Muzyk 6/2015

Page 1

6 (270) | 2015

cena 16.20 PLN (w tym 8% VAT)  nr indeksu 320161

testy:

Ampeg Ampeg Livid PreSonus Schecter

raport:

zestawienie: BA-210 v2 SCR-DI Base II Ceres C4.5 BT Keith Merrow KM-6

Primal Audio FM4 TC-Helicon VoiceJam Studio

ISSN 1231-5044

Wydawnictwo Muzyk Poznań

06 >

9 771231 504506

Pianina cyfrowe i stage piano

w skrócie: Korg Kronos



Czerwiec

2015

I

stniejące od ponad sześćdziesięciu lat Audio Engineering Society to międzynarodowe stowarzyszenie inżynierii dźwięku, które jest aktywne na wielu różnych polach związanych z szeroko pojętym audio. Jednym z przejawów działalności AES są organizowane przez nie konwencje – wiosenna w Europie oraz jesienna w USA. Spotkania te są połączeniem konferencji naukowej z bogatym programem obejmującym rozmaite prelekcje, wykłady, panele dyskusyjne czy warsztaty z wystawą sprzętu audio – w tym produktów studyjnych i nagłośnieniowych. W maju, po raz pierwszy w historii, konwencja AES odbyła się w Polsce, a dokładniej w Warszawie. W tym numerze naszego miesięcznika publikujemy fotorelację z tego wydarzenia. Co jeszcze prezentujemy w wydaniu czerwcowym? Wśród testowanych produktów znalazły się: gitara elektryczna Schecter KM-6 sygnowana przez Keitha Merrowa, przedwzmacniacz/di-box basowy Ampeg SCR-DI, combo basowe BA-210 v2 firmy Ampeg, aktywne monitory PreSonus C4.5 BT z serii Ceres oraz kontroler MIDI Base II firmy Livid. Ponadto, w numerze opisujemy nową wersję flagowego workstation firmy Korg – KRONOS, a w dziale „Raport” prezentujemy dwie aplikacje dla urządzeń mobilnych – syntezator Primal Audio FM4 oraz looper/procesor wokalny TC-Helicon VoiceJam Studio. Zestawienie poświęcone jest w tym miesiącu pianinom cyfrowym i instrumentom typu stage piano. W wydaniu czerwcowym wspominamy też zmarłego niedawno B.B. Kinga. Schecter KM-6 to sześciostrunowa gitara elektryczna wyposażona w dwa humbuckery Seymour Duncan „Blackened” Black Winter z możliwością rozłączania cewek. Korpus instrumentu wykonano z jesionu bagiennego, a płytę wierzchnią z klonu wzorzystego. Trzyczęściową szyjkę zrobiono z klonu, a podstrunnicę z hebanu. W gitarze zamontowano 3-pozycyjny przełącznik, pokrętło VOLUME (push-pull) oraz stały mostek ze strunami przeciąganymi przez korpus. SCR-DI to nieduże urządzenie łączące w sobie preamp, DI box, korektor oraz wbudowany przester Scrambler. Sekcja trzypasmowego korektora aktywowana przełącznikiem jest wzbogacona o układy ULTRA-HI i ULTRA-LO. Własny włącznik ma też blok overdrive. Urządzenie wyposażono w wejście instrumentalne, dwa wejścia AUX, wyjście liniowe i XLR oraz słuchawkowe. BA-210 v2 to największe combo z nowej generacji wzmacniaczy basowych firmy Ampeg. Charakteryzuje się ono mocą 283 W/8 Ohm (450 W/4 Ohm) i jest wyposażone w dwa 10-calowe głośniki niskotonowe oraz tweeter piezo z wyłącznikiem. Model ten udostępnia wejście instrumentalne z tłumikiem PAD, 3-pasmowy korektor, układ overdrive, filtry ULTRA LO i ULTRA HI, dwa wejścia AUX, wyjście słuchawkowe, wyjście liniowe, złącza pętli efektów, wejście dla opcjonalnego kontrolera nożnego oraz gniazdo dla zewnętrznego zestawu głośnikowego. C4.5BT to aktywne monitory z serii Ceres skierowanej nie tylko do wykorzystania w studiu domowym ale także do zastosowań multimedialnych. Odsłuchy wyposażono w głośniki o średnicy 4.5” i 0.9”, a oferowana moc to 2 × 25 W. Cała elektronika umieszczona jest w jednym (lewym) monitorze, a do dyspozycji mamy wejścia typu jack 1/4” i cinch, wejście AUX, wyjście SUB, wyjście słuchawkowe, regulację głośności oraz 2-pasmowy korektor. Monitory oferują ponadto wsparcie dla technologii Bluetooth. Base II to sterownik MIDI wyposażony w różnego typu programowalne kontrolery, przeznaczony do współpracy z różnymi programami DAW (np. Live, Bitwig Studio, FL Studio). Integrację z nimi umożliwiają odpowiednie skrypty, a do komunikacji z komputerem służy port USB. Urządzenie udostępnia 32 dynamiczne, podświetlane pady z Aftertouch (układ 8 × 4), 9 nietypowych dotykowych „suwaków” i 8 przycisków (jedne i drugie z diodami LED) oraz 8 przycisków funkcyjnych. Do dyspozycji mamy również dwucyfrowy wyświetlacz LED. Zapraszamy do lektury


6

2015

Czerwiec 2015

31

4

45

Spis treści: F

ELIETONY

Audio – Cuda, wianki Refleksje na temat sztuk akustycznych

R

86 89

APORT Primal Audio FM4 TC-Helicon VoiceJam Studio

R S

52 50

ELACJA 138. konwencja AES w Warszawie

70

TAŁE RUBRYKI

70 54

S T

Info Koncerty Nowości Ogłoszenia Recenzje CD

76 92 6 96 90

YLWETKA B.B. King czyli Król

84

ESTY Ampeg BA-210 v2 combo basowe Ampeg SCR-DI przedwzmacniacz/di-box basowy Livid Base II kontroler MIDI PreSonus Ceres C4.5 BT monitory aktywne Schecter Keith Merrow KM-6 gitara elektryczna

W W W

38 34 45 42 31

skrócie Korg Kronos

54

ARSZTATY Bas Improwizacja

94 93

YDARZENIA

Z

Festiwal przebojów Korg Pa 29 James Harries i Alasdair Bouch na koncercie w Polsce 29 Konkurs dla Kompozytorów Muzyki Elektronicznej 27 Musoneo.pl – nabór na warsztaty z miksu i masteringu 27 Wygraj Focusrite Red 3 29

ESTAWIENIE Pianina cyfrowe i stage piano

58

6  |  2015



n

nowości KLAWISZOWE

Clavia

Firma zaprezentowała nową generację pianin scenicznych Nord Stage. Linia nazwana Nord Stage 2 EX obejmować będzie trzy modele – Compact (częściowo doważona klawiatura Waterfall, 73 klawisze), HP76 (klawiatura Hammer Action Portable, 76 klawiszy) i 88 (doważona klawiatura z mechanizmem młoteczkowym, 88 klawiszy). Poza klawiaturą – a co za tym idzie także rozmiarami i ciężarem – poszczególne stage piana nie różnią się od siebie możliwościami. Nowe instrumenty charakteryzują się m.in.: podwojoną do 1 GB pamięcią na próbki fortepianów i pianin elektrycznych (Nord Piano Library) oraz odświeżonym bankiem programów fabrycznych. Wśród nowych barw znalazły się m.in. DX Electric Pianos (Nord Piano Library) oraz Acoustic Strings, Female Choirs, Ethnic Stringed Instruments, Flutes, Woodwinds, Brass/Orchestra, Tuned Percussion (Nord Sample Library). Odświeżono również nieco wygląd zewnętrzny, a na panelu pojawiło się nieco pomarańczowych akcentów. Wszystkie trzy instrumenty wyposażone są w trzy niezależne sekcje odpowiedzialne ze generowanie dźwięku (PIANO, ORGAN i SYNTH). W trybie PROGRAM pamięć instrumentów pomieścić może 400 barw (4 banków × 20 stron mieszczących po 5 programów), a do dyspozycji mamy też tryb LIVE. Sekcja efektów składa się z czterech bloków (EFFECT1, EFFECT2, DELAY, AMP SIM/EQ),a ponadto do dyspozycji mamy sekcje COMPRESSOR i REVERB. W sekcji PIANO umieszczono efekty ACOUSTIC i DYNAMICS, natomiast w sekcji organowej – VIBRATO/CHORUS, PERCUSSION i ROTARY. Nowe instrumenty wyposażono także w charakterystyczne kontrolery PITCH i MODULATION, „drawbary” w postaci diod LED, możliwość podziału klawiatury na strefy oraz sekcję EXTERN. Wszystkie trzy modele są wyposażone w wejście MONITOR [jack 1/8”], cztery wyjścia liniowe, wyjście słuchawkowe, złącza MIDI (IN, OUT), 4 wejścia dla kontrolerów nożnych (CONTROL, SUSTAIN, ROTOR SPEED, ORGAN SWEEL) oraz port USB. www.nordkeyboards.com www.audiostacja.pl

Modal Electronics Ta brytyjska firma zaprezentowała aż trzy nowe instrumenty. Pierwszy z nich to 001 – hybrydowy syntezator o 2-głosowej polifonii charakteryzujący się taką samą architekturą co

6

większy model 002. Drugą nowością jest 002R – modułowa wersja syntezatora 002 zamknięta w obudowie rack 3U. Instrument charakteryzować się może 8 lub 12 głosami polifonii, a razie potrzeby także pełnym Multitimbral. Ostatnią nową propozycją jest w pełni analogowy 8-głosowy syntezator 008, który ma być dostępny latem. Zarówno 001 jak i 002R wykorzystują na każdy głos dwa oscylatory NCO i dwa suboscylatory, filtr drabinkowy 24 dB/okt. oraz dwa generatory obwiedni i jeden LFO. Syntezator 008 będzie wyposażony w dwa oscylatory VCO, dwa suboscylatory, filtr o przełączanej charakterystyce, po dwa generatory obwiedni i LFO, rozbudowaną matrycę modulacji. Dwuczęściowy Multitimbral pozwoli na wykorzystywanie dwóch barw (SPLIT/LAYER). Wszystkie trzy instrumenty są wyposażone w 32-krokowy sekwencer (2-ścieżkowy w 001 i 008, 12-ścieżkowy w 002R), arpeggiator, funkcję ANIMATOR, wyświetlacz 4.3”, wejścia i wyjścia audio, wyjście słuchawkowe, złącza MIDI oraz porty USB i Ethernet. W drugim kwartale tego roku dostępne ma być opcjonalne wyjście cyfrowe. Model 001 wyposażono w dynamiczną, 3-oktawową, częściowo doważoną klawiaturę z Aftertouch oraz po 4 wejścia i wyjścia CV. W modelu 008 zastosowana będzie 5-oktawowa, dynamiczna, częściowo doważona klawiatura z Aftertouch. W obu syntezatorach dostępny jest joystick XY. www.modalelectronics.com

Novation Klawiatury sterujące z serii Launchkey doczekały się odświeżenia. Jedyna zmiana dotyczy podświetlanych padów, które – podobnie jak w zaprezentowanym na początku roku Launchpad Pro – pracują w trybie RGB (w poprzedniej wersji były podświetlane tylko w trzech kolorach). Szersza paleta kolorów dostępnych dla padów sprawia, że dostosowują się one kolorystycznie do klipów w otwartej sesji Ableton Live. W trybie RGB podświetlanych

6  |  2015


nowości jest nie tylko 16 dynamicznych padów, ale również dwa przyciski umieszczone obok nich. W nowej wersji dostępne są modele Launchkey 25, Launchkey 49 oraz Launchkey 61. global.novationmusic.com www.audiotechpro.pl

Pittsburgh Modular

Ta amerykańska firma zaprezentowała linię nietypowych, modularnych efektów Patch Box skierowanych zarówno do klawiszowców jak i gitarzystów. Każdy z nich to mały system modularny o otwartej architekturze z możliwością dokonywania połączeń między modułami wedle własnego uznania i potrzeb. Efekty Patch Box są oparte na modułach Eurorack produkowanych zarówno przez samą firmę jak i Dwarfcraft Devices. Montujemy je w specjalnie zaprojektowanej obudowie przystosowanej do warunków scenicznych. Może ona pomieścić modułu o maks. wspólnej szerokości 42HP, a ponadto wyposażono ją w trzy przełączniki nożne (SWITCH1, SWITCH2, BYPASS) oraz pokrętła DRIVE i OUTPUT. Do dyspozycji mamy również 14 gniazd typu jack 1/8” (do połączeń z modułami przy pomocy odpowiednich kabli) oraz cztery typu jack 1/4”. Oferta produktów Patch Box obejmuje dziewięć pozycji – wspomnianą obudowę dostępną bez modułów a także osiem wstępnie skonfigurowanych systemów. Dokładniej są to cztery systemy, z których każdy dostępny będzie w wersji Complete [wypełniony w całości] lub Core [z wolnym miejscem na dodatkowe moduły]: Time Box (Complete: Analog Replicator, Reverb, Lopass Gate, LFO2, Multiple; Core: Analog Replicator, LFO2), Filter Box (Complete: Filter, Lopass Gate, Crush, Follow, LFO2, Multiple; Core: Filter, Follow, LFO2), Phase Box (Complete: Phase Shifter, Lopass Gate, LFO2, Multiple; Core: Phase Shifter, LFO2) i Dwarf Box (Complete: Big Distortion Sound Machine, Filter, Chain Reactor, Toolbox; Core: Big Distortion Sound Machine, LFO2). Modularne efekty z nowej linii będą dostępne już niedługo – część w maju, a pozostałe od czerwca. Poszczególne produkty i ich ceny to: obudowa Patch Box (349 USD), Time Box (Complete – 1199 USD, Core

n

– 779 USD), Filter Box (Complete – 1490 USD, Core – 739 USD), Phase Box (Complete – 1029 USD, Core – 799 USD), Dwarf Box (Complete – 1199 USD, Core – 689 USD). www.pittsburghmodular.com

Ploytec Firma udostępniła nowy firmware – V2.1 – dla swoich miniaturowych duofonicznych syntezatorów πλ² i πλ² Leukos. Oba niewielkie „pudełka” charakteryzują się takim samym torem syntezy wykorzystującym m.in. dwa oscylatory z PWM, cyfrowy filtr o przełączanej charakterystyce, analogowy filtr dolnoprzepustowy oraz generatory obwiedni i LFO. Ze względu na wybraną koncepcję, regulacja wszelkich parametrów odbywa się za pomocą komunikatów CONTROL CHANGE. Oba modele są wyposażone jedynie w gniazdo MIDI, wyjście audio typu cinch oraz port USB. W pierwszym syntezatorze (πλ²) do dyspozycji mamy wejście MIDI, do którego możemy podłączyć np. klawiaturę sterującą. W przypadku πλ² Leukos jest to wyjście MIDI. Drugi syntezator wymaga do pracy komputera lub tabletu, z którymi komunikuje się poprzez USB (w modelu πλ² port USB służy do podłączenia ewentualnego zasilacza). W pamięci syntezatorów zapisano 32 fabryczne presety, a użytkownik ma też możliwość zapisania 32 własnych barw. Do współpracy z syntezatorami przeznaczony jest edytor programowy dla komputerów PC i Mac, za pośrednictwem którego możemy też dokonać aktualizacji firmware’u. Do dyspozycji mamy również edytor dla tabletów iPad. Firmware w wersji 2.1 przynosi ze sobą kilka nowości. Jedną z nich

dołącz do nas:

www.facebook.com/muzyk.net 2015  |  6

7


n

nowości jest tryb HQF dla cyfrowego filtra charakteryzujący się podwojoną rozdzielczością. Możliwe będzie teraz także granie legato. Dodano również kontroler MIDI Portamento Control. Możliwe jest także przypisywanie wszystkich 128 kontrolerów MIDI do dostępnych kontrolerów πλ². Dzięki temu możemy zapisywać i ładować powstałe w ten sposób mapy kontrolerów, a także dzielić się nimi z innymi użytkownikami. Zmieniono również dwa fabryczne presety (Analog Synth 2 i Winter Bass), które wykorzystywać będą teraz nowy tryb pracy filtra (HQF). Niezależnie od wersji syntezator kosztuje 99 EUR. www.ploytec.com

Roland

Kolejny „hybrydowy” syntezator w ofercie firmy to JD-XA, który podobnie jak zaprezentowany niedawno JD-Xi łączy w sobie dwa „silniki” odpowiedzialne za generowanie dźwięków – w pełni analogowy oraz cyfrowy, wykorzystujący technologię SuperNATURAL Synth. Pierwszy z nich charakteryzuje się 4-głosową polifonią, natomiast drugi oferuje 64 głosy polifonii. Obie sekcje oferują 4-częściowy Multitimbral. Tory syntezy sekcji analogowej i cyfrowej różnią się od siebie choć w obu przypadkach do dyspozycji mamy oscylatory, filtry o przełączanej charakterystyce oraz generatory obwiedni i LFO. W pamięci instrumentu mieści się 256 barw, a drugie tyle zapisać można na nośniku USB. Syntezator wyposażono ponadto w różne bloki efektowe (MFX, PART EQ, TFX, DELAY, REVERB, MASTER EQ), 16-ścieżkowy sekwencer operujący na patternach oraz arpeggiator (64 patterny) i efekty dla wejścia mikrofonowego (VOCODER, MOD, REVERB). Panel nowego syntezatora wypełniony jest wszelkiego rodzaju potencjometrami i przyciskami służącymi do regulacji poszczególnych parametrów toru syntezy. Do dyspozycji mamy tez joystick PITCH BEND/MODULATION oraz dwa programowalne „kółka”, a także wyświetlacz LCD (2 × 16 znaków). JD-XA wyposażono w 4-oktawową, dynamiczną klawiaturę z Aftertouch. Oprócz wejścia mikrofonowego typu combo [XLR/jack] z zasilaniem Phantom, do dyspozycji mamy różnego rodzaju wyjścia – główne (L/MONO, R) i słuchawkowe oraz ANALOG DRY i CLICK. Instrument udostępnia ponadto po dwa wyjścia CV i GATE, złącza MIDI (IN, OUT), trzy wejścia dla kontrolerów nożnych oraz porty USB – COMPUTER [audio/MIDI] i MEMORY. Firma zaprezentowała również kolejny instrument z rodziny

8

AIRA – półmodularny syntezator SYSTEM-1m, który może pracować samodzielnie lub jako kontroler/host dla „wtyczkowych” syntezatorów PLUG-OUT. Obudowa instrumentu sprawia, że możemy używać go zarówno jako „wolnostojącego” syntezatora desktop, jak również zamontować go w skrzyni rack (19”) lub wykorzystywać jako element systemu Eurorack (szerokość 84HP). W trybie podstawowym SYSTEM-1m oferuje 4-głosową polifonię i wykorzystuje dwa oscylatory, suboscylator, generator szumu, filtr górno- i dolnoprzepustowy, mikser i wzmacniacz, 3 generatory obwiedni (jeden AD, dwa ADSR) oraz generator LFO. Do dyspozycji mamy też efekty (REVERB, DELAY, CRUSHER), funkcje PORTAMENTO i LEGATO oraz 8 komórek pamięci na ustawienia. W trybie PLUG-OUT wszystko zależy od kontrolowanego syntezatora. Panel instrumentu naszpikowany jest oczywiście różnego typu kontrolerami. SYSTEM-1m udostępnia również wyjście liniowe (L/ MONO, R) typu jack 1/4” oraz jack 1/8”, wyjście słuchawkowe, wejście i wyjście MIDI (zdublowane – jedna para na płycie tylnej, a druga na spodzie obudowy) oraz port USB typu B (interfejs audio/MIDI, 24-bit/96 kHz). Do dyspozycji mamy ponadto kilkanaście gniazd typu jack 1/8” ulokowanych w górnej części panelu przedniego (w tym EXT IN, MIX OUT, GAET IN, CV IN, OSC OUT czy LFO OUT). Z nowym syntezatorem (a także innymi instrumentami i urządzeniami) współpracować mogą chociażby cztery nowe efekty w postaci modułów

Eurorack (21HP) – TORCIDO (Distortion), BITRAZER (Crusher), DEMORA (Delay) i SCOOPER (Scatter). Wszystkie cztery modele wyposażono w potencjometry i przełączniki pozwalające regulować typowe dla nich parametry, jak również w powiązane z nimi gniazda GFR [jack 1/8”]. Aktualnie każdy z efektów udostępnia 15 submodułów, których liczba ma się zwiększyć w przyszłości. Moduły wyposażono także w pokrętło

6  |  2015



n

nowości

VOLUME, po dwa wejścia i wyjścia typu jack 1/8”, gniazdo REMOTE IN oraz port USB (interfejs audio/MIDI, 24-bit/96 kHz). Zarówno SYSEM-1m jak i cztery powyższe efekty mogą ściśle współpracować z mikserem MX-1. www.rolandpolska.pl

KOMPUTER/STUDIO Akai

Nowy mikrofon będzie oferowany zarówno pojedynczo jak również jako para stereo. W obu przypadkach w komplecie znajdą się uchwyty sztywne i przeciwstrząsowe. Firma zaprezentowała również nową wersję klasycznego już mikrofonu stosowanego głównie do nagrywania i nagłaśniania bębna basowego – D112. Jedną ze zmian wprowadzonych w modelu D112 MkII widocznych na pierwszy rzut oka jest zintegrowany uchwyt zwiększający możliwości pozycjonowania i montażu mikrofonu. Zachowano jednocześnie charakterystyczny kształt mikrofonu. D112 MkII to dynamiczny mikrofon kardioidalny o paśmie przenoszenia 20 Hz – 17 kHz, czułości 1.8 mV/Pa, impedancji 210 Ohm oraz maks. SPL >160 dB (@ 0.5% THD). Wielkomembranowy mikrofon wyposażono dodatkowo w zintegrowaną cewkę kompensującą szumy. www.akg.com

Audient

Pod nazwą MIDImix kryje się nowy kontroler komunikujący się z komputerem przez USB, umożliwiający sterowanie różnymi parametrami dowolnego programu DAW. Przejrzysty panel urządzenia przypomina mikser, a w każdej z ośmiu kolumn znajdują się trzy potencjometry obrotowe, przyciski MUTE/SOLO i REC ARM oraz suwak. Do dyspozycji mamy ponadto potencjometr suwakowy MASTER oraz cztery przyciski funkcyjne. MIDImix wyposażono zatem w 24 programowalne pokrętła i 9 potencjometrów suwakowych oraz 20 przycisków. W komplecie z kontrolerem otrzymamy program Ableton Live Lite. www.akaipro.com www.audiostacja.pl

AKG Podczas targów we Frankfurcie premierę miał nowy pojemnościowy mikrofon wielkomembranowy tej firmy oznaczony symbolem C314. Model, który znajdzie zastosowanie zarówno w studiach projektowych jak i na scenie udostępnia cztery przełączane charakterystyki kierunkowości – kardioidalną, superkardioidalną, dookólną i ósemkową. Mikrofon wyposażono w jednocalową membranę, filtr górnoprzepustowy (100 Hz, 12 dB/ okt.) i tłumik Pad (-20 dB). C314 charakteryzuje się pasmem przenoszenia 20 Hz – 20 kHz, czułością 20 mV/Pa, impedancją <200 Ohm i maks. SPL 135 dB (@ 0.5% THD). Mikrofon wymagający zasilania Phantom +48 V (±4 V) wyposażono w standardowe gniazdo XLR.

10

Pod nazwą iD14 kryje się nowy interfejs audio USB, służący również za kontroler monitorowy. Urządzenie wyposażono w dwa wejścia mikrofonowo-liniowe typu combo [XLR/jack], a dla każdego z nich dostępna jest regulacja czułości oraz zasilanie Phantom +48V. Do dyspozycji mamy ponadto gniazdo DI (JFET), wyjścia liniowe (1L, 2R) i słuchawkowe, optyczne wejście cyfrowe oraz port USB 2.0, a także gniazdo dla zewnętrznego zasilacza. Oprócz dużego pokrętła MONITOR, na panelu umieszczono także trzy przyciski funkcyjne (w tym ScrollControll) oraz mierniki LED. Do współpracy z interfejsem przeznaczony jest programowy mikser DSP, dający możliwość regulacji wielu różnych parametrów. Urządzenie wyposażono w przetworniki A/D D/A Burr Brown oraz preampy pracujące w klasie A. Interfejs został zamknięty w metalowej obudowie. www.audient.com

Audified Ta czeska firma ogłosiła, że w jej ofercie dostępna jest nowa wtyczka przeznaczona dla komputerów PC (VST2/3, AAX)

6  |  2015


n

nowości i Mac (VST2/3, AAX, AU). U73b Compressor to wierna emulacja kompresora/limitera emisyjnego, który przez trzy dekady (od lat 60. do 80. XX wieku) był niezwykle popularny w Europie, a wykorzystywano go m.in. w masteringu. Sprzętowy pierwowzór nowego pluginu miał swój początek we współpracy firmy Telefunken z Nordwestdeutscher Rundfunk – publicznym, regionalnym nadawcą radiowo-telewizyjnym działającym w RFN do połowy lat 50. XX wieku. Zaowocowała ona m.in. lampowym, trzystopniowym układem Vari MU, którego powstanie wymusiły ówczesne standardy wyznaczone przez instytut IRT. Po ukończeniu projektu, licencję na wytwarzanie go otrzymała niemiecka firma TAB (Tonographie Apparatebau), która produkowała go przez niemal 30 lat, wprowadzając na rynek pięć różnych odmian, w tym U73b. Dzięki technologii modelowania firma Audified stworzyła emulację tego procesora, zachowując wszelkie cechy oryginału. Także interfejs graficzny plug-inu nawiązuje wyglądem do swego „przodka”. Tak jak w pierwowzorze, także we wtyczce do dyspozycji mamy przełącznik trybu pracy Kompr (kompresor) / Durchschalt (bypass) / Begr (limiter) oraz regulację czasu wybrzmiewania z sześcioma różnymi wartościami (w tym trzema stałymi). Przeniesienie urządzenia do świata wirtualnego pozwoliło wyposażyć do także w kilka dodatkowych elementów takich jak regulacja poziomu sygnału przed i za blokiem kompresora, funkcja SIDECHAIN czy miernik VU. U73b Compressor kosztuje 149 USD i wymaga klucza iLok. shop.audified.com

Audio-Technica Firma zapowiedziała wprowadzenie do oferty nowego mikrofonu pojemnościowego mogącego współpracować z komputerami (Windows, MacOS X) oraz urządzeniami mobilnymi (iOS). Kardioidalny mikrofon AT2020USBi oparty jest na modelu AT2020USB, jednak w tym przypadku zamiast portu USB zastosowano gniazdo micro-HDMI. W zależności od potrzeb podłączyć do niego możemy jeden z dwóch kabli znajdujących się w komplecie, zakończony wtykiem USB lub Lightning. Mikrofon wyposażono w przetworniki A/D pozwalające na obsługę sygnałów z 24-bitową rozdzielczością oraz częstotliwością próbkowania do 96 kHz. Pasmo przenoszenia to 20 Hz – 20 kHz. AT2020USBi przeznaczony jest zatem głównie dla właścicieli studiów domowych, osób dokonujących nagrań w terenie czy twórców podcastów. Mikrofon jest zasilany z komputera (5V) lub tabletu (3.3V). AT2020USBi wyposażono ponadto w pokrętło GAIN. W komplecie z mikrofonem znajduje się

2015  |  6

uchwyt umożliwiający montaż na statywie oraz mały biurkowy trójnóg. Nowy mikrofon ma być dostępny latem tego roku. www.audio-technica.com

EVE Audio

Firma postanowiła rozszerzyć ofertę o kompaktowe dwudrożne monitory odsłuchowe SC203. System składa się z monitora aktywnego, w którym mieści się cała elektronika (MASTER) oraz jego pasywnego odpowiednika (SLAVE). Oba odsłuchy są wyposażone w wysokotonowy przetwornik wstęgowy µA.M.T. oraz 3-calowy woofer, które są zasilane końcówkami o mocy 30 W każda (ogółem 4 wzmacniacze). Zwrotnica dzieli pasmo w punkcie 4.8 kHz. SC203 charakteryzują się pasmem przenoszenia 62 Hz – 21 kHz (-3 dB). W aktywnym monitorze mamy do dyspozycji analogowe złącza typu cinch – IN (L, R) oraz SUB OUT, optyczne wejście cyfrowe i port USB. Zastosowano w nim również procesor DSP, do obsługi którego służy pokrętło/przycisk umieszczone na frontowej ściance. Przy jego pomocy możemy regulować nie tylko głośność ale także regulować filtry (HIGH-SHELF >3 kHz, LOW-SHELF <300 Hz) i pozycję monitora (FLAT/DESK/CONSOLE). Monitory SC203 mogą ponadto pracować jako satelity w systemie 2.1. Odpowiednie ustawienie odsłuchów wspomaga dedykowana podkładka FlexiPad umożliwiająca postawienie ich pod kątem 0° 7.5° lub 15° względem powierzchni. www.eve-audio.com www.audiotechpro.pl

Gibson Seria aktywnych odsłuchów studyjnych Les Paul Reference Monitor obejmuje trzy modele dwudrożne: LP4 (moc: 103 W; głośniki: 4” + 1”; pasmo przenoszenia: 55 Hz – 47 kHz; zwrotnica: 2.4 kHz), LP6 (moc: 247 W; głośniki: 6” + 1”; pasmo przenoszenia: 37 Hz – 47 kHz;

11


n

nowości

zwrotnica: 2.7 kHz) i LP8 (moc: 247 W; głośniki: 8” + 1”; pasmo przenoszenia: 37 Hz – 47 kHz; zwrotnica: 2.7 kHz). Głośniki niskotonowe mają karbonowe membrany, a tytanowe tweetery również pokryto karbonem. Wszystkie trzy monitory wyposażono w symetryczne wejście typu combo [XLR/jack] i niesymetryczne typu cinch, regulację głośności i 2-pasmowy korektor. Monitory wyróżniają się typowo gitarowym wykończeniem ścianki frontowej – Cherry Burst, Cherry lub Tobacco Burst. www.gibson.com www.audiotechpro.pl

IK Multimedia W ofercie firmy pojawiły się trzy biblioteki przeznaczone dla programu SampleTank 3 (PC, Mac), w tym dwie perkusyjne sygnowane przez znanych muzyków. Pierwsza propozycja to American Acoustic – kolekcja zawierająca ponad 2 tysiące próbek (2 GB) gitarowych. W nagraniach wykorzystano gitarę akustyczną Martin D28 ze świerkową płytą wierzchnią i mahoniową szyjką. Biblioteka obejmuje 91 instrumentów i 137 patternów zarejestrowanych z wykorzystaniem różnych technik artykulacji. Drugi tytuł to Billy Cobham Drums – kolekcja obejmująca ponad 2000 próbek perkusyjnych i ponad 400 pętli audio. Wielkość biblioteki to ponad 2 GB, a do dyspozycji mamy nie tylko spróbkowany cały zestaw perkusyjny Billy’ego Cobhama (Multi) ale także 10 instrumentów dostępnych pojedynczo oraz 14 instrumentów opartych na pętlach. Podobnie prezentuje się ostatnia kolekcja – Neil Peart

Drums. W skład tej biblioteki zajmującej ponad 2 GB wchodzi ponad 2000 próbek perkusyjnych i ponad 800 pętli audio. Także w tym przypadku do dyspozycji mamy całą perkusję (Multi) oraz 10 oddzielnych instrumentów. Całość uzupełnia 17 instrumentów bazujących na pętlach. Nowe rozszerzenia są dostępne zarówno w internetowym sklepie producenta, jak również poprzez SampleTank 3 Custom Shop. Cena każdej z bibliotek to 79.99 EUR. www.ikmultimedia.com www.audiostacja.pl

MusicLab Najnowszym przedstawicielem rodziny gitarowych wtyczek jest plug-in o nazwie RealEight. Jest to 8-strunowa wirtualna gitara oparta na 24-bitowych próbkach, dająca możliwość

12

kontroli przez MIDI. Wtyczka oferuje szeroki zakres pracy obejmujący pięć oktaw. RealEight to w rzeczywistości trzy wersje wirtualnej gitary różniące się rodzajem i ilością wyjść audio. W podstawowej mamy do dyspozycji jedno wyjście stereo, a w kolejnych odpowiednio 4 wyjścia mono lub 4 wyjścia stereo. Do dyspozycji mamy również tryb basowy, dostęp do różnych technik artykulacji, dźwięków i rozmaitych efektów, rozbudowaną sekcję HUMANIZE, tryb MIDI GUITAR i wiele innych funkcji. W aplikacji zaimplementowano również technologię Floating Fret Position. Instrument dostępny jako samodzielna aplikacja lub 32-/64-bitowa wtyczka VST2/VST3/ AAX (dla komputerów Mac także AU). W komplecie z RealEight otrzymujemy program Amplitube Custom Shop firmy IK Multimedia. RealEight kosztuje 149 USD. www.musiclab.com

PreSonus Pod nazwą Studio 192 kryje się nowy interfejs audio USB 3.0, mogący pełnić jednocześnie funkcję „centrum zarządzania” naszym studiem stając się jego centralnym elementem. Urządzenie zamknięte w obudowie rack 1U wyposażono m.in. w przedwzmacniacze mikrofonowe XMAX oraz 24-bitowe przetworniki A/D D/A (Burr Brown) obsługujące częstotliwości próbkowania do 192 kHz. Maksymalnie interfejs może obsługiwać 26 wejść i 32 wyjścia (dla 48 kHz). W przypadku częstotliwości 192 kHz jest to odpowiednio 8 i 14. Nowy interfejs wyposażono w dwa wejścia MIC/INST [combo XLR/ jack], 6 wejść MIC/LINE [combo XLR/jack], wyjście MAIN (L, R) oraz 8 wyjść liniowych, dwa wyjścia słuchawkowe (z niezależną regulacją głośności), cyfrowe złącza S/PDIF (IN, OUT) [koaksjalne] i ADAT/SMUX (IN × 2, OUT × 2) [optyczne], złącza WORD CLOCK (IN, OUT) oraz port USB 3.0. Do dyspozycji mamy ponadto wbudowany mikrofon TALKBACK. Dla każdego wejścia analogowego dostępna jest funkcja monitoringu z zerową latencją, a do dyspozycji mamy też procesor sygnałowy Fat Channel znany z mikserów StudioLive. Interfejs oferuje też pełną integrację z programem Studio One. Na panelu przednim Studio 192 znajdziemy m.in. sekcję pozwalającą kontrolować poszczególne preampy (zasilanie Phantom +48V, regulacja czułości) oraz mierniki LED. W komplecie

6  |  2015


n

nowości z interfejsem otrzymamy program Studio One Artist. Co więcej, Studio 192 będzie współpracował z aplikacją UC Surface. Jesienią w ofercie firmy pojawić ma się nowy preamp/konwerter DigiMax DP88, dzięki któremu rozszerzyć będzie można ilość wejść i wyjść obsługiwanych przez Studio 192. www.presonus.com www.audiostacja.pl

RME Firma zapowiedziała wprowadzenie do oferty nowego interfejsu audio komunikującego się z komputerem poprzez port USB 2.0. Babyface Pro będzie 24-kanałowym interfejsem (po 12 kanałów wejściowych i wyjściowych) obsługującym częstotliwości próbkowania

do 192 kHz. Nowy model ma być wyposażony w dwa wejścia i dwa wyjścia analogowe typu XLR, dwa wejścia typu jack 1/4” oraz dwa wyjścia słuchawkowe [jack 1/4”, jack 1/8”]. Do dyspozycji będziemy mieli ponadto cyfrowe wejście i wyjście optyczne (ADAT, S/PDIF), gniazdo dla przejściówki ze złączami MIDI (IN, OUT) oraz wspomniany port USB, a także gniazdo dla zewnętrznego zasilacza. Na panelu Babyface Pro znajdzie się sekcja mierników LED, duże kółko oraz sześć przycisków. Dwa sterowane cyfrowo preampy oferować będą niezależnie załączane zasilanie Phantom +48V, regulację czułości (71 dB w krokach co 3 dB) oraz inne funkcje. Do współpracy z interfejsem przeznaczony będzie wirtualny mikser TotalMix FX (z 3-pasmowymi korektorami parametrycznymi oraz efektami REVERB i DELAY) dla komputerów PC i Mac oraz tabletów z systemem iOS. Urządzenie będzie mogło współpracować z komputerami wyposażonymi w port USB 2.0 lub USB 3.0, pobierając z niego zasilanie. Babyface Pro będzie również pracował w trybie stand alone. babyface.rme-audio.de www.audiostacja.pl

Softube Latem tego roku w ofercie firmy dostępny ma być nowy wirtualny syntezator perkusyjny o nazwie Heartbeat. Zapowiadana aplikacja wykorzystująca technologię modelowania czerpie inspiracje z klasycznych automatów perkusyjnych z lat 80. XX wieku, jednak nie jest emulacją konkretnego urządzenia. Heartbeat udostępniać będzie osiem niezależnych kanałów instrumentalnych – BASS DRUM 1, BASS DRUM 2, SNARE/RIM SHOT, SNARE/CLAP, HIHATS, PERC 1, PERC 2 i CYMBAL. W każdym z nich regulować będziemy mogli właściwe im parametry umożliwiające ich edycję. Dla instrumentów dostępny jest

2015  |  6

również mikser z regulacją głośności i położenia w panoramie oraz poziomu efektów. Heartbeat udostępnia bowiem także moduły efektowe, w tym procesor Dyna-mite i pogłos TSAR-1 oraz całkiem nowy Filter Echo. W torze wyjściowym MASTER umieszczono ponadto korektor i „pokrętło” SATURATION. Nowy syntezator wyposażono także w innowacyjną sekcję AUTO LAYER MACHINE z czterema kanałami, które mogą być wykorzystywane do tworzenia wielowarstwowych barw czy patternów. Heartbeat będzie dostępny jako wtyczka dla komputerów PC i Mac, a jego cena ma wynosić 199 USD. www.softube.com

Solid State Logic W ofercie firmy dostępny jest kolejny moduł w formacie 500 – LMC+. Jest to najnowsze „wcielenie” klasycznego procesora Listen Mic Compressor z konsolety SL4000E wyróżniające się nie tylko formą ale i dodatkowymi funkcjami. Sam blok kompresora to jedynie pokrętło THRESHOLD oraz przycisk pozwalający włączyć lub wyłączyć tę sekcję. Dodatkowo do dyspozycji mamy kilka rozwiązań zwiększających możliwości wykorzystywania LMC+. Wśród nich znajduje się m.in. sekcja z filtrem dolnoi górnoprzepustowym, włącznikiem oraz przyciskiem SIDECHAIN. Kolejne elementy to pokrętło TRIM pracujące w zakresie ±20 dB oraz przycisk SCOOP służący do odwrócenia polaryzacji sygnału. W następnym bloku – MIX, ulokowano pokrętło DRY/ WET pozwalające ustalić proporcje między sygnałem źródłowym i przetworzonym oraz przycisk SPLIT. Ten ostatni aktywuje tryb, w którym przy pomocy filtrów określamy zakres pasma dla kompresora. www.solid-state-logic.com www.audiotechpro.pl

Spectrasonics Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami firma zaprezentowała wirtualny syntezator Omnisphere 2. Nowa wersja programowego instrumentu określanego przez producenta mianem „power synth” charakteryzuje się zwiększonym

13


n

nowości

potencjałem i wieloma nowymi funkcjami. Tak jak poprzednik także Omnisphere 2 jest aplikacją wykorzystującą różne typy syntezy, w tym granularną czy wavetable. Jedną z nowości, jakie pojawiły się w „dwójce” jest możliwość importu plików audio (WAV/AIFF) i wykorzystywanie ich jako źródeł dźwięku wewnątrz syntezatora. Co jeszcze się zmieniło? W Omnisphere 2 zaimplementowano m.in. ponad 400 nowych przebiegów fal DSP dla oscylatorów, nowe algorytmy syntezy, możliwość płynnego przekształcania przebiegów czy 8 nowych typów filtracji. Zmiany zaszły również w funkcji UNISON, sekcji modulacji czy arpeggiatora. Omnisphere 2 oferuje ponad 12,000 programów barw (w tym ponad 4,500 zupełnie nowych). W syntezatorze pojawiło się także 25 nowych algorytmów, a także zwiększono możliwości wykorzystywania efektów w barwach (16 bloków efektowych na program Patch, nowy rack efektowy AUX na każdy program Patch z wysyłkami PRE/POST). Zmianie uległ ponadto interfejs graficzny aplikacji. Odświeżono także przeglądarkę, która jest wyposażona teraz w wiele przydatnych narzędzi (m.in. Sound Match, Sound Lock i inne) ułatwiających wyszukiwanie barw. Omnisphere 2 może pracować jako 32lub 64-bitowa wtyczka VST/RTAS/AAX/AU. Nowy syntezator Omnisphere 2 kosztuje 1699 PLN, a upgrade – 849 PLN. www.spectrasonics.net www.audiostacja.pl

Spitfire Audio Firma rozszerzyła serię Producer Portfolio o dwa nowe instrumenty wirtualne wymagające pełnej wersji samplera Native Instruments KONTAKT 5 – PP015 ARTISAN CELLO i PP016 ARTISAN VIOLIN. Jak łatwo się domyśleć, biblioteki będące ich integralną częścią obejmują odpowiednio próbki wiolonczeli oraz skrzypiec. W powstaniu materiału dźwiękowego dla tych instrumentów udział mieli uznani i rozchwytywani londyńscy muzycy sesyjni – Chris Worsey (wiolonczela) i Warren Zielinski (skrzypce). Obaj oni mają na koncie udział wielu w sesjach

14

nagraniowych – zarówno muzyki filmowej jak i albumów pop/rock. Zarówno w przypadku jednej jak i drugiej biblioteki materiał w formacie 24-bit/48 kHz został zarejestrowany z wykorzystaniem 6 różnych typów i ustawień mikrofonów oraz z kilkunastoma różnymi artykulacjami (Long Artisan, Long Harmonics, Long Sul Pont, Long Sul Tasto, Long Tremolo Sul Pont, Long Tremolo Unmeasured, Long „Perfromance Vibrato”, Short Pizzicato, Short Spiccato Brushed, Short Spiccato Dig, Short Spiccato). ARTISAN CELLO zawiera 13,879 próbek (13.63 GB nieskompresowanych plików WAV), natomiast w ARTISAN VIOLIN jest 12,691 próbek (14.22 GB nieskompresowanych plików WAV). Podczas sesji wykorzystano też przedwzmacniacze Neve oraz konwertery A/D Cranesong i Apogee. Oba instrumenty charakteryzują się zbliżonym interfejsem graficznym dostępnym wewnątrz programu KONTAKT 5, dającym możliwość regulacji rozmaitych parametrów. Zarówno PP015 ARTISAN CELLO jak i PP016 ARTISAN VIOLIN kosztują po 99 GBP. www.spitfireaudio.com

TC Electronic

Pod nazwą Clarity X kryje się nowy wieloformatowy system kontroli odsłuchu mogący znaleźć zastosowanie w różnych sytuacjach, wyposażony w szeroką gamę mierników (LM8 Loudness Radar Meter, True-peak Meter, SPL Meter, Dose Meter, Stereo Deviation Meter, Center Ratio Meter) oraz paletę narzędzi do monitoringu i kalibracji (standardy: EBU R128, SMPTE RP200, ATSC A85). Pozwala on przetwarzać do 8 kanałów wejściowych i wyjściowych. W skład systemu obsługującego

6  |  2015



n

nowości

różne formaty (od stereo do 7.1 włącznie), wchodzi mikrofon pomiarowy 3600A, procesor w obudowie rack, dedykowany „pilot” podłączany kablem, program dla komputerów PC i Mac oraz aplikacja dla tabletów iPad. Procesor wyposażono w dwa cyfrowe gniazda AES I/O (kanały 1-8 i 9-16) oparte na portach DB-25 [AES/EBU (24-bit), AES3], cyfrowe wejście optyczne [AES/EBU, S/PDIF], analogowe wyjście LINE/MONITOR typu DB-25 [8 kanałów, 24-bitowe przetworniki D/A], wejście XLR dla mikrofony kalibracyjnego, stereofoniczne wejście AUX typu jack 1/8”, wyjście słuchawkowe, 15-pinowy port GPIO, dwa porty sieciowe Ethernet oraz gniazdo REMOTE dla „pilota”. Urządzenie będzie można zakupić także w wersji z opcjonalnymi koaksjalnymi złączami MADI (IN, THRU), zwiększającymi ilość obsługiwanych kanałów do maks. 64. www.tcelectronic.com www.audiostacja.pl

inspirowane klasycznym soulem, muzyką która królowała na listach przebojów na przełomie lat 50. i 60. XX wieku. Do dyspozycji mamy poszczególne elementy utworów – wstęp, zwrotkę, przejścia czy refren. Sekwencje MIDI nagrano w różnych metrum (3/4, 4/4, 6/8), także w wersji swingującej. www.toontrack.com www.audiostacja.pl

Universal Audio

Toontrack

Nowe rozszerzenie dla wirtualnej perkusji EZdrummer 2 – Southern Soul EZX – to swego rodzaju hołd dla słynnego studia nagraniowego FAME z miejscowości Muscle Shoals w stanie Alabama oraz charakterystycznego brzmienia znanego z rejestrowanych tam płyt. W studiu, które zostało założone pod koniec lat 50. XX wieku m.in. przez Ricka Halla nagrywali chociażby tacy artyści jak Aretha Franklin, Otis Redding, Etta James, Wilson Pickett, Bobbie Gentry czy Clarence Carter. Materiał dźwiękowy do nowego rozszerzenia zarejestrowano w historycznych pomieszczeniach, a do współpracy zaproszono jednego z muzyków sesyjnych – członka słynnych Swampers – Jimmy’ego Johnsona. Zadbał on o to, aby jak najlepiej odwzorować klimat i techniki mikrofonowania i nagrywania. Za produkcję Southern Soul EZX odpowiedzialny był Glenn Rosenstein, natomiast nad realizacją czuwał Jeff Balding. Zarówno do nagrywania próbek jak i patternów MIDI zaproszono Chada Cromwella, perkusistę współpracującego m.in. z Neilem Youngiem. Southern Soul EZX to pięć zestawów perkusyjnych i dwa setupy nawiązujące do lat 60. i 70. Perkusje złożono z odpowiednio dobranych bębnów Ludwig, Gretsch, Pearl i Sakae. Inną nowością – tym razem przeznaczoną dla wirtualnych instrumentów z serii EZkeys jest biblioteka Classic Soul EZkeys MIDI zawierająca frazy i sekwencje

16

Rodzina interfejsów audio Apollo została odświeżona i rozszerzona o nowe modele. Nowa linia obejmuje takie urządzenia jak Apollo 8 (18 IN / 24 OUT; DUO lub QUAD) i Apollo 8P (16 IN / 20 OUT; QUAD) oraz odnowiony Apollo 16 (18 IN / 20 OUT; QUAD). Wszystkie trzy są przeznaczone do współpracy z komputerami Mac, z którymi komunikują się poprzez port Thunderbolt 2. W interfejsach zastosowano przetworniki A/D i D/A nowej generacji, a pokładowy UAD-2 DSP umożliwia obróbkę audio w czasie rzeczywistym i nagrywanie z wykorzystaniem najwyższej jakości emulatorów urządzeń takich marek jak Lexicon, Studer, Manley, Ampex, UA i wielu innych z zerową latencją. W urządzeniach zastosowano przedwzmacniacze z wsparciem dla technologii Unison oraz wejścia instrumentalne (Apollo 8 i Apollo 8P), z którymi wykorzystywać możemy emulacje klasycznych przedwzmacniaczy Neve, API czy UA. W interfejsach zaimplementowano ponadto nowe funkcje związane z monitoringiem. Wszystkie trzy modele mogą pracować maks. w trybie 24-bit/192 kHz. Interfejsy Apollo 8 i Apollo 8P zostały wyposażone w dwa wejścia HI-Z, dwa wyjścia słuchawkowe, wyjście MONITOR (L, R), cyfrowe złącza ADAT/SMUX (IN × 2, OUT × 2) [optyczne] oraz złącza WORD CLOCK (IN, OUT). Apollo 8 udostępnia ponadto 4 wejścia MIC/LINE [combo XLR/jack], 4 wejścia liniowe, po cztery wyjścia LINE/ALT i LINE oraz koaksjalne złącza cyfrowe S/PDIF (IN, OUT). W modelu Apollo 8P dostępnych jest z kolei 8 wejść MIC/LINE [combo XLR/jack] i sześć wyjść LINE/ALT. Interfejs Apollo 16 w nowej odsłonie został wyposażony – tak jak poprzednia wersja – w 16 wejść i 16 wyjść liniowych zrealizowane na wielopinowych portach D-SUB (IN 1-8, IN 9-16, OUT 1-8, OUT 9-16). Do dyspozycji mamy również wyjście MONITOR (L, R) [XLR], cyfrowe wejście i wyjście AES/EBU, złącza MADI (IN, OUT) [optyczne] i WORD CLOCK (IN, OUT). Wszystkie trzy modele dają możliwość kaskadowego łączenia maks. 4 interfejsów Apollo lub 6 kart UAD. W komplecie z interfejsami znajdzie się aplikacja Console, wtyczka Console Recall, aplikacje UAD Meter i Control Panel, a także pakiet wtyczek Realtime Analog Classics Plus (610-B Tube Preamp & EQ, Softube Amp Room, kompresory LA-2A, 1176 i Fairchild, Pultec EQ). www.uaudio.com www.audiostacja.pl

6  |  2015


nowości GITAROWE

n

Ampeg

W sprzedaży jest już dostępny najnowszy produkt tej marki – SCR-DI. Urządzenie to łączy w sobie preamp, DI box, korektor oraz wbudowany overdrive Scrambler. Mamy tu zatem do czynienia z prawdziwym niezbędnikiem dla każdego poważnego basisty. Kostka ta to przede wszystkim prawdziwy preamp Ampeg z klasycznymi obwodami, oferujący szeroki wachlarz autentycznych brzmień. Sekcja EQ aktywowana przełącznikiem oferuje trzy pasma korektora wraz ze słynnymi obwodami ULTRA-HI i ULTRA-LO dla elastycznego kształtowania brzmienia. Kolejną z funkcji jest nowo zaprojektowany ovedrive Scrambler, oferujący ostrość i moc. Sekcję tę wyposażono w oddzielny włącznik nożny. SCR-DI to również DI box: posiada on szereg wejść i wyjść, w tym gniazda INPUT, THRU, AUX IN (jack 1/4” i jack 1/8”), wyjście XLR, wyjście liniowe oraz słuchawkowe (jack 1/8”). Przenośność, wytrzymała konstrukcja i wielka wszechstronność SCR-DI czynią go idealnym narzędziem dla basisty nie tylko na scenie czy w studiu, ale też w sali prób czy w domu podczas ćwiczeń. www.ampeg.com www.musicinfo.pl

Ashdown

przez nie sygnału z instrumentu. Służy do tego gniazdo APPTEK, a oprócz niego do dyspozycji mamy też trzy inne gniazda typu jack 1/8” – wejście i wyjście liniowe oraz wyjście słuchawkowe. Oprócz regulacji poziomu sygnałów wejściowych (INPUT1, INPUT2, APPTEK) i ogólnej głośności wzmacniacza (VOLUME), na panelu B-Social znajdziemy też 3-pasmowy korektor. Wzmacniacz umożliwia ponadto nagrywanie materiału poprzez wbudowany interfejs audio USB. www.ashdownmusic.com

BOSS Nowy syntezator gitarowy SY-300 pozwala na uzyskanie szerokiej palety barw bez potrzeby wykorzystywania specjalnego przetwornika – wystarczy podłączyć gitarę standardowym kablem z wtykami jack 1/4”. Urządzenie wykorzystuje szybki procesor DSP oraz szereg nowo opracowanych rozwiązań umożliwiających grę bez wyczuwalnych opóźnień. Do dyspozycji mamy trzy dostępne jednocześnie sekcje syntezatorowe i cztery procesory efektów. Oscylatory pozwalają wybierać spośród kilku przebiegów fal, a do dyspozycji mamy też filtry i inne bloki toru syntezy. Bloki efektowe udostępniają takie

Pod nazwą B-Social kryje się basowy zestaw nagłośnieniowy zaprojektowany głównie z myślą o wykorzystywaniu go w domowym zaciszu. Zestaw o mocy 2 × 35 W jest wyposażony w dwa współosiowe głośniki. W komplecie z B-Social znajduje się nadajnik podłączany bezpośrednio do instrumentu, umożliwiający bezprzewodową komunikację ze wzmacniaczem. Do dyspozycji mamy ponadto dwa wejścia typu jack 1/4” dla basu i gitary co pozwala nam na jednoczesne nagłaśnianie trzech instrumentów. Co więcej, istnieje też możliwość bezprzewodowego streamingu audio przez Bluetooth z dowolnego urządzenia. Dodatkowo B-Social umożliwia współpracę z symulacjami wzmacniaczy i efektami dostępnymi w aplikacjach dla urządzeń mobilnych (np. AmpKit) i przepuszczenie

dołącz do nas:

www.facebook.com/muzyk.net 2015  |  6

17


n

nowości

algorytmy jak CHORUS, COMPRESSOR, DELAY, EQ, FLANGER, ISOLATOR, LIMITER, LO-FI, OD/DS, PAN, PHASER, REVERB, ROTARY, SLICER, SLOW GEAR, TOUCH WAH, TREMOLO, UNI -V, CHORUS+DELAY, CHORUS+REVERB oraz DELAY+REVERB. W pamięci SY-300 zapisano 70 programów fabrycznych, a ponadto mamy miejsce na 99 programów użytkownika. Tworzyć je będzie można także przy pomocy edytora BOSS Tone Studio, jak również importować z serwisu BOSS Tone Central. Syntezator udostępnia również sekwencer krokowy i tuner. SY-300 wyposażono w wejście gitarowe, złącza THRU i RETURN, wyjścia MAIN (L/PHONES, R/MONO) i SUB (L, R/MONO), złącza MIDI (IN, OUT/THRU), wejście dla kontrolera nożnego oraz port USB (wbudowany interfejs audio). Na panelu głównym znajdziemy m.in. wyświetlacz LCD z czterema dedykowanymi enkoderami oraz cztery przełączniki nożne (ON/OFF + 3 programowalne). Syntezator SY-300 może współpracować nie tylko z gitarą, ale także z basem czy innymi instrumentami. www.rolandpolska.pl

EBS

Ta szwedzka firma zapowiedziała wprowadzenie do oferty nowych kompaktowych efektów dla basistów, zaprojektowanych z myślą o wykorzystaniu w studiu. W skład linii Black Label Studio Edition wchodzą, odświeżone i ulepszone wersje znanych już „kostek” – MultiComp SE (kompresor), DynaVerb SE (reverb), UniChorus SE (chorus/flanger/modulation), OctaBass SE (oktawer), MetalDrive SE (distortion) oraz MultiDrive SE (overdrive). Nowy wygląd zewnętrzny zapewnia lepszą rozpoznawalność poszczególnych efektów, poprzez zastosowanie różnych kolorów. Naturalnie zmiany zaszły także wewnątrz urządzeń. Dzięki temu nowe efekty charakteryzują się niskimi szumami i oferują lepsze zabezpieczenie przez nagłymi skokami napięcia. Nowe „kostki” mogą współpracować z zasilaczami 9-12 V. Wszystkie modele wyposażono ponadto w większą diodę LED, a tory sygnałowe zostały zoptymalizowane z myślą o środowisku studyjnym. Wszystkie

18

elementy kontroli na panelach poszczególnych efektów są takie same jak w ich starszych odpowiednikach. www.ebssweden.com

Eden

Nowa seria wzmacniaczy basowych World Tour Pro obejmuje trzy modele zamknięte w obudowach rack. Dokładniej są to dwie „głowy” o mocy 600 W/4 Ohm (WTP600) i 900 W/8 Ohm (WTP900) oraz przedwzmacniacz WTPPRE. Wszystkie trzy modele wyposażono w dwa gniazda wejściowe (ACTIVE, PASSIVE), regulacje czułości wejściowej, układy TUBE MIX (regulacja ilości sygnału przepuszczanej przez układ lampowy) i ENHANCE oraz kompresor. Zastosowano w nich także 5-pasmowy korektor (skrajne pasma BASS i TREBLE + półparametryczne pasma LOW, MID i HIGH). Do dyspozycji mamy też funkcję MUTE i pokrętło MASTER. Head WTP600 jest monofoniczny, natomiast WTP900 w może działać zarówno w trybie mono jak i stereo (2 × 450 W/4 Ohm). Preamp WTPPRE także jest stereofoniczny. Wszystkie trzy modele z serii WTP wyposażono ponadto w zwrotnicę z regulacją punktu podziału, wyjście DI [XLR] z przełącznikiem PRE/POST i regulacją poziomu, wyjście główne (L, R) i słuchawkowe [jack 1/8”], złącza STEREO LOOP SEND (L, R) i STEREO LOOP RETURN (L, R) oraz PRE-SEND i PRE-RETURN, stereofoniczne wejście AUX [jack 1/8”], wyjście do tunera oraz wejście dla kontrolera nożnego. Wzmacniacz WTP600 udostępnia ponadto dwa wyjścia głośnikowe, a WTP900 – cztery (po dwa dla kanału lewego i prawego). www.edenamps.com

ESP W ofercie firmy pojawiła się w tym roku nowa marka instrumentów – Tombstone. W jej ramach oferowane są instrumenty akustyczno-elektryczne – na początek siedem gitar i jeden bas. Trzy pierwsze modele

to A-430E NAT, D-430E NAT i J-430E NAT charakteryzujące się odpowiednio pudłami Auditorium, Dreadnought i Jumbo (we wszystkich jedno wcięcie i wykończenie Natural). We wszystkich trzech gitarach płytę wierzchnią wykonano z litego świerku Sitka, a boki, płytę dolną,

6  |  2015


nowości podstrunnicę i mostek z palisandru. Wklejana szyjka jest mahoniowa. Instrumenty wyposażono w przetwornik Fishman Sonicore oraz preamp Isys+. W trzech kolejnych gitarach – A-300E BLK (pudło Auditorium, wykończenie Black), J-310E NS (Jumbo, Natural Satin) i D-320E NS (Dreadnought, Natural Satin) – zamontowano przetwornik elektretowy B-Band i preamp T-35 tego samego producenta. Modele te charakteryzują się

z klonu wzorzystego, a płytę wierzchnią z litego świerku Sitka. Wklejana, 5-częściowa szyjka jest zrobiona z klonu i orzecha, a podstrunnica i ozdobny mostek są palisandrowe. Instrument został wyposażony w przetwornik Fishman Sonicore oraz przedwzmacniacz Presys+. Ostatnim modelem marki Tobstone jest 4-strunowy bas akustycznoelektryczny JB-320E NS

(Natural Satin) charakteryzujący się płytą wierzchnią z litego żywotnika [Red Cedar], bokami i płytą dolną z ovangkol, wklejaną mahoniową szyjką oraz podstrunnicą i mostkiem z palisandru. Bas o menzurze równej 34 cale wyposażono w pickup Fishman Sonicore i preamp Isys+. We wszystkich gitarach zastosowano siodełka GraphTech Nubone, natomiast w basie – kościane. www.espguitars.com

mahoniową szyjką oraz podstrunnicą i mostkiem z palisandru. Pudła zostały wykonane odpowiednio z litego świerku Sitka i mahoniu (A-300E), litego świerku Sitka i sapele (J-310E) oraz litego żywotnika [Red Cedar] i ovangkol (D-320E). GL-J2E TSB (Tobacco Sunburst) to gitara sygnowana przez

Fender Firma zaprezentowała trzy gitary basowe z serii Deluxe wyróżniające się korpusami z afrykańskiego drewna okoume. Są to 4-strunowe basy Deluxe Active Precision Bass Okoume i Deluxe Active Jazz Bass Okoume oraz 5-strunowy Deluxe Active Jazz Bass V Okoume. Wszystkie trzy modele charakteryzują

George’a Lyncha. Pudło typu Jumbo (bez wcięcia) wykonano R

2015  |  6

E

K

n

L

A

M

A

19


n

nowości się ponadto klonową szyjką oraz palisandrową podstrunnicą z 20 progami Medium Jumbo. Menzura nowych basów wynosi 34 cale. Oba modele Jazz Bass zostały wypo-

sażone w dwa przetworniki Dual-Coil Ceramic Noiseless. W trzecim instrumencie (Deluxe

Active Precision Bass Okoume) zamontowano jeden taki pickup oraz dodatkowo jednocewkowy przetwornik w układzie Split z magnesami Alnico. Basy wyposażono ponadto w regulację głośności, pokrętło PAN oraz 3-pasmowy aktywny korektor, a także mostek Fender Hi-Mass z cynkowymi, chromowanymi siodełkami. Inną nowością są cztery gitary elektryczne z serii Classic – Road Worn ‘60s Jaguar (wykończenie Candy Apple Red), ‘60s Jaguar Lacquer (Fiesta Red), Road Worn ‘60s Jazzmaster (3-Color Sunburst) oraz ‘60s Jazzmaster Lacquer (Surf Green). Wszystkie cztery instrumenty charakteryzują się olchowym korpusem, przykręcaną klonową szyjką oraz

palisandrową podstrunnicą. Menzura modeli Jaguar to 24 cale, natomiast Jazzmaster – 25.5”. Gitary Road Worn ‘60s Jaguar i ‘60s

muzyka, który będzie dostępny w dwóch podstawowych wersjach – Phil XG Signature Model (Custom Shop) oraz Phil XG German Artist Model. W obu odmianach zamontowano jeden przetwornik ulokowany przy mostku – humbucker Arcane PX 8 Signature lub jed-

nocewkowy Arcane PX 90 Signature. Gitary Phil XG charakteryzują się mahoniowym korpusem, szyjką neckthrough wykonaną z mahoniu oraz palisandrową podstrunnicą. W instrumentach zastosowano technologię IFT (Invisible Fretwork Technology) oraz wyposażono w mostek tune-o-matic oraz pokrętła VOLUME i TONE. W modelach z humbuckerem do dyspozycji mamy ponadto 3-pozycyjny przełącznik. www.framus.de

Hand Box Firma zaprezentowała kolejne nowe wzmacniacze do instrumentów akustycznych i elektroakustycznych wchodzące w skład serii MAGG. Pierwszy z modeli – MAGG-100 Michał Urbaniak Signature powstał we współpracy ze słynnym muzykiem. Combo to charakteryzuje się mocą 100 W/8 Ohm (160 W/4 Ohm) i jest wyposażone w 8-calowy głośnik Eminence oraz neodymowy tweeter. Wzmacniacz udostępnia dwa kanały – pasywny z wejściem typu jack 1/4” oraz aktywny z wejściami typu XLR (MIC) i jack 1/4”. W pierwszym kanale umieszczono 2-pasmowy korektor, a w drugim 4-pasmowy (oba z możliwością wyłączenia). W obu kanałach dostępne są ponadto pokrętła GAIN, ECHO i VOLUME. Drugi model z odświeżonej serii to MAGG-150 wyposażony w 10-calowy głośnik B&C oraz tweeter (oba neodymowe). Wzmacniacz ten charakteryzuje się mocą 120 W/8 Ohm (180 W/4 Ohm). Combo oferuje takie same możliwości kontroli co MAGG-100. Ceny wzmacniaczy to 1825 PLN (MAGG-100) i 1990 PLN (MAGG-150). www.handbox.pl

Jaguar Lacquer wyposażono w dwa przetworniki American Vintage ‘65 Single-Coil Jaguar z oddzielnymi włącznikami, przełącznik NORMAL/LOW CUT oraz pokrętła i przełączniki powiązane z układami Lead (VOLUME × 2, TONE) i Rhythm (VOLUME, TONE). W modelach Road Worn ‘60s Jazzmaster i ‘60s Jazzmaster Lacquer zamontowano z kolei dwa pickupy American Vintage ‘65 Single-Coil Jazzmaster, po dwa pokrętła VOLUME i TONE (jedna para powiązana z układem Rhythm, druga z Lead), przełącznik Lead/Rhythm oraz 3-pozycyjny przełącznik konfiguracji przetworników. Wszystkie cztery instrumenty zostały wyposażone w regulowany mostek z „pływającym” strunociągiem tremolo. www.fender.com

Framus Współpraca firmy z grecko-kanadyjskim gitarzystą Philem X zaowocowała instrumentem sygnowanym przez tego

20

6  |  2015


nowości Ibanez Nowa seria gitar basowy Talman Bass obejmuje dwa 4-strunowe modele – TMB100 oraz TMB300. Oba instrumenty charakteryzują się mahoniowym korpusem, przykręcaną klonową szyjką oraz podstrunnicą

n

– Natural Flat i Sapphire Blue Flat. Korpus instrumentu wykonano z mahoniu, a 5-częściowa przykręcana szyjka Wizard II-8 jest zrobiona z klonu i orzecha. Podstrunnica jest palisandrowa, a menzura gitary wynosi 27 cali. Model ten wyposażono w dwa pasywne pickupy IBZ-8, 3-pozycyjny przełączni, pokrętła VOLUME i TONE oraz stały mostek. Fabryczny strój to: 1D#, 2A#, 3F#, 4C#, 5G#, 6D#, 7A#, 8F. www.ibanez.com

Laney z palisandru (20 progów Medium). Pierwszy z basów (TMB100) wyposażono w dwa pasywne przetworniki Dynamix P (split)

i Dynamix J. W drugim modelu (TMB300) pickup w pozycji środkowej jest taki sam, natomiast przy mostku zamontowano pasywny, dwucewkowy przetwornik Dynamix J2 z przełącznikiem SERIES/TAP. Oba instrumenty wyposażono w regulację głośności i balansu oraz 2-pasmowy korektor. Każdy z modeli jest dostępny w różnych wersjach wykończenia. Dwie wyprodukowane w Japonii gitary z serii RG Prestige charakteryzujące się wykończeniem Koa Brown to RG652K i RG652KFX. Obie gitary charakteryzują się lipowym korpusem, płytą wierzchnią z australijskiego drewna Blackwood oraz 5-częściową szyjką

Super Wizard HP z klonu i orzecha. Podstrunnicę wykonano z „marmurkowatego” palisandru. W instrumentach zamon-

towano dwa pasywne humbuckery DiMarzio – Air Norton przy szyjce i Tone Zone przy mostku. Do dyspozycji mamy ponadto pokrętła VOLUME i TONE oraz 5-pozycyjny przełącznik. W modelu RG652K zastosowano ruchomy mostek tremolo Edge, natomiast gitarę RG652KFX wyposażono w stały mostek Gibraltar Standard II oraz klucze Gotoh Magnum Lock. Ośmiostrunowa gitara RG8PB z serii RG Standard wyróżnia się płytą wierzchnią z to-

poli oczkowej i jest oferowana w dwóch wersjach wykończenia

2015  |  6

Pod nazwą NEXUS-SL (Studio Live) kryje się nowy hybrydowy wzmacniacz basowy typu head. Jednokanałowa „głowa” o mocy 2 × 500 W/4 Ohm (2 × 250 W/8 Ohm) wykorzystuje lampę ECC83/12AX7. Wzmacniacz wyposażono w regulację czułości i głośności, kompresor, 3-pasmowy korektor z półparametrycznym środkiem oraz układ SHAPE z czterema przygotowanymi fabrycznie krzywymi korekcji. Do dyspozycji mamy również efekty SPACE (REVERB, CHORUS) i INTERVAL (możliwość dodania sygnału o oktawę niższego lub o kwintę wyższego od źródłowego) oraz układy FOCUS, TILT i TOUCH, a także funkcję MUTE. Head wyposażono w dwa gniazda wejściowe (HI, LO), wyjście DI [XLR], wejście AUX [jack 1/8”], złącza pętli efektów (SEND, RETURN), gniazdo TUNER/RAW, wyjście słuchawkowe, wejście REMOTE dla kontrolera FS4-NSL, port USB (i powiązane z nim wyjście RE-AMP SEND oraz dwa wyjścia głośnikowe (MASTER, SLAVE) [Speakon/jack]. www.laney.co.uk www.megamusic.pl

Line 6 Pierwszym owocem współpracy z koncernem Yamaha będącym od ponad roku właścicielem firmy jest nowa gitara Variax Standard. Tak jak wcześniejsze instrumenty z tej rodziny także ta wykorzystuje technologię modelowania. Sam instrument charakteryzuje się olchowym korpusem, przy-

kręcaną klonową szyjką i palisandrową podstrunnicą z 22 progami Medium. Gitarę o menzurze 25.5 cala wyposażono w trzy przetworniki jednocewkowe oraz pickup piezo (L. R. Baggs Radiance Hex). Oprócz standardowych potencjometrów VOLUME i TONE oraz 5-pozycyjnego przełącznika do dyspozycji mamy też dwa pokrętła typowe dla instrumentów z rodziny Variax. Przy pomocy pierwszego z nich – MODEL – zyskujemy dostęp do symulacji różnych instrumentów elektrycznych i akustycznych, opartych na konkretnych modelach, a do

21




n

nowości

dyspozycji mamy 10 banków fabrycznych i dwa użytkownika (każdy z nich może zawierać maks. 5 symulacji). Drugie pokrętło – ALT TUNE służy do wyboru jednego z 11 różnych strojów (standardowy + 10 alternatywnych). Gitarę Variax Standard wyposażono ponadto w mostek tremolo oraz siodełko Graph Tech Black TUSQ XL. Oprócz standardowego wyjścia typu jack 1/4” do dyspozycji mamy też port VDI umożliwiający integrację z innymi produktami tej firmy. Do współpracy z instrumentem przeznaczone jest oprogramowanie Variax Workbench HD, z którego poziomu możemy tworzyć własne modele gitar. Komunikację z aplikacją zainstalowaną na naszym komputerze umożliwia znajdujący się w komplecie interfejs. Variax Standard będzie oferowany w trzech wersjach wykończenia. www.line6.com

Marshall Premierę na targach Musikmesse miała nowa seria lampowych wzmacniaczy gitarowych. Linia o nazwie Astoria obejmie trzy modele – jednokanałowe Classic (AST1C, AST1H) i Custom (AST2C, AST2H) oraz dwukanałowy Dual (AST3C, AST3H), z których każdy będzie dostępny zarówno jako combo jak i head (oba o mocy 30 W). Do współpracy ze wzmacniaczami p r ze zn a c zo n e też będą zesta-

wy głośnikowe 1 × 12”, które podobnie jak comba będą wyposażone w głośniki Celestion Creamback. Wzmacniacze produkowane w Wielkiej Brytanii wykorzystywać mają 3 lub 4 lampy ECC83/12AX7 (preamp), jedną GZ34 (rectifier) oraz dwie KT66 (końcówka mocy). Wszystkie wzmacniacze wyposażone będą w dwa gniazda wejściowe (HI, LO), 3-pasmowy korektor oraz układ EDGE. W modelach Custom i Dual dostępne będą ponadto złącza pętli efektów oraz wejście dla kontrolera nożnego. Wzmacniacze Astoria mają mieć „butikowy” charakter, z panelami ze „szczotkowanego” aluminium oraz skórzanymi paskami w roli uchwytów. Każdy z wzmacniaczy i odpowiadających im zestawów głośnikowych wyróżniać się będzie kolorem obudowy: Green/Cream (Classic), Red/Cream (Custom), Blue/ Cream (Dual). Nowe wzmacniacze mają być dostępne latem. www.marshallamps.com

gdyż znajdziemy na nim tylko potencjometr THRESHOLD. Oba urządzenia wyposażono ponadto w przełącznik nożny i diodę informującą o statusie efektu, a także wejście i wyjście typu jack 1/4”. Dynamiczna bramka szumów BLOQ udostępnia dodatkowo przełącznik INSTRUMENT LOOP ulokowany przy wyjściu. Oba efekty mogą być zasilane baterią 9V lub za pośrednictwem zewnętrznego zasilacza. www.randallamplifiers.com www.musicinfo.pl

Roland

Firma postanowiła rozszerzyć serię wzmacniaczy gitarowych Blues Cube o nowe modele. Tak jak wcześniejsze, także te wykorzystują technologię Tube Logic. Nowe wzmacniacze to head Blues Cube Tour (100 W) oraz combo Blues Cube Artist 212 (85 W, 2 × 12”). Oba modele wyposażono w 2 wejścia (HIGH, LOW) oraz kanały CLEAN i CRUNCH z przełącznikami BOOST i TONE oraz regulacją głośności (w drugim także GAIN), a także funkcję DUAL TONE. W „głowie” każdy z kanałów ma oddzielny 3-pasmowy korektor, natomiast

Randall Dwa nowe efekty kompaktowe to przester RRED oraz bramka szumów BLOQ. Pierwszy z modeli to „kostka” typu distortion wyposażona w pokrętła GAIN i VOLUME oraz 3-pasmowy korektor. W przypadku drugiego efektu panel jest skromniejszy,

24

6  |  2015


nowości combo udostępnia jeden wspólny. Oba wzmacniacze wyposażono ponadto w regulację mocy (0.5 W / 15 W / 45 W / MAX), pokrętła PRESENCE i MASTER, wyjście słuchawkowe, trzy wejścia dla kontrolerów nożnych oraz port USB (REC OUT). Blues Cube Tour udostępnia dodatkowo efekt REVERB, wyjścia liniowe typu XLR i jack 1/4”, dwa zestawy złącz pętli efektów (SEND, RETURN), wejście MIDI oraz wyjście głośnikowe. Combo Blues Cube Artist 212 udostępnia z kolei efekty TREMOLO i REVERB, wyjście liniowe oraz złącza pętli efektów (SEND, RETURN). Do współpracy z „głową” przeznaczony jest nowy zestaw głośnikowy Blues Cube Cabinet 410 (4 × 10”). Jednocześnie firma udostępniła pierwsze z rozszerzeń Tone Capsule czyli układów modyfikujących charakter brzmieniowy wzmacniaczy Blues Cube. Rozszerzenie przypominające wyglądem lampę jest podłączane do dedykowanego gniazda. Pierwsza propozycja to BC TC-EJ – limitowany do 300 egzemplarzy układ sygnowany przez Erica Johnsona, odwzorowujący charakter brzmienia używanych przez niego wzmacniaczy (kanału czystego i przesterowanego). www.rolandpolska.pl

TC Electronic Pod nazwą Ditto Stereo Looper kryje się nic innego jak kolejna, tym razem stereofoniczna odmiana niewielkiego i prostego w obsłudze loopera. Nowy model został wyposażony w dwa wejścia i dwa wyjścia (MONO, STEREO). Tak jak w innych looperach z tej linii na panelu umieszczono duże pokrętło LEVEL, diodę LED i przełącznik nożny. Urządzenie umożliwia nagranie maks. 5-minutowej pętli, udostępniając nieograniczoną ilość dogrywek oraz 24-bitowy niekompresowany zapis materiału dźwiękowego. Looper wyposażono też w funkcje UNDO i REDO, a ponadto urządzenie daje możliwość wykorzystywania podkładów czyli backing tracków. Możemy korzystać m.in. z kolekcji StarJam zawierającej pętle przygotowane przez znanych muzyków. Import i eksport pętli oraz podkładów z/do komputera PC lub Mac umożliwia port USB. Ditto Stereo Looper może być zasilany baterią 9V lub za pośrednictwem zewnętrznego zasilacza (opcja). www.tcelectronic.com www.audiostacja.pl

PA AKG Firma zaprezentowała dwie nowe wersje wokalnego mikrofonu estradowego D5. Modele oznaczone symbolami D5 C oraz D5 SC to mikrofony dynamiczne o charakterystyce kardioidalnej. Wyposażono je m.in. w membranę Varimotion oraz

2015  |  6

n

wewnętrzny system antywstrząsowy i pop-filtr. W modelu D5 SC zastosowano ponadto bezszumowy włącznik. Nowe mikrofony charakteryzują się pasmem przenoszenia 20 Hz – 17 kHz, czułością 2.6 mV/Pa oraz impedancją 600 Ohm. www.akg.com

EAW Nowa seria aktywnych zestawów głośnikowych Redline obejmuje dwa modele dwudrożne – RL12 (moc: 1250 W/8 Ohm; głośniki: 12” [LF] + 1” [HF]; pasmo przenoszenia: 55 Hz – 19 kHz [-10 dB]) i RL15 (moc: 1250 W/8 Ohm; głośniki: 15” [LF] + 1” [HF]; pasmo przenoszenia: 50 Hz – 19 kHz [-10 dB]) oraz subwoofer RL18S (moc: 1000 W/8 Ohm; głośnik: 18” [LF]; pasmo przenoszenia: 30 Hz – 160 Hz [-10 dB]). Wszystkie trzy zestawy wyposażono w procesor DSP wykorzystujący technologie EAW Focusing i DynO. W zestawach dwudrożnych zamontowano tubę (90° × 60°), którą możemy obrócić w przypadku wykorzystywania ich jako monitorów scenicznych. Co więcej, możemy też zmienić położenie modułu ze wzmacniaczami, złączami i całą elektroniką. Zastosowano w nich także cztery eliptyczne otwory bass-reflex. Zestawy z serii Redline wyposażono w wejście i wyjście typu XLR, regulację głośności oraz przełącznik trybu pracy (3 fabryczne ustawienia do wyboru), a także gniazda sieciowe PowerCon. Obudowy zestawów dwudrożnych charakteryzują się symetrycznymi kątami, przez co można bez problemu parować je jako monitory sceniczne. Wszystkie trzy modele zamknięto w drewnianych obudowach (grubość ścianek 15 mm) i wyposażono w uchwyty ułatwiające ich transport. Głośniki są zabezpieczone stalową siatką. www.eaw.com www.musicinfo.pl

Mackie Firma pokazała na targach we Frankfurcie nową generację mikserów ProFX – v2. Linia ta obejmować będzie sześć analogowych konsolet – o dwie więcej niż poprzednia. Dzięki temu seria oferuje szerszy wachlarz modeli (udostępniających od 4 do 30 kanałów), zwiększając też możliwość ich wykorzystania. Miksery ProFX V2 wyposażono m.in. w nowe przedwzmacniacze mikrofonowe Vita i procesory efektów ReadyFX. Poza najmniejszym modelem, wszystkie pozostałe wyposażono we

25


n

nowości wbudowany interfejs audio USB (2×2). Poszczególne miksery to: ProFX4v2 (2 mono, 1 stereo; 2 wejście MIC, 4 wejścia LINE; 2 wysyłki AUX), ProFX8v2 (2 mono, 3 stereo; 4 MIC, 8 LINE; 2 wysyłki AUX), ProFX12v2 (4 mono, 4 stereo; 6 MIC, 12

LINE; 2 wysyłki AUX), ProFX16v2 (8 mono, 4 stereo; 10 MIC, 16 LINE; 3 wysyłki AUX, 4 grupy), ProFX22v2 (14 mono, 4 stereo; 16 MIC, 22 LINE; 3 wysyłki AUX, 4 grupy) i ProFX30v2 (22 mono, 4 stereo; 24 MIC, 30 LINE; 4 wysyłki AUX, 4 grupy). W poszczególnych kanałach wejściowych dostępne są m.in. filtry górnoprzepustowe, korektor (2- lub 3-pasmowe, także z półparametrycznym środkiem), regulacja położenia w panoramie/balansu, kompresor (w trzech najwyższych modelach). Wszystkie konsolety wyposażono też w korektor graficzny.

efektów wokalnych jak µMod, Echo & Delay, Reverb, Harmony, Double, Transducer, Rhythmic, HardTune & Correction, Choir, Stutter, Vocoder oraz Adaptive Tone. Wśród efektów gitarowych mamy takie bloki jak Amp Modeling, Drive, Delay, Reverb, Compression, Resonant Filter, Wah, µMod (Flange, Chorus, De-tune), Shifter, Rhythmic/Tremolo oraz Talkbox. VoiceLive 3 Extreme udostępnia 250 fabrycznych programów, a ogółem mamy miejsce na 500 presetów (po 10 kroków na każdy). Wielościeżkowy (i wielowarstwowy) looper dostępny w VoiceLive 3 Extreme pozwala na zapis aż 5 godzin materiału (8 minut na ścieżkę). Co więcej, w pamięci zapisać możemy teraz 50 pętli. Zewnętrznie VoiceLive 3 Extreme różni się od VoiceLive 3 jedynie wykończeniem obudowy. Do dyspozycji mamy zatem wbudowane mikrofony RoomSense, wejście mikrofonowo-liniowe typu combo [XLR/jack], wejście gitarowe, gniazdo GUITAR THRU, stereofoniczne wejście AUX i wyjście słuchawkowe [oba jack 1/8”], złącza MONITOR (IN, THRU) typu XLR, wyjścia VOICE (L/MONO, R/DRY) [XLR] i GUITAR (L, R), złącza MIDI (IN, OUT), dwa wejścia dla kontrolerów nożnych (FOOTSWITCH, EXPRESSION) oraz dwa porty USB [Mini-B, A]. Na panelu sterowania znajdziemy z kolei siedem dotykowych „przycisków”, wyświetlacz LCD z czterema pokrętłami, jedno duże pokrętło oraz 10 przełączników nożnych. www.tc-helicon.com www.audiostacja.pl

PERKUSYJNE Mapex W ofercie firmy pojawiły się trzy nowe werble z rodziny Black Panther, sygnowane przez znanych muzyków – Russa Milprofxv2.mackie.com www.musicinfo.pl

TC-Helicon Pod nazwą VoiceLive 3 Extreme kryje się nowa wersja flagowego procesora wokalnego charakteryzująca się większą pamięcią na pętle niż poprzednik oraz możliwością importu/ eksportu pętli. Nowością jest też funkcja importu backing tracków (WAV, 16-/24-bit) z sekwencerem i automatyką. Urządzenie wzbogacono również o rejestrator pozwalający nagrywać 24-bitowy sygnał audio na nośnik USB. Tak jak „zwykła” wersja także ten model łączy w sobie procesor wokalny, multiefekt gitarowy oraz looper. Do dyspozycji mamy takie bloki

26

lera (Versatus [BPMH445LRCY]), Chrisa Adlera (Warbird [BPMW255LWH]) i Matta Halperna (Wraith [BPBR460CSB]). Pierwszy z modeli (Versatus) charakteryzuje się wymiarami

6  |  2015


wydarzenia

w ydar zenia

Musoneo.pl – nabór na warsztaty z miksu i masteringu

W

Serwis internetowy Musoneo.pl ogłasza nabór na kolejne warsztaty z miksu i masteringu, które tym razem odbędą się w doskonale przygotowanych do pracy z dźwiękiem reżyserkach warszawskiego studia Efektura. Po raz pierwszy jednocześnie ogłoszony został nabór na dwie edycje: jedno- i dwudniową. W cenie jak zwykle i miks i mastering. Formuła warsztatów jednodniowych pozostaje bez zmian i obejmuje miks i mastering utworów uczestników a następnie ich omówienie na warsztatach, przedstawienie najrozmaitszych podejść i technik miksowania, a także wprowadzenie do obsługi narzędzi pomiarowych i mastering w domowej pracowni. Na warsztatach dwudniowych dodatkowo każdy z uczestników będzie mógł zmierzyć się z udostępnioną przez Musoneo. pl sesją i przedstawić własną wersję miksu. Ponadto w planie są zajęcia z zakresu stosowania efektów typu delay i pogłosów. Wszystko po to, by uzyskać głębię i przestrzeń w nagraniach stereofonicznych. Nieco więcej czasu zostanie także poświęcone obróbce wokalu oraz głosu na potrzeby opracowań muzycznych i reklamowych. Będzie także okazja do zapoznania się z wtyczkami takich firm, jak PSPaudioware, D16Group oraz Slate Digital. • Termin szkolenia 1-dniowego to 20 czerwca, a promocyjna cena wynosi 299 PLN. • Szkolenie 2-dniowe zaplanowane zostało na 11-12 lipca. Promocyjna cena to 499 PLN. Pytania można kierować bezpośrednio do organizatora, redaktora naczelnego portalu – Macieja Polańskiego: maciej@musoneo.com. Więcej informacji na stronie www.musoneo.pl.

Konkurs dla Kompozytorów Muzyki Elektronicznej – Cekcyn 2015

Audiostacja zaprasza do wzięcia udziału w prestiżowym Konkursie dla Kompozytorów Muzyki Elektronicznej organizowanym w ramach tegorocznej edycji Cekcyn Electronic Music Festival. Na zwycięzców czeka pula atrakcyjnych nagród wraz z nagrodą finałową, którą jest syntezator analogowy Moog Sub Phatty. W Konkursie wziąć udział każdy, kto uważa się za twórcę muzyki elektronicznej. Aby przystąpić do niego należy do 25 czerwca 2015 przysłać na wskazany w regulaminie konkursowym adres utwór muzyczny o długości do 30 min. w formacie WAV lub MP3 (bitrate min. 128 kbps) oraz krótką notkę biograficzną, zdjęcie, dane kontaktowe i opis sprzętu, na jakim został wykonany utwór. Do 30.06.2015 zostaną wyłonieni trzej finaliści, którzy zmierzą się 17 lipca na scenie Ośrodka Kultury w Cekcynie wykonując swój dowolnie wybrany program o długości do 20 min. W końcu, 18.07.2015 Finalista Konkursu zaprezentuje swój kolejny, dowolny program o długości do 15 min. Występ ten otworzy sobotni festiwal na scenie głównej. Na zwycięzców czekają interesujące nagrody. Nagroda finałowa to syntezator analogowy Moog Sub Phatty. Laureat drugiego miejsca otrzyma klawiaturę sterującą Akai Advance 49 wraz z kompletem oprogramowania. Na osobę, która uplasuje się na trzeciej pozycji czeka komplet oprogramowania IK Multimedia Total Studio 3 zawierający m.in. Amplitube 3, T-RackS 3 Deluxe i SampleTank 2.5 XL. Ponadto każdy finalista otrzyma pełną wersję najnowszego sekwencera PreSonus Studio One 3, którego premiera nastąpi w maju 2015. Więcej informacji na stronach www.audiostacja.pl i www.cekcynfestival.pl.

2015  |  6

27


n

nowości

14” × 4.63”, korpusem z mahoniu i klonu oraz wykończeniem Transparent Cherry Over Burl. Od góry krawędź korpusu jest ścięta pod kątem 45° i dodatkowo wzmocnione (dzięki temu korpus ma w tym miejscu aż 11 warstw), natomiast od spodu – pod kątem 35°. Werbel sygnowany przez Adlera (Warbird) ma wymiary 12” × 5.5”, a 6-warstwowy korpus wykonano z klonu i orzecha. W modelu tym zastosowano krawędzie SONIClear. Instrument wyróżnia się wykończeniem Satin Walnut Stain oraz wygrawerowanym na korpusie symbolu/logo. Trzeci werbel (Wraith) charakteryzuje się mosiężnym korpusem o grubości 1.2”, a sam bęben ma wymiary 14” × 6”. W korpusie wywiercono dziewięć otworów, które sprawiają że werbel lepiej „oddycha”. Krawędzie korpusu zagięto pod kątem 45°. Wszystkie trzy instrumenty wyposażono w obręcze Sonic Saver. www.mapexdrums.com

w skład zestawu TD-25K wchodzi jeden pad V-Cymbal Crash CY-12C (crash), natomiast w TD-25KV mamy do dyspozycji dwa takie „talerze”. Zarówno ramę (odpowiednio MDS-9V i MDS-8SC), jak i statyw dla hi-hatu oraz pedał do bębna basowego należy zakupić osobno. www.rolandpolska.pl

MOBILNE Sugar Bytes

Roland Firma zaprezentowała dwa nowe elektroniczne zestawy perkusyjne, których „sercem” jest moduł TD-25. Udostępnia on 18 zestawów perkusyjnych (barwy SuperNATURAL zapożyczone z flagowego TD-30) oraz efekty (REVERB, MULTI, EQ), a także odtwarzacz/rejestrator audio (WAV, MP3) pozwalający na zapis w pamięci wewnętrznej lub na zewnętrznym nośniku USB. Do dyspozycji mamy też metronom i funkcje edukacyjne. Oprócz portu, do którego podłączamy wiązkę kabli łączących go z padami, moduł wyposażono także w dwa wejścia TRIGGER (AUX, CRASH2), wejście audio [jack 1/8”], wyjście liniowe (L/MONO, R) i słuchawkowe, wyjście MIDI oraz porty USB (COMPUTER, MEMORY). Dwa zestawy wykorzystujące powyższy moduł to TD-25K i TD-25KV. W skład obu perkusji wchodzą cztery pady z membranami (V-Pad). Są to dwa pady PDX-100 pełniące rolę werbla i tomu stojącego, a ponadto do dyspozycji mamy dwa pady PDX-6 (TD-25K) lub PDX-85 (TD-25KV) służące za tomy. Elementami obu zestawów są ponadto: pad KD-9 (bęben basowy), kontroler V-Hi-Hat VH-11 (hi-hat) oraz „talerz” V-Cymbal Ride CY-13R (ride). Ponadto

28

Kolejnym instrumentem wirtualnym tej firmy, który doczekał się wersji dla tabletów iPad jest Cyclop. Ten monofoniczny syntezator basowy udostępnia dwa generatory dźwięku (Synth 1 i 2), z których każdy oferuje sześć różnych „silników” (Saw Regiment, Analog Sync, FM, Transformer, Spectromat, Phase Stressor). Do dyspozycji mamy także dwa filtry o przełączanej charakterystyce, generatory obwiedni i LFO, układ WOBBLE, sekwencer krokowy i matrycę modulacji. Syntezator udostępnia również efekty z dedykowanym sekwencerem. Do dyspozycji mamy cztery grupy efektów (Pitch Looper Effects, Loopers, Vinyl Effects, Classic Send FX), z których każda obejmuje 8 ustawień/algorytmów. Instrument wyposażono

6  |  2015


W

wydarzenia

w ydar zenia

Festiwal przebojów Korg Pa

Wraz z początkiem maja wystartował konkurs zatytułowany FESTIWAL PRZEBOJÓW KORG PA, w którym główną nagrodą jest aranżer PA300 PL firmy Korg. Aby wziąć udział w konkursie należy do 30 czerwca 2015 roku przesłać film przedstawiający wykonanie utworu lub kilku utworów na dowolnym instrumencie marki Korg z serii PA i wypełnić formularz konkursowy. Wszelkie informacje dotyczące konkursu znajdują się na w tym pliku. Filmy konkursowe będą sukcesywnie udostępniane na kanałach KORG Polska na profilach YouTube i Facebook. Jury składające się z przedstawicieli organizatora konkursu, firmy Mega Music, a także patronów medialnych, portalu MUZYKUJ.COM oraz forum INSTRUMENTYKLAWISZOWE.COM ogłosi zwycięzców konkursu 6 lipca 2015 roku. Oceniana będzie przede wszystkim pomysłowość, innowacyjność jak również wykonanie zaprezentowanych utworów. Każdy KORG-owiec może spróbować swoich sił i wygrać najnowszy aranżer PA300 PL. Więcej informacji na stronie www.megamusic.pl.

James Harries i Alasdair Bouch na jedynym koncercie w Polsce

We wtorek 23 czerwca na podczas jednego koncertu w Poznaniu wystąpi dwóch świetnych songwriterów z Wielkiej Brytanii – James Harries i Alasdair Bouch. Koncert odbędzie się w Klubokawiarni Meskalina (Stary Rynek 5) – początek godz. 19:00. Muzyka Alasdaira Boucha to połączenie alternatywnego folku, bluesa i popu. W dorobku ma cztery albumy: „First Person Singular”, „Second-Hand Lullabies”, „Third Time Lucky” oraz „Go Forth”. Alasdair zagrał już setki koncertów na terenie całego świata, m.in. w Nowej Zelandii, Francji, Wielkiej Brytanii czy Laosie! Do Polski przybył po raz pierwszy w 2011 roku. Dał pięć koncertów i podbił serca naszej publiczności. Drugi raz odwiedził nasz kraj kilka miesięcy później – tym razem gościł tu dziesięć dni. James Harries zdobył popularność w naszym kraju dzięki reklamie sieci komórkowej, w której wykorzystano jego utwór. Pomimo, że w Polsce dopiero zdobywa popularność, warto wiedzieć, że James to nie nowa postać na scenie muzycznej. Ma na koncie sześć albumów, dwie EP-ki, świetne recenzje w branżowej prasie i koncerty na całym świecie. Jego muzyka to wypadkowa folku, alt country i bluesa. Utwory Jamesa gościły w czternastu międzynarodowych filmach! Artysta gościł w Polsce na dwóch trasach koncertowych. Więcej informacji – www.borowkamusic.pl.

Wygraj Focusrite Red 3 Brytyjska firma Focusrite ogłosiła konkurs, w którym główną nagrodą jest kompresor Red 3 podpisany przez szefa firmy – Phila Dudderidge’a. Aby stać się szczęśliwym właścicielem tego urządzenia należy do 31 lipca 2015 kupić dowolny z interfejsów audio Focusrite, do którego dołączony jest pakiet wtyczek Red 2 & 3 Plug-in Suite (Saffire, Scarlett, Clarett, Forte). Następnie należy zarejestrować interfejs na stronie internetowej producenta oraz odpowiedzieć na pytanie konkursowe. Laureat głównej nagrody zostanie wylosowany z grona osób, które udzielą poprawnej odpowiedzi oraz spełnią wszelkie wymagania regulaminowe. Co więcej, dziesięć osób otrzyma moduł Red 1 500. Laureaci zostaną ogłoszeni 3 sierpnia. Więcej informacji na stronie global.focusrite.com/red3competition.

2015  |  6

29


n

nowości

ponadto w sekcję Master Effect z efektami insertowymi i suboscylatorem. Mobilny Cyclop udostępnia też obszerną bibliotekę barw wraz z przeglądarką. Aplikacje oferuje wsparcie dla MIDI, jak również dla Inter-App Audio i Audiobus oraz wymiany plików przez iTunes. Cyclop w wersji dla iPada kosztuje 24.99 EUR. www.sugar-bytes.de

INNE Thomann

można definiować rozmiar samemu, a także wybierać uchwyty, zamki, kolor wykończenia i inne akcesoria. Każda skrzynia z Thomann Case Factory jest unikatowa i wykonywana ręcznie przez pracowników firmy Thon. Wszystkie skrzynie produkowane są w Niemczech, w największej europejskiej fabryce z 30-letnim doświadczeniem w produkcji skrzyń transportowych. Zamówienia składane przez sklep muzyczny Thomann są gwarancją korzystnych warunków dostawy. Wszystkie skrzynie transportowe marki Thon podlegają pięcioletniej gwarancji. W przypadku dalszych pytań specjaliści firmy Thomann oraz Thon chętnie służą pomocą. www.thomann.de www.thomann.de/pl/casefactory.html

UNTERLASS

W sklepie internetowym Thomann pojawiła się nowa usługa. Jest nią Case Factory – konfigurator dostępny online, umożliwiający zamówienie i zakup walizki lub skrzyni transportowej marki Thon wykonanej zgodnie z naszymi potrzebami i wytycznymi. Korzystając z tej funkcji możemy określić poszczególne parametry, a dzięki wizualizacji widzimy na żywo wszelkie zmiany. Automatycznie zmienia się także wycena skrzyni, w zależności od wybieranych przez nas danych. Oprócz pięciu podstawowych typów skrzyń w 18 wariantach

30

Ta austriacka firma rozszerzyła ofertę mebli studyjnych o biurko SINGLEDESK 40, dostępne w dwóch odmianach różniących się profilem nóg (A lub R). Wykonano je z płyt MDF o grubości 38 mm pokrytych laminatem HPL. Kształt biurka sprawia, że jego szerokość to 145 cm od frontu i 208 cm od tyłu. Głębokość (wliczając opcjonalne półki na odsłuchy) to 113 cm. Prawą i lewą stronę biurka stanowią podniesione nieco racki na rozmaite urządzenia w obudowach 19”. Po każdej stronie umieścić możemy urządzenia zajmujące razem 12 jednostek wysokości. Co więcej, od tyłu możemy zamontować w „nogach” biurka kolejne urządzenia, do których nie musimy mieć bezpośredniego dostępu podczas pracy. Po każdej stronie umieszczono racki 8U. Oznacza to że w biurku SINGLEDESK 40 możemy zamontować rozmaite urządzenia w obudowach rack 19” zajmujące łącznie 40 jednostek wysokości. W środkowym module biurka umieszczono z kolei półkę na monitor komputerowy, której położenie można regulować (do wyboru mamy trzy wysokości). Tak jak w przypadku innych mebli studyjnych tej firmy, także w przypadku SINGLEDESK 40 mamy możliwość dostosowania go do naszych potrzeb. Modularna konstrukcja sprawia, że możemy rozbudować biurko dodając kolejne elementy. Z drugiej strony możemy też zmienić biurko w dwa niezależne szafki rack jeśli zrezygnujemy z łączącej je środkowej części. Kolejnym rozwiązaniem są wersje Flexi z szerszym modułem środkowym. Biurka SINGLEDESK 40 są dostępne w różnych wersjach wykończenia (Black, Satin White, Deluxe), a ich ceny rozpoczynają się od 1665 EUR (+ VAT). Opcjonalne półki na monitory bliskiego pola kosztują 190 EUR (+ VAT) za parę. www.unterlass.info

6  |  2015


t

test

Schecter

Keith Merrow KM-6 Gitara elektryczna Konstantin „Kostek” Andriejew

K

olejny instrument z rodziny gitar Schecter „zawitał” do testu. Tym razem jest to gitara z serii Artist sygnowana nazwiskiem Keitha Merrowa – młodego obiecującego amerykańskiego gitarzysty z Portland w stanie Oregon, któremu udało się zdobyć uznanie nie tylko fanów „ciężkiego metalu”, ale również specjalistów branży gitarowej, w tym konstruktorów z firmy Schecter. KM-6 (taki symbol otrzymał ten model) jest produkowany w Korei Południowej i należy do gitar wysokiej klasy. Zobaczmy zatem jakie możliwości daje gitarzyście ten instrument.

OPIS Instrument dostarczony do testu, jak i wiele innych gitar Schecter wykonano precyzyjnie, a kształt i estetyka wykończenia nawiązują do trendów panujących cięższych odmianach gitarowej muzyki progresywnej. Typ konstrukcji gitary to Set-Neck w/Ultra Access. Korpus instrumentu wykonano z jesionu bagiennego, a umieszczona na nim nakładka zrobiona jest z klonu wzorzystego. Binding wykonano z kilku warstw czarnego materiału sztucznego oraz warstw w kolorze zbliżonym do platyny. W testowanym instrumencie zamontowano dwa przetworniki Seymour Duncan „Blackened” Black Winter (specjalnie zaprojektowana wersja standardowych humbuckerów Black Winter) z możliwością rozłączania cewek. Układ elektroniczny wyposażono w jeden potencjometr obrotowy służący do regulowania poziomu sygnału wyjściowego oraz do rozłączania cewek w przetwornikach. Do wyboru źródła sygnału służy trójpozycyjny przełącznik. Zarówno zaczepy na pasek, jak i gniazdo wyjściowe typu jack 1/4” ulokowane są standardowo dla tego typu gitar. Instrument wyposażono w stały mostek Hipshot Hardtail (.125). Struny są mocowane w korpusie w specjalnych tulejkach co znacznie poprawia walory brzmieniowe gitary. W tylnej ściance korpusu znajdziemy ponadto płytkę z czarnego tworzywa sztucznego osłaniającą złącza potencjometrów i przełącznika. Gryf w testowanej gitarze wykonano z trzech kawałków klonu. Jak w większości modeli Schecter profil szyjki dostosowano do potrzeb gitarzystów preferujących spektakularne, szybkie pasaże solowe. Jest to profil typu Ultra Thin „C”. Menzura gitary wynosi 25.5”. Szerokość siodełka Graph Tech XL Black Tusq wynosi 42 mm, grubość gryfu na wysokości pierwszego progu wynosi 19 mm, a na wysokości dwunastego – 20 mm. Zakrzywienie podstrunnicy jest również zmienne i mieści się pomiędzy krzywymi o promieniach od dwunastu do szesnastu cali. W hebanowej podstrunnicy umieszczono dwadzieścia cztery progi X-JUMBO. Progi oznaczono białymi i czarnymi (w bocznej części) kropkami. Oznaczono tak (podobnie jak w większości modeli gitar) progi o numerach 3, 5, 7, 9, 12, 15, 17, 19, 21 oraz 24. Inaczej mówiąc – gryf jest bardzo wygodny do stosowania wszelakich technik szybkiego grania. Wycięcia w korpusie umożliwiają łatwy dostęp do wszystkich pozycji na gryfie: korpus łączy się z gryfem na wysokości dziewiętnastego progu struny

2015  |  6

31


t

test Schecter Keith Merrow KM-6

E6 oraz dwudziestego czwartego progu struny E1. W główce umieszczono sześć blokowanych kluczy Shecter w układzie 3 + 3. Testowany instrument bardzo dobrze trzyma strój.

WRAŻENIA Podobnie jak szereg innych modeli marki Schecter, także testowana gitara urzeka wysokim poziomem precyzji lutniczej oraz estetyką wykonania. Dostarczony do testów instrument jest dobrze wyregulowany i gotowy do grania od razu po wyjęciu z pudełka. O wygodzie gry można by pisać dużo, ale ograniczę się do tego, że instrument jest rzeczywiście wygodny dla wszelakich szybkich technik, a przy tym nie jest „za miękki” jak to często bywa w przepadku „na sportowo” ustawianych gitar. Brzmienie opisywanej gitary „na sucho” jest bardzo ciekawe i obiecujące (szczególnie obiecujący jest dobry sustain samego instrumentu w połączeniu z charakterystycznym dla drogich vintage’owych instrumentów przydźwiękiem przy ataku). Po podłączeniu instrumentu do wzmacniacza nie zawiodłem się. Ale przyjrzyjmy się brzmieniom dokładniej posługując się ustawieniami przełącznika oraz potencjometru rozłączającego cewki przetworników. • 1 – brzmienie uzyskiwane z przetwornika znajdującego się przy mostku, pracującego w trybie humbucker. Na czystym kanale wzmacniacza otrzymujemy bogate w częstotliwości środkowe, twarde i nawet nieco płaskie brzmienie. Jest ono bardzo wyrównane, nawet jakoby trochę skompresowane i mocne. Na przesterowanym kanale otrzymujemy mocną rockowa barwę bogatą w alikwoty, skondensowaną i selektywną. • 2 – brzmienie uzyskiwane z przetwornika znajdującego się przy mostku, pracującego w trybie single coil. To brzmienie oferujące wszystkie składniki brzmienia „singlowego” oprócz brumu na kanale przesterowanym. Jednak warto zauważyć, że to brzmienie nie jest brzmieniem podobnym do brzmień typu „strat” czy „tele”. Jest to nowoczesne brzmienie typu single coil, które jest selektywne, przezroczyste, ale nie przypominające fenderowskich wzorców. Na przesterowanym kanale można nieco skuteczniej „udawać” fenderowską barwę jednak w istocie swej brzmienie pozostaje bardziej skondensowane i nowoczesne.

32

• 3 – brzmienie uzyskiwane z obydwu przetworników pracujących w trybie humbucker. Brzmienie otrzymane w ten sposób można by nazwać klasycznym jeżeli chodzi o muzykę progresywną. Jest to wyrównane, przezroczyste brzmienie, które jest cieplejsze i jaśniejsze od poprzednich. W zależności od stopnia przesterowania, brzmienie może być użyte w różnych stylach muzycznych od soft, jazz po nu metal. • 4 – brzmienie uzyskiwane z obydwu przetworników pracujących w trybie single coil. Ten typ brzmienia bardziej przypomina fenderowskie wzorce. Szczególnie na kanale przesterowanym przy niezbyt dużym stopniu przesterowania sygnału. Jednak w dalszym ciągu jest to barwa współczesna, przezroczysta, mocna i jednocześnie jaśniejsza od poprzednio opisywanych. • 5 – brzmienie uzyskiwane z przetwornika znajdującego się przy gryfie, pracującego w trybie single coil. Jest to bardzo ciekawe ciepłe singlowe brzmienie. Mimo faktu, że jest skondensowane, jest bardzo śpiewne i dynamiczne. Na czystym kanale otrzymujemy idealną barwę do wszelkiego typu fragmentów lirycznych. Na kanale przesterowanym zastosowanie otrzymanej barwy zależy od stopnia przesterowania sygnału.

6  |  2015


t

test • 6 – brzmienie uzyskiwane z przetwornika znajdującego się przy mostku, pracującego w trybie humbucker. Jest o ciemne, chociaż wyraźne brzmienie, dość mocne i twarde zarówno na kanale czystym jak i przesterowanym. Wspólną cechą wszystkich opisywanych brzmień jest długi sustain i mocny atak.

PODSUMOWANIE Testowana gitara to bardzo interesująca propozycja dla gitarzystów, którzy chcą nabyć rockowy, współcześnie brzmiący instrument. Instrument jest nieco drogi jak na wyobrażenie konsumenta na temat gitar z Korei. Jednak warto zauważyć, że testowana gitara jest w pełni warta swej ceny, gdyż urzeka precyzją wykonania, wygodą gry i brzmieniem.

DANE TECHNICZNE Typ konstrukcji Set-Neck w/Ultra Access Korpus jesion bagienny Szyjka klon Profil szyjki Ultra Thin „C” Podstrunnica heban Progi 24 X-Jumbo Przetworniki 2 pasywne Seymour Duncan „Blackened” Black Winter Elektronika VOLUME, 3-pozycyjny przełącznik Mostek Hipshot Hardtail (.125) Klucze Schecter Locked Osprzęt czarny Struny Ernie Ball Regular Slinky #2221 (.010-.046) Cena 4238 PLN

Do testu dostarczył: Mega Music ul. Leśna 15 81-876 Sopot tel. (58) 5511882 Internet: www.megamusic.pl, www.schecterguitars.com

PLUSY I MINUSY brzmienie porządne wykonanie

2015  |  6

33


t

test

Ampeg SCR-DI

M

Na koncercie, mniejszym czy większym, nikt nie podchodzi do gitarzysty z di-boxem w ręku i nie proponuje mu nagłośnienia jego gitary liniowo, tylko od razu wyciąga Shure’a, pytając, który głośnik w paczce lepiej brzmi. I odwrotnie niestety – nikt nie podchodzi do basisty z mikrofonem, tylko bez słowa rzuca di-boxa, domagając się sygnału bezpośrednio z instrumentu, nie dość, że przed wzmacniaczem, to jeszcze często przed efektami. Możliwość pobrania sygnału z wyjścia DI we wzmacniaczu jest ewentualnie do rozważenia, pod warunkiem, że jest to wyjście bezpośrednie, przed korektorem i blokiem efektów. Propozycje nagłośnienia basu mikrofonem rzadko spotykają się ze zrozumieniem,

34

siści. Jest jednak między tymi dwoma

typami gitar zasadnicza różnica, polegająca na sposobie nagłaśniania tych instrumentów. Tak, każdy ma swój wzmacniacz, ale co się dzieje z sygnałem później? Basiści

Przedwzmacniacz/di-box basowy Przemysław Ślużyński

ają gitarzyści swoje efekty, mają i ba-

wiedzą, i dla nich firma Ampeg zaproponowała rozwiązanie. SCR-DI to rozwiązanie przynajmniej części problemów.

a przecież również brzmienie basisty kształtuje się w efektach, wzmacniaczu i głośnikach. Warto zauważyć, że wyjście liniowe po efektach zniekształcających praktycznie jest bezużyteczne, bo wymaga jakiejś obróbki, właśnie za pomocą wzmacniacza i głośników. Jeżeli basista ma mniej lub bardziej przesterowane brzmienie ze wzmacniacza, czysty sygnał z gitary ma niewiele wspólnego z tym, co słyszy ze wzmacniacza i co chce mieć „na przodach” muzyk. Firma Ampeg dostrzega problem, stąd otrzymany do testu procesor SCR-DI. Jest to urządzenie pełniące wiele funkcji, z których najważniejsze wydają się być zastosowania koncertowe i „ćwiczebne”. W zasadzie można powiedzieć, że

6  |  2015


test

jest to rozbudowany dibox basowy. Wykonanie jest niezwykle staranne i solidne, tak na koncercie jak i podczas transportu raczej nic się nie uszkodzi. Waga jest solidna, nie ma tendencji do przesuwania się. Ampeg SCR-DI składa się z dwóch „modułów” – przedwzmacniacza z korektorem oraz przesteru. Oba te bloki mogą być załączane niezależnie przełącznikami nożnymi, a stan sygnalizowany jest bardzo jasnymi diodami. Ampeg twierdzi, że przedwzmacniacz w urządzeniu może być i Portaflexem i SVT, i faktycznie, jest to prawie klasyczna ampegowa korekcja, wprawdzie bez charakterystycznego przełączanego środka, ale z przełącznikami ULTRA LO i ULTRA HI oraz tłumikiem 15 dB w środku, pod klapką. Jednak wzmacniacz Ampega to nie tylko stopień wejściowy, to też końcówka i zestaw głośnikowy. Z symulacją tych elementów ze wzmacniacza SVT w pewnym zakresie próbuje się uporać moduł opisany jako SCRAMBLER. Dostępne są w nim dwa pokrętła – DRIVE i BLEND. W większości przesterów basowych występuje pokrętło BLEND, pozwalające na mieszanie sygnału przetworzonego z bezpośrednim. Pozwala to na uzyskanie większej palety brzmień, ale przede wszystkim na odzyskanie tych części pasma, które lubią znikać po przesterowaniu. Ten moduł nie ma żadnej regulacji barwy, w końcu współpracuje z przedwzmacniaczem z korektorem. W torze najpierw jest przester, a potem przedwzmacniacz – to chyba słuszna decyzja, bo takie rozwiązanie pozwala na korekcję brzmienia przesteru.

2015  |  6

t

Po co to wszystko? Jeżeli za pomocą SCR-DI jesteśmy w stanie uzyskać na liniowym zestawie nagłaśniającym (czyli na czystym brzmieniu wzmacniacza basowego z minimalną korekcją) satysfakcjonujące brzmienie, to takie właśnie brzmienie pojawi się na wyjściu urządzenia – tak na wyjściu symetrycznym z funkcją GROUND LIFT (dla nagłośnienia), jak na wyjściu LINE OUT do naszego wzmacniacza. W ten sposób nagłośnienie dostaje sygnał już odpowiednio „przybrudzony” i wprawdzie wciąż mogą marudzić, ale mają łatwiej, nie muszą wyciągać mikrofonu. Muzyk może też pobrać sygnał do wzmacniacza bezpośrednio z instrumentu, korzystając z wyjścia THRU, wtedy urządzenie będzie obrabiać sygnał tylko „na przody” i jest możliwa większa elastyczność w zakresie ustawień barwy pod kątem wymagań realizatora. Dla basisty wprawdzie oba rozwiązania to nadal jest kompromis, ale i tak jest lepiej, niż sygnał prosto z gitary. Drugie zastosowanie to możliwość grania na słuchawkach. SCR-DI ma wyjście słuchawkowe (tylko minijack, trudno) oraz wejście AUX (duży i mały jack – mały stereo!), przy czym wejście AUX ma niezależną regulację poziomu. Oczywiście, tylko sygnał instrumentu jest obrabiany, i tylko sygnał z instrumentu kierowany jest na wyjście liniowe, stereofoniczny sygnał z wejścia AUX przekazywany jest tylko na wyjście słuchawkowe, wraz z sygnałem z instrumentu. Wejście AUX duży jack jest monofoniczne i może służyć do podłączenia np. drugiego instrumentu. Bardzo sensowny jest pomysł zastosowania dwóch gniazd wejściowych

35


t

test Ampeg SCR-DI

AUX, pracujących jako wejścia mono i stereo, zgodnie z logiką. Szkoda, że nie ma wyjścia słuchawkowego na gnieździe 6.3 mm, ale większość obecnie spotykanych słuchawek ma raczej małe wtyczki, ewentualnie z nakręcanym adapterem. Co ciekawe, bez żadnego problemu grałem sobie na słuchawkach AKG 240 o impedancji 600 Ohm – wyjście słuchawkowe jest naprawdę głośne. Po odkręceniu czterech gumowych nóżek uzyskujemy dostęp do wnętrza, a tam możemy podłączyć baterię 9V oraz stłumić poziom wejściowy o 15 dB (jak to w Ampegu), co może być przydatne, bo bez tłumika poziom na wyjściu XLR jest dość wysoki. Jeżeli zasilamy urządzenie z baterii, to wyłącza się ono po wyjęciu wtyczki z gniazda wejściowego, praca na zasilaczu powoduje, że urządzenie jest cały czas włączone. Niestety, przełączanie zasilania jest „mechaniczne”, co oznacza, że jeżeli podczas pracy na zasilaczu nastąpi zanik napięcia lub awaria zasilacza, mimo włożonej baterii urządzenie nie działa. Pobór prądu z baterii jest dość spory i wynosi 55 mA – dobra bateria wytrzyma koncert w klubie, ale chyba lepiej jest od razu zdecydować się na zasilacz. Zasilacz to standardowy zasilacz do efektów gitarowych, ale SCR-DI może pracować też z wyższym napięciem 12V – warto, maksymalny poziom na wyjściu słuchawkowym jest wtedy wyższy, a i diodki świecą dużo jaśniej. Ampeg to wzorzec i standard, prawie każdy basista bez problemu i szybko „ukręci” na tym prostym korektorze swoje brzmienie. Oczywiście, nie wszyscy będą zadowoleni, muzycy preferujący brzmienie „hifi” zdecydowanie powinni szukać czegoś innego. Sam przedwzmacniacz, nawet z „tą” korekcją, to nie wszystko, na szczęście SCR-DI symuluje też w pewnym stopniu cały zestaw, prawdopodobnie wraz z „lodówą”. Tu niestety uczucia mam mieszane – mimo możliwości mieszania sygnału czystego z przesterowanym brzmienie jest dość określone i charakterystyczne. Jeżeli ktoś to polubi, to będzie w domu, jednak jeżeli nie, to warto wiedzieć, że możliwość modyfikacji jest niezbyt duża i dotyczy raczej ilości niż charakteru. Nawet dla lekkiego „przybrudzenia” brzmienia w różnych sytuacjach koncertowych warto zainteresować się tym urządzeniem – Ampeg SCR-DI jest to wprawdzie zasadniczo rozbudowany di-box do basu, ale jako di-box sprawdzi się doskonale. Po koncercie pozwoli na ćwiczenie z podkładem z komórki, z brzmieniem basu, które znamy i lubimy. Oczywiście, jest to Ampeg, brzmienie charakterystyczne i niekoniecznie każdy musi być jego zwolennikiem, a SCRAMBLER w oczywisty sposób tylko symuluje „rozkręcony” wzmacniacz, ale przy mało ciekawej alternatywie „wepnij się z basem w di-box i nie marudź” basiści dbający o swoje brzmienie powinni przyjrzeć się temu urządzeniu bliżej.

36

DANE TECHNICZNE Stosunek sygnału do szumu 90 dB, nieważony Regulacja barwy BASS (±14 dB przy 40 Hz), MIDDLE (+5/-11 dB przy 500 Hz), TREBLE(+16/-15 dB przy 4 kHz) ULTRA HI +5 dB przy 8 kHz ULTRA LO +1 dB przy 40 Hz i -10 dB przy 500 Hz Wejścia/wyjścia INPUT, THRU, AUX IN × 2, LINE OUT, XLR OUT, słuchawkowe Zasilanie bateria 9V lub zewnętrzny zasilacz Wymiary 193 × 110 × 56 mm Ciężar 1.2 kg Cena 899 PLN

PLUSY I MINUSY

brzmienie SCRAMBLER głośne wyjście słuchawkowe dwa wejścia AUX, mono i stereo jeden charakter brzmienia przesteru

Do testu dostarczył: Music Info ul. 28 Lipca 1943 17a 30-233 Kraków tel. (12) 2672480 Internet: www.musicinfo.pl, www.ampeg.com

6  |  2015



t

test

Ampeg

BA-210 v2 Combo basowe Zbigniew Wrombel

N

iezwykle popularna seria wzmacniaczy firmy Ampeg – BA – przeszła w ostatnim okresie poważną ewolucję. Zmiany dotyczą głównie projektu urządzenia w zakresie konstrukcji, mocy, wytrzymałości i estetyki. Klasyczna idea brzmienia wzmacniacza została zachowana. Nowa wersja modelu BA-210 to połączenie tranzystorowego wzmacniacza z zestawem głośnikowym o „ściętej” konstrukcji typu monitor o nachyleniu pod kątem 60°, wyposażonym w dwa 10-calowe głośniki niskotonowe wspomagane przez piezoelektryczny tweeter.

OGÓLNY OPIS

Jest to już drugi testowany przez nas przedstawiciel najnowszej generacji serii BA. Tym razem mamy do czynienia ze wzmacniaczem którego moc wynosi 283 W RMS @ 8 Ohm lub 450 W RMS @ 4 Ohm przy użyciu dodatkowego zestawu głośnikowego.

38

Na ulokowanym z przodu panelu znalazło się miejsce dla niemal wszystkich gniazd, pokręteł i przełączników jakie udostępnia BA-210 v2. Znajdziemy tam m.in. gniazdo wejściowe typu jack 1/4 cala oraz przełącznik służący do redukcji siły sygnału wejściowego (-15 dB). To rozwiązanie przeznaczone jest dla instrumentów o aktywnej elektronice. Następnie mamy do dyspozycji sekcję przesteru (SCAMBLER), którą stanowią dwa pokrętła DRIVE i BLEND przedzielone włącznikiem i kontrolką LED. Przycisk uaktywnia lub wyłącza obwód przesteru, co sygnalizuje dioda, podświetlająca na zielono napis Scrambler podczas jego użycia. Zakres regulacji obwodu jest spory, co umożliwia uzyskanie zarówno delikatnego quasi-lampowego drive’u jak i cięższych przesterów typu overdrive stosowanych dość często w gatunkach muzyki rockowej. Kolejne pokrętło – VOLUME, służy oczywiście do określenia ogólnej siły sygnału wychodzącego z przedwzmacniacza do stopnia mocy wzmacniacza. W porównaniu z poprzednia wersją wzmacniacza, sekcja korekcji dźwięku została zmodyfikowana i rozbudowana o nowe elementy. Sam korektor jest 3-pasmowy i składają się na niego pokrętła podbijające lub obcinające następujące pasma akustyczne: 40 Hz o ±14 dB (BASS), 500 Hz o +5/- 11 dB (MID) i 4 kHz o +16/15 dB (TREBLE). Dodatkowo mamy do dyspozycji przycisk ULTRA LO podbijający o 1 dB tony niskie o częstotliwości 40 Hz z jednoczesną redukcją o -10 dB pasma o częstotliwości 500

6  |  2015


test Hz oraz przełącznik ULTRA HI, który podbija tony wysokie o częstotliwości 8 kHz o 5 dB. Kolejnymi elementami na jakie trafimy na płycie czołowej BA-210 v2 są gniazda wejściowe wejścia AUX typu jack 1/4” i jack 1/8”, do których to podłączyć możemy rozmaite urządzenia audio (odtwarzacze CD lub MP3 albo komputer). Dedykowane pokrętło AUX LEVEL reguluje siłę sygnału wprowadzanego z tych dodatkowych urządzeń. Opcja ta jest przydatna do grania z podkładem muzycznym, maszyną rytmiczną lub ćwiczenia z metronomem. Combo udostępnia również gniazdo XLR symetrycznego wyjścia liniowego (LINE OUT) wysyłającego sygnał do zewnętrznego miksera lub innego urządzenia (po korekcji). Sygnał podawany na to wyjście pobierany jest po korekcji przedwzmacniacza. Na płycie czołowej wzmacniacza znajdziemy również złącza pętli efektów – SEND i RETURN typu jack 1/4” oraz wyjście słuchawkowe [jack 1/8”]. Do dyspozycji mamy ponadto przełącznik HF MUTE, przy pomocy którego możemy spowodować wyłączenie głośnika wysokotonowego. Combo BA-210 v2 wyposażono także w gniazdo FOOTSWITCH [jack 1/4”] służące do podłączenia opcjonalnego nożnego włącznika/wyłącznika obwodu przesteru SCRAMBLER. Ostatnimi elementami panelu jest logo producenta pełniące jednocześnie rolę diody sygnalizującej (świecąc na fioletowo) aktywność wzmacniacza oraz oczywiście włącznik sieciowy. Panel tylny, nieco zmodyfikowany w porównaniu do poprzednich wersji wzmacniacza, zawiera gniazdo kabla sieciowe oraz pożyteczny dodatek w postaci wyjściowego gniazda EXTERNAL SPEAKER OUT [jack 1/4”] służącego do przyłączenia zewnętrznego zestawu głośnikowego o impedancji 8 Ohm. Jak wspomniałem we wstępie, BA-210 v2 wyposażono w dwa głośniki niskotonowe o średnicy 10 cali oraz piezoelektryczny głośnik

t

wysokotonowy 1”. Dla tweetera zastosowano osobną końcówkę o mocy 50 W/8 Ohm. Wewnętrzne głośniki niskotonowe o impedancji 16 Ohm połączone są równolegle, co daje łączną impedancję 8 Ohm. Przyłączenie dodatkowego zestawu głośnikowego o oporności 8 Ohm zwiększa moc urządzenia do 450 W. Obudowę comba wykonano ze sklejki lekkiego gatunku drewna topolowego (15 mm) i wykończono czarnym mocnym materiałem winylowym Tolex. Przód osłania ciemnoszary materiał w stylu retro, a narożniki chronione są przez metalowe chromowane czarne okucia. Do przenoszenia wzmacniacza służy jeden uchwyt paskowy umiejscowiony górze obudowy. Kształt obudowy BA-210 v2 umożliwia nie tylko pracę w pionie ale również ułożenie comba na jednym z boków. Dzięki temu że jest ona ścięta pod kątem 60°, wzmacniacz będzie ustawiony podobnie jak monitory sceniczne.

WRAŻENIA Z TESTU Wzmacniacz BA-210 v2 testowałem w różnych warunkach akustycznych, głównie w studiu domowym oraz na małej scenie. Do testu użyłem standardowo kilku gitar basowych cztero- i pięciostrunowych oraz kontrabasu akustycznego. Brzmienie wszystkich instrumentów było zadowalające. Zwłaszcza gitary basowe brzmiały dobrze. Także ten model udowadnia, że modyfikacje wprowadzone w serii BA okazały

2015  |  6

39


t

test Ampeg BA-210 v2

się korzystne. Poprawiła się czystość, dynamika, wierność i ogólna jakość brzmienia. Obwód przesteru jest pożyteczną opcją, która powinna zadowolić zwłaszcza basistów wykonujących cięższe gatunki muzyki rockowej. Praktyczną funkcją, zachowaną w modelach BA, jest możliwość podłączenia zewnętrznego źródła audio, co jest przydatne zwłaszcza przy ćwiczeniu z podkładem muzycznym z różnych odtwarzaczy. Kolejną zaletą tego comba to możliwość cichego grania na słuchawkach. Przejrzysty panel czołowy, gdzie wszystkie istotne funkcje (w tym gniazdo XLR wyjścia liniowego oraz pętla efektów) są łatwo dostępne to także plus tego comba. Szkoda, że przedwzmacniacz nie posiada regulacji siły wyjściowej gniazda liniowego i przełącznika odcięcia masy, co może być przydatne przy powstawaniu pętli masowej. Prostą, ale skuteczną korekcję wspomagają przyciski ULTRA HI i ULTRA LO. Są one przydatne, niestety podczas włączania i wyłączania słyszalne są głośne trzaski, co odnotowałem już w poprzednim teście modelu reprezentującego nową odsłonę serii BA.

KOŃCOWE WNIOSKI Trzeba przyznać, że Ampeg BA-210 v2 jest bardzo udanym wzmacniaczem, skierowanym do muzyków mogących pochwalić się różnym stopniem zaawansowania. Cechuje go sporo zalet, w tym również tradycyjne brzmienie legendarnych poprzedników. Największy model z całej serii daje też możliwość stworzenia rozbudowanego systemu nagłośnieniowego dla basisty poprzez podłączenie dodatkowego zestawu. Dzięki dobrym parametrom technicznym i brzmieniu możliwe jest dość szerokie zastosowanie tego modelu w praktyce. Po wzmacniacz ten sięgnąć mogą muzycy preferujący różne gatunki muzyczne. Moc oferowane przez BA-210 v2 sprawia, że testowane combo powinno sprawdzić się najlepiej na małej lub średniej wielkości scenie.

DANE TECHNICZNE Moc 283 W/8 Ohm, 450 W/4 Ohm Głośniki 2 × 10” (LF) + 1” (HF) Korektor 3-pasmowy + filtry ULTRA LO i ULTRA HI Dodatkowe funkcje SCRAMBLER, HF MUTE Wejścia/wyjścia INPUT, AUX IN × 2, LINE OUT, słuchawkowe, EFFECTS (SEND, RETURN), FOOTSWITCH, EXT SPKR OUT Wymiary 508 × 630 × 381 mm Ciężar 21.8 kg Cena 2499 PLN

Do testu dostarczył: Music Info ul. 28 Lipca 1943 17a 30-233 Kraków tel. (12) 2672480 Internet: www.musicinfo.pl, www.ampeg.com

PLUSY I MINUSY

40

dobry projekt i przejrzysta konstrukcja dobre brzmienie solidne i estetyczne wykonanie prosta obsługa trzaski przełączników ULTRA LO i ULTRA HI

6  |  2015



t

test

PreSonus

Ceres C4.5 BT Monitory aktywne Przemysław Ślużyński

Monitory PreSonus C4.5 BT z serii Ceres to dwudrożne monitory bliskiego pola z głośnikami niskotonowymi o średnicy 4.5 cala. Są to monitory aktywne, ale jak to bywa w przypadku tańszych konstrukcji, pasmo dzielone jest po wzmacniaczu mocy, a oba wzmacniacze, dla lewego i prawego kanału, znajdują się w jednej, lewej kolumnie. Moc wzmacniacza to 25 W na kanał, czyli normalnie. Częstotliwość podziału wynosi 2.7 kHz, a pasmo według producenta sięga 70 Hz. Obudowa jest typu bass-reflex, z otworem z tyłu. Z tyłu lewej kolumienki mamy też wejścia jack (symetryczne) i cinch, wyjście na prawą kolumnę, symetryczne wyjście na subwoofer oraz regulację barwy tonu, ±6 dB dla wysokich i niskich częstotliwości. Gniazdo zasilacza jest dwubolcowe, kolumienki nie mają uziemienia, co może rozwiązać sporo problemów z pętlą mas.

42

M

onitor studyjny jaki jest, każdy widzi. No, czasem słyszy. Ponieważ na rynku dużo jest różnych monitorów, firmy w celu przyciągnięcia uwagi starają się o „wartości dodatkowe”. PreSonus, producent monitorów C4.5 BT, poszedł w tym kierunku dość daleko.

Z przodu lewej, aktywnej kolumny mamy regulację głośności, wejście AUX i wyjście słuchawkowe oraz przycisk i niebieską diodę opisane symbolem Bluetooth – stąd BT w nazwie. Włożenie słuchawek do gniazda słuchawkowego oczywiście odłącza głośniki, ale włożenie wtyczki do wejścia AUX nie odłącza sygnału z wejść analogowych ani BT. Oba głośniki zabezpieczone są solidną metalową maskownicą. W zestawie oprócz kabla do połączenia z drugim zestawem są też różne kable pozwalające na podłączenie komputera lub interfejsu. Jak widzimy, mimo, że C4.5 BT to na pierwszy rzut oka głośniki, jakich wiele, to jednak producent postarał się, aby jego produkt czymś się wyróżniał. W zasadzie wszystkie dodatki są sensowne, przydatne i fajne. Wyjście słuchawkowe może się przydać, jest głośniejsze niż standardowe wyjście

6  |  2015


test

z interfejsów. Wejście AUX – bardzo dobry dodatek, łatwo wprowadzić można sygnał z telefonu. Jeszcze łatwiej wprowadzić sygnał z telefonu za pomocą bluetooth – i to jest bardzo dobry dodatek, każdy dzisiaj w kieszeni ma taki nadajnik z setkami godzin muzyki na karcie. Zanim jeszcze rozpakowałem monitory, pomyślałem, że jeżeli jest wejście BT, to przydało by się też jakieś wyjście – i jest. Tak małe monitory dużo zyskają po uzupełnieniu je o subwoofer, a w przypadku połączenia BT sygnał na subwoofer musi wychodzić z monitorów. Sygnał na subwoofer dostępny jest na symetrycznym gnieździe jack, i jest on „wstępnie obrobiony”, to znaczy jest to tylko niskie pasmo. Poziom sygnału na tym wyjściu zależy od głośności monitorów ustawionej pokrętłem z przodu. To jest bardzo dobry pomysł, ale szkoda, że producent nie zdecydował się na pełnopasmowe wyjście stereofoniczne niezależne od pokrętła głośności – można by wtedy podłączyć inną parę monitorów i wciąż korzystać z interfejsu bluetooth czy choćby wejścia AUX. Najpierw przetestowałem, czy wszystko działa. I tak, parowanie urządzeń BT jest szybkie, poziomy OK, wejście AUX wprawdzie nie odłącza wejść głównych, ale może to i lepiej, można przecież zatrzymać transport. Wyjście na subwoofer jest to suma obu kanałów, filtr to „na ucho” łagodny filtr dolnoprzepustowy o dość wysokiej częstotliwości granicznej, mniej więcej 600-800 Hz. Każdy subwoofer ma wbudowany filtr dolnoprzepustowy, ale warto by zadbać, by dla monitorów przenoszących od 70 Hz sygnał na subwoofer od razu pozbawiony był niepotrzebnych składowych. To, że wejścia BT i AUX nie odłączają wejścia głównego może być wadą lub zaletą – istnieje prawdopodobieństwo pozostawienia wtyczki w gnieździe AUX i ryzyko potencjalnych zakłóceń, ale z drugiej strony podczas sprawdzania brzmienia różnych nagrań z różnych źródeł nie trzeba nic klikać, wystarczy

2015  |  6

t

włączać i wyłączać odpowiednie urządzenia. Poziom sygnału z wejścia BT jest dobry dla „zmasterowanych” nagrań, starsze, mniej „dobite”, nie pozwalały na uzyskanie pełnej głośności (z telefonem Samsung Galaxy S2). Trochę kłopotu sprawił mi fakt, że „główna” kolumna to kolumna lewa, a ja mam wszystko po prawej – ale to w sumie drobiazg. Pokrętło głośności, mimo, że w żaden sposób niekalibrowane i bez zaskoków, chodzi wystarczająco ciężko i nie ma obawy o przypadkową zmianę ustawień. Brzmienie to ważna, jeżeli nie najważniejsza w końcu cecha monitorów. Tu, wobec tylu „bajerów”, brzmienie jest ważne, ale niekoniecznie musi decydować. Zresztą w zasadzie wiemy, czego się spodziewać. Moc wzmacniaczy 25 W na kanał jest wystarczająca do normalnego słuchania, ale może to być zbyt mało w przypadku pracy z nieobrobionym materiałem. Zakres przenoszonych częstotliwości jednoznacznie wskazuje na zastosowania, jeżeli będą to monitory w studiu nagrań, to raczej jako jedna z alternatyw, głównym jednak przeznaczeniem wydaje się wierna reprodukcja muzyki na różnych stanowiskach – montażu video, stanowisku aranżera czy kompozytora. W takiej roli sprawdzą się bardzo dobrze. Optymalne brzmienie uzyskałem, zdejmując nieco (na oko tak ze 2dB) najniższe częstotliwości – bez tego C4.5 BT trochę

43


t

test PreSonus Ceres C4.5 BT

„buczały”. Po dopasowaniu brzmienia okazało się ono bardzo fajne – zwarte, „sprężyste”, z wystarczającą zawartością tak dołu jak i góry. Oczywiście, najniższe częstotliwości „kończą” się dość szybko, ale dopóki są, to brzmią, zaskakująco twardo. Góra nie jest przesadnie jasna, zresztą mamy do dyspozycji bardzo duży zakres regulacji. Klasycznie mamy do czynienie z nieco „wycofanym” środkiem, również dolnym – w ten sposób monitory brzmią jak większe i niestety jest to zgodne z najnowszymi trendami. Takie brzmienie jest bardzo atrakcyjne, ale może utrudniać podejmowanie decyzji o brzmieniu i proporcjach. Z drugiej strony jednak spotkałem się już z monitorami o bardziej schowanym środku pasma. Zważywszy na moc wzmacniaczy maksymalna głośność jest nawet wysoka, ale brzmienie wtedy jest już mniej satysfakcjonujące. Przy większej głośności ujawnia się też rzeczywiste pasmo przenoszenia i klient nie usłyszy „prawdziwego dołu” – co jest oczywiste, ale warto o tym pamiętać. Szkoda trochę, że oprócz zależnego od pokrętła głośności, monofonicznego i z obciętym pasmem wyjścia na subwoofer producent nie zdecydował się na dodanie też zwykłego wyjścia stereo, niezależnego od położenia pokrętła głośności. W ten sposób sygnał z urządzenie Bluetooth mógłby być odtwarzany nie tylko na tych monitorach, ale też na innym sprzęcie studyjnym. Oczywiście audio po Bluetooth to niski bitrate, kompresja i ogólne pogorszenie jakości w stosunku do nieskompresowanego dźwięku, ale wygoda czasem jest równie ważna. Zakres regulacji brzmienia jest duży i sugeruje z jednej strony możliwość zastosowania jej jako klasycznej „barwy tonu” (coś raczej niespotykanego w przypadku monitorów studyjnych) a z drugiej umożliwia „jakieś” dopasowanie się do złych parametrów pomieszczenia. Widać, że producent kieruje swój produkt raczej w stronę szerszego kręgu odbiorców, nie koncentrując się tylko na równomiernym paśmie przenoszenia. Monitory C4.5 BT sprawdzą się doskonale jako większy zestaw multimedialny (jak kogoś na to stać), mogą też znaleźć zastosowanie jako alternatywny odsłuch studyjny, przy okazji pozwalając na niekonwencjonalne wykorzystanie choćby połączenia Bluetooth. Brzmienie jest wprawdzie bardziej „multimedialne” niż „studyjne”, ale nawet w profesjonalnym studiu monitory PreSonusa mogą znaleźć zastosowanie. Biorąc pod uwagę ceny i parametry innych tego typu i klasy monitorów można zauważyć, że wejście AUX i Bluetooth dostajemy „gratis”.

44

DANE TECHNICZNE Moc wzmacniaczy 2 × 25 W Średnice głośników 4.5” (LF), 22 mm (HF) Częstotliwość podziału 2.7 kHz Inne funkcje obsługa Bluetooth Rodzaj obudowy bass-reflex, otwór z tyłu Wejścia/wyjścia BALANCED INPUT (L, R) [jack 1/4”], UNBALANCED INPUT (L, R) [cinch], AUX IN [jack 1/8”], słuchawkowe [jack 1/8”], SUB OUT [jack 1/4”] Cena 1150 PLN/para

PLUSY I MINUSY

brzmienie wejścia AUX i Bluetooth wyjście na subwoofer ochronna siatka na głośnikach brak wyjścia stereo

Do testu dostarczył: Audiostacja ul. Główna 20A 03-113 Warszawa tel. (22) 6161398 Internet: www.audiostacja.pl, www.presonus.com

6  |  2015


t

test

Livid

Base II

Kontroler MIDI Grzegorz Bartczak

A

merykańska firma Livid Instruments mająca siedzibę w stolicy stanu Teksas, jest obecna na rynku od roku 2004. Przedsiębiorstwo to specjalizuje się w kontrolerach MIDI, które są produkowane w niedużym zakładzie w Austin. Aktualna oferta firmy obejmuje kilka różnych sterowników dających się wykorzystać do różnych zadań, charakteryzujących się panelami wypełnionymi po brzegi różnego typu kontrolerami. Z grona tego wyraźnie wyróżnia się Guitar Wing – bezprzewodowy kontroler montowany na gitarze lub basie, będący w pewnym sensie nawiązaniem do początków firmy. Jej założyciele zaczynali bowiem od „gitarokształtnych” kontrolerów. Produkty Livid Instruments mogą współpracować nie tylko z programami DAW czy aplikacjami dla DJ’ów, ale można je również wykorzystywać do sterowania oświetleniem sceny czy innych podobnych zadań.

OPIS Testowany Base II to nowa wersja uniwersalnego kontrolera przeznaczonego do współpracy z różnymi aplikacjami komputerowymi. Różnice między nowym modelem a jego

2015  |  6

poprzednikiem nie są zbyt duże, ale wprowadzone zmiany miały na celu poprawę komfortu pracy. Zastosowano w nim grubsze pady i jaśniejsze podświetlenie, a ponadto zmieniono

45


t

test Livid Base II

lekko obudowę by była bardziej ergonomiczna. Zachowano układ kontrolerów, ale dzięki większej obudowie mamy nieco więcej „wolnego miejsca” wokół nich, przez co nie mamy wrażenia „ścisku” na panelu. Obudowa została wykonana z aluminium, a od spodu przykręcono cztery gumowe nóżki. Każdy ze sterowników MIDI firmy Livid Instrument oferuje inny zestaw kontrolerów. W przypadku Base II do dyspozycji mamy m.in. 32 pady w układzie 8 × 4, reagujące nie tylko na nacisk ale i docisk, a ponadto podświetlane w różnych kolorach. Dość nietypowym rozwiązaniem są dotykowe „suwaki” i przyciski, wyposażone dodatkowo w diody LED. Do dyspozycji mamy 8 przycisków i 9 „potencjometrów”. Na panelu Base II znajdziemy ponadto dwucyfrowy wyświetlacz LED oraz osiem przycisków funkcyjnych (także podświetlanych). Taki, a nie inny dobór kontrolerów sprawia, że Base II sprawdzi się najlepiej w połączeniu z aplikacjami audio/MIDI pracującymi na klipach, choć możemy go używać także z innymi programami. Gumowe pady dobrze reagują na uderzanie ze zróżnicowaną siłą. Nie są zbyt twarde, ale też palec nie „zapada się” w nich. Do dotykowych „suwaków” trzeba się przyzwyczaić, gdyż mimo łatwości działania nie zawsze udaje się uzyskać pełen zakres regulacji. Jeśli zależy nam na precyzyjnym ustaleniu wartości danego parametru to nie jest to może najle ps ze

rozwiązanie, ale gdy wystarczy nam zgrubna regulacja bądź skokowe wybieranie wartości to tego typu kontroler sprawdzi się. Dzięki diodom LED znamy w przybliżeniu aktualny poziom regulowanych wartości. Przy okazji warto zaznaczyć, że komunikacja między programami DAW a Base II jest dwustronna przez co zmiany dokonywane z jednej strony są automatycznie widoczne z drugiej. Oznacza to, że nie tylko wszelkie ruchy kontrolerów testowanego sterownika mają jednocześnie odzwierciedlenie na monitorze, ale działa to również w drugą stronę. Jedynym gniazdem komunikacyjnym, w jakie wyposażono Base II jest port USB, za pośrednictwem którego wymieniane są wszelkie informacje między urządzeniem a komputerem. Tą drogą pobierane jest również zasilanie, chociaż do dyspozycji mamy także gniazdo dla opcjonalnego zasilacza.

INSTALACJA Sam kontroler Base II nie wymaga żadnych sterowników – wystarczy, że podłączymy go kablem USB do komputera, a zostanie on automatycznie rozpoznany i już po chwili będzie widoczny w systemie pod postacią wejść i wyjść MIDI. Inaczej przedstawia się jednak kwestia współpracy kontrolera z różnymi aplikacjami i programami DAW. W tym przypadku większość z nich wymaga pobrania i zainstalowania dedykowanych skryptów, do których odnośniki znajdziemy na stronie internetowej producenta. Na chwilę obecną Base II może współpracować ściśle z takimi programami jak Ableton Live (wersja 8 lub 9), Propellerhead Reason, Bitwig Studio, Native Instruments TRAKTOR, ImageLine FL Studio, Cycling ’74 Max / Max for Live, WaveDNA Liquid Rhythm, VIDVOX VDMX oraz Arkaos Grand VJ. Do współpracy z Base II przeznaczony jest również edytor programowy dostępny z poziomu przeglądarki internetowej. Chociaż samego programu nie musimy zatem instalować, to jednak wymaga on instalacji konkretnej wtyczki umożliwiającej obsługę MIDI. Może też się zdarzyć, że będziemy musieli zainstalować dodatkowe skrypty.

LIVE Praktyczną współpracę Base II z programami DAW i możliwości sterowania nimi oferowane przez ten kontroler sprawdziłem przede wszystkim wykorzystując program Ableton Live 9.1.8. Gdy już zainstalujemy odpowiedni skrypt (do dyspozycji mamy oddzielny dla

46

6  |  2015


t

test Live 9 oraz dla starszych wersji) i dokonamy odpowiednich ustawień w menu programu, możemy przystąpić do pracy. Podobnie jak w przypadku innych, podobnych kontrolerów, ścisła współpraca Base II z Live objawia się m.in. odwzorowaniem naszej sesji na panelu. Układ klipów widoczny jest na padach, a np. poziom głośności poszczególnych ścieżek na „suwakach”. Oczywiście to nie jedyne informacje, do jakich mamy dostęp z poziomu Base II, gdyż urządzenie udostępnia kilka trybów pracy, które wybieramy odpowiednimi przyciskami. Obsługa sesji i innych funkcji z poziomu Base II nie jest trudna (tym bardziej jeśli się miało wcześniej kontakt z podobnymi kontrolerami) i choć można do większości rzeczy dojść metodą prób i błędów to jednak nie obędzie się bez instrukcji. Jej kwestię producent rozwiązał w sposób dość nietypowy, choć pewnie odpowiadający realiom i być może preferencjom części użytkowników. Firma zdecydowała się bowiem na internetowy przewodnik w formacie znanym choćby z Wikipedii. Jego uproszczona wersja jest też dostępna jako plik PDF, w którym umieszczono wizualizacje wszystkich trybów pracy wraz z opisami funkcji przypisanych do kontrolerów. Podstawowym trybem jest LAUNCH, w którym to właśnie mamy możliwość wyzwalania przy pomocy padów klipów w otwartej właśnie sesji w Live. Jak pisałem, układ klipów jest dokładnie odwzorowany na padach, które są w odpowiedni sposób podświetlone. Oczywiście układ padów sprawia, że w danym momencie widzimy tylko cztery ośmiościeżkowe sceny, ale przy pomocy czterech przycisków funkcyjnych możemy wygodnie poruszać się w pionie i poziomie matrycy. Możliwa jest również wyzwalanie i wyłączanie całych scen. By umożliwić tę funkcję wystarczy przytrzymać dowolny z dotykowych przycisków na górze panelu. W trybie tym mamy również (po przytrzymaniu jednego z przycisków funkcyjnych)

2015  |  6

dostęp do funkcji MUTE, SOLO, ARM dla poszczególnych ścieżek. Możemy również zatrzymywać konkretny klip. Głośność poszczególnych ścieżek regulujemy dotykowymi kontrolerami nad padami, natomiast do sterowania poziomem szyny wyjściowej MASTER służy oddzielny „suwak” nad wyświetlaczem. Kolejny tryb – SENDS, daje nam m.in. kontrolę nad wysyłkami i powrotami. Wybierając daną ścieżkę (do czego służą dotykowe przyciski na górze każdej kolumny) możemy ustalać dla niej poziomy maks. czterech wysyłek. Przy pomocy czterech pozostałych „suwaków” regulujemy globalne poziomy powrotów powiązanych z poszczególnymi wysyłkami. W trybie tym zmienia się też funkcjonalność czterech przycisków, które w LAUNCH służą do nawigacji. Tutaj, każda z nich pełni inną funkcję pozwalając np. na przejście do nowego klipu czy rozpoczęcie nagrywania. W trybie SENDS zmienia się również przeznaczenie padów, ale o tym za chwilę, gdyż jest ono takie jak w kolejnym – DEVICE. Jak można się domyśleć, trzeci tryb pozwala nam na sterowanie parametrami poszczególnych instrumentów i efektów wykorzystywanych w danej ścieżce. Służą do tego dotykowe „suwaki”, które są automatycznie powiązane z konkretnymi parametrami. Base II daje ponadto możliwość przełączania się między „urządzeniami” i bankami, co oznacza że nie musimy sięgać po myszkę czy klawiaturę. Choć tryb ten umożliwia przede wszystkim kontrolę tzw. Live Devices, to możliwe jest też sterowanie wybranymi parametrami np. wtyczek VST. W trybach SENDS i DEVICE pady zmieniają funkcję, a ich „wygląd” jest zależny od tego czy mamy do czynienia ze śladem audio czy MIDI. W pierwszym przypadku reprezentują one pierwszych 8 taktów naszego klipu, a my możemy dowolnie określać punkty zapętlenia załadowanej do niego próbki. Inaczej ma się sprawa w ścieżkach MIDI, gdyż tu pady stają się „klawiaturą”, umożliwiając wyzwalanie dźwięków oferowanych przez wykorzystywany w danym śladzie instrument. Sposób podświetlenia

47


t

test Livid Base II

padów w tym trybie ma ścisły związek z tym, z jakich instrumentów korzystamy w danej ścieżce. Jeśli np. użyty jest tam Drum Rack to pady oferują dwie 16-elementowe sekcje (wysyłające komunikaty NOTE ON/OFF w zakresie 36-51 oraz 52-67), pozwalające wyzwalać poszczególne dźwięki. W przypadku innych instrumentów pady prezentują jedną z wielu dostępnych skal. Co więcej, sami możemy zmieniać konfigurację i wygląd padów, a do dyspozycji mamy sporo różnych systemów podświetlenia (a dokładniej rzecz biorąc układów „klawiszy” uzyskiwanych poprzez zmianę interwałów

aplikacją z poziomu Base II wygląda nieco inaczej niż z Live, ale też program ten ma inny charakter i architekturę wewnętrzną. W tej konfiguracji cztery pierwsze przyciski dotykowe służą do sterowania sekcją transportu, a cztery pozostałe pozwalają zmieniać warstwy „suwaków”. Do dyspozycji mamy zatem możliwość regulacji maks. 32 funkcji czy parametrów danego instrumentu, efektu czy innego modułu (np. miksera). „Mapy” zostały przygotowane fabrycznie, a w przypadku instrumentów postarano się aby poszczególne warstwy pozwalały kontrolować konkretne bloki

między kolumnami padów) oraz ponad 40 skal – zarówno klasycznych jak i różnych egzotycznych. Dla wybranej skali określić możemy oczywiście dźwięk podstawowy (tonikę wyróżnioną innym kolorem, którym oznaczono również pady do których przypisano dźwięki wyższe o oktawy), a dostępny zakres to C0 – E9. Oczywiście do sposobu grania oferowanego w tym trybie przez Base II trzeba się przyzwyczaić, ale gdy osiągniemy wprawę, nie będzie on stanowił przeszkody. Naturalnie nie zastąpi tradycyjnej klawiatury, ale znajdą się sytuacje, w których taka jej namiastka także się sprawdzi. Powyższych zmian „klawiatury” dokonujemy w „podtrybie” SHIFT, w którym możemy również aktywować funkcję SPLIT i włączyć obsługę sekwencera. Nowe funkcje zyskują w nim również przyciski 5-8. Możliwość sterowania sekwencerem krokowym sprawia, że możemy nagrywać partie MIDI z poziomu Base II posługując się wyłącznie padami i przyciskami. Określać możemy też najważniejsze parametry tworzonej sekwencji. Z funkcji tej skorzystać możemy zarówno gdy na danej ścieżce użyty jest Drum Rack, jak również gdy wykorzystujemy syntezator czy inny pokładowy instrument. We współpracy z Live do dyspozycji mamy również tryb USER udostępniający cztery „warstwy” (u1 – u4) z programowalnymi kontrolerami. W tym przypadku możemy sami dowolnie zaprogramować pady, „suwaki” czy przyciski z pozycji programu wykorzystując funkcję MIDI LEARN.

toru syntezy (np. dwie obwiednie). Podobnie jak podczas współpracy z Live, także w tym przypadku padu umożliwiają wyzwalanie dźwięków. Do dyspozycji mamy ponad 30 różnych skal, a także tryb perkusyjny który wykorzystać możemy np. z modułem Kong. Skale możemy zmieniać ręcznie lub przypisać odpowiednie do konkretnych modułów w naszym projekcie. To samo dotyczy transpozycji. Przyciski funkcyjne 1 i 2 służą do przechodzenia między modułami w wirtualnym racku. Wszystko to sprawia, że możemy sprawnie poruszać się po instrumentach i efektach, nagrywać własne pomysły muzyczne i je odtwarzać, a także regulować rozmaite parametry.

EDYTOR Chociaż Base II przeznaczony jest przede wszystkim do ścisłej współpracy z określonymi programami, to nie można zapominać że jest to też „zwykły” sterownik MIDI z programowalnymi kontrolerami. Odpowiednie zaprogramowanie poszczególnych padów, przycisków czy „suwaków” umożliwia wspomniany już wcześniej edytor programowy. Dzięki temu możemy używać Base II z dowolną aplikacją. Dla poszczególnych kontrolerów określić możemy m.in. kanał MIDI, numer komunikatu CONTROL CHANGE lub

REASON Drugim programem, który wykorzystałem podczas testu jest Reason 7 firmy Propellerhead. W tym przypadku również należy pobrać i zainstalować skrypt, a następnie dokonać odpowiednich ustawień w menu. Sterowanie tą

48

6  |  2015


t

test NOTE ON/OFF czy tryb pracy (CC, BEND, AFTERTOUCH). Dla padów mamy też możliwość wyboru czułości, a także sposobu działania (TOGGLE/MOMENTARY). To ostatnie dostępne jest również dla przycisków. Oczywiście edytor pozwala również określić kolor, w jakim świecić będą diody LED przy „suwakach” i przyciskach dotykowych, jak również to jak podświetlone będą pady. Co więcej, możemy uzależnić zmianę kolorów padów od wartości VELOCITY. Edytor pozwala również dokonać różnych ustawień globalnych, a do dyspozycji mamy ponadto moduł „śledzący” wszelkie komunikaty MIDI nadchodzące do programu. Przygotowane przez siebie ustawienia możemy w prosty sposób przesłać do Base II. Edytor pozwala również na zapisanie ich jako presetów na dysku komputera.

PODSUMOWANIE Obudowa Base II jest solidnie wykonana dzięki czemu urządzenie powinno bez trudu sprawdzić się w „warunkach bojowych”. Brak ruchomych elementów (np. główek potencjometrów) także zmniejsza możliwość przypadkowego uszkodzenia podczas występu czy transportu. Choć może to zabrzmieć nieco dziwnie, Base II najlepiej prezentuje się… w ciemności. O ile bowiem przy naturalnym czy sztucznym oświetleniu kolory są nieco „blade” i czasem trudno wychwycić różnice między nimi, to w warunkach zaciemnionej sceny kontroler „ożywa”, a wszystkie kolory są intensywniejsze i wszystko jest po prostu lepiej widoczne. Integracja z różnymi programami i łatwa obsługa sprawiają, że Base II to ciekawe rozwiązanie pozwalające sterować na żywo klipami, scenami i całymi sesjami zarówno podczas pracy w studiu jak i w czasie występu. Do tego sterowanie z jego poziomu jest wygodne (choć może dotykowe „suwaki” nie dają aż takiego komfortu pracy jak by się chciało), a dzięki dostępowi do wszystkich najważniejszych funkcji nie musimy sięgać po klawiaturę czy myszkę. Choć do układu „klawiszy” oferowanych przez pady trzeba się przyzwyczaić to jest to rzecz do opanowania. Możliwość współpracy z różnymi programami DAW oraz innymi aplikacjami czynią z Base II uniwersalny kontroler, który sprawdzi się w różnych sytuacjach.

DANE TECHNICZNE Pady 32 dynamiczne z Aftertouch Inne kontrolery 8 dotykowych przycisków, 9 dotykowych „suwaków”, 8 przycisków funkcyjnych Wyświetlacz 2-cyfrowy LED Wejścia/wyjścia USB Wymiary 305 × 292 × 25 mm Ciężar 1,72 kg Cena 1499 PLN

Do testu dostarczył: Mega Music ul. Leśna 15 81-876 Sopot tel. (58) 5511882 Internet: www.megamusic.pl, www.lividinstruments.com

2015  |  6

49


r

raport

TC-Helicon VoiceJam Studio Looper/procesor wokalny dla iOS

Firma TC-Helicon znana jest z szerokiej gamy procesorów efektów przeznaczonych dla wokalistów. Nic zatem dziwnego, że przygotowana przez nią aplikacja dla urządzeń mobilnych z systemem iOS także służy do rejestrowania i przekształcania głosu. VoiceJam Studio to już drugi program tej firmy dla tabletów i smarftonów marki Apple. Aplikacja ta łączy w sobie wokalny procesor efektów i rejestrator/looper. Program pozwala nagrać maksymalnie cztery niezależne, zapętlane ślady co pozwala zapisać nieco bardziej złożone pomysły muzyczne. Każda z pętli może trwać maksymalnie 8 minut, a ilość dogrywek jest nieograniczona. Pętle nagrywane przy pomocy VoiceJam Studio są

50

6  |  2015


r

raport automatycznie synchronizowane, a do wyboru mamy cztery tryby: BEAT SYNC, LOOP SYNC, SERIAL oraz FREE. Dla każdego śladu możemy wybrać dowolny z nich. Mamy również możliwość synchronizacji z zewnętrznymi urządzeniami MIDI. Pętle możemy nagrywać wykorzystując zarówno wbudowany mikrofon naszego tabletu czy smartfona, jak również zewnętrzny – podłączony bezpośrednio lub np. za pośrednictwem odpowiedniego interfejsu audio. Nagrywając poszczególne ślady możemy skorzystać z efektów wokalnych oferowanych przez aplikację. Do wyboru mamy aż 50 różnych presetów, a są wśród nich chociażby efekty typu Reverb, Pitch Correction, Hardtune, Double, Chorus, Distortion, Echo czy Pitch Shift. Możemy zarówno wzbogacać nasz głos o efekty przestrzenne lub modulacyjne, „przybrudzić” go lekko lub przesterować mocniej czy też przekształcić w mniejszym lub większym stopniu. Można też zastosować korekcję intonacji. Podczas nagrywania skorzystać możemy ponadto z dodatkowych funkcji takich jak przytrzymanie dźwięku (NOTE HOLD) czy płynna regulacja wysokości dźwięku przy pomocy suwaka PITCH BEND. Gdyby coś poszło nie tak podczas rejestrowania, możemy skasować nieudaną próbę dzięki funkcji UNDO/REDO, która obejmuje cztery ostatnie dogrywki. Do dyspozycji mamy również efekty SCRUB, STUTTER i REVERSE. Program wyposażono też w metronom z regulacją tempa, które wystukiwane może być pałkami lub przez bęben basowy, tamburyn, shaker lub cowbell. Interfejs graficzny aplikacji daje nam także dostęp do miksera. Sekcja ta pozwala na niezależną dla każdego śladu regulację głośności, położenia w panoramie oraz ustawień filtra dolnoprzepustowego (CUTOFF i Q). VoiceJam Studio pozwala na zapisanie 4-ścieżkowych sesji, a wraz z materiałem dźwiękowym zapamiętane zostanie tempo oraz ustawienia poszczególnych pokręteł na ekranie. Co ciekawe, aplikacja umożliwia nagrywanie nie tylko audio ale i wideo. Oznacza to że rejestrowane przez nas pętle mogą być wzbogacone o podgląd panelu oraz… obraz z kamery iPada czy iPhone’a (czyli sfilmować możemy np. siebie przed mikrofonem). Filmy nagrane przez PERFORMANCE RECORDER możemy zachować dla siebie lub umieścić je w Internecie. Aplikacja pozwala na

2015  |  6

publikowanie ich na Facebooku lub w serwisie YouTube. Samą warstwę dźwiękową możemy z kolei umieścić w serwisie SoundCloud. Możliwy jest także transfer pętli z użyciem iTunes lub AudioCopy/AudioPaste. Program oferuje ponadto wsparcie dla Inter-App Audio i Audiobus, umożliwiając współpracę z innymi aplikacjami. Producent: TC-Helicon, www.tc-helicon.com, www.voicejamstudio.com Cena: 7.99 EUR

51


r

raport

Primal Audio FM4

Syntezator dla iOS

Duńska firma Primal Audio dołączyła w tym roku do producentów instrumentów wirtualnych dla urządzeń mobilnych z systemem iOS. Jej debiutancka propozycja to FM4 – syntezator, dla którego inspiracją były instrumenty Yamaha z serii DX. Mamy tu zatem do czynienia z aplikacją, która tak jak one wykorzystuje syntezę FM. Program przeznaczony dla tabletów iPad z systemem co najmniej iOS 7 wykorzystuje trzy „silniki” audio emulujące sprzętowe syntezatory z lat 80. XX wieku. Aplikacja jest instrumentem polifonicznym, a ilość głosów możemy określić wybierając jedną z sześciu wartości (4, 8, 12, 16, 20, 24). FM4 to instrument wykorzystujący cztery operatory, z których każdy może być modulatorem lub nośnikiem. Każdy z nich możemy niezależnie włączyć/wyłączyć, a ponadto wybierać można spośród ośmiu różnych konfiguracji połączeń między nimi. Każdy z czterech operatorów oferuje taką samą architekturę, pozwalając m.in. na wybór jednego z ośmiu przebiegów fal zaczerpniętych z modułu Yamaha TX81Z. Regulować możemy także poziom głośności oraz wysokość dźwięku (zgrubnie lub

52

dokładnie). Do dyspozycji mamy również generator obwiedni ADSR. Dla każdego operatora określić też możemy intensywność modulacji amplitudy przez LFO, jak również jego reakcję na klawiaturę i VELOCITY. Poza główną sekcją związaną z operatorami, FM udostępnia także kilka dodatkowych bloków ulokowanych po bokach.

6  |  2015


r

raport

Blok VOICE pozwala wybrać jeden z trzech trybów pracy (polilub monofoniczny albo legato) oraz ilość głosów nakładanych w trybie UNISON (2, 3 lub 4), a także określić prędkość dla funkcji GLIDE. Sekcja generatora LFO umożliwia wybór jednego z pięciu przebiegów fal, a także regulować częstotliwość modulacji/rozdzielczość i wysokość dźwięku. LFO może pracować w jednym z trzech trybów – FREE (monofoniczny, działający „wolno” w tle), SYNCED (zsynchronizowany z globalnym tempem) lub TRIGGERED (polifoniczny, każde naciśnięcie klawisza powoduje start LFO). Kolejnym elementem jest generator obwiedni (PITCH ENVELOPE), a dokładniej segment DECAY z możliwością regulacji krzywej opadania i intensywności. Syntezator wyposażono także w arpeggiator, dla którego określić możemy tryb pracy (do wyboru cztery różne przebiegi) i zakres (maks. 5 oktaw), a także częstotliwość/tempo. Arpeggiator może pracować zarówno jako „wolny” jak również zsynchronizowany z ogólnym tempem. W pierwszym przypadku prędkość arpeggia regulujemy pokrętłem RATE, a w drugim dokonujemy tego w specjalnej sekcji (możemy tam nie tylko regulować tempo płynnie ale i nabijać), natomiast potencjometr RATE służy wtedy do zmiany rozdzielczości arpeggiatora (od 1/1 do 1/64). FM4 wyposażono także w możliwość wyboru stroju, a oprócz równomiernie temperowanego mamy do dyspozycji siedem innych ustawień. Interfejs graficzny FM4 jest bardzo przejrzysty i pozwala z łatwością regulować bezpośrednio poszczególne parametry toru syntezy. Do dyspozycji mamy też dwuoktawową klawiaturę ekranową (z możliwością transpozycji w zakresie ±2 oktaw), a także wirtualne kontrolery PITCH BEND (jego zakres można regulować, a do wyboru ma-

2015  |  6

my osiem wartości od 1 do 24 półtonów) i MODULATION/LFO oraz funkcję HOLD. Syntezator wyposażono w obszerną bibliotekę fabrycznych presetów, które w wielu przypadkach nawiązują do barw charakterystycznych dla instrumentów, które były inspiracją dla FM4. Presety przygotowane przez producenta podzielone zostały na pięć banków, obejmujących barwy różnego typu – Arps, Basses & Drones, Leads, Instruments & Pads oraz FX & Percussion. Kolekcja przygotowana przez twórców syntezatora jest bogata i urozmaicona i zawiera presety o różnym charakterze, wśród których nie brakuje naprawdę ciekawych, a przede wszystkim dających się wykorzystać praktycznie. Znajdziemy tu rozmaite arpeggia, barwy basowe, pady i leady, barwy nawiązujące do pianin elektrycznych czy organów, barwy perkusyjne i efektowe oraz całą masę innych presetów. Oczywiście aplikacja pozwala też na tworzenie i zapisywanie własnych barw. Możemy kreować je zarówno „od zera” jak i poprzez edycję któregoś z fabrycznych presetów. Możliwy jest też import i eksport barw przez iTunes. Aplikacja może współpracować z różnymi interfejsami, klawiaturami i kontrolerami obsługującymi sterowniki CoreMIDI. Standardowo FM4 pracuje w trybie OMNI, ale możemy też określić ręcznie konkretny kanał MIDI, na którym program ma odbierać komunikaty. Syntezator Program oferuje ponadto wsparcie aplikacji Audiobus 2.0 oraz funkcji Inter-App Audio, a także transmisji MIDI przez Bluetooth.

Producent: Primal Audio, www.primal-audio.com Cena: 6.99 EUR

53


s

w skrócie

Korg Kronos model 2015 Workstation Korg Kronos to jedna z najlepszych stacji roboczych na rynku. Niedawno ukazała się najnowsza odmiana Kronosa, czyli model 2015. Chociaż trudno ulepszyć prawie doskonały instrument pokroju Kronosa, producent nie daje za wygraną. Wiadomo, że zawsze znajdzie się coś, co da się w instrumencie ulepszyć. Poza tym nie może być stagnacji, więc nawet najmniej istotne zmiany czy ulepszenia są pretekstem do „odkrywania” urządzenia na nowo i przypomnienia o jego istnieniu na rynku. Oczywiście, Japończycy tą wersją Kronosa chcą podkreślić swoją dominację w segmencie instrumentów typu Workstation i po zapoznaniu się z nowym Kronosem nie sposób im tej dominacji odmówić. Bez zagłębiania się w rozwiązania techniczne, nawet przy pierwszym kontakcie z Kronosem i szybką oceną „na ucho” można stwierdzić, że mamy do czynienia z instrumentem wyjątkowym, przewyższającym i to znacznie konkurencję. Kronos to kwintesencja kilkudziesięciu lat doświadczeń Korga. Na jego niesamowite brzmienie pracuje dziewięć autonomicznych generatorów dźwięku odpowiedzialnych za poszczególne sekcje instrumentów: SGX-2 – fortepiany i pianina akustyczne EP-1 – pianina elektryczne Rhodes i Wurlitzer CX-3 – organy Hammonda i inne organy skojarzone z emulacją efektów obrotowych głośników HD-1 – sampler PCM AL-1 – wirtualny syntezator analogowy MOD-7 – cyfrowy syntezator służący do generowania barw zbliżonych brzmieniowo do FM STR-1 – modelowanie fizyczne służące do realistycznej symulacji instrumentów strunowych PolySixEX oraz MS-20EX – służą do generowania barw pochodzących z dwóch legendarnych syntezatorów analogowych W sumie można powiedzieć, że Kronos to dziewięć instrumentów w jednym. Dlatego nie ma się co dziwić, że drzemią w nim możliwości tworzenia nieziemsko brzmiących barw. Do tego dochodzi jeszcze potężnie rozbudowany wysokiej jakości blok efektów. Kronos jest dostępny w trzech odmianach. Różnią się one klawiaturami. Najmniejszy model posiada klawiaturę 61-klawiszową, półważoną, a dwa pozostałe modele (73 i 88) wyposażono w klawiaturę fortepianową RH3 z mechanizmem młoteczkowym. W zależności od modelu z ilością 73 lub 88 klawiszy. Jak na stację roboczą przystało, Kronos poza wspomnianymi wyżej cechami posiada również rozbudowaną sekcję instrumentów perkusyjnych z gotowymi

54

6  |  2015


w skrócie

718 patternami fabrycznymi i miejscem na 1000 patternów użytkownika. Dopełnieniem jest 16-ścieżkowy sekwencer z możliwością zapamiętania 200 utworów, 400,000 zdarzeń MIDI i 300,000 audio. W przypadku nagrań audio można nagrywać do czterech ścieżek jednocześnie w formacie WAV 16-/24-bit. Aby te wszystkie funkcje obsłużyć, Kronosa wyposażono w pamięć RAM ok. 2 GB, ponadto posiada twardy dysk SSD 2.5” o pojemności 60 GB z możliwością instalacji drugiego wewnętrznego dysku SSD. Do panowania nad tak rozbudowaną stacją roboczą służy 8-calowy kolorowy ekran dotykowy oraz szereg różnych przycisków, kontrolerów, pokręteł, przełączników i suwaków pozwalających zapanować nad dźwiękiem w czasie rzeczywistym. Aby komunikować się ze światem zewnętrznym nowy Kronos oferuje szereg połączeń cyfrowych i analogowych. Oprócz głównego wyjścia stereo istnieją cztery wyjścia indywidualne, wyjście cyfrowe S/PDIF oraz gniazdo na słuchawki. Kronos 2015 posiada też dwa wejścia (jack) stereo z opcją wyboru sygnału liniowego lub mikrofonowego i wejście S/PDIF. Wszystkie wejścia i wyjścia analogowe są symetryczne. Ponadto Kronos ma trzy złącza dla pedałów nożnych (DAMPER, SWITCH, PEDAL), MIDI (IN, OUT, THRU), złącze USB pozwalające pracować Kronosowi jako interfejs audio i dwa złącza USB dla urządzeń zewnętrznych.

s

konwencjonalny ze względu na spore „ręczne” możliwości kontrolowania brzmienia barw (i nie tylko), szczególnie analogowych. System operacyjny od wersji 3.0.2 oferuje większą czcionkę na ekranie oraz wskaźniki poziomów audio oscylatorów, barw, ścieżek i efektów. Jest też nowa funkcja szybkiego szukania pojedynczej barwy lub zestawu barw. Zmieniono również funkcję SET LIST i teraz jest możliwość jej edycji z poziomu utworu. Generator barw fortepianowych został zmieniony z SGX-1 na SGX-2 i przede wszystkim zaopatrzony w barwę Berlin D Piano z 12-warstwową dynamiką (przejścia między warstwami prawie niezauważalne) i próbkami Una Corda. Warto nadmienić, że użytkownicy poprzednich modeli Kronosa mogą uaktualnić swoje instrumenty do aktualnego systemu operacyjnego, oczywiście z nowymi barwami włącznie (pochodzącymi z kolekcji Korga EXs18 i KRS07). Istotną zmianą dla wydajniejszej pracy Kronosa 2015 wobec poprzednich modeli, jest zmiana górnej płyty na perforowaną co powoduje lepsze wydalanie ciepła z wnętrza instrumentu. Dlatego wentylator w modelu 2015 uruchamia się znacznie później. Nowy system operacyjny uruchamia Kronosa prawie o minutę szybciej (z ok. 2:20 do ok. 1:30). Chociaż to znaczne skrócenie czasu, na scenie wydaje się wiecznością.

Model 2015 odróżnia się od poprzednika nie tylko optycznie. Gustowne, drewniane boki dodały Kronosowi szyku. Dotykowy ekran wyposażono w funkcję pozwalającą na wybranie palcem odpowiedniego parametru na ekranie, a następnie zmianę jego wartości przesuwając palec w górę lub w dół. Jednak aby ta metoda działała precyzyjnie, należy najpierw skalibrować wyświetlacz do swojej dłoni. W praktyce działa to bardzo dobrze. Prawdopodobnie większość użytkowników będzie obsługiwała Kronosa w sposób

2015  |  6

55


s

w skrócie

Jakość dźwięku Kronosa jest na najwyższym poziomie we wszystkich obszarach. Optymalizacja systemu operacyjnego zapewnia lepszą pracę i szybsze działanie. Jak napisano wyżej,

użytkownicy poprzednich modeli Kronosa mogą uaktualnić swoje instrumenty do wersji 2015 i tak powinno być w tym przedziale cenowym sprzętu muzycznego.

PODSTAWOWE DANE TECHNICZNE Klawiatura: • KRONOS 61 Natural Touch, półważona • KRONOS 73 i 88 ważona RH3 z mechanizmem młoteczkowym Generatory dźwięku 9 • SGX-2 Premium Piano (Acoustic Piano) • EP-1 MDS Electric Piano (Electric Piano) • HD-1 High Definition Synthesizer (PCM) • AL-1 Analog Synthesizer (Analog Modeling) • CX-3 Tonewheel Organ (Tonewheel Organ Modeling) • STR-1 Plucked Strings (Physical Modeling) • MOD-7 Waveshaping VPM Synthesizer (VPM Synthesis) • MS-20EX Component Modeling Technology (Analog Modeling) • PolysixEX Component Modeling Technology (CMT Analog Modeling) Polifonia SGX-2 – 100 głosów • EP-1 – 104 głosy • HD-1 – 140 głosów • AL-1 – 80 głosów • CX-3 – 200 głosów • STR-1 – 40 głosów • MOD-7 – 52 głosy • MS-20EX – 40 głosów • PolysixEX – 180 głosów Pamięć PCM 314 MB (ROM 1,505 multipróbek, 1,388 próbek perkusyjnych) Pamięć RAM ok. 2 GB Programy barw 2560 (1,792 [896 HD-1+896 EXi] preloaded) Programy barw Combi 1792 (512 preloaded) Zestawy perkusyjne 264 (78 preloaded) Wyświetlacz 8”, dotykowy TFT, SVGA (800 × 600) Dysk twardy 60 GB SSD Wejścia/wyjścia AUDIO IN × 2, AUDIO OUT (L/MONO, R), AUDIO OUT × 4, słuchawkowe, S/PDIF (IN, OUT) [optyczne], MIDI (IN, OUT, THRU), DAMPER, SWITCH, PEDAL, USB (A × 2, B) Wymiary: • KRONOS 61 1040 × 364 × 134 mm • KRONOS 73 1221 × 371 × 148 mm • KRONOS 88 443 × 371 × 148 mm Ciężar: • KRONOS 61 14.3 kg • KRONOS 73 21.1 kg • KRONOS 88 24.1 kg

Producent: Korg, www.korg.com Dystrybutor: Mega Music, www.megamusic.pl Ceny: 13499 PLN (KRONOS 61), 15499 PLN (KRONOS 73), 16499 PLN (KRONOS 88)

56

6  |  2015



z

zestawienie

Pianina cyfrowe i stage piano

C

hociaż instrumenty typu stage piano i przenośne pianina cyfrowe wydają się grupą instrumentów klawiszowych, w której trudno spodziewać się spektakularnych przemian, to jednak firmy aktywne w tym sektorze rynku dbają o to, aby regularnie odświeżać ofertę. Naturalnie, nowe modele przynoszą ze sobą większe lub mniejsze zmiany, które dotyczyć mogą różnych aspektów instrumentów – klawiatury, modułu dźwiękowego, rozwiązań technologicznych czy dodatkowych funkcji. W czerwcowym zestawieniu przyjrzymy się bliżej sytuacji panującej w tej grupie instrumentów. Jak wiadomo, muzycy szukający instrumentu scenicznego, który ma im zastąpić w trasie akustyczny fortepian czy pianino, największą uwagę przykładają do klawiatury i barw, choć z wiadomych względów nie bez znaczenia jest też ciężar instrumentu. Dobrze wiedzą o tym producenci, którzy starają się jak najlepiej trafić w potrzeby potencjalnych użytkowników. Firmy kładą wyjątkowo duży nacisk na to, aby w oferowanych przez siebie pianinach cyfrowych i instrumentach typu stage piano stosować klawiatury jak najwierniej odwzorowujące oryginał. Naturalnie w poszczególnych modelach montowane są różne klawiatury, co dyktowane jest zarówno zwartością portfela jak i zróżnicowanymi potrzebami. Jak widać to w naszym zestawieniu, na rynku dostępne są modele wyposażone w różnego rodzaju dynamiczne klawiatury, w większości przypadków doważone, z różnymi odmianami mechanizmów młoteczkowych, mających jak najlepiej oddać wrażenie gry na tradycyjnym pianinie/fortepianie. Nie brakuje też klawiatur częściowo doważonych. Standardem jest oczywiście 88 klawiszy, ale wśród instrumentów typu stage piano znajdziemy też modele o 61, 64, 73 czy 76 klawiszach. Niektórzy producenci mają ponadto w ofercie kilka odmian jednego

PRODUCENCI Clavia – www.nordkeyboards.com Korg – www.korg.com Kurzweil – www.kurzweil.com Physis Piano – www.physispiano.com Roland – www.roland.com Studiologic – www.studiologic-music.com Waldorf – www.waldorf-music.info Yamaha – www.yamaha.com

58

instrumentu, różniących się właśnie klawiaturą. Poszczególne firmy starają się jak mogą, aby ich produkty dawały jak największy komfort gry przy jednoczesnym zachowaniu (choć w części) tradycji. Choć w większości instrumentów zgromadzonych w zestawieniu klawisze są wykonane z tworzywa sztucznego (w niektórych modelach wykończonych specjalną okładziną), to znalazły się w nim także trzy pianina z drewnianymi klawiszami. Tak jak w innych grupach instrumentów klawiszowych, także i tu widoczne jest także zróżnicowanie w odniesieniu do oferowanych funkcji i możliwości. Można przyjąć że „standardem” jest 128-głosowa polifonia (charakteryzuje się nią najwięcej modeli), ale nie brakuje też modeli oferujących mniej lub więcej głosów. Naturalnie różnice znajdziemy także w modułach dźwiękowych, w jakie wyposażono te instrumenty, a dotyczą one zarówno wykorzystanych technologii i źródeł dźwięku. Mamy tu do czynienia zarówno z próbkami jak i technologią modelowania oraz rozmaitymi rozwiązaniami charakterystycznymi dla poszczególnych firm. Oczywiście, zróżnicowanie dotyczy także ilości dostępnych barw. Dzięki temu, że w tej kwestii panuje duży „rozrzut”, każdy znajdzie tu coś dla siebie – zarówno ten kto potrzebuje tylko podstawowych barw fortepianowych i pianin elektrycznych, jak również osoby szukające bogatszej kolekcji presetów. W zależności od modelu mamy także możliwość jednoczesnego korzystania z kilku barw (LAYER, DUAL) lub przypisania różnych barw do dwóch części klawiatury (SPLIT), a nawet podziału klawiatury na kilka różnych partii lub stref. Instrumenty zgromadzone w tym zestawieniu oferują także różne dodatkowe funkcje, wśród których najczęściej znajdziemy: rejestrator MIDI, efekty, metronom czy biblioteka gotowych utworów. Ponadto w wybranych modelach dostępne są również podkłady rytmiczne, pamięć ustawień czy rejestrator/odtwarzacz audio (np. wykorzystujący nośnik pamięci USB). W przypadku pianin cyfrowych do oferowanych funkcji dochodzi jeszcze wbudowany system nagłośnieniowy. W instrumentach stage piano (które pełnić mogą również funkcję masterkeyboardów), do dyspozycji mamy niekiedy dodatkowo kontrolery PITCH BEND i MODULATION, a także programowalne suwaki, pokrętła i przyciski. Zróżnicowanie panuje także wśród gniazd wejściowych i wyjściowych, w jakie wyposażono poszczególne instrumenty. Do dyspozycji mamy wyjścia liniowe (w niektórych modelach także typu XLR) i słuchawkowe, złącza MIDI, wejścia dla kontrolerów nożnych oraz porty USB (zarówno do komunikacji z komputerem jak i do zewnętrznych nośników pamięci). Niektóre instrumenty wyposażono także w wejścia audio, a w jednym znajdziemy nawet cyfrowe wyjście. Tym co łączy pianina cyfrowe i instrumenty stage piano zgromadzone w tym zestawieniu jest możliwość umieszczenia ich na statywie. Może to być oczywiście dowolny produkt, ale w wielu przypadkach – zwłaszcza jeśli idzie o pianina cyfrowe, które często stać będą także w domu – producenci przygotowali dedykowane statywy (opcjonalne lub znajdujące się w komplecie).

DYSTRYBUTORZY Audiostacja – tel. (22) 6161386, www.audiostacja.pl (Clavia, Waldorf) Audiotech – tel. (22) 6482935, www.audiotechpro.pl (Studiologic) Mega Music – tel. (58) 5511882, www.megamusic.pl (Korg, Physis Piano) Music Info – tel. (12) 2672480, www.musicinfo.pl (Kurzweil) Roland Polska – tel. (22) 6789512, www.rolandpolska.pl (Roland) Yamaha Music Europe GmbH - Oddział w Polsce – tel. (22) 8800888, pl.yamaha.com (Yamaha)

6  |  2015


z

zestawienie Korg SP-170S / SP-170DX

dodatki: statyw wykończenie: czarne, białe sugerowana cena: 2599 PLN

HAVIAN 30

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym NH polifonia: 60/120 głosów programy barw: 10 efekty: REVERB, CHORUS nagłośnienie: 2 × 9 W wejścia/wyjścia: słuchawkowe × 2 [jack 1/8”], MIDI OUT, DAMPER wymiary: 1312 × 325 × 144 mm (SP-170DX ze statywem: 1312 × 325 × 781 mm) ciężar: 12 kg (SP-170DX ze statywem: 22 kg) wykończenie: • SP-170S: czarne, białe • SP-170DX: czarne uwagi: • SP-170DX: w komplecie kontroler z trzema pedałami (DAMPER, SOFT, SOSTENUTO) oraz statyw SPST-1W-BK sugerowane ceny: 1899 PLN (SP-170S), 2199 PLN (SP-170S ze statywem ), 2599 PLN (SP-170DX)

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym polifonia: 128 głosów źródła dźwięku/technologie: RX (Real Experience) programy barw: ponad 950 (w tym Stereo Grand Piano i Stereo Upright), bank GM2, 64 zestawy perkusyjne; 256 barw i 128 zestawów perkusyjnych użytkownika Performance: 240 sekcja akompaniamentu: 420 stylów załadowanych fabrycznie, 1040 komórek na style (w tym FAVORITE i USER), Single Touch Setting (4 na styl), GUITAR MODE 2, CHORD SEQUENCER efekty: 4 stereofoniczne bloki MASTER, 125 typów, 3-pasmowy EQ; FINAL (limiter, 4-pasmowy korektor parametryczny) inne funkcje: 16-ścieżkowy sekwencer, rejestrator MP3, Song Play, Song Book, mini-joystick wejścia/wyjścia: AUDIO OUT/słuchawkowe, ASSIGNABLE PEDAL/ FOOTSWITCH, USB (TO HOST, TO DEVICE) nagłośnienie: 2 × 25 W wyświetlacz: kolorowy, dotykowy TFT (5”) wymiary: 1312 × 389 × 146 mm ciężar: 15.1 kg dodatki: statyw ST-H30-BK sugerowana cena: 5999 PLN

SV-1 Black (73 / 88)

SP-280

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym NH funkcje klawiatury: LAYER, PARTNER polifonia: 120 głosów źródła dźwięku/technologie: Stereo Piano System programy barw: 30 (3 banki × 10) efekty: REVERB (3 typy), CHORUS (3), BRILLIANCE (3) wejścia/wyjścia: LINE IN [jack 1/8”], OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe [jack 1/8”] × 2, MIDI (IN, OUT), PEDAL nagłośnienie: 2 × 22 W wyświetlacz: 3-cyfrowy LED wymiary: 1361 × 785 × 406 mm (ze statywem) ciężar: 19 kg (ze statywem)

2015  |  6

klawiatura: dynamiczna, doważona, 73 lub 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym RH3 polifonia: 80 głosów źródła dźwięku/technologie: Enhanced Definition Synthesis (EDS) programy barw: 36; 6 banków (E. PIANO1, E. PIANO2, CLAV, PIANO, ORGAN, OTHER) × 6; FAVORITE × 8 efekty: EQ (3-pasmowy), PRE-FX (6 typów), AMP MODEL (6), MODULATION FX (6), REVERB/DELAY (6), limiter inne funkcje: VALVE REACTOR (lampa 12AX7) wejścia/wyjścia: INPUT (L/MONO, R), OUTPUT (L, R) [XLR], OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), PEDAL (1, 2, DAMPER), USB DEVICE wymiary: • SV-1 73: 1143 × 347 × 157 mm • SV-1 88: 1356 × 347 × 157 mm ciężar: • SV-1 73: 17.5 kg • SV-1 88: 20.55 kg oprogramowanie: edytor programowy [PC, Mac] sugerowane ceny: 5999 PLN (SV-1BK 73), 6499 PLN (SV-1BK 88)

59


z

zestawienie Clavia

Nord Electro 5 HP

klawiatura: dynamiczna, doważona, 73 klawisze z mechanizmem młoteczkowym funkcje klawiatury: LAYER (dwie sekcje), SPLIT (6 punktów podziału) sekcja PIANO: · polifonia: 40/60 głosów [stereo/mono] · instrumenty: 6 typów (Grand, Upright, E.Piano1, E.Piano2, Clavinet, Harpsi) – każdy oferujący kilka modeli, próbki zapisane w pamięci Flash (1 GB), możliwość wgrywania nowych multipróbek z Nord Piano Library · efekty: ACOUSTICS (LONG RELEASE, STRING RESONANCE) sekcja ORGAN: · polifonia: pełna · modele instrumentów: 5 (B3, B3 + BASS, VOX, FARFISA, PRINCIPAL PIPE) · efekty: PERCUSSION, VIBRATO/CHORUS (3/3), ROTARY · 9 drawbarów w formie przycisków i diod LED sekcja SAMPLE SYNTH: · polifonia:15 głosów · 256 MB pamięci na próbki instrumentów z Nord Sample Library · efekty: DYNAMICS, ENVELOPE programy: 400 (8 banków × 50), 3 komórki LIVE efekty: EQ, EFFECT1 (7 typów), EFFECT2 (6), SPEAKER/COMP (5), DELAY, REVERB (5) wejścia/wyjścia: OUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MONITOR IN [jack 1/8”], MIDI (IN, OUT), CONTROL PEDAL, SUSTAIN PEDAL, ROTOR PEDAL, USB wyświetlacze: OLED (128 × 64 punkty), LED (2-cyfrowy) × 2 wymiary: 1074 × 344 × 121 mm ciężar: 11.4 kg oprogramowanie: Nord Sound Manager (PC, Mac), Nord Sample Editor (PC, Mac) sugerowana cena: 10490 PLN

Nord Electro 5D 61 / Nord Electro 5D 73

klawiatura: dynamiczna, częściowo doważona, 61 lub 73 klawisze Waterfall funkcje klawiatury: LAYER (dwie sekcje), SPLIT (6 punktów podziału) sekcja PIANO: · polifonia: 40/60 głosów [stereo/mono] · instrumenty: 6 typów (Grand, Upright, E.Piano1, E.Piano2, Clavinet, Harpsi) – każdy oferujący kilka modeli, próbki zapisane w

60

pamięci Flash (1 GB), możliwość wgrywania nowych multipróbek z Nord Piano Library · efekty: ACOUSTICS (LONG RELEASE, STRING RESONANCE) sekcja ORGAN: · polifonia: pełna · modele instrumentów: 5 (B3, B3 + BASS, VOX, FARFISA, PRINCIPAL PIPE) · efekty: PERCUSSION, VIBRATO/CHORUS (3/3), ROTARY · 9 fizycznych drawbarów sekcja SAMPLE SYNTH: · polifonia:15 głosów · 256 MB pamięci na próbki instrumentów z Nord Sample Library · efekty: DYNAMICS, ENVELOPE programy: 400 (8 banków × 50), 3 komórki LIVE efekty: EQ, EFFECT1 (7 typów), EFFECT2 (6), SPEAKER/COMP (5), DELAY, REVERB (5) wejścia/wyjścia: OUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MONITOR IN [jack 1/8”], MIDI (IN, OUT), CONTROL PEDAL, SUSTAIN PEDAL, ROTOR PEDAL, USB wyświetlacze: OLED (128 × 64 punkty), LED (2-cyfrowy) × 2 wymiary: • Nord Electro 5D 61: 900 × 296 × 97 mm • Nord Electro 5D 73: 1066 × 296 × 97 mm ciężar: • Nord Electro 5D 61: 8.1 kg • Nord Electro 5D 73: 9.2 kg oprogramowanie: Nord Sound Manager (PC, Mac), Nord Sample Editor (PC, Mac) dodatki: kontroler Half Moon Switch montowany do obudowy sugerowane ceny: 7990 PLN (Nord Stage 5D 61), 8990 PLN (Nord Stage 5D 73)

Nord Stage 2 HA76 / Nord Stage 2 HA88 / Nord Stage 2 SW73

klawiatura: • HA76/HA88: dynamiczna, doważona, 76 lub 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym, Aftertouch • SW73: dynamiczna, częściowo doważona, 73 klawisze Waterfall, Aftertouch funkcje klawiatury: SPLIT, LAYER, 3 strefy (LOWER, UPPER, HIGH) sekcja PIANO: · polifonia: 40/60 głosów [stereo/mono] · Multitimbral: 2-częściowy · instrumenty: 6 typów (Grand, Upright, E.Piano1, E.Piano2, Clavinet, Harpsi) – każdy oferujący kilka modeli, próbki zapisane w pamięci Flash (ok. 500 MB), możliwość wgrywania nowych multipróbek z Nord Piano Library

6  |  2015


z

zestawienie

· efekty: CLAVINET EQ, DYNAMICS, ACOUSTICS (LONG RELEASE, STRING RESONANCE, PEDAL NOISE) sekcja ORGAN: · polifonia: pełna · Multitimbral: 2-częściowy · modele instrumentów: 3 (B3, VOX, FARFISA) · efekty: PERCUSSION, VIBRATO/CHORUS (3/3), ROTARY SPEAKER (DRIVE) · 9 drawbarów w formie przycisków i diod LED sekcja SYNTH: · polifonia: 18-głosowa · Multitimbral: 2-częściowy · pamięć: ok. 380 MB (maks. 999 instrumentów z Nord Sample Library) · barwy: 300 · inne funkcje: arpeggiator, UNISON, VIBRATO programy: 400 (4 banki × 100), 5 komórek LIVE efekty: EFFECT 1 (6 typów), EFFECT 2 (6), DELAY, AMPSIM (3), DRIVE, EQ, COMPRESSOR, REVERB (6) inne funkcje: MORPH, EXTERN kontrolery: PITCH STICK, MODULATION wejścia/wyjścia: OUTPUT × 4, słuchawkowe, MONITOR IN [jack 1/8”], MIDI (IN, OUT), CONTROL PEDAL, SUSTAIN PEDAL, ORGAN SWELL, ROTOR SPEED, USB wyświetlacze: LCD (2 × 16 znaków), LED (1- i 3-cyfrowy) wymiary: • SW73: 1105 × 302 × 106 mm • HA76: 1121 × 334 × 118 mm • HA88: 1287 × 334 × 118 mm ciężar: • SW73: 9.7 kg • HA76: 16.5 kg • HA88: 18.5 kg oprogramowanie: Nord Sound Manager (PC, Mac), Nord Sample Editor (PC, Mac) opcje: Nord Triple Pedal sugerowane ceny: 12700 PLN (Nord Stage 2 SW73), 13990 PLN (Nord Stage 2 HA76), 14990 PLN (Nord Stage 2 HA88)

Nord Piano 2 HP / Nord Piano 2 HA88

klawiatura: • Nord Piano 2 HP: dynamiczna, 73 klawisze z mechanizmem młoteczkowym • Nord Piano 2 HA88: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym funkcje klawiatury: SPLIT, LAYER sekcja PIANO: · polifonia: 40/60 głosów [stereo/mono] · instrumenty: 6 typów (Grand, Upright, E.Piano 1-2, Clavinet, Harpsi) × 9 modeli [54], próbki zapisane w pamięci Flash (ok. 500 MB); możliwość wgrywania nowych multipróbek z Nord Piano Library · efekty: ACOUSTICS (LONG RELEASE, STRING RESONANCE, PEDAL NOISE)

2015  |  6

sekcja SAMPLE SYNTH: · polifonia: 18 głosów · pamięć: 128 MB na próbki z Nord Sample Library programy: 240 (2 banki × 120), 5 komórek LIVE efekty: EFFECTS1 (6 typów), EFFECT2 (6), DELAY, EQ, AMP/COMP (5), REVERB (6) wejścia/wyjścia: OUTPUT (L, R), słuchawkowe, MONITOR IN [jack 1/8”], MIDI (IN, OUT), SUSTAIN PEDAL, VOLUME PEDAL, USB wyświetlacze: LCD (2 × 16 znaków), LED (1- i 2-cyfrowy) wymiary: • Nord Piano 2 HP: 1066 × 340 × 121 mm • Nord Piano 2 HA88: 1284 × 340 × 121 mm ciężar: • Nord Piano 2 HP: 11 kg • Nord Piano 2 HA88: 18.3 kg oprogramowanie: Nord Sound Manager (PC, Mac), Nord Sample Editor (PC, Mac) dodatki: Nord Triple Pedal (w komplecie z Nord Piano 2 HA88, opcja dla Nord Piano 2 HP) sugerowane ceny: 9990 PLN (Nord Piano 2 HP), 10700 PLN (Nord Piano 2 HA88)

Waldorf Zarenbourg

klawiatura: dynamiczna, doważona, 76 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym funkcje klawiatury: LAYER polifonia: maks. 100 głosów źródła dźwięku/technologie: modelowanie, próbki, synteza FM programy barw: 7 fabrycznych, 21 użytkownika pamięć na próbki: 4 GB efekty: TREMOLO, EFFECT (7 typów) wejścia/wyjścia: STEREO LINE IN, LINE OUT (L, R/MONO), słuchawkowe, S/PDIF OUT [koaksjalne], MIDI (IN, OUT, THRU), PEDALS (SUSTAIN, CONTINUOUS), USB, slot na kartę pamięci SDHC nagłośnienie: 2 × 20 W + 20 W (sub) wymiary: 1200 × 830 × 620 mm (razem z nogami) ciężar: 38 kg sugerowana cena: 12990 PLN

61


z

zestawienie Kurzweil

MPS10 / MPS10F

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym (MPS10: LK-40L, MPS10F: Fatar TP/40L) funkcje klawiatury: SPLIT, LAYER polifonia: 64 głosy źródła dźwięku/technologie: PC3, Triple-Strike Grand Piano programy barw: 88 efekty: podwójny procesor inne funkcje: FAVORITE (3 programy), rejestrator (1 ścieżka, 9 utworów), 78 podkładów rytmicznych wejścia/wyjścia: AUDIO IN (L, R), AUDIO OUT (L, R), słuchawkowe × 2, SW PEDAL, USB wyświetlacz: LED nagłośnienie: 30 W wymiary: 1301 × 360 × 90 mm ciężar: 18.3 kg opcje: statyw ceny: 2700 PLN (MPS10), 3000 PLN (MPS10F)

MPS20 / MPS20F

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym (MPS20: LK-40 GH, MPS20F: Fatar TP/40L) funkcje klawiatury: SPLIT, LAYER polifonia: 64 głosy źródła dźwięku/technologie: PC3, Triple-Strike Grand Piano programy barw: 200 efekty: podwójny procesor inne funkcje: FAVORITE (6 programów), rejestrator (2 ścieżki, 20 utworów), 100 podkładów rytmicznych wejścia/wyjścia: AUDIO IN (L, R), AUDIO OUT (L, R), słuchawkowe × 2, MIDI (IN, OUT), SW PEDAL, CC PEDAL, USB wyświetlacz: LCD nagłośnienie: 30 W wymiary: 1301 × 360 × 90 mm ciężar: 18.3 kg opcje: statyw ceny: 3120 PLN (MPS20), 3260 PLN (MPS20 F)

Multitimbral: 16-częściowy źródła dźwięku/technologie: PC3, KB3, KVA programy barw: 128 + 64 użytkownika programy SETUP: 64 + 64 użytkownika efekty: EFFECT, REVERB kontrolery: PITCH BEND (dotykowy), MODULATION, wielofunkcyjne pokrętło wejścia/wyjścia: AUDIO IN (L, R), AUDIO OUT (L/MONO, R), słuchawkowe × 2, MIDI (IN, OUT), SW PEDAL, CC PEDAL, USB wyświetlacz: LCD (16 znaków) nagłośnienie: 2 × 19 W wymiary: 1314.5 × 368.3 × 114.3 mm ciężar: 18.6 kg opcje: statyw cena: 3980 PLN

SP4-7 (SP76II) / SP4-8

klawiatura: • SP4-7: dynamiczna, częściowo doważona, 76 klawiszy (Medeli KB76FPU) • SP4-8: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym (Fatar TP100) funkcje klawiatury: SPLIT, LAYER, ZONE (4 strefy) polifonia: 64 głosy Multitimbral: 16-częściowy źródła dźwięku/technologie: PC3, KB3, KVA programy barw: 128 + 64 użytkownika programy SETUP: 64 + 64 użytkownika efekty: EFFECT, REVERB kontrolery: PITCH BEND, MODULATION, wielofunkcyjne pokrętło wejścia/wyjścia: AUDIO OUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), PEDAL (SUSTAIN, CC), USB wyświetlacz: LCD (16 znaków) wymiary: • SP4-7: 1108 × 290 × 86 mm • SP4-8: 1400 × 330 × 140 mm ciężar: • SP4-7: 11 kg • SP4-8: 17.7 kg ceny: 3160 PLN (SP4-7), 4080 PLN (SP4-8)

SP5-8

SPS4-8

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym (LK-40GH) funkcje klawiatury: SPLIT, LAYER, ZONE (4 strefy) polifonia: 64 głosy klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym (LK-40GH) funkcje klawiatury: SPLIT, LAYER, ZONE (4 strefy) polifonia: 64 głosy Multitimbral: 16-częściowy źródła dźwięku/technologie: PC3, KB3, KVA programy barw: 861 + 64 użytkownika

62

6  |  2015


zestawienie programy SETUP: 65 + 64 użytkownika efekty: tak kontrolery: PITCH BEND, MODULATION, 5 programowalnych suwaków, programowalny przycisk wejścia/wyjścia: AUDIO OUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), PEDAL (1/SUSTAIN, 2, CC), USB wyświetlacz: LCD (2 × 20 znaków) wymiary: 1392 × 350 × 120 mm ciężar: 21 kg cena: 4740 PLN

Artis SE

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym (Fatar TP100) funkcje klawiatury: SPLIT, LAYER, ZONE (4 strefy) polifonia: 128 głosów Multitimbral: 16-częściowy źródła dźwięku/technologie: German Grand Piano, KB3, PC3, KORE 64, KVA programy barw: 256 + 256 użytkownika programy MULTI: 128 + 256 użytkownika efekty: MASTER EQ (3-pasmowy), ponad 1000 łańcuchów efektów, 16 bloków FX kontrolery: PITCH BEND, MODULATION, 4 suwaki, 2 programowalne przyciski wejścia/wyjścia: AUDIO IN [jack 1/8”], AUDIO OUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), PEDALS (SW1, SW2, CC), USB (COMPUTER, STORAGE) wyświetlacz: LCD (2 × 20 znaków) wymiary: 1286 × 376 × 149 mm ciężar: 17.5 kg cena: 5150 PLN

Artis / Artis 7

klawiatura: • Artis: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym (Fatar TP100) • Artis 7: dynamiczna, częściowo doważona, 76 klawiszy (Fatar TP8) funkcje klawiatury: SPLIT, LAYER, ZONE (4 strefy) polifonia: 128 głosów

2015  |  6

z

Multitimbral: 16-częściowy źródła dźwięku/technologie: German Grand Piano, KB3, PC3, KORE 64, KVA programy barw: 256 + 256 użytkownika programy MULTI: 256 + 256 użytkownika efekty: MASTER EQ (3-pasmowy z półparametrycznym środkiem), ponad 1000 łańcuchów efektów, 16 bloków FX kontrolery: PITCH BEND, MODULATION, 9 suwaków, 6 programowalnych przycisków wejścia/wyjścia: AUDIO IN [jack 1/8”], AUDIO OUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), PEDAL (SW1, SW2, CC), USB (COMPUTER, STORAGE) wyświetlacz: LCD (240 × 64 punkty) wymiary: • Artis: 1385 × 395 × 140 mm • Artis 7: 1077 × 360 × 111 mm ciężar: • Artis: 21 kg • Artis 7: 12.6 kg oprogramowanie: edytor programowy [PC, Mac, iOS] ceny: 5550 PLN (Artis 7), 6550 PLN (Artis)

Forte

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym i Aftertouch (Fatar TP/40L) funkcje klawiatury: SPLIT, LAYER, ZONE (4 strefy)funkcje klawiatury: SPLIT, LAYER, ZONE (4 strefy) polifonia: 128 głosów Multitimbral: 16-częściowy źródła dźwięku/technologie: German Grand Piano, Vintage Japan Grand Piano, FlashPlay, KB3, PC3, KORE 64, KVA pamięć: 16 GB programy barw: 322 + 1024 użytkownika programy MULTI: 186 + 1024 użytkownika efekty: MASTER EQ (3-pasmowy z półparametrycznym środkiem), kompresor, ponad 1000 łańcuchów efektów, 32 bloki FX kontrolery: PITCH BEND, MODULATION, 9 suwaków, 6 programowalnych przycisków wejścia/wyjścia: AUDIO IN [jack 1/8”], AUDIO OUT A (L/MONO, R), AUDIO OUT B (L, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT, THRU), PEDALS (CC × 2, SWITCH × 3), USB (COMPUTER, STORAGE) wyświetlacz: kolorowy LCD (480 × 272 punkty) wymiary: 1385 × 395 × 140 mm ciężar: 21.8 kg oprogramowanie: edytor programowy [PC, Mac, iOS] cena: 12300 PLN

63


z

zestawienie Roland

F-20

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym Ivory Feel-G z wymykiem funkcje klawiatury: WHOLE, DUAL, SPLIT, TWIN PIANO polifonia: 128 głosów źródła dźwięku/technologie: SuperNATURAL Piano programy barw: 35 efekty: AMBIENCE, BRILLIANCE; dla barw fortepianowych: DAMPER RESONANCE, STRING RESONANCE, KEY OFF RESONANCE inne funkcje: rejestrator, odtwarzacz audio (WAV, 16-bit/44.1 kHz), 32 podkłady rytmiczne wejścia/wyjścia: OUTPUT [jack 1/8”], słuchawkowe [jack 1/8”], PEDAL, USB (COMPUTER, MEMORY/WLAN ADAPTER) nagłośnienie: 2 × 6 W wymiary: 1282 × 296 × 132 mm ciężar: 20 kg opcje: statywy, kontroler nożny wykończenie: Contemporary Black, Simulated Dark Walnut sugerowana cena: 2650 PLN

RD-64

klawiatura: dynamiczna, doważona, 64 klawisze z mechanizmem młoteczkowym Ivory Feel-G z wymykiem polifonia: 128 głosów źródła dźwięku/technologie: SuperNATURAL Piano, SuperNATURAL (E.Piano), Virtual Tone Wheel Organ programy barw: 12 efekty: EFX1, EFX2, REVERB, EQ kontrolery: PITCH BEND/MODULATION, D-BEAM wejścia/wyjścia: INPUT (L, R) [cinch], OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI OUT, DAMPER, FC1, FC2, USB wymiary: 1114 × 273 × 116 mm ciężar: 12.8 kg opcje: statywy, kontrolery nożne (w tym RPU-3) sugerowana cena: 3190 PLN

FP-50

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym Ivory Feel-G z wymykiem funkcje klawiatury: WHOLE, DUAL, SPLIT polifonia: 128 głosów źródła dźwięku/technologie: SuperNATURAL Piano programy barw: 372 (Grand Piano: 14, E.Piano: 25, Strings: 18, inne: 315) efekty: AMBIENCE, EQ; dla barw fortepianowych: SOUNDBOARD

64

BEHAVIOR, CABINET RESONANCE, DAMPER RESONANCE, STRING RESONANCE, KEY OFF RESONANCE; dla barw organowych: ROTARY inne funkcje: rejestrator (2 partie, 1 utwór), 90 podkładów rytmicznych (× 2 wariacje), rejestrator/odtwarzacz audio USB (WAV, 16-bit/44.1 kHz), pamięć ustawień wejścia/wyjścia: STEREO IN [jack 1/8”], OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), PEDAL (DAMPER, SOSTENUTO, SOFT), USB MEMORY wyświetlacz: LCD nagłośnienie: 2 × 12 W wymiary: 1343 × 313 × 125 mm ciężar: 16.5 kg opcje: statywy, kontrolery nożne (w tym RPU-3) wykończenie: czarne, białe sugerowana cena: 5490 PLN

FP-80

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym Ivory Feel-S z wymykiem funkcje klawiatury: WHOLE, DUAL, SPLIT polifonia: 128 głosów źródła dźwięku/technologie: SuperNATURAL Piano programy barw: 372 (Grand Piano: 14, E.Piano: 25, Strings: 18, Organ: 19, inne: 296) efekty: AMBIENCE, EQ; dla barw fortepianowych: SOUNDBOARD BEHAVIOR, CABINET RESONANCE, HAMMER NOISE, DAMPER NOISE, DUPLEX SCALE, DAMPER RESONANCE, STRING RESONANCE, KEY OFF RESONANCE; dla barw organowych: ROTARY; dla wejścia mikrofonowego: HARMONY, AMBIENCE inne funkcje: rejestrator (2 partie, 1 utwór), 90 podkładów rytmicznych (× 2 wariacje), CHORD PATTERN, rejestrator/odtwarzacz audio USB (WAV, 16-bit/44.1 kHz), pamięć ustawień wejścia/wyjścia: STEREO IN [jack 1/8”], MIC IN, OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), PEDAL (DAMPER, SOSTENUTO, SOFT), USB (COMPUTER, MEMORY) wyświetlacz: LCD (128 × 64 punkty) nagłośnienie: 2 × 7 W + 2 × 6 W (możliwość wyłączenia głośników) wymiary: 1396 × 371 × 134 mm ciężar: 23.8 kg opcje: statywy, kontrolery nożne (w tym RPU-3) wykończenie: czarne, białe sugerowana cena: 7590 PLN

RD-300NX V2

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym Ivory Feel-G z wymykiem funkcje klawiatury: SPLIT, DUAL, 3 strefy polifonia: 128 głosów źródła dźwięku/technologie: SuperNATURAL Piano, SuperNATURAL (E.Piano), PCM programy barw: 939 (w tym bank GM2 i 23 zestawy perkusyjne) programy LIVE SET: 250 PRESET, 160 USER partie: LIVE SET (3 warstwy) + 16 efekty: MULTI EFFECTS (78 typów), REVERB (6), CHORUS (3), COMPRESSOR (3-pasmowy), EQ (4-pasmowy), SOUND FOCUS

6  |  2015


zestawienie inne funkcje: odtwarzacz audio/MIDI (WAV, SMF), ONE TOUCH, 200 podkładów rytmicznych kontrolery: joystick PITCH BEND/MODULATION, LAYER × 3, 2 programowalne przyciski wejścia/wyjścia: OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), PEDAL (DAMPER, FC1, FC2), USB (MIDI, MEMORY) wyświetlacz: LCD (128 × 64 punkty) wymiary: 1438 × 337 × 141 mm ciężar: 17.5 kg opcje: statyw, kontrolery nożne (w tym RPU-3) oprogramowanie: RD-NX Editor [iOS] sugerowana cena: 6390 PLN

RD-800

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym PHA-4 Concert z wymykiem, Ivory/Ebony Feel funkcje klawiatury: SPLIT, LAYER, 4 strefy (UPPER × 3, LOWER) polifonia: 128 głosów Multitimbral: 16 (4 partie używane przez LIVE SET) źródła dźwięku/technologie: SuperNATURAL Piano, SuperNATU-

z

RAL (E.Piano, Clav), Virtual Tone Wheel Organ, PCM programy barw: 1113 programy LIVE SET: 200 efekty: MODULATION FX (4 systemy, 56 typów), TREMOLO/AMP SIMULATOR (4 systemy, 5 typów), REVERB (6 typów), DELAY (5), COMPRESSOR (3-pasmowy), EQ (4-pasmowy), TONE COLOR; tylko dla barw SuperNATURAL Piano: SYMPATHETIC RESONANCE, PIANO DESIGNER inne funkcje: rejestrator/odtwarzacz audio (WAV, 16-bit/44.1 kHz), 200 podkładów rytmicznych, kontrolery: joystick PITCH BEND/MODULATION, 4 programowalne pokrętła, LAYER CONTROL × 4, 2 programowalne przyciski wejścia/wyjścia: STEREO IN [jack 1/8”], OUTPUT (L, R) [XLR], OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT1, THRU/OUT2), PEDAL (FC1, FC2, DAMPER, EXT), USB (MIDI, MEMORY/WLAN) wyświetlacz: kolorowy LCD (320 × 240 punktów) wymiary: 1400 × 367 × 138 mm ciężar: 21.7 kg opcje: statyw, kontrolery nożne (w tym RPU-3) sugerowana cena: 9690 PLN

Physis Piano H1

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 drewnianych klawiszy z mechanizmem młoteczkowym PGK, „Ivory Feel” funkcje klawiatury: DUAL, SPLIT polifonia: pełna (APM, EPM, WPM, CPM AMM), maks. 128 głosów (HDSE) źródła dźwięku: technologia modelowania / próbki; 6 „silników” – APM (Acoustic Piano Model), EPM (Electric Piano Model), WPM (Wurly Piano Model), CPM (Clavi Piano Model), AMM (Acoustic Mallet Model) oraz HDSE (High Definition Sound Engine) pamięć wewnętrzna: 2 GB (w tym 1 GB na próbki dla HDSE) programy barw: 6 „rodzin” (Piano, E. Piano, Mallet, Keyboard, Ensemble, Bass/Guit), 192 programy fabryczne + 192 użytkownika DATA MEMORY: 6 grup, 192 presety + 192 użytkownika efekty: COMPRESSOR, AMPLIFIER, EFX, EQ, MASTER EFFECT, MA-

2015  |  6

STER REVERB, MASTER EQ inne funkcje: rejestrator MIDI (2-ścieżkowy), odtwarzacz audio/ MIDI kontrolery: dotykowy panel sterowania wejścia/wyjścia: OUTPUT (L, R) [XLR], OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, DIGITAL OUT [koaksjalne], MIDI (IN, OUT, THRU), FOOT CONTROLLER × 2, PEDAL (SOFT, SUSTAIN, SOSTENUTO), PIANO PEDAL, USB (TO HOST, TO DEVICE) wyświetlacz: kolorowy (4.3”, 480 × 272 punkty) wymiary: 1370 × 347 × 141 mm ciężar: 27 kg oprogramowanie: edytor programowy [PC, Mac] opcjonalne dodatki: statywy, nagłośnienie cena: 12999 PLN

65


z

zestawienie Studiologic

Numa Compact

klawiatura: dynamiczna, częściowo doważona, 88 klawiszy (Fatar TP/9 PIANO) funkcje klawiatury: LAYER polifonia: maks. 128 głosów źródła dźwięku/technologie: Stereo Multi Sample, True Sound programy barw: 10 efekty: MODULATION (4 typy), REVERB (3) inne funkcje: MASTERKEYBOARD pamięć: 50 komórek pamięci na ustawienia (w tym 10 fabrycznych presetów) kontrolery: PITCH BEND, FREE WHEEL wejścia/wyjścia: AUDIO OUT (L, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), PEDAL (HOLD, EXPRESSION), USB wyświetlacz: 3-cyfrowy LED wymiary: 1265 × 225 × 80 mm ciężar: 6.3 kg cena: 1690 PLN

Numa Stage

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym (Fatar TP/100LR) funkcje klawiatury: SPLIT, LAYER; 2 strefy polifonia: maks. 128 głosów źródła dźwięku/technologie: Stereo Multi Sample, True Sound programy barw: 12 efekty: MODULATION (4 typy), REVERB (3), 2-pasmowy EQ, STRINGS RESONANCE

66

inne funkcje: Fatar Touch, MASTERKEYBOARD pamięć: 50 komórek pamięci na ustawienia (w tym 24 fabryczne presety) kontrolery: PITCH BEND, FREE WHEEL

wejścia/wyjścia: AUDIO IN [jack 1/8”], AUDIO OUT (L, R), słuchawkowe × 2, MIDI (IN, OUT, THRU), PEDALS (HOLD, EXPRESSION), USB wyświetlacz: 3-cyfrowy LED wymiary: 1300 × 305 × 120 mm ciężar: 13 kg cena: 3700 PLN

Numa Concert

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 drewnianych klawiszy z mechanizmem młoteczkowym (Fatar TP/40WOOD), okładzina Ivory Touch funkcje klawiatury: SPLIT, LAYER; 2 strefy polifonia: maks. 128 głosów źródła dźwięku/technologie: Stereo Multi Sample, True Sound programy barw: 12 efekty: MODULATION (4 typy), REVERB (3), 2-pasmowy EQ, STRINGS RESONANCE inne funkcje: Fatar Touch, MASTERKEYBOARD pamięć: 50 komórek pamięci na ustawienia (w tym 24 fabryczne presety) kontrolery: PITCH BEND, FREE WHEEL wejścia/wyjścia: AUDIO IN [jack 1/8”], AUDIO OUT (L, R), słuchawkowe × 2, MIDI (IN, OUT, THRU), PEDAL (HOLD, EXPRESSION), USB wyświetlacz: 3-cyfrowy LED wymiary: 1300 × 310 × 130 mm ciężar: 20 kg cena: 6300 PLN

6  |  2015



z

zestawienie Yamaha

DGX-650

wymiary: 1326 × 295 × 154 mm ciężar: 11.5 kg opcje: statywy sugerowana cena: 2088 PLN

P-115

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym GHS (Graded Hammer Standard) funkcje klawiatury: DUAL, SPLIT polifonia: 128 głosów źródła dźwięku/technologie: Pure CF Sound Engine programy barw: 147 + 15 zestawów perkusyjnych/SFX + 381 XGlite efekty: REVERB (35 typów), CHORUS (44), DSP (237), MASTER EQ (5), DAMPER RESONANCE, INTELLIGENT ACOUSTIC CONTROL akompaniament: 195 stylów, OTS inne funkcje: MUSIC DATABASE, SMART CHORD, rejestrator (6-ścieżkowy, 5 utworów), rejestrator/odtwarzacz audio USB (WAV), pamięć ustawień, funkcje edukacyjne kontrolery: PITCH BEND wejścia/wyjścia: AUX IN [jack 1/8”], słuchawkowe, SUSTAIN, PEDAL UNIT, USB (TO HOST, TO DEVICE) wyświetlacz: LCD (320 × 240 punktów) nagłośnienie: 2 × 6 W wymiary: 1397 × 445 × 146 mm ciężar: 22.5 kg dodatki: statyw wykończenie: czarne, białe sugerowana cena: 3659 PLN

P-45

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym GHS (Graded Hammer Standard) funkcje klawiatury: DUAL, DUO polifonia: 64 głosy źródła dźwięku/technologie: AWM Stereo Sampling programy barw: 10 efekty: REVERB (4 typy) wejścia/wyjścia: słuchawkowe, SUSTAIN, USB TO HOST nagłośnienie: 2 × 6 W

68

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym GHS (Graded Hammer Standard) funkcje klawiatury: DUAL, SPLIT, DUO polifonia: 192 głosy źródła dźwięku/technologie: Pure CF Sound Engine programy barw: 14 efekty: REVERB (4 typy), DAMPER RESONANCE, SOUND BOOST, INTELLIGENT ACOUSTIC CONTROL inne funkcje: rejestrator (2-ścieżkowy), 10 stylów Pianist, 14 podkładów rytmicznych wejścia/wyjścia: AUX OUT (L/L+R, R), słuchawkowe × 2, SUSTAIN, PEDAL UNIT, USB TO HOST nagłośnienie: 2 × 7 W wymiary: 1326 × 295 × 163 mm ciężar: 11.8 kg opcje: statywy, kontroler LP-5A wykończenie: czarne, białe sugerowana cena: 3018 PLN

P-255

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym GH (Graded Hammer), okładzina Synthetic Ivory funkcje klawiatury: SPLIT, DUAL polifonia: 256 głosów źródła dźwięku/technologie: Pure CF Sound Engine programy barw: 24 efekty: REVERB (4 typy), EFFECT (4 typy), EQ (3-pasmowy), SOUND BOOST inne funkcje: rejestrator (2-ścieżkowy), 10 podkładów rytmicznych, rejestrator audio USB (WAV, 16-bit/44.1 kHz) wejścia/wyjścia: AUX IN [jack 1/8”], AUX OUT (L/L+R, R), słuchawkowe × 2, MIDI (IN, OUT), SUSTAIN, PEDAL UNIT, USB (TO HOST, TO DEVICE) wyświetlacz: 3-cyfrowy LED nagłośnienie: 2 × 15 W wymiary: 1333 × 351 × 148 mm ciężar: 17.3 kg opcje: statyw, kontroler LP-255 wykończenie: czarne, białe oprogramowanie: P-255 Controller [iOS] sugerowana cena: 6500 PLN

6  |  2015


z

zestawienie CP40 STAGE

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym GH (Graded Hammer) funkcje klawiatury: SPLIT, LAYER partie: 2 polifonia: 128 głosów źródła dźwięku/technologie: Spectral Component Modeling (SCM) + AWM2 programy barw: 297 programy PERFORMANCE: 128 efekty: REVERB (11 typów), CHORUS (9 typów/46 presetów), MASTER COMPRESSOR (7 presetów), MASTER EQ (3-pasmowy), INSERTION (62 typy/226 presetów × 2 partie) kontrolery: PITCH BEND, MODULATION, 2 suwaki wejścia/wyjścia: AUX IN [jack 1/8”], OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), FOOT CONTROLLER, FOOT SWITCH (SUSTAIN, ASSIGNABLE), USB (TO HOST, TO DEVICE) wyświetlacz: LCD (2 × 40 znaków) wymiary: 1332 × 352 × 163 mm ciężar: 16.3 kg opcje: statyw sugerowana cena: 7745 PLN

CP4 STAGE

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym NW-GH (Natural Wood Graded Hammer), drew-

niane białe klawisze, okładzina Synthetic Ivory funkcje klawiatury: SPLIT, LAYER partie: 3 polifonia: 128 głosów źródła dźwięku/technologie: Spectral Component Modeling (SCM) + AWM2 programy barw: 433 programy PERFORMANCE: 128 efekty: REVERB (11 typów), CHORUS (9 typów/46 presetów), MASTER COMPRESSOR (7 presetów), MASTER EQ (5-pasmowy), INSERTION (62 typy/226 presetów × 2 partie) kontrolery: PITCH BEND, MODULATION, 2 suwaki wejścia/wyjścia: AUX IN [jack 1/8”], BALANCED OUT (L, R) [XLR], OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), FOOT CONTROLLER × 2, FOOT SWITCH (SUSTAIN, ASSIGNABLE), USB (TO HOST, TO DEVICE) wyświetlacz: LCD (2 × 40 znaków) wymiary: 1332 × 352 × 161 mm ciężar: 17.5 kg opcje: statyw sugerowana cena: 10328 PLN

CP300

klawiatura: dynamiczna, doważona, 88 klawiszy z mechanizmem młoteczkowym GH (Graded Hammer) funkcje klawiatury: DUAL, SPLIT, ZONE (4 strefy) polifonia: 128 głosów programy barw: 50 PRESET; 480 XG + 12 zestawów perkusyjnych programy PERFORMANCE: 64 × maks. 56 plików efekty: REVERB (5/24 typy), CHORUS (3/24), MASTER EQ, VARIATION (14/122), INSERTION × 3 (14/122) inne funkcje: 16-ścieżkowy rejestrator kontrolery: PITCH BEND, MODULATION, ZONE CONTROL × 4 wejścia/wyjścia: INPUT (L/MONO, R), OUTPUT (L/MONO, R), OUTPUT (L, R) [XLR], słuchawkowe, MIDI (IN, OUT, THRU), FOOT PEDAL (SUSTAIN, SOSTENUTO, SOFT, AUX), USB wyświetlacz: LCD (2 × 24 znaki) nagłośnienie: 2 × 30 W wymiary: 1391 × 460 × 170 mm ciężar: 32.5 kg sugerowana cena: 11877 PLN

dołącz do nas:

www.facebook.com/muzyk.net 2015  |  6

69


r

relacja

138. konwencja AES w Warszawie Audio Engineering Society to międzynarodowe stowarzyszenie inżynierii dźwięku, w którym zrzeszone są zarówno osoby zawodowo związane z różnymi aspektami techniki audio, jak również studenci wybranych kierunków uczelni technicznych i muzycznych czy sympatycy i wszelkiej maści hobbyści. AES istniejące już 67 lat prowadzi szeroką działalność naukową, normalizacyjną, edukacyjną i wydawniczą. Jednym z bardziej widocznych dla szerszego grona ludzi przejawów działalności stowarzyszenia są organizowane cyklicznie konferencje i inne spotkania. Corocznie dwie największe z nich zwane konwencjami odbywają się wiosną w Europie oraz jesienią w Stanach Zjednoczonych. Chociaż historia europejskich konwencji sięga lat 70. XX wieku, a polska sekcja AES istnieje od 1991 roku, dopiero teraz nasz kraj został gospodarzem tej imprezy. Tegoroczna wiosenna konwencja AES (oznaczona liczbą 138) odbyła się w Warszawie w dniach 7-10 maja, a miejscem które gościło prelegentów, wystawców i gości był Sofitel Victoria Hotel. Kwintesencją każdej konwencji AES jest tzw. program techniczny i nie inaczej było tym razem. Bogaty i interesujący harmonogram różnego typu wydarzeń był jednym z największych w ostatnich latach. Składały się na niego rozmaite referaty, odczyty, warsztaty, dyskusje, prezentacje, wykłady sesje i obrady, podczas których poruszane było szerokie spektrum teoretycznych i praktycznych zagadnień związanych z dźwiękiem i techniką audio. Mimo czterech dni, program spotkań odbywających się w hotelowych salach mogących pomieścić

70

większą lub mniejszą liczbę zainteresowanych osób był bardzo napięty i nie sposób było uczestniczyć we wszystkich, których tematy by nas interesowały. Wśród prelegentów pochodzących z różnych stron świata znaleźli się m.in. przedstawiciele uczelni i instytutów badawczych, firm z branży pro audio oraz różnych instytucji. Jedni przedstawiali wyniki swoich prac i badań, inni dzielili się swoimi dokonaniami lub doświadczeniem, a jeszcze inni przybliżali konkretne zagadnienia z różnych dziedzin audio. Posłuchać można było zarówno o nagrywaniu, masteringu czy miksowaniu, jak i o przetwarzaniu sygnałów audio, wtyczkach, mikrofonach, dźwięku wielokanałowym (i wielowymiarowym), akustyce pomieszczeń, a także rozmaitych tematach czysto technicznych. Jak

6  |  2015


relacja

zwykle, podczas konwencji przygotowano też specjalny program dla studentów, w tym finały ogłoszonych wcześniej konkursów. W programie warszawskiej konwencji były też… wycieczki, w ramach których zainteresowani odwiedzić mogli Teatr Wielki, siedziby Telewizji Polskiej i Polskiego Radia, studio Dreamsound czy Światowe Centrum Słuchu. Czterodniowej konwencji tradycyjnie towarzyszyła wystawa sprzętu audio, która czynna była przez trzy dni. Na ponad dwudziestu stoiskach swoje produkty studyjne, nagłośnieniowe i prezentowali zarówno krajowi dystrybutorzy jak i zagraniczni producenci. W Warszawie udało zgromadzić się sporo interesujących urządzeń, wśród których nie brakowało nowych produktów. Spójrzmy co przygotowały poszczególne firmy… Na stoisku firmy ABLO Group zobaczyć można było m.in. konwertery DirectOut Technologies. Firma Aplauz prezentowała

2015  |  6

r

z kolei mikser QSC TouchMix-16, monitory odsłuchowe i mikrofony Neumann jak również produkty firmy Sennheiser – rozmaite mikrofony, system bezprzewodowy D1 czy system o nazwie MobileConnect. Audiostacja pokazała na w swoim boksie całą gamę urządzeń marki RME (w tym interfejsy FireFace oraz konwertery i przedwzmacniacze), a także mikrofony DPA (m.in. modele z serii 4000, d:facto II w wersji „wywiadowczej”, różne mikrofony instrumentalne czy modele przeznaczone do umieszczenia na pulpicie czy mównicy), produkty firmy TC Electronic oraz konwerter A/D D/A marki Ferrofish. Zapoznać się też można było z informacjami na temat zapowiadanego, nowego interfejsu Babyface Pro. Na stoisku Audiotechu zobaczyć można było z bliska konsoletę Live L500 firmy Solid State Logic (której możliwości prezentował m.in. przedstawiciel SSL), a także inne produkty tego producenta,

71


r

relacja

słuchawki i mikrofony Audio-Technica (w tym ATH-R70X, ATH -M70X, AT5040 i AT5045), monitory Genelec (8320A, 8330A, 8351A oraz SAM1234) oraz produkty takich marek jak Nautrik (Xirium), Cordial czy Delec. Ponadto, w jednym z hotelowych pokoi firma Genelec przygotowała możliwość odsłuchu wspomnianych czterech par monitorów, prezentując jednocześnie możliwości programu kalibracyjnego. Na stoisku firmy MBS zaprezentowane zostały m.in. monitory studyjne Focal (w tym nowe Trio 6), konsolety Trident 88 i API The Box, procesory sygnałowe Drawmer, mikrofony AEA, Earthworks, w tym nowe moduły w formacie 500 (VHD Pre 500 i LMC+) zamontowane w mikserze XL-Desk. Zaprezentowano również nowe kompaktowe monitory EVE Audio SC203 oraz interfejs Focusrite MP8R, a także wybrane produkty Charter Oak, Elysia, Heritage Audio, KRK, Focusrite, Lindell Audio, Novation czy Sontronics. Dodatkowo, Chris Calcutt z Focusrite/Novation przywiózł do Warszawy nowy kontroler Launchpad Pro. Centralnym elementem stoiska ESS Audio była cyfrowa konsoleta Studer Vista 1. Ponadto firma prezentowała mikser Soundcraft Ui16, jak również produkty marki AKG (system bezprzewodowy DMS800, mikrofony oraz słuchawki – w tym K812), JBL, Crown, Lexicon oraz BSS. W oddzielnym boksie swoje produkty pokazał europejski oddział firmy Orban. Firma Konsbud Audio pokazała w Warszawie m.in. konsolety Stagetec (Aurus Platinum, Polaris evolution, On Air Flex),

72

6  |  2015


r

relacja

Manley i Schoeps, urządzenia marki Apogee czy systemy nagłośnieniowe Outline (C12, Mantas). Swoje produkty pokazywał tam również Piotr Sosinowicz (SOS Audio Upgrades). Firma MJ Audio LAB pokazała na wystawie całą gamę produktów Looptrotter Audio (zarówno w formie modułów 500 jak i rack), monitory PMC, mikrofony Mojave Audio i Peluso, wybrane urządzenia marki BAE, Great River Electronics czy Purple Audio, a także ustroje akustyczne Vicoustic. Na stoisku Musictoolz zagościły produkty Crane Song Ltd (m.in. moduły Insignia i Syren czy kompresor STC-8), Dave Hill Designs (Titan) i Josephson Engineering (mikrofony, w tym model wyróżniający się jednolitą obudową z nietypowym „grillem”). Arek Szweda ze Sveda Audio oprócz monitorów Dapo, które goszczą już w wielu studiach nagraniowych pokazał też odsłuchy Dapo Slim, różniące się od nich głębokością obudowy (są płytsze o 20 cm). Na osobnym stanowisku produkty Mytek Digital prezentował sam założyciel firmy Michał Jurewicz. Na stoisku firmy Profiaudio gościły m.in. mikrofony Microtech Gefell czy produkty Glensound oraz innych dystrybuowanych marek. Jednym z nich był hybrydowy sterownik firmy Klotz Communications łączący w sobie dotykowy ekran i fizyczne kontrolery. Firma Roland przywiozła z kolei na AES cyfrową konsoletę M-5000 OHRCA, której cechy i możliwości można było poznać na miejscu. W Warszawie nie zabrakło też PSPaudioware.com i ich wtyczek. Na wystawie swoje produkty i rozwiązania prezentowały również takie firmy jak DAVE, Lawo, Prism Sound, Gerriets, Audile Electroacoustics, Merserwis, OPSODIS czy AVT Audio Video Technologies GmbH.

2015  |  6

Na konwencję AES w Warszawie przybyli m.in. Dave Hill (Crane Song, Dave Hill Designs), Ilpo Martikainen (Genelec), Andrzej Lipiński (Lipinski Sound), Graham Boswell (Prism Sound), David Josephson (Josephson Engineering), wspomniany już Michał Jurewicz, a także przedstawiciele wielu innych branżowych przedsiębiorstw. Wiele wskazuje na to, że organizatorzy nie spodziewali się że pierwsza w historii konwencja AES w Polsce okaże się takim sukcesem i to w odniesieniu do różnych aspektów tej imprezy. Frekwencja była większa niż oczekiwano, a i poziom spotkań, dyskusji i innych innych wydarzeń z programu technicznego był bardzo wysoki. Także wystawa sprzętu – choć mniejsza niż podczas amerykańskich konwencji – okazała się największą od lat w Europie. Wszystko to sprawia, że być może w przyszłości nasz kraj ponownie będzie gospodarzem takiego lub podobnego wydarzenia…

73




i

info

TC Group kupione przez MUSIC Group

Imperium Uli’ego Behringera rośnie w siłę. Założony i kierowany przez niego holding MUSIC Group kupił duńską grupę skupiającą takie przedsiębiorstwa jak TC Electronic, TCHelicon, Lab Gruppen, Tannoy i Lake, a także White Acoustics i TC Applied Technologies. Mowa tu oczywiście o TC Group, który to holding już we wrześniu ubiegłego roku ogłosił, ze jest na sprzedaż i od tamtego czasu czekał na potencjalnego, atrakcyjnego kupca. Dotychczas holding Uli’ego Behringera skupiał takie marki jak Behringer, Midas, Bugera, Turbosound i Klark Teknik. Nowe firmy pozwolą rozszerzyć ofertę MUSIC Group zarówno na rynku nagłośnieniowym/instalacyjnym jak i gitarowym czy w sektorze procesorów wokalnych. Przejęcie TC Group pozwoli również na rozszerzenie oferty rozwiązań emisyjnych, studyjnych czy masteringowych. Nie bez znaczenia jest też nabycie pozostającej „w cieniu” firmy TC Applied Technologies odpowiedzialnej chociażby za produkcję chipów DICE. Sam Uli Behringer tak skomentował najnowszą transakcję: „MUSIC Group to nieustające dążenie do innowacji i transformacji gospodarczej. Od czasu przejęcia firm Midas, Klark Teknik i Turbosound, nieustannie poszukiwaliśmy marek, które uzupełniałyby się po względem jakości z mikserami, procesorami i produktami nagłośnieniowymi oferowanymi przez te historyczne marki. Podczas naszych poszukiwań zaobserwowaliśmy, że holding TC Group wyraźnie wyróżnia się jako idealny partner, przede wszystkim z uwagi na światowej klasy marki, imponujące zasoby własności intelektualnej, świetną reputację oraz wysokiej klasy zespół ludzi. Jestem bardzo dumny móc powitać zespół TC Group w naszej rodzinie. Zamierzamy wiele zainwestować w ulokowanie marek z oferty TC Group na samym szczycie naszej branży, tak jak zrobiliśmy w przypadku firm Midas, Klark Teknik i Trubosound, gdzie zainwestowaliśmy ponad 100 milionów dolarów w wysoce zautomatyzowane i zintegrowane zakłady produkcyjne, systemy kontroli jakości czy zasoby techniczne, takie jak nowe centrum w Manchesterze. TC Group będzie teraz miała równy, pełny dostęp do rozległych zasobów i zaawansowanych rozwiązań systemowych MUSIC Group, w takich dziedzinach jak rozwój produktów, zarządzenie ich „żywotnością”, inżynieria, produkcja, dostawy i finanse”. Anders Fauerskov – dyrektor generalny TC Group powiedział z kolei: Jesteśmy zaszczycenie, że w trakcie całego procesu przejęcia o TC Group biło się wielu największych „graczy” z naszej branży, jednakże wybraliśmy MUSIC Group jako że stanowią oni idealne dopasowanie po względem strategii, ogólnej synergii i kultury organizacyjnej. Nasz zespół cieszy się z dołączenia do MUSIC Group i otwarcia nowego rozdziału dla TC Group i jego prestiżowych marek. Mając za sobą niezwykle utalentowanych ludzi i ogromne zasoby MUSIC Group, nasz zespół jest podekscytowany wkraczając w nową erę bezprecedensowej innowacji i rozwoju”.

76

Tommex dystrybutorem CADAC

Firma Tommex została oficjalnym polskim dystrybutorem marki CADAC – brytyjskiego producenta najwyższej jakości cyfrowych i analogowych profesjonalnych mikserów z ponad 45-letnią tradycją. Historia marki sięga późnych lat sześćdziesiątych XX wieku, kiedy przy ich użyciu realizowano nagrania najpopularniejszych artystów w nowo powstałych studiach nagraniowych. Wiele z tych konsolet nadal pracuje w studiach na całym świecie. Konsolety CADAC są wykorzystywane również w prestiżowych teatrach podczas realizacji spektakli „na żywo”, gdyż zapewniają najwyższą studyjną jakość. W 1984 roku zbudowano pierwszą konsolę CADAC dla potrzeb teatralnych. Od tego momentu marka zdominowała brytyjski rynek teatralny i stoły CADAC były wykorzystywane w przypadku blisko 70% spektakli. Najdłużej działającą konsoletą CADAC w Londynie był stół wykorzystywany w „Upiorze w operze” – nieprzerwanie od 1984, aż do czasu gdy została wymieniona w 2008. Konsole CADAC były używane również podczas międzynarodowych tras koncertowych wielu światowych artystów. Obecnie CADAC posiada w asortymencie zarówno konsolety analogowe, jak i innowacyjne miksery cyfrowe, dostosowane do wymagań wszelkiego rodzaju realizacji scenicznych, koncertowych i teatralnych. Firma nieustannie rozwija się dynamicznie i mocno inwestuje w badania i rozwój, rozwijając następną generację konsoli cyfrowych. Najnowszym produktem jest cyfrowa konsoleta CDC six.

SSL Live w Audiotechu Audiotech został dystrybutorem pełnej oferty brytyjskiej firmy Solid State Logic. Choć markę tę reprezentował w Polsce już wcześniej to teraz w ofercie dystrybucyjnej Audiotechu pojawiły się także konsolety nagłośnieniowe z serii Live – L300 oraz nowy L500 Plus, który miał premierę podczas tegorocznych targów we Frankfurcie nad Menem. Niedawno była też okazja, aby zobaczyć konsoletę L500 w Warszawie na

6  |  2015


info projekty które odmłodzą scenę didżejską w nadchodzących latach. Nabycie programu Deckadance to duży krok w tym kierunku. Jesteśmy wdzięczni firmy Image-Line za stworzenie silnych podstaw, na których będziemy mogli tworzyć kolejne innowacje, których nie mogę się już doczekać”.

i

Marketingowiec w Fenderze

wystawie towarzyszącej konwencji AES. Audiotech ma w planach prezentacje i szkolenia dotyczące cyfrowych konsolet Live, które aktualnie pracują z oprogramowaniem w wersji V3.

Gibson kupił Deckadance

Koncern Gibson Brands kupił od firmy Image-Line aplikację Deckadance skierowaną do DJ’ów oraz wszelkie prawa do niej. Frank Van Biesen – dyrektor finansowy Image-Line powiedział: „Dalszy rozwój Deckadance wymagałby od nas opracowywania rozwiązań sprzętowych, do odwróciłoby uwagę od naszego głównego produktu czyli FL Studio. Z kolei tworzenie przez Gibson Brands nowych produktów wokół Deckadance nie tylko umożliwi dotychczasowym użytkownikom programu na otrzymywanie stałego wsparcia, ale patrząc na sprawdzone doświadczenie tej firmy w kwestii hardware’u, entuzjaści Deckadance mogą śmiało patrzeć w przyszłość”. Trzon zespołu odpowiedzialnego za Deckadance pozostanie bez zmian aby zapewnić spójność przyszłych rozwiązań, a także upewnić się że przyszłe innowacje będą zgodne z tym za co użytkownicy kochają Deckadance. Jako że sprzedaż była przyjacielskim i strategicznym ruchem dla obu przedsiębiorstw, Image-Line i Gibson będą ściśle współpracować nad dokonaniem jak najpłynniejszego przejścia. Prezes i Dyrektor Generalny Gibson Brands – Henry Juszkiewicz stwierdził: „Mamy wiele ciekawych planów związanych z marką Stanton, a także

2015  |  6

Chociaż koncern Fender Musical Instruments Corporation działa już od niemal siedemdziesięciu lat, dopiero teraz postanowiono zatrudnić pierwszego CMO (Chief Marketing Officer) czyli osobę odpowiedzialną za zarządzanie wszelkimi inicjatywami i strategiami marketingowymi. Stanowisko to objął Evan Jones, który ma skupić się na rewitalizacji marki i zbudowaniu silniejszej więzi między klientami a firmą i jej poszczególnymi markami. Warto zauważyć, że w ostatnim czasie portfolio FMIC uległo uszczupleniu, jako że koncern sprzedał część marek innym firmom. Scott Gilbertson – tymczasowy CEO – powiedział: „Zatrudnienie naszego pierwszego CMO jest kolejnym kamieniem milowym w naszym długoterminowym planie mającym na celu dalsze angażowanie klientów na wiele wyjątkowych sposobów i tworzenie więzi między nimi i marką Fender. Jesteśmy niezwykle szczęśliwi mając u siebie Evana – wraz z jego doświadczeniem i pasją – który poprowadzi nasze strategiczne działania marketingowe. Evan Jones przynosi ze sobą ponad 18-letnie doświadczenie w zarządzaniu działaniami marketingowymi w firmach o globalnym zasięgu, choć związanych z nieco innymi sektorami (sport, gry, lifestyle). Ostatnio pełnił stanowisko CMO

77


i

info

w New Era Cap Co., a wcześniej pracował w takich firmach jak Nike, DC Shoes czy Activision. O swoim nowym zadaniu powiedział: „Jestem zachwycony mogąc dołączyć do rodziny Fendera aby rozbudowywać i prowadzić naszymi projektami marketingowymi. Mam wielkie uznanie dla autentyczności i ewolucji firmy Fender i to zaszczyt dla mnie móc dołączyć do zespołu. Wiemy, że artyści i konsumenci którzy grają na naszych instrumentach mają ogromne uznanie do tego co robimy, ale wiemy też że krajobraz muzycznej ekspresji się zmienia. Z niecierpliwością czekam na to aby móc upewnić się że nasi muzycy nadal będą czuli to samo do swoich instrumentów Fendera co ja zawszę czuję oraz by zaprosić kolejną generację potencjalnych muzyków aby dołączyli do marki Fender”.

Auden przejął Gordon Smith Guitars Brytyjska firma Gordon Smith Guitars utworzona w roku 1974 to manufaktura specjalizują się w gitarach elektrycznych. Jest to jednocześnie najdłużej nieprzerwanie działająca firma tego typu. Dotychczasowi właściciele – John Smith (jeden z współzałożycieli) z żoną Lindą oraz wspólnikiem Chrisem ogłosili że wybierają się wkrótce na zasłużoną emeryturę. Postanowili jednak zadbać o to aby marka Gordon Smith nie zniknęła z rynku. Z tego też powodu podjęli decyzję o sprzedaży przedsiębiorstwa i przekazaniu własności w ręce innej brytyjskiej firmy – Auden Guitars, która specjalizuje się z kolei w instrumentach akustycznych. Marka Gordon Smith Guitars Ltd. Będzie nadal istniała samodzielnie, ale produkcja (ręczna tak jak dotychczas) odbywać się będzie w nowym warsztacie należącym do Auden Guitars. John Smith nie zamierza całkowitego rozstania ze swoją firmą i zamierza w najbliższych latach wspierać nowych właścicieli i czuwać nad „nową generacją Gordon Smith Guitars”.

M.I.P.A. / P.I.P.A. 2015 Podczas targów Musikmesse i Prolight+Sound we Frankfurcie nad Menem odbyła się tradycyjna ceremonia wręczenie nagród M.I.P.A. (Musikmesse International Press Award) i P.I.P.A (Prolight+Sound International Press Award). Te pierwsze rozdano już po raz szesnasty, natomiast drugie – dopiero po raz

drugi. W porównaniu z rokiem ubiegłym zaszły drobne zmiany w kategoriach, które dostosowano do potrzeb wystawców i nominowanych produktów. Pojawiły się nowe kategorie, a jednocześnie zniknęły inne. W niektórych przypadkach dokonano też zmian wewnątrz kategorii. Nie pierwszy już raz zdarzyło się też że niektóre produkty uhonorowane zostały już po raz kolejny. W tym roku zwyciężyły następujące instrumenty, urządzenia i programy: DigiTech Trio (najbardziej innowacyjny produkt), Warwick LWA 500 (wzmacniacz basowy), Music Man StingRay Through Neck (gitara basowa), Gretsch USA Broadkaster Drums (perkusje akustyczne), Istanbul Mehmet Tony Williams Tribute Cymbals (talerze), pedały do bębna basowego DW Machined Direct Drive (akcesoria perkusyjne), NFUZD NSPIRE Electronic Drum System (elektroniczne instrumenty perkusyjne), Meinl Mountable Snare Cajon (instrumenty perkusyjne), Gretsch Center Block (gitara elektryczna), Taylor 600 Series (gitara akustyczna), Hughes & Kettner TriAmp Mk 3 (wzmacniacz gitarowy), Electro-Harmonix B9 Organ Machine (efekty gitarowe), struny do gitar elektrycznych D´Addario NYXL (akcesoria gitarowe), Sequential Prophet-6 (syntezator/workstation), Korg Kronos X (workstation/aranżer), Native Instruments Komplete 10 (instrumenty programowe/ biblioteki), Clavia Nord Electro 5D (instrumenty sceniczne), Ableton PUSH (kontroler dla DJ’ów), WaveMachine Labs Auria Pro 4 (aplikacja dla urządzeń mobilnych), Arturia BeatStep Pro (DJ/Producing Tool), Steinberg Cubase Pro 8 (sprzęt/oprogramowanie do nagrywania), PreSonus StudioLive 24 (mikser – studio projektowe), Zoom H6 (rejestrator), Avid Pro Tools S3 (kontroler DAW), Universal Audio UAD (sprzętowy/programowy procesor audio), Electro-Voice seria EKX (przenośne systemy nagłośnieniowe), d&b seria Y (koncertowe systemy PA), Audio-Technica System 10 Pro (mikrofony live/bezprzewodowe systemy IEM), Roland M5000 (mikser – live), Lawo mc² 36 (mikser studyjny/emisyjny), Audio-Technica AT5045 (mikrofon studyjny), Genelec 8351A (monitory studyjne), High End Systems HedgeHog 4 (kontroler/konsoleta oświetlenia), SGM Q-7 (oświetlenie), Neutrik Powercon True1 (technologia sceniczna), Christie Boxer (projektory/urządzenia wideo) oraz Crestron DM 3.0 (kontrola projekcji/wideo). Nagrodą za całokształt dokonań uhonorowany został Martin König – prezes firmy König & Meyer.

Fryderyk 2015 W Teatrze Polskim w Warszawie odbyła się 21. edycja rozdania nagród muzycznych Akademii Fonograficznej Fryderyk. Walczyło o nie łącznie 1062 artystów, albumów i singli. Podczas tegorocznej edycji przyznanych zostało 25 statuetek w 17 kategoriach oraz trzy Złote Fryderyki. W dwóch z ośmiu kategorii związanych z muzyką rozrywkową triumfowała Natalia Przybysz. Zwyciężyła ona w kategorii Utwór Roku [„Miód”] oraz… Album Roku Rock (w tym hard, metal, punk) [„Prąd”]. Fonograficznym Debiutem Roku uznano duet The Dumplings. Pozostałe nagrody otrzymali: Artur Rojek [Album Roku Pop – „Składam się z ciągłych powtórzeń”], Fisz Emade Tworzywo [Album Roku Elektronika / Indie / Alternatywa – „Mamut”], VOO VOO [Album Roku Muzyka Korzeni (w tym blues, country, folk, reggae) – „Dobry wieczór”] i O.S.T.R. & Marco Polo [Album Roku Hip Hop – „Kartagina”]. Statuetkę odebrał

78

6  |  2015


info również reżyser Teledysku Roku – Tomasz Gliński [wideoklip do utworu Meli Koteluk „Fastrygi”]. Dwie statuetki w kategoriach jazzowych otrzymał Marcin Wasilewski – samodzielnie jako Jazzowy Artysta Roku oraz z zespołem za Jazzowy Album Roku [„Spark Of Life”]. W kategorii Jazzowy Fonograficzny Debiut Roku uhonorowano Nikola Kołodziejczyk Orchestra. Twórcy muzyki poważnej walczyli o sześć statuetek, a dwie z nich otrzymał sekstet wokalny proMODERN [Album Roku Muzyka Chóralna, Oratoryjna i Operowa oraz Najwybitniejsze Nagranie Muzyki Polskiej – obie za „Where are you. Pieces from Warsaw”]. Zespół ten wziął również udział w nagraniu kolejnej z wyróżnionych płyt – „Paweł Łukaszewski – Musica Sacra 5” [Album Roku Muzyka Kameralna], na której wystąpili też Baltic Neopolis Orchestra, CANTATRIX, Chór Katedry Warszawsko– Praskiej „Musica Sacra” i Morpheus Saxophone Ensemble. Nagrodzono również płyty: „Kaja Danczowska. Nagrania archiwalne z lat 1974– 2007” [Album Roku Recital Solowy], „Kilar/Moś/Aukso” [Album Roku Muzyka Symfoniczna i Koncertująca] (Aukso Orkiestra Kameralna Miasta Tychy pod dyr. Marka Mosia) oraz „Grażyna Bacewicz: Symphony for String Orchestra” [Najlepszy Album Polski Za Granicą] (Ewa Kupiec – fortepian i Capella Bydgostiensis pod dyr. Mariusza Smolija). Złotego Fryderyka otrzymali w tym roku: Lech Janerka (Muzyka Rozrywkowa), Janusz Muniak (Muzyka Jazzowa) i Kazimierz Kord (Muzyka poważna).

36. Blues Music Awards W maju odbyła się w Memphis gala, podczas której wręczono już po raz 36. nagrody przyznawane przez The Blues Foundation. Blues Music Awards (znane niegdyś jako W.C. Handy Awards) uznawane są za najbardziej prestiżowe wyróżnienia dla muzyków bluesowych w Stanach Zjednoczonych. Trzy statuetki otrzymał w tym roku Elvin Bishop (Najlepszy album – „Can’t Even Do Wrong Right”, Najlepsza piosenka – „Can’t Even Do Wrong Right” oraz Najlepszy zespół [Elvin Bishop Band]). Dwoma nagrodami wyróżnieni zostali Bobby Rush (B.B. King Entertainer, Najlepszy artysta soul blues) i John Hammond (Najlepszy artysta akustyczny, Najlepszy album akustyczny – „Timeless”). Najlepszym debiutanckim albumem uznano „Don’t Call No Ambulance” Selwyna Birchwooda. Nagrody noszące nazwiska znanych artystów otrzymały w tym roku Ruthie Foster (Koko Taylor Award) i Marcia Ball (Pinetop Perkins Piano Player). Wśród nagrodzonych instrumentalistów znaleźli się tym razem: Lisa Mann (bas), Jimi Bott (perkusja), Joe Bonamassa (gitara), Charlie Musselwhite (harmonijka) i Deanna Bogart (instrumenty dęte). W tym roku laureatami Blues Music Awards zostali ponadto: Keb’ Mo’ (Najlepszy album bluesa współczesnego – „BluesAmericana”), Janiva Magness (Najlepsza artystka bluesa współczesnego), Gary Clark Jr. (Najlepszy artysta bluesa współczesnego), John Németh (Najlepszy album soul blues – „Memphis Grease”), Sista Monica (Najlepsza artystka soul blues), Lurrie Bell (Najlepszy artysta bluesa tradycyjnego), Mud Morganfield & Kim Wilson (Najlepszy album bluesa tradycyjnego – „For Pops: A Tribute to Muddy Waters”) oraz pośmiertnie Johnny Winter (Najlepszy album rock blues – „Step Back”). W kategorii Album historyczny zwyciężyła składanka „The Complete “5” Royales 1951-1967”.

2015  |  6

Billboard Music Awards 2015

i

Niekwestionowaną triumfatorką tegorocznej edycji Billboard Music Awards była Taylor Swift, która zgarnęła aż osiem statuetek (nominacji miała jeszcze więcej bo 14). Wygrała ona m.in. w takich kategoriach jak Najlepszy artystka, Najlepsza wokalistka, Najlepszy album listy Billboard 200 („1989”), Najlepsza piosenka strumieniowa [video] („Shake It Off”) czy specjalna Billboard Chart Achievement Award, o przyznaniu której decydowali fani. Po trzy nagrody otrzymali: Sam Smith (Najlepszy debiut, Najlepszy wokalista, Najlepszy artysta radiowy), Iggy Azalea (Najlepsza artystka „strumieniowa”), Najlepsza artystka rap, Najlepszy utwór rap – „Fancy”) oraz Pharrell Williams (Najlepszy artysta R&B, Najlepszy utwór R&B – „Happy”, Najlepszy album R&B – „G I R L”). Z dwóch statuetek mogli cieszyć się w tym roku: Meghan Trainor (Najlepsza piosenka listy Hot 100, Najlepsza piosenka cyfrowa – obie za „All About That Bass”), John Legend (Najlepsza piosenka radiowa i Najlepsza piosenka strumieniowa [audio] – obie za „All of Me”), One Direction (Najlepszy zespół, Najlepszy artysta koncertowy), Jason Aldean (Najlepsza piosenka country – „Burnin’ It Down”, Najlepszy album country – „Old Boots, New Dirt”) oraz Enrique Iglesias (Najlepszy utwór latynoski – „Bailando”, Najlepszy album latynoski – „Sex and Love”). Pozostali wyróżnieni to: Carrie Underwood (Najlepsza piosenka chrześcijańska – „Something in the Water”), Lindsey Stirling (Najlepszy album dance/electronica – „Shatter Me”), Justin Bieber (Najlepszy artysta społecznościowy), Florida Georgia Line (Najlepszy artysta country), Calvin Harris (Najlepszy artysta dance/ electronica), Hillsong United (Najlepszy artysta chrześcijański), Romeo Santos (Najlepszy artysta latynoski), DJ Snake & Lil Jon (Najlepszy utwór dance/electronica – „Turn Down For What”), Coldplay (Najlepszy album rockowy – „Ghost Stories”), Lecrae (Najlepszy album chrześcijański – „Anomaly”) i J. Cole (Najlepszy album rap – „2014 Forest Hills Drive”). Za najlepszy soundtrack uznano muzykę z filmu „Kraina lodu” (oryg. „Frozen”). Gala wręczenia nagród Billboard Music Awards odbyła się ponownie w MGM Grand Garden Arena w Las Vegas.

Nagrody ACM w Arlington W tym roku gala rozdania nagród Academy of Country Music odbyła się wyjątkowo w Arlington, w Teksasie. AT&T Stadium, czyli Home of the Dallas Cowboys, pękało w szwach, przybyło mnóstwo znakomitych gości, nie tylko ze świata muzyki, ale też filmu i telewizji, była nawet aktualna Miss Ameryki. Ale też okazja była niezwykła, ponieważ ACM rozdawał swoje nagrody po raz 50.! Kilkadziesiąt milionów Amerykanów śledziło transmisję telewizyjną, prowadzoną przez koncern CBS, każda reklama kosztowała horrendalne pieniądze, to jeden z najchętniej oglądanych programów w ciągu całego roku. Gale prowadzili Blake Shelton i Luke Bryan. Ten drugi zdobył zresztą najbardziej pożądana nagrodę, tytuł artysty roku. Najlepszym wokalistą został Jason Aldean, a wokalistką Miranda Lambert. Miranda otrzymała też nagrodę za album roku („Platinium”) i piosenkę roku („Automatic”), jako jej współautorka i wykonawczyni. Najlepszą grupą wokalną według ACM jest Little Big Town, a duetem, Florida Georgia Line. Ta sama dwójka otrzymała nagrodę za wokalne wydarzenie roku. Było nim wspólne wykonanie wespół z Luke Bryan’em i Dierksem

79


i

info Bentley’em piosenki „This Is How We Roll”. Najlepszym nowym artystą został Cole Swindell, a singiel roku, „I Don’t Dance”, wyśpiewał Lee Brice. Pięćdziesięciolecie nagród ACM stało się też okazją do wręczenia specjalnych Guinness World Records artystom, którzy najczęściej zwyciężali w poszczególnych kategoriach. Wśród nich znalazła się grupa Alabama, którą wybierano wykonawcą roku w latach 1981-1985. Był też duet Brooks & Dunn, który szesnaście razy odbierał należną im statuetkę!. Aż siedem razy grupą wokalną roku zostawała Rascal Flatts, zatem im również wręczono nagrodę Guinnessa. Poza nagrodzonymi śpiewało mnóstwo gości. Duet z nowej płyty zaśpiewali weterani, Willie Nelson i Merle Haggard, był Garth Brooks, który definitywnie powrócił z emerytury i George Strait, oznajmiający że w żadną trasę już nie pojedzie, ale płyty będzie nagrywał. Obaj panowie zaśpiewali utwory ze swoich nowych singli. Z grupą Rascal Flatts zaśpiewała Christina Aguilery, jak wiadomo mało mająca wspólnego z country, ale piosenka „Shotgun” pochodziła z super popularnego serialu „Nashville”. Zachwycona publiczność piszczała co chwila nie mogąc się zdecydować, kogo winna nagradzać największymi brawami…

Hit Like A Girl 2015

18 lat wygrała Lindsay Artkop z USA. Na drugiej pozycji uplasowała się Daiana Azar z Argentyny, a na trzeciej – Brooke Custerson z Australii.

Jubileusz Tadeusza Suchockiego Aż się nie chce wierzyć, ale to prawda: Tadeusz Suchocki obchodził niedawno siedemdziesięciolecie pracy artystycznej! Wilnianin, absolwent klasy fortepianu i dyrygentury, organizował klub Melomani w Łodzi, tak mocno związany z powojennymi początkami jazzu w Polsce. Zawsze uchodził za tytana pracy. Z zespołu Mazowsze, gdzie był korepetytorem, przeniósł się do kabaretów Szpak i Dudek, później był kierownikiem muzycznym i aranżerem setek telewizyjnych programów rozrywkowych. W Polskich Nagraniach prowadził stały zespół akompaniujący większości piosenkarzy. Był długoletnim akompaniatorem Wojciecha Młynarskiego, z rozmaitymi programami rozrywkowymi i kabaretowymi przemierzył cały świat. Jest autorem licznych przebojów, żeby wspomnieć „Balladę o Dzikim Zachodzie”, „Statek do Młocin”, „Taksówkarz warszawski” czy „Zapominajki”. Tadeusz Suchocki zawsze zajmował się również aranżacją i opracowaniem muzycznym. Panie Tadeuszu! Kłaniamy się pięknie, dziękujemy za wszystko, co Pan uczynił dla polskiej piosenki i życzymy wielu, wielu wspaniałych lat!

XV Plebiscyt Dyliżansu w Warszawie

Kolejny już raz odbył się międzynarodowy konkurs dla perkusistek Hit Like A Girl. Tak jak w latach ubiegłych przeprowadzono go w dwóch kategoriach wiekowych – do lat 18 i powyżej. Tradycyjnie już zgłoszenia do konkursu napłynęły z całego świata. Zgłosiły się do niego perkusistki z takich państw jak Stany Zjednoczone, Meksyk, Indie, Włochy, Chile, Gwatemala, Chorwacja, Wielka Brytania, Polska, Kolumbia, Australia, Węgry, Niemcy, Wenezuela, Francja, Argentyna, Japonia, Portoryko, Tajwan, Kanada, Serbia, Tajlandia, Czechy, Brazylia, RPA, Bangladesz, Ukraina, Rosja, Peru, Norwegia, Trynidad i Tobago, Nepal, Filipiny, Korea Południowa, Nigeria, Turcja, Irlandia, Hiszpania, Kazachstan, Holandia, Indonezja, Nowa Zelandia, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Malezja. W różnych etapach konkursu do finału zakwalifikowanych zostało 46 uczestniczek (po 23 w każdej kategorii wiekowej). W tym gronie znalazły się także dwie Polki – Dagmara Karandys i Natalia Krząkała. W ostatnim etapie konkursu, spośród finalistek wyłoniono laureatki. W kategorii do lat 18 zwyciężyła 10-letnia Kalonica (NICX) z Indonezji. Drugie miejsce zajęła Rebecca Webster ze Stanów Zjednoczonych, a trzecie ex-aequo dwie inne młode Amerykanki – Elise i Natalie. W kategorii powyżej

80

Co prawda z Amerykanami na pewno nie możemy się równać, ale i w Polsce rozdawane są nagrody muzykom i piosenkarzom country. Wszystko za sprawą Macieja Świątka, niestrudzonego autora i wydawcy internetowego dwutygodnika Dyliżans, poświęconego wyłącznie światowej i polskiej muzyce country, który zorganizował, już po raz piętnasty, plebiscyt na najlepszych polskich autorów i wykonawców tej muzyki. Artystą roku został, naszym zdaniem całkowicie zasłużenie, Cezary Makiewicz. Najlepszym wokalistą obwołano Marcina Rybczyńskiego, a wokalistką Alicję Boncol. Ta piosenkarka, w całej historii plebiscytu, chyba tylko raz nie została najlepszą, z pewnością króluje w polskim country niepodzielnie. Najlepszy zespół, to Honky Tonk Brothers. Nadzieją tego stylu jest grupa PowerGrass, a najciekawszym instrumentalistą został gitarzysta, Grzegorz Kopka. Albumem roku wybrano „Śpiewnik”, doskonały krążek złożony z piosenek Cezarego Makiewicza i Tomasza Szweda. Piosenka roku nazywa się „Prośba pieszego użytkownika dróg”, śpiewana przez Czarka Makiewicza, a wykonaniem, jakie zdobyło największą ilość głosów, był utwór „Dla kierowców ze stu tysięcy szos”, grupy Honky Tonk Brothers. Zwycięzcom gratulujemy!

Naukowe podejście do muzyki Czy można dokładnie ustalić, jakie zjawisko, licząc od lat pięćdziesiątych do dziś, stało się największym sukcesem w muzyce rozrywkowej? Jak wiadomo eksperci muzyczni kłócą się o to zawzięcie, ale naukowcy postanowili to sprawdzić na własną rękę. Swoje wyniki opublikowali w niezwykle prestiżowym tygodniku Science. W celu znalezienia absolutnie wiarygodnej odpowiedzi, przebadali próbki ponad 17,000 piosenek z pięciu dekad, które znalazły się na listach przebojów tygodnika

6  |  2015


i

info Billboard. Aby pozbyć się podejrzeń o jakiekolwiek powiązanie ostatecznych wyników z własnymi preferencjami, analizowano je pod kątem tych wartości, które dają się ująć wartościami uznawanymi w matematyce, czyli rytmu, harmonii i melodii. Wynik dociekań jest zaskakujący, bowiem według tych badań, najbardziej przełomową okazała się, rewolucja związana z pokazaniem się na rynku muzycznym hip-hopu i rapu. Przewodzący badaniom David Green stwierdził, że pierwsze miejsce dla rapu to nie opinia, lecz wynik niezwykle solidnej, komputerowej analizy statystycznej.

Półwiecze Skaldów W blasku obchodów pięćdziesięciolecia Czerwonych Gitar, nieco w cieniu pozostał podobny jubileusz znakomitej krakowskiej grupy, Skaldowie. Co prawda są o przeszło pół roku młodsi od gdańskiego zespołu, zatem główne uroczystości bedą miały miejsce jesienią, ale sezon jubileuszowy już rozkręcił się w przypadku krakusów na dobre. Formacja Andrzeja i Jacka Zielińskich różniła się od początku od wszystkich innych polskich grup młodzieżowych tamtego okresu. Obaj liderzy podchodzili do swych zadań poważniej, kończyli średnie szkoły muzyczne, wkrótce mieli zostać studentami krakowskiej PWSM, a to zobowiązywało do poszukiwania rozwiązań ambitniejszych i trudniejszych, niż konkurenci. Szczęśliwie dla nich okazało się, że identycznie rozumiało bigbeat ogromnie dużo fanów, zniesmaczonych zbytnią prostotą „kolorowych” zespołów. Być może Skaldowie nie stworzyli aż tylu przebojów co tamci, ale bez trudu można wymienić kilkanaście tytułów, które zna każdy. To przecież od Skaldów zaczęła się moda zamiany w Urzędach Stanu Cywilnego „Marsza weselnego” Mendelssohna na piękną piosenkę „Cała jesteś w skowronkach”. To Poczta Polska rozważała przyjęcie jako swego hymnu, „Medytacji wiejskiego listonosza”, a zakochani nastolatkowie wysyłali do swych sympatii pocztówki dźwiękowe z utworem „Wszystko mi mówi że mnie ktoś pokochał”. Pierwszymi punktami obchodów półwiecza grupy, stał się zlot ich fanów w końcu maja w Strzyszewie koło Suchej Beskidzkiej, oraz wydanie kolekcjonerskiego, winylowego boxu z dwunastoma płytami. Zremasterowane czarne płyty, pochodzące oczywiście z taśm – matek, zawierają mało znane wersje nagrań z lat 1967-1989, do których dołączono książeczkę z tekstami, plakat, oraz krążek DVD zatytułowany „Jak powstali Skaldowie”. Jak na kolekcjonerskie wydawnictwo przystało, całość wydano w minimalnym nakładzie 250 egzemplarzy!

Płyty z archiwaliami Szczęśliwie okazuje się, że rośnie ilość wydawców, proponujących na płytach starszą polską muzykę rozrywkową, zwłaszcza powojenną. Już nie tylko Polskie Nagrania i Polskie Radio, także inni, korzystając najczęściej ze zbiorów tych dwóch

instytucji o przebogatych archiwach, przybliżają je dzisiejszym słuchaczom. To najlepiej świadczy o zainteresowaniu, jakim cieszą się wykonawcy, autorzy i kompozytorzy z tamtych lat. Warto wspomnieć, że polskie grupy jazzowe i rockowe(!), gwiazdy lat 70. i 80., cieszą się sporą popularnością wśród koneserów, nie Polaków, w Wielkiej Brytanii! Tym rasem zwracamy uwagę na krążki wydawane przez firmy Kameleon i GAD Records. Pierwsza z nich specjalizuje się w wydawaniu starego, polskiego rocka, wydając zarówno audiofilskie płyty winylowe, jak i kompaktowe. Z ostatnich nowości warto wspomnieć o nagraniach Tadeusza Woźniaka z lat 1969-1972. Są to głównie wersje radiowe jego przebojów, a wyboru dokonał sam wykonawca. Także wyborem nagrań radiowych z lat 1971-1975 grupy Test, zawiadywał jej solista, Wojciech Gąssowski. Kameleon wydaje też składającą się z trzech krążków CD, antologię formacji ABC Andrzeja Nebeskiego, złożoną głównie z utworów dotąd w ogóle niepublikowanych. Zasadą tego wydawcy jest dołączanie książeczek z opisem nagrań i tekstami, a także z plakatami wykonawców. Z kolei GAD Records nie ogranicza się do starego polskiego rocka, proponując także jazz, muzykę filmową, funk, soul, easy listening i lounge music. Z ostatnich propozycji najciekawsze wydają się nam nagrania Ryszarda Sygitowicza, Jana Ptaszyna Wróblewskiego, Włodzimierza Nahornego, grupy Nowi Singers, SBB, Klanu i antologia płyt Jerzego Miliana.

Honory dla B.B. Kinga Niedawno zmarły B.B. King, którego przypominamy w tym numerze naszego miesięcznika, według amerykańskich dziennikarzy, był najczęściej nagradzanymi artystą naszych czasów. Trudno nie wspomnieć o nieformalnych, choć rzadko realizowanych formach wdzięczności, polegających na składaniu Kingowi corocznych życzeń urodzinowych przez wszystkich kolejnych prezydentów USA, poczynając od Cartera. Oczywiście urzędujący prezydent Obama wysłał specjalny list do uczestników uroczystości pogrzebowej artysty. Jednak poza znanymi wszystkim nagrodom Grammy, król bluesa otrzymał szereg innych nagród i wyróżnień. Został honorowym doktorem nauk muzycznych na uniwersytetach w Yale i Brown, członkiem Blues Hall of Fame, otrzymał National Medal of Arts, został też wyróżniony National Heritage Fellowship. Uhonorowano go też unikalną nagrodą Kennedy Center, przyznaną za „ciągłe rozsławianie Narodu i niezwyczajny talent, stawiający go w gronie najlepszych artystów USA”. Otrzymał również nagrodę Swedish Academy of Music, jak też Polar Music Prize za „niezwykłe osiągnięcia na polu muzyki bluesowej”. B.B. King dostał też klucz do miasta Utica, gdzie się urodził. W Portland, w stanie Maine, ustanowiono oficjalny dzień jego imienia, a w Indianoli, w stanie Mississippi, w każdy pierwszy tydzień czerwca odbywa się festiwal jego imienia. Z pewnością teraz, gdy geniusz bluesa odszedł, lista imprez artystycznych jego

dołącz do nas:

www.facebook.com/muzyk.net 2015  |  6

81


i

info imienia jeszcze się powiększy. Słusznie, mało jest artystów, którzy wywarli aż taki wpływ na muzykę naszych czasów, i posiadali więcej naśladowców, jak właśnie B.B. King.

