42 minute read

Aleksandra Rupoci ska

Aleksandra Rupoci ska

O tym, jak bardzo muzykowi przydaje si orientacja w innych dziedzinach sztuki, przekonujemy si niejednokrotnie, gdy szukamy klucza do interpretacji utworów

Advertisement

ró nych epok. Wychodz c naprzeciw potrzebom wykonawców muzyki dawnej, Zak ad Klawesynu, Organów i Akordeonu

zorganizowa w dniach 18-19 lutego 2003 r. II Seminarium Ta ca Historycznego. Wy-

k ad pt. Analiza choreograficzna podstawowych ta ców suity francuskiej XVII i XVIII wieku oraz zaj cia praktyczne poprowadzi a specjalistka od ta ca histo-

rycznego Romana Agnel. Artystka ta jest

tancerk i choreografem, a w dziedzinie najwi kszych mistrzów. Na paryskiej Sorbonie uko czy a równie studia w zakresie historii sztuki. W 1997 roku za o y a jedyny

w Polsce profesjonalny Balet Dworski Ardente Sole (Gorej ce S o ce), z którym przygotowa a wiele autorskich przedstawie . Zespó specjalizuje si w ta cu historycznym i dworskim, a przez kilka lat 'istnienia zdoby ju mi dzynarodow renom . Kurs, jaki Romana Agnel przeprowadzi a w naszej Akademii, cieszy si sporym za-

interesowaniem studentów wszystkich wydzia ów, a spo ród pedagogów zauwa y nale y czynny udzia dziekana

Wydzia u Wokalnego adiunkta Piotra ykowskiego. W niezwykle interesuj cym wyk adzie

pani Romana Agnel nakre li a rol ta ca dworskiego i historycznego w rozumieniu kultury epoki renesansu i baroku, zw a-

szcza za czasów panowania króla Ludwika XIV. Przybli y a te podstawowe traktaty

dotycz ce sztuki ta ca, a tak e zapis kroków i charakterystyk poszczególnych ta ców. Zwie czeniem dwudniowych warsztatów by pokaz wybranych ta ców suity francuskiej, w kostiumach z epoki i przy kla-

wesynowym akompaniamencie pisz cej te s owa Aleksandry Rupoci skiej. Partnerem pani Romany by utalentowany m ody artysta Dariusz Brojek, tancerz Baletu Dworskiego Ardente Sole. Uczestnicy kursu pilnie wiczyli kroki simple i double w pawanie, a nawet skom-

plikowane figury gawota czy courante, nie zapominaj c o stylowym uk onie, czyli reverence.

My l , e wszyscy docenili ogromne znaczenie prakty znej znajomo ci podstawowych ta ców, szczególnie istotne w a -

nie dla nas, instrumentalistów, jak e cz sto wykonuj cych formy taneczne - cho by w Suitach czy Partitach I. S. Bacha. Cieszymy si bardzo z tego niezwykle cennego dla nas wydarzenia i z niecierpli-

wo ci oczekujemy jego kontynuacji. I

XXI Zimowy Kurs Wokalny w Dusznikach Zdroju

PUCCINI, M ODO `r DANCE MACABRE

Czy w siedem dni mo na zrealizowa przedstawienie operowe? Okazuje si , e tak. Dowiedli tego w lutym 2003 roku uczestnicy XXl Zimowego

Kursu Wokalnego w Dusznikach Zdroju, w organizacji którego wspó uczestniczy a Katedra Wokalistyki naszej uczelni. Przygotowani muzycznie przez swoich pedagogów, po tygodniu prób scenicznych, m odzi piewacy przedstawili publiczno ci jednoaktowq oper Gianni Schicchi Giacomo

Pucciniego. idea zrealizowania tego przedsi wzi cia to pomys kierownika kursu - adiunkta Bogdana Mukala, który wypu ci m odzie na g bok wod , k ad c w tym roku w Dusznikach nacisk na prac sceniczn . W gronie uczestników kursu, którym przysz o zmierzy si z tym ambitnym zadaniem, wi kszo stanowili studenci naszej Akademii.

Szkoda, e do Wroc awia dotar y tylko echa tego przedstawienia, bo - jak wie niesie - rzecz robi a niema e wra enie, by nie powiedzie - lekko zszokowa a widowni . Tym bardziej wi c zach camy Czytelników do zapoznania si z relacja z tego szalonego przedsi wzi cia. A e ca o mia a 42 posmak do niesamowity, niech' i autor relacji rzywo uj c z pami ci znane powszechnie (cho by telewizyjne) inscenizacje oper Giacomo Pucciniego, staj nam` zazwyczaj przed oczyma spektakle nie do ko ca steatralizowane - mo e, poza g o n Madama Butterfly?, wyre yserowan w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej przez Mariusza Treli skiego. W spektaklach pucciniowskich strona muzyczna najcz ciej dominuje nad czynnikiem scenicznym; lej ce frazy i kryj ce si w nich pot ne emocje (cz stokro silniejsze ni te zawarte w akcji scenicznej) wymagaj poza tym dojrza ych wykonawców, obdarzonych wielkim wolumenem g osu. Sk d taki wst p? Z czystej przekory. Okazuje si bowiem, e gdy bardzo m odzi wykonawcy przygotuj pod wodz G A M a runem: 2003 zostanie person owianq tajemnic . , Scena 2 przedstawienia opery Gianni Schicchi wystawionej w Dworku Chopina w Dusznikach Zdroju w lutym 2003 r

co najmniej intryguj cy. Inscenizacja, któr pragniemy tu omówi , mia a swoj premier w czasie Zimowego Kursu Wokalnego w Dusznikach Zdroju w lutym 2003 roku. Pod kierownictwem muzycznym Przemys awa Stanis awskiego (dyrygent) oraz Ekateriny Ounterberguer (fortepian akompaniament) i w re yserii Roberta Skolmowskiego wystawiona zosta a jedna z cz ci Tryptyku Giacomo Pucciniego Gianni Schicchi; wykonawcami byli studenci Akademii Muzycznych we Wroc awiu i Poznaniu oraz uczniowie szkó muzycznych II stopnia. Gianni Schicchi to opera szczególna -

operka w a ciwie (trwa oko o 50 minut), nie wymagaj ca udzia u chóru, cho g ównym zagro eniem jest jej bezwzgl dny i sprytny, aprzez to szalenie niebezpieczny ojciec - Gianni Schicchi (Jaros aw BodakoWski). Rinuccio wprowadza jednak te ciunia w wir walki o sched po wuju Buoso iw finale to w a nie Gianni zasiada w fotelu jako capo di tutti capi , by doko czy seans Ojca chrzestnego 'z Gherardin u boku. Ironiczna klamra fil-

mowa zast pi a wyst puj cy w oryginalnej wersji opery komentarz, w którym Gianni zu miechem usprawiedliwia si publicz-

no ci: To nie ja, to pomys Dantegol . W inscenizacji Roberta Skolmowskiego nie ma ironü i puszczania oczek do publiczno ci, jest zimna kalkulacja, zapach krwi w po-

wietrzu, atmosfera makabry i odrobina, inieludzko postaci budz cych skojarzenie z marionetkami z Grand Guignol zosta a wpe ni oddana przez m odych

wykonawców, z których wi kszo na równi i z jednakowym powodzeniem anga-

owa a si tak w muzyczn , jak i sceniczn stron spektaklu. 'li'udno wyró nia szczególnie któr z postaci - czysto ansamblowy charakter wi kszo ci partii w operze narzu-

ca zreszt cenn i rzadk dzi potrzeb scenicznego wspó dzia ania, zarówno wokalnego, jak i aktorskiego. M odym wyko-

nawcom uda o si to; sprawili bowiem, e - muzycznie i charakterologicznie - potworna rodzinka Buosa to figury niemal bez imion, prze arty chciwo ci i strachem (mord wisi w powietrzu) t um upiorów.

