wielkanoc2012

Page 1


2 WIELKANOC

PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 5 IV 2012

Dlaczego święcimy pokarmy i co powinno znaleźć się w koszyczku?

Z

Zaczęło się od baranka

wyczaj święcenia w Wielką Sobotę pokarmów narodził się już w ósmym wieku. Do Polski przywędrował w XIV stuleciu i na trwałe zadomowił wśród naszych wielkanocnych tradycji. To – obok adoracji Grobu Pańskiego – najważniejszy wielkosobotni rytuał, dziś jednak mało kto zastanawia się, po co święcimy pokarmy i co symbolizują wkładane do koszyczka produkty.

Trochę historii

Początkowo święcono wyłącznie wypieczonego z ciasta baranka, symbolizującego Chrystusa, który poświęciwszy się dla nas, zwyciężył śmierć. Z czasem dołączano do niego kolejne potrawy. W końcu utrwalił się zwyczaj święcenia wszystkiego, co jedzone będzie podczas wielkanocnego śniadania. Dlatego księża w Wielką Sobotę obchodzili domy parafian. Każda bardziej zamożna gospodyni ustawiała wówczas na stole koszyczki z pisankami, pieczone mięsiwa, pasztety oraz kiełbasy, a także mazurki i wielkanocne baby. Tradycja ta, ku uciesze wielu duchownych, zaczęła jednak zanikać na przełomie XVIII i XIX stulecia. Biskup płocki Andrzej Załuski pisał w 1733 roku: – Upowszechnił się zwyczaj święcenia pokarmów w Wielką Sobotę po domach osób świeckich, który, aczkolwiek sam w sobie pobożny i chwalebny, dla nadużyć jednak cierpiany być nie może. Proboszczowie w dniu tym po złożeniu Chrystusa Pana w grobie zamiast poświęcić ogień i wodę, słuchać spowiedzi itp., wszystko to opuściwszy, biegają po wsiach i domach i często ledwie zdążą na jutrznię (…). Dlatego też niech wyłożą wiernym, iż nie jest koniecznością wszystkie pokarmy poświęcać, lecz dosyć niektóre z nich, choćby tylko sam chleb, a ten z łatwością może być przyniesiony do drzwi kościelnych i tam błogosławiony (...)”.

przypomnieć sobie, co tak naprawdę oznaczać ma ten kilkusetletni obrzęd. – Śniadanie wielkanocne to bardzo szczególne wydarzenie, dlatego potrawy, które podczas niego jemy powinny być wyjątkowe. Święcenie ich podnosi rangę posiłku – zaznacza ksiądz Jarosław Grabarek, proboszcz parafii w Chróścinie. Chrystus po zmartwychwstaniu jadł chleb i rybę, by pokazać apostołom, że jest żywym człowiekiem. Święcąc potrawy kościół błogosławi byt doczesny. Jedzenie, a zwłaszcza ucztowanie, jest bowiem afirmacją życia, a podczas tych świąt celebrujemy przecież zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią.

Co święcimy?

Każda potrawa wkładana do wielkanocnego koszyczka ma swoją symbolikę. W poszczególnych regionach Polski jego zawartość jest nieco inna, choć zasadnicze elementy „święconki” wszędzie pozostają takie same. W 1739 roku tak o symbolice potraw pisał w książce „Ozdoba kościoła katolickiego” ks. Protazy Newerani: – Święcą baranka, przypominając prawdziwego Baranka Chrystusa i Jego triumf, dlatego też zwyczajnie chorągiewki na pieczonym baranku stawiają. Święcą mięsiwa, którego się Żydom pożywać nie godziło, na dowód, żeśmy przez Chrystusa Pana z jarzma starego Zakonu uwolnieni i praw starozakonnych, zakazujących pożywania takiego mięsiwa, chować nie powinniśmy. Święcą chrzan na znak tego, że gorzkość Męki Jezusowej tego dnia w słodycz się nam i radość zamieniła i dlatego też przy tym masło święcą, które znaczy tę słodycz. Święcą na ostatek i jaja, na dowód tego, że jako kokosz dwojako niby kurczęta rodzi, raz niosąc owoc, drugi raz go wysiadując, tak przez Chrystusa dwa razy odrodzeni jesteśmy”. Dziś symbolikę wielkanocnych potraw tłumaczy się już nieco inaczej. Wędliny święcimy na pamiątkę baranka paschalnego, jajka jako znak odradzającePo co święcimy? go się życia, sól, bo chroni od zepsucia, chleb wyobraża natomiast ciało Jezusa. Dziś wiele osób zapomina o religijnym wymiarze święcenia potraw, traktując W koszyczku powinien się też pojawiać baranek symbolizujący Zmartwychgo jako miłą i ładną tradycję. Tymczasem idąc z koszyczkiem do kościoła warto wstałego Chrystusa. (SzA) REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •


Wielkanoc 3

PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 5 IV 2012

Szynka – królowa świątecznych wędlin

Uwodzi smakiem i aromatem

FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA

N

ad tradycyjnym, wielkanocnym stołem unosi się zapach wędlin. Wśród nich niekwestionowaną królową jest szynka! Jeśli jest dobra to urzeknie kilka zmysłów, nie tylko węch, ale też wzrok i przede wszystkim smak. Jednak kupno takiej idealnej szynki – wbrew pozorom – nie jest zadaniem łatwym. Czym zatem powinniśmy się sugerować stojąc za sklepową ladą w przededniu świąt? Na pewno nie nazwą wymyśloną przez producenta. Ta choć piękna i fantazyjna bywa często nieadekwatna do produktu. Napis na tabliczce „Szynka szlachecka” naprawdę nie oznacza jeszcze, że ma ona coś wspólnego z tym, co spożywano na dworach. Gwarancją tego, że szynka została wyprodukowana według starych receptur, jest znak „wyrób tradycyjny” przyznany przez Ministerstwo Rolnictwa. Dobrą podpowiedzią mogą być też inne znaki jakości czy nagrody zdobyte przez wytwórców. Ci najczęściej chwalą się nimi na etykietach swoich wędlin. Popularność firmy również ma znaczenie. Producenci dobrych wędlin są doskonale znani w regionie. Jeśli nie mamy ulubionego wytwórcy, warto skorzystać z podpowiedzi bliższych i dalszych znajomych. Pewnym wyznacznikiem jest cena. Dobra szynka musi sporo kosztować. Zasada jest prosta: im tańsza wędlina tym więcej w niej wypełniaczy, a mniej mięsa. Z pewnością więc lepiej kupić mniejszy kawałek, ale za to najlepszej jakości, zwłaszcza na świąteczny stół. Poza tym szynce przed zakupem należy się dobrze przyjrzeć. Z przekrojonej nie powinna lać się woda, nie może też błyszczeć. Mieniącą się lepiej omijać szerokim łukiem, oznacza to bowiem, iż zawiera za dużo mieszanki peklującej. Zaniepokoić powinna nas też duża liczba małych dziurek na przekroju. To ślady po strzykawce, czyli intensywnym zwiększaniu wydajności. Niestety, niektórzy producenci ze 100 kg wieprzowiny potrafią zrobić 200 kg wędliny! Taka szynka jest zupełnie bez smaku. – Dobra szynka ma zwartą konsystencję, a jej mięso jest kruche i soczy-

Dobra szynka musi sporo kosztować ste, co nie oznacza wilgotne. Kusi pięknym zapachem dymu, a nie chemii. Ważny jest też kolor i struktura wędliny. Prawdziwa szynka gotowana nie ma jednolitej barwy, ale różne odcienie, ciemniejsze i jaśniejsze miejsca, wyraźnie widoczne włókna, żyłki tłuszczu. Świadczą one o wysokiej jakości wyrobu – przekonuje Jolanta Oswald, dyrektorka restauracji i hotelu „Eden Bis” w Rydzynie. – Robimy wszystko, aby na naszych stołach tylko taka gościła. Aby mieć pewność sami ją przygotowujemy. Przepisów jest mnóstwo. Zapewniam, że warto spróbować. (mach)

REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •


4 WIELKANOC

PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 5 IV 2012

Cała prawda o jajku – symbolu świąt wielkanocnych

T

Co kryje skorupka?

rudno wyobrazić sobie bez nich święta. Są podstawą wielkanocnego menu. W kulturze chrześcijańskiej postrzegane jako symbol nowego życia, potęgi przyrody i nadziei na przyszłość. Mowa oczywiście o jajkach. Co kryje w sobie skorupka? Ile jajek bez wyrzutów sumienia można zjeść?

Jedz, ale z umiarem

Fakt, że prawidłowo skomponowana dieta musi zawierać, jajka nie budzi żadnych wątpliwości. Są smaczne i pożywne. Co więcej, posiadają wiele składników potrzebnych człowiekowi i to w przyswajalnej, naturalnej postaci m.in.: białko, aminokwasy, witaminy, potas i żelazo. Są najdoskonalszym produktem pochodzenia zwierzęcego! – Wiadomo, że jak we wszystkim, także w ich konsumpcji, trzeba zachować umiar. Osoby zdrowe mogą pozwolić sobie na 7 jajek tygodniowo – mówi Inga Krzyżostaniak, specjalistka ds. żywienia z Leszna. Niestety, ci którzy mają bardzo podwyższony cholesterol czy też inne kłopoty ze zdrowiem, na przykład cukrzycę lub nadciśnienie, powinny ograniczyć konsumpcję do dwóch żółtek w ciągu tygodnia. Białka można jeść bez ograniczeń. – Trochę inaczej wygląda to w przypadku najmłodszych. Maluchom przed ukończeniem 1. roku życia nie powinno się w ogóle podawać białka jajek, ze względu na silne właściwości alergizujące. Ale już starsze dzieci, w wieku 13 lat, mogą jeść jedno jajko 3-4 razy w tygodniu – dodaje specjalistka.

Najlepsze gotowane

Jajka można spożywać na wiele różnych sposobów: gotowane, sadzone, w postaci jajecznicy, w omletach i na surowo. W święta wielkanocne najczęściej raczymy się gotowanymi podawanymi z majonezem i chrzanem. I bardzo dobrze! Żywieniowcy ustalili, że najzdrowsze są właśnie jajka gotowa-

ne, ale na miękko, ze ściętym białkiem i płynnym żółtkiem. Mają wówczas najwięcej witamin i składników odżywczych. – Oczywiście w surowych nie jest ich mniej, ale musimy pamiętać o zagrożeniu salmonellą – zaznacza specjalistka ds. żywienia. – Szczególnie narażone są w tym przypadku kobiety w ciąży, małe dzieci i osoby starsze, które powinny jeść wyłącznie ugotowane jajka. Z kolei smażone zachowują bogactwo witamin, ale nie są polecane ze względu na tłuszcz użyty przy smażeniu (nasycone tłuszcze zwierzęce, podnoszą poziom cholesterolu we krwi!). – Warto też pamiętać o tym, aby nie gotować jajek zbyt długo, czyli ponad 10 minut, bo stracą wówczas część witamin oraz składników odżywczych – dodaje I. Krzyżostaniak.

Przed podaniem – sprawdź!

