Premiera: 6 kwietnia 2017 Wydawnictwo Wiatr od Morza { fragment 1 }
Gdyby nie dziecko, żadne z tych wydarzeń pewnie by nie nastąpiło. Fakt, że wplątane w nie zostało dziecko, sprawił jednak, iż znacznie trudniej było wszystko wybaczyć. Nie żeby było co wybaczać, oczywiście, ale to, że we wszystko wmieszano dziecko, sprawiło, że czuliśmy, iż nie ma już odwrotu. Że to miało znaczenie. Fakt, że dotknęło to dziecka, sprawił, iż musieliśmy stanąć ze sobą twarzą w twarz, musieliśmy doprowadzić wszystko do końca. Gdy to się zaczęło, miała dziewięć lat, ale to nie ma wielkiego znaczenia. To znaczy, jej wiek nie ma wielkiego znaczenia, bo zawsze była inna – czy tak się mówi? Oczywiście, wszystkie dzieci są wyjątkowe, wszystkie dzieci są piękne. Zawsze myślałam, muszę przyznać, że Evie jest trochę dziwna, ale też, że inna w staromodnym znaczeniu tego słowa. Było w niej jakieś zabawne, nietypowe piękno. Chodziła do zwyczajnej szkoły, ale nawet na tym etapie panowała wokół niej jakaś ambiwalencja, uczucie niedopowiedzenia. Nawet lekarze – szczególnie lekarze – wyrażali się oględnie. Mówili: „poczekamy, zobaczymy”. www.wiatrodmorza.com