WRZESIEŃ 2022 n R 9/349 Wydawca: Urząd Miasta Czeladź ISSN 1234-4966 bezpłatnyMiesięcznik samorządowy przezCzeladźwieki PROGRAM OBCHODÓW 7-11 września 2022 760 lat lokacji Czeladmiastaź CZYLI NIEZWYKŁE DZIEJE MIASTA






ECHO CZELADZI | wrzesień 20222 760 lat lokacji Czeladmiastaź 8 września (czwartek)



Szanowni Mieszkańcy Czeladzi!
2022 wrzesień | ECHO CZELADZI 3 760 lat lokacji Czeladmiastaź radością i nieskrywaną dumą zapraszam do uczestnictwa w obchodach 760-lecia lokacji miasta Czeladź, które od blisko ośmiu wieków jest niekwestionowaną perłą Zagłębia WprawdzieDąbrowskiego.znamytylko przybliżoną datę lokacji miasta przez księcia opolskiego Władysława – co najprawdopodobniej nastąpiło w 1262 roku, ale nie to jest najważniejsze. Nam współczesnym chodzi o przy pomnienie tego doniosłego wydarzenia, o perspektywę sięgającą za mierzchłych czasów Państwa Polskiego, o t rwanie na tej czeladzkiej ziemi przez wieki, pokonywanie zapisanych w historycznych annałach wielu tragicznych wydarzeń, jakie na przestrzeni dziejów nawiedzały znajdującą się na handlowych szlakach Czeladź. Ważne jest pielę gnowanie świadomości, że kolejne pokolenia dokładały swją cegiełkę do rozwoju i bogacenia się tego najważniejszego dla nich miejsca na ziemi. Oczywiście bywały lata lepsze i gorsze, ale dziś mieszkamy w mieście o wielkim potencjale gospodarczym i społecznym, zajmującym znaczące miejsce w najnowszej organizacji dużych i średnich miast, czyli Górnośląsko – Zagłębiowskiej Metropolii. Naszym obowiązkiem jest zachowanie pamięci: jeśli uruchomimy wy obraźnię, zobaczymy osadę rozlokowaną nad brzegami meandrującej wśród lasów i pól rzeki Brynicy, a potem pełnoprawne miasto, które rozsiadło się wokół dzisiejszego, zachowanego w dawnym, średniowiecznym kształcie rynku, z czasem rozrastające się i coraz ludniejsze. Jakie to było miasto? Jak było urządzone, jak wyglądały pierwsze demokratyczne rządy, jacy ludzie w nim mieszkali, czym się zajmowali, kogo kochali, a kogo nienawidzili – o tym wszystkim opowiadają księgi i dokumenty przechowywane nie tylko w państwowych archiwach, ale także w zasobach najstarszej czeladzkiej parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Razem z redakcją tego specjalnego wydania „Echa Czeladzi” propo nuję Państwu wędrówkę przez wieki. Z oczywistych względów znalazły się w nim wyłącznie mało znane fakty z przeszłości – od czasów najdawniejszych po wiek XX. Zapraszam więc do lektury! Wprawdzie od stycznia obchodzimy Rok 760-lecia Lokacji Miasta Cze ladź i różne ważne wydarzenia sygnujemy opracowanym z tej okazji znakiem graficznym, to kulminację zaplanowaliśmy na początek wrze śnia tego roku. Obchody otwiera specjalna edycja „Echa Czeladzi”. Natomiast już 9 września odbędzie się uroczysta Sesja Rady Miejskiej z udziałem zaproszonych gości z kraju i zagranicy – przybędą m.in. dele gacje z miast partnerskich Francji, Łotwy i Ukrainy. Wszyscy będziemy uczestniczyć nie tylko w nadzwyczajnym zgromadzeniu władz samorzą dowych miasta, lecz także będziemy świadkami nadania tytułu Honoro wego Obywatela Miasta Czeladź merowi miasta Auby – Christophe’owi Charlesowi. Wieloletnią tradycją jest też wręczanie w takich wyjąt kowych okolicznościach przyznawanych przez Radę Miejską Nagród Miasta Czeladź, co uczynimy i t ym razem, a otrzymają je znakomici reprezentanci naszej społeczności. W tym roku będę miał zaszczyt wraz z przewodniczącą RM Jolantą Moćko uścisnąć dłoń dwóm wspaniałym artystom plastykom, braciom Krzysztofowi i Michałowi Powałkom, a także niezwykle utalentowanej i odnoszącej liczne sukcesy w Wielkiej Brytanii tancerce, czeladziance Jowicie Przystał. Ponadto podczas sesji o wielu wydarzeniach z przeszłości z pewnością zajmująco opowie w s wym wykładzie prof. dr hab. Dariusz Nawrothistoryk z Uniwersytetu Śląskiego.
By upamiętnić 760-lecie lokacji miasta zorganizowaliśmy wielką akcję sadzenia jubileuszowych drzew – do końca tego roku chcemy posadzić ich tyle, ile lat liczy miasto Czeladź. Na początek, symbolicznie, w Par ku Alfred spotkają się urodzone w t ym roku dzieci oraz ich rodzice i opiekunowie, którzy zasadzą 100 pierwszych drzew. W ten sposób nie tylko zaznaczymy tę symboliczną datę, ale też przyczynimy się do wzbogacenia ekosystemu zabytkowego parku. W sadzeniu kolejnych będzie nam mógł pomóc każdy chętny mieszkaniec naszego miasta. Kolejny dzień upłynie pod znakiem rozrywki – na scenie amfiteatru w Parku Grabek pojawi się team Czeladź Śpiewa złożony z u zdol nionych muzycznie czeladzian, śpiewający uczniowie naszych szkół i g wiazda wieczoru – Gromee z przyjaciółmi. Jestem przekonany, że każdy znajdzie coś dla siebie: dzieciom z pewnością najbardziej do gustu przypadnie wesołe miasteczko, ale nie zabraknie też punktów gastronomicznych i wielu innych atrakcji, znakomitych humorów i... słonecznej pogody. Mam nadzieje, że będziemy się dobrze bawić i miło spędzimy to sobotnie popołudnie i wieczór. Obchody zakończą się poważniejszym akcentem: w niedzielę, w k ościele św. Stanisława B.M. celebrowana będzie msza św. w intencji 100. rocznicy przyłączenia Śląska do Polski z udziałem kompanii ho norowej Wojska Polskiego. Po zakończeniu, na rynku Starego Miasta koncertować będzie orkiestra wojskowa, pojawią się też inne akcenty Interesującymuzyczne. wkład w obchody 760-lecia lokacji miasta Czeladź ma również Muzeum Saturn, które przygotowało kilka zajmujących propozycji: prezentowaną przez całe lato do początku września wystawę pt. Piastowie, a podczas Wieczoru historycznego wykład o przeszłości Czeladzi wygłosi znawca tematu – historyk Jarosław Krajniewski. Będzie można również zobaczyć wystawę zdjęć zabytkowych witraży, zdobiących wnętrze kościoła Matki Bożej Bolesnej, a także posłuchać opowieści o dawnych Piaskach, których makieta znajduje się w tejże Zachęcamświątyni. do zapoznania się z afiszem i anonsami w mediach społeczno ściowych oraz na stronie internetowej miasta, bo z pewnością propozycji będzie jeszcze więcej. Zatem do zobaczenia podczas tego wyjątkowego święta! Życzę wszystkim wielu miłych i niezapomnianych wrażeń!
BURMISTRZ MIASTA CZELADŹ ZBIGNIEW SZALENIEC Z






Tomasz z A kwinu (ur. 1225, zm. 1274) – filozof scho lastyczny, teolog, członek zakonu dominikanów – był jednym z najwybitniejszych myślicieli w d ziejach chrześcijaństwa. Zostal świętym Kościoła katolic kiego; jeden z doktorów Kościoła, który nauczając przekazywał owoce swej kontemplacji. W 1265 udał się do Rzymu, by nauczać w tamtejszej szkole domini kańskiej. Tam też napisał m.in. wiele kwestii dyskuto wanych, komentarzy do dzieł Arystotelesa, np. O du szy (Sententia libri De anima), rozprawę O władzy (De regno) oraz niedokończone Streszczenie teologii
MCCLXII – wokół 1262 roku
Filozofia i teologia
• 24 czerwca 1257 roku Na świętego Jana Chrzciciela „Wtedy to w Czeladzi bawił osobiście książę opolski Władysław wraz z k ilkoma urzędnikami. Towarzy szyli mu Roprat kasztelan cieszyński, Detko kasztelan raciborski, Gotard notariusz, Jarosław podkomorzy, Rasicha podkomorzy i Bertold skarbnik. W w ystawio nym dokumencie książę opolski zezwolił klasztorowi bożogrobców w Miechowie na lokowanie wsi Cho rzów i Białobrzezie na prawie niemieckim”.
Trzy w I z y T y k sI ęCI a w ł adysława w Cze L a dz I Historycy potwierdzają trzykrotne wizyty księcia Władysława opolskiego w Czeladzi. Przytaczamy za Historią Czeladzi fragmenty tekstu pt. Czasy księcia opolskiego Wła dysława (1246–1281/82) autorstwa Jerzego Rajmana – mediewisty, profesora nauk hu manistycznych, związanego z Uniwersyte tem Pedagogicznym im. Komisji Edukacji narodowej w Krakowie.
• 12 czerwca 1268 roku „Nie można wykluczyć jeszcze jednego pobytu księcia w Czeladzi, a m ianowicie 12 czerwca 1268 roku, ale podstawa źródłowa tego domysłu opiera się, niestety tylko na istnieniu sfałszowanego dokumentu. Pozosta jąc przy dokumentach autentycznych, poświadczają one obecność księcia Władysława i jego dworu w Cze ladzi w ważne święta kościelne, św. Jana Chrzciciela i Translacji św. Stanisława (24 czerwca 1257 roku, 27 września 1262 roku). (...) Dane źródłowe pozwalają, moim zdaniem, na podtrzymanie wyrażonego przed laty domysłu, że w Czeladzi znajdował się dwór ksią żąt opolskich”. Oprac. (wk) na podst.: Historia Czeladzi, pod red. Jana CzeladźDrabiny 2012 Boże Ciało za dwa lata Papieżem był Urban IV. Do 1264 roku nieznane by ło święto Bożego Ciała. Wprowadził je papież bullą Transiturus, a jej opracowanie powierzył Tomaszowi z Akwinu. Dopiero za 281 lat Mikołaj Kopernik opublikuje swoje wielkie dzieło De revolutionibus orbium coelestium czyli O ob rotach sfer niebieskich Pierwsze wydanie tej epokowej pracy wydru kowane zostało w No rymberdze w 1543 roku w nakładzie około 500 egzemplarzy.
Parafia starsza niż miasto Kult świętego Stanisława rozpoczął się z chwilą przeniesienia jego relikwii w 1088 roku do katedry krakowskiej. 8 września 1253 roku, w bazylice świętego Franciszka w Asy żu, bp Stanisław ze Szczepanowa został kanonizowany przez papieża Innocentego IV. Uroczystość podniesienia relikwii Świętego i ogłoszenia jego kanonizacji w Polsce odbyła się 8 maja 1254 roku. Pieśń Gaude Mater Polonia powstała w 1253 roku lub 1257 na kanonizację biskupa Sta nisława ze Szczepanowa , jako część oficjum rymowanego o św. Stanisławie – Historia gloriosissimi Stanislai. Została napisana przez Wincentego z K ielczy przeora Klasztoru Dominikanów pod Raciborzem. Parafia pod wezwaniem św. Stanisława została erygowana w 1260 roku. Minęły praw dopodobnie jeszcze dwa lata, zanim książę opolski Władysław wydał akt lokacyjny miasta Czeladź.
ECHO CZELADZI | wrzesień 20224 Czeladź przez wieki760 lat lokacji Czeladmiastaź
• 27 września 1262 roku W Święto Translacji św. Stanisława „W pierwszym z w ystawionych wówczas, 27 w rze śnia, dokumentów czytamy, że w obecności księcia Władysława opat cystersów henrykowskich Piotr do konał zamiany części Milowic z r ycerzami Piotrem i jego bratem Boguszem na wieś Brukalice. Księciu i opatowi towarzyszyli wówczas w Czeladzi Detko kasztelan raciborski, Dobiesz kasztelan bytomski, Jan sędzia dworu, Sułko kasztelan chrzanowski, Dzier żko podkomorzy i kapelan Stefan. W d rugim z w y stawionych tym samym dniu w Czeladzi dokumentów książę Władysław potwierdził wspomnianą zamianę Milejowic”.








