Budowlanka

Page 1

[1]


[2] Budownictwo i nieruchomości REKLAMA

PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 18 IV 2013


PANORAMA LESZCZYŃSKA

Budownictwo i nieruchomości [3]

www.panorama.media.pl 18 IV 2013

Jak zmniejszyć koszty ogrzewania mieszkań?

Kominek nie tylko do ozdoby

FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA

zatrzymanie tego ciepła w mieszkaniu poprzez jego odzysk i akumulację. Kominek nie powinien być tylko od parady i koić wzrok płomieniami. Doskonałym rozwiązaniem na całoroczne ogrzewanie jest kominek z zamkniętą komorą spalania i płaszczem wodnym. System instalacji kominkowych powinien zawierać trzy niezależne układy. Układ nawiewu świeżego powietrza ma doprowadzać powietrze z zewnątrz do spalania w kominku. Gdy – często przesadnie – dbamy o jak najlepszą izolację budynków, świeże powietrze ma bardzo utrudniony dostęp do budynku. Jeśli jest zimne, to także zapobiega nadmiernemu przesuszeniu powietrza w pomieszczeniach i radykalnie poprawia jego mikroklimat. Układ dystrybucji gorącego powietrza zapewnia w sposób naturalny (grawitacyjny wypór powietrza) lub wymuszony (za pomocą wentylatora) ogrzanie całego domu poprzez wodną instalację c.o. lub kanały wentylacyjne. Układ odprowadzania spalin z kominka odpowiada za bezpieczeństwo domu. – Ogrzewanie ciepłem z kominka, przy wykorzystaniu systemu odzysku i akumulacji ciepła, jest zdecydowanie tańsze od gazowego. Palenie suchym, sezonowanym drewnem liściastym, o wysokiej kaloryczności, najlepiej jesionem, grabem, bukiem lub brzozą sprawi, że sezon grzewczy w przypadku domu jednorodzinnego może zamknąć się wydatkiem 2,5 tys. zł – twierdzi Michał Pokrywka. (ram)

Inwestycja w kominek się opłaca

K

ominki mogą nie tylko poprawiać estetykę mieszkań i stanowić centrum jego życia towarzyskiego. Gdy zainwestujemy dodatkowo w akumulację ciepła, koszty ogrzewanie pozytywnie nas zaskoczą. W dobie systematycznie rosnących cen energii elektrycznej, gazu ziemnego i węgla, ogrzewanie kominkowe staje się bardzo poważną alternatywą. Kominek coraz częściej zmienia funkcję czysto dekoracyjną na rzecz grzewczej. – Fala idzie z Zachodu, gdzie świadomość ekologiczna jest znacząco wyższa – twierdzi Michał Pokrywka, właściciel PHU Michel z Leszna. – Dziś wytworzenie ciepła nie jest żadnych problemem, ważniejsze jest REKLAMA

REKLAMA


PANORAMA LESZCZYŃSKA

[4] Budownictwo i nieruchomości

www.panorama.media.pl 18 IV 2013

Czym kierujemy się wybierając projekt domu?

