Literacka Mapa Piaseczna - wystawa

Page 1

Literacka Mapa Piaseczna


Literacka Mapa Piaseczna

Warsztaty

W ramach projektu „Literacka mapa Piaseczna” odbyły się warsztaty prowadzone przez profesjonalistów w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy Piaseczno przy ul. Kościuszki 49.

literacki | graficzny | ilustratorski | fotograficzny | redaktorski | historyczny | wydawniczy


Literacka Mapa Piaseczna

Miron Białoszewski

(1922-1983)

polski poeta | prozaik | dramatopisarz | aktor teatralny Debiutował w krakowskim „Życiu Literackim” w 1955 w ramach Prapremiery pięciu poetów obok wierszy m.in. Herberta, a pierwszy tom jego wierszy, Obroty rzeczy, ukazał się rok później. Następnie wydał tomy poetyckie: Rachunek zachciankowy (1959), Mylne wzruszenia (1961) oraz Było i było (1965). W 1970 wydał prozą tom Pamiętnik z powstania warszawskiego, w którym ćwierć wieku po koszmarach wojennych spisał swe przeżycia powstańcze. Następnie ukazały się Donosy rzeczywistości (1973), Szumy, zlepy, ciągi (1976) oraz Zawał (1977). Łącznie wydał kilkanaście tomów poezji i prozy. W 1975 roku podczas pobytu w sanatorium w Konstancinie, opisuje swoje wyprawy do Piaseczna. Ich echo odnajdziemy w tomiku poezji Rozkurz.

2

3

1 Znów wyszedłem i wsiadłem w autobus do Piaseczna. Zajechał na rynek, okrążył kościół. Koniec trasy. Wysiadam: patrzę, wieża brzydka, późna, kościół w cegle, stary. Z boku milenijna dostawka z kafelkami w kolorze lazuru. Szpeci gotyk. (...) Potem trafiłem na bazar. (...) Na lewo stragany, trochę puste, trochę ze słoniną, z siekierami. Na prawo budki galanteryjne, konfekcyjne, gęsto od towaru. Sprzedawczynie jak w matecznikach. Przed jednym psy kluchowate. Z gipsu. Znów okrążenie w zagapieniu. - Skarbony na kredensy, na radia, na szafy! Za budami plac, tyły domów, straszny wychodek i konie z furami. Grzywiaste, ze łbami w torbach. (...) Na głównej ulicy Kościuszki kupiłem sobie nowy pasek do zegarka, bo stary mi pękł.(...) Chciałem odwiedzić dworzec. Pytam jednego: 4 - W której stronie dworzec? W tej? - Dużej kolei czy małej? Piaseczno. Autobus. Wsiadam - Dużej. - To w tej stronie. Przede mną ktoś w dziurze tłoku - A małej? czarny? tak, Murzyn. - To za tym budynkiem na prawo. Przystanek, zluzowanie Na prawo, ale nie tak blisko, jak się okazało. Szyny są, boczna ślepa uliczka, pusto, busiadam bliżej perspektywy... dynek stacyjny stoi. Wagoniki jakieś stały, ale nic nie jechało, nie ruszało. W ogóle martwo.(...) Wszedłem do środka stacji. Siedziała starucha. Samotna. Aż szło echo. PoTeraz jesień pod Piasecznem patrzyłem po ścianie, dokąd to się stąd jedzie. Aha – Nowe Miasto nad Pilicą. Miron Białoszewski, Konstancin, PIW 1991 Opisy do zdjęć: 1. Piaseczno, Kościół św. Anny. 2. Piaseczno z lotu ptaka, lata 60. 3. Piaseczno, Mały rynek, róg ul. Kościuszki i Nadarzyńskiej, fot. z dachu budynku, ul. Kościuszki 21 na północ, 30.02.1953 4. Piaseczno, ul. Puławska, 1983. 5. Piaseczno, targowisko, ul. Zgoda, 1977.