Pozostaje kwesti otwart , czy uczniowie rednich szkó muzycz-

za to pot nie zinstrumentowana; w omawianej inscenizacji akompaniament fortepianowy zgrabnie ograniczy to orkiestrowe rozbuchanie". Z kilkunastu g ównych bohaterów dzie a tylko troje (tytu owy Gianni

oraz Lauretta i Rinuccio) ma szans na krótki, indywidualny popis, za to wi kszo postaci niemal ca y czas

nych s w stanie sprosta wyczerpuj cym pucciniowskim partiom; Jaros aw Bodakowski (tytu owy Gianni) to odpowied na tak -

stworzy kapitaln posta sceniczn , operuj c bez trudu wyrównanym, szlachetnym g osem o du ym wolumenie. Maciej Musia wzbudzi

wi ksze w tpliwo ci; skala g osu

przebywa na scenie, przerzucaj c si nerwowymi ripostami lub wykonuj c mordercze ansamble. Muzycznie mamy zatem do czynienia z oper zespo ow w czystym tego s owa zna-

czeniu, scenicznie za - z osadzon w realiach florenckiego redniowiecza

komedi charakterów opart na opowie ci zaczerpni tej z Boskiej Komedii

Dantego

Có tymczasem zastali na scenie (a raczej w zabytkowym wn trzu du- sznickiego Dworku Chopina) widzowie lutowego spektaklu? adnych bardzo czarnego zreszt , humoru. Publiczquasi- redniowiecznych rekwizytów, za to no wybucha miechem, gdy notariusz wsz dzie wie ce i wiece, w k cie trumna, (Przemys aw Iastrz b) pisze testament na przy drzwiach stoj ro li ochroniarze laptopie, gdy pojawia si lekarz - lepiec `po udniowej urody, a na stole le nakryte z bia lask ( ukasz Motkowicz), ale w inprze cierad em zw oki m odego m czy- nych sytuacjach miech podszyty jest grozny. lego liczna, spowita w czer i wam- z . Jak bowiem traktowa sugestie o ci y piropodobna z wygl du rodzinka spokoj- Lauretty, konsekwentnej szanta ystki (anielnie ogl da na video Ojca chrzestnego . skiego dziewcz cia ztradycyjnych insce`W'ten oto sposób publiczno znalaz a si nizacji)? Jak mia si na widok koszmimochodem w epicentrum. walki o w a- marnego ta ca Gianniego z trupem Buosa, dz po zamordowanym w a nie szefie ograbiania zw ok z bi uterii i mi osnego mafii, Buoso Donatim -to jego zw oki le duetu nad nimi czy naturalistycznego na stole. Ka dy z m skich krewniaków odzierania Gianniego z odzie y przez trzy Buosa chcia by przej jego wp ywy, krewniaczki Buosa (na oczach ich zszo'dochody i... seksown sekretark , Gherar- kowanych scenicznych m ów)? Nale y din (zast pi a ona wnuka Buosa z orygi- jednak jasno stwierdzi - niezwyk a w swej nalnej wersji opery). Niech tnie traktuj konsekwencji upiorno inscenizacji Roberzatem wszyscy obc w familii narzeczon ta Skolmowskiego daje spektaklowi spójRinuccia (Maciej Musia ), siostrze ca Buosa no i nerw; operowa komedyjka zamieni a

tego m odziutkiego tenora zdaje si wprawdzie nie mie konca, jednak si wokalnych wystarcza mu jeszcze na krótko, a i scenicznie nie do ko ca umie si odnale w ród partnerów. Nale y doda , e dla obu z nich by to pierwszy kontakt ze scen , i e sukces obu uhonorowa przyznaniem specjalnych dyplomów g0szcz cy w Dusznikach profesor Sebastian Vitucci z wiede skiej Hochschule für Kunste. Spo ród wykonawców studentów sympatycznie zaprezentowa a si rozkoszna wswych wokalnych i wizualnych kr g o ciach Marzena Czeka a, w wykonaniu której zakochana szanta ystka Lauretta nabra a nieco ludzkich cech. Konkluzja mo e by zatem tylko jedna: oby wi cej takich muzyczno-scenicznych inicjatyw, dzi ki którym wokalna m odzie b dzie mia a mo liwo zdobywania zawodowych do wiadcze pod opiek profesjonalistów. To niezmiernie potrzebne, zw aszcza e m odzi piewacy niecz sto maj mo liwo tak skrajnie intensywnej pracy; do wspomnie , e wi kszo muzycznych i re yserskich przygotowa do spektaklu trwa a... zaledwie tydzie . Tym wi ksze uznanie nale y si zatem wszystkim osobom zaanga owanym w jego przygotowanie i wykonanie.

Kurs skrzypcowy prof. Jadwigi Kaliszewskiei

Lidia Grzanka-Urbaniak

W styczniu 2003 roku na zaproszenie kierownika Katedry Instrumentów Smyczkowych prof. Lidii Grzanki-Urbaniak przyby a do naszej uczelni

prof. Jadwiga Kaliszewska, znakomita skrzypaczka i pedagog Akademii Muzycznej W Poznaniu. Dla adeptów sztu-

ki wiolinistycznej wyg osi a wyk ad na temat wykonawstwa skrzypcowego, po czym przez dwa dni- 14 i 15 stycznia prowadzi a kurs mistrzowski dla stu-

dentów klas skrzypiec naszej Akademii. Zaj cia cieszy y si bardzo du ym zain-

teresowaniem zarówno ze strony m odzie y, jak i pedagogów uczelni oraz nauczycieli wroc awskich szkó muzycz-

nych. Czynny udzia w kursie wzi li udzia studenci wszystkich pedagogów prowadz cych klasy skrzypiec w Akademii im. Karola Lipi skiego. Dodajmy, e w minionym roku akademickim prof. Jadwiga Kaliszewska spoika a si te z cz onkami Katedry Kameralistyki, dla których wyg osi a wyk ad na temat Wspótpraca pianisty kameralisty z pedagogiem instrumentu . (red.)

Janos Balint go ciem flecistów

Dorota Kanafa

W ród kursów, jakie odby y si w minionym roku w Katedrze Instrumentów D tych i Perkusji szczególne wra enie pozostawi pobyt w naszej uczelni Jánosa Bálinta. Ten znakomity w gierski flecista

cieszy si s aw koncertuj cego na ca ym wiecie solisty. Jest absolwentem Akademii Muzycznej im. Ferenca Liszta i laureatem mi dzynarodowych konkursów. Prowadzi

klasy fletu w,` uczelniach muzycznych wSzeged (W gry) i Imoli (W ochy); jest tak e wyk adowc europejskich i pozaeuropejskich kursów mistrzowskich. Do Wroc awia przyby w kwietniu 2002 r. na

zaproszenie rektora prof. Jerzego Mrozika János Bálint przez trzy dni prowadzi zaj cia ze studentami klas fletu naszej uczelni. W trakcie zaj k ad nacisk na precyzj

wykonawcz , na technik we wszystkich jej elementach, a tak e na prowadzenie frazy muzycznej. Jednym z problemów wykonawczych, jakie realizowa ze studen-

tami by tzw. oddech permanentny. Temu zagadnieniu po wi ci równie znaczn ilo czasu pracuj c z czterdziestk m odych flecistów w Dusznikach Zdroju podczas XX Mi dzynarodowego Kursu Inter-

pretacji, zorganizowanego przez Katedr Instrumentów D tych i Perkusji naszej Akademii wespó z Wroc awskim Oddzia-

em SPAM-u. W trakcie wroc awskiego kursu odby si recital mistrzowski flecisty, w którym soli cie towarzyszy a pianistka Teresa Woronko.

János Bálint da prawdziwy popis swoich olbrzymich mo liwo ci. Zró nicowany repertuar pozwoli publiczno ci zarówno

zas ucha si w pi kne kantylenowe frazy, jak i podziwia wirtuozowskie fajerwerki,

zw aszcza w muzyce w gierskiej granej na bis. Koncert ogromnie przypad do gustu s uchaczom, którzy nie chcieli wypu ci flecisty z estrady. János Bálint wyje d a z Wroc awia zaprzy-

ja niony ze wszystkimi, da si bowiem pozna jako osoba, której nie mo na nie polubi - u miech praktycznie nie schodzi

z jego twarzy. Mamy nadziej , e wkrótce nast pi powtórna wizyta artysty we wroc awskiej Akademii Muzycznej.

co coo..o...oto..o..coo"co..eeeaaaooocooco0000000000000"000-000-00-..announce-concat..o

Kursy pianistyczne

Pawe Zawadzki

Wiosenne miesi ce ko cz cego si roku akademickiego 2002/03 obfitowa y w Ka-

tedrze Fortepianu wroc awskiej Akademii w wizyty zagranicznych go ci, którzy poprowadzili z naszymi studentami pianistyczne kursy mistrzowskie. Interpretacja dzie kompozytorów francuskich by a tematem kursu poprowadzonego przez prof. Madeleine Forte z USA (30034042003). W pracy ze studentami pianistka skupi a si na utworach Claude'a Debussy'ego i Maurice'a Ravela. Kurs prowadzony przez prof. Michai a Markova z Holandii (2-6.04.2003) obejmowa wykonawstwo utworów Bacha, Haydna, Mozarta, Beethovena, Chopina, Skriabina, Rachmaninowa i Prokofiewa. Szeroki profil wykonawczy mia y równie warsztaty pianistyczne, które w dniach 5-7.05.2003 poprowadzi prof. Peter Waas z Hochschule für Musik w Weimarze.

