Biznes meble.pl 07-08/2013

Page 1

TARGI „INTERZUM” W KOLONII

RAPORT: KONIUNKTURA W BRAN Y 7-8/2013

nr (33-34) LIPIEC-SIERPIE ISSN 2082-6338 cena:16,90 z (w tym 8% VAT)

miesi cznik bran owy grupy meble.pl

RYNEK ZAGRANICZNY:

BIA ORU WYWIADY:

ANNA G SIOROWSKA MIROS AW CHUDEREWICZ PAWE SZCZEPKOWSKI

PRODUKT:

MEBLE HOTELOWE

M ODZI

PROJEKTANCI ZE WSCHODU

TECHNOLOGIE:

DREWNO I MATERIA Y DREWNOPOCHODNE TARGI:

„LIGNA”, „PROPOSTE”

Auer

Roland

Za najwi kszy sukces uwa am to, e mamy w Polsce ludzi prawdziwie kompetentnych. Lubi to sta e zabieganie w poszukiwaniu lepszych rozwi za . Polacy nie stoj w miejscu. To, e Polak potra nie jest sloganem. To jest prawda.



awa z najnowszej kolekcji „HUBERTUS ELEGANCE”.

Firma HUBERTUS jest wy cznym producentem i dystrybutorem wysokopo yskowej p yty MDF HUBERTUS SUPER PO YSK pokrytej mat akrylow austriackiej rmy Senoplast. Standardowo mata akrylowa o grubo ci ok. 1 mm jest nak adana na p yt MDF o grubo ci 18 mm. Wymiar gotowej p yty wynosi 2.800x1.300 mm. Na zamówienie (po wcze niejszym uzgodnieniu z producentem) istnieje mo liwo dwustronnego oklejenia p yty na wysoki po ysk oraz wykonania jej w innym wymiarze i grubo ci.

CIEKAWE MO LIWO CI KOMBINACJI

HUBERTUS SUPER PO YSK

P YTY I FRONTY MEBLOWE „HUBERTUS SUPER PO YSK” BOGACTWO KOLORÓW I G BIA LUSTRA

Biały 1982 (1298)

Beż 7496 (7315)

Wanilia 7497 (7349)

Cappucino 7498 (7368)

Bordo 3369 (3216)

Fiolet 4548 (4418)

Zielony – verde 5320 (6335)

Szary 8636/srebrny met. 85385 (8636/8663)

Jasny szary 85384 (85336)

Szary 85383 (85335)

Ciemnoszary 85382 (85223)

Biała fantazja – DJ 504 AG

Biały – blossom Alaska 90905

Czarny – blossom black 99056

Pomarańcz 9133 (9091)

Brąz 6300 (6270) Beż 7408/beż met. 7499 (7407/7408) Grafit 8855/srebrny met. 85387 (8855/8854)

Czarny 8421 (8102) Czarny 8378/czarny met. 8427 (8378/8377)

NOWOŚĆ! Niebieski 4473/niebieski met. 4562

Czerwony 3362 (3120)

NOWOŚĆ! Seville Olive – UM 201 PG

Dąb faro 36M

P yta i fronty s dost pne w 14 kolorach uni, 5 kolorach metalizowanych oraz innych ciekawych wzorach. Firma oferuje równie pe n palet obrze y. Bogata kolorystyka stwarza wiele mo liwo ci przy projektowaniu ró norodnych mebli oraz pozwala na interesuj ce kombinacje. Wszystkie fronty i p yty s pokryte ze spodniej strony bia foli przeciwpr n o grubo ci oko o 0,5 mm. Ta innowacja ma ogromny wp yw na jako nalnego produktu, który dzi ki temu zyskuje zwi kszon odporno na wilgo .

N po Tera O rno z o W c zw O i n i a z ks ! ary zon so ej wa nia

od

Kluczowym elementem wysokiego po ysku jest jego jako . Dzi ki nowej pow oce AM 1800TopX (Hardcoat), materia jest bardziej odporny na zarysowania. Dodatkowo, ka da powierzchnia na wysoki po ysk jest do samego ko ca zabezpieczona foli ochronn , która jest usuwana po zako czeniu monta u mebli. Na zdj ciu doskona e wyko czenie obrze a i naro y.

Zestaw „IMPRESJA”, prod. FPH Hubertus

G bia wysokiego po ysku optycznie powi ksza wn trze. Odbicie wiat a ma równie wp yw na jasno w pomieszczeniu. Do piel gnacji wysokiego po ysku rma poleca specjalne mleczko zabezpieczaj ce. Jego stosowanie utwardza powierzchni wysokopo yskow , znacznie u atwia jej konserwacj oraz ma du e znaczenie w utrzymaniu czysto ci.

ATRAKCYJNA

CENA

NAJWY SZA

FRONTY JAK TAFLA SZK A

Fot. FPH Hubertus

SZEROKIE ZASTOSOWANIE

WIAT O I PRZESTRZE

JAKO I ESTETYKA

.

Fot. FPH Hubertus

Firma HUBERTUS proponuje równie gotowe fronty meblowe na wysoki po ysk, produkowane wed ug konkretnego zamówienia klienta. Maksymalny wymiar frontu mo e mie 2.750x1.250 mm a minimalny 296x110 mm. Przy kalkulacji za metr kwadratowy gotowego, jednostronnie oklejonego frontu z obrze em nie ma rozgraniczenia na wymiary standardowe i niestandardowe.

awa i stolik RTV z najnowszej kolekcji „HUBERTUS ELEGANCE”.

Wysoki po ysk, podobnie jak szk o, jest materia em bardzo uniwersalnym, który mo e mie bardzo szerokie zastosowanie, nie tylko w meblach kuchennych, ale równie w meblach RTV, pokojowych, azienkowych, laboratoryjnych i aptecznych. Doskonale si sprawdza jako wyko czenie cian i su tów oraz w zabudowie wn k i drzwiach do szaf przesuwnych.

JAKO

KRÓTKIE

FPH Hubertus Hubert Leboch | 41-100 Siemianowice l skie | ul. Srokowiecka 22 tel. +48 32 229 02 59 (60) | fax +48 32 228 30 53 biuro@hubertus-meble.pl | biuro@hubertusmeble.pl | www.hubertus-meble.eu

TERMINY REALIZACJI ®


spis tre ci

BIZNES meble.pl 4.

[ lipiec-sierpie 2013 nr 7-8 (33-34)

100

Od redakcji

FELIETONY 6. 8.

Co stanowi o konkurencyjności Nowoczesność w meblarstwie

RAPORT 12.

Mieszkań przybywa, ale niechętnie je meblujemy

BRANŻA 18. 26. 28.

Wiadomości Dnia Partnerskie Forte Najnowsze technologie, globalne możliwości Relacja z targów „Ligna”.

30.

Ciągle w ruchu Relacja z targów „Proposte”.

32.

Pełną parą Relacja z targów „Interzum”.

39. 64. 68.

Pionierska inicjatywa AHEC Potrzebne są zmiany Żyć firmą i produktem

32

Rozmowa z Miros awem Chuderewiczem, specjalist ds. handlowych rmy Layman.

72.

Jakość zapisana w genach Rozmowa z Paw em Szczepkowskim, wiceprezesem Zarz du rmy Stalmot & Wolmet.

76.

Nie warto uzależniać się od jednego kontrahenta Rozmowa z Ann G siorowsk , prezesem rmy Negocjator.

79.

Bezpieczeństwo w cenie Rozmowa z Marcinem R baczem, znawc tematyki bia oruskiej.

82. 86.

Kraina z czarną perłą Nie ma na co czekać Rozmowa z Dariuszem Danilukiem, ekspertem Radia Racja ds. transgranicznej wspó pracy gospodarczej z Bia orusi .

88.

Otworzyć granicę Rozmowa z Kseni Kaniewsk , promotork m odego designu krajów by ego bloku wschodniego.

DESIGN 91.

Prezentacja innowacji Targom „Interzum” w Kolonii towarzyszy a wystawa „Innovation of Interior”.

2

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

72

WYDAJE SI NATURALNE, E DWIE FIRMY TEGO SAMEGO W A CICIELA SAM DZIA AJ CE W TEJ SAMEJ BRAN Y PRODUKCYJNEJ POWINNY SI PO CZY .


spis tre ci

92. 96. 100. 102.

W krainie designu …I obudziłem się w Europie Trendy Nowości

PRODUKT 104. Atrakcyjny rynek Wed ug GUS w Polsce istnieje ponad 1,9 tys. hoteli; corocznie przybywa nawet do 80-90 nowych inwestycji.

TECHNOLOGIE

88

Najbardziej interesuje mnie tak zwane pokolenie postransformacyjne. Szukam m odych ludzi, którzy funkcjonuj w warunkach ukszta towanych po upadku Zwi zku Radzieckiego, bo wiem, e maj naprawd ogromny potencja .

116

110. Systemy szlifowania drewna litego i tworzyw drzewnych 116. Współczesne rozwiązania w strugarkach czterostronnych

CHILLOUT 124. 126. 127. 128. 129. 130. 131. 132. 134.

20 lat minęło... jak jeden dzień Futurystycznie w operze Miłość w czasach konsumpcji W sercu kraju Śląska Rzecz Dwudziestolatki Inspiracje Olafa Steina Noc na piątkę! Z zapałem pioniera Nietrudno uwierzy , e Roland Auer, cz onek Zarz du ds. sprzeda y i marketingu ca ej grupy Schattdecor, by kiedy zwyczajnym niemieckim nastolatkiem. Za to z trudem trzeba by oby sobie wyobra a histori i rozwój rmy w Polsce bez jego udzia u.

138. Robię swoje Lubi rywalizacj a jednocze nie konsekwentnie i przewrotnie nazywa projektowane przez siebie odzie limakami. Kto by pomy la : Mistrz Polski Jachtów Kabinowych jest w a cicielem rmy EB Akcesoria Meblowe. A mo e na odwrót?

140. Felietony

27 czerwca by wyj tkowym dniem dla rmy Schattdecor. Tego dnia wi towa a ona 20-lecie istnienia. W zak adzie w Tarnowie Podgórnym by tort, kilkuset przyby ych na uroczysto go ci i dobra zabawa...

82

NA W DRÓWK PO BIA ORUSI, W POSZUKIWANIU GOSPODARCZYCH SKARBÓW, WARTO ZABRA DOBREGO PRZEWODNIKA. INACZEJ MO NA SI ZGUBI W G STYM LESIE PRZEPISÓW ALBO STRACI STABILNO NA GRZ SKIM GRUNCIE BIUROKRACJI.

Miesi cznik bran owy grupy meble.pl ISSN 2082-6338 nr 7-8/2013 (33-34) Wydawca: Wydawnictwo meble.pl sp. z o.o. ul. Hetma ska 40 lok. 108 15-727 Bia ystok tel. +48 85 653 79 65 fax +48 85 651 35 13 www.wydawnictwo.meble.pl redakcja@meble.pl Prezes Zarz du Redaktor naczelny: Marek Hryniewicki tel. +48 533 340 140 m.hryniewicki@meble.pl Redaguje zespó : Diana Nachi o tel. +48 533 340 240 d.nachilo@meble.pl Anna amojda tel. +48 533 340 440 a.zamojda@meble.pl Anna Szypulska tel. +48 533 340 940 a.szypulska@meble.pl Zdj cia: Tomasz Markowski Sk ad: Piotr Urba ski Reklama: Urszula Ditrych tel +48 533 340 840 u.ditrych@meble.pl Katarzyna Romanowska tel. +48 533 341 040 k.romanowska@meble.pl Marta Dzi gielewska tel. +48 533 340 340 m.dziegielewska@meble.pl Kinga Antonowicz +48 533 340 740 k.antonowicz@meble.pl Marta Czerniakiewicz +48 533 340 530 m.czerniakiewicz@meble.pl

124

Redakcja nie zwraca materia ów nie zamówionych i zastrzega sobie prawo do dokonywania w nich skrótów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialno ci za tre zamieszczanych reklam. Zdj cie na ok adce: Roland Auer, cz onek Zarz du ds. sprzeda y i marketingu grupy Schattdecor. Fot. archiwum.

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

3


MAREK HRYNIEWICKI redaktor naczelny

Kwadratura ko a,

CZYLI ZBYT DOBRE MEBLE

4

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

T

elewizory, które „grały” 20 lat i więcej; pralki, które pracowały po 25 lat; lodówki, które chłodziły i mroziły dwie czy trzy dekady, a ich naprawa kosztowała najwyżej kilkadziesiąt złotych... Pewnie wielu z nas pamięta te sprzęty ze swoich rodzinnych domów. Ba, zapewne w niejednym polskim mieszkaniu pracują one jeszcze i obecnie (z powodzeniem – sic!). Żywotność dzisiejszych sprzętów AGD i RTV jest już o wiele krótsza – z reguły 5-6 lat i... okazuje się, że naprawa jest tak droga, że właściwie nieopłacalna, bo lepiej dołożyć „parę groszy” i kupić nowy telewizor, pralkę czy lodówkę. Nie przypominam sobie (chociaż nie wykluczam, że takowe były) kampanii reklamowych sprzętu AGD czy RTV, które akcentowałyby długowieczność produktu. Owszem – cena niższa niż u konkurencji, nowinki technologiczne, mniejsze zużycie energii, lepszy obraz czy dźwięk itp. pojawiają się zawsze, ale haseł w rodzaju: „Lodówka na lata” czy „Pralka dla pokoleń” można szukać ze świecą. Wydaje się, że także konsumenci pogodzili się już z tym, że co kilka lat muszą wymieniać sprzęt RTV czy AGD. Nie sądzę, by traktowali wymianę jako jakiś trend, raczej jako konieczność. Na przeciwległym biegunie są meble – produkt w domu równie potrzebny, jak pralka czy lodówka. Wiele kampanii promocyjnych organizowanych było pod sztandarami jakości, która przekłada się nie tylko na komfort codziennego użytkowania mebla, ale także na jego długowieczność. A skoro coś jest ponadczasowe i długowieczne, to po co właściwie to wymieniać? Jeżeli klient w salonie meblowym otrzymuje dodatkowo informację, że np. na okucia ich producent udziela wieloletniej gwarancji, to prawdopodobieństwo, że taki klient pozbędzie się mebli za lat kilka wydaje się równie duże, jak to, że na wierzbie wyrosną gruszki. Ściganie się zatem z branżą AGD czy RTV na częstotliwość wymiany produktów wydaje się z góry skazane na porażkę. Anglicy mawiają: If you can’t beat them, join them (Jeżeli nie możesz ich pokonać, przyłącz się do nich). Może to i jest jakiś pomysł... d

Fot. Tomasz Markowski

Producenci mebli nie raz i nie dwa alili si , e Polacy rzadko wymieniaj meble. Poniek d sami s temu winni, bo... produkuj zbyt dobre meble.


AQUA STOP

1 min

Dรถllken Sp. z o.o. ul. Konduktorska 39c | PL-40-155 Katowice tel.+48 32/781 20 90 | fax.+48 32/781 20 91 biuro@doellken.pl | www.doellken.pl


felietonXSadowski o gospodarce darce

AANDRZEJ SADOWSKI

Autor jest wiceprezydentem Centrum im. Adama Smitha.

Co stanowi

W kancelarii prezydenta odby a si kolejna publiczna debata. Dotyczy a ona konkurencyjno ci polskiej gospodarki. Problem nie tkwi jednak w gospodarce. Mamy w gospodarce jedynie rezultat nieustaj cego kryzysu samego systemu i to politycznego.

D

la szybszego i łatwiejszego ogarnięcia przyczyny problemu wystarczy poświęcić kilka chwil życia zestawieniu osiągnięć gospodarki Niemiec Zachodnich i tych zwanych demokratycznymi, czyli DDR. Po obu stronach granicy z zasieków i samostrzelających do ludzi automatów żyli Niemcy. Mówili tym samym językiem, w szkołach uczyli się o Goethem i Schillerze, a ich rodziny mieszkały po obu stronach granicy i muru. Genetycznie i kulturowo był to ten sam naród. Mimo to symbolem Niemiec Zachodnich był solidny i komfortowy mercedes, a Niemiec Wschodnich plastikowy trabant. Ten sam naród wypracowywał zupełnie inne produkty i wartości w ramach odmiennych systemów politycznych. W jednym podstawą były wolność gospodarcza oraz własność prywatna, w drugim centralne planowanie oraz fabryki należące do rządu. Konkurencyjność nie tkwi w fabrykach i ludziach. Jest konsekwencją zasad, na jakich opiera się ład instytucjonalno-prawny. W Polsce nie brakuje firm i całych branż, które mają najnowocześniejsze technologie i to nie tylko na naszym kontynencie. Zatrudniają pracowników, którzy są uważani za najlepszych w Europie. Co zatem powoduje, że właściciele firm

6

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie pa dziernik 20112013

nie są w stanie wykorzystać tych atutów? Wydawałoby się to oczywiste. Niestety dla środowisk niemających kontaktu z realną gospodarką problem niskiej konkurencyjności polskich firm tkwi w tym, że są niewystarczająco „innowacyjne”. Brzmi to coraz bardziej jak oskarżenie pod adresem polskich przedsiębiorców, którzy dla tych środowisk są jak chłopi nierozumiejący przewagi rolnictwa kolektywnego nad indywidualnym i odmawiający po dobroci wstępowania do kołchozu. Innowacyjność jest jednym z wymiarów osiąganego zysku. Przedsiębiorca wtedy jest „innowacyjny”, jeżeli daje mu to przewagę konkurencyjną i zysk, a nie rządowy tytuł „innowacyjnej firmy”. Zmiany w przedsiębiorstwach odbywają się przede wszystkim dla zysku, utrzymania na rynku przewagi albo jej zdobycia. Nie są robione dla fantazji i dlatego tylko, że trwa nabór do kolejnego programu rządowych dotacji. Piewcy innowacji nie widzą, że jest ona wyłącznie konsekwencją systemu, w którym firmy muszą funkcjonować. Działalność gospodarcza jest działaniem ryzykownym. Dodatkowo poziom ryzyka się niezwykle podnosi, kiedy inwestuje się w nowoczesną technologię. Nie zawsze technologia okazuje się najzwyczajniej trafiona. Świat pełen jest technologii, które były obiektywnie najlepsze i najbardziej innowacyjne, a wygrywały na rynku co najmniej przeciętne. Każdy ma w domu kasetę w syste-

mie VHS, który jakościowo był w stosunku do VIDEO 2000 lub BETAMAX najzwyczajniej gorszy. W normalnych krajach, tych, którzy zainwestowali w VIDEO 2000 i przegrali, nikt jednak nie ścigał za niegospodarność i nie przesłuchiwał na okoliczności związane z ich działalnością i ryzykiem gospodarczym. W kraju takim jak dzisiejsza Polska innowacyjność to jest nie tylko termin ze słownika wyrazów publicznie często wymienianych, ale też kategorie wydatków, z których można tłumaczyć się przed urzędnikami aparatu skarbowego i prokuratorskiego. Trudno o zrozumienie warunków, w jakich funkcjonuje na co dzień polska przedsiębiorczość bez oderwania od lektury samych wskaźników makroekonomicznych. Pamiętać trzeba, że są wyłącznie sumą zdarzeń mikro. Stąd chociażby dlatego warto poznać i zrozumieć funkcjonowanie mikrofirm. To one wypracowują większą część z około 70% polskiego Produktu Krajowego Brutto, który jest wynikiem aktywności sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Plankton gospodarczy, jak nazwał je Krzysztof Dzierżawski, funkcjonuje w stanie permanentnego zagrożenia ze strony dowolnego w Polsce urzędu. Największa zmiana, która wyniosłaby polską gospodarkę na orbitę światowej konkurencyjności, to zmiana systemu, w którym respektowane są konstytucyjne prawa każdego z obywateli, nie wyłączając przedsiębiorców. O konkurencyjności gospodarki rozstrzyga system, a ten jest efektem przyjęcia zdrowych zasad wynikających z wolności i dobrego rządzenia. Państwa, które są najwyżej w światowych rankingach wolności gospodarczej czy przyjazności systemu podatkowego, mają dzięki temu konkurencyjniejszą niż inni gospodarkę. Pozycję najważniejszego polityka Polski, który przejdzie do histori pisanej dużą literą będzie miał nie ten, który sprawuje kadencyjny urząd, tylko ten, który znów przywróci wolność gospodarczą. Panie prezydencie, Historia czeka. d

Fot. Tomasz Markowski

O KONKURENCYJNO CI



felietonXWiktorski o gospodarce

DR INŻ. TOMASZ WIKTORSKI

Nowoczesno

W MEBLARSTWIE

Zwyk o si uwa a , e nowoczesno to futurystyczne kszta ty – albo Internet zaszyty w coraz dziwniejszych przedmiotach. Warto zda sobie spraw , e nowoczesno w meblarstwie ma swoje drugie, ukryte oblicze.

N

owoczesność, której doświadczamy we własnym domu jest już pochodną rewolucji, która nastąpiła co najmniej dekadę lub dwie dekady temu po stronie producentów. Na początku lat 90. nastąpiła wielka modernizacja przemysłu meblarskiego w Polsce. Wiele zakładów zostało wybudowanych od podstaw, a wiele rozbudowano i unowocześniono. Odwiedzając niedawno Bułgarię, która podobnie jak Polska przechodziła przemiany ustrojowe, byłem przerażony stanem BHP w jednej z największych tamtejszych firm. W Polsce, w co najmniej średnich przedsiębiorstwach, taki stan rzeczy jest nie do pomyślenia. Równie duży dystans dzielił park maszynowy. W Polsce szybko po przemianach roku 1989, pojawiło się także wielu inwestorów wprowadzających nowoczesne systemy produkcji i zarządzania. W dniu dzisiejszym grono reprezentantów firm europejskich inwestujących w Polsce znacznie się poszerzyło. Kolejni rozważają już nawet przenoszenie produkcji z Chin do Polski. Oczywistą konsekwencją takiego zaangażowania w polską branżę meblarską inwesto-

8

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

rów pochodzących z innych krajów jest transfer systemów produkcji i systemów zarządzania. To dlatego też polski przemysł meblarski jest dziś kompatybilny z najnowocześniejszymi tego typu systemami na świecie. W dużych firmach branży meblarskiej w Polsce nad standardem wykonania czuwają certyfikowane systemy zarządzania jakością, najczęściej typu ISO 9000. Produktywność, efektywność, i humanizację produkcji wspomagają systemy według metodologii REFA (REFA Bundesverbande.V.). Proces produkcji najczęściej jest monitorowany systemami klasy ERP/MRP II. Czynnikiem rozwoju i sukcesu przedsiębiorstw produkujących meble w Polsce jest wyraźnie widoczny od dawna trend polegający na inwestowaniu w innowacje z zakresu IT, w najnowocześniejsze technologie i urządzenia. Kolejne fale spowolnienia i konieczność optymalizacji kosztów winduje wydajność polskich firm. Produkcja i eksport rosną z roku na rok, a zatrudnienie spada od blisko 4 lat. Wszystko dzięki lepszej organizacji, automatyzacji, Internetu itp. A jeśli nawet specyfika produkowanego mebla wymaga zastosowania tradycyjnych technologii, to są one realizowane przy użyciu systematycznie unowocześnianych maszyn, urządzeń

i nowoczesnych systemów organizacji pracy. Wykorzystywane w polskich firmach komputerowe systemy sterowania produkcją już od dawna uwzględniają kontrolę maszyn z poziomu Internetu. Zdalnie można wykonać diagnostykę urządzenia, wygenerować raporty czy przeprogramować urządzenie. Wiele firm pracuje od dawna wykorzystując zintegrowane aplikacje pozwalające na efektywne wykonanie zadania od momentu przyjęcia zamówienia poprzez stworzenie projektu, instrukcji montażu, przygotowanie produkcji, nadzoru nad produkcją, optymalizacją zużycia materiałów, magazynowaniem i ekspedycją, a także procedurami serwisowymi. Powszechne u polskich producentów urządzenia numeryczne wraz z nowoczesnym oprogramowaniem, wykorzystywane do produkcji mebli, dają gwarancję precyzyjnego ich wykonania i racjonalnego wykorzystania materiałów. Oprócz rodzimych producentów nowoczesnych urządzeń, swoje maszyny dostarczają polskim firmom światowi liderzy w obróbce drewna i produkcji mebli. Zakupione przez polskich producentów za granicą maszyny, urządzenia i narzędzia do produkcji mebli i obróbki drewna, według danych Eurostat, w 95% pochodzą od producentów europejskich: niemieckich (46%), włoskich (21%), austriackich (6%), belgijskich (3%). Nowoczesność technologiczna, o której tu dużo napisałem, ma jednak swoją pułapkę. Dysponowanie najnowocześniejszym parkiem maszynowym dziś nie gwarantuje sukcesu, ponieważ mogą mieć go wszyscy. Spowszedniała nowoczesność nakazuje ponownie przemyśleć, na czym budować przewagi i wartość dodaną. Chciałbym dziś wspomnieć śp. dr Bogusława Kwarciaka, który odszedł przedwcześnie rok temu. To z nim i jego żoną Krystyną wspólnie tworzyliśmy teksty do branżowego katalogu promującego polską branżę meblarską za granicą. Na bazie tych tekstów powstaje cykl felietonów o atutach polskiego meblarstwa. Cześć jego pamięci! d

Fot. archiwum

Autor jest właścicielem B+R Studio i eksp i ekspertem Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli.


EKOLOGIA NA CO DZIEŃ Skorzystaj z okazji i zapłać mniej za wywóz swoich śmieci! Już wkrótce, nowe przepisy dotyczące segregacji śmieci będą premiowały gospodarstwa domowe, w których prowadzona jest segregacja śmieci. Firma GTV przygotowała specjalną ofertę, która zawiera pełen zestaw designerskich i funkcjonalnych segregatorów ECO CONTE. Włoskie kosze ECO CONTE to najbardziej efektywny sposób na oddzielne składowanie papieru, szkła, plastiku oraz odpadów gospodarczych. Kolory rączek odpowiadające symbolice surowców wtórnych ułatwiają identyfikację właściwego pojemnika. Wykonane z estetycznego, trwałego i łatwego w czyszczeniu tworzywa kosze ECO CONTE zapewniają komfortowe użytkowanie przez lata. Wszystkie elementy można łatwo wyjąć i umyć, nawet w zmywarce. Różnorodność modeli pozwoli z kolei wybrać taki, który będzie doskonale dopasowany do szafek oraz preferencji użytkowników. Zaufaj sprawdzonym rozwiązaniom!

Multino 600

Tira

Multino 900

Quadra

Multino 1200

Forza

Circa

Altolino

Forza Front

Unito

Zeskanuj kod i zobacz prezentację video


bran aXadvertorial

– MARKA NA NOWO ZAPROJEKTOWANA Nowe kolekcje marki Bydgoskie Meble (meble tapicerowane „Amethyst” i meble skrzyniowe „Quartz”).

NOWA STRONA www.bydgoskiemeble.pl

W dniu 25 czerwca marki Bydgoskie Meble oraz HF Helvetia Furniture należące do Grupy IMS połączyły siły pod jedną, wspólną, odświeżoną marką: Bydgoskie Meble.

W

spólna komunikacja sprzedażowa obu marek to przede wszystkim odpowiedź na oczekiwania konsumentów, którzy niejednokrotnie podkreślali, że cenią sobie jakość i wartość, jakie reprezentują Bydgoskie Meble. Stąd decyzja o poszerzeniu dotychczasowej oferty mebli skrzyniowych i uzupełnienie jej o meble tapicerowane. Nowa identyfikacja wizualna obu marek z tymi samymi, solidnymi i sprawdzonymi produktami, ma przynieść oczekiwane korzyści, zarówno w odbiorze wizerunkowym mebli, jak i w efektach sprzedaży – mówi Paweł Pawełkiewicz, brand manager marki Bydgoskie Meble.

CO OZNACZA ROZSZERZENIE OFERTY DLA KONSUMENTA? Poszerzona, uzupełniająca się oferta, wzbogacona cross-referencjami, które pomogą kupującym zaaranżować kompletne wnętrze. Jedna solidna marka konsumencka, o szerokim asortymencie mebli do domu, pozwoli konsumentom komfortowo podejmować decyzje zakupowe. Od lipca w salonach meblowych pojawią się dwa katalogi:

10

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

jeden z meblami skrzyniowymi, drugi zaś z tapicerowanymi, w nowej szacie graficznej, podyktowanej nową identyfikacją wizualną marki Bydgoskie Meble. W katalogach znajdą się wskazówki, które kolekcje mebli tapicerowanych i skrzyniowych najlepiej się uzupełniają. Spójny wizerunek odnaleźć można również na nowej, zoptymalizowanej pod kątem funkcjonalności stronie internetowej www.bydgoskiemeble. pl. Jest ona zaprojektowana tak, by w przyjazny i intuicyjny sposób przedstawić kolekcje i pomóc dopasować do nich wybrane elementy z najnowszej oferty Bydgoskich Mebli. ODŚWIEŻONE LOGO HF Helvetia Furniture od 1 lipca zmieni logotyp na swoich produktach, jednak nie zmieni się nic w systemie organizacji produkcji. Meble tapicerowane będą nadal wytwarzane w zakładach IMS Sofa, podobnie jak i meble skrzyniowe marki Bydgoskie Meble będą produkowane w Bydgoskich Fabrykach Mebli. Ich oznakowanie również się zmieni, ponieważ logotyp marki został znacząco odświeżony. W wyniku zmian strategicznych stajemy się najsilniejszą asortymentowo marką, a jej oferta zostaje na niespotykaną skalę wzmocniona o nowe i atrakcyjne handlowo produkty – podsumowuje Maciej Melwiński, product manager marki Bydgoskie Meble. d


Nowy potencjał

BYDGOSKIE MEBLE

Marka z historią, która sięga 1884 r., kiedy to Otto Pfefferkorn założył niewielki zakład produkujący meble na Starym Rynku w Bydgoszczy. Przez ten okres rozwijana była wiedza i kompetencja w dziedzinie meblarstwa, a wielu niezależnych ekspertów doceniało wysokiej jakości produkty przyznając liczne nagrody i wyróżnienia. Obecnie fabryka ma nowoczesny park maszynowy specjalizujący się w produkcji mebli skrzyniowych, które sprzedawane są w kraju oraz w Europie. Marka Bydgoskie Meble jest jedną z najbardziej znanych marek meblowych w Polsce.

SYNERGIA, CZYLI SI A DWÓCH MAREK W JEDNEJ

HF HELVETIA FURNITURE

Wiodący producent komfortowych i eleganckich mebli tapicerowanych. Od prawie 30 lat tworzy meble z duszą, które nie tylko zdobią wnętrza, ale także zapewniają komfort i maksymalną funkcjonalność. Nowoczesny park maszynowy i doświadczony zespół specjalistów pracujących nad każdym produktem pozwala na wykonanie mebli najwyższej jakości. Produkty z logo HF Helvetia Furniture zostały wyróżnione prestiżowymi nagrodami i tytułami.


raportXkoniunktura w bran y Ogólna sytuacja gospodarcza w handlu artykułami gospodarstwa domowego od kilku miesięcy jest gorzej oceniana w porównaniu do roku ubiegłego. Średnia ocena za pięć miesięcy wynosi -18,9, wobec -11,6 w 2012 r. Porównując oceny w maju 2013 r. do maja ubiegłego roku zanotowano poprawę o blisko 5 pkt procentowych.

MIESZKA PRZYBYWA,

ALE NIECH TNIE JE MEBLUJEMY

M i l e n a

D o r o z i ń s k a

J

ednocześnie należy mieć na uwadze, że w maju 2013 r. menedżerowie pierwszy raz od sierpnia 2012 r. zdecydowanie lepiej przewidują ogólną sytuację gospodarczą przedsiębiorstw. Wskaźnik dotyczący tego zjawiska w maju wyniósł +7,7, a w analogicznym okresie roku poprzedniego -6,4. Od kilku miesięcy zwiększa się grono menedżerów mówiących o braku barier w prowadzeniu działalności – w kwietniu i maju wskaźnik ten równy był 0,4. Analizując wszystkie bariery w prowadzeniu działalności dostrzec należy, że branża „artykuły gospodarstwa domowego” w maju najczęściej wymieniała trudności związane z niedostatecznym popytem (60,4), konkurencją na rynku (59) oraz kosztem zatrudnienia (55,3). Wskaźnik dotyczący bieżącej ilości sprzedanych towarów od kilku miesięcy przyjmuje wartości ujemne, lecz pomimo tego sytuacja w maju polepszyła się (-14,7) względem marca (-40,1) i jednocześnie jest zdecydowanie lepsza w porównaniu do maja poprzedniego roku (-30,5). W maju powiększyło się grono menedżerów mówiących o zwiększonych zapasach – w maju wskaźnik wyniósł -7,1, a w poprzednim miesiącu +1,1. Mając na uwadze, że nadal większość zjawisk oceniana jest negatywnie, ale równocześnie lepiej od poprzedzających miesięcy, ogólny klimat koniunktury w maju także został oceniony lepiej od poprzednich miesięcy – w maju -5,3 i w kwietniu -11,5, a w porównaniu do analogicznego okresu w 2012 r. odpowiednio -4,7 i -7,8. KONIUNKTURA KONSUMENCKA Analizując bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), od maja

12

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013


koniunktura w bran yX raport WOLUMEN PRODUKCJI WYBRANYCH GRUP MEBLI Wyroby

Jednostka miary

V 2013

V 2012=100

IV 2013=100

I-V 2013 I-V 2012=100

Meble do siedzenia przekszta calne w miejsce do spania

tys. szt.

234

111,4

100

1 166

99,9

Meble kuchenne

tys. szt.

174

67,2

98,3

939

71,8

Meble drewniane, w rodzaju stosowanych w sypialni

tys. szt.

211

89,0

90,9

1 137

99,8

Meble drewniane, w rodzaju stosowanych w pokojach sto owych i salonach

tys. szt.

1 380

96,7

88,4

7 622

93,0

2013 r. obserwujemy poziom nastroju na tym samym poziomie (-27,9). U większości składowych tego wskaźnika odnotowano w czerwcu niewielki wzrost w porównaniu do ubiegłego miesiąca. Najwyższy wzrost należy wskazać przy ocenie zmiany ogólnej sytuacji ekonomicznej kraju na najbliższe 12 miesięcy, który wzrósł o 1,1 pkt procentowego. Z kolei oceny dotyczące ostatnich 12 miesięcy tej samej składowej pogorszyły się o 0,6 pkt. procentowego w porównaniu do poprzedniego miesiąca, a o blisko 3 pkt procentowe spadły w porównaniu do czerwca 2012 r. Zmiany sytuacji finansowej gospodarstwa domowego zostały lepiej ocenione w ostatnich 12 miesiącach niż na najbliższe 12 miesięcy w czerwcu 2013 r. w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Z kolei porównując obie składowe do analogicznego okresu poprzedniego zostały ocenione lepiej o odpowiednio 2,4 pkt procentowe i 2 pkt procentowe. Od kwietnia następuje relatywnie pozytywna zmiana w przypadku oceny obecnego dokonywania ważnych zakupów, którego wskaźnik w czerwcu wyniósł -21,5. Natomiast w porównaniu do ocen sprzed 12 miesięcy nastąpił spadek o 2,2 pkt procentowe.

Wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK) w czerwcu 2013 r. zanotował niewielki spadek o 0,5 pkt procentowego w porównaniu do maja 2013 r., a o blisko 1 pkt procentowy wzrost w stosunku do porównywalnego okresu w 2012 r. Pozytywną tendencję od początku 2013 r. wykazuje wskaźnik dotyczący zmiany poziomu bezrobocia, który w czerwcu wyniósł -53. Jednak oceny te wypadają dużo gorzej niż w pierwszym półroczu ubiegłego roku. Od kilku miesięcy zmniejsza się skala pesymizmu dotycząca zmiany ogólnej sytuacji ekonomicznej. W czerwcu wyniósł on -32,1 i jest to wzrost o blisko 1 pkt procentowy w stosunku do poprzedniego miesiąca oraz wzrost o 3,4 pkt procentowego w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego. Z kolei na niskim poziomie utrzymują się oceny odnośnie możliwości oszczędzania pieniędzy, który to wskaźnik zanotował spadek o 4 pkt procentowe w odniesieniu do maja bieżącego roku. KONIUNKTURA W PRZEMYŚLE Ogólny klimat koniunktury w produkcji mebli w ostatnich dwóch miesiącach (kwiecień-maj) został lepiej oceniony w porównaniu do analogicz-

nego okresu roku wcześniejszego – odpowiednio -4,7 i -3,1, ale jednocześnie tak samo źle, jak na początku bieżącego roku. Od marca 2013 r. zwiększa się grono menedżerów firm odnotowujące spadek zamówień krajowych i zagranicznych. Wskaźnik portfela zamówień w maju wyniósł -13,3, co oznacza pogorszenie o 3 pkt procentowe w odniesieniu do kwietnia, ale jednocześnie poprawę o ponad 10 pkt procentowych w porównaniu do maja 2012 r. Z kolei ogólna sytuacja gospodarcza w miesiącach kwiecień-maj została oceniona nieco gorzej niż na początku roku (odpowiednio -8,3 i -8,2). Ten sam wskaźnik w porównywalnym okresie roku 2012 wyniósł odpowiednio -12,2 i -8,3. Deklaracje dotyczące wzrostu bieżącej produkcji z miesiąca na miesiąc wypadają coraz słabiej – w maju zanotowano spadek o ponad 5 pkt procentowych (-13,5) wobec poprzedzającego miesiąca. Z kolei rok wcześniej wskaźnik ten wyniósł -18. Jeśli chodzi o stan zapasów firm, od lutego 2013 r. rośnie grono menedżerów opowiadających f

REDNIOWA ONE KURSY WALUT W Z OTYCH Waluta

I-IV kw. 2012 I kw. 2013 maj 2013

Dolar ameryka ski (USD)

3,2570

3,1476

3,2149

Euro (EUR)

4,1850

4,1556

4,1759 ród o: NBP

WARTO PRODUKCJI SPRZEDANEJ Produkcja sprzedana

I kw. 2013 I kw. 2012 I kw. 2012 w mln z w mln z =100

Firmy du e, rednie i ma e

6.871,0

6.882,2

99,8

Firmy du e i rednie

5.670,2

5.662,4

100,1

Firmy ma e

1.200,8

1.219,8

98,4

Upholstery, Window & Wall Coverings

moodbrussels.com facebook.com/moodbrussels twitter.com/moodbrussels

International Trade Fair for producers of

r e k l a m a

MoOD is organised by Textirama vzw, Poortakkerstraat 90, BE-9051 Gent, Belgium - Phone +32 9 24 38 450 - fax +32 9 24 38 455 - email: info@moodbrussels.com


raportXkoniunktura w bran y f się za ich nadmiarem. Przeciętna ocena zapasów w maju wyniosła -3,8 wobec -5,6 w porównywalnym okresie 2012 r. Oceny dotyczące wskaźnika zobowiązań w miesiącach kwiecień-maj br. wypadają lepiej wobec analogicznego okresu roku poprzedniego. Wskaźnik wyniósł odpowiednio -11,5 i -12 w 2013 r., w 2012 r. -17,4 i -15,2.

ku do sytuacji sprzed roku. Niewielki spadek wolumenu przypadł meblom do siedzenia przekształcanym w miejsce do spania oraz meblom drewnianym stosowanym w sypialni (odpowiednio o 0,1% i 0,2%). Z kolei analizując dane z 2011 r. o wartości produkcji wymienionych wcześniej grup należy stwierdzić, że sta-

SYTUACJA MAJ CA MIEJSCE W BRAN Y BUDOWLANEJ MA DU E ZNACZENIE DLA BRAN Y MEBLARSKIEJ. POMIMO NAP YWAJ CYCH NEGATYWNYCH INFORMACJI Z MEDIÓW O POGARSZAJ CEJ SI KONIUNKTURZE W BUDOWNICTWIE, WED UG OFICJALNYCH DANYCH LICZBA ODDANYCH MIESZKA DO U YTKU OGÓ EM PO PI CIU MIESI CACH 2013 ROKU WSKAZUJE NA NIEWIELKI WZROST W PORÓWNANIU DO ANALOGICZNEGO OKRESU ROKU POPRZEDNIEGO. Po gorszym miesiącu kwietniu (-5,8) poprawiają się nastroje producentów odnośnie przewidywanego strumienia zamówień krajowych i zagranicznych (+0,2). Miesiąc maj w 2013 r. został dużo lepiej oceniony pod tym względem niż maj ubiegłego roku (-12,9). Podobna sytuacja ma także miejsce przy oczekiwaniach związanych z produkcją. Wskaźnik w tym zakresie w maju br. wynosił +3,4 wobec -7,6 w maju 2012 r. Jednocześnie od marca relatywnie zwiększa się grono opinii mówiących o konieczności podwyższania cen, gdzie w tym samym okresie roku poprzedniego przeważały opinie o ich zmniejszaniu. Pomimo iż w I kwartale 2013 r. spadło zatrudnienie w branży, to w dalszym ciągu utrzymują się negatywne oceny pod względem przewidywań na temat zatrudnienia w branży meblarskiej. W maju 2013 r. wartość określająca firmy uważające, że istnieje potrzeba zwolnień wyniosła -2,9 wobec -12,8 w poprzednim miesiącu. Wartości te 12 miesięcy wcześniej kształtowały się odpowiednio -8,7 i w maju -12. WARTOŚĆ I WOLUMEN PRODUKCJI MEBLI W maju 2013 r. wzrost wolumenu produkcji do analogicznego okresu roku poprzedniego zanotowano tylko w przypadku mebli do siedzenia przekształcanych w miejsce do spania (wzrost o 11,4%). Z kolei meble kuchenne to ta grupa mebli, której wartość wolumenu spadła aż o ponad 30%. Biorąc pod uwagę skumulowany wolumen produkcji od początku roku do maja 2013 r., wszystkie prezentowane grupy mebli odnotowały spadek wartości wolumenu w stosun-

14

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

nowią one niewielki odsetek w całej produkcji mebli. Meble drewniane w rodzaju stosowanych w pokojach stołowych i salonach stanowiły 18% całej produkcji mebli, meble do siedzenia przekształcane w miejsce do spania 7%, a meble drewniane w rodzaju stosowanych w sypialni i meble kuchenne odpowiednio 5% i 3%. Według oficjalnych danych GUS wartość produkcji sprzedanej po pięciu miesiącach br. wyniosła 11,317 mld zł, co oznacza wzrost o blisko 3,5% w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. W momencie opracowywania niniejszego materiału bardziej szczegółowe dane odnośnie wartości produkcji dotyczą I kwartału 2013 r. i są to wyniki wstępne. Jak wynika z nich, wzrost wartości produkcji w porównaniu do poprzedniego roku dotyczy firm dużych i średnich – łączna wartość sięgnęła 5,67 mld zł. Dodając do zestawienia firmy małe okazuje się, że wartość produkcji sprzedanej w I kwartale 2013 r. spadła o 0,2%, co daje łączny wynik 6,871 mld zł. Zatrudnienie we wszystkich firmach

według wielkości zatrudnienia w I kwartale bieżącego roku spadło o blisko 3%. Łączna liczba zatrudnionych na koniec I kwartału wyniosła 124,2 tys. osób. Najwyższy spadek w zatrudnieniu (3,5%) i jednocześnie najmniej jest zatrudnionych w firmach małych – 25,1 tys. osób. Przeciętne wynagrodzenie w branży meblarskiej w I kwartale 2013 roku wynosiło 2.724,71 zł, co oznacza wzrost o 1,5% w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego. HANDEL ZAGRANICZNY W 2012 R. Dane dotyczące handlu zagranicznego za cały rok 2012 i I kwartał 2013 r. zostały zaprezentowane na podstawie wstępnych danych GUS i z uwagi na to mogą być one korygowane w późniejszym okresie. Wartość eksportu z Polski dla grupy produktowej CN 9401-9404 (uwaga: oprócz mebli wartość uwzględnia fotele do pojazdów mechanicznych, meble medyczne, śpiwory i materiały pościelowe) po pierwszych trzech miesiącach br. charakteryzuje się wzrostem o 3% w porównaniu do analogicznego okresu w 2012 r. Z kolei dynamika eksportu liczona w euro pozostaje bez zmian. Natomiast wartość eksportu w przeliczeniu na dolary amerykańskie spadła o 7%, co jest adekwatne do umocnienia się dolara względem złotówki (wzrost o 10%). Jeśli chodzi o wartość importu, prezentowane dane we wszystkich walutach wskazują na spadek o średnio 4% w przypadku wartości w złotówkach i euro, a w dolarach już o 12%. DANE ZA I KWARTAŁ 2013 R. Wartość eksportu towarów z grupy CN 9401-9404 za I kwartał 2013 r. wyniosła 7,38 mld zł, co oznacza spadek o 2% w porównaniu do I kwartału roku poprzedniego. Prezentowane wstępne dane dla tej wartości liczone w euro i dolarach odnotowały wzrost o odpowiednio o 2% i 4%. Na negatywny wynik eksportu w złotówkach ma wpływ zmiana kursu walut, który był niższy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Dlatego też przy dodatniej dynamice w euro można

DYNAMIKA HANDLU ZAGRANICZNEGO – DANE WST PNE Handel zagraniczny

I-IV kw. 2012 mln PLN

dynamika r/r

mln euro

dynamika r/r

mln USD

dynamika r/r

eksport

28.429

1,03

6.753

1,00

8.696

0,93

import

4.362

0,97

1.035

0,95

1.334

0,88

I kw. 2013 eksport

7.380

0,98

1.787

1,02

2.384

1,04

import

1.156

1,01

280

1,05

373

1,07

eksport

7.566

1.751

2 292

import

1.148

266

348

I kw. 2012


koniunktura w bran yX raport

WARTO PRODUKCJI, IMPORTU I EKSPORTU MEBLI I kw. 2013 I kw. 2012 I kw. 2012 w mln z w mln z =100 Produkcja sprzedana

6.871,0

6.882,2

99,8

Import CN94*

1.156

1.148

100,7

Eksport CN94*

7.380

7.566

97,5

* Grupa CN obejmuje oprócz mebli fotele do pojazdów mechanicznych, meble medyczne, piwory i materia y po cielowe

nej metody analizy obrotów na rynku. Biorąc pod uwagę, że wartość produkcji sprzedanej i eksportu spadła w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego, a wartość importu wzrosła prawdopodobieństwo takiego wyniku wzrasta. Osłabienie złotówki w II kwartale 2013 r. daje nadzieję na poprawy wyników eksporterów mebli.

ZATRUDNIENIE W BRAN Y MEBLARSKIEJ W I KWARTALE 2013 R.

BUDOWNICTWO Sytuacja mająca miejsce w branży budowlanej ma duże znaczenie dla branży meblarskiej. Pomimo napływających negatywnych informacji z mediów o pogarszającej się koniunkturze w budownictwie, według oficjalnych danych liczba oddanych mieszkań do użytku ogółem po pięciu miesiącach 2013 roku wskazuje na niewielki wzrost w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. W porównaniu do maja 2012 r. najwyższy wzrost wynoszący 6% zanotowano w przypadku mieszkań indywidualnych. Z kolei mieszkania spółdzielcze oraz na sprzedaż lub wynajem odnotowały spadek, który wyniósł odpowiednio 19% i 3% w porównaniu do porównywalnego okresu rok wcześniej. Największym spadkiem charakteryzują

się mieszkania pozostałe, których liczba spadła o ponad 30%. Warto również przyjrzeć się wynikom odnośnie liczby mieszkań, na realizację których wydano pozwolenia oraz mieszkań, których budowę rozpoczęto. Po pięciu miesiącach bieżącego roku zaobserwowano spadek liczby mieszkań, na które wydano pozwolenia o blisko 26% i spadek o prawie 30% liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto w stosunku do analogicznego okresu roku 2012. Te liczby wskazują na duży poziom pesymizmu i niepewności klientów, którzy wstrzymują się z rozpoczęciem inwestycji. Przekłada się to w przypadku pozostałych klientów na wstrzymaniu decyzji o remontach lub zmianach wystroju wnętrz. Autorka jest pracownikiem firmy B+R Studio.

Zatrudnienie

I kw. 2013 I kw. 2012 I kw. 2012 w tys. z w tys. z =100

Firmy du e, rednie i ma e

124,2

127,8

97,2

Firmy du e i rednie

99,1

101,8

97,4

Firmy ma e

25,1

26,0

96,5

Fot. Fotolia

zaobserwować mniej zadowalający wynik w polskiej walucie. Natomiast import liczony we wszystkich prezentowanych walutach wzrósł w porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzedzającym. Najwyższą dynamiką zanotowano przy wartości w dolarach – wzrost o 7%. Przystępując do oceny sytuacji branży meblarskiej w pierwszym kwartale 2013 r. należy podejść do niej z pewną ostrożnością, gdyż prezentowane wyniki są wynikami wstępnymi. Jak wynika z zestawienia sald produkcji sprzedanej, importu i eksportu (produkcja – eksport + import) w I kwartale br. wzrosły obroty na rynku krajowym o prawie 40% z wynikiem 647 mln zł. Jednak liczby tej nie należy utożsamiać z rzeczywistą wartością rynku z względu na szereg zastrzeżeń do przedstawionej uproszczo-

r e k l a m a


bran aXadvertorial

NOWO CI FORTE Fabryki Mebli Forte SA 07-300 Ostrów Mazowiecka ul. Bia a 1 tel. +48 29 64 42 222 forte@forte.com.pl www.forte.com.pl

Kolekcja YUGO to nowoczesna propozycja zestawu mebli do pokoju dziennego i jadalni. Funkcjonalność oraz prosta konstrukcja brył zapewniają dowolność w tworzeniu kompozycji meblowych. Fronty i korpusy zostały wykonane z okleiny w nowym kolorze Dąb Sonoma Czekoladowy. Charakterystyczną cechą systemu jest bezuchwytowa forma frontów. Opcjonalnie dostępne jest również oświetlenie szklanych półek witryn.

„Dni Partnerskie Forte”, w tym roku zorganizowane w dniach 4-7 czerwca, to dla producenta mebli z Ostrowi Mazowieckiej okazja do prezentacji nowości oraz rozmów z licznie przybyłymi przedstawicielami salonów meblowych i sieci handlowych z Polski, a także z zagranicy. Kilkanaście zaprezentowanych nowości spotkało się z dużym zainteresowaniem i już niebawem pojawią się na rynku. Wybrane kolekcje prezentujemy poniżej.

Kolekcja mebli MADOX jest alternatywą dla osób ceniących oryginalną estetykę. Klimatyczna okleina meblowa w kolorze Dąb Antyczny doskonale oddaje strukturę naturalnego drewna. Masywne boczne listwy nadają bryłom charakteru, podkreślając stylistykę kolekcji. Dodatkowym atutem są czarne, metalowe uchwyty o falistym kształcie oraz oświetlenie wnętrza witryn (dostępne w opcji). Szeroki asortyment kolekcji daje możliwość tworzenia wielu konfiguracji meblowych w ramach pokoju dziennego oraz jadalni. W kolekcji LANTI zastosowano ciekawe połączenie kolorystyczne – korpusy wykończono dekorem Dąb Szary Sonoma, świetnie oddającym strukturę i usłojenia drewna, natomiast fronty wzbogacono o elementy wykonane w brązowym połysku. Charakterystyczna dla systemu miękka linia mebla została uzyskana dzięki zaokrągleniom zastosowanym w górnej części brył. Idealnym dodatkiem są również satynowe uchwyty o nietypowym kształcie wykonane ze stali szlachetnej oraz oświetlenie szklanych półek witryn (dostępne w opcji). Meble z systemu COMBINO dostępne są w wybarwieniu Dąb Sonoma. Ciekawy efekt wizualny uzyskano dzięki segmentowej konstrukcji frontów – podkreślonej dodatkowo ciemnym wykończeniem między segmentami. Wnętrza mebli w kolorze wenge oraz linearne uchwyty w kolorze brązu są idealnym uzupełnieniem kolekcji. Opcjonalnie dostępne jest również oświetlenie szklanych półek witryn. Szeroki wybór elementów stwarza możliwość komponowania wielu aranżacji meblowych.

16

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013


advertorialX bran a Kolekcja mebli KASHMIR nawiązuje wzornictwem do prowansalskiej stylistyki. Masywne bryły wzbogacone zostały o element dekoracyjny w postaci szprosów. Charakterystycznym akcentem są również stylizowane, metalowe uchwyty w kolorze imitującym stare srebro. Całość kolekcji dostępna jest w dwóch nowych dekorach: Dąb Magnolia i Orzech Koniakowy.

Funkcjonalność kolekcji BOWLING dopasowana jest do specyfiki mebli młodzieżowych. Jej unikalna stylistyka została uzyskana poprzez zastosowanie barwnego wzoru na frontach brył. Korpusy oraz pozostałą część frontów wykonano w dekorze Dąb Sonoma, zaś krawędzie mebli zostały wykończone zielonym obrzeżem. Całość uzupełniają uchwyty w kolorze aluminium.

„Multiforte” to rozbudowany system mebli kuchennych, dostępnych w kilku wersjach kolorystycznych, charakteryzujący się atrakcyjnym wzornictwem, podkreślonym przez modne dekory i fronty na wysoki połysk. Głębokość szafek dolnych wynosi 56 cm, wysokość szafek wiszących to 72 cm, a grubość blatu – 3,8 cm. Całość dopełniają metalowe uchwyty, nóżki z regulacją wysokości oraz szuflady metabox.

Rozbudowany system mebli kuchennych (szerokość zabudowy: 3,2 m): podnośniki pneumatyczne, bezpieczne szkło witryn, wnętrza szafek w kolorze korpusu, fronty szafek wiszących w połysku, panele boczne szafek wiszących, witryna z frontami uchylnymi.

Zestaw szafek „MTFSET02”, szerokość zabudowy: 2,6 m.

Układ narożny (2,3 x 2,9 m): szafki wiszące i czoła szuflad w kolorze brązowy połysk, szafki dolne w kolorze Dąb Sonoma Szary, szafki wiszące z uchylanymi frontami, metalowe uchwyty, bezpieczne szkło, płyta robocza o grubości 38 mm w kolorze ciemny beż, dostępna w odcinkach 83, 123, 183, 243, 303 cm.

System mebli kuchennych: regulowana wysokość szafek dolnych, cokoły z uszczelką w cenie mebli, w ofercie szafka wysoka z półkami, podnośniki pneumatyczne w szafkach wiszących, wnętrza szafek w kolorach korpusów.

Zestaw „MTFSET01”: szerokość zabudowy 2,2 m, uchylne szafki wiszące, prowadnice szuflad typu metabox o głębokości 50 cm, metalowe uchwyty, panele boczne w dekorach korpusów, szafki dolne o głębokości 56 cm, metalowe uchwyty, fronty w kolorze Dąb Sonoma, praktyczne rozwiązania, regulowana wysokość nóżek.

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

17


wiadomo ci

173 DNI musimy w tym roku pracować na opłacenie wszystkich naszych podatków, od 22 czerwca zaczynamy zarabiać dla siebie (to dzień wolności podatkowej, wyznaczony przez Centrum im. Adama Smitha)

NIED UGIE D UGI W PRZEMY LE

Mimo e rm z sektora przemys owego nie omin problem niezap aconych faktur, to struktura terminowa nale no ci w tym segmencie jest zdrowa. Eksperci przestrzegaj jednak, by analizowa sytuacj w przemy le w odniesieniu do pozosta ych sektorów gospodarki, gdy problemy nansowe innych bran mog prze o y si na zad u enie w przemy le.

W

kład sektora produkcyjnego w polską gospodarkę to prawie 22% PKB, ale znaczenie przemysłu jest dużo większe, bo sektor ten wytwarza surowce i dobra inwestycyjne dla wszystkich gałęzi gospodarki. To sprawia, że stan przemysłu silnie odbija się na kondycji całej gospodarki i odwrotnie – stan innych branż silnie oddziałuje na przemysł.