Dokument potwierdzający ustalenie granic między Czeladzią, Jakubowicami, Siemianowicami i Bańgowem, 1625. Z arch. parafii św. Stanisława B.M. Dokument potwierdzający donację Księstwa Siewierskiego biskupowi krakowskiemu, 1443. Z arch. parafii św. Stanisława B.M.
2022 wrzesień | ECHO CZELADZI 5 Czeladź przez wieki 760 lat lokacji Czeladmiastaź 1411 r. Ugoda o frymarku stawu między Janoszem probosz czem parafii św. Małgorzaty pod Bytomiem a Sedlaczkiem wójtem Czeladzi. Jest najstarszym dokumentem dotyczącym Cze ladzi, potwierdzonym przez Bolka księcia śląskiego i cieszyń skiego i na Wielkim Głogowie. Została spisana – jak głosi zapis – „w poniedziałek po S. Michale Roku Pańskiego 1411”. Świadka mi ugody byli „Pan Andrzej z Tworkowa, Pan Andrzej w Szwien tochlowicach, Bendza z By thomiu, Pietras Słupski z By tkowa y Cantor z Głogowa, nasz Dworny Kapelan, który ten list iest iemu do spieczętowania dany”. Tekst dostępny jest wyłącznie w postaci odpisu sporządzonego w 1940 roku i potwierdzony za zgodność z oryginałem przez ks. Józefa Sobczyńskiego – proboszcza parafii św. Stanisława B.M. 1443 r. Książę Wacław z Cieszyna sprzedaje Księstwo Sie wierskie biskupowi Zbigniewowi z K rakowa. Transakcja opie wała na kwotę „sześć tysięcy monet szerokich, dobrych czeskich groszy czeskich, w gotówce polskiej, czterdzieści i osiem groszy, w jakiejkolwiek walucie obliczonej”. Podpisy pod dokumentem złożono drugiej niedzieli przed sylwestrem roku 1443. W doku mencie zapisano: Przeto najpierw na pewno stwierdzamy, że zamek główny Księstwa i Ziemi Siewierskiej oraz dwa miasta: Siewierz i Czeladź, także cztery posiadłości [kościelne] w Czeladzi, Sie wierzu, Warężynie i Zendku a ponadto siedem wsi: Gołuchowice, Łagisza, Wojkowice Komorne, Zendek, Rzewniszów, Nowa Wieś i Strzyżowice są i będą poddane wyłącznej władzy i zwierzchności wymienionego Pana Biskupa i jego Kościoła Krakowskiego. 1610 r. Notatka z Regestrów Miejskich. Sporządzona w pią tek po świętym Walentym przez Mathyssa Krawczyka, Stanisława Golę burmistrza Czeladzi, rajcę Mathyssa Gniotkowica i Kaspra Kopieńskiego pisarza przysięgłego. Przysięga obywatela miasta: „My obiecujemy Magestratowi, iak pierwszey zwierzchności naszey przedłożoney wszelakie posłuszenstwo i m iastu całemu szczyrość, wierność i porządne a słuszne sprawowanie, iak sie mieszczanom przystoi i przynalezy, tak nam dopomóz P. Boze, matko Boska przenaiświętsza i wszyscy święci Amen+” 1625 r. Ustalenie granic między Czeladzią a wsiami: Jakubo wice, Siemianowice i Bańgów leżącymi w Państwie Bytomskim. Spisano „we wtorek, po święcie Przenayświętszey Troycy” przez ks. Pawła Garlińskiego, ks. Andrzeja Łukomskiego Kanonika Kra kowskiego, Marcina Paczka dzierżawcę i Stanisława Szarnowskie go pisarza grodzkiego Księstwa Siewierskiego w obecności pana Mieroszewskiego podwojewódzkiego krakowskiego dziedziczne go i mieszczan czeladzkich.
1675 r. 28 maja nadano Czeladzi przywilej zezwalający miastu na prowadzenie składu soli. „Andrzej Trzebnicki z Łaski Bożej na swej siedzibie Biskup Krakow ski i K siążę Siewierski postanawiamy i nadajemy miastu Czeladzi przywilej posiadania składu soli, który to przywilej jest dany na wsze czasy. Sól ta ma być sprzedawana według potrzeby, minimum 3 dni w t ygodniu. Handel ma być całkowicie wolny, aby zarówno miesz kańcy miasta jak i i nni ludzie mogli z n iego korzystać dla własnych potrzeb. Dotyczy to również przejezdnych zdążających tędy na ziemie śląskie. Będą oni mieli pełną swobodę w oparciu o nasze przywileje i prawa. Przejezdni zaś, którzy popadną w niezgodę z ustalonymi prze pisami i łamiący porządek istniejący będą zatrzymani, aresztowani i karani z prawem. To samo dotyczy tych, którzy cudze dobro narażą na szkodę.” (Z dokumentu „Przywiley Miasta Rzpltey Wolnego Czeladzi 1792”).
Najstarsze dokumenty






Czeladź na mapie Helwiga z 1561 roku O najsTa rszej pI eCzęCI M I ejsk I ej Najstarszą pieczęć miasta Czeladź można odnaleźć w czterech Extraktach z akt wieczystych starodawnych miejskich radzieckich Czeladz kich z roku 1765. Zawartość stanowią akty wydane w latach 1501–1516. Każdy przezpodpisanywyciągjestburmistrza i notariusza oraz opatrzony pie częcią odciśniętą na saneobydwunapisy:wiącegowpostaćnawynosijestopłatku.papierowymPieczęćokrągła,średnica2,8cm.Środekcałejwysokościzajmujestojącaśw.Stanisławastrojupontyfikalnym,zpastorałemwlewej,abłogosłaprawąręką.Sądwajedenwotoku,drugipobokachświętego.Napizostałygotyckąminusku łą. Z prawej strony Stanisława jest wyraz SANCTE z lewej STANISLAS, w otoku SIGIL LUM + O-PIDI + CELEZII. Charakterystyczna jest też lite ra „p” w w yrazie oppi di,kształtemprzypominającarenesansowąP,na tomiast litera „g” w w yra zie s igillum oparta jest o w zorzec pieczęciSzczegółowynesansowegozbliżonany,średniowieczlecztakżedore„g”.opispodaływ1903ro ku W iadomości tyczno-ArcheologiczneNumizmaJak zauważono, w pieczęci tej brakuje postaci Piotrawi na, która pojawiła się w pie częciach późniejszych. (wk)
ECHO CZELADZI | wrzesień 20226 Czeladź przez wieki760 lat lokacji Czeladmiastaź
Martin Helwig sporządził mapę na podstawie własnych obserwa cji, a t akże opowieści lokalnej ludności. Mapa po raz pierwszy została wydana w Nysie w 1561 roku. Później wielokrotnie wzna wiana, aż do połowy XVIII wie ku stanowiła podstawowe źródło informacji kartograficznej o tym Mapaobszarze.Helwiga (łac. Tabula geo graphia sive mappa Silesiae) wykonana jest w skali około 1:540 000. Wymiary mapy: 57,5 × 73 cm (z ramką: 67 × 81,5 cm). Przedstawia tereny od Krakowa do Bischofswerda i od Poznania do Ołomuńca. Mapa jest zorien towana na południe. Znajduje się na niej przeszło 370 lokalizacji. Już w 1570 roku znalazła się w pierwszym wydaniu atlasu Abrahama Orteliusa Theatrum orbis terrarum. Mapa Helwiga zaliczana jest do najpiękniejszych dzieł europejskiej kartografii. Pochodzący z A ntwerpii Abra ham Ortelius (1527–1598), kartograf, geograf i historyk, stworzył dzieło niezwykłe –zbiór map składających się na portret całego ówcześnie zna nego świata o zbliżonym roz miarze i opatrzonych tekstem. Ten pierwszy nowoczesny atlas zawierał pierwotnie 87 opisów oraz 70 miedziorytów, w w ięk szości wykonanych przez znane go artystę Fransa Hogenberga i kolorowanych przez Abrahama Orteliusa. Atlas był wielokrotnie wznawiany i uzupełniany o nowe mapy i opisy. W w ydaniu trzy dziestym pierwszym z roku 1612 było już 167 map oraz 183 opi sów. Mapy na których opierał się flamandzki wydawca są dziś nie zmiernie rzadkie, duża ich część nie dotrwała do naszych czasów. Atlas Theatrum Orbis Terrarum uważany jest przez znawców za dzieło wybitne i k wintesencję XVI-wiecznej kartografii. Atlas doczekał się trzydziestu sześciu wydań i był tłumaczony na sie dem języków (łaciński, niemiec ki, niderlandzki, francuski, hisz pański, angielski i włoski). Pełny tytuł atlasu brzmi: The atrvm Orbis Terrarvm; opus n unc denuo ab ipso auctore recognitum... castigatum et qu amplurimis novis tabulis atque commentariis auctum. (wk)
Zabytki kartografii




Mapa Mercatora – wynalazcy atlasu geograficznego Mapa Polski sporządzona w 1626 roku przez Georges’a Humbla, Gerarda Mercatora i Johna Speera Gerard Mercator (wł. Gehrard Kremer) w latach 1585–1595 wydał zbiór map w formie księgi, wykorzystując jako pierwszy określenie „atlas”. Nazwa „atlas” odwołuje się do postaci króla Atlasa z Maure tanii, który uważany był za astronoma, matematyka i f ilozofa, twórcę pierwszego globusu nieba.
Ducatus Granicierum Oppidi Czeladz in Ducatu Severiensi Najstarsza, datowana na 1636 rok mapa Czela dzi i okolic. Jednak jak dowodzą historycy, ko pia mapy pochodzi zapewne dopiero z początku XVIII wieku. Dowodem na to są zaznaczone drogi z Czeladzi do Dąbrówki i d roga z M i lowic do Siemianowic oraz Wielki Gościniec Kraków – Bytom. Na mapie zaznaczono także pola miasta Czeladź i pola folwarczne, most, staw, młyn Górny na prawym brzegu Brynicy, Las Powietrzówka, na południu Bagno Osiec, Jezioro Sędziszowski, folwark proboszcza, a pod miastem Łąka Bagienna, młyn „rudera” z rozkazu graffa J. P. Henckla. W opisie mapy umieszczona jest też wzmianka o bagnie Osiec, które mogło być pozostałością potoku Osseca. Mapa znajduje się w zbiorach Muzeum Saturn.
2022 wrzesień | ECHO CZELADZI 7 Czeladź przez wieki 760 lat lokacji Czeladmiastaź
Tajna mapa wojskowa Czeladź na mapie wykonanej przez pułkownika Friedricha Christia na von Wrede – majora inżynierii, porucznik pruskiego, kartografa w połowie XVIII wieku. W latach 1747–1753 dokonał on na zlecenie króla pruskiego Fryderyka II Wielkiego nowych pomiarów kartogra ficznych na Śląsku (bez części austriackiej), gdyż mapy wcześniej sporządzone nie nadawały się do celów wojskowych. Mapy zawarte w atlasie ze względu na konieczność zachowania tajemnicy wojskowej nie zostały opublikowane, zaś historykom udostępniono je dopiero na początku XX wieku. Obecnie atlas znajduje się w posiadaniu Staats bibliothek zu Berlin – Preußischer Kulturbesitz.





