Nieczytelna Sygnatura. Niezgulnik Studencki 1(20)/2012

Page 1

Ukazuje się od 2005 roku

Nr 1(20) /2012

Niezgulnik Studencki Pismo Studenckiego K oła Naukowego Bibliotekoznawców Uniwersytetu Łódzkiego

W numerze m.in.: Krótka historia misia oraz Biblioteki w Danii – jak tam jest?


Wstępniak Drodzy Czytelnicy, niebawem Święta Wielkanocne, czyli dla większości z nas chwila wytchnienia od spraw codziennych. Synoptycy na ten czas zapowiadają niestety jesiennozimową pogodę, dlatego też proponujemy w tym numerze same przyjemne w odbiorze teksty, które mamy nadzieję umilą Wam tych kilka deszczowych chwil. Weekend majowy zapewne będzie bardziej łaskawy dla studentów, tak bardzo spragnionych słońca. W tym numerze Nieczytelnej Sygnatury zamieszczamy krótką historię misia, tego pluszowego, ale i nie tylko. Dodatkowo zaprezentujemy też portret wampira znacznie starszego niż Edward. Poza tym znajdziecie tu też garść informacji o tym co i dlaczego powinno znaleźć się w koszyczku wielkanocnym, a dla żądnych informacji bibliotekoznawczych zamieszczamy coś o bibliotekach publicznych w Danii. Jak zwykle mamy nadzieję, że i ten numer NS rozejdzie się w mgnieniu oka. Wszystkim życzymy smacznego jajka (tylko bez bólu brzucha!), mokrego i słonecznego Dyngusa.

W imieniu redakcji Paula Gamus

Spis treści 1. Proszę Państwa, oto miś. Miś jest bardzo grzeczny dziś… czyli jak to z misiem było.................................................3 2. Gnijący Edward – historia prawdziwa...................................................................................4 3. Koszyczek wielkanocny........................................................................................................6 4. Bilioteki w Aarhus.................................................................................................................7 5. Diełajut studenty!...................................................................................................................9


Proszę Państwa, oto miś Miś jest bardzo grzeczny dziś… czyli jak to z misiem było Czy kiedyś zastanawialiście się, jak to się stało, że miś, jako zabawka, a później również jako postać literacka, stał się takim ulubieńcem dzieci i dorosłych? Skąd wziął się pomysł stworzenia pierwszej, pluszowej zabawki, która swoim wyglądem przypomina niedźwiedzia? Niestety na te pytania nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jedna z teorii mówi o bliskich powiązaniach misia z prezydentem Stanów Zjednoczonych Theodorem Rooseveltem. Prezydent znany był z zamiłowania do polowań. W 1902 roku Roosvelt uczestniczył w polowaniu, podczas którego schwytano brunatną niedźwiedzicę. Zwierzę jednak zostało uwolnione na wyraźny rozkaz prezydenta, któremu zrobiło się żal tego niewinnego stworzenia. Scenę polowania uwiecznił na jednym ze swych rysunków Clifford K. Berryman. Rysunek ukazał się 16 listopada 1902 roku na łamach „The „Sporządzanie linii w Missisipi” C.K.Berryman Washington Post”. Ilustracja przedstawiała dużego, Źródło: zbiory własne groźnie wyglądającego niedźwiedzia, który w żaden sposób nie wzbudzał sympatii, a tym bardziej litości. Rysunek szybko obiegł kraj. Z czasem zaczęto go trochę modyfikować. Wówczas w prasie zaczęły ukazywać się rysunki, na których niedźwiedź stawał się coraz mniejszym, wystraszonym, niewinnym niedźwiadkiem. I właśnie ten obraz niedźwiedzia stał się inspiracją do stworzenia przez Morrisa Michtoma pierwszego pluszowego misia. „Ojciec misia” prowadził w Brooklynie sklepik ze słodyczami. Po zapoznaniu się z rysunkami przedstawiającymi prezydenta z niedźwiadkiem, uszył z materiału postać misia. Wyciętego z pluszu zwierzaka umieścił na wystawie swego sklepu. Obok wykonanego „pluszaka” ustawił również rysunek autorstwa Berrymana oraz wielki napis „Teddy’s Bear” (Niedźwiadek Tedd’ego). Podobno Michtom napisał list do prezydenta z prośbą o zgodę na używanie zdrobniałego imienia Theodora Roosevelta do celów handlowych. Jednak kopia tego listu nie została dotychczas odnaleziona. Druga historia powstania pluszowego misia rozpoczyna się na terenie Niemiec. W miasteczku Gienen w 1880 roku powstał zakład, w którym produkowano poduszki do igieł w kształcie słoni, filcowe króliki, kotki i inne zwierzęta. Właścicielką zakładu była Margarete Steiff. Jej bratanek Richard – student sztuk pięknych – uwielbiał szkicować zwierzęta, zwłaszcza niedźwiedzie. I to właśnie on podsunął swojej ciotce Margerete pomysł uszycia pluszowego niedźwiadka. W ten sposób w 1902 roku na niemieckim rynku zabawkarskim 3


