Emeryturaoczami żony,matki,babci wczasiezmianustrojowych wPolsceiWielkiejBrytanii.

LifePower Hymn

W mojej roli tłumacza środowiskowego mam okazję spotykać klientów o niezwykle interesujących życiorysach. Pani Ania* jest jedną z osób, z którą pracuję od 2013 r. pomagając jej w załatwianiu wszelkich spraw administracyjnych, medycznych i prawnych. Ostatnio asystowałam jej w procesie ubiegania się o polską i angielską emeryturę. Zachęcam do zapoznania się z jej inspirującą historią.

Pochodzę z małego miasteczka w Polsce. W latach 90-tych ubiegłego wieku zmiany ustrojowe miały zarówno dobry jak i zły wpływ na wiele rodzin, zakładów pracy, tych większych i tych mniejszych. Nie raz ogromną cenę za te zmiany ponosili zwykli obywatele Jak zwykle politycy dawali sobie radę Przecież jest tak, że większość wybiera mniejszość, by rządziła tą większością nie zawsze jest to równoznaczne z ponoszeniem odpowiedzialności za wszystko i wszystkich Tak się po prostu nie da Taki był los ok 5 mln Polek i Polaków w wyniku tych zmian Wśród nich znalazła się również moja rodzina

Pierwsze emigrowały nasze dzieci w latach 2000-2002 w ramach staży studenckich. Najpierw jedna córka wyjechała na zbieranie truskawek do Wielkiej Brytanii w 2000 r , w 2001 r. dwie córki wyjechały na zbieranie warzyw w tunelach w Norwegii W 2002 r znów wyjechały do Wielkiej Brytanii pracować na farmach owoców i warzyw W 2000 r syn wyjechał do Wielkiej Brytanii i też zaczynał od farmy z truskawkami Nigdy nie zapomnę, jak córka pisała na zwykłej kartce pocztowej „ręce mam jak węże, a kręgosłupa nie czuję”. Syn po 2 tygodniach płakał przez telefon i prosił, by pomóc mu wrócić do Polski. Jaki to był dla tych młodych ludzi ogromny koszt do poniesienia w życiu! Kto to przeżył – ten rozumie. Jako matka szóstki dzieci i żona męża, który stracił zakład usługowy w Polsce, bo ludzi nie było stać na usługi, musiałam to wszystko przeżyć, uspokajać, zrozumieć, tłumaczyć i wytrzymać

Mija 23 lata od emigracji mojej rodziny z Polski na wyspy Wraz z wyjazdem zmieniło się nasze patrzenie na przyszłość, na przeszłość, na rodzinę, na nowe powiązania z bliskimi, rozerwanie częściowe więzów rodzinnych i tworzenie nowych, innych relacji

Bardzo dużo ludzi nie wróci z emigracji z powodów niezależnych już od nich A ci, co wrócą, będą jak rośliny, którym podcięto korzenie i posadzono powtórnie w obce im miejsce Nie jestem tak do końca zadowolona z emigracji, ale lepiej i wygodniej mi się tu żyje Problemy są takie same teraz i tu, i tam, ale w ojczyźnie jeszcze światopogląd ewoluuje i nie zawsze jest on zgodny z tym, do czego przywykło się już na emigracji. Sprawy młodych i starszych tu są inaczej rozwiązywane niż w Polsce Jeszcze tam stare z nowym się zderza Ludzie w zasadzie są prawie tacy sami wszędzie, jeśli mają pracę, dach nad głową i jeśli prawo nie zmienia się co parę miesięcy. Uważam, że Wielka Brytania niepotrzebnie wyszła z UE i tu zrodził się problem. Starsi zostawili tę kwestię w spadku młodym, którzy już zdołali przywyknąć do swobodnych wojaży po Europie My, Polacy, wiemy co to są zamknięte granice, żelazne kurtyny, a w efekcie później emigracja Świat się kręci, a historia powtarza. To nic, że w innym kraju i wymiarze Jak zwykle cierpią na tym zwykli ludzie.

Od roku jestem emerytką w Wielkiej Brytanii, natomiast w Polsce uzyskałam prawa emerytalne w 2017 r Chciałam zauważyć, że w Polsce nie ma kategoryzowania emerytów na lepszych i gorszych na podstawie wielkości emerytur Każdy otrzymuje tyle, ile opłacił składek, plus procentowe waloryzacje i dodatki, które mają na celu wyrównanie poziomu życia Mimo, że emerytury nie są wysokie, każdy emeryt ma prawo do korzystania w równym stopniu z opieki medycznej i stomatologicznej. Choć braki w państwowym personelu medycznym i finansach posocjalistycznego kraju pozostawiają dużo do życzenia...

Dawniej nie było dopłat do emerytur ze względu na ówczesne regulacje prawne Jednakże w ciągu ostatnich 30 lat zasady te uległy zmianie i nie zawsze spełniają oczekiwania wobec bieżących kosztów życia Z resztą, biorąc pod uwagę inne zachodnioeuropejskie kraje, polscy emeryci zawsze byli w tyle z poborami ze względów ustrojowych. Przykładem tego jest sytuacja w Wielkiej Brytanii, gdzie emerytury państwowe są niewielkie, mimo że mężczyźni i kobiety odprowadzają wysokie składki, bez względu na to, jak dużo zarabiają Emerytura państwowa, zwana State Pension, jest skromna, wręcz uboga Jeżeli emeryt nie pomyślał jako m człowiek o zabezpieczeniu finansowym na s lata, to sama emerytura nie pozwoli mu żyć poziomie podobnym do tego sprzed emeryt To, że ludzie muszą pracować przez 30, 50 i więcej lat, a dostają tak samo niskie e rytury, jest dla mnie niezrozumiałe. Cho zarabiali różne sumy, od £400 do £1 tygodniowo, bez zabezpieczeń finansowych jedyną nadzieją na przetrwanie są organiz charytatywne, banki żywności i domy op Zwykli pracownicy często nie włada wystarczająco językiem angielskim, nie są w nie zrozumieć zawiłości systemów emer nych, co z kolei prowadzi do niskich emery niepotrzebnych opóźnień w wydaniu decyz przede wszystkim nerwów

Przedstawione problemy dotyczą nie tylko Wielkiej Brytanii, gdzie obserwuję, że wiele osób żyje na kredyt, nie myśląc o przyszłości, ale są to także problemy globalne Dlatego ważne jest, aby uczyć się na błędach osób starszych –zabezpieczyć swój byt na stare lata i pracować nad swoją płynnością finansową, sprawnie zarządzać budżetem domowym i zadbać o godne życie na emeryturze