Południe bemowo nr 12 z 25 września

l Blisko spraw Czytelników l Bez owijania w bawełnę l www.poludnie.com.pl l www.facebook.com/Poludnie.Gazeta l

Dwudziestolecie

ISSN 2082-6516

Choć długo żyję na świecie, wzrusza mnie... dwudziestolecie.

Jest niewątpliwą zasługą, Że można coś robić tak długo!

Numer jubileuszowy

„Południe” żyje nie gaśnie, I świeci raz mocniej, raz jaśniej, To taki lokalny zwiastun, W dzielnicach jedenastu.

Przetrwało już wiele rządów, Rad gmin i samorządów, I zawsze miało na szańcu, Troskę o dobro mieszkańców.

Dziś skwitować to muszę, Pełen nadziei na przyszłość, By kolejne j u b i l e u s z e, Razem świętować nam przyszło!!!

www.poludnie.com.pl

www.facebook.com/Poludnie.Gazeta

Rok V nr 12 (70)

l

25 WRZEŚNIA 2014

https://twitter.com/PoludnieGazeta

l

Bezpłatnie

Edward Kuczyński

Laureaci Nagród Południa 2014

Andrzej Frajndt - za promocję polskiej piosenki i pomaganie niepełnosprawnym, Prof. dr hab. n. med. Marek Durlik - za rozbudowę Centralnego Szpitala Klinicznego MSW oraz stworzenie zespołu lekarzy chirurgów, Marek Masłowski - za program wychowawczy MDK Mokotów, prof. Łukasz Andrzej Turski - w kategorii wartości za popularyzację nauki, Magdalena Hoser-Chachulska za dzielność w prowadzeniu Mokotowskiego Hospicjum św. Krzyża, prof. arch. Ewa Kuryłowicz - za wybitną architekturę oraz promowanie odważnej i odpowiedzialnej twórczości architektonicznej, Grażyna Napierska - za doprowadzenie do powstania modułowego szpitala jednodniowego, Jacek Dymowski - za opiekę nad młodzieżą trudną, Maria Mossakowska - za aktywność w samorządzie terytorialnym i spółdzielczym, Tadeusz Rolke w kategorii wartości za wybitny dorobek w dziedzinie fotografii, Barbara Kazimierczak-Czekańska za prace artystyczne, gen.

Zbigniew Dionizy Ścibor-Rylski, powstaniec warszawski w kategorii wartości za służbę Polsce. więcej na stronach 3 i 8

Konkurs

Każdy wygrywa w Ogólnopolskim Konkursie Ekologicznym „Drugie Życie Elektrośmieci”. Koordynatorem konkursu jest Fundacja Zielony Horyzont. czytaj więcej na str. 2 Wszystkie osoby mające trudności ze słyszeniem zapraszamy na

BEZPŁATNE BADANIA SŁUCHU w gabinecie firmy SŁUCHMED Bemowo, ul. Kartezjusza 2 tel. 22 392 75 09 Ochota, ul. Szczęśliwicka 36 tel. 22 392 75 39 Wola, ul. Księcia Janusza 23 tel. 22 392 75 38 Ursus, ul. Kolorowa 19, lok. 146 tel. 22 245 59 74 Wizyty domowe tel. 22 392 76 19

Spacery historyczne

„Na ulicach powstańczej Warszawy”: 27 września - Mokotów, zbiórka park Dreszera (ul. Puławska) przy pomniku „Mokotów Walczący 1944”, godz. 17.00; 28 września - Śródmieście, zbiórka ul. Zielna 39 przed gmachem „Pasty”, godz. 17.00. Udział w spacerach jest bezpłatny.

Spacer na Woli

28 września (niedziela) o godz.

11 spacer po bohaterskiej Woli.

Miejsce spotkania: skrzyżowanie al.

Solidarności z ul. Okopową, rondo Kercelak (zbiórka na placu, gdzie rozbijano namiot estradowy). Spotkanie jest bezpłatne, uczestników oprowadzi społecznie inicjator przewodnik Bogusław Staroń.

Pociąg pancerny

Muzeum Kolejnictwa zaprasza w niedzielę, 28 września, od godz. 12.00, na dzień z pociągiem pancernym. Tego dnia zostanie udostępniony zwiedzającym zamknięty na co dzień jedyny w Europie skład pociągu pancernego. Każdy będzie mógł zajrzeć do środka tego niezwykłego, potężnego pojazdu i sfotografować się w autentycznym hełmie. Wydarzenie zostanie wsparte występem grupy rekonstrukcyjnej „NSZ – Podlasie”. Ponadto tego dnia, jak w każdą ostatnią niedzielę miesiąca, otwarta będzie również salonka Bieruta, czyli luksusowy wagon dygnitarzy PRL.

Muzyka powstańcza

Koncert Gwiazd Anna Tomasik

18 września na jednej scenie Służewskiego Domu Kultury spotkały się gwiazdy polskiej estrady.

I chociaż reprezentują różne style i gatunki muzyczne, to ich nazwiska nie wymagają rekomendacji.

Bo na te koncerty po prostu się chodzi. Dla rozrywki, prestiżu i smaku. A i okazja do wspólnego muzykowania była szczególna.

Tygodnik „Południe” świętował przecież swoje dwudzieste urodziny.

Rola gospodarza koncertu przypadła Wojciechowi Dąbrowskiemu, śpiewającemu konferansjerowi i satyrykowi, autorowi tekstów piosenek i muzyki, dziennikarzowi i popularyzatorowi piosenki dawnej, który jest też twórcą Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Retro im. Mieczysława Fogga. Jeden człowiek – kilka profesji. Przyznacie sami, że niezbyt często się to zdarza.

– Witam państwa serdecznie.

Gronu przyjaciół, redakcji i redaktorowi naczelnemu, a także wszystkim dzisiejszym laureatom i państwu chcę ofiarować skromny, malutki upominek w postaci tego minikoncertu, który mam przyjemność zapowiedzieć. Zanim otworzę tę część artystyczną chciałbym rozpocząć od siebie i od słowa, które chcę przekazać

na ręce redaktora naczelnego – powiedział na wstępie Wojciech Dąbrowski, po czym odczytał swój wiersz z okazji święta gazety, za co nagrodzony został gromkimi brawami.

Koncert Gwiazd otworzył występ Danuty Stankiewicz (na zdjęciu), która także była jego inicjatorką. Już samo jej pojawienie się na scenie wywołało entuzjazm i radość wśród licznej publiczności. Na pierwszy ogień popłynął

w eter jeden z jej największych przebojów, znany wszystkim „Wernisaż”. – Proszę państwa, pierwszą piosenkę chciałabym zaśpiewać z tym oto przystojnym panem – powiedziała wskazując na Andrzeja Rogińskiego, redaktora naczelnego tygodnika „Południe”. I po chwili oboje pląsali w tanecznych rytmach, rozbawiając publiczność do łez. Następny utwór, jaki wykonała, „Dzień po dniu”, zresztą mój ulubiony, przeniósł nas w senty-

Spotkanie z muzyką powstańców odbędzie się 30 września o godz. 13.00 w Muzeum Powstania Warszawskiego. Gośćmi specjalnymi wydarzenia będą: prof.

Witold Kieżun, Ryszard Makowski oraz Jan Pietrzak. mentalny świat pełen melancholii i zadumy nad sensem życia oraz przemijaniem. – Tak zaśpiewać i tak wzruszyć potrafi tylko ona – zachwyca się Barbara Białowąs, poetka i autorka tekstów piosenek.

Pojawienie się na scenie Tadeusza Rossa, artysty estradowego i wybitnego aktora komediowego, autora bajek dla dzieci, zawsze gwarantuje dobrą zabawę obfitującą w prześmieszne teksty. dokończenie na stronie 6

Koniec Bizancjum Z Krzysztofem Strzałkowskim, burmistrzem dzielnicy Bemowo rozmawia Andrzej Rogiński.

- Burmistrzem na Bemowie jest pan od kilku miesięcy.

Zaczął Pan od uregulowania sposobu zarządzania urzędem.

Mieszkańcy Bemowa wysuwali rozmaite zarzuty do kilku pańskich poprzedników. W jaki sposób uporządkował Pan te sprawy, by oczyścić sytuację?

Co takiego Pan zrobił, żeby odzyskać zaufanie mieszkańców Bemowa do samorządu, a także do Platformy?

- Kluczowe było dokończenie tych projektów, które jako Zarząd Dzielnicy zastaliśmy niedokończone i które wymagały pilnej interwencji. Takim projektem jest szkoła

przy ulicy Zachodzącego Słońca, którą zastaliśmy w połowie maja na dosyć niezaawansowanym etapie. Udało się szkołę dokończyć i otworzyć 1 września 2014 roku.

Nie było to proste, ale dzięki zespołowi Urzędu okazało się możliwe. Także możliwe było przygotowanie adaptacji tego budynku do potrzeb rekrutowanych już nowych oddziałów przedszkolnych. Zagoszczą one tu na początku października. Wówczas szkoła będzie już działała jako kompleks edukacyjny.

W tej chwili ma cztery oddziały.

Nie jest tajemnicą że sytuacja pewnej niestabilności, która tutaj miała miejsce, przeszkadzała

niektórym w pracy. Ta sytuacja została unormowana. Po drugie dokończyliśmy te sprawy, które wymagały szczególnej uwagi.

Skończyliśmy Skwer Sportów Miejskich, który został otwarty.

Ten sztandarowy projekt Bemowa mógł się przerodzić w sztandarową porażkę. Przypilnowaliśmy,

by Skwer funkcjonował i prawie całe lato miał szeroką ofertę dla mieszkańców w każdym wieku, począwszy od dzieci, skończywszy na imprezach dla seniorów.

To dla nas szczególnie ważne, zwłaszcza że miesiące jesienne są miesiącami senioralnymi. dokończenie na stronie 9

Prawo konsumenckie

Bezpłatne warsztaty z prawnikiem dla seniorów z prawa konsumenckiego podejmą takie sprawy, jak: Do kogo zwrócić się o pomoc w przypadku kradzieży danych osobowych Żelazko wczoraj kupione nie działa. Zgubiłem kartę płatniczą... Spotkanie odbędzie się 4 listopada (wtorek) o godz. 17.00 w Bibliotece Publicznej w Dzielnicy Włochy przy ul. ks. J. Chrościckiego 2, wejście A.

Spotkanie z poetką irlandzką

25 września (czwartek) o godz.

18.00 w Muzeum Literatury im.

Adama Mickiewicza (Rynek Starego Miasta 20) odbędzie się spotkanie z irlandzką poetką Nualą Ní Dhomhnaill. Gospodarzami wieczoru będą Jerzy Jarniewicz i Natalia Malek.

Zapis sesji

Zarząd Dzielnicy Wola skierował pod obrady Rady Dzielnicy Wola w dniu 23 września projekt uchwały w sprawie rejestracji obrazu i dźwięku z sesji Rady Dzielnicy Wola, zgłoszony w ramach inicjatywy uchwałodawczej przez Komitet Inicjatywy Wola Zmian „Uchwalmy to”. W niektórych dzielnicach internetowe relacje na żywo z sesji są standardem działania.

2

POŁUDNIE - Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy, Wola

www.poludnie.com.pl

Studium uwarunkowań Marcin Kalicki 11 września odbyła się XL Sesja Rady Dzielnicy Ursus. Na obrady przybyli przedstawiciele wszystkich trzech klubów, które są w Radzie, czyli Stowarzyszenia Obywatelskiego w Ursusie, Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Poza radnymi na sali obrad zasiedli członkowie Zarządu Dzielnicy z burmistrzem Wiesławem Krzemieniem na czele.

Prowadzący sesję wiceprzewodniczący Rady Henryk Grzegrzółka (Stowarzyszenie Obywatelskie w Ursusie) przedstawił proponowany porządek obrad zawierający siedem punktów.

Burmistrz Wiesław Krzemień wystąpił z wnioskiem o dodanie do porządku obrad projektu uchwały w sprawie zaopiniowania projektu zmian Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego m. st.

Warszawy – etap 1, a następnie już uzupełniony porządek został poddany pod głosowanie.

Dużo kontrowersji i znaków zapytania pojawiło się przy punkcie 3. dotyczącym zmian w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Uzasadnienie do uchwały w formie multimedialnej zaprezentowały Jolanta Latała oraz Grażyna Gajewska z Biura Architektury i Planowania Przestrzennego. Zmiany miałyby nastąpić w pięciu obszarach wyszczególnionych pod numerami od 82 do 86. W obszarze nr 82 położonym w rejonie ul. Traktorzystów, po wschodniej stronie ul. Cierlickiej i ul. Gierdziejewskiego zmianie ulec ma przeznaczenie fragmentu terenu na usługowy. Obszar nr 83 położony pomiędzy ul. Badylarską, cmentarzem i planowanym węzłem ul. Nowolazurowej i Al. Jerozolimskich to tereny i obiekty

mostu Południowego. Obszar nr 86 umiejscowiony pomiędzy ul. Sosnkowskiego, ul. Bodycha i al. Bzów do granic OSiR Ursus to aktualnie tereny mające charakter usługowy. Zmianie ulec ma przeznaczenie części terenu usługowego na teren pod zabudowę

że jest koalicja, może gdzieś w kuluarach zostało to już przedyskutowane i zatwierdzone. Natomiast uważam, że problem jest na tyle poważny, iż jedno posiedzenie komisji nie wystarcza.

Pytania mieli także inni radni. Na wszystkie odpowiedzia-

cy się na południe od ul. Piastowskiej oraz na północ od planowanej trasy mostu Południowego.

Obecnie w przeważającej większości są to tereny zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej uzupełnione obiektami mającymi funkcję usługowo–produkcyjną.

Zmiana w tym przypadku polegać ma na tym, iż dotychczasowe przeznaczenie części terenów usługowych ma zostać przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną. Podobna zmiana zaproponowana została w obszarze nr 85 położonym na zachód od ul. Regulskiej oraz na południe od planowanej trasy

mieszkaniową oraz wysokość zabudowy z 12 na 20 m. Głos w tej sprawie zabrał radny Prawa i Sprawiedliwości, Dariusz Grylak: – Na wtorkowej komisji stanął problem studium i wzbudził wiele wątpliwości. Rozumiem, że w tej chwili będziemy podejmować decyzję o zmianie studium, a gdzie rozwiane wcześniej wątpliwości? Poza tym studium, to jest preludium do uchwalenia planu, a w tym momencie, przy takich wątpliwościach, które wynikły, uważam, że powinniśmy się porządnie zapoznać z tematem, a nie przyjmować od razu uchwałę zatwierdzającą. Ja rozumiem,

Debata o bezpieczeństwie

Każdy wygrywa w Ogólnopolskim Konkursie Ekologicznym "Drugie Życie Elektrośmieci"!

