24 lutego 2011
Gazeta informacyjna Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie
Pozostaje tylko sprawa spornej działki
W numerze:
Nowa kolejka za rok ZDJĘCIE: JAKUB NOWAK
O planach na nadchodzący sezon, inwestycjach i zmianach w parku rozmawiamy z Arkadiuszem Godlewskim, nowym prezesem WPKiW
Dawna „Elka” zimą nie woziła gości, nowa będzie kursowała przez cały rok
J
eśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, kolejka linowa ruszy w chorzowskim parku w 2012 roku. Idealnie byłoby oddać ją do użytku w tym samym terminie co zmodernizowany Stadion Śląski. Czy uda się to zrobić, zależy w dużej mierze od urzędników. Trwa bowiem ocena merytoryczna projektu, który ubiega się o unijną dotację. Koszt budowy następczyni „Elki” wynosi ponad 20 mln zł. Pozostał jeszcze problem działki tuż obok stadionu i Promenady gen. J. Ziętka, nad którą mają przebiegać liny kolejki. Choć stara „Elka” jeździła tą samą trasą, w przypadku budowy nowej wszystkie pozwolenia, projekty i dokumenty musiały zostać przygotowane od podstaw. Wtedy właśnie powstał problem, ponieważ właściciel spornej działki nie chce się zgodzić
na to, by nowa kolejka znajdowała nad jego gruntem. – Podjęliśmy wiele działań, by nabyć tę nieruchomość, ale to może potrwać kilka miesięcy – wyjaśnia Arkadiusz Godlewski, prezes WPKiW. – Jesteśmy w trakcie negocjacji i mamy do czynienia z klasycznym przykładem uporu ambicjonalnego. Właściciel tej działki i tak nic na niej nie wybuduje, nie może posadzić nawet drzewa. Obstawanie przy tym, że nie odda nam terenu jest przykładem typowego polskiego sarmatyzmu. Nie zgadzam z takim sposobem myślenia, trzeba ważyć interesy prywatne z interesem wspólnym, publicznym. W skrajnie niekorzystnej sytuacji, gdy nie uda się osiągnąć porozumienia, dopuszczamy możliwość zmian w projekcie, tak by trasa kolejki nie przebiegała przez sporny teren.
Na szczęście jest to technicznie możliwe. Władze spółki są też spokojne o losy unijnego dofinansowania. Nikt nie zakłada czarnego scenariusza. – To bardzo dobrze przygotowany merytorycznie projekt – ocenia prezes Godlewski. – Został już zweryfikowany pod względem jakości dokumentacji, teraz trwa ocena techniczna, której dokonują eksperci. Park jest jedną z największych atrakcji regionu. Nowa kolejka to nie tylko istotny środek komunikacji na tak wielkim obszarze jakim jest WPKiW, ale również element wizerunkowy parku. W moim przekonaniu, decyzja zarządu województwa o wyborze tego projektu do dofinansowania jest tylko formalnością. (MaS)
Str. 3
Jak uprawiać kolarstwo górskie? O czego zacząć i gdzie w parku trenować? Wszystkiego dowiecie się na
Park w powieści
Str. 4-5 parkowe atrakcje. Akcja powieści toczy się w tutejszych restauracjach, w Kotlinie Dinozaurów, kilka razy autor zabiera czytelnika do budynku dyrekcji. Powieść rozpoczyna się przy Planetarium Śląskim, tuż obok stacji kolejki linowej „Elka”. – Byłem zdumiony kiedy odkryłem, że taka perełka jak WPKiW nie doczekała się jeszcze literackiego opracowania – mówi Janusz Szablicki. – Postanowiłem to zmienić. Szablicki z wykształcenia jest ekonomistą, wiele lat pracował w handlu zagranicznym. Spotkania z przedstawicielami innych kultur wiele go nauczyły. Ale kosmos od zawsze stanowił hobby, które zaowocowało kilkoma książkami. – Od dziecka interesowałem się tą tematyką, uwielbiałem czytać, mam setki książek w domu – opowiada autor. – Książki science fiction zacząłem pisać dlatego, że zawsze pociągało mnie to co niezbadane i niemożliwe do zbadania. Jestem przekonany, że gdzieś tam w kosmosie jest życie. W końcu już Metrodoros z Chios powiedział: „...uważać, że Ziemia
ZDJĘCIA: JAKUB NOWAK
G
Idziemy z duchem czasu. Naszą gazetę można od dzisiaj czytać on-line, mamy nową stronę internetową i alarmowy telefon
Więcej na temat nowej kolejki linowej piszemy na str. 3
Książka science fiction o… WPKiW już niedługo w księgarniach
rupa osób przebywająca w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku niespodziewanie zostaje… odcięta od świata. Kiedy próbują się wydostać, stają się świadkami wielu nietypowych zjawisk. Czy to efekt wizyty mieszkańców kosmosu? Wszystkiego już wkrótce będzie można się dowiedzieć z książki science fiction, której akcja rozgrywa się w chorzowskim parku. Autorem minipowieści pt. „Park” jest Janusz Szablicki. Wcześniej opublikował już trzy inne książki science fiction, a wkrótce ukaże się kolejna: „Rodzaje inwazji”. Skąd pomysł na umiejscowienie akcji nowej powieści w parku? – W młodości posadziłem w parku kilka drzew, od 1978 roku mieszkam w Katowicach i jestem częstym gościem w WPKiW – opowiada Szablicki. – Byłem w wielu parkach na świecie i w każdym z nich wspominałem ten nasz. To jedno z najpiękniejszych tego typu miejsc, jakie widziałem. Ten sentyment do parku ma teraz swoje konsekwencje: bohaterami książki stały się
Str. 2
Okładka książki „Park” stanowi jedyny zaludniony świat w nieskończonej przestrzeni, byłoby równie absurdalne, jak założyć, że na rozległym polu obsianym prosem wykiełkuje tylko jedno ziarno.” Wszechświat jest ogromny i niezbadany. Nie wiemy jakie tajemnice przed nami kryje. (MaS) Jako pierwsi publikujemy fragment książki Janusza Szablickiego „Park”. Ogłaszamy też konkurs, w którym można ją wygrać. Szczegóły na str. 5
Czy w kosmosie jest życie? To pytanie nurtuje ludzkość od pokoleń. Jeśli chcesz wiedzieć więcej, zapraszamy do lektury na Str. 6