Przed podaniem jajka na stół warto je sprawdzić. Wiadomo, że najlepsze są jaja wiejskie, czyli od tzw. szczęśliwych kur. Stąd pewnie niemal na każdej wytłaczance można znaleźć taki właśnie napis. Prawda często wygląda jednak inaczej, ale łatwo możemy to zweryfikować. Na każdym sprzedawanym jajku, zgodnie z unijną dyrektywą, powinien być stempelek. Pierwsza cyfra oznacza sposób hodowli: 0 to chów ekologiczny (kury chodzą swobodnie po polu), 1 chów wolnobiegowy (kury siedzą w kurniku, ale mogą z niego wychodzić), 2 chów ściółkowy (kury są zamknięte w kurniku, ale chodzą swobodnie po słomianej ściółce) i 3 chów klatkowy (kury siedzą całe życie w klatkach). Bardzo ważna jest też świeżość jajka. W lodówce możemy przechowywać je do 3 tygodni. – Świeżość jaj możemy ocenić wykonując tzw. próbę wodną – podpowiada specjalistka ds. żywienia. – Jajko należy włożyć do szklanki z zimną wodą. Jeśli będzie pływać to znaczy, że jest nieświeże. Jeśli przyjmie pozycję pionową możemy mniemać, że ma tydzień lub dwa. Gdy spokojnie spocznie na dnie to oznacza, że jest świeże. (mach)

REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •


PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 5 IV 2012

Wielkanoc 5

REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •


6 WIELKANOC

PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 5 IV 2012

Dobre przepisy na wielkanocne baby, mazurki i serniki

Królowe świątecznych wypieków

B

ez nich trudno wyobrazić sobie świętowanie Wielkanocy. Serniki i mazurki, a nade wszystko baby od dawna zajmują ważne miejsce w świątecznym menu. Te ostatnie to prawdziwe królowe wypieków, w przygotowanie których gospodynie zawsze wkładały dużo serca i pracy. – W hierarchii świątecznych wypieków to właśnie baby zajmowały pierwsze miejsce. Musiały być pięknie wyrośnięte, lekkie i puszyste – baba „osiadła”, zbytnio przyrumieniona, lub, o zgrozo, z zakalcem, była kulinarną kompromitacją! Ciasto z białej pszennej mąki i ogromnej liczby żółtek utartych z cukrem, doprawiano szafranem rozpuszczonym w wódce, utłuczoną w moździerzu wanilią. Dodawano mielone migdały, najpiękniejsze, ogromne rodzynki i oczywiście zaczyn drożdżowy – pisze Maja Łozińska w książce „W ziemiańskim dworze”. – Wielkanocne mazurki nie wymagały aż tyle zachodu. Przygotowywano

i nadać dowolny kształt: prostokątny, okrągły, w kształcie serca lub trójkąt, pozostawiając kawałek ciasta do przygotowania rantu. Brzeg mazurka posmarować białkiem i obłożyć wałkiem ciasta uformowanym na kształt koguciego grzebienia. Wstawić do nagrzanego piekarnika (200 °C) i piec do chwili, gdy ciasto nabierze złotego koloru. Masa: cukier zagotować z 3/4szklanki wody, zszumować i podgrzewać na niewielkim ogniu do chwili, gdy masa zacznie gęstnieć. Zdjąć z ognia i ucierać drewnianą łyżką (lub mikserem) do chwili, gdy masa zbieleje. Dodać rozpuszczoną czekoladę i dobrze wymieszać. Gdy ciasto ostygnie, podgrzać polewę na niewielkim ogniu i ciepłą wylać na ciasto. Przybrać kandyzowanymi owocami lub bakaliami.

Babka szampańska

4 jajka 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej 1/5 szklanki oliwy lub oleju słonecznikowego 1 i 1/2 szklanki cukru cukier waniliowy Chcąc pomóc paniom domu w wyborze świątecznych ciast podajemy przepi- 1/5 szklanki szampana lub białego wina 1 torebka proszku do pieczenia sy(*) dostosowane do wymogów współczesnych kuchni, ale oparte na starych sól recepturach. (SzA) tłuszcz do formy cukier puder do posypania Mazurek czekoladowy „Pani starościna” Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia. Żółtka ubić z cukrem i cukrem wanilio30 dkg mąki wym do białości, następnie – stale ubijając – dodawać (po łyżce) mąkę z dodatka20 dkg masła lub margaryny mi, olej i wino. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę, delikatnie połączyć 10 dkg cukru pudru z ciastem. Wymieszać. Przełożyć do natłuszczonej formy babkowej i wstawić do 1 jajko nagrzanego piekarnika (200 – 220 °C) na około 40 minut. Posypać przez sitko cu15 dkg cukru krem pudrem lub polukrować. Najprostszy lukier: sok z cytryny i przesiany cukier 5 dkg czekolady puder. Sok z cytryny ucierać z cukrem pudrem do chwili, gdy powstanie jednolita, Mąkę przesiać, posiekać z zimnym masłem i cukrem pudrem, dodać żółtko, szczyp- gęsta masa. tę soli i szybko wyrobić ciasto. Uformować kulę, zawinąć w folię spożywczą i wsta* Przepisy pochodzą z książki Małgorzaty Caprari „Kuchnia polska”. wić do lodówki przynajmniej na pół godziny. Rozwałkować na grubość około 1 cm

je w wielu rodzajach: cygańskie, pomarańczowe, kajmakowe, figowe. Spody wykonywano z kruchego ciasta lub cieniutkiego opłatka. Przynajmniej jeden z mazurków miał na wierzchu życzenia „Wesołego Alleluja” wykaligrafowane lukrem wyciśniętym z pergaminowej tutki.

REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •


PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 5 IV 2012

Wielkanoc 7

REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •


8 WIELKANOC

PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 5 IV 2012

Krótka historia wielkanocnego zajączka

Długouchy ze słodkościami W

ielkanoc, podobnie jak Boże Narodzenie, jest okazją do obdarowywania bliskich, szczególnie najmłodszych. Choć prezenty z okazji tego święta są zwykle zdecydowanie mniejsze. Nic dziwnego, skoro darczyńca – zajączek wielkanocny gabarytami znacznie odbiega od Świętego Mikołaja. Skąd wziął się sympatyczny szarak z upominkami? Tradycja ta przywędrowała do nas z krajów anglosaskich, przez Niemcy, w drugiej połowie XIX wieku. Na początku zajączek odwiedzał jedynie domy na Śląsku i w Wielkopolsce, ale obecnie zwyczaj ten ma już ogólnopolski charakter. Choć, jak wynika z badań CBOS, długouchy gości w domach tylko 58 proc. Polaków. W Niemczach domownicy szukają upominków od zajączka zawsze po zakończeniu wielkanocnego śniadania. W Polsce pora i sposób pojawiania się prezentów są różne. W naszym regionie jest to Wielki Czwartek. Jedno jest takie samo i u nas i u zachodnich sąsiadów – dzieci, a często również i dorośli, szukają upominków po całym domu, a nawet w ogrodzie. Zajączek bywa bowiem bardzo przebiegły i wymagający. Najczęściej chowa podarki, ewentualnie zostawia w specjalnie przygotowanym koszyczku lub gniazdku wyściełanym siankiem tudzież bibułką. W koszyczku od zajączka znajdziemy przede

wszystkim słodycze, wśród których królują kolorowe jajka. Pierwsze jadalne zajączki są pomysłem Niemców. Na rynku pojawiły się w 1800 roku. Były zrobione z ciasta bądź cukru. Według Księgi Rekordów Guinnessa autorem największej, czekoladowej rzeźby zajączka jest Harry Johnson, artysta z Johannesburga. Jego czekoladowy szarak mierzy 3,82 metry i waży ponad 3 tony! Wykonał go w 2011 roku. Dlaczego to właśnie zając, a nie jakiś inny zwierzak towarzyszy Wielkanocy? Jak podają źródła, przyczyn należy szukać w starożytnym Egipcie. Chrześcijaństwo bowiem powstało na terenie Imperium Rzymskiego, do którego Egipt wówczas należał. Przez to wiele symboli egipskich przeniknęło do wiary chrześcijańskiej, między innymi zając. Według mitów egipskich, Izyda – bogini miłości i ogniska domowego – przyczyniła się do zmartwychwstania swojego męża Ozyrysa, który wcielił się w postać zająca. Od tej chwili szarak symbolizował zmartwychwstanie. Podziwiano go również za płodność. Należy bowiem do nielicznej grupy zwierząt mających pełną gotowość do zapłodnienia praktycznie w każdym momencie. Tymczasem symbolika płodności oznacza triumf życia nad śmiercią. Co ciekawe, w Polsce wcześniej nie cieszył się uznaniem. Kojarzył się z tchórzostwem, a – jakby tego było mało – z racji ogromnej chuci uchodził za zwierzę bezbożne. (mach) FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA

REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •


Wielkanoc 9

PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 5 IV 2012

Prastare, zapomniane wierzenia i zabiegi magiczne związane w Wielkanocą

W poszukiwaniu magii świąt FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA

N

iezwykłość świąt ma dziś – poza znaczeniem religijnym – wymiar już czysto symboliczny. Tymczasem nasi pradziadowie głęboko wierzyli w ich magię i to wcale nie tę duchową. Wiele spośród dawnych przekonań, których źródła tkwiły nierzadko w pogańskich zwyczajach, odeszło w niepamięć. Tym bardziej więc warto kilka z nich przypomnieć. W przypadku świąt wielkanocnych magiczny był cały Wielki Tydzień, podczas którego nie wolno było wykonywać niektórych prac, na przykład przędzenia czy szycia. Zakazy te oraz zwyczaje toczenia po grobach pisanek, zanoszenia na mogiły resztek jedzenia czy szczególne znaczenie gałązek wierzby, uznawanej za drzewo zmarłych były dalekimi echami pogańskich zwyczajów zadusznych. Jeszcze przed 100 laty na wschodnich rubieżach Polski zaraz po Wielkanocy odprawiano gdzie niegdzie obrzędy wiosennych dziadów (przywoływanie duchów zmarłych). – Od Palmowej Niedzieli począwszy, przez cały Wielki Tydzień do wtorku po świętach wielkanocnych, żadnej wcale ziemskiej rozpoczynać się nie godzi sprawy – pisał Oskar Kolberg. Nade wszystko święta były czasem gdy na wszelkie sposoby starano się zapewnić sobie pomyślność. Wedle starych wierzeń palma wielkanocna miała moc odpędzania chmur gradowych, a zrobione z niej krzyżyki chroniły rolę przed różnymi klęskami i zapewniały urodzaj. Natomiast sproszkowaną palmę uważano za lekarstwo dla ludzi i zwierząt. Wielka Środa była czasem generalnych porządków. W niektórych rejonach Polski gospodarze święcili tego dnia pola, by dały obfity plon. Na granicach wsi zapalano zaś siedem ognisk, co przez następny rok chronić miało domy przed pożarem. Złym mocom przeciwdziałały też jajka. Wierzono, że pisanki działają oczyszczająco. Podarowane ukochanej osobie gwarantować miały szczęśliwy związek, a sproszkowane i dodane do jedzenia – wzbudzać płomienne uczucia. Wyjątkowo niebezpiecznym dniem był – jak wierzono – Wielki Piątek. Tego dnia

Wielkanocna pora, to także m.in. tradycyjne zabawy bowiem milczały dzwony mające moc odpędzania zła, ale co najważniejsze Chrystus leżał w grobie. Był to więc jedyny w roku dzień, kiedy „złe” mogło używać do woli. Tego dnia gospodynie wyrabiały masło używane potem do leczenia ran. Nie wolno było zaś rozpalać ognia w piecu chlebowym, bo sprowadzało to głód. Z drugiej strony wierzono, że w Wielki Piątek woda nabiera niezwykłych właściwości, a obmycie się w niej gwarantuje wyzdrowienie. Po uroczystej rezurekcji, odprawianej na ogół w niedzielę o świcie, każdy starał się jak najszybciej dotrzeć do domu, zwycięzca tego nietypowego wyścigu zapewniał sobie większy urodzaj zboża. (SzA)

REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •


10 WIELKANOC

PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 5 IV 2012

Pomysły na udekorowanie wielkanocnego stołu

odczas Wielkanocy najważniejszym w domu miejscem staje się stół, dlatego od wieków gospodynie dbały, by prezentował się wyjątkowo okazale i pięknie. Także dziś warto pomyśleć nie tylko o białym obrusie oraz serwetkach, lecz również świątecznej dekoracji. Najprostszym sposobem na przybranie stołu jest ustawienie bukietu kwiatów. Tych wiosną nigdy nie brakuje, wybierać możemy choćby wśród różnych odmian hiacyntów, narcyzów i tulipanów. Niemalże obowiązkowym uzupełnieniem dekoracji są gałązki wierzby, a także wielkanocne palmy. Najbardziej znane, ale też wyjątkowo efektowne to wileńskie palmy wyplatane z suszonych i barwionych roślin. Dziś podobne kupić można nawet w marketach. Do ozdobienia stołu warto też użyć mniej popularnych, lecz równie ładnych i dekoracyjnych gałązek leszczyny z żółtymi, zwisającymi kwiatami oraz brzozy, która wiosną zaczyna wypuszczać pierwsze listki. W roli zielonego akcentu dekoracji świetnie spisze się bukszpan lub barwinek. Panie domu mogą się też pokusić o przygotowanie ozdoby z rzeżuchy. Wystarczy tydzień przed Wielkanocą wysiać ją na wilgotnej wacie lub ligninie. Podłożu można nadać dowolny kształt pasujący do konkretnego naczynia lub koszyczka. Na takiej zielonej „trawce” ustawiamy na przykład baranka z ciasta lub masła, albo zajączka. – W naszym sklepie kupić można wykonane na szydełku ażurowe jajka, które stanowić mogą oryginalną i bardzo efektowną ozdobę. Wykonuje je młoda dziewczyna chora na mukowiscydozę. W ten sposób zbiera pieniądze na leczenie – mówi Grażyna Akuszewska, właściciela firmy Dekoracja w Lesznie. – Do ozdobienia stołu wykorzystać można niemal wszystko, co znajdziemy podczas niedzielnego spaceru. Ciekawie wyglądają na przykład kurki zrobione z brzozowych gałązek, oklejone piórkami. Taką figurkę umieścić można w niedużej, ceramicznej doniczce. Bardziej cierpliwe panie domu zachęcam do przygotowania wielkanocnego stroiku.

Na wielkanocnym stole nie może też zabraknąć kolorowych jajek. Pisanki, kraszanki i malowanki warto umieścić w koszyczku lub przy nakryciach. Wykorzystać też można wyjątkowo dekoracyjne, nakrapiane jajka przepiórcze. Elementem zdobniczym są również same skorupki. Z połówek warto wyczarować miniaturowe wazoniki, w których umieszczamy drobne kwiatki, na przykład fiołki, czy szafirki. Pomysłów na ozdabianie wielkanocnych stołów jest co niemiara, rozmiary i rodzaj dekoracji zależą od gustu gospodyni, a także wyobraźni, umiejętności i czasu jaki może na to poświęcić. Zawsze jednak własnoręcznie wykonana ozdoba daje wiele satysfakcji. (SzA)

FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA

P

Radośnie i kolorowo

Wielkanocny stół powinien ładnie wyglądać

REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •


Wielkanoc 11

PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 5 IV 2012

W przydomowych ogrodach z powodzeniem sadzić można wierzby

ałązki z baziami z własnego ogrodu? Dlaczego nie, w przydomowych ogródkach sadzić można przynajmniej kilka odmian tych roślin. Niektóre z nich nie tylko zakwitają wiosną, ale też mają wyjątkowo dekoracyjne gałęzie. – Do sadzenia w ogrodach wybierać powinniśmy wierzby w formie piennej – radzi Irena Przydróżna, projektantka zieleni z Leszna. – Zawsze trzeba brać pod uwagę rozmiary, jakie roślina może osiągnąć. Na duże okazy mogą sobie pozwolić wyłącznie posiadacze sporych ogrodów. Właścicielom mniejszych działek polecamy takie, które za bardzo się nie rozrastają. Całkiem spore bazie pojawiają się wiosną na wierzbach iwach odmiany Klimarnock lub Pendula. Bardzo ładnie wyglądają również rośliny odmiany Curly Lock o fantazyjnie poskręcanych pędach. Coraz bardziej popularna staje się także wierzba sachalińska odmiany Sekka. Jej gałęzie są spłaszczone i wyglądają niczym wstążki. Wiosną pokrywają się drobnymi baziami. Do sadzenia w ogrodach poleca się też rośliny odmiany Lanata oraz Hakuro-nishiki. Na większej działce zaplanować można posadzenie wierzby odmiany Erythroflexuosa o pogiętych, żółto-beżowych pędach. Osiąga ona 4 metry wysokości, a korona rozrasta się do 3 metrów szerokości. Wierzby niemała wygórowanych wymagań, nie oznacza to jednak, że można sadzić je zawsze i wszędzie. – Wierzby lubią gleby mokre, a przynajmniej wilgotne – zaznacza Irena Przydróżna. – Nie znoszą jednak ziemi gliniastej. Dlatego zanim zdecydujemy się na posadzenie takiej rośliny musimy wybrać odpowiednie miejsce, albo wymienić ziemię w dołku, w którym będziemy sadzić wierzbę. Rośliny te lubią miejsca słoneczne, albo przynajmniej takie, które znajdują się w cieniu nie dłużej niż 2-3 godziny dziennie. Nie wymagają za to żadnych specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych. Warto je przycinać, by nadać koronie ładny kształt i nie dopuścić do nadmiernego rozrośnięcia się rośliny. Usuwamy także krzyżujące się i połamane pędy.

FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA

G

Wyhoduj sobie bazie

Wierzby to obok topoli najszybciej rosnące drzewa w Europie – Roślina jest wtedy ładniejsza, przycinanie pobudza ją bowiem do rozwoju nowych pędów – dodaje projektantka. – W maju i sierpniu powinniśmy dokładnie obejrzeć roślinę, bo często zdarza się, że atakowana jest przez mszyce. Owady te lubią zwłaszcza młode pędy, dlatego szukać ich powinniśmy na szczytach pędów. Wierzby to obok topoli najszybciej rosnące drzewa w Europie. Przyrost wierzby energetycznej wynosić może nawet 3 metry w ciągu roku. Roślina ta ma także swoje święto – Dzień Wierzby przypada 21 marca. (SzA)

REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •


12 WIELKANOC

FOT. (3x) SŁAWOMIR SKROBAŁA

PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 5 IV 2012

Zdobienie świątecznych jajek – zajęcie dla każdego!

Zostań wielkanocnym artystą

M

alowanki, kraszanki, pisanki – świąteczne jajko można udekorować na wiele sposobów. Ludzie zajmują się tym od setek lat. Nic więc dziwnego, że skomplikowane techniki i wzory zachwycają i zdumiewają. Warto im się bliżej przyjrzeć, poznać, a może nawet samemu spróbować zrobić. Wszak największy urok świąt tkwi właśnie w przygotowywaniu się do nich.

Szpilką lub metalowym lejkiem nakłada się na nie roztopiony wosk, który szybko zasycha i następnie wkłada się takie jajko do barwnika. Niegdyś mówiło się, że ktoś pisze wzór na jajku stąd ich nazwa. Trudne w wykonaniu są też kraszonki, które powstają przez wyskrobywanie wzoru na pomocą ostrej szpileczki, nożyka lub żyletki na barwionym jajku. – Potrafię robić oklejanki oraz kraszonki, które przepięknie wyglądają na wielkanocnym stole. Niestety, aby wykonać te drugie potrzebne są ugoO historii słów kilka... towane jajka, które się psują i po świętach trzeba je wyrzucić – mówi ar– Najstarsze pokryte wzorami skorupki glinianych jajek pochodzą z Me- tystka amatorka Halina Łobacz, która prowadzi w Wąsoszu sekcję plastyczzopotamii z około 3000 roku p.n.e. Jajka malowane na czerwono znane były ną „Paleta”. już w starożytnym Rzymie. W Polsce skorupki pochodzących z X wieku pisanek znaleziono w czasie prac archeologicznych w Ostrówku w Opolu – pisze Nowoczesne dekoracje Choć stare, sprawdzone sposoby dekorowania jajek wciąż mają swoich w „Tajemnicach obyczajów i tradycji polskich” Joanna Minksztym. Okazuje się też, że kiedyś zdecydowanie większą rolę odgrywał kolor pisan- zwolenników, pojawiło się również wiele nowych metod zdobienia. Najprostki, bo przekazywał symboliczne treści. I tak czerwony oznaczał krew, a więc sze i najszybsze jest narysowanie zabawnego rysunku niezmywalnym flamażycie, zielony – odradzającą się wiosenną przyrodę, żółty – słońce i radość. strem lub farbkami (można użyć farb brokatowych, które zapewniają efekt We wzorach też chodziło o symbolikę, a nie aspekt czysto dekoracyjny. Naj- trójwymiarowości i połysku). Zamiast oklejać jajko własnoręcznie stworzostarsze z nich to znaki solarne (rozety, swastyki i koła z promieniami, sym- nymi wycinankami, które wymagają dużych zdolności manualnych i precybole płodności (drzewka życia, bukiety kwiatów, figurki zwierząt, motywy zji, do dekoracji można użyć gotowych naklejek z motywami świątecznymi. Oryginalną propozycją jest wykorzystanie stempelków i gumek do mafalliczne) oraz ślimacznice i meandry wyrażające nieskończoność. „Zdobieniem jajek zajmowały się dawniej tylko kobiety i to nie wszyst- zania o różnorodnych kształtach, które maczane w farbie wyczarują piękkie; np. jeśli któraś w tym czasie była „nieczysta”, nie powinna wykonywać ne elementy ozdobne, ale można też nimi kreślić zwykłe esy-floresy, które pisanek. Na Podlasiu, w niektórych wsiach, kobiety „piszące” jajka zbierały również ciekawie prezentują się na jajku. Dużą popularnością cieszą się też się w jednej izbie, do której wzbraniano wstępu innym, zwłaszcza mężczy- ostatnio jajka w koszulkach lub koszyczku zrobionym na drutach lub szyznom. Gdy któryś z nich przypadkiem czy celowo wszedł do wnętrza, kobie- dełku, w który wkładamy naszą wielkanocne jajko. ty wypędzały go i zacierały ślady po intruzie spluwając ukradkiem lub rzu– Współcześnie możliwości zdobienia jajek jest mnóstwo. Na początek pocając za siebie odrobinę soli” – czytamy u Józefa Smosarskiego w „Święto- lecam stosunkowo łatwe zdobienia, które można wykonywać całą rodziną, razem z dziećmi, bo to dla nich ogromna frajda – mówi artystka-plastyk Anna waniu dorocznym w Polsce”. Hryniewicz-Szulc, kierowniczka Warsztatów Terapii Zajęciowej w KościaTradycyjne zdobienia nie. – Słodko wyglądają jajka oklejone żółtą nitką z doczepionymi oczkami Właściwie każdy region Polski wypracował własne techniki zdobienia świą- i dziubkiem. Prostym, ale bardzo efektownym sposobem jest też zdobienie tecznych jajek. Choć niemal wszystkie z nich są dziś znane i wykonywane krepą skręconą w wałeczki, tym bardziej, że w sklepach dostępne są cieniow całym kraju. Najprostsze są malowanki, zwane też kraszankami lub bycz- wane krepy w kolorach tęczy. Można też pokusić się o stworzenie oryginalkami – to jajka barwione na jeden kolor, bez żadnych wzorów. Dziś można nych jajek wielkanocnych, na przykład w stylu eko – oklejonych nasionami je wykonać kupując barwniki spożywcze, kiedyś gospodynie nie miały ta- soczewicy, gorczycy i słonecznika lub bardziej frywolnym z użyciem piór lub kich ułatwień. Do barwienia wykorzystywały na przykład łupiny cebuli, któ- cekinów. Jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia. re dają pomarańczowo – brązowy kolor lub buraki, dzięki którym skorupka – W tym roku zdecydowałam się na jajka wielkanocne wykonane techjajek staje się bordowa. Stosunkowo łatwe są też wycinanki, czyli jajka zdo- niką decoupage, czyli z wykorzystaniem papierowych wzorów z serwetek. bione wycinankami z kolorowego papieru. Do tej grupy można zaliczyć też To obecnie jedna z najpopularniejszych metod zdobienia – mówi Agnieszka oklejanki – zdobione sitowiem i kolorową włóczką. Jędryczka, florystka ze Ślubowa (gm. Góra). – Szczegóły i inspiracje można Wyższa szkoła jazdy to pisanki, czyli jajka ozdabiane techniką woskową. znaleźć w internecie. (mach)


