TT 422

Bohater tygodnia: Tomasz Kołodziej Na początku biegał boso po śniegu, teraz zażywa lodowatych kąpieli.

nr 51/422 22 grudnia 2015

t y s k i

t y g o d n i k

M i e j s k i

www.tychy.pl

ISSN 1898-7206

Coby się Wam darzyło!

michał janusiński

b e z p Ł a t n y

>strona 2

Świąteczny koncert w wykonaniu grupy Golec uOrkiestra zgromadził na Placu Baczyńskiego ogromne tłumy. Z muzykami wystąpiły na scenie dzieci z tyskiej Szkoły Suzuki.

Przez cztery dni, od 17 do 20 grudnia w świąteczny nastrój wprawiali tyszan znakomici artyści i mistrzowie kuchni. Podczas Jarmarku Bożonarodzeniowego kolędowaliśmy wspólnie z Adamem Kuliszem, Rafałem Brzozowskim i zespołem Golec uOrkiestra. Uczyliśmy się gotować z Dianą Volokhovą i Kurtem Schellerem.

Robiliśmy świąteczne zakupy w jarmarkowych domkach i na kiermaszu w Andromedzie. A wszystko to zakończyły życzenia Wesołych Świąt.

Sylwia Witman s.witman@twojetychy.pl

M

am nadzieję, że jak co roku, już siódmy raz z rzędu, przygotowaliśmy państwa do świąt – mówiła Daria Szczepańska, zastępca prezydenta miasta ds. społecznych, składając zgromadzonym na Placu Baczyńskiego tyszanom życzenia świąteczne.

Do życzeń – oczywiście po góralsku – dołączyli się także Łukasz i Paweł Golec. Następnie zespół zaprezentował koncert świąteczny, który swoją premierę miał niedawno w Bazylice Jasnogórskiej.

– Wczoraj śpiewaliśmy kolędy z Rafałem Brzozowskim, dziś z Golec uOrkiestrą. Jesteśmy zachwyceni jarmarkiem, jest on z roku na rok coraz lepszy – mówiła Krystyna Grońska, która przyszła na Plac Baczyńskiego z rodziną, przyjaciółmi i mała wnuczką Anią.

Tyszanie degustowali też wykwintne świąteczne potrawy w wykonaniu mistrzów. – Warto było czekać żeby tego spróbować. Idealny deser po świątecznym obiedzie – mówili Krzysztof i Anna Ćwik, którzy spróbowali przyrządzonych przez Kurta Schellera gruszek gotowanych w winie z aromatycznymi przyprawami, podanych na kremie mascarpone ze śmietaną i wanilią, z posypką z suszonych płatków róży.

Fotorelacja z Jarmarku oraz świąteczna rozmowa z Łukaszem Golcem na str. 12-13 r e k l a m a

Wielu szczęśliwych chwil spędzonych w gronie rodziny oraz radości i spokoju w czasie zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia.

Niech ten najpiękniejszy w roku czas upłynie Państwu w ciepłej, serdecznej atmosferze. Życzę także, aby nadchodzący 2016 rok spełnił Państwa oczekiwania i pragnienia.

Niech będzie to Rok szczęśliwy, obfitujący w wiele sukcesów i pomyślnych wydarzeń.

Twoj e t yc h y | 2 2 grudnia 2 0 15

www.tychy.pl

idzie t ydzień

W niedzielnych kąpielach, wraz z Tomaszem Kołodziejem, bierze udział kilkudziesięciu tyskich morsów.

Niech Boże Narodzenie będzie dla nas czasem refleksji, radości, optymizmu i ciepła.

Niech spadająca gwiazdka spełni życzenia, a światło choinki nas pojedna.

Odrobiny śniegu, spokoju i pogody ducha życzy

B o h at e r t yg o dnia

Lodowata kąpiel dla zdrowia Tomasz Kołodziej razem z grupą znajomych, m.in. z Martą Poloczek i Damianem Szpakiem, w każdą niedzielę zażywa kąpieli w Jeziorze Paprocańskim. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że kąpiele zaczynają się jesienią i trwają do końca zimy. W okresie wiosennoletnim jest przerwa, bo woda w jeziorze jest za ciepła...

T

omasz Kołodziej jest jak mówi o sobie „początkującym morsem”. Lodowatych kąpieli zaczął zażywać w tym sezonie i, jak zapewnia, już złapał bakcyla. – Jak już się raz zacznie, to ciężko jest przestać – żartuje.

Początek przygody

Jak się zaczęła przygoda z morsowaniem? – Zawsze podobało mi się, jak w telewizji oglądałem kąpiących się morsów. Jednak długo nie miałem odwagi, żeby spróbować. Podobało mi się, że oni zawsze mówili, że rzadko chorują, że się nie przeziębiają, nie męczy ich grypa.

A jak już sporadycznie zdarzy im się zachorować, to dużo lżej te choroby przechodzą – mówi Tomasz Kołodziej. – Trzy lata temu spróbowałem tzw. morsowania w wersji „light”, czyli biegania boso po śniegu. Szybko doszedłem do wniosku, że nie taki diabeł straszny. Zauważyłem, że organizm szybko się przystosowuje

do zimna – wspomina i dodaje, że każdy musi się rozwijać. Dlatego „lightowa” forma morsowania przestała mu wystarczać, chciał spróbować czegoś więcej. – Postanowiłem iść na maksa i morsować na całego – śmieje się.

Rekord: ponad 4 minuty Podczas pierwszej kąpieli pan Tomasz wytrzymał trzydzieści sekund. Teraz, po dwóch miesiącach od morsowego debiutu, pomimo że woda jest już zimniejsza o cztery stopnie, nasz rozmówca potrafi się kąpać ponad cztery minuty. – Nie odczuwam już tego zimna jakoś bardzo mocno. Takie lodowate

Zespół tygodnika „Twoje Tychy”

kąpiele są bardzo przyjemne. Jak się wychodzi z wody, to się odczuwa wielką satysfakcję i niesamowity przypływ energii – przyznaje.

Zimą bez kurtki Morsowanie sprawia, że Tomasz Kołodziej zimą chodzi w bluzie. Jak mówi, kurtka nie jest mu potrzebna. – Studiuję matematykę w Katowicach. Na uczelnię dojeżdżam pociągiem. Gdy razem z kolegami czekam na peronie na pociąg, to często żartują sobie ze mnie. Im jest zimno, a ja zimna nie odczuwam, dlatego nie ubieram kurtki. Bluza w zupełności wystarcza – mówi.

Ewa Strzoda

r e k l a m a

USŁUGI POGRZEBOWE KOMPLEKSOWO • PROFESJONALNIE • TANIO Tychy Wartogłowiec, ul. Cmentarna 21

BEZGOTÓWKOWE ROZLICZENIE POGRZEBU • POGRZEBY TRADYCYJNE • EKSHUMACJE • KREMACJE 550 ZŁ • KOPANIE GROBÓW

Wartogłowiec

„CALIA”

ZASIŁEK ZUS ROZLICZAMY I WYPŁACAMY NA MIEJSCU • ROZBIÓRKI NAGROBKÓW • WŁASNE • PRZEWOZY ZMARŁYCH CHŁODNIE NAGROBKI

CAŁODOBOWE POGOTOWIE POGRZEBOWE tel. 32 219 18 44, kom. 601 49 09 08

sylwia witman

michał janusiński

2

DUŻY WYBÓR

P o g oda t yg o dnia wt

śr

cz

pt

so

nd

PN

22.12

23.12

24.12

25.12

26.12

27.12

28.12

80

110

90

60

70

40

80

t y dzie ń z k a lendar z a 22.12.1996 – Arcybiskup Damian Zimoń konsekrował nową tyską świątynię – kościół św. Maksymiliana Kolbego. W listopadzie 1984 roku biskup Herbert Bednorz erygował parafię, a wiosną 1988 roku rozpoczęto budowę.

22.12.2004 – Po wielu miesiącach przygotowań zarządzeniem prezydenta miasta utworzone zostało Muzeum Miejskie w Tychach.

Na stanowisko dyrektora prezydent powołał Marię Lipok-Bierwiaczonek, która piastowała je do połowy 2014 r.

24.12.1995 – Bracia francisz-

kanie zaprosili na pierwszą mszę – na pasterkę – do swej nowej siedziby przy ulicy Paprocańskiej, do kaplicy św. Franciszka i św. Klary. Po świętach Bożego Narodzenia franciszkanie po raz pierwszy rozpoczęli kolędę w rodzinach swej parafii.

27.12.1990 – Na Stadionie Zimowym zostały otwarte Hokejowe Mistrzostwa Świata juniorów do lat 20 grupy B. W reprezentacji Polski znaleźli się zawodnicy tyskiego GKS-u: Mariusz Czerkawski, Andrzej Gretka i bracia Michał i Dariusz Garboczowie.

Dy żur re port e r a

tel. 32 325 72 38 redakcja@twojetychy.pl Na Państwa telefony czekamy we wtorek w godz. 9.30–15.30.

Przy telefonie dyżuruje red. Leszek Sobieraj b e z p Ł at n y t y s k i t yg o d n i k M i e j s k i

Wydawca: Śródmieście Sp. z o.o.

Redakcja: Tychy, al. Piłsudskiego 12, I piętro, tel. 32 325 72 40, faks 32 325 72 14, e-mail: redakcja@twojetychy.pl Redaktor Naczelny: Wojciech Wieczorek Zastępca Redaktora Naczelnego: Jan Mazurkiewicz Dziennikarze: Leszek Sobieraj, Ewa Strzoda, Sylwia Witman Dyrektor ds. Reklamy i Marketingu: Roma Jarecka, tel. 32 325 72 19 Biuro Reklamy: tel. 32 325 72 18, 225, 268

Ogłoszenia Drobne: tel. 32 325 72 15 Skład: Tomasz Pałka, Graphen Druk: POLSKA PRESS Sp. z o.o., Oddział Poligrafia, Drukarnia Sosnowiec Projekt graficzny: Witold Morawski Numer zamknięto: 21.12.2015 r.

Redakcja nie zwraca tekstów nie zamówionych oraz zastrzega sobie prawo ich redagowania i skracania.

Za treść reklam i ogłoszeń redakcja nie odpowiada. Dystrybucja tygodnika bez pisemnej zgody wydawcy – zabroniona. Sprzedaż tygodnika – zabroniona.

www.tychy.pl

n a s z e T yc h y r e k l a m a

Twoje t yc hy | 2 2 grudn i a 2 0 15

3

4

Twoj e t yc h y | 2 2 grudnia 2 0 15

n a s z e T yc h y

B u dż e t 2 0 1 6 u c h wa lon y

610 mln do wydania Ostatnia w tym roku sesja Rady Miasta Tychy, na tydzień przed Bożym Narodzeniem, rozpoczęła się właśnie od akcentów świątecznych.

R

adni i władze miasta zostali obdarowani przez harcerzy światłem betlejemskim. Hasło tegoroczne tej już wieloletniej tradycji brzmi „Zauważ człowieka”.

Warto chyba, aby wszyscy z nas, nawet ci, którzy nie mieli zaszczytu, aby światełko betlejemskie trafiło do ich rąk, zapamiętali to hasło i wzięli je sobie do serca.

Była też część artystyczna, w której wystąpili najmłodsi uczniowie Szkoły Muzycznej, którzy na różnych instrumentach (akordeon, trąbka, skrzypce) zagrali kolędy.

Nie wszystkie dane znane Głównym punktem grudniowej sesji był budżet miasta na rok 2016. Zanim jednak prezydent Andrzej Dziuba, przedstawił główne punkty budżetu, radni mieli

www.tychy.pl

okazję zapoznać się z wieloletnią prognozą finansową miasta Tychy.

Owa prognoza obejmuje lata 2016– 2023, kiedy to powinna zakończyć się spłata kredytu zaciągniętego przez miasto. Te założenia są jednak uwarunkowane zwiększonym dochodem od 1 do 2 proc rocznie i niskiej inflacji oraz wzrostem gospodarczym krajowym w wysokości 3–4 proc. Jest jednak jeden szkopuł. Nie wiadomo jeszcze jaką kwotę wolną od podatku PIT ustali Minister Finansów.

W wieloletniej prognozie nie ma też środków z Unii Europejskiej, te zostaną wpisane dopiero po ich ewentualnym przyznaniu.

I tak w 2016 r. dochody powinny wynieść 595 mln a w 2023 r.

– 666 mln zł.

Wydatki – 2016 r.– 610 mln zł2023 r.- 643 mln zł.

Zadłużenie – 2016 r, 179 mln zł2023 r. 22, mln zł.

Na co wystarczy?

W budżecie na 2016 r, najwięcej pieniędzy, jak zawsze, przeznaczono na oświatę i wychowanie

– ponad 199 mln zł. Utrzymanie oświaty to zadanie własne gminy, a w planach jest m.in. termomodernizacja i modernizacja zespołów szkół, liceum i trzech podstawówek.

Na transport miejski, utrzymanie dróg, remonty zaplanowano w budżecie 103 mln zł. Prezydent wspomniał tu o planowanych inwestycjach na ul. ToruńskaOświęcimska czy Grota Roweckiego. Ponad 70 mln zł przeznaczono na opiekę społeczną, ochronę zdrowia, a 41 mln zł na kulturę fizyczną, kulturę i ochronę dziedzictwa narodowego.

W planowanym budżecie na pewno nastąpią jakieś przesunięcia, spowodowane np. mniejszymi kosztami remontów czy innych prac inwestycyjnych, ale będą one drobne i nie będą miały zasadniczego wpływu na całość.

– Miasto jest w dobrej kondycji finansowej – podkreślił prezydent Andrzej Dziuba. – A budżet miasta na 2016 r, jest kontynuacją dobrej polityki.

Nie bądź sam

Wigilijne śląskie zupy

Wigilia w noclegowni

Maria Lipok-Bierwiaczonek: Na śląskich stołach od dawien dawna w Wigilię gościła siemieniotka. To bardzo ciekawa zupa z nasion konopi, które się gotuje, przeciera, a potem się dodaje do nich kaszę gryczaną, czyli, po śląsku, pogańskie krupy.

Z tym daniem jest dużo pracy, o czym doskonale wiedzą śląskie gospodynie. Zupa ma bardzo specyficzny smak, z goryczką. I nie każdy ją lubi. Inne zupy podawane na śląskiej Wigilii to rybna i grzybowa, także bardzo charakterystyczna w naszym regionie. W niektórych rodzinach w ostatnich latach pojawił się barszcz czerwony. To danie trafiło do nas ze wschodu.

Wcześniej na Śląsku barszcz z uszkami, czy pierogi w ogóle nie były znane.

Jak co roku, Noclegownia Miejska MOPS przygotowuje Wigilię dla osób bezdomnych i samotnych. Wspólny posiłek rozpocznie się 24 grudnia, o godz. 16.

P

odczas posiłku na stole pojawią się dania wigilijne, w tym zupy – barszcz i grzybowa, pierogi i ryby smażone.

Obecnie w noclegowni przebywa około 70 mężczyzn.

– Nie pamiętam, by w tym czasie było tak niewiele osób – powiedziała Krystyna Szewczyk, kierownik noclegowni.

– Ma to oczywiście związek z pogodą, ale nie tylko. Jak się okazuje, nie ma obecnie w Ty-

Opłatek Maria Lipok-Bierwiaczonek: Opłatek trafił na wigilijne stoły w naszej okolicy już dawno, ale nie wszędzie tak było, bo np. w Beskidzie Śląskim dopiero po II wojnie światowej. Wcześniej łamano się tam kołaczem maczanym w miodzie. Co ciekawe, w okolicach Pszczyny rodziny dzielą się opłatkiem po wieczerzy, tak jest do dziś. W Tychach raczej to nie do pomyślenia. Najpierw modlitwa i opłatek, a dopiero potem wieczerza wigilijna.

ES

ES

Jan Mazurkiewicz

n ow y ł ąc z n i k ot wa rt y

D

otychczas, aby przedostać się z Czułowa do Mąkołowca, trzeba było jechać ul. Katowicką aż do skrzyżowania przy browarze. Teraz droga z jednego osiedla na drugie znacznie się

skróciła. Nie bez znaczenia jest też to, że omija się jedno z bardziej ruchliwych skrzyżowań.

Wraz z łącznikiem o długości 450 m i szerokości 6 m, powstały po obu stronach drogi pasy zieleni, chodniki dla pieszych, a po stronie południowej dodatkowo wydzielono pas specjalnie dla rowerzystów. Wykonano też zjazdy do posesji, a droga została oświetlona i odwodniona.

LS

leszek sobieraj

Z Czułowa na Mąkołowiec krócej 1,6 mln zł kosztowała kolejna inwestycja drogowa w Tychach – łącznik pomiędzy Czułowem, a Mąkołowcem.

Nowa droga łączy dwie tyskie ulice – Dołową i Tulipanów.

Nowa droga znacznie skraca dystans pomiędzy dwoma obrzeżnymi dzielnicami Tychów. p o d z i ę k o w a n i a

W Wigilię

Urząd nie pracuje

U

waga! Zmiana godzin pracy tyskiego magistratu. 24 grudnia (Wigilia) Urząd Miasta Tychy będzie nieczynny. Natomiast w Sylwestra, 31 grudnia, urząd otwarty będzie będzie dwie godziny krócej, czyli od 7.30 do 15.30.

ES

k o n d o l e n c j e

chach problemów z pracą. Kto chce, to ją po prostu znajdzie.

I nie są to tylko roboty dorywcze. Mamy panów, którzy dostają etaty i po 2–3 miesiącach nas opuszczają, bo po prostu stać ich na wynajęcie mieszkania.

Warto przypomnieć, iż osoby zgłaszające się do noclegowni mogą skorzystać z bezpłatnej pomocy lekarskiej. Krystyna Szewczyk dziękuje wszystkim, którzy pomagają bezdomnym, dostarczając do noclegowni m.in. odzież, w tym bieliznę i buty. Jeśli ktoś ma do oddania jakieś części garderoby, można je przekazywać do noclegowni – ul. Mikołowska 122, tel. 32/216– 84–42.

LS

k ronik a p olic yjna æææ Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu prowadzą postępowanie dotyczące włamań do automatów do gier losowych. Jakiś czas temu zatrzymano w tej sprawie trzech mężczyzn, którzy łącznie usłyszeli 116 zarzutów. W tym tygodniu dołączył do nich 23-letni mieszkaniec Tychów, podejrzany o włamania do automatów – przedstawiono mu 14 zarzutów.

Za popełnione przestępstwa grozi do 10 lat więzienia. æææ Tyscy policjanci wspólnie z celnikami przejęli ok. 30 tysięcy sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy oraz 18 litrów alkoholu nielegalnego pochodzenia. Zatrzymano 48-latka, który na ul.

Sadowej próbował sprzedać nielegalny towar. Straty Skarbu Państwa z tytułu podatku akcyzowego szacuje się na ponad 25 tys. zł.

Mężczyzna może trafić do więzienia na najbliższe 3 lata, grożą mu też dotkliwe kary finansowe. æææ Policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę forda z niesprawnym oświetleniem. Jak się okazało, 49-letni mężczyzna

nie miał uprawnień do kierowania pojazdami i był pijany (1,5 prom.). 38-letnia pasażerka również była pod wpływem alkoholu (2 prom.). Oboje jechali w takim stanie do Katowic i wieźli w samochodzie 3-letnie dziecko. Policjanci zatrzymali rodziców, którzy noc spędzili w policyjnym areszcie, a dziecko trafiło pod opiekę babci.

O losie rodziców zdecyduje prokurator i sąd, a kobieta dodatkowo odpowie za usiłowanie naruszenia nietykalności wobec interweniującego funkcjonariusza æææ Na wniosek tyskich policjantów i prokuratora, na 2 miesiące trafił do aresztu 36-latek, który od roku znęcał się psychicznie nad swoją żoną. Mężczyzna telefonicznie groził, że pozbawi ją życia i kobieta natychmiast powiadomiła policję dodając, że widziała męża w pobliżu domu. Na miejsce został skierowany policyjny patrol.

Zatrzymany trafił do aresztu śledczego - sąd uznał, że dotychczas stosowane środki zapobiegawcze okazały się niewystarczające.

Za znęcanie się nad osobą najbliższą mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

LS

k o n d o l e n c j e

www.tychy.pl

Twoje t yc hy | 2 2 grudn i a 2 0 15

n a s z e T yc h y

5

P olic ja p oszukuje świadków t r ag i c z n eg o w y pa d k u

Rozmowa z Andrzejem Dziubą, pre z y de n t e m T ych ów

Zginęło dwoje dzieci

Dla bezpieczeństwa

J

ak wstępnie ustaliła policja, jadący ul. Towarową 64-letni mikołowianin nie ustąpił pierwszeństwa przechodzącej przez pasy kobiecie z dwójką dzieci.

Na miejscu zginęli roczny chłopiec i 4-letnia dziewczynka. Ich matka również została potrącona – po przewiezieniu do szpitala okazało się, że nie odniosła poważniejszych obrażeń. Prokuratura Rejonowa w Tychach wszczęła śledztwo. 64-letniemu kierowcy przedstawiono zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Mężczyzna był trzeźwy.

dąc prawym pasem, nie zauważył przechodzących pieszych, gdyż oślepiły go światła samochodu, który jechał za nim. Z kolei jeden ze świadków zdarzenia stwierdził, iż na lewym pasie przed przejściem stał samochód, jednak ani podejrzany, ani jadąca z nim pasażerka, nie potwierdzili tego – oboje nie potrafią powiedzieć, czy na lewym pasie zatrzymał się samochód, czy nie. Za spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego sprawcy grozi do 8 lat więzienia.

Tyscy policjanci nadal poszukają świadków zdarzenia. Kontakt telefoniczny: 32/32 56–255, 32/32–56–200 lub 997.

Drogowe inwestycje Aby poprawić bezpieczeństwo na ul. Towarowej, w ostatnim czasie zamontowano na tym przejściu dodatkowe urządzenia (piszemy

o nich obok w rozmowie z prezydentem Andrzejem Dziubą).

Jeśli chodzi o inwestycje w całym mieście, w ostatnich latach zostały zabudowane 32 azyle dla pieszych, wykonano zawężenia jezdni przed przejściami (5 miejsc) oraz wybudowano 10 aktywnych przejść dla pieszych. Wiele inwestycji znalazło się także w ramach planowanego ITS (systemu inteligentnego transportu).

Inwestycje drogowe zmierzające do poprawy bezpieczeństwa przynoszą efekty. W porównaniu z 2001 rokiem liczba zdarzeń drogowych w Tychach spadła z 1.477 do 1.109 w 2015 r. (od stycznia do listopada). W 2001 r. zdarzyło się 89 wypadków z udziałem pieszych, a w 2015 r. – tylko 18.

