Suplement kwiecien/maj 2018

Page 29

najczęściej słuchanych utworów w radiu również znalazł się jeden artysta z Polski – Grzegorz Hyży z utworem O Pani!. W pięćdziesiątce uplasowało się zaledwie siedem polskich piosenek. Najpopularniejszym utworem w rozgłośniach był natomiast singiel Eda Sheerana Shape of You. ZPAV publikuje również listę najlepiej sprzedających się albumów na nośnikach fizycznych. W 2016 roku na szczycie OLiS (oficjalna lista sprzedaży – przyp. red.) był O.S.T.R. ze swoim albumem Życie po śmierci. Nieco słabiej niż płyta łódzkiego rapera sprzedały się krążki Agnieszki Chylińskiej, Ani Dąbrowskiej i radomskiego rapera KęKę. Z zagranicznych płyt największym zainteresowaniem cieszył się album zespołu Metallica Hardwired…To Self-Destruct. W 2017 roku zaś najlepiej sprzedającymi się albumami były Egzotyka Quebonafide, Divide Eda Sheerana oraz Spirit grupy DepecheMode. W pierwszej piątce znalazła się również Złota Owca Palucha oraz Mój dom Korteza. Ten drugi artysta odebrał także statuetkę podczas gali Bestsellery Empiku w kategorii muzyka polska. Zwróćmy też uwagę na serwis muzyczny Spotify, który stworzył podsumowanie 2017 roku. Jego polscy użytkownicy najczęściej słuchali Eda Sheerana. Tuż za brytyjskim wykonawcą uplasowali się nasi raperzy – Taco Hemingway (laureat Fryderyka w 2016 roku) oraz Quebonafide. Są to jedyni polscy artyści, którzy znaleźli się w pierwszej piątce. A co najchętniej oglądali Polacy na YouTubie? Z zestawienia, które podał serwis wynika, że najwięcej wyświetleń po zakończeniu poprzedniego roku miał Sławomir i jego utwór Miłość w Zakopanem. Z kolei światowy rekord oglądalności przypadł teledyskowi do utworu Despacito Luisa Fonsiego. Skoro więc mamy dostęp do oficjalnych list sprzedaży, to dlaczego propozycje radiowe tak różnią się od tego, co Polacy kupują najchętniej? O ile utwory zagraniczne mniej więcej się powtarzają – zarówno na OLiS, jak i na playlistach radiowych – o tyle polskie piosenki już niekoniecznie. W ciągu ostatnich kilku lat znacznie wzrosła popularność hip-hopowych płyt. Rozgłośnie radiowe jednak nadal trzymają ten rodzaj muzyki z dala od siebie, prezentując jedynie pojedyncze numery. Dlaczego tak się dzieje? Czy rap wciąż jest kojarzony z gangsterstwem, przemocą i narkotykami? Każdy powinien określić to sam. Wystarczy posłuchać i zauważyć, że to właśnie raperzy coraz bardziej wpływają na słuchaczy. Nawet osoby, które nigdy nie lubiły tego gatunku, często sięgają po różne albumy. OLiS jedynie to potwierdza i daje znaki, że Polacy chcą czegoś innego. Niekoniecznie rapu, ale po prostu muzyki alternatywnej, ambitnej, z przekazem, a nie z banalnym tekstem, którym często jesteśmy raczeni, słuchając serwowanych przez radio utworów. Wiadomo, że czasami zwyczajnie miła dla ucha, przyjemna muzyka też jest potrzebna. Nie oznacza to jednak, że powinna ona stanowić zdecydowaną większość proponowanych piosenek. Komercyjne rozgłośnie radiowe unikają artystów takich jak Kult, Bonson, Maria Peszek, Pro8l3m, Rasmentalism, a chętnie raczą nas Cleo czy Sarsą. Nie ujmując nic tym piosenkarkom ani żadnym innym popularnym w radiu artystom – trudno zrozumieć dominację ich utworów. Nieco inaczej sytuacja prezentuje się w radiach publicznych, gdzie częściej możemy

usłyszeć utwory artystów, których albumy najchętniej kupujemy. Nadawca publiczny ma bowiem ustawowy obowiązek promowania rodzimej twórczości. Polskie Radio stara się tę misję wykonywać i proponuje nam szeroki zakres polskich przebojów. Możemy tam usłyszeć zarówno tych najbardziej popularnych artystów, jak i debiutantów. Radio publiczne cechuje również szerszy repertuar, co daje możliwość słuchania różnych gatunków muzycznych. Obecnie w internecie funkcjonuje wiele platform radiowych (np. Tuba.fm, Open.fm) pozwalających nam wybrać ulubiony gatunek muzyczny. Największe komercyjne rozgłośnie uparcie trzymają się jednak swojej taktyki i może wydawać się, że nie zwracają uwagi na sprzedaż płyt. Mimo to wciąż mają słuchaczy. Zastanawiające, dlaczego nie decydują się na choćby delikatną zmianę playlisty w celu sprawdzenia, czy wówczas ich liczba nie wzrośnie… Radio ma duży wpływ na popularność utworów. Promuje artystów i ich twórczość, dostarcza nam utwory, których prawdopodobnie na własną rękę nigdy byśmy nie posłuchali. Może jednak warto zacząć zwracać większą uwagę na to, jakie albumy ludzie kupują i czego słuchają najwięcej? Może wówczas okaże się, że tak naprawdę jest wiele polskich, ambitnych piosenek, z których możemy być dumni i które zechcemy promować z wielką radością? I może dzięki temu polscy artyści zagoszczą na zagranicznych listach przebojów? Mimo różnych gustów, różnicy wieku i przekonań muzyka nas łączy. Radio jest źródłem, które pozwala nam słuchać jej wszędzie. Dobrze, że mamy taką możliwość, a jeżeli słyszymy z odbiornika swój ulubiony przebój, to doceńmy to. Został on wybrany z miliona innych utworów. Rozgłośnie starają się trafiać do jak najszerszego grona odbiorców. Jest to trudna sztuka i zawsze ktoś pozostanie niezadowolony. Być może wkrótce komercyjne stacje zaserwują nam nieco ambitniejszy repertuar, a wtedy przekonamy się, czy grono słuchaczy go zaakceptuje, czy okaże się to błędnym ruchem. str. 29


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.