Europejska Platforma Recyklingu zaprasza szkoły z całej Polski do podjęcia zadań, które zwrócą uwagę uczniów na problem recyklingu odpadów niebezpiecznych.

Ruszyła VI edycja Konkursu „Drugie Życie Elektrośmieci” - na uczestników czekają ambitne, rozwijające kreatywność zadania m.in. rywalizacja w grze komputerowej „Wielka Zbiórka Elektrośmieci i Baterii”, przeprowadzenie lokalnej imprezy ekologicznej.

Uwaga! W tym roku do Konkursu oprócz szkół mogą przystąpić także: przedszkola, biblioteki, świetlice środowiskowe, domy dziecka, ośrodki kultury.

W tej edycji każdy jest zwycięzcą – każdy wygrywa nagrodę, którą sam wybiera. Wystarczy przejść przez wszystkie zadania konkursu i dać z siebie wszystko!

przewodniczący Komisji, Piotr Adamus (Stowarzyszenie Obywatelskie w Ursusie). Obydwa projekty zostały przyjęte przez Radę jednomyślnie.

W kolejnym punkcie obrad przedstawiona została uchwała w sprawie wystąpienia do Rady m. st. Warszawy o podjęcie uchwały o nadanie imienia Jana Karskiego Technikum nr 8 oraz Zasadniczej Szkole Zawodowej nr 37 wchodzących w skład Zespołu Szkół nr 42 w Warszawie. Uchwała została przyjęta większością głosów.

Na koniec XL sesji Rady Dzielnicy Ursus radni Stanisław Dratkiewicz (Prawo i Sprawiedliwość) oraz Piotr Igor Adamus (Stowarzyszenie Obywatelskie w Ursusie) przedstawili pokrótce treści zgłoszonych przez siebie interpelacji. Natomiast Teresa Bogucka - Szczęsnowicz, Anna Hanna Lewandowska, Joanna Jerzyńska (wszyscy Stowarzyszenie Obywatelskie w Ursusie) oraz Stanisław Jasiński i Dariusz Grylak (Prawo i Sprawiedliwość) zadali pytania do burmistrza Wiesława Krzemienia, który na część z nich udzielił odpowiedzi, a na pozostałe obiecał odpowiedzieć na piśmie bądź na kolejnej sesji.

o funkcji usługowej umiejscowione w północnej części obszaru, tereny niezagospodarowane i tereny zieleni. Zmianie ulec ma dotychczasowe przeznaczenie terenu na usługowy, z określeniem parametru wysokości zabudowy – 20 m. Obszar nr 84 to znajdują-

Za zrealizowane działania jury przyzna punkty, które na koniec konkursu zespoły konkursowe wymienią na wirtualną walutę, za którą zakupią sprzęt multimedialny w internetowym sklepiku. Dodatkowo, zwycięskie szkoły wyjadą na Zieloną Szkołę, a uczestnicy z najwyższą punktacją w ramach kategorii „instytucje kultury” i „przedszkola” otrzymają dodatkową nagrodę w postaci zorganizowania i sfinansowania przez Organizatora konkursu warsztatów popularnonaukowych w siedzibie uczestnika.

Konkurs „Drugie Życie Elektrośmieci” ma dwa cele - pierwszym jest podniesienie świadomości ekologicznej biorących w nim udział dzieci i młodzieży oraz całych społeczności lokalnych; drugim zadaniem Konkursu jest zaproszenie do organizowania zbiórek zużytego sprzętu i dzięki temu zmniejszenie

obciążenia środowiska niebezpiecznymi odpadami.

Konkurs ma zasięg ogólnopolski, co roku dociera do 100 tys. odbiorców.

Patronat merytoryczny nad konkursem obejmuje rokrocznie Ministerstwo Edukacji Naukowej, Ministerstwo Środowiska oraz Polski Komitet ds. UNESCO. W ramach przedsięwzięcia działa strona internetowa (www.drugiezycieelektrosmieci.pl) z forum i bazą materiałów dydaktycznych na temat recyklingu sprzętów.

Rekrutacja do konkursu trwa do 15 października i odbywa się przez wypełnienie formularza na stronie www.drugiezycieelektrosmieci.pl.

Udział w konkursie jest bezpłatny.

Koordynatorem Konkursu jest Fundacja Zielony Horyzont.

10 września w Zespole Szkół im. Stanisława Wysockiego przy ul. Szczęśliwickiej 56 odbyła się debata publiczna na temat bezpieczeństwa w trzech dzielnicach Warszawy: Ochocie, Włochach i Ursusie zorganizowana w związku z realizacją rządowego programu „Razem bezpieczniej”. Na początku prowadzący ją naczelnik Wydziału Prewencji Komendy Stołecznej Policji, mł. insp. Piotr Idzikowski przedstawił panelistów, którymi byli: prezydent m. st. Warszawy - Hanna Gronkiewicz–Waltz, wojewoda mazo-

TELEWIZJA

ła Jolanta Latała, wicedyrektor Biura Architektury i Planowania Przestrzennego. Uchwała została przyjęta większością głosów.

Następnie projekty uchwał w sprawie zaopiniowania zmian w załączniku dzielnicowym do budżetu m. st. Warszawy na rok 2014 przedstawiła Elżbieta Stępkowska, główna księgowa Dzielnicy Ursus. Zawnioskowała o wprowadzenie do planu dochodów środków o łącznej wysokości 40 969 zł (1000 zł – 2014 r., 39 969 zł – 2015 r.) przeznaczonych na pokrycie zobowiązań dotyczących wypłaty przez miasto stołeczne odszkodowania za nieruchomość przeznaczoną pod budowę drogi (wykup gruntu pod budowę ulicy Prystora na odcinku od ulicy Ryżowej w kierunku Alej Jerozolimskich), a także zwiększenia planu wydatków o kwotę 9966 zł na utrzymanie i remonty sieci wodno–kanalizacyjnej. Kwota ta przeniesiona ma być z pomniejszonego planu wydatków przeznaczonych na usuwanie awarii studni oligoceńskich.

– Komisja Gospodarki Przestrzennej zaopiniowała te zmiany pozytywnie – zakomunikował

wiecki - Jacek Kozłowski, Komendant Stołecznej Policji - Michał Domaradzki, Komendant Straży Miejskiej - Zbigniew Leszczyński, burmistrz Ochoty - Maurycy Wojciech Komorowski, burmistrz Ursusa - Wiesław Krzemień, burmistrz Włoch - Michał Wąsowicz, dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego m. st.

Warszawy - Ewa Gawor, nadkom.

Tomasz Szachowski – Komendant Rejonowy Policji Warszawa III oraz Komendant Straży Miejskiej Warszawa III – Jacek Forysiak.

Następnie Hanna Gronkiewicz–

INTERNET

TELEFON

Tworzymy ofertę z myślą o Tobie!

INTERNET

50 Mb/s już od

Zadzwoń już dziś ! tel. (22) 381 20 00

www.jmdi.pl

Waltz oraz komendanci Policji i Straży Miejskiej pokrótce omawiając sytuację bezpieczeństwa.

Osób zgłaszających chęć przedstawienia problemów w swoich blokach, osiedlach czy dzielnicach było bardzo dużo, lecz nie wszyscy mogli zabrać głos ze względów formalnych.

Całe spotkanie trwało ponad dwie godziny, ale dotyczyło bardzo dużego obszaru, jakim są połączone powierzchnie trzech dzielnic zachodnich. Mimo to na pytania, które padały z sali i dotyczyły bardzo różnych problemów, zebrani przedstawiciele władz miejskich i służb mundurowych chętnie odpowiadali. Nie sposób tutaj przytoczyć wszystkich wypowiedzi, dlatego też zaprezentuję kilka z nich.

- Poruszę taką kwestię bardzo kontrowersyjną. Pływanie w jeziorku Szczęśliwickim. Pływają w tym jeziorku ludzie, których nie stać na wczasy, których nie stać na basen.

Zrobienie zakazu i umycie rąk od tego niczego nie załatwia. My od tego roku pracowaliśmy cały sezon nad bezpieczeństwem tego parku i nad bezpieczeństwem ludzi tam odpoczywających i kąpiących się.

Chcemy żeby Urząd pomógł nam w krzewieniu zdrowego spędzania czasu – przedstawiła swój postulat reprezentantka Stowarzyszenia Szczęśliwice. Na prośbę tą odpowiedział burmistrz Ochoty. – Rzeczywiście najłatwiej jest postawić znak zakazu kąpieli. Natomiast żeby zrobić tam sensowną plażę z możliwością kąpania się to ja się boję, że nie wystarczy wydzielenie sznurkiem, dlatego, że my znamy dość dobrze kształt tego zbiornika i to jest bardzo zdradliwy zbiornik z ogromną masą mułu na dnie, o bardzo dużej głębokości w niektórych miejscach. dokończenie na stronie 10

3

POŁUDNIE - Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy, Wola

104 na 102 Anna Tomasik

i Warszawy. To jest najnowocześniejszy tego typu obiekt w Pol18 września tygodnik lokalny sce. Pod dyrekcją Ewy Willmann „Południe” świętował XX-lecie stanie się zapewne prawdziwym swojego istnienia. I nie ważne, centrum artystycznych spotkań

że ukazuje się w prawobrzeżnej części stolicy. Znają i czytają go również mieszkańcy innych dzielnic. – Jestem na emeryturze, mam dużo wolnego czasu i dzięki informacjom z „Południa” bywam na spotkaniach, wernisażach, festynach w różnych dzielnicach Warszawy. Jutro na przykład wybieram się na koncert pana Matulki. Bardzo też lubię czytać wywiady z artystami. Wspaniała gazeta – zachwyca się pani Maria Bojanowicz z Pragi, którą często spotykam na różnych wydarzeniach kulturalnych.

Splendoru dodawał fakt, że gala odbywała się w nowej i niedawno otwartej siedzibie Służewskiego Domu Kultury przy ulicy Bacha 15, który by nie powstał, gdyby nie samorządy Mokotowa

i obcowania ze sztuką przez duże „S”. Imprezę swym patronatem objęli Prezydent m.st. Warszawy i Marszałek Województwa Mazowieckiego.

Tłum gości zaproszonych i zaprzyjaźnionych z redakcją, koczował już na kilkanaście minut przed oficjalnym rozpoczęciem imprezy. – Witamy panią i redaktora naczelnego, dziękujemy za zaproszenie – słyszałam co i raz szukając wzrokiem Andrzeja Rogińskiego, wydawcy i redaktora naczelnego „Południa”, który tego dnia, jak na złość, wciąż mi gdzieś przepadał. Wszyscy odświętnie ubrani, niektórzy z bukietem kwiatów w ręku.

– A te róże są ode mnie. Dobrze byłoby je umieścić w jakimś naczyniu z wodą, by nie zwiędły – słyszę za plecami głos Andrzeja Półrolniczaka, prezesa RSM „Praga, zarazem prezesa zarządu Unii Spółdzielców Mieszkaniowych w Polsce. Powiało wielkim światem w stylu najbardziej prestiżowych imprez hollywoodzkich.

Wszyscy z zainteresowaniem przeglądają tomy archiwalnych wydań „Południa” oraz niektó-

re nagrody, jakimi w ciągu tych dwudziestu lat uhonorowano gazetę i jej pomysłodawcę. Jest też słynna złota gęś. – Ona w redakcji stoi na honorowym miejscu i pełni funkcję kaczki dziennikarskiej – zdradza redaktor naczelny.

Sala widowiskowa SDK pęka w szwach. 186 miejsc zajętych, dostawiane są dodatkowe krzesła. Gasną światła. Kurtyna idzie w górę. Ciszę przerywają gromkie brawa. Oto w blasku reflektorów pojawia Andrzej Rogiński, twórca „Południa”. – Szanowni Państwo, zdarzyło się. Rozpętałem gazety lokalne, no i są już w Warszawie od wielu lat. Zacząłem z Andrzejem Ibisem-Wróblewskim i z Markiem Przybylikiem od „Pasma”, pierwszej gazety lokal-

nej w Polsce, a potem założyłem „Południe”, obywatelskie, wasze.

1 kwietnia 1994 roku ukazał się pierwszy numer gazety. Dziś jest dzień, w którym kluczowym słowem będzie profesjonalizm, to, że każdy z nas stara się robić coś dla innych, dla współobywateli

i jak najlepiej to potrafi zarówno w swej pracy zawodowej, jak i społecznej – tymi słowy Andrzej Rogiński rozpoczyna oficjalną część jubileuszowych obchodów, a ich prowadzenie powierza Andrzejowi Frajndtowi, ciąg dalszy na stronie 8

Kochajcie Warszawę, czytajcie „Południe” Zostałem jednych z najbogatszych mieszkańców Warszawy albowiem na moje zaproszenie do gościnnego Służewskiego Domu Kultury przybyło 250 osób, od których doznałem wiele serdeczności. Serdeczności wypływającej ze wspólnego świata wartości.

Nie pytajcie o kryteria wspólnoty wartości. To się wie.

A w każdym razie staram się, by na łamach „Południa” można było dostrzec poszanowanie dla każdego człowieka, humanizm.

Podczas jubileuszu dwudziestolecia „Południa” odczuwałem więź z jego współtwórcami, z jego czytelnikami. Bardzo dziękuję wszystkim gościom, którzy przyszli 18 września na święto swojej gazety lokalnej.

Szczególne podziękowania składam artystom, którzy wystąpili w Koncercie Gwiazd. Swoim występem sprawili mnie najpiękniejszy podarunek, wziąwszy i to pod uwagę, ze wystąpili honorowo.

Zebrani mieli okazję zobaczyć na raz autorów i innych współpracowników gazety, którzy identyfikują się z nasza małą Ojczyzną spajaną przez „Południe”. Przyszli także przedstawiciele władzy różnych szczebli, co świadczy o tym, że nadszedł czas, kiedy władza przestaje lekceważyć opinię publiczną.

Dziękuję wszystkim za 20 lat współpracy.

Kochajcie Warszawę, kochajcie artystów, czytajcie „Południe”.

Andrzej Rogiński

4

POŁUDNIE - Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy, Wola

www.poludnie.com.pl

Na dwudziestolecie „Południa” Waldemar Siemiński

cy rady gminy–dzielnicy Mokotów pierwszą kadencję odrodzonego Dwadzieścia lat, które stuknęło samorządu właściwie za sobą. Nie „Południu”, było dla mnie zupełnym był to jednak dla mnie pierwszy zaskoczeniem. Nagle uświadomi- okres działania na rzecz samo-

„Południe” od pierwszej chwili swojego powstania wspierało struktury samorządowe na południu Warszawy i, co ważniejsze, było interaktywnym łącznikiem

łem sobie, że pismo, które czytam niemal co tydzień, jest dostojnym jubilatem. O tym w trakcie jego lektur nigdy nie myślałem. Jest to zaskoczenie tym większe, że z „Południem” i jego redaktorem i wydawcą, Andrzejem Rogińskim, wiążą mnie relacje dość ścisłe. Nie są to stosunki polegające na wymianie usług, rewanżach i tym podobnych.

Tak się złożyło, że p. Rogiński wszedł ze swoim pismem w obszar moich ścisłych zainteresowań i na tym niełatwym do poruszania się obszarze posuwa się w kierunku, który budzi moją aprobatę, który przeważnie uważam za słuszny. „Południe” żyje samorządem terytorialnym i samorządnością.

Gdy pojawił się pierwszy numer „Południa” (kwiecień 1994 r.) miałem już jako radny i przewodniczą-

Do przeczytania jeden Kopff

rządu. Wcześniej w mokotowskim Komitecie Obywatelskim prowadziłem (wraz z W. Kalinowskim) grupę szkoleniową przygotowującą do tego samorządu Mokotów.

Przeszli przez jej szkolenia prawie wszyscy przyszli radni pierwszej kadencji. Równocześnie zakładałem warszawskie struktury Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej, której ojcem był profesor Regulski. Pisałem stały, cotygodniowy felieton do znakomitego tygodnika samorządu terytorialnego „Wspólnota” i jakby tego było mało w założonym przez Stefana Bratkowskiego piśmie „Nowoczesność” publikowałem pod pseudonimem (Władysław Siwiec) zapiski radnego. Na dodatek byłem współzałożycielem samorządowej Unii Miasteczek Polskich.

Specjalistyczna Przychodnia Fundacji Armii Krajowej

na co dzień leczy pacjentów w zakresie chorób: - układu krążenia, zawały serca, udary mózgu - zakrzepica układu żylnego, miażdżyca tętnic Wykonujemy badania EKG, Echo Serca, EKG metodą Holtera-24h, badania analityczne krwi i moczu, USG Dopplera (badanie służące do jak najwcześniejszego wykrywania nawet drobnych schorzeń tętnic i żył, które w konsekwencji mogą prowadzić do udaru mózgu, zawału serca czy zatorowości płucnej, badanie spirometryczne (ocena czynności płuc), badanie dermatoskopem (urządzenie do diagnostyki zmian skórnych w tym onkologicznych) Lekarze specjaliści: - kardiolog (choroby serca), - chirurg naczyniowy (choroby naczyniowe), - chirurg ortopeda (układ kostny) - diabetolog (cukrzyca), - dermatolog (choroby skórne) - onkolog (choroby nowotworowe), - pulmonolog (choroby układu oddechowego), - neurolog (choroby Alzheimera, Parkinsona, powikłania błędnikowe, stwardnienie rozsiane, padaczka, migrena, zaburzenia snu), - reumatolog (układ kostno-stawowy), - gastrolog (schorzenia układu pokarmowego), - dietetyk (nadwaga).

Polecamy również masaże urządzeniem Aquavibron – sprawdzony w szpitalach i sanatoriach – pozwala pozbyć się wielu drobnych, ale uciążliwych dolegliwości typu: nerwobóle, reumatoidalne zapalenie stawów, stany pourazowe.

Specjalistyczna Przychodnia Lekarska nr 1 Fundacji Armii Krajowej ul. Mariańska 1 (parter-róg Pańskiej) 22-654-55-05 22-654-65-29 Pon. – pt. 8.00-18.00 Sob. 8.00-13.00 Przychodnia nie współpracuje z NFZ

pomiędzy mieszkańcami tego rejonu stolicy i organami gminy.

W tych sprawach informowało, ale też i interweniowało. Musiało energicznie rozpychać się na rynku mokotowskiej prasy lokalnej (miało konkurencję w postaci gminnego „Życia Mokotowa” i prywatnego „Kuriera Mokotowskiego”, nie wspominając ursynowskiego „Pasma”) i, jak to dzisiaj widać, wygrało w tej konkurencji.

Godny uwagi jest styl, w jakim „Południe” to robiło i robi.

To nie było i nie jest gonienie za sensacją, snobizowanie się na bycie galerią prezentacji gwiazd i gwiazdek; nie ukazywały się w „Południu” reportaże i zdjęcia z prób bicia rekordu świata w ilości stosunków seksualnych, ani relacje wzniecające gorączkę

graczy na wyścigach konnych.

W sprawy, których się imało, „Południe” wchodziło głęboko, bardzo konkretnie i jednocześnie ostrożnie, tak by trzymać się faktów i tylko faktów. Gazeta Rogińskiego informowała o samorządzie i grupach politycznych go tworzących, ale nie stała się tubą żadnej politycznej frakcji.

Do samorządu wchodziłem nie z ramienia partii politycznych (nigdy do żadnej z nich nie należałem) ale z ugrupowania lokalnego – stowarzyszenia Ursynowsko-Natoliński Komitet Obywatelski „Solidarność”. „Południe” informowało czytelników o UNKO ”S”, tak jak informowało o UNTSK, UNTS i wszystkich innych organizacjach społecznych na Mokotowie i na Ursynowie. Nie było apolityczne – o nie! Pisało o polityce, ale było

wyważone i starało się (z powodzeniem) spełniać główną, prawdziwą misję prasy i masowych przekaźników – nie sterować, a informować – prawdziwie i rzeczowo. To, niestety, zaczyna dziś być czymś wyjątkowym.

Pasja samorządowa „Południa” to nie tylko samorząd terytorialny. Tygodnik wszedł głęboko w problemy spółdzielczości mieszkaniowej i wspólnot mieszkaniowych. Wiem co mówię, bo przez osiem lat prezesowałem ogólnopolskiemu stowarzyszeniu „Wspólnota Mieszkaniowa”, które potrafiło wpłynąć na nowelizację ustawy o własności lokali, doprowadziło do powstania dwóch periodyków poświęconych wspólnotom, wydawało na ten temat książki. dokończenie na stronie 10

Polska równoległa Drodzy Czytelnicy! Nie sugerujcie się tytułem felietonu – nie będzie nic o prezesie, rządzie czy partiach politycznych. No, może trochę przesadziłem, bo przynajmniej na początku tego elaboratu muszę jednak wspomnieć o tych nieszczęściach.

W mediach co jakiś czas ukazują się sondaże opinii publicznej, z których możemy się dowiedzieć, kto prowadzi w tych rankingach.

Na wysokość notowań wpływają wydarzenia bieżące - a to PiS prowadzi, bo rząd dał jakąś plamę, a to Platforma wyszła na czoło, bo Tuska do Brukseli diabli wzięli, a to Palikot dołuje, a korwinowcom rośnie – i tak co chwilę zmieniają

się cyferki stawiane przy dętych nazwach poszczególnych ugrupowań i dają pole do dywagacji: któż to będzie Polską wkrótce rządził. Jedna wartość mało się zmienia, choć wraz z zamieszaniem na politycznej scenie powoli wzrasta: to liczba tych, którzy mają gdzieś i rząd, i partyjne bijatyki, i medialny hałas towarzyszący personalnym przetasowaniom na szczytach władzy. Ta liczba to – bagatela - ponad 60 % Polaków dorosłych, bo wyrosłych ponad zabawy w politycznej piaskownicy.

Czym się zatem zajmuje ta większość społeczeństwa, niepodatna na obiecanki wyborcze i wezwania do spełniania obo-

wiązków płynących z pryncypiów ustrojowych? Odpowiedź na to daje obserwacja ludzi, którzy swą pracę i codzienne, często mało efektowne zajęcia wykonują nie dla orderów, stanowisk czy medialnego rozgłosu, lecz po prostu dla siebie, choć przecież w rezultacie - dla kraju. Taki „patriotyzm mimo woli”, niezafałszowany propagandą. Czynią tak od zawsze, bez względu na to, kto nimi rządzi i jak bardzo potrafi utrudniać im życie. To największa polska siła - armia ludzi dobrej woli.

Maleńką część tej armii zgromadził na imprezie w Służewskim Domu Kultury red. Andrzej Rogiński, wydawca tygodnika

Przełom w leczeniu kręgosłupa i stawów „Od wielu lat borykałam się z bólem biodra. Po zabiegach w Fizjo Med Poland moje problemy ustąpiły”. - Franciszka l. 77 „Po urazie kręgosłupa groziła mi operacja jednak lekarz skierował mnie na rehabilitację.

Tak trafiłem do pana Krzysztofa Narosza. Dzięki niemu i jego zespołowi nie byłem operowany i żyję bez bólu”. - Leszek l. 43 „Jestem chirurgiem i wiele godzin spędzam każdego dnia pochylony nad stołem operacyjnym. Kiedy moje problemy z kręgosłupem praktycznie uniemożliwiły mi pracę polecono mi specjalistów z Fizjo Medu. Po rehabilitacji znów mogę normalnie funkcjonować - Dziękuję”. Jan l. 59 Rozmawiamy z Panem Krzysztofem Naroszem, fizjoterapeutą, szefem zespołu terapeutycznego firmy Fizjo Med Poland.

- Panie Krzysztofie, to tylko kilka z wielu pozytywnych opinii, na Państwa temat.

- Jest nam bardzo miło. Firma istnieje od 15 lat w, tym okresie pomogliśmy kilku tysiącom osób.

Bemowo, ul. Tkaczy 13

Wielu pacjentów do dziś poleca nas swoim bliskim i znajomym.

- Proszę powiedzieć na czym polega taka skuteczność leczenia?

- Bardzo ważna jest pierwsza wizyta, w trakcie której przeprowadzamy szczegółowy wywiad z pacjentem, następnie dokładnie badamy narząd ruchu, oceniając stopień zaawansowania dolegliwości, i na tej podstawie określamy, jakie efekty jesteśmy w stanie osiągnąć w trakcie terapii. Leczenie opiera się na wykorzystaniu uznanych w świecie medycznym metod manualnej rehabilitacji ortopedycznej, od lat stosowanych w Europie, a u nas wciąż mało dostępnych. W przypadkach, w których podejmujemy się leczenia, skuteczność jest bardzo duża.

- Z jakimi problemami nasi czytelnicy mogą zwrócić się do Państwa?

- z bólem kręgosłupa, dyskopatią, przepuklinami - z nerwobólami

Krzysztof Narosz Gabinet terapii narządu ruchu ul. Tkaczy 13 (Bemowo - Jelonki) 22 666-05-77

- z bólami stawów, kolan, bioder barku - rwą kulszową i ramienną - zespołem cieśni nadgarstka - zawrotami i bólami głowy W dniach od 24 września do 8 października prowadzimy konsultacje pacjentów. Liczba miejsc ograniczona. Obowiązuje telefoniczna rejestracja wizyt!

ul. Tkaczy 13 (Bemowo Jelonki), tel. 22 666 05 77 ul. Różana 51 (Mokotów) tel. 22 498 18 55

www.terapia-manualna.com

„ P o ł u d n i e ”, a także wariat opętany ideą służenia mieszkańcom stolicy gazetą, która bez uciekania się do publikowania plotek, sensacyjek i stenogramów podsłuchów zdobywa znacznie więcej czytelników niż niektóre, uznawane za „opiniotwórcze” tytuły. Cóż, zwykła gazeta dla zwykłych ludzi. Zwykłych?

Siedziałem w niewygodnym fotelu słuchając wypowiedzi laureatów nagród tygodnika, wręczanych na okoliczność jubileuszu gazety. Każda z tych opowieści powinna być zarejestrowana i wyemitowana w telewizji, najlepiej zamiast bełkotów etatowych „specjalistów” od czarnego PR-u.

Ale pewnie - nie będzie. Bo od powtarzanego do znudzenia telewizyjnego bla-bla-bla różniły się potężną dawką optymizmu, wiary we własne siły, dumą z dotychczasowych osiągnięć i uzasadnioną nadzieją na ich dalsze kontynuowanie. Sala nabita do ostatniego miejsca biła brawa zupełnie jak na partyjnej konwencji, ale przecież nie dlatego, że tak sobie zaplanował mówca, lecz z powodu uznania dla działalności laureata. Szczere wzruszenie ogarnęło i mnie, gdy pani Magdalena Hoser-Chachulska, szefowa hospicjum św. Krzyża wsparta na kulach opowiadała o problemach trapiących jej piękną inicjatywę, słabo wspieraną przez oficjalne władze, a silną bezinteresowną pracą wolontariuszy niosących pomoc schorowanym, często bezdomnym ubogim mieszkańcom Warszawy. Pomyślałem wtedy, że w podobnych działaniach kryje się duch polskiej wspólnoty, pozwalający przetrwać złe czasy - ongiś zaborów, dziś - politycznych podziałów. I pewnie dlatego ta „Polska równoległa”, jakże inna od lansowanej w mediach skłóconej, rozdartej przez aspirujących do władzy pasożytów musi wygrać.

Już ma ponad 60 % poparcia.

16 listopada - głosujmy na nią!

Antoni Kopff a.kopff@wp.pl

POŁUDNIE - Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy, Wola

5

Jak zakochać się w Warszawie we Włochach

– zaprasza Burmistrz dzielnicy Włochy Michał Wąsowicz

28,63 km. Zyskuje obecnie coraz większą popularność, stając się miejscem nowych inwestycji.

Wiele renomowanych firm ma swoje siedziby właśnie na naszym terenie. Deweloperzy także zdają sobie sprawę, że Włochy są dzielnicą z niewykorzystanym dotychczas potencjałem. Świadczy o tym wzrost liczby budowanych osiedli i apartamentów, a tym samym wzrost liczby mieszkańców w każdym roku.

Duże znaczenie dla rozwoju mają przebiegające przez nasz obszar dwie trasy wylotowe z Warszawy: al. Krakowska i Aleje Jerozolimskie, obwodnica Nowolazurowa, a także otwarta pod koniec 2013 roku Południowa Obwodnica Warszawy, które w znacznym stopniu W ostatnich lata dzielnica Włochy bardzo szybko zmienia swoje oblicze. Dlaczego chciałbym Państwa zaprosić właśnie do nas? Odpowiedzi jest wiele. Tak, jak różnorodna jest nasza dzielnica.

Mamy tu z jednej strony urokliwe, przedwojenne osiedla Stare i Nowe Włochy, które powstały wedug koncepcji miasta-ogrodu i pewnie dlatego znajdziemy tam głównie tonącą w drzewach niską, willową zabudowę, parki i skwery zielone. Od kilku lat zaczynają powstawać tu także kameralne apartamentowce. Z drugiej strony znajdziecie u nas Port Lotniczy im. Fryderyka Chopina i duże, nowoczesne osiedla mieszkaniowe.

Dzielnica położona jest w lewobrzeżnej, południowo-zachodniej części Warszawy. Od zachodu graniczy z Ursusem, od północy z Bemowem i Wolą, od wschodu z Ochotą i Mokotowem, a od południa z Ursynowem. Włochy zajmują obszar przyczyniły się do usprawnienia komunikacji.

Bardzo dobrze rozwinięta jest także komunikacja miejska: oprócz kilkunastu linii autobusowych kursują linie tramwajowe oraz dwie kolejki – SKM i popularna WKD. Pozwala to na szybkie dotarcie do centrum, w 15–20 min.

Jeśli chodzi o edukację - funkcjonuje u nas 28 przedszkoli (w tym 18 niepublicznych), 8 podstawówek (w tym 3 niepubliczne), 6 gimnazjów (w tym 3 niepubliczne) oraz 3 szkoły średnie (w tym 1 niepubliczna). Swoją siedzibę ma tu także Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia im. Henryka Wieniawskiego. Systematycznie przeprowadzamy rokroczne remonty i modernizacje naszych placówek oświatowych. W tym roku oddaliśmy do użytku nowoczesny i przestronny budynek przedszkola przy ul. Ryżowej, w którym 1 września 2014 roku rozpoczęło naukę prawie 150 dzieci.

Mocnym punktem Dzielnicy Włochy jest duża ilość zieleni. Mamy dwa rozległe parki: stawy Cietrzewia z pięknym starodrzewiem oraz Park Kombatantów ze stawami Koziorożca. Można tam przysiąść na ławeczce i odetchnąć w cieniu wiekowych drzew albo skorzystać z siłowni i poćwiczyć „pod chmurką”. Z kolei najmłodsi mieszkańcy dobrze poczują się na placach zabaw z nowoczesnymi i atrakcyjnymi urządzeniami, umożliwiającymi wspólną zabawę z rodzicami.

Naszą dumą jest także Dom Kultury Włochy usytuowany

w Starych Włochach, który posiada aż dwie filie – Okęcką Salę Widowiskową na Okęciu i Artystyczny Dom Animacji ADA z kinem studyjnym w Nowych Włochach. Nie można także nie wspomnieć o Bibliotece Publicznej, w której odbywają się liczne spotkania autorskie, imprezy kulturalne, zajęcia czy konkursy dla dzieci. W ten sposób w każdej części dzielnicy kwitnie życie kulturalne.

Z myślą o zdrowym stylu życia naszych mieszkańców w 2010 roku zbudowaliśmy Ośrodek Sportu i Rekreacji przy ul. Gładkiej na Okęciu, ze wspaniałym basenem, halą sportową i kręgielnią. Mamy także 6 stacji rowerów miejskich Veturilo, w większości zbudowanych z funduszy naszej dzielnicy.

Do tego roku zrealizowaliśmy - bądź jesteśmy w trakcie realizacji kilkanaście projektów unijnych dla mieszkańców, firm i szkół. Obserwujemy, jak powstają nowe osiedla, biurowce, hotele. Ale równie ważne dla nas są miejsca odpoczynku i relaksu, o które dbamy najlepiej jak potrafimy. Od kilku lat Urząd Dzielnicy Włochy, we współpracy ze służbami konserwatorskimi, pieczołowicie odtwarza pierwotny kształt Fortu V Włochy. Staramy się przywrócić jego dawną świetność. Chcemy, by mógł służyć w przyszłości jako ogólnodostępny obiekt rekreacyjno-sportowy. W tym roku pozyskaliśmy na to 500 000 zł z unijnej dotacji.

Dbamy także o nasze, dzielnicowe miejsca pamięci narodowej.

We Włochach znajduje się ich ponad 30, w tym m.in. pomnik ofiar zbrodni stalinowskich czy katastrofy samolotu z 1980 roku - PLL LOT Mikołaj Kopernik.

Naprawdę warto poznać nas bliżej! Zapraszamy!

6

POŁUDNIE - Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy, Wola

www.poludnie.com.pl

Koncert Gwiazd dokończenie ze strony 1 Nie bez powodu przecież przylgnął do niego przed laty przydomek „naczelny satyryk kraju”. Tak też było i tym razem.

Nie mógł wprawdzie śpiewać

(zapalenie krtani), ale mógł na szczęście przemawiać. – Czy mnie słychać? Pytam, bo jestem bardzo zachrypnięty. Czy mnie widać? Bo mówią, że schudłem, więc wolę się upewnić. Trochę widać, tak? – dopytywał się Tadeusz Ross. – To państwo jednak patrzycie na mnie – skwitował.

Publiczność śmiała się i biła mu brawa. Zastanawiał się też głośno, czy dobrze zrobił wybierając zawód artysty. – Mogłem zostać lotnikiem, chociaż… boję się latać – wyznał.

Było więc zabawnie i z humorem. – Przybyłem, drogi Andrzeju, mimo, iż jestem chory, by uczcić twoje święto i nasze wspólne święto, bo to przecież gazeta nasza wspólna. Gratuluję ci serdecznie i dziękuję za wszelaką pomoc, której przez wiele lat od ciebie doświadczałem – powiedział schodząc ze sceny.

W tak doniosłej chwili nie mogło oczywiście zabraknąć też piosenek typowo warszawskich.

Wszak „Południe” jest gazetą stołeczną. W uroczy klimat przedwojennych przedmieść Warszawy przeniósł nas Stasiek Wielanek, wokalista, instrumentalista, twórca Kapeli Warszawskiej, popula-

ryzator przedwojennego folkloru stolicy, autor książki „Szlagiery starej Warszawy – śpiewnik andrusowski”. I akompaniując sobie na akordeonie przypomniał wszystkim „Hanko” oraz „Bal na

Gnojnej” śpiewany zaraz po wojnie przez Stanisława Grzesiuka.

Dlaczego wystąpił? „Bo Andrzejowi się nie odmawia”.

Z kolei Piotr Miks, muzyk i piosenkarz występujący niegdyś z legendarnymi zespołami, takimi jak „Chochoły” czy „Tajfuny”, utworem „Płonąca stodoła” z repertuaru niezapomnianego Czesława Niemena przypomniał nam szalone lata 60-te, kiedy to królował rock’n’roll. A potem zaprosił na scenę Andrzeja Frajndta, instrumentalistę i wokalistę zespołu „Partita”, z którym, jak podkreślił, przyjaźni się od wielu lat. I obaj w duecie wykonali „Z nami w rock’’n’roll”. Młodzieńczy luz artystów sprawił, że podekscytowana publiczność klaskała, gwizdała i „tańczyła” na siedząco.

Brawami powitano pojawienie się Witolda Matulki, ulubieńca scen operetkowych, tenora, którego śpiew jest jak balsam dla duszy, jak ukojenie dla zmęczonych codziennością, spragnionych miłości i wrażliwości. W takim też melancholijnym i ciepłym nastroju była zaśpiewana przez niego „Tęcza” czyli „Somewhere Over the Rainbow”, klasyczna ballada z filmu „Czarnoksiężnik z Oz”, do

tuaru Marii Koterbskiej.

– Z okazji jubileuszu 20-lecia gazety chciałabym panu redaktorowi też wręczyć taką mininagrodę od siebie, dziewięciopłytowy boks z moimi piosenkami.

Zapraszam na scenę, tu, obok mnie – powiedziała.

Redaktor naczelny był tak wzruszony, że nie mógł przez chwilę wydusić z siebie żadnego słowa poza „Oooo”. Potem spośród publiczności wyłowiła Bogdana Żmijewskiego.

– No, mam już dwóch najpr z ystojniejs z ych chippendales w tej części Warszawy – pochwaliła się i ruszyła w tany, musztrując co chwila jednego i drugiego. – Proszę, jacy są ci panowie, umieją pisać teksty nie tylko do gazety „Południe”, utalentowani są też tanecznie i muzycznie, no proszę – żartowała piosenkarka.

Na pożegnanie wspólnie z Andrzejem Rogińskim zaśpiezycznego im. Fryderyka Chopina wała „Nie płacz, kiedy odjadę”, w klasie kompozycji. Z założonym przez siebie chórem wystawiła kilka spektakli muzycznych własnego autorstwa, w tym musical „Orfeusz i Eurydyka w Krainie Tęczy”, który wiele razy grany był na stołecznych scenach.

Rozbrzmiały też melodyjne i pogodne nuty beztroskich i roztańczonych lat 70., które niewątpliwie uznać można za najlepsze lata w historii polskiej i nie tylko muzyki rozrywkowej. – Jest wśród nas wspaniały felietonista, obecnie „Południa”, ale przede wszystkim kompozytor wielu polskich przebojów. Piosenkę, którą wybrałem na dzisiejsze spotkanie, chcę zadedykować właśnie jemu, Antoniemu Kopffowi – podkreślił Andrzej Frajndt, przypominając swój evegreenowy przebój festiwalu Opole-77 „Podaj rękę w taki czas /na ramiona zarzuć płaszcz/ i na skrzydłach z mroku przyleć / podaj rękę w taki czas/ okaż serce chociaż/ pomóż przetrwać trudne słynny przebój Marino Marichwile […]. Publiczność nie szczę- niego, włoskiego kompozytora i piosenkarza. Wtórowała dziła braw.

Potem na scenie ponownie jej zachwycona publiczność, zagościła Danuta Stankiewicz, a z końca sali co i raz dobiegały tym razem z piosenką „Serduszko okrzyki „bis”. Ale wszystko, co puka w rytmie cza-cza” z reper- dobre i miłe dla ucha nie trwa wiecznie i ani się obejrzeliśmy, jak jubileuszowego Koncertu Gwiazd dobiegł kres.

– Świetny koncert, naprawdę świetny, znakomity – nie krył zachwytu Andrzej Rogiński, przed którym do ostatniej chwili w tajemnicy utrzymaliśmy repertuar, jaki miał wypełnić to muzyczne spotkanie.

– Dziękujemy bardzo i życzymy gazecie „Południe” kolejnych co najmniej 20 lat – powiedziała Danuta Stankiewicz. Redaktor naczelny tygodnika „Południe” uhonorował artystów specjalnymi dyplomami uznania. – Ludzie, kochajcie artystów – prosił. Na koniec Anna Tomasik w imieniu całego zespołu redakcyjnego „Południa” podziękowała Andrzejowi Rogińskiemu za lata udanej współpracy oraz życzyła kolejnych takich jubileuszy, kolejnych

której polski tekst napisała Grażyna Zgoła, dyrektor mokotowskiej Biblioteki Publicznej. Przy fortepianie towarzyszyła artyście Maria Szreder, absolwentka warszawskiego Uniwersytetu Mu-

20 lat istnienia oraz zostania potentatem lokalnej prasy warszawskiej. Zespół redakcyjny uhonorował też redaktora Rogińskiego ogromnym koszem kwiatów.

W kuluarach czekały przepyszne kanapeczki bankietowe, polskie i dorodne jabłka oraz urodzinowy tort z zaprzyjaźnionej Cukierni „Antolak” z napisem „Kochaj Warszawę Czytaj Połu-

naczelnego gazety. Widać, że czuje się na scenie jak ryba w wodzie. A duet Piotra Miksa i Andrzeja Frajndta jest dowodem tego, jak wspaniale można bawić się muzyką i mieć z tego prawdziwą frajdę. Ale przyznam, że zachwycił mnie pan Matulka, fenomenalny tenor, obdarzony pięknym, ciepłym, naturalnie brzmiącym głosem oraz apary-

dnie”. Przy tradycyjnej lampce wina w otoczeniu prac Zdzisława Beksińskiego toczyły się rozmowy o sztuce i plotkowano o artystach. – Pani Danuta Stankiewicz oczarowała swym wdziękiem i głosem nawet redaktora

cją godną wielkiego śpiewaka.

W ogóle wszyscy artyści wykazali się wielkim profesjonalizmem i wszyscy byli wspaniali – mówił Kamil Olpiński, student wydziału wokalnego Akademii Muzycznej we Wrocławiu.

POŁUDNIE - Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy, Wola

7

8

POŁUDNIE - Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy, Wola

www.poludnie.com.pl

104 na 102 ciąg dalszy ze strony 3 multiinstrumentaliście, kompozytorowi, liderowi i wokaliście zespołu „Partita”, i – jak się za chwilę okaże – tegorocznemu laureatowi Nagrody Południa

„za promocję polskie piosenki i pomaganie niepełnosprawnym”.

Znany jest z prowadzenia działalności społecznej m.in. w TPD Mokotów, Fundacji Inicjatyw na Rzecz niepełnosprawnych. Prowadzi ogólnopolskie warsztaty dla niepełnosprawnych.

– Andrzej to przede wszystkim muzyk, wokalista, gra na gitarze i instrumentach klawiszowych, dziennikarz, publicysta, organiza-

tor imprez muzycznych. Jest moją encyklopedią muzyczną. To alfa i omega polskiej estrady – wylicza, wręczając nagrodę Piotr Miks, występujący z Frajndtem w happeningowej formacji rockowej „Zielono Czarni”.

W tym roku Nagrody Południa przyznane zostały już po raz piętnasty. Tradycyjnie wręczali je laureaci edycji poprzednich.

– Nagroda Południa przyznawana jest w dwóch kategoriach: za wartości i aktywność. Laureatami w dziedzinie „wartości” są wybitni Polacy, których losy związane są z naszą częścią miasta. Laureatami w dziedzinie

„aktywność” są osoby prywatne, stowarzyszenia, które wykazują ponadprzeciętną aktywność w środowiskach lokalnych na rzecz innych w zakresie kultury, sportu, edukacji, pomocy spo-

łecznej i zdrowia. Ta opiniotwórcza Nagroda stanowi istotny element kulturotwórczy i integracyjny w dzielnicach Warszawy, objętych oddziaływaniem „Południa” – przypomniał redaktor Rogiński.

Nagrodą w kategorii wartości „za popularyzację nauki objawiającą się Piknikiem Naukowym i Centrum Nauki Kopernik” uhonorowano prof. Łukasza Andrzeja

Turskiego z Centrum Fizyki Teoretycznej PAN, przewodniczącego Rady Naukowej Centrum Nauki Kopernik. Wręczając mu ją Marek Szymański stwierdził, że Nagrody Południa nie tylko nobilitują laureatów, ale i ich laureaci nobilitują te nagrody. Prof. Łukasz A. Turski jest pomysłodawcą Pikniku Naukowego Radia BIS, organizowanego corocznie od 1997 roku, wyróżnionego przez Komisję Europejską jako jeden z 10 wzorcowych, europejskich projektów ,,Nauka i Społeczeństwo”, a także pomysłodawcą budowy i przewodniczącym Rady Programowej Centrum Naukowego ,,Kopernik”

- pierwszego polskiego centrum nauki - eksploratorium.

– Nagroda Południa. Pochodzę z Krakowa i wszystko, co jest związane z tym kierunkiem geograficznym jest wyjątkowo miłe. Rozumiem, że kapituła tej Nagrody przyznając ją mnie tak naprawdę przyznała ją nauce.

Z tą nauką nie jest w Polsce najlepiej. Jakby ktoś myślał inaczej to proponuję, żeby sobie usiadł w pierwszym rzędzie tej sali, i by się okazało, że ten rząd krzeseł i wszystkie inne rzędy zbudował architekt niemający pojęcia o geometrii, matematyce, fizjologii człowieka i jeszcze kilku innych rzeczach. Sztandar nieuctwa płynie ponad trony i my w Centrum Nauki Kopernik staramy się jakoś temu przeciwstawiać. I to się udaje, proszę Państwa, dlatego, że w Polsce wbrew temu, co możecie przeczytać w gazetach, usłyszeć w telewizji i radiu, mamy wspaniałą, doskonałą grupę ludzi, którzy zajmują się edukacją naszych dzieci. To są polscy nauczyciele. My się z tymi nauczycielami spotykamy na co dzień. W Polsce teraz działa ponad 300 klubów małego odkrywcy, którymi się opiekujemy i w ciągu roku przez nasze warsztaty w Koperniku przechodzi 3-4 tysiące nauczycieli, którzy się uczą różnych nowych rzeczy. I ten Kopernik to jest taki pancernik rebeliantów z gwiezdnych wojen, wokół tego gromadzą się wszyscy ci, którzy chcą, by państwa dzieci i moje wnuki, uczyły się wreszcie w dobrych szkołach, no i żeby w przyszłości nie produkowali takich bubli, jak pierwszy rząd krzeseł. Dziękuję bardzo – powiedział prof. Łukasz A. Turski, którego wypowiedź publiczność nagrodziła gromkimi brawami.

Nagrodzono też Tadeusza Rolke, artystę fotografika i prekursora polskiej fotografii reportażowej.

Gen. Zbigniew Dionizy Ścibor-Rylski, lotnik, żołnierz AK, uczestnik powstania warszawskiego, prezes ZG Związku Powstańców Warszawskich, otrzymał nagrodę w 70. rocznicę powstania warszawskiego.

– Postać szczególna. Zbigniew Ścibor-Rylski, generał, rocznik 1917, od 1939 roku oficer zawodowy. Zasługi jego potwierdzone zostały nadaniem pierwszy raz Virtuti Militari Krzyżem Srebrnym.

Jest laureatem dwukrotnego Krzyża Srebrnego Orderu Wojennego Virtuti Militari i dwukrotnie Krzyża Walecznych. Jest też Honorowym Obywatelem m.st. Warszawy – podkreślił Wojciech Militz, prezes Stowarzyszenia „Baszta”. I zdradził, że generał bardzo sobie ceni Nagrodę Południa.

Jerzy Goździk wręczył nagrodę prof. arch. Ewie Kuryłowicz za „wybitną architekturę oraz promowanie odważnej i odpowiedzialnej twórczości architektonicznej”.

Szefuje jednemu z najbardziej wziętych w Polsce biur architektonicznych, utworzyła Fundację im.

Stefana Kuryłowicza. Jej projekty, podkreślił, wyznaczają nowy trend w architekturze Warszawy, a jednym z ostatnich jest wieża w al. Jana Pawła II po dawnym hotelu „Mercury”.

– Nie często widać architekturę w gronie sztuki. Ogromnie dziękuję za nagrodę, która rozumiem, że jest przyznana pracowni, którą reprezentuję i którą założył mój mąż, i od kiedy go zabrakło prowadzimy razem z zespołem. Większość naszych projektów jest właśnie w Warszawie zlokalizowane. Mamy szczęście, iż działamy w Warszawie, kiedy tak dużo się tu buduje. To, że mamy swój udział w tym, jak ona się zmienia, uważam za uśmiech losu jaki mnie spotkał – wyznała prof. Ewa Kuryłowicz.

Prof. dr hab. n. med. Marek Durlik, dyrektor Centralnego Szpitala Klinicznego MSW nagrodzony został za opracowanie i realizację rozbudowy szpitala oraz stworzenie zespołu lekarzy chirurgów.

– Dziękuje kapitule, panu redaktorowi naczelnemu i tym, którzy wspierają wychowanie

dzieci i młodzieży, a są to władze Warszawy, Mokotowa i ludzie dobrej woli. Bardzo wam dziękuję, bo jest to też kwestia zaufania, a za tym zaufaniem idą też środki, które pozwalają nam działać tak a nie inaczej. Przyjmuję tą nagrodę w imieniu wszystkich pracowników – podkreślił Marek Masłowski, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury „Mokotów”, któremu nagrodę „za program wychowawczy MDK” z interesującą wychowawczą ofertą programową, inicjatywność przekazał Grzegorz Sakowicz.

Prowadzący uroczystość Andrzej Frajndt żartował, iż ma nadzieję, że w MDK „Mokotów” zdarzą się również imprezy i dla młodzieży w jego wieku, gdyż to miejsce pracy dla takich jak on.

– Zawsze podkreślam: oświata i kultura. Oświata nigdy nie pozwala się zestarzeć, więc zawsze jest tam miejsce dla pana – ripostował dyrektor MDK „Mokotów”.

– Prowadzenie takiej działalności jest niezwykle trudne, obciążające psychicznie i fizycznie, ale i wymagające dużej wrażliwości i odpowiedzialności – zwrócił uwagę Wiktor Czechowski, wręczając nagrodę Magdalenie Hoser-Chachulskiej, inicjatorce i prezesce Mokotowskiego Hospicjum św. Krzyża, która przypomniała w skrócie historię powstania placówki.

Jacek Weigl wymienił zasługi następnej laureatki i podziękował jej za informatyzację placówek medycznych na Ursynowie oraz za wybudowanie szpitala.

– To już będzie piętnaście lat, kiedy powierzono mi opiekę

zdrowotną wówczas na Mokotowie. I chciałabym z tego miejsca ogromnie podziękować również władzom miasta za to, że dostrzegły taką potrzebę i sfinansowały budowę szpitala – powiedziała Grażyna Napierska, dyrektor SPZOZ Ursynów, wyróżniona za zorganizowanie najlepszego w Warszawie publicznego zakła-

du opieki zdrowotnej, w tym za wkład w doprowadzenie do powstania modułowego szpitala jednodniowego .

Elżbieta Wolffgram wręczając nagrodę Jackowi Dymowskiemu z Żoliborskiej Szkoły Boksu, trenerowi i opiekunowi młodzieży trudnej, życzyła mu siły i desperacji na dalsze lata. – Tę Nagrodę traktuję jako motor do dalszego działania. Myślę, że trzeba mieć pasję i ja taką pasję mam, od dwudziestu paru lat boks, czym się zajmuję i mam

Rady Dzielnicy Bielany i przewodniczącej Rady Nadzorczej WSM. – Pospolita rzecz winna być samorządna. Będziemy działać na jej rzecz, bo to pozwoli, że nie będziemy obcy, nie będziemy obok siebie, że potrafimy powiedzieć „dziękuję” i wyciągnąć rękę.

Dziękuję tym, którym chce się coś robić wokół siebie mimo przeciwności, także przepisów często utrudniających. Ale nam się chce.

I tego życzę sobie i wszystkim.

Nagrodę za prace artystyczne i za działalność na rzecz społeczności otrzymała Barbara Kazimierczak-Czekańska, artysta-plastyk, związana z Galerią „Przy Kozach” SDK. – Czuję się tylko reprezentantką tego środowiska malarzy, którzy spowodowali swoim talentem i pracą, że takie miejsce się wykreowało i trwa, i nie jest despektem zawisnąć tutaj – stwierdziła.

Laureaci Nagrody Południa otrzymali też Lustra Południa. – To są magiczne lustra, w których się ludzie przeglądają bez obrzydzenia i przez całe życie mówią „pięknie czynię i tak będę czynił/ czyniła nadal!”. To są właśnie te Lustra Południa, w których będziecie się przeglądać zawsze, ku chwale miasta Warszawy, ku chwale kultury, sztuki, nauki i wszystkich dziedzin, które tu państwo reprezentujecie. Jest to moralne lustro „Południa” – mówił Andrzej Rogiński.

okazję przekazywać te wiedzę innym. Lubię ludzi i wierzę, że z natury są oni dobrzy. Bardzo dziękuje kapitule za tę Nagrodę i dziękuję także urzędnikom dzielnicy Żoliborz, którzy mi pomagają, jak pan burmistrz Witold Sielewicz – powiedział laureat.

Nagroda „za aktywność w samorządzie terytorialnym i spółdzielczym”, za przyczynienie się do powstania rad osiedli dzielnicy Bielany” przypadła Marii Mossakowskiej, wiceprzewodniczącej

Kolekcjonerskim wydaniem dwupłytowego albumu „Mokotów Old Rock and Roll Meeting” obdarował laureatów Piotr Miks, podkreślając, że to właśnie Mokotów był kolebką warszawskiego rock’n’rolla i big beatu. – Dlatego kochamy Warszawę, czytamy „Południe”! Dziennikarz jest sługą, a nie ustawiaczem polityki.

Tak się przyjęło w tej gazecie i to się sprawdza ponad 20 lat!

– zwrócił uwagę. dokończenie na stronie 12

9

POŁUDNIE - Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy, Wola

Koniec Bizancjum dokończenie ze strony 1 Zmieniliśmy sposób zajmowania się sprawami kluczowymi na Bemowie. Przez wiele lat dominowały tutaj działania przede wszystkim promocyjne, PR-owskie. Nie jesteśmy wrogami prezentacji tego co dobre, ale nie

jestem w stanie zrozumieć wydatkowania sporych kwot nawet na ważne koncerty, gdy obiekty takie jak np. OSiR wymagają pilnej interwencji. To nasz Zarząd w tych kilku miesiącach przesunął środki na modernizację, na niezbędny remont hali OSiR w taki sposób, ażeby mogła tam pozostać Legia Warszawa, i żeby był to obiekt spełniający normy przeciwpożarowe. To, że w 130-tysięcznej dzielnicy nie ma obiektu mogącego pomieścić imprezę masową pod dachem, poczytuję sobie za rodzaj hańby.

Taki obiekt za chwilkę będzie.

W tej chwili trwają jego intensywne prace remontowe.

Przed nami również konieczność rozwiązania zaniedbanego przez lata problemu Bemowa, tzn. opieki żłobkowej. Oprócz przedszkoli również dramatycznie brakuje nam żłobków. Przedstawiliśmy miastu projekt zlokalizowania na Bemowie dwóch nowych żłobków.

- Co wynika z gwałtownego przyrostu mieszkańców - młodych rodzin.

- Będą to dwa duże zespoły żłobkowo-przedszkolne, które chcemy w najbliższych czterech latach zbudować, w tym jeden przy ulicy Obrońców Tobruku, drugi w okolicach ulicy Połczyńskiej, bo spodziewamy się właśnie na Chrzanowie dynamicznego przyrostu liczby mieszkańców.

Widzimy, jak uboga na Chrzanowie jest oferta w zakresie usług społecznych. I to właśnie Zarząd, któremu przewodniczę, przesunął środki na projekt budowy przychodni na Chrzanowie przy ulicy Coopera. Ulicę tę pod potrzeby przychodni będziemy przedłużać do ulicy Batalionów Chłopskich już w przyszłym roku.

Idzie o to, aby był przejazd dwustronny. Te kilkanaście milionów złotych, które znalazły się w budżecie miasta na ten cel, to również zasługa obecnego Zarządu Dzielnicy.

Planujemy ponadto rozszerzenie oferty Bemowo-Bike. Chcemy integracji tej oferty z usługą Veturilo, która jest młodszym i doskonalszym pod względem technologicznym bratem naszego Bemowo-Bike. Chcemy, by tych stacji było więcej w takich miejscach, jak aleja Sportów Miejskich, nowa przychodnia zdrowia.

To są miejsca, gdzie pożądane są stacje Verturilo. To nie są plany bez pokrycia. Te przedsię-

wzięcia mają zapewnione środki budżetowe.

Musimy zabiegać również o sprawy związane z komunikacją na Bemowie. To dzięki współpracy z radnymi obecny Zarząd dzielnicy obronił istnienie linii 105 na Bemowie.

- Tak, była wielka batalia.

- Wielka batalia. Udało nam się utrzymać linię 105 na Bemowie. Już teraz Zarząd Transportu Miejskiego wycofuje się ze swoich wstępnych propozycji skrócenia tej linii do ronda Daszyńskiego.

Wspieramy modyfikację harmonogramu budowy kolejnych trzech stacji II linii metra w naszą stronę, żeby przyspieszyć oddanie go do użytku. Aktywnie działamy na rzecz tego projektu poprzez uczestnictwo w pracach samorządu województwa. Przecież metro warszawskie to projekt współfinansowany ze środków europejskich. Samorząd województwa niejednokrotnie doceniał wagę tej inwestycji.

- Z okna pańskiego gabinetu widać zaawansowane prace na skrzyżowaniu.

- Kluczowe jest również przypilnowanie realizowanych inwestycji miejskich. Dotyczy to m.in. tramwajów. Postępy budowy nowej linii tramwajowej mieszkańcy Bemowa mogą oglądać codziennie. Zdjęcia wykonywane z okien naszego ratusza umieszczamy w Internecie.

Budowa wywołuje niedogodności dla mieszkańców. Ale Zarząd Dzielnicy wspiera i kontroluje pracę inwestora i wykonawcy, tak, aby zaburzenia ruchu były jak najmniejsze. Inwestycja w sposób historyczny poprawi komunikację na Bemowie, gdyż połączy dwa systemy do tej pory rozdzielne, czyli bielańsko-żoliborski z wolskim tworząc swoistą pętlę tramwajową w Warszawie.

Inwestycje, zdaniem mieszkańców, są bardzo ważne, ale nie najważniejsze. Ważne są te sprawy, które dotykają ludzi na co dzień. Szkoła Zachodzącego Słońca zapewniła nowy standard jakości kształcenia. Dlatego moją osobistą ambicją jest to, ażeby w kolejnych latach pozostałe szkoły wyposażyć tak, by osiągnęły najwyższy standard. Czasy się zmieniają i te środki finansowe trzeba inwestować właśnie w wyposażenie szkół. Proporcja, w której większość środków finansowych jest przeznaczanych w szkołach na płace, jest ważna, bo nauczyciela trzeba godnie wynagradzać. Jednak musimy dbać o to, by przynajmniej odtwarzać bazę, którą posiadamy. Jestem w stałym kontakcie z rodzicami z różnych placówek na terenie Bemowa, spotykam się z nimi, podzielam ich argumenty na rzecz poprawy poziomu wyposażenia, szczególnie z myślą o najmłodszych.

- Nie powinno być tak, że bez środków komitetu rodzicielskiego w ogóle niczego nie ma w szkole.

- Zgadzam się. Trzeba z tą partyzantką skończyć. Przykładem wsparcia także rodziców jest to, co zapoczątkował nasz Zarząd, a mianowicie zrezygnowaliśmy

z części środków na promocję i przeznaczyliśmy je na przygotowanie wyprawek dla pierwszoklasistów we wrześniu tego roku.

To pierwsza w Warszawie taka inicjatywa. Bemowo wydaje się pozornie bogatą dzielnicą, gdzie jednak znaczna część mieszkańców istotną część swoich dochodów przeznacza na utrzymanie mieszkania. W ten sposób chcemy sprawiedliwie wyposażyć

wspierać dzieci w szkołach.

- W całej Warszawie krytykowana była rozrzutność poprzednich składów Zarządu Dzielnicy Bemowo przy wydawaniu środków na „Bemowo News”. Pan to zmienił. Z satysfakcją stwierdzam, że sugestie zawarte w publikacjach Południa znalazły tutaj odzwierciedlenie. To niesłychana zmiana.

I powstały oszczędności.

kańców o ważnych sprawach związanych z dzielnicą. Niestety w ostatnich miesiącach niechlubny styl „Bemowa News” znalazł kontynuację wśród periodyków rozpowszechnianych przez różnego typu stowarzyszenia i inne pozarządowe grupy. Zrezygnowaliśmy z takiego typu „promocji” - „Bemowo News” było elementem Bizancjum w waszej dzielnicy.

w niezbędne materiały piśmiennicze. W kolejnych latach planujemy taką wyprawkę także dla klas od 1 do 3, ponieważ część głosów rodziców z drugich klas podnosiła, że ich dzieci nie mogą z tej formy pomocy skorzystać.

Staramy się to zmienić. Zamiast koncertów disco polo lepiej jest

- Oczywiście „Bemowo News” stało się synonimem pewnej natrętnej promocji, która odbywała się nie zawsze w sposób etyczny.

Uważam, że periodyk wydawany przez Urząd Dzielnicy pod nową nazwą „Twoje Bemowo” nie jest po to, żeby robić politykę lecz po to, żeby informować miesz-

- Jeżeli sposób promocji uprawiają prywatne osoby za prywatne pieniądze, to ich sprawa.

- Środki publiczne, czyli mieszkańców, były przeznaczane na zadania, które niekoniecznie służyły mieszkańcom.

- No właśnie.

- A co zrobił Pan z krytyko-

wanym radiem internetowym?

- Radio internetowe przestało być miejscem zatrudniania pracowników. Dyrekcja Bemowskiego Centrum Kultury planuje z tego radia zrobić projekt społeczny przeznaczony do uczenia zawodu osób niepełnosprawnych, w tym niepełnosprawnych radiowców. Jesteśmy chwilę przed powołaniem rady programowej Bemowskiego Centrum Kultury z udziałem autorytetów dziennikarstwa, nauki, sztuki, pochodzących stąd czy posiadających związek z Bemowem.

Osobiście chcę się zaangażować w pracę tej rady i uczestniczyć w niej aktywnie właśnie po to, żeby takie projekty jak Bemowskie Radio Internetowe Bemowo FM było czymś więcej niż niszowym przedsięwzięciem dla kilkuset słuchaczy dającym zatrudnienie kilku osobom.

Zarząd Dzielnicy w ostatnich dniach zakończył proces zmiany regulaminu organizacyjnego Urzędu Dzielnicy. W ślad za tym podjęliśmy uchwałę o rozpoczęciu procedury likwidacji Centrum Promocji Zdrowia i Edukacji Ekologicznej. Zadania tej sztucznie stworzonej instytucji przejmie Urząd Dzielnicy. Dzięki temu nastąpi ograniczenie dziwnego zatrudniania, co było szeroko krytykowane. Jesteśmy w stanie realizować te zadania w Urzędzie Dzielnicy. Nie potrzebujemy odrębnej instytucji z odrębną księgowością i dwójką dyrektorów.

- Dziękuję za rozmowę.

KUPIĘ

PRACA - dam

l Antyczne meble, obrazy, srebra, platery, odznaczenia, szable, książki, pocztówki, 501-017-418. l Antyki, monety, znaczki, meble, obrazy, pocztówki, książki, srebro oraz inne przedmioty, 22 235-38-79, 601-235-118. l Antyki za gotówkę, obrazy, platery, militaria, srebro, zegarki, bibeloty i inne. Antykwariat ul. Dąbrowskiego 1, 22 848-03-70, 601-352-129. l Filatelista - znaczki, 516-400-434. l Płyty winylowe, 797-528-557. l Skup książek, 22 826-03-83, 509-548-582. l SKUP KSIĄŻEK RÓŻNE DZIEDZINY każda ilość 501-561-620.

l Ag. dzienna praca, panie pilnie (18 - 40), Puławska/Mokotów; 22 848-99-99.

AGD - RTV

l Elektryk tanio, 507-153-734. l Glazura, hydraulika, malowa-

nie, 606-334-433. l Hydraulika, gaz, Zenek, 691-718-300. l Malowanie A-Z, remonty, l Anteny, 601-86-79-80, referencje, jesień 25% taniej, 22 665-04-89.

501-255-961. l Naprawa pralek, lodówek, l Przeprowadzki, 669-834-024. tanio, 502-253-670, 22 670-39-34.

NAPRAWA MASZYN DO SZYCIA DOJAZD GRATIS TEL. 508-08-18-08

USŁUGI

FINANSE

l Kredyty trudne i prywatl DEZYNSEKCJA skutecznie, ne, 22 620-50-48.

22 642-96-16. l Połącz pożyczki i płać małą l Docieplanie budynków, ratę.

Infolinia 600 400 288. Propoddaszy, malowanie elewacji, vident Polska S.A. Warunkiem kilkunastoletnie doświadczenie, udzielenia pożyczki jest pozy501-62-45-62. tywny oceny zdolności 659875_WA nagrobek:Layout 1 wynik 2013-06-26 09:40 Page 1 l Docieplanie poddaszy kredytowej konsumenta. solidnie, 501-624-562.

NAUKA l Pożyczki pod hipotekę, l Komputer od podstaw, NAGROBKI 504-382-856. l Zadzwoń. 600 400 288. już od 1900 zł RATY 698-166-368.

22/214-06-31 Tu znajdziesz szybką pożyczkę l Pomoc i nauka w obsłudze 500 290 360 na jasnych zasadach. Provident KOMPUTERA, INTERNETU i KOPolska S.A. Koszt połączenia wg MÓRKI. Osoby starsze - PROMOKancelaria taryfy operatora.

CJA! Student. 533-404-404.

Radców Prawnych

ul. Mickiewicza 9 U4 przy ul. gen. J. Zajączka tel. 22 241-17-14 office@bsskancelaria.pl pełny zakres spraw przedsiębiorców i osób fizycznych, w tym: odszkodowania, umowy, sprawy nieruchomości, spadki, rozwody, reprezentacja w sądzie i przed urzędami, profesjonalni pełnomocnicy.

Uprzejmie zapraszamy

Zanim podejmiesz ważną dla siebie decyzję zapytaj prawnika o radę. Możesz to zrobić przez telefon lub Internet – po wykupieniu abonamentu miesięcznego, dostępnego dla każdej kieszeni.

Po abonament zapraszamy do Kancelarii Prawniczej, po umówieniu wizyty.

Tel.: 22 416 12 52 – w poniedziałek w godz. 11.00-15.00, lub czwartek w godz. 15.00-19.00.

NIERUCHOMOŚCI l Bezpośrednio! Sprzedam Dom (możliwość zamianny) 2501000 - Ursynów/Puławska/Żołny; 601-20-40-73. l Sprzedam OKAZYJNIE mieszkanie Natolin - Ursynów, 80 m kw. blisko metra, 2004 r., 3 pok., tel. 793-973-996.

ZDROWIE l Lekarz seksuolog, 22 825-19-51. l Masaże - tylko dla panów Puławska 43 m. 1, 22 848-99-99.

RÓŻNE Jeśli masz problemy prawne z urzędami, albo z pracodawcą, sąsiadem, sprzedawcą, czy nawet z rodziną, czy też sprawę w sądzie i one Cię przerastają – skorzystaj z pomocy prawnika.

Jeśli sam nie umiesz napisać pisma do sądu czy urzędu, albo nie wiesz jak załatwić jakąś ważną dla Ciebie sprawę – zadzwoń 22 416 12 52 (w poniedziałek w godz. 11.00 – 15.00 lub w czwartek w godz.

15.00 – 19.00 i umów się na wizytę w Kancelarii.

10

POŁUDNIE - Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy, Wola

www.poludnie.com.pl

Pomnik spalonych Marcin Kalicki Przy ulicy Bema 54 na Woli ma powstać pomnik upamiętniający męczeńską śmierć setki osób, kobiet i mężczyzn, dorosłych i dzieci, którzy zostali sprytnie zwabieni do budynku, a następnie spaleni w nim żywcem.

Początek sierpnia 1944 r., czyli pierwsze dni powstania warszawskiego najbardziej odczuła zachodnia część stolicy. To tu w przeciągu pięciu miała miejsce tzw. rzeź Woli, podczas której niemieccy żołnierze zamordowali ponad pięćdziesiąt tysięcy osób.

Mieszkańcy, którzy uszli z życiem, a zostali złapani przez hitlerowców, pędzeni byli w kierunku Dworca Zachodniego najpierw ulicą Wolską, a następnie ulicą Bema. Z dworca mieszkańcy stolicy wywożeni byli do Pruszkowa, gdzie znajdował się obóz przejściowy. Starcy, niepełnosprawni, kobiety w ciąży byli wyławiani

z potoku ludzkiego przez Niemców z opaskami PCK i umieszczani w drewnianym domu przy ul. Bema 54, na koniec zamkniętym i podpalonym. To przeraża nawet na tle innych okropieństw rzezi Woli – powiedział Maciej Białecki, wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Pamięci Powstania Warszawskiego 1944.

- W budynku tym zgromadzono ok. 100 osób. Był to przerażający widok – wspomina Jerzy Janowski, mający wówczas dwanaście lat.

Pomysł na upamiętnienie tego wydarzenia powstał w kręgu Stowarzyszenia Pamięci Powstania Warszawskiego 1944 oraz wspomnianego Jerzego Janowskiego. – Ta zbrodnia poraża swoją brutalnością i cynizmem. Została dokonana pod pozorem ulżenia losowi najsłabszych uczestników marszu ludności cywilnej wyprowadzanej z miasta. W istocie zapewne celem oprawców była

negatywna selekcja przed transportem do obozów pracy.

Do uczestnictwa w pracach komitetu budowy pomnika zaproszeni zostali przedstawiciele instytucji oraz organizacji związanych z martyrologią powstańczą jak również osoby związane z Warszawą i samą Wolą.

Członkami Komitetu Budowy Pomnika Mieszkańców Warszawy Spalonych przy ul. Bema są m.in.: burmistrz Dzielnicy Wola Urszula Kierzkowska, radny Dzielnicy Wola Marek Makuch, prezes Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Agnieszka Bogucka, kierownik Muzeum Woli Hanna Nowak–Radziejowska, były prezes Towarzystwa Przyjaciół Woli Jan Boerner, Jerzy Woźniak z Fundacji Polsko–Niemieckie Pojednanie, gen. bryg. Janusz Brochwicz–Lewiński. Założycielami komitetu są natomiast Maciej Białecki, Janina Mańkowska oraz Jerzy Janowski,

którzy wcześniej byli także inicjatorami ustanowienia 5 sierpnia Ogólnowarszawskim Dniem Pamięci Mieszkańców Woli.

– Wola jest miejscem szczególnym. Dokonano tu niebywałej zbrodni na ludności cywilnej.

Każde upamiętnienie po pierwsze oddaje hołd ofiarom, po drugie stanowi memento dla kolejnych pokoleń. Najważniejsze jest to, by pamięć o tamtych wydarzeniach pozostała i by przekazano ją kolejnym pokoleniom, w przeciwnym razie ofiara będzie daremna – uważa Marek Makuch. – Urodziłem się i mieszkam na Woli.

Od wczesnych lat dziecięcych obcowałem ze śladami przeszłości, a pamięć o powstaniu warszawskim i zbrodniach niemieckich na ludności cywilnej zawsze była obecna. Naturalną sprawą jest zatem moje wsparcie każdej inicjatywy, której celem jest upamiętnienie tamtych wydarzeń.

Jak ma wyglądać pomnik?

Na dwudziestolecie „Południa” dokończenie ze strony 4 Podejście do wspólnot mieszkaniowych „Południa” nosiło stałe cechy tego pisma - konkretne, promujące dobre praktyki w tej dziedzinie, usuwające kłody spod nóg wspólnotom. „Południe” ma swoje stałe tematy: ustrój samorządowy Warszawy i potrzeba jego zmian w kierunku większej samodzielności obecnych dzielnic; konieczność zmian systemu wyborczego w kierunku wzmocnienia szans wyboru obywateli spoza układu partii politycznych; metro warszawskie i transport rowerowy w Warszawie. Ma swoich bardzo ciekawych autorów, z których cenię przede wszystkim Bogdana Żmijewskiego i Antoniego Kopffa. Informuje i interweniuje w bieżących wydarzeniach, żeby tu – dla przypomnienia – wspomnieć o kampanii „Południa” w sprawie obrony Spółdzielni Inwalidów „Świt” (2011 r.), sprzeciwie wobec prywatyzacji szkolnych stołówek (2012), czy naciskaniu na dzielnicę by szczodrzej dofinansowywała działalność ursynowskich spół-

dzielczych placówek kultury, z których na Ursynowie korzystają przecież wszyscy. Bardzo sobie cenię analizy budżetu miejskiego i sporządzanych przez miasto miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, które na łamach „Południa” ukazują się dość często.

Oprócz samorządu terytorialnego i samorządowości jest jeszcze coś, co „Południe” buduje i ma w tym zasługi. Lokalność – pobudzanie uśpionego często potencjału, który drzemie w nas, mieszkańcach, i który zastosowany w działaniu na rzecz tzw. małych ojczyzn przyniósł Polsce bardzo duże wzmocnienie.

O tym mówiło się i pisało (sam to robiłem) bardzo dużo i często w latach 1990-1998, a dziś zeszło to na dalszy plan, gdy zaczęto budować samorządowe struktury regionalne, a Polska stała się aktywnym partnerem wśród państw zrzeszonych w Unii Europejskiej. Lokalność daje, wbrew stereotypowym przekonaniom, bardzo szeroką perspektywę. Wystarczy powiedzieć, że lokalność jest składową

INFORMATOR POŁUDNIA POLICJA - 997

I

112

STRAŻ MIEJSKA - 986 STRAŻ POŻARNA - 998

I

POGOTOWIE - 999

112

I

112

l Całodobowa informacja pogotowia ratunkowego 197 90

REKLAMA W POŁUDNIU ul. Puławska 136, pon. - czw. 9.00 - 17.00, pt. 9.00 - 16.00, tel./fax 22 844-39-45, tel. 22 844-19-15 ogloszenia@poludnie.com.pl reklama@poludnie.com.pl

BIURA OGŁOSZEŃ: l ul. Na Uboczu 3 (NOK) „Continental”, tf. 22 648-29-41 l ul. Grzybowska 39 „atco”, 22 652-26-30, 22 620-17-83 l ul. Dobra 19 „Editionmedia”, 22 828-46-64, 22 828-25-87 l Piaseczno, ul. Kniaziewicza 45 lok. 18, tel. 22 213-85-85, 601-213-555

częścią każdego szerszego tworu administracyjno-terytorialnego: państw, regionów i ich integrujących się związków. Lokalność jest uniwersalna. I ta uniwersalność tkwi u podstaw misji „Południa”. Jej horyzont obejmuje sprawy parafii, spółdzielczości mieszkaniowej, samorządu terytorialnego, spontanicznych działań mieszkańców co tworzy obywatelską sferę publiczną tu – na warszawskich obszarach Mokotowa, Ursynowa, Wilanowa i innych dzielnic. Z tym przesła-

niem dociera „Południe”– głos Andrzeja Rogińskiego i jego współpracowników coraz szerzej i tego – dalszego poszerzania kręgu odbiorców – mu życzę.

Od red.: Autor jest doktorem socjologii, badaczem i znawcą samorządu terytorialnego, był pierwszym przewodniczącym Rady Dzielnicy-Gminy Warszawa Mokotów a następnie przewodniczącym powstałem w 1994 r.

Gminy Warszawa-Ursynów.

Jeszcze nie wiadomo. Jesienią ma zostać ogłoszony konkurs, który wyłoni zwycięski projekt.

– To okolica zarazem trudna, zaniedbana, ale i mająca duży potencjał urbanistyczny. Dzięki życzliwości władz Woli zamierzamy przeanalizować okolicę pod względem uwarunkowania przestrzennego. Wola jest dzielnicą najciężej doświadczoną przez wojnę i powstanie. Tylko w niej, nie licząc getta, Niemcy wymordowali kilkadziesiąt procent ludności. To jeden wielki cmentarz.

Samych miejsc palenia stosów ciał jest na Woli ponad dwadzieścia. Na cmentarzu przy ul. Wolskiej liczbę zmarłych podaje się nie w osobach, lecz w tonach prochów. Większości nazwisk ofiar nigdy nie poznamy. W domu przy ul. Bema 54 wszystkie spalone osoby są anonimowe. Być może ten pomnik w największym stopniu nadawałby się na Grób Nieznanego Mieszkańca Warszawy, o którym pisał Słonimski – dodał Maciej Białecki. I trudno się z tym argumentem nie zgodzić.

Użytkowanie wieczyste Szanowna Pani Prezydent, my, niżej podpisani, pełnoletni mieszkańcy Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej „Stokłosy” apelujemy do Pani Prezydent o podjęcie działań mających na celu radykalne przyśpieszenie prac związanych z przekazaniem naszej Spółdzielni gruntów w użytkowanie wieczyste.

Zgodnie z umową zawartą w 1992 r., pomiędzy Spółdzielnią a m. st. Warszawa, uregulowanie spraw gruntów miało nastąpić w ciągu 3 lat. Niestety, upłynęły już 22 lata i nadal m. st. Warszawa odwleka ustanowienie prawa użytkowania wieczystego gruntów, do których nie ma roszczeń.

Nie jest nam znana przyczyna dla której do dnia dzisiejszego nie zostały przeprowadzone regulacje dotyczące większości

gruntów będących w władaniu Spółdzielni. Spółdzielnia Budowlano-Mieszkaniowa „Stokłosy” skrupulatnie wypełnia stawiane przed nią wymogi Miasta, jednakże wiążące decyzje w tym temacie nadal nie zapadają, Z dnia na dzień rośnie nasze zaniepokojenie bezskutecznymi próbami uzyskania decyzji od podległych Pani urzędników Miasta oraz ciągłym przeciąganiem spraw między poszczególnymi komórkami Urzędu Miasta (Dzielnicy Ursynów). Również prace powołanego przez Panią Zespołu nie przynoszą oczekiwanych przez nas efektów, a projekt Zarządzenia w sprawie zasad regulacji stanów prawnych miasta stołecznego Warszawy nie zawiera wiążących urzędników terminów rozpatrywania spraw. dokończenie na stronie 12

Debata o bezpieczeństwie dokończenie ze strony 2 Żeby tam zrobić kąpielisko to trzeba naprawdę przemyśleć i zrobić obiekt niemalże inżynieryjny. Nie mówię, że nigdy, że nie, ale to nie jest wcale takie proste.

Całkowicie inny problem przedstawił radny dzielnicy Włoch, Dariusz Kałwajtys. – Ja chciałbym przedstawić dwa problemy, z którymi borykam się od kilku lat. Pierwszy to jest ul. 17 Stycznia róg Żwirki i Wigury, okolice studni oligoceńskiej.

Po przekątnej tych ulic jest hotel Gromada. Co dwa, trzy tygodnie w tym hotelu odbywają się zjazdy, na które przybywa bardzo dużo osób zmechanizowanych.

Pojazdy parkują na trawnikach.

Rozjeżdżone są chodniki, trawniki. Problem jest nierozwiązywalny od czterech, pięciu lat. Tyle czasu trwa już podejmowanie interwencji Straży Miejskiej, która nieskutecznie interweniuje albo nie podejmuje tych interwencji.

Podobny problem występował po drugiej stronie, gdzie pomogło słupkowanie. Podjęcie innych zdecydowanych działań też by zakończyło tę farsę. Do tych słów odniósł się komendant Straży Miejskiej, który obiecał przyjrzeć się temu miejscu, a także porozmawiać z zarządcą drogi.

Reprezentujący Wspólnotę Mieszkaniową Geodetów 12 pan Bartłomiej przedstawił problem dotyczący jego okolicy: - W tej chwili robi się trójkąt bermudzki Ochoty, jeżeli chodzi o problemy z alkoholem, jeżeli chodzi o pijanych, a wszystko to wynika z tego, że wewnątrz osiedla jest kilka sklepów alkoholowych plus jeszcze parę znajdujących się czy to przy ulicy Dickensa czy to przy ulicy Grójeckiej. Czy można się spodziewać tego, że jednak wewnątrz osiedli nowe sklepy z alkoholem nie będą otwierane?

Burmistrz Maurycy Komorowski zapewnił: - W naszych lokalach nie będziemy umów przedłużać albo będziemy je przerywać, co jest troszeczkę trudniejsze, dlatego, że mogą być roszczenia. Tam gdzie możemy to zrobić będziemy ograniczali takie lokale, bo świetnie rozumiemy ich szkodliwość.

Wojciech Golisz mieszkaniec dzielnicy Ursus i jednocześnie reprezentant Wspólnoty Mieszkaniowej Hermana 2 przedstawił problemy, z którymi borykają się mieszkańcy tej części Warszawy. – Chciałbym zgłosić dwie konkretne sprawy, które można poprawić w dzielnicy Ursus. Chodzi o rejon stacji PKP Warszawa Gołąbki.

Pierwsza sprawa dotyczy jakości

kładki. Zagraża ona bezpieczeństwu. Informuję o tym dzisiaj, 10 września, póki jeszcze nie doszło do jakiejś tragedii. Myślę, że jakaś kontrola służb będzie jak najbardziej zasadna. Druga sprawa dotyczy ulicy Zielonej Gęsi.

Rok temu doszło do pięciu, siedmiu przypadków wandalizmu, a dokładniej kradzieży części samochodowych, głównie chodzi o wyrwane lusterka i wycieraczki.

W tej części ulicy Zielonej Gęsi nie ma ani monitoringu, ani wystarczającego oświetlenia, więc mam taką prośbę żeby zwrócić także uwagę na tę odległą część Warszawy. Komendant stołecznej policji zapewnił, że będzie w tym miejscu więcej patroli.

Natomiast na pytanie czy Policja i Straż Miejska będą pilnowały, by nocą hałas nie wydobywał się poza teren imprezy muzycznej, tak aby mieszkańcy mogli spać spokojnie, Komendant Domaradzki odpowiedział: - Jeżeli impreza jest legalna, czyli jest zgłoszona, uzyskana została zgoda na organizację takiej imprezy to nie może być łamana inna umowa prawna, czyli zakłócenie ciszy nocnej. Jeżeli wszystkie przesłanki będą spełnione, będzie osoba pokrzywdzona, bo to jest istotne akurat dla bytu tego

wykroczenia, o którym mówimy, to oczywiście Policja będzie podejmować dozwolone prawem kroki.

Marcin Kalicki

Od redaktora: Pomysł przeprowadzenia publicznej debaty na temat bezpieczeństwa jest ze wszech miar pożyteczny. Jednak organizatorzy nie zorganizowali debaty, lecz dali mieszkańcom możliwość przekazania konkretnych uwag, czyli weszli w kompetencje dzielnicowego.

W ubiegłym roku owe spotkania odbyły się w każdej dzielnicy odrębnie, co pozwoliło uczestniczyć większej liczbie obywateli.

Skoro zamiast debaty jest zgłaszanie nieprawidłowości, to lepiej, by spotkania takie odbywały się jednak odrębnie dla poszczególnych dzielnic.

Sprawy, które mieszkańcy chcą przedstawić władzy, dotyczą nie tylko zagadnień specyficznych dla służb mundurowych. Pora, by władze dzielnic, a więc członkowie zarządów wraz z radnymi, zechciały słuchać obywateli co najmniej raz na pół roku. Zbyt wielu radnych kontakt z wyborcami sprowadza do przyjmowania na dyżurze w dzielnicowym ratuszu.

Andrzej Rogiński

POŁUDNIE - Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy, Wola

OKRĘG NR 1: Śródmieście - Ochota Liderem Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej Grzegorz Wysocki

50 lat. Żonaty, ojciec dwóch synów. Wykształcenie wyższe – administracja publiczna. Przedsiębiorca.

Wydawca prasy lokalnej. Animator społeczny i samorządowy. Bezpartyjny. Jest od 20 lat wydawcą i redaktorem naczelnym Informatora Ochoty i Włoch, najstarszej gazety lokalnej w Warszawie. Współtwórca Warszawskiego Towarzystwa Prasy Lokalnej. Inicjator Stowarzyszenia Właścicieli Lokali, które przez lata szkoliło i uświadamiało właścicieli mieszkań w dziedzinie funkcjonowania wspólnot mieszkaniowych. Jest twórcą Konkursu „Dla Dobra Wspólnego”, w którym promuje się i nagradza organizacje lub osoby prywatne, wyróżniające się w działalności społecznej na Ochocie. Pomysłodawca budowy parku przy Dworcu Zachodnim. Jest jednym z inicjatorów powstania Stowarzyszenia Kupców Targowiska Banacha i twórcą Społecznego Komitetu Obrony Bazaru Banacha. Jest organizatorem Akademii Samorządowej – kształcącej kandydatów na radnych z terenu całej Warszawy. Jest również wydawcą i redaktorem sieci lokalnych portali internetowych. Grzegorz Wysocki jest członkiem-założycielem Ruchu Edukacji Narodowej. Był uczestnikiem protestu głodowego w obronie historii w szkołach. Jest członkiem Stowarzyszenia Wolnego Słowa oraz spółdzielni dziennikarskiej Media WNET. Był również zaangażowany w działalność opozycji demokratycznej lat osiemdziesiątych poprzez działalność w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów. W 2013 roku został odznaczony przez Prezydenta RP Krzyżem Wolności i Solidarności za działalność na rzecz niepodległości i suwerenności Polski.