REKLAMA

K

Tanio a dobrze

to z nas nie marzy o pięknym domu z ogrodem, najlepiej w zacisznej okolicy. Z jednej strony blisko centrum czy miasta, z drugiej w takim miejscu, by móc odpocząć po dniu wypełnionym różnymi obowiązkami. Nie zawsze udaje się spełnić takie marzenia. Powód jest prosty: finanse. Ale gdy już udaje się nam zgromadzić odpowiednią kwotę albo też wynegocjować w banku zadowalające warunki kredytu, marzenia zaczynają nabierać bardziej konkretnego kształtu. – Od ponad roku na rynku budowlanym widać zdecydowanie większy zastój. Wiele osób decyduje się na prowadzenie budowy w dużej mierze systemem gospodarczym, we własnym zakresie, co jest tańszym wariantem niż gdybyśmy zlecili prace specjalizującej się w danej dziedzinie firmie – zauważa Sławomir Maszkowski, właściciel biura projektowo - inwestycyjnego Promasz w Lesznie. Jak dodaje Sławomir Maszkowski, również wiele osób decydujących się na budowę domu korzysta z gotowych projektów, których wiele można znaleźć np. w internecie. – Wybór projektu wiąże się w dużej mierze z tym, jaką działką dysponujemy. Zazwyczaj klienci decydują się na budynek w zabudowie parterowej z poddaszem użytkowym. Całość powierzchni użytkowej to z reguły od 120 do 150 m2 – przyznaje Sławomir Maszkowski. – Swego czasu przygotowywałem projekty domów, w których powierzchnia użytkowa przekraczała 400 m2. Budowa tak dużych obiektów jest dzisiaj jednak rzadkością. Zazwyczaj na parterze znajduje się kuchnia z jadalnią, toaleta oraz pomieszczenie gospodarcze, z kolei na poddaszu – dwie lub trzy sypialnie oraz łazienka. Taki projekt można z powodzeniem zrealizować na działce o powierzchni 500 – 600 m2. – Dziś coraz częściej ludzie decydują się na budowę podwójnego garażu – dodaje właściciel biura projektowego Promasz. Ważne jest to, jak dom będzie wyglądał w swym ostatecznym kształcie, ale też z jakich materiałów zostanie wykonany. – Sięgając po tańsze rozwiązania, na budowie można zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt procent kosztów. Wspólnie z klientami staramy się szukać złotego środka, by było tanio a dobrze – kończy Sławomir Maszkowski. (ama) REKLAMA


PANORAMA LESZCZYŃSKA

Budownictwo i nieruchomości [5]

www.panorama.media.pl 18 IV 2013

Wybór materiału na podłogę trzeba przemyśleć

W

Naturalne drewno czy panel?

iosna zwykle wiąże się z porządkami. Oznacza też wznowienie budów i remontów. Jeśli właśnie zastanawiasz się nad rodzajem podłogi i wahasz się między panelami a naturalnym drewnem, warto wziąć pod uwagę nie tylko koszt i walory estetyczne danego rozwiązania. O zaletach drewna można pisać w nieskończoność. Przede wszystkim jest naturalne, niebanalne i nadaje wnętrzu niepowtarzalny klimat. – Drewno jest przede wszystkim zdrowe. Poza tym to dobry izolator termiczny i akustyczny – mówi Hanna Malepszak właścicielka Salonu Podłóg i Drzwi Parkieton w Lesznie. Miłośnikom ciemniejszych podłóg specjaliści polecają ipę, palisader czy wengę, a jaśniejsze kompozycje zapewni bambus czy teak. Największą zaletą drewnianych desek i parkietów jest ich trwałość. Drewniane podłogi można wielokrotnie impregnować, a gdy ulegną naturalnemu zużyciu, dać im nowe życie poddając cyklinowaniu. Warto podkreślić, że drewno pozwala utrzymać odpowiedni mikroklimat w pomieszczeniu. Kupując panele trzeba mieć świadomość, że gdy się zużyją trzeba będzie je wymienić. Trzeba jednak przyznać, że jeśli chodzi o wzornictwo oferta jest wyjątkowo bogata. Panele doskonale imitują niemal każdy gatunek podłogi, od klasycznego poprzez egzotyczne drewno, na imitacji kamienia kończąc i – co jest ich ogromną zaletą – są zdecydowanie tańszym od drewna rozwiązaniem. Minusem jest niska izolacja akustyczna. Kroki, szczególnie psa czy nóg obutych w cienkie obcasy, bardzo się niosą. Ponadto, w przeciwieństwie do drewna, elektryzują się. Kurz, jak przekonują użytkownicy podłóg laminowanych, bardziej widoczny jest na ciemnych panelach. – Kupując panele bierzmy pod uwagę nie tylko klasę ścieralności. Ważna jest nasiąkliwość i odporność na zarysowania – tłumaczy H. Malepszak – Dobry panel jest tak sprasowany, że jest odporny na zawilgocenie. Po latach pracy w branży uznałam, że nie wszystkie warte są swojej ceny i zdecydowałam się na panele trzech firm. W ich przypadku mam pewność, że klient musiałby włożyć wiele wysiłku, aby go zniszczyć. (kab) REKLAMA

