IT Reseller_347

Page 1

AB – MOŻLIWOŚCI I ROZWÓJ

LENOVO – NEW PRODUCT TRAINING 2022

IFS UNLEASHED MIAMI 2022 www.itreseller.pl

ISSN 1730-010X | Nr. 347/2022

RAPORT

RYNEK DRUKU

JESZCZE WIELE

MOŻEMY ZROBIĆ DLA ROZWOJU CYFRYZACJI CHRIS PAPAPHOTIS

SENIOR DIRECTOR, DEVICE PARTNER SOLUTION SALES, CENTRAL & EASTERN EUROPE W MICROSOFT


Przełącz się na drukowanie bez użycia ciepła Wymiana drukarek laserowych na drukarki niewymagające użycia ciepła, pozwala zredukować zużycie energii i ograniczyć szkodliwy wpływ drukowania na środowisko. Więcej informacji na: www.epson.pl/heat-free-technology


NIEZASTĄPIONE ŹRÓDŁO INFORMACJI Z BRANŻY IT, TYTUŁ WYDAWANY NIEPRZERWANIE OD 2002 ROKU.

CZAS WZMOŻONEJ AKTYWNOŚCI

NAKŁAD DRUKOWANY 5 000 egzemplarzy

O

WERSJA ELEKTRONICZNA +15 000 egzemplarzy PRENUMERATA prenumerata@itreseller.pl ISSN 1730-010X

WYDAWCA SMART MEDIA SP. Z O.O. Domaniewska 47/10 02-672 Warszawa, PL biuro@itreseller.pl

REDAKCJA ADRES BIURA REDAKCJI ul. Domaniewska 47/10 02-672 Warszawa, PL redakcja@itreseller.pl +48 533 033 363 +48 533 033 390 MARIUSZ LAURISZ CEO / Wydawca m.laurisz@itreseller.pl KRZYSZTOF BOGACKI Redaktor Naczelny k.bogacki@itreseller.pl MIECZYSŁAW T. STARKOWSKI m.starkowski@itreseller.pl

statni, czwarty kwartał roku zawsze oznaczał w naszej branży wzmożony ruch, wiele aktywności. Zarówno po stronie sprzedawców, dystrybutorów, jak i nas, mediów. Na jesień, tradycyjnie już, w IT dzieje się wiele i nie inaczej jest tym razem. W bieżącym numerze zwracamy szczególną uwagę m.in. na obszar druku, który w wyniku zmian w organizacji pracy przeszedł poważne przeobrażenie. Ten numer to także interesujące wywiady, od organizacji biznesu opartego na partnerach, aż po komputery kwantowe. W tym numerze opisujemy dla Was m.in. wydarzenia branżowe. Jest ich w sezonie jesiennym zawsze wiele, a 2022 rok zdaje się być szczególnie pod tym względem obfity. Z kamerą odwiedziliśmy zarówno Warszawę, Wrocław, jak i Miami. Od dystrybucji, przez vendorów, aż po twórców oprogramowania dla biznesu – wszyscy rozpoczęli czas wzmożonej aktywności. Zwykle o czwartym kwartale mówi się, że dla branży są to „żniwa”. Stosując to porównanie; w tym roku zbiory mogą być jednak nieco słabsze. Rynek nękany jest przez zjawiska makroekonomiczne – wysoka inflacja, spowolnienie gospodarcze, niepewność inwestycyjna w związku z wojną tuż za naszą granicą. To wszystko sprawia, że myśląc o czwartym kwartale, a i wychodząc w 2023 rok, trudno jest mieć jednolity, spójny obraz. Nasza branża jest jednak nadzwyczaj odporna. Dotychczasowe kryzysy, w tym pandemia, nie zaciągnęły hamulca w rozwoju polskiego IT. Życzę nam wszystkim, aby ten hamulec nigdy nie został zaciągnięty. Krzysztof Bogacki Redaktor Naczelny

PIOTR GOŁĄB Szef LABoratorium p.golab@itreseller.pl MATEUSZ GŁUCHOWSKI m.gluchowski@itreseller.pl

REKLAMA ADRES BIURA REKLAMY Domaniewska 47/10 02-672 Warszawa, PL reklama@itreseller.pl +48 533 033 363 +48 533 033 606

SERWISY INTERNETOWE www.itreseller.pl www.insidecee.pl Zdjęcia: archiwum IT Reseller, materiały prasowe, AdobeStock

Aby pobrać magazyn w wersji elektronicznej, zeskanuj kod QR


W NUMERZE #347 6 9

JESZCZE WIELE MOŻEMY ZROBIĆ DLA ROZWOJU CYFRYZACJI CHRIS PAPAPHOTIS, SENIOR DIRECTOR, DEVICE PARTNER SOLUTION SALES, CENTRAL & EASTERN EUROPE W FIRMIE MICROSOFT

SPIS TREŚCI 6 JESZCZE WIELE MOŻEMY ZROBIĆ DLA ROZWOJU CYFRYZACJI CHRIS PAPAPHOTIS, MICROSOFT 10 AB - MOŻLIWOŚCI I ROZWÓJ 14 IFS UNLEASHED 2022 18 LENOVO NPT ’22 W BLASKU 30. URODZIN MARKI THINKPAD

22 30. URODZINY MARKI THINKPAD 26 LENOVO FINANCIAL SERVICES (LFS) 28 FUNDAMENTY BRANŻY ICT W POLSCE 34 JAK ZWALCZAĆ NADUŻYCIA 38 OPŁATA REPROGRAFICZNA DO LAMUSA

41 RAPORT RYNEK DRUKU 42 QUO VADIS BRANŻO DRUKU? 46 EKOLOGICZNY CZY EKONOMICZNY? 49 PRZYSZŁOŚĆ DRUKU ALTERNATYWNEGO


SPIS TREŚCI

10 13

AB – MOŻLIWOŚCI I ROZWÓJ POTENCJAŁ CYFROWEJ TECHNOLOGII

18 24

41 50

RAPORT RYNEK DRUKU q QUO VADIS BRANŻO DRUKU? q EKOLOGICZNY CZY EKONOMICZNY q PRZYSZŁOŚĆ DRUKU ALTERNATYWNEGO

ENOVO NPT ’22 L W BLASKU 30. URODZIN MARKI THINKPAD


6

| 347/2022 ITReseller


WYDARZENIA WYWIAD OKŁADKOWY

JESZCZE WIELE MOŻEMY ZROBIĆ DLA ROZWOJU CYFRYZACJI Chris Papaphotis, Senior Director, Device Partner Solution Sales, Central & Eastern Europe w firmie Microsoft o zmianach zachodzących na rynku, wizji sprzedawania chmury i inteligentnych rozwiązań brzegowych czy pracy hybrydowej w rozmowie z Krzysztofem Bogackim, redaktorem naczelnym IT Reseller. Chris, czy mógłbyś przybliżyć nam czym zajmujesz się w firmie Microsoft? Bo, przyznaję, że długość nazwy twojego stanowiska, zmusiłaby mnie raczej do jej przeczytania, niż zapamiętania. Cześć, Krzysztof, dziękuję za to spotkanie. Tak jak powiedziałeś, moja rola w Microsoft rzeczywiście ma dość długą nazwę. To m.in. Device Partner Solution and Sales. Ale co to oznacza? Prowadzę organizacje partnerską, która jest odpowiedzialna za urządzenia, lub to co nazywamy inteligent edge (inteligentnym brzegiem) i budowanie rozwiązań, które służą naszym klientom w Europie Środkowej i Wschodniej. Czym w praktyce jest Device Partner Organization? Z jakimi partnerami oraz z jakimi produktami pracujecie? Termin „urządzenia” rozumiemy jako wszystko od mikrokontrolera, aż po duże centra danych – oraz wszystko pomiędzy nimi. To mogą być urządzenia osobiste, konferencyjne, wszystko, co łączy się z chmurą i używa usług dla konsumentów, SMB, aż do największych firm i instytucji rządowych.

J

esteśmy optymistami, czujemy, że zarówno małe biznesy, duże firmy, jak i konsumenci, pozostaną ucyfrowieni, będą dalej przechodzić proces digitalizacji. Nawet jeśli trafiliśmy teraz na niewielki „wybój na drodze”, to nie jest on wyznacznikiem tego dokąd zmierza branża, a raczej tymczasowym zjawiskiem. Czujemy, że jest jeszcze wiele rzeczy, które możemy rozwinąć. Szczególnie w regionie CEE, gdzie jest wiele pola do rozwoju digitalizacji, wiele usług, które trzeba zapewnić obywatelom, konsumentom, użytkownikom. Dlatego pozostajemy optymistami, chociaż jest obecnie widoczne spowolnienie.

Czyli, w praktyce, cały rynek? Tak, zgadza się. Prawdę mówiąc, w Microsoft mamy wizję sprzedawania chmury i inteligentnych rozwiązań brzegowych, a my, nasz zespół, odpowiadamy właśnie za obszar brzegu sieci.

Jaka jest twoja perspektywa na obecną sytuacją rynkową? W czasie pandemii wszystko w branży wzrastało. Czy sytuacja się zmieniła, czy może dostrzegasz jakieś zmiany na rynku? W czasie pandemii, w czasie miesięcy doświadczyliśmy zmian w niektórych obszarach, które normalnie trwałyby lata: praca zdalna, zdalna edukacja, wiele firm przeszły do sieci, by upewnić się, że nadal mają gdzie robić biznes. Pojawiła się także zdolność zespołów do współpracy, nie tylko w biurach, ale też przez sieć i pracę hybrydową. To wszystko oznaczało wielkie przyspieszenie dla usług IT, wszędzie. Realia teraz są takie, że wychodzimy z pandemii, co wiąże się z pewnym spowolnieniem, ale też wiąże się ono z pewnymi czynnikami makroekonomicznymi; inflacją, cenami energii i wojną w Ukrainie. Czyli, terminem, który nad nami wisi jest kryzys. Jak to wpływa na biznes? To prawda, że my także dostrzegamy efekt spowolnienia, ale względem najwyższych wyników, uzyskanych w czasie pandemii. Jednocześnie jesteśmy optymistami, czujemy, że zarówno małe biznesy, duże firmy, jak i konsumenci, pozostaną ucyfrowieni, będą

ITReseller 347/2022 |

7


dalej przechodzić proces digitalizacji. Nawet jeśli trafiliśmy teraz na niewielki „wybój na drodze”, to nie jest on wyznacznikiem tego dokąd zmierza branża, a raczej tymczasowym zjawiskiem. Czujemy, że jest jeszcze wiele rzeczy, które możemy rozwinąć. Szczególnie w regionie CEE, gdzie jest wiele pola do rozwoju digitalizacji, wiele usług, które trzeba zapewnić obywatelom, konsumentom, użytkownikom. Dlatego pozostajemy optymistami, chociaż, tak, masz rację, jest obecnie widoczne spowolnienie. Wspomniałeś o pracy hybrydowej. To jest poważne, silne hasło w naszej branży obecnie. Nawet nie tyle hasło, ile trend. Jakie inne trendy dostrzegasz dziś na rynku? Pandemia zmusiła nas do pracy zdalnej. Teraz, gdy ona, wciąż powoli, nieco ustępuje, widzimy, że rzeczy nie wrócą do punktu wyjścia. Kiedyś zakładaliśmy, że ważne spotkania muszą odbywać się bezpośrednio, face-to-face. Dziś, po dwóch latach treningu, lub, jak kto woli, wielkiego eksperymentu, zrozumieliśmy, że dużą część pracy możemy wykonywać zdalnie. Sądzimy, że przyszłość zdominuje mieszanka: duża część ludzi powróci do biur, będzie uczestniczyć w dużych wydarzeniach, spotykać się bezpośrednio, ale jednocześnie wykorzystywać będzie okazję by łączyć się zdalnie, czy to z powodów osobistych, czy efektywności biznesowej. Stąd też wzrost zapotrzebowania na lepsze doświadczenie. W praktyce, jest spore zapotrzebowanie na rozwój w obszarze wideokonferencji wewnątrz firm. Wcześniej, przed pandemią, infrastruktura często była dla osób, które łączyły się w ramach biura, czy to by konsumować treści czy łączyć się z kimś jeszcze. Nie była planowana tak, by być interaktywną. Miała pokazywać informacje, a nie przechwytywać je z pomieszczenia. Tym samym uznaliśmy, że jest wiele miejsca na dalsze udoskonalanie jeśli chodzi o sale konferencyjne, zarówno by uczynić je bardziej żywymi, jak i interaktywnymi.

8

| 347/2022 ITReseller

P

raca hybrydowa oznacza gotowość do pracy skądkolwiek. To oczywiście oznacza pracę zarówno z urządzenia mobilnego, pewność komunikacji asynchronicznej jak email czy czat, lub synchronicznej jak połączenia głosowe. To sprawia, że mamy dostęp do większej liczby ludzi. Nawet kulturowo nie byliśmy na to gotowi. Ludzie oczekiwali fizycznej obecności, a dziś praca zdalna jest zdecydowanie bardziej akceptowalna. Naturalnie, technologia musi nadążać za ludzką potrzebą interakcji. Sądzę, że technologia będzie ewoluowała w takim kierunku, że stanie się mniej wyprzedzająca ludzi, natomiast bardziej działająca w tle, jako coś, co akceptujemy w naturalny sposób, który ułatwia codzienną pracę.

Jednak w tym wszystkim nie chodzi wyłącznie o salę konferencyjną, ale też małe przestrzenie do połączeń 1 na 1, huddle roomy. To też część pracy hybrydowej. Oczywiście. Praca hybrydowa oznacza gotowość do pracy skądkolwiek. To oczywiście oznacza pracę zarówno z urządzenia mobilnego, pewność komunikacji asynchronicznej jak email czy czat, lub synchronicznej jak połączenia głosowe. To sprawia, że mamy dostęp do większej liczby ludzi. Przykładowo, mam dziś spotkanie, które jest pomiędzy EMEA, a USA. Mogę w nim uczestniczyć będąc w Polsce, gdzie spotykam się z partnerami firmy. Mogę się podłączyć, uczestniczyć w spotkaniu. To jest coś, co tworzy wcześniej nieosiągalne scenariusze. Nawet kulturowo nie byliśmy na to gotowi. Ludzie oczekiwali fizycznej obecności, a dziś praca zdalna jest zdecydowanie bardziej akceptowalna. Naturalnie, technologia musi nadążać za ludzką potrzebą interakcji. Wi-

dzimy też pole do rozwoju chociażby w obszarze metaverse. Tam jest wciąż wiele do poprawy. Większość osób, które używały tego np. do gier, ale też do zastosowań biznesowych w jakimś ograniczonym zakresie, widzą korzyści, ale także ograniczenia tej platformy. Ja sądzę jednak, że przyszłość jest raczej w jasnych barwach. Ja przyznaję, że jestem sceptyczny wobec metaverse. Pozostając jednak w obszarze pracy hybrydowej: Microsoft był jedną z głównych firm umożliwiających przejście świata na pracę hybrydową. W końcu wszyscy używamy Teams. Tak. Chociaż jest wiele firm, które mogą uchwycić się tego poważnego trendu. Zoom był jedną z tych firm. Dobrze zareagowaliśmy inwestując intensywnie w Teams, integrując w Office 365, zapewniając, że zawsze masz wszystkie niezbędne dokumenty, że połączenie jest bezpieczne, a przy tym dostępne zdalnie środowisko jest rzeczywiście bogate. Teams stał się najszybciej rosnącym produktem w historii Microsoftu. Wierzymy, że ten trend będzie się utrzymywał, zwłaszcza z Windows 11, który zawiera klienta Teams. Widzimy ten wzrost nie tylko w zastosowaniach biznesowych, ale też indywidualnych i edukacyjnych. Jak zmieni się technologia stojąca za pracą hybrydową w ciągu najbliższego roku lub dwóch? Cóż, z pewnością stanie się bardziej intuicyjna. To oznacza, że możemy wejść do sali konferencyjnej, a pomieszczenie powinno rozpoznać nas, zapewnić, że to właściwa osoba z odpowiednimi uprawnieniami. Sala będzie zawierała urządzenia, które będą w stanie śledzić wypowiedzi konkretnych osób. Właściwie to ostatnio ogłosiliśmy funkcję transkrypcji, która obejmuje robienie notatek ze spotkań, w kilku językach, w tym tych z regionu CEE: polskim, czeskim, greckim itd. To sprawia, że po zakończeniu spotkania mamy dostępne notatki dla uczestników lub osób, które w spotkaniu nie mogły wziąć udziału.


WYWIAD OKŁADKOWY

Sądzę, że technologia będzie ewoluowała w takim kierunku, że stanie się mniej wyprzedzająca ludzi, natomiast bardziej działająca w tle, jako coś, co akceptujemy w naturalny sposób, który ułatwia codzienną pracę. Przejdźmy na chwilę do obszaru data center. Microsoft jest potężnym graczem na tym polu, ale, z tego co wiem, wiele centrów danych czy serwerowni nie jest do końca aktualnych. Czy to prawda? To prawda. Nasze dane wskazują, że, nie tylko centra danych, ale też mniej-

sze serwerownie, aż w jednej trzeciej działają na niewspieranych już wersjach systemu Windows Server. To naprawdę dużo. Nie jest to najlepsza rzecz dla bezpieczeństwa. Zdecydowanie nie. Co więcej, w przyszłym roku kończy się wsparcie dla kolejnej wersji Windows Server. Jeśli weźmiesz to pod uwagę, jest to okazja dla naszych partnerów na szansę, jaką niosą aktualizacje. To zapewni solidniejsze rozwiązania dla klientów końcowych oraz okazje biznesowe dla naszych partnerów, takie jak działa-

nia integracji usług, zabezpieczenia infrastruktury, ale też podjęcia nowych scenariuszy działań z klientami. W praktyce oznacza to, że w obszarze serwerowym jest wiele potencjału na biznes. Zachęcam naszych partnerów do przyjrzenia się tym szansom. Będziemy zachwyceni mogąc z nimi pracować nad tymi realizacjami. n

u Skomentuj, polub lub udostępnij! Artykuł dostępny w wersji cyfrowej na www.itreseller.pl

ITReseller 347/2022 |

9


MOŻLIWOŚCI I ROZWÓJ Kiedy największy dystrybutor w Polsce organizuje wydarzenie – nie może zabraknąć tam IT Resellera. Piąta edycja skierowanego do sektora SMB eventu pod hasłem „Możliwości i Rozwój” to znakomita okazja dla branży, by spotkać się na żywo, bez pośrednictwa technologii.

