Motoryzacja

Page 1

REKLAMA


PANORAMA LESZCZYŃSKA

[2] Motoryzacja

www.panorama.media.pl 24 X 2013

Skutery coraz popularniejsze na naszych drogach

CB-radio ma wiele funkcji: ostrzega, pomaga, a czasem bawi

Cenione przez młodzież

N

a ulicach coraz więcej skuterów. Poruszają się nimi nie tylko mieszkańcy wielkich, europejskich miast, którzy dzięki tym zwinnym maszynom z łatwością przeciskają się w korkach, ale też młodzi ludzie z małych, wielkopolskich wsi. – Najczęściej powodem, dla którego klienci decydują się na kupno skutera jest chęć usamodzielnienia nastoletnich dzieci. Zależy im, aby dorastające pociechy same mogły dojeżdżać na różne zajęcia dodatkowe. Zwykle są to ludzie spoza miasta – wyjaśnia Marlena Nowacka, właścicielka sklepu „Jan-Mar” w Piaskach, w którego ofercie są skutery i motocykle. – Przyszło nam żyć w takim pędzie i pośpiechu, że możliwość zaoszczędzenia choć godziny w ciągu dnia staje się bardzo cenna, a skuter daje ludziom taką możliwość. W czym jeszcze tkwi sekret ich popularności? Powodów jest co najmniej kilka. Skuterem można kierować już od 13. roku życia, trzeba jedynie mieć kartę motorowerową. W przypadku osób dorosłych wymagania są jeszcze mniejsze, wystarczy dowód osobisty. Pojazdy te są też stosunkowo bezpieczne, bo prędkość skutera jest ograniczona przepisami do 45 km na godzinę. Oczywiście mogą poruszać się szybciej, ale nowe egzemplarze mają już założoną blokadę. Poza tym kierowca może się skupić tylko i wyłącznie na jeździe, bo w skuterach nie trzeba zmieniać biegów. Ponadto kupno kolejnego samochodu to duże obciążenie dla większości domowych budżetów. Należy przygotować się na wydatek rzędu co najmniej kilku lub kilkunastu tysięcy złotych, a skutera można już mieć za około 2 tys. zł. Za wyborem skutera przemawiają też stosunkowo niewysokie koszty jego eksploatacji i utrzymania. – Spala trzy razy mniej paliwa niż przeciętny samochód, średnio 2 – 3 litry na 100 kilometrów. W dobie stale rosnących cen na stacjach benzynowych to niezwykle przekonywujący argument – podkreśla M. Nowacka. – Ubezpieczenie OC skutera kosztuje niewiele w porównaniu z polisą samochodu. Decydując się wyłącznie na wykupienie OC dla skutera należy przygotować się na wydatek jedynie około 80 zł rocznie, a korzyści, jakie z niego płyną są identyczne, jak w przypadku dużo droższej polisy auta. (mach)

Idealnie dopasowani

W

ydawałoby się że w czasach telefonów komórkowych popularne kilkadziesiąt lat temu krótkofalówki przejdą do lamusa. Tymczasem radiotelefony nie dość, że nie wyszły z mody, to jeszcze z hukiem wracają do łask. Adam Karolczak, prowadzący firmę cb-car.pl w Klonówcu (gmina Lipno) przekonuje, że CB–radio to dziś najlepszy sposób, by uniknąć mandatu. – Jako chłopiec byłem miłośnikiem krótkofalarstwa, a jako młody człowiek w swoim pierwszym samochodzie – fiacie 126p zamontowałem CB–radio i wyznam szczerze, że do tej pory jedyne mandaty jakie otrzymywałem były za złe parkowanie – mówi Adam Karolczak, właściciel cb-car.pl. Wystarczy informacja uprzejmego kierowcy jadącego przed nami, że w okolicy są „misie z suszarką”, by zdjąć nogę z gazu i zwolnić do przepisowej prędkości. Kontakt przez CB–radio ma także wiele innych plusów. – W odpowiednim czasie dowiemy się o „zatwardzeniu” czyli korkach i wybierzemy inną drogę. To także pomoc w sytuacji, gdy kierowca kluczy w nieznanym mieście. Kierowcy pomagają sobie również w sytuacji, gdy ktoś jadący od kilku godzin zaczyna odczuwać zmęczenie. Wtedy konwersacja nawet o banalnych sprawach pomaga zapanować nad znużeniem – wyjaśnia Karolczak. – Te luźne rozmowy oczywiście nie toczą się na kanale wywoławczym. Kierowcy ostrzegają się także przy nieciekawej pogodzie lub nocą co aktualnie dzieje się na drodze np. że minął właśnie idącego poboczem pieszego lub słabo oświetlonego rowerzystę. Na Zachodzie CB–radia wykorzystuje się jeszcze szerzej. Przykładowo w Niemczech na bieżąco podawane są informacje o pracach drogowych, a sygnał wysyłany jest ze specjalnego samochodu. Jakie CB–radio wybrać? Model trzeba dopasować do konkretnego samochodu. Okazuje się bowiem, że nie wszystkie potrafią żyć ze sobą w symbiozie, bo niektóre auta wręcz zakłócają sygnał. – Druga rzecz to antena. Osobom lubiącym szybką jazdę polecam antenę montowaną na stałe. Wtedy, nawet jeśli ktoś przekroczy prędkość, nie zrobi nikomu innemu krzywdy. Natomiast jeżdżącym przepisowo polecam anteny magnetyczne, ponieważ z powodzeniem można je zdemontować podczas parkowania w niestrzeżonym miejscu czy przy wjeździe do garażu o niskim pułapie – dodaje Karolczak. (kab)

FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA

REKLAMA

Skutery to pojazdy stosunkowo bezpieczne

REKLAMA


PANORAMA LESZCZYŃSKA

Motoryzacja [3]

