AZS Poznañ – 200, 21.03, Olgierd Stañski, AZS AWF Bia³a Podl. – 60.26, Dawid Jaworski, AZS AWF Gorzów – wzwy¿, 2.25,

Grzegorz Sudo³, AZS AWF Kraków – chód 20 km, 1:22:17, AZS AWF Wroc³aw – sztafeta 4x400 kobiet, 3:40.58, AZS AWF Wroc³aw – sztafeta 4x100 kobiet, 45.92, AZS AWF Warszawa – sztafeta 4x100 mê¿czyzn, 40.85, AZS AWF Wroc³aw – sztafeta 4x400 mê¿czyzn, 3:09.06; Br¹zowe Magdalena Sobieszek, AZS Lublin – kula, 15.27, Iwona Dorobisz, AZS AWF Wroc³aw – 100, 11.92, Iwona Dorobisz, AZS AWF Wroc³aw – 200, 23.96, Zuzanna Radecka, AZS AWF Katowice – 400, 52.26, Anna Jesieñ, AZS AWF Warszawa – 400 pp³., 56.63, Micha³ Bielczyk, AZS AWF Warszawa – 100, 10.70, Marek Motyka, AZS AWF Katowice – 400 pp³., 51.17, Beniamin Kuciñski, AZS AWF Katowice – chód 20 km, 1:23:32, Daniel Kaczmarczyk, AZS AWF Wroc³aw – w dal, 7.54, Mateusz Parlicki, AZS AWF Katowice – trójskok, 15.96, Leszek Dyja, AZS AWF Kraków – 200, 21.52, Piotr Ma³achowski, AZS AWF Warszawa – dysk, 59.64, Jacek W³uka, AZS AWFiS Gdañsk – tyczka, 5.00. 31.07–1.08.2004, BARCELONA. Piotr Basta, AZS AWF Gorzów, zdoby³ srebrny medal Mistrzostw Œwiata w Wioœlarstwie w osadzie dwójki ze sternikiem. Pawe³ Rañda, AZS PW Wroc³aw, zaj¹³ szóste miejsce w jedynce wagi lekkiej, Robert Urbañski i Cezary Mrozowicz, AZS AWFiS Gdañsk – siódme w osadzie dwójki bez sternika wagi lekkiej. 28.07–1.08.2004, BELFAST. Katarzyna Szotyñska, AZS UW Warszawa, zdoby³a mistrzostwo Europy w ¿eglarstwie, w klasie Laser Radial. 3–7.08.2004, ŁEBA. Dorota Staszewska, AZS UW Warszawa, zdoby³a mistrzostwo œwiata w formule Windsurfing. 15–18.08.2004, ATENY. W czasie pierwszego tygodnia trwania Igrzysk Olimpijskich ekipa polska zdoby³a cztery medale, wszystkie przez zawodniczki AZS: z³oty – Otylia Jêdrzejczak, AZS AWF Warszawa, p³ywanie – na 200 m st. mot., 2:06.05, srebrny – Otylia Jêdrzejczak – na 100 m st. mot., 57.84, srebrny – Otylia Jêdrzejczak – na 400 m st. dow., 4:05.84, br¹zowy – Sylwia Grucha³a, AZS AWFiS Gdañsk, szermierka – we florecie ind. SP

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ aps nr 8 (222)


Foto Halina Hanusz, Grzegorz Kapitan, Lucyna Górnik

... na VII Konferencji Szkoleniowej dla Nauczycieli SWFiS. Tym razem do Wilkas przyjecha³a rekordowa liczba nauczycieli akademickich, reprezentuj¹cy 34 uczelnie: 6 uniwersytetów, 8 politechnik, 3 akademie rolnicze, 3 ekonomiczne, 4 szko³y pedagogiczne i 10 prywatnych szkó³ wy¿szych. Zajêcia w poszczególnych dyscyplinach sportu prowadzili: tenis ziemny – Barbara Olsza, AWF Katowice, kulturystykê – Jaros³aw Sacharuk, AWF Bia³a Podlaska, siatkówkê – Jerzy Uzarowicz, pla¿ówkê – Halina Zdebska, aerobic – Zofia Bubka, wszyscy z AWF Kraków, koszykówkê – Wojciech Wójcik, AM Wroc³aw i p³ywanie – Edmund Uœcinowicz, UWM Olsztyn. Mimo zró¿nicowania wieku, kwalifikacji zawodowych, czasem te¿ umiejêtnoœci technicznych, widaæ by³o przede wszystkim zaanga¿owanie i bardzo du¿e zainteresowanie proponowan¹ tematyk¹ zajêæ. Wszyscy uczestnicy byli na spotkaniu z przedstawicielami Zarz¹du G³ównego AZS w osobach kolegów: Dariusza Piekuta, wiceprezesa ds. upowszechniania kf, Bart³omieja Korpaka, sekretarza generalnego AZS, i W³odzimierza Leœniewskiego, cz³onka ZG AZS, na temat przyjêtego przez ZG AZS projektu zmian w regulaminie XXIII Mistrzostw Polski Szkó³ Wy¿szych 2004/2006. Nauczyciele akademiccy bardzo emocjonalnie i z du¿ym baga¿em doœwiadczenia przekazywali swoje uwagi. Nie zabrak³o te¿ tradycyjnego meczu siatkarskiego uczestników Konferencji z miejscow¹ dru¿yn¹ „Wicher”. Niestety te¿ tradycyjnie przegranego (0:3). Mecz uratowa³a wspania³a publicznoœæ, wœród której znalaz³y siê niesamowite VIP-y. HH

sierpień 2004 ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

130 nauczycieli 7 dyscyplin

23



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.