K

onferencja AB „Możliwości i Rozwój” miała miejsce w dniach od 6 do 7 października 2022 roku. To kolejna już, piąta edycja wydarzenia, która odbyła się pod hasłem „Potencjał cyfrowej technologii”. Tym razem na miejsce wydarzenia wybrano wrocławski Q Hotel. Czym właściwie jest ten cykl wydarzeń? AB S.A. organizuje w ciągu roku kilka spotkań, a AB „Możliwości i Rozwój” to wydarzenie skierowane do resellerów z segmentu SMB, integratorów i dostawców usług IT. To spotkanie absolutnie dla wszystkich business partnerów otwartych na innowacje, chcących poznać najnowsze trendy na rynku IT i poznać reprezentantów poszczególnych vendorów. Po pandemicznym zamieszaniu jest to także okazja do spotkania się z ludźmi z branży na żywo. Głód spotkań był z pewnością faktem, jako że tegoroczna edycja „AB Możliwości i Rozwój” była także rekordową pod względem liczby uczestników. Widać, że właśnie tym spotkaniom sprzyjała nowa formuła wydarzenia. Zamiast wystąpień o charakterze prezentacyjnym, produktowym, a więc opartym o przekaz w jedną stronę: rozmowa. Na scenie podczas AB „Możliwości i Rozwój” zobaczyliśmy dwie debaty. Pierwsza z nich, zatytułowana „Potencjał technologii cyfrowej” z udziałem Krzysztofa Jonaka z firmy Intel, Macieja Kamińskiego z Samsung Memory, Marka Hojdy z HPE oraz Andrzej Oleszek z Dell skupiała

10

| 347/2022 ITReseller

się na tematach zbliżonych do niedalekiej przyszłości, wykorzystania technologii i rozwiązań obecnie już dostępnych, do ulepszania rzeczywistości. Druga debata, „SMB na mapie ekosystemu cyfrowego biznesu”, z udziałem m.in. Jacka Kotyni z firmy Microsoft, Rafała Wójcika z Fujitsu

i Magdaleny Bartoszewicz z firmy Samsung, za przedmiot przyjęła rolę średnich i małych przedsiębiorstw we współczesnej, coraz silniej zdigitalizowanej gospodarce. Chciałbym podziękować firmie AB za podejmowanie w debacie trudnych tematów – powiedział Krzysztof Jonak,


WYDARZENIA

Sales Director w Intel na region EMEA – Cyfryzacja jest to istotny temat. Polska, patrząc na indeks cyfryzacji, jest w Europie na czwartym miejscu od końca. Dobrą informacją natomiast jest to, że gonimy peleton i jesteśmy coraz bliżej do stawki pozostałych krajów, a takie dyskusje pomagają nam w podniesieniu wagi cyfryzacji i w tym by dotykać różnych jej aspektów. Pomaga też w tym by zrozumieć dlaczego cyfryzacja jest ważna, jak rozmawiać o tym z klientami (...). Rozmawialiśmy też o tym, że inwestycje w cyfryzację muszą odbywać się ciągle. Nie jest możliwe odłożenie ich w czasie, bo w ten sposób zaciągamy tzw. dług technologiczny. Miałem okazję brać udział w debacie, która dotykała aspektu cyfryzacji. To praktycznie temat-studnia, bardzo głęboka studnia – powiedział Maciej

Kamiński, Dyrektor Samsung Memory w Polsce i regionie CEE – (...) dwa wnioski, które warto wyciągnąć i zapamiętać: cyfryzacja nigdy się nie kończy – raz rozpoczęta trwa i każda nowa okazja rozwija nam to, co już robiliśmy. (...) Podczas jednej z debat dyskutowaliśmy o tym, jak vendorzy, jak producenci rozwiązań, platform, z których te firmy (red. firmy SMB) korzystają, mogą wspierać rozwój biznesu. – powiedział Rafał Wójcik, Mid-Sales Manager w Fujitsu Polska – Tych rozwiązań jest wiele, ale ważne jest, by wsłuchać się w głos rynku, w głos swojego klienta i zobaczyć, co tak naprawdę jest temu klientowi potrzebne. O tym dziś dyskutowaliśmy; o spojrzeniu przez pryzmat klienta, o jego potrzebach i zaadresowaniu tych potrzeb. (...) Klienci bardzo często nie mają tzw. helicopter view na

to, co się dzieje w ich otoczeniu, ich organizacji. Często nie mają też wiedzy na temat rozwiązań dostępnych na rynku. My taką wiedzą dysponujemy i chętnie się nią dzielimy. Formuła debaty nie była jedyną formą rozmowy podczas wydarzenia. Poza zwyczajowymi rozmowami relacyjnymi, często określanymi mianem „kawowych”, AB S.A. wprowadziło do agendy wydarzenia odbywające się „w tle” głównego programu Spotkania 1:1 – w stylu Speed Business Meeting. Szybkie, konkretne, skracające dystans, za zamkniętymi drzwiami, przez co także dyskretne. W praktyce, tego typu spotkania pozwalają na wydatne przyspieszenie niektórych procesów. Zmiany w formule organizacyjnej potwierdza Patrycja Gawarecka, Dyrektor Sprzedaży i marketingu w AB: „W tym roku odwiedziła nas rekordowa

ITReseller 347/2022 |

11


ilość uczestników. Ponad 300 osób. W tym roku mamy też nową formułę. Pierwszą nowością są spotkania w formule 1:1. Kolejną nowością są panele dyskusyjne, gdzie eksperci rynku dzielą się z nami wiedzą w obszarach potencjału technologii cyfrowych oraz w odniesieniu do SMB na mapie ekosystemu polskiego biznesu. Dzięki uczestnictwie w konferencji mamy możliwość wymiany doświadczeń, sprawdzenia rozwoju i naszych możliwości, a przede wszystkim budowania przyszłego, polskiego biznesu.” Po trzech latach przerwy, gdzie możemy fizycznie się spotkać, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. To także rekordowa frekwencja. Mamy ponad 300 uczestników konferencji, zarówno dostawców, najważniejszych naszych partnerów, klientów – przyznaje Zbigniew Mądry, COO i Członek Zarządu AB S.A. – Zmieniliśmy trochę format tej konferencji (...) więcej czasu chce-

12

| 347/2022 ITReseller

my poświęcić na relacje. Myślę, że wielu ludzi przybyło tu, by móc porozmawiać. To właśnie ta atmosfera sprzyjająca dialogowi była, w mojej opinii, najsilniejszą stroną „AB Możliwości i Rozwój”. Duża część wydarzenia to przede wszystkim rozmowy na strefach prezentacyjnych, często nieformalne, budujące relacje. Nie jest szczególnie odkrywczym to, że właśnie te międzyludzkie relacje mają nieraz wielkie znaczenie w biznesie. W ostatnich dwóch latach te więzi nieco osłabły. Dlatego każde wydarzenie branżowe, których ostatnio jest zdecydowanie więcej, jest okazją, by przywrócić w tym interpersonalnym obszarze to, co odebrała pandemia. Ostatecznie bowiem, chociaż cenione przez nas niezmiernie, spotkania online nie zastępują do końca kontaktu na żywo. AB, organizując „Możliwości i Rozwój” zostawiło wiele przestrzeni na nawią-

zywanie relacji. Bo chociaż wydarzenie miało program merytoryczny, w tym wspomniane już debaty, to nie było przesycone wystąpieniami i prezentacjami. Dziś to raczej rozmowy kuluarowe niż prezentacje produktowe rządzą niepodzielnie wydarzeniami branżowymi. Organizatorzy stanęli na wysokości zadania także w pozostałych aspektach; jakości przygotowania, sceny, organizacyjnych detali, ale ostatecznie to uczestnicy i ich rozmowy nadawały ton przez cały dzień, aż do wieczora. Wydarzenie dla sektora SMB to oczywiście nie tylko relacje. W tym obszarze niezwykle ważny jest przepływ wiedzy. Podkreśla to Patrycja Gawarecka: „bardzo dużo inwestujemy w wiedzę (...) Naszą misją jest transfer wiedzy między producentami, a resellerami, klientami końcowymi. Nasze Centrum Kompetencyjne w ubiegłym roku po raz kolejny otrzymało od IT Reseller


WYDARZENIA

nagrodę za najlepszy zespół szkoleniowy w branży.” Cieszę się, że mogłem uczestniczyć w tej konferencji – powiedział Krzysztof Jonak, Sales Director w Intel na region EMEA – Podoba nam się nowy format wydarzenia. Z jednej strony jest tu możliwość pokazania naszych produktów i rozwiązań, z drugiej – są debaty. (...) Pokazujemy tu dwa bardzo ciekawe rozwiązania. NUC’i oraz pierwszy raz mamy możliwość pokazania w Polsce NUC’a dla entuzjastów, z naszą własną kartą graficzną Intel ARC A770. Z drugiej strony, pokazujemy także technologie vPro, które dają możliwość sprawnego zarządzania infrastrukturą klienta. Trudno pominąć także obecność stref prezentacyjnych. Wszyscy czołowi vendorzy obecni na wydarzeniu prezentowali swoje rozwiązania. Obecni na wydarzeniu byli: Intel, Samsung, Dell Technologies, HPE, Aruba, HP Inc, Microsoft, AMD, Crucial, Dicota, Garets, Jabra, Yealink, Imou, Lenovo,

Philips, Logitech, Fujitsu. W skrócie; absolutna czołówka i kilka mniejszych, ale ambitnych, mniejszych podmiotów. Co prezentowano? Intel, kierując swoje stoisko do firm SMB, słusznie postawił na NUC’i – miniaturowe komputery, które świetnie sprawdzają się chociażby we wszystkich POS’ach i stanowią często podstawę wielu systemów wyświetlania, oraz oczywiście na usługi zarządzania. Jabra prezentowała część swojego szerokiego portfolio rozwiązań audio, skupiając się na wysokiej jakości urządzeniach, zestawach słuchawkowych, dla biznesu. HP Inc. stawiało natomiast na laptopy biznesowe i eleganckie drukarki. Samsung pokazał natomiast zarówno swoje monitory – w tym te z linii biznesowej – jak również smartfony i nośniki danych. Te ostatnie mają dziś niebagatelne znaczenie w kontekście bezpieczeństwa danych, na co Samsung świetnie reaguje oferując zewnętrzne SSD z szyfrowaniem. Dla nas wydarzenie „AB Możliwości i Rozwój” to także znakomita okazja

by porozmawiać z czołowymi osobami w polskiej branży IT, a krótkie fragmenty tych rozmów można zobaczyć na naszym kanale YouTube, do czego serdecznie zapraszamy. Podsumowując; AB S.A. w roli organizatora wydarzenia wypadło znakomicie. Od przygotowania informacyjnego, przez warstwę merytoryczną, aż po wykonanie samego eventu, wrocławska firma stanęła na wysokości zadania. Formuła wydarzenia stawiająca silniej na relacje niż twardą wiedzę wydaje się, w dobie szkoleń online i webinarów, dobrym kierunkiem. Łatwiej bowiem przekazać wiedzę przez sieć, niż tą samą drogą budować relacje między ludźmi. Czekamy zatem na kolejną edycję wydarzenia. n

u Skomentuj, polub lub udostępnij! Artykuł dostępny w wersji cyfrowej na www.itreseller.pl

ITReseller 347/2022 |

13


IFS UNLEASHED 2022 IFS, jeden z wiodących producentów oprogramowania dla przedsiębiorstw, w dniach 10-14 października, zorganizował swoje globalne wydarzenie o nazwie IFS Unleashed, wcześniej noszące nazwę IFS World Conference. Jako lokalizację, skandynawska firma wybrała okolicę z krajem jej pochodzenia różniącą się niezwykle silnie. Miejscem tegorocznego IFS Unleashed było gorące Miami Beach, a ja miałem okazję uczestniczyć w tym wydarzeniu.

Z

acznijmy od zupełnie podstawowej sprawy: lokalizacji. Nie tylko mnie zaskoczyło, że kolejny raz z rzędu, IFS swoje duże wydarzenie realizuje za Atlantykiem, chociaż jest firmą na wskroś europejską. Można to jednak zrozumieć, patrząc na listę największych klientów IFS’u. Wśród nich znajdziemy wiele dużych, amerykańskich przedsię-

14

| 347/2022 ITReseller

biorstw i organizacji, w tym także US Navy. Stąd wybór Miami Beach mógł być podyktowany dbałością firmy o klienta i partnera amerykańskiego. Nie ma co kryć, także atrakcyjność tej lokalizacji gra zapewne pewną rolę. Jest to miejsce równie egzotyczne dla mnie; dziennikarza z Polski, jak i np. producenta przemysłowego z Nebraski.

Nie tylko lokalizacja była interesująca. Wydarzenia dla partnerów i klientów nieraz bywają dość miałkie jeśli chodzi o program merytoryczny. W tym przypadku, zamiast samopochwalnych wystąpień, zobaczyliśmy wiele naprawdę dobrych, świetnie zrealizowanych przemówień, napakowanych treścią. IFS naprawdę postarał się organizacyjnie


WYDARZENIA

i nie zabrakło bardzo zróżnicowanych punktów w programie. To właśnie program wydaje się być wyjątkowo mocną stroną IFS Unleashed. Wydarzenie rozpoczęło się jeszcze 10 października spotkaniem Partner Summit, skierowanym oczywiście do firm partnerskich IFS. Tego dnia nie jestem w stanie opisać, ale z opinii spotkanych w kuluarach osób, które uczestniczyły w tej części eventu wynika, że wyniosły one niemało wiedzy, przydatnej na co dzień do pracy z rozwiązaniami IFS. Dla mnie pierwszym dniem wydarzenia był więc 11 października, który w agendzie IFS Unleashed rozpoczynał się od Keynote’a wygłoszonego przez CEO firmy, Darrena Roosa. Pochodzący z RPA biznesmen zaskakuje tym, że na scenie ewidentnie czuje się dobrze, a mimo iż kieruje firmą zajmującą się zdecydowanie poważnym biznesem, nie stroni od żartobliwego tonu. Jasnym jest, że znakomicie rozumie także firmowy etos, bo już w pierwszych minutach wspomniał o genezie IFS. „Origin story” skandynawskiej firmy jest co najmniej ciekawe, ale tu zostało podane jako przykład angażowania ludzi, aktywów i klientów. Na scenie do CEO IFS dołączyło kilku zaproszonych mówców, którzy wyjaśnili, w jaki sposób roczne przychody wzrosły, a współpracujące z IFS firmy osiągnęły to, co IFS określa mianem „nieustanną realizacją wartości” (ang. ongoing value realisation). Jak wiele razy później, w trakcie całego wydarzenia, także w wystąpieniu CEO IFS, padła jedna kwestia, nad którą zwykle się nie zastanawiamy: jak bardzo zróżnicowanego klienta ma ta firma. Od przedsiębiorstw produkcyjnych, przez logistyczne, aż po US Navy. A przecież istnieje wyraźna potrzeba tworzenia aplikacji dla różnych dedykowanych punktów wdrażania. Kiedy przyjrzymy się obszarom, w których IFS osiągnął znaczący udział w rynku, jest to w dużym stopniu narzędzia zarządzania usługami w terenie (FSM), zarządzania aktywami przedsiębiorstwa (EAM), oraz planowanie zasobów przedsiębiorstwa (ERP). Tyle tylko, że każdy

Z

każdą kolejną aktualizacją platformy IFS Cloud dążymy do tego, aby w pełni odpowiadała ona potrzebom i oczekiwaniom klientów wobec najnowszych technologii. Na podstawie rozmów z klientami wiemy, że obecnie potrzebują oni rozwiązań umożliwiających przyspieszenie automatyzacji i jej monitorowanie przy użyciu inteligentnych narzędzi. Klienci chcą zwiększać wydajność i efektywność operacyjną. To właśnie zapewnia im najnowsza wersja platformy IFS Cloud. Christian Pedersen Dyrektor ds. Produktów IFS

z klientów będzie potrzebował tych narzędzi w nieco innym wydaniu, z innymi funkcjonalnościami, odpowiednio skrojonymi do jego potrzeb. Na scenie Darrena Roosa zastąpił dyrektor IFS ds. produktu, Christian Pedersen, z którym miałem okazję przeprowadzić krótką rozmowę (jej zapis już niedługo). W wystąpieniu na sce-

nie w Miami Beach Convention Center Pedersen wyjaśnił, że IFS rozumie, że dziś firmy nie tyle poszukują konkretnego narzędzia, jak FSM czy ERP, ale rozwiązania konkrentych problemów i wyzwań. Jeśli weźmiemy pod uwagę zróżnicowanie klientów IFSu, wydaje się zrozumiałym, że trudno jest zapewnić odpowiedź na te potrzeby monolitycznymi produktami. Dlatego też IFS stawia na podejście modułowe, oparte raczej na płynnym dostosowaniu oprogramowania do klienta, niźli klienta do oprogramowania. Nie jest to wcale tak oczywistym, jak może się wydawać – wystarczy przyjrzeć się rynkowi softu dla biznesu. Pedersen wyjaśnił również, że IFS postrzega siebie jako część ekosystemu aplikacji i usług w korporacyjnych IT, determinując sześć kluczowych branż, w których obraca się core business IFS. Są to: usługi, energetyka i usługi komunalne, telekomunikacja, lotnictwo i obronność, produkcja oraz budownictwo. Nie oznacza to oczywiście, że rozwiązania IFS nie są zdatne do zastosowań poza tymi obszarami, jednak dla nich stworzono najwięcej modułów i funkcjonalności. Świetnym przykładem zróżnicowania potrzeb, a zatem i zalet modułowej budowy rozwiązań

ITReseller 347/2022 |

15


IFS, była rozmowa z przedstawicielką brytyjskiej firmy Aston Martin. Kojarzona (słusznie) z drogimi, sportowymi autami i… Jamesem Bondem, firma, jest nie tylko producentem samochodów. Brytyjskie przedsiębiorstwo jest także teamem sportowym w Formule 1, a to sprawia, że jego potrzeby są wewnętrznie zróżnicowane. O tym, jak owe funkcjonalności sprawdzają się w praktycznym zastosowaniu, opowiadał Bas de Vos, wiceprezes IFS Labs. Posłużył się przy tym niezwykle obrazowym przykładem… drzwiami samolotu. Wskazał, jak można wykorzystać rozwiązania IFS do, prozaicznego, wydawać by się mogło, zarządzania zadaniem konserwacji drzwi samolotu. Inżynierowie mogą teraz kierować procesem, od wykrycia pęknięć, przez usunięcie drzwi, ich wymianę, po naprawę (w tym również pomiar wad) za pomocą technologii lidaru (znanej choćby z samochodów autonomicznych), a następnie do śledzenia podzespołów. Praktyka związana z tym procesem pozwala także na zbieranie danych, co może prowadzić do pogłębionej analizy i, docelowo, np. na szybsze wykrywanie usterek w odpowiednim momencie cyklu życia produktu. Jak podał de Vos, IFS w 2023

16

| 347/2022 ITReseller

W

e współczesnym krajobrazie cyfrowym, zdominowanym przez złożone połączenia sieciowe, zapewnienie pracownikom i klientom wysokiej jakości usług jest niezbędne do stworzenia przewagi konkurencyjnej. Oferując bezpłatny dostęp do systemu IFS assyst, realizujemy naszą misję demokratyzacji zarządzania usługami, redukując bariery wejścia na rynek związane z kosztami. Dzięki naszym najlepszym w swojej klasie funkcjom, przedsiębiorstwa mogą usprawniać organizację pracy i zapewniać bogate, wielokanałowe wrażenia cyfrowe w dowolnym miejscu i czasie. Martin Schirmer, prezes Enterprise Service Management roku ma opracować więcej technologii dla koncepcji połączonych fabryk, gdzie analitykę można będzie zaprząc do jeszcze bardziej szczegółowej pracy. Interesujące wystąpienia nie były jedynie dziełem samego IFS, ale także

zaproszonych partnerów i mówców. Interesujące, szybkie, może nawet nieco zbyt dynamiczne wystąpienie Ray’a Wanga z kalifornijskiego Constallation Research bylo jednym z ciekawszych. Jako analityk, ale i biznesmen, Wang w świetny sposób wyjaśniał ze sceny charakterystykę współczesnych sukcesów globalnych marek, technologicznych gigantów, wskazując na to w jaki sposób osiągają swoją pozycję. Dał przykład chociażby najszybciej rosnącej firmy w czasie ostatnich kilku lat. Wbrew pozorom nie było to żadne z przedsiębiorstw, które kojarzymy z technologiami, a… Domino’s Pizza. Nie dlatego, żeby jej produkty były dobre (nie są), ale wzrost ten firma zawdzięcza znakomitemu podejściu do cyfrowego kontaktu z klientem, aplikacją, która śledzi i analizuje zachowania użytkownika, „podpuszczając” do spontanicznych zamówień. Wang zaprezentował też koncepcję usługi as-a-service na przykładzie… tostera i telewizora, mówiąc nie tylko o kwestii stałego przychodu, ale też cennych danych, które w ten sposób można zebrać i wykorzystać np. w obsłudze urządzeń i ich serwisowaniu. Ponieważ wydarzenie miało miejsce w USA, nie mogło się obyć bez wątku motywacyjnego. Amerykańska kultura wydarzeń biznesowych właściwie nakazuje granie na emocjach mających prowadzić do znajdującego się gdzieś daleko sukcesu. Mało kto może natomiast o sukcesie powiedzieć więcej, niż mówca, którego IFS zaprosił na scenę. Michael Phelps to najbardziej utytułowany olimpijczyk w historii, dziś szef Michael Phelps Foundation. Człowiek niezwykłej motywacji, ciężkiej pracy i odwadze, pozwalającej na mówienie publicznie nie tylko o swoich spektakularnych sukcesach, ale też o porażkach, słabości i załamaniu. Phelps, zdobywca aż 23 złotych medali olimpijskich, opowiadał m.in. o dążeniu do samodoskonalenia, nieustannych treningach i… depresji. Scena główna to jednak tylko część wydarzenia. Owszem, najbardziej spektakularna, ale czy rzeczywiście najważ-


WYDARZENIA

niejsza? IFS przygotowało całą hale pełną mniejszych scen i prezentacji konkretnych rozwiązań. Halę podzielono wedle branż, stąd w jednym miejscu znajdował się dźwig konstrukcyjny, a w innym model samolotu. Wszystko skupiało się jednak na zastosowaniach praktycznych, już u klienta. To dobre podejście, bardziej obrazowe niż suchy opis funkcjonalności. Na mniejszych scenach mogliśmy wysłuchać szczegółowych prezentacji z udziałem partnerów i klientów IFS, opowiadających nieraz o konkretnych przypadkach wdrożeń. Ta rozdrobniona formuła sprawiała, że uczestnik, widz, znajdował się znacznie bliżej, w mniejszym gronie, co skłaniało do kontaktu i zadawania pytań. Takie bardziej kameralne podejście wydaje się dobre do tego, by przekazywać realną wiedzę. Dla mnie IFS Unleashed był także okazją by porozmawiać z kilkoma osobami z czołowego managementu firmy. Mo-

imi rozmówcami byli CPO Christian Pedersen, COO Michael Ouissi, Marne Martin – President, Service Management, EAM & Global Industries oraz CMO Oliver Pilgerstorfer. Wywiady ukażą się wkrótce po opublikowaniu tej relacji. A skoro mowa o relacjach… W trakcie wydarzenia zacząłem rozumieć, skąd ten wybór lokalizacji. IFS zorganizowało dla gości wydarzenia dwa wieczory. Pierwszy z nich, w charakterze „Beach Party”, podzielony na trzy, znajdujące się nie więcej niż 100 metrów od siebie lokacje, oraz Customer Appreciation Night. W obu przypadkach nieformalna, luźna atmosfera, sprzyjała nawiązywaniu relacji. A te, jak wszyscy wiemy, są kluczowe w robieniu biznesu. To skracanie dystansu, było i jest jednym z ważniejszych czynników w kontakcie na linii vendor – partner – klient. Chociaż ja, jako człowiek mediów, znajduję się z natury rzeczy poza tą linią, to dla mnie te relacje też nie pozostają bez

znaczenia. Po tegorocznym IFS Connect w Łodzi, wchodząc na „Beach Party” na plaży w Miami spotykam znajome osoby. Ten nieformalny ton na koniec dnia był swoistą, w tym przypadku nieco tropikalną, wisienką na torcie. Całość tegoż tortu, IFS Unleashed 2022, mogę ocenić jedynie bardzo pozytywnie. Pod względem merytorycznym było interesująco i inspirująco. Pod kątem nawiązywania relacji zapewne nawet lepiej. Lokalizacja wydarzenia, oprawa wizualna, warstwa techniczna, prowadzenie spotkań – to wszystko zaliczam na plus IFS Unleashed 2022. Z tego wydarzenia każdy coś wyciągnął; od IFSu i jego partnerów, po klientów firmy. I tak powinny wyglądać podobne eventy. n

u Skomentuj, polub lub udostępnij! Artykuł dostępny w wersji cyfrowej na www.itreseller.pl

ITReseller 347/2022 |

17


LENOVO NPT ’22

W BLASKU 30. URODZIN MARKI THINKPAD Lenovo Polska, podczas tegorocznej edycji New Product Training, zaprezentowało najnowsze rozwiązania oraz produkty, które w najbliższym czasie znajdą się w bogatym portfolio globalnego lidera technologicznego.