Audycie umuzykalniaiqce Wydzia u Edukacii Muzycznei

Cho nasza Akademia ma prawo zalicza si do instytucii iak naibardziei

szacownych, nikogo nie dziwi rozlegaiqcy si na iei korytarzach i dziedzi cu gwar sympatycznei dzieciarni, która od czasu do czasu odwiedza nasz siedzib . M odzi go cie uczestnicz w akcii umuzykalniaiqcei prowadzonei systematycznie od kilku lat przez Katedr Edukacii Muzycznei. Trudno

przeceni znaczenie tego rodzaiu dzia a ; dla wi kszo ci dzieci iest to prawdopodobnie iedyna mo liwo kontaktu z warto ciow muzyk , a o potrzebie kszta towania wra liwo ci na sztuk u naim odszych s uchaczy nie

trzeba nikogo przekonywa . O tym, e akcia spe nia swói cel, nailepiei wiadczy reakcia m odei publiczno ci w postaci listów i rysunków nadsy-

anych po koncertach do Akademii (prace te mo na ogl da w Galerii M odego Melomana" prezentowanei w sali C1). Coraz wi cei iest te szkó zainteresowanych wspó prac z Akademi . Od pocz tku 2002 roku zorganizowano cztery cykle audycii, w których ka dorazowo uczestniczy o ogó em oko o 320 uczniów ze szkó podstawowych. Program audycii podporz dkowany iest zawsze iednei nadrz dnei idei. Odby y si wi c muzyczne

spotkania o podtytu ach: Solo i w zespole" (stycze 2002), art w muzyce" (kwiecie 2002), Stanis aw Moniuszko i iego twórczo " (listopad 2002) oraz

Muzyczna podró po Europie" (kwiecie 2003). W tym roku po raz pierwszy odby si te koncert z okazii Dnia Dziecka, a iako wykonawcy obok stu-

dentów wyst pili uczniowie Pa stwowei Szko y Muzycznei I stopnia im. Gra yny Bacewicz we Wroc awiu. Poni ei zamieszczamy sporz dzon przez stu-

dentów Wydzia u IV relaci z listopadowych koncertów umuzykalniaiqcych. STUDENCI - DZIECIOM

Agnieszka Franków- elazny Tomasz Maleszewski

W roku 2002 przypad a 130. rocznica mierci Stanis awa Moniuszki. Z tej okazji studenci i pedagodzy Wydzia u Edukacji Muzycznej przygotowali audycje muzyczne po wi cone twórcy polskiej opery narodowej, przeznaczone dla dzieci szkó podstawowych. W dniach 28 i 2.9 listopada 2002 r. odby y si cznie cztery audycje zatytu owane Stanis aw Moniuszko i jego twórczo . Podczas jednogodzinnego koncertu dzieci mia y okazj

zapozna si z utworami zaczerpni tymi z twórczo ci wokalnej i instrumentalnej Moniuszki, a tak e z ró nymi opracowaniami jego pie ni. Koncert otworzy a jedyna w programie kompozycja innego twórcy $ wspó czesnego Moniuszce Feliksa Dobrzy skiego. Jego Andante i Rondo alla pollacca rytmami polskiego ta ca narodowego wietnie_ wprowadzi o s uchaczy w atmosfer koncertu. Utwór w dobrym stylu wykona y

Agata Paszko (flet) i Alona Fili skaja (fortepian). Du e zainteresowanie w ród dzieci wzbudzi kolejny utwór - trzecia cz Kwartetu smyczkowego d-moll Stanis awa Moniuszki. Wra enie na m odej publiczno ci wywar a nie tylko sama muzyka - scherzo z rytmami oberka, ale tak e instrumenty, które pojawi y si na sali. Tego samego kompozytora Fraszka G-dur na fortepian pozwoli a natomiast s uchaczom pozna charakter drobnych utworów, jakie grano w tamtych czasach. Nast pnie zabrzmia o pierwsze spo ród uj tych w programie koncertu opracowa utworów Moniuszki: parafraza Dumki na skrzypce i fortepian, któr bardzo dobrze wykona y Anna Krupa i Alona Fili skaja. Wielkim aplauzem zosta nagrodzony zespó wokalny studentów drugiego roku, wykonuj cy trzy pie ni: Dzieweczka

nad rzeczk , S owiezek oraz Kum i kuma. Nast pnie Justyna Walasik pi knym, g boko brzmi cym mezzosopranem od-

zwierciedli a smutek, al i t sknot za ojczyzn w pie ni Z ota rybka. Bardzo spodoba o si dzieciom jazzuj ce opracowanie Pie ni wiec ornej w aran acji tego utworu wyra nie zaciekawi o m od publiczno . Przys owiowym gwo dziem programu okaza si wyst p zespo u instrumentów szkolnych. W opracowaniu na instrumenty Orffa us yszeli my dwie pie ni, z których ka da zabrzmia a dwukrotnie, w wersjach zaaran owanych przez samych wykonawców. Wszystkie instrumentacje by y interesuj ce, cho naj-

wi cej energii nios a w sobie pie Kum ikuma w opracowaniu Macieja Wojciechowskiego, tym bardziej, e zach ca a dzieci do wspó udzia u poprzez wyklaskiwanie rytmu zwrotki. Wybrane do programu audycji przyk ady muzyczne by y interesuj ce i z pewno ci przybli y y s uchaczom twórczo Sta-

nis awa Moniuszki. Ka dy utwór poprzedzony by s ownym komentarzem studentów prowadz cych koncert. Pos ugiwali si oni bliskim dzieciom j zykiem, sprawiaj c, e muzyka stawa a si przyst pna i atwa w odbiorze. Ostatnim punktem programu by konkurs z nagrodami, w którym mo na by o wykaza si wiadomo ciami zdobytymi wtrakcie koncertu. Dzieci doskonale uwa a y, by y bardzo zainteresowane, awi c nie mia y k opotów z odpowiedziami na zadawane im pytania. Warto

tu równie podkre li , e uczniowie, którzy byli s uchaczami audycji, mieli spor wiedz muzyczn , co pozwala wnioskowa , e wychowanie muzyczne w ich szko ach prowadzone jest na wysokim poziomie. Cykl audycji umuzykalniaj cych organizowanych na Wydziale Edukacji Muzycznej niesie podwójn korzy : jest okazj do bezpo redniego kontaktu dzieci z muzyk , a tak e jest fantastyczn praktyk dla studentów, którzy mog wiele si nauczy , poczynaj c od etapu konstruowania audycji, poprzez redagowanie plakatów i programów, prowadzenie koncertów i prezentacj dzie muzycznych przed m od i jak e wymagaj c publiczno ci , a po formu owanie tre ciwej relacji z przeprowadzonej imprezy. Pomys ca ej akcji jest' wi c znakomity, a pod adresem pedagogów i studentów, którzy wzi li udzia w realizacji listopadowych audycji, kierujemy serdeczne gratulacje. ä

miennie, to jednak zawsze gdy odchodzi cz owiek nam bliski czujemy wielki ból, ogarnia nas przy-

Wspomnienie o Barbarze Misieiuk NASZA BASIA

Maria B k

Basi Misiejuk pami ta z pewno ci ka dy, kto w ostatnich latach bywa wBibliotece Akademii Muzycznej we Wroc awiu. Pracowa a w wypo yczalni; to z jej r k czytelnicy odbierali zama-

wiane nuty i ksi ki. Zna a na wylot ksi gozbiór biblioteki i szukaj c potrzebnego woluminu natychmiast bezb dnie trafia a do w a ciwej pó ki. Lubi a swoj

prac i ludzi, z którymi si styka a, dlatego te i j zawsze otacza a sympatia. Niestety, nie spotkamy ju Basi za bibliotecznym kontuarem. Odesz a od nas

po ci kiej chorobie latem 2002 roku. Urodzi a si w Terespolu w 1964 roku.