REKLAMA


PANORAMA LESZCZYŃSKA

[6] Budownictwo i nieruchomości

www.panorama.media.pl 18 IV 2013

Wybór farby nie jest łatwą sprawą. Dlatego warto zapytać o radę fachowców

Mieszać można do woli

W

FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA

ybór właściwej farby nie jest łatwą sprawą. Propozycji mamy sporo, zarówno jeśli chodzi o gamę firm, jak i dostępnych kolorów. Jak zaznacza Mariusz Maciejewski, kierownik działu budowlanego firmy Marux w Lesznie, dziś coraz więcej klientów w pierwszej kolejności zwraca uwagę na jakość. Korzystna cena również jest istotna, jednak czasem lepiej jest wydać nieco więcej, by dłużej cieszyć się z efektów. – Jeżeli chodzi o gotowe farby, które znajdziemy na sklepowych półkach, do dyspozycji mamy ograniczoną liczbę, zazwyczaj kilkudziesięciu kolorów – przyznaje Mariusz Maciejewski. – W momencie gdy zdecydujemy się na farbę z mieszalnika, możemy wybierać praktycznie z nieograniczonej liczby barw. Wykorzystując nowoczesne technologie, jesteśmy

Przy wyborze farby warto też zwrócić uwagę na cenę

REKLAMA

w stanie spełnić nawet najbardziej wyszukane pomysły niemal w stu procentach. Patrząc na kolorystykę wnętrz, jak podkreśla kierownik działu budowlanego firmy Marux, jeszcze do niedawna w modzie było łączenie w obrębie jednego pomieszczenia kontrastujących ze sobą barw. Dzisiaj do łask wracają beże czy „złamana” biel. Barwy zdecydowanie bardziej neutralne, jednak odpowiednio dobrane i wykorzystane, dodadzą uroku mieszkalnym wnętrzom. Jeśli zdecydujemy się na bardziej odważne kolory, pamiętajmy, że nie wszystkie barwy pasują do każdego wnętrza. Np. wyrazista czerwień w kuchni czy sypialni może by zbyt przytłaczająca. Jeżeli zależy nam na wyróżnieniu jednej ze ścian, możemy pomalować ją na kolor kontrastujący z pozostałymi powierzchniami. W momencie, kiedy zależy nam na wnętrzu, z którego będzie emanować harmonia i spokój, użyjmy różnych odcieni tej samej barwy. Kolory wiążą się z różnymi nastrojami. Dlatego też paleta, na wybór której postawimy, powinna współgrać z naszym charakterem. Stąd też patrząc na wnętrze, warto zastanowić się, jaki nastrój tak naprawdę chcemy w nim odnaleźć. – Jeśli ktoś nie jest pewien, czy barwa będzie odpowiednia do danego wnętrza, warto zapytać o radę fachowca. Również u nas można skonsultować się w tej sprawie z projektantem – zachęca Mariusz Maciejewski. – Istotny jest kolor, ale też inne parametry. Np. do kuchni farba powinna mieć podwyższoną odporność na kontakt z tłuszczem oraz wysoką temperaturę. Wśród farb – jak przyznaje Mariusz Maciejewski – jedną z nowości na rynku są produkty amerykańskiej firmy Benjamin Moore. Koncern opracowuje oraz produkuje własne żywice, które stanowią zasadniczy składnik farb i lakierów, a także pigmenty, zapewniające wyjątkowa trwałość i doskonałe parametry. – Między innymi dzięki domieszce pyłu ceramicznego farby te są bardziej odporne na ścieranie. Oczywiście nie radzę przeprowadzać domowych eksperymentów, jednak eksperci podkreślają, że trzeba się „namęczyć”, by zniszczyć efekt. Farby te kosztują więcej niż tradycyjne produkty, ale zużyjemy ich mniej, gdyż są bardziej wydajne – kończy Mariusz Maciejewski. (ama)


PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 18 IV 2013

REKLAMA

Budownictwo i nieruchomości [7]