Książę opolski Władysław
„Na podstawie wszystkich posiadanych zapisek źródłowych, w t ym również streszczenia falsyfikatu z datą 1399 roku możemy przyjąć, że wójt Czeladzi miał dom w mieście, przy drodze prowadzącej do kościoła, dwa łany roli, cztery zagrody, sadzawkę rybną, a także pra wo do poławiania ryb w Br ynicy i polowań w okolicznych lasach. Wójt sprawował sądownictwo nad mieszczanami i z tego tytułu przysługiwała mu jedna trzecia z kar sądowych. Każdy rzeźnik w Czeladzi miał mu dawać co ro ku po jednym kamieniu łoju. Wójt miał służyć konno w wojsku ksią żęcym, był natomiast wolny od obowiązku prac na rzecz zamku. Tekst nie jest dokumentem loka cyjnym, a jedynie potwierdze niem przywileju wójtowskiego. Istnieją dowody pozwalające upatrywać w k sięciu opolskim Władysławie inicjatora najważ niejszych dziejowych przemian średniowiecznej Czeladzi. Dokumenty wystawiane przez księcia Władysława w Czeladzi oraz odkryte niedawno relikty murowanej budowli z d rugiej połowy XIII wieku w p obliżu kościoła św. Stanisława są prze słankami dla hipotezy o w ybu dowaniu murowanej rezydencji w Czeladzi przez księcia Wła dysława. Temu władcy Czeladź zawdzięczała, jak sądzę, wysta wienie przywileju zezwalające go na lokację miasta na prawie Niemagdeburskim.wiemy,kiedy lokacja została przeprowadzona. Na pewno nie stało się to przed 1262 rokiem, ale lokacja nastąpiła nie później jednak niż przed 1281 rokiem. Wydaje się prawdopodobne, że lokacja ta miała, podobnie jak inne we wschodniej części Górnego Śląska, charakter wójtowski. Nieznany z imienia zasadź ca zobowiązał się do założenia miasta, a w zamian uzyskał uposażenie, w którego skład wchodziły 2 łany wolne od czynszu. W skład jego uposa żenia weszły cztery zagrody, czyli gospodarstwa chłopskie zobowiązane do pracy na rzecz wójta, staw rybny oraz prawo połowu ryb w Br ynicy. Otrzymał jedną trzecią z kar sądowych, prawo założenia browaru, a mo że i innych zakładów, typu sklepy szewskie czy rzeźnicze. Pod lokację zasadźca otrzymał kilkadziesiąt łanów, z czego 32 stały się użytkami rolnymi (30 dla miasta i 2 dla wójta). Przywilej na lokację Czeladzi dawał mieszczanom prawo korzystania z lasu na swoje potrzeby, wyłączne pra wo szynkowania piwa w obrębie jednej mili od miasta. Skoro w 1399 roku wójt pobierał po kamieniu łoju od rzeźników, to można przypuszczać, że rzeźnictwo należało do ukształtowanych po lokacji rodzajów produkcji żywnościowej. Wzmianka o prawie mili na wyszynk wskazuje na starą metrykę piwowarską.” Sedlaczek – pierwszy wójt „Sedlaczek, Siodlaczek lub Sedlacki, pierwszy znany nam z imie nia wójt czeladzki, był bez wątpienia postacią autentyczną. W latach 1426–32 w rękopiśmiennych aktach sądu ziemskiego krakowskiego wielokrotnie była poświadczona Elżbieta, żona Sedlaka wójta Czeladzi. Wiadomo, że posiadała ona dziedzictwo we wsiach Brzostek i Przyłęk położonych koło Szczekocin, w dawnym powiecie lelowskim. Szlachec kie pochodzenie Elżbiety nasuwa domysł, że do stanu szlacheckiego należał także jej mąż, wójt czeladzki Sedlaczek. Na tej podstawie można próbować ustalić listę pierwszych znanych nam wójtów Czeladzi: Se dlaczek od 1399 do około 1411, Dobrosław z Będkowic w latach dwu dziestych i Dobiesław z Budziejowic w latach trzydziestych XV wieku. Powyższe wzmianki wskazują, że wójtostwo w Czeladzi było od końca XIV wieku w rękach drobnej szlachty wywodzącej się z Małopolski.” Rok 1443 – w księstwie siewierskim „Pierwsze półtora wieku rządów biskupów krakowskich okazały się dla Czeladzi okresem pomyślnego rozwoju. Czeladź miała nadal status
najdawniejsze dzieje Czeladzi sięgają XIII wieku. Wiele oryginalnych dokumentów archiwalnych znajduje się w posiadaniu parafii św. Stanisława B.M. najstarszy, cho ciaż tylko w formie odpisu, pochodzi z 1411 roku. Przybliżając najważniejsze wydarzenia warto oddać głos znawcy tematu. Jest nim niewątpliwie prof. Jerzy Rajman – współautor Historii Czeladzi, wydanej w 2012 roku. Oto kilka wybranych fragmentów z opisanych przez Profesora dziejów Czeladzi: Kęty, Niemodlin i Czeladź przejęte od klasztoru w Staniątkach „Pierwszym z badaczy, który postawił tezę, że miasto w Czeladzi lokował wkrótce po 1260 roku książę opolski Władysław, był Walter Kuhn. Przed stawił ją w swej syntezie osadnictwa Górnego Śląska (Siedlungsgeschichte Oberschlesiens, Würzburg 1954). Uczony ten uważał, że celem przejęcia przez księcia opolskiego Władysława od klasztoru staniąteckiego trzech wsi Kęt, Niemodlina i Czeladzi był zamiar przekształcenia ich w miasta lokacyjne. Proces lokacji tych ośrodków datował na okres wkrótce po 1260 roku. Ważną przesłanką, na którą uczony ten zwrócił uwagę, był wysoki dochód 12 grzywien, jaki parafia czeladzka przynosiła w 1325 roku. Widział w tym dowód, że Czeladź była już wówczas miastem loka cyjnym. Teza o lokacji miasta około 1260 roku pojawiła się także w pracy Ludwika Musioła, historyka, który jako pierwszy skrytykował bałamutne ustalenia M. Kantora-Mirskiego odnoszące się do początków Czeladzi. Jeżeli przyjmiemy, że książę Władysław opolski, fundując w Czeladzi kościół św. Stanisława zadbał o jego uposażenie, to można by twier dzić, że nowy kościół otrzymał od księcia jakieś role i łąki w Czeladzi, a łany mieszczańskie zostały oczynszowane na rzecz kościoła.” Murowana rezydencja księcia
inicjatorem najważniejszych dziejowych przemian średniowiecznej Czeladzi
ECHO CZELADZI | wrzesień 20228 Czeladź przez wieki760 lat lokacji Czeladmiastaź



„Zboże zwożono do młynów. Wprawdzie brakuje w przywileju bi skupim z 1522 roku jakiejkolwiek wzmianki o rzemiośle i o m łynach, ale już falsyfikat z 1399 r. wspominał o jakimś „starym młynie”. Nad wielkim stawem stał drewniany budynek młyna zwanego w 1668 roku „Górnym”. Źródło to wymienia także młyn „Dolny” na Brynicy oraz folusz przy młynie Górnym.” Staw wójtowski „W Czeladzi istniał wielki staw wójtowski i zapewne kilka mniejszych sadzawek. Czytamy o n ich w licznych sprawach o wójtostwo czeladz kie. Przywilej biskupa Konarskiego z 1522 roku potwierdza miastu posiadanie sadzawki rybnej, położonej między sadzawką plebańską a sadzawką biskupią. Mieszczanie mają oddawać biskupowi co roku ze swojej hodowli cztery wielkie szczupaki oraz troszczyć się o kon serwację sadzawki biskupiej. Pisemne kontrakty dzierżawy probostwa z 1529 i 1530 roku wzmiankują w majątku kościelnym folwark, łąki, pola, ogrody, stawy i sadzawki rybne. W 1617 roku poświadczona jest pasieka Klimunta Grana burmistrza czeladzkiego, nie ulega wątpliwo ści, że także jakaś część mieszczan zakładała barcie pszczele.” Browar „Z przywileju biskupa Konarskiego z 1522 roku dowiadujemy się o ist nieniu w m ieście dwóch browarów, jeden należał do miasta, drugi do wójta. Niewątpliwie piwo było warzone także w domach mieszczań skich. Przywilej zabraniał warzenia i szynkowania piwa komukolwiek w obrębie 1 mili od Czeladzi. W X VI wieku miasteczko skutecznie oparło się próbom narzucenia mu przez okoliczną szlachtę obowiązku kupowania słodów browarnianych w folwarkach szlacheckich. Produk cja piwa była jedną z najważniejszych gałęzi miejskiej gospodarki.”
2022 wrzesień | ECHO CZELADZI 9 Czeladź przez wieki 760 lat lokacji Czeladmiastaź miasta i posiadała podstawową instytucję prawa magdeburskiego w postaci rady miejskiej. W XVI wieku liczyła nie więcej niż 600–700 mieszkańców. W miasteczku funkcjonowała szkoła parafialna i przytułek dla biednych. Swój byt gospodarczy mieszkańcy opierali na uprawie roli i przetwórstwie płodów rolnych, ale istniały także podstawowe rodzaje rzemiosła. W n iewielkim stopniu czela dzianie uczestniczyli w handlu dalekosiężnym, zaś jarmarki na święta św. Stanisława i targ wtor kowy zaspokajały jedynie lokalne potrzeby.” Szewc ChwaldowickrawiecJakub, i inni „W 1443 roku Wacław książę cieszyński sprzedał biskupowi krakowskiemu Zbigniewowi Oleśnickiemu księstwo siewier skie za 6 tysięcy grzywien. W a kcie sprzedaży wymieniono zamek Siewierz, miasta Siewierz i Czeladź, cztery komory celne: Czeladź, Siewierz, Warężyn i Zendek i liczne wsie. Opis terytorium księstwa siewierskiego z tego okresu ukazuje Brynicę jako zachodnią cezurę tego terytorium, widzimy, że granica przecięła niektóre okręgi para fialne, w t ym przede wszystkim czeladzki. Czyniło z Czeladzi miasto nadgraniczne, leżące „nad samą granicą śląską”.
O rozwoju rzemiosła zachowało się bardzo niewiele informacji, a pierwsze z n ich pochodzą z falsyfikatu noszącego datę 1399 roku. Nie można jednak zaprzeczyć, że w Czeladzi działali rzeźnicy, szew cy, piekarze, a nawet sukiennicy. Są oni poświadczeni w n ielicznych wprawdzie, ale autentycznych źródłach z X V–XVI wieku. Pierwszym znanym nam z i mienia rzemieślnikiem czeladzkim był szewc Jakub, który wystarał się w 1434 roku o przyjęcie do prawa miejskiego Chrza nowa. W 1499 roku prawo miejskie Krakowa przyjął krawiec Stani sław Chwadlowic z Czeladzi. Jest to jedyny mieszczanin Czeladzi, który opuścił swe miasto i osiedlił się w Krakowie. Czeladź była ośrodkiem produkcji piwa, gorzałki, pieczywa i m ięsa, w mieście działali ponadto szewcy, krawcy i tkacze, niewątpliwie także kowale. Z okresu średniowiecza i X VI wieku brak zatem wzmianek o istnieniu w Czeladzi korporacji zawodowych zwanych cechami, nie ma także śladu bractw rzemieślniczych przy kościele parafialnym. O braku organizacji cechowej świadczy najlepiej fakt, że tacy ręko dzielnicy jak szewcy, krawcy, kowale, sukiennicy, tkacze, kuśnierze, bednarze i r zeźnicy tworzyli w Czeladzi jedną wspólną korporację zawodową, poświadczoną dopiero w 1671 roku, w przywileju biskupa Andrzeja Trzebickiego. Rzemiosło czeladzkie, w sensie struktur ce chowych, rozwijało się słabo.”
Drogi „Lustracja dróg województwa krakowskiego z 1570 roku odnotowała w Czeladzi, że przebiegający przez nią odcinek drogi krakowsko-ślą skiej jest w bardzo złym stanie: „Narzykali mieszczanie będzińscy, także też pan Myroszowski, pisarz pana celnika koronnego, iż na gruncie Jego Mości księdza biskupowym miasteczka, które zowią Czeliadz, tam zła droga, że czasem furman musi kilka dni stać i t y dzień prze nienaprawianie drogi, a z właszcza jako najmniej zwodek”. Można przypuszczać, że zawalił się most nad Brynicą, bowiem w 1574 roku biskup Franciszek Krasiński nakazał mieszczanom Czeladzi od budowanie mostu na Brynicy, „którędy przebiega droga publiczna”. Nie tylko zły stan drogi i mostu był przyczyną, że starano się omijać Czeladź. Czytamy w lustracji dróg, że „tamże też opowiedzieli będzi nianie, co pierwej brano po dwu szelągu cła, to teraz jeszcze przyczy niono szeląg, iż go biorą po trzy szelągi, i dlatego furmani chronią się
Na solnym szlaku „Położenie Czeladzi przy głównej drodze krakowsko-wrocławskiej stwarzało możliwość włączenia się do dalekosiężnego handlu. Drogę tę cechował duży ruch kupców wiozących swe towary w obie strony. Szczególnie ważny był eksport wołów z Rusi i Małopolski na Śląsk, ale wożono także sól, ołów, sukno i d ziesiątki innych towarów. Było dużo miast położonych przy tej drodze. Jadąc od Krakowa napotykamy najpierw na Olkusz, następnie Sławków. Granica państwowa była prze kraczana na Przemszy pod Będzinem, następnie droga wiodła wprost do Czeladzi, następnie do Bytomia, aby stamtąd, przez Pyskowice, Toszek, Strzelce, by osiągnąć Opole. Kupcem był zapewne Jan Cygan z Czeladzi, najzamożniejszy ze znanych nam mieszczan czeladzkich. Na bliższe zbadanie zasługują jego kon takty z przedsiębiorcami górniczymi z Tarnowskich Gór. Dwaj z nich współuczestniczyli finansowo w zakupie trzech starych kopalń w Nie wiernej w kluczu sławkowskim, którego Jan Cygan dokonał w 1567 roku. Ponadto pobyt Jana Cygana w Bochni poświadczyły tamtejsze księgi miejskie w 1591 roku. Przypuszczalnie trudnił się handlem solą.”
Młyny i folusze



Władze miejskie „Wójt dziedziczny był najstarszą instytucją prawa magdeburskiego w Czeladzi. W jego rękach spoczywało sądownictwo nad mieszczanami. Przywilej biskupi z 1522 roku potwierdził, że raz w roku sprawy miasta miał rozstrzygać sąd gajony odprawiany przez starostę lub wicestarostę siewierskiego. W okresie rządów biskupich wójtostwo nie odgrywało ważnej roli w ż yciu samorządowym Czeladzi, majątek wójtowski wpły wał jednak na stosunki gospodarcze w mieście. Wójtostwo było bardzo ważnym czynnikiem wpływu szlachty na gospodarkę miasta. Rozległy majątek wójtowski dzierżawili od biskupa ludzie dysponujący gotówką, przede wszystkim szlachta. Spadek znaczenia wójta w samorządzie miejskim i polityka wydzierżawiania wójtostw w miastach księstwa siewierskiego występuje w tym czasie powszechnie. W 1477 roku, wzmiankowany jest wójt czeladzki Mikołaj Puk. Zapewne wójtem Czeladzi był Stanisław Wojszek, który w 1505 roku, wystąpił w księgach ziemskich siewierskich pisząc się z Czeladzi, z prejudyka tem „sławetny”, a jego czynność poświadczyli inni „sławetni panosze”, co wskazuje na dość rozpowszechnioną terminologię górnośląską ozna czającą szlachtę. W zapiskach z lat 1516–1517 wystąpiło dwóch wójtów czeladzkich, Dietrzych i Piotr. Wójt Piotr oraz mieszczanin czeladzki Mikołaj zwany Władyką byli przedstawicielami miasta, którzy w 1522 roku uprosili biskupa Jana Konarskiego o wystawienie przywileju. O Pio trze zachowała się ponadto wiadomość, że w 1524 roku sprzedał za 120 zł swe wójtostwo szlachcicowi Jerzykowi Ujejskiemu wraz ze wszystkimi prawami, rolami, rybnikami, zagrodami, słodownią, browarem i domem wójtowskim. Jerzy Ujejski miał, co można wywnioskować z wypisów z ksiąg ziemskich siewierskich, dość rozległe kontakty finansowe, a na uwagę zasługuje posiadany przez niego majątek w Tarnow skich Górach. 1490 rok –pierwsza wzmianka o Radzie Miejskiej „Początkowo, po lokacji, wójt dominował w mieście. Falsyfikat z 1399 roku ukazuje wyłącznie wójta, nie ma tam żadnej wzmian ki o radzie. Autentycznym czyn nikiem samorządowym była ra da miejska. Pierwsza wzmianka o rad zie miejskiej w Czeladzi pochodzi z 1490 roku, kiedy to rajcy czeladzcy wspólnie z pro boszczem Michałem Matyczką uzyskali wyrok nakazujący poprzedniemu plebanowi zapłatę za srebra zajęte w kościele czeladzkim. Należy zaznaczyć, że instytucja rady poja wiła się wówczas w źródłach, ale niewątpliwe istniała już wcześniej. Za piska ta poświadcza bowiem kompetencje rady w opiece nad kościołem parafialnym. Wskazuje na to cytowana już wcześniej wzmianka z 1522 roku o witrykach (opiekunach kościoła). Przed starostą siewierskim stawiły się władze miasta Czeladzi. Zapiska wymienia w pierwszej ko lejności wójta Dietrzycha, następnie burmistrza Wojciecha Dambrowę, rajcę Jana Zrzala i ławnika Grzegorza Kossyethko (Koszetko). Dalej zapiska podaje, że wraz z nimi stawiła się „rada czeladzka”, czyli Jan Radelko, Jurek i Sebastian Król, a także „godni” Jan Sulowski i Bieniasz Wolski. Jest to pierwszy w miarę pełny wykaz elity małej Czeladzi. Być może znany z 1522 roku Mikołaj Władyka był burmistrzem Czeladzi. Rajców było wówczas nie mniej niż czterech: Jan Zrzal, a zapewne także Jan Radełko, Jurek i Sebastian Król. Miasto to miało wówczas również swojego notariusza. Dopiero z 1637 roku pochodzi kolejna informacja o rajcach Czeladzi, którzy występowali w pewnej sprawie w Mysłowicach. Byli nimi Wojciech, Stanisław Lepich oraz Tomasz Kipa. Liczne analogie (np. Nowa Góra, Chrzanów, Koziegłowy) wskazują, że posiedzenia rady miejskiej Czeladzi odbywały się początkowo albo w domu wójta, albo w domu burmistrza. Dopiero w 1596 roku wspomina się o m iejskim więzieniu w Czeladzi, co jest pośrednim dowodem na istnienie ratusza. W r ynku stanął w d rugiej połowie XVI w. ratusz, w którym mieściło się więzienie miejskie.” Oppidium Czeladź w II poł. XVI wieku „Czeladź zaliczała się w XVI w. do małych miast, takich, które określano mianem oppidum (na podstawie protokołu wizytacyjnego z 1598 roku) Na terenie dekanatu bytomskiego było ich siedem – oprócz Czeladzi jako „oppida” wymieniano także Koziegłowy, Woźniki, Mysłowice, Bieruń, Mikołów i Strumień. Dla odróżnienia, pięć większych miast określono mianem civitas, a były to Bytom, Tarnowskie Góry, Pszczyna, Siewierz i Będzin. Z zestawienia tego wynika, że Czeladź pod względem wielko ści ustępowała w XVI wieku Siewierzowi i Będzinowi. W 1668 roku wykazano w Czeladzi w sumie 65 domów osiadłych i 6 pustych placów, z tego 11 domów drewnianych i 2 kamienice stały przy Rynku, ale było tam także 5 placów pustych, przy ulicy Będziń skiej stało 7 domów drewnianych, przy Milowskiej 13, a 32 domy drewniane i 1 pusty plac wykazano przy ulicy Rybnickiej. Jest to stan zabudowy po kataklizmie, jakim był potop szwedzki. Zdając sobie sprawę z u łomności tych wyliczeń, proponuję przyjąć dla Czeladzi w X VI wieku szacunkową wielkość około 70 domów mieszczańskich – miasteczko to liczyło w XVI wieku około 600–700 mieszkańców. W przywileju biskupa Jana Konarskiego z 1522 roku czytamy o wiel kim pożarze, który pochłonął Czeladź, a w raz z n im dokumenty z przywilejami miasteczka. Datę tego pożaru można ustalić na pod stawie pośrednich źródeł. W protokole powizytacyjnym z 1598 roku jest wzmianka dotycząca pól plebańskich pól nad Brynicą, a przy tej okazji pleban kościoła w Czeladzi wspomniał o pożarze, który strawił miasto przed 80 laty. Pozwala to datować pożar dokładnie na rok 1518. Musiał to być wielki kataklizm, skoro tak długo trwała pamięć o zniszczeniach.”
ECHO CZELADZI | wrzesień 202210 Czeladź przez wieki760 lat lokacji Czeladmiastaź tamtą drogą jeździć”. Relacje tę należy uznać za bardzo ważne źródło ukazujące jedną z przyczyn słabego rozwoju gospodarczego Czeladzi.” Komora celna „W Czeladzi funkcjonowała komora celna poświadczona w 1443 ro ku. W 1529 roku zapisano, że cło w Czeladzi i Siewierzu należy do biskupa krakowskiego. Dochody z tego tytułu obliczano wówczas na 45 grzywien i 16 groszy. Dodamy jeszcze, że przez Czeladź pędzono bydło hodowane na Rusi i w Małopolsce, a k upowane we Wrocławiu i i nnych miastach śląskich. Na podstawie przywileju biskupa Fran ciszka Krasińskiego z 1574 roku można stwierdzić, że cło od każdej sztuki bydła wynosiło na komorze celnej w Czeladzi 3 denary. Cło w tej samej wysokości pobierano także od każdego wozu z towarem, konia i woła, a od handlarzy kozami pobierano cło 2 denarów za każdą sztukę. Biskup postanowił, że połowę cła mieszczanie Czeladzi mogą zatrzymywać i przeznaczać „in usus publices oppidi”. Część tego „tranzytowego” bydła pozostawała na sprzedaż w samej Czeladzi. Miasteczko zasłynęło w X VI w. z jarmarków bydlęcych. Miejscem sprzedaży było przedmieście Bytomskie.” Targi na św. Stanisława „Pewne informacje o roli handlu w ż yciu gospodarczym Czeladzi czerpiemy z dokumentu, który wystawił biskup Jan Konarski w 1522 roku. Biskup potwierdził także, że Czeladź urządza targ we wtorki oraz dwa jarmarki, pierwszy na św. Stanisława w maju (8 maja), drugi na św. Stanisława w jesieni (27 września).”