Liczba osób rannych – 233 w 2001 r, 46 – w 2015 r.

Leszek Sobieraj

TT: Czy pana zdaniem przej-

ście przez ulicę Towarową, na którym doszło do tego tragicznego wypadku, jest odpowiednio oznakowane, czy jest bezpieczne?

Andrzej Dziuba: – Ulica Towarowa jest jedną z bardziej ruchliwych ulic w naszym mieście, dlatego w 2013 roku wykonaliśmy tzw. aktywne przejście dla pieszych. Przejście zostało doświetlone przez specjalnie zamontowany reflektor, a nad nim dodatkowo zamontowano podświetlany symbol przejścia dla pieszych z oznakowaniem ostrzegawczym (żółty sygnał migający). Dzięki tym działaniom przejście to stało się znacznie bezpieczniejsze, liczba wypadków i kolizji spadła. Zresztą ten rok pod tym względem, arc. UM tychy

17 grudnia, przed godz. 19, na ul. Towarowej doszło do tragicznego wypadku. Kierujący renault 64-letni mężczyzna potrącił na przejściu dla pieszych dwójkę dzieci prowadzonych przez matkę. 4-letniej dziewczynki i jej rocznego brata nie udało się uratować. Policja nadal poszukuje świadków wypadku.

Przesłuchanie – Kierowca przyznał się do winy, wyraził skruchę i żal – powiedziała Agata Słuszniak z prokuratory rejonowej w Tychach. – Złożył też obszerne wyjaśnienia.

Mężczyzna nie był karany, jest kierowcą z około 20-letnim stażem. Z jego zeznań wynika, iż ja-

Tragiczny wypadek z 17 grudnia był pierwszym w tym roku, w którym zginęli ludzie. r e k l a m a

aż do tragicznego wieczoru 17 grudnia, był wyjątkowy – po raz pierwszy od lat nie odnotowaliśmy żadnego wypadku śmiertelnego na tyskich drogach.

Po wypadku pojawiły się głosy, mówiące o potrzebie budowy sygnalizacji świetlnej, czy nawet kładki nad jezdnią w miejscu, w którym wydarzył się wypadek.

Co Pan sądzi o tych pomysłach?

– W trudnych chwilach zawsze pojawia się pytanie, czy można było zrobić coś więcej, by do tego tragicznego w skutkach wypadku nie doszło. Ze zrozumieniem podchodzę do tych wzmożonych, zwłaszcza tuż po wypadku apeli, czy głosów mieszkańców. Budowa kładki w tym miejscu nie ma sensu – mamy doświadczenie w tym względzie.

Przypomnieć należy, że kładkę na ul. Mikołowskiej przy ul. Powstańców Śląskich, na wniosek mieszkańców musieliśmy rozebrać, bo nikt z niej nie korzystał.

Rozważaliśmy budowę sygnalizacji świetlnej w tym miejscu, jednak ze względu na to, że to jedna z głównych dróg wyjazdowych z terenów przemysłowych w stronę centrum miasta i światła mogłyby sparaliżować ruch w godzinach szczytu

w tym miejscu, wspólnie z inżynierami ruchu zrezygnowaliśmy z tego rozwiązania. Planujemy przesunąć linię nakazującą zatrzymanie samochodu z 2 do 6 metrów od przejścia, wykonać poprzeczne pasy akustyczne bezpośrednio przed przejściem oraz jeszcze bardziej doświetlić to miejsce. Na dojeździe do feralnego miejsca pojawią się też dwa nowe znaki drogowe: ograniczenie prędkości do 40 km/h oraz znak „Uwaga wypadki! ”

A jakie inwestycje są proponowane w ramach ITS (systemu inteligentnego transportu)?

– Planujemy wykonać monitoring kilkudziesięciu tyskich przejść dla pieszych i skrzyżowań. W różnych punktach w mieście wybudowanych zostanie także 16 nowych sygnalizacji. Musimy sobie zdawać jednak sprawę z jednego: choćbyśmy zastosowali dziesiątki oznaczeń i sygnalizacji na przejściach dla pieszych, to bez ostrożnej i odpowiedzialnej jazdy kierowców podobne sytuacje, jak ta z 17 grudnia, mogą się zdarzyć. Apeluję więc do wszystkich kierujących o rozwagę i wolniejszą jazdę, dzięki temu możemy uniknąć wypadku, a tym samym uratować czyjeś życie.

6

Twoj e t yc h y | 2 2 grudnia 2 0 15

www.tychy.pl

Tyski Informator Samorządowy

Dodatek wydawany i finansowany przez Urząd Miasta Tychy

Adres redakcji:

al. Niepodległości 49, tel. 32 776 39 16, faks 32 776 39 48 

e-mail: redakcja@umtychy.pl

Podsumowanie arc/UM Tychy

luty arc/sylwia witman

styczeń

W Tychach otwarto pierwszy na Śląsku parking „Park&Ride”. Ma cztery poziomy i pomieści ponad 350 samochodów, a pasażerowie Szybkiej Kolei Regionalnej posiadający bilet pomarańczowy, mogą zostawić na nim samochód całkowicie za darmo. Z podobnych parkingów mogą korzystać m.in. mieszkańcy Warszawy, Krakowa i Siedlec.

W lutym ruszyło pierwsze w mieście głosowanie nad budżetem partycypacyjnym. Mieszkańcy mieli „do wydania” 5 milionów złotych. Tyszanie wybierali spośród 121 projektów. Wśród nich były m.in. chodniki, place zabaw, ścieżki rowerowe, siłownie na wolnym powietrzu czy warsztaty gospel dla mieszkańców.

kwiecień

25 marca w Urzędzie Miasta tyszanie powyżej 60. roku życia wybrali skład Tyskiej Rady Seniorów. To organ doradczy Rady Miasta. Jego zadaniem jest m.in. konsultowanie, doradzanie i inicjowanie nowych projektów, służących najdojrzalszym mieszkańcom Tychów.

arc/łukasz sobala

arc/UM Tychy

marzec

Hokeiści GKS Tychy drugi raz w historii wywalczyli mistrzostwo Polski. Tyszanie w szóstym meczu rywalizacji finałowej rozbili JKH GKS Jastrzębie 4:1 i rywalizację zakończyli wynikiem 4:2. GKS tym samym sięgnął po podwójną koronę – mistrzostwo i Puchar Polski.

Uroczystą sesją Rady Miasta zainaugurowano w Pasażu Kultury Andromeda obchody 25-lecia samorządu w Tychach. Zorganizowano także debatę o samorządności. Uczestnicy mogli zobaczyć również jubileuszową wystawę fotograficzną.

arc/PKM Tychy

czerwiec arc/UM Tychy

maj

Czegoś takiego na tyskich ulicach jeszcze nie było – przez miasto przejechała kawalkada 36 autobusów, w tym sześć przegubowych, które zakupiło Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej.

To nowoczesne pojazdy MAN Lion`s City CNG, zasilane sprężonym gazem ziemnym.

nr 196/433  Grudzień 2015

Tyski Informator Samorządowy

Dodatek wydawany i finansowany przez Urząd Miasta Tychy

Twoje t yc hy | 2 2 grudn i a 2 0 15

7

Adres redakcji:

al. Niepodległości 49, tel. 32 776 39 16, faks 32 776 39 48 

e-mail: redakcja@umtychy.pl

roku 2015 sierpień arc/UM Tychy

arc/michał janusiński

lipiec

Nasze miasto znalazło się w gronie laureatów nagrody głównej VII edycji ogólnopolskiego konkursu Samorząd Równych Szans. Nagrodzony projekt pt. „Pomysł na siebie – program rehabilitacji społecznej dla młodzieży niepełnosprawnej”, był realizowany przez Stowarzyszenie na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „W Stronę Słońca”.

wrzesień

październik

We wrześniu prestiżowa nagroda Towarzystwa Urbanistów Polskich – w ogólnopolskim konkursie na najlepiej zagospodarowaną przestrzeń publiczną – przypadła Tychom. Miasto otrzymało ją za zagospodarowanie wschodniego nabrzeża Paprocan.

arc/ewa strzoda

arc/UM Tychy

18 lipca otwarty został Stadion Miejski Tychy – jeden z najpiękniejszych obiektów sportowych na Śląsku, który pomieści ponad 15 tys. kibiców. Na inaugurację, w obecności kompletu widzów, rozegrany został mecz pomiędzy drużyną GKS Tychy, a zespołem niemieckiej Bundesligi – 1.FC Köln. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości 1:0.

Najmłodsi studenci w naszym mieście rozpoczęli rok akademicki. 18 października odbyła się uroczysta inauguracja zajęć na Tyskim Uniwersytecie Dziecięcym. Ok. 600 maluchów wysłuchało pierwszego wykładu. Poznawali tajniki trudnej dziedziny, jaką jest biotechnologia.

grudzień

Tunel, pochylnie, przeszkody i rozległy, ogrodzony wybieg – tak wygląda pierwszy w Tychach „psi park”, który w listopadzie otwarty został na osiedlu B. Są też ławki oraz wiata – dla wygody właścicieli czworonogów.

arc/UM Tychy

arc/sylwia witman

listopad

Miejskie Mikołajki w tym roku zorganizowano na Placu Baczyńskiego. Impreza był połączona ze Starotyskimi Mikołajkami i rowerową paradą Mikołajów. Nie zabrakło oczywiście licznych atrakcji dla dzieci oraz kiermaszu rękodzieła świątecznego. Teksty: Ewa Strzoda

8

Twoj e t yc h y | 2 2 grudnia 2 0 15

www.tychy.pl

n a s z e T yc h y

ROZ M O W A Z KSIĘDZE M DARIUSZE M GADO M SKI M , PROBOSZCZE M PARA F II P W . Ś W . OJCA PIO W TYCHACH - M Ą KO Ł O W CU

TT: Nie ma chyba recepty jak dobrze przeżyć święta Bożego Narodzenia. Ale może są jakieś wskazówki?

Ks. Dariusz Gadomski: Dziś rano miałem roraty. Na koniec powiedziałem dzieciom: Słuchajcie, przyjdzie do mnie pani z gazety i będzie chciała porozmawiać o świętach Bożego Narodzenia.

Prawdopodobnie zapyta mnie co jest w tych świętach najważniejsze. Podpowiedzcie mi, co mam odpowiedzieć? I dzieci mówiły: że się jest razem, że się spędza wspólnie czas, że jest choinka, że są prezenty, że można porozmawiać.

A potem, po tej całej litanii jedno dziecko powiedziało „no i to że się Pan Jezus narodził”.

Ktoś może zwróci uwagę na to, że to padło na samym końcu i zinterpretuje to tak, że widocznie to dla dzieci jest najmniej ważne. A ktoś inny pomyśli: no tak, ale po tym stwierdzeniu już nic więcej nie było powiedziane. No bo co tu dodać?

Ja należę do tych drugich.

Czy nie uważa ksiądz, że my wszyscy myślimy podobnie? Idą święta, a więc trzeba kupić karpia, wypatroszyć go, ubrać choinkę, umyć ostatnie okno. Czy przypominamy sobie na końcu, jak te dzieci, że przecież to wszystko dlatego, że Jezus się narodził?

– Gdzieś na Facebooku przeczytałem niedawno taki tekst: „Niedługo ktoś ważny ma urodziny i dobrze by było na te urodziny Jego też zaprosić”. Wymowne prawda? Gdy zastanawiałem się o czym dziś będziemy rozmawiać, najpierw pomyślałem, że powiem pani o swoich marzeniach, w głębi noszonych pragnieniach: Żeby ludzie byli dla siebie dobrzy, żeby potrafili się nawzajem słuchać i ze sobą rozmawiać, żeby nie kłócili się ze sobą, żeby za sobą tęsknili i umieli do siebie wyciągnąć rękę. Nie na siłę, bo ktoś im każe, bo są święta. Tylko dlatego, że oni sami tak chcą. I w pewnym momencie pomyślałem sobie: Ale dlaczego ty to nazywasz marzeniami? Czy naprawdę jest już tak źle na tym świecie, że tak proste rzeczy traktujemy jak marzenia?

I stwierdziłem że nie, że są ludzie, którzy to wszystko o czym powiedziałem po prostu robią. I jest ich niemało, a nawet ogromnie dużo, tylko… Użyję może porównania.

Obrazy od czasu do czasu oddaje się do renowacji. Taki obraz jest piękny, chociaż przykurzony. Jego piękno polega między innymi na tym, że ma swoje lata.

Ale gdy się go odda do renowacji, to wraca piękniejszy, bardziej czytelny, jaśniejszy. Myślę, że święta Bożego Narodzenia to jest czas, w którym do takiej renowacji idzie człowiek.

r e k l a m a

Na czym polega ta siła świąt Bożego Narodzenia, która pozwala odnawiać obrazy?

– Jako ksiądz i człowiek wierzący myślę, że właśnie z tego o czym powiedziało to dziecko na samym końcu. I myślę, że po tym nic się już nie dodaje.

Oczywiście, są tacy, którzy zatrzymują się tylko na tym wszystkim, co dzieci powiedziały wcześniej. Ale te święta potrafią z nas wydobyć to, za czym każdy tak naprawdę tęskni. Każdy zdaje sobie czasem sprawę, że ten jego obraz mógłby być ładniejszy, gdyby się postarał. I potem w święta siedzi sobie i myśli „patrzcie, jednak potrafię”. Ta magia świąt bierze się z tego, że w sercu nosimy pragnienia, by to dobro, które w nas jest, nie trwało tylko chwilę. Nie znam człowieka, który by nie chciał, nie tęsknił, nie pragnął być dobrym. Jeśli te nasze marzenia i tęsknoty się spełnią, to mamy poczucie, że święta były udane.

I wtedy nie ma znaczenia czy makowiec się udał, czy wyszedł zakalec.

– Właśnie tak. W święta jest oczywiście czas na słodycze, na prezenty. I dobrze, powinien być. To nie jest tak, że jedno jest złe, a drugie dobre. Niech w tych świętach będzie wszystko, co chcielibyśmy żeby było. Ale we właściwej hierarchii, według jakiegoś porządku, żeby wszystko miało swoją wartość. Żeby niczego nie umniejszać, ani też tego czego nie trzeba, specjalnie nie eksponować jako najważniejsze.

Jeżeli gubimy się w tym wszystkim i ta hierarchia robi się rozchwiana, to może powodem jest współczesne życie w pędzie, wiecznym pośpiechu, bez chwili czasu na refleksję?

– Niech pani sobie tego nie wmawia, bo pani w to uwierzy. Brak czasu, zagonienie? Ono oczywiście jest, ale ja mam taką teorię, że pewne rzeczy za często powtarzamy i przez to zaczynamy w nie wierzyć. Nie mam czasu, nie mam czasu – i rzeczywiście tego czasu nie mamy. A gdyby-

michał janusiński

Święta to czas renowacji

Ksiądz Dariusz Gadomski jest proboszczem parafii w Tychach – Mąkołowcu.

śmy się przełamali, zrobili to czy tamto, na co „nie mamy czasu”, to może okazałoby się, że wcale nam tego czasu tak wiele nie ubyło. Tak samo mówimy „bo dzisiaj takie są czasy”. Czasy są takie, jacy są ludzie. Jeżeli my będziemy się uśmiechać, to czasy będą uśmiechnięte, jeżeli będziemy rozmawiać a nie kłócić się, to będą czasy porozumienia i zgody. Przecież to proste.

Takie proste, a takie trudne...

– Nie, nie trudne. To jest właśnie przykład takiego zaklinania rzeczywistości. Nie demonizujmy.

Jest taka mądrość – zasłyszana zresztą – którą czasem powtarzam w konfesjonale: Chcesz się nauczyć kochać – to kochaj, chcesz się nauczyć przebaczać – to przebaczaj, chcesz się nauczyć rozmawiać – to rozmawiaj. Trudne?

Niby oczywiste. Chcesz się nauczyć skakać na skakance, to skacz.

– Bo to uniwersalna i prosta zasada. Może bym nie wierzył, że to jest proste, gdybym nie znał ludzi, którzy tak właśnie robią. Ale ich spotykam. Pani nie?

Właściwie tak.

– No właśnie. Gdy siadamy przy tym świątecznym stole i składamy życzenia, to często są one takie zdawkowe, oficjalne. Niektórzy składają takie życzenia, bo chcą być poprawni, bo nie wiedzą jak ta druga strona zareagowałaby na trochę inne życzenia, bardziej osobiste. Ja myślę, że gdzieś tam w środku każdy by się bardzo ucieszył, jeśli życzenia rozpoczynałyby się albo

kończyły na stwierdzeniu: Bardzo się cieszę że jesteś, bardzo cię potrzebuję, dziękuję Bogu za to, że mam kogoś takiego jak ty. Myślę, że niejedna żona i niejeden mąż po takich słowach by się uśmiechnął. Tak samo dziecko do rodziców, a rodzice do dzieci, dziadkowie do wnuków, wnuki do dziadków. Polecam.

Rozmawiała: Sylwia Witman

Choinka Maria Lipok-Bierwiaczonek: Jeszcze w latach międzywojennych na Śląsku choinki były rzadkością. W domach ustawiano tzw. betlejki, czyli szopki z gipsowymi figurkami. Ale także nie we wszystkich, bo figurki do betlejki do tanich nie należały. Do Polski choinka trafiła z Zachodu, z Niemiec, i na Śląsku się przyjmowała powoli, najpierw w domach zamożniejszych miejskich rodzin, a potem stopniowo u innych. Często na początku były to małe choineczki, które się po prostu stawiało na świątecznych stołach. Na duże zwyczajnie nie było miejsca, nie pozwalały na to warunki lokalowe. Jak zatem Dzieciątko przynosiło prezenty, gdy nie było choinek? Dzieci stawiały talerz na parapecie okna, które uchylało się na noc (przynajmniej na chwilę), a rano na talerzu znajdowały cukierki, orzechy, pierniki.

Oczywiście przyniesione przez Dzieciątko.

ES

r e k l a m a

www.tychy.pl

Twoje t yc hy | 2 2 grudn i a 2 0 15

n a s z e T yc h y

9

Ry ż n a w i g i l i ę , s y lw e s t e r w m a r c u , c z y l i . . .

Jak twierdzą Ola i Piotr, irańskie rodziny są bardzo gościnne.

Pamiętacie Olę i Piotra? W marcu wyjechali z Tychów w rowerową podróż, która ma trwać dwa lata.

Celem głównym wyjazdu jest Azja.

Gdzie teraz są? Jak spędzą święta?

Ewa Strzoda

P

e.strzoda@twojetychy.pl

odczas podróży plany zmieniają się jak w kalejdoskopie. Czasem mamy wpływ na bieg wydarzeń, innym razem nasza przyszłość jest zależna od osób trzecich. Tak jest również w tym przypadku. Za kilka dni Święta Bożego Narodzenia, a my nadal nie wiemy, gdzie będziemy spędzać ten wyjątkowy czas. Od miesiąca przebywamy na irańskiej wyspie Keszm, gdzie

chwilowo odpoczywamy od uroków pedałowania, pracując jako wolontariusze w restauracji serwującej dania kuchni perskiej – powiedzieli w rozmowie z nami.

Ola i Piotr Paździor czekają na przedłużenie wizy w Iranie. – Pieczątka w paszporcie pojawi się na pewno, jednak na jaki okres zostanie przedłużone nasze pozwolenie na pobyt w Iranie, tak naprawdę nie wiadomo – przyznają.

Pierwsza gwiazdka Maria Lipok-Bierwiaczonek: Mówi się o niej dość powszechnie, ale pytanie, ile osób faktycznie tej pierwszej gwiazdki wypatruje? W miejskim pejzażu gwiazdy są słabo widoczne, bo tłumi je blask świateł miejskich. Poza tym bardzo często niebo w grudniu jest zachmurzone i trudno wypatrzyć tę pierwszą gwiazdkę. Ale jesteśmy do myśli o tej pierwszej gwiazdce przywiązani. W naszej okolicy nazywano ją wieczerniczką. No i siadamy do wigilijnego stołu zazwyczaj o tej porze, kiedy ta pierwsza gwiazdka ma się pojawić na niebie.

ES r e k l a m a

Jak wobec tego zamierzają spędzić tegoroczne święta? – O tym, że zbliżają się święta, przypominają nam jedynie zdjęcia kolorowych pierniczków, wrzucane do sieci przez znajomych. Jako, że Irańczycy są muzułmanami, na próżno szukać w sklepach choinek, świątecznych ozdób czy też opłatka.

Również pogoda sprzyja raczej kąpielom w ciepłych wodach Zatoki Perskiej, niż lepieniu bałwana.

Nasze uszy przyzwyczajone do słuchania w grudniowe dni kolęd lub

pastorałek, w tym roku muszą zadowolić się śpiewem mułły, nawołującym do modlitwy z pobliskiego meczetu – opowiadają. – Wigilię spędzimy prawdopodobnie gdzieś na pustyni lub w towarzystwie jakiejś irańskiej rodziny, która ugości nas w swoich progach. Mieszkańcy Iranu są bardzo życzliwi, a goście w ich domach traktowani ze szczególną troską, zatem o dobrą atmosferę tego wieczoru martwić się nie musimy – mówią.

– Dwunastu potraw raczej nie przewidujemy, a prawdopodobieństwo, że w menu znajdzie się ryż, który króluje na irańskich stołach, jest niemal stuprocentowe. O barszczu z uszkami czy serniku możemy raczej pomarzyć – śmieją się i dodają: – Gdziekolwiek będziemy, myślami w ten szczególny czas przeniesiemy się do naszych domów, wypatrując pierwszej gwiazdki, wygrzebując ości z karpia i składając najlepsze życzenia naszym rodzinom – przyznają zgodnie Ola i Piotr.

W tym roku ominie ich również świętowanie Sylwestra. Irańczycy posługują się bowiem kalendarzem perskim (kalendarz Dżalali), według którego mamy obecnie rok 1394. – Jak widać podróżowanie w czasie nie jest czymś nadzwyczajnym. Niestety, kierując się Dżalali, na nadejście nowego roku musielibyśmy

r e k l a m a

zdjęcia: arc. prywatne

Gwiazdka w Iranie

Wszystkim Czytelnikom TT życzymy wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku. – mówią.

czekać do 21 marca – żartują. – Korzystając z okazji, wszystkim Czytelnikom TT życzymy zdrowych, spokojnych Świąt Bożego

Narodzenia, a w Nowym Roku samych inspirujących podróży – podsumowują.

r e k l a m a

TT

10

Twoj e t yc h y | 2 2 grudnia 2 0 15

www.tychy.pl

n a s z e T yc h y

Ś w i ę t a u o bc o k r a j o wc ó w

SKLEPY, A P TEKI , URZĘDY

Homar z grilla, krakersy i baranina

Informator świąteczny

do Wigilii, a u nas ten wielki dzień to 25 grudnia. W waszym kraju święta są bardzo rodzinne.