www.panorama.media.pl 24 X 2013

Samochód nie nadaje się do odsprzedania? Oddaj go na złom

woje auto czasy świetności ma już dawno za sobą, a szansa, że ktoś zechce je kupić, jest bardzo nikła? Nie warto zwlekać, lecz od razu trzeba oddać na je na złom. Profesjonalna stacja demontażu, działająca legalnie i posiadająca stosowne zezwolenie marszałka województwa, wszystko załatwi od ręki. Na życzenie klienta przedstawiciel stacji przyjedzie do domu i odbierze samochód. – Klient musi dysponować dowodem rejestracyjnym wozu, kartą pojazdu oraz ważnym ubezpieczeniem OC. Czasem zdarzają się sytuacje, że np. policja zatrzymała z jakiegoś powodu dowód rejestracyjny czy kartę pojazdu. Wtedy wystarczy nam stosowne zaświadczenie z wydziału komunikacji – wyjaśnia Maciej Nowak, właściciel firmy Macii w Czarkowie. Po zdjęciu tablice rejestracyjne zostają przedziurawione i w ten sposób auto, przynajmniej w pierwotnej postaci, dokańcza swojego żywota. Jeśli samochód był utrzymany w dobrym stanie i części nadają się do odsprzedania, stacje demontażu puszczają je ponownie w obieg. Przy dobrym wozie i profesjonalnej rozbiórce na rynek może wrócić nawet 90% części. Klientów zainteresowanych kupnem takich używanych elementów naprawdę nie brakuje, tym bardziej że często jest to towar bardzo dobrej jakości i może posłużyć przez kolejne lata. – Najczęściej odsprzedajemy lampy, chłodnice, rozruszniki, gaźniki i alternatory – wylicza Maciej Nowak. Auta, jakie trafiają na złom, zazwyczaj mają swoje lata, ale czasem trafiają się perełki dobrej marki. Niektórym klientom, szczególnie panom, niekiedy trudno rozstać się ze swoim samochodem. – Prawdziwy miłośnik motoryzacji dobrze wie, ile pracy i czasu włożył w swój samochód na przestrzeni lat – dodaje właściciel firmy Macii. Ci, którzy sukcesywnie ulepszali auto, mogą i potrafią wynegocjować z właścicielami stacji naprawdę przyzwoite stawki za ich złomowanie. – Każdego klienta traktujemy pod tym względem indywidualnie, nie ma jednakowych cen na wszystkie pojazdy – podkreśla Maciej Nowak. REKLAMA

Bywa, że klient niedokładnie sprzątnie auto przed oddaniem go na złom i pracownikom stacji zdarza się znaleźć w jego wnętrzu jakiś wartościowy drobiazg. – Pamiętam zaskoczenie mojego pracownika, kiedy znalazł niewielką skarbonkę. Nie było w niej dużo gotówki, ale samo odkrycie sprawiło mu przyjemność – mówi Maciej Nowak. Takie znalezione po czasie skarby w świetle prawa należą do nabywcy pojazdu, czyli stacji. Na koniec stacja wydaje zaświadczenie o demontażu pojazdu, z którym należy udać się do wydziału komunikacji. Bez ich zaświadczenia wyrejestrowanie wozu jest niemożliwe i dlatego nie warto kusić się na nieco wyższe stawki nielegalnych złomowisk. Korzystając z oferty legalnych firm mamy też pewność, że wszystko zostanie wykonane z dbałością o ochronę środowiska z neutralizacją szkodliwych płynów włącznie. (kab)

FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA

T

Z dbałością o środowisko

Auta trafiające na złom mają zazwyczaj swoje lata


PANORAMA LESZCZYŃSKA

[4] Motoryzacja

www.panorama.media.pl 24 X 2013

Mototest Panoramy: Toyota Corolla 1,6

Nowa jeszcze lepsza

K

ażdy, kto choć trochę interesuje się motoryzacją, słyszał o corolli. Japończycy z koncernu Toyota przez lata wypromowali ją bowiem jako produkt globalny. I do tego jeszcze z etykietką (prawdziwą!) – niezawodny. Teraz możemy podziwiać w salonach i na naszych drogach jedenastą edycję corolli. Auto pod tą nazwą wytwarzane jest już od 47 lat. To też swoisty rekord. Najnowsza wersja pojazdu kompletnie nie przypomina poprzedniczki. To samochód dojrzały i niemal perfekcyjnie dopracowany pod względem technicznym i stylistycznym. Najnowsza technologia idzie tutaj w parze z ciekawymi rozwiązaniami projektowymi. Auto ma prostą, łagodną i jednocześnie dostojną sylwetkę, przyciągającą wzrok przechodniów. Nowa corolla jest dłuższa aż o 8 cm i szersza o 1,5 cm od poprzedniej generacji. Wysokość nieznacznie obniżono. Najważniejsze jest jednak zwiększenie rozstawu osi, co skutkuje większą przestrzenią w kabinie pasażerskiej. Zwłaszcza osoby zajmujące miejsca z tyłu mają teraz wyraźnie więcej przestrzeni. Urósł też bagażnik, co ma niebagatelne znaczenie dla podróżujących z całą rodziną. Dostęp do kufra jest łatwy, choć pokrywa mogłaby odchylać się bardziej ochoczo. Jazda najnowszą corollą to prawdziwa przyjemność. Do testu używałem auta z silnikiem 1,6 l (valvematic – 132 KM). Samochód rozpędza się do setki w 10 s, ale przy wyprzedzaniu wymaga od kierowcy sprytnego manewrowania dźwignią zmiany biegów. Trzeba rozpędzać go na najniższych przełożeniach. Za to ,,szóstka” na dłuższych odcinkach pozwala na spokojną i ekonomiczną jazdę. Do wnętrza nie docierają żadne nadmierne hałasy od jednostki napędowej. Niekiedy na poprzecznych nierównościach bardziej słychać pracujące podwozie i opony. Kabina jest dość dobrze wygłuszona. Benzynowy silnik nie ma nadmiernego apetytu na paliwo. W kilkusetkilometrowym teście średnie spalanie (z przewagą jazdy po górskich drogach) wyniosło 6,2 l. Według danych producenta, w mieście corolla spali 8 l. Ciekawe, jak sprawdza się ta jednostka napędowa współpracując z bezstopniowym automatem. Wnętrze pojazdu jest przyjazne dla kierowcy. Widoczność do przodu, do tyłu i na boki – dobra. Trzeba jedynie przywyknąć do nieco obniżonego usytuowania fotela i sposobu obserwacji przedniego pasa samochodu. Cała deska rozdzielcza została przeniesiona z najnowszego modelu aurisa. Warto jednak zwrócić uwagę zwłaszcza na system multimedialny Toyota Touch 2. Zawiera on kamerę cofania, obsługę telefonu poprzez bluetooth, odtwarzacz muzyczny, radio i nawigację. Ekran ma funkcje dotykowe, ale sterować systemem można też z koła kierownicy. Całe wnętrze zbudowano z materiałów dobrej jakości. Wszystko jest odpowiednio spasowane. Fotele mają dobre trzymanie, są wygodne. Siedziska mogłyby być nieco dłuższe, co zapewniłoby jeszcze lepsze podparcie dla ud, zwłaszcza osób wyższych. W wersji podstawowej z silnikiem 1,3 l najnowsza corolla kosztuje 62,9 tys. zł. Bogato wyposażoną wersję prestige, którą testowaliśmy, można kupić za 84,9 tys. zł. ROMAN MAJEWSKI

Nowa corolla ma dostoją sylwetkę

Auto do testu udostępniła nam firma TOYOCAR J.J. Mikołąjczak z Leszna – diler toyoty

Zużycie paliwa średnio 6,0 l/100 km miasto 8,0 l/100 km poza miastem 4,9 l/100 km Wymiary długość 462 cm wysokość 147 cm szerokość 178 cm

FOT. (3x) ROMAN MAJESKI

Toyota Corolla model 1,6 l Silnik pojemność 1598 cm3 moc 132 KM moment obrotowy 160/ 4400 Nm/obr/min Osiągi prędkość maks. 200 km/h przysp. 0-100 km/h 10,0 s

Dostęp do kufra jest łatwy


PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 24 X 2013

REKLAMA

Motoryzacja [5]


PANORAMA LESZCZYŃSKA

[6] Motoryzacja

www.panorama.media.pl 24 X 2013

Czym się kierować kupując ubezpieczenia komunikacyjne?