Wielkanoc 13

PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 5 IV 2012

Wiosenna reaktywacja ciała – propozycje specjalistów

W

Bądź piękna na święta!

przedświątecznej gorączce porządków i przygotowań nie zapomnij o sobie. Spraw, aby Wielkanocą lśniło nie tylko mieszkanie czy dom, ale też uśmiech na twojej wypielęgnowanej i zrelaksowanej twarzy. Nic to, że po zimie skóra i włosy są szare, zmęczone i suche, a ciało ociężałe, wizyta u fryzjera, kosmetyczki czy w fitness klubie z pewnością pozwoli odzyskać blask.

U kosmetyczki…

– Chcąc zafundować sobie wiosenną metamorfozę warto zdecydować się na mezoterapię bezigłową. Zabieg trwa około godziny, a efekt widoczny jest od razu – mówi kosmetyczka Hanna Nowak z salonu Vero Biani w Lesznie. – To najnowocześniejszy, nieinwazyjny system odmładzania skóry oraz redukcji cellulitu i tkanki tłuszczowej. Polega ona na użyciu specjalnej fali elektromagnetycznej występującej w postaci impulsów. Dociera do wnętrza skóry, jak również poprzez błonę komórkową do wnętrza komórki, co powoduje, że terapia jest bardzo efektywna. Ujędrnia skórę, dogłębnie odżywia i dodaje połysku. Nie wolno zapominać też o dłoniach, które są naszą wizytówką. Do formy z pewnością pomoże im wrócić manicure japoński. Polega on na wcieraniu energicznymi ruchami pasty w naturalną płytkę paznokciową oraz naniesieniu na nią warstwy pudru. Wzmacnia to nasze naturalne paznokcie i nadaje im połysk różowej perły. Polecam też manicure hybrydowy. Idealny dla kobiet ceniących sobie naturalność oraz długotrwały efekt. Jego zalety to przede wszystkim gładka i lśniąca stylizacja bez smug oraz nieestetycznych zadrapań, wgnieceń i zmatowienia. Efekty utrzymują się od 2 do 3 tygodni – dodaje H. Nowak.

warto zdecydować się na jeden ze specjalistycznych zabiegów pielęgnacyjnych w salonie fryzjerskim. – Zmęczonym włosom blask i witalność przywróci pielęgnacja nawilżającoodżywcza, w której głównym składnikiem jest kreatyna. W przypadku włosów zniszczonych zabiegami chemicznymi potrzebny będzie intensywniejszy zabieg regeneracyjny, który nie tylko odżywia i wzmacnia włos, ale również odbudowuje jego strukturę – przekonuje Karolina Szymczak z salonu fryzjerskiego Carlo Biani w Lesznie.

W fitness klubie…

– Siłownia i zajęcia grupowe przeżywają wiosną prawdziwe oblężenie. Przychodzą nie tylko panie o nienagannych figurach, ale również, a może przede wszystkim te, które pragną zrzucić trochę zbędnych kilogramów. W wiosennych kreacjach, które odsłaniają trochę więcej ciała chcą idealnie się prezentować – mówi Anita Durka z leszczyńskiego Fitness Clubu dla Kobiet „Strefa Ciała”. Idąc tym tropem Fitness Klub Sporting w Lesznie, aby zachęcić i ośmielić tych, którzy jeszcze nie gościli w ich progach, przygotował nawet jednorazowe darmowe karnety. Mają one wartość 35 zł i uprawniają do korzystania z opieki trenera, siłowni, zajęć grupowych oraz sauny. Skoro już o saunie mowa, to należy dodać, iż właśnie wiosną warto z niej skorzystać. Jest to bowiem świetny sposób na ujędrnienie i oczyszczenie skóry. Podczas przebywania w wysokiej temperaturze pory rozszerzają się. Pobudzone krążenie sprawia, że jest ona bardziej dotleniona, a tym samym odzyskuje ładny koloryt. Z kolei obfite poty są sposobem na pozbycie się toksyn, ale nie tylko. Wraz z potem spływają z nas bowiem też stresy i czujemy się odprężeni. Zaś naprzemienne nagrzanie i chłodzenie powoduje uczucie odświeżenia. Wszystko U fryzjera… to daje prawdziwy relaks, odprężenie fizyczne i psychiczne. Ponadto pośrednio Z pewnością już zwykłe podcięcie włosów będzie zbawienne dla naszego lep- wpływa ona na naszą sylwetkę, dzięki usuwaniu toksyn z organizmu, przyspieszego wyglądu i samopoczucia. Chcą jednak uczynić cuda dla swojej fryzury, sza przemianę materii i poprawia krążenie krwi. (mach)

REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •


14 WIELKANOC

PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 5 IV 2012

Zwyczaje wielkanocne kultywowane

I

Nie tylko zajączek

mponujące procesje, wielogodzinne nabożeństwa, stoły uginające się pod ciężarem wykwintnych dań… każdy naród ma własny, uświęcony tradycją sposób na celebrowanie Wielkanocy. Choć importowanie na rodzimy grunt obcych zwyczajów nie jest najlepszym pomysłem, zawsze warto poznawać tradycje innych krajów. Poniżej przedstawiamy więc zwyczaje kultywowane niemal po sąsiedzku, czyli w różnych stronach Europy. Niektóre zaskakiwać mogą rozmachem oraz przepychem, inne – wręcz przeciwnie – uderzają skromnością i kameralnym charakterem. Mimo wspólnego mianownika i pewnych podobieństw pokazują jednak, jak bardzo narody Europy różnią się od siebie.