Naszedł rok 1790. Na tronie królewskim zasiadał Sta nisław AugustPoniatowski. Jego najmłodszy brat Mi chał Poniatowski, administrator biskupstwa krakowskiego, późniejszy prymas gnieźnieński, wysłał w 1784 roku do Czeladzi wizytatora ks. Antoniego Dunin Kozickiego. On to sporządził niezwykle obszerny protokół dotyczący „sta nu fary y Kościoła w Czeladzi” oraz dóbr do proboszcza należących. Szczegółowy przegląd i rejestr dóbr szlachec kich krakowskiego biskupstwa na terenie Czeladzi był ko nieczny, bowiem decyzją obradującego w tym czasie Sejmu Czteroletniego przestało istnieć księstwo siewierskie, tym samym Czeladź – podobnie ja inne miasta wchodzącego w jego skład – stała się królewskim wolnym miastem Rze Wczypospolitej.1792roku Stanisław August Poniatowski ogłosił „Prawa i Przywileje” dla miasta Czeladź, nadał jej herb z wizerunkiem wieży obronnej orazOprac.pieczęć.(wk)na podstawie: Zdzisław Jedynak, Jan Drabina Wśród konfliktów, zawirowań wojennych i zmian politycznych [w]: Historia Czeladzi. T. I i II, Czeladź 2012 Wizerunek herbu Wolnego Miasta Czeladź nadanego przez Stanisława Augusta Poniatowskiego. Opis znajduje się w „Przywilejach i prawach Miasta Wolnego Czeladzi” z 22 kwietnia 1790 r. Reprint dokumentu w zbiorach Miasta Czeladź.
Pieczęć miasta Czeladź z 1792 r. odbita na archiwalnych dokumentach. Z arch. parafii św. Stanisława B.M. Odbita w laku pieczęć Wolnego Miasta Czeladź z 1792 r. Reprint dokumentuMiastaw zbiorachCzeladź.
Zabudowa „O zabudowie Czeladzi zachowało się niewiele wiadomości, w dodat ku są to informacje z późnych źródeł. Miasto lokacyjne w Czeladzi otrzymało plan owalu. Centrum stanowił kwadratowy rynek. Dom wójta znajdował się wówczas przy rynku, na rogu przy ulicy, którą szło się do kościoła parafialnego. W 1617 roku szczególną uwagę rewizora opisującego majątek wójtostwa czeladzkiego wzbudził fakt, że budy nek wójtostwa został przed pięcioma laty zniesiony przez ówczesnego wójta Świerklańskiego.
„Na topografię okolic miasta największy wpływ wywarły przebiegające tamtędy drogi. Lustracja dróg z 1570 roku poświadcza położenie Cze ladzi przy drodze z K rakowa przez Będzin do Bytomia. W 1598 roku wspomniano o „drodze publicznej Bytomskiej” przebiegającej koło miasta przez Brynicę oraz o przedmieściu Bytomskim w Czeladzi. Na uwagę zasługuje wzmianka o d rodze zwanej „Bogucka”. Z pewnością nadal najważniejszą rolę w kontaktach ze światem zewnętrznym odgry wała „wielka droga” krakowsko-wrocławska, ale pojawienie się drogi Boguckiej uwidacznia rozwinięte kontakty Czeladzi z Mysłowicami i Mikołowem. Znacznie mniej jest wzmianek źródłowych o połączeniu drogowym Czeladzi z Siewierzem. Czeladzianie mieli zwolnienie od cła w Siewierzu, to oznacza, że w stolicy księstwa handlowali, czyli musieli się do Siewierza dostawać jakąś bezpośrednią drogą.”
Po tym dawnym budynku zachowały się mu rowane piwnice. Miejsce pozostało, jednak puste, toteż wykorzystał je pleban dla wybudowania w tym miejscu chlewa. Budowla ta nie została jeszcze wówczas ukończona, gdyż budynek jest jeszcze nie przykryty. Nowy budynek wójtostwa wzniósł niejaki Walenty Świerklański poza miastem. Z opisu miasta z 1668 roku wiadomo, że zabudowa była niemal w całości drewniana, wyszczególniono tylko dwa domy muro wane przy Rynku. Nie zachowały się, niestety, żadne wczesne nazwy ulic. Dopiero w 1668 roku czytamy, że oprócz wspomnianej już ulicy Będzińskiej były także ulice Milowska i Rybnicka.” „Wielka droga”
Edukacja „Miał kościół czeladzki proboszczów znakomitych, uczonych, biegłych w naukach uniwersyteckich. Dla mieszczan korzyść z pracy duszpaster skiej proboszczów tej rangi, co Stanisław Borek czy Wojciech z Pokrzyw nicy, ze słuchania kazań, z ich nadzoru nad szkołą, ze spowiadania się u tak wybitnych duchownych byłaby wielka. Ich wiedza i ogólny poziom mogły znacząco wpływać na kształcenie młodych czeladzian, na nabra nie przez nich chęci podjęcia studiów uniwersyteckich. Byłaby – gdyby tylko księża ci rezydowali w Czeladzi. Kumulacja beneficjów kościelnych była wówczas typowym, rozpowszechnionym zjawiskiem.Za pierwszy źródłowy ślad działalności szkoły parafialnej można uznać wzmiankę o Wawrzyńcu, ministrze kościoła w Czeladzi, pochodzącą z 1493 roku. W księdze dochodów z 1529 roku poświadczona została opłata nosząca nazwę klerykatura, od ludności w wysokości 14 groszy. Książkami uży wanymi „dla nauczania ludu” były Biblia oraz „Postilla Polonica” Jakuba Wujka W porównaniu do księgozbiorów innych parafii księstwa widać, że księgozbiór szkolny w Czeladzi był niezwykle skromny.”Oprac.(wk) na podstawie: Jerzy Rajman Czeladź do końca XVI wiek, Zdzisław Jedynak, Jan Drabina Wśród konfliktów, zawirowań wojennych i zmian politycznych [w]: Historia Czeladzi. T. I i II, Czeladź 2012 Śródtytuły od redakcji CzeL a dŹ krÓL ewsk IM „wOL n yM MIasTe M r zeCz ypOspOLITej”






760 lat lokacji Czeladmiastaź Czeladź przez wieki z początku
Czy twórcom wielu archi walnych zdjęć z Wilhelmem Kidawą na czele śniło się, że ich czarno-białe zdjęcia sta ną się kiedyś kolorowe i zo baczymy na nich prawdziwy obraz miasta z początku XX wieku? Pewnie nie, chociaż już wtedy w niejednym fotograficznym atelier wykonywano kolorowy retusz wybranych fragmentów zdjęć, co dodawało im nie powtarzalnego uroku. XX wieku wydobyty z czerni i bielirynekCzeladzki
Nowoczesna technologia komputerowa pozwala na wydobycie z czarno-białej fotografii właściwych kolorów, chociaż pew nie nie tak idealnych, jakie były w r zeczywistości. To technika zwana remasteringiem. 760-lecie lokacji Miasta Czeladź jest dobrą okazją, by po raz pierw szy na łamach „Echa Czeladzi” zaprezentować cyfrowo przeobra żone zdjęcia. Życie na nowo powróciło na rynek Starego Miasta: ożywił się ulokowany wokół ratusza targ, można usłyszeć dzwo nek ruszającego z przystanku czerwonego tramwaju, bicie kościel nych dzwonów, albo targujących się Żydów ubranych w czarne chałaty i i nnych przybyszy, którzy uczestniczą w tzw. stawce koni dla wojska. Bielone lub czerwone ściany domów, dwuspadziste da chy kryte gontem lub dachówką, charakterystyczny biały kamień wapienny, którym wyłożona była płyta rynku i dominujące zielone plamy drzew tworzą niezwykły klimat i u ruchamiają wyobraźnię, albo przywołują rodzinne wspomnienia z dziecięcych lat. Koloryzację zdjęć wykonał Adrian Mastek z Wydziału Promocji Miasta, Kultury i Współpracy z Zagranicą Urzędu Miasta Czeladź. (wk)





760 lat lokacji Czeladmiastaź







ECHO CZELADZI | wrzesień 202214 Czeladź przez wieki760 lat lokacji Czeladmiastaź
Portret Jana Filipa Carosiego pędzla nieznanego artysty z pracowni Marcellego Barciarellego. Własność Muzeum Archidiecezjalnego w Siedlcach.
Jan Filip Carosi urodził się 8 maja 1744 roku w R zymie, lecz wychowywany był, po wczesnej śmierci ojca, przez mat kę Mariannę Julię z domu Ma succi – późniejszą ochmistrzynię dam dworu króla Augusta III w Saksonii. Był osobą wykształ coną – studiował mineralogię w Akademii Lipskiej. Około 1772 roku przybył do Polski, która po pierwszym rozbiorze utraciła Wieliczkę i Bochnię, a co za tym idzie – zasoby cennej wówczas so li. Zarządzeniem króla Stanisława Augusta Poniatowskiego Carosi rozpoczął intensywne poszuki wania tego minerału w i nnych miejscach. Efektem eksploracji było odkrycie złóż solanki w oko licach CarosiBuska.badania geologiczne pro wadził głównie w regionie świę tokrzyskim. W tym czasie miesz kał w Warszawie u nadwornego malarza polskich i saskich wład ców – Marcella Baciarellego. W pracowni tego artysty powstał jedyny zachowany pełnoposta ciowy portret Carosiego, który przechowywany jest w zbiorach Muzeum Archidiecezjalnego w Siedlcach. Carosi, wzorem swoich przyjaciół – Baciarelle go i księcia Poniatowskiego, był członkiem loży wolnomularskiej. Król Stanisław August powie rzył Janowi Filipowi stanowisko nadzorcy królewskiego gabinetu historii naturalnej. Wkrótce Ca rosi znalazł się wśród założycieli Warszawskiego Towarzystwa Fizycznego. Na polecenie króla odbywał szereg podróży badaw czo-naukowych, których efekty, w p ostaci listów, opublikował w latach 1781 i 1784 w swoim najważniejszym dwutomowym dziele pt. Podróże po różnych prowincjach Polski, obserwacje mineralogiczne i in ne. Zawarł w n im nie tylko spostrzeżenia na tematy geologiczne, ale też dotyczące kwestii społecznych, gospodarskich, dydaktycznych i obywatelskich. I właśnie te listy przetłumaczyła Ewa Martyna, germanistka, specjalistka języka staroniemieckiego z Uniwersyte tu Jana Kochanowskiego w K iel cach. Zostały wydane w 2018 ro ku przez Muzeum Historii Kielc. Zdaniem tłumaczki, Carosi bez wątpienia był nie tylko znako mitym specjalistą w d ziedzinie geologii i mineralogii, ale tak że świetnym reportażystą. Jak zgodnie podkreślają badacze ży cia i dorobku naukowego Jana Fi lipa Carosiego (także m.in. Mar lena Kamecka w szkicu Zarys biografii Jana Filipa Carosiego (1744–1799) w ś wietle dokumentów rodzinnych (Studia Podlaskie t. XXIII, Białystok 2015), był wybitną postacią doby Oświece nia, poliglotą: biegle znał włoski, niemiecki, francuski, ale – z racji wykształcenia – naukowe pisma tworzył w języku niemieckim. W 1841 roku, pierwszy polski badacz kopalin, historyk pol skiego górnictwa i hutnictwa , leksykograf – Hieronim Hilary Łabęcki (1809–1862), którego ko ronnym dziełem, obok licznych innych publikacji naukowych, jest pierwszy podręcznik gór nictwa, w którym opisał wyniki badań Carosiego nad poszukiwa niem złóż soli. Łabęcki ma również wielkie za sługi w szczegółowym opisaniu pól górniczych między Modrze jowem położonym pół mili od Czeladzi a Sielcami, pól koło Strzyżowic i Będzińsko-Sław kowskich.
Jan Filip Carosi – ostatniwójtprzedrozbiorowyCzeladzi
niezwykły wątek historii miasta z czasów Stanisława Augusta Poniatowskiego
Fragmenty Dezyderiów miasteczka Czeladzi... z 1786 r., w których lustratorzy – wysłannicy Stanisława Augusta Poniatowskiego –
Jan Filip Carosi – jedna z wielkich postaci europejskiego i polskiego Oświecenia, uczony, kapitan wojsk królewskich, badacz i zasłużony członek honorowy Królewsko -Pruskiego Towarzystwa Miłośników Przyrody w Berlinie, a także królewskiego gabinetu przyrodniczego, pierwszy w historii dyrektor górnictwa w Rzeczypo spolitej i prawdopodobnie ostatni wójt przedrozbio rowej Czeladzi. Z uznaniem o jego dokonaniach pisał Hieronim Hipolit Łabęcki w pierwszym podręczniku opisującym stan kopalin w Polsce, a zatytułowanym „Górnictwo w Polsce: opis kopalnictwa i hutnictwa pol skiego”, wydanym w 1841 roku. Bywalec saskiego i polskiego dworu Stanisława Augu sta Poniatowskiego, pozostający w bliskich kontak tach z prymasem Michałem Poniatowskim (od które go otrzymał herb i nadania ziemskie w Czeladzi) oraz z księciem Józefem Poniatowskim, zaprzyjaźniony z dworskim malarzem Marcello Baciarellim.