18

| 347/2022 ITReseller

W

tym roku spotkanie miało wyjątkową oprawę ze względu na uroczystość Think30, czyli hucznych obchodów 30-lecia legendarnej marek ThinkPad oraz ThinkSystem. Gospodarz spotkania – Wojciech Zaskórski, General Manager w Lenovo Polska – zabrał gości w sentymentalną podróż po bogatej, trzydziestoletniej historii serii Think oraz zachęcił do spojrzenia w najbliższą przyszłość, która tworzy się na naszych oczach. Przykładem idącym za tą sugestią była prezentacja najnowszego ThinkPada X1 Fold 16 1. generacji – przełomowego laptopa Lenovo z elastycznym ekranem. Pierwszą prelekcję rozpoczął Tomasz Klewinowski, SMB & Channel Direc-

tor w Lenovo Polska, który zaprezentował wartości, kierunki oraz rozwój Kanału Partnerskiego w strukturze One Channel. Tomasz Klewinowski przedstawił zmiany, które zaszły w Programie w ostatnim roku, zapraszając na scenę osoby odpowiadające za relacje z poszczególnymi segmentami rynku. Wskazał również wartości, które kierowały zmianami: – W zmiennym i niepewnym środowisku dążenie do stabilności i przewidywalności jest ważną wartością. Kierujemy się nią tworząc inicjatywy w programie partnerskim Lenovo, którego kluczowymi składowymi są m.in. dostęp do wiedzy i najnowszych technologii, wsparcie marketingowe i techniczne oraz bonusy


WYDARZENIA

korzystnie wpływające na współpracę z partnerami, czyniąc ją przyjemniejszą. Dziś spotykamy się twarzą w twarz, dzięki czemu możemy zacieśnić nasze relacje i porozmawiać na temat wspólnej przyszłości – podkreślił Tomasz Klewinowski, Dyrektor Kanału Partnerskiego w Lenovo Polska. Podczas prezentacji szef kanału partnerskiego opowiedział o programie motywacyjnym oraz nagrodach przyznawanych partnerom, dystrybutorom i kontrahentom za realizację poszczególnych planów. W prelekcji Tomasza Szewczaka, Commercial Notebooks 4P Managera w Lenovo Polska, szczególną uwagę poświęcono pełnemu portfolio notebooków biznesowych Lenovo na 2022 rok. Tomasz Szewczak przedstawił niezmienne filary produktów ThinkPad, którymi są użyteczność, innowacyjność i legendarna jakość oraz wytrzymałość, na których budowane są kolejne inno-

W

zmiennym i niepewnym środowisku dążenie do stabilności i przewidywalności jest ważną wartością. Kierujemy się nią tworząc inicjatywy w programie partnerskim Lenovo, którego kluczowymi składowymi są m.in. dostęp do wiedzy i najnowszych technologii, wsparcie marketingowe i techniczne oraz bonusy korzystnie wpływające na współpracę z partnerami, czyniąc ją przyjemniejszą. Dziś spotykamy się twarzą w twarz, dzięki czemu możemy zacieśnić nasze relacje i porozmawiać na temat wspólnej przyszłości Tomasz Klewinowski, Dyrektor Kanału Partnerskiego w Lenovo Polska.

wacyjne notebooki Lenovo. Uczestnicy mieli okazję poznać najważniejsze cechy, zalety najnowszych urządzeń marki, m.in. laptopów ThinkPad X1 Carbon 10. generacji czy ThinkBook Plus 3. generacji, zagłębiając się w rozwiązania takie jak ThinkPad Privacy Guard, EyeSafe®, nowe panele OLED czy najnowszej generacji podzespoły. – Cieszymy się, że w okrągłą, trzydziestą rocznicę marki ThinkPad, możemy zaprezentować naszym Partnerom tak niezwykle interesujące i innowacyjne notebooki, które mogą pochwalić się nie tylko najwydajniejszymi podzespołami, ale także unikatowymi dla Lenovo rozwiązaniami i usługami. Nasze portfolio nieustannie uzupełniamy również o akcesoria takie jak urządzenia z serii Lenovo Go, które stanowią odpowiedź na aktualne potrzeby pracowników zdalnych – zaznaczył Tomasz Szewczak, Commercial Notebooks 4P Manager w Lenovo Polska.

ITReseller 347/2022 |

19


Podczas tegorocznej edycji Lenovo New Product Training nie zabrakło panelu dedykowanego rozwiązaniom stacjonarnym. Łukasz Rutkowski, DT / WKST / VIS 4P Manager w Lenovo Polska, podkreślił, jak istotną rolę w portfolio Lenovo wciąż odgrywają urządzenia z serii ThinkCentre – w tym komputery All-in-One, modułowe ThinkCentre TIO oraz szeroka gama monitorów ThinkVision. Łukasz Rutkowski przedstawił najnowsze produkty z tych serii – m.in. ThinkCentre Neo 50s, AiO ThinkCentre Neo 50a 24 czy monitor ThinkVision P27h-30 wraz z najnowszymi rozwiązaniami i technologiami, które zostały w nich zaimplementowane. – Ciągły rozwój rozwiązań stacjonarnych Lenovo udowadnia, jak innowacyjna jest ta marka. To kolejny raz, kiedy to możemy pochwalić się jeszcze większymi usprawnieniami w całym segmencie ThinkCentre, począwszy od dostosowania designu do nowocześniejszych przestrzeni, przez zwiększenie bezpieczeństwa użytkowników, aż

20

| 347/2022 ITReseller

po rozwiązania smart czy przyjazne środowisku opakowania. Modernizacji nie ominęła także seria monitorów ThinkVision, pośród których znalazła się nowość w postaci modelu P40w-20 – pierwszy na świecie monitor zaprojektowany pod Intel vPro® – podkreślił Łukasz Rutkowski, DT / WKST / VIS 4P Manager w Lenovo Polska. Ważną częścią spotkania były również rozwiązania dla profesjonalistów związanych z branżą kreatywną. Maciej Misiewicz, Workstations Business Development Manager w Lenovo Polska wskazał najważniejsze zalety stacji roboczych z rodziny legendarnej marki ThinkPad takie jak modele P14s, 16s czy ThinkPad P16. Do kluczowych cech stacji roboczych należą przede wszystkim tworzenie tych rozwiązań, zgodnie z potrzebami klienta, „szycie na miarę”, w zależności od przeznaczenia urządzenia. Maciej Misiewicz zaprezentował również desktopowe stacje robocze ThinkStation P360 Ultra, P620 jak również najważniejsze certyfikaty,

dzięki którym praca na urządzeniach profesjonalnych z serii Think spełnia wszystkie istotne z punktu widzenia projektantów, architektów czy innych branż kreatywnych certyfikacje. W trakcie prezentacji zostały również omówione kluczowe globalne współprace, przy których workstacje stanowią serce technologii marek takich jak: Aston Martin, Ducati czy Formuła 1. Po wszystkich prezentacjach odbył się konkurs z pytaniami z całodniowej serii prelekcji. Zwieńczeniem spotkania był wykład prowadzony przez dr. Macieja Kaweckiego, który opowiedział o najbardziej przyszłościowych startupach rozwijających technologię diagnostyczną, perowskitową, związaną z bezpieczeństwem jazdy samochodem czy przyszłości metaversum.n

u Skomentuj, polub lub udostępnij! Artykuł dostępny w wersji cyfrowej na www.itreseller.pl



30. URODZINY MARKI THINKPAD W Fabryce Norblina przedstawiciele marki Lenovo oraz licznie zgromadzeni goście mieli okazję wspólnie celebrować trzydzieste urodziny marki ThinkPad. Dzięki wyjątkowej, stworzonej specjalnie na tę okazję wystawie, można było przypomnieć sobie jak rozwijała się seria urządzeń Think. Podczas spotkania uczestnicy mieli również unikatową okazję zobaczyć i sprawdzić ThinkPada X1 Fold 16, czyli nową odsłonę komputera przyszłości z elastycznym ekranem.

S

potkanie w Fabryce Norblina zainaugurował Wojciech Zaskórski, General Manager w Lenovo Polska. – Świętujemy dziś 30-lecie marki ThinkPad. Jest to świetna okazja, aby z sentymentem spojrzeć wstecz i przypomnieć sobie, co dzięki naszej wspólnej pracy udało się osiągnąć na rynku IT. Dziś, w 2022 roku jesteśmy świadkami nie tyle ewolucji, a rewolucji. Przyspieszenie postępu technologicznego umożliwia nam podejrzenie prac technologii

22

| 347/2022 ITReseller

przyszłości, tworzonej przez inżynierów Lenovo. Jej najlepszym przykładem jest ThinkPad X1 Fold, pierwszy na świecie komputer z elastycznym ekranem, którego najnowszą wersję prezentujemy dziś po raz pierwszy w Polsce. Z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że jako Lenovo tworzymy rozwiązania, z których będą korzystać kolejne pokolenia – podkreślił podczas spotkania Wojciech Zaskórski, General Manager w Lenovo Polska.

Historia marki ThinkPad, która w tym roku obchodzi 30. urodziny, jest niezwykle bogata. W 1992 roku, kiedy finalizowany był projekt firmy IBM o nazwie Nectarine, nikt nie spodziewał się, że powstający wtedy ThinkPad 700C stanie się przełomowym komputerem i odmieni oblicze biznesu na wiele lat. Laptop, którego premiera miała miejsce 5 października 1992 roku podczas konferencji prasowej w Nowym Yorku, już wtedy przykuł uwagę dziennika-


WYDARZENIA

rzy, a miesiąc później podczas targów COMDEX w Las Vegas, obecnie znanych jako CES, stał się nie tylko „gwiazdą” wydarzenia, ale też zdobył już swoją pierwszą nagrodę. Dziś ThinkPad rozwijany przez Lenovo jest kultową i znaną na całym świecie marką, która stała się synonimem legendarnej wytrzymałości. Laptopy z tej serii zmieniją sposób pracy w biznesie – są niezwykle mobilne, bezpieczne, wydajne i o ponadczasowym wyglądzie, wyznaczają branży standardy zrównoważonego rozwoju oraz udowadniają, że przywiązanie do marki może trwać przez dekady. Laptopy te już od ponad 30 lat towarzyszą niezwykłym odkryciom czy przełomowym dokonaniom ludzkości, co jest najlepszym wyznacznikiem innowacyjności ThinkPadów. W ciągu kilku miesięcy ThinkPad 700C zdobył ponad trzysta nagród i stał się symbolem statusu dla CEO i dyrektorów. Doskonałość konstrukcyjna

i inżynierska sprawiła, że ThinkPad rozpoczął podróż, w trakcie której stał się ikoną, którą jest dzisiaj. Wraz z rozszerzeniem oferty ThinkPad i pojawieniem się nowych segmentów klientów, przed Lenovo stanęły nowe wyzwania związane z jakością, a zespoły ds. zapewnienia produktów ThinkPad przystąpiły do pracy. Było jasne, że trzeba będzie stworzyć zupełnie nowy zakres testów. Powstały „testy tortur” i legendarna trwałość ThinkPada! Laptopy tej marki całkowicie zmieniły sposób, w jaki robimy tak wiele rzeczy. Tysiące firm rozwinęło się dzięki i z powodu rewolucji komputerów przenośnych, która rozpoczęła się w 1992 roku. W związku z 200 milionami sprzedanych do października 2022 roku laptopów ThinkPad, możemy z nadzieją patrzeć na to, jak ta kultowa marka będzie nadal pomagać w pilotowaniu nowej ery odkryć i eksploracji całemu nowemu pokoleniu.

Firma Lenovo z okazji 30. rocznicy marki ThinkPad zaprojektowała limitowaną edycję modelu ThinkPad X1 Carbon 10. generacji. Jubileuszowe egzemplarze posiadają tkaną z włókna węglowego górną pokrywę ze specjalnym logo w stylu retro, które znajduje się również pod klawiaturą. Laptopy otrzymały także specjalne jedwabne napisy 30th Anniversary Edition, opakowanie nadające się do recyklingu i utylizacji, naklejki ze specjalnej edycji, retro nakładki TrackPoint oraz kolekcjonerską książeczkę. Łącznie zostało wyprodukowanych 5000 egzemplarzy, z czego 100 sztuk będzie dostępnych na polskim rynku jeszcze w październiku. Powyższy egzemplarz z pewnością zapisze się w kalendarium historii ThinkPada, dlatego z tej okazji warto przytoczyć również kilka innych ciekawostek, które miały miejsce na przestrzeni lat:

ITReseller 347/2022 |

23


r Pierwotną inspiracją dla projektu ThinkPada, autorstwa Richarda Sappera, było japońskie pudełko bento. r Inspiracją dla nazwy „ThinkPad” były kieszonkowe notatniki z wytłoczonym na froncie hasłem „Think”, wydawane niegdyś wszystkim pracownikom IBM. r Czerwony kolor TrackPointa oficjalnie nazwano „Magenta”, aby ominąć standardy bezpieczeństwa IBM dotyczące „awaryjnego wyłączania zasilania”. r Każdy model ThinkPada ma wewnętrzną nazwę kodową. 700C był nosił nazwę roboczą „Nectarine”, natomiast 701C to „Butterfly”. rF ormalna nazwa klawiatury motylkowej w modelu 701C to klawiatura „TrackWrite”. r ThinkPada 701C można zobaczyć w Museum of Modern Art w Nowym Jorku. r Pierwszym ujawnionym ThinkPadem był w rzeczywistości tablet 700T z kwietnia 1992 roku, ale został wprowadzony na rynek obok modeli 700 i 700C w październiku tego samego roku.

24

| 347/2022 ITReseller

r Ten oryginalny ThinkPad 700C kosztujący wówczas 4000 dolarów miał procesor o taktowaniu 25Mhz. r W 1993 roku IBM wyprodukował model ThinkPad 555BJ z wbudowaną drukarką Bubble Jet. r IBM wprowadził także model 755CDV, w którym można było zdjąć tylną część ekranu i postawić laptopa na rzutniku, dla tych, którzy jeszcze pamiętają co to jest rzutnik! rG uma użyta do wykonania oryginalnej nakładki TrackPoint była gatunkiem i rodzajem stosowanym w kołach rollercoasterów. rG umowe podkładki pod laptopy ThinkPad, które zapobiegają jego przesuwaniu się, są wzorowane na kocich łapach. Ponadto, z okazji 30. rocznicy powstania ThinkPada, firma Lenovo przeprowadziła dogłębne globalne badanie Think, które ułatwi zrozumienie nawyków myślowych, pozwoli zidentyfikować luki w sposobie myślenia, a także odkryć nowe metody rozumowania dzięki wykorzystywaniu technologii, które mogą zmienić przyszłość ludzkości na korzyść. Raport można pobrać tutaj.

Z kolei rozwiązania Lenovo ThinkSystem, które także obchodzą w tym roku 30 urodziny są obecne zarówno w rozwijających się małych firmach, jak i największych i najbardziej wymagających korporacjach. Oferują wiodącą w branży niezawodność, największą elastyczność i w przełomowy sposób przyspieszają wydajność serwerów. Podczas spotkania w Fabryce Norblina zaproszeni goście mieli niecodzienną okazję zobaczyć na żywo, jak ewoluowały ThinkPady na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat dzięki obecności legendarnych modeli, takich jak ThinkPad T41, 570 czy X300, ale także tych najnowszych, pośród których znajdowały się komputery ThinkPad Z16, X1 Carbon 10. generacji, X1 Nano 2. generacji oraz najnowszy ThinkPad X1 Fold 16. n

u Skomentuj, polub lub udostępnij! Artykuł dostępny w wersji cyfrowej na www.itreseller.pl


AB – MOŻLIWOŚCI I ROZWÓJ KANAŁ I PROGRAMY PARTNERSKIE

RYNEK DYSTRYBUCJI W POLSCE

LENOVO – NEW PRODUCT TRAINING ‘22

RAPORT RYNEK DRUKU W POLSCE www.itreseller.pl

UROCZYSTA GALA IT CHAMPIONS 2022

O CYFRYZACJI, ZIELONYM ŁADZIE I SKUTKACH IGNORANCJI

POLSKI TECH I BIZNES DLA WALCZĄCEJ UKRAINY

UŻYWANIE, A NIE POSIADANIE RAPORT RYNEK DRUKU www.itreseller.pl

www.itreseller.pl

ISSN 1730-010X | Nr. 347/2022 ISSN 1730-010X | Nr. 344/2022

ISSN 1730-010X | Nr. 346/2022

DYWERSYFIKACJA

PARTNERZY

JESZCZERECEPTĄ NA NIESPOKOJNE WIELE CZASY

ZAWSZE MOGĄ NA NAS LICZYĆ HANNA OSETEK-PASQUET

MANAGING DIRECTOR ALSO POLSKA

346_ITReseller_2022_FINAL.indd 1

27.09.2022 11:40

MOŻEMY ZROBIĆ DLA ROZWOJU CYFRYZACJI CHRIS PAPAPHOTIS

SENIOR DIRECTOR, DEVICE PARTNER SOLUTION SALES, CENTRAL & EASTERN EUROPE W MICROSOFT

PIOTR WYPIJEWSKI CEO STATIM INTEGRATOR IT/AV/DS


LENOVO FINANCIAL SERVICES (LFS) Na dźwięk samego słowa „Lenovo” większość z nas ma przed oczami laptopy, desktopy, stacje robocze – w skrócie: komputery. Jednak, jako lider rynku i firma silnie związana z obszarem B2B, Lenovo posiada także wiele usług, z których poważną część stanowią te skupione w ramach Lenovo Financial Services (LFS). O usługach LFS, odróżnieniu ich od zwykłego leasingu, rozmawiamy z Łukaszem Gewaldem, Sales Managerem w Lenovo Financial Services. Zacznijmy od rzeczy zupełnie podstawowej: czym zajmuje się Lenovo Financial Services? Jakie usługi obejmuje ta działalność? Technologia teraz jest sercem operacji przedsiębiorstwa bardziej niż kiedykolwiek. Umożliwia innowacyjność i jest trampoliną do postępu. Napędza rozwój produktów oraz doświadczenie Klientów. Jednak ze względu na wysokie koszty, wymogi bezpieczeństwa i regularne aktualizacje oprogramowania, cykle życia IT ulegają skróceniu, co sprawia, że finansowanie inwestycji IT jest stałym problemem dla firm. To oznacza, że w dzisiejszych czasach nabycie nowej technologii nie jest już prostą decyzją „kup lub wynajmij”. Leasing przekształcił się w narzędzie taktyczne dla doświadczonych dyrektorów IT do bardziej efektywnego zarządzania sprzętem technologicznym. W Lenovo Financial Services oferujemy kompleksowe rozwiązanie do zarządzania całym cyklem życia IT, od zakupu do utylizacji, pomagając firmom uzyskać dostęp do pionierskich produktów IT i zarządzać flotą IT w sposób sprawny, bezpieczny i zrównoważony. Jakie firmy najczęsciej wybierają model usług, które proponuje Lenovo Financial Services? W tym obszarze widzimy dużą zmianę. Przed pandemią znaczna część tego sprzętu ostatecznie do nas wracała. Teraz jest inaczej, bo wielu klientów decyduje się na przedłużenie okresu leasingowania. To efekt zerwanych łańcuchów dostaw i wydłużonego czasu oczekiwania na nowe maszyny. Dziś bardziej patrzy się na

