10.03.2020 NAJWAŻNIEJSZE SPOTKANIE BRANŻY
GfK Polonia GfK2018 Polonia 2018
Nakład Nakład 80 000 egz. 80 000 egz.
Nr LUTY 2020 2020 Nr 2 (192) 2 (192) LUTY
Pismo Pismo bezpłatne bezpłatne
ISSN ISSN 1643 1643-8787 -8787
SZCZEGÓŁY:
WWW.KONGRESSLODYCZE.PL
HANDEL SPÓŁDZIELCZY:
JEST POTENCJAŁ, ZA MAŁO POMYSŁÓW Choć spółdzielnie mogą niektórym kojarzyć się z reliktem przeszłości, zwłaszcza gdy nazywają się „Robotnik”, „Jutrzenka” czy „Związkowiec”, całkiem sporo z nich nie tylko ma ponadstuletnie tradycje, ale również dobrze radzi sobie we współczesnych realiach rynkowych. Choć te ostatnie są naprawdę trudne. Agata Kinasiewicz agata.kinasiewicz@wiadomoscihandlowe.pl
Konrad Kaszuba konrad.kaszuba@wiadomoscihandlowe.pl
R
Nieudana integracja
W poprzedniej, słusznie minionej epo‑ ce spółdzielnie handlowe miały faktyczny monopol na handel detaliczny artykuła‑ mi FMCG. Określenie „PSS” było prak‑ tycznie synonimem słowa „sklep”. Podczas
gdy handel prywatny zaczynał od łó‑ żek i stolików, blaszanych „szczęk” i pro‑ wizorycznych pawiloników, spółdzielcy
na Wielkanoc
Z dzisiejszej perspektywy widać wyraźnie, że zasadniczym błędem było rozdrobnienie spółdzielczego handlu dysponowali potężną siecią placówek han‑ dlowych, dobrze wyposażonych i świetnie zlokalizowanych. Posiadali kadry, logistykę, doświadczenie i potencjał finansowy. Dzięki tym atutom, nawet uwzględniając ekspan‑ sję bogatych zachodnich sieci handlowych, spółdzielnie miały szansę utrzymać dużą część rynku i przez długie lata utrzymy‑
Sklep Tęcza największej spółdzielni w Polsce – PSS Społem Białystok – z awangardowym konceptem gastronomicznym
czytaj dalej na stronie 12
SPOŁEM W LICZBACH
Fot. Wiadomości Handlowe
ok 2019 był dla Społem jubileuszowy. Spółdzielnie Spożywców w Polsce świętowały 150‑lecie istnienia. Nazwę „Społem” wymyślił Stefan Żeromski – taki tytuł nosił dwutygodnik, który popula‑ ryzował ideę spółdzielczości. W 1869 roku zo‑ stały założone pierwsze polskie stowarzyszenia spożywcze: „Merkury” w Warszawie, „Zgoda” w Płocku i „Oszczędność” w Radomiu. Przez lata ziemie te należały do różnych zaborów.
W każdym z nich panowały odmienne uwa‑ runkowania prawne, gospodarcze i politycz‑ ne, a więc sieci rozwijały się w różnym tempie. Spółdzielnie powstawały głównie po to, aby obronić się przed naporem kapitału zaborców i prowadzić wspólnie polskie interesy. Kiedy dzisiaj patrzymy na mapę spo‑ łemowskich sklepów, widać wyraźnie, że w na zachodzie, gdzie sytuacja pod zabo‑ rami była bardziej stabilna, jest ich więcej, natomiast na wschodzie i północnym‑ ‑wschodzie kraju, gdzie ziemie przechodziły z rąk do rąk, sieć sklepów jest mniej liczna.
wały pozycję kluczowego gracza w han‑ dlu detalicznym. Tak się jednak nie stało. Z dzisiejszej perspektywy widać wyraźnie, że zasadniczym błędem było rozdrobnienie spółdzielczego handlu. Podczas gdy pry‑ watne sklepy stopniowo integrowały się, tworząc rozmaite struktury lokalne, regio‑ nalne i wreszcie ogólnopolskie, spółdzielnie
7,2 mld zł roczna sprzedaż ogółem 640 tys. uczestników programu lojalnościowego „Społem znaczy razem” 100 tys. transakcji z kartą lojalnościową dziennie 12 tys. SMS-ów dziennie wysyłanych w ramach „Społem znaczy razem” 300 samodzielnych spółdzielni 240 spółdzielni zrzeszonych w KZRSS Społem 44 tys. członków spółdzielni 26 tys. pracowników 2,5 tys. sklepów o łącznej powierzchni sprzedaży 407,5 tys. mkw. 255 produktów marki własnej 157 zakładów ciastkarskich 120 restauracji i barów 49 spółdzielczych domów towarowych 15 salonów z odzieżą Eleganza 7 ośrodków wypoczynkowych 3 hotele Źródło: KZRSS Społem
www.mlekovita.com.pl