Z parkowych archiwów
8 Szklarnia na 54 metry
ZDJĘCIA: PARK ŚLĄSKI
Wieża w samym sercu parku To było takie parkowe cudo. Zakładano, że będzie największa na świecie. Florystyczne cacko, jedyne w całej Polsce. Szklarnia wieżowa, stała w miejscu nieistniejącego już „Szkieletora”. Podczas Ogólnopolskiej Wystawy Kwiatów i Ogrodów, otwierali ją I sekretarz PZPR Edward Gierek i generał Jerzy Ziętek.
T
o była wielka wystawa w 1968 roku. Czerwiec. Wykonany przez wiedeńskiego architekta, profesora Ruthnera projekt wertykalnej konstrukcji, został przywieziony z Austrii, gdzie zobaczył ją podobno sam generał. – To było dość ciekawe urządzenie, jak na owe czasy. Rewolucyjne i rewelacyjne – ocenia Piotr Franta, architekt parku. – Jego wyjątkowość polegała na tym, że na niewielkiej powierzchni uprawiano ogromną ilość roślin – wspomina. Wieża miała 54 metry. Była najwyższym tego typu obiektem na świecie. Jej średnica wynosiła 11 metrów.
Ciekawy mechanizm
Wieża funkcjonowała w parku 15 lat
Powierzchnia użytkowa szklarni wynosiła około 1000 metrów kwadratowych. Konstrukcję szklarni wieżowej wykonała firma Konstal, natomiast firma Elektroprojekt Katowice, opracowała zasilanie i sterowanie urządzeniami oraz ogrzewanie i klimatyzację. – Niezwykle ciekawy był mechanizm wieży. Półki, regały, były zawieszone na łańcuchowych cięgnach. Sterował nimi specjalny mechanizm, który przesuwał konkretne donice. Hodowano w nich kwiaty, nowalijki m.in. sałatę i rzodkiewki – wspomina Franta. Rośliny w szklarni wieżowej znajdowały się na 285 półkach wprawianych w pionowy ruch w ten sposób, aby w ciągu doby wszystkie zostały równomiernie doświetlone i ogrzane. W trakcie pracy urządzeń, rośliny były również nawożone. Cały system zautomatyzowano i do obsługi wystarczyły dwie osoby. Zimą szklarnię ogrzewano gazem, natomiast latem pracowała klimatyzacja. Wieżę można było oglądać głównie z zewnątrz, ale sporo osób pamięta też jej wnętrze. – A wrażenie było niesamowite – zapewnia Franta. – Zwłaszcza, że sam park nie robił jeszcze takiego wrażenia jak dziś. Zieleń i drzewa dopiero rosły, a infrastruktura powstawała – zaznacza i przypomina, że w owym okresie w parku działało ogrodnictwo. I to na bardzo wysokim poziomie. – Stąd właśnie szklarnia, która zaopatrywała sporą część jego terenu.
Widok z tarasu Przy wieży wzniesiono pomieszczenia gospodarcze. W jednym z nich znajdowało się laboratorium, zajmujące się badaniem gleby. Piotr Zieliński, który w parku pracuje od lat 70. wspomina, że na górę je-
Poliestrowa powłoka budynku okazała się kompletnie niefunkcjonalna
chało się dwuosobowa windą, a na wierzchołku pracownicy mogli wejść na taras, z którego doskonale było widać panoramę Chorzowa i Katowic. – Czego tam nie było: zraszanie, nawożenie, sztuczne oświetlenie. Wszystko działało mechanicznie, a szafa sterująca była ogromna – mówi z sentymentem o nieistniejącej już konstrukcji, która – jak wiadomo z ustnych przekazów – nie była tania w utrzymaniu. – Rośliny rosły tam bardzo szybko, część szła na sprzedaż, a część wysadzano na alejach – tłumaczy.
Nieczyste powietrze W 1983 roku, po 15 latach funkcjonowania, wieża została rozebrana przez zabrzański Mostostal. Głównym powodem było ściemnienie z upływem lat poliestrowej powłoki, która była wykorzystywana zamiast szkła. Przez tę wadę, rośliny już nie rosły tak dobrze, bo docierało do nich mniej światła. – Wieża była obłożona płytami ze sztucznego tworzywa. Jak się później okazało, dosyć lichego. Szczególnie, biorąc pod uwagę śląskie powietrze, którego jakość wyznaczał wszechobecny przemysł – wyjaśnia Piotr Franta. – Przez te wszystkie lata, materiał ten powinien zostać wymieniony. Niestety, tak się nie stało. A szkoda –uważa Franta i dodaje, że wieża była bardzo silnym symbolem przestrzennym, który dominował nad otaczającym ją terenem. – Zniknęła w dość dziwnych okolicznościach. Szybko. Uznano że się nie nadaje i ją rozebrano. W jej miejsce powstał „Szkieletor”, który był obiektem dużo mniej udanym. Łukasz Respondek
Adres redakcji: Aleja Różana 2, 41 – 501 Chorzów Tel. 601 472 618, fax. 032 793 70 09 E – mail: gazeta.parkowa@parkslaski.pl Redaktor naczelny: Łukasz Buszman
Tak wieża prezentowała się z zewnątrz i od środka
Redakcja: Ewa Kulisz, Wojciech Mirek, Łukasz Respondek, Wojciech Zamorski, Yen Projekt i redakcja graficzna: Marek Michalski
Dział sprzedaży reklam: Katarzyna Zazgórnik-Sitz tel. 666 031 465 Wydawca: Park Śląski w Chorzowie
Gazeta Parkowa także w internecie na: www.parkslaski.pl Kolejny numer Gazety Parkowej ukaże się: 19 grudnia 2014