Ucz szcza a do Liceum Ekonomicznego wBia ej Podlaskiej. Po maturze przyjecha a do Wroc awia, by kontynuowa nauk w Pa stwowym Policealnym

Studium Kulturalno-O wiatowym na

Wydziale Bibliotekarskim, które uko czy a w roku 1985. Wlistopadzie 1986 roku zosta a zatrudniona w Bibliotece G ównej Akademii Muzycznej. Po obj ciu wyznaczonych jej zada natychmiast w czy a si bardzo aktywnie do. pracy. W krótkim czasie usprawni a funkcjo-

nowanie wypo yczalni. Pomaga a studentom pierwszych lat W nabyciu umiej tno ci pos ugiwania si katalogami bibliotecznymi oraz wyja nia a zasady organizacji zbiorów. atwo

nawi zywa a kontakt z czytelnikami, by a dla nich yczliwa, zawsze pogodna

iuczynna.

Spo ecznie podj a si rozprowadzania wydawnictw uczelnianych. Od 1998 roku bra a' niezwykle aktywny udzia we

Wroc awskich Targach Ksi ki Naukowej, gdzie na zbiorowym 'stoisku eksponowano wydawnictwa wszystkich polskich akademii muzycznych. Uczestniczy a te w podobnych imprezach w Krakowie i Poznaniu. $

Dzi ki jej zaanga owaniu wydawnictwa muzyczne prezentowane na targach 46 wkolejnych latach GA M a (zmuic: 2003 zyskiwa y coraz wi ksze zainteresowanie zwiedzaj cych.

Za swoj prac w Bibliotece dwukrotnie otrzyma a nagrody rektorskie. Basia mia a niepowtarzaln osobowo . Wyró nia a j spontaniczno , niespo yta energia, pogoda ducha, yczliwo dla innych ludzi. By a zawsze gotowa do niesienia pomo y. Do pracy podchodzi a

z wielkim zaanga owaniem, a jej temperament o ywia nasze rodowisko.

Jesieni 2000 roku dowiedzia a si o diagnozie tragicznej w skutkach choroby. Przesz a ci k operacj , która da a nadziej na trwa e wyleczenie. Niestety, w czerwcu 2002 roku choroba ujawni a si ponownie. Mimo do wiadczanego cierpienia, Basia nie wy czy a si z ycia zawodowego. Chocia z oddalenia bra a udzia w dzia alno ci Biblioteki, a tak e

ywo interesowa a si rado ciami i smutkami naszej ma ej spo eczno ci. Z wie]kim szacunkiem wspominamy jej godne, pe ne spokoju zachowanie w obliczu spraw ostatecznych. Basia Misiejuk zmar a 31 lipca 2002 roku;

po egnali my j na cmentarzu na Skowroniej Górze. Mimo up ywu czasu dotkliwie odczuwamy jej nieobecno i zapewne b dzie

tak równie w przysz o ci, bo naszej Basi nikt nam nie zast pi.

gn bienie. Stawiamy sobie szereg pyta , w tym to podstawowe o sens ludzkiego ycia. W dniu 10 grudnia

2002 r. wiadomo o mierci Profesora Zygmunta Herembeszty poruszy a g boko spo eczno wroc awskiej Akademii Muzycznej. Profesora zna em kilkana cie lat, pocz tkowo jako student Jego klasy kompozycji, pó niej w tej klasie asystent. Pod kierunkiem Zygmunta Herembeszty zrealizowa em przewód kwalifikacyjny. czy a nas szczera przyja . Kim by Zygmunt Herembeszta? Wspania y, wra liwy cz owiek, ceniony kompozytor i dydaktyk, wychowawca kilku pokole muzyków wroc awskich. Pro-

fesor cz sto mawia : Nie móg bym nigdy by nikim innym, jak tylko Zygmuntem Herembesth,

poniewa niczego wi cej nie potrafi ... Te przesycone nieudawan skromno ci s owa zdaj si dotyka istoty Jego

osobowo ci. W tym co mówi , co robi , zawsze by autentyczny. Zygmunt Herembeszta urodzi si 9 lutego 1934 roku w Przemy lu. Pierwsze `lekcje nauki gry na fortepianie pobiera w rodzinnym Przemy lu u Julii Peters. W ukochanym Przemy lu uko czy szko redni , zdaj c egzamin maturalny w roku 1952. Wy sze studia muzyczne odby w ówczesnej Pa stwowej Wy szej Szkole Muzycznej we Wroc awiu, na Wydziale Pedagogicznym, uzyskuj c dyplom w 1957 roku. W latach 1962-1967 studiowa kompozycj pocz tkowo w Pa stwowej Wy szej Szkole Muzycznej w Krakowie w klasie prof. Stanis awa Wiechowicza, a nast pnie w PWSM we Wroc awiu, wklasie prof. Stefana Boles awa Poradowskiego. Prac pedagogiczn rozpocz maj c 23 lata, pocz tkowo wPa stwowym Ognisku Muzycznym

w Przeworsku (1957-1958), nast pnie w Pa stWowej Szkole Muzycznej wPrzemy lu (1958-1962). Po podj ciu decyzji, by losy swoje i swojej rodziny zwi za na sta e z Wroc awiem, Zygmunt Herembeszta podj prac pocz tkowo w Pa stwowej redniej Szko-

Zygmunt Herembeszto - wspomnienie o Profesorze NON OMNIS MORIAR

Krystian Kie b

(1966-1968). Od roku 1966 zwi zany by z _ówczesn PWSM we Wroc awiu, gdzie przeszed kolejne szczeble akademickiej hierarchii. I tak wlatach 1967-1970 praco-

orkiestr smyczkow (1965); utwory na orkiestr Symfoniczn -I Symfonia (1967), Toccata (1968), Wersje (1969), Wrianti b-a-c-h (1972), Pluktuacje (1974), II Symfonia twa i Miasta Wroc awia, w roku 1978 uhonorowany zosta Z otym Krzy em Zas ugi. Rok pó niej otrzyma Nagrod

Miasta Wroc awia, a w roku 1981 Medal Komisji Edukacji Narodowej. Ponadto by laureatem Nagrody Ministra Kultury i Sztuki oraz kilku nagród rektorskich. Kim by Zygmunt Herembeszta? By mistrzem szanowanym, cenionym przez studentów i wspó pracowników. Profe-

wa na stanowisku asystenta, 1970-1978 -adiunkta, 1978-1990 - docenta, a od 1991- profesora nadzwyczajnego. We

wroc awskiej PWSM, obecnie Akademii Muzycznej, prowadzi klas kompozycji, wyk ada ponadto harmoni tonaln ispecjaln , kontrapunkt, czytanie party-

tur, instrumentacj . By promotorem irecenzentem szeregu prac magisterskich. Pod kierunkiem Zygmunta Herembeszty studia kompozytorskie uko -

czyli: Iaros aw Go biowski, Ewa Podgórska, Beata Serwacka, Tomasz Kienik, Bartosz Soza ski, tak e pisz cy te s owa. W klasie Profesora studiowali ponadto Miros aw G sieniec oraz Piotr Rojek. Wlatach 1981-1984 Zygmunt Herembeszta pe ni funkcj dziekana Wydzia u Kompozycji i Teorii Muzyki, za w latach 1984-1987 piastowa godno rek-

tora uczelni. Równolegle z dzia alno ci pedagogiczn we wroc awskiej Akademü Muzycznej wyk ada tak e w Wy szej Szkole Pedagogicznej w Kielcach (1984-1995),

anast pnie w Wy szej Szkole Pedagogicznej w Zielonej Górze (1995-2002), sprawuj c w tej uczelni funkcj kierownika Zak adu Teorii Muzyki. Aktywnie

uczestniczy w pracach zwi zanych z przekszta ceniem zielonogórskiej WSP w Uniwersytet Zielonogórski.

Powszechnie znana i wysoko ceniona by a wieloletnia dzia alno Zygmunta Herembeszty na rzecz amatorskiego ruchu muzycznego. Dzia a jako konsultant zespo ów muzycznych w domach kultury i klubach na Dolnym l sku. By pomys odawc , organizatorem i cz onkiem jury wielu konkursów. Wspó pracowa z teatrami amatorskimi. W oddzia-

le wroc awskim Zwi zku Kompozytorów Polskich pe ni funkcj skarbnika

(1979-1983), nast pnie przewodnicz cego (1983-1986). Dorobek kompozytorski Zygmunta Herembeszty obejmuje ró ne gatunki iformy muzyki instrumentalnej, wokalnej iwokalno-instrumentalnej. Do najwa -

(1981); Anio Pa ski na g osy solowe, chór i orkiestr (1985, kompozycja nie uko czona); Do Safony na sopran i zespó kameralny (1964); Tryptyk ludowy na tr bk , róg i puzon (1970); Sonatina na klarnet ifortepian (1973); II Kwartet smyczkowy

(1975); Wariacje na wiolonczel i fortepian (1968); Dwie etiudy (1965) i Dwa preludia (1967) na fortepian.