ZDROWA STRUKTURA ZADŁUŻENIA Przedsiębiorstwa przemysłowe mają duże problemy z otrzymywaniem pieniędzy na czas. Co czwarta faktura w przemyśle jest przeterminowana – wynika z badania „Portfel należności polskich przedsiębiorstw” zrealizowanego przez Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej. Optymizm może jednak budzić terminowa struktura należności. Średni okres przeterminowania faktury wynosi 3 miesiące i 12 dni, podczas gdy firmy w Polsce czekają na płatności średnio 4 miesiące i 21 dni. Ponad 63% długów w przemyśle jest przeterminowana poniżej 3 miesięcy. Takie długi uznaje się za w pełni ściągalne. Dla porównania: należności z okresem przeterminowania do 3 miesięcy stanowią w branży budowlanej 46% wszystkich niezapłaconych faktur, a w firmach, które prowadzą działalność finansową – 41%. Należności zagrożone i trudno ściągalne, czyli przeterminowane od 6 do 12 miesięcy i powyżej 12 miesięcy, stanowią w branży przemysłowej odpowiednio: 8,7% i 9,3% wszystkich długów. Na tle kraju to wciąż niezły wynik. Wraz ze spadkiem koniunktury rosną problemy firm z regulowaniem zobowiązań. W efekcie z rynku nie znikają najsłabsze firmy, lecz przedsiębiorstwa z dużym potencjałem, które wprawdzie mają popyt na swoje produkty, ale nie potrafią znaleźć sposobu na skuteczne zarządzanie

18

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

należnościami. Na szczęście taka sytuacja w dużym stopniu omija obecnie sektor przemysłowy. Mamy tutaj do czynienia z opóźnieniami w spłacie faktur i taki problem sygnalizuje ponad 90% przedsiębiorstw z tej branży, ale są to głównie długi, które łatwo odzyskać, jeśli tylko podejmie się odpowiednie działania. Warto też zwrócić uwagę na duży optymizm przedsiębiorstw przemysłowych, bo prawie 45% z nich prognozuje, że ich sytuacja finansowa w najbliższym czasie się poprawi, a tylko 11,4% uważa odwrotnie – tłumaczy Adam Łącki, prezes Zarządu KRD BIG.

dla 60,9% firm niespłacone należności stanowią barierę w prowadzeniu działalności

25,9% wszystkich faktur stanowią te po terminie płatności

23,4% przedsiębiorców uważa, że ich sytuacja finansowa pogorszyła się

43,6% przedsiębiorców z sektora przemysłowego twierdzi, że ich sytuacja finansowa w najbliższym czasie poprawi się

4,9% wszystkich kosztów stanowią te związane z obsługą należności

Źródło: „Portfel należności polskich przedsiębiorstw”, Krajowy Rejestr Długów.

OPTYMIZM NA KRAWĘDZI Ta pozytywna sytuacja szybko jednak może ulec zmianie. Branża przemysłowa zmaga się bowiem z kilkoma czynnikami, które mogą zmienić strukturę terminową zadłużenia. Najważniejszym z nich jest spowolnienie gospodarcze, które obniża moralność płatniczą w branży i często wywołuje zatory. Jak podaje GUS, koniunktura w przemyśle poprawia się, ale nieznacznie i ciągle jest w deficycie. W maju 16% przedsiębiorców z branży przemysłowej zauważyło jej poprawę, a przeciwnego zdania było 17%. Miesiąc wcześniej tylko 15%

mówiło o poprawie, podczas gdy pogorszenie zauważyło aż 21%. Podobne wyniki prezentuje „Portfel należności polskich przedsiębiorstw”: 17,8% firm z branży przemysłowej mówi o poprawie, o pogorszeniu 23,4%. Drugim zagrożeniem jest problem zadłużenia i utrzymania płynności finansowej nie tylko w przemyśle, ale i w pozostałych branżach. Prawie 30% przedsiębiorstw przemysłowych uważa, że problem przeterminowanych należności w ich firmie narasta. Kwartał wcześniej takie problemy zgłaszało tylko 16% firm. Tak duży wzrost odsetka firm, które zauważyły zwiększone problemy z odzyskiwaniem należności, to efekt pojawienia się w przemyśle sporej grupy tak zwanych „świeżych długów” – komentuje Joanna Zawadzka, kierownik Departamentu Sprzedaży Usług Windykacyjnych w firmie Kaczmarski Inkasso. – Wielokrotnie obserwowaliśmy już sytuacje, gdy firmy mające krótkoterminowe wierzytelności nie doceniły tego, jak ważne jest ich jak najszybsze odzyskanie, przez co wpadły w prawdziwe finansowe tarapaty. Wiele z nich zapomina, że przy ściąganiu należności liczy się przede wszystkim czas. Może się więc okazać, że w kolejnym kwartale na problem zatorów płatniczych wskazywać będą ci, którzy do tej pory byli bardzo optymistyczni, a ich krótkoterminowe należności staną się trudno ściągalnymi długami. INWESTYCJE NA POSTRONKU Problemem może być również to, co dzieje się w innych branżach. Niestety, według danych Krajowego Rejestru Długów, ponad 35% firm musi rezygnować z inwestycji lub je ograniczać z powodu zatorów płatniczych. Z tego samego względu, co trzecie przedsiębiorstwo nie może terminowo regulować swoich zobowiązań. To obniża popyt krajowy na dobra produkowane przede wszystkim w sektorze przemysłowym. Tak wysoki procent przedsiębiorstw, które sygnalizują przymus ograniczenia inwestycji z powodu zatorów płatniczych, świadczy nie tylko o tym, jak duży jest problem niepłacenia w polskiej gospodarce, ale również, jak duża jest chęć firm do inwestowania. Skoro przedsiębiorcy skarżą się, że nie mają pieniędzy na inwestycje, znaczy to, że mają oni pomysły, mają nowe projekty, a nawet potrzebę rozwoju, ale niestety, brakuje im zasobów, by te plany realizować – podsumowuje Adam Łącki. (km)


468 MLN EURO

24,4%

według danych NBP tyle wyniosła w kwietniu br. nadwyżka w handlu zagranicznym Polski (to pierwsza od czterech lat i zarazem najwyższa w historii nadwyżka)

to udział szarej strefy w gospodarce Polski w 2012 r. liczony jako procent jej PKB – wynika z badań dr. Friedricha Schneidera, z Uniwersytetu Jana Keplera w Linzu (średnia dla UE to 19,3%)

Wajnert Meble z Certy katem FSC Firma Wajnert Meble uzyskała Certyfikat FSC, certyfikowany przez Bureau Veritas Certification z Francji. FOREST STEWARDSHIP Council A.C. (FSC) to międzynarodowa organizacja promująca odpowiedzialne gospodarowanie zasobami leśnymi świata. FSC jest pierwszym i obecnie najbardziej rozpoznawalnym globalnie systemem certyfikacji lasów i produktów drzewnych. System oparty jest o szereg standardów, opisujących m.in. zasady kontroli przepływu surowca z lasu do ostatecznego konsumenta w sposób, który gwarantuje, że produkty oznakowane logo FSC faktycznie pochodzą z lasów spełniających wymogi FSC. Kolekcje mebli spełniające wymogi FSC są oznaczone etykietą FSC i indywidualnym numerem identyfikacyjnym, a jednostka certyfikująca systematycznie kontroluje zgodność postępowania certyfikowanego ze standardami systemu FSC. Według danych Forest Stewardship Council Certyfikatem FSC posługuje się w tej chwili aż 21.881 firm z branży drzewnej i papierniczej z całego świata, a certyfikowanych zgodnie ze standardami odpowiedzialnej gospodarki leśnej FSC obszarów leśnych na świecie jest już ponad 148,850 mln ha. Polska znajduje się w ścisłej czołówce państw z największą ilością powierzchni z certyfikatem FSC – jest to już ponad 7 mln ha, co daje nam 5. miejsce na świecie. (wu)

Nowy Styl przej Rohde & Grahl Grupa Nowy Styl przejęła kolejną niemiecką firmę – Rohde & Grahl – spółkę produkującą i sprzedającą krzesła oraz meble biurowe, mającą spółki zależne w Niemczech i Holandii, o przychodach skonsolidowanych na poziomie ponad 40 mln euro.

Od lewej: Jerzy Krzanowski – wiceprezes Zarządu Grupy Nowy Styl, Ron Stern – współudziałowiec Grupy Nowy Styl, Peter Rohde – właściciel Rohde & Grahl, Adam Krzanowski – prezes Zarządu Grupy Nowy Styl.

PRZEJĘCIE ROHDE & GRAHL, firmy znanej i cenionej na rynku europejskim, w szczególności niemieckim oraz holenderskim, to kolejna inwestycja Grupy Nowy Styl w rynki Europy Zachodniej. Dzięki niej Grupa Nowy Styl poszerzy sieć dystrybucji, a także uzupełni asortyment produktów o kolejne ergonomiczne krzesła, a także wysoko pozycjonowane meble biurowe, recepcje, sofy i meble specjalnego przeznaczenia. Po akwizycji, przychody Grupy Nowy Styl na rynku niemieckim wyniosą w 2013 r. ok. 70 mln euro. Rohde &

Grahl zostanie tym samym szóstą marką w portfolio Grupy Nowy Styl, a drugą pozyskaną na rynku niemieckim w drodze akwizycji (ostatnie przejęcie miało miejsce w lutym 2011 r. – zakupiona wtedy została marka Grammer Office). Decyzja o zakupie kolejnej firmy na rynku niemieckim jest kontynuacją przyjętej 2 lata temu strategii głębszej penetracji rynku niemieckiego oraz zdobywania na tym rynku mocnej pozycji – dodaje prowadzący projekt Rafal Chwast, wiceprezes Zarządu i dyrektor finansowy Grupy Nowy Styl. (dd) r e k l a m a


bran aXwiadomo ci PAT R O N AT

„IMS 4 Young” rozstrzygni ty

Znamy już laureatów pierwszej edycji konkursu „IMS 4 Young”, zorganizowanego wspólnie przez marki Bydgoskie Meble oraz HF Helvetia Furniture (od 25 czerwca działają pod jedną marką: Bydgoskie Meble – red.). NAJWYŻSZĄ OCENĘ jury i pierwsze miejsce zdobyła praca „Rotate” Eweliny Dąbrowskiej i Pauliny Tyszkiewicz. Zdobycie nagrody w konkursie „IMS 4 Young” jest ważnym osiągnięciem, gdyż prace oceniane są przez wielu wybitnych architektów, a także osobistości z branży wzornictwa meblowego, co świadczy o jego prestiżu. Zwycięstwo daje szanse na zaprezentowanie projektu szerokiej publiczności, a także na niezwykle ważne nowe doświadczenie

w pracy z zespołem Grupy IMS – mówi Izabela Kwidzińska-Lipińska, marketing manager Poland & East Europe IMS Group. Drugie miejsce zdobył Łukasz Paszkowski za projekt mebli wypoczynkowych „Momo”. Trzecie miejsce zdobyły Izabela Czado, Marta Grzelak i Edyta Laskowska za zestaw mebli skrzyniowych „Leaf ”. Zadaniem konkursowym był projekt koncepcyjny sofy lub zestawu mebli skrzyniowych, złożonego z przynajmniej

dwóch elementów (np. witryna i kredens). Zgłoszone prace zostały ocenione pod względem wartości projektowych, takich jak oryginalność i nowatorstwo koncepcji, walorów estetycznych, ale też funkcjonalności i przeznaczenia mebla. Uczestnicy konkursu nadesłali prace o zróżnicowanych koncepcjach projektowych, od form minimalistycznych, poprzez nowoczesne, łączące różne materiały, czy tradycyjne i zachowawcze w założeniach estetycznych. Młodzi projektanci, do których skierowany jest konkurs, zgodnie z wymogami organizatorów musieli przewidzieć również możliwość rozbudowania swoich kolekcji o kolejne elementy, jak i dopasowanie ich zarówno do mebli skrzyniowych oraz tapicerowanych. Wielu z nich, zgodnie z najnowszymi trendami w designie, zaproponowało w swoich projektach rozwiązania modułowe. (dd)

„Rotate” Eweliny Dąbrowskiej i Pauliny Tyszkiewicz to zdobywca pierwszej nagrody w konkursie „IMS 4 Young”. Drugie miejsce zdobył Łukasz Paszkowski za projekt mebli wypoczynkowych „Momo”.

Trzecie miejsce zdobyły Izabela Czado, Marta Grzelak i Edyta Laskowska za zestaw mebli skrzyniowych „Leaf”.

20

Nowe salony Black Red White

GTV z kolejnymi laurami

W Sandomierzu, Lubartowie i Krasnymstawie otwarte zostały nowe salony Black Red White.

Firma GTV została wyróżniona kolejnymi prestiżowymi nagrodami – Gepardem Biznesu 2012 oraz tytułem Efektywna Firma 2012. Nagrody zostały przyznane na podstawie wskaźnika dynamiki wzrostu wartości rynkowej firmy na przełomie 2 ostatnich lat.

PLACÓWKI W SANDOMIERZU i Lubartowie otwarte zostały 31 maja. Obie mają po ok. 2 tys. m2, w tym własne studio kuchni, galerię dodatków oraz Strefę Dobrych Cen. Z kolei otwarty 21 czerwca salon w Krasnymstawie ma ponad 1,6 tys. m2, na których zaaranżowano 46 gotowych wnętrz, a wśród nich pokoje dzienne i młodzieżowe, sypialnie, jadanie i kuchnie. (bp)

TYTUŁ GEPARDA BIZNESU to nie tylko statuetka, ale przede wszystkim dowód wysokich standardów prowadzenia firmy, które przekładają się na dynamiczny wzrost wskaźników finansowych. Od początku swojej działalności wytyczamy standardy dla innych polskich firm importujących. Naszym celem jest dostarczanie produktów jak najlepszej jakości przy jednoczesnym dbaniu o rozsądną cenę i rzetelny serwis przed- i posprzedażowy

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

– podkreśla Artur Okliński, dyrektor deneralny GTV. – Na uzyskanie bardzo dobrych wyników ekonomicznych ogromny wpływ ma również świetnie skomponowana kadra działów sprzedaży oraz menedżerów zarządzających, którzy perfekcyjnie potrafią wyczuć trendy rynkowe. Organizatorami Konkursu Gepardy Biznesu są Klub Gepardów Biznesu, Magazyn Przedsiębiorców „Europejska Firma” i jego wydawca – firma Ulan. (tu)


wiadomo ciX bran a

„About Design” po raz trzeci

PAT R O N AT

Produkty polskiego designu, rozwiązania aranżacyjne, meble, oświetlenie, elementy wyposażenia wnętrz – wszystko to można było obejrzeć na 3. Targach Designu & Aranżacji Wnętrz „About Design”, zorganizowanych w dniach 10-12 maja, w Centrum Wystawienniczo Kongresowym AmberExpo w Gdańsku. TARGI ODWIEDZIŁO ok. 6 tysięcy klientów, poszukujących oryginalnych rozwiązań aranżacyjnych dla domu, biura, ogrodu. Gościem specjalnym tegorocznej edycji imprezy była Aleksandra Gaca, artystka na co dzień mieszkająca i pracująca w Holandii projektantka tekstyliów i tkanin o nowatorskich, trójwymiarowych strukturach, laureatka wielu prestiżowych nagród. Artystka pojawiła się na targach z wykładem „3D struktury na pograniczu sztuki, designu i architektury” oraz z wystawą swoich prac. Na targach odbyła się też specjalna edycja konkursu A’Design Award – jednej z najbardziej prestiżowych nagród świata designu. Spośród produktów wystawianych na targach jury wybrało trzech zwycięzców: Aleksandrę Gacę, Dominikę Komowską i Magdalenę Purol. W ramach „About Design 2013” poznaliśmy również laureatów pierwszej edycji Konkursu „Granice Wyobraźni”

o Nagrodę Prezydenta Miasta Gdańska. Prace studentów ASP w Gdańsku zostały uhonorowane nagrodami głównymi w wysokości 4 tys. zł w dwóch kategoriach: architektura i wzornictwo oraz dwoma wyróżnieniami w formie prezentacji na targach. Nagrody główne otrzymały: Aleksandra Rutkowska oraz Dorota Koszałka i Karolina Ptach, a wyróżniono prace Kamila Fiedorowa oraz Darii Skoczylas. (et)

Targi „About Design” to miejsce prezentacji produktów polskiego designu, rozwiązań aranżacyjnych, mebli, oświetlenia i elementów wyposażenia wnętrz.

Profesjonali ci dla profesjonalistów 7 i 8 czerwca w Żorach, podczas dni otwartych firmy Felder, odbyła się IV edycja programu „Profesjonaliści dla profesjonalistów”, w ramach którego firma TopSolution organizuje spotkania przedstawicieli branży meblarskiej na terenie całej Polski. Współorganizatorami przedsięwzięcia były firmy Prossper i Profes.

ZAKRES TEMATYCZNY spotkania przewidywał następujące zagadnienia: CAD/CAM/ERP/MRP, nowoczesne maszyny CNC i ich sterowanie w meblarstwie, integracja rozwiązań informatycznych, pomiary 2D/3D, technologia sterowanie i kontroli produkcji, optymalizacja procesów produkcyjnych. (em) r e k l a m a

INTERNALTRADE FAIR

03-06.09.2013

CENTRUM WYSTAWIENNICZE SZYNAKAMEBLE

PREZENTACJA NOWOŚCI

PROMOCYJNA OFERTA INDYWIDUALNEROZMOWYHANDLOWE

KONKURSYNAGRODYDLAODWIEDZAJĄCYCH LOGISTIC SZYNAKA 14-200 Iława, ul. Ostródzka 54 WYSTAWCY:

COTTA | ORISTO | SZKŁOMAL

www.szynaka. pl


bran aXwiadomo ci PAT R O N AT

Nowa ods ona w kultowej lokalizacji Tegoroczna edycja Targów Maszyn i Narzędzi do Obróbki Drewna „Dremasilesia” (27-29 września), organizowana przez Międzynarodowe Targi Poznańskie, będzie nie tylko powrotem do dawnej lokalizacji, ale również czasem zmian.

Fragment ekspozycji firmy Felder podczas ubiegłorocznych targów „Dremasilesia”.

W TYM roku postaramy się zaskoczyć zwiedzających nie tylko najbardziej kompleksową ofertą dla małych i średnich przedsiębiorstw z branży drzewnej i meblarskiej oraz ciekawymi wydarzeniami. Chcemy wyjść naprzeciw oczekiwaniom szerszej grupy odbiorców. Zagadnienia, ja-

Meble.pl podwójnie nagrodzone Firma Meble.pl SA już po raz trzeci otrzymała dwa ważne wyróżnienia przyznawane przez Izbę Przemysłowo-Handlową w Rzeszowie: certyfikaty Wiarygodna Firma Województwa Podkarpackiego oraz Lider Województwa Podkarpackiego. ICH UZYSKANIE możliwe jest po spełnieniu szeregu warunków: należy m.in. wykazać się dobrymi wynikami finansowymi i aktywną walką z bezrobociem czy też terminowym regulowaniem wobec państwa, kontrahentów, banków i swoich pracowników wszelkich należności i zobowiązań. Certyfikaty są ważne przez rok, a to z kolei potwierdza, że firma Meble.pl SA po przejściu pełnego procesu certyfikacji już po raz kolejny potwierdziła swoją wiarygodność i pozycję. Gala Wiarygodnych Firm oraz Liderów Województwa Podkarpackiego odbyła się 20 czerwca br. w Filharmonii Podkarpackiej. Z ramienia Meble.pl SA certyfikaty odebrał Stanisław Czarnik. (pl)

22

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

kie chcielibyśmy przestawić zwiedzającym naszą ekspozycję w tym roku, to nie tylko maszyny i urządzenia do obróbki drewna czy komponenty do produkcji mebli – podkreśla Andrzej Półrolniczak, dyrektor targów „Dremasilesia”. Swoje podwoje targi „Dremasilesia 2013” otworzą też na producentów i sprzedawców drzwi, okien, tarasów, podłóg z drewna i wszystkich nowoczesnych rozwiązań związanych z tymi zagadnieniami. Patronat honorowy nad tegoroczną edycją objęło Stowarzyszenie Droma, a patronaty branżowe Stowarzyszenie Parkieciarzy Polskich oraz Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego. Tegoroczna lokalizacja targów „Dremasilesia”, Śląskie Centrum Targowe w Chorzowie (dawny teren MTK), to nowoczesne miejsce spotkań ludzi biznesu. Dzięki doskonałemu położeniu, w samych centrum aglomeracji śląskiej, jest świetnym miejscem na zorganizowanie imprezy targowej. (we)

Nowa strategia marki Bydgoskie Meble 25 czerwca dotychczas istniejące marki: Bydgoskie Meble oraz HF Helvetia Furniture połączyły siły pod jedną, wspólną marką: Bydgoskie Meble.

WSPÓLNA KOMUNIKACJA sprzedażowa obu marek to przede wszystkim odpowiedź na oczekiwania konsumentów, którzy cenią Bydgoskie Meble, markę z tradycją sięgającą 1884 r. Stąd decyzja o poszerzeniu dotychczasowej oferty mebli skrzyniowych i uzupełnienie jej o meble tapicerowane. Nowa identyfikacja obydwu marek z tymi samymi, solidnymi i sprawdzonymi produktami ma przynieść oczekiwane korzyści zarówno w odbiorze wizerunkowym mebli, jak i w efektach sprzedaży. HF Helvetia Furniture po 1 lipca zmieniła logotyp na swoich produktach, jednak nie zmieniło się nic w systemie organizacji produkcji. W salonach meblowych można obejrzeć sofy, narożniki i fotele w pełnych propozycjach aranżacyjnych, wśród mebli salonowych, jadalnianych, a także tych do sypialni, gabinetu czy przedpokoju. (oo)

PAT R O N AT

MTM ju we wrze niu Trwają przygotowania do 40. edycji Międzynarodowych Targów Meblowych w Ostródzie. To impreza, która otworzy w Polsce sezon targowy po wakacjach. W dniach 3-6 września MTM, już po raz drugi, odbędzie się w Centrum Targowo-Konferencyjnym Arena Ostróda.

Fragment ekspozycji z ubiegłorocznych Międzynarodowych Targów Meblowych w Ostródzie. Na zdjęciu: stoisko maki Meble Wójcik.

TARGOM MEBLOWYM, które mogą pochwalić się już 20-letnią tradycją towarzyszyć będą dwie nowe imprezy: Targi Wnętrz „Arena Inside” oraz Arena Maszyn i Akcesoriów AMIA. W trzech halach wystawienniczych Areny Ostróda znajdzie się więc powierzchnia nie tylko

dla producentów mebli pokojowych, kuchennych, dziecięcych, artystycznych, ale także artykułów dekoracyjnych, akcesoriów czy maszyn do produkcji mebli. Wydarzenie odbywać się będzie w sprawdzonej i doskonale już znanej formule B2B. Podział na trzy branżowe wydarzenia pozwoli kontrahentom na trafienie do dokładnie tych dostawców, czy producentów, na których im zależy. Poza reprezentacją polskich firm, obecność zapowiedzieli już także wystawcy z Niemiec, Austrii, Litwy, Rosji czy Ukrainy. Wydarzeniu tradycyjnie towarzyszyć będzie szereg atrakcji dodatkowych, a wśród nich m.in. panele dyskusyjne, wykłady oraz imprezy dla wystawców. Szczegółowe informacje na temat targów znajdują się na stronie internetowej www.mtmostroda.pl. (za)


r e k l a m a

PAT R O N AT

Sto y dla m26 Pracownia m26 zaprasza na warsztaty „Stoły dla m26” (6-7 lipca i 13-14 lipca ), na których z odpadów produkcyjnych powstaną stoły do pracowni. Nad przedsięwzięciem będą czuwać dyplomowani projektanci i technolodzy ze Stowarzyszenia Technologów Drewna. WYDARZENIE BĘDZIE podzielone na dwa etapy: uczestnicy warsztatów najpierw będą pracować nad koncepcją, a potem własnoręcznie zrealizują projekty. Będą mogli poznać techniki projektowe, zasady tworzenia konstrukcji drewnianych oraz własnoręcznie wykonać opracowane projekty. Zadaniem dla 15 uczestników będzie stworzenie kozłów pod blaty (3 grupy i 3 różne projekty). Każda grupa dostanie dodatkowe zadanie – uwzględnienie funkcji, którą kozioł będzie musiał spełniać (np. 3-stopniowa drabina, gazetownik, itp.). Do realizacji będą wykorzystywane materiały odpadowe, które udało się zgromadzić w m26. Wszystkie kozły ma łączyć jedna wspólna cecha – takie samo rozwiązanie połączenia z blatem, by można je stosować wymiennie. Finalnie stoły staną się wyposażeniem przestrzeni m26 przeznaczonej do coworkingu. m26 lab to pracownia, w której ludzie z różnym doświadczeniem i umiejętnościami będą mogli pracować nad projektami łączącymi technologie, wzornictwo i sztukę, oraz zdobywać i przekazywać wiedzę. Jest to przestrzeń zarówno pracy, jak i spotkań, otwarta dla wszystkich osób myślących i działających kreatywnie. Główną ideą m26 jest globalny ruch Maker/Do-It-Yourself. Twórcy m26 wychodzą z założenia: „Co możemy zrobić sami – to zróbmy. Nauczmy się czegoś i dobrze się przy tym bawmy”. Przyświeca im idea Fab Lab, więc jak najwięcej chcą osiągnąć własnymi siłami, a nie kupować. (em)

Szanowni Państwo! Mamy zaszczyt zaprosić Państwa na na XI edycję Targów Wewnętrznych LIBRO, które odbędą się w dniach 3-6 września 2013 w godz. 10-18 w siedzibie firmy LIBRO w Lubawie.

Wi cej informacji o warsztatach „Sto y dla m26”: Maciej.Polonski@gmail.com, www.linkedin.com/in/maciejpolonski.

Zmiana pokoleniowa w Grupie Vox 1 czerwca br. Piotr Voelkel oficjalnie przekazał dowództwo nad Grupą Kapitałową Vox swojemu synowi, Piotrowi Witowi. TEN WYJĄTKOWY dzień poprzedzony był wieloma przygotowaniami. Sam prezes przyznaje, że założenie firmy jest proste, nadanie jej rangi i rozbudowa na rynku regionalnym – możliwe, ale przekazanie władzy dzieciom to proces szczególny. Równie szczególna była uroczysta kolacja, która odbyła się w sobotę w Concordia Design. Wśród honorowych gości obecna była najbliższa rodzina oraz osoby, które miały zaszczyt współpracować z Piotrem Voelkelem seniorem. Ten przełomowy moment stał się także okazją, aby cofnąć się do początku istnienia firmy i powspominać najważniejsze wydarzenia – od momentu powstania, poprzez wszystkie jej etapy rozwoju, aż do obecnej postaci prężnie prosperującego przedsiębiorstwa. Podczas spotkania Piotr Wit Voelkel nakreślił wizję spółki. Pod zarządem młodszego prezesa nie zmieni się strategia spółki, natomiast planowany jest jej rozwój na arenie międzynarodowej i wprowadzenie nowoczesnego systemu zarządzania zespołem. (cd)

“LIBRO” Marek Liberacki 14-260 Lubawa, ul. Grunwaldzka 22C Dział handlowy: tel. (+48 89) 645 59 28, 645 59 29 fax (+48 89) 645 59 30 www.libro.lubawa.pl


bran aXadvertorial

Nowoczesna kuchnia z frontem „Nadia” i „Emi”.

5 LAT GWARANCJI NA PRODUKTY LUPUS.EU! Głównym źródłem rynkowego sukcesu Lupus.eu, a także pozytywnych opinii i zaufania Klientów jest stała troska o jakość produktów, przejawiająca się m.in. regularną kontrolą każdego z etapów produkcyjnych, logistycznych i sprzedażowych.

Lupus.eu | 82-300 Elbl g, ul. Skrzydlata 28 | tel. +48 55 235 24 61 www.lupus.eu

24

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013


advertorialX bran a

Front „Klara Lignum”, wybarwienie dąb OA – orzech antyczny.

N

ic więc dziwnego, dziwnego że KlienKlien ci mogą dzisiaj liczyć na 5-letnią gwarancję na blaty, fronty i korpusy marki Lupus.eu (z warunkami gwarancji można się zapoznać i je pobrać z zakładki: „Dokumenty do pobrania” ze strony internetowej producenta). Że nie są to tylko puste słowa świadczy choćby przeprowadzony niedawno przez firmę zewnętrzną, na zlecenie francuskiej grupy ADEO, audyt jakościowy przedsiębiorstwa, w którym Lupus.eu otrzymał końcową ocenę 95,4 pkt (w skali 0-100 pkt).

RYNKOWE NOWOŚCI Lupus.eu po raz kolejny zaskoczył Klientów, wprowadzając do oferty front „Klara Lignum”, będący połączeniem piękna natury z nowoczesnością. „Klara Lignum” to lakierowany front MDF z ozdobną wstawką z 10 mm drewna dębowego. „Klara Lignum” prezentowana w matowym wykończeniu jest odpowiedzią na nadchodzące tredny we wzornictwie.

Dostępny jest w następujących pujących wybarwieniach drewna: – dąb OL – olejowane, – dąb LB – lakierobejca, – dąb 06 – orzech 6, – dąb OA – orzech antyczny. Szeroka baza kolorów dostępnych lakierów oraz proponowanych wykończeń detalu dają ogromną liczbę kombinacji, co jest niekwestionowanym atutem tego produktu. Dzięki stałej odległości drewnianego detalu od górnej krawędzi drzwiczek, możemy zachować ciągłość wzoru w niespotykanie długich aranżacjach. Wzór jest chroniony przez Urząd Harmonizacji Rynku Wewnętrznego OHIM. Fronty z serii „Klara”, jak również wzór „Emi”, podlegają ochronie na terenie Unii Europejskiej, a wyłączne prawa do produkcji ma właściciel marki Lupus.eu. ROZWÓJ SIECI DYSTRYBUCJI Na pozytywne opinie i zaufanie Klientów nierzadko pracuje się przez długie lata. Trzeba ich poznać, znać ICH potrzeby. Lupus.eu postanawia być jeszcze bliżej

Front „Klara Lignum”, wybarwienie dąb LB – lakierobejca.

Front „Klara Lignum”, wybarwienie dąb 06 – orzech 6.

swoich klientów! Już te teraz w każdym województwie znajdą Państwo Przedstawiciela Handlowego, Dystrybutora oraz Studio Meblowe firmy. Dodatkowych informacji można zasięgnąć w Dziale Handlowym producenta: handlowy@lupus.eu, tel. 55 235 40 70 lub – jeszcze prościej – klikając na nową zakładkę „Kontakt”: http://lupus. eu/kontakt-region. Zakładka jest stale aktualizowana, a sama firma zapowiada, że nawet jeżeli gdzieś jej jeszcze nie ma, to na pewno niedługo się tam pojawi! Patrząc na dotychczasowe działania Lupus.eu można być pewnym, że tak się rzeczywiście stanie. Z myślą o Partnerach Handlowych firma przygotowała nowe ekspozytory blatów, frontów oraz wykończeń blatów, a także próbniki folii, lakierów i laminatów. Warto w tym miejscu podkreślić, że każdy z ekspozytorów wyposażony jest w oświetlenie LED. A czym nas zaskoczy Lupus.eu w najbliższym czasie? Otóż już niebawem uruchomi platformę zamówieniową B2B umożliwiającą zamówienie i śledzenie stanu zamówienia produktów online. d

Front „Klara Lignum”, wybarwienie dąb OL – olejowane.

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

25


bran aXtargi W dniach 4-7 czerwca w Ostrowi Mazowieckiej odby y si „Dni Partnerskie Forte”. Kilkuset go ci, zarówno z kraju, jak i zagranicy, mog o obejrze zaprezentowane przez Forte nowe kolekcje mebli. Zdecydowana wi kszo nowych systemów zyska a uznanie handlowców i b dzie wdro ona do produkcji.

Kolekcja mebli „Kashmir” nawiązuje wzornictwem do prowansalskiej stylistyki. Masywne bryły wzbogacone zostały o element dekoracyjny w postaci szprosów.Charakterystycznym akcentem są również stylizowane, metalowe uchwyty w kolorze imitującym stare srebro. Kolekcji dostępna jest w dwóch nowych dekorach: Dąb Magnolia i Orzech Koniakowy. Meble z systemu „Combino” dostępne są w wybarwieniu Dąb Sonoma. Ciekawy efekt wizualny uzyskano dzięki segmentowej konstrukcji frontów – podkreślonej dodatkowo ciemnym wykończeniem między segmentami. Wnętrza mebli w kolorze wenge oraz linearne uchwyty w kolorze brązu są idealnym uzupełnieniem kolekcji. Opcjonalnie dostępne jest również oświetlenie szklanych półek witryn.

DNI PARTNERSKIE FORTE M a r e k

Kolekcja „Madox”, przeznaczona do pokoju dziennego i jadalni, to alternatywa dla osób ceniących oryginalną estetykę. Klimatyczna okleina meblowa w kolorze Dąb Antyczny doskonale oddaje strukturę naturalnego drewna. Masywne boczne listwy nadają bryłom charakter, podkreślając stylistykę kolekcji. Dodatkowym atutem są czarne, metalowe uchwyty o falistym kształcie oraz oświetlenie wnętrza witryn (dostępne w opcji).

H r y n i e w i c k i

„Yugo” to kolekcja nowoczesnych mebli do pokoju dziennego i jadalni. Fronty i korpusy zostały wykonane z okleiny w nowym kolorze Dąb Sonoma Czekoladowy. Charakterystyczną cechą systemu jest bezuchwytowa forma frontów. Opcjonalnie dostępne jest również oświetlenie szklanych półek witryn.

26

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

Funkcjonalność kolekcji „Bowling” dopasowana jest do specyfiki mebli młodzieżowych. Jej unikalna stylistyka została uzyskana poprzez zastosowanie barwnego wzoru na frontach brył. Korpusy oraz pozostałą część frontów wykonano w dekorze Dąb Sonoma, zaś krawędzie mebli wykończono zielonym obrzeżem. Całość uzupełniają uchwyty w kolorze aluminium.

Fot. Tomasz Markowski

W kolekcji „Lanti” korpusy wykończono dekorem Dąb Szary Sonoma, natomiast fronty wzbogacono o elementy wykonane w brązowym połysku. Charakterystyczna dla systemu miękka linia mebla została uzyskana dzięki zaokrągleniom zastosowanym w górnej części brył. Idealnym dodatkiem są również satynowe uchwyty o nietypowym kształcie wykonane ze stali szlachetnej oraz oświetlenie szklanych półek witryn (dostępne w opcji).



bran aXtargi

Data: 6-10 maja 2013 r. Miejsce: Hanower Organizator: Deutsche Messe Liczba wystawców: 1.637 Liczba zwiedzających: 90 tys. osób Powierzchnia wystawiennicza: 124 tys. m2 Następna edycja: 11-15 maja 2015 r.

W myśl hasła: „Bürkle ułatwia” firma Robert Bürkle zademonstrowała swoje nowości w obszarze pras i technologii wykańczania powierzchni elementów meblowych.

NAJNOWSZE TECHNOLOGIE, GLOBALNE MO LIWO CI Targi „Ligna” potwierdzi y rang wiod cej mi dzynarodowej imprezy wystawienniczej dla przedstawicieli przemys u drzewnego i tym samym zwi kszy y przewag nad innymi tego typu wystawami. Po czenie platformy prezentacji nowo ci z forum spotka osób decyzyjnych z ca ego wiata to gwarancja sukcesu. A n n a

S z y p u l s k a

Firma Imos przedstawiła najnowszą wersję oprogramowania Imos 11.0. Oprócz wielu ulepszeń i innowacji w CAD, CAM i NET, zaprezentowano nowy moduł o nazwie „imos 360”, który pozwala zaangażować klientów końcowych w projekt i proces zamawiania mebli.

28

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

„Cetol BL Decor” marki Sikkens, to łatwy w stosowaniu, ekologiczny produkt o doskonałym i bardzo trwałym efekcie dekoracyjnym, jeden z wielu, które zaprezentował w Hanowerze Akzo Nobel. Niskocząsteczkowa budowa zapewnia głęboką penetrację w podłoże, bez zamykania porów, chroniąc przed wnikaniem wody i zachowując jednocześnie możliwość regulacji wilgoci zawartej w drewnie. „Cetol BL Decor” tworzy powłoki o wykończeniu satynowym podkreślające naturalne piękno malowanego drewna.


targiX bran a Dzięki dużemu zaangażowaniu w rozwój produktów, na stoisku firmy Biesse królowały zaawansowane technologicznie rozwiązania, m.in. do produkcji okien i drzwi. Zademonstrowano również innowacyjne oprogramowanie.

Wspólny mianownik wszystkich technologii prezentowanych na targach „Ligna” przez SCM Group to zaangażowanie w prosty i intuicyjny przebieg każdej operacji. Wyzwaniem jest bowiem wykonywanie skomplikowanych rzeczy w jak najprostszy sposób. Na tegorocznych targach „Ligna”, IMA połączyła siły z jej partnerami: firmami Schelling oraz Priess & Horstmann, by pokazać portfolio nowoczesnych rozwiązań dla produkcji. Odwiedzający wspólne stoisko mogli zapoznać się z systemami, które działają przez wszystkie etapy produkcji: od pierwszego cięcia, aż po gotowe do montażu elementy mebli.

Hanower był jednym z przystanków na trasie Egger Truck. Obok wielu możliwych zastosowań lekkich płyt budowlanych, zwiedzający mieli możliwość poznania produktów i usług firmy Egger w segmencie konstrukcji drewnianych.

Targi „Ligna” były okazją do zaprezentowania elektronarzędzi firmy Robert Bosch, m.in. wyrzynarki „GST 140 CE Professional”.

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

Fot. archiwum

Leitz zaprezentował w Hanowerze sześć innowacyjnych rozwiązań w systemach narzędziowych do drewna, tworzyw sztucznych i metali nieżelaznych. Przedstawiono także nową stronę i e-sklep, w którym klienci mogą zamawiać narzędzia 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Ekspozycja wykonana była według nowego projektu, z ekranami dotykowymi i eksponatami interaktywnymi, aby umożliwić odwiedzającym dokładne zapoznanie się z narzędziami.

29


bran aXtargi

CI GLE W RUCHU

Tegorocznym targom „Proposte” patronowa o has o „Always on the move”, co po bli szym przyjrzeniu si najnowszym tendencjom, mo na zinterpretowa jako przywo ywanie idei z dawnych czasów i nadawanie im nowej, atrakcyjnej formy. D i a n a N a c h i ł o

Proposte 2013 Nazwa imprezy: World Preview of Furnishing Fabrics and Curtains Organizator: Proposte SRL Data: 7-9 maja br. Miejsce: Cernobbio, Włochy Liczba wystawców: 97 firm z Europy Liczba zwiedzających: 6.151, w tym 53 osoby z Polski Kolejna edycja: 7-9 maja 2014 r.

W porównaniu do ubiegłego roku liczba zwiedzających zmalała o 3,33%. Odnotowano wzrost odwiedzających z Polski oraz z takich krajów, jak Australia, Chiny, Japonia, Grecja, Indie, Tajwan i Turcja. Większość parametrów targowych utrzymała się na podobnym poziomie.

Wśród tkanin zaprezentowanych w Cernobbio zobaczyć można było wzory sprawdzone tj. kwiaty, motywy organiczne, figury geometryczne i paski. Wyrazisty i niebanalny charakter producenci tkanin uzyskiwali m.in. dzięki efektowi 3D.

Najnowsza kolekcja marki Clerion obejmuje wzory klasyczne oraz desenie nowoczesne. Część produktów realizuje też hasło ukierunkowania na indywidualne potrzeby użytkownika. Dotyczy to również pracowników przestrzeni biurowych, do których adresowane są materiały ognioodporne o wszechstronnym zastosowaniu.

30

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

Nowa, promowana na targach „Proposte”, kolekcja firmy Baumann Dekor nosi nazwę „Jewellery”. Źródło jej inspiracji to świat minerałów i kamieni szlachetnych. Nieprzypadkowo część tkanin zdobią efekty opalizujące i połyskliwe.

Fot. archiwum

Śladem innych wystaw specjalistycznych, organizatorzy „Proposte” postanowili kontynuować tegoroczne prezentacje. Ze względu na szybki i dynamiczny rozwój ekonomiczny wybrano Chiny. Ekspozycje z targów „Proposte” jeszcze w sierpniu tego roku zostaną zaprezentowane jako część show Intertextile Shanghai Home Textiles organizowanego przez Messe Frankfurt i Sub-Council of Textile Industry, CCPIT.


advertorialX bran a

BLATY PFLEIDERER – NOWO CI 2013

P eiderer Grajewo S.A. Ul. Wiórowa 1, 19-203 Grajewo P eiderer Prospan S.A. Ul. Boles awiecka 10, 98-400 Wieruszów www.p eiderer.pl

Nowe wzory blatów proponowane przez Pfleiderer w 2013 roku wyraźnie odzwierciedlają aktualną tendencję, by to właśnie blat był estetyczną dominantą wnętrza. jest dużą, jednolitą płaszczyzną, wtedy zrozumiemy, że w takiej roli niemal jednolicie czarny blat również podyktuje charakter całemu wnętrza. Podobny efekt występuje w przypadku jedynego wśród nowości 2013 blatu Pfleiderer z dekorem uni – Antracyt U1290 MP. Ciemna, mineralna szarość w matowym wykończeniu szczególnie polecana jest do różnego rodzaju wnętrz publicznych. Ciekawą propozycją Pfleiderer są dekory piaskowe: Sahara R6457 FG i Kamala R6456 BR. Utrzymane w ciepłych odcieniach brązu, odwzorowują naturalny, warstwowy układ pustynnych piasków. Nieco podobny charakter ma blat Kashmir White F8998 BR inspirowany kolorystyką i strukturą szlifowanych powierzchni ceramicznych.

Kamala to dekor piaskowy, utrzymany w ciepłych odcieniach brązu.

W

Golden Rock to fantazyjny dekor, imitujący wygląd starego złota.

DREWNO NA HORYZONCIE Wśród nowych propozycji blatów Pfleiderer pojawiają się też dwa wzory z dekorami drewnopodobnymi: Swiss Elm R3220 PF oraz Shanga Wenge R5613 RU. Oba świetnie prezentują się w modnych horyzontalnych aranżacjach, eksponujących wyraźny rysunek słoi. Dzięki zestawieniu ze strukturą Linea zyskują wygląd maksymalnie bliski naturalnemu fornirowi czy drewnu obrabianemu tradycyjnymi metodami. d

yraziste marmury o bogatym rysunku kojarzą się przepychem i majestatycznym charakterem baroku i empire. Czy klimat królewskich rezydencji i świątyń możemy przenieść do naszych domów? Blat Veneziano F8994 HG to odwzorowanie rysunku zielonego marmuru: wielobarwnego, pełnego żyłek i inkluzji. Taki wzór jest w stanie narzucić ton każdemu wnętrzu. Podobnie jest w przypadku blatu Golden Rock F79450 HS. Ten fantazyjny dekor, imitujący wygląd starego złota, to propozycja do modnych „pałacowych” kuchni, choć przewrotnie może też być bohaterem nowoczesnej, prostej aranżacji. Złocisty kolor blatu zyskuje dzięki wykorzystaniu efektu masy perłowej oraz motywu mozaiki. Wzmacnia go też nowa struktura HS – wysoki połysk z podwyższonymi parametrami wytrzymałościowymi. MOC PŁASZCZYZNY Nieco spokojniejszy charakter ma blat Marmur Nero F8997 HG. Kiedy jednak przypomnimy sobie, że we współczesnych kuchniach blat

Blat Veneziano to odwzorowanie rysunku zielonego marmuru.

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

31


bran aXtargi

PE N PAR

W porównaniu do edycji „Interzum” sprzed dwóch lat, najbardziej zauwa aln zmian jest coraz wi ksze znaczenie, jakie w bran y meblarskiej b d mia y rozwi zania z dziedziny nowych technologii: Internetu, oprogramowania komputerowego i aplikacji w urz dzeniach mobilnych. Urodzaj wystawców i zwiedzaj cych to sygna , e jest dobrze i najwy szy czas ostro ruszy do przodu. D i a n a

N a c h i ł o

Futurystyczna ekspozycja firmy Resopal.

„D.Fin Polytop” to tylko jedna z nowości zaprezentowanych przez firmę Süddekor. Przeznaczona jest do zabezpieczania płyt drewnopochodnych uszlachetnionych papierem dekoracyjnym. Lista jej zalet jest długa: dzięki niej powierzchnia mebla staje się milsza w dotyku. „D.Fin Polytop” umożliwia również uzyskanie pożądanego poziomu połysku: od matu po superpołysk.

Nowe produkty zaprezentowała także firma Zobal.

32

„Interzum 2013”: Nazwa imprezy: „Interzum” Data: 13-16 maja br. Miejsce: Kolonia Organizator: Koelnmesse Liczba wystawców: 1.512 wystawców z 62 krajów Wystawcy z Polski: Allcomp, Ariadna, Artline-Concept, Bester Sklejki, Bracia Mrozik, Cordia Plus, Deg-Plast Fabryka Akcesoriów Meblowych, Dompol, Epoglas, Euro Vinyl, Fabryka Okuć Kuczyński, Furnika, Gamet, Herkules, HLT, Ital System, Jagdoor, Juki, KSM, Łąccy-Kołczygłowy, Laguna, MAAG Polska, Marcopol, Maxland, Mila, Miladesign, Nomet, Officomp, Pawking, Fabryka Zamków Błyskawicznych, Pol-Kres Edwood, Proform, SAS, Schattdecor, Schulz Seating Poland, Sklejbud, Stamot & Wolmet, Tompol, United Textiles & Components, Vita Polymers Poland, Zakład Przetwórstwa Tworzyw Sztucznych Halina Błażejewicz, Zawisza, Zobal Liczba zwiedzających: 53 tys. osób ze 148 krajów Kolejna edycja: 5-8 maja 2015 r.

„Lapis” to jedna z najnowszych propozycji firmy Salice. Nałożona na zawias wpływa na zmianę estetyki wnętrza mebla i zmienia jego percepcję.

Polska firma Miladesign po raz kolejny owocnie skorzystała z możliwości, jakie daje obecność na targach „Interzum”.


targiX bran a Ekspozycja firm Bausch Dekor i BauschLinnemann zwracała uwagę na efekty wizualne i dotykowe, jakie można uzyskać na oferowanych dziś foliach. Firma może dostarczyć nie tylko folię preimpregnat i obrzeże, ale też w pełni zaimpregnowany produkt z powierzchnią „Haptic”.

O najnowszych rozwiązaniach narzędziowych można było porozmawiać na ekspozycji firmy Kyocera, obecnej również w Polsce dzięki firmie Kyocera Unimerco Tooling.

Polska firma Zawisza oferująca materiały obiciowe dotychczas prezentowała się na targach „Heimtextil” we Frankfurcie. W tym roku zadebiutowała na targach w Kolonii.

„Imos 360” to aplikacja firmy Imos, za pomocą której można przygotować wirtualną prezentację do realnego wnętrza.

O tym, jak nowatorskie mogą być rozwiązania do produkcji materacy można było się przekonać na stoisku firmy Starsprings. Jednym z nich jest S-scan, czyli mata sensoryczna. Urządzenie skanujące nie tylko określa najbardziej optymalny poziom wygody użytkownika, ale też poprzez odwzorowanie nacisku pomaga znaleźć produkt idealny dla konkretnego klienta.

Stoisku firmy MAAG – jedynego polskiego dostawcy obrzeży meblowych z PCV na targach „Interzum”.

Firma Laguna skutecznie promuje się w Kolonii od wielu lat.

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

33


bran aXtargi „Cutter 3C50” firmy Allcomp to atrakcyjne rozwiązanie dla przedsiębiorców o zróżnicowanej wielkości produkcji, gdzie proces produkcyjny wymaga rozkroju na różne ilości warstw oraz różnego rodzaju materiały.

Wartą uwagi propozycją firmy Hettich były systemy przesuwne. Zastosowane w kuchniach dają szereg niezwykłych możliwości. Firma Sklejbud zaprezentowała możliwości wykorzystania płyty wysokopołyskowej.

Na „Interzum” materiały drewnopochodne promowała m.in. firma Kastamonu. Internet i natura – dwa światy, które mają moc oddziaływania na nas i które decydują, że żyjemy w świecie kontrastów. O tym, w jaki sposób przekłada się to na estetyczą stronę życia wyjaśniała firma Interprint. Jej prezentacja w Design Post wpisywała się w atmosferę stworzoną przez ikony designu.

Klientów firmy Rehau z pewnością mile zaskoczą propozycje w optyce szkła i głębokiego połysku.

Na targach „Interzum” zaprezentowano produkty wybrane z oferty firmy Cordia Plus. Obejmuje ona m.in.: profile aluminiowe, aluminiowe fronty meblowe, wypełnienia, systemy przesuwne.

34

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013


targiX bran a Każdego dnia można otaczać się innowacjami, przekonywała firma Schwinn – producent uchwytów i gałek meblowych.

Duże, robiące silne wrażenie na zwiedzających stoisko grupy Krono. O nowościach można było porozmawiać w specjalnie wydzielonej części.

O zmianach estetycznych zachodzących na powierzchniach mebli i roli, jaką pełni w tym zakresie nowoczesna technologia można było dyskutować w miłej atmosferze na stoisku firmy Impress.

Elementy w wykończeniu z błyszczącego chromu, a także możliwość regulacji podnóżka to zalety „RS 5000 Classic” Schulz Seating Group. Kto chciał poznać innowacyjne nowości z zakresu podnośników klap, systemów przesuwnych, uchwytów, oświetlenia mógł zajrzeć na stoisko firmy Häfele z charakterystycznym Ä, wobec którego nie dało się przejść obojętnie.

Surowe materiały i delikatne pastele gościły na najnowszych uchwytach Union Knopf. Wśród rozwiązań estetycznych firmy można wybierać z dużą swobodą.

35


bran aXtargi

„Dno Led” firmy HLT jest udoskonaloną wersją sprawdzonego i popularnego dna fluoroscencyjnego, dostosowaną do potrzeb współczesnego rynku. Dzięki rozmiarom idealnie wkomponowuje się wymiary wieńca dolnego w kuchennych szafkach wiszących. Równomiernie rozprasza światło, co daje niepowtarzalny efekt i tworzy szczególny nastrój w kuchni. Polska firma Stalmot & Wolmet oferuje produkty na europejskim poziomie. W Kolonii zaprezentowała m.in. nowe mechanizmy do podłokietników.

Polska firma Proform zaprezentowała wybrane produkty z gamy paneli dekoracyjnych, które zyskują coraz większą popularność również na rynkach zagranicznych. Ekspozycja polskiej firmy Nomet, która regularnie pielęgnuje kontakty z klientami za pomocą obecności na targach.

W ciekawej i podkreślającej walory nowych produktów formule zaprezentowała się firma Siro.

36

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

Saba to nie tylko synonim mocnego połączenia materiałów do produkcji mebli tapicerowanych, ale też mocna marka regularnie obecna na targach „Interzum”.


targiX bran a Na stoisku firmy Schattdecor jak zwykle nie zabrakło nowych i przemyślanych propozycji. Kluczem do nich są potrzeby odbiorców. Na przykład produkty przypisane do trendu „Ready for progres?” adresowane są do osób spontanicznych, optymistycznych i otwartych na zmiany. Za pomocą dekorów drewnopodobnych o niekonwencjonalnym rysunku czy też neonowych unidekorów będą oni mogli każdego dnia wyrazić swoją indywidualność.

Firma Gamet zaprezentowała nowe produkty w trzech grupach tematycznych, jakie ma w ofercie: akcesoria meblowe ozdobne i techniczne oraz klamki. Jedną z nowości jest „Modular System”, który pozwala kreować indywidualne produkty pod potrzeby klienta dzięki zmienności kolorów, materiału, kształtu czy ułożenia na meblu.

Niewielkiej wielkości, ale funkcjonalne rozwiązania, często niezbędne w przestrzeniach publicznych, można było znaleźć na stoisku firmy Ackurat.

r e k l a m a


bran aXtargi

„Labyrinth” firmy Enkev wykonany jest z miękkiego, biodegradowalnego polietylenu. Jest produktem higienicznym, hypoalergicznym, wolnym od skażeń chemicznych i toksyn. Jest matą idealną dla alergików, ponieważ nie tworzy ona warunków do gromadzenia się kurzu i ewentualnego rozwoju roztoczy.

„Versalis” firmy Lectra pozwala na optymalizację produkcji i zarządzania materiałami. Warty uwagi jest również program do projektowania i przygotowywania prototypów mebli „DesignConcept Furniture V2R3”.

„Secret”, niewidzoczna podpórka półki, firmy Italiana Ferramenta otrzymała tytuł Best of the Best w konkursie „Interzum Award: intelligent material & design 2013”.

Możliwości, jakie dają płyty Egger oraz wzornictwo kolekcji „Zoom” można było obejrzeć na firmowym stoisku.

Sprzedaż obrzeży już od jednego metra sprawdziła się w ciągu minionego roku w Polsce. Wprowadzenie nowego serwisu programu KSP zainspirowało pozostałe oddziały Döllken do usprawnienia obsługi klienta. Nawet niewielkie firmy produkujące jednostkowe meble mogą złożyć zamówienie już od 1 metra dowolnego obrzeża z „Quick Shot Program” i otrzymać je zaledwie w ciągu 24 godzin.

38

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

Fot. Tomasz Markowski

Przyglądając się bliżej nowym propozycjom firmy Renolit łatwo zrozumieć, skąd się wzięło hasło promujące jej obecność na targach „Interzum”: „The sky is the limit”.


targiX bran a

PIONIERSKA INICJATYWA AHEC

Odwiedzaj cy stoisko AHEC na tegorocznych targach „Interzum” w Kolonii mogli dowiedzie si o najnowszym przedsi wzi ciu ameryka skiej bran y drzewnej, czyli innowacyjnym systemie Pro li rodowiskowych Ameryka skiego Drewna Li ciastego (American Hardwood Environmental Pro le – AHEP), wspólnym projekcie Stowarzyszenia Handlowego Ameryka skiego Przemys u Drewna Li ciastego (AHEC) i PE International – rmy konsultingowej odpowiedzialnej równie za badania Oceny Cyklu ycia (Life Cycle Assessment – LCA) dla ameryka skiej tarcicy li ciastej.

AHEC

Stowarzyszenie Handlowe Amerykańskiego Przemysłu Drewna Liściastego (AHEC) jest wiodącą międzynarodową organizacją handlową, która reprezentuje amerykański przemysł drewna liściastego, w tym głównych eksporterów oraz wszystkie kluczowe stowarzyszenia zrzeszające producentów amerykańskiego drewna liściastego. AHEC koncentruje się na dostarczaniu informacji na temat dostępnych gatunków amerykańskiego drewna liściastego, źródeł jego pochodzenia oraz oferowanych produktów architektom, projektantom oraz użytkownikom. Więcej informacji znajduje się na stronie internetowej: www.americanhardwood.org.

Mike Snow, dyrektor wykonawczy AHEC: „Dzięki tej inicjatywie eksporterzy amerykańskiego drewna liściastego będą pionierami w zakresie dostarczania klientom informacji o wpływie każdej partii zamówionego surowca na środowisko”.

Stoisko AHEC na tegorocznych targach „Interzum” w Kolonii.