K

Renoma ważna rzecz

upiłeś pierwszy samochód i nie wiesz, czym się kierować wybierając ubezpieczenie? Zanim zaczniesz porównywać oferty warto dowiedzieć się, czym w ogóle jest OC i AC. W odróżnieniu od innych ubezpieczeń podstawowym kryterium przy wyborze ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, czyli OC, może być wysokość składki, ponieważ wszystkie firmy ubezpieczeniowe oferują w tym zakresie identyczny produkt. Warunki takiego ubezpieczenia zostały sprecyzowane w ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych, a ubezpieczyciele mogą konkurować jedynie ceną lub jakością usługi. Warto poszukać podmiotu oferującego wyższe od minimalnych sumy gwarancyjne lub bonusy np. usługę assistance. Czasem assistance wiąże się z niewielką, dodatkową opłatą, a czasem jest gratisem. Zanim podejmiemy decyzję warto popytać wśród znajomych, czy i jak dana firma sprawdziła się w praktyce. Istotnym czynnikiem jest bowiem sposób likwidacji szkód z ubezpieczenia OC. Jeśli firma jest nieudolna poszkodowany może zwrócić się ze swoimi roszczeniami nie tylko do zakładu ubezpieczeń, ale również do samego sprawcy. Dlatego nie tylko wysokość składki ale i renoma powinna być kryterium wyboru. Warto też zwrócić uwagę na to jaką zniżkę zabierają towarzystwa za szkodę. W niektórych utrzymuje się to na poziomie 10%, a u innych sięga nawet 20%. Z kolei autocasco, czyli AC, to dobrowolne ubezpieczenie pojazdu od uszkodzeń, zniszczeń, kolizji czy innych zdarzeń losowych. Ma przede wszystkim zrekompensować koszty naprawy samochodu. Ubezpieczenie AC może również obejmować ochronę z tytułu kradzieży, ale to pakiet rozszerzony i dlatego warto ten aspekt bardzo szczegółowo omówić z ubezpieczycielem. I trzeba mieć świadomość, że nawet jeśli ubezpieczymy samochód od kradzieży, a przyczynimy się do niej, bo np. zostawiliśmy wewnątrz kluczyki lub sterownik służący do otwarcia czy uruchomienia pojazdu – umowa traci moc. Oczywiście kradzież zostanie uwzględniona, gdy sprawca uciekł się wobec kierowcy do przemocy. Kupując AC warto pamiętać, że ubezpieczenie to z zasady nie obejmuje szkód REKLAMA

powstałych z umyślnej winy lub w wyniku rażącego niedbalstwa ze strony właściciela. Na ochronę nie można liczyć również podczas kierowania pod wpływem alkoholu, narkotyków czy substancji psychotropowych, podczas kierowania przez osobę nieuprawnioną lub w sytuacji gdy auto nie posiada ważnego badania technicznego. Ubezpieczenia przepada też, gdy auto było użytkowane niezgodnie z przeznaczeniem. Podróżując za granicę warto sprawdzić, czy ubezpieczenie AC gwarantuje ochronę również poza terytorium Polski. Zarówno umowę AC, jak i OC można zawrzeć za pośrednictwem przedstawiciela konkretnej firmy lub skorzystać z pomocy tak zwanych multiagentów czyli podmiotów współpracujących z wieloma firmami. Dzięki temu możemy liczyć na profesjonalne porównanie wielu ofert, a niekiedy nawet agencyjne zniżki. – Bazujemy na autorskim programie komputerowym, który w ciągu zaledwie trzech minut porówna oferty kilkunastu różnych firm ubezpieczeniowych. Klient otrzymując gotowy wydruk z propozycjami może liczyć nie tylko na wszechstronną ofertę, ale i profesjonalne doradztwo – mówi Michał Kaczmarek, doradca klienta w CUK Ubezpieczenia. Przed przystąpieniem do negocjacji można na własną rękę skorzystać z internetowych porównywarek, (http://www.ebroker.pl/ubezpieczenia/samochodu, https://kalkulator.ipolisa.pl, http://www.kalkulator-oc-ac.cuk.com.pl, http:// www.swiatubezpieczen.com/porownac/ubezpieczenie-komunikacyjne/opis-samochodu) gdzie zgromadzono oferty od kilkunastu do kilkudziesięciu towarzystw. To da ogólny obraz rynku. Dziś, w dobie informatyzacji, nie trzeba nawet wychodzić z domu, aby się ubezpieczyć. Istnieje możliwość zawarcia umowy przez telefon czy internet. Część ubezpieczycieli proponuje zniżki od 5 do 20% w przypadku zawarcia umowy on – line. – W Polsce ta usługa wciąż raczkuje. Osoba, która chce podpisać umowę woli spotkać się twarzą w twarz z agentem i nawet widać tendencję wśród kilku wiodących firm zawierających umowy on–line, że zwracają się z propozycją współpracy do konkretnych agentów – tłumaczy Michał Kaczmarek. (kab)


PANORAMA LESZCZYŃSKA

Motoryzacja [7]

www.panorama.media.pl 24 X 2013

FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA

REKLAMA

Reduktor gazu i paliwa

Instalacja LPG opłaca się w autach na benzynę, ale nie na ropę

Diesel na gazie?