Zygmunt Herembeszta pisa tak e muzyk dla teatrów, dokona licznych opracowa muzyki ludowej, instrumentowa wiele utworów na potrzeby orkiestr d tych. Dokonywa transkrypcji

sor cz sto mówi , i czuje si zobowi zany, by kolejnym pokoleniom przekaza to, czego sam nauczy si od swoich

mistrzów. Jak cz sto podkre la , w a nie kontakt z m odzie akademick sprawia , e czu si zawsze m ody. Uczy

szacunku, pokory dla tradycji, uczy rzetelno ci i uczciwo ci w pracy twórczej. Mówi , i najwspanialszym pedagogiem jest ten, który potrafi nauczy studenta jak kszta ci si samemu. Kim by Zygmunt Herembeszta? Sam tworzy z g bokiej i autentycznej potrzeby tworzenia. Jako kompozytorowi obca mu by a zawodowa zapobiegliwo , dba o o dalsze losy swoich utworów, a tym bardziej o ich merkantylne wykorzystanie. Twórczo kompozytorska Zygmunta Herembeszty, cho wysoko ceniona przez rodowisko kompozy-

torskie m.in. za perfekcj warsztatow , logik formy, finezj instrumentacyjn ,

bogactwo inwencji, wci czeka na g bsze odkrycie. Czy utwory Zygmunta

Herembeszty doczekaj si wi kszej liczby wykona , mo e wyda , nagra ? Kim by Zygmunt Herembeszta? By

cz owiekiem niezale nym, d enie do tego manifestowa swoim yciem, swoimi pogl dami, swoj twórczo ci . By ma o podatny na cudze wp ywy, schematy my lowe, na takie podniety, jak popularno , s awa. W pracy twórczej

dba o szczero wypowiedzi, nie bacz c na aktualne mody, tendencje estetyczne. .Sw niezale no okupywa niekiedy ogromnymi wyrzeczeniami. Pozwala a mu ona jednak zachowa rzecz bezcenn - yci- godne z w asn prawd . Takim

m. 'ycia i pracy w haraga tak e

iopracowa dla orkiestr radiowych, filharmonicznych, tak e dla teatrów

muzycznych. By laureatem nagród iwyró nie na konkursach kompozytorskich. Bogata Wielokierunkowa dzia alno

Zygmunta Herembeszty honorowana by a przyznaniem kompozytorowi odznacze i nagród. W roku 1975 otrzyma

tych, z Profeso Non omni Profesorze...

El bieta Zawadzka i Agata Zubel najlepszymi absolwentkami Akademii w roku 2002

PRIMUS INTER ?ARES

Darota Kanafa

Z roku na rok przybywa w naszej uczelni

studentów, którzy ko cz akademick edukacj z najwy szymi ocenami. Najlepsi absolwenci otrzymuj dyplom z oce-

n celuj c : odbieraj go z r k JM Rektora w obecno ci wielu znakomitych go ci podczas uroczystej inauguracji roku akademickiego. We wroc awskiej Akademii pomy lano o jeszcze jednej formie promocji szczególnie wybitnych dyplo-

mantów. W roku akademickim 2001/02 rektor profesor Jerzy Mrozik podj rozmowy

z Grzegorzem; Romanem, cz onkiem Zarz du Województwa Dolno l skiego, oraz Zenonem Tagowskim, dyrektorem Wydzia u Edukacji i Nauki Urz du Marsza kowskiego, do których zwróci si z pro b o wsparcie idei wyró nienia najlepszych absolwentów Akademii Muzycznej i ufundowanie dla nich specjalnej nagrody pod nazw Dyplom Ro . Nie by o to ca kowite novum, gdy taka w a nie nagroda w roku akademickim 2000/01 przypad a w udziale absolwentowi Akademii Sztuk Pi knych. Finalizacja rozmów odby a si ju z udzia em

dra Leszka Ryka, ówczesnego wicemarsza ka Wójewództwa Dolno l skiego. W efekcie tych stara Zarz d Województwa Dolno l skiego powzi decyzj o przyznaniu najlepszemu absolwentowi uczelni jednorazowego stypendium, ufundowanego wramach akcji pod nazw Dolno l ski System Wspierania

Uzdolnie zDolny l sk . Niestety, nie by o mo liwo ci, by takie stypendia otrzy-

mali wszyscy absolwenci legitymuj cy si dyplomem z ocen celuj c . W adze Akademii stan y zatem przed konieczno ci wybrania najlepszego z najlepszych, którego postanowiono uhonorowa tytu em Primus inter pares . Wy onienie takiego absolwenta sta o si zadaniem kapitu y powo anej moc decyzji Senatu. W jej sk ad wesz o trzech by ych rektorów Akademii aktualnie pracuj cych w uczelni: prof. Zygmunt Herembeszta, prof. Jerzy Mrozik i prof. Eugeniusz S siadek. Kryteria, jakimi kierowali si Ich Magnificencje, obejmowa y min. wyniki osi gni te przez dyplomantów na konkursach, znacz ce wyst py' estradowe, publikacje i wykonania kompozycji. Kapitu a postanowi a przyzna dwa tytu y

Primus inter pares . W kategorii twórczo ci wyró niono kompozytork Agat Zubel, a w kategorii wykonawstwa - pianistk El biet Zawadzk . Uroczysta promocja absolwentek mia a bardzo pi kn opraw i odby a si podczas specjalnego koncertu w Ora-

torium Marianum Uniwersytetu Wroc awskiego w dniu 23 pa dziernika 2002 roku.- Cz artystyczn wieczoru p0przedzi y wyst pienia wicemarsza ka Województwa Dolno l skiego dra Leszka Ryka oraz rektora Akademii Muzycznej prof. Grzegorza Kurzy skiego. Po cz ci oficjalnej us yszeli my El biet Zawadzk w" znakomitej kreacji cyklu fortepianowego Kreisleriana op. 16 Roberta Schumanna. Nast pnie zabrzmia y dwa

utwory z bogatego dorobku kompozytorskiego Agaty Zubel: Marcin Grabosz zaprezentowa Trzy miniatury na fortepian, a Andrzej adomirski - Nokturn na skrzypce solo. W ostatniej cz ci koncertu obie najlepsze absolwentki wyst pi y wspólnie i wykona y trzy utwory na sopran i fortepian: Cantares Joaquina Turiny, Walc Iulii 2 opery Romeo i Julia Charlesa Gounoda oraz ari zatytu owan Lipa 2 opery Kaszuby Feliksa Nowowiejskiego. Dla licznie zgromadzonej publiczno ci wieczór ten by prawdziw

uczt duchow . GAMa z wielk przyjemno ci prezentuje Czytelnikom sylwetki oraz osi gni cia El biety Zawadzkiej i Agaty Zubel -najlepszych absolwentek Akademii AD. 2002.