PANORAMA LESZCZYŃSKA

[8] Budownictwo i nieruchomości REKLAMA

www.panorama.media.pl 18 IV 2013

Jak zagospodarować deszczówkę na działce

W

Wykorzystać naturę

oda deszczowa spływająca z dachów nieruchomości może być dodatkowym źródłem nawadniania przydomowego ogrodu. Wystarczy zbudować odpowiedni system rozsączania lub magazynowania wody. Odprowadzanie deszczówki do kanalizacji sanitarnej nie jest dobrym rozwiązaniem. Duża ilość wody zakłóca prawidłowe działanie oczyszczalni ścieków, dlatego firmy wodociągowe – np. w Lesznie – zniechęcają właścicieli nieruchomości do odprowadzania wód opadowych do systemu kanalizacyjnego. Z drugiej strony, dobrowolne pozbawianie się daru natury, który może nawadniać ogród, to grzech rozrzutności. Jeśli nie ma możliwości podłączenia się do kanalizacji deszczowej ani odprowadzenia wody do rowu melioracyjnego, mamy do wyboru rozsączanie, czyli infiltrację wód deszczowych do gruntu lub ich retencję, a więc magazynowanie i następnie wtórne wykorzystanie. W jaki sposób zagospodarować deszczówkę na działce? Wszystko zależy od chłonności gruntu. Jeśli jest dobrze przepuszczalny, nie powinno być większych problemów z wchłanianiem wody. W takim przypadku wystarczy odprowadzić ją plastikowymi rurami (mogą być zakopane w ziemi) na pewną odległość od ścian i fundamentów budynku. Jeżeli grunt jest słabo przepuszczalny, wodę deszczową należy rozprowadzać w jego głębszych warstwach. Do tego celu można wykorzystać drenaż, czyli perforowane rury ułożone w obsypce żwirowej, umożliwiające łagodne wsiąkanie wody w grunt. Innym rozwiązaniem są skrzynki rozsączające z tworzywa sztucznego, ułożone w wykopie zabezpieczonym geowłókniną, przysypane ziemią. Są przystosowane do magazynowania dużych ilości wody, na przykład podczas obfitych opadów, a następnie powolnego rozsączania ich w gruncie. Wodę deszczową można też odprowadzać do trzymetrowej studni chłonnej, wykonanej z betonowych kręgów zakrytych włazem, otoczonych warstwą piasku i żwiru. (ram)


PANORAMA LESZCZYŃSKA

Budownictwo i nieruchomości [9]

www.panorama.media.pl 18 IV 2013

Pamiętajmy o sprawnej wentylacji w pomieszczeniach

P

Wiosna sprzyja remontom

o zimowym zastoju bardzo często rozpoczynamy porządki w domu i najbliższym otoczeniu. Zanim zdecydujemy się na odnowienie mieszkania, warto zapoznać się z kilkoma radami specjalistów. Każde pomieszczenie co kilka lat wymaga odświeżenia. Dotyczy to zwłaszcza najczęściej użytkowanych: kuchni, łazienki, ubikacji czy salonu. – Remont to doskonała okazja sprawdzenia, czy w mieszkaniu w sposób prawidłowy działa wentylacja i czy wszystkie kratki wentylacyjne są drożne – radzi Marian Michalak, właściciel zakładu budowlanego z Leszna. – Bardzo często, obawiając się nadmiernego wychłodzenia mieszkania, kratki są zablokowane, np. gazetami czy szmatami. Obniża to znacząco bezpieczeństwo pomieszczeń, w których zamontowane są urządzenia grzewcze, a także sprzyja powstawaniu grzyba na ścianach. Ciemne plamy, zwłaszcza przy suficie, w miejscach największego przemarzania ścian, to klasyczna oznaka braku odpowiedniej wentylacji. Przed malowaniem pomieszczeń ewentualne plamy trzeba zmyć wodą z szarym mydłem, a jeśli to nie skutkuje, należy zastosować środek grzybobójczy. Jeśli ściany nie są gładkie, najlepiej je wpierw wyszpachlować gładzią gipsową. Wcześniej – jeśli to konieczne – warto pomyśleć o zamontowaniu brakujących gniazdek elektrycznych czy nowych kinkietów. Kolejna okazja trafi się dopiero za kilka lat. – Szpachlowanie polega na wygładzeniu szorstkich powierzchni, a nie na ich wyrównywaniu. Jeśli ściany są krzywe, trzeba je wcześniej wyrównać specjalnym tynkiem na bazie gipsu. By ściany były gładkie i nie miały spękań czy przebarwień, masa musi dobrze wyschnąć. Dlatego remonty lepiej wykonywać, gdy na dworze jest ciepło – tłumaczy Marian Michalak. Oferta farb w handlu jest niezwykle bogata. Przy ich zakupie warto nie tylko patrzeć na kolor, ale i na jakość. Różnica w cenie – zdaniem Michalaka – jest adekwatna do jakości farby. Warto kupować farby ekologiczne, bo są nie tylko przyjazne środowisku, ale również umożliwiają kilkakrotne mycie zabrudzonych ścian. Jeśli zdecydujemy się zlecić remont fachowcom, trzeba liczyć się z wydatkiem średnio 10 zł/m2 (malowanie plus farba) oraz dodatkowo 20 zł/m2 za szpachlowanie (w tym gładź). (ram)