W

ielu kierowców zastanawia się nad instalacją LPG do swoich aut z silnikami diesla. Trudno się dziwić tym pomysłom, bo przecież cena oleju napędowego dorównuje dziś stawkom za benzynę. Niestety, choć takie przeróbki są dokonywane nie każdemu i nie zawsze się to opłaca. – W naszym serwisie w ogóle nie robimy takiego montażu, bo w przypadku osobowych aut to jest po prostu bez sensu – uważa Sebastian Zaniesienko, kierownik serwisu w leszczyńskim Instal Auto Gaz. – Kierowcy zamiast oszczędzić jeszcze bardziej dostaną po kieszeni. Dlaczego? W przypadku najpopularniejszych, czterocylindrowych silników o małych pojemnościach koszty założenia instalacji są niewspółmierne do oszczędności. – Zasada działania instalacji LPG w silniku wysokoprężnym jest inna niż ma to miejsce w przypadku silnika benzynowego. W dieslu ropę jedynie częściowo zastępuje się gazem. Przyjmuje się, że na trasie taki samochód średnio spala około 70% ropy i 30% gazu – wyjaśnia szczegóły S. Zaniesienko. – Auto co prawda jest dzięki temu bardziej dynamiczne, bo ma większy moment obrotowy i moc, ale o oszczędnościach – biorąc pod uwagę koszty instalacji – mogą mówić jedynie ci, którzy pokonują codziennie setki kilometrów. Ile więc kosztuje instalacja LPG do auta z silnikiem diesla? Co najmniej trzy razy więcej niż w przypadku takiego samego samochodu, ale na benzynę. – Instalacja LPG diesel jest rentowna, ale w samochodach robiących duże przebiegi oraz dużo spalających, takich jak ciągniki siodłowe czy autobusy. I faktycznie na naszych drogach coraz więcej takich pojazdów – dodaje kierownik serwisu w leszczyńskim Instal Auto Gaz. W przypadku aut na benzynę, także tych małych, instalacja LPG wciąż się opłaca. Zwraca się średnio po przejechaniu 15 lub 20 tys. km. – Gaz w samochodach osobowych zaczął u nas robić furorę na początku tego wieku, gdy zaczęliśmy przywozić zagraniczne, używane auta i ciągle rósł. Teraz zainteresowanie jest trochę mniejsze, ale wynika to z nasycenia rynku i faktu, że do instalacji LPG przekonali się też producenci samochodów. Większość popularnych w Polsce marek ma w ofercie modele z fabrycznymi instalacjami gazowymi – dodaje S. Zaniesienko. (mach) REKLAMA


PANORAMA LESZCZYŃSKA

[8] Motoryzacja

www.panorama.media.pl 24 X 2013

Wyjaśniamy, dlaczego na oponach nie powinno się oszczędzać

W

Strażnik bezpieczeństwa

brew temu, co się niektórym wydaje, to nie jest zwykły kawałek gumy. W dużej mierze to od opon zależy nasze bezpieczeństwo w czasie podróżowania. Do ich zakupu należy więc podejść z rozwagą i zaangażowaniem. – Istnieje wielu piosenkarzy, ale niewielu spośród nich to prawdziwi artyści, tak samo możemy powiedzieć o producentach opon. Niewielu z nich potrafi dokonać wielkiej sztuki – stworzenia z kilku kilogramów gumy, stali i płótna, produktu, który może nosić miano opony – twierdzi Remigiusz Dolata, współwłaściciel firmy Centrum Ogumienia Dol-Gum z Gostynia.

Dobrze wyważona i elastyczna

Na początek warto uświadomić sobie, jakie cechy powinna posiadać dobra opona, aby wiedzieć, czego szukać. – Musi mieć jak najniższe opory toczenia, być dobrze wyważona, aby zużywać małe ilości paliwa, a jednocześnie zapewnić doskonałą przyczepność do nawierzchni jezdnej i krótką drogę hamowania – wylicza R. Dolata. Ponadto – jak podkreśla szef gostyńskiego centrum ogumienia – dobra opona musi być cicha tzn. tłumić rezonanse akustyczne, dobrze odprowadzać wodę lub śnieg, trzymać trakcję, zużywać się równomiernie oraz dać się wyważyć (mieszanka gumy o jednakowych właściwościach wagowych na całym obwodzie). – Boki i bieżnik powinny pracować na odpowiedniej elastyczności. Mieszanka gumy musi dobrze reagować na zmiany temperatury. Opona powinna również odpowiednio odbierać sygnały z kierownicy – zaznacza R. Dolata.

Dają opony i doradztwo

Gdzie dobre opony możemy kupić? Najlepiej udać się po nie do profesjonalnego serwisu, gdzie możemy liczyć na fachowe doradztwo. Jest ono niezwykle istotne, bo przecież nie każda opona nadaje się do każdego samochodu. – W samej tylko marce Michelin wyróżniamy różne gamy produktów o przeznaczeniu do różnych sposobów jazdy oraz różnej klasy pojazdów – wyjaśnia REKLAMA

współwłaściciel Dol-Gumu z Gostynia. – Każda opona cechuje się odpowiednimi wartościami i indeksami nośności czy prędkości, które należy dostosować do mocy i innych parametrów pojazdu. Na przykład indeks prędkości opony powinien być dostosowany do prędkości maksymalnej samochodu, zgodnie z zasadami wyznaczonymi przez kodeks drogowy. Z kolei nośność opony powinna być dostosowana do nacisku koła oraz maksymalnej prędkości pojazdu. Nasz ekspert podkreśla też, że profesjonalny warsztat podczas wymiany opon powinien wychwycić ewentualne nieprawidłowości w zużyciu opon oraz ustalić przyczynę ich powstania. Mogą one wynikać z niewłaściwej geometrii pojazdu, luzów w zawieszeniu, wady fabrycznej opony lub uszkodzenia amortyzatorów.

Kiedy na zakupy?

Z rozpoznaniem konieczności zakupu nowych opon żaden kierowca nie powinien mieć problemu. W oponie u podstawy bieżnika znajdują się bowiem znaczniki wskazujące maksymalne zużycie bieżnika dopuszczone przez producenta oraz przez prawo (1,6 mm). Jeśli bieżnik zrównuje się z tym uwypukleniem, należydbając o swoje bezpieczeństwo – jak najszybciej wymienić opony. – Jazda na mokrej drodze na zużytych oponach, to ryzyko aquaplaningu, czyli utraty kontroli nad pojazdem, bo zbyt płytka głębokość rzeźby bieżnika nie pozwala na odprowadzenie wody zgromadzonej w kałużach – wyjaśnia R. Dolata. – W oponach zimowych wskazuje tę głębokość dodatkowy znacznik w postaci symbolu płatka śniegu lub słupka. Aby zapewnić bezpieczeństwo oraz mobilność na śniegu, zaleca się wymianę opon przy głębokości bieżnika 4 mm. Ponadto oponę należy wymienić w momencie, gdy: specjalista wykryje uszkodzenie, którego nie można naprawić, opony nie są zgodne z zaleceniami dotyczącymi eksploatacji pojazdu, występują na nich przecięcia lub zniekształcenia, a także miejscowe anormalne zużycia (np. wypłukania rzeźby bieżnika), a także gdy opona ma powyżej 10 lat. (mach)


PANORAMA LESZCZYŃSKA

Motoryzacja [9]

www.panorama.media.pl 24 X 2013

Jak skutecznie uchronić się przed kradzieżą samochodu?