W Anglii Boże Narodzenie stało się bardzo komercyjne, ale dla nas wartości rodzinne są nadal bardzo ważne.

czona w piecu. Jako deser jemy na przykład jogurt z miodem i orzechami. W Wigilię Bożego Narodzenia dzieci, zwłaszcza chłopcy, często wychodzą na ulicę śpiewać kolędy. Grają do tego na bębnach i trójkątach.

Nie mamy zwyczaju dzielić się opłatkiem. W tym roku po raz pierwszy będę obchodzić Boże Narodzenie w waszym cudownym kraju. Już nie mogę się doczekać świętowania z przyjaciółmi i ich rodzinami. Myślę, że jakiś wielkich różnić nie ma, poza menu świątecznym.

Wszyscy jesteśmy chrześcijanami i dzielimy te same wartości. zdjęcia: Mat. pras. CJO BEST

Zapytaliśmy lektorów Best Centrum Języków Obcych w Tychach o to, jak wygląda Boże Narodzenie w Australii, Grecji i Anglii. Co odpowiedzieli Peter, Jennifer i Konstantinos? Czy ich święta są podobne do polskich?

Konstantinos z Grecji: Peter z Anglii:

Moja rodzina zwykle zdobi dom na święta już 1 grudnia.

Wysyłamy wiele kartek świątecznych do rodziny, przyjaciół i kolegów. 24 grudnia czekamy, aż dzieci pójdą spać i wtedy podkładamy im prezenty pod choinkę.

Z kolei dzieci, zanim pójdą spać, zostawiają przy choince trochę alkoholu dla Świętego Mikołaja.

W Boże Narodzenie (25 grudnia) zazwyczaj budzą się wcześnie i biegną do salonu otworzyć prezenty.

W tym dniu przygotowujemy duży, rodzinny obiad. Pochodzę z Yorkshire, więc świąteczne menu obiadowe może trochę różnić się od tego, co gotuje się w innych częściach naszego kraju. My jemy dużą szynkę z miodem, indyka i kiełki. Na deser mamy bożonarodzeniowy pudding. Po obiedzie zwykle siadamy w salonie i gramy w gry planszowe lub oglądamy świąteczne programy telewizyjne i filmy.

W Wielkiej Brytanii wiele rodzin ogląda również okolicznościowe przemówienie królowej Elżbiety.

Natomiast w porze kolacji wyciągamy krakersy – takie okrągłe rury z papieru, które w środku mają mały prezent. To taki żart.

Brytyjczycy nie mają zwyczaju dzielenia się opłatkiem. W Polsce dużą uwagę przywiązuje się

Połowa greckiej ludności świętuje Boże Narodzenie zgodnie z kalendarzem juliańskim, czyli tak, jak inni chrześcijanie.

To oznacza, że świętują świętą noc 24 grudnia. Druga połowa Greków świętuje w samym terminie co Rosjanie czy mieszkańcy Serbii, czyli 6 stycznia.

My w Wigilię zawsze chodzimy na pasterkę. Po nabożeństwie wracamy do domu, by zakończyć szybko adwent. Oznacza to, że możemy znowu jeść mięso. Głównym daniem wigilijnym w mojej rodzinie jest często baranina lub wieprzowina pie-

Jennifer z Australii: W moim kraju Boże Narodzenie jest na początku... wakacji letnich dla dzieci. Zatem ludzie często spędzają je na kempingach. Ze względu na wysokie temperatury, czas Bożego Na-

rodzenia to u nas niestety pora pożarów na terenie całego kraju.

Wtedy wielu wolontariuszy zaangażowanych jest w gaszenie ognia i pomaganie innym. Wiele rodzin oczywiście próbuje ten świąteczny czas spędzać razem.

Dekorują drzwi domów wielkimi wieńcami, niektórzy również śpiewają kolędy. Oczywiście także jest u nas choinka. Popularne są także bukiety z liści i kwiatów.

Wielką popularnością cieszą też się świąteczne lampki, którymi ozdabiamy domy i ogrody. Sąsiedzi często urządzają takie “małe zawody”, aby sprawdzić, kto ma najlepsze lampki lub najlepsze dekoracje domu. Główny posiłek spożywamy w porze obiadowej 25 grudnia. Większość ludzi je świąteczny obiad na zimno, lub przygotowuje grill z owoców morza – krewetki lub homary. Ponieważ nasze święta przypadają latem, często Święty Mikołaj nosi letnie ubrania, a renifery są zastępowane przez kangury. Większość miast i miasteczek organizuje świąteczne festiwale i parady oraz pokazy sztucznych ogni w miejscowych parkach. W drugi dzień świąt organizowany jest słynny wyścig Yacht Race z Sidney do Hobart na Tasmanii, więc większość Australijczyków stara się go obejrzeć.

Ewa strzoda

Prezenty Maria Lipok-Bierwiaczonek: Nienaruszalną zasadą śląskich świąt jest to, że prezenty przynosi dzieciom Dzieciątko. Tak było od zawsze. Ten zwyczaj łączy nas z Czechami, gdzie także prezenty przynosi Jeżiszek (Jezusek). Dla mnie, Ślązaczki, zaskakujące było odkrycie, którego dokonałam w czasie studiów Krakowie, na przełomie lat 60. i 70. Przed 6 grudnia wszyscy kupowali tam prezenty, ale po tej dacie sklepy z upominkami były puste. W Krakowie po prostu nie było tradycji obdarowywania w Boże Narodzenie bliskich prezentami.

U nas to jest nie do pomyślenia. Tymczasem w całej Małopolsce prezenty gwiazdkowe były nieznane.

Teraz już wszędzie je przygotowują, dobre zwyczaje się łatwo rozprzestrzeniają. A dawanie dzieciom prezentów jest przecież jednym z najmilszych zwyczajów świątecznych. Śląskie dzieci znały te radości od dawna. Jakie prezenty dawano? Kiedyś były to przede wszystkim słodycze i odzież. Zabawki pojawiały się rzadziej, ale oczywiście przynosiły najwięcej radości. Z czasem zabawki zaczęły dominować wśród darów od Dzieciątka. W moim rodzinnym domu regułą były podarunki książkowe.

ES r e k l a m a

Aby w przedświątecznej krzątaninie nic was nie zaskoczyło, przedstawiamy krótki informator, który może okazać się pomocny przy układaniu planów na czas świątecznonoworoczny.

Opieka zdrowotna Poradnia opieki nocnej i świątecznej: Megrez Szpital Wojewódzki, ul. Edukacji 102. Oferuje nocną i świąteczną opiekę zdrowotną w godzinach 18:00– 8:00. Tel. 32 325 52 03, 32 325 52 98, 887 377 818.

Apteki całodobowe: Apteka Blisko Ciebie, ul. Edukacji 32, tel. 32 227 28 07; Apteka Pod Piramidą, ul. Sikorskiego 101, tel.

32 328 38 34; Apteka Turkus, ul.

Turkusowa 5, tel. 32 219 01 61; Apteka Magiczna, ul. Kopernika 28, tel. 32 218 31 16

Komunikacja miejska Miejski Zarząd Komunikacji w Tychach informuje, że w okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku komunikacja miejska będzie funkcjonować w następujący sposób: 24 grudnia (Wigilia) Autobusy będą kursować wg rozkładu jazdy obowiązującego w soboty do godziny 16:00, natomiast trolejbusy do godziny 17:00, za wyjątkiem linii: J, K, P, 245, 620, które będą obsługiwane według roboczego rozkładu jazdy.

Po tych godzinach komunikacja zostanie ograniczona i około godziny 18:00 zostanie całkowicie wygaszona.

25 grudnia (Boże Narodzenie) Do godziny 10:00 komunikacja miejska nie będzie funkcjonować. Autobusy i trolejbusy zaczną wyjeżdżać z zajezdni około godz.

10:00 i od godziny 12:00 będą kursować zgodnie z rozkładem jazdy obowiązującym w niedziele i święta, z wyjątkiem autobusów linii: R, S, W, 21, 25, 33, 51, 69, 82, 251, 291, 696, które nie będą kursować przez cały dzień.

26 grudnia (drugi dzień świąt) Autobusy i trolejbusy będą kursować przez cały dzień według rozkładu jazdy obowiązującego w niedziele i święta bez żadnych ograniczeń.

31 grudnia (Sylwester) Autobusy będą kursować wg rozkładu jazdy obowiązującego w soboty do godziny około 18:00, natomiast trolejbusy do godziny około 19:00, za wyjątkiem linii: J, K, P, 245, 620, które będą obsługiwane według roboczego rozkładu jazdy.

Po tych godzinach komunikacja zostanie ograniczana i około godziny 20:00 zostanie całkowicie wygaszona.

1 stycznia (Nowy Rok) Autobusy i trolejbusy będą kursować przez cały dzień według rozkładu jazdy obowiązującego w niedziele i święta bez żadnych ograniczeń.

2 i 3 stycznia Autobusy i trolejbusy będą kursować przez cały dzień według rozkładów jazdy obowiązujących stosownie do dnia kalendarzowego w soboty, następnie niedziele i święta bez żadnych ograniczeń.

Szczegółowe informacje o kursowaniu autobusów i trolejbusów można uzyskać na stronie internetowej www.mzk.pl oraz telefonując do MZK Tychy w dni robocze pod numer 32 219 38 20 wew. 23, 41 lub w dni świąteczne do dyspozytora PKM sp. z o.o. pod numer 32 217 01 08 lub do dyspozytora TLT sp. z o.o. pod nr 032 217 67 16.

Handel Przypominamy, że w dniach 25, 26 grudnia oraz 1 stycznia sklepy będą zamknięte. Ponadto w dniach 24 grudnia (Wigilia) i 31 grudnia (Sylwester) wiele sklepów będzie pracować krócej. Tesco przy ul.

Towarowej będzie czynne w następujących godzinach: w Wigilię, 24 grudnia – sklep czynny do godz. 14. W dniu 27 grudnia – czynny od godz. 6. W Sylwestra, 31 grudnia – czynny do godz. 18. W dniu 2 stycznia – czynny od godz. 6.

Sklepy sieci Biedronka i Lidl w Wigilię będą czynne do godz.

14., a w Sylwestra – do 18.

Poczta Poczta główna przy ul. Dąbrowskiego 40 w Wigilię będzie czynna w godzinach 8–14, a w Sylwestra od 8. do 16.

SW

www.tychy.pl

n a s z e T yc h y r e k l a m a

Twoje t yc hy | 2 2 grudn i a 2 0 15

11

12

Twoj e t yc h y | 2 2 grudnia 2 0 15

www.tychy.pl

n a s z e T yc h y Muzeum zaprasza

Bez śniegu, z atrakcjami

Koncert kolęd zdjęcia: michał janusiński

ZA NA M I SIÓD M Y JAR M ARK B OŻONARODZENIO W Y

29 grudnia o godz. 17.00 w sali wystawienniczej Muzeum Miejskiego w Tychach w Dawnej Młótowni (ul. Katowicka 9) odbędzie się koncert kolęd w wykonaniu tyskiego chóru „Presto Cantabile”, pod dyrekcją Marcina Wielgata.

K

oncerty kolęd w wykonaniu chóru Presto Cantabile organizowane są w tyskim muzeum od 2009 roku. Cieszą się dużym zainteresowaniem publiczności.

W czasie tegorocznego koncertu będzie można usłyszeć kolędy tradycyjne (m.in. „Radość dziś nastała”, „W dzień Bożego Narodzenia”, „Gdy się Chrystus rodzi”, „Wśród nocnej ciszy”), chór wykona także kilka kolęd zapomnianych („Cieszmy się i pod niebiosy”, „Nuż my dziś krześcijani” i inne).

Koncert poprowadzi Leszek Król Na zakończenie tradycyjnie już chór zaśpiewa kilka kolęd wspólnie z publicznością. Wstęp na koncert wolny.

ES

pod obrusem Maria Lipok-Bierwiaczonek: Na Śląsku tradycja wkładania siana pod obrus na stół wigilijny była znana. Ale zwyczaj ten był kultywowany głównie na wsi. Siano lub słomę kładziono na stół w związku z tym, że Jezus urodził się stajence, gdzie z pewnością siano było.

Po wieczerzy z tej słomy i siana wiązano cienkie powrósła, którymi obwiązywano drzewa w sadzie, żeby dobrze rodziły. ES

War sz tat y w m u z eu m

Tradycja na choince

Słynny mistrz kuchni Kurt Scheller przyrządzał na Placu Baczyńskiego gotowanego pstrąga, wędzonego łososia oraz gruszki gotowane w winie z sosem mascarpone.

ewa strzoda

Od czwartku do niedzieli w świątecznych domkach można było kupić smakołyki oraz upominki i ozdoby. Powodzeniem cieszyły się m.in. maskotki ręcznie szyte przez uczniów SP nr 1 w Tychach.

W minioną sobotę w Dawnej Młótowni przy ul. Katowickiej odbyły się kolejne warsztaty robienia ozdób choinkowych. Prowadziła je Alicja Śliwińska.

W

arsztaty w Muzeum Miejskim organizowane są

od 2009 roku. To już taka mała tradycja. Stali bywalcy są przyzwyczajeni do tego, że tuż przed świętami przychodzą do muzeum i robią ozdoby choinkowe.

– Jestem tu z córką już trzeci raz.

Spróbujemy wykonać pięknego jeżyka, choć przyznać trzeba, że to trudne i czasochłonne za-

r e k l a m a

jęcie – powiedziała w rozmowie z nami pani Ala. Jak mówi Joanna KuczPieczka z tyskiego muzeum, warsztaty kierowane są dzieci, młodzieży i dorosłych. Uczestnicy – w zdecydowanej większości rodzice ze swoimi małymi pociechami – własnoręcznie wykonywali bibułkowe jeże, ptaszki i koszyczki oraz łańcuchy ze słomy, które następnie zabierali ze sobą do domów. – Bardzo lubimy te spotkania, one doskonale wpisują się w klimat świąt – podsumowuje Joanna Kucz-Pieczka.

Ewa Strzoda

Podczas koncertu bracia Paweł i Łukasz Golec zaprosili na scenę młodych skrzypków z tyskiej Szkoły Suzuki. Wspólnie zagrali kolędę „Oj maluśki, maluśki”.

Wigilia

r e k l a m a

Maria LipokBierwiaczonek: Od dawien dawna na Śląsku, ale i w innych częściach kraju przestrzegano zasady, która nakazywała wszystkie wielkie przygotowania do świąt zakończyć jeszcze przed 24 grudnia. W wigilię już wszystko musiało być gotowe. Nie wykonywało się żadnych hałaśliwych ani ciężkich prac. Nawet zwierzętom w oborze dawało się więcej jedzenia, żeby na dłużej wystarczyło. Można było im dołożyć dopiero po wieczerzy wigilijnej.

ES

www.tychy.pl

Twoje t yc hy | 2 2 grudn i a 2 0 15

n a s z e T yc h y

13

ROZ M O W A Z ŁUKASZE M GOL C E M Z ZESPO Ł U G OLEC UORKIESTRA .

michał janusiński

Od wieczerzy do pasterki

Łukasz Golec.

TT: W waszym domu wspól-

ne kolędowanie to pewnie tradycja? Łukasz Golec: Oczywiście. Jesteśmy muzykalną rodziną, każdy śpiewa i każdy gra na jakimś instrumencie. W naszym rodzinnym domu w Milówce pierwsze słowa intonowała zawsze mama lub babcia i wszyscy się włączali. Zgrywamy się od razu i to jest fantastyczne.

Zarówno w rodzinnym domu, jak i w moim domu obecnie, kolędy śpiewa się od pierwszej do ostatniej zwrotki, nawet jeśli tych zwrotek jest 30. Oczywiście nie każdy wszystkie zna, więc bierzemy książeczki i śpiewamy. Gorąco polecam taką praktykę, bo niektóre kolędy mają w swojej treści fantastyczną opowieść. To śpiewanie trwa właściwie od wieczerzy wigilijnej do pasterki.

Co roku idziemy też grać na pasterkę, w rożnych konfiguracjach; czasem w góralskich zestawach, czasem z orkiestrami. Właściwie za każdym razem to wygląda trochę inaczej.

Takie wspólne kolędowanie od dzieciństwa pewnie miało

wpływ na wasz rozwój jako muzyków?

– Miało i ma duży wpływ. Kolędy to jest piękna polska tradycja.

Właściwie w całej Europie nie ma takiego bogactwa kolęd i pastorałek jak w Polsce. Mamy ich ponad 500, to jest naprawdę wielkie dziedzictwo. Wielu wybitnych kompozytorów sięgało do tematyki bożonarodzeniowej. Jest „Bóg się rodzi” Franciszka Karpińskiego z 1791 r., „Mizerna, cicha” Teofila Lenartowicza. Fryderyk Chopin w Scherzo h-moll cytuje „Lulajże Jezuniu”. Kolędy łączą tę tradycję „romantyczną” z myślą ludową i to jest piękne. Również wielu współczesnych sięga do tematyki bożonarodzeniowej.

Tradycja w Polsce zakłada, że kolędy śpiewamy dopiero od wieczerzy wigilijnej.

Ale ostatnio chyba się tego nie trzymamy. Kolędy można usłyszeć od połowy, nawet od początku grudnia.

Nie mówię już nawet o kolędach granych w sklepach, ale o spotkaniach opłatko-

wych, które organizują firmy, kluby czy stowarzyszenia przed świętami. Tam też często śpiewa się kolędy. Czy to nie jest trochę wbrew tradycji?

– Owszem, w tradycji polskiej śpiewanie kolęd zaczyna się od Wigilii. Ale nie we wszystkich kościołach chrześcijańskich jest to regułą. Są kościoły gdzie są one śpiewane już od początku adwentu, jak tylko zapłoną świece na adwentowym wieńcu. Ja sam doświadczyłem tego np. w Czechach. Graliśmy tam koncert tuż po Wszystkich Świętych. My przygotowaliśmy raczej pieśni adwentowe, ale zobaczyliśmy, że wszyscy śpiewają tam już kolędy. Tak więc w różnych miejscach jest to różnie.

Rzeczywiście, w Polsce też ta tradycja trochę się zmieniła na przestrzeni ostatnich lat. To jest naturalne, że te wszystkie spotkania odbywają się przed świętami.

Ludzie należą do różnych grup, z którymi chcą wspólnie przeżyć ten czas. Firmy chcą dać pracownikom jakieś upominki i chcą

mak Maria Lipok-Bierwiaczonek: Makówki to jedno z najważniejszych dań. To podstawa tradycyjnej, śląskiej wigilii. Mak musi być. Zresztą w którykolwiek region Polski spojrzymy, wszędzie jest jakaś makowa potrawa. Symbolika maku jest złożona. To pradawny symbol snu i śmierci, bardzo w tradycji ludowej obwarowany zastosowaniem. Skąd mak o takiej symbolice podczas Wigilii? Mówi się, że cały okres jesienny i adwentu, aż do Wigilii to czas, gdy cała przyroda zamiera. Pojawia się wiele elementów związanych z wierzeniami zaduszkowymi, z wiarą w obecność dusz. Stąd zresztą obecność zwyczajów wróżebnych późną jesienią, jak wróżby matrymonialne w wigilię św. Katarzyny i św. Andrzeja. Stąd także modlitwa za dusze zmarłych wpleciona w rytuał wigilijnej wieczerzy. Mak pojawia się w wigilijnych potrawach jako symbol zakończenia czasu zadusznego, który zamyka ostatecznie święto Bożego Narodzenia. Zarazem ze względu na mnogie, niepoliczalne ziarenka maku, jest on symbolem obfitości, której wszyscy sobie życzą w następnym roku. Mak na Wigilię jest podawany w całej Polsce. Jedni mają kluski z makiem (kluski – czyli makaron w postaci łazanek), inni kutię, ale są też inne dania, jakieś łamańce, ciasteczka, potrawa o konsystencji zupy czy sosu makowego. Wersje makowych dań są naprawdę różne.

ES

zrobić to uroczyście. Ale oczywiście ważne jest, żeby nie zatracić tego czasu oczekiwania, takie „firmówki” to przecież nie jest jeszcze Wigilia.

Ale czy ten czas oczekiwania się przez to nie rozmywa?

Zanim nadejdzie Wigilia, my już trzy razy łamaliśmy się opłatkiem i jedliśmy makówki...

– Wydaje mi się jednak, że to jest fantastyczna tradycja, te spotkania przedświąteczne. Z tym nie spotkałem się nigdzie indziej, to jest tylko w Polsce. Zresztą one są nie tylko przedświąteczne, bo po świętach też się odbywają, sami mamy wiele takich spotkań.

W Polsce w ogóle ta tradycja bożonarodzeniowa jest bardzo silna. W zachodniej Europie świętowanie szybko się kończy, choinkę rozbiera się zaraz po świętach. A u nas ona stoi aż do Matki Bożej Gromnicznej, czyli do 2 lutego. U nas święta to tak naprawdę początek czasu kolędowania. I warto o tym przypominać, żeby to nie zani-

kło. Czas po świętach to jest właśnie ten właściwy czas na śpiewanie kolęd i przeżywanie tego okresu.

Jak wygląda, w takiej muzycznej rodzinie jak wasza, czas przedświąteczny? Czy znajduje się czas na wyciszenie i przygotowania? Czy też wypełniają go koncerty?

– Dla nas to bardzo intensywny okres. Dziś (20.12. – przyp. SW) co prawda mamy ostatni koncert przed świętami, ale czekają nas jeszcze dwie produkcje studyjne.

W poniedziałek, wtorek i środę będę jeszcze pracował w studio, ale oczywiście przygotowania do świąt też już się w tym tygodniu rozpoczną. Będziemy ubierać choinkę, przystrajać dom, z dzieciakami pójdziemy na ostatnie roraty.

Z kolei potem, miedzy świętami a Sylwestrem, gramy jeszcze koncerty świąteczne w Chorzowie i w Sosnowcu, po czeskiej stronie w Orlowej, a potem koncert sylwestrowy w Katowicach. r e k l a m a

Dzieci włączają się we wspólne muzykowanie i kolędowanie?

– Oczywiście. W tym roku moi synowie, najstarszy i najmłodszy, będą mieli swoją premierę na pasterce. Zagrają razem z tatą i dziadkiem, jeden na puzonie, a drugi na tenorze, wspólnie z orkiestrą dętą.

Jakich potraw nie może zabraknąć na waszym wigilijnym stole?

– Zawsze jest zupa grzybowa na wywarze z głów karpia. Do takiego wywaru dodaje się grzyby suszone i mrożone prawdziwki, do tego łazanki domowej roboty z grzybami i kapustą, barszczyk z fasolką jaśkiem i groch z kapustą, kasza z fasolą, karp smażony.