S Fot. Tomasz Markowski

ystem AHEP łączy w sobie dane dotyczące LCA z informacjami na temat legalnego pochodzenia surowca i jego prośrodowiskowego charakteru. Profile Środowiskowe Amerykańskiego Drewna Liściastego to użyteczne narzędzie dla eksporterów tego surowca, którzy do każdej partii wysyłanego towaru będą mogli załączyć szczegółowe informacje na temat zamówionego drewna, jego pochodzenia i wpływu na środowisko. Profile będą zawierać następujące dane: nazwa dostawcy drewna, nazwa biologiczna i handlowa surowca,

opis surowca, ilość zakupionego drewna, miejsce wycinki, dokumenty potwierdzające legalne pochodzenie surowca, wpływ transportu surowca na środowisko. Struktura i treść profili środowiskowych będzie spełniać wymogi ustanowione w rozporządzeniu EUTR, obowiązującym od 3 marca 2013 r., które reguluje handel drewnem na terenie Unii Europejskiej. Nakłada ono na podmioty wprowadzające do obrotu drewno i produkty z drewna obowiązek potwierdzenia legalności pochodzenia surowca. Zobowiązuje też firmy, które po raz pierwszy wprowadzają produkty z drewna

DZI KI SYSTEMOWI PROFILI RODOWISKOWYCH AMERYKA SKIEGO DREWNA LI CIASTEGO EUROPEJSCY IMPORTERZY B D MOGLI NIE TYLKO SPE NI WYMOGI NOWEGO ROZPORZ DZENIA EUTR, ALE RÓWNIE PRZYCZYNI SI DO TWORZENIA PROJEKTÓW I BUDYNKÓW JESZCZE BARDZIEJ PRZYJAZNYCH RODOWISKU. David Venables, dyrektor AHEC na Europ

do obrotu na terenie Unii Europejskiej do wdrożenia systemu „należytej staranności” (analizy „due diligence”). Celem rozporządzenia jest zminimalizowanie ryzyka wprowadzenia do obrotu w Unii Europejskiej drewna lub produktów z drewna pozyskanych w nielegalny sposób. Rozporządzenie EUTR wymaga, aby importer drewna lub produktów z niego wykonanych był w stanie zidentyfikować dla każdej grupy produktów następujące informacje: kraj pochodzenia i tam, gdzie jest to konieczne, region, z którego ono pochodzi oraz zezwolenie na pozyskanie drewna. d


bran aXadvertorial targowy

Bausch Decor GmbH | BauschLinnemann GmbH Robert-Linnemann-Str. 21-27 48336 Sassenberg, Niemcy tel. +49 172 5239984, fax +49 2583298433 mateusz.kowalczyk@bauschlinnemann.de www.bausch-decor.com www.bauschlinnemann.de

innym jest dom. Wszyscy szukamy miejsca, w którym w pełni możemy być sobą – mówi Petra Müller, która razem z Mateuszem Kowalczykiem, odpowiedzialnym za obsługę klientów z Polski, przedstawiła najnowsze trendy i produkty debiutujące na „Interzum”.

UBIERAMY MEBLE

Do odwiedzenia targowego stoiska grupy Surteco, przestronnego i otwartego na zwiedzających, zachęcała m.in. ekspozycja firm Bausch Decor i BauschLinnemann. Nowe, przyciągające wzrok dekory zostały uporządkowane według czytelnego klucza. Są nim aktualne potrzeby klientów.

Z

aprezentowana na targach „Interzum” oferta firm Bausch Decor i BauschLinnemann potwierdziła, że razem z innymi podmiotami tworzącymi grupę Surteco potrafią one ubrać mebel na każdą okazję i zgodnie z gustem każdego klienta. Wyrazem firmowego potencjału była suknia usytuowana w centrum ekspozycji. Została ona „uszyta” z dekorów zaproponowanych m.in. przez Bausch Decor i BauschLinnemann. Pod względem kolorystyki i struktur korespondują one z propozycjami pozostałych członków rodziny Surteco. Działania firm ukierunkowane są na zaspokojenie potrzeb współczesnego człowieka. Pozostają one w ścisłym związku z warunkami, w których żyjemy. Wszystko jest kwestią emocji. Nie możemy sobie pozwolić na ich pełne wyrażenie w miejscu pracy. Czym

40

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

„YESTERDAYS RELOADED” Poczucie bezpieczeństwa jest niezbędne do dobrego życia. Im bardziej dotkliwa staje się presja ekonomiczna, tym bardziej potrzebujemy wytchnienia. Cenione są przestrzenie pełne spokoju i bezpieczeństwa. Dom staje się miejscem odpoczynku i odreagowania trudów codzienności. Jest to miejsce wyrażania emocji oraz doświadczania chwil przyjemności. Wyposażenie domu ma stworzyć ku temu odpowiednie warunki. W pewnym sensie tendencja ta na nowo powołuje do życia trend cocooning. Najwyżej cenioną w nim wartością jest dom – terytorium na tyle bezpieczne, by móc w pełni poczuć się sobą. W pewnym sensie można też mówić o powrocie znaczenia tradycyjnych wartości. Rośnie przekonanie, że nie każdy postęp jest wartościowy. Ludzie są emocjonalnie przywiązani do starych, dobrych czasów. Chętnie przywoływane są wspomnienia, które ożywają na nowo dzięki dekorom Bausch Decor i BauschLinnemann. Kreatorzy trendów są zdania, że moda wyraża ducha czasu i jest przewrotna. Z jednej strony, każdy trend rozwija się powoli. Można mówić nawet o okresie 5-30 lat. Z drugiej zaś strony, kiedy trend osiągnie już dojrzałość potrafi wrócić do korzeni, ale już przy wykorzystaniu nowych środków wyrazu. Można to zobaczyć na przykładzie tendencji, które chociaż odwołują się do przeszłości to odpowiadają potrzebom współczesnego społeczeństwa.


advertorial targowyX bran a „SCUFFY ELEMENTS” Dekory zaliczane do trendu „Scuffy elements” są naturalne, autentyczne i pełne mocy. Do oddziaływania czasu odwołuje się estetyka materiałów należących do trendu „Scuffy elements”. Niedoskonałość produktów staje się wyrazem ich autentyczności. Rośnie rola industrial designu i wyrobów z recyklingu a rynek podbijają niszowe, autorskie produkty. Charakterystyczne dla kultury ludowej wzory i ekspresyjne kolory doskonale harmonizują z tradycyjnymi nośnikami, takimi jak materiały tkane i powstające w oparciu o inne techniki rzemieślnicze. Niedoskonałość staje się atutem, który można dodatkowo podkreślić intensywnym kolorem. „PEPPY NOBLE” Tradycyjne rzemiosło artystyczne jest również ważnym motywem trendu „Peppy noble”. Materiały naturalne, jak drewno, kamień, filc, skóra i len obecne są na rynku w minimalistycznej i eleganckiej formie. Wzory materiałów dzierganych na drutach i tkanych na krosnach z pewnością zagoszczą w domach osób, które wiedzą, co jest najmodniejsze. Nowy, choć bazujący na tradycji trend, silnie związany jest z nowoczesną stylistyką i funkcjonalnością. Filigranowe i organiczne formy wyłamują się jednak z architektonicznego rygoru i zamieniają się w produkt, który wnosi do domu ciepło i przyjazną atmosferę. Projektanci wiedzą, że idealnym wyrazem tych wartości jest wzornictwo lat 50. i 60. XX wieku oraz styl art deco. Stylistyka ta podlega reinterpretacji. Aktualnym wyzwaniem twórców mebla jest umiejętne połączenie materiałów naturalnych i eleganckiej formy. Kolorystycznymi partnerami współczesnego luksusu są pastele, efekty metaliczne, akcenty srebrne lub złote. WZROKIEM I DOTYKIEM Oferta firm Bausch Decor i BauschLinnemann zwraca uwagę ze względu na różnorodność produktów odpowiadających zróżnicowanym gustom odbiorców. Można się było o tym przekonać zarówno oglądając całe stoisko na targach „Interzum”, jak też jedynie zaglądając do „Colour Box”, gdzie można było z bliska przyjrzeć się komponentom w najmodniejszej kolorystyce i w strukturach oferowanych przez Bausch Decor i BauschLinnemann. Wśród nich znalazły się bardzo modne powierzchnie supermatowe i monochromatyczne. Nie zabrakło również pasteli, kolorów neonowych, wyrazistych barw typowych dla lat 80. XX w., dodatkowo podkreślonych wysokim połyskiem. Przewiduje się, że zestawienia matu z połyskiem na jednobarwnych powierzchniach stanie się równie popularne jak obecność zróżnicowanych efektów haptycznych na powierzchniach drewnopodobnych. Temat folii, które nie tylko wyglądają naturalnie, ale dają też takie odczucia dotykowe traktowany jest rozwojowo. Firma jest w stanie dostarczyć nie tylko folię preimpregnat i obrzeże, ale też w pełni zaimpregnowany produkt z powierzchnią „Haptic”. Warto poznać możliwości, jakie dają w tym zakresie dekory: „Madras”, „Arona Elm”, „Aralie Sen”, „Tisano Eiche” i „Alpen Fichte”. d lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

41


bran aXadvertorial targowy

Döllken Sp. z o.o. ul. Konduktorska 39c 40-155 Katowice tel. +48 32 781 20 90 fax: +48 32 781 20 91 biuro@doellken.pl www.doellken.pl

W DOBRYM KONTAKCIE

Firma Döllken specjalizuje się dziś nie tylko w oferowaniu nowoczesnych obrzeży. Jak udowodniły targi „Interzum”, rozwój widoczny jest również w coraz bardziej elastycznym dostosowywaniu się do potrzeb odbiorcy.

N

a przestronnym stoisku firmy Döllken, współtworzącej grupę Surteco, zwiedzający mogli poczuć miłą atmosferę, ale też porozmawiać o nowościach z kompetentnymi pracownikami przedsiębiorstwa. Z dumą możemy zaznaczyć wpływ polskiej spółki na kulturę pracy w firmie Döllken.

DORADZTWO I SZYBKI SERWIS Firma Döllken kierując się zasadą: Pracując z klientem, nie bądź nastawiony na szybki zysk. Doradzaj mu. wychodzi z założenia, że dobra sprzedaż jest wynikiem traktowania odbiorcy z szacunkiem, jak partnera. Klienci szukają nie tylko obrzeży. Często dobra znajomość produktu i otwarte horyzonty pozwalają otworzyć oczy na niekonwencjonalne zastosowanie komponentów. Jednym z przykładów są drzwi, które dzięki obrzeżom w wysokim połysku przeobraziły się z niedrogiego, przeciętnego produktu w interesujący element wyposażenia wnętrz. Niewątpliwe korzyści może też przynieść klientom nowy serwis programu KSP. Sprzedaż obrzeży już

42

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

od jednego metra sprawdziła się w ciągu minionego roku w Polsce. Zainspirowało to pozostałe oddziały Döllken do usprawnienia obsługi klienta. Nawet niewielkie firmy produkujące jednostkowe meble mogą złożyć zamówienie już od 1 metra dowolnego obrzeża z „Quick Shot Program” i otrzymać je zaledwie w ciągu 24 godzin. Firma Döllken zadbała również o bezpieczeństwo produktów finalnych, szczególnie tych, które codziennie narażone są na działanie wody. Dotyczy to głównie kuchni i łazienek. Nawet najwyższej jakości płyty drewnopochodne narażone są na działanie wilgoci, która przenikać może przez drobne szczeliny na krawędziach. Firma Döllken opracowała technologię zamkniętą w „Aqua Stop Pen”. Pozornie, przypomina on zwyczajny flamaster. Wystarczy jednak zaaplikować jego cienką warstwę na krawędź mebla i pozostawić ją na minutę do wyschnięcia, żeby uzyskać trwałe zabezpieczenie przed wodą i wilgocią. Transparentna, wodoodporna powierzchnia uzyskana dzięki „Aqua Stop Pen” dodatkowo, zabezpiecza meble przed prze-


advertorial targowyX bran a dostawaniem się brudu pod materiał uszlachetniający płytę. Jest też prosta do utrzymania w czystości. ESTETYKA I TECHNOLOGIA Obrzeża firmy Döllken nierozerwalnie łączą w sobie estetykę i funkcjonalność. Są nowoczesne pod względem technologicznym a jednocześnie umożliwiają uzyskanie naprawdę imponujących efektów wzorniczych. Wszechstronność taśm ledowych „Infinite Light System” pozwala prognozować, że znajdą one zastosowanie zarówno w architekturze, gastronomii, sektorze wellness czy też w wyposażeniu sklepów. Na innowacyjność technologiczną i praktyczność oryginalnego oświetlenia wpłynęło długoletnie doświadczenie firmy Döllken Weimar. Jako pierwsza spółka na rynku oferuje świecące listwy o długości nawet do 20 metrów. O tym jak bardzo wszechstronne są taśmy ledowe firmy Döllken świadczy fakt, że mogą one emitować kilkaset kolorów światła. Mogą być stosowne w domu, biurze, ogrodzie lub na łodziach. Przeznaczone są do zastosowania zarówno wewnątrz, jak też na zewnątrz pomieszczeń. Do kolorowania otoczenia za pomocą światła szczególnie zachęca „MultiColor Flex 14” charakteryzujący się wysokimi parametrami technicznymi, gwarantujący bezpieczeństwo oraz możliwość indywidualnego wyboru kolorystyki.

Na dużą swobodę wzorniczą pozwalają zróżnicowane struktury powierzchni obrzeży firmy Döllken imitujące zarówno drewno, jak i kamień. O niemal nieograniczonych możliwościach można mówić w przypadku obrzeży „Digital Edge”. Można na nich wydrukować zarówno firmowe logo, jak też dowolny wzór graficzny. Dzięki temu nawet niewielka powierzchni meblowa może zyskać nie tylko znaczenie funkcjonalne i wizualne. Może stać się również swego rodzaju przekazem reklamowym. Wystarczy podjąć decyzję o wyborze wzoru a następnie przesłać go do firmy Döllken. Osoby, które nie podjęły dotychczas decyzji o personalizacji obrzeża, mogą

wybrać wzór spośród dekorów dostępnych na stronie: digital-edge.de. Do wyboru są motywy kulinarne, sportowe, graficzne, roślinne, komiksowe i industrialne. Technologia zadruku cyfrowego pozwala też idealnie dostosować obrzeże do dekorów blatów roboczych np. wzorów marki Formica. Targi „Interzum” poszerzyły również zakres indywidualnego wyboru w zakresie technologii aplikacji obrzeży „Fusion Edge”. Producenci mebli mogą dziś śmiało sięgać po takie techniki łączenia, jak: laser, plazma czy rozgrzane powietrze. Gwarantuje to przedsiębiorcom możliwość obrzeżowania powierzchni płyt w dowolnej technologii. d

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

43


bran aXadvertorial targowy

POZYTYWNA WYMIANA

Wśród zalet debiutującego na targach „Interzum” nowego produktu firmy Enkev o nazwie „Labyrinth”, wymienić można elastyczność, bardzo dobrą przewiewność i odporność na odkształcenia.

ENKEV Polska S.A. ul. Targowa 2, 90-022 ód tel.: +48 42 671 87 01 fax: +48 42 671 87 59 sekretariat@enkev.pl www.enkev.pl

klientowi gwarantuje dobry sen, profesjonaliście świadomość właściwego wyboru a instytucji medycznej – wyrób jak najbardziej higieniczny. „Labyrinth” jest produktem higienicznym, hypoalergicznym, wolnym od skażeń chemicznych i toksyn. Jest matą idealną dla alergików, ponieważ nie tworzy ona warunków do gromadzenia się kurzu i ewentualnego rozwoju roztoczy. Wytwarza za to odpowiednią wilgotność i przepuszczalność powietrza, co powoduje, że wyprodukowane z jej zastosowaniem meble czy materace będą idealne do wypoczynku lub snu. Horyzontalny przepływ powietrza uwarunkowany zmianą pozycji ciała podczas wielu godzin snu gwarantuje jak najbardziej komfortowy mikroklimat, który decyduje o dobrym wypoczynku i śnie użytkownika. Niezależnie od tego, czy produkt został wykonany w grubości 15, 30 czy 50 mm, „Labyrinth” jest bardzo odporny na odkształcenia. Jak wykazały przeprowadzone przez Enkev badania, mata poddana 60 tys. razy obciążeniu 140 kg odkształciła się zaledwie w 5%. d

P

rodukty marki Enkev z powodzeniem wykorzystywane są w wielu branżach, takich jak meblarstwo czy motoryzacja. Nieprzypadkowo, firmowe stoisko na najbardziej znaczącej na świecie imprezie targowej dedykowanej materiałom i akcesoriom do produkcji mebli, usytuowane było w części adresowanej do profesjonalistów zajmujących się produkcją materaców i mebli tapicerowanych. Komponenty służące podniesieniu komfortu mebli, ich wygody a także higieniczności są wyzwaniami stale i skutecznie podejmowanymi przez Enkev. Ambicją przedsiębiorstwa jest troska o zdrowie klientów, jak również dbałość o środowisko naturalne. Z tej idei wyrósł pomysł na „Labyrinth”, produkt wykonany z miękkiego polietylenu. Mimo, że nie jest to materiał bazujący na surowcu naturalnym, to jest w 100% biodegradowalny, co oznacza, że dobrze wpisuje się w dotychczasową politykę przedsiębiorstwa. Bazująca na syntetycznym materiale mata „Labyrinth” gwarantuje najwyższy poziom komfortu. Zastosowanie jej w materacu wysokiej jakości

44

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013



bran aXadvertorial targowy

SUKCES WIZJONERA

Ogromna frekwencja odwiedzających stoisko firmy GAMET na targach „Interzum” w Kolonii była najlepszym potwierdzeniem sukcesu, jaki polskie przedsiębiorstwo odniosło w skali międzynarodowej.

F

irma GAMET bardzo dobrze przygotowała się do obecności na największej międzynarodowej imprezie dostawców komponentów do produkcji mebli. Nie zabrakło nowości, o których można było porozmawiać z profesjonalnie przygotowanymi pracownikami. Targi „Interzum” były doskonałą okazją do bezpośrednich spotkań z klientami z całego świata. Obecnie firma GAMET współpracuje z klientami w 35 krajach. Skutecznie wykorzystuje możliwości, jakie daje 13 tys. m2 powierzchni produkcyjnej. Potencjał firmy to również zaplecze technologiczne oraz innowacyjne myślenie, zarówno o produkcie, jak też o jak najlepszym kontakcie z klientem. Oprócz jakości, produkty firmy GAMET wyrażają również jej troskę o design. Do powstania markowych akcesoriów przyczynili się m.in.: Victor Alvarez, Sebastian Olszewski, Andrzej Tomasz Rudkiewicz, Monika Wiatrak. Wraz z nowym systemem modułowym firmy GAMET każdy z klientów firmy może zostać projektantem i przyczynić się do powstania oryginalnych wzorów mebli. „MODULAR SYSTEM” firmy GAMET przynosi odpowiedź na pytanie, jak zapewnić meblom funkcjonalność a jednocześnie dobrać niezwykły uchwyt dopasowujący się do stylu mebla, jego koloru i kształtu. „MODULAR SYSTEM” to propozycja dla osób ceniących kreatywne podejście do projektowania mebli i aranżacji wnętrz. To system, gdzie nie ma ograniczeń w kreowaniu własnego świata uchwytów. Różnorodność kształtów, ko-

46

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

lorów i materiałów, z których produkty tej linii są wykonane jest przeogromna. Nawet sposób zamontowania w meblu zależy wyłącznie od wyobraźni projektanta. Firma GAMET jako znaczący gracz na rynku ozdobnych akcesoriów meblowych konsekwentnie poszerza swoją ofertę także o nowe grupy produktowe. Wprowadzenie kilka lat temu do portfolio firmy klamek i innych akcesoriów budowlanych zakończyło się sukcesem i stałą współpracą z wiodącymi producentami drzwi. Wyjątkowa w ofercie klamek jest na pewno propozycja „MULTISYSTEM”, która umożliwia szybką modyfikację wyglądu

GAMET S.A. 87-100 Toru , ul. Kociewska 22 Biuro Obs ugi Klienta tel. + 48 56 646 22 00 fax + 48 56 611 00 01 gamet@gamet.eu, www.gamet.eu

klamki poprzez prostą zamianę kształtu szyldu z okrągłego na kwadratowy lub odwrotnie oraz poprzez wybór koloru ozdobnego pierścienia, który będzie pasował np.: do istniejących w mieszkaniu dodatków. Obecnie spółka wprowadziła na rynek szeroką gamę akcesoriów meblowych technicznych takich jak: szuflady dwuścienne „GAMET BOX”, prowadnice montowane od dołu oraz kilka rodzajów prowadnic kulkowych. Na wyróżnienie zasługują na pewno nowoczesne szuflady dwuścienne. Płynna i cicha praca szuflad „GAMET BOX” zapewniona jest dzięki zastosowaniu wysokiej jakości systemu samodociągu z wbudowanym spowalniaczem pozwalającym na łagodne zamykanie szuflady. Produkty te cechuje duża ładowność i wytrzymałość oraz bezawaryjne działanie szuflady przez długie lata. Cechy „GAMET BOX” potwierdzone zostały badaniami we własnym laboratorium, jak również posiadanymi certyfikatami z zewnętrznych instytucji. Prezentowane na targach szuflady „GAMET BOX-21”, „GAMET BOX-22”, „GAMET BOX-23” dodatkowo posiadają uniwersalne otwory montażowe pozwalające na jeszcze szybszy montaż zaś zastosowany nowy typ wyzwalacza, zapewnia najcichszą na rynku pracę szuflady. d


advertorial targowyX bran a Hettich Polska Sp. z o.o. 62-080 Tarnowo Podgórne Lusowo, ul. Wierzbowa 48 Tel. + 48 61 816 83 00 Fax + 48 61 816 83 02 of ce@hettich.com.pl www.hettich.com

nąć na wartość ergonomiczną kuchni lub łazienki. Oprócz oczywistych korzyści płynących z wykorzystania drzwi przesuwnych, bonusem jest nie mniej ważny aspekt estetyczny. Duże powierzchnie pomagają zmaterializować wybór między ograniczeniem ilości detali albo indywidualizacji wnętrza za pomocą dekoracji na frontach drzwi przesuwnych. Ograniczeniem nie jest waga skrzydeł drzwiowych. W różnym zastosowaniu odnajdą się systemy jezdne InLine XL przeznaczone do drzwi o wadze do 60 kg czy też InLine S dedykowane drzwiom do 20 kg. Dobrą wiadomością jest możliwość ich cichego zamykania dzięki Silent System. Niewielki nakład siły niezbędnej do otworzenia szafek to nie jedyna zaleta systemów firmy Hettich. Chętnie skorzystają z nich osoby, którym niski wzrost uniemożliwia swobodny dostęp do zawartości górnych szafek kuchni. d

InLine S

ZDECYDOWANY RUCH

H

asło „Slide it. Love it” można uznać za motyw przewodni obecności Hettich na najbardziej liczącej się na świecie imprezie dedykowanej komponentom do produkcji mebli. Tematy zaproponowane przez firmę są na tyle innowacyjne, że zdecydowanie będą wpływały na wygląd nie tylko mebli, ale też całych wnętrz. Chociaż na targowym stoisku nie zabrakło nowych systemów szuflad (m.in. „InnoTech” i „ArciTech”), zawiasów, uchwytów i rozwiązań do mebli tapicerowanych to zarówno prezentacja, jak też uwaga zwiedzających skupiona była przede wszystkim na systemach jezdnych. Czy można i warto zastosować je nie tylko w garderobie? Zdecydowanie, tak! Targowy debiut produktów: InLine, InLine XL, InLine S, SlideLine M, TopLine L poprzedziły badania rynkowe, które pokazały oczekiwania klientów. Użytkownicy akcesoriów marki Hettich lubią otaczać się przedmiotami ergonomicznymi, funkcjonalnymi i estetycznymi. Prezentacja firmy Hettich na „Interzum” pokazała, że systemy jezdne zastosowane w pomieszczeniach innych niż sypialnia czy biuro mogą bardzo korzystnie wpły-

Firma Hettich, świętująca w tym roku 125-lecie istnienia, podczas targów „Interzum” udowodniła, że jest na tyle silna, żeby wprowadzić rewolucję w myśleniu o systemach akcesoriów. Wszystko to za sprawą innowacyjnego spojrzenia na drzwi przesuwne.

InLine XL

TopLine XL

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

47


bran aXadvertorial targowy

MY LIMY PERSPEKTYWICZNIE

Häfele Polska Sp. z o.o. ul. Wroc awska 4d, 55-090 D ugo ka Tel. + 48 71 315 32 42 Fax + 48 71 32 62 lub 64 www.hafele.pl

oglądając multifunkcjonalne kuchnie i elastyczne home office. Wszystkie strefy ogromnej targowej ekspozycji przyciągały uwagę zwiedzających. Warto zaznaczyć, że frekwencja była bardzo wysoka każdego dnia targów. Można to było zauważyć zarówno w części wydzielonej na spotkania z klientami i rozmowy w miłej atmosferze, jak też na „Technology Area”. Celem strefy innowacji była prezentacja rozwiązań, które pozwolą na optymalne wykorzystanie przestrzeni życiowej. Z hasłem „Thinking Ahead” związane jest bowiem zobowiązanie do wyłonienia i czujnej obserwacji trendów w zmieniających się potrzebach społecznych. Oferta Häfele odpowiada oczekiwaniom na sprytne i kreatywne rozwiązania. Warto zaznaczyć, że właściwie było tak od początku założenia firmy. Od tego czasu minęło 90 lat a myślenie o korzyściach klientów na etapie projektowania,

Wejście przez jedną z siedmiu bram do wnętrza stoiska Häfele otwierało dostęp do świata innowacji. Tworzenie nowych tendencji w branży meblarskiej jest firmowym priorytetem, który najlepiej określa motto „Thinking Ahead”.

F

ilozofię tę przełożono na konkretne rozwiązania zaprezentowane na 1.450 m2. Jak zawsze, obok ekspozycji Häfele na targach „Interzum” nie można było przejść obojętnie, bo nawet z dużej odległości wzrok przyciągała charakterystyczna czerwona litera Ä. Podobnie jak odświeżone logo, zapraszała do odwiedzenia świata pełnego nowatorskich pomysłów.

NATURA LIDERA Tym, co obecnie wydaje się najlepiej charakteryzować potrzeby rynku są zmiany. Użytkownicy oczekują, że meble będą wielofunkcyjne. Häfele uważnie wsłuchuje się w oczekiwania klientów, co było widoczne w innowacyjnych rozwiązaniach technologicznych zaprezentowanych na firmowym stoisku. Ich zadaniem jest uczynienie świata prostszym, o czym można się było przekonać

48

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013


advertorial targowyX bran a Häfele są świadomi, że potrzeby klientów w tym zakresie są zmienne i fakt, że przy zakupie szafy przyszły użytkownik nie myśli o opcji jej lekkiego otwierania się czy też samodomykania, nie znaczy to, że z czasem taka potrzeba nie może się pojawić. Ambicją Häfele jest móc zaproponować klientowi rozwiązanie dopasowane do jego zmieniających się potrzeb. Z zadań tych dobrze wywiąże się system „Classic 70 VF A”, którego profile aluminiowe nakładane są na płytę i następnie wciskane w nią. Nowe rozwiązanie Häfele oferowane jest do skrzydeł drzwiowych o wadze do 70 kg. Cichy i płynny ruch może być regulowany przy pomocy mechanizmu cichego zamykania „Smuso”, kontrolera „Synchro” umożliwiającego synchroniczne otwieranie drzwi w szafach czteroskrzydłowych oraz poprzez montaż elektrycznego systemu „E-drive”. d

produkcji i montażu mebli stało się prawdziwą naturą Häfele. Doświadczenie pokazało, jak dużo może zyskać przedsiębiorstwo kierujące się długofalową wizją, kreatywnością, odwagą inwestycyjną i dynamicznym działaniem pozwalającym być o krok przed konkurencją. RUCH I ŚWIATŁO Najnowsza oferta firmowa koncentruje się wokół tematu elastyczności i możliwości zastosowania jednego produktu w wielu obszarach. Przykładem jest światło, które w grupie Häfele nosi nazwę „Loox”. Na największej w Europie imprezie dedykowanej akcesoriom i komponentom do produkcji mebli można było zobaczyć bogatą gamę transformatorów a także transformator na tyle mały, że można go schować za szafką. Warto zaznaczyć, że rozwiązanie to powstało pod wpływem rozmów z klientami i ich oczekiwań. Nowoczesne propozycje Häfele pozwalają zastosować oświetlenie w szufladach, szafkach a także w szafach przesuwnych. Przedstawiciele firmy w Polsce zapowiadają, że przyszły rok będzie obfitował w różnego rodzaju premiery. Wśród nich z pewnością znajdą się podnośniki do drzwiczek szafek górnych. Na „Interzum” można było obejrzeć bardzo dużo rozwiązań z tej grupy produktowej. Prezentacja objęła zarówno klapy tradycyjne, jak też klapy ze zintegrowanym oświetleniem. Do najbardziej popularnych rozwiązań, takich jak: „Free flap”, „Free lift” i „Free swing” dołączyły również „Free flat 1.7” i „Free flap 3.15”. Płynny i cichy ruch jest ideałem, który decyduje o rozwoju akcesoriów do zastosowania w drzwiach przesuwnych. Są to produkty jak najbardziej przyszłościowe, bo organizacja wnętrz z zastosowaniem systemów jezdnych staje się coraz bardziej popularna. Przedstawiciele firmy

„Free flap”, Häfele

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

49


bran aXadvertorial targowy

Impress Decor Polska Sp. z o.o. ul. Handlowa 1, 19-300 E k tel. +48 87 620 97 97 fax +48 87 620 09 81 polska@impress.biz www.impress.biz

WSZYSTKO MA SWÓJ CZAS Czas jest naszym sprzymierzeńcem, co firma Impress udowodniła na targach „Interzum”. Czas pozwala nam czerpać z różnych zasobów a indywidualne doświadczenia zapisywać w uniwersalnej historii ludzkiego życia.

C

zas od poprzedniej edycji targów w Kolonii dla firmy Impress Decor Polska był z pewnością przełomowy. Najważniejsza, choć niezauważalna dla klientów, jest zmiana właściciela. Na początku br. Impress został przejęty przez fundusz inwestycyjny Ipopema z siedzibą w Warszawie. Z deklaracji nowego właściciela grupy wynika, że jest to inwestycja długoterminowa, co firmie Impress Decor Polska gwarantuje stabilność i bezpieczeństwo. Staną się one również udziałem klientów producenta zadrukowanych papierów dekoracyj-

50

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

nych, którzy w Kolonii otrzymali sporą dawkę inspirujących nowości. CZAS EMOCJI, CZAS ZMIAN To, czym zajmujemy się dziś jest kontynuacją tego, co robiliśmy wcześniej – mówi Dariusz Świątek, dyrektor zarządzający Impress Decor Polska. – Otrzymaliśmy zapewnienie od inwestora, że możemy myśleć w kategoriach długofalowych. Obecnie, jeśli chodzi o produkcję papierów dekoracyjnych, jesteśmy wiodącym zakładem w grupie. Oprócz rynku krajowego obsługujemy też Turcję i wybrane kraje Europy Południowej. Zmiany

właścicielskie są raczej niezauważalne dla naszych odbiorców. Czy można ocenić je pozytywnie? Z pewnością można mówić o uproszczeniu procedur wewnętrznych, dzięki czemu mamy więcej czasu dla klientów. – odpowiada Dariusz Świątek. Symbolem kontynuacji jest znana już klientom idea 4. Wymiar. Czas. Została ona podjęta przez firmę na poprzedniej edycji targów „Interzum”. Była wówczas odważną próbą pokazania jak bardzo wzornictwo związane jest z życiem a dekory z przeżywanymi emocjami. Od emocji zaczynać się mogą znaczące zmiany, ale do ich rozkwitu i pełnego zrozumienia potrzebny jest czas. Nasz punkt widzenia może się z czasem zmieniać jeśli chodzi o subiektywne rozumienie takich pojęć, jak elegancja, nowoczesność czy romantyzm. Dlatego kolekcja dekorów Impressu została zaprezentowana poprzez pryzmat emocjo-


advertorial targowyX bran a nalnie opisanych trendów: Energii, Doświadczenia, Koncentracji, Wizji, Pasji i Zmiany BOGATE ZASOBY Ciepło, witalność, autentyczność to cechy charakteryzujące dekory związane z Energią. Z nimi kojarzy się „Dąb Langley”, dekor jaki zyskał jedną z najwyższych ocen odwiedzających stoisko firmy Impress. Wzór ten egzystuje między tradycyjnym drewnem rustykalnym a bardzo lubianymi jasnymi kolorami skandynawskimi. Odległe z pozoru połączenie tworzy bardzo udaną, nowoczesną metamorfozę klasycznego drewna dębowego. Związany z zasobem Energia dekor „Dąb Madura”, również entuzjastycznie przyjęty przez odbiorców, jest reprezentantem najciekawszego obecnie trendu naturalnego, popękanego i nieregularnego drewna. Mocno zaakcentowane pory dają efekt trójwymiarowości całej struktury. Kolorystyka jest stonowana. Można powiedzieć, że w porównaniu do rysunku drewna nawet drugoplanowa. Z zasobami płynącymi z ludzkiego Doświadczenia płyną takie wartości, jak indywidualność, naturalność, solidność. Wyróżniają się nimi m.in. dęby „Barrique”, „Amsterdam”, „Venn”. Jednym z hitów targów „Interzum” był „Kasztan Turyn”, w którym największe wrażenie robi ilość detali połączona z bogatą kolorystyką drewna. W tym dekorze żadna linia nie jest prostym kształtem. Obraz składa się z wielu przenikających się segmentów drewna. Sfera Doświadczenia objęła

„Dąb Langley”

również orzechy, tak bardzo popularne na targach w Mediolanie. Z kolei sfera relaksu, wyciszenia, rytuałów otrzymała nazwę Koncentracja. Piękno każdego z dekorów może tu wydobyć uważność patrzących. Oko użytkowników z przyjemnością zatrzyma się przy dębie „Farm” czy też niezwykłym dekorze „Bark”. Żeby nie uśpić obserwatorów trendów pojawiła się Wizja a z nią to, co nowoczesne, eksperymentalne i awangardowe. Nieprzypadkowo na bar i targową recepcję firma Impress

„Kasztan Turyn”

wybrała „Sosnę Pacific”. Dekor o trójwymiarowym i kontrastowym charakterze przyciągał uwagę zwiedzających i zbierał pozytywne recenzje. Przyglądając się dekorom z Pasją, które podobnie jak pozostałe nowe propozycje Impress, obejrzeć można w najnowszej edycji firmowego trendbooka, trudno się nie zgodzić, że najlepiej opisują je takie cechy, jak: intensywność i egzotyka. Dekory mówiące o Zmianie są za to świeże, realistyczne i bardzo współczesne w wyrazie. d

„Dąb Madura”

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

51


bran aXadvertorial targowy

INSPIRUJ CE SPOTKANIE Firma Interprint na prezentację najnowszych trendów wybrała Design Post. Obiekt położony blisko terenów targowych w Kolonii sam w sobie jest źródłem inspiracji. Producent zadrukowanych papierów dekoracyjnych i folii zwraca uwagę, że jest nim również zestawienie kontrastów, wśród których żyjemy.

Interprint Polska Sp. z o.o. Adamówek 37 A, 95-035 Ozorków Tel. + 48 42 714 09 00 Fax + 48 42 714 09 99 info@interprint.pl www.interprint.com

designem i dzielić się tą pasją z naszymi gośćmi – mówi Salvatore Figliuzzi, Dyrektor ds. marketingu i rozwoju dekorów firmy Interprint. Przewodnim tematem wydarzenia były nowe dekory drewnopodobne i kamienne. Nie zabrakło również innych, ciekawych rozwiązań. Nowe dekory firmy Interprint wyróżniają się dzięki swojej autentyczności i zdecydowanemu charakterowi. Ich naturalny wygląd dodatkowo wzbogacają wrażenia dotykowe. Stąd nieprzypadkowo, na wystawie w Design Post zaprezentowano struktury synchroniczne i bogatą ofertę różnorodnych powierzchni. Honorowe miejsce na wystawie przeznaczono także dla folii finish XELIO. Ponadto, zaprezentowano też szeroki wybór dekorów. Zarówno pod względem wyglądu, jak i wrażeń dotykowych sprawiają one niezwykle naturalne wrażenie. Zróżnicowane efekty powierzchni oraz technologia porów optycznych sprawiają, że autentyczność dekorów można nie tylko zobaczyć, ale również ją poczuć. Jako silny kontrast dla naturalnego drewna zaprezentowano serię kolorów uni Visual Perfect.

E

leganckiej prezentacji w hali Design Post patronowało hasło: „Living in Contrasts”, a jego symbolicznym wyrazem stały się parasole w kontrastowych zestawieniach kolorystycznych. Zespół Interprint w każdym szczególe ekspozycji dowiódł świadomości najgorętszych trendów i odpowiedział na nie adekwatnie do zapotrzebowania rynku. Punktem wyjściowym była ożywiona dyskusja, której pod koniec ub.r. w ramach „Interprint Furniture Days” podjęli się przedstawiciele firm znanych w branży. Partnerzy biznesowi zwrócili wówczas uwagę, że liczą się nie tylko poszczególne dekory, ale też sposób, w jaki wchodzą one w interakcje z otoczeniem. Spostrzeżenie to zdecydowało o zorganizowaniu wystawy w hali Design Post. Odwiedzający mieli możliwość obejrzenia nie tylko fascynujących dekorów i technologicznych trendów opracowanych przez Interprint, ale również propozycji ponad trzydziestu marek wiodących we wzornictwie.

WZROK I DOTYK Atmosfera stworzona przez architekturę tego miejsca i liczne wystawy stanowi dla nas ogromne źródło inspiracji. Miejsce to pozwala w pełni uzmysłowić sobie naszą fascynację eleganckim

52

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013


advertorial targowyX bran a Ich charakterystyczną cechą jest doskonały zadruk, a dekor wygląda jakby był polakierowany. Nowa linia kolorystyczna powstała w wyniku inspiracji kontrastem między światem Internetu, a światem przyrody. Wzięliśmy na warsztat świetliste, mocno akcentowane barwy, które codziennie widujemy w Internecie, a następnie połączyliśmy je z naturalnymi odmianami drewna. Właśnie takie bodźce wizualne stanowią sedno koncepcji „Living in Contrasts” – zaznaczył Salvatore Figliuzzi. Na wystawie zaprezentowano również dekory Interprint o perłowym i metalicznym połysku. W ŚWIECIE KONTRASTÓW Uczestnicy niezwykłych warsztatów „Interprint Furniture Days” zauważyli, że w branży meblarskiej królują obecnie kontrasty, zarówno w rodzajach drewna, jak też w kolorach i stylach. Na kontrastach oparto charakter sześciu najmodniejszych dekorów tworzących linię „Six Pack”. Odzwierciedlają one ducha naszych czasów oraz gust współczesnego klienta. W każdym z dekorów można znaleźć interesujące cechy. „Santhia” budzi w odbiorcach całą gamę wrażeń i odczuć. Łączy w sobie azjatyckie korzenie i mocno zarysowane cechy typowe dla różnych gatunków drewna. W rezultacie delikatna, elegancko perforowana struktura pokryta miękkimi, wirującymi elementami stwarza niesamowity efekt wizualny. W tendencję stawiającą na tradycyjną skandynawską stylistykę wpisuje się dekor „Katthult”. Wykorzystane do stworzenia tego dekoru drewno z nordyckich drzew iglastych jest niezwykle miękkie, a zatem doskonałe do

kształtowania i przetwarzania. Projektantom udało się uwypuklić obecne na nim typowo szwedzkie motywy: delikatne paski, elementy kwiatowe i lekko falującą, płynną strukturę – wszystko w efekcie 3D. Do pierwszej ligi designu wysokiej jakości zaliczyć można dyskretny, a jednocześnie zdecydowany dekor „Redgate”. Drewno to przypomina europejski jesion, jednak jego struktura jest nieco bardziej dyskretna i charakteryzuje się stonowanymi barwami, delikatną budową oraz dużą ilością otwartych, równo rozmieszczonych porów. Wrażeniem autentyczności uwodzi dekor „Battle Rock”. Jego warstwa wierzchnia pokryta jest pozornymi śladami użytkowania. Sęki widoczne w tle, wyraźnie zarysowana struktura porów, harmonijne barwy oraz południowoeuropejski urok sprawiają, że stanowi on zupełnie nową, fascynującą odsłonę drewna dębowego. Wyraziste pory na pierwszym planie, w tle sęki, delikatna struktura drewna – wszystko to sprawia, że dekor „Arizona Oak” budzi skojarzenia z wystrojem typowym dla wiejskiego domu. Piękny sosnowy dekor „Bob’s Pine” to historia drewna drzewa iglastego poddanego najpierw pracy ludzkich rąk i narzędzi, a następnie działaniu najróżniejszych czynników atmosferycznych. Dekory odzwierciedlają ducha naszych czasów i wpisują się w gust współczesnego klienta. d lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

53


bran aXadvertorial targowy

NOWE WYZWANIA

Przyglądając się eleganckiemu stoisku firmy MAAG – jedynego polskiego dostawcy obrzeży meblowych z PCV na targach „Interzum” trudno uwierzyć, że spółka funkcjonuje tylko od 8 lat. W tym czasie zyskała wiernych klientów na rynku krajowym, jak też na rynkach wschodnich. Teraz czas na nowe wyzwania.

MAAG Polska Sp. z o.o. ul. Przemys owa 8 41-800 Zabrze Tel. + 48 32 27 68 968 Fax + 48 32 37 50 996 biuro@maag-polska.pl www.maag-polska.pl

rzalność kolorów i doskonałą powtarzalność kształtów obrzeży PCV. Do mocnych atutów przedsiębiorstwa należą też wysokie kwalifikacje kadry o dużej wiedzy technicznej. Zapewnia to klientom komfort pracy z wysokiej jakości obrzeżami PCV w konkurencyjnej cenie. Wśród zalet produktów wymienić należy: szeroki wybór kolorystyki obrzeży, doskonałe walory obróbcze, gładką powierzchnię po obróbce frezarskiej. Niespotykana odporność na zadrapania równa H7 umożliwia w pełni bezpieczne stosowanie bez filmu ochronnego nawet obrzeży z połyskiem lub wysokim połyskiem. d

O

twartość firmy MAAG na nowych odbiorców ma duże szanse przynieść jej sukces. Świadczyło o tym ogromne zainteresowanie ze strony zwiedzających. Jesteśmy bardzo zadowoleni – mówi Sławomir Trela, wiceprezes firmy MAAG – Każdy dzień to nowo poznani ludzie. Liczyliśmy na sukces, ale – szczerze mówiąc – nie spodziewaliśmy się tak wielkiego zainteresowania. Ponieważ przedsiębiorstwo po raz pierwszy zaprezentowało się na największych europejskich targach dostawców komponentów do produkcji mebli, sukces jest tym większy. Klienci w Polsce, na Ukrainie, Liwie, Białorusi, w krajach nadbałtyckich, na Słowacji, w Czechach czy Grecji dobrze znają wysoką jakość, jaką gwarantuje każdy z poziomów współpracy z firmą MAAG. Obecność na „Interzum” była pierwszym krokiem do uzyskania zaufania odbiorców z Niemiec i innych krajów Europy Zachodniej. Partnerstwo jest jednym z priorytetów, jakim kierują się pracownicy firmy MAAG. Zapewniając dobre wyroby pamiętają, że są one tworzone dla innych. O tym, że klienci cenią takie podejście świadczy długofalowa współpraca z producentami mebli i hurtowniami akcesoriów meblowych. Mają oni zagwarantowane wsparcie techniczno-szkoleniowe w obsłudze posprzedażowej. MAAG oferuje pełną powta-

54

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013


advertorial targowyX bran a

Rehau sp. z o.o. 62-081 Prze mierowo k. Poznania Baranowo ul. Pozna ska 1 A tel. + 48 61 849 84 00 fax + 48 61 849 84 01 poznan@rehau.com www.rehau.com

Otwarte na zwiedzających i pełne nowości stoisko firmy Rehau.

G BIA OBRAZU

M

arka Rehau kojarzona jest przez odbiorców z branży meblarskiej z wysoką jakością, znaczącym poziomem innowacyjności i bardzo dobrą obsługą. Na prestiżowych targach dostawców komponentów dla meblarstwa w Kolonii przy okazji prezentowania nowych produktów: „Rauvisio Crystal” oraz „Rauvisio Brilliant” wszystkie wymienione atuty znów zostały potwierdzone. Te wyjątkowe rozwiązania do uszlachetniania płyt spotkały się ze szczególnym uznaniem odwiedzających targi w Kolonii. Pierwszy z nich jest elastycznym laminatem o wyglądzie szkła. Jednak w przeciwieństwie do pierwowzoru gotowe komponenty są na tyle łatwe w obróbce, że mogą z nim pracować nawet najmniejsze zakłady produkcyjne. Bardzo wygodne dla klienta jest to, że z jednego źródła otrzymuje kompletną gamę produktów: laminat, materiał przeciwprężny i idealnie dopasowane do nich obrzeże, w tym takie z możliwością obróbki laserowej. Otwiera to nowe horyzonty w branży uszlachetniania powierzchni płyt drewnopochodnych. Tym samym po raz kolejny Rehau zaskakuje innowacyjnością. Stosując na powierzchni „Rauvisio Brilliant”, płyta zyskuje zupełnie inny wyraz i z powodzeniem stanowi idealną alternatywę do drogich lakierowanych frontów. Dzięki temu materiałowi w połączeniu z idealnie dobranymi obrzeżami o wysokim połysku (w tym z możliwością obróbki laserowej), uzyskujemy monolityczną powierzchnię bez efektu ramy. Warto zaznaczyć, że już niebawem można będzie złożyć zamówienie

Najnowsze propozycje rmy Rehau zaprezentowane na targach „Interzum” gwarantuj optyk szk a i g bi obrazu przypisan komponentom o wysokim po ysku. Warte uznania s dzia ania u atwiaj ce dost pno oferty i prac z produktami marki Rehau.

nie tylko na laminat „Rauvisio Brillant”, ale również na gotową, oklejoną płytę meblową czy front. Aspekt wizualny, ale też praktyczny znalazł swoje odzwierciedlenie w szerokiej gamie rozwiązań akustycznych. Projektantom biur i komfortowych miejsc pracy warto polecić całą rodzinę estetycznych i funkcjonalnych rozwiązań akustycznych – żaluzje „Rauvolet Acoustik Line” oraz ekrany „Rauworks”. Jest to szereg ciekawych systemów, mających w ostatnich czasach ogromne znaczenie, ponieważ dbałość o pracownika jest stawiana na równi z komfortem niezbędnym na stanowisku pracy. W kwestiach serwisu na uwagę zasługuje również nowa wyszukiwarka obrzeży Rehau. Pozwala ona kompleksowo i dokładnie, a przede wszystkim szybko, zapoznać się z pełną linią wzorniczą obrzeży „Rehau Express Collection” obejmującą dopasowania do ok. 10 tysięcy płyt i laminatów wiodących producentów na całym świecie. d

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

55


bran aXadvertorial targowy

Schattdecor Sp. z o.o. ul. Sowia 10, 62-080 Tarnowo Podgórne tel. +48 61 816 66 00, fax +48 61 816 67 00 Zak ad w G ucho azach ul. gen. Andersa 1, 48-340 G ucho azy tel. +48 77 408 55 00, fax +48 77 408 55 05 www.schattdecor.com

Innowacje foliowe

Stoisko firmy Schattdecor.

WIZJE I INNOWACJE

Prezentacja firmy Schattdecor na targach „Interzum” wyróżniała się wyjątkową optyką wzorów i kryształową czystością zadruku. Można było poznać liczne propozycje dekorów, które już dziś odpowiadają potrzebom rynku, jak też innowacje przygotowane z myślą o potrzebach, jakie możemy w sobie odkryć dopiero za jakiś czas.

S

chattdecor jest firmą niezwykle świadomą tego, jak ważny jest każdy człowiek. Aktywność przedsiębiorstwa jest wyrazem szacunku dla indywidualności każdego z nas. Powyższy sposób myślenia spotyka się z życzliwym odbiorem klientów firmy, co można było zauważyć na stoisku targowym w hali 6. Wyróżniało się ono zarówno oryginalną formą architektoniczną, jak też niezwykle serdeczną atmosferą. Targowi goście mogli to odczuć każdego dnia

a szczególnie w czasie imprezy, której patronowało hasło 20 lat Schattdecor w Polsce. W trakcie dwóch dekad firmie udało się zbudować nie tylko pozycję lidera w branży zadrukowanych papierów dekoracyjnych i folii, ale przede wszystkim stworzyć bardzo dobre relacje z odbiorcami. Producenci płyt, mebli, drzwi, paneli podłogowych a także projektanci, architekci wnętrz i przedstawiciele firm inwestycyjnych tłumnie odwiedzili stoisko Schattdecor na targach „Interzum”. Czekały tam na nich propozycje umoż-

Tegoroczna impreza odbyła się pod hasłem 20 lat Schattdecor w Polsce.

56

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

liwiające spełnienie zróżnicowanych potrzeb odbiorców. POTRZEBA PIĘKNA Zwiedzający mieli okazję zapoznać się z ponad 100 dekorami meblowymi, jak też z 30 dekorami podłogowymi w ramach trzech tematów trendowych. W wyniku dogłębnej analizy rynku wyłoniono trzy tendencje: „Ready for Progres?”, „Isn’t it Poetry?”, „Longing for Comfort?”. Zaprezentowano je w znakomitym pod względem edytorskim trendbooku. O trendach znakomicie opowiadała również targowa prezentacja i produkty skupione w trzech grupach tematycznych. Każda z nich adresowana jest do osób, których łączą podobne oczekiwania i potrzeby a te są niezależnie od wieku czy pozycji zawodowej. Produkty przypisane do trendu „Ready for Progres?” adresowane są do osób spontanicznych, optymistycznych i otwartych na zmiany. Za pomocą dekorów drewnopodobnych o niekonwencjonalnym rysunku czy też neonowych unidekorów będą oni mogli każdego dnia wyrazić swoją indywidualność. Osoby poszukujące produktów wysokiej jakości


advertorial targowyX bran a i stawiające na bezpieczną w odbiorze nowoczesność znajdą dla siebie liczne propozycje w tendencji „Isn’t it Poetry?”. Zaaranżowane nimi wnętrza będą podpisem afirmującym prostotę, umiar i uniwersalność. Uczuciem nostalgii i potrzebą nowoczesności kierują się miłośnicy dekorów, na których bazuje trend „Longing for Comfort?”. Odważne, mocne, ekstrawaganckie kolory pomogą wyrazić tęsknotę za nieprzemijającym pięknem i nowoczesnością. Autorom targowego stoiska udało się przedstawić struktury, kolorystykę i powierzchnie w taki sposób, aby całość oddziaływała na emocje zwiedzających. Ekspozycja stała się potwierdzeniem znajomości takich zagadnień, jak dekor, kolor i wnętrze. Wszystkie hity wzornicze Schattdecor, czy to w zadruku standardowym czy cyfrowym, jako folia czy melamina, jako wzór meblowy czy podłogowy, drewnopodobny, kamieniopodobny, fantazyjny czy też unique Colours świadczą o dużej kreatywności projektantów firmy i doskonale ilustrują miejsce, jakie firma zajmuje w branży. WIZJE, JAKICH NIE ZNAMY Firma Schattdecor wzięła udział m.in. w wizjonerskiej prezentacji na Piazza w hali 6, gdzie można było zobaczyć podłogę, krzesła i ławki z motywami cyfrowymi i powierzchnie dekoracyjne z wykorzystaniem folii „Smartfoil”. Najwięcej innowacji pojawiło się na targowym stoisku. Uwagę gości przyciągała świecąca folia Light-up Foil, 37° Dekor oraz folia z efektem grzania Warm-up foil. Zgodnie z przyszłościowymi wizjami Schattdecor, oprócz wrażeń optycznych i haptycznych, folie Postfoil i Smartfoil będą grzały, świeciły lub zmieniały swój wizerunek pod wpływem ciepła i zimna. Wszystko, co sprawia wrażenie zabawy w iluzję przy dokładniejszej analizie okazuje się być nową wartością w druku wiążącą się ściśle z funkcjonalnością powierzchni deTrend „Longing for Comfort?”

Prezentacja trendu: „Ready for Progress?”

Trend „Isn’t it Poetry?”

koracyjnych. Przedstawiciele Schattdecor prognozują, że w przyszłości to właśnie dodatkowa funkcja mebla stanie się jego atutem. Firma ma świadomość swojej roli w zakresie kształtowania przyszłości, ale też odpowiedzialności za jej jakość. Potwierdzający ją certyfikat made by Schattdecor dotyczy również innowacji i wizji. Targi „Interzum” były również forum prezentacji w jaki sposób Schattdecor realizuje temat synchronu. Efekty można

było podziwiać na fasadzie stoiska, do której wzrok przyciągała wyjątkowa optyka wzoru ekskluzywnego „Dąb Sanremo”. Wnętrze stoiska zdobił inny dekor dębowy „Canyon Italica” – również wzór ekskluzywny i w strukturze synchronu. W grupie dekorów synchronicznych znalazła się również „Sosna Avalon” swoją strukturą ilustrująca kompetencje lidera w zakresie efektów specjalnych. Wartą uwagi nowością targową była z pewnością folia CP+ charakteryzująca się kryształową czystością zadruku. W ramach dążenia do jak najwierniejszego odwzorowania natury Schattdecor zaprezentował pięć wzorów w wybarwieniach ekskluzywnych, które wyróżniają się wyjątkową naturalnością powierzchni. Warto zaznaczyć, że ogromne zainteresowanie architektów wnętrz, projektantów i firm inwestycyjnych budziły dekory cyfrowe zaprezentowane na wystawie Innovation of Interior, gdzie Schattdecor pokazał bogatą kolekcję dekorów w formie wydruków cyfrowych. Możliwość zapoznania się z kreatywnym światem zadruków cyfrowych umożliwia również nowouruchomiona strona www.digitalvisions-schattdecor.com d lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

57


bran aXadvertorial targowy

POMYS I KONSEKWENCJA

Fakt, e oferta rmy Stalmot&Wolmet wzbudzi a na targach „Interzum” bardzo du e zainteresowanie nie jest dzie em przypadku, ale przede wszystkim pracowito ci i kreatywno ci zespo u oraz konsekwentnie realizowanej polityki przedsi biorstwa, której podstaw jest cis a wspó praca z producentami mebli tapicerowanych i ci g e opracowywanie nowoczesnych rozwi za na ich potrzeby.

