1 minute read

Miejska spółka pozywa za krytykę

Pamiętacie najmłodszą miejską spółkę Kraków5020, tę od drugiej urzędowej telewizji? Uważajcie z jej publicznym krytykowaniem możecie za to zostać pozwani do sądu. Taki los spotkał już

Mateusza Jaśko, prowadzącego na Facebooku profil „Co jest nie tak z Krakowem?”.

Advertisement

Tylko w ubiegłym roku spółce przekazano z budżetu miasta ponad 50 mln zł. To o 10 mln więcej, niż miała przynieść forsowana przez Jacka Majchrowskiego podwyżka cen biletów MPK. Prezydent na nią nalega, bo w budżecie brakuje środków na komunikację miejską. Ogromne pieniądze, jakie zjada spółka i szereg wątpliwości, jakie budzą jej działania, spowodowały już powołanie w radzie miasta speckomisji, badającej budżetowe wydatki na Kraków5020. Bezczynni nie pozostali także mieszkańcy – spółka doczekała się już dwóch obywatelskich projektów uchwał w sprawie jej likwidacji. Kiedy oddajemy ten numer do druku, nie zostały jeszcze poddane pod głosowanie rady.

Inicjatorem jednego z tych projektów i jednocześnie jednym z największych krytyków poczynań spółki Kraków5020 jest Mateusz Jaśko, prowadzący na Facebooku stronę „Co jest nie tak z Krakowem?”. W marcu poinformował, że otrzymał kilkusetstronicowy pozew sądowy od spółki (ciekawe swoją drogą, ile czasu i publicznych pieniędzy zabrało jego napisanie). Zgodnie z nim „kara” za krytykę miałaby wynieść 10 tysięcy złotych (plus 1,1 tys. opłaty sądowej), Jaśko miałby także usunąć wszystkie do- tyczące spółki wpisy. W pozwie, którego fragmenty aktywista upublicznił, pojawia się jeszcze jedno, zupełnie kuriozalne żądanie: tysiąc złotych za każdym razem, kiedy bloger w przyszłości napisze w Internecie coś o Kraków5020 – nieważne, co.

To Jaśko ujawnił m.in., że posadę dyrektorską w Kraków5020 bez konkursu dostała córka skarbniczki miasta. Niedawno opublikował także oświadczenia majątkowe prezeski Kraków5020, Izabeli Błaszczyk (daw. Helbin), z których wynika, że w styczniu 2022 roku pracowała jednocześnie nadal w Krakowskim Biurze Festiwalowym, którego była dyrektorką. To właśnie z KBF wyodrębniona została spółka Kraków5020. Dzięki temu pani prezes zarobiła za styczeń 2022 roku 43 199,13 złotych – 20 tys. w spółce i ponad 23 tys. w KBF.

Na zrzutkę na pomoc prawną oraz leczenie i rehabilitację blogera (jest po poważnej operacji) w ciągu 24 godzin po informacji o pozwie wpłacono 30 tysięcy złotych. Temat będziemy monitorować, a tymczasem zobaczcie związany z nim anonimowy mural, który pojawił się niedawno przy ul. Głowackiego.

Renata Ropska

This article is from: