AKTUALNOŚCI NA ◊ REGIONY.RP.PL
Poniedziałek 2 marca 2020 | nr 8 (11597)
Życie Regionów GOSPODARKA ODPADAMI >R3
UCHWAŁY KRAJOBRAZOWE >R4
PRAWO >R7
Spalarnie nie rozwiążą kłopotu z recyklingiem
W stolicy zablokowana, krakowska – uchwalona
Kiosk musi naprawdę zawadzać
Dla samorządów to szansa na zredukowanie rosnących stert śmieci. Ale spalarnie nie umożliwią osiągnięcia celów wyznaczonych przez Brukselę.
Warszawiacy dłużej poczekają na likwidację reklamowego śmietnika. Wojewoda unieważnił styczniową uchwałę krajobrazową stołecznego ratusza.
Odmawiając zezwolenia na zajęcie pasa drogowego, trzeba przesłanki takiego rozstrzygnięcia odpowiednio udowodnić.
PREZYDENT CHEŁMA
Jakub Banaszek
Trudne decyzje dopiero przede mną Od 1989 r. Chełm stracił najwięcej mieszkańców ze wszystkich miast średniej wielkości. Miasto jest zagrożone zapaścią. Trzeba temu przeciwdziałać. Świat się zmienił. Mieszkańcom mniejszych miejscowości bardzo łatwo zobaczyć, jak żyją i funkcjonują te większe Wywiad
>R5
TEMAT NUMERU: INNOWACJE
Pozorna miłość do startupów Samorządy chętnie podkreślają swoją sympatię do młodych firm. Ale najważniejsze narzędzie współpracy – zamówienia publiczne – często jest dla innowatorów ślepą uliczką.
S
tartupy miały być cudownym dzieckiem biznesu: małe, innowacyjne firmy, tworzące przełomowe rozwiązania dzięki szybkości działania i minimalnej wewnętrznej biurokracji. Także w Polsce kilka z takich firm ewoluowało w poważne przedsiębiorstwa. Jednak rzadko kiedy współpraca z samorządami wykraczała poza dotacje czy programy sektorowe. A przecież najprościej skojarzyć ze sobą firmy i administrację poprzez zamówienia publiczne. Gmina czy powiat identyfikują swoje potrzeby, ogłaszają przetarg i wybierają najlepszą ofertę. W teorii trudno o sytuację bardziej sprzyjającą nowoczesnym usługom i technologiom oferowanym przez innowacyjne spółki, ale współpraca startupów i JST kuleje.
Specyfika postępowań – Z definicji startup ma być organizacją zwinną, szybką. Przetargi są tego zaprzeczeniem. Z tego względu startupy nie startują w przetargach, jeśli nie muszą. Przykładem są startupy z branży energetycznej, jak Energia Polska czy
Columbus Energia. Albo firmy działające w obszarze „inteligentnych miast” (smart cities) – tłumaczy w rozmowie z „Życiem Regionów” Krzysztof Wojewodzic, prezes firmy informatycznej Escola. Jego przedsiębiorstwo pozyskało takich klientów jak m.in. Ministerstwo Zdrowia, Biblioteka Narodowa czy Urząd Miasta Sosnowiec. Świadczy dla nich usługi hostingowe, buduje intranet. A jednak Wojewodzic zrezygnoPISALIŚMY O TYM: W Polsce działa zbyt wiele regionalnych ośrodków rozwoju młodych, innowacyjnych firm.
SHUTTERSTOCK
GRZEGORZ BURTAN
„Coraz mniej polskich startupów ma globalny potencjał”; 28 stycznia 2020 r.
◊
regiony.rp.pl
wał z zamówień publicznych i przestawił biznes na zagranicznych klientów. Zdecydowała wspomniana specyfika postępowań, ale i podejście samorządów. – Nie powinno się traktować przedsiębiorcy jako pazernego i nieuczciwego – dowodzi. – Największe gospodarki świata dawno już zauważyły, że mocne firmy to filar silnego państwa – dorzuca. Jako przykład podaje budowę dróg i kryzysy w tym sektorze, wywołane m.in. bra-
Współpraca młodych innowatorów z samorządami nie może nabrać rozpędu kiem możliwości renegocjowania kontraktów w sytuacji, gdy rosły ceny podwykonawstwa. – A przecież celem firmy jest zarobek. Czasem mam wrażenie, że samorządy o tym zapominają. Silne marki to również wyższe pensje, podatki i inwestycje w regionie – wylicza. Problemem jest też brak know-how w urzędach. – Ze względu na ustawę kominową trudno o zatrudnianie specjalistów w urzędach czy agencjach. Tymczasem trzeba
wspomagać się specjalistami w danej dziedzinie. I należy pamiętać, że za ich bezstronność i ekspercką wiedzę trzeba będzie sporo zapłacić. Planując przetargi, warto wydzielić na to pewną pulę pieniędzy – ocenia.
Brak zainteresowania Są też bardziej trywialne trudności. Kryją się nawet w Biuletynach Informacji Pu-
blicznej. Z perspektywy BIP każdy przetarg wygląda inaczej. – Powszechne jest publikowanie skanów ogłoszeń zamiast ich czytelnej wersji – punktuje Wojewodzic. – Warto tu zwrócić uwagę na rozwiązanie, jakim jest jest baza konkurencyjności. Wyszukiwanie przetargów jest tam relatywnie łatwe, co sprawia, że znam kilka firm, które startują wyłącznie w przetargach organizowanych w oparciu o
bazę konkurencyjności – zauważa Wojewodzic. Rezygnację młodych innowatorów z walki o zamówienia publiczne potwierdzają też przedstawiciele samorządów. – Doświadczenie dowodzi, że mimo umieszczania zamówień na platformie zakupowej, do której ma dostęp każdy dostawca, najczęściej w przetargach startują te same firmy – przyznaje w rozmowie z „ŻR” Janusz Popielewski, dyrektor Wydziału Informatyki UM Bydgoszcz. – Czasami tylko jedna składa swoją ofertę. Niestety, coraz częściej spotykamy się też z sytuacją, kiedy nie dostajemy nawet tej jednej oferty i musimy niemalże ścigać dostawców, aby chcieli wykonać usługę lub dostawę. Nie widzę dużego zainteresowania przetargami ze strony startupów. Ale nasza procedura nakazuje nam wystosowanie zapytań w trybie konkurencyjnym już od kwoty 6 tys. euro netto – tłumaczy. Poznański ratusz wylicza z kolei, że w 2019 r. zlecono 22 przetargi na realizację zadań z zakresu obsługi IT. W ramach tych postępowań przedsiębiorcy z sektora MŚP złożyli 28 ofert. Z jednej strony to lepsza średnia niż rok wcześniej, z drugiej jednak – to zaledwie ułamek więcej niż jed/ ©℗ na oferta na przetarg.