5

wieś noc psy stają Cheopsy z mgły u lamp idę za wieś za las…

Na przeciw większe coś – dworek? Obróciłem się: tabliczka z ulicą „Dworska”. Więc tak. Kolumienki, pięterko. Ktoś tam coś robi. Pewnie to państwowe. Stanąłem. Ulica „Nadrzeczna”. Więcej kulminacji nie ma. Rozstajów nie ma. Myślałem, że są. Wracam. Odchodzi w bok między domki, siatki ulica, posypana czarnym. Samochód czeka. Brzydko. Tabliczka z nazwą. Widzę końcówkę na „ego”. - Od kogo to? Kogo to? Tu? - Broniewskiego. Ale by się uśmiał. Sam Broniewski. Ale ma niespodzianki.

Miron Białoszewski, Rozkurz, cykl Wycieczka do Egiptu, 1980

Miron Białoszewski, Konstancin, PIW 1991


Literacka Mapa Piaseczna

Danuta Orłowska

(1928-1999)

pisarka| poetka| bibliotekarka Od 1933 roku mieszkała z rodzicami w Piasecznie, a od 1950 roku osiedliła się wraz z mężem w Zalesiu Dolnym. Orłowska pisała wiersze i teksty piosenek o tematyce harcerskiej, patriotycznej, religijnej. Wygrała w sześciu konkursach organizowanych przez „Filipinkę”, „Sztandar Młodych”, Polskie Radio i Komendę Mazowiecką ZHP. Współpracowała z Kołem Młodych Talentów przy SDK (Stołeczny Dom Kultury). Nawiązała współpracę literacką z pismem „Przyroda Polska”, gdzie ukazywały się jej wiersze. Pisała także opowiadania do czasopism: „Płomyk”, „Płomyczek” oraz „Kobieta i Życie”. Jest autorką pięciu powieści dla młodzieży: Zielona jarzębina (1970), Ballada dla Anny Marii (1974), Monika i Mariusz (1975), Sukcesy i porażki Anny Marii (1976), Nie śpij, bo cię okradną (1982). Pracowała przez trzydzieści lat w Bibliotece w Piasecznie, przez dwadzieścia lat była kierownikiem Filii w Zalesiu Dolnym. Filia obecnie nosi jej imię. Pani Danuta zdobyła duży autorytet wśród czytelników. Dbała o dobór księgozbioru, organizowała spotkania autorskie, wystawy malarstwa i gobelinów, konkursy dla dzieci i młodzieży, prowadziła Koło Dyskusyjne. Za osiągnięcia była wielokrotnie nagradzana. Spoczywa na cmentarzu parafialnym w Piasecznie. „(…) wieki temu, przeczytałam Balladę dla Anny Marii i drugą część Sukcesy i porażki Anny Marii. Natknęłam się ostatnio na te książki, wydane w latach 70-tych, i zrobiło się sentymentalnie. O ile w nastoletnich latach nie przepadałam za popularnymi w tamtych czasach autorkami, jak Ślesicka czy Nowacka, polubiłam obie nowele Orłowskiej. Szczególnie Balladę, nie tylko ze względu na imię bohaterki, ale też styl pisania, opisane problemy i przygody ówczesnej dziewczyny. Widzę, że współcześnie też podoba się, to najlepsza rekomendacja.” Tilia, portal lubimyczytac.pl

„Lubiła podróże – z najbliższą rodziną zwiedziła kilka krajów Europy, kochała morze. Pasjonowała się historią starożytną, uczyła się języka francuskiego. Relaksowała się robiąc na drutach. Była bardzo lubiana przez wszystkich – za delikatność, wyrozumiałość, umiejętność wysłuchania”. Izabela Orłowska-Szeremietiew, O Danucie Orłowskiej wspomnienie – w pierwszą rocznicę śmierci, „Gazeta Piaseczyńska” 2001, Nr 1, s. 31

„Doceniana za upowszechnianie czytelnictwa i działalność kulturalno-oświatową na terenie gminy Piaseczno wielokrotnie otrzymywała dyplomy”. Izabela Orłowska-Szeremietiew, O Danucie Orłowskiej wspomnienie – w pierwszą rocznicę śmierci, „Gazeta Piaseczyńska” 2001, Nr 1, s. 31

„Danuta Orłowska była kobietą nowoczesną, o szerokich horyzontach, wyróżniała się niezależnym myśleniem, a jednocześnie była skromna i delikatna. Zawsze aktywna i po ludzku zaangażowana w sprawy otaczającego świata”. Izabela Orłowska-Szeremietiew, O Danucie Orłowskiej wspomnienie – w pierwszą rocznicę śmierci, „Gazeta Piaseczyńska” 2001, Nr 1, s. 31

Danuta Orłowska podczas kiermaszu książek.


