Magazyn Semestr Wydanie Jesień 2013

Page 14

/kariera/

Praktyki z certyfikatem Aby zdobyć pierwsze doświadczenie zawodowe i ułatwić sobie rozpoczęcie kariery, najlepiej zacząć od dobrej praktyki bądź stażu. Jak wybrać je z głową?

Coś więcej niż parzenie kawy? Dane demograficzne mówią same za siebie – w kolejnych latach możemy spodziewać się drastycznego spadku liczby absolwentów wkraczających na rynek pracy. – Możemy przewidywać, że w perspektywie kilku lat to firmy będą walczyć o zdobycie najbardziej utalentowanych studentów, ponieważ to właśnie oni w przyszłości będą rozwijać organizacje i wprowadzać innowacje. Firmy, które odpowiednio wcześnie zainwestują w kadrę, zdobędą znaczną przewagę konkurencyjną na rynku – mówi Agnieszka Szefler, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami. Niektóre firmy już teraz zaczynają wyścig o najlepszych i zachęcają młodych ludzi możliwościami rozwoju oraz atrakcyjnymi warunkami współpracy. – Branża BPO rozwija się bardzo dynamicznie i wciąż poszukuje młodych ludzi do pracy. Chcemy współpracować z najlepszymi. Programy praktyk i staży pozwalają nam wyłowić takie talenty – komentuje Joanna Chaberska, specjalista ds. rekrutacji 14

z Infosys BPO Poland. Jak w takim razie znaleźć najlepszy staż? – Dla studenta kluczowe jest zidentyfikowanie wśród licznych ofert tych, które dają realne szanse na rozwój. W tym celu, w gronie pracodawców, opracowaliśmy Polskie Ramy Jakości Staży i Praktyk, czyli zbiór standardów określających wysokiej jakości staże i praktyki – dodaje Agnieszka Szefler.

Przewodnik dla pracodawców Polskie Ramy Jakości mają być dla pracodawców przewodnikiem, do którego w każdej chwili mogą sięgnąć, aby na jego podstawie przygotować staż, który będzie efektywny zarówno dla nich, jak i dla studenta. W założeniach Ram znalazły się zapisy dotyczące m.in. opieki mentora, wynagrodzenia oraz minimalnego i maksymalnego czasu trwania stażu. Dokument zobowiązuje również firmy do określenia celów i treści edukacyjnych programu praktyk i staży, a co za tym idzie do właściwego doboru zadań dla studenta oraz wdrożenia go w strukturę organizacji. Ten znak jakości na ogłoszeniu rekrutacyjnym lub materiałach promocyjnych firmy to informacja, że decydując się na odbycie praktyki w wyróżnionej w ten sposób organizacji, jej uczestnik zdobędzie konkretne kompetencje. – Dzięki obiektywnemu procesowi nadawania znaku jakości student otrzymuje konkretną informację o warunkach współpracy z danym pracodawcą. To zarówno ułatwi młodemu człowiekowi wybór konkretnej praktyki lub stażu, jak i wpłynie na zwiększenie standardów ich organizacji w poszczególnych firmach – wyjaśnia Agnieszka Szefler. Samo przygotowanie dokumentu określającego Polskie Ramy Jakości Praktyk i Staży to jeszcze zbyt mało, aby polepszyć sytuację na rynku pracy. Za formalnymi wyznacznikami muszą iść zmiany społeczne i mentalne. Wiele problemów z jakością praktyk i staży ma związek z postawą pracodawców, którzy nie przykładają dużej wagi do ich prawidłowej organizacji. Często decyzja o rozpoczęciu programu skierowanego do studentów jest wynikiem chwilowej potrzeby, dlatego nie jest on wdrażany w odpowiedni sposób. Wynika to raczej z niewiedzy co do tego, jak takie przyjęcie studenta lub absolwenta powinno wyglądać, niż ze złej woli firmy. Dlatego Polskie Ramy Jakości Praktyk i Staży to dokument, po który mogą sięgnąć także pracodawcy dopiero przygotowujący praktyki lub staże w swojej organizacji. Czy dzięki Ramom Jakości Staży i Praktyk poprawi się sytuacja młodych ludzi na rynku pracy? Katarzyna sądzi, że tak. – Wybierając staż, student będzie miał jasną informację, czego może się nauczyć i na jakich warunkach. Na pewno skorzystają z tego ci, którym zależy na zdobyciu realnego doświadczenia. Justyna Płatek © pressmaster / Fotolia

Kasia od roku jest absolwentką zarządzania, zna biegle dwa języki, podczas studiów udzielała się w organizacjach studenckich. Wciąż nie ma jednak stałej pracy, ale właśnie dostała się na trzeci z rzędu staż. Niestety i tym razem – niedający nadziei ani na stałe zatrudnienie, ani na wynagrodzenie. Kasia jeszcze przed obroną pracy magisterskiej rozpoczęła praktykę związaną z kierunkiem swoich studiów. Liczyła, że dzięki temu uda jej się wejść na rynek pracy nie tylko z dyplomem, ale także z cenionym przez pracodawców doświadczeniem. Przez 3 miesiące pracowała za darmo w oddziale jednego z warszawskich banków. Po zakończonej praktyce współpraca z firmą nie została przedłużona, a wysyłane przez nią aplikacje na stanowiska etatowe nie spotkały się z zainteresowaniem innych firm z branży. W podobnej sytuacji znajduje się wielu młodych ludzi kończących studia. Tymczasem staż lub praktyka powinny być dla studentów lub absolwentów szansą na rozwój zawodowy. Niestety, rzeczywistość często mija się z oczekiwaniami. – W trakcie mojej drugiej praktyki okazało się, że jestem w firmie zupełnie zbędna. Zdarzały się sytuacje, że przez kilka dni układałam dokumenty, które i tak następnie szły do niszczarki – komentuje Katarzyna. Praktykanci traktowani są często jak darmowa siła robocza. – Trzeba robić to, co zwykły etatowiec, tyle, że za darmo. Nikt cię do niczego nie przyucza, bo i tak firma nie zamierza cię zatrudnić po zakończonej praktyce – żali się Kasia. – Pracodawca po kilku miesiącach przyjmuje kolejnego stażystę, któremu przydziela te same, często odpowiedzialne i skomplikowane zadania. Na takim podejściu do praktyk i staży tracą zarówno pracodawcy, jak i młodzi ludzie starający się o swoje pierwsze posady.

www.semestr.pl


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.