Kradną nawet na wsiach O

d lat leszczyńscy policjanci odnotowują kradzieże samochodów lub W ostatnim czasie plagą stały sie natomiast kradzieże katalizatorów, które włamania do aut zaparkowanych w sprzyjających złodziejowi miej- złodzieje ... wycinają z pojazdu. Ten „gorący towar” o wartości od kilku do kilscach, czyli np. na niestrzeżonych, dużych i kiepsko oświetlonych kunastu tysięcy złotych najczęściej trafia prosto na giełdę. parkingach. Te największe parkingi gwarantują złodziejom anoni– W związku z tym zwracamy się z apelem do mieszkańców. Jeśli ktoś widzi mowość, szczególnie jeśli wzdłuż placów rosną wysokie krzaki lub drzewa. wieczorową lub nocną porą obcą osobę klęczącą przy samochodzie, warto się tym zainteresować i powiadomić policję – dodaje asp. sztab. Monika Żymełka. Atrakcyjne marki Pamiętajmy też, że informując policję o swoich podejrzeniach mamy prawo Na czele listy najchętniej w ostatnim okresie kradzionych w naszym regionie do zachowania pełnej anonimowości. marek znajdują się volkswageny, audi oraz citroeny C 3. Nowym zjawiskiem, Złodzieju, strzeż się! które zaobserwowali leszczyńscy policjanci, są kradzieże na wsiach. – Na wsiach giną ostatnio pojazdy dostawcze: volkswageny LT oraz merJak utrudnić życie włamywaczowi? Wystarczy wdrożyć w życie kilka podcedesy sprintery zaparkowane przed posesjami. Jak widać, żaden rejon nie stawowych zasad. Najlepszym i najpewniejszym rozwiązaniem jest parkowanie jest bezpieczny, dlatego apelujemy do kierowców o zachowanie ostrożności. pojazdu na strzeżonych parkingach lub – jeśli stawiamy samochód na osiedloJeśli mają taką możliwość, to lepiej żeby parkowali samochody na terenie wym niestrzeżonym parkingu – przynajmniej zadbajmy o alarm i uruchamiajmy ogrodzonej posesji – apeluje aspirant sztabowy Monika Żymełka, rzeczniczka go nawet wtedy, gdy opuszczamy pojazd tylko na chwilę. prasowa komendanta miejskiego policji w Lesznie. – Stosujmy immobilizery, ukryte wyłączniki masy, wyłączniki instalacji W tym roku na terenie działania Komendy Miejskiej Policji w Lesznie skra- zapłonowych, blokady mechaniczne i elektroniczne. Naprawdę warto podziono około 20 pojazdów. Funkcjonariusze odzyskali też kilka samochodów, stawić na tzw. ukryte alarmy – podpowiada policjantka. Nie pozostawiajmy też w widocznym miejscu przedmiotów, które mogą ale część z nich nie pochodziła z naszego regionu. – Niektóre z odzyskanych były w częściach, ponieważ kradzione pojazdy zwrócić uwagę włamywacza. Aparat fotograficzny, torebka, saszetka czy portsą zazwyczaj rozbierane – dodaje policjantka. fel to przedmioty, które zostawiając w aucie należy schować w niewidocznym miejscu naszego samochodu. Pamiętajmy też o zamykaniu szyb w samochodzie, Uwaga na katalizatory o czym część kierowców latem zupełnie zapomina. Do wnętrz samochodów złodzieje włamują się rzadziej niż kiedyś, a jeśli już Jeśli jednak staniemy się ofiarą włamywacza, pamiętajmy, by niechcący nie tak się dzieje, ich łupem padają przedmioty pozostawione przez kierowców: zacierać śladów. Niczego nie dotykajmy i nie wsiadajmy do pojazdu. Zanim portfele czy telefony komórkowe. Kilka lat temu masowo ginęły również radia wykonamy jakikolwiek nieprzemyślany ruch, należy zadzwonić na policję. samochodowe, ale dziś nie są one atrakcyjnym fantem. – To dyżurny po wysłuchaniu relacji poszkodowanego podejmie decyzję, – Radioodtwarzacze przestały być atrakcyjne dla złodziei, ponieważ pasują czy wysłać na miejsce policjantów, czy też poprosić kierowcę o podjechanie tylko do konkretnej marki – tłumaczy aspirant sztabowyMonika Żymełka. na komendę – tłumaczy Monika Żymełka. (kab) REKLAMA


PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 24 X 2013

FOT. ARCHIWUM

[10] Motoryzacja

Serwis Citroena proponuje m.in. wymianę rozrządu w specjalnej cenie

Salony samochodowe na różne sposoby starają się dziś przyciągać klientów

Citroen kusi promocjami S

alony samochodowe oferują coraz więcej różnych promocji. Zależy Rabat za stare auto Od niedawna Citroen ma dla swoich klientów także inną ciekawą proim, aby namówić klientów już nie tylko na zakup nowego auta, ale też naprawy w autoryzowanym serwisie. Wszystko w myśl zasady, mocję. Każdy, kto pozostawi w rozliczeniu swój dotychczasowy samochód, że im klient częściej odwiedzi dany salon, tym bardziej się przywiąże otrzyma rabat na kupno nowego, sięgający nawet do 8 000 zł. i gdy w końcu zechce zmienić pojazd, zajrzy właśnie do niego. Przyjrzeliśmy – Ta oferta cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Nic dziwnego, się, czym kusi swoich klientów Citroen. dotyczy bowiem zarówno aut pozostawionych w rozliczeniu, jak i tych przeznaczonych do złomowania – podkreśla A. Rakowska. Katalog na porę roku Dodajmy, że w tym drugim przypadku procedura jest przyjazna dla – Już od kilku lat tradycyjnie proponujemy klientom „Katalog ofert klienta, gdyż wystarczy pozostawić dotychczasowy pojazd w salonie Cina każdy sezon”, gdzie nasze promocje i rabaty dostosowane są do wy- troena, a wszelkimi procedurami zajmują się jego pracownicy. Wystarczy magań, jakie niesie ze sobą konkretna pora roku – mówi Agnieszka jedynie, aby auto spełniło kryteria zezwalające na oddanie go na złom. Rakowska, współwłaścicielka salonu Citroena w Rydzynie. Co ważne, z promocji mogą skorzystać nie tylko klienci indywidualni, Tegoroczny jesienny katalog nastawiony jest przede wszystkim na usługi ale też flotowi. Dodatkowo marka oferuje atrakcyjne formy finansowaserwisowe i części zamienne. Klienci mają okazję skorzystać m.in. z 20% nia, takie jak kredyt 50/50 czy promocyjne ubezpieczenie w wysokości rabatu na wymianę wkładu filtra paliwa, klocków hamulcowych, a także 1,99 proc. wartości pojazdu. amortyzatorów przednich i świec (zniżka dotyczy zarówno robocizny, jak i części zamiennych). Ponadto serwis proponuje swoim klientom wymianę Wiek mierzy się w rabatach rozrządu w specjalnej cenie już od 329 zł. – Dla użytkowników starszych samochodów marki Citroen został – W jesiennym katalogu nie mogło też zabraknąć atrakcyjnej oferty stworzony specjalny program „Oferta wieku – wiek mierzy się w rabana opony zimowe. Za zakup kompletu opon klienci otrzymują gratisy tach”. W jego ramach klienci mają gwarancję profesjonalnego serwisu o wartości około 230 zł. Jest to na przykład wymiana opon z wyważaniem ze zniżką, tym większą, im więcej lat ma ich samochód – zaznacza A. bądź kontrola układów: hamulcowego, zawieszenia i wydechowego – do- Rakowska. – Dzięki temu oryginalne części i robociznę mogą mieć nawet daje Agnieszka Rakowska. o 25% taniej. Dodajmy, że program ten skierowany jest do klientów indywidualnych, Katalog jesienny zawiera także listę akcesoriów i części w specjalnych cenach, pośród których zwraca sią szczególną uwagę na ofertę akumula- a także do osób prowadzących tzw. jednoosobową działalność gospodarczą. – Ponadto nasi stali klienci jak zawsze mogą liczyć z naszej strony torów oraz piór wycieraczek o 15% taniej. Te części z pewnością przydadzą na indywidualne promocje i rabaty. Dostosowujemy je do potrzeb konsię w czasie jesiennych deszczów i zimowych chłodów. Promocyjne oferty jesieni będą obowiązywały do 30 listopada 2013, kiedy kretnych osób bądź firm. Informujemy o nich mailowo – dodaje współto pojawi się kolejny katalog – zimowy. właścicielka rydzyńskiego salonu Citroena. (mach)


PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 24 X 2013

REKLAMA

Motoryzacja [11]


[12] Motoryzacja

PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 24 X 2013

Boisz się jeździć samochodem? Ten lęk można pokonać – wystarczy dobra motywacja

B

Wrzuć przyjemność

oisz się zrobić prawo jazdy lub je posiadasz, lecz czujesz się pewniej, gdy za kółkiem siada partner? Paraliżuje cię myśl o kierowaniu samochodem? Przeraża ryzyko włączenia do ruchu? Nie jesteś jedyną osobą, która wybiera wygodny fotel pasażera. Ludzi, którzy ze strachu dobrowolnie zrezygnowali z kierowania samochodem, jest całkiem sporo. – Fobia, czyli silny lek, któremu towarzyszą zaburzenia emocjonalne i zmiany psychosomatyczne, może dotyczyć praktycznie każdej czynności czy zjawisku. Dotyczy to również kierowania pojazdami – mówi dr Ewa Karmolińska-Jagodzik, pedagog, psycholog i terapeutka z Leszna. Jak wyjaśnia specjalistka, lęk o którym mowa ma różne podłoża i można go podzielić na dwa obszary. – Pierwszy to pochodna negatywnych doświadczeń, np. uczestnictwo czynne bądź bierne w wypadku samochodowym, czy utrata bliskiej osoby w takich okolicznościach. Wtedy siadanie za kółkiem jest bodźcem traumatyzującym – tłumaczy dr Karmolińska-Jagodzik. Kierowca, który ma za sobą takie doświadczenie, a nie umie sobie z nimi poradzić, może zareagować dwojako: „zalaniem” lub „zamrożeniem”. Zalanie to odcięcie się układu limbicznego od kory mózgowej i wtedy emocje, które towarzyszyły zdarzeniu z przeszłości, ponownie „zalewają” człowieka. Z kolei zamrożenie, jak mówi dr Karmolińska-Jagodzik, to paraliż ciała uniemożliwiający wykonywanie podstawowych czynności, np. przerzucenie biegów. – Obok lęku będącego pochodną negatywnych, traumatyzujących doświadczeń, funkcjonuje także lęk, którego źródłem jest neurotyczna osobowość kierowcy. To drugi z obszarów – tłumaczy psycholog. – Neurotyczna osobowość charakteryzuje się m.in. niską samooceną, wysoką podatnością na stres oraz szybkim popadaniem w stany lękowe. Mimo przykrych doświadczeń czy neurotycznej osobowości jest duża szansa by wrócić za kółko. Oczywiście, jeśli lękowi towarzyszą poważne REKLAMA

objawy psychosomatyczne, np. drżenie ciała, wstrzymanie oddechu czy brak kontaktu z rzeczywistością, konieczna jest wizyta u specjalisty. – Najskuteczniejsze w leczeniu fobii są terapie behawioralne – podkreśla terapeutka. – Z lękiem możemy też próbować zmierzyć się samodzielnie, stosując terapie behawioralne w domu. Przede wszystkim jednak trzeba określić, który konkretnie moment wywołuje w nas największe napięcie i w takich okolicznościach zacząć łączyć negatywny bodziec z bodźcem przyjemnym. I krok po kroku iść dalej. Bodźce przyjemne mogą być bardzo różne: od ulubionego przysmaku po relaksującą muzykę. To – jak wyjaśnia specjalistka – kwestia indywidualnych wyborów. W przypadku osób wierzących może pomóc modlitwa, ponieważ wypowiadany w monotonny sposób tekst zadziała jak mantra i wyrówna oddech. – Istotna jest także motywacja. To ona potrafi być motorem znaczących zmian. Znam przypadek kobiety, która w Lesznie kilkanaście razy podchodziła do zdania prawa jazdy. Bezskutecznie. Przy każdej kolejnej próbie paraliżował ją lęk i popełniała coraz liczniejsze błędy. W końcu zrezygnowała z marzeń o samodzielnym kierowaniu pojazdem. Ostatecznie zakochała się i wyprowadziła w inny rejon kraju. Wraz z partnerem zamieszkała w dużym mieście, ale kupili sobie piękny domek nad jeziorem, który zawsze był jej marzeniem. Aby do niego dotrzeć, musiała nauczyć się jeździć samochodem. To ją zmotywowało. Podeszła do egzaminu praktycznego i zdała za pierwszym razem. W jej przypadku pomogła silna motywacja i zmiana otoczenia – relacjonuje dr Ewa Karmolińska-Jagodzik. Motywacją do pokonania swoich demonów może być także podjęcie nowej pracy, wejście w nowy związek czy zamknięcie jakiegoś okresu w życiu. Na koniec pamiętajmy, że człowiek nie istnieje w próżni i warto, aby partner wsparł osobę próbującą zwalczyć swój lęk. Ośmieszanie, poniżanie czy bagatelizowanie jej problemów może jedynie nasilić przykre objawy. Natomiast przyjazne motywujące słowa mogą okazać się skuteczną pomocą. (kab)