Ja uwielbiam też śledzie. Mój teść przyrządza znakomite, w śmietanie z cebulką.

W takim razie życzę wesołych świąt i wspaniałej Wigilii.

– Dziękuję i zapraszamy na koncerty.

Rozmawiała Sylwia Witman

14

Twoj e t yc h y | 2 2 grudnia 2 0 15

www.tychy.pl

n a s z e T yc h y

Ś W IĘTA TO TRUDNY C ZAS W RODZINA C H , KTÓRE Z M A G AJ Ą SIĘ Z UZALEŻNIENIE M

arc/michał giel

Zbłąkani wędrowcy Wieczór wigilijny. Czas, gdy rodziny wspólnie zasiadają przy świątecznym stole. Czas spokoju. Nagle pojawia się presja, pośpiech. Szybko siadajmy, szybko jedzmy, jestem umówiony, muszę już lecieć, na razie mamo, cześć. Dorastanie?

Trudny wiek? Przyjaciele i własne życie? A może jednak coś innego?

Sylwia Witman s.witman@twojetychy.pl

N

ie wiem skąd się to bierze, ale dla nich, dla ćpunów, święta są bardzo trudnym okresem – mówi pani Maria.* – Trzeba być tak blisko z rodziną, a oni wiedzą o tym, że tak bardzo dali tej rodzinie „popalić”. To chyba powoduje, że oni się strasznie tych świąt boją.

Pani Maria jest uczestniczką grupy wsparcia dla rodziców dzieci uzależnionych od narkotyków, prowadzonej przez Stowarzyszenie Trzeźwość Życia w Tychach. Ona, podobnie jak inne matki z którymi tam się spotyka, zamiast przedświątecznej radości, czuje narastający strach i zdenerwowanie.

Dla niektórych z nich tak jest już od wielu lat.

– W tym okresie najczęściej gdzieś bym wyjechała, żeby mnie w święta po prostu nie było – mówi pani Grażyna. – Żeby nie rozbudzać znów tych fałszywych nadziei.

Syn pani Grażyny, podobnie jak syn pani Marii, jest już dorosły i nie mieszka z matką. Mimo jej starań, przerwał leczenie swojego uzależnienia i nie podejmuje więcej prób. – Jednak gdy zbliżają się święta, zawsze zaczynam widzieć go w okolicy, kręci się przy mnie – Wiem, że robię błąd wpuszczając go, że powinnam trzymać się zasad. Nie ma leczenia, nie ma drzwi otwartych. Ale jakoś serce nie pozwala.

Trudny wiek Dwa tygodnie temu pani Joanna odebrała telefon od syna, piętnastoletniego Kuby, który przebywa w ośrodku MONAR-u. Było to tuż po jego ucieczce z ośrodka. – Przez 30 kilometrów biegł w trampkach, aż dotarł do miasta – opowiada pani Joanna. – Tam jakoś się opamiętał i poprosił kolejarzy by pomogli mu wrócić. Potem był ten nieprzyjemny telefon. Syn płakał, że nie wytrzyma tam dłużej, że chce na święta do domu. Gdy zrozumiał że nie ustąpię, rozłączył się. Kilka dni potem był następny telefon, z przeprosinami, że już wszystko dobrze, że kontynuuje terapię. Znów powiedział, że mu przykro bo idą święta, a jego nie będzie w domu. Odpowiedziałam, że wszyscy nie będziemy mieli świąt, bo on jest daleko. Ale przypomniałam mu co było rok temu, tuż po świętach. Miał pieniądze, które dostał jako prezent i pojechał z kolegą do galerii, kupić sobie ciuchy. Tam w galerii coś próbowali ukraść ze sklepu, jakiś sprzęt RTV. Trafił na komisariat policji w Mikołowie. Gdy pojechaliśmy tam po niego, był ja-

kiś dziwny, unikał wzroku. Teraz wiem, że był naćpany. Zaraz spod komisariatu uciekł nam.

Problemy Kuby zaczęły się trochę wcześniej, we wrześniu, na początku drugiej klasy gimnazjum.

– Zaczęły się kradzieże ze sklepów, dostaliśmy kuratora – mówi pani Joanna. – Na początku nie dopuszczałam myśli że to mogą być narkotyki. Obwiniałam okres dojrzewania, trudny wiek. W szkole opuścił się trochę, ale w ciągu tygodnia umiał wszystko nadrobić. Potem, gdy już przyznał się, a testy to potwierdziły, zaczął przychodzić tutaj na grupę. Chodził razem z kolegą, no i raz na grupę nie dotarli. Kuba nie wrócił wtedy na noc do domu. Mniej więcej raz w miesiącu nie wracał na noc. Ale potem był taki okres, że przyrzekł się poprawić. Przez trzy miesiące było dobrze, poprawił oceny, wrócił do sportu. A po tych trzech miesiącach wyszedł na rower. I wrócił za dwa dni. Wtedy zadzwoniłam do ośrodka i przyśpieszyłam termin. Wrócił w sobotę, a w poniedziałek zawiozłam go do MONAR-u. Jest tam od 8 czerwca.

Długa pasterka Córka pani Anity ukończyła już terapię w ośrodku. Trafiła tam rok temu, krótko przed świętami.

To nie była długa historia – opowiada pani Anita. – Moja córka była, można powiedzieć, bardzo otwarta. Na początku ukrywała, ale chyba ten stan tajemnicy nie był dla niej wygodny, chciała się czymś pochwalić. Więc zaczęła rzucać jakieś aluzje, coś sugerować. To się zaczęło przed wakacjami, miała wtedy 13 i pół roku.

Po powrocie do szkoły zaczęły się nerwy, krzyki, dziwna agresja. Zaczęła już oficjalnie mówić, że wzięła, że zapaliła. Tak jakby chciała mi zaimponować.

– W ośrodku była niewiele ponad miesiąc gdy nadeszły święta – wspomina dalej pani Anita. – Ale mogliśmy ją już odwiedzić. Bałam się tego spotkania, ale było ono miłe, w dobrej atmosferze. Za to te święta w domu, bez niej… Wolałabym chyba te trzy dni wyciąć z pamięci.

– Dlaczego się tak dzieje, że to właśnie w święta te dzieci, które są już uzależnione, „wysypują” się? Nasza psychika jest jaka jest – mówi Janina Goj, konsultant ds. uzależnień i wiceprezes Stowarzyszenia Trzeźwość Życia. – To jest atmosfera, do której od małego nasze dzieci były przyzwyczajone. Gdzieś z podświadomości wychodzą wspomnienia fajnych, radosnych świat. I oni po prostu czują wyrzuty sumienia. Wiedzą, że powinni chcieć być radośni, być z rodzicami, bo przecież to są najważniejsi ludzie w ich życiu. Mają świadomość swoich grzechów, swojego niepoukładanego życia. Przy tym wigilijnym stole siedzą jak na rozżarzonych węglach, bo nie potrafią spojrzeć rodzicom w oczy.

Ponieważ od dłuższego czasu unikają relacji z rodzicami, izolują się.

Oni tego nie chcieli, chcieli inaczej.

Jednocześnie wiedzą, że tam gdzieś czeka na nich to, co im ukoi tę traumę. Rodzice najpierw nie wiedzą o co chodzi, widzą tylko, że od pewnego momentu wszystko to, co powinno się celebrować, odbywa się w wielkim pośpiechu i to właśnie dziecko to powoduje. Bo się śpieszy,

r e k l a m a

bo się umówiło ze znajomymi. Nawet prezentami nie ma już zainteresowania, byle jak najszybciej wyjść.

A potem nie ma ich do trzeciej nad ranem. Czy aż tak może przedłużać się pasterka?

Święta na szybko – Na każde święta Bożego Narodzenia mój syn się sypał – opowiada pani Maria. – A ja się trzęsłam przed każdą wigilią. Pamiętam te ostatnie święta. Przed wigilią nie było go w domu całą noc. Wpadł rano pełen entuzjazmu, coś tam przeprosił, że był na imprezie. Był oczywiście na amfetaminie. Posprzątał szybko cały dom, oczywiście kolacja wigilijna była błyskawiczna, i już go nie było. Był już umówiony z kolegami. Bywało i tak, że wydzwaniali-

śmy za synem, bo wyszedł w południe „na godzinę”, spotkać się z kolegą. Czekaliśmy z kolacją, a on nie odbierał. Nie wiedzieliśmy czy przyjdzie czy nie i dlaczego.

Jednego roku, tuż przed świętami syn pani Marii uciekł z ośrodka leczenia uzależnień. – Przyjechał do domu, ale natychmiast zaczęliśmy szukać nowego ośrodka – opowiada matka. – Nie był wyleczony, wiedziałam, że wystarczy jedno jego wyjście i kolejne święta będą wyglądały tak jak poprzednie.

Na szczęście ośrodek się znalazł i dwa dni przed wigilią zawiozłam go tam. Wiedziałam, że tak trzeba, że ja będę miała spokojne święta, a on będzie bezpieczny, nie zaćpa i leczenie będzie szło dalej. Ale ta walka trwa już od 10 lat i on wciąż się potyka.

– Osoby uzależnione bardzo ciągną do rodzinnych świat – mówi Janina Goj. – Ale niestety nie są na to gotowe. Jeżeli rodzic ulegnie sercu i przyjmie to swoje uzależnione dziecko na święta, to tylko utrwali je w jego chorobie.

Tak będzie do śmierci Pani Irena zrobiła bardzo wiele, by skłonić syna, obecnie 34-letniego, do leczenia. Niestety, nigdy nie było w tej sprawie zgody pomiędzy nią i mężem. Konsekwentne przeprowadzanie zmian okazało się niemożliwe.

– Już nawet nie wiem od czego uzależniony jest mój syn – mówi pani Irena. – W tej chwili chyba nawet od leków. Ma padaczkę poalkoholową. Był w trzech ośrodkach.

Terapia mu nic nie dała, bo zawsze jak wracał, to „witał się” ze środowiskiem. Ostatnią wigilię jedliśmy o godzinie 20., bo czekaliśmy aż nasz pan się zjawi – mówi z wielką goryczą. – Czekaliśmy i czekaliśmy, przyjdzie, nie przyjdzie. Przyszedł.

W stanie tak wskazującym, że nie umiał utrzymać widelca. Usiadł do stołu tak jak przyszedł, nawet rąk nie umył. Jadł tak, że część była na stole, część pod. W końcu usnął w tym fotelu. Ja trzy godziny czekałam z tą rybą, zapłakana, żeby taki widok mieć. Czekaliśmy z tą kolacją, bo mąż się uparł. Ja już miałam tego dość. Chciałam ugotować i zjeść, po kolacji mieliśmy iść do drugiego syna. A tak już nie miałam potem sił na żadne odwiedziny. Mąż zawsze taki był, przyjmował go, załatwiał leki. Nigdy nie pozwoli go wyrzucić. I tak będzie do śmierci.

Według danych Stowarzyszenia Trzeźwość Życia, największy „popyt” na narkotyki i dopalacze występuje w okresie wakacji, ferii zimowych i właśnie świąt Bożego TT Narodzenia. * Imiona w tekście zostały zmienione.

k o m u n i k a t

Dyżury radnych – styczeń 2016 r.

Data

07 stycznia 2016 r.

Czwartek

Imię i Nazwisko

Godzina dyżuru

Miejsce dyżuru

Radny Damian Fierla

14.00÷15.00

Biuro Senatora Czesława Ryszki ul. Grota Roweckiego 42/224 Tychy

Radny Grzegorz Kołodziejczyk Radny Andrzej Kściuczyk Radny Jarosław Hajduk

15.00÷16.00

Radny Jakub Chełstowski Radny Dariusz Wencepel Radny Tadeusz Furczyk Radny Marek Gołosz

15.30÷16.30

Urząd Miasta Tychy Al. Niepodległości 49, s. 305

Radny Marcin Rogala

16.00÷17.00

Radny Grzegorz Gwóźdź

16.30÷17.30

Radna Ewa Węglarz

17.00÷18.00

Biuro Senatora Czesława Ryszki ul. Grota Roweckiego 42/224 , Tychy

Wiceprzewodnicząca Rady Miasta Barbara Konieczna Radny Michał Kasperczyk

15.00÷16.00

Spółdzielnia Mieszkaniowa „Karolina” ul. Konecznego 28, 43-100 Tychy

Radna Lidia Gajdas

19.00÷20.00

Dworek w Jaroszowicach ul. Miodowa 21, Tychy-Jaroszowice

Wiceprzewodniczący Rady Miasta Kazimierz Chełmiński

15.30÷17.00

Urząd Miasta Tychy Al. Niepodległości 49, s. 305

Radny Wojciech Czarnota

16.00÷17.00

Klub Osiedlowy „Zuzanna” ul. Zgrzebnioka 31 A, Tychy

Radny Sławomir Sobociński

16.30÷17.30

Urząd Miasta Tychy, Al. Niepodległości 49, s. 305

18 stycznia 2016 r.

Poniedziałek

Radna Urszula Paździorek-Pawlik

13.30÷15.00

Urząd Miasta Tychy, Al. Niepodległości 49, s. 305

19 stycznia 2016 r.

Wtorek

Radny Krzysztof Woźniak Radny Michał Kasperczyk

15.00÷16.00

Urząd Miasta Tychy, Al. Niepodległości 49, s. 305

20 stycznia 2016 r. Środa

Radny Mariusz Mazur

18.00÷19.00

Restauracja „Victoria”, ul. Ks. Szojdy 10, 43-100 Tychy

21 stycznia 2016 r.

Czwartek

Wiceprzewodnicząca Rady Miasta Barbara Konieczna Radny Michał Kasperczyk

18.00÷19.00

Restauracja „U Przewoźnika”, ul. Piłsudskiego 14, 43-100 Tychy

27 stycznia 2016 r. Środa

Radna Edyta Danielczyk Radny Paweł Porszke

16.30÷17.30

Klub MCK Wilkowyje, ul. Szkolna 94, 43-100 Tychy

11 stycznia 2016 r.

Poniedziałek 12 stycznia 2016 r.

Wtorek

14 stycznia 2016 r.

Czwartek

Zapraszamy do odwiedzania strony internetowej Rady Miasta Tychy na Facebooku: http://www.facebook.com/RadaMiastaTychy gdzie dostępne są aktualne informacje dot. pracy Rady Miasta Tychy

www.tychy.pl

n a s z e T yc h y

Twoje t yc hy | 2 2 grudn i a 2 0 15

15

H od owl a k arpia to rodzinn a t r adyc ja

Święta bez karpia, to dla wielu z nas rzecz nie do wyobraşenia. Juş od połowy listopada moşemy natknąć się na karpia pływającego w mniejszej lub większej wannie w punktach handlowych. A jak wygląda hodowla najbardziej popularnej świątecznej ryby?

O

dkąd pamiętam, czyli od dziecka zajmuję się hodowlą karpia, a mam juş 67 lat.

To rodzinna tradycja, a chcę podkreślić, şe jesteśmy tutaj od 1560 roku, mówi Grzegorz Czardybon, właściciel stawów na Świe-

czyńcu. – Kiedyś mieliśmy trzy stawy: Grabowiec, Bankowiec i Mały, w sumie 7,5 hektara. Teraz, od 1981 roku jestem właścicielem 3 stawów właśnie na Świerczyńcu, w sumie 27 hektarów, licząc łącznie z groblami. Lustro wody, bo tak to się określa, to 22 hektary. – Karp to ryba słodkowodna, nie wymagająca tyle pracy, czy poşywienia, jak np. ma to miejsce w przypadku pstrąga, okonia czy szczupaka. Lubi wody płytkie, ciepłe, temperaturę w granicach 20 – 22 stopni. ŝywi się planktonem, glonami, tym co şyje na dnie – opowiada Grzegorz Czardybon. –

Ryba Maria Lipok-Bierwiaczonek: Karp kiedyś był rybą mało popularną. Upowszechnił się w czasach PRL, mimo róşnych kłopotów aprowizacyjnych. Przypomnijmy, şe sprzedaş karpia organizowały nawet zakłady pracy.

Pod względem ceny była to ryba dostępna dla kaşdego. A jeszcze np. na początku XX wieku karp był rybą pańską, czyli drogą, na zakup której nie wszyscy mogli sobie pozwolić. Jedzono ją w rodzinach lepiej sytuowanych, korzystali z niej właściciele stawów hodowlanych. Co zatem podawano wcześniej? Jeszcze w czasach międzywojenny na stołach śląskich rodzin robotniczych królował świeşy śledź smaşony na oleju. Śledzie były wtedy na Śląsku łatwo dostępne i niedrogie. Beczki ze śledziami stały w kaşdym szanującym się sklepie z şywnością.

ES

Ale oprócz tego, karp chętnie zjada pszenicę, łubin, jęczmień, şyto.

I tak na przyrost karpia o 1 kg, trzeba 4–5 kg pszenicy, łubinu 2,5–3 kg, a şyta aş 5 kg.

Według naszego rozmówcy, bezpieczna ilośc karpia w wodzie, przy tzw intensywnej gospodarce to 1200 sztuk na hektar, przy ekstensywnej to 600 sztuk. Większe zagęszczenie ryb to zagroşenie, mogą się pojawić pasoşyty, choroby. Karp wraşliwy jest na zimno, braki wody, wtedy występuje teş brak tlenu. Niektóre ryby, jak np lin, są bardziej odporne na takie sytuacje. – Odłowy karpia rozpoczynamy pod koniec października.

Do wody wchodzi 15–16 męşczyzn. Zaciąg to 30–40 metrów, ściągamy sieci na jedno miejsce.

Potem ryby sortujemy, tak aby odzielić liny, tołpygi czy amury.

Wyławiamy do zera. A potem przewozimy do magazynów. I tak co roku – mówi Grzegorz Czardybon. – Chcę podkreślić, şe przez cały rok jesteśmy pod stałą kontrolą, badania lekarskie, środki uşywane do hodowli. To bardzo rygorystyczne badania – zapewnia.

W tym roku, z powodu suszy ryb jest zdecydowanie mniej. Tak, şe karpia moşe krótko przed świętami brakować. Konkurencji jednak nie brakuje, a do tego zdarza sie tak, jak na przykład w ubiegłym roku, kiedy ryby przywo-

şono z zagranicy: z Czech, Litwy czy Węgier. – Lubię karpia pod kaşdą postacią, wędzony, smaşony, na occie, gotowany. Bo karp zawiera w sobie sporo białka, do tego jest tłusty. Karp z patelni to przysmak, mogę go jeść przez cały rok. Kiedyś karp na polskich stołach był obecny nawet do Nowego Roku, teraz głównie w święta jest spoşywany.

Zapytany o opłacalność takiej hodowli, Grzegorz Czardybon twierdzi, şe trudno jest policzyć koszty roczne, najlepiej to jest zrobić w oparciu o 5 lat produkcji. – To co jest najgorsze, to świadomość, şe nigdy nie wiadomo, co nas czeka w danym roku. Wiele czynników nie zaleşy bowiem od nas, czy lato będzie bardzo gorące, bezdeszczowe, czy zima prędzej przyjdzie i skuje lodem tak, şe nie będzie mowy o połowie.

To moşna porównać do pracy rolnika, który teş jest w duşej mierze zaleşny od pogody – uwaşa. – Jak by jednak nie było, trzeba powiedzieć, şe powinniśmy jeść karpia przez cały rok, bo ryby to jedzenie zdrowe i do tego chciałbym namówić czytelników TT – oświadcza Grzegorz Czardybon.

Na zdjęciu obok: pracownicy gospodarstwa hodowlanego w Świerczyńcu w trakcie sortowania odłowionych ryb.

Jan Mazurkiewicz

r e k l a m a

=GURZ\FK FLHSÓ\FK L VSRNRMQ\FK ™ZLœW %RÚHJR 1DURG]HQLD RUD] SRP\äOQRäFL L VXNFHVÙZ Z 1RZ\P 5RNX Z LPLHQLX ]DU]œGX L SUDFRZQLNÙZ Ú\F]\ $QQD %HGOD 3UH]HV =DU]œGX 7$8521 &LHSÓR

arc. prywatne

Pan na 22 hektarach lustra wody

16

Twoj e t yc h y | 2 2 grudnia 2 0 15

n a s z e T yc h y r e k l a m a

www.tychy.pl

www.tychy.pl

n a s z e T yc h y

Twoje t yc hy | 2 2 grudn i a 2 0 15

17

r e k l a m a

Rok 2015 na budowie Wodnego Parku Tychy

Pierwszy kamień milowy za nami Dziesiątki tysięcy metrów sześciennych wylanego betonu i przeniesionej ziemi, tysiące ton zabudowanej stali i pierwsze działania promocyjne – to efekty prac na budowie Wodnego Parku Tychy w mijającym 2015 roku.

W grudniu 2014 roku, Regionalne Centrum Gospodarki Wodno-Ściekowej S.A. podpisało umowę z firmą Mostostal Warszawa S.A. na budowę parku wodnego w Tychach. Od tego czasu wykopano 36 tys. m 3 ziemi, wylano 12.650 m 3 betonu oraz zamontowano i zabudowano 1.895 ton stali. Prowadzono prace w każdej strefie przyszłego tyskiego parku wodnego i zrealizowano znaczną część robót budowlanych związanych z głównym obiektem. Wykonano już fundamenty, ściany i dach budynku kogeneracji oraz roboty budowlane na terenie dwupoziomowego parkingu, gdzie na obu kondygnacjach wylano warstwę nadbetonu oraz zamontowano prefabrykaty ścian i słupów.

Te wszystkie liczby i techniczne informacje przekładają się na jeden spektakularny efekt: stojącą gigantyczną bryłę głównego budynku. Jednak to nie jedyny rezultat prowadzonych prac. W mijającym roku ukończono prace budowlane przy pomieszczeniu strefy biurowej i edukacyjnej, konstrukcjach żelbetowych basenu sportowego oraz rozgrzewkowego, posiadającego ruchome dno. Na ukończeniu są także prace betonowo-zbrojarskie przy największej niecce strefy rekreacyjnej – basenie ze sztuczną falą. Zakończono także prace konstrukcyjnobudowlane przy pozostałych strefach Wodnego Parku Tychy – pomieszczeniach technicznych i socjalnych podbasenia, szatniach basenów sportowych, strefie fitness oraz w strefie gastronomicznej. Z dużym natężeniem przebiegały też prace związane z montażem instalacji sanitarnych, m.in. wodno-kanalizacyjnych. Te efektowne zmiany zachodzące na terenie budowy to wynik codziennej pracy średnio 150 wykwalifikowanych pracowników budowlanych.