W 1783 roku biskupem krakow skim został przychylny Carosie mu brat króla Stanisława Augusta – książę Michał Poniatowski, któ ry w 1787 roku nadał Carosiemu herb i wpisał go w poczet szlachty siewierskiej. Posiadanie atrybutów polskiego szlachcica było po włą czeniu w 1790 roku księstwa sie wierskiego do Korony warunkiem koniecznym przy zakupie ziemi. W 1788 roku Carosi tytułem rekompensaty za utracone ma łopolskie Krzesławice, gdzie otworzył kopalnię soli, a k tórą, niestety, zalała woda, otrzymał wójtostwo w Czeladzi. Nie był chyba wymarzonym wójtem dla czeladzian, bowiem, jak pisał Władysław Kwaśniak w a rtyku le pt. Karosy – może ostatni wójt w Czeladzi („Zeszyty Czeladz kie” nr 6/1999), już w 1786 roku czeladzcy obywatele z burmi strzem Tomaszem Koniecznym na czele, użalali się na urzędu jącego wójta lustratorom, którzy przybyli do Czeladzi. W De zyderiach Miasteczka Czeladzi do JJWW Lustratorów od Prze świętney Kommissyi Rzplitej de legowanych z naygłębszą pokorą podanem z 10 września 1786 ro ku zapisano (wg Czeladź w świe tle dokumentów z lat 1179–1789, z łac. tłum. Józef Łyżwiński): „WP Karoszi Possessor Woyto stwa wiele krzywdy Miastu czyni Gruntu kilkadziesiąt Zagonów sobie przywłaszcza przy Łące Płaszkowskiey do drogi Mile jowskiej. Zatoki dwie od Gruntu Plebańskiego ciągnące się. Placów sztukę w Mieście przy Granicy Zagrody Woytowskiey leżącego odebrać już usiłował y zabronił budowania na tymże Placu Oby watelowi Miasta, któremu Urząd dobudowania pozwolił na kilka łokci, nowym Zagrodzeniem płotu około zagrody ku wodzie postąpił y oświadczył że będzie grodził do samey wody, mówić: że Browar Miejski w moim grun cie stoi, gdzie przedtem były Sadzawki Woytowskie. Oświad czył publicznie przy wizyi na ten grunt wysłaney z Miasta, że na tych gruntach nie powinniście z swym dobytkiem postawać, bo będę bronił, bydła zawsze każę zaymować, a k to mi się będzie sprzeciwiał będę strzelał. Przy publiczney drodze chlewy sta wia z wzgardą y uchydą Miasta, snopkami poszyte y Domy chce zabierać y sobie przywłaszczać począwszy od Woytostwa aż do Rzeki Brynica zwaney. Czego od zasiągnięcia pamięci Miasto takowych pokrzywdzeń nie po nosiło od Possessorów Woyto stwa iako od teraźniejszego WP Karosziego. Na ostatek co zechce to czyni, po Gruntach Mieyskich Wozami ieździ, po Mieszczan posyła y odgrażając mówi muszę ia Was oczami do siebie obrócić chardaozkowie. Kołtuni, mam tę moc nad wami bom jest Wa szym Sędzią o co dopraszamy się abyśmy z pod tey pod inszą moc podani byli. [...] Tenże WP Karo szi po naszych Gruntach Trzody swie pasie, a swoie Grunta do ostatniego zagona zaoruie. A co większa y Poddani Jego trzody swe pasają na trawy na Grunta Miejskie chodzą z Obywatelami Miasta równego zysku używa ją iako też y poddani W mu X. Plebana chleby piekaią, nabiały, owoce przedaią, y to im wszystko wolno, a podatków żadnych ani skarbowi ani Miastu nie płacą”. Nadto ustanowił nieprawnie trze ci dzień jarmarku (po Wszystkich Świętych), a powinny być tylko dwa: 8 maja i 27 września. Czy skargi były uzasadnione, skoro Jan Filip Carosi znany był z po stępowych poglądów: krytykował pańszczyznę a szlachtę polską obarczał brakiem rzemieślników i Wójtostwospecjalistów?było dla Carosiego źródłem niebagatelnych docho dów. Podobnie, jak nadzoro wana przez niego położona 26 km od Czeladzi kopalnia węgla w Szczakowej.
CarossiegoiChcącyuceawrazwreżyczeniemchans).towzostałaKiedysłużącejInteresującymdemdziśWodyńskiejJanCarosidolostrudnobyłaśląskiegowStaszowaGruszczyńskąAleksandręspodizamieszkałjejdobrachwpobliżuBytomia.CzytoCzeladź?Dziśstwierdzić.Ostatecznierzuciłmłodychmałżonkówpowiatusiedleckiego,gdzienabyłwieśSosnowe.FilipCarosizmarłwWoliw1799roku–doniewiadomo,cobyłopowojegośmierci.wątkiemwżyciorysieJanaFilipajestpostaćMałgorzatyWnękowej–jegozczeladzkichczasów.wyjechałdoSosnowych,gospodyniąksiędzaCzeladzi(prawdopodobniebyłproboszczWawrzyniecHechtZmarław1795roku.Jejbyło,byrzeczy,któposobiepozostawiłazostałyczęścisprzedane,awczęścizpieniędzmizachowane,następnieprzekazanejejcórMariannie,którazamieszkałaCarosichwSosnowych.Jakhistorycznaplotkagłosi,MariannamogłabyćcórkąJ.F.Carossiego.poznaćdogłębnieżyciepracębadawcząJanaFilipapowinnizajrzećdo
trzytomowych Dziejów Kar czówki w K ielcach w l atach 1624-2024. Poznamy Carosie go – urodzonego we Włoszech, wykształconego i w ychowanego w Niemczech, działającego na ukowo i m ieszkającego w Polsce Europejczyka. Był zdeklarowa nym Polakiem, ale na wszystko co go otaczało potrafił patrzeć z dystansem, docenić pozytywne strony, ale i wytknąć przywary.
2022 wrzesień | ECHO CZELADZI 15 Czeladź przez wieki 760 lat lokacji Czeladmiastaź Carosi –czeladzkiwójt
Przy opracowywaniu tekstu ko rzystałam z: Dzieje Karczówki w Kielcach w latach 16242024. Tom 8, cz. I – III, red. naukowa JerzyKielceMichta,2018.
i schyłek3KonstytucjaMajażycia Obracając się wśród światłych reformatorów życia dworskiego i n a ukowego, pozostając w k ręgu Hugo Kołłątaja i Stanisława Staszica, Jan Filip Carossi w1791 roku znalazł się w gronie zwo lenników Konstytucji 3 Maja. Włączył się w nu rt przemian ustrojowych, mających na celu napra wę Rzeczpospolitej. W 1791 roku rozpoczął się nowy etap w ż yciu Carosiego – poślubił Ludwikę
Spakobiercy Spadkobierczynią rodziny Ca rosich jest jego praprawnucz ka Joanna z Moraczewskich Gwiazdowska, która na zapro szenie Muzeum Saturn, w marcu 2019 roku odwiedziła Czeladź. W posiadaniu rodziny znajdują się najcenniejsze dokumenty, jak akt ślubu rodziców Jana Filipa z 1742 roku, listy rodzinne, inter cyza z 1790 roku zawarta między Janem Filipem a jego przyszłą małżonką Ludwiką Aleksandrą z G ruszczyńskich oraz inne ar chiwalia tej spolonizowanej wło skiej WieruszSzymanowskiaskinyJanadowskaJoannarodziny.Moraczewska-GwiazjestnietylkopotomkiniąFilipa.Członkamijejrodzibyli,m.in.JędrzejMoraczewprzedwojennypremierPolski,takżesłynnykompozytorKarolimalarzAlfredKowalski.Natomiast w g ronie przyjaciół rodziny po dziś dzień znajdują się potomko wie nadwornego malarza Mar cello Baciarelliego. WIESŁAWA KONOPELSKA
– spisali bolączki i problemy ówczesnych mieszkańców Czeladzi, a dotyczące, m.in. pretensji zgłaszanych wobec wójta Jana Filipa Carosiego. Strona tytułowa pierwszego tomu pracy J.F. Carosiego, Podróże po polskich prowincjach..., t. I, Lipsk 1781.




KonopelskaW.Fot. Marzył, by rysować jak Szymon Kobyliński – był zafascyno wany jego kreską, sposobem kształtowania postaci i scen z historii Polski. Drugą jego miłością była literatura – ekspono wane miejsce w jego bibliotece zajmowała trylogia Sienkiewicza, powieści Kraszewskiego i literatura „płaszcza i szpady”. Umiejęt ność rysowania wykorzystał do tworzenia komiksów, co stało się jego życiową pasją. – Komiksy zacząłem rysować już w czasach liceum plastycznego, do którego uczęszczałem. Przecież wycho wałem się na pierwszych polskich komiksach o kapitanie Żbiku, Hansie Klossie i wielu innych – mówił przed laty. Był również uczniem technikum ceramicznego prowadzonego przez słynną katowicką fabrykę Porcelana Śląska. W 2004 roku otrzymał propozycję narysowania komiksu opo wiadającego historię Czeladzi od pradziejów po wybuch dru giej wojny światowej. Pod tytułem „Pewnego razu w Czeladzi...” przez prawie dwa lata, ukazywał się na łamach „Echa Czeladzi” w comiesięcznych odcinkach. Doczekał się też wydania w postaci książki, jej wydawcą było Miasto Czeladź. Przy tworzeniu tekstów do komiksów wykorzystał swoją kolejną umiejętność z czasów, kiedy pisał dialogi do scenek kabareto wych i teksty piosenek dla szkolnego zespołu muzycznego, a po tem dla wojskowego zespołu estradowego. Swoich rysowniczych sił próbował z sukcesem w u kazującym się wówczas piśmie sa tyrycznym „Szpilki”. Urodził się w Czeladzi i do niej, po latach, powrócił. Ceramiczne wykształcenie przydało się podczas pracy w Zakładach Cera micznych „Józefów”, a także podczas tworzenie rozmaitych figur rycerzy zdobiących podjazd do jednego z czeladzkich hoteli. Nad komiksami pracował nieustannie, nie zniechęcał się tym, że w większości nie znajdywały wydawców. Obchodzony rok 760-lecia lokacji Miasta Czeladź jest okazją, by przypomnieć czytelnikom skromny fragment dziejów miasta, jaki wyszedł spod wprawnej ręki tego niezwykłego rysownika. Opo wiada o cechach rzemieślniczych, jakie istniały w dawnej Czeladzi. Zainteresowanych komiksem odsyłamy do archiwalnych eg zemplarzy „Echa Czeladzi”, bądź zapraszamy do odwiedzenia wypożyczalni Miejskiej Biblioteki Publicznej. WIESŁAWA KONOPELSKA
ECHO CZELADZI | wrzesień 202216 Czeladź przez wieki760 lat lokacji Czeladmiastaź
Przypominamy twórczość Sławomira Lubeckiego (1959–2016) Historię w światprzeniósłCzeladzikomiksu





