ŻYCIE Kolorado | www.zycie-kolorado.com | Październik/October 2013
28
Psychologia dla Ciebie - “Charaktery” - wygląd
W krzywym zwierciadle Maria Halińska lga jest atrakcyjną, młodą kobietą. Wiele osób mówi jej, że jest bardzo ładna. Ale ilu komplementów by nie usłyszała, Olga i tak uważa, że jest za gruba. Jej największym kompleksem są nogi. Uważa, że są krzywe, a na dodatek o wiele za grube w udach. Kupowanie spodni to dla niej katorga. Jej mąż z godną podziwu cierpliwością powtarza, że nogi Olgi są zupełnie normalne. Mógłby to recytować jak mantrę, codziennie, ale to i tak nic nie da. Olga wciąż patrzy na siebie w lustrze, podszczypuje ciało, wygina się, usiłując sprawdzić, jak wyglądałyby jej nogi, gdyby były... trochę inne. Olga czasem miewa chwile, w których stwierdza: „Świetnie wyglądam!”, ale ten stan jest ulotny. Przygląda się sobie wtedy uważniej, skupia się na brzuchu, udach... I znów popada w przygnębienie. Nienawidzi swojego wyglądu. A z drugiej strony nie może oderwać od siebie wzroku – idąc ulicą, spogląda na swoje odbicie w każdej sklepowej witrynie. Według raportu „Prawdziwe Piękno. Redefinicja”, przygotowanego na zlecenie firmy Dove, zaledwie 2 procent Polek uważa się za atrakcyjne (przy średniej światowej 4 proc.). Z kolei 8 proc. Polek określiłoby siebie jako „ładne”, ale żadna nie powiedziałaby, że jest piękna. Prawie wszystkie – aż 98 proc. – czują dyskomfort, gdy są proszone, aby pomyślały o sobie „jestem piękną kobietą”. – W dzisiejszym świecie dzieje się coś, co wiele osób doprowadza do problemów z obrazem swojego ciała – sugerują dr James Clairborn i Cherry Pedrick, autorzy książki “Jak pokochać swój wygląd”. Lęk przed brzydotą Wśród kobiet, które codziennie dostrzegają uszczerbki swej urody, średnio dwie na sto dotknięte są dysmorficznym zaburzeniem ciała (dawniej dysmorfofobia, ang. body dysmorphic disorder, BDD). Jest to rodzaj zaburzenia psychicznego, w którym chory nadmiernie koncentruje się na domniemanych deformacjach swego ciała. Owładnięty tym zaburzeniem, wierzy, że jakaś część jego ciała jest niezwykle brzydka, szpecąca, co wprowadza go w zły nastrój, wywołuje lęk, doprowadza do depresji. W dłuższej perspektywie nieleczone BDD może doprowadzić do samobójstwa (szacuje się, że próby samobójcze podejmuje 24–28 proc. zaburzonych) lub skutkuje tym, że osoba boi się spotykać z ludźmi – rozwija się u niej agorafobia (irracjonalny lęk przed wychodzeniem z domu, pokazywaniem się w miejscach publicznych). Według badań profesor psychiatrii Kathrine A.
wynika, że wielu pacjentów wstydzi się powiedzieć o swoich lękach lekarzowi, mimo że większość z nich tak naprawdę pragnie podzielić się z kimś swoim problemem. Milczą, bo tak bardzo wstydzą się swojej domniemanej brzydoty. Bo boją się odrzucenia z jej powodu. Na dodatek BDD często towarzyszą depresja, zaburzenia odżywiania czy obsesyjnokompulsywne (np. nerwowe poprawianie włosów czy elementów ubrania). One są widoczne i bywa, że właśnie je próbuje się leczyć czy poprawiać, nie docierając do sedna problemu. W efekcie pacjenci pomocy szukają u dentysty, chirurga plastycznego, kosmetologa... zamiast u psychologa czy psychiatry. – Zaburzeni próbują rozwiązać Godzinami wpatrują się w swoje odbicie swój problem, bo na dłuższą metę w lustrze. Uważają, że są za grubi, za nie da się z nim chudzi, mają krzywe nosy. Ludzie z zażyć, ale zaczynają burzeniem dysmorficznym są przekonani, od złej strony – uważa Kathrine że ich ciało jest zdeformowane. Phillips. Portal Zdrowia podaje, że wśród klientów klinik chirurgii Phillips z Oxford University dysmorfofo- plastycznej osoby z BDD stanowią aż bicy najczęściej fiksują się na wyglądzie 15 proc. Paul Lorenc, chirurg plastycswojej cery, włosów, nosa, okolic brzu- zny polskiego pochodzenia pracujący cha, czy wreszcie na tym, że zbyt dużo w USA, również nie ma wątpliwości, ważą. Osoby takie za wszelką cenę że wielu jego klientów rzeczywiście ma starają się ukryć pod ubraniami, kape- zaburzenia dysmorficzne. – Nigdy nie luszami swoje rzekomo zniekształcone zapomnę pewnego młodego człowieka, części ciała. Przechadzając się po ulicy, który przyszedł i prosił o usunięcie obserwują swoje odbicie w witrynach blizny z twarzy. Upierał się, że ma sklepowych, porównują się z innymi, wielką bliznę potrądzikową. Szukałem a w porównaniach zawsze wypadają jej za pomocą specjalnej lupy, ale nie gorzej. Całymi