– Cieszymy się z dynamicznego postępu prowadzonych prac. Zrealizowaliśmy w 100 procentach plan założony na 2015 rok. Głównym jego elementem było osiągnięcie pierwszego kamienia milowego, a więc stanu, w którym dla głównej bryły obiektu wykonano wszystkie prace gruntowo-zbrojarskie – mówi Zbigniew Gieleciak, prezes zarządu Regionalnego Centrum Gospodarki Wodno-Ściekowej S.A., inwestora budowanego Wodnego Parku Tychy. – W listopadzie rozpoczęliśmy także prace przy konstrukcji dachu, którego elementy drewniane są właśnie montowane nad strefą rekreacyjną. Nad przeważającą częścią tej strefy, na początku 2016 roku, zamontujemy także specjalną folię EFTE, w pełni przepuszczającą światło słoneczne. Zastosowanie tej folii umożliwi odwiedzającym korzystanie z bezpiecznych kąpieli słonecznych, a nam przyniesie kolejne oszczędności z zakresu redukcji zużycia ciepła. Z optymizmem patrzymy na zbliżający się nowy rok i

zaplanowane w nim kamienie milowe – dodaje Zbigniew Gieleciak.

W 2016 roku Generalny Wykonawca powinien osiągnąć dwa kolejne. Najpierw stan surowy otwarty, z wykonanymi dla głównego budynku wszystkimi ścianami nośnymi, stropami, schodami wewnętrznymi oraz elementami konstrukcyjnymi dachu. A w drugiej części roku, stan surowy zamknięty, w którym Wodny Park Tychy zyska okna, drzwi, witryny i bramy zewnętrzne oraz będzie posiadał wykończony dach. Na przyszły rok zaplanowano m. in. prace w zakresie konstrukcji żelbetowej dwupoziomowego parkingu oraz montażu kominów budynku kogeneracji, zasilającego w energię i ciepło tyski park wodny oraz konstrukcji zjeżdżalni.

– Nasz Wodny Park Tychy będzie unikalny pod wieloma względami. Jednym z nich jest energetyczna i cieplna samowystarczalność. Dzięki energetycznemu wykorzystaniu biogazu powstającego na tyskiej oczyszczalni ścieków, park wodny będzie ogrzewany i zasilany w energię z własnych źródeł odnawialnych– mówi Zbigniew Gieleciak. – Ów biogaz będzie dostarczany na teren obiektu za pomocą 6,5 kilometrowego gazociągu z wkładką antydyfuzyjną, blokującą przedostanie się gazu przez jego ścianki, co minimalizuje jego wpływ na środowisko.

Właśnie ogłosiliśmy przetarg na jego zaprojektowanie oraz późniejsze zamontowanie i połączenie parku wodnego z tyską oczyszczalnią ścieków – dodaje.

Wyjątkowe były także działania promocyjne prowadzone w 2015 roku. Uruchomiono cotygodniową fotograficzną relację z budowy, prezentowano filmy nagrywane dronem nad terenem budowy, wybrano nazwę obiektu oraz nagrano nietypowy spot promocyjny, który został obejrzany przez 90 tys. użytkowników YouTube.

Spot był unikalny, ponieważ jego bohaterami zostali zwykli mieszkańcy Tychów i okolic, którzy odtworzyli przyszłe atrakcje tyskiego parku wodnego… na placu budowy. Wśród dźwigów wieżowych, jeżdżących koparek i wylewanego betonu, nagrano spot, który stał się najpopularniejszym materiałem wśród wszystkich nagranych przez polskie parki wodne. Warto dodać, że oglądali go widzowie nie tylko z Polski, ale również z Niemiec, USA, a nawet Meksyku.

– Zależy nam na budowaniu jak najlepszych relacji z otoczeniem Wodnego Parku Tychy. Chcemy, by każdy mieszkaniec i potencjalny klient poczuł, że obiekt jest budowany dla nich i z myślą o nich – mówi Marcin Wysocki, rzecznik prasowy budowy Wodnego Parku Tychy. – Opinia mieszkańców Tychów oraz przyszłych klientów obiektu jest dla nas najważniejszym wyznacznikiem skuteczności naszych działań – dodaje.

Marzec 2015

Maj 2015

Wrzesień 2015

Grudzień 2015

18

Twoj e t yc h y | 2 2 grudnia 2 0 15

www.tychy.pl

n a s z e T yc h y

TT r o z m a w i a z Zb i g n i e w e m M i k o ł e j k o , f i l o z o f e m , h i s t o r y k i e m r e l i g i i , e s e i s t ą

Boże Narodzenie wczoraj i dzisiaj Święta, święta, mówimy.

A mam wrażenie, że większość z nas, nie zna genezy Świąt Bożego Narodzenia. Święta Bożego Narodzenia – podobnie jak zdecydowana większość dzisiejszych świąt chrześcijańskich – jest świętem późnym.

Jakichś jego zaczątków można zatem szukać u schyłku III wieku n.e., gdzieś w latach 275–300, a prawdziwych początków dopiero w stuleciu następnym. Pierwsze pokolenia chrześcijan świętowały bowiem niedzielę jako dzień pamiątki Pana, dzień paschalnego misterium, dies solis – dzień Nowego Słońca, które zajaśniało wśród ciemności jako Chrystus. Świadczą o tym o dzisiaj nazwy niedzieli w niektórych językach europejskich: włoska domenica („dzień Pański”), niemiecki Sonntag oraz angielski sunday („dzień słońca”).

Narodziny Jezusa miały przy tym dla tych pierwszych pokoleń znaczenie jedynie ze względu na ewangeliczny rodowód Jezusa, obecny w opowieściach Mateusza i Łukasza. I chodziło tu po prostu o dowód, że Człowiek z Nazaretu był „prawdziwie” potomkiem Dawida i Mesjaszem.

Z tego więc powodu pierwsi chrześcijanie nie interesowali się wcale datą narodzin Pana, a informacje, jakie nam zostawili na ten temat są rozmaite i sprzeczne.

W różnych środowiskach chrześcijańskich obchodzono więc Narodziny a to 19 kwietnia, a to 20 maja, a to nawet 17 listopada (jak chciał św. Klemens Aleksandryjski).

Według niektórych źródeł, Boże Narodzenie miało się natomiast pojawić już w III wieku w Egipcie, w Aleksandrii, gdzie obchodzono je 11 tybi, czyli 6 stycznia – w dniu narodzin boga Słońca Aiona i Oz boga śmierci i odrodzenia. Data ta została przyjęta zresztą na chrześcijańskim Wschodzie, gdzie złączono ją jednocześnie z obchodami Epifanii oraz zimowego przesilenia.

Taka zresztą praktyka utrzymała się aż do 1305 roku w Kościele ormiańskim, a do dzisiaj dzień Epifanii, 6 stycznia, obchodzony jest jako Dzień Narodzenia w niektórych szczątkowych Kościołach Orientu (nie należy jednak tej daty mylić z datą świętowania Bożego Narodzenia np. w prawosławiu czy w Kościele bizantyjsko-ukraińskim, gdzie

25 grudnia z obowiązującego tam kalendarza juliańskiego odpowiada 6 stycznia z przyjętego na Zachodzie kalendarza gregoriańskiego).

Ost ate c z nie – choć bibliści przyjmują na ogół, że Jezus urodził się w miesiącu nisan (czyli marcu-kwietniu) – chrześcijaństwo przyjęło powszechnie, że Boże Narodzenie będzie się świętować 25 grudnia. Urodzenie bowiem w miesiącu nisan sytuowało to święto niebezpiecznie blisko obchodów wielkanocnych, znacznie wcześniej już obecnych w chrześcijańskiej liturgii. Wybór 25 grudnia, dokonany najpierw w Rzymie, potem stopniowo przyjęty został w całym niemalże chrześcijaństwie.

Kiedy możemy mówić o tradycyjnej postaci Bożego Narodzenia w Polsce?

Polskie Boże Narodzenie – w postaci, jaką znamy i na ogół uważamy za „tradycyjną” – nie jest tak naprawdę „odwieczne”. I na dobrą sprawę jego formy (o niektórych już wspominałem). utrwaliły się dopiero w XIX stuleciu – jako religijna i kulturowa odpowiedź zniewolonego i tragicznie doświadczonego narodu na rozmaite dziejowe traumy. Dotyczy to przede wszystkim tzw. polskiej Wigilii, nie świętowanej nigdzie tak podniośle i z namaszczeniem jak w polskich „kościołach domowych”.

I to właśnie w tym XIX stuleciu – wieku wygnańców, żołnierzy-tułaczy, więźniów Syberii, synów Ojczyzny poległych na polu chwały – różne elementy tej Wigilii (dzielenie się opłatkiem, śpiewanie kolęd, ustawianie pustego talerza itp.) nabrały nowego ducha, stając się poniekąd wymownymi znakami jedności i poczucia wspólnoty, nierzadko strzaskanej i poranionej.

I wspólnoty niewielkiej, rodzinnej, i tej bardziej powszechnej, narodowej.

Przedtem bowiem święta te były, jak zgoła wszędzie w chrześci-

Rafael, Madonna Della Sedia.

jaństwie, okresem radosnej i nieskrępowanej biesiady. I na wpół świadomym złączeniem chrześcijańskiej Nowiny o narodzeniu Zbawcy z chmarą pogańskich wierzeń najróżniejszego pochodzenia i chowu.

Coś z tego jeszcze zostało, ale jest coraz mniej czytelne i coraz bardziej nikłe.

Jak pan postrzega dzisiaj ten piękny dla wielu z nas czas?

Niestety, święta Bożego Narodzenia przemieniają się w ostatnich dziesiątkach lat bardzo gwałtownie, tracąc – zwłaszcza w zamożniejszych krajach Zachodu (więc także w Polsce) – swój tradycyjny charakter. Dokonuje się więc przede wszystkim, z uszczerbkiem dla ich duchowego wymiaru, swoista materializacja Bożego Narodzenia. I stają się, z jednej strony, pod wpływem kultury masowej, czasem swoistej beztroskiej rozrywki, radosnych zabaw, filmowych baśni, nieraz pomysłowych, a czasem tandetnych i dziwacznych – za to zawsze z udziałem Mikołajów, krasnoludów czy reniferów.

Po drugie natomiast, ważniejsze, następuje komercjalizacja tych świąt, ich przekształcenie w coraz dłuższe i coraz bogatsze w atrakcje święto rozmaitych towarów i usług.

Nie ma co oczywiście wyrzekać na ożywienie handlu w tym czasie: od zawsze przecież, w każ-

dym miejscu i czasie, okres świętowania był okresem jarmarku. Wydaje się jednak, że osiągnęliśmy już w tym przesadę, graniczącą niekiedy z szaleństwem. W Polsce choćby, bożonarodzeniowy szał sprzedaży i zakupów zaczyna się obecnie zaraz po Wszystkich Świętych i Dniu Zadusznym, a coraz częściej się zdarza, że nawet i wcześniej. Docierają też i mocno przemawiają do zbiorowych naszych pożądań takie amerykańskie zwyczaje jak „Czarny Piątek”, który jakby „obrzędowo” otwiera przedświąteczny szał zakupów, ale przecież nie święta, jeszcze dalekie w czasie. Wszystko to właśnie „rozrzedza”, a niekiedy i mocno tłumi tradycyjny i religijny sposób przeżywania Bożego Narodzenia.

Innym istotnym znakiem przemiany jest swoista standaryzacja i uniwersalizacja świąt Bożego Narodzenia. Do tradycji polskiej zaczynają zatem przenikać coraz bardziej globalne, czyli – nazwijmy to wprost – amerykańskie zwyczaje świętowania, znamienne dla tamtejszej kultury popularnej. To po pierwsze.

Po drugie zaś, o kształcie polskiego, zwłaszcza wigilijnego, świętowania zaczynają orzekać środki masowego przekazu, szczególnie telewizja. I to tam orzeka się na przykład, co jest „tradycyjną polską Wigilią”, a co nią nie jest, jak ma być urządzony stół świąteczny, ile i jakich potraw winno się na nim znajdować. Sprawia to, że „uciera się” i przykrawa do jednego, nigdy nie istniejącego wzorca ogromną rozmaitość różnych świątecznych tradycji – lokalnych, regionalnych, rodzinnych – nieraz radykalnie odmiennych. Zwyczaje świąteczne przemieniały się przy tym nieustannie, nasycały nowymi treściami, odzwierciedlały rozmaite porządki i różnice kulturowe, religijne, społeczne. Nigdy nie zostało choćby ustalone, czy wigilijnych potraw ma być dwanaście, czy to ma być liczba nieparzysta,

r e k l a m a

odpowiadająca zarazem przynależności stanowej: 13 u magnatów, 11 u szlachty, 9 u mieszczaństwa (ale trzynaście potraw miało być granicą nieprzekraczalną, stąd też któryś z Radziwiłłów, bodajże „Panie Kochanku”, proponował, aby wszystkie ryby, niezależnie od gatunku, uważać za jedno danie).

W tym procesie medialnym zatraca się też dawne symboliczne znaczenie rozmaitych zachowań, gestów, przedmiotów. Media bowiem nie zadają sobie na ogół pytania o ukryty i archaiczny często sens zwyczajów i symboli, sprowadzając wszystko do jednego rzekomego wyjaśnienia (które nic nie wyjaśnia): że to „ludowe”.

Dotyczy to zwłaszcza rzeczy i zachowań i ongiś związanych z pewnym tabu – tabu śmierci, nigdy nie przywoływanej po imieniu, a jednak mocno obecnej w wieczór wigilijny. Nie wyjaśnia się zatem, że wiele potraw obecnych wówczas na stole odsyła ku zaświatom, a pusty talerz na stole ustawiony został dla bliskich umarłych (o który eufemistycznie, przenośnie tylko, powiadało się, że są „w dalekiej podróży” – aby właśnie nie naruszyć wspomnianego tabu).

A skoro zresztą jesteśmy już przy stole, warto też wspomnieć i o tym, że coraz powszechniej znika – na szczęście – praktyka powszechnego świątecznego obżerania się. Znika zresztą z rozmaitych powodów: zapomniany został jej sens obrzędowy i mityczny (przywoływanie nadmiaru dóbr z czasów symbolicznego „początku”), zaczęliśmy w większym stopniu brać pod uwagę względy zdrowotne, staliśmy się społeczeństwem przede wszystkim miejskim, które – w odróżnieniu od ludzi żyjących w obrębie kultury wiejskiej, agrarnej – zna inne sposoby świętowania niż radosne, nieskrępowane obżarstwo. To wyjście z obszaru kultury agrarnej, związanej głęboko z naturą oznacza też odejście od innych zwyczajów: coraz bardziej – również na szczęście – odchodzi więc choćby w niepamięć praktykowana dawniej na wsi obrzędowa kradzież choinki albo przynajmniej gałęzi. Gospodarz, który czynił to w wigilijny poranek, kradł bowiem drzewko w lesie, uchodzącym symbolicznie za inny świat/zaświat, by zapewnić swemu domowi pomyślność. rozmawiał Jan Mazurkiewicz

Kolędowanie Maria Lipok-Bierwiaczonek: Gromadne śpiewanie kolęd, to bardzo piękny zwyczaj. Kiedyś było to na Śląsku powszechne. W śląskich rodzinach często przechowywano stare kantyczki, czyli zbiory pieśni bożonarodzeniowych. Takich wesołych, bardziej rozbudowanych i obudowanych ludowymi wątkami kolęd. Innych od tych, które były w modlitewnikach.

Często gromadnie w śląskich domach śpiewano je podczas świąt. Wśród znanych i lubianych kantyczek można znaleźć rozbudowane opowieści o pastuszkach, o ptactwie, które towarzyszyło Jezusowi. Popularny był np. taki tekst: „ (...)

Sroka siadłszy na jedlinie, odarła sobie łysinę, i choć gołe świeci czoło, wykrzykuje też wesoło. Kur na grzędzie krzyczy wszędzie, wstańcie ludzie, bo dzień będzie” itd. Ważny był również zwyczaj kolędowania pastuszków, który zaczynał się drugiego dnia świąt. Wtedy to chłopcy-kolędnicy z wielką gwiazdą lub betlejką szli od domu do domu z życzeniami i śpiewanymi kolędami. Bywało i tak, że dzieciom z zamożnych chłopskich rodzin rodzice nie pozwalali chodzić po kolędzie, bo wstydem byłoby dla nich zbieranie datków.

Kolędnikom dziękowało się bowiem zawsze jakimś darem: owocami, słodyczami lub drobnymi pieniędzmi. To zgodnie z zasadą, że za dar dobrych życzeń trzeba było odwdzięczyć się także darem. No i wróciliśmy w ten sposób do pięknej tradycji obdarowywania się w święta.

ES

www.tychy.pl

I n f o r m at o r

Ważne t elefony miejskie

Apteki całodobowe: Magiczna ul.

Kopernika 28, Pod Piramidą ul.

Sikorskiego 101, Turkusowa ul.

Turkusowa 5, Blisko Ciebie ul.

Edukacji 37; Pogotowie Gazowe, ul. Barbary 25, tel. 32/227 31 24, alarm. 992, www. gsgaz.pl; Pogotowie Energetyczne, tel. 991; Pogotowie Ciepłownicze, ul. Kubicy 6, tel. 32/325 64 11, www.pec. tychy.pl; Pogotowie Wodno-Kanalizacyjne, ul. Sadowa 4, tel. 32/325 70 00, 32/227 40 31 do 33, alarm. 994, www.rpwik.tychy.pl; Straż Miejska, ul. Budowlanych 67, tel. 32/780 09 75, alarm. 986, www. strazmiejska.umtychy.pl; Szpital Miejski w Tychach, ul. Cicha 27, tel. 32/780 87 00, www.szpitalmiejskitychy.pl; Wojewódzki Szpital Specjalistyczny Megrez Sp. z o.o., ul. Edukacji 102, tel. 32/325 51 00, www.szpitalmegrez.pl; Sanepid, ul. Budowlanych 131, tel.

32/219 31 77, www.psse.tychy.pl; Urząd Miasta Tychy, al. Niepodległości 49, tel. 32/776 33 33, fax 32/776 33 44, e-mail: poczta@umtychy.pl, www.umtychy.pl, czynny: pon.śr. 7:30–15:30, czw. 7:30–17:30, pt.

7:30–13:30, Wydział Komunikacji, ul. Budowlanych 59, pon.-czw. 7:30–17, pt.

7:30–12; Miejski Zarząd Ulic i Mostów, ul. Budowlanych 59, tel. 32/227 70 06–07, e-mail: poczta@mzuim.tychy.pl, www.mzuim.tychy.pl; Miejski Zarząd Komunikacji, al. Piłsudskiego 12, tel. 32/219 38 20; 32/219 36 79, e-mail: poczta@mzk.pl, www. mzk.pl, Centrum obsługi pasażera czynne: pon.-pt. 6–19; Sąd Rejonowy, ul. Budowlanych 33, tel. 32/323 30 00, www.tychy. sr.gov.pl, czynny: pon. 7:30– 18, wt.-pt. 7:30–15:30; Miejski Rzecznik Konsumentów, ul.

Barona 30, p. 410 (III piętro) tel.

32/780 50 63, 32/776 36 77, www. konsument.umtychy.pl, godziny pracy: pon.-śr. 8–15:30, czw.

8–17:30, pt. 8–13:30; Urząd Skarbowy, al. Niepodległości 60, tel. 32/325 11 00, www.isnet.katowice.pl/us/tychy.htm, czynny: pon. 7–18, wt.-pt. 7–15; Urząd Pracy, ul. Budowlanych 59, tel. 32/781 58 63, www.pup.tychy. pl, godziny przyjmowania klientów: pon.-pt. 7:30–14; Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, ul. Budowlanych 59, tel. 32/227 35 40, e-mail: mops.tychy@interia.pl, czynny: pon.-śr. 7:30–15:30, czw.

7:30–17:30, pt. 7:30–13:30; Regionalne Centrum Gospodarki Wodno-Ściekowej SA, al. Piłsudskiego 12, tel. 32/325 72 35, fax 32/325 72 85, e-mail: rcgw@rcgw.pl, www. rcgw.pl; Master - Odpady i Energia Sp. z o.o. ul. Lokalna 11, tel. 32/327 69 50, 32/227 96 81 do 82, fax 32/219 84 27, czynne: pt.-pon. 7.30–15.30.

19

Ogłoszenia drobne: tel. 32 325 72 15, 601 624 255 www.drobne.tychy.pl AUTO: AUTOSKUP KUPIĘ KAŻDE AUTO! NAJLEPIEJ ZAPŁACĘ! 603578739 AUTO-SKUP KUPIĘ KAŻDE AUTO OSOBOWE, DOSTAWCZE, TERENOWE, GOTÓWKA, NAJLEPIEJ ZAPŁACĘ TEL. 888 666 791 AUDI, VW KUPIĘ KAŻDE 605466370 BMW, MERCEDES 605466370 FORD, OPEL SKUP KAŻDE 605466370 SEAT, SKODA SKUP AUT 605466370 FIAT, DAEWOO SKUP AUT 605466370 HONADA, TOYOTA KUPIĘ 605466370 PEUGEOT, KIA SKUP 605466370 CITROEN, RENAULT SKUP 605466370 MAZDA, SUZUKI KUPIĘ 605466370 VOLVO, ALFA AUTOSKUP 605466370 SKUP - AUTA DOSTAWCZE 605466370 SKUP SAMOCHODÓW ZA GOTÓWKĘ OSOBOWE DOSTAWCZE WSZYSTKICH MAREK PŁACIMY NAJWIĘCEJ !!! POMOC DROGOWA 24 H TEL: 665 188 037

CITY TAXI T Y C H Y

Komenda Miejska Policji, al. Bielska 46, tel. 32/325 62 00, alarm. 997; Straż Pożarna, al. Niepodległości 230, tel. 32/227 20 11; 32/227 20 12, alarm. 998; Pogotowie Ratunkowe, ul. Fitelberga 71, tel. 32/327 49 99, alarm. 999;

Twoje t yc hy | 2 2 grudn i a 2 0 15

1919-7

502 45 60 60 32 227 60 60 www.taxitychy.pl

Autoskup, autozłom, w każdym stanie, ZADZOŃ! 517-300-610 AUTOSKUP - KUPIMY KAŻDE AUTO OSOBOWE,DOSTAWCZE. CAŁE LUB USZKODZONE.. NAJWYŻSZE CENY ! DOJAZD DO KLIENTA.TEL. 500-349-500 TOYOTA - kupię każdy model, niezależnie od stanu. 500-349-500 MERCEDES SPRINTER - Kupię niezależnie od stanu. Gotówka. Dojazd.500-349-500

Szybkie kredyty-Chwilówki TYchy 794 166 924 Kredyty bankowe oraz pozabankowe.

Oferta również dla klientów bez zdolności kredytowej oraz ze złym BIK. tel 796200-271 (9-19)

KARIERA/EDUKACJA: Taniec - ZAPISY dzieci I mlodzieży - 504 279 629 Przedszkole - ZAPISY - Kontakt: 504 279 629, www.radosnymaluch.com Snowbord - Instruktor 504 279 629 PRZEDSZKOLE - grudniowa PROMOCJA!!!