J

ednym z najnowszych produktów w ofercie Stalmot&Wolmet, zaprezentowanym podczas tegorocznej edycji targów „Interzum”, jest mechanizm SF 056-5. Rozwiązanie nadaje nową funkcjonalność meblom tapicerowanym. Użytkownik wysuwając siedzisko do przodu uruchamia podnoszenie zagłówka, a oparcie pochyla się automatycznie zmieniając swoje położenie. W ten sposób uzyskuje się ergonomiczną, komfortową pozycję do wypoczynku i dobre podparcie dla nóg oraz głowy. Okucie może być zastosowane w fotelu lub sofie w oddzielnych, pojedynczych siedziskach. Producent proponuje dwie wersje mechanizmu: obsługiwaną manualnie do tańszych mebli tapicerowanych oraz napędzaną silnikiem elektrycznym uruchamianym przyciskami umieszczonymi na przykład w boczku mebla (do bardziej luksusowych sof i foteli). Zamiana z wersji manualnej na elektryczną wymaga jedynie dołożenia poprzeczek i przykręcenia silnika. Innym ciekawym rozwiązaniem, które cieszyło się dużym zainteresowaniem jest zestaw okuć z podstawowym komponentem PO 222-1. Ma ono zastosowanie w sofach lub narożnikach. Rozłożenie powierzchni do spania jest bardzo proste i nie wymaga zdejmowania

58

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

poduch oparcia. Wystarczy pociągnąć za oparcie, aby natychmiast uzyskać powierzchnię do spania. Składanie jest równie proste i odbywa się przy pomocy jednego ruchu. Rozwiązanie umożliwia wbudowanie w meblu skrzyni na pościel, dostępnej zarówno gdy mebel służy do siedzenia jak i po jego rozłożeniu do spania, co jest jego cenna zaletą. Wciąż popularne wśród meblarzy są okucia za-

Stalmot&Wolmet SA 13-100 Nidzica ul. Sienkiewicza 2 tel. + 48 89 625 66 92, tel. + 48 89 625 72 22 nidzica@stalmot.com www.stalmot.com

główka i oparcia. Tym razem Stalmot & Wolmet zaprezentował w narożniku mechanizm oparcia PB 033-1. Jest to bardzo modna i praktyczna funkcja. Obsługa polega na uniesieniu oparcia i przesunięciu w przód, aby zmniejszyć głębokość siedziska lub w tył, aby zwiększyć jego głębokość. W ten sposób w zależności od potrzeb użytkownika może on usiąść wygodnie opierając się na przysuniętym oparciu lub położyć się na zwiększonej płaszczyźnie siedziska po odsunięciu oparcia. Dodatkowo, wychodząc naprzeciw sugestiom meblarzy, producent proponuje różne typy montażu mechanizmu do wyboru. Mechanizm cechuje się ponadto tym, że nie stwarza zagrożenia zmiażdzenia palców, gdyż posiada bezpieczną konstrukcję. Stalmot&Wolmet zaprezentował również szeroką gamę wyrobów chromowanych: nóg i podstaw meblowych. Tu trzeba podkreślić, iż producent sam i we współpracy z odbiorcami opracowuje oryginalne i ciekawe projekty i tworzy własne kolekcje wyrobów chromowanych, np. nogi: „Inca” i „Salza”, czy też podstawa „Altus”. Dodatkowym atutem producenta są bardzo cenione możliwości dokładnego dopracowania, dopasowania i wykończenia powierzchni dekoracyjnych. Wszystko to dzięki wprowadzaniu coraz to nowych technologii produkcji oraz bardzo nowoczesnych maszyn do obróbki metalu. d


advertorial targowyX bran a Interzum 2013

Starsprings Poland Sp. z o.o. Rolna 10 Sady 62-080 Tarnowo Podgórne tel. 61 896 50 96 biuro@starsprings.pl, www.starsprings.com

ZAUFANIE DO JAKO CI

F

ormatki sprężynowe sygnowane marką Starsprings można bliżej poznać dzięki nowej stronie internetowej uruchomionej równolegle do targów Interzum. Firma zaprezentowała się na nich w nowym systemie identyfikacji wizualnej. Do Kolonii przywiozła ze sobą nowości imponujące poziomem zaawansowania technologicznego a przez to znacząco podnoszącymi komfort wypoczynku i snu. Nowości zostały wprowadzone na rynek z pełną świadomością potrzeb użytkowników. Chociaż to

S-surface

S-matic

Zarówno producenci materacy, jak też ich sprzedawcy otrzymują od firmy Starsprings produkty znakomitej jakości. Wkłady materacowe jeszcze nigdy nie były tak dobrze dopasowane do indywidualnych potrzeb użytkowników.

S-scan

profesjonaliści z branży w pierwszej kolejności docenią zalety innowacyjnych rozwiązań to następnie będą mogli podzielić się tą wiedzą z klientem finalnym. Z pewnością zaowocuje to zakupem materaca i inwestycją w rzeczy bezcenne: komfort i zdrowie. Jakości formatek sprężynowych Starsprings można w pełni zaufać. O tym miłym i przyjemnym uczuciu będą się mogli przekonać użytkownicy materacy, w których zastosowano S-surface. Opracowana technologia pozwala na uzyskanie idealnie gładkiej powierzchni formatki poprzez usunięcie wystających kawałków włókniny ponad formatkę. Firma Starsprings opracowała ten prosty, ale doskonały pomysł na zapewnienie płaskiej powierzchni materaca na długie lata. Jednocześnie, jest to rozwiązanie najczęstszego problemu producentów związanego z powstawaniem widocznych zagłębień i nierówności na materacu z tradycyjnymi formatkami sprężynowymi. Oczekiwania klientów zdecydowały również o pracy nad powstaniem S-matic, czyli podstawy łóżka umożliwiającej regulację stopnia twardości. Jest to jedno z największych życzeń klientów. S-matic pozwala na regulację przez użytkownika twardości materaca, czyli minimalizację nacisku na biodra i ramiona. S-matic dostępny jest w trzech wersjach: Auto – łóżko rozpoznaje pozycję ciała i automatycznie dobiera optymalną twardość stref, Electro z regulacją twardości za pomocą pilota oraz Manual z regulacją ręczną. Bardzo skutecznym narzędziem wspomagającym sprzedaż materacy jest S-scan, czyli mata sensoryczna. Urządzenie skanujące nie tylko pozwoli określić najbardziej optymalny poziom wygody użytkownika, ale też poprzez odwzorowanie nacisku, znaleźć produkt idealny dla konkretnego klienta. d lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

59


bran aXadvertorial targowy Firma Süddekor na prestiżowych targach „Interzum” zaprezentowała innowacje, które wzbudziły sporo pozytywnych emocji. Można przypuszczać, że przełożą się one również na wymierne wyniki sprzedaży.

W KORZYSTNYM WIETLE

O

tym, jak progresywne jest myślenie Süddekor świadczą innowacje o nazwie „Smell”, które angażują nie tylko zmysł wzroku, dotyku, ale też węchu. Kuchnia o zapachu pomarańczy czy też sosny to przyszłość, która wcale nie wydaje się zanadto odległa jeśli przyjrzeć się rozwojowi technologii w firmie Süddekor i jej spółkach siostrzanych: Dakor i Süddekor Art. Firma reaguje na potrzeby rynku, co widać na przykład w rozbudowanej gamie dekorów uni w rodzinie folii „D.Fin Supermatt”. Nowoczesne technologie firmy Süddekor pozwalają nie tylko dostosować ofertę do zmiennych wymagań rynkowych, ale też wyeliminować problemy, z którymi często

60

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

SÜDDEKOR GmbH Sp.z o.o. Przedstawicielstwo w Polsce ul. Antoniego S onimskiego 7/11 80-280 Gda sk Telefon: +48 58 710-14-74 Fax: +48 58 710-14-74 www.suddekor.com

borykają się producenci. Jednym z nich jest zróżnicowanie koloru na poszczególnych elementach zestawu meblowego. Nawet jeśli na pierwszy rzut oka są w tym samym dekorze, to na etapie użytkowania okazuje się, że w świetle dziennym czy też ledowym różnią się kolorystycznie. Firma Süddekor, dzięki temu, że rozpoczęła zadrukowywać folie PP wyeliminowała problem metamerii między melaminowaną płytą wiórową, listwami w preimpregnacie i frontami w foli PP/PVC. Folie propylenowe są nowością, która daje firmie możliwość drukowania zróżnicowanych materiałów przy wykorzystaniu tego samego cylindra. Można prognozować, że przyszłość branży materiałów do uszlachetniania powierzchni będzie kształtowana przez takie produkty, jak „D.Fin Theromoform”. Termoplastyczny film polipropylenowy pozwala uzyskać pożądaną strukturę także na melaminie bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów. Absolutnie unikatowym rozwiązaniem jest również „D.Fin Polytop” do zabezpieczania płyt drewnopochodnych uszlachetnionych papierem dekoracyjnym. Dzięki niemu powierzchnia mebla staje się milsza w dotyku. „D.Fin Polytop” umożliwia również uzyskanie pożądanego poziomu połysku: od matu po superpołysk. Można śmiało powiedzieć, że jest to prawdziwa rewolucja branżowa, której pozytywne skutki będą mogli odczuć producenci mebli. Produkcja melaminowanych płyt wiórowych będzie się mogła odbywać bez konieczności zakupu dodatkowych matryc. Za pomocą „D.Fin Polytop” można będzie uzyskać pożądany poziom połysku. Będzie to miało szczególne znaczenie w przypadku dekorów drewnopodobnych. Na płycie nie pozostaną odciski palców a dodatkowo, wysoki poziom matu pięknie podkreśli rysunek drewna i sprawi jeszcze większe wrażenie autentyczności naturalnego surowca. d


advertorial targowyX bran a

Union Konopf Polska Sp. z o.o. ul. K czkowskiego 8, 62-700 Turek tel. + 48 63 289 86 00 fax + 48 63 289 86 18 info@ukpolska.com, www.unionknopf.com

„Interzum” są dla Union Knopf wiodącymi międzynarodowymi targami. Udaliśmy się do Kolonii po raczej słabo odwiedzanych ZOW z dużymi oczekiwaniami i możemy spokojnie powiedzieć, że, „Interzum” te oczekiwania przerosło.

NOWE PRODUKTY UNION KNOPF NA „INTERZUM 2013”

F

rekwencja na stoisku Union Knopf była znacznie wyższa niż dwa lata temu. W szczególności klienci z Wielkiej Brytanii, Ameryki Północnej i Australii byli silnie reprezentowani. Podejrzewamy, że to ze względu na przesunięcie terminu „Interzum” po targach „Ligna”. Wśród najlepiej sprzedających się produktów w tym roku znalazły się m.in. purystyczny uchwyt z metalu z zaokrąglonymi stopkami, aluminiowy profil-Z i Raw Level® Smithy. Nowe produkty na „Interzum” Na tegorocznym „Interzum” Union Knopf po raz pierwszy zaprezentowało nowy uchwyt – kołek. Projekt jest współczesną interpretacją klasycznego rodzaju uchwytu, często stosowanego w Belgii i Holandii. Specyficzna dla tego uchwytu jest jego stopka. Jest ona montowana do frontu mebla za pomocą dwóch śrub, co zapobiega obracaniu pokrętła. Oprócz wersji w stali nierdzewnej i kolorze czarnym ten T-uchwyt szczególnie dobrze prezentuje się z powierzchnią Raw Level® Genuine. Nowością Union Knopf jest również uchwyt Smithy o srebrnej powierzchni z linii Raw Level®. W ten sposób Union Knopf powiększa serię Vintage z charakterystycznymi śladami zużycia o bardzo szlachetnie i z klasą prezentujący się uchwyt. d lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

61


Sięgnij po


ZAPRASZAMY DO UDZIAŁU

w VIII edycji Konkursu szczegóły na stronie www.diamentmeblarstwa.pl


bran aXdyskusja

POTRZEBNE S ZMIANY

4 i 5 czerwca przedstawiciele handlu meblami, goszczący w Ostrowi Mazowieckiej podczas „Dni Partnerskich Forte” mieli okazję wysłuchać dyskusji poświęconej różnym aspektom naszej gospodarczej codzienności ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji w branży meblarskiej. o p r .

M a r e k

G

H r y n i e w i c k i

oście mogli spotkać się z Andrzejem Sadowskim – wiceprezydentem Centrum im. Adama Smitha, Tomaszem Wiktorskim – właścicielem firmy B+R Studio i ekspertem Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli oraz Maciejem Formanowiczem – prezesem Zarządu Fabryk Mebli Forte. Dyskusję prowadził Marek Hryniewicki, redaktor naczelny „BIZNES meble.pl”, a obszerne jej fragmenty zamieszczamy poniżej. Andrzej SADOWSKI: Chciałbym powiedzieć o niebywałych możliwościach, jakie są związane z naszym krajem. Zanim jednak do tego przejdę – pewne wyjaśnienie: otóż to, co w Polsce dzisiaj mamy to nie kryzys, ale rezultat pewnych zaniechań i ograniczeń dla polskiej gospodarki oraz jej niebywałego potencjału. Kryzys, którym jesteśmy codzien-

nie straszeni w mediach tak naprawdę może być źródłem sukcesu, a to z tego m.in. powodu, że rynki, które były wcześniej „poukładane” zaczynają się otwierać w momentach takich, jak ten obecnie. Stąd polskie firmy tak szybko zaczęły zdobywać Unię Europejską, bo w Polsce bardzo łatwo znaleźć konkurencyjne cenowo i jakościowo produkty oraz usługi. Polscy przedsiębiorcy wykorzystywali dotychczas różnego rodzaju zawirowania w Europie Zachodniej, by tę Europę – nie waham się użyć tego słowa – wręcz kolonizować. Nie należy bać się kryzysu,

należy go wykorzystać i obrócić na swoją korzyść. Gdy oswoimy się z myślą, że tak już będzie przez dłuższy czas, to należy zastanowić się, jakie są nasze atuty. Statystyki GUS wyraźnie pokazują, że im większy jest spadek rozwoju gospodarczego w Niemczech, tym polski eksport do Niemiec wzrasta, bo niemieccy odbiorcy poszukują konkurencyjnych towarów poza Niemcami. Dzisiaj Polacy zakładają w Niemczech więcej firm niż jakakolwiek inna nacja. O niebywałej polskiej przedsiębiorczości krążą w Unii Europejskiej legendy. Badania Komisji Europejskiej wykazały, że Polacy są najbardziej przedsiębiorczym społeczeństwem w Unii Europejskiej, jesteśmy trzecią nację, po Amerykanach i Koreańczykach z Korei Południowej, jeśli chodzi o liczbę godzin przepracowanych w ciągu roku. Mamy zatem wszelkie dane ku temu, aby osiągać sukcesy. Nasze bogactwo zależy od naszej kreatywności, a nie zasobów węgla, miedzi czy innych kopalin naturalnych, bo gdyby taka zależność istniała, to Związek Radziecki do tej pory byłby największą gospodarczą potęgą na świecie. Największym kapitałem Polski nie są dziś środki unijne, które wcześniej czy później się skończą, ale przedsiębiorczość naszego społeczeństwa. Kilka lat temu na Forum Ekonomicznym w Davos zauważono, że kapitał nie powinien płynąć tam, gdzie jest tania siła robocza, ale tam, gdzie są jakiekolwiek jej zasoby. A dzisiaj w Europie to Polska dysponuje największymi zasobami kapitału ludzkiego, to Polska jest krajem największego wyżu demog r af i c z n e go z końca XX w. i to nasz potencjał ludzki jest dzisiaj tak często wykorzystywany w krajach Unii.


dyskusjaX bran a Wielokrotnie publicznie twierdziłem i nadal to powtarzam, że jesteśmy w stanie zrobić to, co zrobili Irlandczycy, którzy w ciągu dwóch pokoleń pokonali pod względem dobrobytu Wielką Brytanię. Mimo że Niemcy „wpakowały” w byłe NRD 2 biliony euro, to bezrobocie we wschodnich landach jest obecnie 2-krotnie wyższe niż w części zachodniej. Dzisiaj teren byłego NRD jest najnowocześniejszą częścią Europy, z autostradami, światłowodami, powierzchniami magazynowymi i odnowionymi powierzchniami biurowymi, a mimo to pustoszeje i gdyby nie nasze społeczeństwo, które go zasiedla, to przypominałby opuszczone połacie amerykańskiego Dzikiego Zachodu. Dochodzi nawet do takich paradoksów, że Polacy mieszkają w części niemieckiej, a na co dzień pracują w Polsce. Będziemy osiągać sukcesy, jeżeli w Polsce zostanie odblokowany potencjał społeczeństwa, jeżeli będzie mogło ono bez przeszkód pracować i bogacić się. Dzisiaj polskie społeczeństwo nie widzi dla siebie jasnej przyszłości, stąd rosną zasoby pieniężne na kontach Polaków. Można traktować to albo jako informację pozytywną, albo negatywną: Polacy zgromadzili na kontach ponad bilion złotych, z którymi nie mają co zrobić. Jeżeli tylko dostaną jasny przekaz, że w Polsce może być lepiej, to bez wątpienia nie będą trzymać tych pieniędzy, tylko pójdą do sklepów, aby nadrobić stracony czas i poprawić sobie komfort życia. To m a s z WIKTORSKI: Zacznę od wartości rynku mebli klientów indywidualnych brutto. Najlepiej było w roku 2008 – polscy klienci wydali na meble ponad

6,4 mld zł. Niewiele mniej wydali w roku 2009, ale potem, niestety, nastąpił spadek. W 2012 r. na meble wydaliśmy ponad 5,6 mld zł i był to wynik lepszy niż rok wcześniej, ale na 2013 r. szacuję 5% spadek w porównaniu z rokiem poprzednim. Czy nastąpiło jakieś kolosalne załamanie rynku? Niewątpliwie jest trochę gorzej, ale nie mówiłbym o tragedii. Poza tym, gdy przeanalizujemy wyniki poszczególnych firm, to okaże się, że nie wszyscy stracili w takim samym stopniu. Ba, są tacy, którzy w tym czasie się rozwijali i wynik poprawili. Kryzys to szansa na rozwój, zmieniają się firmy, ale także pracownicy są bardziej skłonni do zmian. Dlaczego sukcesy Polski w eksporcie są ważne, także dla firm handlowych działających w Polsce? Z dwóch przyczyn. To, że jesteśmy bardzo wysoko w rankingu światowego eksportu mebli potwierdza wygłoszoną wcześniej tezę, że jesteśmy bardzo przedsiębiorczym społeczeństwem. Z drugiej strony – dzięki temu eksportowi Polacy mają pracę, a do Polski trafiają pieniądze. W rankingu wartości eksportu mebli (wg ONZ; obejmuje: CN 9401 – siedzenia, 9402 – meble medyczne, 9403 – pozostałe meble, 9404 – materace i materiały pościelowe; w tym fotele do pojazdów, śpiwory i materiały pościelowe) jesteśmy – z wartością ponad 9 mld dolarów – na czwartym miejscu w świecie, po Chinach (45 mld dolarów), Niemczech (prawie 14 mld dolarów) i Włoszech (prawie 12 mld dolarów). Gdy jednak przeliczymy e k s p or t na kilog r a my, to okaże się, że na

świecie więcej mebli wyjeżdża tylko z Chin – prawie 15 mln ton, podczas gdy z Polski – 2,7 mln ton, tj. o blisko 40% więcej niż z Niemiec czy z Włoch. Dlaczego tak się dzieje? Dlatego, że nasze meble są – niestety – tanie. Gdy uwzględnimy, że Chińczyków jest 35 razy więcej niż Polaków, to w przeliczeniu kilogramów eksportowanych mebli na jednego mieszkańca zajmujemy pierwsze miejsce na świecie. Udział produkcji mebli w polskim PKB to ok. 2,1%, podczas gdy średnia dla całej Unii Europejskiej wynosi ok. 0,5% PKB. Za tymi 2,1% naszego PKB stoi 24 tys. producentów mebli, oczywiście w zdecydowanej większości firm mikro i bardzo małych, a także 9,5 tys. firm handlowych. Mamy bardzo duże rozdrobnienie producentów, z niewielką grupą silnych firm, ale również bardzo duże rozdrobnienie po stronie handlu meblami. Pod koniec ubiegłego roku przeprowadziliśmy badania na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie Polaków, w trakcie których 23% respondentów zadeklarowało, że w zeszłym roku dokonało zakupu mebli. Porównując ten wynik z minionymi latami można powiedzieć, że nie jest to najlepiej, ale nie jest też najgorzej – dla przykładu w latach 2003-2006 ten odsetek wahał się od 19% do 29%. Gdy zestawimy te dane z informacją, że wartość rynku również zmalała, to okaże się, że klient niekoniecznie chce kupować najtańsze meble, ale raczej ogranicza liczbę mebli w pomieszczeniu, które mebluje, albo odkłada decyzję o zakupie mebli na późniejszy czas. f Od lewej: Marek Hryniewicki – redaktor naczelny miesięcznika „BIZNES meble.pl”, Andrzej Sadowski – wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha, Tomasz Wiktorski – właściciel firmy B+R Studio i ekspert Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli, Maciej Formanowicz – prezes Zarządu Fabryk Mebli Forte.


bran aXdyskusja NIE NALE Y BA SI KRYZYSU, NALE Y GO WYKORZYSTA I OBRÓCI NA SWOJ KORZY . STATYSTYKI GUS WYRA NIE POKAZUJ , E IM WI KSZY JEST SPADEK ROZWOJU GOSPODARCZEGO W NIEMCZECH, TYM POLSKI EKSPORT DO NIEMIEC WZRASTA, BO NIEMIECCY ODBIORCY POSZUKUJ KONKURENCYJNYCH TOWARÓW POZA NIEMCAMI. DZISIAJ POLACY ZAK ADAJ W NIEMCZECH WI CEJ FIRM NI JAKAKOLWIEK INNA NACJA. Andrzej Sadowski, wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha f

Dlaczego ludzie nie kupują mebli? Otóż 21% odpowiada: „nie mamy zamiary kupować mebli, ponieważ mamy nowe, niedawno zakupione”, 36% – „nie mamy zamiaru kupować mebli, ponieważ jesteśmy przywiązani do naszych obecnych”, 11% – „chcielibyśmy kupić meble, ale nie stać nas na takie wydatki”, a 22% – „trudno powiedzieć – jeśli pojawiłaby się bardzo atrakcyjna promocja albo dostalibyśmy jakieś pieniądze, to może kupilibyśmy jakieś meble”. Na koniec kilka pytań i prób odpowiedzi na nie. Czy klient wybiera meble najtańsze? Chyba nie, bo gdyby tak było, to pod dyskontami stałyby kolejki po zestawy za 500 zł. Czy klient wybiera meble z salonu znajdującego się najbliżej domu? Niekoniecznie, jeżeli dysponuje samochodem, to może woli pojechać gdzieś dalej, gdzie ma większy wybór czy jakieś inne usługi. Czy klient zamawia w ogóle usługi dodatkowe? Pewna grupa klientów – tak, a pewna – nie. Czy oferta jest dostosowana do wybranej grupy klientów? Odpowiem tak: 10 lat temu wystarczyło w zasadzie mieć towar i on sam się sprzedawał. Dzisiaj już tak nie jest, potrzebne są zatem zmiany. LEPIEJ CZY TYLKO TANIEJ? Andrzej SADOWSKI: Odwołam się do innej branży, która miała podobne problemy – branży lotniczej w Stanach Zjednoczonych. Otóż były czasy, kiedy Amerykanie zbytnio nie korzystali z samolotów, mimo ogromnego potencjału branży lotniczej. Gdy próbowano zidentyfikować, dlaczego tak się dzieje, okazało się, że problem leżał gdzie indziej. Cała kampania promocyjna została zatem skierowana do kobiet, które przekonano, że latanie jest bezpieczne i że mogą pozwolić swoim mężom czy synom na podróże samolotem. Problem: co powstrzymuje Polaków od wymiany mebli leży być może gdzie indziej, bo na pewno to nie tylko kwestia zamożności. Tomasz WIKTORSKI: Zastanawiałem się nad tym problemem, obserwując, kto w Polsce najczęściej wydaje pieniądze na meble. Okazało się, że ludzie o średnich

66

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

dochodach – między 3 a 5 tys. zł miesięcznie. Osoby lepiej sytuowane – paradoksalnie – wydają mniej. Być może dlatego, że to do osób o średnich dochodach adresowana jest prasa wnętrzarska, być może dlatego, że nie ma dobrej oferty dla innych. Ważną kwestią jest wylansowanie mody na meble. Widać, że reklamy mebli rzadko mówią o emocjach. Nie odwołują się do polepszania standardu życia, ale mówią: „5%, 10, 15% taniej”. POTRZEBA KONSOLIDACJI Tomasz WIKTORSKI: Dyskusja na temat zmian handlu meblami i konsolidacji toczy się w Polsce przynajmniej od kilku-, kilkunastu miesięcy, chociażby na łamach miesięcznika „BIZNES meble.pl”. Moim zdaniem wygrają ci, którzy będą mieli wspólną markę, którzy wyjdą z założenia: „reklamujemy się pod wspólnym szyldem i dobijamy do świadomości klientów” niż ci, którzy ograniczą się do tworzenia związków zakupowych i oszczędzania na zakupach. Bo jaki może być efekt powstania takiego związku? Owszem – zyskuje się siłę negocjacyjną wobec producentów mebli, ale każdy będzie pod własną marką bił się o klienta, znowu będzie przerzucanie się rabatami. W końcu, po kilku miesiącach okaże się, że wszystkie marże zostały przekazane klientowi, który dalej skołowany chodzi od sklepu do sklepu...

Maciej FORMANOWICZ: Sama potrzeba konsolidacji jest słuszna, należy jednak pamiętać, że Polska to nie Niemcy. Jesteśmy przede wszystkim ogromnym producentem mebli, zawsze więc będzie istnieć spora sieć sklepów fabrycznych. Tradycja handlu meblami to również, w porównaniu do naszego zachodniego sąsiada, sklepy małe i średnie – co nie znaczy, że bez pomysłu! W Belgii, Holandii są w większości małe sklepy, które dobrze funkcjonują nawet w konkurencji z małymi sieciami. Jak na razie to poza nielicznymi wyjątkami nie mamy dużych sieci, a firmy handlowe z Zachodu z wejściem do Polski na razie aż tak bardzo się nie spieszą, bo są ostrożne w tej ekspansji. Wiadomo, że jest kryzys i nie ma aż tyle środków finansowych. Wracając jednak do jednoczenia się, to patrząc realnie będzie to trudne do przeprowadzenia pod jedną marką. Z jednym wyróżnikiem tak – powinno to pomóc w identyfikacji, zwłaszcza we wspólnej promocji, pod jedną marką jeszcze na razie nie. W Niemczech występują powszechnie związki zakupowe, których próbę przeniesienia na rynek polski obserwowaliśmy w postaci GPKM. Idea z pewnością z punktu widzenia sprzedawców słuszna, ale warunki inne. Po pierwsze sklepy znacznie mniejsze nie dają odpowiedniego wolumenu, aby stworzyć atrakcyjną propozycję dla dostawców, po drugie związek to konieczność pewnego ograniczenia w samodzielności w doborze asortymentu, a u nas każdy ma swoje zdanie, które trudno zmienić, po trzecie i najważniejsze związki dają producentom gwarancję płatności za swoich członków – jest to atrakcyjny argument dla producentów – jak na razie bez szans na realizację. Andrzej SADOWSKI: Podejrzewam, że te podejmowane próby trafiły, niestety, na zły czas. A ten dobry czas nadejdzie, czego oczywiście ani sobie, ani Państwu nie

CZY KLIENT WYBIERA MEBLE NAJTA SZE? CHYBA NIE, BO GDYBY TAK BY O, TO POD DYSKONTAMI STA YBY KOLEJKI PO ZESTAWY ZA 500 Z . CZY KLIENT WYBIERA MEBLE Z SALONU ZNAJDUJ CEGO SI NAJBLI EJ DOMU? NIEKONIECZNIE, JE ELI DYSPONUJE SAMOCHODEM, TO MO E WOLI POJECHA GDZIE DALEJ, GDZIE MA WI KSZY WYBÓR CZY JAKIE INNE US UGI. CZY OFERTA JEST DOSTOSOWANA DO WYBRANEJ GRUPY KLIENTÓW? ODPOWIEM TAK: 10 LAT TEMU WYSTARCZY O W ZASADZIE MIE TOWAR I ON SAM SI SPRZEDAWA . DZISIAJ JU TAK NIE JEST, POTRZEBNE S ZATEM ZMIANY. Tomasz Wiktorski – w a ciciel rmy B+R Studio i ekspert Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli


dyskusjaX bran a

Tomasz WIKTORSKI: Pozostanę jednak przy swoim zdaniu, że kluczem w dotarciu do świadomości klienta będzie jednak wspólne logo, które będzie wyróżniało, będzie przewodnikiem, wskazówką... Andrzej SADOWSKI: By panów nie poróżnić przypomnę przykłady punktów handlowych z innych branż, które – przy zachowaniu samodzielnej struktury własnościowej – tak właśnie funkcjonują. Najbardziej chyba znanym przykładem jest sieć sklepów Żabka. Także firmy z rynku informatycznego połączyły się tworząc wspólną sieć zakupową, mimo że właściciele są bardzo różni. Maciej FORMANOWICZ: Oczywiście, musi być jakiś wspólny wyróżnik, ale to będą osobne firmy, niekoniecznie nawet

WSPÓLNE DZIA ANIE W SPOSÓB MNIEJ LUB BARDZIEJ SFORMALIZOWANY NIESIE ZE SOB WIELE KORZY CI, ZW ASZCZA TYCH WYMIERNYCH – FINANSOWYCH. WARTO TO BRA POD UWAG PRZY TWORZENIU PEWNEJ STRATEGII ROZWOJU RYNKU DETALICZNEGO SPRZEDA Y MEBLI W POLSCE. WYDAJE MI SI , E POZYTYWNE DZIA ANIE KONSOLIDUJ CE Z ZACHOWANIEM NIEZALE NO CI JEST W NASZEJ SYTUACJI NAJW A CIWSZ DROG . ZACH CAM HANDLOWCÓW DO ZAWIERANIA STRATEGICZNYCH SOJUSZY, KTÓRE S W STANIE POPRAWI MO LIWO CI ODDZIA YWANIA NA RYNEK. Maciej Formanowicz, prezes Zarz du Fabryk Mebli Forte. – jak w przypadku Żabki – pod jedną nazwą. Niewątpliwie konsolidacja jest potrzebna. Spójrzmy na to, co się dzieje na rynkach zachodnich. Ile mamy dzisiaj firm, które sprzedają meble w Austrii? Dwie. Firma Lutz i firma Kika Leiner, należy do nich blisko 80% rynku. We Francji – trzy: Conforama, Fly, But. Taka konsolidacja w bliższej i dalszej perspektywie nam nie grozi, ale pokazuje, w jakim kierunku zmierzają rozwinięte rynki. Wspólne działanie w sposób mniej lub

bardziej sformalizowany niesie ze sobą wiele korzyści, zwłaszcza tych wymiernych – finansowych. Warto to brać pod uwagę przy tworzeniu pewnej strategii rozwoju rynku detalicznego sprzedaży mebli w Polsce. Wydaje mi się, że pozytywne działanie konsolidujące z zachowaniem niezależności jest w naszej sytuacji najwłaściwszą drogą. Zachęcam handlowców do zawierania strategicznych sojuszy, które są w stanie poprawić możliwości oddziaływania na rynek. d

Fot. Tomasz Markowski

życzę, gdy kryzys będzie o wiele bardziej dotkliwy. Wreszcie na rynku zacznie liczyć się nie tylko cena, ale także kwestia serwisu, który oferuje producent. Bo w poszczególnych fabrykach są te same maszyny, te same najnowocześniejsze technologie. A to, co jest wartością dodaną i stanowi o sile danej marki na rynku, to to wszystko, co wiąże się z dodatkowym serwisem.

r e k l a m a


bran aXwywiad

Y FIRM I PRODUKTEM

Z Miros awem Chuderewiczem, specjalist ds. handlowych rmy Layman, rozmawia Diana Nachi o.

J

est Pan odpowiedzialny za technologię firmy Layman, prawda? Jestem odpowiedzialny za dział półproduktów, czyli listew, wstęg, profili i frontów meblowych. Można powiedzieć, że zajmuję się tym tematem globalnie: od zaopatrzenia po sprzedaż produktów. Natomiast jako firma mamy szerszy profil działalności. Zajmujemy się również produkcją mebli. W tym zakresie obsługujemy ok. 220 sklepów w Polsce. Cały czas promujemy markę Layman jako producenta mebli i mamy w tym zakresie spore osiągnięcia. Jest ona wysoko pozycjonowana na rynku. Zaczynali Państwo od produkcji mebli czy półproduktów? Zaczynaliśmy od produkcji mebli. W pewnym momencie okazało się, że są problemy z zaopatrzeniem się w listwy. Właściciele firmy zaczęli więc myśleć o własnej produkcji. Z jakich materiałów wykonywane są półprodukty? Do jakiej grupy odbiorców trafiają? Są to komponenty na bazie opłaszczowanej płyty MDF. Wykorzystywane są do produkcji frontów ramiakowych i wykończenia mebli. Oprócz produkcji na własne potrzeby, wykonujemy również elementy na zamówienie producentów. Wśród naszych klientów są liderzy rynkowi. Otrzymujemy od nich rysunki techniczne i na tej podstawie realizujemy zamówienie. Najpierw powstaje prototyp. Jeżeli mebel przyjmie się na rynku to rozpoczynamy produkcję na większą skalę. Mają Państwo większy dochód z produkcji mebli czy półproduktów? Myślę, że trudno o taką statystykę. Wiadomo, że obrót nie zawsze oznacza zysk i wiele zależy od tendencji rynkowych. Są miesiące, kiedy lepiej sprzedają się meble, a są takie, kiedy półprodukty.

68

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

Nasz dział uzależniony jest od wyników sprzedaży producentów mebli. Jeżeli oni sprzedają tysiące zestawów meblowych, to my też będziemy mieć zapotrzebowanie na tysiące listew. Jak sytuacja wygląda w tym roku? Biorąc pod uwagę globalne wyniki sprzedaży, to w porównaniu z ubiegłym rokiem jest słabiej. Oczywiście, firmy mają moce przerobowe, ale zapotrzebowanie na meble jest mniejsze. Interesują nas przede wszystkim duże przedsiębiorstwa. Większość branży to przecież małe i średnie spółki. Uzasadnieniem są koszty procesu produkcyjnego. Żeby wyprodukować jedną wstęgę pod wymiar to musimy przedtem zmarnować 30 sztuk. Dlaczego? Ma to swoje uzasadnienie technologiczne i nie można tego w żaden sposób zmienić. Proszę mnie źle nie zrozumieć. To nie jest tak, że szukamy wyłącznie dużych odbiorców. Duży odbiorca to duży potencjał. Jeśli produkcja jest wielogodzinna, można negocjować ceny. Duże zamówienie to zwyczajnie mniejsze koszty. Mała produkcja to z kolei większe koszty produkcji. A co wtedy, jeśli klient nie zapłaci? Co wtedy grozi firmie? To są proste prawa ekonomii. Przy uczciwym przestrzeganiu zasad możemy obsłużyć nie tylko duże, ale też średnie i małe zakłady meblowe. Jakie możliwości dają Państwu wykorzystywane materiały? Fakt, że bazujemy przede wszystkim na płytach drewnopochodnych uszlachetnionych folią decyduje o tym, że jesteśmy bardzo lojalni wobec klientów. Z czego to wynika? Płyta i listwa muszą być identyczne. To jest podstawa dostaw. Płyty i folie

kupujemy od grupy Pfleiderer. Żadna szanująca się firma nie zdecyduje się na kopiowanie ich wyrobów. Każdy błąd, korzystanie z oferty tańszych, ale niesprawdzonych dostawców, może się skończyć całkowitą dyskwalifikacją z rynku. Straty wiarygodności nie da się odbudować przeprosinami. Jeśli utraci się zaufanie odbiorcy, powrót na rynek może okazać się niemożliwy. Klient jest dzisiaj bardzo wymagający. To nie jest źle, zwłaszcza z perspektywy klienta finalnego, ale to jest temat rzeka… Jak odnajdują się Państwo w tym rynkowym nurcie? U nas zasada jest jedna. Jakość, jakość, jakość. Pracuję w firmie od 13 lat i mam kontakt z klientami, z którymi współpracujemy od 12 lat. O czymś to świadczy, prawda? W pewnym momencie stajemy się nie tylko dostawcami, ale też doradcami. Nie jest oczywiście tak, że nie zdarzają nam się reklamacje. Każdą uważnie rozpatrujemy i usuwamy wady jakościowe. Istotne jest też to, żeby działać szybko. Proszę zauważyć, że kilka lat temu konkurencyjnych firm działających w tym samym sektorze było sporo, a dziś została ich zaledwie garstka. Produkują Państwo nie tylko na potrzeby odbiorców zewnętrznych? Listwy, wstęgi i fronty wykonywane są również na nasze wewnętrzne potrzeby. Należy pamiętać, że są one w pewnym stopniu uzależnione od indywidualnych zamówień na meble w sklepach, z którymi współpracujemy. Jakiego zarządzania wymaga w firmie produkcja masowa, a jakiego indywidualna? Sami to sobie organizujemy i sami zarządzamy procesem produkcyjnym. Uważam, że komputerowy system zarządzania nie do końca zdałby egzamin w naszej firmie. Przychodzące zamówienia przekazywane są do realizacji odpo- f


Miros aw Chuderewicz z firmą Layman związany jest od 13 lat. Nadzoruje zaopatrzenie, produkcję i sprzedaż listew, wstęg meblowych, profili i frontów. Jest odpowiedzialny za półfabrykaty marki Layman. Przedsiębiorstwo zajmuje się również produkcją mebli.


bran aXwywiad

Jakiej wielkości jest dziś przedsiębiorstwo? Layman jest firmą średniej wielkości. Zatrudniamy ok. 80 osób. Można śmiało powiedzieć, że osiągnęliśmy sukces, chociaż mamy za sobą trudne doświadczenia. Jakie? Był to przede wszystkim upadek grupy Schieder, która kilkanaście lat temu była naszym czołowym odbiorcą. Upadłość należących do grupy zakładów wywołała spustoszenie. Trzeba było się odbudować i tak się też stało. W firmie Layman jest duży potencjał. Jest to wynikiem znaczącego zaangażowania właścicieli spółki, która jest przedsiębiorstwem rodzinnym. Uważam, że podstawy sukcesu firmy opierają się na tym, że pracownikom chce się z nią identyfikować. Chce się rzetelnie pracować i rozwijać. Jeżeli pracownicy nie będą żyli firmą i produktem, to przedsiębiorstwo nie odniesie sukcesu. Z czego to wynika? Moim zdaniem jest to kwestia podejścia właścicieli firmy do pracownika. Nie pracowałbym przez 13 lat w firmie, w której moje pomysły zderzałyby się ze ścianą. Jeżeli szef powierzył mi prowadzenie jakiegoś działu i ja mam na to różne pomysły, to zwykle dostaję zielone światło na ich realizację. Jestem odpowiedzialny za część działalności firmy i czuję się zobowiązany do odpowiedzialnego rozwiązywania bieżących problemów. Potrzebna jest samodzielność. Nie wyobrażam sobie, abym każdą wątpliwością obarczał szefa. Obsługują Państwo klientów z rynku krajowego. Czy myślą Państwo o kontaktach z odbiorcami z zagranicy? To nie jest tak, że takie rozmowy nie były prowadzone. Jednak nawet w przypadku rozmów z klientami z Polski ważnym zagadnieniem jest dla nas płynność finansowa. Wysłanie towaru i czekanie na gotówkę obarczone jest ryzykiem.

Czy można się przed nim zabezpieczyć? Jeśli na bieżąco ma się kontakt z pracownikami firmy w Polsce, to nawet między wierszami można odgadnąć, co się dzieje w przedsiębiorstwie. Jeśli pensje są przesuwane, to znaczy, że nie dzieje się dobrze. Warto się wtedy dobrze zastano-

JE ELI PRACOWNICY NIE B D YLI FIRM I PRODUKTEM TO PRZEDSI BIORSTWO NIE ODNIESIE SUKCESU. wić nad kwestią ustalenia terminu płatności. W przypadku firm zagranicznych trudno o takie rozeznanie. Dodatkowo, dochodzi kwestia ceny…

wszystko, cały czas pracowaliśmy i pracujemy nad firmą, produktem i konsekwentnym podnoszeniem jakości. Ludzie to widzą.

To znaczy? Wielu klientów nauczyło się, że jak przyjadą do Polski, to wszyscy zrobią im tu wszystko niemal za darmo. Taki sposób myślenia utrzymuje się od dłuższego czasu i zapewne będzie się utrzymywał jeszcze przez jakiś czas. Ekonomia jest jednak ekonomią i się jej nie oszuka. W Polsce wciąż jest tak, że jak przyjeżdża obcokrajowiec, to gotowy jest odwiedzić co najmniej kilku dostawców, żeby znaleźć najkorzystniejszą dla siebie ofertę. Często najtańszą. Pytanie tylko, w jaki sposób taki wykonawca ściągnie pieniądze z zagranicy od potencjalnie nieuczciwego odbiorcy. Proszę sobie wyobrazić, o jakiego rzędu pieniądzach tu mówimy, jeśli tir płyty kosztuje ponad 30 tys. złotych. W Polsce możemy sobie pozwolić na większą elastyczność. W przypadku odbiorców zagranicznych musimy zachować większą ostrożność i stabilność. Nie jest jednak tak, że jesteśmy zamknięci na klientów zagranicznych i że ich nie szukamy. Po to prezentujemy się na targach, żeby nasze logo było widoczne i żeby promować markę Layman.

Konsekwentnie dbają Państwo o promocję na targach „Meble” i „Furnica”. Tak, na targach prezentujemy to, co robimy. Pokazujemy zróżnicowaną gamę produktów i możliwości, jakie ma przedsiębiorstwo.

Jest dziś ona rozpoznawana przez odbiorców. Na markę trzeba pracować. To są

KA DY B D, KORZYSTANIE Z OFERTY TA SZYCH ALE NIESPRAWDZONYCH DOSTAWCÓW, MO E SI SKO CZY CA KOWIT DYSKWALIFIKACJ Z RYNKU. STRATY WIARYGODNO CI NIE DA SI ODBUDOWA PRZEPROSINAMI. JE LI UTRACI SI ZAUFANIE ODBIORCY, POWRÓT NA RYNEK MO E OKAZA SI NIEMO LIWY.

70

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

lata pracy. To jest czas. Proszę zwrócić uwagę, że w czasach komuny możliwość zakupu mebli była niezwykle ograniczona. Początki wolnego rynku to dominacja zaledwie kilku marek. Nie było dla nich alternatywy ani możliwości uczciwej konkurencji w zakresie promocji. Mimo

Na tegorocznych targach „Meble Polska” w Poznaniu ekspozycja firmy Layman wyróżniała się bardzo ciekawymi kuchniami wykonanymi z niestandardowych materiałów w niezwykłych kolorach. Rzeczywiście tak było. Pokazujemy, że takie rzeczy mogą być na rynku. Prezentujemy, jakie są możliwości. Targi to jest show. Stoisko musi przyciągać uwagę. Nie zawsze przekłada się to na to, co jest realnym hitem sprzedażowym. Natomiast ciekawy mebel zawsze może zachęcić do bliższego poznania oferty. Rynek jest cały czas zachowawczy? Trzeba powiedzieć, że rynek się zmienia. Są osoby, które poszukują produktu najtańszego. My nie możemy takiego zaoferować. Jesteśmy za to tańsi od markowych producentów kuchni, takich jak Nobilia. Proszę mieć na uwadze, że wyobrażenie o tym, że markowe kuchnie kupują bogaci jest błędne. Mam kolegę, który prowadzi studio kuchenne i wspominał o klientach, którzy kupili meble Nobilia za ponad czterdzieści tysięcy złotych. Okazało się, że nabywcami wcale nie są osoby bogate. Część pieniędzy wpłacili gotówką a resztę uzupełnili wkładem kredytowym. Można więc śmiało powiedzieć, że zmieniają się zarówno klienci, jak też rynek. Dziękuję za rozmowę.

Fot. archiwum

f wiednim osobom, a ich praca nadzorowana jest przez kierowników produkcji.


advertorialX bran a

„LAPIS” – REWOLUCJA W ZAWIASACH

Producenci systemów meblowych nieustannie dążą w swoich projektach do zaprezentowania najbardziej innowacyjnych i wyrafinowanych wykończeń. Tego wymaga od nich rynek, tego wymagają od nich klienci. Jednakże do tej pory ich dążenia nie były wspierane przez producentów zawiasów. Oczywiście, to co przede wszystkim przyciąga uwagę to wygląd. Osłony zawiasu ukrywają otwory montażowe i regulacyjne, ale przede wszystkim zapewniają wyrafinowaną estetykę – jakże inną od tradycyjnie znanych nam kształtów. Już teraz dostępnych jest 12 kolorów, co zapewnia… 144 możliwe kombinacje wykończenia – rewolucją jest bowiem także fakt, że osłony mogą być dowolnie mieszane. Jeśli to wciąż za mało, to dodajmy, że osłony pozwalają także na wybarwienie ich na dowolny kolor. Wysoki poziom personalizacji przy zachowaniu wyśrubowanych norm technicznych, dowolny system meblowy ze zintegrowanym cichym domykaniem, tradycyjny montaż przy zachowaniu pełnej regulacji. Czy potrzeba czegoś więcej? „Lapis” firmy Salice nie jest projektem. Jest już gotowy do zamawiania. Wszelkich szczegółowych informacji udziela AMI Polska sp. z o.o. – Wyłączny Przedstawiciel Arturo Salice w Polsce (www.amipolska.pl). d

O

wszem, przedstawiano wyrafinowane rozwiązania techniczne (pamiętajmy – większość znanych nam współcześnie rozwiązań, jak systemy push to open czy ciche domykanie zintegrowane w zawiasie, zostały wymyślone i stworzone przez Arturo Salice), ale całość tych procesów skupiała się przede wszystkim na usprawnieniu funkcjonalności mebla bądź poszczególnych akcesoriów. „Lapis” – nowy system zawiasów Arturo Salice ze zintegrowanym cichym domykaniem – oznacza absolutną rewolucję w formie i w stylu w porównaniu do wcześniej dostępnych możliwości. Jest przełomem w postrzeganiu zawiasu wyłącznie jako składnika mebla. „Lapis” oferuje możliwości kreacji wcześniej niedostępne dla projektantów czy producentów. Jednocześnie nie wymaga jakichkolwiek zmian w konstrukcji – zarówno średnica puszki (35 mm,) jak i głębokość nawiertu (13,5 mm) pozostają identyczne, jak w przypadku systemu Silentia Salice. Zachowana jest także wszechstronna regulacja – pozioma i pionowa.


Pawe Szczepkowski

pełni funkcję wiceprezesa w firmie Stalmot & Wolmet. W sierpniu ubiegłego roku spółka przeszła proces połączenia, właściciele zdecydowali się na fuzję dwóch podmiotów działających w branży okuć meblowych – firmy Stalmot założonej w 1990 roku i firmy Wolmet z tradycjami sięgającymi 1974 roku. W ciągu ostatnich kilkunastu lat spółki osiągnęły sukces na skalę międzynarodową zdobywając zaufanie wielu renomowanych producentów mebli i skutecznie lansując innowacyjne, autorskie produkty. Długoletni, dynamiczny rozwój nie byłby możliwy bez zgodnej pracy i zaangażowania właścicieli: Marii i Stanisława Szczepkowskich, później ich dzieci – Piotra, Pawła i Beaty oraz kolejnych członków rodziny.


wywiadX bran a

JAKO ZAPISANA W GENACH

Z Paw em Szczepkowskim, wiceprezesem Zarz du rmy Stalmot & Wolmet, rozmawia Diana Nachi o.

D

o pewnego momentu firmy Stalmot i Wolmet były partnerami biznesowymi. Niedawno nastąpiło połączenie obu spółek. Czym podyktowana była taka decyzja? Oczywiście powodów ekonomiczno-organizacyjnych mieliśmy wiele. Uzasadniając ten fakt jednym zdaniem – wydaje się naturalne, że dwie firmy tego samego właściciela działające w tej samej branży produkcyjnej powinny się połączyć. Niektórzy zadają inne pytanie – dlaczego tak późno? Wolmet jest starszą spółką, prawda? Tak. Wolmet to uznana od wielu lat marka. Produkcję okuć rozpoczynali w latach 70., oczywiście jako firma państwowa. Znakomita, doświadczona kadra inżynierska, szerokie kontakty handlowe, dobra jakość produktów, zwłaszcza z pokryciem chromowym. Mam do nich duży sentyment – w latach 90. byli jednym z głównych konkurentów naszej rodzinnej firmy Stalmot. Stanowili pozytywne wyzwanie techniczne i handlowe dla całej kadry. Na przestrzeni kolejnych lat zarysowała się przewaga skuteczności kapitału prywatnego nad państwowym, Wolmet stopniowo tracił klientów i ograniczał produkcję, a my prężnie rozwijaliśmy działalność. Wreszcie w 2004 roku Stalmot w ramach prywatyzacji zakupił od Ministra Skarbu udziały spółki Wolmet. Niezwłocznie jako nowi właściciele przystąpiliśmy do restrukturyzacji fabryki, co, ku zdziwieniu wielu, nie oznaczało zwolnień pracowników, lecz przeciwnie – odbudowanie potencjału produkcyjnego przez inwestycje i zatrudnianie. Dzięki pracy taty – Stanisława i brata – Piotra nowa spółka szybko wróciła do gry. Stalmot zyskał cennego sojusznika i dominującą pozycję na rynku okuć do mebli tapicerowanych. Kto by pomyślał, że w pierwszych latach działalności specjali-

zowaliśmy się w produkcji kooperacyjnej dla przemysłu motoryzacyjnego... Produkowali Państwo mechanizmy do samochodów? To był początek lat 90., wielkie przemiany gospodarcze, szczególny czas dla przedsiębiorczych ludzi w Polsce. Tata nawiązał współpracę z FSO w Warszawie i w przydomowym warsztacie rozpoczął produkcję podzespołów m.in. klocków hamulcowych do Poloneza typu Truck. Generalnie, zajmowaliśmy się obróbką metalu, tu bardzo liczyła się jakość. Każdą zarobioną złotówkę rodzice inwestowali w park maszynowy. Dobrze wspominam te czasy, jako młody chłopiec nauczy-

cyjne. To najprawdopodobniej główne powody powstania w Polsce zakładów meblowych niemieckiej grupy Schieder, w tym jednego w naszym mieście, Nidzicy. Niespodziewanie w ten sposób pojawiło się lokalne zapotrzebowanie na okucia do mebli tapicerowanych. Jako jeden z kilku potencjalnych dostawców nasz zakład również otrzymał zapytanie ofertowe na mechanizm do tapczanu. Okazało się to dużym wyzwaniem, zwłaszcza biorąc pod uwagę wymagania jakościowe klienta i nasz niedostosowany park maszynowy. Pomimo wstępnej porażki i odrzuceniu wzorów, tata jako jedyny wykazał się wystarczającą determinacją i kolejne próby produkcyjne przeszły pozytywnie

WYDAJE SI NATURALNE, E DWIE FIRMY TEGO SAMEGO W A CICIELA DZIA AJ CE W TEJ SAMEJ BRAN Y PRODUKCYJNEJ POWINNY SI PO CZY . NIEKTÓRZY ZADAJ INNE PYTANIE – DLACZEGO TAK PÓ NO. łem się pracować na tokarce i frezarce (śmiech). W tych latach moi rodzice angażowali się we wszystkie aspekty prowadzenia firmy i opanowali je świetnie. Oprócz bieżącego zarządzania prowadzili kadry, księgowość, handel, zaopatrzenie, a nawet sprawy prawne. My, jako dzieci, podświadomie zasymilowaliśmy taki wizerunek idealnego właściciela-przedsiębiorcy, który musi wszystko wiedzieć. Pewnie czasami z tego powodu bywamy dokuczliwi dla współpracowników. (śmiech) A jak się zaczęła przygoda z okuciami meblowymi? O tym zdecydowały po części przypadek, ale też determinacja i intuicja właściciela. W latach 90., po otwarciu granic, Polska cieszyła się szczególnym zainteresowaniem zagranicznych inwestorów. Niski koszt pracy, stosunkowo tani majątek prywatyzowanych firm, tradycje produk-

testy. W dość krótkim czasie napłynęły zamówienia i wdrożenia następnych mechanizmów. Zaczęliśmy się rozwijać i niepostrzeżenie zmieniać profil działalności. Pięć lat od powstania, w 1995 roku po raz pierwszy zaprezentowaliśmy się na targach meblowych w Poznaniu. W 1996 roku kupiliśmy drugi zakład – Unitrę w Bartoszycach, która specjalizowała się w produkcji narzędzi, ale jednocześnie uzupełniała nasze możliwości produkcyjne m.in. o wyroby z tworzyw sztucznych. Stopniowo rozszerzaliśmy asortyment, podnieśliśmy jakość, zdobywaliśmy kolejnych klientów. Obecnie mają Państwo dwa zakłady produkcyjne? Już jako połączona spółka mamy trzy zakłady produkcyjne. Fabryki Stalmot funkcjonują w Nidzicy i Bartoszycach. W Wolsztynie jest zakład Wolmet. f lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

73


bran aXwywiad

Dotychczas wspierali się Państwo asortymentowo. Tak, w poprzednich latach działając równolegle jako Stalmot oraz Wolmet uzupełnialiśmy wzajemnie swoją ofertę. Wspieraliśmy się również w dziedzinach technicznej i produkcyjnej. Przyszedł jednak kryzys, który podobnie jak wiele innych firm w branży meblowej dotkliwie

opracować nowy wspólny logotyp, czy zachować dotychczasowe. Nie jest to teraz dla nas kluczowa kwestia, którą trzeba natychmiast rozwiązać. Budowanie nowej marki to zły pomysł? Nasze podejście do marketingu jest dość specyficzne. My go po prostu dość nietypowo prowadzimy. Przede wszystkim jest to bardzo bliska współpraca z klientem. Są to wyjazdy, częste spotkania i rozmowy. W ten sposób staramy się budować zaufanie i długie relacje. To jest właśnie dla nas tworzenie marki i sposobu postrzegania firmy. Stopniowo klienci rozpoznają nas. Wiedzą, że mogą z nami rozwijać swoje produkty i zwięk-

MOI RODZICE ANGA OWALI SI WE WSZYSTKIE ASPEKTY PROWADZENIA FIRMY I OPANOWALI JE WIETNIE. OPRÓCZ BIE CEGO ZARZ DZANIA PROWADZILI KADRY, KSI GOWO , HANDEL, ZAOPATRZENIE, A NAWET SPRAWY PRAWNE. MY, JAKO DZIECI, POD WIADOMIE ZASYMILOWALI MY TAKI WIZERUNEK IDEALNEGO W A CICIELAPRZEDSI BIORCY, KTÓRY MUSI WSZYSTKO WIEDZIE . odczuliśmy. To był dobry moment, aby rozważyć połączenie spółek i przemyśleć korzyści, jakie może to przynieść dla klientów i nas samych. Jak z perspektywy kilku ostatnich miesięcy oceniłby Pan tę decyzję? Na początku nie obyło się bez małych wpadek. Ostatecznie jednak wiem, że to był dobry krok. Klienci są lepiej obsługiwani, terminy realizacji zamówień zostały skrócone, łatwiej sprawować kontrolę. Wprowadziliśmy wspólny system informatyczny, który koordynuje pracę kadry we wszystkich lokalizacjach. Kiedy nastąpiło jego wdrożenie? Zaczęliśmy zaraz po połączeniu spółek, czyli jesienią ubiegłego roku, ale ten proces trwa nadal. Obecnie przygotowujemy platformę internetową, przez którą klienci będą mogli składać zamówienia on-line. Takie narzędzie to przede wszystkim lepszy przepływ informacji i oszczędność czasu dla każdej strony. Jest to niewątpliwa korzyść, jaką dostrzegamy z tytułu zachodzących zmian. Co zamierzają Państwo zrobić z marką? To dla nas pewien dylemat, bo zarówno marka Stalmot, jak i Wolmet są dobrze postrzegane. Firmy pracują na to od wielu lat i cieszą się przywiązaniem. Jeszcze nie podjęliśmy decyzji, czy powinniśmy

74

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

szać konkurencyjność. Dbamy o markę praktycznie każdego dnia. Cieszymy się, że zaczynają się nami interesować firmy, które mają bardzo wysokie oczekiwania jakościowe. Staramy się być kreatywnym partnerem, tworzyć własne rozwiązania i propozycje produktów. Za innowacyjnymi rozwiązaniami stoją konkretni ludzie. Jak wygląda proces powstawania nowości? Jest kilka możliwości. Często klient ma swoje oczekiwania wynikające z konstrukcji mebla i nie może zastosować naszych standardów. Wówczas staramy się dostosować produkt według instrukcji naszych partnerów. Wielokrotnie z wymiany myśli rodzą się uniwersalne ulepszenia. Czasem klienci mają swoje pomysły na funkcjonalność okucia lub wzornictwo i oczekują od nas wyłączności na ich realizację. My tę wyłączność gwarantujemy i potrafimy dochować. Wreszcie oddzielną grupę wdrożeń stanowią rozwiązania naszego autorstwa, których na rynku jeszcze nie ma. Paradoksalnie, pierwsza reakcja producentów mebli na nowatorskie produkty jest dość chłodna. Początkowo wydaje się większości, że takie rozwiązania nie będą potrzebne użytkownikom mebli. Cóż, nie każdy ma duszę pioniera. Historia pokazała, że potem najczęściej producenci mebli zmieniają się ze sceptyków w entuzjastów naszych

rozwiązań. Wszystko za sprawą klientów finalnych, którzy potrafią docenić nowe walory i po prostu generują popyt. Można powiedzieć, że są to rozwiązania innowacyjne na skalę europejską? Tak, choć nie wszędzie znajdą uznanie na taką skalę. Rynek europejski jest bardzo zróżnicowany jeśli chodzi o gusta i modę. Do każdego rynku trzeba znaleźć klucz. Cała sztuka w tym, jak zdobyć zaufanie i przekonać klienta, że mamy coś rewelacyjnego, co podniesie sprzedaż jego mebli. To trudne, ale daje nam wiele satysfakcji. Które rynki są przez Państwa najbardziej zagospodarowane? To się bardzo zmienia. Zależy od koniunktury gospodarczej w danym kraju, penetracji konkurencji, zmian mody. Każdy rynek ma w tym zakresie swoją specyfikę, staramy się docierać wszędzie. W Polsce współpracują Państwo z hurtowniami? Preferujemy bezpośredni kontakt z producentami mebli (choć są wyjątki). Pozwala to nam poznać oczekiwania i potrzeby, znaleźć inspirację. Z drugiej strony atutem, który mają hurtownie jest głębsza penetracja rynku, zwłaszcza dotarcie do małych i średnich zakładów. Niestety, często walczy się tu ceną kosztem jakości. To strategia „muszki owocówki”, czyli bardzo krótkowzroczna. Jakiego rodzaju działania są dla Państwa obecnie najważniejsze? Doskonalenie kadry, inwestycje powiększające możliwości techniczne i produkcyjne, rozwój produktów. Nie może być kompromisów względem jakości, takie przeświadczenie wynieśliśmy z domu. Wierzymy, że potrafimy pomóc klientom przetrwać gorszy okres, jedną z naszych sprawdzonych recept jest ucieczka do przodu dzięki nowym wdrożeniom. I na koniec ostatnie pytanie. Decyzja o powołaniu spółki akcyjnej to sygnał, że chcą Państwo wejść na giełdę? Na pewno nie. Forma prawna podyktowana jest względami organizacyjnymi. Spółka Stalmot & Wolmet SA oprócz działalności produkcyjnej jest spółką-matką firm zależnych, stanowiących grupę kapitałową. Należą do niej zagraniczne spółki handlowe, spółka z branży kolejnictwa oraz spółki narzędziowe. W tym kontekście zarząd spółki nadrzędnej musi pełnić dodatkowe obowiązki, lecz zyskuje szerszą perspektywę na sytuację gospodarczą na rynkach. Dziękuję za rozmowę.