PANORAMA LESZCZYŃSKA

Motoryzacja [13]

www.panorama.media.pl 24 X 2013

Pamiętając o kilku prostych zasadach można znacznie zaoszczędzić wydatki na paliwo

D

Ekonomiczna jazda

bając o samochód i stosując się do kilku zasad, jazda własnym autem może nas kosztować dużo mniej niż do tej pory. I to bez względu na to, czy jeździmy na benzynie, oleju napędowym czy gazie. Wystarczy tylko przestawić się na eko, czyli ekonomiczną jazdę. Co to oznacza? W dużym uproszczeniu poruszanie się wg zasady: nie za szybko, nie za wolno. – Bardzo ważna jest technika jazdy. Paliwo niepotrzebnie zużywają zarówno ci, którzy jeżdżą za szybko, jak i za wolno – mówi Andrzej Dudkiewicz, kierownik oddziału Polskiego Związku Motorowego w Lesznie. – Powinniśmy jeździć płynnie, czyli unikając gwałtownych przyspieszeń i hamowań. Na rozpędzenie samochodu silnik zużyje zdecydowanie więcej paliwa niż na jazdę ze stałą prędkością. Jazda ekonomiczna wymaga także przewidywania. Jeśli widzimy, że ktoś przed nami zwalnia lub na sygnalizatorze pali się żółte światło, które za chwilę zamieni się w czerwone, po prostu zdejmujemy nogę z pedału gazu i hamujemy silnikiem. Pozwoli nam to zaoszczędzić paliwo, bo spalanie jest wówczas minimalne. Należy jednak pamiętać, by redukować biegi najpóźniej przy około 1000 obrotach/minutę, w przeciwnym razie auto ponownie zacznie pobierać paliwo. Ważne też, aby ruszać zaraz po uruchomieniu silnika, bo każda sekunda pracy silnika na biegu jałowym to niepotrzebna strata paliwa. Ponadto pamiętajmy, że aby nie zwiększać zużycia paliwa, wyższy bieg należy wrzucić zaraz, jak samochód zacznie się toczyć.

Dodatkowo za „klimę” i bagaż

– Włączając klimatyzację już na starcie zwiększamy zużycie paliwa o 1-1,5 l na 100 km – podkreśla szef PZM w Lesznie. Do baku trzeba nalać więcej także, jeśli zdecydujemy się ochłodzić uchylając szybę w oknie lub otwierając szyberdach, bo wówczas mamy do czynienia z większymi oporami powietrza. Każdy dodatkowy element nieaerodynamiczny powoduje podwyższenie REKLAMA

spalania. Dlatego wszelkie spojlery, relingi czy bagażniki – jeśli nie są nam aktualnie potrzebne – należy traktować jak „paliwożerną” ozdobę. – Bagażnik dachowy zwiększa zużycie paliwa o 8-10% – przestrzega Andrzej Dudkiewicz. – Lepiej go zdjąć, jeśli na narty wyjeżdżamy dopiero za trzy tygodnie. To samo dotyczy przewożenia zbędnego ciężaru w bagażniku auta. Niestety, każdy przewożony kilogram zwiększa spalanie. Nie ma więc sensu wozić np. 5 litrów płynu do spryskiwacza, jeśli rzadko go uzupełniamy.

Produkują specjalne, skonomiczne opony

Bardzo istotny wpływ na zużycie paliwa mają też opony. Należy więc zwrócić na nie baczną uwagę. Zbyt niskie ciśnienie w oponach powoduje zwiększenie oporów toczenia, a co się z tym wiąże – większe spalanie. Podobnie sytuacja ma się z szerokimi sportowymi oponami, które wpływają na ilość zużytego paliwa. Renomowani producenci ogumienia mają w ofercie specjalne, ekonomiczne i ekologiczne serie, które charakteryzują się mniejszymi oporami toczenia, dzięki czemu można zaoszczędzić około pół litra paliwa na 100 km. Przy tym są one trwalsze od standardowych opon i przyjazne dla środowiska.

Z wysokimi oktanami

Warto też kupić paliwo lepszej jakość, bo to, które ma większą liczbę oktanową lub cetanową (w przypadku oleju napędowego), wpływa na sprawność silnika, co skutkuje lepszymi osiągami i niższym zużyciem paliwa. – Intuicyjnie tankuję zawsze na dużych, renomowanych stacjach. Wiem, że są regularnie kontrolowane – mówi szef leszczyńskiego PZM. Opłaca się też dbać o samochód. Dobrze wyregulowany silnik spali nawet o 4% paliwa mniej. Należy systematycznie serwisować auto w cyklu, który zaleca jego producent (mach)


PANORAMA LESZCZYŃSKA

[14] Motoryzacja

www.panorama.media.pl 24 X 2013

Drastycznie spadła liczba osób zdających egzamin na prawo jazdy

C

Mniej chętnych na prawko

FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA

oraz mniej osób podchodzi do egzaminów na prawo jazdy. Szacuje się, Muszą być starsi że w skali kraju liczba ta spadła o 50 – 60%. W samym Lesznie nie jest Pewien wpływ na mniejszą liczbę kursantów może mieć też zmiana wieku aż tak źle, bo zdających jest mniej o około 30%. Co jest tego przyczyną? umożliwiająca uzyskanie uprawnień. Aby podejść do egzaminu na kategorię pozwalającą usiąść za kierownicą ciężarówki, trzeba mieć nie 18 lat, ale 21 Idzie niż! lat. Zaś w przypadku autobusu granicę wieku podwyższono z 21 do 24 lat. – Przede wszystkim niż demograficzny – twierdzi Stanisław Wojciak, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Lesznie. – Proszę spojrzeć na szko- Bez zwolnień ani rusz ły ponadgimnazjalne, z których rekrutuje się większość naszych zdających. Mniejsza liczba zdających ma też wpływ na sytuację osób pracujących Wszystkie borykają się z tym samym problemem. Według danych statystycznych w ośrodkach. poprawy sytuacji w demografii możemy się spodziewać dopiero w 2021 roku. – U nas też pod tym względem nie jest różowo – przyznaje S. Wojciak. Nie jest jednak tajemnicą, że wielu zdających odstrasza też nowy egzamin – Bez redukcji etatów się nie obeszło. Jedną osobę zwolniłem, jedna odeteoretyczny, który obowiązuje od stycznia tego roku. Baza pytań teoretycznych szła na emeryturę, a na jej miejsce nie zatrudniłem nowej, zaś czterem została w nim znacznie zwiększona, a część z nich ma formę filmów ilustrujących kolejnym byłem zmuszony obciąć godziny pracy. rzeczywiste sytuacje na drodze. Ponadto nie ma możliwości poprawiania odpowiedzi. Podobnie rzecz wygląda w ośrodkach nauki jazdy, które ze względu – Wbrew złośliwym komentarzom, które czasami słyszymy o nowym egzami- na spadek liczby kursantów muszą zwalniać instruktorów. (mach) nie, uważam, że jest on dobrze przygotowany. Jedynym problemem jest wysoko ustanowiony próg zdawalności. Trzeba uzyskać 68 punktów na 74 możliwie, a bardzo wiele osób nie zdaje egzaminu mając tych punktów 67, 66 lub 65. Niestety, ta decyzja w żaden sposób nie jest od nas zależna, choć podjęliśmy w tej sprawie próbę interwencji w ministerstwie – dodaje dyrektor Wojciak. Dodajmy jeszcze, że przed wprowadzeniem zmian zdawalność egzaminu teoretycznego w Lesznie kształtowała się na poziomie 75 – 80%, a dziś to 45 – 50%.