Agata Zubel Agata Zubel rozpocz a edukacj

mo na szereg nagród uzyskanych na konkursach ogólnopolskich i mi dzynarodowych. W roku 1990 otrzyma a

muzyczn we Wroc awiu w Pa - Inagrod na Mi dzynarodowym Kon-

stwowej Szkole Muzycznej I stopnia im. G. Bacewicz, a kontynuowa a w Pa stwowym Liceum Muzycznym im. K. Szymanowskiego, w którym uko czy a Wydzia Teoretyczno-Pedagogiczny oraz Wydzia Instrumentalny wklasie perkusji prof. Jacka Woty. W roku 1997 podj a studia w zakresie kompozycji pod kierunkiem prof. Iana Wichrowskiego w Akademii Muzycznej im. K. Lipi skiego we Wroc awiu. Od pa dziernika 2002 roku jest asystentk na Wydziale Kompozycji, Dyrygentury, Teorii Muzyki i Muzykoterapii. Równocze nie studiuje piew solowy na Wydziale Wokalnym wroc awskiej Akademii Muzycznej w klasie prof. Danuty Paziuk-Zipser. Uczestniczy a w wielu kursach kompozytorskich, jakie odby a min. u Krystyny Moszuma skiejNazar w Krakowie i Davida Rowlanda

wEnschede (Holandia). Ma w swoim dorobku liczne nagrody uzyskane na ogólnopolskich i mi dzynarodowych konkursach. Do najwa niejszych laurów Agaty Zubel nale : Inagroda oraz nagroda Polskiego Wydawnictwa Muzycznego na Ogólnopolskim Konkursie Kompozytorskim im. Andrzeja Panufnika (1999), Inagroda oraz nagroda specjalna Polskiego Radia na Ogólnopolskim Konkursie Kompozytorskim im. Adama Didura (2000), III nagroda na Ogólnopolskim Konkursie Kompozycji na Gitar Klasyczn (2000), Nagroda Specjalna na

VII Concours Moderne (2002), I nagroda na Wa niejsze kompozycje: 'Lumiêre pour percussion solo (1997) 'Nokturn na skrzypce solo (1997); 'Piosenka 0 ko cu wiata na g os, recytatora i zespó instrumentalny do s ów

Czes awa Mi osza (1998) 'Ragnatelu na fagot i orkiestr smycz-

kow (1999); 'Parlundo na g os i komputer (2000);

'Zdj cia z albumu na marimb i kwartet smyczkowy (2000) 'Re-Cycle dla pi ciu perkusistów (2001); 'Lentille na orkiestr smyczkow , g os

i akordeon (2001),' 'I Symfonia na orkiestr (2002).

El bieta Zawadzka El bieta Zawadzka nauk gry na fortepianie rozpocz a w roku 1985 w Pa stwowej Szkole

Muzycznej im. Gra yny Bacewicz we Wroc awiu. Jej pierwkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina w Getyndze, a dwa lata pó niej III nagrod na Mi dzynarodowym Konkursie Pianistycznym w Usti nad ab . W1998 roku zdoby a III nagrod na Mi dzynarodowym Konkursie Zespo ów

Kameralnych im. Kiejstuta Bacewicza w odzi. Wraz ze skrzypaczk Ma gorzat

Kogut wtym samym roku pianistka uzyska a Inagrod na Mi dzynarodowym Konkursie Muzyki Wspó czesnej im.

Krzysztofa Pendereckiego wKrakowie, a tak e nagrod za najlepsze wykonanie

utworu kompozytora polskiego, a w r0ku 2000 - II nagrod na Mi dzynarodowym Konkursie Muzyki Wspó czesnej

w Brnie. El bieta Zawadzka wyst powa a min.

wFilharmonii Pomorskiej w Bydgoszczy, Filharmonii Wroc awskiej oraz Filharmonü Narodowej w Warszawie w ramach obchodów stulecia istnienia Filharmonii. Koncertowa a tak e za granic : w Lipsku,

Wiesbaden, Frankfurcie nad Menem, Getyndze i Weimarze. W maju 2002 roku wyst pi a z recitalami kameralnymi w Stanach Zjednoczonych w Konsulacie Generalnym Rzeczypospolitej Polskiej wChicago, w Chicago Library oraz na

presti owym uniwersytecie Indiana University School of Music. 2@

VI Mi dzynarodowym Konkursie Wspó czesnej Muzyki Kameralnej im. Krzysztofa Pendereckiego (2002), Nagroda G ówna Fundacji Bankowej im. Leopolda Kronenberga na Konkursie Muzyki XXiXXI Wieku dla M odych Wykonaw-

szym pedagogiem by a mgr

Krystyna Dy ewska. Wroku 1977 uko czy a Pa stwowe

ców (2003), II nagroda na II Mi dzynarodowym Konkursie dla M odych Kompozytorów im. P. I. Iurgensona wMoskwie (2003). Jej kompozycje prezentowane by y w Polsce i za granic , min na festiwalach: Warszawska Jesi "', Musica Polonica Nova we Wroc awiu, Kraków 2000", Pozna ska Wiosna Muzyczna . Jako wokalistka koncertowa a min. w Filharmonii Narodowej oraz na festiwalach: Warszawska Jesie " i Audio-Art" w Warszawie. Utwory Agaty Zubel publikuje Polskie Wydawnictwo Muzyczne oraz Wydawnictwo Modran.

Liceum Muzyczne im. Karola Szymanowskiego we Wroc awiu pod kierunkiem adiunkt Heleny Furmanowicz-Kurzy skiej. Studia pianistyczne we wroc awskiej Akademii Muzycznej im. Karola Lipi skiego odby a w klasie prof. Grzegorza Kurzy skiego. Obecnie u tego samego pedagoga kszta ci si w ramach studiów podyplomowych. Od pa dziernika 2002 roku jest asystentk na Wydziale Instrumentalnym wroc awskiej Akademii Muzycznej. W ród osi gni artystycznych El biety Zawadzkiej wymieni GAMa m'''''cr ZHU} 51

O sukcesach wroc awskich kompozytorów m odego pokolenia z prof. Gra yn Pstroko skq-Nawra il rozmawia Dorota Kanafa

tiwalow publiczno ci w trakcie koncertu w Studiu im. Witolda Lutos awskiego wypad a dla naszych kompozytorów zna-

komicie Jak muzyk zaprezentowali oni w Warszawie? cyjnie. Mo na powiedzie , e by y to wykonania nie wymagaj ce korekt, na-

daj ce si wprost na p yty. Wielka w tym zas uga i muzyków, i szefa orkiestry, postaci charyzmatycznej, która swoj osobowo ci nadaje koloryt tej muzyce.

Czu o si , e orkiestra realizuje bardzo

Dorota Kanafa: W poprzednim numerze . GAMy ukaza si wywiad z Pani Pro-

fesor po wi cony Warszawskiej Iesieni 200 . Wywiad ten zatytu owanyyy ,Jesie warszawsko-wroc awska , .. e z wielkim powodzeniem na festi zaprezentowa o si wówczas sied studentów i absolwentów Ak im. Karola Lipi skiego. Czy nasi I zytorzy nadal utrzymuj wysoka Gra yna Pstroko ska-Nawr mia o powiedzie , e tak. Ca ipierwsze miesi ce roku bie nosz kolejne sukcesy m odych Te sukcesy to nie tylko wykonania, k by o niema o, ale tak e zamówienia

Marcin Bortnowski przedstawi utwór zatytu owany White Angels na 13 instrumentów smyczkowych. Sam tytu jest aluzj do utworu Black Angels George'a Crumba. Oczywi cie utwór Marcina brzmia zupe nie inaczej ni muzyka Amerykanina,1 chyba o to chodzi o. Prze tu jasne barwy, element ru ego, wszechobecne unos $ estetycznym b $ wyró niaj $ $ $J prcyzyjnie przemy lan koncepcj . Kompozytorzy ogromnie ceni sobie wspó prac z Markiem Mosiem, który nie oczekuje od twórcy, e ten dok adnie okre li wszystkie detale interpretacji. Orkiestra Aukso mia a swój wielki udzia w znakomitym efekcie artystycznym tego wieczoru. Jaki by rezonans tych wykona ? Bez najmniejszej przesady mo na powiedzie , e koncert z udzia em naszych m odych kompozytorów by wydarzeniem Warszawskiej Jesieni . Utwory przyj te by y wr cz entuzjastycznie, z okrzykami na sali, co nie zdarza si wcale tak cz sto. To owacyjne przyj cie potwierdzi y pó owa am zarówno orów i krytyków, jak

wych kompozycji. Nasza m bardzo aktywna i ta rezonans w ca ym polski kompozytorskim. -` e strony melomanów. na s uchaczach naprawd . wietnie skomponowany ogram - oprócz kompozycji

Najmocniejszy akcent poprzedniego se-

arcina wykonane by y utwory ankövi'ego z W gier oraz Peterisa

zonu odnotowali my chyba na samym jego pocz tku, w trakcie 45. Mi dzynarodowego Festiwalu Muzyki Wspó czesnej Warszawska Iesie . W jego programie pojawi y si nazwiska pi ciorga komVasksa z otwy. Muzyka by a urozmaicona,

dawa a wiele ró nych wra e . To bardzo

troniczna bazowa a na . w 'struowanym samodzielnie przez . ciekawe, e dwaj wroc awscy kompozytorzy, pracuj cy obok siebie w tej samej

uczelni, zaprezentowali tak 'odmienne

pozytorów zwi zanych z_Wroc awiem. Zacznijmy mo e festiwalowe wspomnienie od koncertu wStudiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutos awskiego w dniu 27 wrze nia 2002 roku.

