Pluton

Page 13

Rozdział 6 Sturm!

– Co się dzieje? – spytał jednego z nich Springer. – Niemcy już tu są. Niech pan porucznik lepiej stąd zmyka, i to szybko . Bez niszczycieli czołgów Lanzerath będzie prawie bezbronne wobec ataku pancernego. Springer wrócił na pozycję i oznajmił żołnierzom, że oni także opuszczą wioskę, ale zostaną w okolicy. Przeniosą się na pozycje, skąd łatwiej będzie ostrzeliwać nacierających Niemców. Żołnierze prędko chwycili śpiwory i załadowali sprzęt na dżipa. Załoga jednego z ostatnich wyjeżdżających niszczycieli czołgów wskazała im pozycje plutonu nad wioską: jeśli Springer i jego ludzie zamierzają zostać, z tamtego miejsca można z powodzeniem kierować ostrzałem baterii. Springer wiedział już wcześniej, że pluton ulokował się w doskonałym punkcie obserwacyjnym. Polecił swojemu kierowcy, mechanikowi Willardowi Wibbenowi, wyruszyć drogą przez las w stronę pozycji plutonu, cokolwiek z niej zostało po ciężkim ostrzale. Zbocze i pobliski las poważnie ucierpiały. Niemieckie działa 155 mm wyrwały w ziemi dziury wielkości furgonetek, a drzewa zostały strzaskane w drzazgi. Duża część przykrytego śniegiem pastwiska schodzącego w dół ku Lanzerath była czarna od kordytu i ziemi, którą eksplozje wyrwały spod śniegu i rozsypały dokoła. pierwsze, co przyszło do głowy porucznikowi Lyle’owi Bouckowi, gdy oglądał obraz zniszczeń, to czy któryś z jego ludzi nie odniósł obrażeń. – Sierżancie Slape! – krzyknął . – Tutaj, sir – zgłosił się Slape. – Niech pan nie krzyczy, dudni mi w uszach! Powoli z ziemianek wyłonili się pozostali, oszołomieni, bladzi, przeklinający Niemców. Niektórzy rozcierali sobie uszy. Slape zażądał raportu o stanie plutonu. Odezwali się kolejno żołnierze z każdego okopu. Nikt nie został ranny, pozycje plutonu nie zostały uszkodzone, tak samo jak zamontowany na dżipie karabin maszynowy, który był najmniej chroniony. – Co teraz? – zapytał Slape. – Na razie się nie ruszamy – odparł Bouck . – Zapytam w kwaterze . Bouck próbował skontaktować się z dowództwem 1. batalionu przez telefon, ale łączność telefoniczna z kwaterą batalionu została przerwana. Zadzwonił więc do sztabu pułku w Hünningen. Połączono go z porucznikiem Edwardem Buegnerem, adiutantem Kriza. 10. 11. 12. 13.

Springer, rozmowa z autorem. Rusiecki, The Key to the Bulge, s. 83. Ibid., s. 84. Bouck, rozmowa z autorem. 91


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.