Fot. Tomasz Markowski

f Z punktu widzenia możliwości produkcyjnych i technologicznych w dużej mierze zakłady zachowują uniwersalność, ale są też pewne obszary specjalizacji – to pozwala optymalizować koszty i zachować elastyczność przy niespodziewanym wzroście zamówień.



bran aXwywiad

Nie warto uzale nia si

OD JEDNEGO KONTRAHENTA

Z Ann G siorowsk , prezesem rmy Negocjator Anna G siorowska, zawodowym windykatorem i negocjatorem z 20-letnim sta em, rozmawia Artur Bartkowiak.

C

zy z Pani punktu widzenia firmy z branży meblarskiej są mniej czy bardziej narażone na utratę płynności finansowej niż firmy z innych branż? Firmy produkujące meble nie są ani bardziej, ani mniej narażone na utratę płynności od firm z innych branż. W mojej ocenie jest to jedna z najmocniejszych branż w Polsce, choć odbija się na niej kryzys gospodarczy. Według raportu „Panorama Coface wiosna 2013 – Upadłości w Europie Środkowej” najbardziej narażona na niewypłacalność jest branża budowlana – w 2012 r. było to 25% wszystkich upadłości w Polsce. Nie oznacza to jednak, że firmy meblarskie są całkowicie bezpieczne i nie mają się czego obawiać. Nie zapominajmy, że branża meblarska jest dość mocno powiązana z budownictwem i problemy tej branży mogą się też odbić na producentach mebli. Co jest główną przyczyną problemów finansowych firm meblarskich? Jestem związana z branżą meblarską od bardzo dawna i według moich obserwacji, najczęstszą przyczyną problemów finansowych tych firm są zatory płatnicze, które mogą nawet doprowadzić do upadłości firmy. Przykładów nie trzeba daleko szu-

kać. Wszyscy pamiętamy też falę upadłości firm budowlanych pracujących przy inwestycjach na Euro 2012. Wiele z tych firm pewnie by przetrwało do dziś, gdyby nie ich współpraca z dużymi firmami, które nie udźwignęły ciężaru inwestycji. Małe firmy rzuciły do pracy wszystkie swoje siły i środki. W tym przypadku wystarczyła jedna inwestycja, by te przedsiębiorstwa padły ofiarą zatoru płatniczego. Przykłady znajdziemy też w branży meblarskiej. Choćby kłopoty firmy Christianapol z początku tego roku. Któryś z członków Zarządu spółki w jednym z wywiadów powiedział, że przyczyną upadłości firmy była m.in. strata 20% obrotów, związana z upadłością kluczowego klienta. I o ile z informacji prasowych wynikało, że firma regulowała zobowiązania wobec swoich pracowników terminowo, o tyle miała zaległości rzędu kilku milionów euro wobec kooperantów. Najgorszy w tym przypadku jest efekt kuli śniegowej. Ktoś komuś nie zapłaci, ten ktoś nie zapłaci komuś innemu, bo nie będzie miał z czego...

Pamiętajmy, że upadają nie tylko małe firmy, ale też giganci. Jeśli mamy pięciu klientów i z każdym współpracujemy na podobnym poziomie, to przy upadłości jednego z nich stracimy tylko 20%. Jeśli zaś współpracujemy głównie z jedną firmą – ryzyko jest o wiele większe. I teraz wyobraźmy sobie firmę, której przychody w 80% pochodzą z jednej firmy… Nie namawiam tutaj, broń boże, by rezygnować ze współpracy z dużymi podmiotami. Namawiam do dywersyfikacji źródła swoich przychodów, a co za tym idzie – do ciągłego rozwijania swojej firmy. Mamy niełatwe czasy, kryzys gospodarczy trzyma się jeszcze mocno, ale należy o tym pomyśleć, by go przetrwać. Wiele firm zapomina także o prowadzeniu rzetelnej kontroli należności. Nie mam tu na myśli jedynie kontroli przeterminowanych należności. Zazwyczaj zanim pojawi się dług, potencjalny dłużnik wysyła bardzo wiele sygnałów, dzięki którym można rozpoznać, że zaczyna on mieć kłopoty finansowe.

...A ten ktoś nie zapłaci komuś innemu... Czy można w ogóle przerwać ten łańcuch zdarzeń? Powiem inaczej. Nie można, a trzeba. Należy zawsze mieć na uwadze, że nie warto uzależniać się od jednego kontrahenta.

Czyli należy dobrze poznać swojego klienta – i tego nowego, i tego, z którym współpracujemy od lat i nigdy z nim nie było żadnych problemów? Od poznania swojego kontrahenta powinna zaczynać się każda sprzedaż i na tym powinien się kończyć skuteczny monitoring należności i windykacja. Widzę tu bardzo dużą rolę handlowców. Mają oni niełatwe zadanie. Odpowiadają przecież zazwyczaj za pierwszy kontakt z klientem, a wielu firmach – także za spływanie należności.

NIEDAWNO OPUBLIKOWANO DANE, Z KTÓRYCH WYNIKA, E TYLKO OK. 24% FAKTUR JEST OP ACANYCH TERMINOWO, 58% – 30 DNI PO TERMINIE, A A 10% – PONAD 120 DNI I WI CEJ PO TERMINIE! DLATEGO TAK WA NE JEST SZYBKIE PODJ CIE KROKÓW WOBEC D U NIKA. OCZYWI CIE INACZEJ PRZEBIEGA ROZMOWA KILKA DNI PO TERMINIE P ATNO CI, A INACZEJ PO 30, 60 LUB WI CEJ DNI PO TERMINIE.

76

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

Dla wielu handlowców liczy się tylko pozyskany klient. W końcu do tego zostali zatrudnieni... Takie myślenie to błąd. W pogoni za pozyskaniem jak największej liczby klien- f


Anna G siorowska

Prezes firmy Negocjator Anna Gąsiorowska. Praktyk, zawodowy windykator i negocjator z 20-letnim stażem. Przez wiele lat pełniła funkcję Dyrektora Windykacji, Kontroli Kredytowej i Prokurenta w firmie Kronospan, tworząc, rozwijając i kontrolując każdą komórkę kontroli należności w Polsce i nadzorując ich funkcjonowanie w Europie. Specjalizuje się również w szkoleniach z zakresu windykacji bezpośredniej i pośredniej, negocjacji, psychologii popularnej, ekonomii i prawa.


bran aXwywiad jest już wspomniane dobre poznanie klienta i dotarcie do przyczyn regulowania płatności z opóźnieniem. Wróćmy na chwilę do zatorów płatniczych. Gdy już się staniemy ich ofiarą, możemy sobie z nimi jakoś poradzić? Z doświadczenia wiem, że można sobie z zatorami skutecznie poradzić, poprzez wprowadzenie systematycznej kontroli należności. Należy cały czas pamiętać, że

NIE WARTO UZALE NIA SI OD JEDNEGO KONTRAHENTA. PAMI TAJMY, E UPADAJ NIE TYLKO MA E FIRMY, ALE TE GIGANCI. JE LI MAMY PI CIU KLIENTÓW I Z KA DYM WSPÓ PRACUJEMY NA PODOBNYM POZIOMIE, TO PRZY UPAD O CI JEDNEGO Z NICH STRACIMY TYLKO 20%. JE LI ZA WSPÓ PRACUJEMY G ÓWNIE Z JEDN FIRM – RYZYKO JEST O WIELE WI KSZE. I TERAZ WYOBRA MY SOBIE FIRM , KTÓREJ PRZYCHODY W 80% POCHODZ Z JEDNEJ FIRMY… Co jeszcze może nam pomóc w niedopuszczeniu do swojej firmy problemów finansowych spowodowanych nieterminowymi płatnościami? Ważną rzeczą jest szybka reakcja. Jeśli przyzwyczaimy swoich klientów do tego, że dla nas ważny jest terminowy wpływ pieniędzy za zamówiony i dostarczony towar, będziemy pierwsi w kolejce i szybciej otrzymamy od nich pieniądze. Często też, niestety, występuje pogoń tylko za wielkością obrotu i pozwalamy na sprzedaż z odroczonym terminem płatności klientom, o których wiemy, że notorycznie spóźniają się z zapłatą i zalegają także naszej konkurencji. Odradza Pani kontakty handlowe z takimi klientami? W końcu po jakimś czasie można się przyzwyczaić do tego, że klient X płaci zawsze z kilkutygodniowym opóźnieniem i być na to przygotowanym. Skoro w ogóle płaci, to znaczy, że dalej warto z nim współpracować... W takich sytuacjach warto zrobić sobie rachunek zysków i strat. Pozwalając na płacenie z opóźnieniem de facto udzielamy takiemu klientowi nieoprocentowanego kredytu. Przez ten czas te pieniądze, które on przetrzymuje, mogłyby pracować. Z jednej strony mamy więc zerowy zysk (co można nawet interpretować jako stratę), z drugiej – potencjalny zysk, jaki te pieniądze mogłyby wypracować. Oczywiście, może nam w tym bilansie wyjść, że opłaca się nam dalej współpracować z takim klientem. Można wtedy pomyśleć o próbie zmiany jego sposobu regulowania płatności. Do tego jednak potrzebne

78

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

to są nasze pieniądze i one się nam należą. Taka kontrola wymaga konsekwencji, determinacji, systematyczności i dobrego podejścia do klienta oraz wiedzy z zakresu nowoczesnych negocjacji windykacyjnych. Nie sztuką jest odzyskanie należności za wszelką cenę, ale takie, by ci klienci do nas wracali. Tak samo, jak wspaniała sylwetka wymaga wielu poświeceń, ale widząc efekty wiemy, że było warto. Jeśli mamy dobrą płynność, czym możemy pochwalić się naszym kredytodawcom i mamy pieniądze na koncie, a nie tylko na papierze – czujemy się bezpiecznie i możemy się zająć czymś bardziej interesującym, niż trudne rozmowy o pieniądzach. Choć są takie osoby, w tym ja, które bardzo lubią takie rozmowy... (śmiech) Oczywiście zdarzają się też przypadki losowe, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć i przed którymi nie jesteśmy w stanie się zabezpieczyć, dlatego też bardzo polecam ubezpieczenie należności. Wiele się dziś mówi, że windykacja zaległych należności to ostateczność. Po jakim czasie od powstania zaległości jest najlepszy moment na windykację? Reakcja powinna być bardzo szybka, pierwsza już do 5 dni po terminie. Niedawno opublikowano dane, z których wynika, że tylko ok. 24% faktur jest opłacanych terminowo, 58% – 30 dni po terminie, a aż 10% – ponad 120 dni i więcej po terminie! Dlatego tak ważne jest szybkie podjęcie kroków wobec dłużnika. Oczywiście inaczej przebiega rozmowa kilka dni po terminie płatności, a inaczej po 30, 60 lub więcej dni po

terminie. Ważne, żeby być systematycznym i konsekwentnym i mieć choć minimum wiedzy z zakresu windykacji. Do każdej rozmowy windykacyjnej należy odpowiednio podejść samemu lub zlecić ją fachowcom. Mówiąc o fachowcach – mam na myśli firmy, które nie dość, że przeprowadzą windykację skutecznie, to na dodatek podejdą do dłużnika z szacunkiem. W końcu nasz dzisiejszy dłużnik może jutro ponownie zostać naszym klientem. Jeśli sami nie odzyskaliśmy należności, to moim zdaniem 60 dni po terminie płatności to dobry termin, żeby zlecić sprawę specjaliście. Szanse na odzyskanie należności wraz z upływem czasu bardzo maleją. Wielu firm nie stać na utrzymywanie własnych działów windykacji, czy takie firmy są skazane jedynie na kosztowną windykację zewnętrzną? Ale przecież nie trzeba utrzymywać całych działów windykacji! Uważam, że w każdej firmie, nawet bardzo małej, powinna być jedna osoba, która za zadanie ma kontrole płatności i rozmowy z dłużnikami. Osoba ta oczywiście może robić w firmie dodatkowo wiele innych rzeczy, w zależności od liczby klientów, jednak ważne, żeby była w tej dziedzinie wyszkolona i miała wsparcie szefa. Brak doświadczenia w tym zakresie to nie problem. Na rynku są dostępne szkolenia z nowoczesnych negocjacji windykacyjnych, dzięki którym każdy, nawet pani Krysia z księgowości czy pan Marek z działu handlowego, będą przygotowani do kontroli należności i windykacji. Na takim szkoleniu uczestnik otrzymuje gotowe, sprawdzone i niesamowicie skuteczne narzędzia do odzyskania pieniędzy i utrzymania klienta. Dziękuję za rozmowę.

Firma Negocjator Anna G siorowska Podstawową działalnością biznesową firmy Negocjator Anna Gąsiorowska jest dochodzenie wszelkich roszczeń finansowych, na wszystkich etapach postępowania windykacyjnego. Firma świadczy także usługi w zakresie consultingu zorientowanego w szczególności na prawidłowe oszacowanie ryzyka wynikającego z prowadzonej przez przedsiębiorstwo działalności handlowej, właściwy dobór partnerów biznesowych, instrumentów finansowych oraz działania prewencyjne właściwe dla danej działalności gospodarczej. Negocjator Anna Gąsiorowska prowadzi działalność operacyjną zarówno na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, jak i krajów Unii Europejskiej, w szczególności na terenie Niemiec.

Fot. archiwum

f tów, za zdobyciem jak największych zamówień, na dalszy plan schodzi rzetelność tych klientów i jakość obsługi zobowiązań. Do tego ta żelazna zasada, że klient ma (prawie) zawsze rację i że trzeba z nim zachować jak najlepsze relacje. Z doświadczenia wiem, że to właśnie przez te zasady, które ja także popieram, handlowcy nieświadomie popełniają najwięcej błędów przy negocjacjach, mających na celu odzyskanie należności.


wywiadX bran a

Z Marcinem R baczem, znawc tematyki bia oruskiej, rozmawia Diana Nachi o.

f lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

Fot. archiwum

BEZPIECZE STWO W CENIE 79


bran aX wiat

C

zy za swobodną rozmowę o Białorusi w białoruskiej kawiarni można byłoby trafić do więzienia? Bez przesady. Na Białorusi można swobodnie spotkać się w kawiarni, porozmawiać, pośmiać się. Istnieją tam portale internetowe i niezależne gazety, które nie powtarzają propagandy, a często są krytyczne wobec białoruskich realiów. Za to nie idzie się do więzienia. Z drugiej strony można tam trafić za każde sformułowanie czy wypowiedź, która zdaniem sądu albo prokuratury szkodzi wizerunkowi Białorusi. Mimo realnych problemów białoruskiej opozycji i białoruskiego społeczeństwa często przesadzamy w wyobrażeniach o biało-

Co dla nas może być wiarygodnym źródłem informacji o tym, co dzieje się za granicą? Białoruś jest trochę krajem-tajemnicą. Oficjalne statystyki niewiele mówią. Często są oderwane od rzeczywistości. Jak możemy sobie wyobrazić poziom życia na Białorusi? Można powiedzieć, że w ostatnich 2 latach bardzo się zmienił. Nastąpiła dewaluacja białoruskiego rubla i wszystko się przewartościowało. Dlaczego doszło do dewaluacji białoruskiej waluty? Aleksander Łukaszenka złożył kiedyś obietnicę, że do 2010 roku (to był rok kolejnych wyborów prezydenckich) średnia pensja krajowa wyniesie 500

WYTWORZONO ATMOSFER BRAKU ZAUFANIA DO PARTNERÓW BIZNESOWYCH. TO JEST SPRZECZNE Z OTWART I PRZEDSI BIORCZ NATUR BIA ORUSINÓW. ruskim reżimie. Nam dyktatura kojarzy się ze stanem wojennym z 1981 roku, kiedy ludzi więziono za to, że milicja w ich piwnicy znalazła ślady po farbie drukarskiej. Dla przeciętnego Białorusina sytuacja nie jest aż tak dotkliwa, co nie oznacza, że jest dobra, gdyż ta dyktatura psuje państwo, gospodarkę, jakość życia już od 19 lat. Łukaszenka jest bardzo brutalny wobec liderów opozycji. Są to osoby zdolne do kształtowania opinii publicznej, więc niebezpieczne. Tak traktowane są też niezależne media. Bardzo brutalne represje dotykają młodzieży zaangażowanej w ruchy opozycyjne. Czy niezależna informacja jest łatwo dostępna? Jest tak dostępna, jak dostępny jest Internet. Dostęp do elektronicznego obiegu informacji ze względu na wysokie ceny długo był utrudniony. To się jednak zmienia. Istotną rolę w przekazywaniu Białorusinom niezależnych informacji pełnią media nadające z Polski. Radio Racja ma siedzibę w Białymstoku, a swoim zasięgiem obejmuje m.in. regiony położone przy zachodniej granicy Białorusi. Słucha nas ok. 1,5 mln mieszkańców Grodzieńszczyzny i ziemi brzeskiej, ponadto radio nadaje w Internecie, uruchomiło aplikacje mobilne na telefony. Podobną misję ma również niezależna telewizja Biełsat. Niestety, dziennikarze obu mediów nie otrzymują akredytacji prasowych na Białorusi.

80

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

dolarów. Zależało mu na tym, by przed wyborami w grudniu 2010 roku nie pojawiły się w społeczeństwie nastroje rewolucyjne. Dotrzymał słowa, ale to wiązało się z koniecznością utrzymania nierealnego kursu wymiany dolara. Takie operacje są kosztowne, więc później rubel musiał być zdewaluowany. Jednak skala dewaluacji zaskoczyła wszystkich. Sięgnięto po pieniądze, które nie istniały… Dodrukowano pieniądze, a później trzeba było zrobić korektę finansową. To, co się teraz dzieje to jest właśnie ta korekta… Która prowadzi do coraz większego zadłużania się Białorusi. Białoruś jest cały czas dotowana przez Rosję, która od pewnego czasu dąży do przejęcia białoruskiej gospodarki. Sprzedano Beltransgaz, mówi się też o przejęciu kopalni soli potasowej w Soligorsku, co jeszcze bardziej uzależni Białoruś od Rosji. Czy proces ten jest odwracalny? Wygląda to coraz gorzej. Nie chcę przesądzać, bo mogą zdarzyć się rzeczy

IDEOLOGIA PRZESTA A DZIA A A EKONOMIA SI ZA AMA A. JEST KRYZYS.

nieprzewidywalne, ale Białoruś stopniowo osuwa się w ramiona Rosji. Czy przy takich posunięciach finansowych, jak w 2010 r. można mówić o polityce gospodarczej? Dewaluacja już się skończyła. Białorusini zarabiają znacznie mniej niż bezpośrednio po kampanii Łukaszenki ukierunkowanej na przeciwdziałanie negatywnym nastrojom społecznym. Czy można mówić o istnieniu wolnego rynku i obecności sektora prywatnego? Zjawiska te występują w marginalnym stopniu. Przedsiębiorcom utrudnia się życie poprzez dotkliwe kontrole, od których nie ma odwołania. Ich wynik jest często kwestią uznaniową. Jak bardzo uciążliwa jest konieczność posiadania wiz? Dla przedsiębiorców nie jest to tak bardzo uciążliwe, jak mogłoby się wydawać, ale kontakty zwykłych ludzi i rozwój turystyki bardzo ogranicza. Z jednej strony mówi się o niskich zarobkach, ale z drugiej strony, większość klientów białostockich hipermarketów i galerii handlowych to Białorusini. Białorusini przyjeżdżają na zakupy do Polski, bo u nas jest taniej. Wyobrażenie o dobrych zarobkach zaczyna się już od tysiąca złotych, a ceny podstawowych produktów na Białorusi są wyższe przy jakości uważanej przez samych Białorusinów za niższą. Czy budżet domowy często zasilany jest przez rodzinę pracującą za granicą? Tak. Część Białorusinów wyjeżdża do pracy zarówno na Ukrainę, jak też do Rosji. Część osób pracuje w dwóch, trzech miejscach, dorabia na handlu zagranicznym, ludzie wciąż uprawiają ogródki warzywne na daczach. Białorusini to bardzo pracowity i zaradny naród. Czy białoruskie społeczeństwo chciałoby zmian? Z niezależnych badań wynika, że Łukaszenkę popiera obecnie ok. 20% Białorusinów. Jeszcze nigdy poparcie nie było tak niskie. Ludzie uważają, że to władza jest odpowiedzialna za złą atmosferę w państwie. Przestali też wierzyć w oficjalnie przekazywane statystyki poziomu zadowolenia społecznego. Ideologia przestała działać, a ekonomia się załamała. Jest kryzys. Co dalej? O Białorusinach często mówi się, że są bardzo tolerancyjni. I jest to prawda. Ge-


wiatX bran a neralnie jest to cecha pozytywna, ale może przerodzić się w konformizm. Przy takim sposobie myślenia, kryzys nie jest impulsem do zmiany i nie powoduje wzrostu aktywności. Następuje raczej adaptacja o charakterze redukcjonistycznym, tzn.: jest źle, to będziemy mniej konsumować. To jest typowe dla mieszkańców krajów byłego bloku wschodniego? Możliwe. Może Ukraińcy tego nie mają, ale Rosjanie raczej tak. Białorusini, na pewno. Silne jest też przekonanie, że bez demokracji nie ma zmian ekonomicznych. Tymczasem, wiele obszarów życia jest kontrolowanych przez państwo, a to hamuje przedsiębiorczość. Wytworzono atmosferę braku zaufania do partnerów biznesowych. To jest sprzeczne z otwartą i przedsiębiorczą naturą Białorusinów. Są skłonni wprowadzić zmiany, jeśli się ich przekona, że przyniosą one poprawę. Nie ma nikogo takiego? W sensie politycznym nie ma. Opozycja jest rozdrobniona. Nie ma prawdziwego lidera. Każda osoba ogniskująca większą uwagę jest niszczona przez Łukaszenkę. Czy z rosyjskiego punktu widzenia Aleksander Łukaszenka jest dobrym prezydentem? Jest wygodny. Rosja dopłacając do Białorusi stosunkowo niewiele cały czas utrzymuje ten kraj w obszarze swoich wpływów. Łukaszenka jest idealnym człowiekiem, aby Europa nie była w stanie z nim współpracować.

Poza tym, wykonuje bardzo dobrą robotę z punktu widzenia Rosji – a mianowicie – rusyfikuje naród. Wynika to myślenia Rosji, że Rosja jest tam, gdzie się mówi po rosyjsku. Z działań Łukaszenki wynika, że zdaje sobie sprawę, że kiedy całkowicie przekaże wpływy Rosji, przestanie jej być potrzebny. Celowo spowalnia więc ten proces. Z punktu widzenia Rosji, wymiana lidera przed zakończeniem rozpoczętych już procesów jest bezsensowna. Europa wydaje się być w tej relacji bez szans. Żeby dostać się na Białoruś Europa musi stanąć po wizę, a Rosja już tam jest. Dlaczego utrzymanie tożsamości narodowej jest problemem większości Białorusinów? Cofanie białorutenizacji jest procesem postępującym. Język białoruski jest oficjalnie wrogi Łukaszence, bo on sam dobrze odnajduje się w kulturze sowieckiej. Im więcej sowieckiej mentalności, tym mniejsza możliwość buntu. Bunt można zorganizować tylko w oparciu o jakąś świadomość, odrębność. Łukaszenka wszystko to stara się zlikwidować. Nieprzypadkowo, pierwszym podpisanym przez niego dekretem było wycofanie ze szkół i uczelni podręczników wydrukowanych po 1991 roku, kiedy Białoruś stała się krajem niepodległym. Nakazał również wycofanie biało-czerwono-białej flagi państwowej i godła z Pogonią – białoruskim symbolem narodowym sięgającym korzeniami do Wielkiego Księstwa Litewskiego.

EBY DOSTA SI NA BIA ORU EUROPA MUSI STAN PO WIZ A ROSJA JU TAM JEST. Sowieckimi emblematami zastąpił tradycyjne symbole Białorusi, a język rosyjski wypiera język białoruski. Jeżeli chcę zaszokować kogoś ze znajomych to mówię, że w Grodnie więcej dzieci uczy się w szkołach po polsku niż po białorusku. Bardzo trudno jest utworzyć klasę z białoruskim językiem nauczania. Oczywiście oficjalnie równoprawne są dwa języki, ale jeśli przychodzi pismo urzędowe tylko nagłówek jest w dwóch językach. Treść jest już tylko po rosyjsku. Co zdecydowało o tym, że Aleksander Łukaszenka został prezydentem w 1994 roku? Trzeba byłoby zrozumieć niestabilną sytuację w kraju, niezadowolenie z ówczesnej władzy i kryzys. Być może ruch demokratyczny okazał się wtedy zbyt słaby. Demokracja musi opierać się na poczuciu tożsamości narodowej, a ta na Białorusi okazała się za słaba. Zapewne byłoby inaczej, gdyby były kontynuowane zmiany rozpoczęte w 1991 roku, kiedy Rada Najwyższa przyjęła ustawę o niezależności państwowej Białorusi. Kraj zaczął się odradzać duchowo. Wróciła wolność, a razem z nią białoruski język i symbolika. Czy wizja demokracji przeraziłaby dziś Białorusinów? To zależy w jakich warunkach miałoby się to odbyć. Myślę, że nie jest to możliwe bez poważnego kryzysu w Rosji. Nie oszukujmy się. My też uzyskaliśmy demokrację dzięki poważnemu kryzysowi Związku Radzieckiego.

Marcin R bacz

jest znawcą tematyki białoruskiej, którą zajmuje się od kilkunastu lat. Autor publikacji o Białorusi na łamach polskiej prasy. Prezes Centrum Edukacji Obywatelskiej Polska-Białoruś. Odpowiada za rozwój i promocję Białoruskiego Radia Racja –nadającego w języku białoruskim dla mieszkańców Białorusi oraz białoruskiej mniejszości narodowej w Polsce. Tłumaczy literaturę białoruską. „Biały koń” Michała Androsiuka w jego tłumaczeniu została laureatem nagrody literackiej im. Wiesława Kazaneckiego.

Czy to wystarczający powód, żeby zainteresować się na poważnie Białorusią? Są osoby, które robią tam poważne interesy. W prywatnych rozmowach często narzekają na kłopoty z brakiem wykwalifikowanej kadry. Generalnie, jest to kraj bezpieczny. Nie ma powodów, żeby bać się jeździć po białoruskich drogach. Może są mniej uczęszczane niż w Polsce, ale dzięki temu wydaje się, że są w lepszym stanie. Dziękuję za rozmowę.

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

Fot. archiwum

Chyba nie jest łatwo być Białorusinem. Jest to naród, który ma ogromne problemy. Są też jednak przykłady, że jak się chce, to można wiele.

81


bran aX wiat

KRAINA Z CZARN PER Na wędrówkę po Białorusi, w poszukiwaniu gospodarczych skarbów, warto zabrać dobrego przewodnika. Inaczej można się zgubić w gęstym lesie przepisów albo stracić stabilność na grząskim gruncie biurokracji. Dzięki ominięciu ekstremalnych doznań ekonomicznych można się będzie cieszyć owocnymi kontaktami handlowymi. D i a n a

N

ie ma dostępu do morza. Nie posiada terenów górzystych. Przeważającą część kraju stanowią niziny. Nuda? Niekoniecznie. Położenie geograficzne Białorusi zdecydowało o tym, że 30% powierzchni kraju zajmują lasy a 20% to rozległe tereny bagienne i torfowiska. Nie ma tam czego szukać? Niekoniecznie. Na Białorusi są bogate zasoby czarnego dębu. Poddawane wpływowi wody lub ziemi przez kilkaset, a czasem nawet kilka tysięcy lat, drewno dębu zmieniało swoje właściwości. Czarny dąb jest materiałem pożądanym przez stolarzy, rzeźbiarzy i jubilerów. To drogi surowiec i bardzo trudny w obróbce: twardy, wymagający odpowiednich warunków składowania i bardzo powolnego procesu suszenia. Za trudny? Niekoniecznie. Co prawda, żeby dotknąć sedna trzeba się solidnie napracować nad eliminacją zbędnego materiału. Ale efekt może być oszałamiający.

NIE BYŁO GALILEJA I BOBA MARLEYA* (NIE BYŁO GALILEUSZA I BOBA MARLEYA) Na drodze do sukcesu na Białorusi nie da się ominąć pierwszego, trudnego etapu. Trzeba ten kraj poznać i zrozumieć, a to nie jest proste. Niejednokrotnie można się będzie przekonać, w jak wielu tematach pierwsze wrażenie okaże się mylące.

82

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

N a c h i ł o

Przedstawiciele Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP w Mińsku zaznaczają, że pierwszym wizytom polskich przedsiębiorców na Białorusi zwykle towarzyszy zdziwienie i zaskoczenie. Drogi są dobre, panuje porządek i czystość, sklepy są pełne towarów a ceny żywności często wyższe niż w Polsce. W dodatku, dużo się buduje i remontuje. Potencjał gospodarczy nie jest tak mały, jak się powszechnie sądzi. Jest to europejski kraj, a społeczeństwo o podobnej kulturze i mentalności jest przyjazne Polakom – informują

przedstawiciele WPHI. Dodają też, że zwykle po miłym zaskoczeniu następuje zderzenie z rzeczywistością: zły stan finansowy białoruskich przedsiębiorstw, nakazowo administracyjny, scentralizowany system zarządzania gospodarką, pogmatwane i często zmienne prawo gospodarcze regulujące prawie wszystko, co można uregulować i niski stopień prywatyzacji. Kolejna zadziwiająca sprawa to temat języka. Trudne do zrozumienia może być to, że na Białorusi, w oficjalnych sytuacjach częściej mówi się po rosyjsku niż po białorusku. Podobno na przestrzeni dekady, o 20% zmniejszyła się liczba Białorusinów, którzy w spisie powszechnym jako język ojczysty zadeklarowali język białoruski. Może być niezrozumiałym fakt, dlaczego tylko 53% mieszkańców Białorusi przyznaje się obecnie do tego, że białoruski jest ich językiem ojczystym. UNESCO uznało go nawet za zagrożony wyginięciem. Być może z tego powodu pod koniec maja br. świat zadziwiła informacja opublikowana przez dziennik „Zwiazda”. Firma Sławia zaczęła oferować 10% zniżki tym klientom, którzy zamówią u niej meble po białorusku. Może jednak

RYNEK BIA ORUSKI W DZIEDZINIE MEBLARSKIEJ JEST NIEZWYKLE DYNAMICZNY. PRODUCENCI MEBLI Z BIA ORUSI, CHC C KONKUROWA PRODUKTAMI Z FIRMAMI Z EUROPY ZACHODNIEJ, DBAJ O ODPOWIEDNIO WYSOKI POZIOM TECHNOLOGICZNY SWOICH PRODUKTÓW ORAZ JAKO WYKONANIA. FIRMA GTV JAKO PARTNER BIA ORUSKICH PRODUCENTÓW MEBLI ORAZ DYSTRYBUTORÓW AKCESORIÓW MEBLOWYCH, NIEUSTANNIE UDOSKONALA SWOJE PRODUKTY ORAZ WPROWADZA NOWO CI W KATEGORII OKU MEBLOWYCH ORAZ O WIETLENIE LED, CHC C SPROSTA WYMAGANIOM KLIENTÓW – Denis Urbanowicz, meneger ds. eksportu na rynki wschodnie rmy GTV.


wiatX bran a zadziwić znacznie więcej. Na przykład to, że niejedna z polskich firm, na prośbę wschodnich partnerów lub po krótkim namyśle, wycofała się z udzielenia nam informacji na temat współpracy gospodarczej z Białorusią. Wchodzą tu w grę sprawy natury politycznej. Nie chcielibyśmy urazić naszych białoruskich partnerów. Z góry dziękuję za zrozumienie – słyszeliśmy w odpowiedziach. Zadziwiającym może wydawać się także fakt, że białostocka hurtownia mebli Armandia, mimo niewielkiej odległości od białoruskiej granicy, nie utrzymuje żadnych kontaktów handlowych z Białorusią. Sprzedajemy meble do krajów nadbałtyckich i do Kazachstanu. Mimo, że bardzo się staraliśmy, nie byliśmy w stanie

421 dolarów

wyniosło przeciętne miesięczne wynagrodzenie na Białorusi (od stycznia do października ub.r)

przeskoczyć białoruskiej bariery z zaporowych stawek celnych – mówi Kaziemierz Ejsmont, współwłaściciel hurtowni Armandia z siedzibą w Białymstoku. Z drugiej strony, największa inwestycja na Białorusi z udziałem polskiego kapitału związana jest właśnie z branżą meblarską. Jak poinformowała nas białoruska National Agency of Investment and Privatization, jest to zakład Kronospan Szczecinek w Smorgoni k. Grodna produkujący płyty drewnopochodne. … I Z LUDŹMI USTALUJESZ KANTAKT” * (… I Z LUDŹMI NAWIĄŻESZ KONTAKT) W poruszaniu się po białoruskich realiach pomóc mogą wskazówki WPHI w Mińsku. Postępować trzeba ostrożnie, mieć ograniczone zaufanie, ale okazywać szacunek partnerowi – zaznaczają eksperci. Bardzo dobrym przewodnikiem mogą okazać się doświadczenia przedsiębiorców. O tym, jak ogromne znaczenie ma kontakt z właściwą osobą na Białorusi opowiada Krzysztof Burdalski, prezes Zarządu polskiej firmy Mebelux produkującej meble biurowe m.in. w Wolnej Strefie Ekonomicznej Brześć. W Polsce działamy już od 20 lat.

Naszym dużym rynkiem eksportowym była kiedyś Rosja. W 1997 roku wprowadzono tak wysokie stawki celne, że właściwie całkowicie zablokowano ogromny wówczas eksport polskich mebli do Rosji. Zależało nam na utrzymaniu relacji z rosyjskimi odbiorcami a pojawiła się możliwość inwestycji w wolnej strefie ekonomicznej na Białorusi. Bardzo dobry znajomy skontaktował mnie wtedy z właścicielem niewielkiego zakładu, do którego kupiliśmy maszyny, wprowadziliśmy technologie i zaczęliśmy produkcję mebli skrzyniowych. Od razu mieliśmy zapewniony zbyt do Rosji. Nasi rosyjscy klienci ucieszyli się, że będą mogli kupować nasze meble bez cła – mówi Krzysztof Burdalski. Z perspektywy czasu entuzjazm nie jest jednak już tak duży, jak początkowo. Muszę powiedzieć, że trochę straciłem serce do tej spółki. Jej problemem był szef starej daty. Poziom zarządzania, jak i samej produkcji, ustalił na bardzo niskim poziomie. Byłem tam rok temu i zobaczyłem kompletny bałagan. Firma konkuruje już wyłącznie ceną, straciła klientów – dodaje. Na pytanie, czy mimo wszystko warto interesować się Białorusią, odpowiada: Myśmy chyba mieli pecha co do kadry. Jest f r e k l a m a


bran aX wiat Największa na Białorusi inwestycja z udziałem polskiego kapitału: Kronospan – nowoczesny zakład produkcji płyt dla przemysłu meblarskiego. Fabryka w Smorgoni na Białorusi produkuje płyty wiórowe, ale już wkrótce rozpocznie także produkcję wysokiej jakości płyt MDF. Inwestycja prowadzona jest w oparciu o umowę zawartą 17 listopada 2010 r. pomiędzy Kronospan i rządem Republiki Białorusi. Na obszarze około 50 ha powstała nowoczesna fabryka, w której od ubiegłego roku produkowane są płyty wiórowe. Obecnie trwają prace, związane z uruchomieniem linii do produkcji płyt MDF, zaś w następnej kolejności planowane jest rozpoczęcie produkcji podłóg laminowanych. Nakłady inwestycyjnie przekroczyły pierwotnie zakładane 150 milionów dolarów. Uruchomienie produkcji w nowym zakładzie wzmacnia pozycję konkurencyjną firmy na obszarze Europy Wschodniej oraz ułatwia kooperację pomiędzy zakładami Kronospan w tej części Europy. Sprzedaż z nowej fabryki prowadzona jest na rynki: białoruski, Rosję, Ukrainę, wschodnią Polskę i kraje bałtyckie, gdzie popyt na materiały drewnopochodne jest wciąż bardzo duży, a branże powiązane nadal się rozwijają – informuje Beata Rafalo, rzecznik prasowy firmy Kronospan. Kronospan ocenia lokalizację nowego zakładu jako bardzo perspektywiczną, głównie ze względu na strategiczne położenie, umożliwiające dostęp do wielu rynków wschodzących (w tym Białorusi, Ukrainy, Rosji, Kazachstanu i krajów bałtyckich), konkurencyjną bazę kosztową, dostęp do szerokiej bazy surowcowej, rozwiniętą sieć transportu kolejowego i drogowego oraz dostęp do wykształconej siły roboczej. Lokalizacja nowej fabryki pozwala na skrócenie czasu dostawy i poprawę serwisu dla obecnych klientów Kronospan, jak również na poszerzenie grupy odbiorców o nowe podmioty. Nowy zakład zapewnia łatwy dostęp do wysokiej jakości produktów w konkurencyjnych cenach, co w efekcie pozytywnie wpływa na rozwój producentów mebli oraz firmy budowlane w dynamicznie rozwijających się krajach Europy Wschodniej. Realizacja projektu oznacza również aktywizację lokalnych zasobów siły roboczej i stworzenie docelowo kilku tysięcy nowych miejsc pracy, w tym około 300 bezpośrednio w nowej fabryce. Dzięki działalności zakładu zaktywizowane zostaną również lokalne firmy z wielu branż, co przyczyni się do ogólnego ożywienia gospodarczego całego regionu. W ramach prowadzonego programu inwestycyjnego Kronospan rozważa kolejne inwestycje na Białorusi oraz stworzenie klastra przemysłowego, w którym będą mogły rozwijać się branże pokrewne.

f tam po prostu potężny kłopot ze znalezieniem odpowiedzialnych osób. TY NIE CZAKAJ, SIURPRYZAU NIA BUDZIE* (NIE CZEKAJ, NIESPODZIANEK NIE BĘDZIE) Jak informuje WPHI w Mińsku, napływowi inwestycji zagranicznych na Białoruś przeszkadza brak jasnych i przejrzystych przepisów dotyczących wejścia na ten rynek. Obecnie inwestor zagraniczny patrzy na Białoruś z obawą i odpowiedź na pytanie dlaczego tak jest w największym stopniu jest na płaszczyźnie politycznej. Jasne jest, że na dynamikę

84

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

napływu europejskich inwestycji w ostatnim czasie miała wpływ nieokreślona sytuacja w stosunkach z Unią Europejską – mówią eksperci z WPHI w Mińsku. Poza tym jest inny ważny moment – inwestora interesują odpowiedzi na pytania: czy może on otrzymać realne gwarancje od konfiskaty lub nacjonalizacji, albo adekwatną rynkową rekompensatę wartości skonfiskowanego majątku. Na poziomie ustawodawstwa gwarancje te są nieźle opisane. Białoruś jest uczestnikiem międzynarodowych porozumień w zakresie ochrony inwestycji podpisanych przez większość państw, skąd pochodzą

inwestorzy do RB. Te porozumienia przewidują ww. gwarancje. Ale deklarowanie ochrony inwestycji to jedna sprawa, zaś ich ochrona – zupełnie inna – zaznaczają. Bardzo ważną informacją jest to, że obecnie Białoruś dysponuje dość jasnym mechanizmem – umową z inwestorem. Inwestor może zawrzeć umowę zgodnie z ogólną procedurą i uzyskać standardowy wykaz preferencji, lub spróbować uzyskać warunki preferencyjne, zgodę na które musi dać prezydent. Ale z powodu braku szczegółowej „mapy drogowej”, która by opisywała krok po kroku działania inwestora, inwestor zmuszony


Fot. archiwum

wiatX bran a jest do ciągłych konsultacji z białoruskimi urzędnikami, którzy reprezentują klasyczną biurokratyczną strukturę i od kontaktów z którymi u niektórych inwestorów znika chęć do inwestowania czegokolwiek. Inwestor zadaje pytanie: jeżeli na studium podjęcia decyzji te uzgodnienia, spotkania i dyskusje wyglądają w taki sposób, to co będzie na stadium realizacji projektu i czy ten egzotyczny rynek jest naprawdę interesujący – podsumowują eksperci z WPHI w Mińsku. Na przykładzie polskiej branży meblarskiej widać, że jest jak najbardziej interesujący i że można sobie poradzić z barierami. Można nawet mówić o prawdziwych sukcesach. Pierwszym producentem pianki poliuretanowej na Białorusi jest firma Organika. Na tym rynku aktywnie działa od 2009 roku. Jak przedsiębiorstwo informuje na swojej stronie internetowej: Nasza białoruska spółka BelOrganika dynamicznie się rozwija i umacnia swoją pozycję zarówno na rynku lokalnym, jak i ogólnokrajowym. Kontakty handlowe z Białorusią utrzymują firmy Bogatti i Enkev. Ich przedstawiciele zwracają uwagę na duże znaczenie bezpośrednich kontaktów z ludźmi oraz wzrostową dynamikę rynku białoru-

skiego. Podkreślają, że relacje z Białorusinami są bardzo dobre. Że są to ludzie sympatyczni i otwarci na współpracę z Polakami. Niektórzy polscy przedsiębiorcy uważają również, że białoruski rynek powrócił już do formy po problemach w 2011 r. W przypadku niektórych sektorów, korzystne warunki do wymiany handlowej jeszcze przed 2011 rokiem,

45-50 dolarów

rocznie może wydać przeciętny Białorusin na meble stworzyła wspólna taryfa celna unii celnej Białoruś-Rosja-Kazachstan. Została ona wprowadzona na początku 2010 r. W jej wyniku zmniejszyły się obciążenia celne m.in. na części i akcesoria dla meblarstwa (okucia, wyposażenie z tworzyw sztucznych, części metalowe). Od dłuższego czasu na swoją pozycję na Białorusi pracuje firma GTV. Nie posiada tam osobnego biura handlowego a kompleksową

obsługą klientów zajmuje się specjalnie oddelegowany dział sprzedaży w biurze w Polsce. Dzięki profesjonalnej obsłudze logistycznej oraz odpowiednio zaopatrzonym magazynom, jesteśmy w stanie w ciągu 7 dni dostarczyć zamówiony towar do magazynu klienta. Grono stałych klientów nieustannie poszerza się o nowych kontrahentów, którzy z asortymentem GTV zapoznają się na imprezach targowych, na których GTV regularnie pojawia się jako wystawca – mówi Denis Urbanowicz, meneger ds. eksportu na rynki wschodnie firmy GTV. Mimo rozczarowań, Krzysztof Burdalski zaznacza, że na Białorusi jest dobry klimat dla rozwoju biznesu. Spotkałem się z opinią, że firmy zagraniczne tylko czekają w blokach startowych aż wydarzy się tam coś pozytywnego. Myślę, że jeśli ktoś tam ma zaufanego partnera to nie powinien się dłużej zastanawiać. Myślę, że to jest dobry moment dla ludzi odważnych i z wizją handlową – podkreśla prezes firmy Mebelux. * Cytaty pochodzą z piosenki „Try czarapachi” białoruskiej grupy N.R.M., którą często można usłyszeć na warszawskich koncertach „Solidarni z Białorusią”. r e k l a m a


bran aX wiat Z Dariuszem Danilukiem, ekspertem Radia Racja ds. transgranicznej współpracy gospodarczej z Białorusią, rozmawia Diana Nachiło.

NIE MA NA CO CZEKA

C

zy można w jakiś sposób scharakteryzować stylistykę, w jakiej utrzymywane są białoruskie meble? Można powiedzieć, że obecnie modne są tam meble, które w Polsce były na topie w latach 90. Mieszkańcom Białorusi podoba się wszystko, co jest błyszczące i ma złocone lub rzeźbione elementy. Właściwie, to również w zakresie gospodarczym jest trochę tak, jakby komuna już się skończyła, a wolny rynek jeszcze się nie zaczął.

Jaka jest alternatywa dla eksportu mebli na przykład z Polski do Białorusi? Nie ma żadnej alternatywy. To znaczy? Przepisy wprowadzone kilka lat temu, są wyraźnie ukierunkowane na ochronę rynku wewnętrznego. Co prawda, nie ma zapisów w prawie białoruskim, że nie wolno przywozić mebli z zagranicy. Wystarczy jednak odpowiednio wysoka stawka celna, żeby przestało to być opłacalne. Spotkałam się z opinią, że zaporowe stawki celne bywają uznaniowo interpretowane przez białoruskich celników? Nie, tu chodzi o coś innego. Chodzi o to, aby maksymalnie ograniczyć import produktów z Unii Europejskiej.

Dariusz Daniluk jest ekspertem Białoruskiego Radia Racja ds. transgranicznej współpracy gospodarczej z Białorusią. Ma wieloletnie doświadczenie w zakresie wymiany handlowej z naszym wschodnim sąsiadem. Znajomością przepisów a przede wszystkim praktycznymi informacjami dotyczącymi przewozu towarów i prowadzenia działalności gospodarczej na terenie Białorusi systematycznie dzieli się ze słuchaczami Radia Racja. Jest również otwarty na udzielanie przedsiębiorcom praktycznych wskazówek pomagających odnaleźć się w białoruskich realiach gospodarczych. r e k l a m a

Dotyczy to nie tylko mebli, ale również innych towarów, takich jak na przykład opony. Stawki celne zależą nie od celnika, ale od reguł, jakie towarzyszą cleniu towaru. Im droższe, czyli luksusowe, tym stawka celna jest niższa, ale mimo to stać na nie tylko najbogatszych, więc taki import nie jest zjawiskiem częstym. Czy wprowadzenie tak restrykcyjnych przepisów wiązało się z jakimś konkretnym wydarzeniem na Białorusi? Wydaje mi się, że miało raczej uzasadnienie gospodarcze, czyli ochronę rynku wewnętrznego. Czy produkcja odbywa się wyłącznie na potrzeby rynku białoruskiego? Zdecydowanie nie. Meble produkowane na Białorusi trafiają również do Rosji i Kazachstanu, czyli do krajów objętych unią celną. Dotyczy to również polskich inwestycji? Bezpośrednie inwestycje w produkcję mebli to najlepsza formuła, jaką może wybrać polski przedsiębiorca zainteresowany obecnością na rynku białoruskim. Otwiera to również dostęp do rynku rosyjskiego i kazachskiego. Myśli Pan, że to naprawdę może się opłacić? Myślę, że tak. Proszę mi wierzyć, że ludzie mają tam pieniądze. Naprawdę.


wiatX bran a

A co z firmami meblowymi, które nie mają takiej możliwości? To jest ciekawy temat. Ze względu na białoruskie przepisy można mówić przede wszystkim o imporcie indywidualnym. Zaopatrzeniem zajmują się głównie pojedyncze osoby, które na zlecenie firm meblowych przywożą akcesoria na Białoruś. Oczywiście, ze strony polskiej jest to jak najbardziej legalne. Jest faktura, dobry upust i wywóz towaru na Tax Free (zwrot VAT dla podróżnych). Część akcesoriów meblowych pochodzi również z Rosji, choć nie są tam produkowane. Są to głównie produkty chińskie. Przewożenie ich jest nie do końca legalne, ale na granicy rosyjsko-białoruskiej odbywa się to w prostszy sposób ze względu na unię celną państw wschodnich. Na przykład, towary wyprodukowane na Białorusi posiadają status towarów wspólnotowych i nie podlegają kontroli. Czy Pana zdaniem, korupcja jest dużym problemem? Tak było kiedyś. Teraz natomiast, jeśli chce się robić biznes to wyłącznie legalnie. Trzeba przestrzegać prawa. I jest ono prze-

strzegane, co decyduje o tym, że Białoruś jest bezpiecznym krajem. Czy Białoruś jest również bezpieczna dla inwestorów? Na Białorusi nie ma żadnej formy ochrony inwestora i inwestycji. Jest więc wysoki poziom ryzyka. Podobnie jak w Polsce, przedsiębiorcy borykają się z problemem nieterminowych płatności. Trudnym tematem jest też rynek nieruchomości. Mieszkania są bardzo drogie i przy przeciętnych zarobkach praktycznie nieosiągalne. Mimo to, uważam, że Białoruś jest państwem bardzo atrakcyjnym pod względem inwestycyjnym. Znam na Białorusi polską firmę, która produkuje folię termokurczliwą na potrzeby rynku białoruskiego i, jak się okazuje, trafiła w dziesiątkę. Jeśli ktoś poważnie myśli o kontaktach ze Wschodem, naprawdę nie ma na co czekać. Dlaczego? Zawsze jest tak, że jeśli ktoś pierwszy podejmie temat działania i to się przyjmie zaraz znajdą się następcy, którzy chętnie rozwiną podobną działalność. Ale warto być „tym pierwszym”. Chciałbym zaznaczyć, że na Białorusi jest ogromne zapotrzebowanie na meble luksusowe. Gdybym miał do dyspozycji milion, o którym wcześniej wspominałem, w drugiej kolejności wydałbym go na produkcję mebli z wyższej półki, w tym mebli skórzanych. Uważam, że jest nad czym myśleć, zwłaszcza, że inwestorom stwarzane są przyjazne warunki rozwoju. Jakie? Warte uwagi są specjalne strefy ekonomiczne. Jak się orientuję, to są w nich nawet lepsze warunki niż w Suwalskiej Strefie Ekonomicznej. Na korzystnych zasadach można mieć dostęp do: magazynów, hal produkcyjnych lub do gruntów pod ich budowę. Warunkiem jest przestrzeganie przepisów, które nie są specjalnie uciążli-

we. Ponadto warunki można negocjować. Oczywiście, do pewnego logicznego poziomu. Warto też mieć dobrego prawnika. Możemy pomóc go znaleźć. Jeśli będzie taka potrzeba, znajdziemy też właściwych ludzi i rynki zbytu w Rosji i Kazachstanie. Chce Pan powiedzieć, że Białoruś to zupełnie normalny kraj do prowadzenia biznesu? Jak najbardziej tak. Proszę zauważyć, że jak się wjedzie na Białoruś, to pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Jest tam niesamowicie czysto i bezpiecznie. Drogi do Grodna, Brześcia czy Mińska są bardzo dobre. Oczywiście, warunki prowadzenia działalności gospodarczej nie są porównywalne do standardów europejskich. Wynika to głównie z uwarunkowań biurokratycznych. Można jednak liczyć na pomoc ze strony specjalnych stref ekonomicznych. Jak wygląda kwestia kwalifikacji pracowników? Jeśli chodzi o kompletowanie kadry do zakładu produkującego meble, to na pewno osoby te wymagałyby przeszkolenia. Warto byłoby również zwrócić uwagę na motywację ludzi do optymalnego zaangażowania w pracę. Należałoby na kierowniczym stanowisku zatrudnić właściwą osobę, która dysponowałaby odpowiednią wiedzą, znajomością rynku białoruskiego i z pełnym poświęceniem poprowadziłaby firmę w warunkach białoruskich. Czy na Białorusi rozmowy handlowe prowadzi się po białorusku? Komunikacja biznesowa odbywa się głównie w języku rosyjskim. Co warto mieć na uwadze podejmując współpracę z białoruskimi partnerami? Przede wszystkim, do każdego należy odnosić się z szacunkiem. Dziękuję za rozmowę.

Fot. archiwum

Czym zainteresowałby Pan polskich producentów mebli? Może powiem tak: gdybym miał milion złotych i propozycję ich wydania na inwestycję na Białorusi, to pierwszą rzeczą, którą bym zrobił byłaby inwestycja w maszyny przeznaczone do produkcji zawiasów oraz elementów jezdnych do szafek z cichym domykiem. Nie muszą to być nawet produkty o jakości porównywalnej do marki Blum. Myślę, że część osób nie potrafiłaby wskazać takiej różnicy w jakości. Ponadto warto pamiętać, że jeśli inwestor prowadzi własną działalność produkcyjną na Białorusi zyskuje miano rezydenta. Tym samym zwolniony jest z cła na maszyny i komponenty do produkcji akcesoriów meblowych.

r e k l a m a

JUŻ 2 WRZEŚNIA NOWE WYDANIE a w nim:

PRODUKT: meble dziecięce i młodzieżowe TECHNOLOGIE: produkcja mebli na rynek kontraktowy i do przestrzeni outdoor RELACJA Z TARGÓW „INTERZUM” W KOLONII

Zapraszamy do współpracy!

wydawnictwo@meble.pl


OTWORZY GRANIC

Z Kseni Kaniewsk , promotork m odego designu krajów by ego bloku wschodniego, rozmawia Diana Nachi o.