By to koncert zorganizowany we wspó pracy z Fundacj Przyjació Warszawskiej Jesieni przy wsparciufinansowym Die

Ernst von Siemens Musikstiftung oraz Komputer stanowi tu niezale ny instru-

ment; warstwa elektroniczna by a wietnie zsynchronizowana z orkiestr , a efekt brzmieniowy ca o ci by znakomity. Kom-

pozytorzy pokazali dwa ró ne wiaty i doskonale si w nich obronili. W ka dym koncercie efekt artystyczny zale y nie tylko od walorów kompozycji, ale i od jako ci wykonania... wiaty d wi kowe i ka dy z nich by tak przekonuj cy dla s uchaczy. Dotkn a Pani Profesor k vestii kompozy-

torskiej geografii, przynale no ci do konkretnego rodowiska kompozytorskiego. Mo e po wi my zatem kilka chwil tematowi wroc awskiej szko y kompozytorskiej". Szereg twórców wroc awskich

zaznaczy o ju bardzo wyra nie swoj

Fundacji Muzyki aukso. Czytelnikom nale y si tu wyja nienie: Fundacja Przyjació Warszawskiej Jesieni , dzia aj ca pod kierownictwem prezesa Andrzeja Ch opeckiego, pe ni rol mecenasa, który zamawia u m odych `kompozytorów z`~`ró nych

krajów utwory prezentowane `pó niej wtrakcie Festiwalu. W. ubieg ym roku

w ród 10 prac zamówionych przez t W utworze Cezarego Duchnowskiego parti komputerow realizowa sam kompozytor, który kreowa utwór w, znakomitej symbiozie z orkiestr . A trzeba od razu zaznaczy , e zespó instrumentalny by perfekcyjny. Gra a Orkiestra Kameralna

Miasta Tychy Aukso pod dyrekcj Marka Mosia. jest to znany skrzypek, prymariusz obecno na wielu polskich estradach, przez co nasz o rodek wyodr bnia si i stale umacnia swoje znaczenie w kraju. Czy s jakie przes anki, które pozwalaj

stwierdzi , e taka wroc awska szko a istnieje? Reakcje po koncertach z udzia em wroc awskich kompozytorów, jakie odby y si

Fundacj i wykonanych ria Warszawskiej Kwartetu l skiego. Cz onkowie jego ze52 Jesieni znalaz y si kompozycje dwóch wroc awian: Marcina Bortnowskiego i CeG A M a mniec 2003 spo u s pasjonatami muzyki - wspaniale si rozumiej i graj jak jeden organizm.

nym sygna em, e nie jeste my anonimowi, e dostrze ono Wroc aw jako mocny o rodek. W tym sensie jeste my wi c zpewno ci wroc awsk szko kompozytorsk . W ostatnich latach mamy tu prawdziw eksplozj talentów: Agata

Zubel, Micha Moc, Alina B o ska, Kasia time na flet, klarnet, skrzypce i wiolonczel w czony zosta do programu Koncertu Ko a M odych ZKB a wcze niej wykonywany by ju za granic . Wroc aw na Festiwalu reprezentowali te kom-

pozytorzy o ugruntowanej ju renomie: Stanis aw Krupowicz i Rafa Augustyn.

G owicka, Robert Kurdybacha, Marcin Bortnowski, Czarek Duchnowski, Bart omiej Krcha - dziesi tki nagród i wietnych

Akcentem zwi zanym te w pewien spo-

utworów, zauwa onych przez znawców. Ale to si nie wzi o z niczego. To s lata pracy nas wszystkich. Mo e ten fakt umyka wiadomo ci wielu z nas, ale przecie polska twórczo muzyczna we Wroc awiu zacz a si dopiero po wojnie, i to te nie od razu W pierwszych latach powojennych profesorowie kompozycji w wi ks doje d ali tu z innych miast i cho k adali tu Piotr Perkowski $ ~

ies aw Poradowski, to sób z Wroc awiem by o wykonanie Symfonii rytua ów na kwartet smyczkowy Witolda Szalonka. Pami tajmy o tym, e ten wybitny twórca by wielkim przyjacielem naszej uczelni, cz onkiem ho~

MUSICA POLONICA NOVA 2002

Agnieszka Dro d ewska Aleksandra Piiarowska

norowym Katedry Kompozycji i Teorii Muzyki. Czy sukces na Festiwalu mo na w jaki sposób zdyskontowa , czy te wszystko czy si na dobrych recenzjach? - recenzje po koncercie to nie tylko wroc awskiego rod Zacz o si on ' $ ` atysfakcji . .kretne kompozytora, perspektywy, ale st d dziesi tych, gdy w j obecno Ryszard Bu a Natanson - twórcy tu w a nie T0 byli nasi pierwsi napraw mistrzowie. Nie jest to czas .' wiedziec, e kompozy tutaj wykszta con gener ratyw. Tak jest te z narów. Tylko my wiemy, jak ' ' twórcami. Gdy z nimi

' kilka istotnych lski. Ale nale y A nie od tego, czy maj ` te nie. Taki jest ich 5

Odbywaj cy si w dniach 19-23 lutego 2002 roku XXIII Festiwal Polskiej Muzyki Wspó czesnej Musica Polonica Nova by wa nym wydarzeniem artystycznym zarówno dla Wroc awia, jak i go ci przyby ych z ca ego kraju i spoza jego granic. Akademia Muzyczna im. Karola Lipi skiego silnie zaznaczy a swoj obecno na festiwalu, b d c jednmz jego wspó organizatorów, a spo eczno akademicka mia a swoich licznych reprezentantów w osobach kompozytorów i wykonawców. i elektronicznie - ch naszej uczelni mia o rze ' estiwalowe: ' 'e 2 An-

si przebi z w asn muzyk na renomowane estrady. Teraz z kolei jako twórcy dojrzewaj nasi wychowankowie i jestem bardzo szcz liwa, gdy obserwuj ich sukcesy. Proces wzrastania rodowiska musia jaki czas trwa , a teraz machina jest ju na tyle rozp dzona, e m odzie ma przetarte cie ki, by zaistnie na szerszym forum. Oczywi cie nie chc umniejsza roli talentu, bo to przecie równie wa ny czynnik, który spowodowa , e mamy ju ' ' Polsce swoje miejsce na kompozytorskiej mapie. A czy pod wzgl dem estetycznym tworzymy jedn szko ? To chyba zbyt wiele powiedziane. Ka dy z twórców pod a w asn cie k i d y do wykszta cenia indywidualnego j zyka. A je li sukcesy odnotowuj twórcy reprezentuj cy ró ne postawy estetyczne, to chyba w a nie dobrze wiadczy o naszej otwarto ci i elastyczno ci. Kto jeszcze z kompozytorów zwi zanych z Wroc awiem reprezentowa podczas Warszawskiej jesieni 2002 nasze rodowisko? Spo ród przedstawicieli m odego pokole-

$ . $ , mówi zwykle, e najch t niej zyliby wszystkie inne sprawy itylko omponowali. Patrz c jednak na $ spraw bardziej realnie, 'trzeba stwierdzi , e mecenat Warszawskiej jesieni to zjawisko bardzo potr - dy daje szans zaistnienia m o toromiinsp'u' '

Termin oddania numeru GAMy niemal e zbieg $ sie z ohn/orciem 46 Mi dzynarodow- . Festiwalu Muzyki Wspóczesne szewska Jesie W jeponownie znalaz y si Bonnowskiego i Cezore Zaprezentowane zosta bliczno ci w rama I

nie mog o zabrakn dzie a jednego z najwybitniejszych twórców muzyki XX w., a zarazem patrona Filharmonii Wroc awskiej -

Witolda Lutos awskiego. lego IV Symfonia sta a si zwie czeniem uroczystego wieczoru. Nie by to jednak koniec emocji zwi zanych z pierwszym dniem festiwalu. Ze wiata brzmie symfonicznych przenie li my si

wsfer elektroniki. Sta o si to za spraw cz onków Studia Kompozycji Komputerowej Akademii Muzycznej we Wroc awiu. Swoje utwory zaprezentowali m odzi twórcy: Alina

B o ska, Piotr Rojek, Alejandro Trapero Diez, Tadeusz Pó ról i Marcin Rupoci ski. Na szczególn uwag zas u y y kompozycje