26

| 347/2022 ITReseller

cashflow w firmach, więc widzimy zwiększone zainteresowanie przedłużeniem leasingowania. Kapitał, który normalnie zostałby wykorzystany do wykupu, może „pracować na siebie” gdzieś indziej. Jakie przedsiębiorstwa w Polsce najchętniej korzystają z Lenovo Financial Services? Liderzy biznesu rozumieją znaczenie technologii. Niezależnie od ich modelu biznesowego i wielkości, technologia to ogromna i ciągła decyzja inwestycyjna dla wszystkich przedsiębiorstw. Jednakże zmieniające się trendy i ciągłe wprowadzanie nowości, innowacyjnego oprogramowania i sprzętu mocno to komplikuje. Przestarzały sprzęt zmusza organizacje do ciągłej modernizacji i wymiany IT. Niezależnie od tego, czy organizacja inwestuje w nowe oprogramowanie, laptopy, serwery czy smartfony, zapotrzebowanie na najnowszą wersję lub model jest zawsze wysokie. Ponadto większość firm korzysta z nowoczesnych technologii, ponieważ daje im przewagę nad konkurencją. Coraz ważniejsza staje się również satysfakcji pracowników, szczególnie dla osób rozpoczynających karierę zawodową. Historycznie rzecz biorąc, głównie duże przedsiębiorstwa skupiały się na strategii IT, napędzanej wzrostem świadomości korporacyjnej na temat cyklu życia sprzętu. Jednak coraz więcej firm zdaje sobie sprawę, że zakup IT nie jest skutecznym sposobem uzyskania dostępu do potrzebnej im technologii w szybko zmieniającej się cyfrowym świecie. W rezultacie decydenci IT nieustannie rozważają alternatyw-

ne modele zakupów oparte na zasadach użytkowania i dostępu. W rzeczywistości, według IDC, 51% europejskich przedsiębiorstw planuje wydać ponad 30% swojego budżetu na infrastrukturę IT ciągu najbliższych 12 miesięcy w modelu leasingu. Co więcej umiejętność zarządzania cyklem życia obniża ich koszt, wraz z kosztem leasingu, jest tańsze o 24% niż posiadanie sprzętu na własność. Jednocześnie firmy wspierają bardziej sprawny, zrównoważone i bezpieczne zarządzanie infrastrukturą IT. Dlatego w przypadku firm o agresywnych celach rozwoju w konkurencyjnym środowisku lub wymagających bardziej elastycznych struktur z prostym, przewidywalnym okresowym kosztem, szukaj rozwiązań cyklu życia, takich jak oferowane przez Lenovo Financial Services. Ten model, który oferujecie pozwala też łatwiej zachować firmową flotę klientów w stanie względnej nowości? Sprzęt i oprogramowanie IT wymagają strategicznej odnowy technologicznej. Błędem jest sądzić, że te aktywa przetrwają dziesięciolecia, zwłaszcza dziś, gdy technologia szybko się rozwija. Nowe rozwiązania pozwalają na znaczną poprawę wydajności organizacyjnej, wydajności pracowników i dobrego samopoczucia. Średni cykl życia sprzętu IT to 3 do 4 lat. Jednak okres ten może się różnić w zależności od kilku czynników. Obejmują one planowane starzenie się, wzorce użytkowania i inne czynniki środowiskowe. Starzejące się IT może prowadzić do krytycznych problemów, takich jak przerwy


KLUCZOWE TEMATY

w świadczeniu usług spowodowane niezgodnością sprzętu z nowymi aplikacjami o znaczeniu krytycznym dla firmy. Ponadto, według badań IDC, opóźnianie aktualizacji infrastruktury IT może prowadzić do 37% większej szansy na naruszenie bezpieczeństwa danych lub 25% większej szansy na ukaranie grzywną z powodu naruszenie obowiązujących przepisów dotyczących bezpieczeństwa danych. Dzieje się tak dlatego, że w wielu przypadkach sprzęt nie posiada koniecznych ulepszeń i jest bardziej skomplikowany w zarządzaniu i utrzymaniu. W przypadku zarządzania cyklem życia technologii z Lenovo Financial Services, zakupy IT zwykle odbywają się co trzy lata, co jest powszechnie uważane za optymalny okres użytkowania urządzeń IT. Pod koniec tego okresu urządzenia są odświeżane modelami, które odpowiadają zmieniającym się potrzebom. Proces ten można idealnie dopasować do potrzeb klienta, optymalizując model zakupów, strukturę płatności i zapewniając ograniczenie płacenia za zbędny sprzęt IT lub jego nie potrzebną nadwyżkę. Nasza usługa zapewnia dostęp do najnowszych technologii w razie potrzeby, bez kosztownych nakładów wstępnych i przy bardziej elastycznym podejściu. Jakie najważniejsze benefity z Lenovo Financial Services płyną do partnerów Lenovo w Polsce? Lenovo Financial Services dostarcza rozwiązania inwestycyjne IT dla partnerów Lenovo oraz ich klientów, które obejmują cały cykl życia IT — od planowania i zakupu technologii po jej wycofanie i wymianę — co pomaga zwiększyć elastyczność biznesową. Nasze szerokie portfolio rozwiązań umożliwia dostarczanie rozwiązań informatycznych, które pomagają klientom w przeprowadzaniu transformacji biznesowej w bezpieczny, sprawny i zrównoważony sposób.Pomagamy im lepiej zaplanować strategię inwestycji w IT, aby osiągnąć cele informatyczne i biznesowe jednocześnie zwiększając ich wartość, wzmacniając relacje i tworząc nowe możliwości biznesowe. Ponadto upraszczamy proces łączenia sprzętu i oprogramowania w ramach

W LENOVO FINANCIAL SERVICES OFERUJEMY KOMPLEKSOWE ROZWIĄZANIE DO ZARZĄDZANIA CAŁYM CYKLEM ŻYCIA IT, OD ZAKUPU DO UTYLIZACJI, POMAGAJĄC FIRMOM UZYSKAĆ DOSTĘP DO PIONIERSKICH PRODUKTÓW IT I ZARZĄDZAĆ FLOTĄ IT W SPOSÓB SPRAWNY, BEZPIECZNY I ZRÓWNOWAŻONY jednej płatności, ułatwiając klientom zarządzanie budżetem IT. Oferujemy również rozwiązania w zakresie odświeżania technologii i zarządzania urządzeniami, co daje możliwość zwiększenia wartości, w tym restrukturyzacji średnioterminowej i końcowej oraz możliwości aktualizacji w razie potrzeby. W świecie, gdzie inflacja odgrywa aktualnie główną rolę, marże są niskie, klienci twardo negocjują oczekując najwyższego możliwego zwrotu z inwestycji i wolą płacić w ostatniej chwili. Sprzedaż rozwiązań z finansowaniem pomaga klientom kupować, a partnerom Lenovo sprzedawać. Przejdźmy do jeszcze jednej rzeczy, którą się zajmujecie. Chodzi o recykling urządzeń. Jak to wygląda w praktyce? Infrastruktura IT może stanowić istotną część wpływu organizacji na środowisko. Według raportu theshiftproject.org technologie cyfrowe odpowiadają za 3,7% globalnej emisji gazów cieplarnianych, która według przewidywań podwoi się do 2025 r. Ponadto IT w biznesie ma znaczący udział, a wraz z rozwojem pracy hybrydowej wpływ tylko rośnie. Oprócz pilnego wyzwania, jakim jest zmniejszenie emisji dwutlenku węgla,

informatyka przyczynia się również do wytwarzania e-odpadów. W rzeczywistości, według The Global E-waste Monitor 2020, w 2019 roku tylko 17,4% e-odpadów zostało prawidłowo poddanych recyklingowi, co oznacza, że ​​większość e-odpadów trafiła na wysypiska, uwalniając szkodliwe toksyny do ziemi i atmosfery. W rezultacie oczekuje się, że do 2030 r. e-odpady osiągną aż 74 miliony ton metrycznych. Biorąc pod uwagę ten nowy scenariusz, ważna jest ocena, w jaki sposób inwestycje IT i strategie utylizacji mogą wpływać na cele środowiskowe, społeczne i związane z zarządzaniem (ESG). Kluczem do zrównoważonego inwestowania w technologię jest zastąpienie liniowego podejścia polegającego na nabywaniu, użytkowaniu i usuwaniu na obiegowe podejście do zarządzania cyklem życia IT, które maksymalizuje wartość zasobów i ogranicza e-marnotrawstwo. Dlatego cały sprzęt wydzierżawiony przez Lenovo Financial Services jest odpowiednio utylizowany po zakończeniu jego eksploatacji. Najpierw próbujemy odsprzedać go na rynku wtórnym. Wszystko, czego nie można odsprzedać, podlega recyklingowi. Leasing technologiczny opiera się na kompleksowym zarządzaniu cyklem życia aktywów, co jest nie tylko korzystne dla środowiska, ale także ma sens ekonomiczny z perspektywy biznesowej (TCO, bezpieczeństwa danych itp.). W rzeczywistości, według badań IDC, modele leasingowe umożliwiają firmom spełnienie 6 celów zrównoważonego rozwoju ONZ. Leasing prowadzi firmy do rozważenia okresu użytkowania aktywów. W przeciwieństwie do tego, rozwiązania zakupów gotówkowych mają tendencję do przedkładania amortyzacji nad wydajność, pozostawiając firmie starzejącą się infrastrukturę o niższej wydajności i efektywności energetycznej, co sprawia, że ​​przestrzeganie zasad ESG jest trudniejsze. n

u Skomentuj, polub lub udostępnij! Artykuł dostępny w wersji cyfrowej na www.itreseller.pl

ITReseller 347/2022 |

27


FUNDAMENTY BRANŻY ICT W POLSCE

Stworzenie powszechnej, dostępnej i niezawodnej infrastruktury cyfrowej w Polsce jest warunkiem rozwoju gospodarczego i społecznego. Mamy potencjał, którego nie możemy zmarnować. Jesteśmy postrzegani na świecie jako kraj, w którym kształci się bardzo dobrych inżynierów, mających wpływ na rozwój technologii.

R

ośnie znaczenie szeroko pojętej teleinformatyki w obecnej rzeczywistości gospodarczej i społecznej. Ma ona coraz większy udział w PKB. Dziś trudno w zasadzie wyobrazić sobie nasze życie bez tego teleinformatycznego wsparcia. Dlatego w lutym 2021 roku Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji przedstawiła „10 Fundamentów branży ICT w Polsce”. Czy są one aktualne? Jak najbardziej.

28

| 347/2022 ITReseller

Nikt nie powinien spotykać się z technicznymi, geograficznymi czy ekonomicznymi barierami dostępu do infrastruktury cyfrowej. – Stworzenie powszechnej, dostępnej i niezawodnej infrastruktury cyfrowej w Polsce jest warunkiem rozwoju gospodarczego i społecznego – mówi nam dziś Andrzej Dulka, prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. – Faktycznie, nikt nie powinien

spotykać się z technicznymi, geograficznymi czy ekonomicznymi barierami dostępu do infrastruktury cyfrowej. Transformacja cyfrowa w Polsce nabiera coraz szybszego tempa. Narzuciły je zmiany wywołane pandemią, dlatego obszar cyfryzacji stoi obecnie przed istotnymi wyzwaniami. Z perspektywy branży ICT do najważniejszych planów do zrealizowania należą Prawo komunikacji elektronicznej, ustawa


KLUCZOWE TEMATY

o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa i aukcja 5G. Równie ważne jest prowadzenie aktywnego dialogu administracji z rynkiem, szczególnie w zakresie wdrażania nowych regulacji – tak, aby w optymalny sposób wspierały procesy inwestycyjne, rozwojowe a także konsumenckie. Tylko w taki sposób można rozpoznać, jakie warunki stoją przed podmiotami, które w dużym stopniu odpowiadają za prawidłowe funkcjonowanie gospodarki i społeczeństwa. Ma to szczególne znaczenie w tym trudnym okresie wychodzenia z kryzysu po pandemii. Przed Polską otwierają się nowe możliwości, które oferują nam fundusze europejskie na najbliższe lata, takie jak Krajowy Plan Odbudowy czy program Fundusze Europejskie na Rozwój Cyfrowy. Duża część tych środków zostanie rozdysponowana właśnie na cyfryzację, dlatego planowanie i realizacja takich projektów powinny zostać szczegółowo przygotowane z uwzględnieniem potrzeb biznesu. Środowisko ICT liczy także na dalszy dialog w zakresie prac nad ustawą Prawo komunikacji elektronicznej (PKE). Głównym celem jest wdrożenie w Polsce dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiającej Europejski kodeks łączności elektronicznej (EKŁE). To właśnie PKE będzie stanowiło główne otoczenie regulacyjne dla branży ICT, przedsiębiorców, inwestorów, dostawców usług komunikacji elektronicznej i odbiorców tych usług, a także organów regulacyjnych sprawujących funkcje nadzorcze i wykonawcze w tym obszarze. W perspektywie kilku najbliższych lat wszyscy powinni mieć możliwość całkowitej rezygnacji z papierowego obrotu dokumentów, co dotyczy także relacji między przedsiębiorcami a konsumentami, procesów back-office w administracji czy e-zdrowia. Z najnowszego badania przeprowadzonego przez firmę WEBCON – producenta oprogramowania do elektronicznego obiegu dokumentów w Polsce – wynika, że aż dwie na trzy firmy w Polsce

(66 procent) nadal korzystają z faktur papierowych. Tylko 17 proc. wystawia je jedynie w formie elektronicznej. Prawie połowa firm korzysta z narzędzia do elektronicznego obiegu faktur (48 proc.), a 11 proc. ma w planach jego wdrożenie, między innymi z uwagi na nowe regulacje związane z zapowiadanym obowiązkiem korzystania z Krajowego Systemu e-Faktur. Mimo zapowiedzi wdrożenia tego systemu, z którego każdy polski przedsiębiorca będzie musiał korzystać najprawdopodobniej od 2024 roku, aż 66 proc. firm nadal wprowadza do obrotu setki papierowych faktur. Pandemia pozwoliła niektóre procesy przyspieszyć. Inne – takie jak e-recepta – wyprzedziły na szczęście pandemię. Trudno dziś sobie wyobrazić świat bez telefonicznych porad lekarskich czy właśnie e-recept. Technologie cyfrowe powinny być postrzegane jako narzędzie ograniczania niekorzystnego wpływu działalności człowieka na środowisko. W celu zmniejszenia emisji potrzebne będzie wsparcie rządów – zarówno regulacyjne, jak i materialne. – Jesteśmy w momencie, kiedy cały świat zmierza do zeroemisyjności, redukcji śladu węglowego oraz wzmocnienia działań na rzecz klimatu, w tym zmiany podejścia do konsumpcji zasobów – przypomina Andrzej Dulka. – Na przykład obecnie zużywamy 1,6 razy więcej niż planeta jest w stanie odtworzyć. Oznacza to, że już teraz tworzymy dług na każdy kolejny rok. Rozwiązaniem tego problemu może być między innymi cyfryzacja i automatyzacja rolnictwa. Popyt na nowe technologie i nowoczesne usługi z każdym rokiem wzrasta, dlatego priorytetem dla branży ICT powinna stać się poprawa efektywności energetycznej. Technologie cyfrowe już teraz wspierają walkę ze zmianami klimatu, ale powinny dążyć do rozwoju dobrych praktyk w tym zakresie. Wśród działań, które są podejmowane przez sektor ICT, znajduje się szersze wykorzystywanie odnawialnych źródeł ener-

gii i zobowiązania firm dotyczące neutralności klimatycznej. Unia Europejska wytyczyła drogę krajom członkowskim poprzez utworzenie strategii rozwoju gospodarczego pod nazwą Zielony Ład. Zakłada ona działanie, które ma na celu doprowadzić Europę do neutralności klimatycznej do 2050 roku. Niestety, w tym względzie mamy sporo do zrobienia i nadrobienia względem innym krajów UE. Być może obecna sytuacja geopolityczna zmusi zarówno rząd, jak i przedsiębiorców do transformacji energetycznej i wpisania jej w strategie rozwoju. To kluczowa kwestia nie tylko dla zwiększania naszej konkurencyjności, ale i przetrwania. Branża ICT podejmuje wszelkie możliwe działania, aby dla użytkowników ich usług bezpieczeństwo danych, środków finansowych i komunikatów było na najwyższym poziomie. Obserwowane zmiany potwierdzają, jak ważne staje się zapewnienie bezpieczeństwa – zarówno procesów biznesowych i tych związanych z pracą zdalną oraz obsługą klientów, jak i cyberbezpieczeństwa samych organizacji. Rozwój tych dwóch dziedzin jest kluczowy z perspektywy wszystkich innych rozwiązań opartych na nowych technologiach. To jednocześnie obszar kompetencyjny, który wymaga aktualizacji i pojawienia się nowych, wykwalifikowanych specjalistów. Według danych z raportu „Potrzeby kompetencyjne w kontekście skutków pandemii koronawirusa”, opublikowanym przez Sektorowe Rady ds. Kompetencji Informatyka oraz Telekomunikacja i Cyberbezpieczeństwo, których PIIT jest partnerem, wśród najważniejszych zadań dla biznesu w najbliższym okresie będzie utrzymanie ciągłości działania firm, na co wskazało 70 proc. badanych., a także zapewnienie bezpieczeństwa danych, aplikacji i sieci w związku z wprowadzeniem pracy zdalnej oraz zdalnej obsługi klientów i świadczenia usług na odległość – po 65 proc. respondentów. Nadal aktualny jest postulat aktywnego zaangażowania państwa w działania

ITReseller 347/2022 |

29


edukacyjne, informacyjne, współpracy z sektorem ICT, tworzenia dobrych praktyk oraz wypracowania mechanizmów finansowania kluczowych obszarów w tym aspekcie. Środowisko wciąż czeka na zapowiadany Krajowy system cyberbezpieczeństwa, gdyż ta przygotowywana ustawa to fundament dla prawidłowego funkcjonowania kraju, dlatego tak ważne jest, aby wprowadzić w życie nowelizację ustawy pełniącej tak kluczową rolę. Rolą państwa jest przede wszystkim budowanie pozytywnych postaw wobec cyfryzacji, w tym reakcja na powstające mity i obawy z nimi związane. Z analizy przeprowadzonej przez Microsoft wynika, że do 2025 r. popyt na specjalistów IT wzrośnie nawet czterokrotnie. Natomiast eksperci z World Economic Forum zaznaczają, iż tylko w obszarze sztucznej inteligencji zapotrzebowanie na specjalistów w ciągu ostatnich pięciu lat wzrosło o 75 proc. Jest to związane z dynamicznym rozwo-

30

| 347/2022 ITReseller

jem branży i nowymi możliwościami, które pojawiają się wraz z postępem technologicznym. W tym względzie widać programy, na przykład nastawione na pozyskiwanie talentów zza naszej wschodniej granicy. Jednak środowisko uważa, że to kropla w morzu potrzeb i potrzebne jest kompleksowe podejście na szeroką skalę, wypracowane z branżą w oparciu o jej doświadczenia czy analizy. Mamy wiele do zrobienia jeżeli chodzi o innowacje. Czy zmiany są zauważalne? – Nigdzie na świecie nie uchwalono ani nie planuje się przyjęcia jednego aktu prawnego – całościowo (horyzontalnie) regulującego problematykę prawną dotyczącą stosowania danej innowacji – podkreśla Andrzej Dulka. – Przyjmowane są natomiast akty prawne regulujące jedynie wycinkowo zagadnienia związane z tą sferą. W sytuacji braku jednego aktu prawnego dotyczącego innowacji, ich wdrażanie wymaga posłużenia się wieloma aktami prawnymi.