Włochy

niesie je kilkaset osób. Wszyscy jednak poczytują to sobie za zaszczyt i czekają na niego nawet po kilka lat. Pątnicy ubierają długie szaty oraz kaptury zasłaniające twarz. W niektórych rejonach kraju ci najbardziej odważni kultywują zwyczaj biczowania swych pleców. Procesjom towarzyszą dźwięki trąb i bębnów, a nad wszystkim unosi się zapach kadzidła.

Rosja

Prawosławna Wielkanoc nazywana jest Paschą. Poprzedza ją 40-dniowy post zabraniający jedzenia mięsa, ryb, białego pieczywa i nabiału. W Wielki Piątek czyta się w cerkwiach fragmenty Pisma Świętego opisujące śmierć Chrystusa. W Wielką Sobotę święcone są potrawy, w tym pascha przygotowana z białego sera, masła, żółtek i bakalii. W nocy celebrowane są zaś kilkugodzinne nabożeństwa. Wielkanocny poranek wita bicie dzwonów, a ludzie zamiast zwykłego pozdrowienia mówią: „Christos woskresie” i trzykrotnie całują się w policzki. Tego dnia Rosjanie obdarowują się drobnymi upominkami, na stołach króluje zaś pieczone jagnię, cielęcina lub szynka. Poniedziałek poświęcony jest w cerkwi na przygotowanie krzyżma, używanego później np. podczas chrztu.

Najważniejszym świątecznym symbolem jest w tym kraju baranek. W niektórych miastach odbywają się procesje, w oknach stawia się wówczas zapalone świece. Najbardziej znana organizowana jest w Barile – pątnicy niosą podczas niej figury Matki Bożej i cierpiącego Chrystusa. Procesji towarzyszy cyganka, która według legendy kupiła gwoździe użyte do ukrzyżowania Jezusa. Włosi celebrują Wielkanoc spotykając się podczas uroczystego obiadu. Podaje się wówczas barani rosół z pierożkami, pieczone jagnię lub baraninę oraz babkę Szwecja Podczas tych świąt szwedzkie domy odwiedzają… czarownice. W Wielką Soz migdałami i kawałkami czekolady zwaną colomba, czyli gołębica. Upamiętniają w ten sposób podanie jakoby przed wiekami ciasto w kształcie gołębia miesz- botę dziewczynki ubrane w chustki i długie spódnice chodzą od drzwi do drzwi z czajniczkiem do parzenia kawy. Sąsiedzi wrzucają do niego pieniądze lub słokańcy Pawii wysłali na znak pokoju oblegającym ich wojskom. dycze. Zwyczaj wywodzi się z prastarych wierzeń, mówiących że podczas WielHiszpania kanocy wiedźmy gromadzą się na czarciej górze. W niektórych rejonach kraObchody świąt wielkanocnych są w tym kraju bardzo widowiskowe, a cza- ju odstrasza się je paląc ogniska lub odpalając petardy. Najbardziej popularną sem i … krwawe. Podczas Wielkiego Tygodnia na ulice miast i miasteczek wy- wielkanocną ozdobą są brzozowe gałązki przybrane kolorowymi piórkami oraz legają prawdziwe tłumy, by wziąć udział w tradycyjnych procesjach, których żonkile. Świętowanie rozpoczyna obiad podawany w Wielką Sobotę, na stołach oprawa jest często imponująca. Wierni przygotowują bowiem platformy, na któ- pojawiają się wówczas jajka oraz ryby. W niedzielnym menu panuje znacznie rych przedstawione zostają sceny z męki Chrystusa. Niektóre są tak duże, że większa dowolność, od niedawna serwuje się jagnięcinę. REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •


Wielkanoc 15

PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 5 IV 2012

w różnych krajach Europy

REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •

i jajko Francja

FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA

Świętowanie rozpoczyna się w Niedzielę Palmową, gdy do kościołów przynoszone są gałązki bukszpanu. Głównym wielkanocnym daniem jest we Francji pieczony udziec jagnięcia z zieloną fasolką. Wszyscy raczą się też czekoladowymi zajączkami, kurkami, barankami, dzwoneczkami. Witryny wielu cukierni zdobią wówczas misterne czekoladowe rzeźby. Z kolei w Alzacji piecze się ciasta w kształcie baranka. Francuska Wielkanoc to święta rodzinne, podczas których obdarowuje się bliskich smakołykami i celebruje wspólne posiłki. Dzieci szukają ukrytych w ogrodzie czekoladowych jajek. Tradycja głosi, że rozrzuciły je dzwony wracające o świcie z Rzymu ( poleciały tam w Wielki Czwartek by oznajmić śmierć Jezusa). (SzA)

We Francji dzieci szukają ukrytych w ogrodzie czekoladowych jajek REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •


REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •

Dodatek ,,Wielkanoc” opracował zespół Panoramy Leszczyńskiej Biuro Ogłoszeń ,,PL”: 64-100 Leszno, ul. Lipowa 26, tel. 65-529-56-46, fax 65-529-56-77, e-mail: reklama@panoramaleszczynska.pl


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.