pojawił się pluszowy miś o imieniu Freund Pete. Niemiecki miś różnił się od tego stworzonego w USA. Mordkę miał długą, podobną do prawdziwego niedźwiedzia, podczas gdy „prezydencki” miś posiadał krótki, uśmiechnięty pyszczek. Dodatkowo Freund Pete posiadał ruchome stawy, mógł kręcić główką, ruszać łapkami, siadać lub stać. Oba misie szybko zyskały swoich wiernych fanów. Ze względów handlowych ujednolicono nazwę pluszaków i od 1906 roku, aż do dziś, używana jest nazwa Teddy Bear. Miś szybko stał się nie tylko pluszową zabawką, którą można przytulić i pogłaskać. Śpiewano o nim w piosenkach, pisano w gazetach, ale również powstawały opowiadania i powieści. Chyba nie znajdziemy na świecie osoby, która nie zna książki Alana Alexandra Milne Kubuś Puchatek (ang. Winnie The Pooh). Jednak mało kto wie, że inspiracją autora do napisania przygód Misia o Bardzo Małym Rozumku była pluszowa zabawka jego syna Christophera. Również inne zwierzęta występujące w powieści: Prosiaczek czy osiołek o imieniu Kłapouchy to zabawki z dziecinnego pokoju małego Christophera. Gdy przyjrzymy się historiom powstania innych wydawnictw, w których głównym bohaterem jest miś, możemy zauważyć, że książka o Kubusiu Puchatku nie jest odosobniona. Bardzo podobną genezę powstania ma seria książek Michaela Bonda opowiadająca o misiu Paddingtonie. Tutaj inspiracją był zwirzak, którego autor kupił w 1956 roku swojej żonie w prezencie bożonarodzeniowym. Jeszcze bardziej zaskakujący jest fakt, że Michael Bond podczas II wojny światowej służył w Royal Air Force, a później był kamerzystą w telewizji BBC. Wielokrotnie spotykał się z brutalnością i ogromem ludzkich cierpień. Mimo to serce jego podbiła ta mała, pluszowa maskotka i natchnęła do napisania powieści. Ponad stuletnia, nieustająca kariera pluszowego misia dowodzi jego ogromnej popularności wśród dzieci i dorosłych. Nie ma na świecie dorosłego człowieka, który w dzieciństwie nie miałby pluszowego misia. W niektórych przypadkach ta silna więź przetrwała wiele lat i dziś, już jako dorośli ludzie, w dalszym ciągu zajmują się misiami produkując maskotki, pisząc o nich książki, artykuły, a nawet prace magisterskie  Martyna Augustyniak ***

Gnijący Edward – historia prawdziwa Wampir jest jedną z najsłynniejszych postaci w historii horroru. Większość z nas słyszała zapewne o słynnym Drakuli. Jeśli nie, to i tak mamy w głowach jego charakterystyczny obraz: jasna karnacja, smukły, oszałamiająco przystojny, szarmancki amant. Jednak niewiele osób wie, że ów wizerunek ma niewiele wspólnego z istotą wampira z dawnych podań i legend.

4


Początki wampirów sięgają nadnaturalnego świata greckiej mitologii. Pisma i legendy starożytnych Greków wspominają o związku Zeusa z libijską królową Lamią. Z tego romansu miały narodzić się dzieci, które później zostały zgładzone przez zazdrosną żonę Zeusa, Herę. Lamia natomiast została skazana na wygnanie. Pogrążona w smutku, po utracie swych dzieci, zaczęła się mścić na śmiertelniczkach, kradła ich dzieci i wysysała z nich życie.