Ksenia Kaniewska

łączy spojrzenie historyka sztuki z przenikliwą analizą i zrozumieniem zasobów twórczych krajów wschodnich. Urodziła się i mieszka w Warszawie, ale część rodziny ze strony mamy zakorzeniona jest na Ukrainie. Ksenia Kaniewska jest absolwentką wydziału Filologii Ukraińskiej Uniwersytetu Warszawskiego. Ukończyła również podyplomowe studia kuratorskie na wydziale Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Autorka pierwszej w Europie i na świecie prezentacji ukraińskiego designu „… i obudziłem się w Europie” oraz wystawy dedykowanej wzornictwu młodych Rosjan „Bóg Humor Ojczyzna. Projektowanie rosyjskie”. Ich dopełnieniem będzie prezentowana podczas „Wawa Design Festiwal” wystawa wzornictwa białoruskiego. Festiwal, którego jest kuratorką odbędzie się w dniach 6-15 września br. w Soho Factory w Warszawie.


wiatX bran a

C

zy za naszymi wschodnimi granicami powstaje dobre wzornictwo? Z moich doświadczeń wynika, że nawet w najtrudniejszych warunkach mogą powstawać przedmioty dobrze zaprojektowane. Czas pokazuje, że przy właściwie ugruntowanej podstawie teoretyczno-warsztatowej można tworzyć rzeczy na wysokim poziomie, niezależnie od tego, czy jest się projektantem niezależnym, czy też pracującym na etacie w państwowym zakładzie pracy. Najbardziej interesuje mnie tak zwane pokolenie postransformacyjne. Szukam młodych ludzi, którzy funkcjonują w warunkach ukształtowanych po upadku Związku Radzieckiego, bo wiem, że mają naprawdę ogromny potencjał. Przybliżeniem ich sposobu myślenia były wystawy: „… i obudziłem się w Europie” dedykowana wzornictwu ukraińskiemu, a pokazana w 2011 r. na „Łodź Design” oraz „Bóg Humor Ojczyzna. Projektowanie rosyjskie” zaprezentowana w ramach Gdynia Design Days w 2012 r. We wrześniu będzie miała miejsce wystawa poświęcona designowi białoruskiemu. Skąd w Pani przekonanie, że obszar wschodni jest interesujący wzorniczo? Najlepszym przykładem, że na Wschodzie dzieją się ważne i ciekawe rzeczy, jest przyznana w tym roku Białorusinom nagroda Red Dot za projekt mammografu. Białoruski koncern zupełnie nie zabiega o promocję produktu, docenili go natomiast Amerykanie, którzy chcą wdrożyć projekt do produkcji. Uważam, że za kilka lat to właśnie wschodnie wzornictwo zdominuje europejskie rynki. Zachód utknął w marazmie i, jak pokazują kolejne targi w Mediolanie czy Paryżu, z roku na rok zachodni projektanci coraz mniej już nas zachwycają i zaskakują. Tutaj praktycznie nic się nie dzieje. W tym roku na pierwszy plan wysunęli się genialni warsztatowo młodzi Japończycy, ale wierzę, że to twórcy z krajów byłego bloku wschodniego zaprojektują świat, w którym będziemy mieszkać za 20, 30 lat. Czy właśnie dlatego poświęca Pani sporo swojego prywatnego czasu na organizację wystaw, które we wrześniu zamkną się w tryptyk wystaw obejmujący Ukrainę, Rosję i Białoruś? Na to się złożyło kilka rzeczy. Skończyłam historię sztuki i jestem absolwentką filologii ukraińskiej. Zrobiłam też studia kuratorskie, a pierwszym projektem, który przygotowałam była wystawa polskiej

sztuki współczesnej pod kierownictwem Andy Rottenberg. To była niezła szkoła życia, ale właśnie to doświadczenie pokazało mi, w jakim kierunku chcę iść. Dlaczego? Kurator musi być sprawną merytorycznie i biznesowo osobą, a przy tym niezwykle otwartą na ludzi. Robię najfajniejszą rzecz w życiu. To pewnie nietypowe dla dzisiejszych czasów, ale mój zawód jest jednocześnie moją pasją. Na co dzień pracuję etatowo w redakcji „Elle Decoration”, gdzie zajmuję się wzornictwem. Projekty wystawowe realizuję po godzi-

pokolenia. Przy tym, jest osobą wszechstronną. To u Państwa rodzinne? U nas w rodzinie połączyły się dwa rodzaje wrażliwości i sposobów myślenia. Rodzina mamy, która mieszka w Odessie, to malarze i rysownicy od wielu pokoleń. Obrazy pradziadka Wołodymyra Krychackiego do dziś wiszą w galerii państwowej. Z kolei tata jest inżynierem. Co ciekawe, dziadek ze strony taty też miał umysł wynalazcy. Tato zajmował się kiedyś zawodowo projektowaniem samochodów na Politechnice Warszawskiej, czyli tym, czym zajmuje się dziś mój brat, wykładając jednocześnie na uczelniach

NAJBARDZIEJ INTERESUJE MNIE TAK ZWANE POKOLENIE POSTRANSFORMACYJNE. SZUKAM M ODYCH LUDZI, KTÓRZY FUNKCJONUJ W WARUNKACH UKSZTA TOWANYCH PO UPADKU ZWI ZKU RADZIECKIEGO, BO WIEM, E MAJ NAPRAWD OGROMNY POTENCJA . nach. Moim zadaniem jako animatora kultury jest znalezienie młodych, zdolnych ludzi (ja zdecydowałam, że głównie ze Wschodu) i poprzez prezentację ich prac w Polsce przekazanie im wyraźnego komunikatu: uwierzcie w siebie i śmiało ruszajcie zdobywać Zachód, bo dzięki temu nam wszystkim będzie się żyło łatwiej. Bez takiego wsparcia trudno wyruszyć do Europy Zachodniej? Młodzi projektanci z krajów byłego bloku wschodniego praktycznie w ogólne nie mogą liczyć na wsparcie ze strony swojego kraju. Spotkałam się z tym problemem zarówno podczas organizacji wystawy wzornictwa ukraińskiego, jak i rosyjskiego. Muszę jednak przyznać, że w obu tych przypadkach nie było tak trudno przebrnąć przez kwestie formalne, jak ma to miejsce teraz, w przypadku Białorusi. Jeśli coś może być przeszkodą, to na pewno nią będzie. Gdyby młodzi ludzie mieli wsparcie ze strony państwa, czy instytucji, byłoby zupełnie inaczej. Dodatkowo, projektantów w ogólne nie uczy się jak promować siebie i swój produkt. Wychodzą ze szkół i zupełnie nie wiedzą, co ze sobą zrobić, jak przekuć swój talent na gotowe realizacje. Trzeba im za wszelką cenę pomóc. Z doświadczeń mojego brata Janusza Kaniewskiego (designer, art director, wykładowca – przyp. red.) wiem, jak bardzo takie wsparcie z zewnątrz może być potrzebne, zwłaszcza na początku pracy zawodowej. Pani brat uważany jest za jednego z najzdolniejszych projektantów młodego

we Włoszech i w Wielkiej Brytanii. Ja nie jestem artystką, ale chcę wspierać ludzi, którzy tworzą. To ciekawe… W historii Janusza widzę podobieństwo do losu młodych projektantów z Europy Wschodniej. Studiował w Polsce w czasach, kiedy nie byliśmy jeszcze w Unii Europejskiej. Wygrał konkurs na projekt samochodu i wyjechał za granicę. Polska nie uznawała edukacji zdobytej w innych krajach, bo chciała, żeby studiowano tutaj. Nie gwarantowała jednak poziomu edukacji, jaki dawały inne kraje. Janusz skończył studia we Włoszech i zaczął wykładać za granicą. Jednocześnie cały czas miał status uciekiniera. Kiedy otworzyły się granice, weszliśmy do Unii, automatycznie dostał zielone światło. Dziś może pracować zarówno w Polsce, jak też dla firm zagranicznych. Podobny potencjał i szanse widzę w młodym pokoleniu Ukraińców, Rosjan i Białorusinów, których chcę promować. Czy to może coś zmienić? Projektanci ze Wschodu z racji uwarunkowań geopolitycznych funkcjonują jakby w drugim obiegu, wyrzuceni poza nawias. Nawet w XXI wieku nie daje się im takich możliwości, jak twórcom z innych krajów. Nie są w stanie obejść pewnych zakazów, przekroczyć wszelkich granic, czy pokonać przeszkód, jak choćby tych związanych z cłem, czy wizami. Ukraińcy, Rosjanie i Białorusini mają wszystkie narzędzia pozwalające śledzić co się dzieje na świecie (media, Internet), a jednocześnie, chcąc podążać za tym f lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

89


bran aX wiat

A radzą sobie? Uważam, że sobie radzą i są przy tym niesamowicie dzielni. Czy białoruscy projektanci są na tyle ciekawi, żeby zainteresować polskich przedsiębiorców? Genialne są projekty autorskie, które powstają niezależnie od procesów produkcyjnych w firmach państwowych. Szcze-

zaprojektowanych. Proszę zauważyć, że rzeczy zaprojektowane w czasach Związku Radzieckiego były perfekcyjne wzorniczo. Później, kiedy po rozpadzie ZSRR w krajach Wspólnoty rozwinęła się własna produkcja masowa, nagle powstała czarna dziura. Można się z niej wydostać tylko nakładem ogromnej pracy i wspólnego działania. Czy takie istnieje? Na szczęście tak. Zjawisko kolektywizacji w bardzo pozytywnym wydaniu. Co ważne, między projektantami z Białorusi, Rosji czy Ukrainy zupełnie nie istnieje

GENIALNE S PROJEKTY AUTORSKIE, KTÓRE POWSTAJ NIEZALE NIE OD PROCESÓW PRODUKCYJNYCH W FIRMACH PA STWOWYCH. SZCZEGÓLNIE, KIEDY PRZEMAWIAJ PRZEZ NIE SPU CIZNA, TRADYCJA I KULTURA BIA ORUSI. gólnie, kiedy przemawiają przez nie spuścizna, tradycja i kultura Białorusi. Dlaczego nie ma takiej możliwości w masowej produkcji przemysłowej? Żeby to zrozumieć, trzeba poznać mechanizmy sfery industrialnej na Białorusi. Zdolne osoby, które kończą studia, trafiają często do zakładów przemysłowych, które realizują tzw. zlecenia państwowe. Firma zatrudnia projektanta, a projektant ma robić to, czego chce firma. Nie ma szansy na realizację autorskich projektów. Owszem, mają zagwarantowany etat, mieszkanie służbowe i możliwość rodzinnego wyjazdu na wakacje, ale tak trwają latami wyrzuceni kilkaset kilometrów od domu, z dala od rodziny, środowiska projektowego, zaplecza kulturalnego. Wpadają w rutynę. Przy masowej produkcji nie mogą liczyć na to, że podpiszą się pod projektem, który z założenia jest anonimowy. Jeśli się zatrudnia młodego projektanta, to nie po to, żeby odświeżył wizerunek firmy. On ma odmłodzić zespół, który razem z nim będzie miał więcej sił do pracy. Ma Pani orientację, która z białoruskich gałęzi przemysłowych jest w tej chwili najbardziej rozwinięta? Bezsprzecznie przemysł meblarski. Oczywiście, jeśli jednak myślimy w kategoriach ilości, a nie jakości. Masowo powstają produkty, które zaspokajają potrzebę posiadania tego samego, co ma sąsiad za ścianą. Czyli kopie, latami powielanie wzory… Na Białorusi jest naprawdę znacząca liczba rodzimych firm produkujących meble, maszyny rolnicze czy też samochody. Niestety, zupełnie nie przekłada się to na masową produkcję rzeczy dobrze

90

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

pojęcie rywalizacji, choć każdy tak samo zabiega o względy zachodniego zleceniodawcy. Widoczna natomiast jest chęć wspierania się i bezinteresownej wymiany informacji, czego efektem są wspólnie realizowane projekty. Tego typu nieformalne organizacje przynajmniej chwilowo rekompensują brak normalnych instytucji kultury. Jest w tym jakiś wspólny mianownik estetyczny? Tym, co warto docenić, jest fakt, iż młodzi projektanci chętnie wykorzystują nowoczesne nośniki do przekazu kulturowego, etnicznego. Chodzi o to, żeby wykorzystywać nowoczesne technologie, a jednocześnie nie odcinać się od spuścizny, obrzędów, czy folkloru własnego kraju. Młodych projektantów cechuje ogromny szacunek do tradycji, co się przekłada na współczesne rozumienie patriotyzmu, którego przesłanie idzie na Zachód. Nie jest to zbyt hermetyczne, żeby pójść z projektami w świat? Nie, bo ta synergia jest idealnie wyważona – nowoczesne technologie z wykorzystaniem tradycyjnych motywów, materiałów, rzemiosła stanowią ciekawą alternatywę dla zachodnich realizacji. Choć oczywiście jeszcze nie można powiedzieć, że we wzornictwie już ukształtował się styl ukraiński, rosyjski czy białoruski.

UWA AM, E ZA KILKA LAT TO W A NIE WSCHODNIE WZORNICTWO ZDOMINUJE EUROPEJSKIE RYNKI.

O polski też byłoby trudno… No właśnie. Ludzie z krajów byłego bloku wschodniego często mają problem z własną tożsamością. Zastanawiają się jak zachować tradycję, a jednocześnie iść do przodu i nadążyć za nowoczesnym nurtem. Dlaczego polskich przedsiębiorców mogą zainteresować białoruskie projekty? Każdy kurator powiedziałby: ze względu na innowacyjność i kreatywność. Uważam, że Białorusini mają doskonały zmysł estetyczny i świadomość materiału, z którym pracują. Często nabywają tej wiedzy małymi krokami, bo dostępność nowoczesnych technologii i uczestnictwo w procesie produkcji nie jest tak łatwe, jak na Zachodzie. Ale praca w ciężkich warunkach hartuje i motywuje. Dodatkowo, wpływa też na dyscyplinę. Jeśli któryś z projektantów dostanie szansę pracy na Zachodzie, otrzyma wizę uprawniającą do wyjazdu i spotkania z potencjalnym pracodawcą, to na pewno będzie do tego perfekcyjnie przygotowany. Jak ocenia Pani umiejętności komunikacyjne młodych Białorusinów? Moim zdaniem, nie ma żadnej bariery jeśli chodzi o porozumiewanie się w obcych językach. W czasach potęgi nowych mediów, wiedzę często czerpie się z Internetu. Dzisiaj młodzi ludzie nie czekają na premierę filmu w kinie, tylko nawet w dniu światowej premiery oglądają go w oryginalnej wersji językowej w komputerze. Do dobrej znajomości angielskiego zmuszają ich też formy komunikacji wirtualnej, jak choćby portale społecznościowe, które traktują jako platformę wymiany myśli. Internet to swoboda komunikacji, z której młodzi Białorusini korzystają chętnie i często. Czy białoruskie, wirtualne przekazy estetyczne zobaczymy też na wystawie? W ramach „Wawa Design Festiwal” pokazane zostaną gotowe realizacje i prace w fazie projektu. Do dyspozycji mamy ponad tysiąc m2, nie narzucamy żadnych barier tematycznych. Moim założeniem jest pokazanie przekrojowo działań młodych Białorusinów, zarówno z dziedziny wzornictwa przemysłowego, jak i fotografii, czy typografii. Bardzo duży nacisk kładę na plakat jako formę komunikacji. Część przestrzeni oddaję też niezależnym galeriom i kuratorom białoruskim dla realizacji autorskich projektów. Dziękuję za rozmowę. Do zobaczenia we wrześniu.

Fot. Jacek Poremba

f nurtem, cały czas mają świadomość, że pozostają w tyle. A Zachód o nich, nieobecnych, zapomina. Sposób, w jaki sobie z tym radzą, interesuje mnie najbardziej.


wydarzeniaX design

PREZENTACJA INNOWACJI

Różne rodzaje szkła, różne możliwości zastosowań. Firma Saint-Gobain Glassolutions udowodniła, że można z nich stworzyć całą kuchnię. Jak wskazują nowe materiały, może to być również kuchnia z elementami glamour.

Takie detale z pewnością mogą zdecydować o charakterze całości, o czym można się było przekonać na specjalnej prezentacji firmy Schattdecor dedykowanej dekorom „Digital Visions by Schattdecor”.

Majowym targom „Interzum” w Kolonii towarzyszy a wystawa „Innovation of Interior” stworzona z my l o projektantach i architektach wn trz. W specjalnej przestrzeni targowej mo na si by o na spokojnie przyjrze nowatorskim propozycjom i mo liwo ciom, jakie oferuj dzi dostawcy materia ów i akcesoriów. D i a n a

N a c h i ł o

Firma Egger na wystawie „Innovation of Interior” promowała rozwiązania akustyczne. Ognioodporne płyty „Pro Akustik A2” dostępne są w różnorodnych wariantach dekoracyjnych. Projektanci przestrzeni publicznych zyskują dużą swobodę ruchu.

Fot. Tomasz Markowski

Zgodnie z aktualnymi trendami, płyty drewnopochodne firmy Kaindl coraz wierniej odwzorowują drewno, również jego strukturę. W Kolonii zadebiutowała płyta z obustronnym zastosowaniem powierzchni synchronicznych.

O formę i funkcję mebli dba firma Blum, co można było zobaczyć m.in. na wystawie towarzyszącej targom „Interzum”.

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

91


designXwydarzenia A co to takiego design? – na to pytanie najmłodszych odpowiedź pomogą znaleźć warsztaty, publikacje i wystawy adresowane wyłącznie do dzieci. Ich celem jest edukacja, pobudzanie wyobraźni i kreatywności.

W KRAINIE DESIGNU D i a n a

N a c h i ł o

Meble „Smart by Vox” Mebli Vox odgrywały ważną rolę podczas warsztatów III edycji Festiwalu Designu i Kreatywności dla Dzieci, które odbyły się w dniach 25-26 maja br. Zaprezentowana w ramach festiwalu wystawa „Design by Kids” powstała dzięki wspólnemu działaniu Concordia Design i Meble VOX. Cieszyła się ogromną popularnością i według wielu odwiedzających była najatrakcyjniejszym elementem festiwalu.

P Tropem Salvadora Dali podczas „Łódź Design Festival 2012” prowadziła dzieci Milena „Milak” Matyas.

92

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

rzyglądając się działaniom podejmowanym przez galerie, centra designu, jak też samych projektantów można mieć dużo pewności, że najmłodsze pokolenie wyrośnie na osoby świadome wartości dobrego wzornictwa. Będzie też poszukiwało produktów ładnych, wygodnych, a przede wszystkim dostosowanych do ludzkich potrzeb. Dynamiczny rozwój projektów edukacyjnych adresowanych do dzieci pozwala też wierzyć, że z ich uczestników mogą wyrosnąć dobrzy projektanci. Edukację można zacząć od poznania dokonań artystów z dziedziny sztuk wizualnych. Pomogą w tym wydawnictwa białostockiej Galerii Arsenał. Niedawno ukazał się drugi zeszyt edukacyjny, czyli książeczka-kolorowanka. Dzięki niej dzieci mogą wcielać się zarówno w rolę artysty, jak i kurato-


wydarzeniaX design ra. Wybierając kolory z palety barw mogą namalować swoje dzieło sztuki. Następnie można je porównać do oryginałów. Rozwiązując specjalne zadania można poznać na czym polega praca kuratora wystawy. Kolejne zadanie to wybór tych dzieł sztuki, które dzieci będą chciały pokazać na swojej wystawie. O tym, że design jest wszędzie przekonuje Ewa Solarz we wstępie do Ilustrowanego Elementarza Designu, który ukazał się nakładem wydawnictwa Wytwórnia. 100 rzeczy namalowało 25 ilustratorów: Arobal Bartek Kociemba, Jan Bajtlik, Katarzyna Bogucka, Ada Buchholc, Agata Dudek, Emilia Dziubak, Joanna Gniady, Małgorzata Gurowska, Monika Hanulak, Marta Ignerska, Tymek Jezierski, Paweł Jońca, Karolina Kotowska, Tomasz Leśniak, Anna Niemierko, Ola Niepsuj, Agata ENDO Nowicka, Marianna f

Warsztaty „Foremka” KreAkcja zrealizowała we współpracy z Fundacją HopSiup Project i Aleksandrą Gerlach w SPOT w Poznaniu (listopad 2009r.). Na nich najlepiej uwidoczniło się przyświecające nam motto: „Bawmy się poważnie”. Tym właśnie odróżniamy się na tle innych twórców kierujących design dla dzieci, że nie utrudniamy im poznawania otaczającego je świata. Na zajęciach „Foremka” poznawaliśmy tajniki produkcji seryjnej – mówią twórcy KreAkcji. Na poszczególnych stanowiskach, przy zaaranżowanej linii produkcyjnej, miały miejsce kolejne etapy budowy specjalnych modułów. Dzięki nim wytworzono serię identycznych tekturowych taboretów. Zawsze pracujemy w skali 1:1, z narzędziami jak najbliższymi światu dorosłych. Nie infantylizujemy, traktujemy dzieci serio, nie zmuszamy ich do interpretacji rzeczywistości – zaznaczają.

Ewa Solarz jest autorką kultowej już książki edukacyjnej dla dzieci w przedziale wiekowym 6+ opublikowanej przez Wydawnictwo Dwie Siostry. Ilustracje do „D.E.S.I.G.N.” wykonali Aleksandra i Daniel Mizielińscy. „D.E.S.I.G.N.” jest kontynuacją przebojowego „D.O.M.K.U.” – nowatorskiej książki dla dzieci o najbardziej wszechobecnej i najbardziej niedocenianej ze sztuk. 168 stron książki „D.E.S.I.G.N.” to przegląd 69 najciekawszych projektów wzornictwa przemysłowego z ostatnich 150 lat – od tych klasycznych po te najbardziej zwariowane. Większość z nich to ikony designu zaprojektowane przez najwybitniejszych projektantów – od Le Corbusiera po Philippe’a Starcka. Poprzez lekkie i dowcipne opisy, barwne anegdoty i atrakcyjne ilustracje „D.E.S.I.G.N.” bawi, zadziwia i uwrażliwia na estetykę i formę otaczających nas przedmiotów.

Oto jak przedstawia się sam Latający Smok: Jestem ekologiczną tekturową zabawką, można mnie dekorować i malować w dowolny sposób. Jestem kompaktowy i lekki, lubię latać i sporo podróżuję po świecie, przeżywając nowe niesamowite przygody z tysiącami dzieci. Powstałem z inspiracji zabawkami ludowymi i jestem wzorcowym przykładem eko i etnodesignu. Alena Trafimava, jego autorka, dodaje, że ten ekologiczny tekturowy stwór powstał z inspiracji zabawkami ludowym, a jego konstrukcja wykorzystuje zasadę pantografu. Czysta tektura falista pozwala i zachęca dzieciaki do dekorowania Smoka na dowolny sposób. Smoki Latające prezentowane były podczas „Łódź Design Festival” oraz akcji „Przetwory 2010”. Zabawka została włączona do zbiorów Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie.

Wystawa „Bajkowy świat designu” – labirynt w cieszyńskim Zamku Fot. Joanna Rzepka-Dziedzic.

Bawialnia edukacyjna, „Łódź Design Festival 2012”.

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

93


designXwydarzenia

Warsztaty dla dzieci „Paradyżowa Kraina. Poznaję siebie – tworzę świadomie”. Prowadzenie: Indygo Pracownia Ceramiki Artystycznej (Dominika Karczewska). „Łódź Design Festival 2012”.

f Oklejak, Joanna Rusinek, Dawid Ryski, Marta Sławińska, Maria Strzelecka, Marta Szudyga, Dennis Wojda, Aleksandra Woldańska-Płocińska. 100 rzeczy obejrzycie w elementarzu, tysięcy pozostałych szukajcie wokół siebie – zachęca Ewa Solarz. Zdradza też zaplecze powstawania elementarza: 25 ilustratorów przygotowało po cztery rysunki, każdy wymyślił je inaczej. Potem grafik zaprojektował, jak to wszystko ładnie i funkcjonalnie złożyć w całość. Obok obrazków znajdziecie informacje o autorach ilustracji oraz twórcach rzeczy, które przedstawiają. Przyjemnego oglądania i odkrywania wszędobylstwa dizajnu! Opracowaniem graficznym publikacji zajmowała się Anna Niemierko. Edukacja designerska najmłodszych to również warsztaty. Do aktywnej pracy z dziećmi od lat dużą uwagę przykłada firma Meble Vox. Historia przedsiębiorstwa jest mocno związana z produktami dla dzieci. Pierwsze projekty Piotra Voelkela, założyciela firmy, były zabawkami dla najmłod-

Otwarta w lutym br., odświeżona sala edukacyjna Placu Zabaw białostockiej Galerii Arsenał to wynik współpracy z projektantami z AZE Design. Sala edukacyjna została dostosowana do potrzeb odbiorców. Zaplanowano m.in. kameralną mini-czytelnię z dostępem do publikacji o sztuce, pierwsze tego typu miejsce w Białymstoku. Unikalne fotele i stolik do mini-czytelni zaprojektowała Karolina Maksimowicz z Przetwórni Meblowej Białystok. Stworzone zostało także miejsce do przechowywania materiałów edukacyjnych na warsztaty, stanowisko komputerowe, przestrzeń na projekcje filmów i wykłady. Materiały potrzebne do wykonania projektu zabudowy sali edukacyjnej Placu Zabaw Arsenał zapewnił Pfleiderer.

W programie III edycji „Festiwalu Designu i Kreatywności dla Dzieci” w Concordia Design w Poznaniu dostępnych było blisko 300 miejsc na warsztatach rozwijających kreatywność dzieci, spektakle teatralne dla najmłodszych, kiermasz dobrze zaprojektowanych przedmiotów, a także strefa testowania zabawek. Nowością i zaskoczeniem dla odwiedzających była interaktywna wystawa „Design by Concordia Kids” w pełni stworzona przez dzieci. Wśród eksponatów znalazły się m.in. książka kucharska z bio-przepisami, teatrzyk kukiełkowy, okładka magazynu „Kikimora”, a także limitowany projekt koszulki dla marki Czesiociuch, wybrany przez jej założyciela Czesława Mozila. Wystawa „Design by Concordia Kids” rusza w podróż po Polsce i będzie pokazywana na innych imprezach związanych z designem.

94

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

Warsztaty ze Smokiem Latającym Aleny Trafimavej podczas „Łódz Design Festival 2012.”


wydarzeniaX design W pierwszy weekend lutego br. świętowano 8. Bardzo Mądre Urodziny Zamku Cieszyn. Niedziela, 3 lutego br., była Dniem Otwartym Zamku. Dzieci brały udział w warsztatach „Mali architekci, mali projektanci”. Projektowali domki dla swoich ulubionych bohaterów bajek albo dla samych siebie. Ponieważ pomysł się spodobał, był kontynuowany w ferie. Warsztaty poprowadziły: Natalia Rzeźniczek-Riess, Zosia Sobczyńska i Magda Paluch-Pasz. Fajne ferie w Zamku i warsztaty „Mali architekci, mali projektanci” Fot. Zosia Sobczyńska.

Kreatywna Strefa Dziecka to jedno z działań firmy Meble Vox ukierunkowanych na poszerzanie dziecięcych horyzontów.

Fot. archiwum

Od czerwca 2012 r. w Zamku Cieszyn można oglądać stałą kolekcję „Dizajn po Śląsku. Laureaci konkursu Śląska Rzecz”. Z myślą o najmłodszych na wystawie stworzono przestrzeń dla dzieci, gdzie mogą dowiedzieć się m.in. czym jest projektowanie i na czym polega praca projektanta. Pomagają w tym rysunki Wojciecha Czajki. Zamek Cieszyn proponuje także towarzyszące wystawie warsztaty „Uwaga światła!, czyli co warto wiedzieć o sygnalizacji świetlnej”, których scenariusz opracowała Ewa Solarz. Punktem wyjścia jest jeden z nagrodzonych w konkursie produktów – sygnalizator drogowy ZIRslim (projekt: Michał Latko, Leszek Czerwiński, producent: Zakład Inżynierii Ruchu W. Sylwestrzak i s-ka, Bytom). W programie warsztatów jest zwiedzanie wystawy, rozmowa o projektowaniu, krótka prezentacja oraz zajęcia plastyczne – ich uczestnicy projektują własne sygnalizatory świetlne. Strefa dziecięca na wystawie „Dizajn po śląsku. Laureaci konkursu Śląska Rzecz”. Otwarcie wystawy Fot. Piotr Chlipalski.

szych. Dziś temat dzieci bardzo często się przewija w projektach, w które firma jest zaangażowana. Przykładem są wydarzenia towarzyszące targom, jak też np. współtworzony przez Meble Vox i poznańską Concordia Design „Festiwal Designu i Kreatywności”. Z propozycją programową dla dzieci oraz ich rodziców wychodzą również organizatorzy „Łodź Design Festival”. Dla najmłodszych odbiorców stworzono „Edukreację”, czyli przestrzeń zabawy edukacyjnej. Podstawą organizacji warsztatów, wystaw i spacerów po wystawach centrum festiwalowego jest przekonanie, że warto pokazywać dzieciom dobre projekty, zabierać je na warsztaty i festiwale, a tym samym od małego kształtować w nich poczucie estetyki. Niezwykle ciekawe są też zajęcia w cieszyńskim Zamku. Na przykład 10 marca br. otwarto wystawę „Babski dizajn. Domowe wynalazki w rękach kobiet”, na której także najmłodsi odwiedzający mieli swój kącik do zabawy. Natomiast tegoroczny Dzień Dziecka obracał się wokół krojów pism, czcionek. Planowano zorganizować warsztaty dla dzieci, podczas których będą projektowały własne kroje pism. To jednak nie wszystko. Cieszy fakt, że propozycji adresowanych dla dzieci jest znacznie więcej. d

Białostocka Galeria Arsenał jest wydawcą bardzo ciekawego zeszytu edukacyjnego. Kolorowanka – zgadywanka przeznaczona jest do samodzielnej pracy dzieci młodszych. Znajdują się w niej też zadania, których rozwiązanie będzie wymagało pomocy starszego rodzeństwa albo rodziców. Książeczka składa się z 23 stron zadań: kolorowanek i łamigłówek. Dzieci mogą się wcielić w rolę artysty i kuratora. Poznają nowe słówka, na przykład: obiekt, instalacja, habitat, kurator, malarstwo ścienne. Za pośrednictwem książeczki „Leć się bawić. Zgłębiaj sztukę” mogą poznać prace wybitnych artystów: Marcina Maciejowskiego, Janka Simona, Piotra Bosackiego, Małgorzaty Niedzielko, Jarosława Kozakiewicza, Krzysztofa Wodiczko, Piotra Lutyńskiego, Zofii Kulik, Moniki Sosnowskiej, duetu artystycznego Kijewski/Kocur, Roberta Maciejuka, Elżbiety Jabłońskiej, Mikołaja Smoczyńskiego, Leona Tarasewicza, Dominika Lejmana, Aleksandry Czerniawskiej, Jarosława Modzelewskiego, Karola Radziszewskiego, Katarzyny Józefowicz, Julity Wójcik, Ryszarda Grzyba i Grupy REP.

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

95


designXwydarzenia W ramach projektu powstał zapis śladów i miejsc, w których kumulują się emocje młodego, wolnego pokolenia. Okładka katalogu „…i obudziłem się w Europie”. Kurator projektu: Ksenia Kaniewska. Opracowanie graficzne: Oksana Shmygol. Redakcja: Anna Kaniewska. Tłumaczenia: Natalya Riabinska, Ewa Bąkowicz, Pavlo Łoza. Fotografie: Ksenia Kaniewska.

…I OBUDZI EM SI W EUROPIE O p r a c .

D i a n a

N a c h i ł o

Krzesło „Neiji”, Studio Mukomelov.

Studio Mukomelov: Olena Tseluiko, Aleksander Mukomelov. Symferopol.

96

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

Pierwsza w Europie i na świecie wystawa wzornictwa ukraińskiego „…i obudziłem się w Europie” była kuratorskim debiutem Kseni Kaniewskiej i jednocześnie początkiem cyklu prezentacji młodych projektantów ze Wschodu. Po Ukrainie przyszedł czas na Rosję, a w tym roku również na Białoruś.


wydarzeniaX design Plac zabaw, Kateryna Sokolova.

Kateryna Sokolova, Charków.

I KIEDY RAPTEM ZACHÓD OCKN SI , EBY MO E UKRAIN DO EUROPY WRESZCIE ZAPROSI , OKAZA O SI , E ONA DAWNO JU TAM BY A. UKRAI CY SAMI PEWNEGO DNIA PRZEBUDZILI SI I ZROZUMIELI, E POD AJ T SAM DROG . E TERAZ WSZYSTKO, CO ROBI , ROBI NA EUROPEJSKIM POZIOMIE. I TAKI TE JEST UKRAI SKI DESIGN. DOJRZA Y, WIADOMY – Z JEDNEJ STRONY SWEJ TRADYCJI, A Z DRUGIEJ – PRZYNALE NO CI DO WSPÓLNEJ EUROPY – Ksenia Kaniewska. Fragment wst pu. Lampy „Save the penguins”, Alexander Kozynets.

W

e wrześniu na festiwalu „Wawa Design” zobaczymy prace młodych Białorusinów. W ubiegłym roku na Gdynia Design Days zadebiutował projekt „Bóg, Humor, Ojczyzna. Projektowanie rosyjskie”. Wystawa „… i obudziłem się w Europie” po raz pierwszy została zaprezentowana na „Łódź Design Festival 2011”. Prezentację uzupełnia katalog przemyślany w szczegółach i zachwycający stroną edytorską. Podobnie, jak cały projekt Kseni Kaniewskiej „…i obudziłem się w Europie” nie jest jedynie ekspozycją wybranych kilkunastu przykładów współczesnego wzornictwa ukraińskiego. Poprzez prezentację poszczególnych projektantów i ich miast stanowi zapis śladów i miejsc, w których kumulują się emocje młodego, wolnego pokolenia. To emocjonalny zapis pewnej drogi, która biegnie przez Europę. Drogi bez granic, szlabanów i wiz – pisze Ksenia Kaniewska, kurator projektu. Zapraszamy do lektury rozmowy z propagatorką wschodniego designu opublikowaną na stronach 88-90. d

Krzesła „Tropic”, Alexander Kozynets.

Alexander Kozynets, Kijów.

97


designXwydarzenia Nataliya Aulova, Charków.

Lampa „Cherry”, Nataliya Aulova.

„Duga”, Oleksandr Shestakovych. Krzesło „Duga” zostało wykonane pod wpływem inspiracji wiedeńskimi meblami z giętego drewna i starymi rowerami. Zbudowane jest z pogiętych i zespawanych metalowych rur i miękkiego siedziska.

„Organy”, Nataliya Aulova. Oryginalne drewniane krzesło, którego korpus przypomina piszczałki organów. Dzięki licznym nogom jest bardzo stabilne i wygodne. Twardo trzyma się podłoża.

Krzesło „Eko”, Roman Shpelyk.

Roman Shpelyk, Lwów.

Oleksandr Shestakovych, Lwów. Krzesło „Tangent”, Oleksandr Shestakovych.

98

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013


wydarzeniaX design

Grycja Erde, Lwów. Kilka słów o Najprostszym Krześle: Ten wygodny mebel jest ergonomiczny i funkcjonalny. Będzie odpowiedni dla osób o skomplikowanym charakterze, ze skłonnością do ascetyzmu, paranoi i obsesyjnych myśli.

Krzesło bujane, Grycja Erde.

Roman Zubaryev, Charków.

Stół „Zu”, Roman Zubaryev. Stół jest częścią ludzkiego życia. Projekt ten oparty jest na pomyśle, by stworzyć stół bliższy człowiekowi i jego środowisku dzięki otwartości materiału, prostym kształtom, kątom, opływowej linii i mobilności. Stół może przyjąć różne pozycje, zależnie od nastroju użytkownika lub wnętrza – z katalogu.

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

Fot. archiwum

„Udav”, krzesło-zabawka. Roman Zubaryev.

99


„Perillo”, Dauphin Home

Ubrania, H&M

LEKKO, LECIUTKO

„Juliette”, Ligne Roset

100

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

„One Shape”, Ligne Roset

Z pragnienia delikatno ci rodzi si mi o do wszystkiego, co lekkie, subtelne, niemal eteryczne. Minimalizm staje si form wyra enia pi kna. Nie trzeba do tego wiele. Tak e s ów.


trendyX design

Meble outdoor, Fermob

„Antares”, B&B Italia

„Little Perillo”, Dauphin Home

„VIK”, Ligne Roset

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

Opr. Diana Nachiło, fot. archiwum

„EC

04 L eo”,

E15

„360 Degres”, Ligne Roset

101


designXnowo ci AKCESORIA WYNK

Nowe dodatki łazienkowe „Wynk” to kwintesencja kluczowych cech marki Geesa – wysokiej użytkowości oraz ponadczasowej elegancji. Akcesoria oferowane przez holenderskiego producenta sprawdzą się w przestrzeni każdej łazienki: domu prywatnego, biura, hotelu. Kluczem do sukcesu kolekcji „Wynk” zdaje się być także stylistyczna czystość, którą projektanci uzyskali dzięki wyeliminowaniu wszelkiego rodzaju ozdobników, takich jak kapsle maskujące w miejscu styku elementów ze ścianą. Chromowe wykończenie tworzy harmonijną kompozycję zarówno z kolorem armatury, jak i bielą ceramiki sanitarnej. Atutem nowych dodatków jest też bogata oferta elementów. W kolekcjij dostępne ęp sąą m.in.: ppółka 60 cm pod lustro, uchwyty, wieszaki oraz dozownik. ozownik. PRODUCENT: Geese

NOWE,

JESZCZE GOR CE!

ORIENT

System „Orient” to połączenie nowoczesnego designu, modnej kolorystyki i uniwersalnych zasad ergonomii. Ryflowane dekory frontów oraz wyrazista faktura drewna podkreślają styl mebli, a oryginalność i jakość wykonania nada każdemu pomieszczeniu wyjątkowego charakteru. Subtelność, naturalność i funkcjonalność w modnej formie zadowoli wszystkich miłośników dynamicznych rozwiązań w aranżacji wnętrz. Korpusy i fronty mebli wykonane z wysokiej jakości płyty laminowanej występują w odcieniu Dąb Sonoma Ciemny lub Dąb Sonoma Truflowy. Szklane witryny z podświetleniem diodowym LED (w zestawie). System składa się z 11 elementów. PRODUCENT: Bog-Fran

MAGIC GARDEN

Zestaw mebli z kolekcji „Magic Garden” firmy Meblik, przywodzący na myśl rozkwitający ogród, wyczaruje we wnętrzu dziewczęcego pokoju magiczny świat, o którym skrycie marzy wiele nastolatek. Nowoczesne materiały, kompozycja łagodnych, nasyconych głębią barw ziemi mebli, których fronty grawerowane są kwiatowymi wzorami, zachwyci osoby wrażliwe na piękno przyrody. Kompletny zestaw utrzymany w stylizacji „Magic Garden” tworzą: szafy 110 i 160, w dwóch szerokościach, szafka RTV w trzech szerokościach, które można zestawiać w kilkunastu konfiguracjach z biurkiem mix, ponadto – biurko klasyczne, kontenerek, łóżko tapicerowane, skrzynia, szuflada łóżka, półko-regał oraz komody. PRODUCENT: Meblik

BRAVO

Kolekcja „Bravo” to rozbudowany system, składający się z 16 elementów. Wysokie, pikowane oparcie, w połączeniu z głębokim i wygodnym siedziskiem, gwarantuje wyjątkowy komfort wypoczynku. Modułowy charakter kolekcji pozwala na wykreowanie idealnego zestawu wypoczynkowego, według indywidualnych upodobań oraz przestrzeni do zagospodarowania. To dopasowanie ułatwia bogata paleta tkanin i skór, w których meble mogą być wykonane. Zastosowanie funkcji spania oraz pojemników na pościel powoduje, że meble doskonale spełnią swoją rolę, jako uzupełnienie tzw. strefy gościnnej. Wymiary (szer./gł./wys.): 243x271/97/104 cm. PRODUCENT: Wajnert Meble

FREE FLAP

„Free Flap” to nowa generacja bezzawiasowych podnośników do frontów uchylnych o grubości do 28 mm. Minimalny opór wyczuwalny w momencie otwierania nawet ciężkich klap gwarantuje komfortowe użytkowanie. Pełen dostęp do wnętrza korpusu możliwy jest dzięki szerokiemu kątowi otwarcia: 107° – front uchylny zatrzymuje się w dowolnej pozycji. Miękka, płynna amortyzacja sprawia, że klapa zamyka się delikatnie i bezszelestnie. Wysoką stabilność zapewnia bezpośrednie przykręcenie okucia do boku korpusu. Prosty i szybki montaż to zasługa trzpieni pozycjonujących, wstępnie zamontowanych wkrętów euro oraz zatrzaskowemu montażowi klapy. Istotna jest też wygodna regulacja siły podtrzymującej oraz położenia frontu (3-kierunkowa). PRODUCENT: Häfele

102

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013


nowo ciX design SYSTEM NAK ADANIA KLEJU

W trakcie tegorocznych targów Interzum w Kolonii Saba zaprezentowała rewolucyjny system zautomatyzowanego procesu nakładania kleju bez efektu overspray. Saba Polska ma przyjemność przedstawić swoim klientom ten innowacyjny system, w którym połączenie jakości produktów Saba Hybrid 13.0 z myślą techniczną Leggett & Platt zaowocowało wyjątkowo silną wytrzymałością wstępną, znakomitą przyczepnością do różnych rodzajów klejonych materiałów oraz przede wszystkim brakiem efektu overspray. Wszystkie te elementy przy jednoczesnym zautomatyzowaniu procesu klejenia zapewniają zwiększenie efektywności procesu klejenia, zmniejszenie ponoszonych na ten proces kosztów oraz bezpieczniejsze dla środowiska stanowisko pracy. PRODUCENT: Saba

SZK O W KUCHNI

Jednym z wnętrz utrzymanego w skandynawskim stylu apartamentu „Szklane Horyzonty” jest kuchnia. Użyto w niej różnych form i rodzajów szkła hartowanego i lakierowanego z oferty firmy Szkło z Lidzbarka Warmińskiego, spełniających wszelkie normy bezpieczeństwa i wyróżniających się wysoką jakością. W kuchni ich zastosowanie jest bardzo szerokie, począwszy od: półek (transparentne lub kolorowe), blatów (biały, czarny), frontów (czarny, błękitny), poprzez zabezpieczenia powierzchni ściany (błękitny), skończywszy na elementach szklanych w witrynach i szafkach. Nowe połączenie kolorów: nieskazitelnej bieli, delikatnego błękitu, klasycznej czerni i słonecznego żółtego nadaje pogodnego charakteru przestrzeni kuchennej – ożywia ją. Bogata gama kolorów i wzorów dostępna jest w palecie „Glascor” firmy Szkło. PRODUCENT: Szkło

INLINE S

„InLine S”, to nowy system do drzwi przesuwnych przeznaczony do szafek wiszących i stojących – pierwszy, który nie wymaga zastosowania uchwytów. Aby otworzyć szafkę wystarczy lekko pociągnąć za krawędź drzwi, które po zamknięciu tworzą jedną płaszczyznę i idealnie pasują do nowoczesnych, minimalistycznych wnętrz. Indywidualna regulacja siły domykania, opcja pokrywania się drzwi po otwarciu, a także różne opcje regulacji, służące uzyskaniu idealnej szczeliny, to tylko niektóre wyróżniki systemu „InLine S”. Dzięki niemu szafki kuchenne wyglądają jakby wyszły spod ręki renomowanego projektanta. PRODUCENT: Hettich

Rewolucyjną kuchnię „Professional+ FX 90” wyróżniają innowacyjne rozwiązania Falcon – wysoka wydajność energetyczna i wszechstronność. W jej sercu znajduje się opatentowany panel dzielący, który pozwala podzielić pojemność piekarnika na dwie części, dając użytkownikowi wybór pomiędzy ogromną przestrzenią do pieczenia o pojemności 108 l a praktycznym piekarnikiem 49-litrowym. Przy pracy w trybie mniejszego piekarnika, pozostała przestrzeń piekarnika może być wykorzystana do podgrzewania talerzy przed serwowaniem posiłku. Do wyboru gazowa lub indukcyjna płyta grzewcza. Opcja gazowa wyposażona w 5 palników gazowych, w tym palnik WOK o dużej mocy. Szeroka paleta kolorów: kremowy, żurawinowy, lsniący czarny, kość słoniowa, srebrny, stal nierdzewna. PRODUCENT: Falcon Polska

TITUSOFT

System cichego domyku szuflad drewnianych i metalowych „Titusoft” pozwala na wyhamowanie domyku szuflady w końcowym etapie zamykania oraz jej delikatne i ciche samodomknięcie. „Titusoft WD” do szuflad drewnianych to uniwersalny system cichego domyku do szuflad pracujących ze wszystkimi rodzajami prowadnic rolkowych, natomiast „Titusoft MD” przeznaczony jest do zastosowania w szufladach metalowych, tzw. metaboxach. Ich montaż jest niezwykle szybki, prosty i precyzyjny. „Titusoft WD” przykręca się bezpośrednio na prowadnicy do boku szafki, a „Titusoft MD” do boku szafki i pod spodem metaboxu. „Titusoft” bazuje na amortyzatorze Titus (technologia amortyzacji zastrzeżona dla tej marki). Zaprojektowany w taki sposób, aby zapewnić najwyższą jakość, która umożliwia niezawodne funkcjonowanie produktu przez cały okres jego użytkowania. PRODUCENT: Titus

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

opr. Anna Szypulska, Fot. archiwum

KUCHNIA PROFESSIONAL+ FX 90

103


produktXmeble hotelowe

ATRAKCYJNY RYNEK

Według GUS w Polsce istnieje ponad 1,9 tys. hoteli; corocznie przybywa nawet do 80-90 nowych inwestycji, chociaż oczywiście w różnym segmencie (pensjonaty, hotele, obiekty nieskategoryzowane itp.). Dynamika nowych inwestycji jest więc imponująca. M a r e k

H r y n i e w i c k i

Meble z zestawu „Maxx”, prod. Faber.

D

ziałające w Polsce hotele dysponują blisko 100 tys. pokoi. Wprawdzie brak jest dokładnych danych, ale szacuje się, że miejsc noclegowych w kraju jest przeszło 250-300 tys. Standard hoteli określony jest ustawą o usługach turystycznych, z kolei rozporządzenie Ministra Sportu i Turystyki ściśle precyzuje kategorie, rodzaje i wyposażenie „w poszczególnych gwiazdkach”. Najwięcej obiektów hotelarskich jest w grupie trzech gwiazdek, a najmniej – w standardzie pięciu gwiazdek. Krzysztof Milski, prezes Polskiej

104

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

Izby Hotelarstwa, szacuje koszt jednego pokoju w hotelu 1-gwiazdkowym na ok. 20 tys. zł, z kolei w hotelu 5-gwiazdkowym – na ok. 150-200 tys. zł zł. Według szacunkowych danych roczna wartość rynku hotelarskiego (mowa o nowych inwestycjach) to nawet ok. 2 mld zł. Duże sieci hotelowe zostały zbudowane przez kapitał zagraniczny: Qubus – kapitał skandynawski, Accor – francuski, Andel`s – austriacki, Sheraton, Holiday Inn, Westin, Hilton – amerykański. Najważniejszymi graczami na rynku są więc zagraniczni inwestorzy. Nie zapominajmy jednak o dużych krajowych właścicielach: Gołębiewski, Irena Eris, Zdrojowa Inwest, Kozieja, Dia-

DO CHWILI OBECNEJ DU A CZ NASZYCH REALIZACJI LOKOWA A SI NA RYNKU ZAGRANICZNYM, ALE W TYM I PRZYSZ YM ROKU CHCEMY PO WI CI WI CEJ UWAGI INWESTYCJOM W KRAJU. Maciej Sargalski, prezes Zarz du rmy Faber.


meble hoteloweX produkt

Hotel Hilton w Gdańsku, meble z oferty Fabryki Mebli Okrętowych Famos.

ment, Dowgiałło, sieć Hoteli WAM, Interferie – wymienia Krzysztof Milski. Spora grupa rodzimych producentów mebli ma ofertę sprofilowaną pod sektor mebli hotelowych. Firma Faber oferuje m.in. szafy wolno stojące i w zabudowie, biurka i toaletki z szafką na minibar, panele wieszakowe z bagażnikiem, stoliki okolicznościowe, komody, szafki nocne, łóżka kontynentalne, sofy rozkładane, fotele, krzesła, pufy, lustra. Przy kompleksowym wyposażeniu dostarczamy również minibary i sejfy oraz dekoracje okien i łóżek, które oczywiście dobieramy do pozostałych kolorów w pokoju – mówi Maciej Sargalski, prezes Zarządu firmy Faber. – Aktualnie jesteśmy przed zakupem nowego bardzo, dobrego programu do wizualizacji wnętrz, który pozwoli klientowi na obejrzenie swojego przyszłego pokoju praktycznie w zdjęciowej jakości, dzięki czemu zminimalizujemy możliwość rozbieżności pomiędzy przyszłym stanem faktycznym a wyobrażeniem inwestora, szczególnie, iż będziemy mogli prezentować ruchomą panoramę pokoju oraz widok w 3D! Także Fabryka Mebli Okrętowych Famos oferuje kompleksowe wyposażenie pokoi hotelowych, a ponadto wyposażenie wnętrz obszarów publicznych hotelu (recepcje, restauracje, bary itp.). Udział sektora hotelarskiego od kilku lat w firmie wciąż rośnie i obecnie stanowi połowę całkowitej produkcji. Podobną ofertą dysponuje firma Meble Vox, a najczęściej modyfikuje swoje kolekcje pod kątem potrzeb konkretnego klienta. Są to modyfikacje w zakresie wymiarów, kolorystyki czy też poszerzenia standardowej produkcji o dodatkowe bryły mebli. Chętnie wykonujemy meble zgodnie z projektem graficznym klienta, proponując przy tym konkretne rozwiązania technologiczne – wyjaśnia Wiesław Matela z Mebli Vox.

Hotel Milbor (Bad Soden, Niemcy) został kompleksowo wyposażony przez firmę Faber. Na zdjęciu meble „Kartu”.

Michał Załuska, dyrektor handlowy ds. kontraktu w Grupie Paged, potwierdza opinię, że rynek HoReCa w Polsce jest sektorem rozwijającym się, mającym różnorodne potrzeby i oczekiwania w kwestii produktu, jakim są meble skrzyniowe, meble nietypowe czy krzesła. Marka Meble Jarocin z grupy Paged Meble, ma ofertę dedykowaną tej branży,

a także wiedzę i doświadczenie pozwalające służyć radą w skomplikowanym procesie doboru optymalnego wyposażenia obiektów. Poza ofertą standardową obejmującą meble w okleinie naturalnej, melaminie oraz ponad pięćset modeli krzeseł i foteli, realizujemy także projekty autorskie klientów – dodaje Michał Załuska. Marka Meble Jarocin w ostatnich f

Hotel Villa & Mineral SPA Resort Cottonina, w Świeradowie Zdroju – poczekalnia. Realizacja firmy Meble Vox.

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

105


produktXmeble hotelowe Hotel Event Zdrój, w Świeradowie Zdroju. Realizacja firmy Meble Vox.

f trzech latach notowała wzrost produkcji dla sektora hotelowego. HOTELE TO WAŻNY KLIENT Dla firm współpracujących z sektorem HoReCa rynek hotelarski i gastronomiczny, zarówno krajowy, jak i zagraniczny, jest bardzo istotny, zwłaszcza, że w dość zgodnej opinii cały czas będzie się rozwijał. Coraz więcej podróżujemy, wypoczywamy, rosną nasze oczekiwania co do jakości i standardu obiektów. Właściciele obiektów będą dbali o swoje wnętrza, aby temu sprostać. Do chwili obecnej duża część naszych realizacji lokowała się na rynku zagranicznym, ale w tym i przyszłym roku chcemy poświęcić więcej uwagi inwestycjom w kraju – mówi Maciej Sargalski. Michał Załuska zwraca uwagę na dwa aspekty decydujące o atrakcyjności pro-

dukcji dla sektora hotelarskiego: Produkcyjny – bo serie mebli dedykowane są dla określonego klienta. Finansowy – bowiem sprzedaż jest z wyprzedzeniem planowana i zrealizowana zgodnie z umową. Możliwości naszych zakładów pozwalają w 100% obłożyć produkcyjnie linię dedykowaną rynkowi krajowemu mieszkaniowemu, eksportowemu oraz sektorowi HoReCa. Dwa powody wskazuje także Tomasz Kozikowski, kierownik handlowy w firmie Famos. Po pierwsze kontrakty hotelowe dają nam rozwój i pracę, jesteśmy fabryką, która od kilkudziesięciu lat specjalizuje się w produkcji mebli wg indywidualnego projektu klienta, jak również na bazie zaprojektowanych przez Famos kolekcji mebli. Po drugie w sektorze hotelarskim można zauważyć, jak obecnie zmieniają się trendy meblarskie, projektanci

CENA JEST ISTOTNA, ALE NIE NAJWA NIEJSZA. WYDAJE SI , E WA NIEJSZA JEST, SZEROKO ROZUMIANA GWARANCJA SOLIDNO CI PARTNERA, Z KTÓRYM KLIENT OSTATECZNIE ZAMIERZA REALIZOWA DANY PROJEKT. MAM TU NA MY LI DALEKO POSUNI T ELASTYCZNO , SPRAWN KOMUNIKACJ I DZIA ANIE, SI FINANSOW ORAZ DOBREJ JAKO CI PRODUKT, DOSTOSOWANY DO POTRZEB INWESTORA. Wies aw Matela, Meble Vox.

106

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

prześcigają się w kreowaniu designerskich wnętrz z udziałem nowych materiałów dostępnych na rynku – wymienia. HOTELOWE TRENDY Truizmem jest stwierdzenie, że w każdej branży, także w sektorze mebli hotelowych, obowiązują mody i trendy. W przypadku tego rynku – szczególnie w segmencie hoteli sieciowych – ważne są jednak wewnętrzne standardy korporacyjne. Dodatkową wytyczną jest także kategoryzacja obiektów hotelowych, która wyznacza obowiązkowe elementy wyposażenia. Z naszego doświadczenia wynika, że luksusowe hotele sieciowe w coraz mniejszym stopniu zwracają uwagę na spójność wszystkich obiektów grupy, a większą wagę przykładają do wyszukanego designu poszczególnych lokalizacji. Bardzo ważnymi cechami, mającymi wpływ na wybór ostatecznych elementów są praktyczność i wytrzymałość wyposażenia wnętrz, w tym mebli. Marki meblarskie, jak Meble Jarocin, oferują klientowi wybór z szerokiego katalogu dostępnych wzorów, bądź możliwość stworzenia własnych, indywidualnych projektów, a wykorzystywany przez nie materiał wytwórczy – laminat, czy HPL – pochodzi od czołowych producentów, przez co dają pewność wysokiej jakości – mówi Michał Załuska. O ile strona użytkowa mebli rządzi się pewnymi ustalonymi zasadami, jak np.


meble hoteloweX produkt

Hotel Scandic Vulcan (Oslo, Norwegia), meble z oferty Fabryki Mebli Okrętowych Famos.

CZY TYLKO CENA? Nie tylko, ale na pewno jest ona bardzo ważnym czynnikiem. Zdaniem Tomasza Kozikowskiego cena jest wręcz najistotniejszym kryterium przy wyborze mebli hotelowych przez inwestorów, a bardzo rzadko i to tylko największe sieci hotelowe są w stanie zapłacić więcej w zamian za dostarczenie kompleksowego wyposażenia (nie tylko mebli) w krótkim terminie. W ostatnim półroczu jest to aspekt, który często jest wyznacznikiem tego, na jakie meble decyduje się inwestor. W okresie spowolnienia gospodarczego inwestorzy z dużą rozwagą podejmują decyzje o dużych inwestycjach w wyposażenie hoteli. Doświadczeni hotelarze oraz duże sieci większą uwagę przykładają jednak do jakości, trwałości i funkcjonalności umeblowania niż do najniższej ceny – mówi Michał Załuska. Podobnego zdania jest Maciej Sargalski: Dla inwestora bardzo ważne jest też znalezienie firmy, która w czasie spotkania i dalszych kontaktów na tyle wzbudzi jego zaufanie, by można było szczerze porozma-

wiać o poziomie oczekiwań co do rodzaju mebli i ich ceny. Wtedy jesteśmy w stanie zaproponować meble odpowiednie do portfela, ale nadal klient może korzystać z naszej wiedzy i doświadczenia, gdyż cena mebla już w tej sytuacji nie ma znaczenia. Wtedy można uniknąć dodatkowych kosztów, przewidzieć pewne sytuacje i nie wydawać pieniędzy inwestora dwukrotnie na różne zmiany np. odpowiednie rozprowadzenie bądź wyprowadzenie wcześniej już wykonanej elektryki – jeszcze przed decyzją co do mebli. Oczywiście jeżeli meble mają tylko „stać”, to tu liczy się tylko cena, nie ma miejsca ani na wykorzystanie wiedzy i doświadczenia, ani na design. Cena jest istotna, ale nie najważniejsza. Wydaje się, że ważniejsza jest, szeroko rozumiana gwarancja solidności partnera, z którym klient ostatecznie zamierza realizować dany projekt. Mam tu na myśli daleko posuniętą elastyczność, sprawną komunikację i działanie, siłę finansową oraz dobrej jakości produkt, dostosowany do potrzeb inwestora – konkluduje Wiesław Matela. d

Fot. archiwum

możliwość łatwego łączenia i zestawiania łóżek, odpowiednie rozplanowanie wnętrza szafy i jej wielkości, to strona wizualna, czyli design mebli i wnętrza jest sprawą otwartą. Według nas nie ma utartych zasad – jeżeli ktoś potrafi, to może łączyć i mieszać ze sobą różne style i okresy. Ważne jest, aby umieć wyszukiwać i łączyć ze sobą różne materiały, ale tak, aby uzyskać dobry efekt za naprawdę rozsądna cenę. Uważamy, że ważne jest, aby wnętrza podobały się również inwestorowi, nie można o tym zapominać – wyjaśnia Maciej Sargalski. To, co zauważam na podstawie moich doświadczeń ze współpracy z inwestorami na rynku hotelowym to tendencja do wyróżniania się na tle konkurencji. Tego typu podejście jest widoczne już na etapie koncepcji całego hotelu, a na realizację samego pomysłu w praktyce składa się wiele elementów m.in. wykonywanie niepowtarzalnych aranżacji przestrzeni publicznych czy też pokoju hotelowego, w tym mebli wykonywanych zgodnie z wizją i projektem inwestora – dodaje Wiesław Matela.