0zł wpisowego, 100zł/m-c czesne - zapytaj o szczegóły tel. 504 279 629

PRACA: Praca dodatkowa dla uczniów i studentów: Wymagana dyspozycyjność we wtorki w godzinach porannych.

Telefon: 518-215-769 Nauczyciel wychowania przedszkolnego - 504 279 629 Roznoszenie ulotek na terenie Tychów - 504 279 629 Praca na produkcji - Tychy Po okresie 3-6 miesięcy możliwość przejścia na umowę o pracę.Do obowiązków osoby zatrudnionej na tym stanowisku będą należały: - realizacja produkcji na podstawie dziennych planów pracy, raportowanie uwag i niezgodności, - kontrola wyrobów zgodnie z planami sprawdzania,- obsługa i ustawienie automatu zgodnie z instrukcjami obsługi stanowiskowej, - dbanie o sprawność i stan techniczny automatu, narzędzi i przyrządów pomiarowych, - użytkowanie oprzyrządowania zgodnie z ich przeznaczeniem.Wymagania:- możliwość pracy w systemie zmianowym,- ogólna wiedza techniczna.tel. 661 206 436 Osobę z dużym doświadczeniem w szyciu żakietów, bluzek. Mile widziana osoba z pasją. Kontakt w godz.18-21. Tel. 601 446 671 Zatrudnię pracownika produkcji w Tychach. Stawka 9,42 zł/h „na rękę” oraz w Bieruniu. Stawka 9,50 zł/h „na rękę”. Tel 502-267-542 Agencja Ochrony zatrudni emerytów i rencistów do pracy na terenie Tychów i okolic. Więcej informacji pod nr tel. 692- 439-403 CV: praca@ alan.tychy.pl

Os. B, M-3 pow 44 m2, z balkonem 139.000 zł www.ASTON.com.pl 519595-674 Tychy, kawalerka, pow 20 m2, 62.720 zł www.ASTON.com.pl 519-595-674 M-3 z balkonem I p. bardzo dobra lokalizacja sprzedaż Zadzwoń: 728-713-101 www.aston.com.pl Tychy, MDM, M-3 pow 51 m2, III p.

165.000 zł www.ASTON.com.pl 519595-674 Tychy, MDM, 56m, 3 pok., niski blok, 166.000 zł OKAZJA! 728-713-101 www.

ASTON.com.pl Tychy, MDM 54m2, 3 pokoje, balkon,wysoki parter 165.000zł 519-595-671 Tychy, 57m, 3 pok. 1 piętro, balkon, 169.000 zł MDM, 728-713-101 www.

ASTON.com.pl Os. W, 63m, 1 piętro, pod lasem, nowa cena 234.900 zł 728-713-101 www.

ASTON.com.pl Os. K 63m2, MDM, 3 pok, parter z ogródkiem, 2 balkony, 209.500zł ASTON 519595-671 Os. K 62 m2, M4, niska zabudowa, I piętro, www.ASTON.com.pl 519-595-671 Lędziny, dom przy lesie 180 m, dz. 730 m2, 429 tys. zł do neg. www.ASTON.com. pl 519-595-671 Poszukujemy lokali, magazynów i biur w Tychach www.ASTON.com.pl 519595-674 Nowoczesny dom 3 minuty od Paprocan www.ASTON.com.pl 731-713-100 Dom Mąkołowiec - nowoczesna architektura, rynek pierwotny, www.ASTON.com. pl 602-627-610 Tychy ul. Willowa, działka 1000-3000 m2 tylko 129 zł/m2 www.ASTON.com. pl 602-627-610

NIERUCHOMOŚCI: DOM:

KUPIĘ

Naprawa maszyn do szycia. Tel.: (32) 217 72 49. Niemczyk Telewizory naprawa FESTERKIEWICZ, Tychy ul. Cyganerii 15. Tel: 603 585 329.

KUPIE MIESZKANIE DO REMONTU ZA GOTÓWKĘ DO 140,000 ZŁ O POWIERCHNI 45M2 - 55M2 (DO2600ZŁ/M2)-ZADŁUŻONE, -KOMORNIK, -HIPOTEKA. 503 807 057 Mieszkanie w Tychach 3/4 pokoje do kwoty 190tyś. Niska zabudowa 500138016 Szukasz działki, mieszkania, domu, lokalu? Zadzwoń: 728-713-101 www.aston. com.pl Szukamy dla gotówkowego klienta mieszkania w Tychach 728-713-101 www.ASTON.com.pl Szukamy dla klienta gotówkowego działki 519-595-671 www.ASTON.com.pl Poszukujemy lokali, magazynów i biur w Tychach www.ASTON.com.pl 519595-674

MEBLE NA WYMIAR. KUCHNIE, SZAFY. NIETYPOWE ZABUDOWY. REMONTY. PRZERÓBKI, DORÓBKI POMIAR I WYCENA GRATIS. 602445400, 691577335 TANIO I SOLIDNIE LISTWY PRZYPODŁOGOWE, RÓŻNE KOLORY, CENA HURTOWA, 691 577 335 Sprzątanie domów, garaży, ogródków, magazynów z wywozem i utylizacją tel.

691 577 335 Remonty: kafelkowanie, gładzie, malowanie, sufity podwieszane, panele itp.

690 463 652.

Czyszczenie dywanów, tapicerek, wykładzin SOLIDNIE 606274056

FINANSE:

POGOTOWIE GOTÓWKOWE

Szybko, komfortowo i bez zbędnych formalności od

300 zł do 2000 zł

ZADZWOŃ: 730 30 30 77

www.pozyczkaw24h.pl

SPRZEDAM Sprzedam, Wynajmę garaż Filaretów 35 665433473 MIESZKANIE!!! na os. D, M-2, 25m2, po remoncie. 110 000zł. VOTUM: 501 503 735 MEGA OKAZJA!!! Wola, M-3 / M-4, 59m2, IV piętro, po remoncie, z balkonem, – 125 000zł. VOTUM: 501 503 735 Świerczyniec, działka pod lasem, 1227m2.

– 165 000zł. VOTUM: 501 503 735 OKAZJA!!! Bieruń - Jajosty. Działka 700m2 – 70 000zł. VOTUM: 501 503 735 MEGA OKAZJA!!! Tychy – Czułów. Działka 740m2 – 99 000zł. VOTUM: 501 503 735

Tychy, os. A, M-4 , parter, 49m2, cena 155tys.zł VIPART 509 733 966 Tychy os. C, M-3, 36 m2, 3/3pięter, cena 129900zł VIPART 509 733 966 Tychy os. H, M-3, 55,70 m2, 5 piętro, cena 165 tys.zł VIPART 509 733 966 Bieruń Nowy, M-3, 49,70m2, 1 piętro, cena 145tys.zł, tys.zł VIPART 790 855 177 Tychy, os. F, M-4 , 4 piętro, 61,5m2, cena 170tys.zł VIPART 790 557 783 Tychy, os. E, M-3 , parter, 47,43m2, cena 132tys.zł VIPART 509 733 977 Tychy os. W, M-2, 37,5 m2, 11/11pięter, cena 125 tys.zł VIPART 509 733 966 Tychy os. B, M-4, 53,53 m2, 3/3 pięter, cena 155 tys.zł VIPART 509 733 966 Tychy Czułów , dom 220m2, działka 978m2 cena 410 tys.zł VIPART 501 396 663 Tychy os. C, M-3, 50,85m2, 3/3pięter, cena 165tys. zł VIPART 509 733 977 Tychy, os. Z, dom w okolicach Jeziora Paprocańskiego, pow. cał. 309 m2, działka 574m2, 8 pokoi, cena 1 250 000tys.zł VIPART 509 733 966 Bieruń Nowy, M-4, 71,5m2,parter, cena 170tys.zł, tys.zł VIPART 509 733 977

Mikołów, Nowy Świat, M-3 , 3 piętro, 47,71m2, cena 144tys.zł VIPART 790 855 177 Bieruń Stary, M-3, 45,02m2, parter, cena 120tys. zł VIPART 509 733 977 Wola k/Pszczyny, ul. Przemysłowa, M-3 ,1 piętro, 35,10m2, cena 90tys.zł VIPART 790 855 177

0% PROWIZJI - NOWE WOLNOSTOJĄCE DOMY WYRY-GOSTYŃ, pow. 156m2 +działka 525m2 – cena: 348 000zł Lub pow. domu 181m2+działka 831m2, cena: 387 000zł – stan developerski Działki na sprzedaż – Tychy, Bojszowypow. od. 1073 do 1742m2- cena: 75zł/ m2. – INDOMO tel. 881-030-622, 508 063 856 OKAZJA ! Działki w Tychach na Żwakowie ul. Żorska – pow.c. 7 295m2 lub w częściach po ok. 1400 m2, cena 190zł/m2 - INDOMO 508 063 856 Działki – Pszczyna –Piasek, pow. 5 228 m2 – cena: 80 zł/m2- INDOMO 508 063 856 Działka Tychy- Jaroszowice, ul. Stolarska – pow. 3126m2, cena: 110 zł/ m2 - INDOMO 508 063 856

OKAZJA ! Mieszkanie 3 pokoje, pow.63m2, Tychy oś. W, cena: 199 000zł INDOMO Tel. 508 063 856

WYNAJMĘ

Nowe mieszkania z dopłatą MDM Tychy oś. A– 2 pokoje, 40m2, 1 piętro, cena: 171.656 zł – do zamieszkania!

INDOMO Tel 881 030 622 Mieszkanie na sprzedaż- po remoncie, nowoczesny wystrój, umeblowanie w cenie – Tychy oś. U, pow. 60m2. Cena: 255 000zł, INDOMO Tel. 508 063 856 Mieszkanie 3 pokoje, pow. 65m2, Tychy oś.N, PO REMONCIE, cena: 231 000zł INDOMO Tel. 508 063 856 Mieszkanie 2 pokoje, 51m2, Tychy-Suble, po remoncie, cena 176 000zł INDOMO Tel. 508 063 856 Na sprzedaż 3 pokoje, pow. 58m2, NOWE BUDOWNICTWO- do zamieszkania, Katowice-Borki, cena: 261 000zł, INDOMO Tel. 508 063 856 lub 531 099 705 Mieszkanie 2 pokoje, pow. 43m2, po remoncie, Tychy oś.H, INDOMO Tel. 881 030 622, 508 063 856 OKAZJA! Mieszkanie 3 pokoje, pow.

64m2, po remoncie, Tychy oś. N, cena: 229 000zł, INDOMO Tel. 531 099 705, 508 063 856 Mieszkanie 3 pokoje, pow. 72m2, Tychy oś.Cztery Pory Roku, do zamieszkania, INDOMO Tel. 881 030 622, 508 063 856 Okazja! Mieszkanie 3 pokoje, pow.

61m2, Tychy-Suble, po remoncie, INDOMO Tel. 881 030 622, 508 063 856 Nowe budownictwo, Tychy oś. Kopernika, Mieszkanie 3 pokoje pow. 68m2, nowocześnie urządzone, cena 375 000zł , INDOMO Tel. 531 099 705, 508 063 856 Lędziny- mieszkanie 2 pokoje, pow.

45m2, ładny, ocieplony i zadbany blok, instalacja c.o. gazowe- cena: 100 000zł INDOMO Tel. 531 099 705, 508 063 856, Lędziny, mieszkanie 4 pokoje, pow. 73m2, po remoncie, nowe instalacje c.o., blok 1 piętrowy, niski czynsz!cena 180 000złINDOMO Tel. 508 063 856 Mikołów- nowe mieszkania- pow. od 25m2 do 43m2, cena od 137 000zł INDOMO 531 099 212 lub 508 063 856 Okazja! Mikołów –centrum, mieszkanie na sprzedaż 2 pokoje, pow. 51m2, po remoncie, cena: 174 000zł INDOMO 531 099 212 lub 508 063 856 Mikołów-centrum, mieszkanie na sprzedaż 3 pokoje, pow. 49m2, cena: 185 000zł INDOMO 531 099 212 lub 508 063 856 Okazja! Mikołów oś. Kochanowskiego, mieszkanie 2 pokoje,pow.36m2, cena: 125 000zł INDOMO 531 099 212 lub 508 063 856 OKAZJA! Mikołów oś. Kochanowskiego, mieszkanie 3 pokoje, pow.

71,5m2, po remoncie mieszkanie i blok, cena: 218 000zł INDOMO 531 099 212 lub 508 063 856, Dom gotowy do zamieszkania – wstaw meble i mieszkaj – pow.domu: 160m2 +działka460m2 – cena: 478 000zł – TYLKO U NAS - INDOMO Tel. 508 063 856

Wynajmę pokój osobie starszej z możliwością opieki w domu prywatnym w Bojszowach 722007609 Garaż do wynajęcia w METRO 783 565 433 Mieszkanie os A 2 pok. z kuchnią, po remoncie 502 248 083 Do wynajęcia M-3 w nowym budownictwie za 1450 zł umeblowane 728-713101 www.aston.com.pl Do wynajęcia M-3 1.250 zł/mc 728-713101 www.ASTON.com.pl Idealny na firmę lokal przy głównej ulicy www.ASTON.com.pl 731-713-100

ZDROWIE: Gabinet Fizjoterapii Marek Szczepanek Rehabilitacja ul. Fabryczna 2 lok.4 na terenie Deasalus Ultra Med.Budynek KSSE. tel:664-172-013 w LISTOPADZIE I GRUDNIU CO PIĄTY ZABIEG GRATIS! Pielęgnacja opieka pomoc osobom starszym Jesienna Róża 692 283 222

Logopeda - TANIO!!! tel.504 279 629 Rehabilitacja. Masaże, korekcja wad postawy dzieci i dorosłych. Terapia manualna odkręgosłupowych dolegliwości wewnętrznych Gabinet "AKU" al. Niepodległości 198 Tychy 32 227 79 23

INNE: Transport BUS 9 osób (imprezy okolicznościowe, lotnisko, dyskoteki itp. 691 577 335 TRANSPORT- PRZEPROWADZKI - KOMPLEKSOWO.MOŻLIWOŚC PRZECHOWYWANIA MEBLI I RÓŻNYCH GABARYTÓW Tel. 691 577 335 USŁUGI KAMIENIARSKIE– TYCHY WARTOGŁOWIEC. TANIO! 605 873 705 OPIEKA NAD GROBAMI. PROFESJONALNIE. TYCHY– WARTOGŁOWIEC. Tel. 605 873 705 Sprzedaż i montaż ławek przygrobowych.

Szeroki wybór: proste, składane, ze skrzynką! Tychy– Wartogłowiec. 605 873 705

20

Twoj e t yc h y | 2 2 grudnia 2 0 15

www.tychy.pl

sport

Rozmawiamy z t renerem Jiřím Šejbą , k i e d y ś h o k e j o w y m s n a j p e r e m , o b e c n i e t r e n e r e m G KS T y c h y

michał janusiński

Na lodzie i... w ogrodzie W 2011 roku Jiří Šejba zdobył z GKS Tychy wicemistrzostwo Polski. Po dwuletniej przerwie wrócił do Tychów i w 2014 roku powtórzył to osiągnięcie. Bardziej udany był sezon 2014/2015 – prowadzony przez niego zespół wywalczył tytuł mistrzowski. A do tego jeszcze kolejne trofea – Puchar Polski i Superpuchar.

TT: Zbliżają się święta i Syl-

wester. Jak pan je spędzi?

Jiří Šejba: Jak zwykle – w domu, z żoną i synami. Nasi synowie są już dorośli, ale nie mają jeszcze własnych rodzin i przyjeżdżają do nas na Boże Narodzenie.

Jest też z nami mój ojciec, który mieszka w sąsiedniej miejscowości. W Wigilię najpierw spotykamy się przy winie, rozmawiamy, oglądamy telewizję, a po godzinie 17 jemy kolację. Żona przygotowuje m.in. trzy rodzaje dań – karp, kotlety wieprzowe i kurczak. Oczywiście jest też choinka i prezenty, które rozpakowujemy po kolacji. Z Sylwestrem był przeważnie problem, bo jako zawodnik, a potem trener, wyjeżdżałem na mecze i turnieje. Teraz po turnieju o Puchar Polski jadę do siebie i pewnie też zostaniemy w domu.

Co chciałby pan dostać po choinkę i jaki prezent kupił pan żonie?

– Domyślam się co dostanę...

Mam przy domu staw, w którym hoduję rybki i bardzo przydałby mi się odkurzacz do czyszczenia stawów i oczek wodnych. Żonie kupię zestaw kosmetyków z perfumami i coś dla domu. Najtrudniej jest o prezenty dla synów. Jak byli mali, to zawsze dostawali, co chcieli, choć czasami woleli kopertę.

Synowie grają w hokeja?

– Kiedyś grali, teraz obaj robią licencje trenerów hokejowych – jeden w Pardubicach, a drugi w sportowej akademii, gdzie przygotowuje się do zawodu trenera najmłodszych grup wiekowych.

– Zawód trenera wiąże się z dużym stresem. Ma pan na to sposób?

– Tak – dom i ogród. Mieszkam na wsi, w niewielkiej miejscowości Nemcice koło Pardubic. Jest pięknie położona – u stóp wzgórza, na którym jest zamek. Wokół domu mam hektarową działkę, którą zagospodarowałem – jest staw, basen, hoduję króliki, kury, mam ogród i sad, a także trochę sprzętu rolniczego, w tym dwa traktory. Pracy w domu i na działce nigdy nie brakuje.

Zaraz po play off, jak tylko czas pozwala, jadę do domu, bo wiosną pracy jest najwięcej.

Hokej to najpiękniejszy sport?

– I zarazem jedna z najtrudniejszych dyscyplin. Nie wystarczą wrodzone predyspozycje, jak bieganie, które jest nam po prostu dane z natury. Jazda na łyżwach

W Buffalo zagrał pan jedynie w 11 meczach, potem był jeszcze występujący w AHL (American Hockey League) zespół Rochester Americans.

– Przygoda z NHL trwała krótko, ale podobnie, jak kilku innych moich kolegów z reprezentacji, którzy wówczas wyjechali, nie mogłem się odnaleźć w rozgrywkach za Oceanem. Byliśmy doświadczonymi zawodnikami, a tu inna taktyka, inni trenerzy, słowem inna gra...

to umiejętność, której trzeba się nauczyć. I jeszcze posługiwania się kijem, podawania krążka, oddawania strzałów, itd. Jak inni sportowcy, hokeista musi mieć siłę, sprawność, wytrzymałość, kondycję, itd., ale dodatkowo przez lata wyćwiczoną technikę jazdy, grę kijem i ciałem. Do tego musi umieć wkomponować się w zespół, znać swoje miejsce i obowiązki, myśleć taktycznie podczas meczów, mieć nawyk szybkiej reakcji. I to też nie wszystko, bo jeszcze nie można obawiać się twardej gry, ostrych zagrań i starć. Na dodatek – jak każdy sportowiec – hokeista nie może poddawać się emocjom, musi radzić sobie ze stresem i presją. A trener, mając takich graczy, „układa” zespół, złożony czasami z ludzi o trudnych charakterach i najważniejsze – musi przekonać ich do swojej wizji, swoich pomysłów na grę.

Podczas decydującego meczu mistrzostw świata w 1985 roku Czechosłowacja – Kanada, zdobył pan najsłynniejszy hat-trick w historii czeskiego hokeja. W dużym stopniu właśnie dzięki niemu reprezentacja Czechosłowacji sięgnęła po mistrzostwo, pokonując Kanadę 5:3.

Jaki to był mecz?

– Przede wszystkim spotkaniu towarzyszyła olbrzymia presja – finał rozgrywany był w Pradze, a na trybunach zasiadło 14 tys. widzów. Cel postawiono przed nami jeden – zdobycie złotego medalu. Kiedy w puli finałowej pokonaliśmy ZSRR, z legendarnym składem: Kasatonow, Fietisow, Makarow, Łarionow, Krutow i in., byliśmy o krok od osiągnięcia celu. Doping podczas pojedynku z Kanadą był wręcz niesamowity.

A mecz od początku układał się dobrze – cały czas prowadziliśmy, a Kanadyjczycy nas gonili.

Problem w tym, że mieli znakomitą drużynę i odrabiali straty.

Nie mogło jednak być inaczej, skoro w barwach Kanady grali m.in. Lemieux, Yzerman, Tanti, Vaive i kilku innych świetnych graczy. Prowadziliśmy po pierwszej tercji 1:0, po mojej bramce.

W drugiej tercji wyrównał Yzerman, a po moim drugim golu, na 2:2 strzelił Vaive. Po dwóch tercjach było 3:2 dla nas, bo zdobyłem jeszcze swojego trzeciego gola. Na początku trzeciej tercji podwyższył Rusnak, ale rywale strzelili kontaktową bramkę na 4:3. Emocje rosły, bo do końca meczu pozostało jeszcze chyba z 7 minut. Na szczęście na półtorej minuty przed końcem Lala ustalił wynik na 5:3.

nicznego klubu wyjechać mógł zawodnik, który spełniał kilka kryteriów: miał tytuł mistrza świata, 150 meczów w reprezentacji i 500 meczów w ekstraklasie. Dlatego na ogół wyjeżdżali hokeiści w wieku 30 lat. Po 1989 roku to się zmieniło i zdecydowałem się wyjechać.

Przedstawiamy Jiri Šejba (53 lata). Wychowanek HC Pardubice, napastnik. Zawodnik HC Pardubice (1977–1984, 1986–1990, 1993–1995, 2000–2001), Dukla Jihlava (1984–1986), Buffalo Sabres (NHL, 1990–1991), Rochester Americans (AHL, 1991–1992), Jokerit Helsinki (1992–1993), Slovan Bratislava (1995–1997), ESC Moskitos Essen (1997–2000). W ekstraklasie rozegrał 13 sezonów, zaliczył 479 meczów, zdobył 226 goli, ma w dorobku 4 tytuły mistrza kraju. W reprezentacji wystąpił w 134 meczach, strzelił 33 bramki. Olimpijczyk z Calgary (1988), uczestniczył w 4 mistrzostwach świata (złoto i 2 brązowe medale), wystąpił w Pucharze Kanady (Puchar Świata).

Trener GKS Tychy w sezonie 2010–2011 i od 2013.

Przede wszystkim jednak był to pana dzień. Fachowcy zgodnie orzekli, że pana trzeci gol był majstersztykiem, dziełem najwyższego hokejowego kunsztu. Kapitalny rajd z własnej strefy obronnej, dwa znakomite zwody, minięcie obrońcy, „położenie” na lodzie kanadyjskiego bramkarza i sprytny strzał.

Jak pan się czuł tego dnia, w tym meczu?