Zdają z dnia na dzień

Skalę zjawiska najlepiej pokazują liczby. Dziennie do egzaminu w leszczyńskim ośrodku podchodzi średnio 95 osób, w analogicznym okresie ubiegłego roku było ich średnio 120. – Ma to też swoje dobre strony dla zdających. Obecnie na egzamin nie trzeba czekać. Zdaje się go z dnia na dzień, a jeszcze kilka lat temu oczekiwało się na niego nawet półtora miesiąca – podkreśla dyrektor leszczyńskiego WODR. REKLAMA

Skąd się wziął spadek liczby kursantów?


PANORAMA LESZCZYŃSKA

Motoryzacja [15]

www.panorama.media.pl 24 X 2013

Jesienne promocje w salonach Mercedes-Benz

N

Dopieszczają klientów

ie bez powodu mówi się o mercedesie jako o klasie samej w sobie. Kto, jak kto, ale salony tej marki potrafią dopieścić swoich klientów. Właśnie rusza zimowa oferta specjalna, przygotowana z myślą o posiadaczach pojazdów marki Mercedes-Benz. Oferta ma charakter sezonowy i ważna będzie do 31 grudnia 2013 r.

Niedrogo i bezpiecznie

– Jak głosi nasz slogan reklamowy, „Bezpieczeństwa nie sposób przeliczyć na pieniądze, ale...” każdemu wiadomo, że im bezpieczniej – a przy okazji taniej – tym lepiej. W tym sezonie proponujemy zakup wysokiej klasy opon w bardzo atrakcyjnych cenach – mówi Jarosław Śmigiel, kierownik serwisu leszczyńskiej filii Frączak sp. z.o.o. Za komplet niemieckich opon Fulda Kristall Montero 3 dla Mercedesa Klasy B (model W245) klient zapłaci 890 zł brutto. Z kolei oponyKristall Control HP FP dla Mercedesa Klasy E (model W211) kosztują 1800 zł. Natomiast 1450 zł zapłacimy za komplet opon Kristall Control HP FP do Mercedesa Klasy B i C (modele: W204, W203, W245), a 2 900 zł kosztować będą opony Kristall 4X4 dla Mercedesa Klasy M (model W164). – Warto dodać, że nasi klienci mogą liczyć na preferencyjne ceny nie tylko przy zakupie opon, ale także przy ich wymianie – dodaje Jarosław Śmigiel. W ramach tej samej, jesiennej promocji, Mercedes-Benz oferuje również obniżki cen akumulatorów. I tak: akumulator Mercedes-Benz 74 Ah kosztuje 529 zł brutto, a akumulator Mercedes-Benz 100 Ah 648 zł brutto. Warunkiem skorzystania z promocji jest założenie karty klienta.

Karta dla czterolatków

FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA

O kartę klienta Mercedes-Benz mogą wnioskować właściciele Mercedesów Klasy A/B/C/E/ML, jeśli od daty pierwszej rejestracji ich pojazdów minęły cztery lata. Karta klienta Mercedes-Benz uprawnia do uzyskania m.in. 30% rabatu

na przegląd samochodu, a wykonanie przeglądu jest z kolei warunkiem przedłużenia lub wznowienia tak zwanej gwarancji mobilności. Rabat w ramach karty klienta uwzględnia wszystkie niezbędne materiały i robociznę wchodzące w skład przeglądu, a więc olej silnikowy, olej przekładniowy, automatyczna skrzynia biegów oraz filtry: oleju, powietrza, paliwa, przeciwpyłowy. Ponadto płyn hamulcowy i świece zapłonowe. Na 30% rabatu można też liczyć w przypadku wybranych usług serwisowych: wymiany klocków i tarcz hamulcowych, wymiany amortyzatorów, wymiany akumulatora oraz wymiany podstawowych części EconomyLine: alternatora, wtryskiwaczy, rozrusznika, turbosprężarki i przekładni kierowniczej. – Wniosek o kartę klienta Mercedes-Benz można złożyć bezpośrednio na naszej stronie: www.mercedes-benz.pl/karta lub przyjechać do naszego serwisu, gdzie pomożemy go wypełnić – wyjaśnia Jarosław Śmigiel. Karta jest bezpłatna, a zniżki obowiązują od chwili złożenia wniosku. Na kartę czeka się średnio od kilku do kilkunastu dni. Nie da się ukryć, że właściciele aut niekiedy traktują swoje samochody niemal jak własne dzieci i lubią wiedzieć, co się z nimi dzieje, gdy trafiają na warsztat. Klient serwisu posiadający kartę klienta otrzymuje dedykowanego doradcę serwisowego, możliwość wejścia na warsztat w trakcie naprawy i gratisowe mycie pojazdu przed wykonaniem usługi serwisowej. Kolejna tegoroczna promocja w salonach Mercedes-Benz, która potrwa jeszcze do przyszłego roku, dotyczy oferty serwisowej dla samochodów dostawczych po okresie gwarancyjnym ( dwa lata od pierwszej rejestracji). Jak zapewniają przedstawiciele tej marki, usługa jest szybka, precyzyjna, a klient nie musi czekać w kolejce. Maksymalny czas oczekiwania wynosi dobę. Cenny wyglądają atrakcyjnie: wymiana oleju z wkładem filtra oleju w przypadku Sprintera 906 kosztuje 399 zł, a za tę samą usługę dla Vito 639 zapłacimy 346 zł. Wymiana klocków hamulcowych to odpowiednio: 338 zł i 299 zł, a wymiana piór wycieraczek w przypadku obu modeli kosztuje 99 zł. (kab)

Nie bez powodu mówi się o mercedesie jako o klasie samej w sobie


REKLAMA


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.