dniami potrafię patrzeć znalazłem. On natomiast skupiał całą na swoje odbicie w lustrze. Moja cera swoją uwagę właśnie na tym policzku. wygląda coraz gorzej – pisze na jednym Najgorsza rzecz, jaką mógłbym zrobić, z forów internetowych Joanna. – Teraz to ulec mu i faktycznie operować. Wtedy to już nie tylko twarz, ale i dekolt! Jest dopiero miałby bliznę – opowiadał Lorlipiec, a ja nie mogę założyć koszulki enc w wywiadzie dla portalu Psychology na ramiączkach, sukienki. Nie mogę Today. opalać się w miejscach publicznych, bo wydaje mi się, że wszyscy na mnie Ciągle porównywani patrzą z obrzydzeniem. Każda dziewczyna wygląda lepiej! Czuję się jakbym Zaburzenia dysmorficzne pojawiają miała oszaleć, cały dzień płaczę. Nie się najczęściej w okresie dojrzewania, wiem, co z tym zrobić. Dermatolog nie największy ich odsetek notuje się u osób chce mi przepisać kolejnej dawki leku, między 17. a 24. rokiem życia. To czas, bo mówi, że nie ma takiej potrzeby. Nikt w którym ciało intensywnie się zmienia, co dla młodego człowieka może być nie dostrzega problemu oprócz mnie. źródłem utrapień, kompleksów czy wstydu. Te negatywne emocje mogą być Złe diagnozy dodatkowo wzmacniane – świadomie Diagnozowane przypadki zaburzeń dys- bądź nie – wypowiedziami rodziców czy morficznych to prawdopodobnie jedynie rówieśników. Najwięcej negatywnych wierzchołek góry lodowej. – Z wielu komunikatów dziewczęta słyszą od powodów BDD nie jest rozpoznawane swoich ojców – stwierdziła na podstawie tak często jak powinno – uważa prof. swych badań Donna J. Schwartz, psychoKathrine A. Phillips. Z jej doświadczeń log z University of South Florida. Z kolei
profesor psychologii Michael P. Levine z Kenyon College in Gambier wykazał, że prawdopodobieństwo pojawienia się zaburzeń odżywiania i spostrzegania u dzieci rośnie, gdy matka wywiera silną presję, by córka utrzymywała niską wagę. Lorrisa Bayley z St. John’s University i dr Andrea Bastiani Archibald z Columbia University zauważyły też, że swoistym zagrożeniem dla dzieci mogą być rodzice, którzy walczą z własnymi niedoskonałościami, np. otyłością. Osoby takie mają zwykle tendencję do pilnowania, by dziecko utrzymywało „idealną wagę”. Skutki takiego zachowania opisuje w internecie Kate: Nigdy nie zaakceptowałam swojego wyglądu. Był dla mnie źródłem przykrości, wstydu, a ostatecznie depresji, z której leczyłam się ponad dwa lata. Dopiero terapia pomogła mi odkryć źródła moich zaburzeń. W gabinecie zaczęłam sobie przypominać docinki i żarty rodziców dotyczące mojego wyglądu, gdy miałam około 12 lat. Nie zrozumcie mnie źle. To wcale nie było jakieś psychiczne znęcanie się. Po prostu żarty na temat „boczków” i cienkich włosów. Jako dorosła kobieta nagle zrozumiałam, że całe życie estem na dietach i zapuszczam włosy! Coś tak banalnego doprowadziło mnie na skraj załamania nerwowego. Dr Alison E. Field z Channing Laboratory wraz ze współpracownikami z Massachusetts i Kalifornii przez kilka lat prowadziła badania kwestionariuszowe z udziałem dzieci w wieku 9–14 lat. Wynikało z nich, że 6 proc. dziewcząt i 2 proc. badanych chłopców było mocno zaniepokojonych swoją wagą. Około 4 proc. wszystkich uczniów było na nieustannej diecie. Dzieci, które starały się utrzymać dietę, przyznawały, że ich wygląd jest ważny dla rodziców. Problem analizowali również badacze z Texas A&M International University pod kierunkiem dr. Christophera Fergusona. Według nich największy wpływ na to, że dziecko jest niezadowolone ze swego wyglądu mają rówieśnicy, a właściwie rywalizacja z nimi (która odbywać się może m.in. za pośrednictwem portali społecznościowych). Klasyczne media – prasa czy telewizja – i kreowane przez nie wzory piękna mają niewielkie znaczenie dla wykształcania się zaburzeń dysmorficznych u dzieci. Rodzinne skazy Zaburzenie dysmorficzne może być przekazywane z pokolenia na pokolenie. Jedną z jego form jest bowiem lęk nie o swój wygląd, ale o wygląd potomstwa. Osoba zaburzona wyobraża sobie, że córka czy syn są z jakiegoś powodu nieatrakcyjni, co wywołuje i u rodzica, i u dziecka lęk i dyskomfort psychiczny. Taką sytuację opisuje dr Elias Aboujaoude, psychiatra ze Stanford University. „Dana nie trafiła do mnie z gabinetu psychiatrycznego, dermatologicznego czy od chirurga plastycznego. Przysłał ją... pediatra jej córki. Odnosząca sukcesy kobieta, projektantka wnętrz, po burzliwym rozwodzie z mężem, zamiast