– Zagrało wszystko. Czułem się dobrze fizycznie, ale o wiele ważniejsze było to, że poradziłem sobie ze stresem. Myślę, że zmobilizowała nas perspektywa zdobycia mistrzostwa, właśnie tego dnia.

Nie było dla nas ważne z jakim rywalem gramy, co prezentuje na lodzie, jakich ma graczy. A jeśli chodzi o hat-tricka, to choć w reprezentacji strzeliłem już kilka wcześniej, teraz stało się to w finale mistrzostw świata i dlatego miało taki oddźwięk.

Strzelanie goli przychodziło za-

wsze mi bez większych problemów – przez lata byłem jednym z najbardziej bramkostrzelnych zawodników w lidze. W sezonie ekstraklasy rozgrywaliśmy 44 mecze i zdobywałem w nich 20–24 gole, najwięcej – 28.

Izwiestii, ale na kolejnych mistrzostwach świata w Moskwie w 1986 r., zajęliśmy 5. miejsce.

W drużynie było wówczas 8 czy 9 Słowaków, a wcześniej 2–3.

I w kadrze na Calgary też było dużo Słowaków...

To były najlepsze mistrzostwa spośród czterech, w jakich pan brał udział. Ale Olimpiady w Calgary nie zaliczy pan do udanych...

– To prawda. W czasie przygotowań do igrzysk graliśmy znakomicie, wygrywaliśmy sparingi i pojechaliśmy do Calgary w bojowych nastrojach. A tutaj – szóste miejsce. Powiem tak: byliśmy reprezentacją Czechosłowacji i to, jak grała drużyna, zależało w dużej mierze zależało od tego, ilu w kadrze było... Słowaków. Mieliśmy nawet takie powiedzenie: „Jak jest mało Słowaków, to jest wynik”. W 1985 roku zdobyliśmy złoty medal MŚ, potem wygraliśmy prestiżowy turniej o Puchar

Pana gra w reprezentacji, a zwłaszcza występ w Pradze, zrobiły wrażenie na skautach NHL. Ale do Buffalo Sabres wyjechał pan dopiero w 1990 roku. Dlaczego?

– Rzeczywiście, pierwszy kontakt z Buffalo miałem po mistrzostwach świata w Pradze.

Nic z tego nie wyszło, bo musiałem odsłużyć wojsko w Dukli Ihlava. Cały czas byłem jednak w kontakcie z Buffalo i mogłem oczywiście wyjechać, ale musiałbym się zdecydować na nielegalny wyjazd, ucieczkę, co miałoby swoje konsekwencje. A ja chciałem to zrobić legalnie, w normalnym trybie. Jednak w myśl ówczesnych przepisów, do zagra-

Ktoś powiedział, że w NHL nie odpowiadały pana stylowi gry węższe lodowiska (lodowiska w NHL są o ok. 4 m węższe niż w Europie – przyp. LS).

– Nie, nie... Do tego akurat można się przyzwyczaić i to stosunkowo szybko. Chodzi o to, że drużyny NHL grają inaczej taktycznie, mniej indywidualnie. O ile w młodym wieku szybko można się tego nauczyć, w przypadku bardziej doświadczonych graczy, można powiedzieć – indywidualistów, jakimi byliśmy, jest z tym problem. Poza tym w Buffalo trafiłem na trenera, który preferował hokej bardziej fizyczny, a mniej techniczny. Europejczycy, którzy wtedy grali w Buffalo, mieli z tym trenerem problemy.

Udział w czterech mistrzostwach świata, trzy medale, w tym tytuł mistrzowski, kilka tytułów mistrza kraju, ponad 130 meczów w reprezentacji i 33 gole. Czy jest coś, czego pan żałuje?

– Trudno powiedzieć... Może mogłem się zdecydować na wyjazd do USA zaraz po mistrzostwach świata, kiedy miałem 23 lata? Zrobiło tak kilku zawodników, jak Franta Musil czy Michal Pivonka, którzy wyjechali nielegalnie.

Problem w tym, że przez pięć lat nie mogli wrócić do domu, dopiero po 1989 roku. Gdybym się zdecydował na wyjazd, na pewno wiele bym zyskał, ale też stracił, zarówno z punktu widzenia kariery hokejowej, reprezentacyjnej, jak i życia osobistego.

A jakie marzenie ma teraz trener Sejba. Kolejne mistrzostwo z GKS? Gra w Lidze Mistrzów?

– Jako trener mam jeden cel, który realizuję w każdej pracy, w każdym klubie: nauczyć zawodników jakości gry – indywidualnie i całej drużyny. Moim marzeniem jest, by ktoś, patrząc z boku na zespół powiedział, że jego gra opiera się na systemie, że jest to drużyna, która wyszła spod ręki Šejby.

Rozmawiał: Leszek Sobieraj

www.tychy.pl

Twoje t yc hy | 2 2 grudn i a 2 0 15

sport

21

zdjęcia: michał janusiński

Zw y c i ę s k a s e r i a k o s z y k a r z y

Koszykarze GKS Tychy zanotowali piąte z rzędu zwycięstwo, potwierdzając w kolejnym meczu wysoką dyspozycję. Było to ostatnie spotkanie pierwszej części sezonu i trzeba przyznać, że zwycięska seria drużyny Tomasza Jagiełki w końcówce rundy była doprawdy imponująca. W sobotę tyszanie pokonali Zetkamę Doral Nysa 62:47.

Z

aczęło się od mocnego uderzenia, bo od trójek dwóch Tomaszów – Bzdyry i Deji. Z kolei Karol Szpyrka podwyższył na 8:0 i trener gości poprosił o czas.

Niewiele to pomogło, bo zespół Tomasza Jagiełki systematycznie windował wynik i zrobiło się 12:2. Wydawało się, że ten „spacerek” będzie trwał, jednak przy stanie 17:6 inicjatywę przejęli goście. W końcówce kwarty punkty zdobywała tylko Nysa, doprowadzając do 17:14. W drugiej kwarcie mecz się wyrównał, choć cały czas gospodarze prowadzili kilkoma punktami. GKS nie był już tak skuteczny, ale i goście niezbyt radzili sobie pod tyskim koszem.

Za to obie drużyny dość pewnie zagrały w obronie, stąd wynik 12:12 i prowadzenie do przerwy tyszan 29:26.

Trzecia kwarta nie zmieniła obrazu gry, choć na 1,40 min. przed jej końcem Doral doprowadził do remisu 39:39. W końcówce GKS ponownie odzyskał prowadzenie i przed ostatnią odsłoną było 43:39.

Sygnał do bardziej aktywnej gry dał w finałowej kwarcie Mariusz Markowicz, który trzykrotnie z rzędu trafił do kosza.

Tyszanie rozpoczęli swój marsz ku wygranej w stylu, do jakiego nas przyzwyczaili. Brylował Karol Szpyrka, który w tej kwarcie zdobył 8 punktów, a sekundowali mu Tomasz Deja, Wojciech Barycz i Marek Piechowicz. GKS wygrał ostatecznie różnicą 15 punktów.

Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu był Karol Szpyrka – zdobył 14 pkt., o jeden mniej zanotował Tomasz Deja.

GKS Tychy – Zetkama Doral Nysa 62:47 (17:14, 12:12, 14:13, 19:8). GKS: Szpyrka 14 (1 za 3), Deja 13 (1), Bzdyra 8 (2), Piechowicz 8, Basiński 6 oraz Markowicz

michał giel

Gwiazdkowy prezent

Akademia Piłki Nożnej GKS zrzesza obecnie około 800 zawodniczek i zawodników.

5, Olczak 4, Barycz 2, Dziemba 2, Zub 0.

Czołówka I ligi (mecze, punkty, zwycięstwa, porażki): 1. Krosno 15 29 14–1 2. Łańcut 15 28 13–2 3. Legia 15 26 11–4 4. GKS Tychy 15 25 10–5 5. Pruszków 15 25 10–5 6. Prudnik 15 24 9 – 6 Rundę rewanżową tyszanie rozpoczną 2 stycznia meczem u siebie z Biofarmem Basket Poznań.

LS

P ły w a c k i e m i s t r z o s t w a Ś l ą s k a

MOSM Tychy

Złota kolekcja Liwii Podczas pływackich mistrzostw Śląska 10-latków bezkonkurencyjna okazała się zawodniczka MOSM Tychy Liwia Termin, która zdobyła aż 6 złotych medali!

L

iwia wywalczyła 4 medale indywidualnie: na 50 m i 100 m stylem dowolnym, 50 m stylem motylkowymi 100 m stylem zmiennym; dołożyła do nich dwa w sztafecie. Nic zatem dziwnego, że tyszanka została najlepszą zawodniczką zawodów. Brązowy medal zdobyła również Natalia Mleczek na 100 m st. klas., a sztafeta dziewcząt w składzie: Wiktoria Radek, Natalia Mleczek, Liwia Termin i Julia Volkert wywalczyła dwa złote medale na 4 x 50 m st. zm. i dow. Na podium stanęli także chłopcy – ich sztafeta 4 x 50 m st. dow. w składzie: Filip Szkoła, Wojciech Zbyszowski, Kacper Półtorak i Jakub Łuczak zdobyła

Liwia Termin, zdobywczyni 6 złotych medali mistrzostw Śląska.

brązowy medal. Trenerami ekipy 10-latków są: Aleksandra Radek, Rafał Majcherczyk i Barbara Lewandowska.

C z w a r t e Św i ę t a z A P N GKS T y c h y

Tomasz Bzdyra była jednym z wyróżniających się graczy w meczu z Nysą.

Z kolei ekipa MOSM Tychy z mistrzostw Śląska 12-latków przywiozła 8 medali. Najlepszy okazał się Kacper Komorowski, zdobywca trzech medali – złotego na 200 m st. klas., srebrnego na 100 m st. mot. i brązowego na 50 m st. mot. Srebro wywalczył Daniel Giel na 100 m st. klas., a Lena Termin – brąz na 100 m st. grzbiet.

Sztafeta chłopców 4 x 100 m st. zm. (Przemysław Myszor, Michał Sobierajski, Daniel Giel, Kacper Komorowski) zdobyła srebrny medal, a sztafeta 4 x 100 st. dow., w tym samym składzie wywalczyła brązowy medal. Brązowy medal do tej kolekcji dorzuciły dziewczęta w sztafecie 4 x 100 m st. dow.: Lena Termin, Adrianna Grzesiak, Zuzanna Wiaderek, Angelika Kula. Tą grupą pływaków opiekują się Justyna Andrzejewska, Barbara Lewandowska i Aleksandra Radek.

LS

Akademia to potęga!

Akademia Piłki Nożnej GKS bije wszelkie rekordy. Nigdy jeszcze w Tychach systematycznym szkoleniem piłkarskim nie było objęte tyle dzieci, nie pracowało z nimi tylu trenerów i tylu rodziców nie angażowało się w działalność klubu.

N

awet Marcinowi Kuśmierzowi, obecnemu wiceprezesowi APN GKS i jednemu z inicjatorów tworzenia Akademii, nie śniło się, że po zaledwie 4 latach działalności klub będzie zrzeszał prawie 800 najmłodszych piłkarzy i 40 trenerów, że jego wychowankowie grać będą w pierwszym zespole GKS i w młodzieżowych reprezentacjach Polski, że pojawią się w nim drużyny dziewcząt (Polonia Tychy) z rewelacyjny-

mi kadrowiczkami oraz grupy przedszkolaków. Akademia (jako organizacja pozarządowa) organizuje jeden z największych turniejów w Polsce – Tychy Cup, prowadzi Akademię Przedszkolaka, Akademię Bramkarską, organizuje obozy sportowe, konferencje trenerskie, włącza się w dziesiątki imprez, które odbywają się w mieście. Słowem – Akademia to potęga, o czym najlepiej można się było przekonać w niedzielę, 20 grudnia, podczas IV „Świąt z Akademią”.

Piłkarze i ich rodziny wypełnili halę MOSiR do ostatniego miejsca, jak na żadnej innej imprezie. To były nie tyle Święta z Akademią, co Święto Akademii, w którym uczestniczyli przedstawiciele władz miasta z wiceprezydent Darią Szczepańską

Czwórka wyróżnionych sportowców APN z trofeami.

i Maciejem Gramatyką, przewodniczącym RM. W spotkaniu wzięli udział radni – Barbara Konieczna, Marek Gołosz i Michał Kasperczyk, byli i obecni piłkarze GKS oraz trenerzy z Kamilem Kieresiem, szkoleniowcem pierwszej drużyny GKS. Ale w głównych rolach wystąpili piłkarze, w tym gronie czwórka wyróżnionych przez Akademię w 2015 roku.

Odkryciem roku 2015 w grupie młodszej (Akademia Dziecięca) jest Wiktoria Nowak, najlepszym zawodnikiem wybrano Adriana Legenzowa. Z kolei wśród starszych – Akademia Młodzieżowa – odkryciem okazał się Kamil Drabik, a najlepszym piłkarzem – Jakub Kiwior.

Wyróżnienia „Przyjaciel Roku” otrzymali trenerzy Zbigniew Konieczko i Marcin Woźny, podziękowania za pomoc i wsparcie odebrali Marek Żywicki z firmy Elmax, Zbigniew Brud, prezes TLT i Marek Kaszuba, prezes TTBS. Wręczono także nagrody „Wdzięczność Młodych Serc”, które dostali dyrektorzy szkół – Grażyna Jurek z ZS nr 1 i Andrzej Rafa z Gimnazjum nr 3. „Święta z Akademią” uświetnił występ Acro Team Silesia, finalisty tegorocznej edycji Mam Talent oraz freestyle’u. Były życzenia świąteczne, łamanie się opłatkiem, wspólne zdjęcie oraz upominki dla najmłodszych.

Leszek Sobieraj

r e k l a m a

T r z y n a ś c i e s p a r i n g ó w GKS T y c h y

Podokręg T ych y

Pracowita zima piłkarzy

Zostań sędzią

K

olegium Sędziów Śląskiego Związku Piłki Nożnej – Podokręg Tychy zaprasza chętnych do wzięcia udziału w kursie sędziowskim.

Aby wziąć w nim udział, należy spełniać podstawowe wymagania – ukończony 16. rok życia, bardzo dobry stan zdrowia, niekaralność oraz wykształcenie minimum średnie lub w trakcie nauki (kopia świadectwa).

Zgłoszenia chętnych przyjmowane są do 8 stycznia 2016 roku na adres mailowy: kurssedziowskitychy@ gmail.com. Spotkanie organizacyjne i rozpoczęcie kursu planowane są w drugiej połowie stycznia. SłaB

Intensywna zima czeka piłkarzy GKS Tychy. Zarówno pierwszy, jak i drugi zespół w okresie przygotowawczym do rundy wiosennej rozegra po trzynaście gier kontrolnych.

W

Tychach wszyscy liczą, że wiosną oba zespoły GKS Tychy będą prezentować się znacznie lepiej niż jesienią.

O ile rezerwa zakończyła rundę na wysokiej, piątej pozycji w IV lidze, o tyle pierwszy zespół musi wyraźnie poprawić grę i miejsce w tabeli.

Ani Kamil Kiereś, ani Tomasz Wolak jednak jeszcze nie podjęli żadnych ruchów kadrowych. Obaj jednak zaplanowali już przygotowania do rundy wiosennej. Zarówno drugo-, jak i czwartoligowcy rozegrają po 13 gier kontrolnych! Obie ekipy rozpoczną treningi 11 stycznia, by już po pięciu dniach wyjść na pierwszy sparing.

Serię gier kontrolnych pierwsza drużyna rozpocznie meczem z MKS Kluczbork.

W kolejnych tyszanie zmierzą się m.in. z Zagłębiem Sosnowiec, Odrą Opole, ŁKS Łódź, Sandecją

Nowy Sącz, Rozwojem Katowice, czeskim Slezským FC Opava oraz rezerwami Górnika Zabrze i Piasta Gliwice.

Drugi zespół ma dopasowanych rywali do poziomu rozgrywkowego, w którym występuje. Dlatego też tyszanie zagrają z Zielonymi Żarki, MKS Lędziny, który dobija się do IV ligi, Góralem Żywiec, AKS Mikołów, GTS Bojszowy oraz Unią Kosztowy. Formę podopiecznych Tomasza Wolaka sprawdzi też najstarszy młodzieżowy zespół Cracovii Kraków.

SłaB

22

Twoj e t yc h y | 2 2 grudnia 2 0 15

sport

P l e b i s c y t T y s k i e L a u r y Sp o r t o w e

Kuponów przybywa Dokonaliśmy już pierwszego podsumowania zgłoszeń do 7. edycji Plebiscytu „Tyskie Laury Sportowe”, którego organizatorem jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, pod patronatem redakcji tygodnika Twoje Tychy.

W

śród kilkudziesięciu uczestników plebiscytu, którzy do tej pory nadesłali swoje propozycje, najwięcej głosowało na hokeistów – Adama Bagińskiego i Stefana Żigardy’ego. W czołówce jest też biegacz Jarosław Kocur, hokeistka Katarzyna Frąckowiak i siatkarz Damian Miller. Jeśli chodzi o młodzieżowców, to czołówka jest następująca: hokeista Bartłomiej Jeziorski, pływacy – Dawid Dziedzic i Mateusz Litewczuk, hokeistki – Sylwia Łaskawska i Dominika Marczyk oraz kolarka Laura Choma.

Przypomnijmy, iż aby oddać głos w plebiscycie, należy wypełnić kupon, który publikujmy na łamach Twoich Tychów i dostarczyć go (listownie lub osobiście) na adres: Tygodnik Twoje Tychy, al. Piłsudskiego 12, 43–100 Tychy, z dopiskiem „Plebiscyt sportowy”, w terminie do 28.01.2016 r. Można również wypełnić i odesłać zgłoszenie na formularzu zgłoszeniowym umieszczonym na stronie www.tychy.pl.

Jeden uczestnik plebiscytu może wypełnić i przysłać tylko jedno zgłoszenie.

Tylko kompletnie wypełnione zgłoszenia będą uważane za ważne i będą punktowały wybranych sportowców oraz wezmą udział w losowaniu nagród. Uczestnik plebiscytu może oddać swój głos na sportowców z listy, jak również może zaproponować kandydaturę sportowca spoza listy, która publikowana będzie do 28.01. na łamach Twoich Tychów oraz na stronach internetowych: www.mosir.tychy. pl i www.tychy.pl.

A oto kandydaci do tytułu Sportowiec Roku 2015.

Seniorzy Magdalena Antkowiak (piłka nożna, KKS Polonia Tychy), Adam Bagiński (hokej na lodzie, GKS Tychy), Beata Bartków-Kwiatkowska (strzelectwo, Śląskie Towarzystwo Strzeleckie), Radosław Basiński (koszykówka, GKS Tychy), Mateusz Błazik (futbol amerykański, Tychy Falcons), Tomasz Bzdyra (koszykówka, GKS Tychy), Dagmara Drabik (MTB, Choma Team), Katarzyna Frąckowiak (hokej na lodzie, Atomówki GKS Tychy), Marcin Held (MMA, Bastion/Ankos), Jarosław Kocur (lekka atletyka, KB 40-latek), Marcin Kolusz (hokej na lodzie, GKS Tychy), Michał Kotlorz (hokej na lodzie, GKS Tychy), Kamil Kozieł (unihokej, TKKS Jadberg Pionier Tychy), Kacper Kurcius (futbol amerykański, Tychy Falcons), Damian Miller (siatkówka,

Plebiscyt na Tyskiego Sportowca Roku 2015

KUPON

1.

2.

3.

4.

5.

Seniorzy

www.tychy.pl

1.

2.

3.

4.

5.

Sport młodzieżowy Zgłaszający:

Imię i nazwisko: Adres: Telefon: Adres mailowy: Po wypełnieniu kupon należy przesłać na adres: Redakcja „Twoje Tychy”, al. Piłsudskiego 12, 43-100 Tychy z dopiskiem „Plebiscyt na Sportowca Tychów”.

Wyrażam zgodę, w rozumieniu ustawy z dnia 29.08.1997 r. o ochronie danych osobowych (DZ U. Nr 133 poz. 833) na przetwarzanie przez MOSIR, 43-100 Tychy, al. Piłsudskiego 12, moich danych osobowych do celów promocyjnych i marketingowych związanych z działalnością MOSIR, w tym do komunikacji z uczestnikami Plebiscytu, losowania nagród, wydania nagród zwycięzcom, podania imiennej listy zwycięzców na łamach tygodnika„Twoje Tychy”, portalu tychy.pl oraz stronie www.mosir.tychy.pl. Każdy uczestnik Plebiscytu ma prawo wglądu do swoich danych osobowych oraz ich poprawienia. data, podpis

TKS Tychy), Piotr Myszor (futsal, GKS Tychy), Marcin Radzewicz (piłka nożna, GKS Tychy), Jarosław Rzeszutko (hokej na lodzie, GKS Tychy), Monika Skrzypczak (siatkówka, TKS Tychy), Magda Stanny (kajakarstwo, MOSM Tychy), Josef Vitek (hokej na lodzie, GKS Tychy), Stefan Żigardy (hokej na lodzie, GKS Tychy).

Młodzieżowcy Aleksandra Braś (unihokej, TKKS Jadberg Pionier Tychy), Laura Choma (MTB, Choma Team), Maciej Chorąży (tenis stołowy, MOSM Tychy/Viret Zawiercie), Maja Chwałek (siatkówka, MOSM Tychy), Dawid Dziedzic (pływanie, MOSM Tychy), Magdalena Gryc (karate, Goliat Tychy), Mateusz Grzybek (piłka nożna, GKS Tychy), Dorota Hałatek (piłka nożna, KKS Polonia Tychy), Maria Hanusik (siatkówka, MOSM Tychy), Bartłomiej Jeziorski (hokej na lodzie, GKS Tychy), Remigiusz Kapica (siatkówka, MOSM Tychy), Dawid Kochanowski (futsal, GKS Tychy), Emilia Kowalik (piłka ręczna, MOSM Tychy), Jan Krzyżek (hokej na lodzie, MOSM Tychy), Mateusz Litewczuk (pływanie, MOSM Tychy), Sylwia Łaskawska (hokej na lodzie, Atomówki GKS Tychy), Dominika Marczyk (hokej na lodzie, Atomówki GKS Tychy), Aleksandra Mentelska (zapasy, MOSM Tychy), Anna Mielnik (kajakarstwo, MOSM Tychy), Piotr Namyślak (szachy, UKS SP 1 Jedynka Tychy), Wiktoria Nowak (piłka nożna, KKS Polonia Tychy), Wioletta Pawluszek (strzelectwo, Tyskie Towarzystwo Strzeleckie), Dominik Petera (hokej na lodzie, MOSM Tychy), Karolina Pęczak (siatkówka, MOSM Tychy), Weronika Pławecka (boks, MOSM Tychy), Julia Rymska (strzelectwo, Tyskie Towarzystwo Strzeleckie), Emilia Szczepanek (kajakarstwo, MOSM Tychy), Jakub Szyja (golf, Tyski Klub Golfowy), Daniel Twardowski (karate, Goliat Tychy), Mateusz Ubowski (hokej na lodzie, MOSM Tychy), Aleksandra Wiatr (golf, Tyski Klub Golfowy), Patrycja Zamojda (karate, Goliat Tychy), Jakub Zawadzki (koszykówka, MOSM Tychy).