Cezarego Duchnowskiego (Pocz tek - audycja na lektora i elektronik ), Marcina Bortnowskiego (Mi dzy snami na skrzypce ita m ) i Agaty Zubel (Parlando na g os amplifikowany). Wyró nia y si ciekawym spojrzeniem na czenie naturalnych rod-

ków wykonawczych (g os ludzki, skrzypce) zelektronik . II. Pod znakiem kameralistyki Drugi dzie festiwalu rozpocz si spotkaniem w gmachu Akademii. Go przyby z daleka, bo a z Wielkiej Brytanii. By nim Carl Humphries, autor'monografii o zmar ym niedawno polskim kompozytorze W1toldzie Szalonku, który mia by go ciem festiwalu. Pomimo nieobecno ci artysty, nie zabrak o w ród nas jego utworów. Wype ni y one pierwsz cz koncertu kameralnego w Oratorium Marianum Uniwersytetu Wroc awskiego. Niemiecki zespó fletowy Trio Soli Sono dokona prawykonania tryptyku

Witolda Szalonka sk adaj cego si z cz ci opatrzonych nast puj cymi tytu ami: Posejdon iMeduza, Meduzy Sen 0 Pega ie, G owa Meduzy. W drugiej ods onie koncertu wyst pi a znana interpretatorka wspó czesnej muzyki fortepianowej Gabriela Szendzielorz. W jej wykonaniu us yszeli my szereg pol-

skich walców XX i XXI wieku, m. in. utwory Szymanowskiego, Bacewiczówny, Serockiego, a tak e kompozytorów najm odszego pokolenia. Podczas wieczornego koncertu w Filharmonii zaprezentowa si zespó Sinfonietta Cracovia pod dyrekcj absolwenta AM we

Wroc awiu Micha a Nesterowicza (klasa prof. Marka Pijarowskiego). Solista koncertu Leszek Mo d er, znakomicie wykonuj c w asny utwór zatytu owany 6 miniatur na

smyczki i fortepian iinprowizuj cy, wzbudzi wielki entuzjazm publiczno ci, o czym wiadczy y wielokrotne bisy artysty. Ostatnim akcentem tego dnia festiwalu by koncert zatytu owany TECH-NO-PROJECT Smyczki, elektronika + ... . Bohaterem

ralna Tech-No Orkestra sk adaj ca si z uczniów rednich szkó muzycznych i studentów naszej uczelni. Szefem zespo u jest dyrygent i kompozytor Robert Kurdybacha. Przed pojawieniem si orkiestry zaprezentowano utwory S awomira Kupczaka (Concertino na skrzypce i ta m ) oraz Tadeusza Pó róla (Konfabulacje na ta m ). W dalszej cz ci koncertu my l przewodni by o zestawienie smyczków i elektroniki. Drog t w swoich kompozycjach obrali: Alejandro Trapero Diez

(Interludio), Adrian Foltyn (Cosa di nastra), Cezary Duchnowski (Triady) oraz S awomir Kupczak (Silly Nilly na orkiestr smyczkow ,

saksofon altowy i ta m ; parti solow wykona Micha 'li-zebi ski). Mimo pó nej pory koncert cieszy si du ym zainteresowaniem publiczno ci. III. Triumf m odych symfoników Tradycj festiwalu sta y si spotkania w samo po udnie w Akademii Muzycznej, w których brali udzia znamienici go cie. Tak by o

iwczwartek, kiedy mieli my mo liwo uczestniczenia w rozmowie z kompozytorem Zbigniewem Bargielskim. Po po udniu w Auli Leopoldina zaprezentowa si akordeonista Piotr Dziubek Wykona on utwory solowe Andrzeja Krzanowskiego (Sonata di concerto) iAndrzeja Tuchowskiego (Te lucis ante terminum). W utworach Marcina Bortnowskiego (Music in Lent - I nagroda na konkursie Pan Accordion w Finlandii) i Edwarda Bogus awskiego (Impromptus IIA) arty cie towarzyszy Kwartet Wratislavia w sk adzie: Jan

Stanienda, Jaros aw Pietrzak, Bo ena Nawojska, Lidia Grzanka-Urbaniak W X Kwartecie smyczkowym Leszka Wis ockiego wykonawcy zachwycili precyzj i kultur

d wi ku. Dla spo eczno ci akademickiej bezsprzecznie najwa niejszym wydarzeniem by koncert Orkiestry Symfonicznej Akademii Muzycznej we Wroc awiu. Zespó poprowadzi uznany dyrygent m odego pokolenia Jan Mi osz Zarzycki (absolwent dyrygentury w klasie prof. Marka Pijarowskiego). Wieczór rozpocz si wykonaniem Toccaty Zygmunta Herembeszty. Utwór bardzo podoba si publiczno ci, o czym wiadczy a owacja, jak zgotowano kompozytorowi. W ramach koncertu znalaz y si tak e dwa prawykonania.

Po raz pierwszy mieli my okazj us ysze utwór Agaty Zubel Ragnatela na fagot i 0r-

kiestr smyczkow . Parti solow wykona Czes aw Klonowski. Kompozytorka, wprowadzaj c dla celów kolorystycznych fragmenty wykonywane przez solist na samym stroiku, da a dowód niekonwencjonalnego traktowania instrumentu. W dalszej cz ci wieczoru us yszeli my utwór Zbigniewa

Gromolak, Micha Moc i Jacek Wota. Tego perkusist mogli my us ysze tak e w Symfonii kameralnej na perkusj solo Krystiana Kie ba. Utwór obfitowa w ciekawe efekty brzmieniowe uzyskane dzi ki wykorzystaniu szerokich mo liwo ci instrumentów perkusyjnych (m. in. uderzanie w struny fortepianu, glissanda na kot ach, u ycie ma o

znanych instrumentów). Na zako czenie koncertu powrócili muzycy orkiestry, aby wykona jeden z najs ynniejszych utworów Andrzeja Panufnika - Sinfonia Sacra. W tym niezwykle trudnym technicznie dziele m odzi muzycy zaprezentowali swoje du e

umiej tno ci wykonawcze. Koncert naszej orkiestry mo na uzna za udany, W czym by a równie wielka zas uga dyrygenta., Trzeci dzie festiwalu zako czy recital niezwykle utalentowanej m odej skrzypacz-

ki du skiej Christine Michaeli Pryn. W przygotowanym przez ni repertuarze znalaz y si utwory na skrzypce solo: Hanny Kulenty, Bjoerna Soerensena, Piotra Dro d ewskiego, Ryszarda Klisowskiego i Rafa a Augustyna. Artystka wykona a tak e utwór Stanis awa Krupowicza z towarzyszeniem ta my. IV. Techno w Filharmonii? Czwarty dzie festiwalu zainaugurowa o spotkanie z wybitnym kompozytorem i pedagogiem Krzysztofem Meyerem. Prowa-

dz ca rozmow Gra yna Pstroko ska-Nawrati] pyta a go cia min. o jego dzia alno dydaktyczn w klasie kompozycji Hochschule für Musik W Kolonii. W pi tkowe popo udnie mieli my okazj wys ucha kolejnego kwartetu smyczkowego. By to tym razem Kwartet im. Henryka Wieniawskiego w sk adzie: Jaros aw o nier-

czyk, Miros aw Bocek, Lech Ba aban, Maciej Mazurek. W ich wykonaniu us yszeli my utwory Krzysztofa Baculewskiego oraz Witolda Lutos awskiego. W ród artystów koncertuj cych w Auli Leopoldina Uniwersytetu Wroc awskiego znalaz si tak e przyby y z Poznania Andrzej Tatarski. Zaprezentowa on VI Sonat fortepianow Ryszarda Bukowskiego oraz Sonat 3 planet (Ziemia,

Wenus, Mars) na fortepian solo Iana Astriaba. Na zako czenie koncertu wykonawcy po czyli swe si y, aby wykona Kwintet forte-

pianowy op. 76 Krzysztofa Meyera. Wieczorem w sali koncertowej Filharmonii Wroc awskiej zaprezentowa a si po raz drugi na festiwalu Tech-No Orkestra pod dyrekcj Roberta Kurdybachy. Solistami wieczoru byli: klawesynistka Aleksandra Rupoci ska oraz oboista Kazimierz Dawidek. Koncert otworzy o prawykonanie Sinfonietty Micha a Moca. Kompozytor

This article is from: