Panorama 329

Page 30

30 Dookoła świata Wnętrze kruszyniańskiego meczetu niewiele różni się od tego w Bohonikach, chociaż jest bardziej ozdobione. Ciekawe są żyrandole, wykonane podobno z tarcz Tatarów walczących przeciw Turkom pod Wiedniem.

NAJSTARSZY W POLSCE. Ta drewniana budowla w Kruszynianach swoja bryła bardziej przypomina katolicki kosciółek niż muzułmanski meczet. Społeczność tatarska po osiedleniu się zbudowała tu po raz pierwszy swoja światynię w 1717 r.

Fot. MARIA GIEDZ

Cmentarze, które mówią

DO NIEBA NA PRAWO. Cmentarz tatarski w Bohonikach. Wszystkie groby są zwrócone prawym bokiem na wschód, w kierunku Mekki. Muzułmanie wierzą, że właśnie z tej strony dusza opuszcza ciało.

W obu tatarskich wioskach na Podlasiu znajdują się cmentarze, które stanowią bogate źródło wiedzy o miejscowej społeczności. Mizar – tak nazywa się tatarski cmentarz. Ten w Bohonikach założono w XVIII w. Usytuowano go kilkaset metrów za wsią, pod lasem, na zboczu porośniętym wysokimi sosnami. Tuż przy wejściu znajdują się współczesne nagrobki, podobne do spotykanych na chrześcijańskich cmentarzach, z gwiazdą i półksiężycem zamiast krzyża. Starsze składają się z dwóch kamieni. Ten większy, nad głową zmarłego, ma napis umieszczony od zewnątrz. Jest to inskrypcja arabska albo pisana cyrylicą. Nazwiska są zazwyczaj polskie – Tatarzy otrzymywali od polskich królów nie tylko nadanie ziemi, ale i nowe nazwisko z herbem. Wiele z nich kończy się na „icz”, za to imiona są egzotyczne: Ramazan, Aisza, Fatima, chociaż są też i starotestamentowe: Adam, Ewa, Jakub, Dawid. W Kruszynianach mizar leży niedaleko meczetu. Jest znacznie większy i starszy. Tam zresztą znajduje się najstarszy w Polsce tatarski nagrobek, datowany na rok 1699, niestety już prawie nieczytelny. Na grobach nie ustawia się zniczy, można jedynie położyć kwiaty. Zmarłego owija się w białe płótno. Duchowny modli się, a rodzina stoi w sporej odległości. U Tatarów w uroczystości pogrzebowej (bardziej modlitwie) uczestniczą zarówno kobiety, jak i mężczyźni – w krajach arabskich panie pozostają w domach. Nie ma stypy, ale jest spotkanie rodzinne i wieczerza w 40 dni po śmierci oraz po roku. Poza Kruszynianami i Bohonikami mizary znajdują się też w Warszawie, Krynkach, Zastawku i Studzience. Jednak większość Tatarów mieszkających w różnych stronach Polski decyduje się na chowanie bliskich na Podlasiu, właśnie w Bohonikach lub Kruszynianach. O tych dwóch wioskach znajdujących się na tatarskim szlaku można powiedzieć, że są wspomnieniem starej dobrej Rzeczpospolitej, bo tam – jak za dawnych czasów – żyją w zgodzie prawosławni, katolicy i muzułmanie. Kiedy przychodzą święta, nieważne jakiej religii, wszyscy się odwiedzają, składają życzenia i wspólnie biesiadują. No i również w piątki nikt tutaj nie pracuje. MARIA GIEDZ


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.