Gibson razem z Philipsem W ostatnich latach holenderski gigant, Philips, przeżył szereg reorganizacji, które miały przygotować koncern do skutecznego działania w ciężkich czasach. Przede wszystkim sprzedano chińskiej firmie TPV dział zajmujący się nowymi technologiami, biuro konstrukcyjne, a także fabryki produkujące telewizory i sprzęt wideo, oczywiście z prawem używania znaku firmowego. W ten sposób takie urządzenia, które dzisiaj pojawiają się na rynku, nie mają już nic wspólnego z Holendrami. Nieco później stratedzy koncernu wyodrębnili dział zajmujący się wyłącznie komponentami audio, tworząc spółkę WOOX Innovations. W założeniu ten dział miał nawiązywać do najlepszych tradycji Philipsa, który od początku swego istnienia, zawsze był w czołówce najbardziej twórczych firm, związanych z techniką nadawania i odbioru dźwięku. W ramach projektu WOOX Innovations powołano jeszcze jeden, odrębny byt, Philips Fidelio. W ten sposób konstruktorzy nazwali projekty o najwyższej jakości, które teraz, a zwłaszcza w przyszłości, mogłyby być zaliczone do high-endu. Właśnie WOOX, a w jego ramach i Fidelity, stały się obiektem zainteresowania amerykańskiego, doskonale nam znanego koncernu Gibson, który oprócz swojej podstawowej działalności, czyli produkcji gitar, od dawna już skupia również grupę producentów profesjonalnego audio. W tym portfolio jest Tascam, KRK, GoGear i Trainer. Nie tak dawno dołączono do Gibsona japońskiego potentata, firmę Onkyo. Okazało się jednak, że Amerykanie nie chcą poprzestawać na rynku przeznaczonym głównie dla zawodowców, a ich ambicje obejmują również szerszy i przynoszący zdecydowanie wyższe zyski rynek audiofilski. Właśnie dlatego w orbicie poszukiwań znalazł się sprzęt audio Philipsa. Rozmowy były trudne, trwały długo (informację o kupnie firmy przez koncern Gibson ogłoszono rok temu), ale nie tak dawno sfinalizowano transakcję, na mocy której WOOX Innovations nie tylko stał się częścią amerykańskiego giganta, ale został też przemianowany na Gibson Innovations. Oznacza to, że nowy właściciel przejął nie tylko cały dział konstrukcyjny i wykonawczy tej części holenderskiego imperium, oczywiście ze wszystkimi pracownikami, ale też logo i możliwość prowadzenia wyłącznie swojej polityki wobec Philipsa. Szefowie Gibsona odpowiedzialni za cały projekt zapewniają, że obie strony odniosą z tego powodu niebywałe korzyści. Twierdzą też, że nie może być mowy o jakimkolwiek konflikcie interesów. Chodzi tu głównie o obecność pod jednym zarządem Philipsa i Onkyo, a zarząd Gibsona nie ukrywa, że w bliskiej przyszłości dokupione zostaną następne firmy z tej branży. Podpisaniu umowy towarzyszył niemały rozgłos, o który zadbali kupujący. Zorganizowano nawet specjalne seminarium dla redaktorów prasy europejskiej, zrzeszonych w porozumieniu EISA. Dziennikarzy interesowały szczegóły, ale nie na wszystkie pytania uzyskano satysfakcjonujące odpowiedzi. Skąd wzięło się aż takie zainteresowanie konsumenckim rynkiem audio u, bądź co bądź, dotychczas wyłącznie profesjonalnego producenta, nie ujawniono. Wydaje się jednak, że Philips i wszyscy zatrudnieni dotąd w WOOX Innovations nie powinni na tej transakcji

82

przegrać. Holenderski koncern, uwolniony od większości dotychczasowych działań i zasilony finansowo, może się skupić na swym celu numer jeden: opracowywaniu i produkowaniu urządzeń z zakresu ochrony zdrowia.

High-End w Monachium

Ponad 28,000 metrów kwadratowych zajętych w czterech halach na trzech poziomach i przeszło 500 wystawców reprezentujących 800 firm, to najkrótsze podsumowanie tegorocznej wystawy High-End, która odbyła się w Monachium. Jak zwykle imponowała rozmachem, bogactwem ekspozycji, dyskusjami i osobami wielkich świata audio, którzy tam byli. To wszystko nie dziwi, Monachium uważane jest za najważniejsze spotkanie producentów sprzętu najwyższej klasy nie tylko w Europie. Jeśli chodzi o wyznaczanie trendów w domowym audio, ustępuje oczywiście CES w Las Vegas, ale zwłaszcza dla naszej części świata pozostaje niezmiernie istotną imprezą dla konsumentów i ludzi z branży. Pierwszy dzień, zwyczajowo zarezerwowany wyłącznie dla branży i dziennikarzy, już przyniósł szereg niespodzianek, wskazując na o wiele większą otwartość producentów w lansowaniu własnych, niekoniecznie zbieżnych z innymi, kierunków działalności. Za miesiąc postaramy się przedstawić naszą relację z Monachium.

Zmarł Ben E. King Piosenka „Stand By Me” doczekała się tak wielu wersji, że chyba nie ma osoby, która nie słyszałaby któregoś z wykonań tego przeboju. Pierwsza wersja utworu została nagrana jesienią 1960 roku, a ukazała się na singlu w roku 1961. Artystą, który nagrał i jako pierwszy zaśpiewał „Stand By Me” był Ben E. King – amerykański wokalista soul i R&B. Był on także współkompozytorem tej piosenki, która okazała się jego największym przebojem. Benjamin Earl Nelson, bo tak naprawdę nazywał się Ben E. King, urodził się w Henderson w Północnej Karolinie, ale jeszcze jako dziecko przeniósł się do Nowego Jorku, a dokładniej do Harlemu. W roku 1958 dołączył do zespołu Five Crowns, który przekształcił się potem w nowy skład grupy Drifters. W ramach tej formacji King nagrał m.in. takie utwory jak „There Goes My Baby”, „Save the Last Dance for Me” czy „This Magic Moment”. W roku 1960 opuścił zespół i rozpoczął karierę solową. Pierwszym jego przebojem był „Spanish Harlem”, a kolejnym właśnie „Stand By Me”. W latach 1959 – 1986 King kilkunastokrotnie lądował ze swymi utworami w czołowej dziesiątce amerykańskich list przebojów. Niektóre z jego bardziej znanych piosenek to chociażby „Don’t Play That Song (You Lied)”, „Amor” czy „Supernatural Thing”. Chociaż późniejsze kompozycje nie uzyskały takiego statusu jak wczesne hity, artysta nagrywał aż do lat 90. XX

6  |  2015


info wieku. Cały czas także koncertował i to jeszcze do ubiegłego roku. Amerykańska RIAA umieściła „Stand By Me” w gronie 25 najlepszych piosenek XX wieku, a w marcu tego roku Biblioteka Kongresu włączyła jej oryginalne wykonanie do National Recording Registry. Ben E. King zmarł 30 kwietnia.

Odszedł Jack Ely W wieku 71 lat w Terrebonne w rodzinnym Oregonie zmarł amerykański gitarzysta i wokalista Jack Ely. Jako dziecko uczył się gry na pianinie, ale gdy mając 13 lat zobaczył w telewizji występ Elvisa Presleya zapragnął grać na gitarze. Będąc uczniem szkoły średniej zaczął występować wspólnie z Lynnem Eastonem. Wkrótce dołączyli do nich kolejni muzycy, a grupa przyjęła nazwę The Kingsmen. W roku 1963 zespół nagrał swoją wersję utworu Richard Berry’ego „Louie Louie”, która to okazała się jej największym hitem. Niestety, chociaż jednym z najbardziej charakterystycznych cech tego utworu jest był właśnie wokal Ely’ego, on sam został zmuszony do opuszczenia zespołu gdy piosenka zyskiwała rozgłos. W kolejnych latach Ely występował z grupą Courtmen i innymi zespołami, ale w końcu wycofał się z przemysłu muzycznego choć aktywnie wspierał różne inicjatywy na rzecz obrony praw autorów i wykonawców utworów. W roku 2011 wydał solową płytę „Love Is All Around You Now”.

Zmarł Errol Brown Współzałożyciel i lider brytyjskiej soul-funkowej grupy Hot Chocolate – Errol Brown – zmarł na Bahamach w wieku 71. Artysta ten pochodził z Jamajki, ale jeszcze jako dziecko przeniósł się do Wielkiej Brytanii, a konkretnie Londynu. Jego kariera muzyczna rozpoczęła się w roku 1969 od nagrania wraz z zespołem własnej wersji utworu „Give Peace a Chance”. Wkrótce potem grupa, którą Brown założył z Tony’m Wilsonem nawiązała współpracę z producentem Mickiem Mostem i jego wytwórnią. W latach 70. i 80. zespół Hot Chocolate wylansował wiele przebojów, w tym „You Sexy Thing” czy „Every 1’s a Winner”, a także „Love Is Life”, „Emma”, „You Could Have Been a Lady”, „Brother Louie”, „So You Win Again” czy „It Started With a Kiss”. W roku 1985 Brown opuścił zespół by skoncentrować się na rodzinie, ale na początku lat 90. powrócił na scenę jako artysta solowy. Wydał cztery albumy sygnowane własnym nazwiskiem – ostatni w 2001 roku. W roku 2003 królowa brytyjska Elżbieta II uhonorowała go Orderem Imperium Brytyjskiego (MBE), a rok później wyróżniono go podczas gali Ivor Novello Awards nagradzając jego wkład w rozwój brytyjskiej muzyki.

Odszedł Józef Hajdasz Był perkusistą związanym z grupami Blackout i Breakout. To on, wespół z Tadeuszem Nalepą, Mirą Kubasińską, Krzysztofem Dłutowskim i Januszem Zielińskim, zakładał Breakout

i

w 1968 roku. Z tym zespołem nagrał też płyty „Na drugim brzegu tęczy’, „Blues” i „Karate”. Z początkiem lat 80. wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie występował dla Polonii. Po powrocie do kraju, wraz z grupą przyjaciół, postanowił w zeszłym roku wrócić do repertuaru rzeszowskiego zespołu i utworzył Old Breakout. Grupa muzyków nie zamierzała poprzestać na graniu starego repertuaru, ale miała ambicję rejestracji zupełnie nowych utworów. Materiał na płytę, w nagraniu którego uczestniczył Hajdasz, został już uwieczniony. Józef Hajdasz od pewnego czasu chorował, miał 74 lata.

Zmarł Johnny Gimble Miał pięć lat, gdy jego wujek po raz pierwszy pokazał mu, na czym polega gra na skrzypcach i mandolinie. Ten błyskawiczny kurs zrobił tak ogromne wrażenie, że postanowił jak najszybciej grać samodzielnie. Całkiem nieźle radził sobie ze skrzypcami, gdy miał dziesięć lat. Dwa lata później założył z braćmi zespół The Rose City Swingsters. W jego rodzinnym Teksasie rodzinne muzykowanie nie było niczym nadzwyczajnym, wieczorami, zwłaszcza w sobotnie i niedzielne wieczory, siadywali na wsi nierzadko wszyscy. Po odsłużonym w czasie wojny wojsku, Johnny wrócił do grania, w 1949 roku przystał do zespołu Bob Wills & His Texas Playboys. Jako jeden z nielicznych używał wówczas skrzypiec pięciostrunowych (!), dzięki czemu imponował niebywałymi możliwościami technicznymi i artykulacyjnymi, zresztą Gimble miał swoje własne „sposoby”, które rozsławiły jego nazwisko. Jest wymieniany w każdej encyklopedii muzyki rozrywkowej. W grupie Boba Willsa grywał też na mandolinie elektrycznej. W 1951 roku założył własny zespół, by po dwóch latach znów wrócić do Willsa, bo najbardziej lubił grać western swing, czyli, jak określają go niektórzy dziennikarze muzyczni, kowbojski jazz. W 1968 roku rozpoczął pracę jako muzyk sesyjny. Był ogromnie biegły technicznie, do każdego nagrania wnosił zawsze mnóstwo swoich własnych pomysłów, co sprawiało, że największe gwiazdy country wyrywały go sobie do pracy w studiach płytowych. Wśród tych, z którymi współpracował, byli: Merle Haggard, Conway Twitty, Connie Smith, Lefty Frizell, Ray Price, Wilie Nelson, a przede wszystkim Chet Atkins. Kilka lat temu nagrywał też z Carrie Underwood. Niezależnie od pracy z innymi, opracowywał też własne albumy solowe, nierzadko z własnym kompozycjami. Wydał ich dziesięć pod wspólnym tytułem Fiddlin’ Around. Wyjeżdżał też w trasy z Willie Nelsonem i Ray’em Pricem, był również członkiem Million Dollar Band. Dwukrotnie otrzymał nagrodę Grammy, pięć razy otrzymywał nagrody dla najlepszego skrzypka od CMA i dziewięć od ACM, pojawił się w sumie na kilkudziesięciu albumach. Ostatni, autorski krążek ukazał się w 2010, nazywał się „Celebrating With Friends”, do którego zaprosił bardzo znanych piosenkarzy, z jakimi pracował wcześniej. Odszedł z powodów naturalnych, miał 88 lat.

dołącz do nas:

www.facebook.com/muzyk.net 2015  |  6

83


s

sylwetka

B.B. KING

CZYLI KRÓL

Andrzej Lajborek

„Ja jestem prostym człowiekiem, nie lubię się domyślać co i jak, nie umiem kombinować. Pewnie dlatego wszystko musi być dla mnie proste i zrozumiałe. Wybrałem muzykę i poprzez nią porozumiewam się z innymi. Nie muszę znać żadnego normalnego języka, bo ten każdy zna i rozumie. A blues? Widzisz, on mi jest najbliższy, czuję go. Ale nie tylko do mnie przemawia, do mnóstwa innych też. To taka prosta opowieść o każdym z nas. Wcale nie trzeba być czarnym, jak ja, ani Amerykaninem, bo te opowieści opierają się na przekazie uczuciowym. Jakieś dziesięć lat temu mój basista przyniósł mi nagrania Chińczyka, który śpiewał bluesy. Śpiewał po chińsku, czy tam mandaryńsku, ni cholery nie rozumiałem słów, ale było w tym tyle emocji, że o mało się nie popłakałem. I to właśnie jest blues, rozumiesz? Wszystko, o co w nim chodzi…” Riley B. King urodził się na farmie położonej tuż obok miasteczka Itta Bena w stanie Missisipi. Jego rodzice dzierżawili część plantacji bawełny. Miał cztery lata, gdy matka związała się z innym mężczyzną i uciekła z domu, więc Riley był wychowywany przez babkę, mieszkającą niedaleko, w Kilmichael. Matka zmarła pięć lat później, a ojciec nigdy nie był zainteresowany losem syna, zmuszonego do ciężkiej pracy na swe utrzymanie. Miał dwanaście lat, gdy za astronomiczną dla siebie kwotę 15 dolarów, kupił pierwszą w życiu gitarę. Kilku akordów nauczył się sam, choć bardziej od gitary pociągało go śpiewanie w miejscowym chórze kościoła baptystów. Chciał zostać śpiewakiem gospel, ale pastor dobrotliwie zwrócił mu uwagę, że jego z natury zachrypnięty głos nie bardzo nadaje się do śpiewania hymnów na cześć Pana. Wobec takiego autorytetu młody człowiek postanowił sobie dać spokój z gospel, choć jeszcze próbował swych sił, też bez powodzenia, w grupach The Elkhorn Singers i St. John Gospel Singers. Wobec tego z większym szacunkiem zaczął traktować gitarę i ćwiczył zawzięcie. Nie trzeba było wybitnego umysłu, by dostrzec, że granie w barach, na potańcówkach, czy na weselach, stwarza możliwości bardziej godziwego i lżejszego zarobku od zbierania bawełny, podobnie jak wystawienie kapelusza podczas muzykowania na ulicy w Memphis, do którego się przeniósł. Z przeprowadzką nie miał właściwie wyboru, bo nieszczęśliwie rozbił traktor na farmie podczas prac polowych i bał się konsekwencji. W Memphis mieszkał jego kuzyn, bardzo znany wówczas bluesman, Bukki White, który poświęcił trochę czasu młodemu krewniakowi. „Nawet nie spostrzegłem, kiedy blues stał mi się najbliższy. W tamtych czasach i okolicach blues był wszechobecny. Wszędzie, w barach, na ulicy, w eleganckich lokalikach, jeśli tak je można szumnie nazwać, grano i śpiewano te tęskne pieśni. One pozwalały przetrwać najgorsze momenty. Pełno było fantastycznych śpiewaków, którzy przybywali z Delty Missisipi i śpiewali na rogach ulic. Dziś każdy z nich śpiewałby jako objawienie w Carnegie Hall, a wtedy byli traktowani jako forma ulicznego folkloru. Utkwił mi w pamięci taki chudy jak patyk śpiewak, mówili na niego Johnny. Śpiewał najczęściej siedząc na jakiejś skrzynce, nosił flanelową koszulinę, miał wszystkiego ze dwa zęby i ciemną gitarę, z którą robił, co chciał, często z użyciem szyjki od butelki na małym palcu. Głos miał jak po

84

niedoleczonym zapaleniu gardła, ale czasem potrafił też ryknąć nim znienacka. Nie głodował, zawsze obok niego był wianuszek ludzi. To był geniusz, wiele się od niego nauczyłem. On nie śpiewał gardłem i nie grał rękoma, u niego blues wychodził z serca, z potrzeby podzielenia się swoim losem, bólem i życiem. Absolutnie nie roztkliwiał się nad sobą, nie mówił jak mu źle, tylko opowiadał. A jego prawda i szczerość powodowały, że był wielki i przekonujący. Słuchającym go, mnie też, często leciały łzy. Boże kochany, myślałem sobie, żeby tak raz zagrać, jak Johnny! Zrozumiałem, że dobry blues musi być taką opowieścią o życiu, inaczej jest bez sensu. Johnny nauczył mnie przy okazji, że zawsze są tacy, którzy mają bardziej pod górkę niż ja, więc nie ma co wydziwiać i się skarżyć”. Szybko założył swój pierwszy zespół, który po niedługim czasie zyskał w całej okolicy spore uznanie. Jednocześnie pracował w lokalnej stacji radiowej WDIA jako prezenter płytowy. Przez pierwszych wielbicieli King nazywany był The Beale Street Blues Boy, co sam zainteresowany skrócił najpierw do słów Blues Boy, a potem do literek B.B. W 1949 roku dla małej wytwórni Bullet, nagrał swój pierwszy singiel, „Miss Martha King”. W tamtym czasie producentem płyt B.B. był najczęściej Sam Philips, późniejszy szef założonej przez siebie, słynnej wytwórni Sun Records, gdzie startowali między innymi Elvis Presley i Johnny Cash. W 1952 roku przeniósł się do wytwórni Modern, w tym mniej więcej czasie powstała grupa muzyczna B.B. King Review. Jego kariera nabierała coraz większego rozpędu. Kluczowe stały się tu nagrania z okresu 1950-1962. Pierwszy, ogólnoamerykański przebój, nazywał się „3 O’Clock Blues”, był na czele listy Billboardu w lutym 1952, od tamtego czasu King stał się błyskawicznie ważną figurą w amerykańskim rhythm&bluesie. Zaraz potem rozpoczął się prawdziwy wysyp przebojów w jego wykonaniu, nazbierało się ich wówczas co najmniej kilkanaście: „You Know I Love You’, „Woke Up This Morning”, „Please Love Me”, „Sweet Little Angel”, „Partin’ Time” oraz „Someday”. Kontrakt płytowy obejmował również promocyjne występy w wielkich salach tak opiniotwórczych miast, jak Waszyngton, Chicago, Los Angeles, St. Louis czy Detroit, oraz kilkadziesiąt koncertów w bardziej kameralnych salach, restauracjach i klubach, mieszczących się w południowych stanach USA. Właśnie w małej dziurze Twist, w stanie Arkansas, podczas występu Kinga, nagle rozgorzała poważna kłótnia między dwoma mężczyznami, o kobietę imieniem Lucille. Występ przerwano, wszyscy uciekli, ale B.B. po chwili wrócił po swoją gitarę. Tej chwili starczyło, by obaj krewcy panowie zadźgali się wzajemnie nożami. Na pamiątkę tego wydarzenia B.B. uroczyście ochrzcił swą ciemną gitarę imieniem Lucille. Z czasem stało się tak, że każdą nową gitarę nazywał tym samym imieniem. Zawsze to był Gibson ES-355. W 1980 roku słynny producent uhonorował artystę, wypuszczając pierwszą limitowaną serię gitary B.B. King Lucille Model. Tę historyczną, pierwszą Lucille, ofiarował King naszemu papieżowi, podczas jego słynnego spotkania z artystami amerykańskimi. „Papież wziął ode mnie gitarę, długo ją trzymał w ręku z wyraźną przyjemnością, następnie przekazał komuś ze swego otoczenia, popatrzył na mnie tym swoim

6  |  2015


sylwetka pełnym miłości spojrzeniem, objął serdecznie i powiedział: God bless you. To była najszczęśliwsza chwila mojego życia, gdybym mógł, skakałbym z radości”. Następna Lucille została mu skradziona z hotelu, ale jeszcze tego samego dnia podrzucona do sklepu z karteczką: „Mistrzu, przepraszam, nie wiedziałem, że to pana. Proszę o wybaczenie!” Szybko wzrastająca popularność Kinga nie była rzecz jasna kwestią przypadku, lecz systematycznego rozwoju artystycznego. Zawsze zwracano uwagę na jego niezwykle umiejętne korzystanie z wielkiej, ludowej tradycji grania i śpiewania bluesa, jak i podpatrywania wielkich tego stylu. Jednym z jego mistrzów stał się T-Bone Walker, pionier tak zwanego jump bluesa i elektrycznego bluesa, czyli tych samych nurtów, które uprawiał King. Byli i inni, równie istotni wirtuozi, jak Blind Lemon Jefferson i Charlie Christian, ale wielu znawców tematu twierdzi, że kolejnym, wielkim mistrzem Kinga był sławny Django Reinhardt, o znikomych, jak wiadomo, związkach z bluesem. B.B. łączył też ludowy i miejski blues, gospel, jazz, tworząc z tego wyborny tygiel, w jakim wielką rolę odgrywała niebywała technika, którą przez lata sobie wypracował. Jako pierwszy zastosował coś, co nazwano string bending, rodzaj specyficznego atakowania strun palcami. Podziwiano jego wibrata, specyficzny, śpiewny i piękny dźwięk o wielkiej łagodności i cieple. Mało kto pozwalał sobie wówczas na takie traktowanie gitary w bluesie. Zachwycał dyscypliną w grze, bo przy całym bogactwie i wspaniałej technice, zawsze był oszczędny w ilości dźwięków, nigdy nie było w jego solówkach jednego tonu za dużo, ani za mało. Po prostu wystarczająco, by przekazać niebywałe emocje. Mówiono, że ma „ścisły umysł gitarowy”. Magazyn Rolling Stone umieścił go w 2003 na trzecim miejscu gitarzystów wszech czasów, a w 2011, na szóstym. Do tego dochodziła jego wokalistyka. To oczywiste, że bluesmani nie mają głosu stentorów, zupełnie inne wartości są tu w cenie, ale właśnie ogromnie specyficzny i niepokojący głos, jakim obdarzyła go natura, brzmiał genialnie, a przy tym B.B. wspaniale umiał się nim posługiwać. Tak jak siedemdziesiąt lat temu, gdy zaczynał, tak i nadal wydaje się nam wręcz organicznie zrośnięty z bluesem. Kiedyś krytycy ustanowili trzech królów bluesowej gitary, zostali nimi Albert King, Freddie King i on. Tamci już dawno odeszli, na estradach pozostał sam: ostatni z największych mentorów tradycji bluesa z Delty Missisipi. Naturalną koleją rzeczy pokolenia Muddy Watersa i Johna Lee Hookera też zabrakło, więc jemu przypadł tytuł króla bluesa. „Co mi tu gadacie, że jestem jakimś królem? To nieporozumienie, zawsze będę żałował, że nie skończyłem żadnej szkoły. Nie mogłem sobie na to pozwolić, bo padłbym z głodu, ale to nie znaczy, że jestem zadowolony z rzucenia nauki w diabły, gdy miałem piętnaście lat. Teraz mógłbym lepiej grać, komponować, śpiewać, być ciekawszym człowiekiem. A tak, do wszystkiego musiałem dochodzić sam, po omacku, to cholernie niewygodne i czasochłonne. Posłuchajcie młodszych, choćby takiego Claptona, jak on gra! Jasne, że teraz młodzi mają boskie życie. Kupi sobie taki sto płyt, przestudiuje sprawę w Internecie i już ma wzorce, do jakich ja musiałem się dobijać latami. Za to jestem z tych, co na własne uszy słyszeli geniuszy z Delty. Jechałem za ostatnie pieniądze autobusem, żeby posłuchać tych prawdziwków. Oni nigdy nie słyszeli nikogo poza sąsiadami, często za instrument mieli dłonie wybijające rytm. A jak śpiewali! Wiedzieli o życiu wszystko, potrafili to przekazać, to naprawdę byli artyści, ja jestem tylko wyrobnikiem”. Ten wyrobnik zawsze ogromnie dużo pracował. W 1956 roku, gdy rozbłysła jego gwiazda, dał 342 koncerty! „Kilkadziesiąt lat praktycznie żyłem w samochodzie. Miejscowości myliły mi się, estrady zawsze takie same, widzów więcej albo mniej. Myliły

2015  |  6

s

mi się dni tygodnia i o tym, że jest niedziela, przekonywałem się po ludziach idących do kościoła. Ale powiem wam, że żadnego występu nigdy nie zawaliłem i nie odbębniłem. Grałem z temperaturą, rozstrojem żołądka, z zapaleniem gardła, ale na tyle dobrze, na ile mogłem. Bo ci ludzie zapłacili za to, żeby mnie słuchać. Miałem im odbierać radość słuchania? Zawsze jesteś tak dobry, jak ostatni koncert, który zagrałeś”.Jeszcze dwa lata temu nie schodził poniżej 200 występów rocznie, a przecież sporo nagrywał, dając się też często zapraszać do nagrań innych. Nagrał 43 albumy studyjne, 16 koncertowych i 138 singli. Jednak ta pracowitość musiała się odbić na jego życiu rodzinnym. Miał dwie żony, obie odeszły, bo jak długo można nie widzieć męża w domu? Na pytanie o dzieci, King odpowiadał: „Podobno mam piętnastkę i pięćdziesięcioro wnucząt, tylko nie pytajcie, jak się nazywają”. On, który przeszedł piekło braku rodziców, sam fundował swoim taki los. Coś za coś! Uważał się za skrajnego tradycjonalistę. Grał zawsze na wzmacniaczu lampowym typu Fender Twin, z maksymalnie podbitą górą i nieznacznie podkręconym dołem, a do tego pokrętło głośności dochodziło do końca skali. Uważał, że w ten sposób nie musi tracić czasu na regulacje we wzmacniaczu, wystarczyło posługiwać się pokrętłami na gitarze. Najbardziej wielbionym jego wzmacniaczem był Gibson Lab Series, dziś trudno dostępny. Żeby taki kupić, kiedyś nadłożył ponad 500 mil! Jako szef zespołu wymagał zawsze wysokiej formy od wszystkich, głównie od siebie. Z drugiej strony zwracał się do swych muzyków z ogromnym szacunkiem, z podaniem dłoni na dzień dobry. Nie zdarzyło się, żeby w obecności kogokolwiek ze swoich palił, ani tym bardziej pił. „Pan Bóg naprawdę dał jedno przykazanie: kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. Jak będę kochał moich ludzi, oni będą szanowali mnie i pracę!” Ogromnie cenił Franka Sinatrę, uważał go za najlepszego pieśniarza świata, a jego klasyczny album „In the Wee Small Hours” przesłuchiwał każdego dnia. To była przyjaźń z wzajemnością, Frank załatwił mu pierwszy kontrakt w Las Vegas jeszcze wtedy, gdy panowała tam segregacja rasowa. Piętnaście razy otrzymywał Grammy, a w 1987 przyznano mu dodatkowo Grammy za osiągnięcia całego życia, grywał dla czterech gospodarzy Białego Domu, miał dyplomy honorowe wielu uczelni, posiadał National Medal of Arts, Presidential Medal of Freedom, przyjęto go do Rock and Roll Hall of Fame, Blues Hall of Fame, American Hall of Fame, Hollywood Bowl Hall of Fame i sto innych… W 2006 roku postanowił rozstać się z estradą wielkim tournee po różnych krajach świata. Dwa lata później rzeczywiście zniknął na parę miesięcy i oczywiście wrócił, choć z reguły grywał w mniejszych salach, na siedząco. Kochał koncerty, a publiczność jego, zawsze miał komplety. Od dawna był otyły i mało się ruszał, dwadzieścia lat temu zaczęła mu dokuczać cukrzyca, ale niewiele się nią przejął, nadal jadał i pił to, co lubił. Lekarstwa przyjmował, był twarzą kilku kampanii diabetyków. 3 października 2014 roku śpiewał w House of Blues w Chicago. Nagle poczuł się fatalnie, w połowie kolejnego utworu przerwał, a ludzie z ekipy wynieśli go z estrady. 1 maja był dwukrotnie hospitalizowany, ale nie chciał zostać w szpitalu, wydał oświadczenie, że czuje się świetnie. 14 maja zasnął i już się nie obudził. Zostawił po sobie tysiące uczniów i naśladowców, są jego nagrania, kompozycje i przede wszystkim, setki milionów wielbicieli. W zeszłorocznym wywiadzie o swej przyszłości wyrażał się filozoficznie i przewidująco. „Co tam będę gadał, kocham życie i przeżyłem je ciekawie. Jak kiedyś odejdę, chociaż się do tego nie palę, to wiedzcie, że was też kochałem. Tam też będę grał, chyba Bóg ma tam jakiegoś Gibsona! Trzymajcie się. Niech was Bóg błogosławi!”

85


f

audio

CUDA, WIANKI Marcin Andrzejewski

Na jakość dźwięku domowego sprzętu audio zaczęto zwracać baczniejszą uwagę już pod koniec lat 50. ubiegłego wieku, ale musiało upłynąć jeszcze dobrych kilka wiosen, zanim ujęto wszystko w karby wartości mierzalnych. Norma DIN 45500, wymyślona oczywiście przez systematycznych Niemców, stała się tu kamieniem milowym i wzorcem do naśladowania, a dziś już niemal zapomniane hasło hi-fi, będące skrótem od high fidelity, określało te najlepsze komponenty. Producenci robili wszystko, by spełnić owe wymagania, najlepiej ze sporym zapasem. Postęp techniki następował jednak tak szybko, że szybko znalezienie czegoś, co nie osiągało tych wartości stało się prawie niemożliwe. Naturalną koleją rzeczy wymyślano wtedy hasła top hi-fi, albo super hi-fi, byle tylko podkreślić absolutny prymat własnych osiągnięć. W dalszym wyścigu o jak najlepszy dźwięk zastosowano metodę teoretycznie najwłaściwszą i najskuteczniejszą. Po prostu znajdowano słabe punkty i eliminowano je po kolei. Póki źródła dźwięku wiązały się z ściśle z mechaniką, rzecz wydawała się łatwiejsza. Ileż to usprawnień widziały gramofony, kasetowce, czy odtwarzacze CD, które być może widziane z perspektywy poszczególnych zmian wcale nie wydawały się tak istotne, ale patrząc całościowo, stanowiły wielkie sukcesy konstruktorów. Potem wzięto się za zasilanie, w urządzeniach elektrycznych zawsze jego usprawnienie daje spore korzyści. Następnym etapem stały się wszelkie przewody. Tu już dochodzimy do niezwykłych wtajemniczeń audiofilskich, zwolenników różnych rozwiązań i firm, dla niektórych zwykłe voodoo i cuda wianki. Wiadomo na pewno i to nie ulega wątpliwości: kable prądowe, głośnikowe i połączeniowe mają wpływ na dźwięk, czasami z pewnością niebagatelny, choć zainteresowani przydają im znaczenie ogromne, raczej niemające pokrycia w praktyce. Ile można wydać na wszelkiego rodzaju przewody w jednym zestawie? Tu właściwie nie ma górnego pułapu, dużo. Para przewodów głośnikowych Wireworld Platinum Eclipse 7 o długości 2.5 m to wydatek ponad 96,000 zł. Metrowy przewód połączeniowy Chord Sarum Tuned ARAY z wtykami RCA kosztuje 10,900 zł, a przewód zasilający polskiej firmy GigaWatt LS-2 wyceniono na 12,500 zł. Później zainteresowano

86

się jakością zasilania, do głosu doszły przeróżne komponenty, których jedynym zadaniem jest doprowadzanie prądu do założonych wartości. Ja tylko przypomnę, że kondycjonery renomowanych firm, takie z prawdziwego zdarzenia, jak Accuphase PS-1220 potrafią kosztować ponad 40,000 zł. Perfekcjoniści mieszkający we własnych domach, nierzadko ciągną własną linię elektryczną! Wspomniałem już o wtyczkach i gniazdkach? To znów kolejny próg do przestąpienia. Od pewnego czasu jednym z głównych zadań, stojących przed właścicielem nowego sprzętu, jest jego wygrzewanie. To absolutnie zrozumiałe, przecież każde fabrycznie nowe urządzenie potrzebuje dotarcia, tym bardziej komponent akustyczny. Dźwięk niewygrzanego bywa okropny, sztucznie spłaszczony i nijaki, doprowadzając mało obeznanego z tymi problemami nabywcę, który uważa, że wyrzucił pieniądze w błoto, na skraj samobójstwa. Co ciekawe, w przypadku różnych komponentów czas niezbędny do osiągnięcia pełnej jakości dźwięku bywa różny, zdarza się, że nawet sto godzin to za mało. Warto o tym zawsze pamiętać i nie wydawać pochopnych opinii o odsłuchiwanym sprzęcie przedwcześnie. Jak wokół wszystkiego, co wiąże się z audiofilizmem, tak i w związku z wygrzewaniem też namnożyło się sporo teorii. Często powtarzany ostatnio na różnych forach pogląd głosi na przykład, że wygrzewanie musi być przeprowadzane jedynie z wykorzystaniem bardzo dobrze nagranych źródeł. Innymi słowy: chcesz, by słuchawki czy głośniki grały idealnie? Musisz jako źródło umieścić płytę lub plik bardzo dobrze nagrany, broń Boże lichą kopię, oczywiście bez żadnych rys. Jeśli tak nie zrobisz, nowe komponenty nigdy nie ukażą pełni swoich możliwości, pograją leniwie i na ćwierć gwizdka. Akurat sam nie miałem podobnie ponurych doświadczeń i szczerze mówiąc, wydają mi się one mocno przesadzone. Na zdrowy rozum nie widzę takich zależności. Cuda wianki! Owszem, z jednym się zgadzam. Określona częstotliwość trzasków z płyty może źle działać na głośniki, albo je nawet trwale uszkodzić i spalić, zwłaszcza jeśli podawany sygnał będzie zbyt silny. A teraz prawdziwa ciekawostka z innej beczki, którą poznałem zupełnie niedawno. Mówi coś Państwu nazwa szwajcarskiej firmy Boenicke Audio? Pewnie niewiele,

6  |  2015


f

audio

zresztą mnie jeszcze miesiąc temu też prawie nic. Okazuje się jednak, że ta mała manufaktura z Bazylei, zatrudniająca raptem kilka osób, zdążyła ogromnie zamieszać na rynku kolumn głośnikowych. Spotkałem się z twierdzeniem, że powstała po to, by zawstydzać konkurentów i zadziwiać potencjalnych nabywców. Produkują kilka modeli, a zgarniają nagrody niemal wszędzie, gdzie są obecni. Wszystko kręci się wokół osoby Svena Boenicke, który jest właścicielem, konstruktorem, osobą odpowiedzialną za produkcję i sprawdzanie gotowych produktów w jednej osobie. Nieźle, jak na człowieka w sile wieku, który jeszcze dodatkowo ma hobby, związane silnie z pracą zawodową. Pan Sven nagrywa koncerty na których jest obecny. Podobno przez piętnaście lat nagrał ich około 300, co daje imponującą średnią roczną. Niektóre odbywają się w sali koncertowej, inne w kościołach albo halach. Rejestracja nieznanego sobie koncertu na sprzęcie przenośnym idealna na ogół nie jest, ale pan Sven zdobywa w ten sposób materiał służący do strojenia swoich kolumn. Poza tym uchodzi on za człowieka, który właściwie wszystko robi po swojemu, szerokim łukiem omijając popularne mody głośnikowe, tendencje i poprawności. Głośno wyraża swoje zdanie i, mówiąc delikatnie, ma taką sobie opinię o innych firmach zajmujących się kolumnami. Jednak gdyby był to kolejny grzeczny konstruktor, wielkiej kariery by raczej nie zrobił, a tak mówi się o nim szeroko. Boenicke na przykład uważa, że odpowiednim materiałem na obudowy jest tylko drewno, pokryte dodatkowo woskiem lub olejem, bo wówczas rezonanse, choć nieuniknione, będą mniejsze. Miałem przyjemność poznać najmniejsze i najtańsze kolumienki tej firmy, Boenicke Audio W5. Wyglądają przepięknie, jasne drewno nadaje im wyjątkowej szlachetności. Rozmiarami nie imponują, mają niewiele ponad 10 centymetrów szerokości, 29 wysokości i 23 głębokości. Już widzę to wzruszenie ramion; takich było już

2015  |  6

na pęczki! Może i tak, ale najpierw opowiem o nich więcej. W5 są oczywiście dwudrożne, przy czym na przedniej ściance jest tylko jeden, za to nietypowy, szerokopasmowy aluminiowy głośnik 4.3 cm o nazwie F85, prawie nieznanego u nas dalekowschodniego producenta, firmy Fountek. Umieszczono go w osobnej komorze, ma relatywnie spory układ magnetyczny i aluminiową membranę. Drugi głośnik, odpowiadający za tony średnie i niskie, jest produkcji firmy Peeerless, z papierową membraną i tak zwaną pokrywką przeciwkurzową. Znalazł swoje miejsce oczywiście na ściance bocznej, inaczej oba by się nie zmieściły. Skrzynka jest naprawdę malutka, jej pojemność wynosi zaledwie 2.8 litra. W5 są bas-refleksem, zamiast popularnego okrągłego otworu ma szczelinę, poniżej pojedynczych, niezwykle solidnych przyłączy WBT, za to nie przewidziano żadnych maskownic. W zamierzeniu pana Svena, ta konstrukcja może służyć jako zestaw na biurko, czyli monitory bliskiego pola, albo jako normalne kolumny podstawkowe do salonu. W podstawie są cztery otwory, do których montuje się firmową, elegancką podstawkę. Dla miłośników bliskich monitorów proponuje się małe nóżki, które odizolowują głośniczki od powierzchni biurka. Jeszcze nie wspomniałem, że obudowa nie jest zwykłym pudełkiem, pochylenie przedniej ścianki w stosunku do tylnej

87


f

audio

wynosi całe 9 stopni, dzięki temu dźwięk górnotonowca wysyłany jest dokładnie w stronę głowy słuchacza. Teraz, uwaga, będą tytułowe cuda, wianki. Do jednego z przyłączy tego właśnie głośnika umieszczonego na przedniej ściance, dodano dziwnie wyglądający krótki srebrny przewód. Być może sprawia wrażenie dość dziwnie, ale konstruktor W5 twierdzi, że to „równoległy elektromechaniczny rezonator”, bez którego ten monitorek grałby o wiele gorzej. Kiedy informował mnie o tym kolega, właściciel salonu ze sprzętem, gdzie zamierzałem posłuchać tychże kolumienek, musiałem mieć minę taką, jaką pewnie ma teraz przynajmniej część z Państwa: pic na wodę i cuda, wianki. A jednak kolega najzupełniej serio zapewnił mnie, że czeka mnie szok. W charakterze wzmacniacza umieszczony był zintegrowany McIntosh MA8000, muzyka płynęła z plików komputerowych, a całość, jak się dowiedziałem, została już dawno wygrzana, ponieważ kolumienki wędrowały po różnych pokazach i salonach. Najpierw słuchaliśmy W5 jako monitorów bliskiego pola, a biurko udawała szeroka półka. Już pierwsze chwile przekonały mnie, że to nie przelewki, a maleństwa dysponują ogromnymi możliwościami. Wśród audiofilów powszechna jest wiara w ostrość brzmienia aluminiowych membran, a tymczasem niczego takiego nie usłyszałem. Sinatra śpiewał swym zwykłym głosem, Mark Knopfler również, a jego niegdysiejsza kapela Dire Straits, którą mam w uchu od lat, też nie pozostawiała po sobie mydłkowatego wrażenia. Te głośniki są niezwykle muzykalne, naprawdę imponują bogactwem informacji muzycznych dostarczanych w najlepszym stylu. Szczerze mówiąc, byłem niemal przekonany, że tak wątło wyglądające kolumienki polegną natychmiast, gdy będą udawały pokojowe podstawkowce. Jakoś nie przypominam sobie głośnikowej konstrukcji biurkowej, która obroniła by się w takiej sytuacji. 10 centymetrów szerokości, to prawie niewidoczne maleństwa w mniej więcej 30 metrach kwadratowych. Usiadłem, posłuchałem chwilę i oniemiałem. Być może Państwo czytając różne moje opisy dźwięku mają wrażenie, że każde urządzenie, jakiego słucham, zasługuje na uznanie. Tak jednak nie jest, zachwycam się rzadko, a ostatecznym kryterium jest

88

pytanie, jakie sobie zawsze zadaję: czy chciałbym to coś kupić do domu, zakładając, że miałbym pieniądze. Od razu powiem, że w przypadku W5 nie miałem cienia wątpliwości, chciałbym. Po prostu nie wierzyłem własnym uszom, patrząc na takie mikroskopijne, ledwo widoczne maleństwa, które przecząc wszystkim prawom fizyki, dostarczają aż tak wielki dźwięk! „V Symfonia” Beethovena rozkładała się po całym pokoju, plastykę dźwięku, przestrzeń, należało naprawdę uznać za absolutnie wyjątkowe i ogromne. Co być może było najbardziej zagadkowe, to wystarczająca ilość basu dostarczana przez te maleństwa. Co prawda pan Boenicke informuje, że w razie czego ma na podorędziu idealny subwoofer, ale mnie osobiście wydaje się on niepotrzebny, nawet podczas słuchania rocka i heavy metalu, którym także katowaliśmy maleństwa. Może zmieniłbym zdanie, gdybym usłyszał taki komplet, kto wie? Jedno trochę boli, choć w kontekście jakości wykonania i dźwięku wydaje się absolutnie uzasadnione: cena wynosi 13,800 zł. Jednak za te pomysły, może za ten krótki srebrny kawałek przewodu, z którego tak drwiłem, warto tyle dać z pewnością. High-end, a sądzę, że śmiało można W5 do tej kategorii zaliczyć, z definicji sporo kosztuje, w zamian zapewniając wrażenia bezcenne, żadne tam cuda wianki. To rzeczywiście maleństwa do zadziwiania i czarowania słuchaczy. Jeśli chodzi o mnie, osiągnęły cel.