Polskie firmy powoli zdobywają rynki zagraniczne. Czy tempo tego rozwoju jest zadowalające? Powodzenie procesu cyfrowej transformacji to zdecydowana przewaga konkurencyjna we współczesnym świecie. Rozwój branży teleinformatycznej w Polsce, a co za tym idzie cyfryzacja gospodarki, jest niezbędna w umacnianiu pozycji kraju na arenie międzynarodowej. Transformacja cyfrowa przedsiębiorstw to jednoczesne zarządzanie organizacją i budowanie jej dalszej strategii z uwzględnieniem bieżących potrzeb. Wdrażanie pojawiających się rozwiązań i usprawnień technologicznych ma znaczenie zarówno dla utrzymania ciągłości działania firmy, jak i dalszego rozwoju organizacji, sektora czy szerzej – całej gospodarki. Oprócz zapewnienia skutecznej i bezpiecznej infrastruktury, ważne jest także podnoszenie kompetencji związanych z transformacją cyfrową obywateli, w tym przyszłych kadr w branży ICT. Dzięki temu w przyszłości będzie-


KLUCZOWE TEMATY

my mogli być twórcami coraz bardziej zaawansowanych usług i narzędzi. Mamy kilka perełek, np. w branży gamingowej oraz ogromny potencjał. Natomiast jeżeli chodzi o naszą obecność na rynkach międzynarodowych, z pewnością jest wiele do poprawy i wsparcie ze strony administracji i jej silna pozycja w UE byłyby bardzo pomocne. Czy polskie prawo staje się lepsze, bardziej przejrzyste? Czy przedsiębiorcy mają wpływ na te zmiany? – Wszystkie przedsiębiorstwa działające w sektorze cyfrowym powinny być poddawane tym samym regulacjom w zakresie, w jakim dotyczą one usług identycznych lub o tej samej funkcjonalności – przekonuje Andrzej Dulka. – Jednocześnie kierunkiem zmian powinno być uelastycznianie możliwości działania tam, gdzie regulacje są nadmierne, na przykład w zakresie tworzenia warunków dla rozwoju na rynku telekomunikacyjnym analityki opartej na dużych zbiorach danych (Big Data), która mogłaby być podstawą dla Przemysłu 4.0 oraz Smart Cities. A co sądzą przedstawiciele innych izb branżowych o fundamentach branży ICT w Polsce? Wielki potencjał – Sporo wyzwań stoi w najbliższym czasie przed branżą IT w Polsce, bowiem z miesiąca na miesiąc rośnie zapotrzebowanie na specjalistów w tej dziedzinie – zwraca uwagę Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska. – Mamy zbudowane silne podwaliny, by być liderem, jednak taki fundament to nie wszystko. Nie możemy przegapić potencjału ludzkiego. Według danych Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, branża IT stanowi około 8 proc. polskiego PKB, zatrudniając ponad 430 tys. osób. W teorii mamy więc bardzo silne fundamenty dla ICT, natomiast od lat dyskutowany jest problem dostępności wykwalifikowanych specjalistów na rynku pracy. Jednym z głównych powodów jest fakt, iż w tej branży jak w żadnej innej występuje łatwość

pracy zdalnej, a więc po najlepszych upominają się firmy z całego świata. W Polsce specjalistów nie brakuje, zmagamy się jednak ze zbyt niską konkurencyjnością. Z drugiej strony mamy potencjał, którego nie możemy zmarnować. 2022 to rok znacznego przyspieszenia rozwoju sieci 5G, ale też – co bardzo istotne – cyfryzacji małych i średnich przedsiębiorstw. W tym drugim przypadku pomogła pandemia COVID-19, i bardzo dobrze, bo zmiany te są konieczne. Dodając cyfryzację administracji publicznej oraz oświaty, ważne, by nie umknął nam kapitał ludzki, jaki stanowią specjaliści z branży IT. Statystyki pokazują, że Polska ma się czym pochwalić w kontekście wykształcenia specjalistów w dziedzinie nowych technologii. Musi za tym jednak podążać atrakcyjność i konkurencyjność rynkowa rodzimych firm oraz administracji publicznej. Innym wiodącym zagadnieniem jest bezpieczeństwo cyfrowe. Będzie ono zyskiwać na znaczeniu w związku z narastającą skalą incydentów i cyberzagrożeń oraz postępem cyfryzacji w biznesie i administracji. Im więcej technologii cyfrowych wykorzystują urzędy i firmy, tym więcej uwagi powinny przykładać do kwestii bezpieczeństwa. – Wszystko to przekłada się na wspomniane już, coraz wyższe zapotrzebowanie na specjalistów branży ICT – wyjaśnia Michał Kanownik. – Polskie przedsiębiorstwa muszą konkurować z wynagrodzeniami i środowiskiem pracy proponowanymi przez zagraniczne, często bogatsze firmy. W krótkim terminie to przedsiębiorcy muszą być atrakcyjni dla specjalistów. Ale na kontekst fundamentów dla branży ICT trzeba patrzeć przede wszystkim długoterminowo. Dlatego istotna jest cyfryzacja oświaty. To fundament dalszego rozwoju nie tylko tej konkretnej branży, ale całego kraju, z dużym przełożeniem na umocnienie gospodarki. Za tym musi iść poprawa kompetencji cyfrowych. Dotyczy to w głównej mierze kadry nauczycielskiej i innych pra-

cowników oświaty, którzy w związku z cyfryzacją edukacji i potencjalnym ryzykiem powrotu do nauki zdalnej coraz częściej wykorzystują w swojej pracy nowe technologie. Dlatego konieczne jest stawianie na rozwój tych kompetencji wśród pracowników administracji, a równolegle w sektorze MŚP. Wraz z postępującą w nim transformacją cyfrową wykorzystanie nowych narzędzi będzie determinowało konkurencyjność na rynku małych i średnich firm. Nie można przy tym zapominać o prognozowanym wzroście liczby e-usług świadczonych obywatelom przez administrację publiczną. W efekcie znacznie wzrośnie ilość danych, którym należy zagwarantować bezpieczeństwo. Poza kompetencjami cyfrowymi samych pracowników administracji publicznej, duży nacisk owa administracja będzie musiała kłaść na zatrudnianie specjalistów, którzy najpierw będą wdrażali projektowane e-usługi, a później będą musieli stale je nadzorować i rozwijać. – Polska branża cyfrowa rozwija się i umacnia z każdym rokiem – nie ma wątpliwości Michał Kanownik. – Na każdym kroku warto przypominać, że to ona w znacznej mierze odpowiada za kreowanie polskiego PKB. Co więcej, dostarcza także produkty konieczne dla transformacji cyfrowej, a w efekcie budowy potencjału wszystkich pozostałych gałęzi gospodarki. Musimy zatem zadbać o to, aby sektor ICT miał warunki do wzrostu, na którym skorzysta właśnie cała gospodarka. Przede wszystkim ludzie Również zdaniem Pawła Pisarczyka, prezesa firmy Atende Industries, przewodniczącego sekcji Smart Grid w Krajowej Izbie Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji, fundamentami ICT w Polsce są kadry. Jesteśmy postrzegani na świecie jako kraj, w którym kształci się bardzo dobrych inżynierów, mających wpływ na rozwój technologii. Trzeba o tym mówić, bo mamy się czym chwalić. Polscy studenci wygrywają rozmaite konkursy w programowaniu. Często słyszy się o nich w Krzemowej Dolinie.

ITReseller 347/2022 |

31


Nasi inżynierowie piszą oprogramowanie dla programu kosmicznego Space-X. Rozpoznawcze drony Fly Eye produkowane przez polską firmę WB Electronics są już słynne na całym świecie, bo mają ogromne zasługi w wojnie obronnej w Ukrainie. Dlatego największe firmy światowe lokują swoje centra badawczo-rozwojowe w naszym kraju. Powinniśmy dbać o utrzymanie tego stanu rzeczy. Mamy ogromny potencjał, który musimy wykorzystywać i pielęgnować. Na szczęście stopniowo odchodzimy od importu pudełek czy prostej integracji. Wdrażamy w życie własne pomysły. Znakomitym przykładem jest gra „Wiedźmin”. Cały świat wstrzymuje oddech, kiedy pojawia się jej kolejna wersja. – Mamy świetnych inżynierów, nie musimy posługiwać się wyłącznie importowanymi rozwiązaniami – twierdzi

32

| 347/2022 ITReseller

Paweł Pisarczyk. – Nasz indywidualizm, czupurność to są najważniejsze wartości. Zwłaszcza że zmienia się też nasza mentalność. Wiemy, że w wielu dziedzinach możemy podbić świat. I nie są to tylko śmiałe wizje. To jest już rzeczywistość. Między innymi mogę się pochwalić, że sukcesy odnosi nasza grupa Atende. Dwa lata temu sprzedaliśmy spółkę Atende Software (obecnie Redge Technologies), która niedawno stała się częścią grupy Play. Wcześniej rozwinęła ona technologię dystrybucji treści dla telewizji internetowej, która będzie teraz upowszechniana w Europie. Rozwijamy system operacyjny Phoenix-RTOS, który może stać się europejskim, a być może nawet globalnym systemem operacyjnym stosowanym w tzw. Edge-IoT. Na świecie mówi się, że jest to technologia disruptive. Wykorzystywana jest na przykład w inteligentnych licznikach gazu i licznikach

energii. System używany jest w licznikach Apator-Metrix, które dostarczane są firmie Fluvius w Belgii (wygrana w przetargu na milion liczników). Poza tym rozwijamy platformę dla energetyki rozproszonej. – Brakuje nam też kultury i kapitału wysokiego ryzyka. Ale to jest problem europejski, nie tylko polski. Niestety, ostatnio poziom kształcenia w naszym kraju się obniża. Postawiliśmy na ilość, zaniedbując jakość. I to trzeba powstrzymać, by nie zepsuć dobrze działającego systemu – przestrzega Paweł Pisarczyk. n

z Mieczysław T. Starkowski

u Skomentuj, polub lub udostępnij! Artykuł dostępny w wersji cyfrowej na www.itreseller.pl



JAK ZWALCZAĆ NADUŻYCIA Zagrożenie cyberbezpieczeństwa od dawna spędza sen z powiek uczciwym ludziom na całym świecie. Po zdradzieckiej agresji Rosji na Ukrainę zjawisko to stało się poważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Dlatego rządy, organizacje i indywidualni obywatele starają się mu przeciwdziałać ze wszystkich sił. Jest istotne, by ważyć również koszty.

15

czerwca 2022 r. na stronie Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt ustawy o zwalczaniu nadużyć w komunikacji elektronicznej (UD402). Wniósł go minister cyfryzacji. Projekt skupia się przede wszystkim na przeciwdziałaniu generowania sztucznego ruchu, smishingowi i CLI spoofingowi. Dokument został skierowany do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych. W uzasadnieniu rząd argumentuje, że „komunikacja elektroniczna stanowi narzędzie powszechnie wykorzystywane w życiu codziennym przez współczesne społeczeństwo informacyjne.

34

| 347/2022 ITReseller

Z usług dostarczanych przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych codziennie korzysta wiele milionów osób. Usługi te są również coraz szerzej i w sposób coraz bardziej wyszukany wykorzystywane przez przestępców w celu wyrządzenia szkód po stronie przedsiębiorców telekomunikacyjnych i użytkowników końcowych lub osiągnięcia nienależnych korzyści. W ostatnich miesiącach nasiliły się również ataki na osoby fizyczne z wykorzystaniem usług telekomunikacyjnych. Przestępcy, stosując specjalne bramki internetowe VoIP podszywają się pod numer zaufanych instytucji czy

osoby publiczne i dzwonią z rzekomo prawdziwego numeru. W ten sposób próbują nakłonić odbiorców do niekorzystnego działania, a w niektórych przypadkach nawet zastraszyć. Oszuści wykorzystują w ten sposób słabości sieci telekomunikacyjnych, które powodują, że operatorzy sieci mobilnych często nie są w stanie zweryfikować, czy połączenie, w ramach którego jest prezentowany numer, faktycznie pochodzi z karty SIM, która jest zarejestrowana dla danego numeru. Zjawisko to występuje pod nazwą CLI spoofing.” Innym zagrożeniem dla użytkowników są fałszywe krótkie wiadomości teksto-


CYBERBEZPIECZEŃSTWO

we SMS. Oszuści, podszywając się pod zaufane instytucje, próbują nakłonić nieświadome ofiary do ujawnienia danych osobowych, informacji o karcie kredytowej czy zainfekować urządzenie poprzez kliknięcie w link w wiadomości. Zjawisko to występuje pod nazwą smishingu. W tej sytuacji konieczne jest wprowadzenie odpowiednich przepisów dotyczących zwalczania nadużyć w komunikacji elektronicznej. Proponowane rozwiązania mają służyć stworzeniu odpowiednich ram prawnych do podejmowania działań w zakresie zapobiegania nadużyciom w komunikacji elektronicznej przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych, a w dalszej perspektywie pozwolą w większym stopniu niż obecnie ograniczyć skalę nadużyć i chronić bezpieczeństwo użytkowników. Kwestia zwalczania nadużyć nie jest regulowana w Europejskim Kodeksie Łączności Elektronicznej oraz nie była dotychczas regulowana w ustawie Prawo telekomunikacyjne.

Istota rozwiązań ujętych w projekcie Na przedsiębiorców telekomunikacyjnych zostaną nałożone obowiązki i uprawnienia związane ze zwalczaniem nadużyć w komunikacji elektronicznej, przewiduje rząd. Przedsiębiorcy telekomunikacyjni będą obowiązani w szczególności do: 1) podejmowania proporcjonalnych środków technicznych i organizacyjnych mających na celu przeciwdziałanie nadużyciom w komunikacji elektronicznej; 2) blokowania krótkich wiadomości tekstowych, które zawierają treści zgodne ze wzorcem wiadomości przekazanym przez CSIRT NASK; 3) blokowania połączeń głosowych, które mają na celu podszywanie się pod inną osobę lub instytucję. Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie prowadził wykaz numerów służących wyłącznie do odbierania połączeń głosowych. Zespół CSIRT NASK będzie monitorował występowanie smishingu i przekazywał

przedsiębiorcom telekomunikacyjnym wzorce wiadomości wskazujące na wystąpienie smishingu. Dostawcy poczty elektronicznej dla co najmniej 500 tysięcy użytkowników, 500 tys. aktywnych kont lub podmiotów publicznych będą obowiązani stosować mechanizm uwierzytelnienia poczty elektronicznej. Organem odpowiedzialnym za opracowanie projektu jest Ministerstwo Cyfryzacji, zaś osobą – Janusz Cieszyński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Planowany termin przyjęcia projektu przez RM: III/IV kwartał 2022 r. Tło i założenia projektu według NASK Celem wprowadzenia tego rodzaju regulacji jest, jak wynika z uzasadnienia projektu, zapewnienie bezpieczeństwa osobom fizycznym w dobie nasilających się ataków wykorzystujących usługi telekomunikacyjne. W uzasadnieniu projektodawca zwraca szczególną uwagę na przypadki CLI spoofingu, czyli zmiany identyfikatora rozmówcy na zaufany albo rozpoznawalny dla adresata w celu nakłonienia go do określonego zachowania oraz smishingu, tj. wyłudzania danych za pomocą odpowiednio spreparowanej wiadomości SMS. W jego ocenie ani Europejski Kodeks Łączności Elektronicznej (EKŁE) ani ustawa z 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne nie zapewniają odpowiednich ram prawnych w celu przeciwdziałania temu zjawisku i w tym celu proponuje nałożenie na przedsiębiorców telekomunikacyjnych określonych w przepisach projektowanej ustawy obowiązków. Na marginesie warto zwrócić uwagę na korelację przedstawionej propozycji z regulacjami projektu ustawy Prawo komunikacji elektronicznej (UC45), która ma za zadanie wdrożyć do polskiego porządku prawnego EKŁE1. W Ocenie Skutków Regulacji wskazano, że środki zapobiegające podobnym do normowanych sytuacjom przedsięwzięły Wielka Brytania (prowadzenie listy numerów, z których nie są inicjowane połączenia) i Stany Zjednoczone (stosowanie narzędzi umożliwiających uwierzytelnienie informacji adresowej połączenia). W ocenie projektodawcy

wprowadzenie ustawy w proponowanym brzmieniu nie będzie powodowało skutków finansowych dla sektora finansów publicznych, a przełoży się na zwiększenie bezpieczeństwa usług komunikacji elektronicznej świadczonych dla obywateli.

Definicje ustawowe Po uchwaleniu ustawa wprowadzi definicje legalne takich pojęć jak komunikat elektroniczny, poczta elektroniczna, połączenie głosowe czy usługa komunikacji interpersonalnej. Najistotniejsze w słowniczku ustawowym wydaje się jednak zdefiniowanie nadużycia w komunikacji elektronicznej, bowiem pojęcie to jest elementem sankcji administracyjnej, której propozycja znalazła się w art. 15 projektu ustawy o zwalczaniu nadużyć w komunikacji elektronicznej. Za nadużycie takie, zgodnie z intencją, uważane ma być świadczenie usługi telekomunikacyjnej lub korzystanie z urządzeń telekomunikacyjnych niezgodnie z ich przeznaczeniem lub przepisami prawa, których celem lub skutkiem jest wyrządzenie szkody przedsiębiorcy komunikacyjnemu, użytkownikowi końcowemu lub osiągnięcie nienależnych korzyści (art. 2 pkt 4 projektu). Zakres ten częściowo doprecyzowany został w art. 3, w którym znalazł się otwarty katalog naruszeń uznawanych za powyższe nadużycie (generowanie sztucznego ruchu, smishing, CLI spoofing).

Obowiązki w zakresie przeciwdziałania nadużyciom w komunikacji elektronicznej Do proponowanych obowiązków CSIRT NASK należeć będzie monitorowanie nadużyć w komunikacji elektronicznej, opracowanie wzorca wiadomości o charakterze smishingowym oraz uruchomienie (w terminie 3 miesięcy od wejścia w życie ustawy) systemu teleinformatycznego przekazującego wzorce tych wiadomości. Do podłączenia się do tego systemu zobowiązani zostali komendant główny Policji, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) i przedsiębiorcy

ITReseller 347/2022 |

35


telekomunikacyjni. Informację o systemie udostępni minister właściwy do spraw informatyzacji, zaś CSIRT NASK udostępni na swojej stronie internetowej wzorce powyższych wiadomości. Po ustaniu konieczności blokowania danego wzorca, CSIRT NASK poinformuje o zdjęciu blokady osoby korzystające z systemu. Dodatkowym obowiązkiem tego podmiotu jest opracowanie, prowadzenie i utrzymywanie jawnej listy ostrzeżeń dotyczących domen internetowych, które służą do wyłudzeń danych i środków finansowych użytkowników internetu (zostanie ona przekształcona z listy do tej pory prowadzonej na podstawie porozumienia dotyczącego stanów nadzwyczajnych, stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego). Niektórzy dostawcy poczty elektronicznej (dla co najmniej 500 tys. użytkowników, dla podmiotów publicznych lub obsługujący co najmniej 500 tys. aktywnych kont) zobowiązani będą do zapewnienia mechanizmu uwierzytelnienia poczty. I analogicznie, podmioty publiczne będą zobowiązane do korzystania tylko z poczty elektronicznej podmiotu spełniającego powyższy

36

| 347/2022 ITReseller

wymóg. Kontrolę wykonywania tych obowiązków może przeprowadzić prezes UKE. Sprzeciwy od uznania komunikatu za nadużycie i wpisania go do systemu prowadzonego przez CSIRT-NASK zgodnie z projektem będzie rozpatrywał prezes UKE. Będzie on również nakładał kary administracyjne za dokonywanie nadużyć. Projekt umożliwia mu ponadto zawarcie porozumienia z operatorami telekomunikacyjnymi w sprawie środków wykorzystywanych do przeciwdziałania CLI spoofingowi. Zgodnie z założeniem, utworzy on także wykaz numerów służących wyłącznie do odbierania połączeń głosowych (np. infolinii urzędów i banków). Zgodnie z projektowaną regulacją będzie on przedstawiał sejmowej komisji właściwej w sprawach nowych technologii roczne sprawozdanie z wykonywania swoich obowiązków i uprawnień w powyższym zakresie. Przedsiębiorcy telekomunikacyjni zostaną zobowiązani do podejmowania proporcjonalnych środków technicznych i organizacyjnych mających na celu przeciwdziałanie nadużyciom w komunikacji elektronicznej (które mogą wynikać z porozumienia prezesa

UKE z operatorami), niezwłocznego blokowania smishingu (na podstawie wzorca przekazanego przez CSIRT NASK), blokowania połączeń o charakterze CLI spoofingu lub ukrywania identyfikacji numeru dla użytkownika końcowego (na podstawie danych z wykazu numerów prowadzonego przez prezesa UKE). Przedsiębiorcy ci będą mogli wymieniać się informacjami dotyczącymi nadużyć w zakresie określonym w projektowanej ustawie. Dodatkowo twórcy projektu proponują, aby prezes UKE, minister właściwy do spraw informatyzacji, NASK-PIB oraz przedsiębiorcy komunikacyjni uzyskali uprawnienie do podpisania porozumienia w sprawie zasad współpracy, zgłaszania, wpisywania oraz usuwania z listy domen internetowych, które służą do wyłudzeń danych i środków finansowych użytkowników internetu prowadzonej przez CSIRT-NASK.