Literacka Mapa Piaseczna

Cecylia Plater-Zyberkówna

(1853-1920)

działaczka społeczna| pedagog | publicystka

Założyła szkołę, obecnie funkcjonującą pod nazwą Zespół Szkół – Rolnicze Centrum Kształcenia Ustawicznego im. Cecylii Plater-Zyberkówny w Piasecznie. Częścią jej wielkich zasług na polu społecznym i oświatowym była publicystyka dotycząca tych dziedzin. Cecylia już w młodości przejawiała chęci do posługiwania się piórem. W wieku niespełna dziesięciu lat ułożyła komedyjkę dla teatru lalek. Jako nastolatka pisywała dramaty, komedie, szarady. Osiągnąwszy dorosłość, Cecylia poświęciła się pracy społecznej. W jej toku w 1891 roku nabyła dobra w Chyliczkach (obecnie to teren miasta Piaseczno) w celu założenia kolejnej szkoły kształcącej dziewczęta. Opisuje ten teren jako przepiękny, pełny ciszy i spokoju starodrzew z romantyczną aleją lipową. Już jesienią tego samego roku zakład rozpoczął działalność. Cecylia wraz z kadrą nauczycielek zajęła pomieszczenia mieszkalne w należącym do majątku dworku zwanym Poniatówką. Z działalności Cecylii Plater-Zyberkówny wyłoniło się ponad trzydzieści książek oraz wiele artykułów. Są to rozprawy o treści etycznej, wychowawczej, religijnej i społecznej. Korzystała także z doświadczeń z pracy w chyliczkowskiej szkole. Bezpośrednio zaświadcza o tym tytuł jednego z ważniejszych dzieł Kobieta-ogniskiem: z pogadanek dla uczennic chyliczkowskich (1909) z cyklu Odrodzenia. Praca ta wraz z Na progu małżeństwa (1918) oraz Kilka myśli o wychowaniu w rodzinie (1903) tworzy rodzaj trylogii wskazującej kobietom aktywny udział w życiu społeczeństwa, szczególnie w odrodzeniu moralnym. Przewodnim hasłem było: „Przez odrodzoną kobietę odrodzona rodzina, przez odrodzoną rodzinę – odrodzone społeczeństwo".

Cecylia Plater-Zyberkówna w 1910 r.

Budynek Szkoły w Chyliczkach.

Budynek Szkoły w Chyliczkach.

Budynek Szkoły w Chyliczkach.

Piszę dlatego, że jestem człowiekiem i że zatem wszystko, co ludzkie, żywo mnie obchodzi – i że na świecie obojętnym widzem żadną miarą być nie mogę. Piszę jeszcze dlatego, że kocham młodzież, że ją znam i ośmielę się twierdzić, że ją nieco rozumiem, gdyż przez długie lata ustawiczny stosunek z nią mnie łączył, a posiadam jej zaufanie [...] I dlatego jeszcze piszę, że kocham swój kraj, a więc trudno mi patrzeć z zimną krwią na ciężkie straty, jakie on wciąż ponosi, tracąc marnie kwiat swój młodociany przez zarazę demoralizacji, skutkiem której charaktery marnieją, a szlachetny typ się zatraca. Cecylia Plater-Zberkówna, W imię postępu i prawdy! Na przełomie, cz. I, O młodzieży i do młodzieży, Warszawa 1905, s. 7-8.


