Świat Motoryzacji GRUDZIEŃ 2016

Page 26

WARSZTAT v

Elektromechanik postanowił podłączyć samochód do komputera, choć wiedział od kolegi, że ten nie znalazł w pamięci sterownika żadnego błędu. Drugie badanie potwierdziło wyniki pierwszego, pamięć sterownika wciąż pozstawała czysta jak łza. Elektromechanik postanowił w takim razie odczytać wartości rzeczywiste podczas kręcenia rozrusznikiem. Niestety nie udało się podejrzeć parametrów, bo komunikacja z komputerem zrywała się przy każdej próbie uruchomienia silnika. Fachowiec podłączył akumulator do prostownika, aby nie rozładować go całkiem przy kolejnych próbach, a w przerwie jeszcze raz dokładnie obejrzał kable. Po wnikliwych ogędzinach poprosił kolegę mechanika, aby pomógł mu przeprowadzić jeszcze jedną próbę. Coś zaczęło mu bowiem świtać w głowie. Doświadczenie podpowiedziało, żeby podłączyć cęgi prądowe do kabli akumulatora i sprawdzić pobór prądu przez rozrusznik podczas uruchamiania silnika. Okazało się, że jest on tak duży, że spadek napięcia w instalacji powoduje rozłączanie komunikacji ze sterownikiem silnika i właśnie z tego powodu Skoda nie chciała zapalić. Awaria została namierzona i osaczona. Przeprowadzono jeszcze diagnostykę samego rozrusznika i wkrótce już było wiadomo, gdzie tkwiła przyczyna całego zamieszania.

Sukces był pełen, ponieważ udało się nie tylko naprawić usterkę, ale również przekonać właściściela auta, że mechanik wymieniający klocki hamulcowe nie miał z nią nic wspólnego. Właściel Skody zdobył się nawet na zdawkowe przeprosiny. Odpowiedź na pytanie, co było przyczyną awarii, pozostawiamy naszym niestrudzonym Czytelnikom. Jak zwykle, czekamy na korespondencję pod adresem redakcja@ swiatmotoryzacji.com.pl. t

Świat

motoryzacji Tw ó j d o r a d c a w w a r s z t a c i e

www.swiatmotoryzacji.com.pl

Redakcja: 04-228 Warszawa, ul. Tytoniowa 20 tel. (22) 490 82 40, faks (22) 490 82 42

Corsa i usterka spreparowana W poprzednim numerze opisaliśmy historię Opla Corsy z 2010 roku. Właścicielka skarżyła się, że silnik pracuje nierówno i szarpie. Na tablicy wskaznikow świeciła lampka check engine. Badanie testerem wykryło błędy, a dotyczyły one wypadania zaplonu na jednym z cylindrow, zaś opis: „przerwa, zwarcie przerywacza zapłonu” wskazywał na uszkodzenie cewki zaplonowej. Mechanik zdemontowal cewkę i wykręcil świece zapłonowe, by sprawdzić, w jakim są stanie. Okazały się mocno zużyte, a jedna z nich była ciemna, jakby nie zapalała mieszanki. Do tego dwie miały inną wartość cieplną. Świece zapłonowe wymieniono zatem na nowe, katalogowo dobrane. Silnik zaczął pracować równo. Po kilku tygodniach problem jednak powrócił: silnik pracował nierówno i dławił się, a na panelu wskaźników świeciła się pomarańczowa kontrolka check engine. Znalezione w pamięci sterownika błędy były takie same jak poprzednim razem. Wszystkie poszlaki wskazywały więc, że winna jest cewka. Mechanik zdjął listwę zapłonową i na wszelki wypadek jeszcze raz wykręcił wszystkie świece. Jedna z nich znów miała ciemniejszą elektrodę niż pozostałe. Trudno było przypuszczać, że nowa świeca okazała się niesprawna. Mechanik postanowił zatem wymienić

Redaktor naczelny: Krzysztof Rybarski k.rybarski@swiatmotoryzacji.com.pl

Współpracownicy: Grzegorz Chmielewski, Wojciech Słojewski,

Sekretarz redakcji: Grzegorz Kacalski g.kacalski@swiatmotoryzacji.com.pl

Reklama, marketing: Magdalena Błażejczyk, tel. 695 808 404, faks (22) 490 82 42 m.blazejczyk@swiatmotoryzacji.com.pl

Layout: Andrzej Wasilewski

redakcja@swiatmotoryzacji.com.pl www.swiatmotoryzacji.com.pl

26

ŚWIAT MOTORYZACJI 12/2016

cewkę. Dokonując oględzin zwrócił jednak uwagę na pewien drobny szczegół. Pomanipulował przy listwie, aż wreszcie znalazł przyczynę usterki. Jedna z końcówek łączących cewkę ze świecą była trochę zanieczyszczona, jakby okopcona i zaśniedziala. Przyczyna całego zamieszania z Corsą tkwiła w silikonowej tulejce, gdzie mechanik odkrył dziwny obiekt, który niewątpliwie znalazł się tam nie przypadkiem. Po usunięciu „ciała obcego” i zainstalowaniu tego, czego tam brakowało, cewka zaczęła działać bez zarzutu. Usterka została skutecznie usunięta. Pora wyjaśnić, co znalazł fachowiec. Otóż wewnątrz tulei powinna znajdować się sprężynka z opornikiem przeciwzakłóceniowym. Tymczasem zamiast opornika tkwił tam do złudzenia go przypominający... patyczek. Duży opór przejścia iskry powodowal wypadanie zapłonow i zanieczyszczanie świecy. Po włożeniu opornika w miejsce patyczka silnik zaczął pracować bez zarzutu. Można jedynie zgadywać, dlaczego włożono rzeczony patyczek zamiast opornika. Najprawdopodobniej ktoś zgubił ten niewielki detal i postanowił zastosować taką oto „protezę”.

Drukarnia: Invest Druk

WYDAWCA

SM

Media Sp. z o.o.

04-228 Warszawa, ul. Tytoniowa 20 tel. (22) 490 82 40, faks (22) 490 82 42 Prezes Zarządu

Klaudia Wiak tel. (22) 490 82 41 reklama@swiatmotoryzacji.com.pl Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada.

Grzegorz Kacalski


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.