Na liście do Rady m. st. Warszawy znajdą się między innymi: Krzysztof Kaliszewski, trener kadry Polski młociarzy, m.in. Anity Włodarczyk, świeżo upieczonej mistrzyni Europy i rekordzistki świata, prezes RKS Skra, legendarnego warszawskiego klubu sportowego. Elżbieta Piorun-Hannah, specjalistka od nieruchomości. Tomasz Jankowski, przedstawiciel kupców z bazaru na Banacha.

Ngo Van Tuong, mieszkający w naszym kraju od 31 lat, działający aktywnie na rzecz mniejszości wietnamskiej zamieszkującej w Warszawie. Andrzej Chyłek, menedżer w firmie budowlanej, jest prezesem Instytutu Historycznego NN im. Andrzeja Ostoja Owsianego. Listę zamyka Andrzej Kobel były burmistrz Targówka oraz prezes Stowarzyszenia Prywatnych Przedsiębiorców Traktu Królewskiego.

Na listach do ochockiego samorządu znajdą się między innymi: Na Szczęśliwicach: Tomasz Kłos, prezes Stowarzyszenie Kupców Bazaru Banacha, oraz najpopularniejsza radna Małgorzata Rojek, ceramik, która na Ochocie ma od lat najlepsze wyniki poparcia. Na Starej Ochocie: Anna Zbytniewska, popularna redaktorka „Informatora Ochoty”. Karol Wiszniewski, były radny Platformy Obywatelskiej, specjalista od ochrony środowiska oraz jazzman. Na Rakowcu kandyduje Jacek Gomółka, obecny radny Wspólnoty, oraz Martyna Ochnik, pisarka, autorka wielu książek. Wśród 46 kandydatów do Rady Dzielnicy można napotkać Włodzimierza Poczesnego, społecznego kustosza Reduty Ordona. A także Nga Phan Vien, studentkę prawa Uniwersytetu Warszawskiego. O mandat z listy Wspólnoty ubiega się Sławomir Chojecki, syn sławnej „Kamy”, ostatniej żyjącej uczestniczki zamachu na kata Warszawy Franza Kutscherę.

11 Warszawską Wspólnotę Samorządową tworzą mieszkańcy wspólnot lokalnych, samorządowcy związani z niepartyjnymi komitetami wyborczymi, podzielający przekonanie, iż w działalności samorządowej nie powinny mieć znaczenia sympatie i przynależności partyjne. Nie jesteśmy antypartyjni. Uważamy, że miejsce partii jest w parlamencie, natomiast samorząd terytorialny powinien być tworzony przez pasjonatów Warszawy, działaczy lokalnych znających problemy mieszkańców i umiejących z nimi rozmawiać.

WWS w minionym roku zainicjowała przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz z funkcji Prezydenta Warszawy. Teraz Wspólnota proponuje pozytywny program dla Stolicy, pozwalający na uwolnienie społecznej energii Warszawiaków. Kandydatem WWS na Prezydenta Miasta jest Piotr Guział, burmistrz Ursynowa. WWS wystawia listy wyborcze do Sejmiku Województwa Mazowieckiego, Rady Miasta Stołecznego Warszawy oraz do Rad Dzielnic.

Startują z nich samorządowcy, którzy są fachowcami w swoich dziedzinach, są kompetentni i posiadają szeroki zasób doświadczenia z różnych sektorów i tematów.

Kandydaci WWS różnią się między sobą poglądami politycznymi i światopoglądem.

Różnią się wykonywanymi zawodami, płcią i wiekiem. Łączy ich za to miłość do naszego Miasta i przeświadczenie, że pora w Warszawie na innowacyjne zarządzanie i uważne słuchanie Warszawiaków, a nie partyjnych rozkazów.

Warszawska Współnota Samorządowa, ul. Marszałkowska 34/50 lok. 99, tel. 22 127-68-92, biuro@wws.org.pl

20 piosenek o Warszawie

W związku z dwudziestoleciem wydawania „Południa” redakcja zwróciła z prośbą do piosenkarzy, kompozytorów, dziennikarzy muzycznych, artystów estradowych i organizatorów przedsięwzięć muzycznych, o udział w stworzeniu listy 20 piosenek o Warszawie.

Zebrane w ten sposób utwory-propozycje stanowić będą podstawowy ranking 20. najpopularniejszych piosenek o Warszawie, który następnie przedstawimy naszym Czytelnikom, aby to właśnie oni w plebiscycie wyłonili spośród nich tę, którą najbardziej lubią.

Użytkowanie wieczyste dokończenie ze strony 10 Tymczasem sytuacja dotycząca powyższej kwestii w znaczący sposób uległa pogorszeniu po Uchwale siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 24.05.2013 r. (sygn, III CZP 104/12), zgodnie z którą nie można zakładać ksiąg wieczystych na spółdzielcze własnościowe prawa do lokali, ustanowionych w budynkach na gruncie, do którego Spółdzielnia nie ma prawa własności lub użyt-

Jolanta Kubicka

Magda Durecka

piosenkarka

piosenkarka, autorka tekstów piosenek

kowania wieczystego. Spowodowało to znaczący spadek wartości naszych mieszkań i znacznie ograniczyło możliwości obrotu prawami do lokali.

Wszystkie przywołane wyżej okoliczności, a także nasze doświadczenie w dotychczasowych kontaktach z Urzędem wskazuje na to, że bez wyraźniej dyspozycji Pani Prezydent sprawy nadal pozostaną w martwym punkcie.

Wnioskujemy zatem o podjęcie przez Panią Prezydent wszelkich możliwych działań w celu przyśpieszenia opisanej sprawy ku obopólnej korzyści dla nas mieszkańców i m. st. Warszawa.

1. W mojej kochanej Warszawie (M. Sewen – A. Zaniewski) 2. Ballada o Zamkowym Kustoszu (M. Sewen – A. Zaniewski) 3. Zegar na Wieży Zamkowej (L. Bogdanowicz – R. Sadowski) 4. Zamek i Wisła (A. Januszko – M. Głogowski) 5. Śpiewam nad Wisłą (M. Sewen – J. Kozłowski) 6. Gwiazdka nad Warszawą (M. Sewen – B. Rybałtowska) 7. To Twoje Warszawo Pomniki (T. Margot – J. Szczepkowski) 8. Nowa Wiosna (T. Kwieciński - E. Zytomirski) 9. Jest Zamek (W. Żukowska – S. Mrowiński) 10. To Właśnie Warszawa (J. Sent - Zb. Stawecki) 11. Kamienne schodki (J. Kępski – J. Lewiński) 12. Maleńki znak (Z. Wiehler – K. Wolińska) 13. Warszawski dorożkarz (Derwid / W. Lutosławski – J. Miller) 14. Piosenka o mojej Warszawie (A. Harris) 15. Deszcz (W. Szpilman - I. Gałczyński) 16. Gdy w Ogrodzie Botanicznym (R. Gold – A. Włast) 17. Śpiewam pod gołym niebem (S. Krajewski – K. Dzikowski) 18. Sen o Warszawie (Cz. Niemen – M. Gaszyński) 2 959 podpisów 19. Czerwony autobus (W. Szpilman – K. Winkler) mieszkańców SBM „Stokłosy” 20. Warszawa, ja i ty (J. Harald – L. Starski)

1. Na prawo most, na lewo most (A. Gradstein – H. Kołaczkowska) 2. Czerwony autobus (W. Szpilman – K. Winkler) 3. Warszawa da się lubić (J. Wasowski – B. Brok) 4. Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka (A. Harris) 5. Sen o Warszawie (Cz. Niemen – M. Gaszyński) 6. Warszawski dzień (T. Sygietyński – S.R. Dobrowolski) 7. A tu jest Warszawa (T. Sygietyński – A. Bartels) 8. Piosenka o mojej Warszawie (A. Harris) 9. Warszawa fason trzyma (M. Sart – J. Miller) 10. Nalewki świat (T. Krezyman – R. Kościelniak) 11. Jak przygoda to tylko w Warszawie (T. Sygietyński – L. Starski) 12. W Warszawie zabawa (W. Kruszyński / A. Skorupka – W. Sieradzka) 13. Kto kocha Warszawę (A. Żalski – P. Łosowski) 14. Warszawa was pozdrawia ((A. Żalski – P. Łosowski) 15. Muzyka starej Warszawy (A. Żalski – P. Łosowski) 16. Śpiewam pod gołym niebem (S. Krajewski – K. Dzikowski) 17. Warszawo, moja Warszawo (A. Harris) 18. Warszawski dorożkarz (Derwid / W. Lutosławski – J. Miller) 19. Warszawa w różach (R. Sielicki – Z. Stawecki) 20. Panno Warszawo (U. Rzeczkowska – J.T. Stanisławski)

104 na 102

Warszawa 02-624 ul. Puławska 136 tel./fax 22 844-39-45, tel. 22 844-19-15 www.poludnie.com.pl poludnie@poludnie.com.pl ogloszenia@poludnie.com.pl poludnie_glos@poczta.onet.pl Wydawca: Andrzej Rogiński "Południe" redaktor naczelny: Andrzej Rogiński Redakcja czynna w pon. - czw. w godz. 9.00 - 17.00 pt. w godz. 9.00 - 16.00 W tych godzinach przyjmujemy także ogłoszenia. Łamanie, układ i oprawa graficzna: Galder Grasfjord© Druk: Polskapresse ISSN 2082-6516 Wydawca jest członkiem Warszawskiego Towarzystwa Prasy Lokalnej Nakład 45 400 egz.

Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustowania nadsyłanych tekstów oraz zmian tytułów.

Teksty sponsorowane oznaczamy skrótem TS Następny numer ukaże się 9 października

dokończenie ze strony 8 Jubileusz to także okazja do podsumowań. W ciągu piętnastu lat przyznawania Nagrody Południa, wliczając także laureatów tegorocznych, uhonorowano nią aż sto cztery osoby. Wszystkie na 102.

Potem przyszedł czas na wystąpienia gości oficjalnych, a także odczytanie i przekazanie listów z gratulacjami od Adama Struzika, marszałka województwa mazowieckiego, Janusza Piechocińskiego, wicepremiera i ministra gospodarki i od Bogdana

Podczas uroczystej gali przyznano Tytuł Firmy Godnej Zaufania 2014: Zakładowi Szklarsko-Szlifierskiemu Janusz Stelmach oraz ACS Słuchmed.

Nagrody Redaktora Naczelnego za wybudowanie obiektów sportowych i rekreacyjnych trafiły do SM „Służew nad Dolinką” oraz MSM „Energetyka”.

– Cieszę się, że w sytuacji, kiedy większość mediów krytycznie o spółdzielczości się wypowiada to pan redaktor pokazuje nasze mocne strony – powiedział Piotr Kłodziński, prezes tej ostatniej.

Olesińskiego, burmistrza dzielnicy Mokotów.

– Samorząd bez komunikacji nie może funkcjonować i my, obywatele, też nie możemy bez komunikacji funkcjonować. „Południe” od 20 już lat pomaga nam się wzajemnie komunikować. Współpraca „Południa” z samorządem jest takim wzajemnym rozwojem obywatelskiego współdziałania, za co również dziękuję – mówił Olgierd Dziekoński, sekretarz stanu w kancelarii Prezydenta RP. – W „Południu” zawsze było miejsce na tzw. problematykę

społeczną z oświatą i edukacją na czele. Trzymajcie tak dalej.

Drukujcie to, co ważne dla ludzi, wśród ludzi i między ludźmi – zauważył Włodzimierz Paszyński, wiceprezydent Warszawy.

– Gratuluję 20-lecia wszystkim laureatom tej prestiżowej i uznanej w środowisku Nagrody – powiedziała Magdalena Flis-Lichota, dyrektor Kancelarii Marszałka Województwa Mazowieckiego, wręczając też przyznane przez Marszałka dyplomy uznania dla wieloletnich współpracowników gazety: Antoniego Kopffa, Marka Szymańskiego, Ewy Ziegler, i Bogdana Żmijewskiego.

Dyplomy podziękowań od Janusza Piechocińskiego, wiceprezesa Rady Ministrów i Ministra Gospodarki otrzymali: Andrzej Rogiński, Rafał Rogiński, Urszula Terlecka, Ewa Ziegler, Bogdan Żmijewski, Leonard Karpiłowski, Karol Olszewski, Piotr Pieńkosz, Andrzej Sitko, Anna Tomasik, Rafał Dajblor, Maciej Kalicki, Edward Kuczyński, Antoni Kopff, Jan Winiecki, Grzegorz Roch Bajorek – Obserwując wspaniałych laureatów wiem jedno, że wszyscy oni razem z lokalnymi mediami i władzami działają w jednym celu. Działają z ludźmi i dla ludzi, żebyśmy budowali w naszym kraju społeczeństwo obywatelskie. Dlatego też chcieliśmy uhonorować również pracowników tygodnika, którzy cały czas współpracują tutaj z państwem, z władzami, z mieszkańcami i z laureatami – zaznaczył Marcin Sawicki, szef

Gabinetu Politycznego wicepremiera.

– Tygodnik „Południe” nie szuka sensacji. Jest taką gazetą, która zagłębia się w sprawy lokalne i nie tylko chce informować o tym, co się dzieje, ale chce też pokazać, jak to wszystko funkcjonuje, dlaczego takie a nie inne decyzje podejmuje samorząd i jakie przesłanki są tych decyzji – podkreślił Krzysztof Skolimowski, wiceburmistrz dzielnicy Mokotów

– Udało się nam stworzyć zespół, grupę ludzi, która współdziała. Bardzo dziękuję, że oddajecie swoje umiejętności i talenty tej gazecie, która jest gazetą nas wszystkich. My nie jesteśmy władzą. My służymy. Ludzie to wiedzą i dlatego nas czytają – podsumował na koniec Andrzej Rogiński, dziękując jednocześnie samorządowi dzielnicy Mokotów za pomoc w organizacji uroczystości a Bogdanowi Olesińskiemu, burmistrzowi Mokotowa za patronat.

i wręczył podziękowania oso– Melduję zakończenie zadabom współpracującym z „Po- nia – powiedział z uśmiechem łudniem” od początku jego ist- Andrzej Frajndt i zaprosił obecnienia, jak: Ryszard Matwiejuk, nych na Koncert Gwiazd.

Agnieszka Baranowska-RostFot. Leonard Karpiłowski kowska, Leonard Karpiłowski i Andrzej Sitko i Tadeusz Świątek.