Literacka Mapa Piaseczna

Wacław Teofil Radwan

(1887-1962)

grafik | malarz | uczestnik Powstania Warszawskiego

Mieszkaniec Zalesia od 1932 roku. Absolwent Warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych (poprzedniczki ASP). Najbardziej pociągała go grafika, sztuka książki i projektowanie wnętrz, malował też pejzaże. I wojnę światową spędził w Orszy i okolicach pomagając uchodźcom. W 1919 roku wrócił do Stolicy i działalności artystycznej. Projektował grafikę, wnętrza, meble i rozpoczął pracę pedagogiczną w Miejskiej Szkole Sztuk Zdobniczych i Malarstwa. W Szkole zorganizował pracownie sztuki książki – typograficzną i ilustracyjną. Tu został opracowany druk ćwiczeniowy Fortepian Chopina Norwida (1933), znany wielu pokoleniom studentów. Malarstwo prezentował na wystawach w Zachęcie i w Salonie Lewickich. W czasie okupacji przygotowywał projekty nowych wydań dzieł polskich klasyków i zajmował się tajnym nauczaniem. Dla AK prowadził tzw. „pracownię skrytek”. Opracowywał i własnoręcznie wykonywał przedmioty do ukrywania materiałów przewożonych przez kurierów. Po wojnie wykładał grafikę i został profesorem ASP. Kierował tam Doświadczalną Pracownią Typograficzną. Koncentrował się na drzeworytnictwie i edycji książek. Wydał rozprawę O kulturę graficzną książki (1953). Blisko setka jego drzeworytów znajduje się w Bibliotece Narodowej – cykl portretów, Teka Sandomierska oraz ilustracje do książek: Pamiętniki Paska, Pan Tadeusz Mickiewicza, Stara baśń Kraszewskiego, Gody życia Dygasińskiego. Wyróżniającym się szczególnie dokonaniem jest zilustrowanie jubileuszowego wydania Promethidiona Norwida (1951). W toku swojej kariery zdobył wiele nagród, w tym Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych i Złoty Medal na Międzynarodowej Wystawie Sztuki Stosowanej w Paryżu. W roku 1929 do grona właścicieli gruntów Zalesia Dolnego dołączył Wacław Teofil Radwan. Zakupił przy ulicy Modrzewiowej 25 teren z pieniędzy za aranżację Powszechnej Wystawy Krajowej w Poznaniu. Projekt ogrodu i domu na działce był jego dziełem, jedynie sygnowanym formalnie przez kolegę, architekta Leona Marka Suzina. W 1932 roku powstała część parteru obecnego budynku, w 1939 roku powiększono go rozbudowując pierwszą kondygnację i dodając piętro. Dom do czasów wojny stanowił letnie siedlisko. Modernistyczna bryła budynku złożona z prostych form odwołuje się do stylu międzynarodowego, oryginalnością jest wykorzystanie drewnianej konstrukcji. Jego wnuk, Piotr Wolski, tak opisuje ów dom: O jego wyjątkowości decyduje drewniana konstrukcja, która jest widoczna tak z zewnątrz – deski, a nie tynki, jak i wewnątrz – konstrukcja sufitu na parterze. Nietypowy wygląd i usytuowanie. Umiejętności nabyte w toku studiów znalazły niezwykłe zastosowanie po roku 1939. Wacław, pod pseudonimem „Profesor”, prowadził dla AK „pracownię skrytek”. Precyzja i wyczucie pozwalały na wykonywanie przemyślnych schowków w małych przedmiotach. Tak o tym wspominała Helena Rudzińska, kontakt ze strukturami AK: Schowki projektował i osobiście wykonywał z niesłychaną precyzją i pomysłowością. Pracownia „Profesora” mieściła się w jego domu w Zalesiu Dolnym, przy ul. Modrzewiowej. W pracowni tej były robione schowki dla kurierów, takie jak: cygarniczki, papierośnice, puderniczki, lusterka, klucze, pędzle do golenia itp.

1

2

3

4

Był jednym z tych artystów, którym nie wadziło towarzystwo podczas pracy. Tak wspomina jego wnuk: Dziadkowi nie przeszkadzało, kiedy ktoś przyglądał się mu przy pracy, z czego chętnie korzystałem. Szczególnie lubiłem, gdy dziadek brał swoje drzeworyty do Pana Tadeusza i zaczynał opowiadać. Opisy do zdjęć: 1. Wacław Teofil Radwan na tle domu w Zalesiu Dolnym. 2. Wacław Teofil Radwan z żoną i córką. 3-4. Dom Wacława Teofila Radwana w Zalesiu Dolnym. 5. Strona tytułowa i drzeworyt W. T. Radwana do Pana Tadeusza, Warszawa 1955.

