16 badania naukowe
Dr Andrzej Pasierbiński z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska UŚ jest współautorem artykułu o roślinności Islandii opublikowanego w prestiżowym czasopiśmie naukowym „PLoS ONE”
Lodowa Thule Dr Paweł Wąsowicz, absolwent WBiOŚ UŚ, niedługo po tym, jak rozpoczął pracę w Islandzkim Instytucie Historii Naturalnej i został kuratorem zielników w Reykjaviku i w Akureyri, odkrył istnienie bogatej bazy danych florystycznych będącej wirtualnym odzwierciedleniem zgromadzonych przez lata zbiorów. Niezwykle precyzyjnie określone stanowiska gatunków roślin oraz ich charakterystyka to zjawisko unikatowe na skalę światową – przed oczami naukowca ukazał się bowiem pełny obraz roślinności wyspy zapisany w zbiorze ponad 500 tys. bazodanowych rekordów. Okazało się również, że nikt wcześniej nie podjął się analizy zgromadzonego materiału. Dr Wąsowicz postanowił zanalizować przestrzenne wzorce rozmieszczenia gatunków roślinnych na Islandii i zaprosił do współpracy m.in. dr. Andrzeja Pasierbińskiego, adiunkta w Zakładzie Botaniki Systematycznej (WBiOŚ UŚ). Kiedy myślimy o najlepszych miejscach do rozwoju roślinności w Europie, zapewne na jednym z ostatnich miejsc wymienilibyśmy Islandię. Większość gatunków flory występuje na południu Europy ze względu na sprzyjające warunki klimatyczno-topograficzne. Ich intensywne współwystępowanie pociąga jednak za sobą konieczność walki o dostępną przestrzeń. – Jest niewiele gatunków roślin, które są w stanie tolerować mniej sprzyjające warunki klimatyczne, panujące na przykład w pobliżu koła podbiegunowego. Z tego powodu konkurencja między gatunkami na tym obszarze ma marginalne znaczenie, a znacznie wzrasta w strefach klimatu umiarkowanego i tropikalnego – wyjaśnia dr Andrzej Pasierbiński. – Duże znaczenie, oprócz wspomnianych sprzyjających warunków siedliskowych, mają również zmiany klimatu zachodzące na Ziemi w ciągu milionów lat, przyczyniające się do niezwykle interesujących migracji roślin. Analiza przyczyn i charakterystyka roślinnych wędrówek jest jednym z moich głównych zainteresowań naukowych i właśnie taka botanika mnie fascynuje – dodaje biolog. Dyscypliną naukową, której celem jest identyfikacja i próba zrozumienia wzorców rozmieszczenia roślin w przestrzeni geograficznej Ziemi, jest fitogeografia. – Aby scharakteryzować owe wzorce, posługujemy się pojęciem biomów. Są to rozległe obszary, na których występują zbiorowiska roślinne i gatunki o podobnych preferencjach klimatycznych – wyjaśnia naukowiec. Tundra, tajga, lasy liściaste zrzucające liście na zimę, pustynie czy sawanny – to tylko kilka przykładów biomów wydzielonych w obrębie kuli ziemskiej. Stepy Mongolii mogą się znacznie różnić pod względem składu gatunkowego występujących tam roślin od stepów Ameryki Północnej, nadal jednak będą należeć do tego samego biomu.
Foto: Małgorzata Kłoskowicz
Fitogeografia
Dr Andrzej Pasierbiński z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska UŚ
– Na przykład na północnych obszarach występuje tundra arktyczna. Na południu z kolei, na obrzeżach Morza Śródziemnego, występują makia czy chaparral tworzące biom lasów i zarośli twardolistnych. A wszystko to „sterowane” jest warunkami klimatycznymi – wyjaśnia dr Pasierbiński. Fitogeografia zatem nie tylko umożliwia grupowanie różnych gatunków roślin ze względu na ich aktualny zasięg występowania, lecz także pozwala szukać klucza, zgodnie z którym możemy obserwować rozmieszczenie flory na różnych obszarach kuli ziemskiej. Obu tych działań podjął się zespół badawczy dr. Pawła Wąsowicza, w którym pracowali dr Ewa Przedpełska-Wąsowicz z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, dr Hordur Kristinnsson z Islandzkiego Instytutu Historii Naturalnej oraz dr Andrzej Pasierbiński reprezentujący Uniwersytet Śląski.
Tajemnicza wyspa W IV w. p.n.e. grecki geograf i żeglarz Pyteasz z Massalii wyruszył w rejs na otwar-
ty ocean, kierując się na północ od Brytanii. W szóstym dniu żeglugi dopłynął do brzegów tajemniczej wyspy, gdzie Słońce świeci przez całą noc. Uznając, iż dotarł do krańca świata, nadał wyspie nazwę Ultima Thule i chociaż nie ma wśród badaczy zgody co do jej ówczesnego położenia, wielu uważa, że chodziło właśnie o Islandię. Wbrew temu, co sugeruje nazwa tej europejskiej wyspy (isl. ís – lód), zaledwie 11% jej obszaru pokrywa lodowiec, a klimat jest zaskakująco łagodny. Leżąca na granicy płyt kontynentalnych – eurazjatyckiej oraz północnoamerykańskiej – wyspa wyłoniła się z morza prawdopodobnie ok. 16–18 milionów lat temu. Gdyby nie sprzyjający układ ciepłych prądów oceanicznych w obrębie północnego Atlantyku, przypominałaby ona bardziej pokrytą lodową czapą Grenlandię. Niebagatelną rolę w „ocieplaniu” Islandii odgrywa Golfsztrom obmywający południowo-zachodnie brzegi wyspy. Na rozległych wyżynach oraz terenach górskich wa-