Some Mistakes Were Made

Page 20

proszkiem do prania. Chciałam pozostać w ukryciu za jego plecami. – East, wiesz, że nie mogę was wypuścić. East, nie Easton. Jakby go znał. Easton się wyprostował i zrobił krok do przodu. – To mój komiks. Nigdy wcześniej nie słyszałam, żeby ktoś tak się zwracał do dorosłego. Również pod tym względem był moim przeciwieństwem. Tamtego wieczoru oboje wylądowaliśmy na tylnym siedzeniu policyjnego radiowozu. Jechaliśmy do domu na twardych plastikowych, bezlitosnych fotelach. I wiedziałam, że stałam się tym, kim nie chciałam. Złodziejką. Easton przyglądał mi się w ciemności z grymasem na twarzy. – Nie martw się – powiedział. – Zadzwoni do naszych rodziców i odwiezie nas do domu. Właśnie tym się martwiłam: że Easton zobaczy mój dom. Samo­chody zaparkowane na pustakach, zarośnięty ogród, łuszczącą się i odpadającą farbę. Odwróciłam głowę, żeby wyjrzeć przez okno, i zobaczyłam na naszej szkole czerwone i niebieskie wzory tworzone przez policyjne światła, jak w kalejdoskopie. Easton wbijał wzrok w mój policzek. – Jesteś naprawdę niezła. – W czym? – spytałam, choć wiedziałam, co ma na myśli. W kradzeniu. – We wspinaniu. – Przygryzał wargę. Jego piegi w półmroku wyglądały na ciemniejsze.

22


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.