Rysunek przedstawia wizerunek Vlada Tepesa (1431- 1476) dawnego władcy dzisiejszej Rumunii. Książę stanowił inspirację dla Brama Stokera przy tworzeniu Drakuli

Kolejnym motywem wampirycznym jest postać Lilith wywodząca się z tradycji rabinistycznych. Lilith znana była jako pierwsza niewierna żona Adama. Nienawidziła Ewy, gdyż ta zastąpiła ją u boku Adama. Wierzono, że Lilith mieszka w sercu Morza Czerwonego, ale każdej nocy krąży po świecie i nawiedza domy w poszukiwaniu małych dzieci, by je udusić, a innym razem opętuje mężczyzn. Obawy przed tym kobiecym demonem były tak silne, że gdy rodziło się dziecko, na ścianach, drzwiach i łóżkach przyklejano napisy „Adam, Ewa, precz Lilith”, a niekiedy dopisywano jeszcze imiona trzech aniołów, których zadaniem było utopienie demonicy w Morzu Czerwonym.

Prawdziwe pochodzenie wampira przypisuje się jednak Słowianom. To w tych społeczeństwach, wiara w mity o wampirach była najgłębsza. Słowiański „krwiopijca” to ożywione zwłoki, które z jakiegoś powodu powracają do świata żywych. Wampiry podobnie jak czarownice, posądzane były o powodowanie wszelkich nieszczęść dotykających mieszkańców wsi i miast. Niewyjaśnione zachorowania wśród ludzi, czy też zwierząt domowych tłumaczono pojawieniem się w wiosce wampira bądź czarownicy. W związku z częstymi zachorowaniami i niewyjaśnionymi zgonami zwierząt hodowlanych istniało wiele „magicznych” zabiegów, które miały chronić od nieszczęścia, jakie sprowadzał na ludzi wampir. Popularne powieści rozpowszechniły przekonanie, że wampir powstaje z krwi innego wampira, ale czy znajduje to potwierdzenie w źródłach ludowych? Otóż nie, pierwotnie wampirem stawała się osoba, która popełniła samobójstwo, lub dziecko, które zmarło przed chrztem. Inne przyczyny wampiryzmu to np.: bycie siódmym dzieckiem tej samej płci, co reszta rodzeństwa; niedopełnienie wszystkich obowiązków przed śmiercią; posiadanie dodatkowych zębów; narodziny z częściowo lub w całości wykształconym uzębieniem, paranie się czarami. 5


Bliższe prawdy są zabiegi występujące w literaturze i filmie pozwalające unicestwić wampira. Utarło się, że wampira można zabić wbijając mu kołek prosto w serce, jednak nie może być to zwyczajny kawałek drewna, musi on pochodzić z drzewa topoli, lipy bądź krzewu głogu. Inne odnotowane przez etnologów oraz archeologów sposoby na pozbycie się wampira to pochowanie np.: samobójcy twarzą do ziemi, ułożenie jego głowy, po uprzednim odcięciu między stopami, sypanie ziaren zbóż do trumny nieboszczyka. Przełomowym momentem w historii wampirów było ukazanie się w 1897 roku powieści Brama Stokera Drakula. Autor pracując nad powieścią zgromadził wiele przekazów mówiących o wampiryzmie. Zebrane materiały połączył z własnym wyobrażeniem, co nadało kształt nowemu typowi wampira, który w tej postaci przetrwał niemalże po dziś dzień. Wampir od czasów Drakuli przestał straszyć, nie był już gnijącym truchłem, które spędzało sen z powiek, stał się amantem, do którego dziś wzdychają rzesze nastolatek. Ale nie tylko one, gdyż wiek i płeć nie stanowią tu bariery. Literatura warta uwagi: Petoja E.: Wampiry i wilkołaki. Źródła, historia, legendy od antyku do współczesności. Kraków 2004 Baranowski B.: W kręgu upiorów i wilkołaków. Łódź 1981 Paula Gamus ***

