Kf 5 2017 z dodatkiem online

Page 349

Porady Co jest dziś, każdy wie, a co było kiedyś najlepiej wiedzą osoby, które na własnej skórze przeżyły reformę fryzjerstwa. Mój artykuł będę opierała na własnych doświadczeniach, a do opisania tego, co było kiedyś, wykorzystam doświadczenia mojej mamy, która jest męską fryzjerką od 1975 roku i jak łatwo można policzyć w zawodzie fryzjera męskiego pracuje już 42 lata. Na własnych oczach przeżyła fale zmian, jakie nastąpiły w tej profesji. Pod koniec lat 70-tych w modzie panowały długie włosy, a co z tym idzie, mężczyźni coraz rzadziej obcinali włosy. Można powiedzieć, że w jakimś sensie także z tej przyczyny, działy męskie powoli zaczęto łączyć z działami fryzjerstwa damskiego. Fryzjer zaczął być wszechstronny. I tak powoli zaczęły powstawać salony damsko-męskie – mówi moja mama, która mimo całej reformy fryzjerstwa, życie zawodowe spędziła na dziale męskim, w Spółdzielni Fryzjerskiej. Przez kolejne 30 lat na ulicach miast powstało wiele salonów damsko-męskich, a fryzjerów męskich można było policzyć na palcach. W czasach, gdy się urodziłam, czyli w latach 90-tych, tradycyjne fryzjerstwo męskie znałam tylko z opowiadań mojej mamy. Mówiła mi o swoim nauczycielu w białym fartuchu, którego musiała codziennie golić w ramach praktyki, o umywalkach obok stanowisk, które służyły wygodzie fryzjera, podczas golenia, a także o atmosferze w takich miejscach. Ja – urodzona w dobie ogólnego fryzjerstwa, chcąc wykonywać ten sam zawód, co moja mama, musiałam wybrać się do szkoły damsko-męskiej, bo w szkołach nie można było nauczyć się jednej ze specjalizacji. Po szkole wyjechałam do Wielkiej Brytanii, gdzie podjęłam swoją pierwszą pracę w zawodzie. Jakże byłam zdumiona, kiedy moim oczom zaczęły ukazywać się Barber Shopy. Dzwoniłam do mamy mówiąc ‚’mamo ja tu widzę wszystko to, o czym Ty zawsze mówiłaś. Wszyscy używają brzytew i w tych salonach nie obcina się kobiet. Mogę skupić się tylko na fryzjerstwie męskim!’’. Po jakimś czasie dowiedziałam się, że coraz więcej barber shopów otwiera się w moim ojczystym kraju. I tak powoli mogłam być świadkiem, jak fryzjerstwo męskie na nowo odrodziło się w Polsce, tyle, że pod nazwą „Barbering”. Historia kołem się toczy. Niegdyś zapomniany zawód, stał się czymś ekskluzywnym. Mężczyźni XXI wieku zobaczyli, że ponownie mają miejsca dla siebie. Klasyczne fryzury jak i fryzjerstwo męskie wróciło do łask, a barber shopy, które teraz się otwierają, nawiązują do dawnych tradycji. Czym się zatem różni barber kiedyś i dziś? Myślę, że niczym szczególnym. Jak to w życiu, trochę zmienia się moda, trochę podejście ludzi. Jedyne co różni przeszłość i teraźniejszość to nazwa. Ale to przecież nie nazwa czyni fachowca tym, kim jest. Mianownik tego wszystkiego jest taki sam. Na przykładzie mojej mamy i moim – Ona nazywa się fryzjerką męską, ja barberem, ale nie zmienia to faktu, że obie zajmujemy się męskimi fryzurami. Tekst: LADY BARBER – E.W Kloss

27


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.