Sankcje Istotnym zagadnieniem jest kwestia projektowanych kar, możliwych do nałożenia zarówno na osoby, które dokonywać będą nadużyć, ale również na podmioty, które nie wywiążą się ze swoich obowiązków. W projekcie


CYBERBEZPIECZEŃSTWO

zaproponowano dwa rodzaje sankcji: karę administracyjną w art.15 i karną w art. 16. Art. 15 dotyczy nałożenia kar pieniężnych na podmioty, które nie wywiążą się z określonych obowiązków. Kary te nakładane są w drodze decyzji przez prezesa UKE, a zatem mają charakter kar administracyjnych. Z kolei art. 16 projektowanej ustawy to norma karna, która penalizuje czyny uznane za nadużycia, tj. generowanie sztucznego ruchu, smishing i CLI spoofing. Co do zasady przestępstwa te mają być zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5, zaś w przypadkach mniejszej wagi – grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Podsumowanie r Projekt ustawy o zwalczaniu nadużyć w komunikacji elektronicznej został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji 15 czerwca 2022 roku. Aktualnie jest na etapie opiniowania. r Propozycje regulacji mają za zadanie przeciwdziałać takim nadużyciom w komunikacji elektronicznej jak generowanie sztucznego ruchu, smishing czy CLI spoofing, chociaż katalog nadużyć w komunikacji elektronicznej nie jest zamknięty. r Zakłada się prowadzenie takich działań jak monitorowanie komunikatów elektronicznych, wprowadzenie wzorca wiadomości o charakterze smishingowym, stworzenie listy domen internetowych, które służą do wyłudzeń danych i środków finansowych użytkowników internetu czy wykazu numerów służących wyłącznie do odbierania połączeń głosowych. r Projekt zakłada nałożenie nowych obowiązków na NASK-CSIRT, prezesa UKE, komendanta głównego Policji, przedsiębiorców telekomunikacyjnych, dostawców poczty elektronicznej i podmioty publiczne. To działania podjęte przez te podmioty mają służyć realizacji projektowanego celu ustawy. r Dokument zawiera propozycje na-

łożenia kar na podmioty niewywiązujące się z obowiązków w zakresie przeciwdziałania nadużyciom w komunikacji elektronicznej. W zależności od rodzaju podmiotu i przewinienia, kary będą mogły być nakładane administracyjnie lub w drodze wyroku sądowego. A jak projekt ustawy ocenia środowisko teleinformatyczne?

Znaj proporcję... – Przedsiębiorcy zrzeszeni w naszej Izbie nie uchylają się od nowych zadań – deklaruje Andrzej Dulka, prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. – Teoretycznie nie mają więc nic przeciwko projektowanej ustawie o zwalczaniu nadużyć w komunikacji elektronicznej. Zwracają jednak uwagę, że regulacja w obecnie proponowanym kształcie będzie generować wielomilionowe koszty, a przedsiębiorcy nie mogą wyręczać państwa w ściganiu nadużyć. Projektowana ustawa ma na celu walkę̨ z podszywaniem się̨ pod firmy i instytucje w celu wyłudzania od obywateli danych lub haseł dostępowych do rachunków bankowych. Ten cel miałby być osiągnięty poprzez nałożenie obowiązku stosowania przez operatorów telekomunikacyjnych nowoczesnych rozwiązań w zakresie cyberbezpieczeństwa oraz zacieśnienie współpracy firm z instytucjami państwowymi. Zgodnie z projektem operatorzy musieliby blokować wiadomości zawierające treści wskazane we wzorcu CSIRT NASK, ale będą mogli też samodzielnie wyszukiwać złośliwe treści. – Jak rozumiemy, od strony technicznej proponowany system można porównać do powszechnie stosowanych rozwiązań chroniących przed spamem w poczcie elektronicznej – mówi Andrzej Dulka. – Tam dostawca usług automatycznie analizuje wiadomości e-mail, aby wyeliminować albo odpowiednio oznaczyć te, które są spamem. Pojawia się jednak pytanie, czy nie rodzi to obaw o naruszenie tajemnicy komunikowania się. A przecież ochrona tajemnicy telekomunikacyjnej ma dla

operatorów priorytetowe znaczenie. Odpowiedzialni przedsiębiorcy zrzeszeni w Izbie nie uchylają się zatem od tych nowych zadań. Ale w ocenie PIIT jednym z kluczowych zagadnień, z jakimi będzie musiał zmierzyć się projektodawca, będzie odpowiednie skonstruowanie przepisów. Chodzi o umożliwienie przedsiębiorcom telekomunikacyjnym wywiązywania się z nakładanych na nich obowiązków, przy jednoczesnym zachowaniu wysokiego poziomu ochrony prywatności użytkowników i nienaruszalności tajemnicy telekomunikacyjnej. Izba zwraca uwagę, że implementacja rozwiązań proponowanych w projekcie będzie się wiązała ze znacznym wysiłkiem organizacyjnym oraz wielomilionowymi kosztami. Przedsiębiorcy telekomunikacyjni są gotowi wspierać państwo w walce z oszustwami w ramach dostępnych możliwości technicznych. Bo przecież szkody z tytułu nadużyć ponoszą zarówno abonenci, jak i przedsiębiorcy telekomunikacyjni. Ci ostatni nie mogą jednak państwa w tym zakresie wyręczać. – Wszelkie wysiłki przedsiębiorców nie przyniosą oczekiwanych rezultatów tak długo, jak długo sprawcy będą pozostawali bezkarni. I to jest rola państwa i właściwych jego organów. Z natury rzeczy wsparcie przedsiębiorców telekomunikacyjnych ma jedynie charakter wspomagający. W ocenie branży procesy zwalczania nadużyć muszą być zatem kształtowane przede wszystkim z myślą o efektywnym ściganiu i karaniu przestępców przez powołane do tego służby i organy państwa. Ale przedsiębiorcy muszą mieć jednocześnie zapewnione warunki do podejmowania pewnych działań w zakresie posiadanych przez nich możliwości technicznych i organizacyjnych – podkreśla Andrzej Dulka. n z Mieczysław T. Starkowski

u Skomentuj, polub lub udostępnij! Artykuł dostępny w wersji cyfrowej na www.itreseller.pl

ITReseller 347/2022 |

37


OPŁATA REPROGRAFICZNA DO LAMUSA Zanika pojęcie rekompensaty za straty, jakie twórcy ponoszą wskutek bezlicencyjnego kopiowania ich dzieł, ponieważ po dzieła te wszyscy powszechnie sięgamy na podstawie licencji udzielanych serwisom streamingowym. Konsumenci płacą bezpośrednio artystom za dostęp do cyfrowych wydań ich książek czy muzyki. Zaś wprowadzenie ustawy o statusie artysty zawodowego niewątpliwie negatywnie wpłynie również na konkurencyjność polskich firm.

Ś

wiat pędzi naprzód w niewiarygodnym tempie. Dlatego, co jest dla nas od dawna oczywiste, prawo nie nadąża za rozwojem techniki. W tej sytuacji władze – z natury rzeczy z opóźnieniem – usiłują regulować rozmaite dziedziny życia. Rzecz w tym, by działać z umiarem, biorąc pod uwagę potrzeby i możliwości wszystkich interesariuszy.

W metaświecie

Żyjemy w czasach, w których kultura i technika przeplatają się we wszystkich płaszczyznach, tworząc nowy wymiar świata. Jeszcze do niedawna, przed pandemią COVID-19, mówiliśmy o świecie realnym i wirtualnym, ten ostatni oddając w eksplorację młodym pokoleniom, starszym pozostawiając konsumpcję cyfrowych usług w powoli poszerzanych granicach ich strefy komfortu. Dzisiaj nie ma już dwóch światów: realnego i wirtualnego. Połączyliśmy je naturalnie, uczestnicząc w spotkaniach online z lekarzem, słuchając ulubionej muzyki w streamingu, łącząc się z idolami w cyfrowej sieci wsparcia przez platformy crowdfundingowe. – To nie cyfrowe treści są potrzebne, aby sprzedać telefon czy telewizor – wyjaśnia Andrzej Dulka, prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. – Jest odwrotnie: to telefon jest niezbędny, aby dotrzeć do klienta z dystrybucją twórczości. Dzięki temu trwale połączonemu już cyfrowo-analogowemu światu (czy – jak nazwał go Mark Zuckerberg – me-

38

| 347/2022 ITReseller

O

płata reprograficzna z natury rzeczy od lat wzbudza wiele zastrzeżeń jako relikt starych czasów. Kolejni urzędnicy i politycy, po próbie tak zwanego zaktualizowania systemu opłaty reprograficznej, po zgłębieniu jej specyfiki w odniesieniu do obecnych czasów i przyjrzeniu się, jak to działa w innych krajach, odstępują od dalszych działań. Mało tego, politycy z prezydentem RP na czele, wprost sprzeciwiają się pomysłom związanym z nadmiernym rozszerzeniem listy urządzeń, które miałyby być objęte tą opłatą. Stefan Kamiński, Prezes KIGEiT

taświatu) następuje gwałtowna rewolucja demokratyzacji kultury, w której znikają bariery dostępu do widza. Każdy może otworzyć swoją telewizję internetową czy stworzyć profesjonalne radio bez reklam, konkurujące z największymi stacjami w eterze (niewyobrażalny jeszcze kilka lat temu sukces Radia Nowy Świat lub Radia 357). Czy w tym nowym świecie ktoś jeszcze kopiuje muzykę? Czy kseruje książki?

Czy w dobie powszechnej dostępności streamingu przegrywa filmy z płyty na płytę? Taka aktywność przechodzi do kategorii interaktywnych zajęć w muzeach techniki. Zanika przy tym pojęcie rekompensaty za straty, jakie twórcy ponoszą wskutek bezlicencyjnego kopiowania ich dzieł, ponieważ po dzieła te wszyscy powszechnie sięgamy na podstawie licencji udzielanych serwisom streamingowym. Gwałtowny spadek kopiowalności wykazują wszystkie badania prowadzone w Unii Europejskiej, na przykład w Niemczech i Finlandii. Dlatego w krajach, w których funkcjonują systemy owej rekompensaty oparte na opłacie reprograficznej (zwanej u nas podatkiem od smartfona lub podatkiem Glińskiego), jesteśmy świadkami publicznej debaty o tym, jak odejść od tego anachronizmu, zwraca uwagę Andrzej Dulka. Tymczasem w Polsce minister kultury prezentuje projekt ustawy, która wprowadza ten nieszczęsny podatek od kolejnych urządzeń elektronicznych (w tym także telewizorów, na których nawet nie można kopiować utworów). I robi to w dobie najwyższej od dekad inflacji. Posługuje się przy tym opracowaniami, które potwierdzają, że wprowadzone opłaty przeniesione zostaną na ceny elektroniki w sklepach, nie tylko zmniejszając jej dostępność, ale jeszcze dodatkowo dodając kolejny impuls inflacyjny. Elektronika, której koszty materiałowe w czasie pandemii oraz wojny wzrosły


KLUCZOWE TEMATY

średnio dwukrotnie, i której ceny właśnie zatrzymały się po gwałtownym wzroście w latach 2020-21, miałaby zostać objęta 4-procentowym podatkiem przeniesionym na jeszcze większą podwyżkę cen w sklepach. Nic zresztą dziwnego, że to przeniesienie opłaty na konsumentów nastąpi, bo to właśnie oni mają zapłacić rekompensatę dla twórców za kopiowanie ich utworów (urządzenia są jedynie nośnikiem opłaty dla tych, którzy korzystają z nich w celu kopiowania utworów). – W konsultacjach społecznych nawet instytucje rządowe (między innymi Ministerstwa: Sprawiedliwości, Finansów, Edukacji oraz Rozwoju) krytykowały projekt ustawy za wprowadzanie barier dostępności elektroniki w dobie zdalnej pracy i nauki oraz za niezgodność z przepisami unijnej Dyrektywy o Prawie Autorskim – przypomina Andrzej Dulka. – Pozostaje więc nadzieja, że zaprezentowany projekt jest swego rodzaju przedstawieniem politycznym, mającym zaspokoić apetyty tracących wpływy w nowym metaświecie organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, zaś sam proces legislacyjny zostanie na tym zakończony, gdyż w roku wyborczym nie ma szans na powodzenie. Doskonale odczytał to w 2020 roku sztab ubiegającego się o reelekcję Andrzeja Dudy, który obietnicą o zawetowaniu ustaw wprowadzających podatek od smartfona, złożoną w ostatnim tygodniu kampanii, uzyskał głosy młodych wyborców. Nasza przyszłość jest w nowym metaświecie, który bezpośrednio łączy twórcę z odbiorcą i podobny bezpośredni charakter powinny mieć też rozliczenia między nimi.

Relikt starych czasów

– Opłata reprograficzna z natury rzeczy od lat wzbudza wiele zastrzeżeń jako relikt starych czasów – podkreśla również Stefan Kamiński, prezes Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji. – Kolejni urzędnicy i politycy, po próbie tak zwanego zaktualizowania systemu opłaty reprograficznej, po zgłębieniu jej specyfiki w odniesieniu do obecnych czasów i przyjrzeniu się, jak to działa

W

konsultacjach społecznych nawet instytucje rządowe (między innymi Ministerstwa: Sprawiedliwości, Finansów, Edukacji oraz Rozwoju) krytykowały projekt ustawy za wprowadzanie barier dostępności elektroniki w dobie zdalnej pracy i nauki oraz za niezgodność z przepisami unijnej Dyrektywy o Prawie Autorskim. Pozostaje więc nadzieja, że zaprezentowany projekt jest swego rodzaju przedstawieniem politycznym, mającym zaspokoić apetyty tracących wpływy w nowym metaświecie organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, zaś sam proces legislacyjny zostanie na tym zakończony, gdyż w roku wyborczym nie ma szans na powodzenie. Andrzej Dulka, Prezes PIIT

w innych krajach, odstępują od dalszych działań. Mało tego, politycy z prezydentem RP na czele, wprost sprzeciwiają się pomysłom związanym z nadmiernym rozszerzeniem listy urządzeń, które miałyby być objęte tą opłatą. W tym kontekście jako kontrowersyjny i oderwany od rzeczywistości wydaje się pomysł, aby kwestie opłaty reprograficznej powiązać z systemem emerytalnym artystów. KIGEiT w pełni popiera prawo wszystkich grup zawodowych do dostępu do systemu emerytalnego. Co więcej, popiera różnego rodzaju systemy zachęt dla artystów zawodowych, aby włączali się w proces inwestowania we własną przyszłość. Nie ma jednak powodu, aby obciążenia związane z emeryturami tej grupy zawodowej przerzucać na konsumentów bez względu na to, czy są oni odbiorcami sztuki danego artysty i na przedsiębiorców, którzy nie są pracodawcami danych osób. Jest

to rozwiązanie głęboko niesprawiedliwe społecznie, gdy niektóre grupy zawodowe są zobowiązane do opłacania składek emerytalnych, a koszty wybranej grupy zawodowej są przerzucane na innych. W czasach, gdy wiodącym modelem dostępu do treści, jest wykup dostępu do nich poprzez licencjonowane serwisy streamingowe czy abonamentowy dostęp do e-booków albo muzyki, opłata za kopiowanie treści jest jak podróż do przeszłości. Tym bardziej, gdy próbuje się nałożyć tę opłatę na urządzenia, które ani nie służą w swojej naturze do kopiowania lub nawet nie mają takiej funkcji. Jest to też oderwane od współczesnych realiów związanych z konsumpcją treści w świecie cyfrowym i wymierzone przeciwko konsumentom. Świadomie korzystają oni z określonych źródeł, które dystrybuują treści na mocy licencji, co wiąże się z korzyścią uprawnionych. Konsumenci płacą bezpośrednio artystom za dostęp do cyfrowych wydań ich książek czy muzyki. Świadomie też wspierają poprzez crowdfounding wiele inicjatyw artystycznych, nawet zanim one powstaną. W środowisku cyfrowym potrzeba istnienia pośredników takich jak organizacja pobierająca opłatę i redystrybuująca ją dalej traci swoje znaczenie. Odbiorcy twórczości coraz częściej płacą bezpośrednio uprawnionym za dostęp do określonych treści. Prosumencką postawę wykazują bowiem nie tylko odbiorcy, ale też sami artyści, którzy coraz częściej samodzielnie wydają album muzyczny czy książkę i zajmują się jej dystrybucją, co skraca dystans między twórcami a świadomymi odbiorcami ich dzieł. – Wymuszanie, aby konsumenci opłacali emerytury artystom, gdy nie są odbiorcami ich twórczości, jest oburzające dla wielu obywateli – twierdzi Stefan Kamiński. – W dobie rosnącej inflacji i faktu, że z większą uwagą konsumenci podejmują decyzje, za co i ile płacą, narzucenie takiej opłaty za usługi, z których nie korzystają, jest bulwersujące. Wiele raportów i analiz z innych krajów europejskich nie pozostawia złudzeń, że taka opłata wpłynie na ceny urządzeń nią objętych. W naszym przekonaniu nie tędy droga. Na-

ITReseller 347/2022 |

39


leży skupić się na wspieraniu cyfryzacji gospodarki, w tym także sektora sztuki, która daje gigantyczne nowe możliwości monetyzacji i rozpowszechniania usług i twórczości, a nie duszenie jej poprzez kolejne podatki i daniny.

Wzrost szarej strefy

– Nowy parapodatek od elektroniki da kolejny impuls inflacyjny, mocno uprzykrzy życie przedsiębiorcom i uderzy po kieszeni konsumentów, co przełoży się na wzrost szarej strefy – sugeruje Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska. – Pod płaszczykiem pomocy artystom rząd forsuje wprowadzenie nowej daniny i to w czasach szalejącej drożyzny oraz prognoz stagflacji. Nie zauważa, że na nowym parapodatku znacznie więcej może stracić niż zyskać. Zgodnie z rządowymi założeniami, opłatą reprograficzną objętych ma zostać wiele dostępnych na rynku urządzeń elektronicznych. Oznacza to, że konsumenci więcej zapłacą między innymi za telewizory z funkcją smart, laptopy i tablety, ale też nośniki pamięci, a nawet drukarki i skanery. Wprowadzenie ustawy o statusie artysty zawodowego niewątpliwie negatywnie wpłynie również na konkurencyjność polskich firm. Przedsiębiorców z branży elektroniki czeka nałożenie kolejnego garbu na plecy, a konsumentów – kolejne podwyżki cen. Jednak to nie wszystko. Nowa danina nałożona na elektronikę sprawi, że stracą nie tylko przedsiębiorcy i konsumenci, ale także skarb państwa. Dokładanie parapodatków to wypychanie części przedsiębiorców do szarej strefy. Straty poniesione przez skarb państwa z tytułu VAT, cła i podatków dochodowych mogą znacznie przewyższyć kwoty, które z publicznych pieniędzy mogłyby zasilić fundusz zawodowych artystów bez wprowadzania nowego parapodatku. – Nie można również bagatelizować problemu natury prawnej – mówi Michał Kanownik. – Może z tego wyjść nie tylko bubel prawny w ujęciu rodzimych przepisów. Ustawa może stać się kolejnym punktem zapalnym w konflikcie między Polską a Komisją Europejską, ponieważ niewątpliwa jest podważal-

40

| 347/2022 ITReseller

N

owy parapodatek od elektroniki da kolejny impuls inflacyjny, mocno uprzykrzy życie przedsiębiorcom i uderzy po kieszeni konsumentów, co przełoży się na wzrost szarej strefy. Pod płaszczykiem pomocy artystom rząd forsuje wprowadzenie nowej daniny i to w czasach szalejącej drożyzny oraz prognoz stagflacji. Nie zauważa, że na nowym parapodatku znacznie więcej może stracić niż zyskać. Rozszerzenie opłaty reprograficznej w ramach ustawy o statusie artysty zawodowego nie ma zatem żadnego uzasadnienia: prawnego, ekonomicznego, politycznego ani społecznego. Michał Kanownik, Prezes Związku Cyfrowa Polska

ność prawna tego projektu przez TSUE. Warto zwrócić uwagę, że nawet Rada Legislacyjna wskazała na wiele, w zasadzie nieusuwalnych, niezgodności z prawem tego projektu, w tym również z prawem Unii Europejskiej. Opłata reprograficzna to przeżytek prawny i technologiczny. Żyjemy w zupełnie innej rzeczywistości niż ta, dla której ten mechanizm stworzono. Obecnie nie ma już presji kopiowania na własny użytek, którą rekompensowały przez lata twórcom środki z opłaty reprograficznej. Dzieje się to ze względu na szeroki i relatywnie tani dostęp do oryginału, głównie za sprawą platform streamingowych. Dlatego opłata reprograficzna to prehistoria, pomysł oderwany od obecnych czasów, w których zupełnie inaczej podchodzimy do konsumpcji kultury. Nie ma też potrzeby nakładania kolejnej daniny na elektronikę, gdy w budżecie państwa są wystarczające środki, by pokryć potrzeby przedstawiane przez środowiska artystyczne i umieszczone

w projekcie ustawy o statusie artysty zawodowego. Zwłaszcza że w proponowanej przez rząd formie środki zbierane z nowego parapodatku kilkakrotnie przewyższą potrzeby wspomnianych środowisk. Od 100 do 300 milionów złotych, potrzebne na realizację celów zakładanych w projekcie ustawy, to kwota, którą w pełni można pokryć z bezpośrednich wpłat z państwowych środków. Nadzór państwa, bez tworzenia funduszu zarządzanego przez instytucje zrzeszające artystów – takie jak m.in. ZAIKS – dałby większą transparentność i pewność, że środki będą wydawane zgodnie z zakładanym celem. Ponadto nie obarczałoby się w ten sposób przedsiębiorców i konsumentów. Ci ostatni już nazywają opłatę niesprawiedliwą, bo każe im się płacić dwa razy za to samo: raz w formie abonamentu lub wyświetlanych reklam, a drugi – w formie opłaty doliczonej do sprzętu elektronicznego. – Biorąc pod uwagę rosnącą inflację, wprowadzenie opłaty wzmacniającej ten trend wydaje się absurdalnym i wyjątkowo chybionym pomysłem. Dokładając do tego wspomniane wcześniej zastrzeżenia prawne, których skutkiem będzie otwieranie kolejnych sporów sądowych, i to głównie przed TSUE, a także fakt, iż połową zgromadzonych środków będą zarządzały organizacje takie jak ZAIKS (a więc pieniądze wcale nie trafią do najbardziej potrzebujących), nie będzie akceptacji społecznej dla takiego rozwiązania. A to kolejny już koszt, tym razem najmocniej odczuwany przez tych, którzy owe rozwiązanie forsują – koszt polityczny. Rozszerzenie opłaty reprograficznej w ramach ustawy o statusie artysty zawodowego nie ma zatem żadnego uzasadnienia: prawnego, ekonomicznego, politycznego ani społecznego – podsumowuje Michał Kanownik. n

z Mieczysław T. Starkowski

u Skomentuj, polub lub udostępnij! Artykuł dostępny w wersji cyfrowej na www.itreseller.pl


RAPORT

RYNEK DRUKU q QUO VADIS BRANŻO DRUKU? q EKOLOGICZNY CZY EKONOMICZNY qP RZYSZŁOŚĆ DRUKU ALTERNATYWNEGO

ITReseller 347/2022 |

41


QUO VADIS BRANŻO DRUKU?