REKLAMA


PANORAMA LESZCZYŃSKA

[10] Budownictwo i nieruchomości

www.panorama.media.pl 18 IV 2013

Leszno dotuje kupno pieców ekologicznych

REKLAMA

T

Bój o czyste powietrze

rzy tysiące złotych mogą otrzymać mieszkańcy Leszna na kupno ekologicznych pieców centralnego ogrzewania. Wnioski od zainteresowanych, którzy chcą zlikwidować u siebie kotły węglowe, emitujące szkodliwe substancje, są przyjmowane tylko do końca kwietnia. Już drugi rok z rzędu magistrat Leszna finansuje rozbiórkę pieców kaflowych i kotłowni węglowych w prywatnych mieszkaniach (to samo dotyczy lokali komunalnych). – To nie jest prezent od miasta, ale sposób na ograniczenie emisji zanieczyszczeń do atmosfery – uważa Marian Bartkowiak, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska Urzędu Miasta Leszna. – Szczególnie szkodliwy dla górnych dróg oddechowych i płuc jest pył PM10, czyli mieszanina substancji organicznych i nieorganicznych,. Pył ten powstaje przede wszystkim wskutek emisji zanieczyszczeń na niskiej wysokości, głównie z domów i mieszkań. Spalanie węgla, drewna, a także różnych trujących atmosferę rzeczy, w tym plastiku czy opon, następuje często w bardzo prymitywnych warunkach. Wiele pieców węglowych czy kaflowych ma po 30-40 lat, nie mają więc odpowiednich atestów. W ub.r. dotacje z miasta otrzymało ok. 50 osób. W tym roku wnioski złożyło ponad 30 mieszkańców. By otrzymać maksymalnie 3 tys. zł, należy m.in. przedstawić projekt techniczny na instalację pieca ekologicznego (opalanego gazem, prądem bądź olejem opałowym), mieć tytuł prawny do mieszkania oraz kupić urządzenie. – Najważniejszym warunkiem jest trwałe usunięcie pieca węglowego, by osoba ubiegająca się o dotację nie wpadła na pomysł, żeby nadal palić w piecu np. starymi adidasami. Inspektorzy miejscy dokonują dwukrotnie wizji lokalnej i jej pozytywny wynik warunkuje wypłacenie pieniędzy. Miasto prowadzi wiele działań proekologicznych, część z nich to wyjście naprzeciw zaleceniom samorządu wojewódzkiego w sprawie zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza w mieście – tłumaczy naczelnik Bartkowiak. (ram) REKLAMA


PANORAMA LESZCZYŃSKA

Budownictwo i nieruchomości[11]

www.panorama.media.pl 18 IV 2013

Zaliczenie egzaminu jest potwierdzeniem kwalifikacji

C

Potrzebni dobrzy budowlańcy

hoć od pewnego czasu mówi się o zastoju na rynku nieruchomości, zawód budowlańca wciąż cieszy się sporym powodzeniem. W Lesznie funkcjonowała kiedyś nawet samodzielna szkoła budowlana. W latach 90. nastąpiło jednak połączenie ze szkołą rolniczą. Powstał Zespół Szkół Rolniczo – Budowlanych, w którym – jak informuje dyrektor placówki Szymon Tabert – ponad 210 młodych ludzi kształci się obecnie w zawodzie technika budownictwa. Nauka trwa cztery lata, a dla młodzieży równie ważny jak matura jest egzamin potwierdzający kwalifikacje zawodowe. Wielu podkreśla, że poprzeczkę stawia się tu bardzo wysoko. Warto jednak solidnie przygotować się do tego egzaminu, by móc później okazać się dyplomem wydanym przez Okręgową Komisję Egzaminacyjną. – Nasza szkoła ma do dyspozycji pracownię, w której przyszli budowlańcy mogą szlifować swoje umiejętności. Oprócz technikalnego zawodu z branży budowlanej oferujemy również naukę w trybie trzyletnim w zasadniczej szkole zawodowej w zawodach: murarz – tynkarz oraz monter zabudowy i robót wykończeniowych w budownictwie. Kształcimy też stolarzy – dodaje Szymon Tabert. – Dobrzy fachowcy z pewnością nie będą mieli problemów ze znalezieniem pracy. Niedawno Zespół Szkół Rolniczo – Budowlanych w Lesznie podpisał umowę o współpracy z firmami Tooltechnic Systems oraz Tora. Celem jest podniesienie jakości szkolenia zawodowego uczniów w zawodach budowlanych oraz stolarskich. W programie współpracy znajdują się szkolenia zarówno dla nauczycieli, jak i uczniów. Firma Tora w porozumieniu z Tooltechnic Systems (Polska) przekazała na rzecz szkoły zestawy elektronarzędzi: mieszarkę ręczną, wkrętarkę do suchej zabudowy z oprzyrządowaniem oraz cztery typy wyrzynarek dla klas stolarskich. – Ten cenny nabytek uczniowie będą wykorzystywać na zajęciach w pracowni ćwiczeń praktycznych. Dzięki wsparciu obu firm możemy realizować program praktycznej nauki zawodu z wykorzystaniem najnowszych technologii, dysponując elektronarzędziami wysokiej klasy – podkreśla Szymon Tabert. (ama) REKLAMA

REKLAMA


PANORAMA LESZCZYŃSKA

[12] Budownictwo i nieruchomości

www.panorama.media.pl 18 IV 2013

Jak urządzić przydomowy ogród?

Szczegóły decydują o efekcie

REKLAMA

bardzo rozważnie wydają pieniądze, więc usługi chcą zlecać wiarygodnym wykonawcom o potwierdzonej renomie. – Obserwując zmieniające się trendy pamiętajmy, że najwięcej zachwytów zapewni nam coś uszytego na miarę, coś w naszym stylu, odzwierciedlającego nasze preferencje. Mając świadomość tego, jak cennym jest nasz czas, sadzimy na ogół rośliny nie wymagające dużego nakładu pracy. Coraz częściej rezygnujemy też z – dotąd bardzo popularnego – klasycznego oczka wodnego na rzecz łatwiejszej do otrzymania skalnej kaskady lub dużego stawu kąpielowego – twierdzi Jan Knop. Specjaliści od projektowania ogrodów zwracają uwagę, że właściciele nieruchomości przywiązują wagę do rodzajów materiałów, jakie są wykorzystywane przy urządzaniu zieleni. Stawiają nacisk na ekologię oraz na łatwość w utrzymaniu, choć często trudno pogodzić ze sobą te cechy. Do największych udogodnień w utrzymaniu ogrodu należy instalacja systemu automatycznego nawadniania. Projekt i wycenę systemu warto zlecić profesjonalnemu wykonawcy, który zaproponuje optymalne rozwiązania. – Systemowe nawadnianie w ogrodzie to już dzisiaj nie jest ekstrawagancja, lecz standard – twierdzi Jan Knop, właściciel włoszakowickiej firmy. – Oczywiste stały się wszystkie korzyści, jakie niesie ze sobą montaż takiego systemu. Dzięki niemu nasze rośliny i trawnik otrzymują dokładnie tyle wody, ile potrzebują w precyzyjnie określonych porach. To z kolei przyczynia się do oszczędności wody i przede wszystkim prowadzi do doskonałej kondycji naszego ogrodu. Inwestycja w nawadnianie z pewnością zwróci się już po kilku sezonach. (ram) FOT. BOGDAN LUDOWICZ