6  |  2015


C

refleksje na temat sztuk akustycznych

f

O ZAWDZIĘCZAMY BLUESOWI

Część druga:

Dokonania

Piotr Kałużny

Pierwsze zarejestrowane w historii bluesy są tylko częściowo bluesami. Wytwórnie fonograficzne, których właścicielami byli wtedy tylko Euroamerykanie, nie nagrywały jeszcze twórczości będącej całkowitym zaprzeczeniem ich dotychczasowych przeświadczeń muzycznych. A tymi od wieków były: dwójkowa podzielność wartości rytmicznych, skale siedmiostopniowe w systemie równomiernie temperowanej wysokości dźwięków i skonkretyzowane kadencje harmoniczne. Tak więc, np. Bessie Smith, nazywana cesarzową bluesa, śpiewała rzeczywiście melodie pentatoniczne w artykulacji archetypicznej, ale z akompaniamentem realizującym kadencje... kościelne. Potrzebny był czas, aby dotarła do świadomości białych Amerykanów konkluzja, że akordyka, jaką akceptują bluesmani odbiega znacząco od kadencji modulujących, zwodniczych, plagialnych, wielkich, wielkich doskonałych, wielkich doskonałych rozszerzonych, neapolitańskich i z dominatami wtrąconymi. Ale zanim to się stało, muzycy kombinowali na różne sposoby z akordami pochodzącymi z pentatonik molowych (anhemitonicznych). Nie spełniały one jednak w pełni ich estetycznych i wyrazowych oczekiwań. Bluesy bowiem, wbrew obiegowym opiniom żurnalistów głoszących bijący z tej twórczości smutek i żal, nie były biadoleniem nad trudną egzystencją czarnoskórej społeczności. Wprost przeciwnie, zachęcały do pozytywnych konkluzji wobec wszelkich życiowych niepowodzeń. Treści słowne mówiły najczęściej o rzeczach prozaicznych, a przecież tak bardzo istotnych dla ludzi. Akordyka, która w końcu urzeczywistniła marzenia twórców bluesowych, była triadą, pochodzącą z akordów septymowych pierwszego stopnia skal: lidyjskiej dominantowej i dwóch miksolidyjskich umiejscowionych odpowiednio na pierwszym, trzecim i czwartym dźwięku pentatoniki molowej (bezpółtonowej). Odtąd też źródłowe bluesy stały się wyłącznie durowymi. Późniejsze przykłady w trybie molowym zostały oczywiście – jak wiemy – zaakceptowane, ale i tak pozostały na zawsze hybrydą, zaprzeczającą podstawowym ideom tej muzyki. Ukształtowanie się dwunastotaktowej i ośmiotaktowej formy bluesa przybliżyło tę muzykę do europejskiego kanonu kompozycji budowanych w parzystej ilości taktów. Każdy słuchacz, którego rodowód wywodzi się z zachodniej, i częściowo

2015  |  6

środkowej, Europy, nigdy nie będzie zaniepokojony sytuacją, gdy odbierany utwór będzie posiadał liczbę taktów podzielną przez dwa. Natomiast każde odstępstwo od tej reguły zauważy i, jeśli nie jest uzasadnione narracją, zaniepokoi. W pełni ukształtowany blues stał się stylem komponowanym w trybie durowym z dźwięków pentatoniki molowej i trzech skal średniowiecznych. Jego przebiegi rytmiczne były tworzone w podzielności trójkowej (częściej), lub dwójkowej (okazjonalnie), a artykulacje niwelowały, na ile to możliwe, równomierną temperację dźwięków. W swej historii wykształcił też szereg swoich odmian, które znacząco wpłynęły na powstanie innych stylów muzyki improwizowanej. I tak, blues wiejski dał, m.in. silne podwaliny zaistnieniu twórczości folkowej. Również jazz nowoorleański i dixieland zapożyczyły wiele z tego nurtu budując estetykę muzyki swingowej. Z kolei blues miejski, zwany też chicagowskim, był inspiracją narodzin rock and rolla i twista. Te kierunki swego czasu osiągnęły status odpowiadający popularności dzisiejszego popu. Style: funky, soul i rhythm and blues, wiele zawdzięczają takim twórcom bluesowym, jak, m.in. Albert Collins i Bo Didldey. To oni, jedni z pierwszych, połączyli w swojej muzyce elementy funku nowoorleańskiego i muzyki big-beatowej. Z nich już, w połączeniu z bluesem, stworzyli solidny fundament do przyszłego zaistnienia wspomnianych stylów. Prawie każdy styl jazzowy odwołuje się do formy dwunastotaktowego bluesa. Muzycy, zachowując wtedy priorytet melodyki bluesowej kompilują jej przebiegi z harmonią be-bopową lub kwartową. Wiele zawdzięcza bluesowi… pop. Jego amerykańska wersja (bezmyślnie i beznadziejnie papugowana przez europejskich wykonawców) odwołuje się często do bluesowej (i gospelowo-soulowej) estetyki nadając tej komercyjnej i popularyzowanej przez media twórczości miano przebojów. Z powyższych, nawet tak bardzo skrótowo opisanych wpływów bluesa, stwierdzamy, że to on w największym stopniu wpłynął na wizerunek współczesnej muzyki improwizowanej. Większość stylów, a wśród nich jeszcze inne, dotąd nie wspomniane, np. hip-hop, rap i rock, nie zaistniałyby bez znaczącej inspiracji tej muzyki powstałej z fuzji kultur afrykańskich i europejskich.

89


r

recenzje CASSANDRA WILSON COMING FORTH BY DAY

Było rzeczą oczywistą, że stulecie urodzin Billie Holiday przyniesie nowe albumy, na których różni piosenkarze zechcą się zmierzyć z piosenkami i interpretacjami wielkiej artystki. Wśród tych pozycji znalazła się jedna absolutnie wyjątkowa, to właśnie krążek Cassandry Wilson. O pomoc zwróciła się do producenta Nicka Launaya i aranżera, którym został Van Dyke Parks. Razem stanowili o wszystkim, zatem trudno powiedzieć, komu przypisać największą odpowiedzialność za kwestie artystyczne. Oczywistym było, że szkoda czasu na zwykłe powtórzenie interpretacji Billie i zaśpiewanie po raz kolejny tak samo, jak ona. Właśnie dlatego najważniejszą sprawą stało się wymyślenie pewnego pomysłu na całość przedsięwzięcia. Zainteresowani przyznają, że znaleźli go głównie w tekstach tych utworów i wychodząc z założenia, że one są najważniejsze, do nich „dokomponowali” resztę. To o tyle intrygujące, że nie wszystkie z tekstów wybranych piosenek tchną głębszą treścią, choć z drugiej strony rzeczywiście stwarzają one specyficzną atmosferę całości, a poza tym każda relacjonuje inną opowieść. Oczywiście nie mam pojęcia, czy tak było, czy jest to teoria dopisana już po nagraniu, ale sprawdziła się. Z pewnością kryterium wyboru nie była popularność utworów, bo obok znanych znalazły się wśród jedenastu pomieszczonych, także mniej rozpoznawalne. Wszystko zaczyna się od niezwykle delikatnej interpretacji utworu „Don’t Explain”, płynącego niemal z zaświatów. Porusza do głębi „Strange Fruit”, gdzie Cassandra jest bardzo bliska Billie. Dwunasty utwór, to wstrząsająca kompozycja samej Holiday, „Song for Lester Young”. Ogromnie się przyjaźnili, a kiedy odszedł, ona akurat występowała w Londynie. Zdążyła wrócić na pogrzeb, chciała zaśpiewać tę pieśń jako ich pożegnanie, ale z niewiadomych powodów jego rodzina się na to nie zgodziła. Bardzo ciekawe aranżacje znalazły idealnych wykonawców. Cassandra śpiewa rewelacyjnie, słychać, że te nagrania są jej niezwykle bliskie, to najprawdziwszy hołd złożony fascynującej, wielkiej gwieździe, jaką Billie była. Co najciekawsze, Wilson pozostaje cały czas sobą, ani na jotę nie podrabia wielkiej gwiazdy i pewnie dlatego potrafi być aż tak przejmująca. Dawno jej nie słyszałem, żałuję, bo jest w rewelacyjnej formie. Wśród muzyków są między innymi T Bone Burnett i Nick Zinner i jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby ten pierwszy mocniej nie maczał palców w całym projekcie. A sam tytuł krążka został zaczerpnięty ze staroegipskiej Księgi Umarłych, stanowiącej zbiór myśli i zaklęć służących przechodzącym na tamten, nieznany brzeg… Marcin Andrzejewski

ARTUR ANDRUS CYNICZNE CÓRY ZURYCHU Artur Andrus od pewnego czasu jest artystą wielce rozpoznawalnym. O jego talencie najłatwiej sobie wyrobić opinię wówczas, gdy ogląda się go na estradzie. Wobec standardów kabaretowych, jakie zapanowały u nas, Andrus jawi się jako ktoś absolutnie wyjątkowy. Żeby się dowiedzieć o nim czegoś więcej, należy koniecznie zobaczyć go na estradzie i usłyszeć, z jaką gracją wdaje się w rozmowy z publicznością, jak potrafi natychmiast znaleźć właściwą ripostę do każdej sytuacji. Zawsze posługuje się nienaganną polszczyzną, wierzy w inteligencję słuchacza, nigdy nie schodzi w tym co pisze i wykonuje poniżej bardzo wysokiej średniej. Poza tym jest człowiekiem obdarzonym ogromnym poczuciem humoru, fanem zdroworozsądkowego myślenia. Te uwagi odnoszą się także do tekstów jego piosenek, które nagrał na swojej kolejnej płycie, „Cyniczne córy Zurychu”. Buduje je według najbardziej sprawdzonych zasad, ze świetnie skonstruowaną opowieścią, refrenem i puentą. Oczywiście doskonale zdaje sobie sprawę z ograniczeń swej wokalistyki, ale jest tak śmieszny i przekonujący nawet w absurdalnym humorze, jaki najwyraźniej preferuje, że akurat te niedomagania są mało istotne. Tych trzynastu piosenek z ostatnich trzech lat słucha się z ogromną przyjemnością. Trzeba przyznać, że wielka w tym również zasługa Łukasza Borowieckiego i Wojciecha Steca, którzy byli odpowiedzialni za stronę muzyczną krążka. Świetnie uchwycili możliwości muzyczne tkwiące w tekstach, stąd pyszna zabawa konwencjami w stylu tureckim, najprawdziwszym bluesie, swingu, czeskiej piosence, narciarskiej szancie, piosence rodem z XVIII-wiecznej Francji, balladowym rocku i chórku rewelersów. Chylę czoła przed wykonaną przez obu panów robotą. Wspólne przedsięwzięcie wypadło naprawdę przekonująco. Ten krążek powinno się mieć na podorędziu i puszczać zawsze, ilekroć dopadnie chandra, rozbawi nawet upartych ponuraków. Co istotne, to zabawa zawsze na wysokim poziomie pod każdym względem. Starsi Panowie na pewno z góry uśmiechają się z aprobatą do tego, co robi Andrus… Marcin Andrzejewski

90

6  |  2015


r

recenzje DWIGHT YOAKAM SECOND HAND HEART

Yoakam ma niezwykle silną pozycję w świecie amerykańskiej rozrywki. Jest przede wszystkim autorem i kompozytorem piosenek, piosenkarzem, ale też wziętym aktorem. Czasami nie wiadomo nawet, która z tych form aktywności jest ważniejsza, bo w obu udaje mu się osiągać ogromne sukcesy. Nas interesuje oczywiście w swoim podstawowym zajęciu, estradowo-piosenkarskim. Sprzedał już ponad 25 milionów płyt, ma za sobą jeden album potrójnie platynowy, poza tym sporo złotych, zatem muszę go lubić nie tylko ja. Dwight zawsze był artystą niezależnym, stroniącym od aktualnych mód i koterii. On sam nie ukrywa, że wszelkie sztuczne zabiegi mające wpływać na popularność, bardzo go nudzą. Zapowiadał w wywiadach, że będzie to album w którym powróci do rockabilly i słowa w znacznej mierze dotrzymał. Oczywiście bez przesady, kto lubi nazywać style muzyczne, będzie miał co robić, bo tu znajdzie także trochę countrowego mainstreamu, balladę, a nawet czystego rocka. Dwight nagrywa głównie swoje własne utwory, naturalne więc, że z dziesięciu utworów pomieścił osiem własnych. Jeden z pozostałych, to ludowa ballada „Man of Constant Sorrow”, którą doskonale pamiętam choćby z wykonania Joan Baez, ale Yoakam nagrał ją absolutnie po swojemu, zresztą ciekawie. Druga nie jego piosenka nazywa się „V’s of Birds”, a napisał ją Anthony Crawford. Można piosenki Dwighta lubić albo nie, tu też nie wszystkie powaliły mnie na kolana, ale one są zawsze o czymś, zarówno w warstwie tekstowej, jak i muzycznej. To nie jest facet, który mizdrzy się do słuchacza, wie co ma do powiedzenia, więc idzie po swoje, jeśli można tak powiedzieć i dzięki temu jest z reguły przekonujący. Przyznaję, nie znam wszystkich jego albumów, ale spośród tych jakie słyszałem, „Second Hand Heart” należy dla mnie do najciekawszych. Oczywiście jest współproducentem swego krążka, zatem mógł skutecznie wpłynąć na wszystko, co z nim związane. Ma do tego świetny zespół, z gitarzystami Eugenem Edwardsem i Brianem Whelanem na czele. Na tle większości ostatnich albumów z Nashville, których znaczna część przypomina mi w charakterze „mydełko Fa”, ten krążek jawi się jako oaza country, jakiego lubię słuchać. Marcin Andrzejewski

PIOTR BUKARTYK KUP SOBIE PSA

REKLAMA

Piotr Bukartyk jest jednym z najlepszych twórców i wykonawców piosenki autorskiej w Polsce. Właściwie po tym jednym zdaniu można zakończyć omawianie jego najnowszego krążka, bo ta płyta jest kolejnym na to dowodem. Z ogromną radością i przyjemnością słucham pana Piotra i nagrywam w piątkowe ranki w programie Wojciecha Manna w Trójce, wpadam na jego koncerty i słucham płyt. Powiedzieć o nim, że jest piekielnie inteligentnym obserwatorem rzeczywistości, to o wiele za mało. On przecież potrafi z równą łatwością rozśmieszyć, wzruszyć, co zmusić do myślenia. Bywa prześmiewczy, opowiada z dystansem i wprost, zależnie od efektu, jaki chce osiągnąć. Tematów mu nigdy nie zabraknie, bo jak każdy prawdziwy poeta, ma dar dostrzegania rzeczy zwykłych, dziejących się tuż obok nas i opisania ich na swój sposób. Robi to w sposób perfekcyjny także pod względem formy, a kto nie wierzy, niech znajdzie jakiś brudny rym w jego tekstach. Jest przy tym także bardzo ciekawy muzycznie, żadne plumkanie na trzech akordach, niby to przynależne do śpiewającego poety, u niego nie wchodzi w grę. Wszystkie te przymioty demonstruje także na swym ostatnim krążku. Spośród dziesięciu utworów trudno mi wyłuskać lepsze i gorsze, bo dobre są wszystkie, ale jeśli już koniecznie musiałbym wskazać najciekawsze, to wspomnę piosenkę tytułową, „Kup sobie psa”, utwór „Dokładnie ten sam smak”, ale przede wszystkim „Serce na patyku”. Z gwizdem, stanowiącym jej integralną część, brzmi ona tak, jakby pochodziła z dobrego francuskiego filmu sprzed kilku lat, dotyczącego relacji męsko-damskich. Świetny utwór! U Bukartyka absolutnie nie przeszkadzają mi ograniczone możliwości głosowe, które zresztą doskonale tuszuje. Na co dzień występuje z jednym gitarzystą, Krzysztofem Kawałko, ale płytę nagrał z kilkoma doskonałymi muzykami. Udane aranżacje powodują, że ma się wrażenie udziału o wiele większego składu instrumentalistów. Zwolennicy pana Piotra kupią ten krążek na pewno, a pozostali Państwo powinni stanowczo pójść w ich ślady! Marcin Andrzejewski

2015  |  6

91


k

koncerty

CZERWIEC

1.06 – Russell / Beresford / Edwards / Solberg (Warszawa, Pardon To Tu) 1-3.06 – Selah Sue (1.06 – Gdańsk, B90; 3.06 – Szczecin, Arena Azoty) 2-3.06 – Enter Music Festival 2015 [2.06 – Sorin Zlat Trio, Mateusz Pospieszalski, Leszek Możdżer; 3.06 – Leszek Możdżer/ Dominik Bukowski/ Atom String Quartet, Ambrose Akinmusire Quartet, Michael Wollny/ Tamar Halarpin feat. Hanno Bush] (Poznań, Jezioro Strzeszyńskie) 2-3.06 – Testament (2.06 – Gdańsk, B90; 3.06 – Kraków, Fabryka) 3-5.06 – Dub FX (3.06 – Warszawa, Iskra; 4.06 – Kraków, Kwadrat; 5.06 – Gdańsk, B90) 4-7.06 – XII Gdynia Blues Festival [4.06 – Otis Taylor; 5.06 – Zydeco Flow, Cotton Wing, Free Blues Band, Red Phone, Todd Wolf; 6.06 – Water Jug, Los Gumbo, X-Bluession, Jo & Lazy Fellow, Jackie Venson; 7.06 – Gruff, TwoTimer, J.J.Band, Mitch Laddie Band, Sebastian Riedel & CREE] (Gdynia) 8.06 – Faith No More (Kraków, Tauron Arena Kraków) 7.06 – Limp Bizkit (Kraków, Hala Wisły) 7.06 – Die Dicken Finger (Warszawa, Pardon To Tu) 9.06 – Impact Festival 2015 [zwycięzca Antyfestu, Lion Shepherd, One, Hollywood Undead, DJ Kebs, Gojira, Slipknot, Godsmack, DJ Kebs] (Łódź, Atlas Arena) 9.06 – La Dispute (Warszawa, Hydrozagadka) 9-11.06 – Airbourne (9.06 – Wrocław, Alibi; 10.06 – Warszawa, Proxima; 11.06 – Gdańsk, B90) 9-13.06 – Grodzisk Folk Fest [12.06 – Przegląd Amatorskich Zespołów Ludowych Małe Siemionalia, Warsaw Gamelan Group, Kumy, Dziecięca Grupa Bębniarska Comparsa, Kapela Brodów, Luiku; 13.06 – koncert specjalny] (Grodzisk Mazowiecki) 10.06 – Rise Against; support: Man with a Mission, Offensywa (Warszawa, Progresja Music Zone) 10.06 – Gojira; support: Thy Disease (Kraków, Kwadrat) 10.06 – Slow Magic; support: We Will Fail (Warszawa, Miłość) 10-11.06 – Alexander von Schlippenbach Trio (Warszawa, Pardon To Tu) 11-13.06 – Match & Fuse Festival [11.06 – Jazzpospolita, The Jist, ACRE, Wieczór Improwizacji; 12.06 – Laura Jurd Quartet, OKO, Alfie Ryner, Kinsky; 13.06 – Merkabah, Fire!, DillenDub, Eirik Tofte Match&Fuse Orchestra] (Warszawa, Cafe Kulturalna/Mozg Powszechny) 11-14.06 – Ethno Port Poznań 2015 [11.06 – Catrin Finch & Seckou Keita, Bassekou Kouyaté & Ngoni Ba, Dom Tańca Poznań; 12.06 – Lautari, Lula Pena, Abavuki, Noura Mint Seymali, Masala Soundsystem; 13.06 – Kapela Maliszów, Čači Vorba, Cedric Watson & Bijou Creole, Ross Daly, uKanDanz; 14.06 – Sutari, Sefardix Trio, Mairtin O’Connor Band, Cumbia All Stars, Radio Cos] (Poznań, CK Zamek) 11-22.06 – Halla Nordfjörd (11.06 – Wrocław, Jazz Caffe; 12.06 – Wałbrzych, A Propos; 13.06 – Szczecin, Ogród Różany; 14.06 – Sopot, Sala Koncertowa Opery Leśnej; 15.06 – Poznań, Meskalina; 22.06 – Lublin, Centrum Kultury) 12.06 – Industrial Rave [wystąpią: Terranova, Function, Nervy, RSS B0ys, SLPWK] (Katowice, Walcownia Huty Cynku)

12-14.06 – Orange Warsaw Festival 2015 [12.06 – Afromental, Agyness B. Marry, Crystal Fighters, Gooral, Hey, Kari, Mela Koteluk, Noel Gallagher’s High Flying Birds, Papa Roach, Sheppard, Terrific Sunday, The Chemical Brothers, Three Days Grace, Twin Atlantic, We Draw A, Wolf Alice; 13.06 – Baasch, Bibobit, Big Sean, Carrion, Coria, FKA twigs, KAMP!, Łąki Łan, Mark Ronson, Molesta Ewenement, Nosowska, Organek, Palma Violets, Paloma Faith, Rust, Rusty Cage, Young Stadium Club; 14.06 – Asking Alexandria, Bastille, Benjamin Clementine, Birth of Joy, Bokka, Cosovel, Incubus, K Bleax, Kadebostany, Lari Lu, Maria Peszek, Metronomy, Muse, Parkway Drive, Zagi] (Warszawa, Tor Wyścigów Konnych Służewiec) 13.06 – Wooded Festival 2015 [wystąpią m.in.: KAMP!, Natalia Przybysz, Cloud Boat, Mathew Jonson, Rodriguez Jr., Catz ‘n Dogz, Randomer, Nick Höppner, Marco Resmann, Mark Henning, Jay Shepheard, Max Graef, An On Bast, Bueno Bros, Horse Meat Disco, Kuba Sojka, SLG, dj Schwa, Kosmos, Klaves, MIN t, Canalia, Rodrigezz, Seb] (Wrocław, CK Zamek Leśnica) 15-16.06 – Exodus (15.06 – Warszawa, Proxima; 16.06 – Poznań, Eskulap) 16.06 – Body Count, Suicidal Tendencies; support: Hope [Rock In Summer] (Warszawa, Progresja Music Zone) 16-17.06 – Blues Pills (16.06 – Kraków, Fabryka; 17.06 – Warszawa, Hydrozagadka) 17.06 – The Gaslight Anthem; The Scandals (Warszawa, Proxima) 17-19.06 – Justin Cusack, Wasp Summer (17.06 – Poznań, Meskalina; 18.06 – Oborniki Śląskie, Salonik 4 Muz; 19.06 – Łódź, House Gigs Pogonka) 17-20.06 – Life Festival Oświęcim 2015 [17.06 – British Rock Symphony; 18.06 – Manu Chao La Ventura, Bednarek, Afromental, GrubSon, Gromee; 19.06 – Sebastian Riedel & Cree, Mela Koteluk, Nowe Sytuacje, Hey, Kensington, Jessie Ware; 20.06 – Lola Marsh, Taras Czubaj & Kozak System, LemON, Chris De Burgh, Kayah & Transoriental Orchestra, UB40’s Ali Campbell / Astro / Mickey Virtue] (Oświęcim) 20.06 – Marsheaux (Warszawa, Progresja Music Zone) 20.06 – ElectroDay 2 [Soundwalker, Marek Manowski, Dieter Werner, Władysław Komendarek] (Wejherowo, Filharmonia Kaszubska) 21.06 – The White Buffalo (Warszawa, Progresja Music Zone) 21.06 – Bob Geldof, Biohazard (Lublin, Arena Lublin) 22.06 – Roxette; support: Eskobar (Warszawa, Torwar) 22-23.06 – Flying Lotus (Warszawa, Teatr Studio) 22-23.06 – Nothing But Thieves (22.06 – Poznań, Pod Minogą; 23.06 – Warszawa, Hydrozagadka) 23.06 – James Harries, Alasdair Bouch, Maja Koman (Poznań, Meskalina) 24.06 – Phillip Bracken, Turnip Farm (Poznań, Meskalina) 23-24.06 – Toto (23.06 – Wrocław, Hala Orbita; 24.06 – Warszawa, Torwar) 23-24.06 – Terror (23.06 – Warszawa, Progresja Music Zone; 24.06 – Bydgoszcz, Estrada) 26.06 – Zardonic (Sopot, Sfinks700) 26-28.06 – Halfway Festival Białystok 2015 [26.06 – Nathalie and the Loners,.K, Moddi, Gabriel Ríos; 27.06 – Jóga, Garbanotas Bosistas, She Keeps Bees, Vök, William Fitzsimmons; 28.06 – Maggie Björklund, Sister Wood, OLY., Sharon van

koncerty

koncerty

koncerty koncerty

koncerty

koncerty koncerty

koncerty

koncerty

koncerty

92

6  |  2015


k

koncerty Etten, The Antlers] (Białystok, Amfiteatr Opery/Filharmonia Podlaska) 26.06 – 31.07 – XX Jubileuszowy Letni Festiwal Jazzowy w Piwnicy pod Baranami [26.06 – Nigel Kennedy Band & Orkiestra Akademii Beethovenowskiej; 1.07 – High Definition; 2.07 – Michał Wierba Doppelganger feat. Maciej Sikała; 3.07 – N.S.I.; 4.07 – Kuba Płużek Trio, „Guitar Summit” – Mike Stern & Didier Lockwood Quartet/John Abercrombie/Ed Cherry/Marek Napiórkowski; 5.07 – „Niedziela Nowoorleańska”, Cherry/Kowalewski/Skolik, Reis/Demuth/Wiltgen Trio; 6.07 – Wojciech Groborz Trio, Ptaszyn Wróblewski/Karolak/ Napiórkowski/Czerwiński; 7.07 – New Bone, Włodzimierz Nahorny Trio; 8.07 – Funk de Nite, Ewa Bem/Andrzej Jagodziński; 9.07 – Stanley Breckenridge Trio, Andrzej Jagodziński Trio; 10.07 – Adam Kawończyk Quartet, Martin Roussel Trio; 11.07 – Tomek Grochot Quartet, Adam Bałdych Imaginary Quartet; 12.07 – Organ Spot, Adam Bałdych & Joachim Mencel, Robert Glasper Trio; 13.07 – Schmidt Electric, Adam Pierończyk Project; 14.07 – Maciej Strzelczyk Trio, Dorota Miśkiewicz & Marek Napiórkowski; 15.07 – Joachim Mencel – Artisena, Marek Bałata & Krzysztof Ścierański; 16.07 – Marek Batorski Move On, JBBO; 17.07 – Lello Scassa Trio feat. Krystian Brodacki, Karen Edwards Trio; 18.07 – Bill Neal Band, „Noc Jazzu”; 19.07 – Jorgos Skolias & Oleś Bros, Adzik Sendecki Project; 20.07 – Jerzy Małek Quartet, Paweł Kaczmarczyk Audiofeeling Trio; 21.07 – Sir Oliver Mally Band, Walk Away, Herbie Hancock; 22.07 – Piotr Domagała Guitar Project, Krzysztof Ścierański New Quartet; 23.07 – Piotr Wyleżoł Trio feat. Stephen Riley, Janusz Grzywacz & Bernard Maseli; 24.07 – Bartosz Dworak Quartet, Janusz Muniak Trio; 25.07 – Kaja Karaplios Quartet, Full Drive; 26.07 – Jerzy Michał Bożyk z P(A)niami, Marcin Wasilewski Trio; 27.07 – Heavy Metal Sextet, Boba Jazz Band; 28.07 – Łukasz Pawlik Quartet, Piotr Baron Quintet; 29.07 – Iwo Dixi Jazz Band, Andrzej Olejniczak Cycle Man Trio; 30.07 – F.O.U.R.S, Christian Bakanic Trio; 31.07 – Soul Finger, String Connection] (Kraków) 27.06 – Metal Hammer Festival 2015 – Prog Edition [Dream Theater, Riverside, Evergrey, Tides From Nebula, Collage, Osada Vida, One, Art Of Illusion] (Katowice, Spodek) 28.06 – Lodovica Comello (Warszawa, Arena Ursynów)

Big Cyc; 4.07 – J.D. Overdrive, Strain, 4Szmery, Black Label Society, Saxon] (Wrocław, Stadion Olimpijski/Pola Marsowe) 4.07 – Skin (Sopot, Zatoka Sztuki Beach Club) 6.07 – Motörhead (Warszawa, Torwar) 7.07 – Goran Bregovic (Szczecin, Zamek Książąt Pomorskich) 8-12.07 – Wschód Kultury – Inne Brzmienia [8.07 – Grzegorz Karnas Trio & Elchin Shirinoff, Nevypar Kovatjezd, DG 307, Atomic Simao; 9.07 – Kabaret Dr. Caligariho, The Plastic People of The Universe, Variété + Neda Malūnavičiūtė + Jan Maksimovič; 10.07 – Warsaw Afrobeat Orchestra, Tymon Tymański & Different Sounds Orchestra, Tony Allen; 11.07 – Unaesthetic, Rimbaud – Trzaska/Budzyński/Jacaszek, Einstürzende Neubauten, Kasai; 12.07 – Faun Fables, Pascal Schumacher, Olo Walicki, Trio Mandili] (Lublin) 9-11.07 – 8. Suwałki Blues Festival [9.07 – Nic na siłę, Dreszcz Blues Band, Little Devils & The Shuffle Blue Flames, „40 lat audycji Bielszy odcień bluesa” – Voo Voo + Paddy Milner, Jan Gałach, Bartek Łęczycki, Wovoka i Suwałki Gospel Choir, Carvin Jones Band, Flesh Creep; 10.07 – Little Devils & The Shuffle Blue Flames, Tandeta Blues Band, Ścigani, Full Houze, Tom Portman Trio, Ogórkiewicz & Glinka, Jakubczak & Siewruk, Piano Blues Band, Ela Dębska, Last Minute, Johnny B’Beast, konkurs zespołów bluesowych, Highway, koncert finałowy projektu „Mapa opowieści – bluesowe ścieżki. SUWAŁKI – miasto bluesa”, otwarta scena bluesowa, Krissy Matthews Band, Delta Moon, Danny Bryant & His Band, The Clem Clempson Band feat. Chris Farlowe, Coco Montoya; 11.07 – Niebieska Sowa, Outsider Blues, Ben Poole, The Yell, Paweł Szymański & Lazy Bones, Lech Niedźwiedziński Duo, Aleksandr Belkin & Keegan McInroe, Iga & Igitata, Free Acoustic Duo, The Roadhouse, Gajowy/Simon/Dynda, konkurs zespołów bluesowych, Obstawa Prezydenta, Egidio Juke Ingala & The Jacknives, SBB, Ryan McGarvey, James „Blood” Ulmer Memphis Blood Blues Band feat. Roony Drayton] (Suwałki) 9-12.07 – Warsaw Summer Jazz Days 2015 [9.07 – Giovanni Guidi Trio, Ambrose Akinmusire Quartet, Vijay Iyer Trio; 10.07 – Jason Marsalis Vibes Quartet, James Carter Organ Trio, Brad Mehldau Trio; 11.07 – Laureat konkursu OpenJazz, Apprentice, Patryk Kraśniewski Trio, Music of Krzysztof Kobyliński: Joey Calderazzo Plays Kobyliński, Krzysztof Kobyliński World Orchestra Project: KK Pearls, Orkiestra Marka Mosia Aukso, Stanisław Soyka; 12.07 – Sly & Robbie meet Nils Petter Molvaer, Bill Laswell MATERIAL & The Master Musicians of Jajouka led by Bachir Attar] (Warszawa, Soho Factory) 10-11.07 – Reggaeland 2015 [wystąpią m.in.: Al Campbell, Mr. Williamz + Legal Shot, Popcaan, Mellow Mood, Reggaeon, Dancehall Masak-Rah, Tokyo Ska Paradise Orchestra, Roots Rockets, Mesajah, TRINITY, Chezidek, Jah Cure, Lion D, Grubson, Bednarek, Damian SyjonFam, Daab, Zjednoczenie Sound System, Cheeba Fly & Simon Sayz, MikkiM] (Płock) 12-13.07 – Hirax, Nervosa (12.07 – Szczecin, DK Słowianin; 13.07 – Warszawa, Progresja Music Zone) 12-13.07 – The Black Dahlia Murder (12.07 – Warszawam Hydrozagadka; 13.07 – Wrocław, Liverpool) 13.07 – Mark Knopfler (Kraków, Kraków Arena) 19.07 – Soulfly (Warszawa, Proxima) 19-20.07 – Camel (19.07 – Poznań, MTP/Hala nr 2; 20.07 – Kraków, ICE)

koncerty

koncerty

koncerty koncerty

koncerty

koncerty koncerty

LIPIEC

koncerty

koncerty

1-4.07 – Open’er Festival 2015 [wystąpią m.in.: Kasabian, St. Vincent, Jonny Greenwood & London Contemporary Orchestra, alt-J, Swans, Drake, Thurston Moore, Faithless, Chet Faker, The Prodigy, Jose Gonzales, Mumford & Sons, The Libertines, Alabama Shakes, Eagles of Death Metal, Die Antwoord, Enter Shikari, Hozier, Modest Mouse, Refused, Of Monsters and Men, Major Lazer, Flume, Swans, Tom Odell, D’Angelo, A$AP Rocky, Father John Misty, Years & Years, Django Django, Disclosure, Kaytranada, The Vaccines, George FitzGerald, Lao Che, Marmozets, Nervy, Fisz Emade Tworzywo, Curly Heads, The Dumplings, Kodaline] (Gdynia) 3-4.07 – Festiwal Legend Rocka 2015 [wystąpią m.in.: ZZ Top, Carlos Santana] (Strzelinko, Dolina Charlotty) 3-5.07 – Eleven Bike Fest [3.07 – Karens Diet, Ace Cover Band, Sebastian Riedel i Cree, Andrzej Nowak i Złe Psy, Proletaryat,

koncerty

2015  |  6

93


w

warsztaty

improwizacja

Improwizowanie muzyki w fakturze kontrapunktycznej Piotr Kałuşny

Od dłuşszego czasu opisywaliśmy w warsztatach zasady tworzenia improwizacji muzycznej zgodnie z wymogami stylistycznymi. Teraz czynimy cenzurę w tym cyklu i omówimy sposób konstruowania wypowiedzi dźwiękowej w fakturze polifonicznej, niezaleşnej od stylistycznych uwarunkowań. Realizujemy ten zamiar z przekonaniem, şe ta technika budowania narracji muzycznej

staje siÄ™ juĹź niemal normÄ… wĹ›rĂłd współczeĹ›nie improwizujÄ…cych pianistĂłw i organistĂłw. OczywiĹ›cie z kontrapunktycznych idei zawsze korzystali muzycy klasyczni, potrafiÄ…cy komponować w czasie realnym, ale nas interesuje tu przede wszystkim kontekst nieklasyczny, szczegĂłlnie jazzowy. NajwaĹźniejsze róşnice w nim zwiÄ…zane sÄ… zatem z akordykÄ… i przebiegami rytmicznymi, ktĂłre mocno odbiegajÄ… od klasycznych wzorcĂłw. O ile kwestia rytmu nie budzi Ĺźadnych wÄ…tpliwoĹ›ci, to harmonia dla wielu z nas moĹźe wydawać siÄ™ argumentem dość wÄ…tpliwym. Teoria muzyki gĹ‚osi bowiem, Ĺźe polifonia powstaje w wyniku nakĹ‚adania siÄ™ przynajmniej dwĂłch niezaleĹźnych od siebie melodii, a powstajÄ…ce współbrzmienia sÄ… tylko efektem ubocznym. My twierdzimy jednak, Ĺźe proces ten przebiega dokĹ‚adnie na odwrĂłt. Otóş wyznaczona wczeĹ›niej akordyka determinuje przebiegi linearne. NaleĹźy jedynie nauczyć siÄ™ realizować piony wertykalne w konstrukcjach melodycznych, pozornie od siebie niezaleĹźnych. SzczegĂłlnÄ… umiejÄ™tnoĹ›ciÄ… trzeba siÄ™ wykazać w prowadzeniu gĹ‚osĂłw w odmiennych konstrukcjach rytmicznych. W zamieszczonym przykĹ‚adzie faktury ko n t r a p u n k t y c z n e j naszym ĹşrĂłdĹ‚em odniesienia byĹ‚ schemat harmoniczny: 4/4 II Ebmin11 I Bbmin11 I Bmaj7 I Ebsus9 A7/5b I Abmin/G Cmin(maj7) Gmaj7 I F#min7 A/C# B7/ D# I E4-3 II. Na jego podstawie wyimprowizowaliĹ›my czterogĹ‚osowÄ… polifoniÄ™.

94

6

|

2015


bas

w

warsztaty

Wielcy basiści poprzednich dekad część 69

Zbigniew Wrombel

Darryl Jones – „The Munch” (kontynuacja) Kolejne przykłady nutowe przedstawiają inne ciekawe linie basowe Darryla Jonesa wykonane na wspomnianej ostatnio płycie saksofonisty Billa Evansa - „Let The Juice Loose”. Przykład nr 1 ilustruje podstawowy groove basu z utworu My Favorite Little Sailboat. Partia ta wykonana techniką slap kciukiem jest dynamiczna i brzmi bardzo atrakcyjnie. Triolowa pulsacja określa styl – shuffle funk. Tempo tego utworu jest umiarkowane: ćwierćnuta = 86. W podobnym stylu utrzymany jest inny utwór z tego samego albumu – Kwitchur Beliakin. Fragmenty linii basowej tego utworu przedstawia przykład nr 2. Artykulacja jest tutaj inna – Darryl Jones grał ten utwór posługując się tradycyjną techniką finger funk. Linia basu jest bardzo efektowna i oryginalna. Już sam początek realizacji partii basu jest ciekawy: opuszczanie pierwszej miary w takcie i rozpoczęcie groove’u od septymy akordu Gm7. Atrakcyjnie brzmią synkopy. Niektóre z nich

stanowią stały element rytmiczny – pryma akordu na końcu taktu przed miarą „raz” i po pauzie szesnastkowej po mierze „raz” w następnym takcie. W miarę rozwoju improwizacji piana elektrycznego (Jim Beard) motyw basowy ulega modyfikacjom. Słyszalne są atrakcyjne wariacje melodyczne i rytmiczną świadczące o wielkiej inwencji Darryla Jonesa. Warto też zwrócić uwagę na świetną współpracę basu z perkusją (Dennis Chambers) Tempo utworu jest dosyć szybkie: ćwierćnuta = 112. W taktach 37 – 40 jest przedstawiony drugi motyw basu z tego samego utworu, który basista wykorzystał i rozwijał podczas dialogów solistycznych saksofonu z gitarą (lider Bill Evans i Chuck Loeb). Podczas analizowania i przegrywania przykładów nutowych należy zwrócić szczególną uwagę na precyzję rytmiczną, pulsację triolową i artykulację – krótkie dźwięki staccato, tłumione nuty ghost notes, legato oraz akcenty. Za miesiąc kontynuacja tematu.

 

 = 86

      4                                                       





      8                                                              

    12                                                          16                                                         

 = 112

20                                                           





24                                                                 

                            28                                                   

           32                                                                                               36                                                                          

  40                                                         2015

|

6

95


o

ogłoszenia

dołącz do nas:

www.facebook.com/muzyk.net

• SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • BĘdzin

GdaŃsk

LEGNICA

TARNOBRZEG

LUBIN

K alisz

SZCZECINEK

POZNAŃ

jarosŁaw Bielsko BiaŁa

PŁOCK

Lublin

TARNOWSKIE GÓRY

Cieszyn K atowice Nowy dwór

RADOM WARSZAWA

mazowiecki CzĘstochowa Kielce

RZESZÓW Nowy TARG

DĘbica Kraków

Garwolin

PIŁA

SANDOMIERZ

zamoŚĆ

• SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • SKLEPY • 96

6  |  2015


o

ogłoszenia

Instalacja Buzz Feiten Tuning System w gitarach i basach równiez w gitarach klasycznych i akustycznych Wymiana progów Naprawa złamanych główek

ul. Woźna 11

www.showmusic.pl www.showmusic.pl www.showmusic.pl www.showmusic.pl

ul. Topolowa 29

Al. Armii Ludowej 17 (22) 875-00-50

  Zasady zamieszczania pŁatnych reklam i ogŁoszeŃ. Cena zależy od wysokości w kolumnie: 13 zł (plus VAT 23 %) za każdy rozpoczęty centymetr. Maksymalny rozmiar reklamy/ogłoszenia nie może przekroczyć 1/2 strony. Reklamy o innych rozmiarach płatne są zgodnie z cennikiem (wysyłanym na życzenie). Wydawnictwo zapewnia skład reklam prostych (tekstowych). Wielkość czcionki (fontu) dopasowana zostanie do rozmiaru ogłoszenia. Do ogłoszenia należy dołączyć kopię dowodu wpłaty na konto Wydawnictwa MUZYK 04 1090 1359 0000 0000 3501 8654 BZ WBK S.A. 3 Oddział w Poznaniu. Na kopercie prosimy pisać: MUZYK FCM, Plac Wolności 18/404, 61-739 Poznań. Szczegółowe informacje: dział reklamy, tel. (601) 743156.

2015  |  6

97


WAŻNE INFORMACJE dla Czytelników zamawiających prenumeratę W celu dokonania wpłaty tytułem prenumeraty MUZYK FCM bądź zakupu numerów archiwalnych prosimy o skorzystanie ze standardowych, zunifikowanych druków polecenia przelewu/wpłaty gotówkowej dostępnych w urzędach pocztowych i bankach. Prosimy o bardzo czytelne wypełnienie i dokładne określenie przedmiotu zapłaty w polu „tytułem”. Przy zamówieniu prenumeraty prosimy o podanie numeru, od którego mamy ją rozpocząć oraz liczby egzemplarzy. Uaktualnienie danych osobowych lub wystawienie faktury wymagają bezpośredniego kontaktu z Wydawnictwem MUZYK:

tel. 601 743156 e-mail: kolportaz@muzyk.net •  Prenumeratę czasopism przyjmujemy na 6 i 12 wydań. •  Prenumeratę czasopisma MUZYK FCM można zamówić wpłacając pieniądze przelewem na konto bankowe: BZ WBK 04 1090 1359 0000 0000 3501 8654. Prenumerata zostanie zrealizowania po wpłynięciu pieniędzy na konto. •  Cena prenumeraty MUZYK FCM:

półroczna............... 77 zł (oszczędzasz 20.20 zł) roczna.................... 155 zł (oszczędzasz 39.40 zł)

•  Koszty przesyłki pokrywa wydawca. •  Prenumerata z wysyłką za granicę jest o 100% droższa. •  Ewentualna zmiana ceny nie dotyczy opłaconej prenumeraty. •  Fakturę VAT wystawiamy na życzenie klienta.

Przy zamówieniu prosimy o podanie imienia i nazwiska oraz pełnego adresu z kodem pocztowym włącznie NUMERY ARCHIWALNE

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za błędy popełnione przy składaniu zamówienia.

Czasopisma archiwalne MUZYK FCM można nabyć w Redakcji w dwojaki sposób: •  Wpłata na konto Wydawnictwa MUZYK: BZ WBK 04 1090 1359 0000 0000 3501 8654 łącznej kwoty za zamówione egzemplarze – koszty przesyłki pokrywa Wydawnictwo •  Za zaliczeniem pocztowym – kwota za zamówione egzemplarze + 10.00 zł koszty przesyłki – płatne przy odbiorze przesyłki

NUMERY ARCHIWALNE Koszt egzemplarzy archiwalnych: 16.20 zł

•  MUZYK FCM

http://www.muzyk.net http://www.facebook.com/muzyk.net

MIESIĘCZNIK

Współpraca

Reklama

Rezerwujemy sobie prawo do skró-

NR 6 (270)

Marcin Andrzejewski

e-mail: reklama@muzyk.net

tów i adiustacji tekstów oraz zmian

Czerwiec 2015

Konstantin „Kostek” Andriejew

GSM 601 743156

tytułów publikacji. Nie zamówionych

ISSN 1231-5044

Paweł Dypczyński

Kolportaż

materiałów nie zwracamy. Redakcja

NR INDEKSU: 320161

Krzysztof Gąszewski

e-mail: kolportaz@muzyk.net

Dawid Główczewski REDAKCJA Plac Wolności 18/404 61–739 Poznań Redaktor odpowiedzialny

nie ponosi odpowiedzialności za treść nadesłanych reklam i ogłoszeń.

Piotr Kałużny

Adres pocztowy

Sebastian Król

Wydawnictwo MUZYK

Krzysztof Lewandowski

Plac Wolności 18/404

Łukasz Kulczak

61–739 Poznań

Jan Marek

e-mail: wm@muzyk.net

Zamieszczone w piśmie materiały redakcyjne są wyłączną własnością Wydawnictwa. Powielenie w jakiejkolwiek formie w celu rozpowszechnienia za pośrednictwem dowolnych mediów całości lub części materia-

Grzegorz Bartczak

Krzysztof Pielawski

e-mail: info@muzyk.net

Jan Piotrowski

Konto bankowe

Krzysztof Przybyłowicz

04  1090  1359  0000  0000  3501

zabronione. W sprawie przedruków

Opracowanie graficzne

Przemysław Ślużyński

8654

prosimy o kontakt z Redakcją.

Paweł Zdanowicz

Zbigniew Wrombel

BZ WBK S.A. 3 oddział w Poznaniu

łów tekstowych bądź graficznych opublikowanych w MUZYK FCM jest

Wszelkie prawa zastrzeżone




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.