Branża druku przechodzi stałą przemianę, podobnie jak wiele innych, katalizowaną przez czas pandemii. Staramy się, wraz z liderami rynku, odkryć, jaki jest kierunek tych zmian pod koniec 2022 roku.

D

ruk od początku był związany z przekazywaniem wiedzy. Od chwili Johana Gutenberga, aż do czasów niemal współczesnych, treści drukowane służyły dystrybucji wiedzy naukowej, popularnej i specjalistycznej, oraz rozrywce. Wraz z tzw. trzecią rewolucją przemysłową zmieniła się waga informacji, która stała się podstawą pracy większości ludzi. Tym samym, ewolucja dotknęła też charakterystyki druku – sięgającego głównie do świata biznesu i zastosowań profesjonalnych. Dziś, kilka dekad po tych zmianach,

42

| 347/2022 ITReseller

ewolucja trwa nadal. Zamiast, wyniesionej z wielu minionych epok, koncepcji, że praca jest przywiązana do miejsca, chętnie wybieramy jej zdalną, lub hybrydową realizację. Jako, że druk jest stale obecny w rzeczywistości biznesowej, naturalnym jest pytanie o zmiany, jakie na rynku druku zachodzą. Należy pamiętać, że druk to złożony temat i trendy obecne np. w obszarze biurowego druku laserowego mogą wyglądać inaczej chociażby wśród domowych drukarek atramentowych, a jeszcze inaczej w druku przemysło-

wym. Wydaje się, że w obliczu zmian w modelu przepływu dokumentów, rynek druku nie przechodzi najłatwiejszego czasu. Autorzy raportu badającego światowy rynek druku atramentowego (“Inkjet Printing Market – Growth, Trends, COVID-19 Impact, and Forecasts (2022 – 2027)”) wskazują, że został on (czyli wraz z usługami) wyceniony na 86,29 mld USD w 2021 r. i oczekują, że osiągnie 138,81 mld USD w 2027 r. Nie brzmi to jak realia upadającego rynku, prawda? Rzecz w tym, że druk, w gruncie rzeczy ma się dobrze, zmie-


nia się jednak jego charakterystyka, o czym piszemy w materiale poświęconym właśnie drukowi alternatywnemu, obecnym w tym numerze. Tym bardziej może być zaskakujące, że według wydanego w sierpniu 2022 raportu „Printer Market: Global Industry Trends, Share, Size, Growth, Opportunity and Forecast 2022-2027”, wielkość globalnego rynku samych tylko drukarek, a więc bez materiałów eksploatacyjnych i usług, osiągnęła 44,82 mld USD w 2021 r. Autorzy raportu (IMARC Group) spodziewają się, że do 2027 r. rynek osiągnie 61,9 mld USD, wykazując CAGR na poziomie 5,53% w latach 2021-2027. Mając na uwadze niepewność związaną z COVID-19, trudną sytuacją makroekonomiczną, wojną w Ukrainie i niepewnościami co do trwałości łańcuchów dostaw, prognoza ta wydaje się optymistyczna. Zapytaliśmy o zdanie liderów branży druku w Polsce. W jakim kierunku zmienia się branża i co sprawia, że stale się przeobraża? Patrząc na zmienność trybu życia nabywców – można stwierdzić, że słowem najlepiej opisującym kierunek zmian jest elastyczność. Chcąc pozostać konkurencyjnym i sprostać oczekiwaniom klientów końcowych musimy wprowadzać rozwiązania oraz usługi odpowiadające ich potrzebom – twierdzi Piotr Baca, Country Manager Brother Polska – Dlatego też coraz większy nacisk kładziemy na poszerzanie oferty kompaktowych i mobilnych urządzeń, aby były one zawsze gotowe do pracy, niezależnie od miejsca czy warunków. W czasie przeniesienia życia do świata wirtualnego i aranżacji przestrzeni domowych w biura okazało się, że kluczową rolę odgrywały urządzenia, które mogły bez problemu zostać przetransportowane z siedziby firmy do domu. Także możliwość bezprzewodowego łączenia oraz zarządzania sprzętem z poziomu aplikacji sprawiły, że użytkownicy mogli skupić się na pracy, a nie frustrować się w związku z koniecznością konfiguracji drukarek, czy skanerów. Alternatywą dla fizycznego

PATRZĄC NA ZMIENNOŚĆ TRYBU ŻYCIA NABYWCÓW – MOŻNA STWIERDZIĆ, ŻE SŁOWEM NAJLEPIEJ OPISUJĄCYM KIERUNEK ZMIAN JEST ELASTYCZNOŚĆ. CHCĄC POZOSTAĆ KONKURENCYJNYM I SPROSTAĆ OCZEKIWANIOM KLIENTÓW KOŃCOWYCH MUSIMY WPROWADZAĆ ROZWIĄZANIA ORAZ USŁUGI ODPOWIADAJĄCE ICH POTRZEBOM.

Piotr Baca

Country Manager Brother Polska

przenoszenia sprzętu było także wykupienie opcji rozwiązań chmurowych oraz zarządzania drukiem, m.in. Managed Print Service, który w rzeczywistości pozwolił na równie wydajną pracę z domowego zacisza, co z biura. Istotnym rozwiązaniem w kwestii kierunków rozwoju branży druku są także możliwości korzystania z opcji druków abonamentowych. Coraz bardziej zyskują one na popularności ze względu na wygodę po stronie użytkownika, ponieważ nie musi się on przejmować wymianą tonerów czy dostarczeniem materiałów eksploatacyjnych. Dodatkowo kwestie kosztów powodują, że coraz więcej klientów decyduje się na tego typu współpracę. Znając średnią liczbę miesięcznych wydruków, klienci opłacają stały abonament za korzystanie ze sprzętu, bez potrzeby kupowania urządzeń na własność, szczególnie gdy ich potencjał miałby nie zostać w pełni wykorzystany. Wiąże

się to także z ekologicznymi aspektami, które mają dla nas ogromne znaczenie – użytkownik płaci za to czego faktycznie potrzebuje, i co wykorzysta dzięki czemu możemy zminimalizować prawdopodobieństwo powstania elektrośmieci. Aspekt druku w formie usługi abonamentowej nie jest nowy, ale poruszany jest ostatnio coraz częściej, jako dobry przykład na umocowanie biznesowe dla całej branży. Jest to przede wszystkim wygoda dla użytkownika, co zresztą potwierdza fakt, jak chętnie w ten model angażują się firmy. Korporacje z modelu print-as-a-service korzystały już od dawna, ale dziś jest to domena także średnich i niewielkich przedsiębiorstw. Powoli oferty print-as-a-service docierają do użytkowników indywidualnych. Takie umasowienie jest możliwe dzięki dobrej organizacji partnerów producentów drukarek, ale też dzięki coraz lepszemu doświadczeniu użytkownika, wynikającym z nowoczesnej łączności w urządzeniach drukujących. To właśnie na ten element – nowoczesnej łączności i szeroko rozumianej wygody, zwraca uwagę przedstawiciel HP. Wraz z popularyzacją pracy zdalnej i hybrydowej, urósł również segment druku konsumenckiego. Klienci chcą przede wszystkim szybciej i łatwiej drukować. Dlatego HP uruchomiło usługę subskrypcji Instant Ink, aby jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby klientów. W ramach tej elastycznej usługi, zamiast kupować kartridże, klient wybiera pakiet stron odpowiedni do jego indywidualnych potrzeb, który może w razie potrzeby zmienić lub anulować z miesiąca na miesiąc – twierdzi Michał Chęcielewski, Home Printing Solution Category Manager, HP Inc Polska – W ostatnim czasie znacząco wzrosło też mobilne wykorzystanie drukarki, czyli łączenie się z nią poprzez aplikację w telefonie. Dla producentów oznacza to, że same urządzenia drukujące muszą stać się jeszcze bardziej „smart” – same wykrywać Wi-Fi czy naprawiać błędy bez interwencji użytkownika. Klienci

ITReseller 347/2022 |

43


szukają drukarek, w których zadania są w większości całkowicie zautomatyzowane. Trudno się dziwić, że HP zwraca szczególną uwagę na aspekt „inteligentnych” drukarek. Firma od lat inwestuje w część software’ową związaną z drukiem indywiduwalnym i biznesowym. Interesujący aspekt to także druk mobilny, czyli z wykorzystaniem smartfonów. Urządzenia drukujące to dziś w dużej mierze „komputery z funkcją drukowania”, jeśli weźmiemy pod uwagę mnogość dostępnych funkcji i rodzajów łączności. Chociaz wydaje się, że większe możliwości to jednoczesnie wzrost skomplikowania, to niekoniecznie pokrywa się to z rzeczywistością. Druk coraz bardziej się upraszcza, mimo rosnącej liczby opcji. Na warstwę opłacalności i kosztu użytkowania (TCO) zawsze z uwagą patrzono na polskim rynku. Nic dziwnego, że i dziś pozostaje to jednym z głównych czynników determinujących wybór rozwiązania drukującego. Jednak dziś czynnik ten jest bardziej złożony, obejmuje bowiem silniejszy wpływ cen energii, na co zwraca uwagę Epson, jako producent od lat stawiający na rozwiązania ekologiczne. Dziś aspekt ekologiczny idzie w parze z ekonomicznym. Czas pandemii to był dla rynku druku taki czas prawdy. Okazało się, że nie sposób obyć się bez druku i usług z tym związanych. Cyfrowy obieg dokumentów jeszcze bardziej zyskał na znaczeniu – twierdzi Krzysztof Modrzewski, National Sales Manager w Epson Poland – Obecnie, ze względu na stale rosnące ceny energii coraz istotniejsze stają się kwestie zmniejszenia kosztów operacyjnych poprzez wykorzystanie nowych technologii. Tutaj Epson, wykorzystując swoje wieloletnie doświadczenia, może zaproponować gotowe rozwiązania, czyli np. urządzenia wielofunkcyjne, drukujące bez nagrzewania wymagającego poboru dużych ilości energii (i związanej z tym emisji CO2) w technologii Heat-Free, pełniące funkcję efektywnych centrów przetwarzania dokumentacji, gwarantujące bardzo wydajną pracę przy niskim TCO. Już

44

| 347/2022 ITReseller

KOLEJNĄ KLUCZOWĄ KWESTIĄ JEST I POZOSTAJE BEZPIECZEŃSTWO. DRUKARKI SĄ Z PEWNOŚCIĄ ŹRÓDŁEM ZAGROŻEŃ, Z CZEGO CZĘSTO KORZYSTAJĄ CYBERPRZESTĘPCY. DLATEGO STANDARDY BEZPIECZEŃSTWA, DO TEJ PORY WYKORZYSTYWA NE PRAWIE WYŁĄCZNIE W KORPORACJACH, POWINNY ZNALEŹĆ ZASTOSOWANIE RÓWNIEŻ W URZĄDZENIACH PRYWATNYCH. HP OFERUJE WIELOPOZIOMOWE ZABEZPIECZENIA, KTÓRE CHRONIĄ URZĄDZENIE, WYKRYWAJĄ ZAGROŻENIA I UMOŻLIWIAJĄ DOKONYWANIE SAMONAPRAWY.

Michał Chęcielewski Home Printing Solution Category Manager HP Inc Polska

niebawem do naszej oferty wejdzie nowa seria urządzeń, która rozszerzy portfolio dla użytkowników poszukujących urządzeń drukujących w technologii atramentowej z szybkością 40-60 stron na minutę, przy bardzo kompaktowej budowie i prostej konstrukcji, ale o tym ze szczegółami chętnie opowiem następnym razem. Epson zwraca także uwagę na swoisty „pojedynek technologii” w obszarze druku. Rzecz wprawdzie już nie nowa, ale dziś, w obliczu wysokich cen energii, coraz bardziej zrozumiała i, jak wskazuje japoński producent, z pewną przewa-

gą technologii druku atramentowego. To właśnie w druku atramentowym po raz pierwszy pojawiły się rozwiązania stałego zasilania w atrament, a zużycie energii jest wyraźnie mniejsze. Przez całe lata problemem było natomiast wyraźnie wolniejsze niż w technologii laserowej tempo drukowania. Chociaż nadal „atramentówki” ustępują rozwiązaniom laserowym w tym względzie, to różnica nie jest już tak wielka jak np. 15 lat temu. W przeciwieństwie do technologii laserowej, która osiągnęła już kres swoich możliwości rozwojowych, technologia atramentowa ma jeszcze wiele do zaoferowania. Myślę, że proces adaptacji technologii atramentowej w biznesie, dotychczas dość ewolucyjny, znacznie przyspieszy i nastąpi rewolucja, stymulowana głównie ogromnym wzrostem cen energii elektrycznej. Przypomnę, że urządzenia Epson zużywają o 83% mniej prądu w stosunku do porównywalnych rozwiązań laserowych. Widzimy, że użytkownicy coraz chętniej (i świadomie!) zamieniają drukarki laserowe na atramentowe, co jest pochodną tego, że dla nich kluczowa jest potrzeba używania urządzeń bardziej wydajnych, ekonomicznych, zapewniających komfort i ciągłość pracy. Chcą drukować szybko, wydajnie i stosunkowo tanio, a jednocześnie oczekują, by urządzenia były niezawodne i charakteryzowały się szeroką funkcjonalnością, która ogólnie podniesie efektywność biznesową firmy. Jednocześnie, równie ważne co ceny prądu, są kwestie związane z ekologią – coraz więcej klientów przechodzi od deklaratywnego mówienia o ochronie środowiska do podejmowania realnych działań. My pomagamy im w tym ograniczając wpływ na środowisko naturalne naszych produktów w całym okresie ich eksploatacji. Nieustannie opracowujemy nowe metody spełniania standardów środowiskowych. Nasze badania i rozwój pozwalają nam tworzyć innowacyjne, precyzyjne technologie zawierające wiele funkcji oszczędzających energię. To oznacza, że nasi klienci nie muszą już wybierać między zdrowszą planetą a podstawowymi korzyściami dla swoich firm.


Kluczowym elementem, niejako zamykającym temat trendów w druku, jest bezpieczeństwo. Wspomniana wyżej uniwersalność i prosta obsługa, możliwa m.in. dzięki stałemu połączeniu urządzeń drukujących z siecią, wystawia je też na wszelkie zagrożenia związane z podłączeniem do Internetu. Na ten aspekt uwagę zwraca HP, a więc producent, który także w swoich rozwiązaniach PC wyraźnie podkreśla znaczenie cyberbezpieczństwa. Kolejną kluczową kwestią jest i pozostaje bezpieczeństwo. Drukarki są z pewnością źródłem zagrożeń, z czego często korzystają cyberprzestępcy – twierdzi Michał Chęcielewski, Home Printing So-

lution Category Manager, HP Inc Polska – Dlatego standardy bezpieczeństwa, do tej pory wykorzystywane prawie wyłącznie w korporacjach, powinny znaleźć zastosowanie również w urządzeniach prywatnych. HP oferuje wielopoziomowe zabezpieczenia, które chronią urządzenie, wykrywają zagrożenia i umożliwiają dokonywanie samonaprawy. Wygodne użytkowanie, modele print-as-a-service, ekologia i niskie zużycie energii elektrycznej, oraz bezpieczeństwo – kluczowe trendy rozwoju urządzeń drukujących pozostają niezmienne od kilku lat. To, co się zmienia, to ich waga. Liczba zagrożeń w sieci rośnie, podobnie, chociaż na szczęście nie aż

tak szybko, jak ceny prądu. Jednocześnie interfejsy aplikacji związanych z drukiem, zarówno desktopowych jak i mobilnych, są dziś na tyle proste, że ich użytkowanie raczej nikomu nie sprawi problemu. Producenci wykonali przez ostatnie kilka lat potężną pracę nad usprawnieniami, zarówno organizacyjnymi, jak i technicznymi, co skutkuje dziś wyjątkowo wygodnym drukowaniem. n

u Skomentuj, polub lub udostępnij! Artykuł dostępny w wersji cyfrowej na www.itreseller.pl

ITReseller 347/2022 |

45


EKOLOGICZNY CZY EKONOMICZNY Jaki powinien być druk? Czy możemy zachować druk jako stały element pracy biurowej, przy jednoczesnym dopasowaniu się do koncepcji zrównoważonego rozwoju?

T

emat ekologii pojawia się w IT z różnym nasileniem od bardzo dawna. Pierwszą „ofiarą” tegoż trendu była, wiele lat temu, branża druku. Wszyscy chyba pamiętamy kampanie na rzecz drukowania mniej, a w wielu stopkach mailowych do dziś znajduje się przypomnienie, by ograniczyć drukowanie. Dziś jednak sprawa jest znacznie poważniej podnoszona niż 20 lat temu. Wszyscy producenci w branży starają się być jak najbardziej zgodni z zasadami zrównoważonego rozwoju, jednocześnie walcząc o zachowanie pełnej użyteczności i opłacalności projektowanych przez siebie rozwiązań. Zatem, jaki powinien być dzisiaj druk? Dla pewnego uproszczenia, pozostaniemy wyłącznie w obszarze tradycyjnego druku biurowego i domowego. Zacznijmy od kwestii nośnika: papieru. Ekologia jest dziś tematem ważnym. Chociaż dziś „na celowniku” jest przede wszystkim plastik, to papier, także nie jest w tej debacie obojętny. Papier robi się z drewna, drewno pozyskuje się z drzew, więc aby zrobić np. książkę, drzewo musi zostać wycięte. Sprawa nie jest jednak tak bardzo oczywista, jak może się wydawać. Istnieją np. tzw. lasy gospodarcze, które powstają głównie z myślą o eksploatacji przemysłowej. I tak, pomimo iż w Polsce mamy stosunkowo dużą produkcję drewna, a i niemałą papieru, to lesistość kraju jest kilka procent wyższa niż była w latach 50, gdy drukowano zdecydowanie mniej niż dziś. To zresztą ogólnoeuropejski trend, bo wg. eurostatu, lasów w Europie jest więcej niż jeszcze 30 lat temu. Globalny trend niestety jest inny, a cezura między „wycinamy mniej niż sadzimy”, a podejściem zgoła odwrotnym jest czysto ekonomiczna. W Azji,

46

| 347/2022 ITReseller

WYBIERAJĄC NOWE ROZWIĄZANIA WARTO POSTAWIĆ NA „EKO” W ROZUMIENIU ZARÓWNO EFEKTYWNOŚCI I EKONOMICZNOŚCI, JAK I EKOLOGII. JUŻ PROSTA ZMIANA DRUKARKI LASEROWEJ NA ATRAMENTOWĄ (PAMIĘTAJMY, ŻE DRUKARKI ODPOWIADAJĄ W FIRMACH ZA OKOŁO 10% ZUŻYCIA ENERGII), W TECHNOLOGII NIEWYMAGAJĄCEJ UŻYCIA CIEPŁA ZAPEWNI ZAOSZCZĘDZENIE WYMIERNEJ W SKALI ROKU ILOŚCI ENERGII.

