
1 minute read
Śmiertelna obraza
from 03/2023
Nie uwierzycie – mój pies się na mnie obraził. Śmiertelnie. Nasza prawie dwuletnia wyżlica Mokka zraniła się w łapę. Konsekwencja: 6 szwów i zakaz spacerów, poza „wyjściami toaletowymi”. Mokka nade wszystko uwielbia biegać i bawić się z innymi psami, więc leży ponura w kącie. Trudno jednak mieć pretensję do psa, że nie rozumie tej sytuacji.
Zupełnie inaczej jest jednak, kiedy „obraża się” miasto – a dokładnie miejska spółka. Chodzi o najmłodsze „dziecko” Jacka Majchrowskiego, czyli Kraków5020. Jej zarząd obraził się za krytykę do tego stopnia, że do jednego z miejskich aktywistów trafił kilkusetstronicowy pozew sądowy. „Karą” za to, że ośmielił się nieprzychylnie pisać o wydawaniu milionów złotych z publicznych pieniędzy m.in. na drugą urzędową telewizję, ma być 10 tysięcy złotych. W pozwie pojawia się też absurdalne żądanie kojarzące się z PRL-owską cenzurą: zakaz publikowania także w przyszłości czegokolwiek na temat Kraków5020 pod groźbą zapłaty 1000 złotych za każdy taki wpis. Spółka przyzwyczaiła nas już do różnych „dziwnych” zachowań. Kiedy na jej konferencję prasową nie zostali wpuszczeni krytyczni wobec władz miasta dziennikarze, m.in. ceniony i nagradzany redaktor Dawid Serafin (Interia.pl), wydawało się, że nic tego nie przebije. Filmik, na którym pracownik urzędu własnym ciałem blokował drzwi i trzymał klamkę, stał się wtedy hitem Internetu. Jednak ekipa Jacka Majchrowskiego potrafiła z cenzurą pójść dalej. Więcej o tym pozwie dowiecie się z kolejnych stron.
Advertisement
Trochę miejsca postanowiliśmy też poświęcić na próbkę naszego internetowego cyklu o absurdalnych wydatkach z miejskiej kasy. Na stronie www.KrakowDlaMieszkancow. com zainteresowani znajdą więcej – dłuższe teksty, poświęcone kolejnym latom tej kadencji, począwszy od 2018 roku. Żeby jednak nie było tylko krytycznie, w tym numerze możecie też poczytać o takich inicjatywach krakowskich urzędników, za które należy się duże uznanie.
Dobrze, że domowy areszt Mokki powoli się kończy, bo za oknami mamy już wiosnę, która jeszcze bardziej zachęca do spacerów. Dla nas – Krakowa dla Mieszkańców – to także wspaniały czas. Wreszcie mogliśmy ruszyć w miasto z naszymi akcjami i wydarzeniami. Co to między innymi znaczy, zobaczycie na sąsiedniej stronie. Bardzo się cieszę, że mogliśmy się z wieloma z Was spotkać i już czekam na kolejne ku temu okazje. Na pewno ich w tym roku nie zabraknie.
Lider