Koszyczek wielkanocny Z okazji zbliżających się Świąt postanowiliśmy pomóc naszym Czytelnikom w doborze zawartości koszyczka wielkanocnego. Wbrew pozorom nie jest w cale to zadanie łatwe, gdyż każdy z produktów, które w nim zanosimy w sobotni poranek do kościoła, ma swoje ważne, symboliczne znaczenie. Listę rzeczy, których nie może zabraknąć podczas święconki w naszym koszyczku otwiera chleb lub Pascha -Pascha to wypiek, zazwyczaj w okrągłym kształcie, złożony z mąki, drożdży, imbiru, liści bobkowych i szafranu. Można ją udekorować krzyżem lub koroną cierniową wykonaną z np. gałązek. Pascha jest symbolem Chrystusa jako chleba życia. Następne w kolejności są pisanki, czyli jajka zdobione rozmaitymi technikami. W Polsce pierwsze malowane jajka pojawiły się około X wieku. Pozostałości po najstarszych pisankach pochodzą z okolic Opola. Wzór rysowano na nich roztopionym woskiem, a następnie wkładano je do barwnika – łupin cebuli lub ochry, które nadawały im brunatno-czerwoną barwę. Za ciekawostkę można uznać fakt, iż do XII wieku Kościół zabraniał jedzenia jajek w czasie Wielkanocy. Wynikało to z dążenia do rozdzielenia tradycji Kościoła od obrzędowości 6


pogańskiego święta związanego z kultem zmarłych, w których jajko – początek nowego życia – odgrywało ważną rolę. W tradycji chrześcijańskiej Jajko jest symbolem początku, nowego życia, narodzin oraz zmartwychwstania. W koszyczku nie może zabraknąć również soli, symbolu trwałości, nieśmiertelności oraz ochrony życia ludzkiego od rozkładu i popsucia. Tak jak sól zabezpiecza pokarmy, które ludzie spożywają, tak też zabezpiecza zdrowie duchowe ludziom oraz całemu społeczeństwu. Sól jest również symbolem gościnności oraz przymierza między człowiekiem a Bogiem. Soli przypisuje się również właściwości lecznicze zatem jest ona również symbolem nawrócenia oraz oczyszczenia serca. Charakterystycznym składnikiem niektórych potraw wielkanocnych jest chrzan, dlatego też jego mały kawałek powinniśmy umieścić w koszyczku. Kiedyś rozpoczynano śniadanie wielkanocne od zjedzenia całej laski chrzanu, po to aby ustrzec się od bólu zębów oraz dolegliwości żołądkowych. Chrzan jest symbolem pokonania goryczy męki Chrystusa. Niektórzy zapewne do koszyczka dodają także wędlinę jako symbol dobrobytu i dostatku. Ze słodkich wypieków na święconkę musimy zabrać babę wielkanocną, która symbolizuje doskonałość. Tradycyjnie powinien być to wypiek własny a nie kupiony. Baranek jest symbolem Baranka Bożego, czyli ofiary jaką poniósł Chrystus umierając na krzyżu za grzechy ludzi. Swoją śmierć przyjął pokornie jak baranek. Raczej niespotykanym w naszym regionie składnikiem święconki jest ser przedstawiający przyjaźń między człowiekiem a zwierzętami domowymi 1. Oprócz powyższych produktów często święcone są również masło (oznaka dobrobytu), ocet (symbol potu oraz łez wyrażający ciężki los synów Abrahama w Egipcie) lub ryby (Chrystus po zmartwychwstaniu jadł rybę). W niektórych regionach do koszyczka wkładana jest również świeca jako symbol światła (płonąca świeca - symbol Chrystusa). Milena Grzelka *** BILIOTEKI W AARHUS Aarhus jest drugim co do wielkości miastem w Danii, z liczbą mieszkańców wynoszącą ponad 300 000 osób. Główna biblioteka publiczna mieści się w portowym mieście Aarhus i posiada 18 oddziałów. Całkowity księgozbiór wynosi około 5,3 mln materiałów bibliotecznych (książek, gazet, czasopism, filmów na DVD, płyt CD, etc). Co roku biblioteki odwiedza 1,9 mln użytkowników. Więcej informacji na temat samych bibliotek i ich danych statystycznych można znaleźć w rocznym raporcie tzw. LINK. 1

Jadwiga Komorowska: Świąteczne zwyczaje domowe w wielkim mieście: studium na przykładzie Warszawy. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1984, s. 126. ISBN 9788301040239.