Krzysztof Modrzewski National Sales Manager Epson Poland

Ameryce Południowej i Afryce papier jest produkowany z drzew pochodzących z lasów pierwotnych, a ogólna lesistość spada. Decyzje o tym to, ostatecznie, polityka, na którą nie mamy pełnego wpływu, ale można niejako „głosować portfelem” i po prostu kupować papier z certyfikacją

FSC®. Taki certyfikat przyznawany jest przedsiębiorstwom z branż związanych z drukiem (drzewnej, papierniczej, poligraficznej i wydawniczej etc.) i zapewnia, że produkt powstał w zgodzie z koncepcją zrównoważonego rozwoju. Druga strona to, w tym przypadku sam druk: tak drukarka, jak i używany materiał. Jest to materia wysoce złożona, bo do czynienia mamy z różniącymi się technologiami. Dwie czołowe to oczywiście druk laserowy i druk atramentowy, przy czym każdy z producentów realizuje je nieco inaczej. Nie ma wątpliwości, że laser, z jego znacznie wyższym poborem energii, jest nieco bardziej uciążliwy dla środowiska. Z drugiej strony, wiele też zależy od chemicznego składu tonera lub tuszu. Chodzi nie tylko o węgiel, ale przede wszystkim o barwniki w tuszach i tonerach kolorowych. Żywe barwy niestety bywają okupione składem dla środowiska naturalnego dość nieprzyjaznym. Do tego dochodzą środowiskowe koszty wyprodukowania i transportu samego urządzenia drukującego. Jednocześnie, chcemy zachować rozsądny koszt zarówno urządzenia, jak i wydruków. Czy da się pogodzić ekologię i ekonomię? Zapytaliśmy kilka czołowych osób w polskiej branży urządzeń drukujących o ich opinię nt. ekologii druku. Uważam, że nie musimy stawać przed alternatywą ekologia czy ekonomia. W przypadku Epsona ekologia i ekonomia, dzięki naszym innowacjom idą w parze – twierdzi Krzysztof Modrzewski, National Sales Manager w Epson Poland – Nie możemy ignorować faktu, że stoimy w obliczu globalnego kryzysu klimatycznego. Jeśli nic się nie zmieni, będziemy świadkami kolejnych, drastycznych zmian w ekosystemach naszej


planety. Jedną z rzeczy, na którą mamy wpływ, jest ilość zużywanej energii w całym cyklu życia produktu, od produkcji, poprzez użytkowanie, aż po utylizację, co z kolei wpływa na poziom emisji CO2 do atmosfery. Wybierając nowe rozwiązania warto postawić na „eko” w rozumieniu zarówno efektywności i ekonomiczności, jak i ekologii. Już prosta zmiana drukarki laserowej na atramentową (pamiętajmy, że drukarki odpowiadają w firmach za około 10% zużycia energii), w technologii niewymagającej użycia ciepła zapewni zaoszczędzenie wymiernej w skali roku ilości energii. Tak, aż 10% energii, średnio, w biurach pochłania sprzęt drukujący. Dlaczego? Otóż winnym są głównie duże rozwiązania MFP oparte o technologię druku laserowego. Wymagają one dużo energii na etapie nagrzewania, a sam laser jest dość energożerny. Poza tym, jak każda inna współczesna konstrukcja MFP, pozostają stale uruchomione, podłączone do sieci i aktywne. Oczywiście, wówczas

ich pobór prądu jest niewielki, ale nie zerowy. Przy wyborze urządzeń firmy zwracają dziś uwagę – nie tylko wizerunkowo – również na aspekt ekologiczny. Epson idealnie wpisuje się w to zapotrzebowanie z wydajnymi modelami drukarek, opartych na technologii „Heat-Free”. Zastąpienie energochłonnego druku laserowego opartego na cieple, „chłodnym” drukiem atramentowym pozwala zaoszczędzić do 83% energii elektrycznej i ograniczyć wytwarzanie CO2 oraz eliminuje emisję ozonu. Mniej zużywanego prądu, to mniejsze zużycie paliw kopalnych potrzebnych do jego wyprodukowania i mniejsza emisja gazów cieplarnianych do atmosfery, a także wymierna oszczędność pieniędzy. Przewaga ekologiczna produktów Epsona jednak na tym się nie kończy. Dzięki prostej i trwałej konstrukcji urządzeń oraz ogromnej wydajności materiałów eksploatacyjnych znacznie ograniczamy ślad węglowy związany z procesem produkcji i zaopatrzenia w materiały

eksploatacyjne oraz części zamienne jak również z serwisem. Polskiemu szefowi Epsona wturuje zresztą konkurencja. Michał Chęcielewski, Home Printing Solution Category Manager z HP Inc Polska zwraca szczególną uwagę na aspekt, o którym często zapominamy: produkcję samego urządzenia: Druk powinien być zarówno ekonomiczny, jak i ekologiczny. Przykładowo, wszystkie urządzenia HP są opracowywane i tworzone z myślą o zrównoważonym rozwoju – powiedział Michał Chęcielewski z HP – Już teraz wiele naszych drukarek jest produkowanych z tworzyw sztucznych pochodzących z recyklingu, a ich odsetek stale rośnie. Ponadto, w zeszłym roku wprowadziliśmy usługę subskrypcji tuszu – Instant Ink, w ramach której wraz z paczką z tuszami wysyłamy klientom przedpłaconą kopertę, w której mogą odesłać do nas zużyte kartridże, a my je odpowiednio zrecyklingujemy. Zwrot, a także recykling oryginalnych wkładów atramentowych i tonerowych HP jest obecnie dostępny

ITReseller 347/2022 |

47


w ponad sześćdziesięciu krajach, terytoriach i regionach Azji, Afryki, Europy oraz Ameryki Północnej i Południowej w ramach programu HP Planet Partners. Wspomnieliśmy już o tym, że urządzenia, zwłaszcza te biurowe, pozostają włączone większośc czasu, czerpiąc wówczas niewielkie, ale jednak istotne zasoby energii. Nie mniej ważne jest zachowanie świadomości przebiegu drukarki oraz oszczędność papieru. Mając widoczne dane na ten temat, możemy nieco precyzyjniej kontrolować to ile drukujemy. Poza tym, producenci urządzeń drukujących oferują czasem rozwiązania jeszcze bardziej ułatwiające codzienne wykorzystanie drukarki we właściwy sposób. Naszym klientom oferujemy również możliwość skorzystania z inteligentnego systemu druku HP+, który zapewnia bezpieczniejsze, wydajniejsze i bardziej ekologiczne drukowanie – powiedział Michał Chęcielewski, Home Printing Solution Category Manager, HP Inc Polska – To bezpłatna aktualizacja, dzięki której drukarka stanie się jeszcze inteligentniejsza za sprawą zaawansowanych funkcji, automatycznych aktualizacji, mocniejszych zabezpieczeń i innych korzyści. HP+ wspiera także inicjatywę Forest First co oznacza, że za każdą stronę wydruko-

48

| 347/2022 ITReseller

waną w okresie eksploatacji drukarki, HP wesprze działania na rzecz odbudowy, ochrony i odpowiedzialnego zarządzania lasami, współpracując z partnerami z organizacji pozarządowych, takich jak World Wildlife Fund. Dodatkowo, produkty HP+ posiadają certyfikat CarbonNeutral Usage przyznawany przez Climate Impact Partners. Jest kilka rzeczy, które można robić niezależnie od wybranej technologii druku, producenta, czy nawet konkretnego modelu urządzenia, co sprawi, że nasze drukowanie będzie nieco mniej szkodliwe dla środowiska. To zestaw prostych praktyk, niemniej stosowane masowo, mogą nieco pomóc. Pierwsza z nich to druk dwustronny. To jeden z najłatwiejszych i najskuteczniejszych sposobów na zmniejszenie wpływu drukowania na środowisko. Po prostu – wykorzystujemy mniej papieru. Jak ustaliliśmy na początku, pozyskiwanie papieru nie jest dziś wysoce problemowe, ale jednocześnie nie pozostaje całkiem neutralne dla środowiska. Wybierając drukarkę, warto więc upewnić się, że ma ona funkcjonalny dupleks. Kolejna praktyka, która może nieco pomóc w zachowaniu ekologii druku to… używanie podglądu wydruku przed klik-

nięciem „print”. Ileż to razy wydrukowałeś/wydrukowałaś coś, co wyglądało nie do końca tak, jak miało? Jakiś fragment dokumentu nie został rozpoznany? Coś się „rozsypało”? Wszyscy to znamy. Tymczasem można zmniejszyć liczbę błędów w druku, po prostu sprawdzając wynik na podglądzie wydruku przed wysłaniem dokumentów, oszczędzając w ten sposób czas, papier, atrament lub toner, oraz energię elektryczną. Właśnie – energia elektryczna. Urządzenia drukujące mają zróżnicowany pobór mocy. Warto zwracać na to uwagę przy wyborze sprzętu. Jednocześnie nie należy zapominać o tym, że oszczędzać energię można także poprzez np. ustawienie czasu uśpienia urządzenia o określonych porach, a w przestrzeniach, które np. w nocy nie są wykorzystywane, czasem po prostu warto odłączyć zasilanie za pomocą przycisku na listwie. Proste i banalne, ale zastosowane masowo, te metody pozwolą na zaoszczędzenie papieru, energii i tuszu/tonera. n

u Skomentuj, polub lub udostępnij! Artykuł dostępny w wersji cyfrowej na www.itreseller.pl


PRZYSZŁOŚĆ DRUKU ALTERNATYWNEGO Nie tylko papier – czyli jaka jest przyszłość druku alternatywnego? Dziś drukujemy już na wszystkim – od tradycyjnego papieru, po metal i tekstylia.

M

ówiąc „druk” zwykle mamy na myśli stojący w firmowym korytarzu system MFP, domową drukarkę atramentową, czy, ewentualnie, starą igłówkę, która od dekad drukuje kolejne faktury. A jednak druk to termin znacznie bardziej pojemny. Przyjrzymy się dziś drukowi alternatywnemu, czyli rozwiązaniom innym, niż popularne urządzenia, dla których nośnikiem jest kartka papieru. Według nowego, bo wydanego w sierpniu 2022 raportu „Printer Market: Global Industry Trends, Share, Size, Growth, Opportunity and Forecast 2022-2027”, wielkość globalnego rynku drukarek osiągnęła 44,82 mld USD w 2021 r. Autorzy raportu (IMARC Group) spodziewają się, że do 2027 r. rynek osiągnie 61,9 mld USD, wykazując CAGR na poziomie 5,53% w latach 2021-2027. Mając na uwadze niepewność związaną z COVID-19, trudną sytuacją makroekonomiczną, wojną w Ukrainie i niepewnościami co do trwałości łańcuchów dostaw, prognoza ta wydaje się optymistyczna. Ta perspektywa wynika z faktu, że druk często postrzegamy przez pryzmat wyłącznie zastsowań biurowych i domowych, zapominając, że druk znajduje szerokie zastosowanie w innych sektorach: medialnym i rozrywkowym (M&E), reklamowym, w przemyśle, a w wysoce wyspecjalizowanych formach także w inżynierii lotniczej, systemach informatycznych, stomatologii i biotechnologii. Obecnie na całym świecie rośnie zapotrzebowanie na drukarnie komercyjne do tworzenia kilku produktów końcowych, niekoniecznie związanych z klasycznym pojmowaniem druku. Rośnie też wykorzystanie drukarek wielkoformatowych do drukowania profesjonalnych treści i prezentacji biznesowych. To, wraz z rozwijającą się

OFERUJĄC NIECO INNE ROZWIĄZANIA NIŻ STANDARDOWY WYDRUK, WYZNACZAMY KOLEJNE ŚCIEŻKI ROZWOJU, KTÓRE STWARZAJĄ OKAZJĘ NA POSZERZANIE OFERTY – CO WIĄŻE SIĘ Z ZAWIERANIEM NOWYCH UMÓW Z KLIENTAMI, LUB NAWET DOCIERANIE DO KOLEJNYCH GRUP DOCELOWYCH. DRUK PRZESZEDŁ JUŻ DŁUGĄ DROGĘ I, W MIARĘ JAK CYFROWY PRZEKAZ PRZEJMUJE KOLEJNE „BASTIONY” ZAJMOWANE PRZEZ PAPIER, MUSI ZNAJDOWAĆ SOBIE NOWE POLA ROZWOJU. TYCH, NA SZCZĘŚCIE NIE BRAKUJE

Piotr Baca

Country Manager Brother Polska branżą poligraficzną na całym świecie, przyczynia się do wzrostu rynku. Ponadto obserwuje się wzrost stosowania druku 3D, który wprawdzie nie zagościł, jak wieszczono kilka lat temu, w domach, ale stał się dość powszechnie wykorzystywany w zadaniach profesjonalnych. Według autorów raportu, reklama będzie

miała dominujący udział w rynku druku. Banery, punkty sprzedaży oraz ekspozytory będą napędzały rynek w okresie, który bada ów raport. I, rzeczywiście, trudno nie zauważyć, że banery mają znaczący udział w nośnikach reklamowych ze względu na ich wszechstronność i elastyczność w zastosowaniu. Niestety, ich szerokiemu zastosowaniu, „zawdzięczamy”... specyficzną urodę wielu polskich miast, gdzie dzięki niewysokiej cenie i szerokiemu dotarciu, drukowane banery są wciąż powszechnie stosowane. Jednak to nie jedyne pomysły na zastosowanie druku. Zapytaliśmy przedstawicieli czołowych firm zajmujących się produkcją urządzeń drukujących, jak postrzegają druk alternatywny. Czy można zastąpić tradycyjny papier nie tracąc na jakości i zapewniając stały rozwój firmy? Rozwój technologii sprawia, że nasze życie staje się coraz bardziej mobilne. Jeszcze kilkanaście lat temu nie do pomyślenia było, by odpowiadać na maile czy edytować dokumenty na urządzeniu innym niż komputer. Podobnie jest z drukiem. – powiedział Piotr Baca, Country Manager Brother Polska – W przeszłości wydawało nam się, że można drukować tylko na tradycyjnym papierze. Jak się okazało, w miarę rozwoju technologii i zmiany potrzeb klientów, konieczne okazało się wprowadzenie nowych formatów i rodzajów wydruków – dotyczyło to dotychczas znanych drukarek, jak i materiałów, na które można przenieść cyfrowe zapisy. Drukowanie na różnych, innych niż papier nośnikach to z pewnością droga rozwoju dla wszystkich firm zajmujących się drukiem. Przede wszystkim mamy na myśli druk mobilny, którego popularność wzrasta ze względu na tryb życia oraz pracy. Pozwala on na korzystanie z urządzeń z dowolnego miejsca,

ITReseller 347/2022 |

49


ułatwiając i przyspieszając codziennie czynności służbowe wielu osób. Warto również zauważyć, że druk nie jest dedykowany wyłącznie biznesowi. Dobrym przykładem są tutaj etykiety, które coraz częściej zostają wykorzystywane do celów prywatnych, takich jak znakowanie opakowań, kartonów czy weków. W takiej sytuacji poza papierem do klasycznej drukarki atramentowej czy laserowej musimy być wyposażeni w specjalne rolki i taśmy przeznaczone do drukarek etykiet. Chociaż druk na innych niż typowy papier nośnikach nie jest nowy, to rozwija się wraz z redukcją popytu na druk tradycyjny. Widać to w światowych statystykach dotyczących druku tradycyjnego, który zmniejsza się od ponad dziesięciu lat. Jednocześnie, rośnie liczba rozwiązań do druku innego niż tradycyjny. Druk 3D może nie zrobił takiego sukcesu jak zapowiadano, ale wszelkiego rodzaju, wspomniane już, etykiety, nietypowe formaty, czy druk na metalu. Na ten aspekt wymienności w druku zwraca uwagę National Sales Manager w Epson Poland, Krzysztof Modrzewski: Spadek popularności drukowania, od ponad dekady jest przede wszystkim prognozą, która nie spełnia oczekiwań analityków. Udowodnił to choćby czas pandemii. – podkreśla Krzysztof Modrzewski, National Sales Manager w Epson Poland – W Epson stawiamy na kompleksowe zarządzanie obiegiem informacji – rzeczą wtórną jest czy znajduje się ona na papierze, czy w postaci pliku cyfrowego – w obu przypadkach nasze, wyposażone w skanery i odpowiednie oprogramowanie, urządzenia pełnią rolę „mostu” między tymi 2 obszarami. Z kolei mówiąc o drukowaniu na nośnikach innych niż standardowy papier – rzeczywiście możliwości są tutaj ogromne – i to zarówno w biurach, specjalistycznych firmach np. marketingowych, a nawet w domach. Nasza technologia atramentowa – inaczej niż laser – pozwala drukować na niemal dowolnym podłożu. Pozwala to nanosić obrazy i teksty np. papier fotograficzny, płyty CD i DVD, identyfikatory, tekstylia (i to zarówno T-shirty, jak i np. duże flagi reklamowe), a nawet nie kojarzone z drukiem przedmioty, jak

50

| 347/2022 ITReseller

CHOCIAŻ DRUK NA INNYCH NIŻ TYPOWY PAPIER NOŚNIKACH NIE JEST NOWY, TO ROZWIJA SIĘ WRAZ Z REDUKCJĄ POPYTU NA DRUK TRADYCYJNY. WIDAĆ TO W ŚWIATOWYCH STATYSTYKACH DOTYCZĄCYCH DRUKU TRADYCYJNEGO, KTÓRY ZMNIEJSZA SIĘ OD PONAD DZIESIĘCIU LAT. JEDNOCZEŚNIE, ROŚNIE LICZBA ROZWIĄZAŃ DO DRUKU INNEGO NIŻ TRADYCYJNY. DRUK 3D MOŻE NIE ZROBIŁ TAKIEGO SUKCESU JAK ZAPOWIADANO, ALE WSZELKIEGO RODZAJU, WSPOMNIANE JUŻ, ETYKIETY, NIETYPOWE FORMATY, CZY DRUK NA METALU.

Krzysztof Modrzewski National Sales Manager Epson Poland

kubki, etui do telefonów, tapety czy ceramiczne kafelki. Co ważne, we wszystkich modelach przeznaczonych do różnych obszarów, wykorzystujemy tą samą ekologiczną technologię druku Heat-Free, która sprawdza się w każdym zastosowaniu. Mnogość możliwych do wykorzystania nośników bezpośrednio przekłada się na rozszerzenie oferty przez firmy świadczące usługi druku, co oznacza z kolei potencjalne zwiększenie ich przychodów. Z kolei w biurach i domach obserwujemy odejście od utożsamiania drukarki jedynie z maszyną do generowania dokumentów, na rzecz wykorzystania jej

do tworzenia oznakowań graficznych (np. plakaty) czy zdjęć na podłożach innych niż zwykły papier. Specyficznym rodzajem druku alternatywnego, obecnym od bardzo wielu lat, jest także druk na papierze fotograficznym. Podobnie jest z drukowaniem zdjęć – papier fotograficzny znacznie różni się od tradycyjnego, co również stanowi alternatywę – twierdzi Piotr Baca, Country Manager Brother Polska. Szacuje się, że globalny rynek papieru fotograficznego będzie wart 1,41 mld USD w 2022 r., a do 2028 r. ma osiągnąć 1,75 mld USD, przy współczynniku CAGR wynoszącym 3,7%. Tak przynajmniej utrzymują autorzy wydanego latem tego roku raportu Global Photo Paper Market (20222028). Ich zdaniem rynek ten, powoli, ale stabilnie, będzie wzrastał. Podobnie zresztą jest w innych obszarach druku alternatywnego. Z pewnością jeszcze dużo rzeczy nas zaskoczy w kwestii alternatywnego druku i nowych jego możliwości, jednak każda nowa forma druku czy innowacji wprowadzanych do znanych formatów jest dodatkową okazją do rozwoju dla organizacji – twierdzi Piotr Baca, Country Manager Brother Polska. – Oferując nieco inne rozwiązania niż standardowy wydruk, wyznaczamy kolejne ścieżki rozwoju, które stwarzają okazję na poszerzanie oferty – co wiąże się z zawieraniem nowych umów z klientami, lub nawet docieranie do kolejnych grup docelowych. Druk przeszedł już długą drogę i, w miarę jak cyfrowy przekaz przejmuje kolejne „bastiony” zajmowane przez papier, musi znajdować sobie nowe pola rozwoju. Tych, na szczęście nie brakuje. Olbrzymie zapotrzebowanie ze strony branży reklamowej, ale i użytkowników przemysłowych czy wreszcie przywiązanie do fizycznych fotografii – to wszystko sprawia, że druk alternatywny, niegdyś będący jedynie niewielką częścią całego rynku druku, będzie wzrastał. n

u Skomentuj, polub lub udostępnij! Artykuł dostępny w wersji cyfrowej na www.itreseller.pl




Articles inside

PRZYSZŁOŚĆ DRUKU ALTERNATYWNEGO

6min
pages 49-52

EKOLOGICZNY CZYEKONOMICZNY?

6min
pages 46-48

QUO VADIS BRANŻO DRUKU?

8min
pages 42-45

OPŁATA REPROGRAFICZNA DOLAMUSA

9min
pages 38-40

JAK ZWALCZAĆ NADUŻYCIA

9min
pages 34-37

AB - MOŻLIWOŚCI I ROZWÓJ

6min
pages 10-13

LENOVO NPT ’22 WBLASKU 30.URODZIN MARKI THINKPAD

4min
pages 18-21

LENOVO FINANCIAL SERVICES (LFS)

6min
pages 26-27

IFS UNLEASHED 2022

7min
pages 14-17

FUNDAMENTY BRANŻY ICT WPOLSCE

11min
pages 28-33

JESZCZE WIELE MOŻEMY ZROBIĆ DLAROZWOJU CYFRYZACJI

6min
pages 6-9

30. URODZINY MARKI THINKPAD

4min
pages 22-25
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.