C

zym powinien charakteryzować się dobrze zaprojektowany przydomowy ogród? Na co przede wszystkim zwrócić uwagę? Jakie są obecne trendy w ogrodnictwie? Takie pytania systematycznie zadają sobie właściciele domów. Jan Knop, właściciel firmy Knop z Włoszakowic, tłumaczy, że dobrze zaprojektowany ogród powinien charakteryzować się przede wszystkim funkcjonalnością i spójnością jego składowych. Warto dostosować ogród do stylu, w jakim wykonany został dom. – Przesadna różnorodność i niewłaściwy dobór elementów składowych wprowadzają zamieszanie i wrażenie przypadkowości nasadzeń – tłumaczy Jan Knop. – Zwykle nie liczba posadzonych roślin, a ich przemyślane rozmieszczenie zapewniają najlepszy efekt. Podobnie rzecz się ma z kształtem i powierzchnią trawnika, utwardzeniami czy małą architekturą ogrodową. Pamiętać trzeba, aby na każdym kroku dbać o szczegóły nadające smaku całej realizacji. Wówczas na pewno nasz ogród będzie cieszył oko przez długie lata. Niemal każdy sezon przynosi nowe trendy w urządzaniu ogrodów. Zawsze jednak ważne jest zorganizowanie odpowiedniego miejsca do odpoczynku. Dlatego też powstają altany, patia, place zabaw, różnego rodzaju zaciszne zakątki. Wielu z nas chciałoby samodzielnie urządzić własny ogród. Najczęściej na przeszkodzie stoi jednak brak fachowej wiedzy i czasu. Coraz częściej zleca się takie prace specjalistom, co gwarantuje profesjonalne wykonanie, bez popełniania niepotrzebnych i kosztownych błędów. Jan Knop potwierdza, że właściciele nieruchomości Ładny ogród cieszy oko


PANORAMA LESZCZYŃSKA

Budownictwo i nieruchomości[13]

www.panorama.media.pl 18 IV 2013

Sypialnia to miejsce w domu, w którym można odpocząć

Śpij kochanie, śpij...

J

REKLAMA

ponieważ może pełnić funkcję dodatkowego schowka. Aby uniknąć schylania się szukajmy łóżek z podnoszonymi pneumatycznie stelażami, co zapewni dostęp do skrzyni „od środka”. – Modne ostatnio są sypialniane łóżka z tapicerowanym zagłówkami – zdradza Z. Poloch. Najważniejszym elementem łóżka jest oczywiście materac. Wśród najpopularniejszych są materace ze sprężynami kieszonkowymi, a na najwyższej półce znajdziemy materace z pianek termoelastycznych, które idealnie dopasowują się do kształtu ciała i reagują na jego temperaturę. Odpowiednio dobrany materac nie powinien być ani za twardy, ani za miękki, a podstawowym kryterium doboru powinna być budowa naszego ciała i pozycja, w jakiej śpimy. (kab)

FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA

eśli sen trwa przynajmniej siedem godzin, znakomicie regeneruje organizm. Z kolei jego notoryczny brak ma przykre konsekwencje, np. powoduje trudności z utrzymaniem właściwego poziomu cukru we krwi i zabija libido. W niedospanym organizmie spada poziom leptyny zmniejszającej łaknienie, a rośnie poziom greliny odpowiedzialnej za uczucie głodu. Obliczono, że człowiek przesypia około dwudziestu lat życia i dlatego warto w zdrowy sen zainwestować kupując wygodne łóżko i odpowiedni dla naszego kręgosłupa materac. Oferta łóżek sypialnianych jest naprawdę bardzo szeroka. W zdecydowanej mniejszości są zwolennicy metalowych łóżek, większość z nas woli jednak przytulne drewno. Niewątpliwie metalowe łoża świetnie wyglądają w pomieszczeniach o charakterze rustykalnym, z kolei drewno pasuje właściwie wszędzie. Opcje są dwie: kupujemy gotowy produkt lub zamawiamy łóżko pod wymiar, według własnego, oryginalnego projektu. – Na realizację zamówienia czeka się około 20 dni roboczych – informuje Zenon Poloch, właściciel firmy Polmebel i stolarni w Lesznie. – Muszę przyznać, że większość klientów jest tradycjonalistami i decyduje się na klasyczne łóżka. Nie szukają wymyślnych kształtów, wzorów czy kolorów. I chyba dobrze, bo sypialnia jest tym miejscem, w którym klasyka jest pożądana. To nasz azyl, tu się wyciszamy. Pod określeniem klasyka kryją się łóżka z zagłówkiem, wezgłowiem i pojemnikiem na pościel. Pojemnik jest istotnym elementem,