5


Literacka Mapa Piaseczna

ks.

Jan Twardowski

(1915-2006)

poeta | duchowny | wykładowca w seminarium Ks. Jan Twardowski urodził się w Warszawie. Przez wiele lat przyjeżdżał na wakacje do Runowa koło Głoskowa. Jedna z najważniejszych w jego dorobku książek poetyckich Znaki Ufności powstała właśnie w tej wsi, w modrzewiowym dworku Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia. Zainteresowania literackie przejawiał już w młodości. Współredagował międzyszkolne pismo młodzieży gimnazjalnej „Kuźnia Młodych”, gdzie zajmował się działem literackim. Na łamach tej gazetki miał miejsce jego debiut literacki. W 1935 roku ukazał się pierwszy tomik jego wierszy Powrót Andersena. W tym samym roku rozpoczął studia polonistyczne na Uniwersytecie Warszawskim, które ukończył po wojnie w 1948 roku. W czasie wojny walczył jako żołnierz Armii Krajowej oraz wziął udział w Powstaniu Warszawskim. Wskutek przeżyć wojennych, postanowił zostać księdzem. W roku 1943 rozpoczął naukę w tajnym Seminarium Duchownym w Warszawie. 4 lipca 1948 roku przyjął święcenia kapłańskie. W roku 1960 roku został rektorem kościoła sióstr Wizytek w Warszawie. Na tym stanowisku pozostał do emerytury. Od 1945 roku powrócił do publikowania wierszy. Jego twórczość trafiła wówczas m.in. na łamy „Tygodnika Powszechnego”. Popularność przyniósł mu wspomniany już tomik Znaki ufności (1970). Wiele uwagi w swojej twórczości poświęcał dzieciom – z myślą o nich powstały prozatorskie Zeszyt w kratkę (1973), Patyki i patyczki (1988) oraz tomiki poetyckie Uśmiech Pana Boga (1991), Kasztan dla milionera (1993). Z dzieł poetyckich warto wymienić Niebieskie okulary (1980), Który stwarzasz jagody (1983), Rwane prosto z krzaka (1985), Tak ludzka (1990), Krzyżyk na drogę (1993), Bóg prosi o miłość (1998), Mała ojczyzna (2002).

Pamiętam – jeszcze w latach pięćdziesiątych – że swego czasu jeździłem na wakacje do sióstr szarytek do Głoskowa, niedaleko Piaseczna, blisko Warszawy. Była to wieś (Runów) przy niewielkim pegeerze. Ponieważ siostry były pielęgniarkami, to kierownictwo uznało, że są przydatne i potrzebne, a więc mogły zostać na swoim dotychczasowym miejscu. Przez dwa miesiące, wiele lat z rzędu, byłem kapelanem kołchozu. Znałem tam każdy kąt; pamiętam modrzewiowy domek, w którym mieszkałem (bez światła i wody), wystarczyło klęknąć przed otwartym oknem, by oglądać zorze polarne, wstające nad lasem i polami. Głosków pozostał mi w pamięci jako takie małe miejsce, pełne wspomnień… Jan Twardowski, Autobiografia. Myśli nie tylko o sobie. T. 2, Czas coraz prędszy 1959-2006, oprac. Aleksandra Iwanowska, Wydawnictwo Literackie, 2007, s. 162-163.