Realizacja marki Meble Jarocin w Hotelu Jan III Sobieski w Warszawie.

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

107


technologieXadvertorial Kształtki sklejkowe z powierzchnią pod malowanie to produkt, który zaprezentowaliśmy na tegorocznych targach ZOW, organizowanych dla dostawców do przemysłu meblarskiego. Obecność w gronie wystawców na ZOW w Bad Salzuflen, to nie tylko możliwość zaprezentowania wyrobów, ale również okazja do wymiany poglądów i opinii grupy specjalistów działających w branży meblarskiej i drzewnej. To była kolejna edycja, w której wzięliśmy udział prezentując nasze wyroby. W tegorocznej edycji zaprezentowaliśmy kształtki sklejkowe ze specjalną powierzchnią do malowania.

Sklejka-Pisz Paged SA 12-200 Pisz ul. Kwiatowa 1 tel. +48 87 425 48 00 fax +48 87 425 49 40 sklejka@pagedsklejka.pl sekretariat@sklejkapisz.pl www.sklejkapisz.pl www.pagedsklejka.pl

KSZTA TKI SKLEJKOWE Z POWIERZCHNI POD MALOWANIE

Kształtki sklejkowe z powierzchnią pod malowanie to produkty, które firma Sklejka-Pisz Paged SA zaprezentowała na tegorocznych, lutowych targach ZOW.

P

rzypomnijmy, że kształtka sklejkowa jest to materiał drewnopochodny powstający przez sklejanie pewnej liczby cienkich (np. 1,5 mm) arkuszy drewna (tzw. fornirów), przy czym każdą kolejną warstwę układa się „przekręcając” arkusze cienkiego forniru o 90° względem warstwy poprzedniej. Taki układ zestawu pozwala otrzymać to, co

108

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

jest kwintesencją sklejki i sprawcą jej doskonałych własności wytrzymałościowych. Zarówno w przypadku sklejki płaskiej, jak i kształtek sklejkowych, proces wiązania łuszczki następuje za pomocą wcześniej nałożonego kleju, pod wpływem odpowiedniego ciśnienia i temperatury. Na wartości zastosowanego ciśnienia i temperatury wpływa wiele zmiennych, takich jak: rodzaj drewna,

grubość, rodzaj i ilość zastosowanego kleju oraz metoda prasowania. Tak oto powstaje sklejka płaska, jeśli jednak powierzchnie formujące jej kształt nie są idealnie płaskie i ostateczny kształt wypraski otrzymywany jest w procesie prasowania w odpowiedniej formie, możliwe jest wyprodukowanie wielu wzorów o mniej lub bardziej wyprofilowanym kształcie.


advertorialX technologie

Kształtka oklejana okleiną naturalną (grubość okleiny wierzchniej 0,55-2 mm).

W zależności od przeznaczenia, a także faktu, czy kształtka będzie tapicerowana czy pokryta lakierem, oferujemy kształtki w różnych klasach jakości. W ofercie są również kształtki oklejane okleinami naturalnymi i laminatem wysokociśnieniowym CPL. W przypadku wykorzystania laminatu, kształtki mają powierzchnię o wysokiej odporności na czynniki fizykomechaniczne. Z uwagi na wielkości naprężenia powstającego w przypadku naprasowania laminatu, konieczne jest użycie na drugiej powierzchni laminatu przeciwprężnego lub filmu równoważącego powstałe naprężenia. W przypadku zastosowania kształtek oklejanych okleiną naturalną i w zależności od sposobu dalszej obróbki oraz gatunku drewna, grubość okleiny wierzchniej waha się w granicach

Kształtka oklejana laminatem wysokociśnieniowym CPL

od 0,55 do 2 mm. Reprezentowana na targach nowość wprowadzona niedawno do oferty Sklejki-Pisz Paged SA to kształtka sklejkowa oklejana filmem pod malowanie. Potocznie nazywany film, to rodzaj specjalnego papieru zaimpregnowanego żywicą przeznaczonego do naniesienia farby. Proces produkcji kształtki z powierzchnią do malowania przebiega podobnie, jak w przypadku sklejek płaskich filmowanych. Do zestawu fornirów przed włożeniem do matrycy dołączany jest film. Proces naprasowania filmu odbywa się pod wysokim ciśnieniem i w

wysokiej temperaturze, dzięki czemu żywica z filmu przenika do płyty bazowej, dając w efekcie nową, lepszą powierzchnię. Parametry techniczne zastosowanego filmu pozwalają na naniesienie farby, efektem czego jest powierzchnia w dowolnym kolorze i zupełnie innych właściwościach fizykomechanicznych. Podstawowe atuty to dowolna kolorystyka i większa odporność na wgniecenia i zarysowania. W ofercie znajdują się również kształtki sklejkowe dużoformatowe, o formacie gięcia do 2 m2, a także kształtki sklejkowe typu shell (kubełek). Te ostatnie szczególnie nadają się na krzesła i fotele, gdzie siedzisko i oparcie wykonane są z jednej profilowanej kształtki sklejkowej. Oferowane przez firmę Sklejka-Pisz Paged SA kształtki sklejkowe, zarówno te oklejane filmem pod malowanie, jak i okleiną naturalną czy laminatem CPL, produkowane są na bazie gatunków drzew liściastych w dwóch typach sklejenia. Pierwszy – suchotrwały, oparty na bazie żywicy mocznikowo-formaldehydowej, dedykowany jest do użytkowania w warunkach suchych. Drugi zaś, to sklejanie wodoodporne na bazie żywicy melaminowo-mocznikowo-fenolowo-formaldehydowej, do użytkowania w warunkach zewnętrznych. Oferujemy wiele możliwości wykończenia i obróbki, takich jak szlifowanie obłogów (fornirów zewnętrznych przed sklejeniem formatki), obróbka na wymiar netto, obróbka krawędzi prosta i profilowana, wiercenie otworów, frezowanie rowków – na centrach obróbczych CNC, montaż nakrętek kłowych (T-nuts) W celu zapoznania się z pełną ofertą zapraszamy do odwiedzenia naszych stron internetowych: www.pagedsklejka.pl i www.sklejkapisz.pl. PAWEŁ ZIÓŁEK

Kształtki sklejkowe do malowania wania. Podobnie jak sklejka płaska, kształtka sklejkowa powstaje w procesie zaprasowania zestawu forniru.

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

109


technologieXdrewno i materia y drewnopochodne

Systemy szlifowania

DREWNA LITEGO I TWORZYW DRZEWNYCH

Szlifowanie jest jedną z ostatnich operacji obróbkowych w procesach produkcji drzewnej, stąd też ma ono ogromny wpływ na końcową jakość produktu. Przy dobrze dobranych szlifierkach oraz materiałach ściernych, a także odpowiednich parametrach obróbki można uzyskać powierzchnie o żądanej strukturze geometrycznej. W o j c i e c h

Ryc. 1 Przykład szlifierki dwutarczowej (Rojek).

Z

drugiej strony, niedopracowana technologia szlifowania może niweczyć efekty wszystkich poprzedzających operacji, przyczyniając się do powstawania braków. Dlatego też szlifowanie, tam gdzie występuje, jest uznawane za jedną z najbardziej wymagających i najważniejszych operacji obróbkowych. W procesie szlifowania, będącym jednym z rodzajów skrawania, rolę ostrzy spełniają drobne ziarenka mineralne, zwane nasypem połączone z elastycznym podłożem (najczęściej papier lub płótno) za pomocą spoiwa. Taki materiał ścierny jest narzędziem i nie jest on przedmiotem niniejszego artykułu. Narzędzie takie występuje we wszystkich systemach szlifowania drewna litego i tworzyw drzewnych. Szlifowanie powłok lakierowych jest również zagadnieniem odrębnym i nie wchodzi w zakres niniejszych rozważań. W artykule przedstawiono najważniejsze, współczesne rozwiązania maszyn,

110

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

czyli szlifierek stosowanych w przemyśle drzewnym. Trzeba zaznaczyć, że szlifierki oferowane przez producentów obrabiarek do drewna cechuje duża różnorodność konstrukcyjna i przeznaczeniowa – od kalibrowania wielkoformatowych płyt drewnopochodnych przed ich uszlachetnianiem, przez szlifowanie formatek płytowych w produkcji meblarskiej, aż do szlifowania profilowego elementów z drewna litego. Wśród maszyn

Ryc. 3 Taśma lamelkowa taśmowej szlifierki automatycznej (Tagliabue).

K i e n ,

B a r t o s z

P a ł u b i c k i

Ryc. 2 Szlifierka taśmowa z posuwem ręcznym (Felder).

szlifujących drewno i tworzywa drzewne można wymienić następujące typy: • szlifierki szerokotaśmowe (kontaktowe), • szlifierki taśmowe, • szlifierki tarczowe, • szlifierki walcowe, • szlifierki wałkowe, • szlifierki lamelkowe (listkowe, szczotkowe), • szlifierki specjalistyczne, • szlifierki bębnowe do drobnych elementów. Z wymienionych powyżej rodzajów obrabiarek, oprócz typów podstawowych (szlifierki taśmowe i szerokotaśmowe) stosunkowo najbardziej popularne są szlifierki tarczowe, budowane często jako dwutarczowe (ryc. 1) służące do załamywania krawędzi (tzw. fazowania), szlifowania małych skosów, zaokrągleń itp. W produkcji mebli spełniają one rolę uzupełniającą. W takim charakterze występują także szlifierki kombinowane, konstruowane najczęściej na bazie tarczowych, łączące w sobie dwie lub więcej wymienionych technik


drewno i materia y drewnopochodne opocho odneX technolog technologie szlifowania np. tarczowa z taśmową itp. Uwzględnienie szlifierek walcowych ma już znaczenie raczej historyczne (kiedyś bardzo popularne, przeważnie trójwalcowe „zandry”), choć w dalszym ciągu są produkowane na potrzeby rzemiosła. Taśma ścierna jest w nich nawijana spiralnie na walec. Agregaty szlifierskie można również spotkać w rozbudowanych centrach obróbkowych CNC oraz w okleiniarkach wąskich powierzchni. Nie wykonują one jednak zasadniczych operacji szlifowania, realizują jedynie operacje wykończające i uzupełniające. Można też wspomnieć o całej gamie obrabiarek przenośnych (tzw. elektronarzędzi), a wśród nich o bardzo popularnych wśród parkieciarzy szlifierkach do podłóg – tzw. „cykliniarkach”. SZLIFIERKI TAŚMOWE Większość współczesnych szlifierek przemysłowych pracuje taśmą wykonującą roboczy ruch prostoliniowy jednokierunkowy lub obrotowy na walcu. Jednocześnie odbywa się ruch posuwowy, który realizuje tu obrabiany element. W tym miejscu należy zwrócić uwagę na prawidłowe nazewnictwo obrabiarek do drewna. Przez pojęcie „szlifierka taśmowa” rozumie się obrabiarkę z wąską taśmą, o szerokości najczęściej w granicach 150 mm. Nie ma tu potrzeby dodawania określenia „wąskotaśmowa”, chociaż w istocie maszyna taką jest. Najprostszą odmianą szlifierki taśmowej (tzn. z wąską taśmą) jest obrabiarka z posuwem ręcznym, której przykład zobrazowano na ryc. 2. Szlifowany element leży na ruchomym stole przesuwanym przez obsługującego jedną ręką poprzecznie w stosunku do kierunku przesuwu taśmy. Obsługujący dociska jednocześnie drugą ręką taśmę do ele-

Ryc. 4 Szlifierka z pionową taśmą i pionowymi osiami kół taśmowych (Felder).

Ryc. 5 Szlifierka kombinowana tarczowo-taśmowa z pionową taśmą i poziomym układem osi kół taśmowych (JET).

mentu za pomocą trzewika. Praca na takiej szlifierce wymaga wysokich kwalifikacji pracownika i jego dużej wprawy, szczególnie w odniesieniu do elementów okleinowanych okleiną naturalną, gdzie może łatwo dojść do przeszlifowania okleiny. Z tych względów, w pewnym okresie były dość popularne ulepszone rozwiązania tych szlifierek, a mianowicie obrabiarki półautomatyczne (automatyczny docisk taśmy, posuw stołu ręczny) i automatyczne (automatyczny docisk taśmy i zmechanizowany ruch posuwowy stołu). W obu tych typach zamiast trzewika jest stosowana belka dociskowa. Na skutek jednoczesnego szlifowania dużych powierzchni dochodzi do zapychania się („zamulania”) taśmy ściernej i przypaleń, gdyż poszczególne ziarna nasypu biorą udział w obróbce na długim odcinku. Dlatego w obrabiarkach, w których docisk taśmy szlifierskiej jest realizowany za pomocą belki dociskowej, nie jest on bezpośredni tylko działa przez tzw. taśmę lamelkową rozpiętą na odrębnych kołach usytuowanych pomiędzy kołami taśmy a

szlifierskiej, co przykładowo zilustrowano na ryc. 3. Ta taśma pomocnicza jest napędzana podobnie jak szlifierska, ale z inną prędkością. Na stronie dociskającej taśmę szlifierską ma ona naklejone filcowe „żeberka” w postaci lamelek przeważnie w kształcie litery „V” zwanych dlatego w żargonie przemysłowym „sierżantami”. Ich funkcja polega na tym, że docisk występuje tylko w strefie lamelek, dzięki czemu długość styku poszczególnych ziaren materiału ściernego taśmy szlifierskiej z szlifowanym elementem jest krótsza i w szlifowaniu mogą brać udział ciągle inne ziarna. Pewną odmianę szlifierki taśmowej stanowi szlifierka z tzw. pionową taśmą (przy pionowych osiach kół taśmowych) przeznaczona głównie do szlifowania wąskich płaszczyzn elementów płytowych (ryc. 4). Mogą być jeszcze inne układy szlifierek z wąską taśmą, np. z taśmą pionową, ale poziomym układem osi kół. Przykład takiej szlifierki w kombinacji ze szlifierką tarczową zilustrowano na rycinie 5. f b

Ryc. 6 Szlifierka szerokotaśmowa średniej wielkości (Felder).

Ryc. 7 Najczęściej stosowane konfiguracje szlifierek szerokotaśmowych (Bütfering – grupa Homag): a, b – szlifierki jednoagregatorowe, c – szlifierka dwuagregatorowa, d – szlifierka z trzema agregatami c

d

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

111


technologieXdrewno i materia y drewnopochodne a

b

c

Ryc. 8 Widok agregatów szlifierki dwuagragatowej (SCM).

f SZLIFIERKI SZEROKOTAŚMOWE Pomimo złożoności problematyki szlifowania, jak i trudności z klasyfikacją szlifierek, nie ulega wątpliwości, że najpowszechniejszą odmianą tych obrabiarek jest dzisiaj szlifierka szerokotaśmowa, zwana również kontaktową. Z popularności tej wynika zapewne najwyraźniejszy, wśród wszystkich szlifierek, rozwój techniki oraz dynamiczne zmiany rozwiązań układów mechanicznych i systemów sterowania. Dlatego też niniejsze rozważania skupią się w dalszej części tylko na szlifierkach szerokotaśmowych (tutaj trzeba koniecznie użyć pojęcia „szerokotaśmowa” lub „kontaktowa”). System pracy tej szlifierki jest oparty na działaniu taśmy szlifierskiej dociskanej walcem kontaktowym lub trzewikiem albo belką dociskową. Rozwój szlifierek szerokotaśmowych pozwolił na wykorzystanie tych obrabiarek zarówno do kalibrowania, jak i szlifowania wykańczającego elementów z tworzyw drzewnych i z drewna litego. Można więc stwierdzić, że szlifierka szerokotaśmowa jest w odniesieniu do elementów płaskich szlifierką w bardzo dużym stopniu uniwersalną. Najpopularniejsze obecnie w przemyśle drzewnym jednostronne szlifierki szerokotaśmowe są obrabiarkami przelotowymi i mają różne konfiguracje zespołów roboczych. Podstawowym zespołem (agregatem) wchodzącym w skład każ-

112

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

Ryc. 9 Agregat szlifierski „Combi”: a – szlifowanie wykańczające, b – szlifowanie kalibrujące, c – szlifowanie kombinowane.

dej odmiany jest układ pionowy, niekiedy skośny, w którym taśma szlifierska jest rozpięta pomiędzy dwoma walcami: górnym napinającym i dolnym szlifującym, który z tego tytułu jest nazywany kontaktowym, a cała szlifierka – również kontaktową. Taką współczesną szlifierkę średniej wielkości zobrazowano na ryc. 6. Zasadniczym parametrem różniącym rozwiązanie „szerokotaśmowe” od opisanej powyżej szlifierki taśmowej (z wąską taśmą) jest szerokość szlifowania (czyli szerokość taśmy), która tu wynosi najczęściej ok. 1.000 mm, spotyka się również szerokości mniejsze i większe. Na ryc. 7 zilustrowano przykłady najczęściej stosowanych konfiguracji szlifierek szerokotaśmowych. Najprostszymi odmianami są rozwiązania jednoagregatowe (ryc. 7a i b). Szlifierka z przykładu na ryc. 7a realizuje tylko szlifowanie kalibrujące za pomocą stalowego lub gumowego walca kontaktowego. Można tu zbierać relatywnie grubą warstwę elementu przy zachowaniu tolerancji grubości płyty ±0,1 mm. Agregat przedstawiony na ryc. 7b szlifuje tylko wykończająco za pomocą taśmy dociskanej zespołem zwanym trzewikiem lub belką dociskową. Zespół ten może być w wykonaniu sztywnym (np. dla szlifowania drewna litego) lub elastycznym z poduszkami powietrznymi stosowanym przy szlifowaniu drewna litego i elementów okleinowanych.

W fabrykach mebli i stolarki budowlanej najczęściej spotyka się rozwiązanie dwuagregatowe (ryc. 7c, ryc. 8), które można uznać za standard. W szlifierce tej stalowy walec kontaktowy realizuje szlifowanie kalibrujące, a taśma dociskana belką sztywną lub poduszką powietrzną – wykańczające. Rozwiązanie z trzema agregatami (walec kontaktowy stalowy, walec kontaktowy ogumowany i taśma dociskana belką – ryc. 7d) pozwala realizować szlifowanie kompleksowe przy dużej oszczędności miejsca w hali fabrycznej, gdyż wszystkie operacje odbywają się w jednym przebiegu roboczym jednej szlifierki. Alternatywę do opisanych rozwiązań szlifierek jedno-, dwu- i trzyagregatowych stanowi ciekawa propozycja znajdująca się m.in. w ofercie firmy Bütfering (Grupa Homag) czy Felder, którą przedstawiono na ryc. 9. Jest to szlifierka jednoagregatowa w odmianie zwanej „Combi”. W rozwiązaniu tym poszczególne przebiegi szlifowania są realizowane za pomocą przemiennego stosowania walca kontaktowego i belki dociskowej. W jednym agregacie szlifierki „Combi” są możliwe trzy warianty usytuowania biorących udział w szlifowaniu zespołów, które wybiera się zależnie od potrzeb. W wariancie pierwszym belka dociska do elementu taśmę szlifierską, a walec nie ma z nim styku i jest to szlifowanie wykańczające. Druga wersja polega na tym, że aktywny jest tylko walec kontaktowy i wówczas odbywa się kalibrowanie. Trzeci wariant to szlifowanie kombinowane, przy którym jest aktywny zarówno walec kontaktowy, jak i taśma dociskana belką, a więc w jednym przejściu elementu przez maszynę ma miejsce szlifowanie kalibrujące i wykańczające. A więc użytkownik szlifierki może tu dokonywać wyboru zróżnicowanych operacji w obrębie jednej obrabiarki. W szlifierkach szerokotaśmowych wykorzystano ustawianie równoległości, a ściślej biorąc celowej nierównoległości osi górnego walca napinającego, do wywołania pożądanej przy szlifowaniu oscylacji

Ryc. 10 Schemat działania segmentowej belki dociskowej (system CPS, Bütfering – grupa Homag).


drewno i materia y drewnopochodneX technologie taśmy. Napinający walec górny wykonuje nieznaczne odchylenia w płaszczyźnie poziomej, przez co podczas pracy szlifierki taśma „zbiega” w sposób kontrolowany, przesuwając się na walcach w lewo i w prawo, a więc oscyluje. Sterowanie tą oscylacją, czyli zmianą kierunku przesuwania się taśmy i jej zakresem w starszych rozwiązaniach odbywa się stykowo przez kontakt brzegów taśmy z wyłącznikami krańcowymi lub za pomocą strumienia sprężonego powietrza, a w nowszych – bezstykowo przez system fotokomórek. CIĄGŁE ZMIANY W związku z tym, że szlifierki szeokotaśmowe stały się obrabiarkami bardzo popularnymi, obecnie odnotowuje się dążenie do ciągłego ulepszania ich właściwości eksploatacyjnych. Można tu wyróżnić następujące główne kierunki: • poprawa jakości szlifowanej powierzchni przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej wydajności szlifowania, • maksymalne dostosowanie zespołów obrabiarki do często spotykanych form obrabianych przedmiotów oraz do ich tolerancji wymiarowych i niedokładności kształtu, • intensyfikacja odprowadzania pyłu szlifierskiego dla poprawy warunków na stanowisku pracy i zwiększenia żywotności taśm szlifierskich. Z najważniejszych rozwiązań realizujących te kierunki można wymienić: 1. Sterowany elektronicznie, segmentowy system konstrukcji belki dociskowej. System ten, polegający na elektronicznym, selektywnym sterowaniu naciskiem segmentów belki dociskowej pozwala na wyrównanie tego docisku w wypadku szlifowania elementów o dużych odchyleniach grubości (do 3 mm) bez niebezpieczeństwa ich przeszlifowania. Poza tym, zróżnicowanie nacisku belki jest bardzo korzystne w wypadku elementów o zróżnicowanej szerokości lub kształcie moc-

Ryc. 12 Skośne usytuowanie agregatu szlifierskiego (Kundig).

a

b

Ryc. 11 Elektromagnetyczna segmentowa belka dociskowa (system CSD, Heesemann): a – zasada działania, b – belka segmentowa.

no odbiegającym od prostokątnego. W szlifierkach nie wyposażonych w ten system docisk belki jest równomierny na całej szerokości taśmy i w wypadku szlifowania elementów o szerokości mniejszej od szerokości roboczej obrabiarki, docisk belki działa również poza konturem elementu, mimo że tu nie jest potrzebny. Prowadzi to często do przeszlifowań, czy wręcz uszkodzeń na krawędziach elementu. Zasadę działania systemu przedstawiono schematycznie na ryc. 10. Usytuowane na wejściu do szlifierki czujniki tastujące rozpoznają geometrię elementu i za pomocą przekazywania tych informacji przez układ elektroniczny do belki dociskowej aktywizują jej odpowiednie człony docisku pneumatycznego. W ostatnich latach można odnotować nowsze rozwiązania udoskonalające opisany system. Przede wszystkim chodzi o wyeliminowanie pneumatyki, której główną wadą jest niemożliwość dokładnego „dozowania” docisku oraz konieczność konserwacji. Przykładem może tu być system MPS (Magnetic Pad System) firmy Bütfering. Jest tu zastosowana elektromagnetyczna segmentowa belka dociskowa, która w przeciwieństwie do opisanego powyżej rozwiązania pneumatycznego „dozuje” dokładnie siłę docisku każdego segmentu belki. Dzięki temu docisk taśmy szlifierskiej jest zawsze niezmienny i dopasowuje się

do wielkości szlifowanej powierzchni elementu, także przy jego zróżnicowanej grubości (tolerancje). Dlatego również nie powstają krytyczne obszary na krawędziach i w innych miejscach elementu, jak np. przy wycięciach, dużych otworach, gniazdach na okucia itp. Podobny system, pod nazwą CSD i CSD Plus, oferuje w swoich najnowszych rozwiązaniach szlifierek szerokotaśmowych firma Heesemann (ryc. 11). Gwarantuje on perfekcyjne dopasowanie docisku do całej szlifowanej powierzchni aż do strefy przykrawędziowej. Poza tym, w przypadku np. konieczności wygładzenia wystającej poza powierzchnię elementu doklejki, można siłę docisku zwiększyć. Wspomniane elektromagnetyczne rozwiązania segmentowej belki dociskowej (MPS i CSD) charakteryzują się wysoką trwałością i praktycznie nie wymagają żadnej konserwacji. 2. Skośne ustawienie agregatu z taśmą szlifierską w stosunku do kierunku przebiegu posuwu, zwane szlifowaniem „diagonalnym”. Przy klasycznym ustawieniu taśmy szlifierskiej prostopadle do kierunku posuwu nieuniknione ślady szlifowania powtarzają się i wzmacniają się przy każdej rotacji taśmy. Przy ustawieniu skośnym, spotykanym np. w szlifierkach firmy Kundig (ryc. 12), ślady te przesuwają się lekko w bok i optycznie „gubią się”. f

Ryc. 13 Przykład zastosowania szlifowania krzyżowego (Bütfering – grupa Homag).

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

113


technologieXdrewno i materia y drewnopochodne

Ryc. 14 Oscylacyjny agregat OSR (Heesemann).

f 3. Zastosowanie agregatu ze szlifowaniem w poprzek włókien drzewnych. Są to szlifierki do tzw. szlifowania „krzyżowego”, w których na stronie wejściowej lub pomiędzy innymi agregatami jest usytuowany agregat z wąską taśmą o kierunku biegu poprzecznym w stosunku do kierunku posuwu elementu (ryc. 13). Agregat ten przygotowuje powierzchnię elementu do szlifowania wykańczającego, które jest realizowane przez następny agregat. W szlifowaniu poprzecznym są usuwane nierówności i wady powierzchni. W wypadku szlifowania drewna litego lub elementu z okleiną naturalną zachodzi tu obcinanie cienkich włókienek drewna, co zapobiega ich wystawaniu po nałożeniu lakieru. Jest to częste zjawisko, z którym borykają się zakłady stosujące wykańczanie powłokami malarsko-lakierniczymi. Tworzące się podczas szlifowania poprzecznego drobne rysy są w dalszym przejściu elementu przez maszynę usuwane przez wykańczający agregat szerokotaśmowy. Ta technika szlifowania krzyżowego pozwala uzyskać jednolitą, równą strukturę powierzchni, co jest istotne dla stosowanego obecnie lakierowania cienkowarstwowego. Podczas szlifowaniu miękkich gatunków drewna nie występuje również efekt tzw. „wypłukiwania” miękkich frakcji pomiędzy przyrostami rocznymi, co często się zdarza przy szlifowaniu wyłącznie taśmami szerokimi. Wąska taśma szlifierska w agregacie „poprzecznym” jest dociskana najczęściej, podobnie jak

114

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

Ryc. 15 Urządzenie czyszczące ze szczotką typu „miecz” (Wandres).

szeroka w dalszych agregatach, przez sterowaną elektronicznie belkę segmentową z udziałem pośredniej taśmy lamelkowej (ryc. 3), tak jak to opisano w odniesieniu do szlifierek półautomatycznych i automatycznych z wąską taśmą. Pewną odmianą omawianego agregatu poprzecznego jest też agregat taśmowy oscylacyjny OSR firmy Heesemann (ryc. 14). 4. Stosowanie różnego rodzaju walcowych szczotek czyszczących i strukturyzujących. Są one instalowane na stronie wyjściowej maszyny i czyszczą powierzchnię wychodzącego elementu

z pyłu powstającego nieuchronnie przy szlifowaniu. Jest to szczególnie istotne w przypadku elementów, które później będą lakierowane. Najczęściej jest tu stosowana obrotowa szczotka walcowa, tak jak w odrębnych czyszczarkach szczotkowych. Można spotkać również inne rozwiązania, jak urządzenie firmy Wandres ze szczotką typu „miecz”, wbudowaną w korpus szlifierki szerokotaśmowej (ryc. 15). Urządzenie to jest zasilane płynnym środkiem czyszczącym. 5. W ostatnich latach w szlifierkach szerokotaśmowych wielu firm pojawia się zainstalowany na stronie wejściowej wał nożowy (ryc. 16), który stanowi alternatywę w stosunku do działania kalibrującego walca kontaktowego. W wypadku konieczności zbierania dużych warstw materiału walec ten musiałby mieć bardzo dużą moc napędu. Stosuje się tu przeważnie wał z nożami usytuowanymi w linii śrubowej lub z wąskim nożami dwustronnymi wg patentu Tersa. Wał ten można łatwo w razie potrzeby wysunąć z obrabiarki, np. do wymiany noży. 6. Obok czyszczenia i zdmuchiwania szlifowanego elementu w celu poprawy jakości, wyposażeniem dodatkowym szlifierek szerokotaśmowych jest często układ zdmuchiwania taśmy szlifierskiej mający na celu przedłużenie jej żywotności. Jest to szczególnie potrzebne np. przy szlifowaniu elementów z drewna iglastego, głównie sosny gdzie po krótkim czasie szlifowania następuje „zamulanie” taśmy pyłem, żywicą itp. i trzeba ją wymieniać, mimo że zużycie (ubytki ziaren, „stępienie”) jest znikome i mogłaby jeszcze długo pracować.

Ryc. 16 Wał nożowy zainstalowany w szlifierce (Bütfering – grupa Homag).


drewno i materia y drewnopochodneX technologie

Ryc. 17 System mocowania podciśnieniowego elementu na przenośniku szlifierki (SCM).

W opisanych tu szerokotaśmowych szlifierkach jednostronnych agregaty robocze są usytuowane nad układem posuwu. Jest to system dominujący, ale niekiedy można spotkać szlifierki z agregatami dolnymi (ryc. 19). W praktyce jednak szlifierki tego typu nie są stosowane odrębnie, tylko w powiązaniu z górno-agregatowymi tworząc kompaktową linię szlifierską. Alternatywą do takiego rozwiązania jest szlifierka dwustronna (ryc. 20) z agregatami górnymi i dolnymi. Jest

Ryc. 18 Agregat „Planetario” (SCM).

Ryc. 19 Dolne usytuowanie agregatów szlifierskich (DMC – grupa SCM).

Ryc. 20 Układ szlifierki dwustronnej (SCM).

Fot. archiwum

7. Niektórzy producenci szlifierek oferują, przeważnie opcjonalnie, system podciśnieniowego mocowania elementu na przenośniku taśmowym podczas szlifowania (ryc. 17). Pozwala to na uniknięcie występującego niekiedy (np. podczas kalibrowania, gdzie zbiera się grubą warstwę i występują duże siły) poślizgu elementu wywierającego niekorzystny wpływ na efekt obróbki. Poza tym można bez obawy szlifować elementy o bardzo małych wymiarach. W systemie tym podciśnienie działa przez otwory w gumowej taśmie przenośnika posuwowego. 8. W celu dalszego udoskonalenia procesu szlifowania proponowane są inne agregaty o bardziej nietypowym ruchu narzędzi. Włoska firma DMC (grupa SCM) wprowadziła tzw. system „Planetario” (ryc. 18). Jest to zespół 16 głowic mogących pełnić różne funkcje podczas obróbki. Cztery obrotowe głowice są usytuowane w czterech grupach, z których każda ma dodatkową rotację (stąd nazwa). Firma Heesemann oferuje podobny agregat RUT, jednak o innej trajektorii ruchu głowic. Każda z głowic może być uzbrojona w różnego rodzaju narzędzia, takie jak: materiał ścierny w postaci okrągłych arkuszy mocowany na rzep, pasków płótna ściernego, czy szczotek stalowych, z metali nieżelaznych lub węglika krzemu. Głowice są mocowane za pomocą systemu szybkozłączek, co pozwala na bardzo sprawną ich wymianę. Przeznaczeniem tych agregatów jest: • usuwanie rys poprzecznych na ramiakach frontów meblowych i skrzydeł okiennych, • poprawa jakości powierzchni po tradycyjnym szlifowaniu wzdłuż włókien, • usuwanie odstających włókien w procesie przygotowania do aplikacji lakierów wodnych, • otwieranie/pogłębianie porów drewna, • załamywanie krawędzi.

ona zawsze krótsza od linii, a więc zajmuje mniej miejsca w hali produkcyjnej. Tu dotykamy istotnego problemu, spotykanego również w przypadku innych obrabiarek. Wśród ich producentów od lat ścierają się poglądy, czy budować obrabiarkę wieloczynnościową, typu „kombajn”, łączącą kilka operacji, czy lepiej jest połączyć kilka odrębnych obrabiarek w linię lub gniazdo produkcyjne. Wybór rozwiązania zależy od warunków techniczno-ekonomicznych konkretnego zakładu i należy do użytkownika obrabiarki. Wymienione szlifierki wieloagregatowe i linie szlifierskie są stosowane w dużych zakładach meblarskich i stolarki budowlanej oraz w przemyśle płytowym w produkcji sklejki, płyt wiórowych i pilśniowych. W takim rozbudowanym układzie dwustronnym oraz w liniach system szlifowania i agregaty robocze są takie same, jak to przedstawiono dla szlifierek jednostronnych. Dotyczy to również innych zespołów, jak układy posuwowe, dociskowe i wyposażenie specjalne. Z uwagi na ograniczenia w wysokości maszyny, agregaty szlifierskie są tu niekiedy usytuowane skośnie. d

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

115


technologieXdrewno i materia y drewnopochodne

Wspó czesne rozwi zania

W STRUGARKACH CZTEROSTRONNYCH Wśród obrabiarek do drewna strugarki czterostronne należą do grupy strugarek wielostronnych. W zakresie obróbki drewna litego w przemyśle meblarskim i stolarki budowlanej maszyny te są zaliczane do podstawowych. Strugarki dwustronne i trzystronne występują obecnie bardzo nielicznie. Strugarka czterostronna spełnia koncepcję jednoczesnej obróbki elementów typu graniak, listwa, ramiak itp. z czterech stron na drodze strugania obrotowego i frezowania, przy czym może to być obróbka zarówno płaszczyzn, jak i powierzchni profilowych, przeprowadzana w systemie przelotowym z mechanicznym posuwem.

N

W o j c i e c h

ależy zaznaczyć, że przez termin „strugarka czterostronna”, zwłaszcza przy przytaczaniu jej podstawowego parametru, tzn. szerokości obróbki, rozumie się praktycznie tylko strugarkę tzw. „wąską”, dla której maksymalna szerokość robocza wynosi najczęściej 300 mm. Nie należy jednak zapominać, że są jeszcze strugarki tzw. „szerokie” o szerokości roboczej znacznie większej, np. 1.100 mm. Jednak we współczesnym przemyśle drzewnym strugarek takich można spotkać niewiele, dlatego przedmiotem artykułu są wyłącznie strugarki „wąskie”. Wprawdzie strugarki czterostronne produkuje wiele firm (np. Gubisch, Kuper, SCM, Griggio, Svitavy, w polskim przemyśle drzewnym pracują też strugarki chińskie), ale jest faktem ogólnie znanym, że wiodącym producentem w świecie jest tu niemiecka firma Weinig, wchodząca w skład grupy o tej samej nazwie, dlatego też zamieszczone w niniejszym artykule przykłady pochodzą wyłącznie z tego źródła. Ogólna koncepcja strugarki jest niezmienna od lat, podobnie jak to jest

116

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

K i e n ,

B a r t o s z

P a ł u b i c k i

w przypadku innych, klasycznych obrabiarek do drewna. Jednak techniczna realizacja tej samej koncepcji w odniesieniu do współczesnych strugarek czterostronnych wymaga spełnienia następujących warunków: • poszczególne narzędzia muszą być dokładnie ustawione wzajemnie względem siebie, względem powierzchni bazujących oraz obrabianego elementu,

Ryc. 1 Schemat suwliwego pasowania narzędzia na wrzecionie. Ryc. 2 Schemat mocowania hydrostatycznego w systemie otwartym.

• ustawienie narzędzi i obrabianych elementów muszą być zawsze takie same po kolejnych ostrzeniach, niezależnie od odchyleń wymiarowych narzędzi (okrąg skrawania) i tolerancji nastawczych, • częściowo wypaczone i krzywe elementy muszą być prawidłowo prowadzone, • prowadzenie początkowo nieobrobionych, a później obrobionych elementów jest zależne od usytuowania narzędzi (wrzeciona górne – dolne wzgl. lewe – prawe) i może ograniczać się tylko do powierzchni płaskich, • występujące w dużej liczbie walce posuwowe i zespoły dociskowe muszą dawać się tak nastawiać by były do siebie dostosowane; powinny one pracować synchronicznie i nienagannie transportować także krótkie elementy, • wymiana narzędzi i przezbrajanie maszyny do różnorodnych zadań obróbkowych powinno przebiegać możliwie szybko i z dużą dokładnością wymiarową, • powstające podczas obróbki duże ilości wiórów muszą być skutecznie odprowadzane. Wymienione powyżej warunki pozwalają spełniać tylko najnowsze rozwiązania mechaniczne i elektroniczne, przy czym odnotowuje się tu ciągłe udoskonalenia zarówno w zakresie układów


drewno i materia y drewnopochodneX technologie a

Ryc. 3 Zamknięty system mocowania hydrostatycznego (Leitz).

roboczych oraz posuwowych, jak i sterowania. Rozwiązania te będą opisane poniżej w odniesieniu do poszczególnych zespołów strugarek czterostronnych. Są one budowane w systemie modułowym, stanowiąc konstrukcję zespoloną. Umożliwia to wykonanie, a właściwie „skonfigurowanie” obrabiarki według wymagań jej użytkownika, w praktycznie dowolnej liczbie wersji różniących się liczbą i kolejnością zastosowania zespołów narzędziowych (wrzecion z głowicami frezarskimi). ZESPOŁY NARZĘDZIOWE Liczba wrzecion i ich usytuowanie są różnorodne w zależności od stopnia rozbudowania strugarki. Pierwsze wrzeciono jest zawsze poziome i pracuje od dołu, czyli spełnia funkcję wału nożowego wyrówniarki tworząc podczas dalszej obróbki w obrabianym elemencie powierzchnię bazową niezbędną do prowadzenia elementu. Wrzeciono to jest zwykle nastawne na wysokość i szerokość. Wrzeciono górne poziome w najprostszej strugarce 4-wrzecionowej jest usytuowane na jej końcu. Spełnia ono albo funkcję grubiarki, albo służy do profilowania górnej powierzchni elementu. Dlatego jest ono regulowane na wysokość w celu nastawiania grubości

Ryc. 5 Zasada działania mocowania Power Lock.

b

Ryc. 4 Jointowanie: a – zasada działania, b – urządzenie do obciągania noży prostych (1) i noży profilowych (2).

zbieranej warstwy materiału. W obrabiarkach o większej niż cztery liczbie wrzecion, pozostałe wrzeciona, począwszy od czwartego mogą być usytuowane różnie, w zależności od możliwości układu zespolonego i warunków zastosowania. Należy zaznaczyć, ze obecnie już standardem jest prędkość obrotowa wrzecion 6.000 obr./min, a często również 12.000 obr./min. Rozwiązaniami zasługującymi na uwagę we współczesnych zespołach narzędziowych strugarek są systemy mocowania narzędzi. Tutaj, w pierwszej kolejności trzeba bezsprzecznie wymienić mocowanie hydrostatyczne stosowane w narzędziach nazywanych „Hydro”. Nie jest to co prawda obecnie żadna nowość, ale rozwiązanie to jest warte bardziej szczegółowego omówienia, gdyż stanowi warunek wysokiej dokładności obróbki i mimo wszystko nie jest jeszcze tak powszechnie stosowane jak by sobie należało tego życzyć. W tradycyjnym mocowaniu konwencjonalnym, zwanym „kołnierzowym” narzędzie jest nasuwane na wrzeciono i od strony czołowej skręcone nakrętką za pośrednictwem kołnierzy zaciskowych. Kołnierze te służą także do wstępnego ustawiania wysokości narzędzia względem stołu obrabiarki.

Ryc. 6 Wrzeciono skośne.

Mocowanie takie ma szereg wad, z których najważniejsze to: • Przy mocowaniu tym powstaje nieuchronne bicie promieniowe o wartości co najmniej 0,05 mm (ryc. 1). Dotyczy to zwłaszcza narzędzi osadzanych na wrzecionach poziomych, gdyż na pionowych może się teoretycznie zdarzyć, że narzędzie będzie osadzone dokładnie współśrodkowo z wrzecionem, podczas gdy na wrzecionie poziomym narzędzie zawsze „opada” w dół o wartość luzu. Powstały luz jest wynikiem suwliwego pasowania (np. H7/h6) narzędzia na wrzecionie. Wynikająca z tego luzu wartość bicia promieniowego jest niedopuszczalna dla wymagań dokładnej obróbki. • Z tytułu nieuniknionych niedokładności, głównie odchyleń od płaskości i prostopadłości w stosunku do osi wrzeciona powierzchni przylgowych kołnierzy, piasty i elementów dodatkowych (np. pierścienie dystansowe i podkładki), po dociągnięciu nakrętki mocującej powstają odkształcenia, czego skutkiem jest bicie osiowe narzędzia, niekorzystne dla dokładności obróbki. • Mocowanie kołnierzowe ogranicza w dużym stopniu dowolność usytuowania narzędzia na długości części f


technologieXdrewno i materia y drewnopochodne

Ryc. 8 Przykład zastosowania wrzeciona uniwersalnego do wykonywania rowka teowego. Ryc. 7 Zasada pracy wrzeciona mobilnego. a

b

Ryc. 9 Wrzeciona z piłami tarczowymi: a – dwa wrzeciona poziome, b – wrzeciono z piłą do oddzielania listwy przyszybowej w ramiaku okiennym.

f

roboczej wrzeciona, gdyż musi tam być zawsze jakaś powierzchnia oporowa (odsadzenie o większej niż część mocująca wrzeciona średnicy), o którą opiera się narzędzie. Jeśli ta sytuacja nie pasuje wymiarowo do określonej obróbki (szczególnie dla wrzecion stałych – bez możliwości ich podnoszenia i opuszczania) i w celu precyzyjnej regulacji muszą być dobierane odpowiednie pierścienie dystansowe. Przebieg mocowania jest więc dość pracochłonny. Sposobem eliminującym wymienione wady jest mocowanie hydrostatyczne. Są tutaj stosowane różne systemy bazujące na centrycznym rozchodzeniu się półpłynnego czynnika (medium). Przykład ilustruje ryc. 2. Piasta narzędzia jest rozwiązana w ten sposób, że w bezpośreda

b

nim sąsiedztwie jej otworu osadczego jest „płaszcz” wypełniony nieściśliwym medium o konsystencji smaru. Medium to jest oddzielone od wrzeciona cienką ścianką, która po zwiększeniu ciśnienia medium deformuje się sprężyście i zaciska na wrzecionie. Podczas mocowania narzędzia medium zostaje ścieśniane. Ciśnienie wynosi tu do 30 MPa (300 atm). Zilustrowane na ryc. 2 mocowanie hydrostatyczne stanowi tzw. system otwarty, tzn. smar pod ciśnieniem jest doprowadzany z zewnątrz ze specjalnej smarownicy. W ten sposób mocuje się większe narzędzia. Modyfikacją opisanego powyżej mocowania hydrostatycznego jest tzw. system zamknięty, którego zasadę działania ilustruje ryc. 3. Obok opisanych już zalet mocowania hydrostatycznego, w tym systemie zamknię-

tym na szczególną uwagę zasługuje szybkość i prostota obsługi. Niepotrzebne jest żadne urządzenie wytwarzające wysokie ciśnienie, wystarczy prosty klucz, którego obrót powoduje wywarcie nacisku na ścianki wewnętrzne piasty przez półpłynne medium zaciskowe. Korzyści płynące ze stosowania tego systemu są następujące: • centryczne, niezależne od pasowania, mocowanie, • zmniejszenie bicia promieniowego do 0,005 mm, • możliwość wyeliminowania kołnierzy zaciskowych, które poprzez ich nieuchronne niedokładności, są też przyczyną bicia, • możliwość osadzania narzędzi w dowolnym miejscu części roboczej wrzeciona bez konieczności stosowania pierścieni dystansowych, podkładek itp. Firma Weinig stosuje już standardowo system mocowania narzędzi Power Lock, który w swoim czasie był hitem. Został on opracowany na bazie mocowania HSK („wydrążony stożek”) stosowanego od dawna w centrach obróbkowych CNC. Końcówkę narzędzia stanowi krótki stożek z gniazdem wewnętrznym. Podczas osadzania narzędzia w gniazdo to wchodzi trzpień, który podczas swego ruchu powrotnego rozpręża się i wciąga narzędzie w stożkowe gniazdo wrzeciona. Powierzchnią bazową w kierunku poosiowym jest tu kołnierz stożkowego gniazda, o który opiera się odsadzenie głowicy narzędziowej. Ostateczną sztywność zamocowania zapewnia sprężyste spęcznienie krótkiego stożka wywołane rozprężaniem trzpienia. Ze względu na fakt, że elementy mocujące działają w kierunku od wewnątrz na zewnątrz (tzn. odwrotnie niż w powszechnie spotykanych rozwiązaniach klasycznych), to działająca w tym samym kierunku siła odśrodkowa, nie usiłuje luzować zamocowania, tak jak w rozwiązaniach tradycyjnych, tylko wspomaga je. Zasadę działania systemu ilustruje ryc. 5. Luzowanie i zaciskanie narzędzia odbywa się w wyniku ruchu tulei zaciskowej c

Ryc. 10 Fazowania czterech krawędzi elementu: a – układ wrzecion do fazowania oraz agregat fazujący (ostatni z kolei), b – fazowanie krawędzi dolnych wrzecionami pionowymi, c – fazowanie krawędzi górnej lewej wrzecionem poziomym i górnej prawej za pomocą agregatu fazującego.

118

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013


r e k l a m a

wywołanego przez naciśnięcie przycisku znajdującego się w górnej części obrabiarki. System ten umożliwia bardzo szybką wymianę narzędzi, przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej precyzji ich biegu. Dzięki temu są możliwe duże oszczędności na czasie przezbrajania obrabiarki, co jest szczególnie istotne w wypadku strugarek czterostronnych pracujących obecnie w warunkach często zmieniającego się asortymentu produkcji. Poza tym jest to również mocowanie bezkołnierzowe, nie powodujące dodatkowych niedokładności zamocowania, a co za tym idzie pogorszenia jakości obróbki, o czym już wspomniano przy omawianiu narzędzi Hydro. Niezależnie od zastosowanego systemu mocowania narzędzi, znanym od wielu lat sposobem dalszej poprawy jakości obróbki jest zainstalowanie oprzyrządowania do zrównywania (obciągania specjalnym kamieniem – jointerem) krawędzi tnących ostrzy narzędzi czyli tzw. jointowania. Przeprowadzenie tej operacji sprawia, że krawędzie tnące wszystkich ostrzy znajdują się na jednym okręgu skrawania. Jointowanie wraz z jednoczesnym mocowaniem hydro sprawia, ze bicie promieniowe spada do 0,001 mm. Stan taki można więc uznać za idealny. Oczywiście w przypadku demontażu i ponownego założenia narzędzia traci się uzyskaną wcześniej dokładność. Oprzyrządowanie do obciągania umożliwia przeprowadzenie jointowania w obrębie maszyny, bez demontażu narzędzia i przebiega przy roboczej, jednak nie przekraczającej 10.000 obr./min, prędkości obrotowej wrzeciona. Jointowanie odnosi się zarówno do noży prostych, jak i profilowych. Zasadę działania i odpowiednie przykłady ilustruje ryc. 4. Stosowanie jointowania w połączeniu z hydrostatycznym mocowaniem narzędzi na wrzecionie praktycznie eliminuje bicie promieniowe frezów, co pozwala na uzyskiwanie wysokiej jakości obróbki. Szereg nowości w konstrukcji strugarek czterostronnych dotyczy wrzecion, ich układu i kinematyki. Niespotykane we wcześniejszych strugarkach jest np. wrzeciono ustawione skośnie do kierunku posuwu (ryc. 6), co, jak wiadomo, ma cały szereg zalet, jak np: ograniczenie „udarności” procesu skrawania (stopniowe wchodzenie ostrza w obrabiany materiał), zmniejszenie hałasu, zwiększenie trwałości narzędzia, polepszenie jakości obrobionej powierzchni itd. Jest to szczególnie istotne przy obróbce elementów szerokich. Mając na uwadze usprawnienie obsługi i uzyskanie możliwości ciągłej obróbki elementów o nierównej szerokości, firma Weinig wprowadziła do swoich strugarek tzw. wrzeciono mobilne. Umożliwia ono zbieranie takiej samej grubości warstwy obrabianego materiału przy zmiennej szerokości wprowadzanych elementów. Wyjściowa szerokość obrabianego elementu jest mierzona przez znajdującą się przed wrzecionem rolkę tastującą i przekazywana do sterowania poprzecznym położeniem lewego pionowego wrzeciona, które uwzględnia ten wymiar i dosuwa się do przechodzącego elementu na zadaną wcześniej grubość zbieranej warstwy materiału. Zasadę pracy wrzeciona mobilnego zilustrowano na ryc. 7. W strugarce rozbudowanej, na jej końcu, może być usytuowane tzw. wrzeciono uniwersalne. Wrzeciono to może być odchylane w granicach 360°, co stwarza dodatkowe możliwości obróbkowe przy zastosowaniu standardowych, prostych narzędzi. Praktyka produkcyjna wykazała jednak, że efekty stosowania tego rozwiązania nie są takie, jakby się należało spodziewać, gdyż wrzeciono uniwersalne wykazuje, niestety, niekorzystne wibracje, co sprawia że Weinig poleca je właściwie tylko do wykonywania rowków frezem trzpieniowym (ryc. 8). f


technologieXdrewno i materia y drewnopochodne a

b

Ryc. 11 Strukturyzacja drewna: a – po obróbce wrzecionami z poosiowym ruchem cyklicznym, b – po obróbce wrzecionami sterowanymi CNC w dwóch osiach i zsynchronizowanymi z posuwem.

f

120

Dodatkowe wrzeciona z piłami tarczowymi umożliwiają rozpiłowywanie ostruganego wcześniej materiału na cieńsze elementy, jak np. listewki, lamele itp. lub uzyskiwanie listew przyszybowych z krawędziaka przeznaczonego na ramiak podczas jego obróbki wzdłużnej (w jednym przejściu przez obrabiarkę) w procesie produkcji okien. Są tutaj stosowane różne układy (wrzeciona poziome, pionowe, podwójne itp.). Przykładowe rozwiązania zilustrowano na ryc. 9. Jednym z nowszych rozwiązań firmy Weinig z ostatnich lat jest agregat fazujący wykonujący załamywanie krawędzi od góry pod kątem 45°, czyli tzw. „fazkę”, nazywaną niekiedy „gzymką”. Występuje to w elementach z drewna litego bardzo często. Agregat fazujący uzupełnia operacje fazowania, które w przypadku konieczności takiej obróbki z czterech stron elementu wykonują jeszcze dwa wrzeciona pionowe i jedno poziome. Wyposażenie głowic w odpowiednie noże i możliwość nastawiania wrzecion pionowych w pionie i poziomego w kierunku poziomym pozwala na uzyskiwanie fazek o różnej wielkości. Zilustrowano to na ryc. 10. Należy zaznaczyć, że w ofercie Weiniga są 2 rodzaje agregatów fazujących, w jednym oś agregatu umieszczona jest pod katem 45°, w drugim oś jest pionowa. W ostatnich latach odnotowuje się w przemyśle meblarskim rosnące zainteresowanie powierzchniami z określoną strukturą i „postarzanie” drewna. Uzyskiwanie takich powierzchni nazywa się ogólnie strukturyzacją. Weinig wychodzi BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

na przeciw tym oczekiwaniom i oferuje strugarki z możliwością uzyskiwania powierzchni strukturyzowanych (ryc. 11a). Realizują to głowice zaopatrzone w noże profilowe i zakładane na górne wrzeciona poziome, które poosiowo wykonują nieokresowy ruch oscylacyjny. Zupełną nowością jest wprowadzenie do tych wrzecion drugiej osi interpolowanej Y, która umożliwia ich zagłębianie się i wychodzenie z materiału podczas strukturyzowania. Wraz z kontrolowaną prędkością posuwu, nie przekraczającą tu 10 m/min oraz przy doborze odpowiednich profili narzędzi, daje to możliwości wykonywania różnych ornamentów

Ryc. 12 Obróbka poprzeczna w strugarce Variomat.

na powierzchni elementu, pokazanych przykładowo na ryc. 11b. Jest możliwe zastosowanie do 3 wrzecion strukturyzujących z jednej strony. Nowością, jaką Weinig wprowadził ostatnio w dziedzinie strugarek czterostronnych jest zastosowanie stołu wielofunkcyjnego, który umożliwia obróbkę poprzeczną listew, ramiaków itp. Oznacza to, że na tej samej obrabiarce, na której dokonuje się obróbka wzdłużna, po łatwym jej przezbrojeniu, można również wykonywać czopy, widlice i inną obróbkę czół elementów graniakowych, oczywiście także pod kątem różnym od prostego (ryc. 12). Dzięki temu uzyskuje się dużą oszczędność miejsca, jest to bardzo korzystne rozwiązanie dla rzemiosła i małych zakładów. Narzędzia są mocowane w systemie Power Lock, co umożliwia bardzo szybką ich wymianę. Głowica do obróbki poprzecznej jest osadzana na pionowym wrzecionie lewym. Stół do obróbki poprzecznej może być również wykorzystywany do obróbki bardzo małych elementów, co w tradycyjnych strugarkach byłoby absolutnie niemożliwe. ZESPOŁY POSUWOWE, PROWADZĄCE I DOCISKOWE Ruch posuwowy w strugarkach czterostronnych realizują zsynchronizowane, wspólnie napędzane, nastawne górne walce posuwowe, które także wywierają sprężynujący nacisk na obrabiany element podczas jego przelotu przez maszynę. Walce posuwowe zainstalowane przed pierwszym górnym wrzecionem poziomym są przeważnie stalowe ryflowane, a w tylnym zakresie są usytuowane


drewno i materia y drewnopochodneX technologie

Ryc. 14 Skośne ustawienie rolki posuwowej.