7


Innowacje Biblioteki publiczne w Aarhus skupiają się głównie na inwestowaniu w innowacyjność i rozwój technologiczny. Biblioteki zachęcają użytkowników do pomocy przy tworzeniu nowych usług bibliotecznych, ich opracowywaniu oraz testowaniu. Ważna jest także kwestia współpracy czytelników przy ulepszaniu już istniejących usług. Tego typu działania mają głównie na celu zaspokojenie potrzeb obywateli oraz ogólny rozwój społeczeństwa. Aby sprostać potrzebom w zakresie dostosowania istniejących usług oraz rozwoju nowych ofert, biblioteki prowadzą lub uczestniczą w szeregu projektów rozwojowych. Aktualna lista Projekt nowego budynku biblioteki - Urban MEDIASPACE prowadzonych projektów jest dostępna Źródło: Billder. [online]. [dostęp: 13 marzec 2012], Dostępny na stronie internetowej biblioteki: w Internecie: <http://www.urbanmediaspace.dk/projektet /billeder>. http://www.aakb.dk/projekter. Niestety, tylko w języku duńskim. Współpraca międzynarodowa Biblioteki publiczne w Aarhus współpracują również z partnerami międzynarodowymi np. IFLĄ2, czy EBLIDĄ3. W ostatnim dziesięcioleciu biblioteki koordynowały i uczestniczyły w wielu projektach Unii Europejskiej. Również do zadań biblioteki w Aarhus, należy coroczne zorganizowanie jednej z największych międzynarodowych konferencji w kraju. W przygotowaniach tak dużej imprezy pomaga bibliotece Publiczna Biblioteka w Kopenhadze, z którą Aarhus ściśle współpracuje i dzieli obowiązki gospodarzy. Każdego roku, biblioteki publiczne w Aarhus odwiedzane są przez licznie grupy bibliotekarzy i pracowników bibliotek z wielu krajów. Również sami pracownicy biblioteki wiele podróżują i są częstymi gośćmi w zagranicznych instytucjach kultury. Duńscy bibliotekarze bardzo często biorą też udział w konferencjach krajowych i międzynarodowych, na które otrzymują dofinansowanie od władz miasta.

2

The International Federation of Library Associations and Institutions - Międzynarodowa Federacja Stowarzyszeń i Instytucji Bibliotekarskich. 3 European Bureau of Library, Information and Documentation Associations - Europejskie Biuro Stowarzyeń Bibliotekarskich, Informacyjnych i Dokumentacyjnych.

8


Nowy budynek biblioteki – Urban MEDIASPACE Pod koniec 2014 roku planowanie jest otwarcie nowego budynku dla biblioteki, tzw. Urban MEDIASPACE. Oprócz biblioteki głównej, w budynku ma się znaleźć także: sala teatralna, galeria sztuki, centrum handlowe, domu kultury dla dzieci i młodzieży, etc. Literatura dla wszystkich Biblioteki w Aarhus biorą także udział w tworzeniu ogólnokrajowego serwisu literackiego o nazwie Litteratursiden (http://www.litteratursiden.dk/), w którym osoby zainteresowane literaturą, czytaniem i pisaniem mogą podzielić się swoimi doświadczeniami i opiniami z innymi osobami. Serwis ma za zadanie inspirować i zachęcać ludzi do czytania oraz pisania. Twórcom serwisu zależy również na tym, aby użytkownicy aktywnie uczestniczyli w dyskusjach i debatach literackich. Witryna prowadzona jest przez grupę redaktorów ze Stowarzyszenia Literackiej, które finansuje projekt. Na stronie można znaleźć wiele przydatnych informacji np. na temat listy Projekt nowego budynku biblioteki - Urban MEDIASPACE (widok z góry) bestsellerów, sylwetek pisarzy, czy aktualnie Źródło: Billder. [online]. [dostęp: 13 marzec 2012], Dostępny działających klubów czytelniczych. w Internecie: <http://www.urbanmediaspace.dk/projektet /billeder>.