Oferta łóżek sypialnianych jest naprawdę bardzo szeroka REKLAMA


PANORAMA LESZCZYŃSKA

[14] Budownictwo i nieruchomości

www.panorama.media.pl 18 IV 2013

Rynek nieruchomości: łatwiej kupić niż sprzedać

Wymuszone promocje deweloperów

D

o boomu sprzed kryzysu finansowego w 2008 r. jeszcze daleko, ale w obrocie nieruchomościami widać ożywienie. Większe na rynku wtórnym, niż na pierwotnym. Sytuacja może zmienić się, gdy ruszą rządowe dopłaty do kredytów mieszkaniowych. – Obecnie mamy do czynienie z rynkiem nabywcy: łatwiej nieruchomość okazyjnie kupić niż korzystnie sprzedać – uważa Marian Witczak, rzeczoznawca majątkowy, właściciel Leszczyńskiego Biura Wycen i Obrotu Nieruchomości. – Na rynku pierwotnym deweloperzy szeroko otwierają drzwi do swych biur i zachęcają na różne sposoby do kupna domów i mieszkań. A to w cenie oferują meble do kuchni, a to zapłacą nawet przez pół roku za klienta raty kredytu. Byle tylko znaleźć kupca. Jednym z głównych powodów mniejszego zainteresowania nieruchomościami są trudności w uzyskaniu kredytów hipotecznych przez potencjalnych nabywców. REKLAMA

O kredyt jest dziś znacznie trudniej niż kilka lat temu, bo banki zaostrzyły przepisy, żądając m.in. udziału własnego w sporej wysokości. W najgorszej sytuacji są osoby – zwłaszcza młode – kupujące swe pierwsze mieszkania. Z końcem 2012 r. skończył się program „Rodzina na swoim”, z którego przez pięć lat skorzystało sto tysięcy rodzin. Mogły one liczyć na spłatę blisko połowy odsetek od kredytu hipotecznego przez osiem lat. Mimo szumnych zapowiedzi nowy rządowy program wsparcia, który miał zastąpić „Rodzinę na swoim”, ruszy najwcześniej w 2014 r. Dla osób, które chcą kupić swoje pierwsze mieszkanie, to w tym roku zła wiadomość. – Ruch na rynku nieruchomości pod koniec ub.r. był ożywiony – mówi Krzysztof Rosik z Leszczyńskiego Biura Wycen i Obrotu Nieruchomości. – Program „Rodzina na swoim” był wymierną pomocą dla wielu przyszłych właścicieli nieruchomości. W tym roku już tak nie jest, bo Polacy nie mogą liczyć na rządowe wsparcie przy kupnie mieszkań. Zdaniem K. Rosika mniejszy ruch na rynku pierwotnym i zwłoka w uruchomieniu nowego preferencyjnego programu kredytowego mogą zahamować obserwowany w ostatnich latach spadek cen mieszkań na rynku wtórnym. Ponieważ państwo zapowiedziało dopłaty tylko do nowych mieszkań, spadło zainteresowanie lokalami z drugiej ręki, a tym samym ich ceny. Teraz ten trend może się odwrócić: właściciele wystawiający na sprzedaż mieszkania na rynku wtórnym będą mieli większe szanse na znalezienie nabywcy. Na rynku wtórnym w Lesznie za mieszkania w blokach z płyty trzeba zapłacić, w zależności od standardu i lokalizacji, średnio 2,7 – 2,8 tys. zł/m 2. W nowym budownictwie, głównie na osiedlu Wieniawa i przy ul. Ostroroga, cena metra kwadratowego to już 3,4 – 4,6 tys. zł/m2. – To najlepsze i najdroższe lokalizacje mieszkań w mieście. Nie ma zatem większego problemu z ich sprzedażą, bo popyt na nie nie maleje. Dogodne położenie blisko centrum, sklepów, szkół, a także uczelni, place zabaw i sporo zieleni to niewątpliwe ich atuty. Sporo osób traktuje mieszkania jako lokatę kapitału i źródło wpływów z najmu – informuje Marian Witczak. (ram) REKLAMA


PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 18 IV 2013

REKLAMA

Budownictwo i nieruchomości[15]


[16] Budownictwo i nieruchomości REKLAMA

PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 18 IV 2013


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.