2022 wrzesień | ECHO CZELADZI 17 Czeladź przez wieki 760 lat lokacji Czeladmiastaź




staci dr. Józefa Meszorera. Moż na przypuszczać, że pochodził z Warszawy i był również ab solwentem tej samej uczelni co Hackenberg. Matka Meszorera Ludwika z Goldcwajgów Meszo rer była lekarzem ginekologiem i miała prywatną praktykę w War szawie, natomiast w latach 1917–1919 przebywała w Sosnowcu, a jej gabinet mieścił się przy ulicy Czystej 9. Zmarła w 1922 roku, mając zaledwie 53 lata. Spoczę ła na sosnowieckim cmentarzu. Z kolei ojciec – Józef Meszorer senior był doktorem filozofii, zmarł w 1914 roku w Będzinie. Józef Meszorer – syn, jak podaje branżowe czasopismo „Chemik Polski” z 1909 roku, był dokto rem chemii związanym z pra cownią chemiczną działającą przy Muzeum Przemysłu i Rolnictwa w Warszawie – wówczas jedyną tego typu, prestiżową placówką, w której zarządzie znaleźć moż na nazwiska wybitnych postaci, które zapisały się także w historii gospodarczej Czeladzi. A znaleź li się wśród nich, m.in. Jan Brzo stowski, Karol Scheibler, Hiero nim Kondratowicz, Jan Alfons Surzycki, Stanisław Reicher. Budowa fabryki w Czeladzi prawdopodobnie była związana nie tylko ze wzrostem zapotrze bowania na produkty chemiczne dla różnych gałęzi przemysłu, ale także – zwłaszcza w Zagłę biu – z rozwijającym się górnic twem, które wykorzystywało coraz więcej materiałów wy buchowych, a z właszcza tzw. miedziankitu. W s amej tylko Czeladzi działały dwie kopalnie: „Saturn” i „Czeladź”, które dys ponowały składami materiałów
Był to czas błyskawicznego rozwoju przemysłu chemiczne go, a „ Radocha” obok nowo po wstałych zakładów w P uławach czy słynnych chorzowskich „Azotów” (Państwowa Fabryka Związków Azotowych w Cho rzowie) stała jedną z n ajwięk szych w kraju. II. Około 1909 roku przybył z Warszawy do fabryki „Ra docha” w Sosnowcu inż. Józef Hackenberg, absolwent słynnej Szkoły Inżynierskiej im. H. Wa welberga i St. Rotwanda. W 1912 roku związał się na krótko z d r. Józefem Meszorerem i zo stał współwłaścicielem fabryki na przypuszczać, że powodem otwarcia fabryki – swego rodzaju filii „Radochy” – był coraz więk szy popyt na produkty chemiczne. Trzy lata później opuścił Zagłę bie, ale powrócił w 1919 roku. Kierował fabryką „Miedzian kit”, a n astępnie został dyrek torem technicznym „Radochy” funkcję tę pełnił do śmierci w 1936 roku. Angażował się w d ziałalność Rady Pomocni czej i Komitetu Budowy Magi stratu w Sosnowcu oraz wielu towarzystw społecznych, zawo dowych i dobroczynnych. Był członkiem Sekcji Przemysłowej Izby Przemysłowo-Handlowej w Sosnowcu (ze „Wspomnienia” o i nż. J. Hackenbergu zamiesz czonego w „ Expresie Zagłębia” z 17 marca 1936 roku). Niewiele, jak dotąd, dostępnych jest informacji dotyczących po
ECHO CZELADZI | wrzesień 202218 Czeladź przez wieki760 lat lokacji Czeladmiastaź I. Początek działalności fabry ki datowany jest na 7 maja 1912 roku. Wtedy to warszawski che mik dr Józef Meszorer uzyskał od Piotrkowskiego Generalnego Gubernatorstwa pozwolenie na uruchomienie na terenie swojej nieruchomości (jedna jej część znajdowała się na terenie Cze ladzi po obydwu stronach ulicy Milowickiej 137, druga – sąsia dująca – w Sosnowcu przy ulicy Saturnowskiej) fabryki produ kującej różnorodne chemikalia. „Józefów” – pod taką nazwą fabryka figuruje we wszystkich archiwalnych dokumentach – nie był samodzielnym zakładem, lecz wchodził w skład Spółki Akcyjnej „Radocha”, założonej w 1883 roku w g minie Głuchów wsi Radocha, graniczącej z So śnicowicami (dzisiejszym So snowcem) przez sosnowieckich przemysłowców Adolfa Oppen heima i Stanisława Reichera.
Widok „Józefowa” w pierwszych latach XX w. Grafika sygnowana inicjałami AZ zdobiła okładkę katalogu towarzyszącego ekspozycji podczas Powszechnej Wystawy Krajowej w Poznaniu w 1929 r.




2022 wrzesień | ECHO CZELADZI 19 Czeladź przez wieki 760 lat lokacji Czeladmiastaź
Jednocześnie, jeszcze w 1912 ro ku, Meszorer poczynił starania o unowocześnienie fabryki i uru chomienie w niej nowoczesnego kotła parowego.
Za istniejącymi zabudowaniami rozciągały się pola uprawne i łą ki, wśród których meandrowała jeszcze nieuregulowana Brynica. Dopiero gdzieś za wzgórzem Bo rzecha na horyzoncie wyłaniały się wieże parafialnego (tak dla Czeladzi, jak i Milowic) kościoła pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Stąd też niedaleko było do kamieniołomu i wapienników „Brynica”.
IV. Warto przy okazji „Jó zefowa” wspomnieć historię fa bryki „Radocha”, dzięki której Czeladź mogła mieć znaczący udział w rozwoju przemysłu che micznego w k raju, a z właszcza w Zagłębiu Dąbrowskim, gdzie dominował przemysł włókienni czy, powstawały huty i kopalnie. Dość przywołać słynne chorzow skie „Azoty” (nota bene dawna przepompownia przy dzisiejszej ulicy Staszica była własnością tej fabryki) oraz zakłady azotowe w Puławach. Spółka „Radocha”, a wraz z nią czeladzki „Józefów”, należała do najprężniej działają cych i znaczących firm tej branży w k raju. Złożyło się na to kilka czynników. Po pierwsze Oppen heim i Reicher fabrykę „Radocha” ulokowali tuż przy nowopowstałej szerokotorowej Kolei Iwanogo rodsko-Dąbrowskiej, skąd – dzię ki budowie bocznicy kolejowej – odprawiano pociągi w głąb Kró lestwa Polskiego, zaboru pruskie go i austriackiego. Powstały tzw. dworzec południowy był łączni kiem między Zagłębiem Staropol skim a Zagłębiem Dąbrowskim. Oczywiście ogromnym rynkiem zbytu była Rosja. Wysyłkę specy fików chemicznych ułatwiał ulo kowany w pobliżu komory celnej Dom czasZarządniczno-handloweIzraelaAdamaNachnera,ra,magazynyOppenheima,Handlowo-EkspedycyjnyatakżeolbrzymienależącedoReicheBraciGinsbergiEdwardadomybankierskieBergmana,W.Landaua,PotokaorazbiuratechW.Goldsztejna.fabrykinazywanejwów„Woskownią”mieściłsię w Warszawie. Wytwarzano w niej głównie wosk wykorzystywany do produkcji świec stearynowych i parafinowych, służących do oświetlania wagonów kolejowych. W 1896 roku fabrykę przekształ cono w Towarzystwo Akcyjne. Asortyment chemikaliów posze rzono o produkcję chloranu potasu dla przemysłu zapałczanego, ozo kerytu niezbędnego w produkcji kosmetyków i wszelkiego rodzaju sztyftów, cerezyny o podobnym zastosowaniu, antichloru dla prze mysłu włókienniczego, służącego do wybielania tkanin, cukru oło wianego do produkcji barwników do tkanin, saletry – głównie dla potrzeb górnictwa (materiały wybuchowe), nitrytu – składnika konserwantów żywności. Po drugie rozwój przemysłu włó kienniczego, a co za tym idzie także chemicznego oraz górnic twa, przyciągał wielu wyspecjali zowanych inżynierów, którzy po ukończeniu często prestiżowych | dok. na str. 20 >
Ponadto wraz z Hackenbergiem przygotował plan rozbudowy „Józefowa”. Zgodę na realizację wydał Józef Pomian Pomianowski – znako mity architekt, projektant wielu budowli sakralnych, przemysło wych i świeckich, zatrudniony w sosnowieckim ratuszu wówczas na stanowisku architekta miej skiego. Pozostaje pytanie: czy był również projektantem zabudowań fabrycznych „Józefowa”, na co wskazywałaby styl czworobocz nej wieży i budynku administra cyjnego? W 1913 roku Meszorer i Hackenberg otrzymali zatwier dzenie projektu budowy kantyny i domu mieszkalnego, a także par terowego oddziału krystalizacyj nego, magazynu surowców oraz murowanej stróżówki. III. Niestety, jak na razie, niełatwo dociec rzeczywistych początków chemicznej „fabrycz ki na Józefowie” i p oznać jej dzieje sprzed 1912 roku. Póki co, bez odpowiedzi pozostaje pyta nie, czy dr Józef Meszorer zbu dował fabrykę od zera, czy tylko rozbudował istniejący na grun cie czeladzkim jakiś niewielki z akład, o k tórym wspominają najstarsi czeladzianie, a n ie zapi sał się w h istorycznych annałach miasta. Nie wiadomo też od ko go odkupił czeladzką część tere nu. Rozwiązanie tej zagadki to z pewnością tylko kwestia czasu. Zakład nie został wyposażony –jak miejscowe kopalnie „Saturn” i „Czeladź” – w t zw. kolonie domów mieszkalnych dla kadry zarządzającej i robotników oraz niezbędną infrastrukturę. A t o z prostego powodu: nie miał po trzeby zatrudniać, jak miejscowe kopalnie, kilku tysięcy osób, lecz ledwie około 150. U zarania fa bryki powstała kamienica, kilka prywatnych zabudowań, a w la tach 60. XX wieku blok miesz kalny – to wszystko, czym dys ponowała fabryka. Jak wynika z zachowanych w a rchiwach do kumentów, były plany rozbudowy infrastruktury mieszkaniowej.
Plan sytuacyjny fabryki „Józefów” z 19 lutego 1913 r.




ECHO CZELADZI | wrzesień 202220 Czeladź przez wieki760 lat lokacji Czeladmiastaź wyższych uczelni zawodowe kroki kierowali właśnie do Zagłębia Dąbrowskiego. W tym czasie do grona właścicieli „Radochy” dołączył Józef Kernbaum – absolwent Ce sarskiego Uniwersytetu Warszawskiego, prze mysłowiec wielkiego formatu, mecenas nauki polskiej, fundator pierwszej w Polsce pracowni radiologicznej działającej pod kierunkiem Ma rii Skłodowskiej-Curie. W spółce „Radocha” objął stanowisko dyrektora handlowego. Jed nocześnie był dyrektorem belgijskiej fabryki sztyftów i gwoździ w Warszawie. V. Skąd się wzięła nazwa „Józefów” dla czeladzkiej fabryki, która wraz z nazwiskiem dr. Józefa Meszorera pojawia się w dokumen tacji archiwalnej? Można przypuszczać, że po chodzi od dwóch Józefów – właściciela fabry ki: Józefa Meszorera i współwłaściciela Józefa Hackenberga, ale może też od domniemanego wcześniejszego właściciela „fabryczki”? Czy Józef Meszorer mieszkał w Czeladzi, czy tylko doglądał rozbudowy fabryki, a w jego imieniu jakiś zarządzający sprawował co dzienną pieczę nad produkcją? Nie wiadomo, która wersja jest prawdziwa, ale przy ulicy Milowickiej, w n iewielkiej odległości od „Jó zefowa”, na wysokości Borzechy i Parku Jor dana – co potwierdzają pamiętający lata 20. nieliczni czeladzianie – stała okazała klasy cyzująca willa, architekturą przypominająca willę dyrektora kopalni „Saturn” – obecnie Muzeum Saturn. Zaznaczają jednak, że by ła w złym stanie technicznym, na co wpływ miały podobno szkody górnicze, a ponadto –ich zdaniem – nie była zamieszkana i popadła w ruinę, aż w końcu została rozebrana. A mo że niegdyś należała do właściciela „fabrycz ki” sprzed 1912 roku? Jeszcze wiele tajemnic kryją początki fabryki „Józefów”.
VI. Fabryka Józefa Meszorera funk cjonowała do 1924 roku. Ponieważ była częścią sosnowieckiej spółki „Radocha”, poniosła wszystkie konsekwencje powstania w 1918 roku Państwowego Monopolu Zapał czanego. Wnet „Radocha” została wydzier żawiona szwedzkiemu koncernowi, którego właścicielem był Ivan Kreuger – twórca i potentat na skalę światową przemysłu za pałczanego. Wielki kryzys gospodarczy, jaki zapanował w Polsce, zmuszał ówczesny rząd do podejmowania kontrowersyjnych decyzji: w zamian za nisko oprocentowane pożyczki udzielone rządowi polskiemu, Kreuger prze jął produkcję zapałek ze wszystkich fabryk: w Warszawie, Czechowicach i Stryju. W je go rękach, z początkiem lat 30., znalazła się także jedyna czynna wtedy w Polsce fabryka chloranu potasu „Radocha”. Jednak kryzys dopadł także przemysł zapałczany, a powo dem było wprowadzenie na rynek zapalni czek. Chloran potasu wykorzystywano także do produkcji materiałów wybuchowych – ale i kopalnie w dobie wielkiego kryzysu zmniej szyły Ostateczniewydobycie.produkcja w „ Józefowie” zała mała się, wobec czego prawdopodobnie to dr Józef Meszorer podjął decyzję o sprzedaży Wfabryki.marcu 1924 roku nowym właścicielem został Henryk (Chashied) Norymberski –przemysłowiec warszawski, który postano wił uruchomić fabrykę tak modnego wówczas i poszukiwanego do nowoczesnych, luksuso wych wnętrz fajansu. (Cdn.)
WIESŁAWA KONOPELSKA
Projekt zabudowań fabrycznych „Józefowa” sygnowany przez inż. architekta Józefa Pomianowskiego. Archiwum Państwowe w Łodzi. Źródło: szukajwarchiwach.pl