Z kolei Littaros (http://www.aakb.dk/temaer/litteratur), to jedna z nowych usług bibliotecznych prowadzonych przez biblioteki w Aarhus. Projekt powstał we współpracy z wieloma lokalnymi partnerami literackie. Polega on na tym, że biblioteka wyszykuje wszystkie dostępne informacje o wydarzeniach literackim, które mają mieć miejsce w mieście i okolicy, a później zamieszcza te wiadomości na stronie internetowej. Dzięki temu, czytelnicy wiedzieli jakie atrakcje literackiej czekają na nich w najbliższych tygodniach. Eve Makowska *** DIEŁAJUT STUDENTY! Konferencja? Jakie przerażające i wielki słowo! Inicjatywa dostępna chyba tylko dla wybranych… Otóż żadne zdanie z powyższych nie jest prawdziwe. Czy oznacza więc, że fałszywe? Bo jeśli A zawiera się w B… No dobrze, żartowałem z tą logiką Pokrótce 9


opiszę jak takie spotkania wyglądają. Najpierw trzeba dojechać. Niby prozaiczna sprawa, ale nie zawsze. Konferencje zazwyczaj rozpoczynają się w godzinach porannych około 9 - 10. Dojazd z Łodzi jest dobry lecz wyłącznie do Warszawy. Na konferencję wrocławską odbywającą się w piątek autor musiał wyjechać w czwartek i wracać biegiem (dosłownie) z konferencji na dworzec, po jej zakończeniu. W podróży do Lublina i z powrotem spędza się 9 godzin, na konferencji 3. Oczywiście spieszyć się nie trzeba, ale kto chce czekać na pociąg 5 godzin i jechać nim do Łodzi przez kolejne 11? Nie zniechęca to jednak do wyjazdów. Czas spędzony w pociągu spożytkować można na odrobinę kultury. Konferencje stanowią oczywiście doskonały sposób do wymiany poglądów i dyskusji nad problemami naukowymi. Jako że ich uczestnikami są osoby z różnych ośrodków bibliologicznych z Polski, czasem też z zagranicy, można poszerzyć wiedzę na temat zagadnień do których przywiązuje się większą wagę niż w ośrodku macierzystym. Wyjazdy to również idealna okazja aby poznać ciekawych i wspaniałych ludzi, posiedzieć i podyskutować na różne tematy. Wiemy jak bardzo ważna jest aktualna informacja. Tego typu spotkania i nam to umożliwiają. Można np. dowiedzieć się, że ośrodek bibliologiczny w Toruniu zmienia nazwę studiów na Zarządzanie i informatologia, zobaczyć aktualną wersję Bibliosfery przed jej opublikowaniem, czy wspólnie zaplanować organizowanie spotkania z innymi ośrodkami. Gdzie można szukać ludzi z konferencji? Na stronach internetowych kół naukowych, ich profilach na Facebooku (zwłaszcza na ostatnio powstałym profilu Najbardziej aktywni studenci Informacji naukowej). Większość studentów odczuwa pewne niedowartościowanie za sprawą niewłaściwego postrzegania kierunku Informacja naukowa i bibliotekoznawstwo. Czynne uczestnictwo w różnych przedsięwzięciach pozwala utwierdzić nas, że nie jesteśmy „ogonkiem” edukacji szkolnictwa wyższego. Zabieg, jaki dokonano w Toruniu, pozwala jednak nie tylko na podniesienie znaczenia studiów dla studiujących, ale i zwiększa ich możliwości na rynku pracy. Pracodawca nie będzie się zastanawiał, czy zatrudnić studenta „widmo” po Zarządzaniu i marketingu, czy Zarządzaniu i informatologii, prężnie działającego na studiach. Analogicznie student INiB, prężnie pracujący, jest równie wartościowy, ale niedoceniany przez pracodawców niewiedzących, jak wyglądają programy studiów. Wyjazdy konferencyjne pozwalają na zwiedzanie miejscowości czasami w ekspresowym tempie jak np. Starówka we Wrocławiu w 2 h. Większe możliwości mają osoby zostające na drugi dzień konferencji. Zwracam się do wszystkich studiujących – jeśli tylko możecie, gdzie tylko możecie, udzielajcie się, pracujcie, bawcie się i wyjeżdżajcie na konferencję z Kołem Naukowym Bibliotekoznawców. Paweł Borettini

10


Studenckie Koło Naukowe Bibliotekoznawców Uniwersytetu Łódzkiego

Łódź, dnia 13 stycznia 2012 r.