LS

Grand Prix T ych ów

Ranking biegaczy Rozegrano trzecie zawody IX edycji Grand Prix Tychów w biegach długodystansowych edycji 2015/2016, organizowanych przez MOSiR przy współpracy ze SPLA.

O

to najlepsze biegaczki i biegacze w rankingu po trzech imprezach cyklu: kobiety 16– 29 lat 1. Michalina Malina 225, 2. Aleksandra Loska 180, 3. Dominika Podemska 180, 30–39 – 1. Agata Długosz 300, 2. Magdalena Szymuś 210, 3. Agata Rakoczy 190; 40–49 – 1. Agnieszka Kaleta 245, 2. Marzena Poniewierska 220, 3. Anna Gągol 200; 50 i starsze – 1. Teresa Stukator 300, 2. Bernadeta Należniak 210, 3. Grażyna Kaszuba 170; mężczyźni 16–19 – 1. Mateusz Drąg 300, 2. Paweł Wójcik 240, 3. Marcin Hawełek 170; 20–29 – 1. Artur Szerszeń 220, 2. Adrian Bartuś – 200, 3. Michał Staniecko 180; 30–39 – 1.

Sebastian Rajek 220, 2. Marcin Gajda 200, 3. Sebastian Krosny 175; 40–49 – 1. Adam Malina 265, 2. Bogusław Opryszek 230, 3. Tadeusz Sambak 225; 50–59 – 1. Robert Proksa 300, 2. Stanisław Orlicki 160, 3. Stanisław Rogasch 145; 60–69 – 1. Henryk Górak 300, 2, Wiesław Książek 240, 3. Marek Pilch 185; 70 lat i starsi – 1. Marek Pawlak 300, 2. Franciszek Pendoski 225, Stanisław Roskowski 205.

Do zakończenia Grand Prix pozostały jeszcze trzy biegi. Najbliższy odbędzie się 31 stycznia (zapisy od godz. 9, start godz.

10.15).

LS

G KS p o ż e g n a ł s i ę z K u z i n e m

Do zdobycia dwa puchary W tym roku ligowe zespoły rozegrają jeszcze tylko jedną kolejkę – 22 grudnia GKS Tychy wyjeżdża na mecz do Sanoka (godz. 18). Emocji hokejowych jednak nie zabraknie, bo tydzień później podopieczni Jirzego Sejby rozpoczną bój o kolejny sukces w Pucharze Polski.

T

urniej finałowy rozegrany zostanie w Nowym Targu i w półfinale obrońca PP – GKS Tychy – zmierzy się 29.12. z TatrySki Podhale Nowy Targ (godz. 19.30).

Wcześniej, bo o godz. 16 Comarch Cracovia zagra w półfinale z JKH GKS Jastrzębie. Zwycięzcy tych spotkań spotkają się 30.12. w meczu finałowym (godz. 18.30).

Tyszanie poznali już także terminarz finałowego turnieju o Puchar Kontynentalny, który rozegrany zostanie 8–10 stycznia w Rouen: 8 stycznia (piątek):

Blue Fox Herning (Dania) – GKS Tychy (godz. 16.30), Asiago Hockey (Włochy) – Rouen Dragons (Francja) – godz. 20; 9 stycznia (sobota): Blue Fox Herning – Asiago Hockey (16:30), Rouen Dragons – GKS Tychy (20); 10 stycznia (niedziela): GKS Tychy – Asiago Hockey (16) Rouen Dragons – Blue Fox Herning (19.30).

Jeśli chodzi o sprawy kadrowe, do zdrowia i treningów wracają zawodnicy, którzy nie grali od jakiegoś czasu. Najdłużej pauzował Michał Woźnica, a zajęcia wznowił także Mateusz Bepierszcz. W drużynie ma już natomiast Jurija Kuzina. Jak poinformował Tyski Sport SA, w związku z naruszeniem przepisów antydopingowych przez wykrycie w jego organizmie substancji zabronionej oraz orzeczeniem przez PHL winy zawodnika i kary dwuletniego wykluczenia, Tyski Sport SA podjął decyzję o natychmiastowym rozwiązaniu kontraktu.

LS

P o d siat k ą

Dwa zwycięstwa

B

ył to udany weekend dla IIligowych drużyn TKS Tychy – obie odniosły zwycięstwa.

Podopieczni Marcina Nycza pokonali w wyjazdowym meczu Rafako Racibórz 3:1 (19:25, 26:24, 25:17, 25:18). Po 14 meczach są na pozycji wicelidera z 35 punktami. Prowadzi Jaworzno – 40 pkt., a na trzecim miejscu jest MKS Andrychów – 33 pkt.

Po serii porażek, mecz z Częstochowianką przyniósł wreszcie sukces siatkarkom TKS, które pokonały rywalki 3:2. Ale zwycięstwo

nie przyszła łatwo – po dwóch wygranych pewnie pierwszych setach, dwa następne zespół przegrał – do 22 i 18. Wyrównany i emocjonujący był tie break, zakończony zwycięstwem ekipy Krzysztofa Pałki 16:14. Po tym meczu TKS zajmuje 9. lokatę – 13 pkt. Prowadzi AZS Opole – 35 pkt.

TKS Tychy – Częstochowianka 3:2 (25:26, 25:11, 22:25, 18:25, 16:14).

Następna kolejka w II lidze kobiet i mężczyzn rozegrana zostanie 9 stycznia.

LS

Am a t o r s k a L i g a P i ł k i N o ż n e j

Pierwsze mecze... wiosny Piłkarze Open Amatorskiej Ligi Piłki Nożnej rozegrali ostatnią kolejkę rundy jesiennej oraz pierwszą z wiosennego terminarza.

O

to wyniki kończące pierwszą część rozgrywek: Fuks – Bailando 3:4, ABR – Fenomen 0:8, Husaria – Olimpia 3:3, Ajax – Nafciarze 0:4, Future Team – Zorza 1:4, Hard Plast – Pampeluna 1:3, Bailando – Fenomen 2:2, Nafciarze – ABR 5:3.

W pierwszych meczach rundy rewanżowej zanotowano: Fuks –

Hard Plast 0:2, Nafciarze – Husaria 9:3, Olimpia – Future Team 3:1 Zorza – ABR 10:0, Bailando – Ajax 6:2, Fenomen – Pampeluna (przełożony na wiosnę).

1. Fenomen (m) 11 27 47–10 2. Olimpia 12 26 57–30 3. Zorza 12 24 53–30 4. Bailando (b) 12 22 30–31 5. Future Team 12 20 26–20 6. Nafciarze 12 17 39–30 7. Pampeluna 11 16 29–32 8. Ajax 12 15 35–51 9. Hard Plast 12 14 24–22 10. All B & R 12 13 31–44

11. Husaria 12 7 21–51 12. Fuks 12 3 24–46 W klasyfikacji strzelców prowadzi zawodnik Olimpii – Przemysław Jasiński (17 bramek).

Na zakończenie tegorocznych zmagań rozegrano pierwsze mecze w ramach rundy wstępnej Pucharu Ligi: Bailando – Fuks 5:3, Pampeluna – Husaria 3:1, Nafciarze – ABR 5:2, Ajax – Hard Plast (mecz przerwany przy stanie 1:0).

LS

ZNAJDZIECIE NAS W NASTĘPUJĄCYCH MIEJSCACH: Gazetę dostaniesz rano w:

æ trolejbusach A i B; æ autobusach: 1, 2, 14, 33, 51, 82, 131, 137, 254, 273, 291, 696, 686, 181, 655, 75, 157, 251, 69, 29, 54 – na liniach obsługiwanych przez autobusy PKM Tychy Sp. z o.o. w miejscowościach: Tychy, Katowice, Gliwice, Mikołów, Łaziska Górne, Pszczyna, Bieruń, Oświęcim, Chełm Śląski, Wola, Murcki, Gostyń, Kobiór, Orzesze, Żory.

U kolporterów:

æ obok Domu Towarowego Azet – okolice skrzyżowania al. Niepodległości z ul. Grota-Roweckiego æ w Tyskich Halach Targowych æ przy Browarze – na skrzyżowaniu ul. Katowickiej z ul. Oświęcimską æ na Hotelowcu æ przy skrzyżowaniu ulic Burschego – Hlonda

æ przy Tęczy, na skrzyżowaniu al. Niepodległości i ul. kard. Wyszyńskiego

Na stojakach:

æ Budynek spółki Śródmieście – al. Piłsudskiego 12 æ Redakcja„Twoich Tychów” – al. Piłsudskiego 12 æ Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 1 im. prof. J. Gasińskiego – ul. Edukacji 102 æ Miejska Biblioteka Publiczna – ul. kard. S. Wyszyńskiego 27 æ Urząd Miasta Tychy – al. Niepodległości 49 æ Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych – ul. Filaretów 31 æ TSM OSKARD – ul. Dąbrowskiego 39 æ Kryta pływalnia – ul. Edukacji 9 æ Klub Zdrowie (pod Krytą Pływalnią) – ul. Edukacji 9 æ Krakowska Akademia Wydział Zamiejscowy w Tychach – al. Niepodległości 22

æ Wojskowa Komenda Uzupełnień – ul. Cyganerii 51 æ Szpital Miejski – ul. Cicha 27 æ City Point – al. Jana Pawła II 16–18 æ Dom towarowy Baron – al. Jana Pawła II 10 æ Tyski TBS, ul. Budowlanych 59 (Wydział Komunikacji UM Tychy oraz Powiatowy Urząd Pracy) æ Teatr Mały – ul. kard. Hlonda 1 æ Muzeum Miejskie – pl. Wolności 1 æ WBU Balbina – ul. Barona 30 æ Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Sp. z o.o.

– ul. Kubicy 6 æ BEST Centrum Języków Obcych – ul. Kopernika 1b æ Apteka„Blisko Ciebie” – ul. Borowa 134 æ Dworzec PKP æ Szkoła Medan – Plac Świętej Anny 4 æ Muzeum miejskie i Muzeum piwowarstwa – ul. Katowicka 9 æ Centrum Dystrybucji Kompani Piwowarskiej – ul. Mikołowska 5

æ Śląska Giełda Kwiatowa – ul. Sadowa 3 æ Rejonowe Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji – ul. Sadowa 4 æ Fiat Auto Poland – ul. Turyńska 100 æ Elektrociepłownia Tychy – ul. Przemysłowa 47 æ Master – Odpady i Energia Sp. z o.o.

– ul. Lokalna 11 æ Podstrefa Tyska KSSE – ul. Fabryczna 2 æ Sklep Spożywczy„U Tereski” – Czułów, róg ul. Grabowej i Katowickiej æ Szkoła Podstawowa nr 23 – Cielmice, ul. Jedności 51

oraz:

æ Komenda Miejska Policji – al. Bielska 46 æ Pasaż Kultury Andromeda – ul. Baczyńskiego 2 æ Miejskie Centrum Kultury – ul. Bohaterów Warszawy 26 æ CM Hipokrates – ul. gen. de Gaulle’a 49

æ Hotel Tychy – al. Jana Pawła II 10 æ Salon RTV-AGD„AGA” – ul. Dąbrowskiego 21 æ Zbigniew Kierat Salon Skody Auto Centrum Tychy – ul. Begonii 12 æ ZS nr 1 – ul. Wejchertów 20 æ SM„Stella” – ul. Hierowskiego 29 æ Gimnazjum nr 4 – ul. Konecznego 1 æ OKS Paprocany – ul. Sikorskiego 110 æ Hotel Piramida, ul. Sikorskiego 100 æ Centrum Medyczne Paprocany – ul. Sikorskiego 101 æ TSM„Zuzanna” – ul. Zgrzebnioka 35 æ Hadex 2 – ul. Damrota 181a æ Kredyty – Chwilówki – ul. Fabryczna 12 æ Centrum Stomatologii Rodzinnej – ul. Jesienna 11 æ Restauracja„Pod Kasztanami” – Wilkowyje, ul. Mikołowska æ Sklep rybny – ul. Mąkołowska 66 æ ZSP nr 1 – Wilkowyje ul. Leśna 66

æ NZOZ Lens–Med – Czułów, ul. Narcyzów 24 æ Sklep mięsny – Czułów, skrzyżowanie ul. Narcyzów – Piaskowa æ Tech Car – Czułów ul. Katowicka 47 æ Sklep spożywczy – Urbanowice, ul. Urbanowicka 33 æ SUH„Jedność” – Urbanowice ul. Główna æ Komagra – ul. Przemysłowa 64 æ Sklep spożywczy – Jaroszowice ul. Miodowa æ Piekarnia – Wygorzele ul. Długa 77 æ Stacja LPG – Cielmice æ Kiosk Rolno-Spożywczy ul. Harcerska Bojszowy: æ Urząd Gminy Bojszowy – ul. Gaikowa 35 æ Biblioteka Gminna – ul. Gościnna 6 Kobiór: æ Urząd Gminy Kobiór – ul. Kobiórska 5

Następny numer TT ukaże się jak zwykle we wtorek, szukajcie nas u kolporterów, na stojakach, w trajtkach i autobusach

www.tychy.pl

Twoje t yc hy | 2 2 grudn i a 2 0 15

na luzie t T krzyżówka z hasłem

DA W NO TE M U W SZTUCE

Opowieść (przed)wigilijna, czyli ucho van Gogha

Malutka Joanna



7

Pismo dla kobiet

Jest grudzień. Za dwa dni Boże Narodzenie. Stoimy przed żółtym domem. Zamknięte okna nie tłumią hałasu. Podniesione głosy słychać na ulicy – raz po raz łomot, tąpnięcie, potem coś jakby pauza i nerwowe kroki. Za chwilę drzwi otworzą się z hukiem, za chwilę wściekły Gauguin wypadnie na ganek i zakląwszy parszywie pod nosem zniknie za rogiem. Tę noc spędzi w hotelu.

Już tu nie wróci. Przed momentem grożono mu brzytwą, czuł jej metalowe ostrze na spoconej szyi, tuż przy gardle. Co go podkusiło, żeby przyjąć zaproszenie tego szaleńca? Rano Gauguina nie ma już w Arles.

Duski koncern meblowy



14

Głos wa wierkaj Pistolet członka AK

Ludzie w jednej linii

Pola, grała Marusi Metalowy �cieg”



4

Bydło Prasa do domowe gicia z Afryki blach

Miejski zaułek

Angielski bar piwny

Druga cz trylogii Tolkiena

Internetowy serwis aukcyjny

Sami wybrani

Zmysł na skórze

Merkel, kanclerz Niemiec

Czarny proszek z komina

Cooper wród aktorów

1

Niejedna w baterii



9

Aparat w PRL-u



5

Pora po brzasku

Pami tylko do odczytu

Nacicie na desce

piewajcy ptak

Brzowi batona

Sylwestrowy trunek



Trzeba go słucha

3

Biblijna matka Izaaka

Przeciwniczka dyskusji

Sowa lub jastrzb

Dłusza wypowied

16



Potocznie o zdjciu

Powracajca moda

Jedzenie lodów

Ciki i twardy metal

Porowaty opał

Rolina na włókno

11



15

Odchylenie od normy

Wulkan na Sycylii

Opisał lepot barw



Niechciane - to spam

2

Sharif wród aktorów

Filtruje nam krew

Chłonie wyziewy z kuchni

Zboe na jagły



Żółty dom

Filmowa rola Stallone

Rolniczy doradca

Czerwo- Mona je ne kwiaty komu w zbou spuci

Nakazuje zatrzymanie si



Płynie przez Wilic

Rywal boeinga

Atak szału na Malajach

Rczy spłat długu

Z

apytajcie kogokolwiek o przykład cierpiącego malarza. Szalonego geniusza.

Najprawdopodobniej usłyszycie tylko jedną odpowiedź: Vincent van Gogh. Ten niedoceniany za życia holenderski mistrz postimpresjonizmu znany jest z tego, że w przypływie obłędu obciął sobie ucho. Czy aby na pewno?

wituje na wigili

8

Miota Mastiff strzały małej Nel miłoci

Spec od rolin

Grudniowe wito

wituje na wigili



Rzeka Europy



10



13

D. linie lotnicze USA

Urzdy ministrów

Ma symbol O

8

9 10 11 12 13 14 15 16

Rozpinany, by chwyta wiatr

Wysokie fryzury bab





12

6

sudoku













   

  





 

6

7 3 4

2 8

4

 

1 8



1 8

9

5

 



 



 

Hasło z krzyżówki nr 421: gorączka zakupów.

Hoshi



3 9

9 5 2

 

Sudoku – diagramem jest pole składające się z 9 kwadratów. Niektóre zawierają już cyfry. Należy wypełnić puste miejsca tak, aby w każdej kolumnie, wierszu, polu znalazły się cyfry od 1 do 9 dokładnie tylko jeden raz.

Vincent van Gogh przyjechał do Arles i z miejsca zauroczył się krajobrazem prowansalskiej wioski. W jego głowie zrodziła się myśl, by stworzyć kolonię artystów-malarzy. To tu, w Arles, mieli mieszkać, tworzyć i inspirować się nawzajem. Potrzebne było lokum. Vincent wynajmuje dom, który z powodu koloru elewacji do dziś nazywany jest żółtym domem. Tylko jak przekonać paryskich twórców, by przyjeżdżali malować na południu Francji wiejskie widoki?

Wystarczy zwabić jednego, najwybitniejszego, który pociągnie za sobą resztę. Wybór padł na odnoszącego już wówczas pierwsze sukcesy Paula Gauguina. Ten długo się wahał. Ostatecznie do przyjazdu nakłonił go brat Vincenta – Theo, który zaoferował Gauguinowi sowite wynagrodzenie w zamian za pobyt w Arles.

Dobre złego początki

19,5 dla Stocha

1 2 3 4 5 6 7

23

7 Hoshi składa się z sześciu dużych trójkątów; liczby od 1 do 9 muszą być umieszczone w trójkątnych polach każdego dużego trójkąta. W każdej linii (dowolnej długości, nawet nieciągłych) każda z cyfr może być wpisana tylko jeden raz.

Malownicze widoki pobudzają wyobraźnie obu artystów, ale każdy z nich widzi w prowansalskim krajobrazie co innego – podczas gdy Vincent wychwala wieś, Paul ją obśmiewa. Z czasem różnic przybywa, a żywe dyskusje o sztuce przeradzają się w burzliwe spory. Gauguin jest tym zmęczony. Na dodatek zaczyna się nudzić. Żółty dom jest zbyt ciasny, a jego gospodarz zbyt natchniony, zbyt irytujący, zbyt utalentowany. W niespokojnym malarzu zaczyna kiełkować uczucie, o które nigdy wcześniej się nie podejrzewał. Zazdrość. Postanawia zniszczyć rywala, póki jeszcze może. Chwyta za pędzle i maluje ospałego mężczyznę, o tępym wzroku i małpiej twarzy. Tak oto Gauguin sportretował van Gogha. Atmosfera gęstnieje. Kłótnie są coraz częstsze, a ta najsłynniejsza wybucha na dwa dni przed Bożym Narodzeniem.

23 grudnia 1888 Ta noc niczym nie różniła się od innych. Rachel – miejscowa prostytutka – wypiła kolejny kieliszek zielonego płynu i kolejny raz ziewnęła. Nuda. Ech.. gdyby tylko przyszedł ten cuchnący farbą wariat… Byłoby przynajmniej czym zapłacić za absynt... I stało się! Przyszedł. „Starannie to przechowaj” szepnął, wkładając jej do ręki małe zawiniątko. Dziewczyna uśmiecha się zawadiacko, powoli rozwija pakuneczek i… pada zemdlona na ziemię. W środku było ucho Vincenta van Gogha!

Jak do tego doszło? Podręcznikowa wersja wydarzeń mówi, że Vincentowi puściły hamulce i zagroził towarzyszowi brzytwą. W efekcie wściekły Gauguin raz

Van Gogh, Autoportret z zabandażowanym uchem.

na zawsze opuszcza progi żółtego domu.

Dla Vincenta oznacza to koniec marzeń o artystycznej kolonii. Zrozpaczony malarz w napadzie szału obcina sobie ucho, by następnie udać się do pobliskiego przybytku rozrywki i sprezentować je prostytutce. W końcu matador, po wygranej walce, wręcza ucho zabitego byka pani swojego serca.

Jednak ten najsłynniejszy incydent w historii malarstwa mógł wyglądać zupełnie inaczej. Istnieje teoria, która mówi, że to Paul Gauguin – zaprawiony szermierz – okaleczył van Gogha a potem uciekł. Nie wiadomo czy zrobił to w samoobronie, czy też w przypływie złości. Oszołomiony Vincent, bojąc się o własne życie, daje prostytutce fragment odciętej małżowiny na dowód zbrodni. Słaniając się na nogach wraca do domu i pada na łóżko, gdzie rankiem znajduje go Gauguin. Van Gogh trafia do szpitala. Jego stan jest krytyczny. Tego samego dnia Gauguina nie ma już w Arles.

Dżentelmeńska umowa Po tym skandalu panowie doszli do wniosku, że dla ich wspólnego dobra będzie lepiej, gdy prawda nie wyjdzie na jaw. Vincent bierze całą winę na siebie i dobrowolnie wyraża zgodę na leczenie w klinice psychiatrycznej. Choć w późniejszej korespondencji artyści nie wracają do tematu, to jednak między wierszami można się doczytać, że to Gauguin zaatakował Vincenta. Powód tej dżentelmeńskiej umowy do dziś jest jedną z największych tajemnic w historii malarstwa.

Jednak los chciał, by ci dwaj spotkali się raz jeszcze i wyrównali rachunki.

Gdzie? W paryskim muzeum Orsey. Kiedy? Po śmierci. Każdego dnia kolorowy tłum kłębi się wokół połyskujących dzieł Vincenta van Gogha. Wszyscy chcą zobaczyć prace, które wyszły spod pędzla holenderskiego mistrza. Ale w tej samej sali dzieje się też coś niepokojącego. Kilka obrazów powieszono w kącie. Żaden nie przykuwa uwagi zwiedzających. Są to obrazy Paula Gauguina…

Agnieszka Kijas

Paul Gauguin, Autoportret w kapeluszu.

24

Twoj e t yc h y | 2 2 grudnia 2 0 15

n a s z e T yc h y r e k l a m a

www.tychy.pl