Ryc. 13 Napęd rolek posuwowych.

walce stalowe gładkie lub ogumowane. We współczesnych rozwiązaniach strugarek docisk walców posuwowych jest realizowany pneumatycznie. Główne zalety tego systemu w porównaniu ze starszymi rozwiązaniami sprężynowymi polegają na tym, że nacisk jest równomierny niezależnie od grubości elementu, układ jest bardziej elastyczny i znacznie prostszy w obsłudze. Poza tym istnieje możliwość kontrolowania wartości docisku na manometrach. Posuw jest realizowany przez jeden silnik, który przekazuje obroty synchronicznie na wszystkie rolki posuwowe przez wał przechodzący wzdłuż całej strugarki. Przeniesienie napędu z wału na rolki posuwowe odbywa się obecnie za pomocą przekładni zębatych i dalej wałków przegubowych Cardana. Przykład takiego przeniesienia zobrazowano na ryc. 13. Jest to rozwiązanie wprawdzie droższe od starszych napędów łańcuchowych, ale gwarantuje ono bardziej spokojną pracę i lepsze przenoszenie sił, zwłaszcza przy charakterystycznych dla współczesnych strugarek dużych prędkościach posuwu. W niektórych strugarkach Weiniga istnieje możliwość nachylenia układu rolek posuwowych o 30° (ryc. 14). Umożliwia to posuw materiału obrobionego skośnie lub sklejonego schodkowo (w celach oszczędnościowych) przeznaczonego do profilowania. Jak już wspomniano, obrabiane elementy powinny podczas przelotu przez strugarkę dokładnie dolegać jedną powierzchnią poziomą i jedną boczną do powierzchni prowadzących w maszynie (nastawnych liniałów prowadzących). Obrabiane elementy przemieszczają się po stołach ślizgowo i są jednocześnie do nich dociskane. Z jednej strony biorąc dociski te są niekorzystne gdyż stwarzają opory ruchu utrudniające posuw, a z drugiej – powinny być na tyle skuteczne, by obrabiany element nie zatrzymywał się i nie odchodził od prowadnic bocznych. Dla optymalnego pogodzenia tych wzajemnie sprzecznych cech są stosowane poniżej wymienione przykładowe rozwiązania. • Stoły z poduszką powietrzną (ryc. 15). Poszczególne sekcje powietrzne, które nie są w danym wypadku potrzebne można wyłączyć. • Przy struganiu bardzo krótkich, wypaczonych lub krzywych elementów występują duże problemy z ich prawidłowym prowadzeniem. Przeważnie polegają one na

Ryc. 15 Stół z poduszką powietrzną.

tym, że takie elementy nie dolegają dobrze do bocznego liniału prowadzącego, odsuwają się od niego i dalsza ich obróbka wykazuje się dużymi błędami. Dlatego w celu poprawy tego stanu rzeczy, na stronie wejściowej maszyny instaluje się pierwsze poziome wrzeciono z frezami zwanymi powszechnie „prowadzącymi”. Wykonują one rowki w dolnej powierzchni obrabianego elementu, które współpracują z odpowiednimi występami (żeberkami) stołu zwanego wtedy stołem „rowkowym” (ryc. 16). W ten sposób zachodzi tu bardzo korzystne prowadzenie przymusowe i obrabiany element nie ma żadnej możliwości, by odejść od liniału. Nacięte w dolnej powierzchni rowki, o niedużej głębokości są likwidowane przez drugie dolne wrzeciono poziome z odpowiednim narzędziem. • Dla elementów krótszych niż rozstaw rolek posuwowych można zainstalować szynę dociskową, przebiegającą wzdłuż kierunku posuwu, obok rolek (ryc. 17). Zapobiega ona podnoszeniu się końca krótkiego elementu na skutek braku docisku. • Odmiennym rozwiązaniem, ale realizującym ten sam cel, tzn. umożliwienie obróbki bardzo krótkich elementów, spełniają dodatkowe rolki posuwowo-dociskowe opuszczane pomiędzy rolki standardowe (ryc. 18 – kolor zielony). f r e k l a m a


technologieXdrewno i materia y drewnopochodne a

b

Ryc. 16 System wymuszonego prowadzenia elementu: a – frezy „prowadzące”, b – stół rowkowy. a

b

Ryc. 17 Szyna dociskowa: a – obróbka elementu krótkiego bez szyny dociskowej, b – obróbka elementu krótkiego z szyną dociskową.

f • W przypadku obróbki elementów profilowych zachodzi niekiedy konieczność wykonywania dalszych operacji na elemencie, który ma już wykonany profil. Profil ten sprawia, że jest utrudnione prowadzenie elementu i jego docisk. Dla rozwiązania tego problemu Weinig oferuje tzw. system kasetowy (ryc. 19). Polega on na tym, że zamiast standardowego płaskiego trzewika oporowego (ryc. 19a) instaluje się tzw. kasetę dostosowaną do danego profilu. Dostosowanie to polega na ustawieniu ślizgowych elementów oporowych wg profilu w specjalnym przyrządzie. Tak „uzbrojoną” kasetę instaluje się w miejsce standardowego trzewika oporowego (ryc. 19b). W ten sposób zapobiega się unoszeniu się obrabianego elementu spowodowanemu najczęściej siłami skrawania pochodzącymi od głowicy zainstalowanej na poziomym wrzecionie dolnym.

o profilach elementów, zawierających informacje o: narzędziach i wrzecionach, na których mają zostać założone, prędkościach obrotowych i posuwu, elementach prowadzących i posuwowych itd. Po wyborze zadania produkcyjnego, system sterowania wskazuje operatorowi, które narzędzia należy wymienić i na jakie, czy potrzebny jest inny trzewik oporowy itd. System sygnalizuje także brak lub niewłaściwe zamocowanie narzędzi. Wzdłużne pozycjonowanie wrzecion może się odbywać ręcznie – do wartości podanych na wyświetlaczu, lub za pomocą sterowania CNC. Przy większych maszynach nie bez znaczenia jest też automatyczne, sekwencyjne załączanie silników głównych wyposażonych w system soft-startu, wykonywane przez system sterujący, co znacznie ogranicza prądy rozruchowe całej strugarki. d

b

Ryc.19 System kasetowy: a – standardowa stopa oporowa (1 – szczelina powstała po podniesieniu się elementu), b – kaseta zamontowana w strugarce.

122

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

Fot. archiwum

a

UKŁADY STEROWANIA We współczesnych strugarkach czterostronnych występuje, praktycznie biorąc, wyłącznie sterowanie elektroniczne za pomocą panelu sterowniczego wyposażonego w ekran dotykowy. Zależnie od stopnia rozbudowania maszyny i wymagań użytkownika Weinig oferuje obecnie klika intuicyjnych programów sterujących, jak np. PowerCom, EasyCom, Memory Plus. Coraz częstszym udogodnieniem jest przechowywanie bazy danych narzędzi, w tym ich aktualnych średnic, wpisywanych ręcznie, bądź pozyskiwanych automatycznie od współpracującego mikroskopu warsztatowego, po każdorazowym ostrzeniu. Najnowsze trendy w sterowaniu strugarkami czterostronnymi zmierzają do maksymalnej elastyczności produkcji i jak najszybszego przezbrajania maszyny. Wymienić tu można: przechowywanie kompleksowych danych

Ryc. 18 Dodatkowe rolki dociskowe.


advertorialX technologie

NOWE FREZY Z P YTKAMI HSS DO MINIWCZEPÓW

Po czenia na miniwczepy to rodzaj czenia elementów z drewna na z cza klinowe, stosowane zwykle przy produkcji stolarki budowlanej, w budownictwie, meblarstwie oraz wielu innych bran ach wykorzystuj cych surowiec w postaci drewna lub jego pochodnych. Do wykonywania tych po cze s u nowe frezy z lutowanymi p ytkami HSS marki Globus.

T

echnika łączenia na miniwczepy pozwala wykorzystywać surowiec o zdecydowanie niższej jakości i znacznie zoptymalizować wykorzystanie drewna wyższej jakości. Biorąc pod uwagę wysokie koszty surowca i jego dostępność, technika łączenia drewna na miniwczepy daje przetwórcom tarcicy możliwość zwiększenia efektywności pracy. W budownictwie drewno łączone na miniwczepy pozwala na wyprodukowanie belek konstrukcyjnych dowolnej długości. Długie belki idealnie nadają się do produkcji konstrukcji drewnianych, szczególnie ścian szkieletowych domów czy więźby dachowej, gdyż charakteryzują się znacznie większą wytrzymałością mechaniczną. Dzięki takiemu połączeniu, długie belki mogą być zastosowane do wznoszenia konstrukcji drewnianych o większej rozpiętości, z materiału o mniejszym przekroju. Technologia łączenia krótkich elementów na długość przy pomocy miniwczepów jest również popularna wśród producentów mebli oraz stolarki budowlanej. Produkcja płyt meblowych z zastosowaniem połączeń na miniwczepy jest ekonomiczna (wyrób jest zawsze tańszy od wykonanego z tarcicy litej), a sama klejonka jest bardziej wytrzymała – mnogość połączeń klejowych sprawia, że taki produkt charakteryzuje się większą wytrzymałością od klejonek z całych listew. Połączenia na miniwczepy

doceniają także liczni producenci architektury ogrodowej a nawet domów z drewna. Do wykonywania połaczeń na miniwczepy stosuje się dwa zarysy: – tzw. połączenie „na zygzak” – ząbki wczepów obejmują całą szerokość elementu (stosowane są najczęściej wśród producentów stolarki otworowej, a także przez producentów elementów klejonych warstwowo z przeznaczeniem tych produktów dla budownictwa) – tzw. połączenie „na kreskę” – ząbki wczepów ukryte są pod miejscem przecięcia (taka technika połączenia materiałów stosowana jest przy produkcji płyty meblowej).

Fabryka Pi i Narz dzi WAPIENICA sp. z o.o. 43-382 Bielsko-Bia a ul. Tadeusza Regera 30 tel. +48 33 828 08 00 fax +48 33 487 15 01 wapienica@wapienica.pl www.globus-wapienica.eu

Do głównych walorów użytkowych nowej serii frezów z płytkami HSS marki Globus zaliczyć należy: – zaprojektowana PŁYTKA HSS – specjalnie dobrana płytka ze stali szybkotnącej HSS to ostrza o wysokiej trwałości i żywotności – wyprodukowany STABILNY DYSK – proces dynamicznego wyważania narzędzia w trakcie produkcji daje gwarancję stabilnej pracy freza – zastosowany EKONOMICZNY ZĄB – kształt zęba oraz grubość płytki HSS przy prawidłowej eksploatacji freza pozwala uzyskać do 40 ostrzeń. Ze względu na walory użytkowe frezy do miniwczepów marki Globus stosowne są najczęściej przy produkcji: drewna konstrukcyjnego (belki, krawędziaki, bale, deski, łaty), konstrukcji giętych (więźba dachowa o wymyślnych kształtach), drewnianej stolarki otworowej, mebli drewnianych (nogi, blaty), elementów konstrukcji schodów drewnianych (słupki, balustrady), drewna na blaty stołowe (np. kuchenne), parapetów z lameli litych, drewnianych paneli podłogowych, półek, stopni schodów drewnianych, konstrukcji płaskich do mebli skrzyniowych (np. łóżka) czy też elementów konstrukcji drzwiczek meblowych. d

DO WYKONYWANIA PO CZE NA MINIWCZEPY S U NOWE FREZY Z LUTOWANYMI P YTKAMI HSS MARKI GLOBUS:

Frezy do złącz wieloklinowych „na kreskę” – łączenie na długość – zarys łączenia 1

Frezy do złącz wieloklinowych „na kreskę” – łączenie na długość – zarys łączenia 2

Frezy do złącz wieloklinowych „na zygzak” – łączenie na długość – zarys łączenia 3

Frezy do złącz wieloklinowych „na kreskę” – łączenie na szerokość – zarys łączenia 1

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

123


chilloutXod kulis

20 LAT MIN O... JAK JEDEN DZIE

Tort urodzinowy od firmy Komplet.

27 czerwca by wyj tkowym dniem dla rmy Schattdecor. Tego dnia wi towa a ona 20-lecie istnienia. W zak adzie w Tarnowie Podgórnym by tort, kilkuset przyby ych na uroczysto go ci i dobra zabawa... Urodzinowa impreza w Schattdecor zgromadziła kilkuset gości.

Maciej Formanowicz, prezes Zarządu Fabryk Mebli Forte.

Od lewej Wojciech Waligóra (Swedwood) i Mirosław Wolski (członek Zarządu Schattdecor).

Od lewej: Reiner Schulz – prezes Zarządu Schattdecor AG, Wanda Zyburska – członek Rady Nadzorczej Schattdecor, Walter Schatt – założyciel Schattdecor AG.

Od lewej: Marek Baran (menedżer sprzedaży Schattdecor), Dariusz Tomaszewski (Pfleiderer), Paweł Fiebig (członek Zarządu Schattdecor).

124

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

Z minuty na minutę na ścianie życzeń w strefie kreacji przybywało wpisów dedykowanych jubilatowi. Od lewej: prof. Katarzyna Laskowska (Uniwersytet Artystyczny z Poznania), Jan Szynaka (prezes firmy Szynaka Meble), Józef Szyszka (wieloletni dyrektor targów „Meble Polska”, a obecnie prezes Zarządu Targów Lublin).


od kulisX chillout

Goście mogli podziwiać pokaz Video mappingu. Od lewej: Walter Schatt – założyciel Schattdecor AG i Waldy Dzikowski – wieloletni wójt Tarnowa Podgórnego, a obecnie poseł na Sejm.

Spotkanie rozpoczęło się... jakby inaczej: od roli papieru, którą zakładowy wózek przetransportował wzdłuż sceny. Podczas zwiedzania zakładu w rolę przewodnika wcieliła się m.in. Wanda Zyburska – członek Rady Nadzorczej Schattdecor. Świat designu na imprezie: projektant Oskar Zięta (drugi od lewej), szefowa działu design Schattdecor AG – Claudia Kuechen (czwarta od lewej), forecasterka i mentorka poznańskiej School of Form – Li Edelkoort (piąta od lewej), dyrektor programowy ds. designu School of Form – Agnieszka Jakobson-Cielecka (szósta od lewej).

Pokazy taneczne wzbudziły aplauz gości obecnych na urodzinowej imprezie.

O lewej: Ewa Voelkel-Krokowicz, Piotr Voelkel (Meble Vox), Jan Grabkowski (Starosta Powiatu Poznańskiego), Mirosław Wolski (członek Zarządu Schattdecor).

DJ Hirek Wrona przypomniał wiele starych i nowych przebojów.

Fot. archiwum

Kwartet Obsession chwilę przed występem.

Roland Auer, członek Zarządu ds. sprzedaży i marketingu Schattdecor AG, podczas przemówienia, w którym wspominał swoją pracę w Polsce.

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

125


chilloutXod kulis

Ultraminimalistyczna scenografia stworzona przez studio SuperSuper stanowiła oprawę dla prezentowanych w rozszerzonej rzeczywistości projektów architektonicznych.

FUTURYSTYCZNIE W OPERZE „Projektowanie to samo ci/ To samo projektowania” to tytu wystawy, która w dniach 17-30 maja odby a si w Salach Redutowych Opery Narodowej i Teatru Wielkiego w Warszawie.

Przewodniczący konkursowego jury, Jerzy Porębski oraz Natalia Paszkowska (WWAA) gratulują pierwszej nagrody Karolowi Żurawskiemu.

126

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

Wśród gości wernisażu znaleźli się m. in. Elżbieta Penderecka oraz Dyrektor Opery Narodowej i Teatru Wielkiego, Waldemar Dąbrowski.

K

onkurs na projekt architektoniczny mobilnego pawilonu na potrzeby Opery Narodowej i Teatru Wielkiego oraz prezentująca jego wyniki wystawa „Projektowanie tożsamości/Tożsamość projektowania” są częścią projektu OperaLab. Zwycięski projekt Karola Żurawskiego był jednym z 10 zaprezentowanych w zastosowanej po raz pierwszy w Polsce do celów wystawienniczych cyfrowej technologii „augumented reality”. To pozwoliło na bardzo interesujący, interaktywny sposób prezentacji wytypowanych przez konkursowe jury prac. Z kolei materiały firmy Pfleiderer, partnera wystawy, posłużyły do stworzenia futurystycznej scenografii znakomicie wpisującej się w przestrzeń Sal Redutowych. d

Fot. Jarosław Mazurek

Tablety Samsung pozwoliły podziwiać wystawę dzięki aplikacji stworzonej przez studio Bridge.


od kulisX chillout

PAT R O N AT

MI O W CZASACH

KONSUMPCJI

Pod tym has em w czwartek, 16 maja, w rmie Metalmex odby o si kolejne spotkanie z cyklu „Maria Sztuki z Biznesem”. Wystawie gra k warszawskiej artystki Hanny Styczy skiej, tworz cej m.in. charakterystyczn dla niej technik „lanego akrylu” i pozna skiego malarza Tomasza Akusza, którego prace prezentowane by y na wystawie zorganizowanej w Brukseli, w budynku Parlamentu Europejskiego, towarzyszy a prezentacja ksi ki Bartosza Blechy „Wolny czy zniewolony, czyli jak kultura wp ywa na nasze decyzje”.

Obraz olejny poznańskiego malarza, Tomasza Akusza.

Jedna z grafik warszawskiej artystki Hanny Styczyńskiej. „Technika, którą któ się posługuję jest, wbrew pozorom, trudna. Nie stosuję ani pędzla, ani piórka, ani żadnego zwykłew rysunku narzędzia. Przyrząd do mojego rysowania go w rysunk jest własnej pr produkcji, zapewniam, ze mało efektowny, ale dający ciekaw ciekawą, niepowtarzalną kreskę. O grubości kreski i wielkości kleksów decydują m.in. gęstość i jakość farby k temperatura – im cieplej, tym farba żwawiej się leje” oraz tempera – mówi o swojej twórczości warszawska artystka. – mó

Od lewej: dr inż. Paweł Baranowski, wiceprezes Stowarzyszenia Metal Merge i Adam Dąbrowski, profesor Politechniki Poznańskiej.

Dr inż. Paweł Baranowski, wiceprezes Stowarzyszenia Metal Merge przedstawiał humoreski własnego autorstwa.

Zbigniew Wawrzyniak, Dyrektor Departamentu Innowacji i Zaawansowanych Technologii Wielkopolskiej Izby Przemysłowo Handlowej.

Fot. archiwum

Agnieszka Barańczak, firma Kronospan.

1127


chilloutXod kulis

W SERCU KRAJU 14 maja w Warszawie rozpocz a si w prezentacja mi dzynarodowej kolekcji Muzeum Sztuki Nowoczesnej, zatytu owana „W sercu kraju”. Wystaw mo na ogl da w siedzibie muzeum do stycznia 2014 roku.

Rzeźba „Burłacy” Pawła Althamera to metafora burzliwej historii instytucji, jaką jest Muzeum Sztuki Nowoczesnej

Czy meble mogą być dziełem sztuki? W interpretacji rzeźbiarza Romana Stańczaka, nawet zwykła meblościanka zyskuje taki status.

Przed wejściem ustawiła się prawdziwa kolejka – niczym za czasów pawilonu Emilia i kłopotów z zakupem mebli.

Ciepły, majowy wieczór zachęcał do pozostania na dziedzińcu muzeum.

Wernisaż wystawy „W sercu kraju” zgromadził rekordową liczbę wielbicieli sztuki nowoczesnej – tego wieczoru Muzeum Sztuki Nowoczesnej odwiedziło ponad 4 tys. osób. Uczestników wernisażu powitali minister kultury, Andrzej Zdrojewski oraz dyrektor muzeum, Joanna Mytkowska.

128

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

Fot. archiwum

W

ernisaż zgromadził rekordową liczbę wielbicieli sztuki nowoczesnej – tylko tego wieczoru Muzeum odwiedziło ponad 4 tys. osób. Wśród gości nie zabrakło polskich artystów, krytyków sztuki, dziennikarzy, gwiazd sceny i ekranu. Podziwiano prace, dyskutowano nie tylko o sztuce, a dziedziniec muzeum zmienił się tego wieczora w największą salę bankietową w stolicy. Wystawa „W sercu kraju” jest pierwszą tak obszerną prezentacją międzynarodowej kolekcji MSN w Warszawie. Ponad 130 pochodzących z niej dzieł można oglądać w dawnym pawilonie Emilia. Za oprawę wystawy odpowiada studio architektoniczne Projekt Praga. Do zbudowania scenografii organizującej przestrzeń modernistycznego pawilonu wykorzystano ponad 60 m3 płyt budowlanych MFP® produkowanych przez Pfleiderer, a wykonania tego nietypowego zadania podjęła się firma Art Plus, znana z produkcji ekskluzywnych mebli na zamówienie. d


od kulisX chillout

Nagrodzone oraz zakwalifikowane do wystawy projekty można oglądać w Zamku Cieszyn do 27 lipca, potem będą prezentowane w Muzeum Śląskim w Katowicach (2 sierpnia – 1 września).

Laureaci ósmej edycji konkursu „Śląska Rzecz”.

Rozstrzygni ta zosta a ósma edycja konkursu „ l ska Rzecz”, który organizuje Zamek Cieszyn przy wsparciu Design Silesia. Laureatów poznali my 14 czerwca podczas wernisa u wystawy pokonkursowej.

L SKA RZECZ Elżbieta Bieńkowska, Minister Rozwoju Regionalnego, wręcza nagrodę Agacie Korzeńskiej i Pawłowi Krzywdzie oraz Andrzejowi Wienckowi, zwycięzcom w kategorii grafika użytkowa.

l ska Rzecz 2012 – Nagrodzone projekty Zwycięzca konkursu, kategoria: produkt – podest pożarniczy „PMT25D Skyline”, producent: Inżynieria Samochodów Specjalnych Wawrzaszek, projekt: zespół ISS Wawrzaszek Zwycięzca konkursu, kategoria: grafika użytkowa – seria publikacji prawniczych „Przepisy 2012”, „Aplikacja radcowska”, wydawca: Wydawnictwo Od.Nowa, projekt: Idee – Agata Korzeńska, Paweł Krzywda Zwycięzca konkursu, kategoria: usługa – „Mój jest ten kawałek parku…” – projekt modernizacji Parku Matejki w Jaworznie z uwzględnieniem zasad zrównoważonego rozwoju i partycypacji, realizacja: Urząd Miasta Jaworzno, projekt: MS Design Pracownia Projektowa – Maria Skotnicka, Agnieszka Czachowska Nagroda Górnośląskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, kategoria: produkt – krzesło „Bumerango”, producent: Paged Meble, projekt: Jadwiga Husarska Nagroda Zamku Cieszyn, kategoria: grafika użytkowa – seria etykiet „A to dobre!”, wdrożenie: Szafran Maciej Szafraniec, projekt: Idee – Agata Korzeńska, Paweł

Specjalną nagrodę przyznał także konkursowy partner – Górnośląska Agencja Rozwoju Regionalnego. Otrzymał ją Paged Meble i projektantka Jadwiga Husarska (na zdjęciu) za krzesło „Bumerango”.

Fot. Dominik Gajda

Od lewej: Maciej Szafraniec, Agata Korzeńska i Paweł Krzywda. To im przypadła nagroda Zamku Cieszyn za serię etykiet „A to dobre!”.

129 12


chilloutXod kulis Szczególnym wydarzeniem towarzyszącym targom była impreza targowa pod hasłem „20 lat Schattdecor w Polsce”, która zgromadziła ponad 800 gości witanych przez prezesa Reinera Schulza słowami: „Świętujemy dziś 20 lat Schattdecor w Polsce i cieszymy się, że jesteście Państwo z nami!”.

Nieznane dotąd właściwości amerykańskiego drewna testowaliśmy na ekspozycji American Hardwood Export Council.

„Dzi nie potrzeba wi cej ej nam do szcz cia chyba ju nic”” – mogliby za piewa kluczowi dostawcy stawcy obchodz cy w tym roku dwudziestolecie istnienia. Co najmniej 200 00 lat yczymy mie Hettich. Po równie 125 letniej rmie godzinach pracy na targach gach „Interzum” w Kolonii by o bardzo urodzinowo… rodzinowo… O p r .

D i a n a

N a c h i ł o

DWUDZIESTOLATKI Firma Gamet zaprosiła gości na statek do uczczenia 25 lat wspólnej żeglugi rynkowej.

Serwis cateringowy, który towarzyszył całym targom „Interzum” dbał o dobre samopoczucie gości firmy Schattdecor. Szczególnie dużo pracy było podczas imprezy dedykowanej jubileuszowi 20 lat Schattdecor w Polsce.

130 13 30

Krzysztof Moraczewski, prezes Zarządu firmy Gamet, częstował gości urodzinowym tortem.

Fot. Archiwum, fot. Tomasz Markowski

Serdeczne życzenia z okazji 125-lecia odebrali przedstawiciele firmy Hettich. Podczas uroczystego wieczoru nie zabrakło też dobrej zabawy.


od kulisX chillout

PAT R O N AT

20 czerwca w rmie Metalmex odby o si kolejne spotkanie z cyklu „Maria Sztuki z Biznesem”, zatytu owane „Moje Inspiracje”, którego go ciem by tworz cy na co dzie w Niemczech, artysta Olaf Stein.

Od lewej: Wojciech Majchrzycki – dyrektor zarządzający firmy Den Braven, dr inż. Paweł Baranowski – wiceprezes Stowarzyszenia Metal Merge, Violetta Kowalczyk, współwłaścicielka firmy Metalmex, organizatorka spotkania.

INSPIRACJE OLAFA STEINA Olaf Stein, autor wystawy, to artysta będący dopiero na początku swej drogi, choć zauważony już w Europie Zachodniej (stała ekspozycja we Flensburgu). Dr inż. Paweł Baranowski – wiceprezes Stowarzyszenia Metal Merge i Violetta Kowalczyk, współwłaścicielka firmy Metalmex, organizatorka spotkania.

Dr inż. Paweł Baranowski, wiceprezes Stowarzyszenia Metal Merge, w rozmowie z projektantkami wnętrz.

Fotografik Sławomir Tobis (pierwszy z lewej) w rozmowie z Robertem Andre, prezesem firmy Andre Abrasive Articles, fotografikiem, przedstawicielem decentryzmu i jego córką

Fot. archiwum

Dr inż. Paweł Baranowski, wiceprezes Stowarzyszenia Metal Merge, w oparciu o twórczość Salvadora Dali i Pablo Picasso, omówił sposoby oddziaływania bodźców relacyjnych na umysł odbiorcy.

Twórczość Olafa Steina inspirowana jest dziełami mistrzów z różnych epok, a każda jego kolejna praca stanowi krok przybliżający go do stworzenia swojego perfekcyjnego obrazu, przedstawiającego ideał kobiety.

131


chilloutXod kulis Tegoroczna, pi ta edycja „Designu udomowionego” we wroc awskiej Galerii Wn trz Domar zwyczajowo ju rozpocz a si od „Nocy z designem” – okazji do spotka , rozmów, dobrej zabawy i poznawania dobrego polskiego designu. W tym roku organizatorzy zaprosili nas w prawdziw podró w czasie: od lat 50. i 60. XX w. po przysz o polskiego wzornictwa, rysuj c si coraz ciekawiej w projektach jego m odych adeptów.

NOC

NA PI TK ! Ryszard Balcerkiewicz, prezes firmy Noti w rozmowie z Ake Rudolfem, specjalistą ds. rozwoju projektów i programów.

Dr Krystyna Łuczak-Surówka, historyk sztuki i designu, na co dzień mieszka wśród ikon polskiego wzornictwa. Nic więc dziwnego, że na przygotowanej przez siebie wystawie czuła się jak w domu.

Piękna pogoda zachęcała do rozmów w specjalnej strefie przed wejściem do galerii.

P

onad 4 tys. wrocławian, którzy odwiedzili tego ciepłego wiosennego wieczora Galerię Wnętrz Domar miało okazję przekonać się, że dobry design zawsze warto było udomowić. Fotele Romana Modzelewskiego, ćmielowskie figurki i inne przedmioty „zamieszkujące” w domu historyka sztuki, Krystyny Łuczak-Surówki, to przykład tego, jak urokliwe, piękne i praktyczne – nawet w naszych czasach – mogą być dobrze zaprojektowane przedmioty pochodzące ze „złotej ery” polskiego designu – lat 50. i 60. Nic dziwnego, że wielu z nas ma do nich szczególny sentyment i chętnie z nich korzysta, pomimo upływu czasu. Dowiedli tego wrocławianie, którzy na apel Galerii Wnętrz Domar i wrocław-

132

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

Katarzyna Świętek, kierownik marketingu Galerii Wnętrz Domar w rozmowie z Zbigniewem Sobierajskim, przedsiębiorcą i propagatorem rozwoju produktu przez ergonomię i dobre wzornictwo.

skich mediów zgłosili dziesiątki przedmiotów pochodzących z tamtych dekad. Na specjalnej ekspozycji pojawiły się m.in. popularne fotele projektu Józefa Chierowskiego i pralka Frania – najlepsza przyjaciółka polskich gospodyń. Jednak nie tylko przeszłość, również współczesne polskie wzornictwo ma wiele do zaoferowania. Na tegoroczny „Design udomowiony” przygotowano

wystawy: projekty powstałe w ramach programu Nowa Forma Swarzędz 2012, prace studentów poznańskiego Uniwersytetu Artystycznego i wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych, najnowsze propozycje słynnej designerskiej marki Alessi i polską Porcelanę Kristoff. Spore zainteresowanie wzbudziły innowacyjne projekty Radical-Q oraz Nowymodel.org. d

Fot. Filip Susmanek, materiały Galeria Wnętrz Domar

Jedną z atrakcji wieczoru był koncert Marceliny.



chilloutXsylwetka Roland Auer

od 1 stycznia 2011 roku pełni funkcję członka Zarządu ds. sprzedaży i marketingu całej Grupy Schattdecor. Urodził się w 1968 r. Pochodzi z Bawarii, gdzie ukończył szkołę średnią i studia ekonomiczne. Uzupełnieniem tych studiów była edukacja w Stanach Zjednoczonych i w Szkocji. Od 1993 r. kariera zawodowa Rolanda Auera związana jest ściśle z grupą Schattdecor, której główna siedziba mieści się w Thansau w Górnej Bawarii. Praktyka na różnych stanowiskach w Niemczech oraz we włoskiej siedzibie firmy umożliwiła mu zdobycie szerokiej wiedzy we wszelkich obszarach funkcjonowania przedsiębiorstwa: na temat produkcji i rozwoju wzornictwa w branży papierów dekoracyjnych. W lipcu 1999 r. Roland Auer został oddelegowany przez Schattdecor AG do pełnienia stanowiska dyrektora ds. sprzedaży i marketingu w Polsce. Jako członek Zarządu i prezes obu polskich zakładów, z siedzibami w Tarnowie Podgórnym i w Głuchołazach, przyczynił się do dynamicznego rozwoju firmy. Jest żonaty, ma dwójkę dzieci. Interesuje się sportem (golf, piłka nożna, narciarstwo, kolarstwo), chętnie podróżuje i spędza czas na łonie natury.

Z ZAPA EM PIONIERA Nietrudno uwierzy , e cz onek Zarz du ds. sprzeda y i marketingu ca ej grupy Schattdecor by kiedy zwyczajnym niemieckim nastolatkiem. Za to z trudem trzeba by oby sobie wyobra a histori i rozwój rmy w Polsce bez jego udzia u. Roland Auer zrós si z ni ca ym sercem, dlatego teraz z takim du ym sentymentem wraca my lami do serdecznych polskich akcentów. D i a n a

134

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

N a c h i ł o

L

ubi ludzi i jest lubiany nawet przez największą konkurencję. Niezależnie od tego gdzie się pojawi, otoczony jest gronem osób przyjaznych i uśmiechniętych. Nic w tym dziwnego, bo Rolanda Auera trudno wyobrazić sobie bez szczerego uśmiechu, serdecznego „dzień dobry” i mocnego uścisku dłoni na przywitanie. Otwarty, bezpośredni, łatwo przełamuje dystans. Już po chwili zyskuje sympatię rozmówcy i zaraża entuzjazmem. Jak on to robi? W jaki sposób udaje mu się zachować młodzieńczą energię po 20 latach kariery zawodowej? GRA ZESPOŁOWA Roland Auer bardzo ceni w życiu równowagę. Lubi chwile, kiedy może się odprężyć, dlatego chętnie jeździ na nartach lub gra w golfa. Lubi podejmować wyzwania wymagające dużego wysiłku i determinacji, tak jak jazda na rowerze po górach. W biznesie zdecydowanie stawia na grę zespołową. Wyznaje zasadę, że na sukces pracuje cały zespół i umiejętność współpracy z ludźmi jest niezwykle ważna. Stale podkreśla, jak znaczącą rolę na jego ścieżce życiowej i zawodowej odgrywają ludzie i jak wiele im zawdzięcza.


sylwetkaX chillout

W jednym z firmowych magazynów.

Rodzina Auer w komplecie.

Z uśmiechem wspomina, że przed rozpoczęciem studiów ekonomicznych był zupełnie przeciętnym niemieckim nastolatkiem. Już po dwóch latach studiów poczuł, że chce poznać świat. Szczęśliwie trafił na ludzi, którzy myśleli podobnie. W ramach programu wymiany studentów Erasmus wyjechał do Szkocji a następnie do Stanów Zjednoczonych. Praktykował tam w firmie, która produkowała papiery dekoracyjne. Zupełnie przypadkowo, na targach branżowych w Atlancie spotkał Reinera Schulza, wówczas dyrektora handlowego Schattdecor i prawą rękę pana Schatta. Gdyby wówczas nie okazało się, że Panowie się znają, bo mieszkają w tym samym niemieckim miasteczku, zapewne nie padłaby propozycja pracy w niewielkiej wówczas firmie rodziny Schatt. Dostałem wtedy propozycję pracy. Chcieliśmy się spotkać, porozmawiać. Znałem rodzinę Schatt z naszej miejscowości. Pomyślałem sobie: co mi szkodzi i tuż po skończeniu studiów poszedłem złożyć tam dokumenty. Pierwszą osobą, którą spotkałem w firmie był Reiner Schulz, który zaprowadził mnie prosto do Waltera Schatta – wspomina Roland Auer. Dziś razem z Reinerem Schulzem współtworzą Zarząd grupy Schattdecor. Droga do tej funkcji

Pierwsze kontakty z Polską. Targi „Meble”, rok 1998.

zaczęła się od wszelkich możliwych zadań: od księgowości, przez zakup farb po logistykę. Pierwsza zagraniczna podróż służbowa? Do Poznania! Był rok 1996, kiedy pierwszy raz odwiedził Maltaprint (ówczesna nazwa firmy w Polsce). Miałem wówczas jakieś 25 lat. Spotkałem Panią Wandę Zyburską i tych wszystkich wspaniałych ludzi – opowiada. Zapytany o pierwsze wrażenia z Polski wspomina: Pierwsze wrażenia z Polski to przede wszystkim ludzie i ich chęć przeprowadzenia zmian. To był okres radykalnych przemian. Ludzie o tym wiedzieli i chcieli się im poddać. Właśnie po to tutaj przyjechałem. Zarówno z Włoch, jak też ze Stanów Zjednoczonych znałem już trochę ułożonego, przewidywalnego i bezpiecznego świata. Czy w Polsce czuł się bezpiecznie? Pobytu w Polsce nigdy nie odbierałem jako zagrożenie. Przeciwnie, od początku czułem, że jestem przyjmowany z otwartymi ramionami. – wspomina. Dodaje też: Była to zasługa Pani Wandy, która odegrała kluczową rolę. Pokazała mi jak się odnaleźć w Polsce.

ZAWSZE PODOBA O MI SI TO, E POLACY MAJ DU E POCZUCIE HUMORU I DYSTANS WOBEC SIEBIE. JEDNOCZE NIE WYSOKO SOBIE CENI KULTUR OSOBIST . S TE WIETNYMI PRZEDSI BIORCAMI.

SILNE KOBIETY, MĄDRZY MĘŻCZYŹNI Dzisiejsza pozycja polskich zakładów firmy Schattdecor to w ogromnym stopniu zasługa Za- f

Podczas otwarcia maszyny. Rok 2003.

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

135


chilloutXsylwetka f

Podczas imprezy bowlingowej w 2006 roku.

Roland Auer na Herbstfest w Rosenheim.

Golf daje odprężenie i przywraca życiu harmonię.

f rządu, który przez wiele lat harmonijnie tworzyli Wanda Zyburska i Roland Auer. Mimo znacznej różnicy wieku i różnic kulturowych był to niezwykle zgrany duet. Pani Wanda była szefową a ja przyjechałem jej pomóc. Od samego początku mieliśmy do siebie ogromne zaufanie – wspomina Roland Auer. Na pytanie, czy uważa, że trafił na dobry grunt, odpowiada: Myślę, że trafiłem na idealny grunt. Zespół tworzyło wówczas kilkanaście osób. Pamiętam nasze pierwsze niewielkie biuro. Wszystko to powodowało, że czuliśmy zapał pionierów. Za fascynujące w tamtych czasach uważa budowanie trwałych relacji z klientami. Udało się w dużym stopniu dzięki Wandzie Zyburskiej, której wskazówki udzielone na początku pracy w Polsce a dotyczące m.in. delikatnej tematyki historii Polski i Niemiec bardzo sobie ceni. Dzięki nim poczuł się pewniej w nowej dla siebie rzeczywistości. To nie wszystko, czego nauczył się od Pani Wandy. Ona zawsze była dla mnie wzorem, tak zawodowo jak i prywatnie. Wiedziałem, że znalazłem w niej partnera. Osobę, która wysłucha i potrafi doradzić. Uczyłem się od niej jak kierować ludźmi, rozwiązywać trudne sytuacje związane z procesem produkcji. Zawsze fascynowało mnie w niej scalenie podejścia biznesowego i charyzmy. Ta mieszanka była dla mnie fundamentem – wspomina Roland Auer. Pytany o to, jak widzi sam siebie jako szefa odpowiada: Myślę, że moją wartością jest to, że potrafię przywiązać ludzi do siebie, działam trochę jak magnes. Lubię kontakt z ludźmi. To też jest część mojej pracy. Jestem cierpliwy, czasami nawet pobłażliwy. Umiem rozmawiać z ludźmi i uważam, że zawsze można znaleźć wyjście z problemów. Na uwagę, że jest to podejście raczej dalekie od tzw. „niemieckiej precyzji”, odpowiada: Precyzja precyzją, ale uważam, że liczą się też emocje. Na pewne sprawy warto spojrzeć z perspektywy czasu. Bo czas jest bardzo ważny. Tego nauczyła mnie Pani Wanda. Deklarację Wiem dokładnie na czym stoję słyszę też podczas rozmowy o Walterze Schatt. Byłem bardzo młodym człowiekiem a dostałem od niego ogromny kredyt zaufania. Pozwolił mi się uczyć na własnych błędach, ale dał też dobre wzorce – mówi Roland Auer. Ceni Schattdecor za jasne reguły i stabilizację. U nas nigdy nie było rewolucji. Lubimy życie. Potrafimy ciężko pracować, ale ważne jest też znalezienie równowagi. Roland Auer lubi pracować w firmie, w której na pierwszym miejscu są ludzie. Mimo, że żyjemy w trudnych czasach i warunki ekonomiczne wymagają czasem podjęcia bezwzględnych działań, to zawsze bierzemy pod uwagę czynnik ludzki. To jest rzecz niezwykle wartościowa. Wymaga dużego zaufania właściciela do nas – podkreśla. Roland Auer zwraca również uwagę na istotną rolę, jaką w jego życiu zawodowym odegrał Reiner Schulz. Zawsze był i do dziś jest jego mentorem, doradcą. To z nim, jako znawcą rynku, produktu i problematyki sprzedaży Roland Auer konsultuje wszystkie ważniejsze decyzje. Panowie darzą się pełnym wzajemnym zaufaniem. Mają też wspólne pasje jak choćby piłka nożna. SERCE DO POLKI I POLSKI Być może potrzeba jeszcze czasu, żeby znaleźć odpowiedź na pytanie, czy teraz, mieszkając z ro-

Na targach „Interzum 2013” z klientami z Polski.

136

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013


dziną w Niemczech czuje się jak w domu czy jak na emigracji? Musimy sobie to wszystko poukładać. Po pierwsze, mieszkam w Niemczech, ale że oddziały Schattdecor są obecne na wszystkich kontynentach, bardzo dużo podróżuję. Po drugie, mam bardzo młodą rodzinę, która stosunkowo niedawno wprowadziła się do nowego domu. Dzieci są małe i szybko się zaadaptowały. Nie zdawałem sobie jednak sprawy, jak trudno jest to wszystko zostawić. Spakować się wiedząc, że nie ma powrotu – mówi szczerze. Od początku pobytu w Polsce uczył się naszego języka. Nie wyobraża sobie, żeby miało być inaczej. To był klucz do poznania ludzi. Jak się okazało, podczas pobytu w Polsce Roland Auer poznał też swoją żonę Monikę. Mają córeczkę i synka. W domu rozmawiają w obu językach. Podziwia swoją żonę, bo jest bardzo otwartą a jednocześnie silną kobietą. Mimo ogromnej zmiany związanej z przeprowadzką potrafiła stworzyć domową atmosferę w zupełnie nowym miejscu. Świetnie sobie radzi. Zbudowała krąg własnych znajomych. Ma swoje zainteresowania. Monika uwielbia modę. Ma świetny gust. Wszyscy znajomi podziwiają sposób, w jaki urządziła dom. Potrafiła wnieść do świeżo wybudowanego domu dużo ciepła. Niemal od razu zrobiło się w nim domowo – mówi Roland Auer. Bardzo tęskni za Polską głównie za sprawą polskich przyjaciół. Mam wyrzuty sumienia, że nie mam czasu pielęgnować przyjaźni tak, jakbym tego chciał. Budowaliśmy te relacje przez 15 lat a teraz widujemy się dwa razy w roku przy okazjach biznesowych – opowiada. Przeżyłem w Polsce wiele wspaniałych lat. Zawsze podobało mi się to, że Polacy mają duże poczucie humoru i dystans wobec siebie. Jednocześnie wysoko sobie cenią kulturę osobistą. Są też świetnymi przedsiębiorcami, którzy budowali firmy od zera – dodaje. Najważniejsze jest jednak to, że: Są to osoby, które wprowadziły mnie do swojego życia prywatnego a nie wpuszcza się przecież do domu nikogo obcego. Czy wyjeżdżając z Polski czuł się dumny z tego, co udało się zbudować? Oczywiście – odpowiada. Jestem szczególnie dumny z zakładu w Głuchołazach, bo został stworzony przez ludzi, którzy bardzo to wszystko kochają – dodaje. Zaznacza również: Za największy sukces uważam to, że mamy w Polsce ludzi prawdziwie kompetentnych. Lubię to stałe zabieganie w poszukiwaniu lepszych rozwiązań. Polacy nie stoją w miejscu. To, że Polak potrafi nie jest sloganem. To jest prawda. Podobnie, ceni w nas wolę walki, jak też romantyczną słowiańską duszę. Jak pracować, to ciężko. Jak się bawić, to do rana – śmieje się. Cieszę się, że mogłem być w Polsce. Jest tu z kim porozmawiać – dodaje. Nie waham się zadać pytania: Jak to jest osiągnąć taki sukces? Uważam, że jesteśmy bardzo skromnymi osobami. Nie zależy mi na pokazywaniu stanu konta. Oczywiście, lubię z niego korzystać, ale nigdy nie było to celem samym w sobie – odpowiada. Pytany o to jakim jeździ samochodem, odpowiada z uśmiechem: Miałem kiedyś Porsche. Był taki okres w moim życiu. Nie miałem nim jednak gdzie jeździć, więc stał na jednej z hal produkcyjnych. W końcu go sprzedałem, bo nie był mi potrzebny. Samochód musi dawać poczucie solidności i bezpieczeństwa. Przecież wożę w nim rodzinę. d

W firmowym showroomie.

ZA NAJWI KSZY SUKCES UWA AM TO, E MAMY W POLSCE LUDZI PRAWDZIWIE KOMPETENTNYCH. LUBI TO STA E ZABIEGANIE W POSZUKIWANIU LEPSZYCH ROZWI ZA . POLACY NIE STOJ W MIEJSCU. TO, E POLAK POTRAFI NIE JEST SLOGANEM. TO JEST PRAWDA. Roland Auer i Wanda Zyburska w Maltaprint.

Fot. archiwum

Fot. archiwum

sylwetkaX chillout

Podczas otwarcia 6 maszyny drukarskiej w Głuchołazach.

lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

137


chilloutXsylwetka

ROBI SWOJE

Lubi rywalizacj a jednocze nie konsekwentnie i przewrotnie nazywa projektowane przez siebie odzie limakami. Edward Banaszak lubi wyzwania i podejmuje si ich z entuzjazmem równym rozs dkowi. Kto by pomy la : Mistrz Polski Jachtów Kabinowych jest w a cicielem rmy EB Akcesoria Meblowe. A mo e na odwrót? D i a n a

N a c h i ł o

Edward Banaszak w swoim gabinecie w firmie EB Akcesoria Meblowe.

E

dward Banaszak jest zbyt skromny, żeby od razu chwalić się imponującą listą nagród zdobytych w regatach. Archiwizuje je jego żona. Rozwijaniu pasji kibicują synowie, choć sami mają własne, również sportowe zainteresowania. Dużo łatwiej dowiedzieć się faktów dotyczących firmy EB Akcesoria Meblowe. Jej pracownicy wcale nie żartują, kiedy pytani o ofertę mówią: Jeśli ma się do dyspozycji płytę meblową i nasze akcesoria można z nich zrobić cały mebel. Znaczna część produkcji trafia na eksport. W Polsce dystrybucja opiera się przede wszystkim na hurtowniach.

NIE DAĆ SIĘ WYPRAĆ Jeśli już nazwać Edwarda Banaszaka wilkiem morskim, to tylko z zaznaczeniem: rozsądny. Pasja żeglarska wyrosła z marzeń, a ich realizacja wymagała poświęceń. W domu nie było tradycji żeglarskich. Nikt w rodzinie nie pływał. Raczej stronił od wody. Kiedy mając 13 lat zaczynałem żeglować dostawałem lanie, bo wiecznie miałem podarte spodnie – wspomina z uśmiechem. Zaczynał od łódek. Później przyszedł czas na współprojektowanie łodzi. Pierwszy Ślimak, tzn. Trochus powstawał przez 4 lata od 1976 r. Nie mógł być byle jaki, tak jak nieprzeciętne są jadowite ślimaki morskie, od których

138

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

pochodzi nazwa łodzi. Niby powolne, jak to ślimaki, ale potrafią niespodziewanie zaatakować. Edward Banaszak wspomina, że wbrew różnym obawom bardzo dobrze i szybko pływało mu się pierwszym Ślimakiem, dlatego ich następne modele różnią się szczegółami technicznymi i kolejnym numerem w nazwie. Właściciel firmy EB Akcesoria Meblowe na pytanie, czy jak na prawdziwego wilka morskiego przystało ma pseudonim i jak nazywają go morscy kompani odpowiada: Normalnie. Normalność jest tym, co bardzo sobie ceni.

Stara się nie wchodzić w sytuacje konfliktowe i niezdrowe zależności. Nie wdaję się w zbędne dyskusje i robię swoje. Wolę przeznaczyć czas na to, co sprawia mi radość – zaznacza. Jest zdania, że trzeba mieć w życiu jakąś pasję. Dlaczego? Zdarza mi się spotykać osoby, które żyją tylko pracą. 40-latków kompletnie pozbawionych energii. Totalnie z niej wypranych – mówi Edward Banaszak. WARSZTAT I ORGANIZACJA Czy jemu samemu zdarzały się porażki? Podczas drugich w życiu regat

Zaczynał od łódek. Później przyszedł czas na współprojektowanie łodzi.


sylwetkaX chillout

NAJGORSZE JEST NIE TO, E SI PRZEGRA. GORZEJ, KIEDY SI PRZEGRA I NIE WYCI GNIE Z TEGO WNIOSKÓW.

Tak jak pierwsza łódź, wszystkie nazywają się Ślimak. Kolejne modele różnią się jedynie szczegółami technicznymi i kolejnym numerem w nazwie.

mencie przekonałem się, że nie mogę polegać na jednym partnerze i zaczęliśmy rozbudowywać sieć dystrybucji – mówi właściciel firmy EB Akcesoria Meblowe. Edward Banaszak marzy o udziale w regatach Newport, ale na pytanie, co jest najprzyjemniejsze w żeglowaniu odpowiada: Żeglowanie. Po namyśle dodaje: I wolność. Ciekawe jest to, że zawsze coś się dzieje. Człowiek jest wystawiony na działanie dwóch żywiołów: powietrza i wody. Trzeba mieć pomysł. Trzeba umieć sobie poradzić. Trzeba

mieć warsztat i umieć się zorganizować – mówi Edward Banaszak. Zaznacza też: Należy mieć przy świadomość, że człowiek nie jest automatem i podlega różnym ograniczeniom. Trzeba się na nie zgodzić. Jego zdaniem żeglowanie buduje w człowieku odporność psychiczną i wymaga umiejętności samodzielnego radzenia sobie z trudnościami. Każdy krok na pokładzie trzeba przemyśleć. Jak jesteś na morzu i wypadniesz, nikt po ciebie nie wróci. A już na pewno nie łódka – dodaje. d lipiec-sierpie 2013 [ BIZNES meble.pl

Fot. archiwum

samotnych żeglarzy o Puchar Poloneza, w jakich brałem udział byłem zbyt zmęczony i nie dopłynąłem do końca – opowiada. Najgorsze jest nie to, że się przegra. Gorzej, kiedy się przegra i nie wyciągnie z tego wniosków – dodaje. Na morzu zdarzały mu się ekstremalne sytuacje, więc do żeglowania podchodzi niezwykle racjonalnie. Jest zdania, że pierwszą rzeczą, którą należy zrobić przed wejściem na pokład to zapoznać się z fachową literaturą. Uważa, że bez podręczników i dobrego przygotowania nic nie da się zrobić dobrze. Stara się też trzymać żeglarskiego kodeksu. Jak każdy prawdziwy żeglarz nie zabiera na pokład kobiet. Robi to jednak wyłącznie z praktycznych pobudek. Na morzu jest dużo niebezpieczeństw, dlatego żegluję sam. Nigdy nie wiadomo co się stanie, ani co zrobi wtedy człowiek, który na łódce nigdy nie był – zaznacza. Tak jak na przykład wtedy, kiedy w 1976 r. płynął z Gdyni do Szczecina, a wiatr był tak silny, że złamał dźwig w gdyńskiej stoczni. Czy w historii firmy zdarzały mu się ekstremalne sytuacje, z których przedsiębiorstwo wyszło obronną ręką dzięki umiejętnościom żeglarskim właściciela? Firma, jak łódź na morzu, jest narażona na czynniki zewnętrze, jak np. koniunktura. Początkowo byłem bardzo związany ze sportem. Nie inwestowałem zbyt dużo w firmę, ani też nie miałem zbyt wielu odbiorców. W pewnym mo-

139


chilloutXfelietony Diana Nachiło dziennikarka miesięcznika „BIZNES meble.pl”

T

BIA ORU ? YJE!

ak same? bez mężów? – to pytanie najczęściej słyszałyśmy z moją przyjaciółką Handzią na granicy polsko-ukraińskiej. Straż graniczna nie mogła uwierzyć, że dwie kobiety bez mężów i zamiarów przemytniczych, z własnej woli jadą na Wschód. Kiedy pierwszy raz 10 lat temu jechałam na Białoruś, znajomi łapali się za głowy. Z niepokojem czekali na nasz powrót i z niedowierzaniem wysłuchiwali niesamowitych opowieści z białoruskich wojaży. Tak, tak. Niesamowitych. Tak, jak niesamowita jest Białoruś. Tak, jak niesamowita jest Ukraina. Pierwszym kontaktom z mniejszością białoruską w Polsce towarzyszyła mi nieznajomość języka, ale też bardzo duża ciekawość. Najbardziej interesujące projekty artystyczne, które miały w tamtym czasie miejsce na Podlasiu, związane były właśnie z tematyką polsko-białoruskiego pogranicza i życiem artystycznym samej Białorusi. Proszę zapytać kogoś w Białymstoku, czym było pismo literacko-artystyczne „Kartki” a każdy, choć trochę zo-

rientowany w miejscowych realiach, wspomni je z sympatią. Podlasie bez Białorusinów jest trudne do wyobrażenia. Co więcej, mam okazję obserwować jak duży wkład w podtrzymywanie tożsamości narodowej mają białoruscy dziennikarze, nauczyciele i animatorzy kultury. Narodowość Białoruską deklaruje m.in. mieszkający na Podlasiu profesor Leon Tarasewicz, uczeń a następnie intelektualny partner nieżyjącego już Sokrata Janowicza z Krynek. Pisarz ten i obrońca białoruskiej tożsamości narodowej, którego miałam przyjemność poznać dzięki Handzi, zwykł mawiać (parafrazując), że Białoruś to nie jest temat dla mięczaków. Sama miałam okazję tego doświadczyć przygotowując Państwu cykl artykułów o Białorusi. Serdecznie zapraszam do ich lektury. Warto mieć na uwadze, że Białoruś ma też to do siebie, że za włożony trud potrafi się hojnie odwdzięczyć. To dobra wróżba na przyszłość. Również w kontaktach handlowych, którymi naprawdę warto się zainteresować.

Anna Szypulska dziennikarka miesięcznika „BIZNES meble.pl”

a początek krótka anegdota: - Puk, Puk. - Kto tam? - Fiskus. - ??? Nie jest to bynajmniej jeden z żartów z cyklu „Puk, puk”, chociaż spełnia wszystkie kryteria. To resort finansów, którym kieruje minister Jacek Rostowski, sprawdza ile jeszcze Polacy mają… cierpliwości. Okazuje się, że dostęp do kont bankowych obywateli, to za mało (!). Ministerstwo Finansów zamierza więc zwiększyć uprawnienia służb fiskalnych i zapewnić Urzędowi Kontroli Skarbowej prawo do przeszukiwania domów, mieszkań czy garaży. Rozbrajająca jest wypowiedź Macieja Grabowskiego, wiceministra finansów: Proponuje się umożliwienie organom podatkowym, za zgodą podatnika, przeprowadzanie oględzin w ramach czynności sprawdzających dotyczących przedmiotu opodatkowania. Szybka reakcja przyczyni się do bieżącego wyjaśniania wątpliwych kwestii i ograniczenia zaniżania pod-

140

BIZNES meble.pl [ lipiec-sierpie 2013

stawy opodatkowania. Oczywiście formalnie ma się to odbywać dopiero po uzyskaniu zgody podatnika, w praktyce może się jednak okazać, że temu, kto urzędników nie wpuści do swego domu, będzie groziła kara finansowa. Obecnie skarbówka może wejść do mieszkania podatnika tylko w jednym przypadku: gdy zechce sprawdzić prawidłowość rozliczenia ulg podatkowych związanych z wydatkami na cele mieszkaniowe i znów – może to jednak uczynić tylko za zgodą podatnika. Kontrowersyjne? – Tak. Narusza konstytucję? – Pojawiają się takie opinie, ale nie można tego stwierdzić z całą pewnością… Przecież gdy Polacy, którzy mają zarejestrowane odbiorniki radiowo-telewizyjne zostali zasypani lawiną wezwań do zapłaty abonamentu RTV, do gry weszła Poczta Polska wyposażona – zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego – w prawo prowadzenia administracyjnego postępowania egzekucyjnego. Nic nie jest pewne… pewne są tylko wyroki Trybunału Konstytucyjnego.

Fot. Tomasz Markowski

N

MÓJ DOM JEST MOJ TWIERDZ ?


NIEZWYKŁA JAKOŚĆ, CENA.

Apartament Szklane Horyzonty - nowoczesne i lekkie wnętrze ze szklanymi elementami, inspirowane stylem skandynawskim, to propozycja zastosowań firmy SZKŁO z Lidzbarka Warmińskiego. „Nieskazitelna biel, delikatny błękit, klasyczna czerń słoneczny żółty, akierowane i hartowane szkło w postaci: frontów, półek, blatów, ścianek, paneli, drzwi, luster w połączeniu z naturalnym drewnem jest synonimem eleganckiego i czystego stylu, odniesieniem do prostych i ponadczasowych form.

Klasyczny Styl, który w odpowiednio dopasowany sposób nada każdemu wnętrzu wyjątkową atmosferę, zachowując przy tym pełną harmonię - to propozycja zastosowań firmy SZKŁO.” - Artur Klepacki, prezes SZKŁO Sp. z o. o.

Szkło nabiera nowego znaczenia.

SZKŁO Sp. z o. o. 11-100 Lidzbark Warmiński, ul. Olsztyńska 2 tel. +48 89 767 03 80, fax +48 89 767 03 81

www.szklanehoryzonty.pl



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.