ZAPROSZENIE Studenckie Koło Naukowe Bibliotekoznawców Uniwersytetu Łódzkiego ma zaszczyt zaprosić Państwa na Studencką Konferencję Naukową pt.

Biblioteka jako przedmiot badań naukowych, która odbędzie się dnia 14 maja 2012 r. w Katedrze Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej Uniwersytetu Łódzkiego (ul. Matejki 34a, 90-237 Łódź). Wśród proponowanych tematów znalazły się:

         

rola współczesnej biblioteki w społeczeństwie zbiory biblioteczne jako pole badawcze nowoczesne budownictwo biblioteczne teoria i praktyka badań użytkowników bibliotek nowoczesne systemy informacyjne badania jakościowe PR bibliotek biblioteka cyfrowa a biblioteka tradycyjna najnowsze trendy w bibliotekarstwie bibliotekarz w świecie eksploracji danych

Zgłoszenia tematów prac wraz z abstraktami należy nadsyłać do dnia 9 kwietnia 2012 r. na adres pdborettini@gmail.com, w tytule wiadomości podając: „Zgłoszenie na konferencję”. Zapraszamy także osoby, które chciałyby uczestniczyć w konferencji jako słuchacze (zgłoszenia przyjmujemy do 30 kwietnia 2012 r.). Szczegółowe informacje znajdą Państwo na stronie internetowej: www.bibliotekoznawcy.uni.lodz.pl. Udział w konferencji jest bezpłatny. Informujemy, że organizatorzy przewidują publikację wygłoszonych referatów.


ZAPRASZAMY 20.04.2012, godz. 17.00 pałac Biedermanna,

wieczór poetycki

Grzegorza Ryczywolskiego prowadzący:

dr Alicja Mazan-Mazurkiewicz

23.04.2012, godz. 12.00 skwer Zofii i Zygmunta Hertzów obchody

Światowego Dnia Książki Organizatorzy: Centrum Promocji UŁ, KBIN UŁ, SKNB UŁ Gdy Wielkanoc już nastanie to przyjdzie czas na pisanek malowanie, na świątecznych kartek wysyłanie oraz uroczystego stołu dekorowanie. W koszyczku kiełbaska i jajeczka kolorowe, zajączki czekoladowe i baranki cukrowe. Od zapachów w kuchni każdy jest już głodny, a czy poniedziałek lany, będzie dziś pogodny? Pogoda i radość w sercach dziś króluje, bo świetny humor wszystkim dopisuje. Każdy z Was usłyszy Alleluja o świcie i małą święconkę na części podzielicie. Życzymy Wam zatem spokoju i radości oraz w dalszej nauce sporo wytrwałości :)

Z okazji nadchodzących Świąt Wielkanocnych życzymy wielu łask Bożych, smacznego jajka, mnóstwa radości i bardzo mokrego Dyngusa - Koło Naukowe

NIECZYTELNA SYGNATURA Niezgulnik Studencki 1(20)/2012 Redaktor numeru: Paula Gamus Redaktor techniczny, skład + efekty specjalne: Paula Gamus Korekta: mgr Zbigniew Gruszka Grafika: Paula Gamus Redakcja: Martyna Augustyniak, Paweł Borettini, Paula Gamus, Milena Grzelka, Katarzyna Krakus, Ewelina Makowska Redaktorzy honorowi: dr Jacek Ladorucki, mgr Zbigniew Gruszka Adres redakcji: Katedra Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej UŁ, ul. Matejki 34a, 90-237 Łódź. Redakcja zastrzega, że artykuły zamieszczone w czasopiśmie nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji. Zastrzegamy sobie prawo do skracania nadsyłanych artykułów. Teksty, oferty współpracy, reklamy (i propozycje prenumeraty) prosimy dostarczać na adres e-mailowy: nieczytelna_sygnatura@wp.pl. Zapraszamy także na www.bibliotekoznawcy.uni.lodz.pl i na stronę naszej Katedry: www.kbin.uni.lodz.pl.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.