Bo ja miałem świetnego przyrodnika, który mnie uczył prywatnie przyrody. Chodził ze mną po lasach, po łąkach. Emerytowany profesor, który tak jak uczy się kogoś języka obcego, tak uczył tej przyrody. Ale dużo przejąłem od tego człowieka Gustawa Wuttke. (…) Witał drzewa, zdejmując kapelusz. Witał je po łacinie i po polsku (…). To było tak: w Głoskowie pod Piasecznem. O miłości do przyrody, o Warszawie, czasach wojny oraz o przemijaniu mówi ks. Jan Twardowski, audycja Kai Kamińskiej z cyklu „Biografia dźwiękowa” (27.07.1996)

Runów - Dom Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia Św. Wincentego a Paulo - rok 1970 Powyżej wejście na tzw. Facjatkę


Literacka Mapa Piaseczna

B ronisław Gałczyński

, syn

(1882-1933)

znany pomolog (specjalista sadownictwa) | przyrodnik ogrodnik | miłośnik róż | doktor filozofii

Wydawca książek o hodowli roślin i współwłaściciel firmy ogrodniczej założonej w 1926 roku. W latach dwudziestych XX w. Bronisław Gałczyński zakupił dom w Piasecznie przy ulicy Reytana 3. Mieszkał w nim wraz z matką Marianną, matką chrzestną Marii Dąbrowskiej. Dom Gałczyńskiego ulokowany był w morzu kwiatów i krzewów. W ogrodzie znajdowały się rabatki kwiatowe, ogródki warzywne i bukszpanowe żywopłoty, w których mieszkały ptaki. Ulubionym miejscem Bronisława był ogród różany, w którym spotykał się z kuzynem Konstantym Ildefonsem Gałczyńskim oraz siostrą cioteczną Marią Dąbrowską. Tutaj pisał swoje poradniki: Róże w ogrodzie jako najpiękniejsza i najekonomiczniejsza ozdoba (1927), Ogród owocowy na 300 metrach: jak z takiego ogródka przez cały rok mieć co dzień kilogram owoców (1926), Ogród kwiatowy na stu metrach z roślin dwuletnich i rocznych: jak z małej paczki nasion mieć dużo kwiatów w ogrodzie (1927), Drzewa liściaste, leśne i alejowe (1928), Ogród warzywny na 200 metrach kwadratowych: jak z takiego ogródka mieć dosyć jarzyn na cały rok na trzy osoby (1933). Pierwsza z wymienionych książek swoją urodą daleko wykracza poza poziom poradnika hodowcy, zdradza ogromną erudycję autora i wrażliwość. Dość powiedzieć, że o róży potrafił pisać per „istota”. Prace te w formie cyfrowej do dzisiaj można odnaleźć na stronach poświęconych hodowli roślin. Gałczyński wydał także książkę z zakresu filozofii. Było to tłumaczenie dzieła Współcześni filozofowie autorstwa znanego wówczas profesora filozofii Haralda Høffdinga.

Ogród autora Gałczyńskiego z książki „Róże w ogrodzie”

Róże w ogrodzie. Fot. R. Wyszyński.

Na tym jednak nie kończą się związki Bronisława Gałczyńskiego z literaturą. Wspomniana już Maria Dąbrowska autorka powieści Noce i dnie, w postaciach Michaliny i Daniela Ostrzeńskich sportretowała jego rodziców. Brat Tadeusz, posłużyła jej za pierwowzór Bodzia. Zapewne pisarkę inspirował także dom, ogród pełen róż i zalesiańskie otoczenie. Być może, nie ją jedną – … za dzikiej róży zapachem idź, ..będzie Cię wiódł jak czarodziejski flet i będziesz szedł, aż zobaczysz furtkę i próg. Te słowa napisał Konstanty Ildefons Gałczyński, kuzyn Bronisława i częsty bywalec domu przy Reytana 3. Konstanty docierał tutaj swoją „dekawką” budząc zrozumiałe zainteresowanie mieszkańców Piaseczna. Obecnie dom przy Reytana 3 nie istnieje, na miejscu róż i bukszpanów wyrósł apartamentowiec. Jednak z pasji Bronisława Gałczyńskiego oprócz śladów w literaturze pozostało także coś bardzo konkretnego. Firma prowadzona przez potomków jego dawnego wspólnika Jana Ślaskiego do dzisiaj funkcjonuje pod niezmienioną nazwą „Bronisław Gałczyński i Jan Ślaski” – w Krakowie, zaledwie półtora kilometra od Wawelu.


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.