Dawna cechownia kopalni Saturn wkrótce znów bę dzie służyć mieszkańcom Za głębia Dąbrowskiego. Wokół o dnowionej budowli właśnie sadzone są drzewa. – Aktualnie firma ogrodnicza sa dzi krzewy i drzewa oraz obsiewa teren trawą, by wokół cechowni było zielono. Wkrótce też na wy brukowanych i w yposażonych w lampy oświetleniowe alejkach pojawi się mała architektura, czy li ławki, stoliki i kosze na śmieci. To znak, że ta ogromna inwe stycja pomału wchodzi w ostat nią fazę budowy – przekazał burmistrz Zbigniew Szaleniec.
Wokół
Budynek mieszkalny przy uli cy Tuwima doczekał się koń ca modernizacji, która ma obni żyć koszty ogrzewania. To już 48 budynek komunalny docieplony w mieście. Taką liczbę udało się zmodernizować w ciągu 6 lat. – I całe szczęście, bo kryzys energetyczny i ostatnie problemy z węglem czy gazem spowodują, że koszty ogrzewania mieszkań tej zimy będą wyjątkowo wyso kie. A jest już udowodnione, że w docieplonych budynkach kosz ty ogrzewania maleją co najmniej o połowę – podkreśla burmistrz Zbigniew Szaleniec. W t ym roku termomoderniza cja obejmie jeszcze ostatni nie docieplony budynek przy ulicy Tuwima 7-9-11. Ma być gotowy w październiku. MZ Sarah Ferguson, księżna Yor ku, 13 lipca złożyła wizytę w Urzędzie Miasta Czeladź. Przyjechała do Czeladzi na za proszenie władz miasta. Towa rzyszyła jej przyjaciółka doktor Gabriela Mercik – właścicielką klinik w Polsce i Londynie. Przypomnijmy, że dzięki współ pracy Miasta, księżnej Sarah Ferguson oraz doktor Gabrieli Mercik, udało się przeprowa
Pani AGACIE GRABOWSKIEJ-MAJ Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Czeladzi wyrazy współczucia z powodu śmierci Matki przekazują członkowie i opiekun Młodzieżowego Koła Filatelistycznego im. Czesława Słani przy SP 1
ZałęskiM.UM/Zdjęcia:
Teren wokół inwestycji wy gląda już coraz lepiej. Widać ju ż, m.in. alejki, miejsca par kingowe, a t akże wyjątkowy plac zabaw z szybem kopalnia nym jako atrakcją dla dzieci. Przypomnijmy. Na terenie dawnej cechowni KWK Saturn w Czela dzi powstaje Postindustrialne Cen trum Dziedzictwa Górnictwa Wę glowego Zagłębia Dąbrowskiego. Powstaje też nowoczesna media teka, a uzupełnieniem obiektu będzie wyremontowana i zaadop towana na punkt widokowy wieża zegarowa. MZ remontowanej cechownipojawiły się drzewa
Naszej Koleżance ALEKSANDRZE DUC-CICHOR wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci Ojca składają pracownicy Urzędu Stanu Cywilnego w Czeladzi
SPRAWY KOMUNALNE
2022 wrzesień | ECHO CZELADZI 21
SarahKsiężnaFergusonw Czeladzi dzić zbiórkę darów na terenie Wielkiej Brytanii, a n astępnie zorganizować transport huma nitarny, który trafił do Żyda czowa, naszego ukraińskiego miasta Księżnapartnerskiego.Yorkuspotkała się w Czeladzi z z astępczyniami burmistrza Elżbietą Dmitruk i B eatą Zawiłą oraz ukraiń skimi dziećmi, które znalazły w n aszym mieście schronienie przed wojną. Wizyta przebie gała w p rzyjaznej atmosfe rze. Sarah Ferguson była pod ogromnym wrażeniem zaan gażowania władz miasta oraz samych mieszkańców w p o moc dla Ukrainy. MZ Kolejny budynekdocieplony





Szybko minął rok i pani Helena Cybulska obchodziła swoje kolejne urodziny. Ale cóż to za urodziny – 31 lipca skończyła 102 rok życia. Jubilatka będąca ciągle w znakomitej kondycji fizycz nej, przywitała przybyłych gości w ogrodzie, w otoczeniu licznej rodziny. Z okazji urodzin do pani Heleny z gratulacjami, koszem kwiatów, specjalnym listem z za łącznikiem finansowym przybył burmistrz Czeladzi Zbigniew Szaleniec wraz z kierownik Urzę du Stanu Cywilnego w Czeladzi Aleksandrą Duc-Cichor. Jak po wiedział burmistrz: „Obiecałem, że za rok przyjadę i oto jestem”. Oczywiście już umówili się na kolejne spotkanie – za rok. Pani Helena Cybulska z urodze nia jest czeladzianką. W naszym mieście spędziła 60 lat życia, mieszkając przy ulicy 17 Lipca, a obecnie przebywa w Sosnowcu. Na urodzinowym stole pojawił się oczywiście tort ze świeczka mi i n ie obyło się od odśpiewa nia tradycyjnego „200 lat!”.
102 urodziny pani Heleny
MUZEUM SATURN Czeladź, ul. Dehnelów 10, tel. 32 265 42 93 29.07. – 04.09. Piastowie. Poczet królów i książąt polskich – wystawa wypożyczona z Muzeum Lalek w Pilźnie 2 .09., godz. 17.09. Promocja książki Stefanii La zar Kreis Bendsburg 1939-1944 Powiat będziński w obiektywie okupanta. Część 2 07.09., godz. 17.00 Czeladzka Mater Dolorosa wczoraj i d ziś – wernisaż wy stawy i w ykład dr Ireny Kontny pt. Światłem malowane – wi traże kościoła pw. Matki Bożej Bolesnej w C zeladzi Piaskach Wystawa czynna do 30 paź dziernika. 16.09., godz. 17.00 W cyklu Wieczory historyczne na Saturnie – 760-lecie lokacji Czeladzi: wykład Jarosława Krajniewskiego p.t. Miasto –rzeka – pogranicze 17.09., I tura godz. 10.00, II tura godz. 12.00 Poznaj Stare Piaski w miniaturze – podróż w c zasie do lat 30. XX wieku. Prezentacja makiety – Anna Binek Zajda – kustosz Muzeum Saturn. 25.09., godz. 13.00 Muzealny Klub Juniora – warsz taty plastyczne dla dzieci pod kierunkiem Marty Woźniak. Wstęp wolny. Obowiązują zapi sy pod nr tel. 32 265 42 93. 30.09., godz. 18.00 Muzyczny Piątek Wstęp biletowany. KLUB SENIORA „WRZOS” Centrum Usług Społecznościo wych i A ktywności Lokalnej (Kamienica Konarzewskich) „Rynek 22”. Tel. 727 014 886 05, 19, 26.09., godz. 15.00 Spotkania przy kawie 07, 14, 21, 29.09., godz. 11.00 Zajęcia sportowe na sali fitness w CUSiAL „Saturn” ul. Bieder manna 2 01.09., godz. 15.00 Spotkanie poetyckie 08.09., godz. 15.00 Zajęcia kulinarne 15.09., godz. 15.00 Opowiem Ci o r ycerzu i k sięż niczce spotkanie z członkami grupy rekonstrukcyjnej 22.09., godz. 15.00 Zajęcia muzyczne 30.09. Cała sala tańczy z nami – zaba wa taneczna dla seniorów
I n FORMATOR REKREACYJ n O -KULTURALn Y wrzesień 2022 30lipca otwarto nowo po wstałe boiska do siatkówki plażowej, które znajdują się tuż obok Strefy Wodnego Relaksu w Parku Grabek. Z tej okazji ro zegrano też pierwszy turniej. Boisko otworzył burmistrz Zbi gniew Szaleniec, po czym sym boliczną wstęgę przeciął wspólnie ze swoją zastępczynią Beatą Za wiłą, dyrektorem MOSiR Cze ladź Jakubem Kużdżałem oraz radnym Patrykiem Trybulcem Zaraz po tym sędziowie wskazali system gry kapitanom i tak druży ny rywalizowały w dwóch grupach po cztery zespoły, mężczyźni oraz miksty razem z kobietami. MZ, PP Boiska do siatkówki plażowej otwarte
To uroczyste spotkanie było oka zją do rozmowy zarówno z Jubi latką, jak i jej bliskimi. Widać by ło, jak bardzo szczęśliwe to były chwile dla pani Heleny, zwłasz cza cieszyła ją obecność wielopo koleniowej rodziny. W ubiegłym roku pani Helena powiedziała: „Warto żyć!” i słowa dotrzymuje – oby w zdrowiu przez kolejne miesiące i lata. (wk) 7września br. Miasto Czeladź zaprasza na Festyn Zdrowia, który odbędzie się w godzinach od 8.00 do 13.00, na rynku Sta rego Miasta w Czeladzi. Mieszkańcy będą mogli skorzy stać z wielu bezpłatnych badań, m.in.: spirometrycznych pod kątem wydolności płuc, den synometrycznych pod kątem o steoporozy, cytologicznych w kierunku raka szyjki maci cy, Dopplera kończyn dolnych z oceną przepływów żylnych lub tętniczych, dermatologicz nych skóry pod kątem wcze snego wykrywania czerniaka, słuchu oraz wzroku. Ponadto prowadzone będą konsultacje lekarskie, w tym trychologa, okulistę oraz kardiologa. Bę dzie można skorzystać z porad dietetyka, konsultacji z pielę gniarkami położnymi, a t akże z pomiaru poziomu cukru i cho lesterolu. Podczas Festynu Zdrowia bę dzie można wyrobić sobie eu ropejską kartę EKUZ oraz zwe ryfikować swój Profil Zaufany. Ponadto będzie możliwość za rejestrowania się jako dawca szpiku dla osób chorujących na białaczkę. UWAGA! Przypominamy, że na badanie poziomu cukru i cholesterolu trzeba przyjść na czczo!
Festyn Zdrowia – bezpłatne badania, porady, konsultacje
Partnerami Festynu Zdrowia w t ym roku są: Powiatowy Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej z siedzibą w Czeladzi, Śląski Oddział Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Katowicach, Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej „Medical- M&S”, Cen trum Medyczne „Femina”, Centrum Dietetyczne Naturhouse, Cud Miód Malina, Śląskie Laboratoria Analityczne, zakład optyczny „FOTO-OPTYKA” K.M Szczerba, zielarnia „Pan Ziółko”, firma ACS Audika (dawniej SŁUCHMED), Szkoła Rodzenia przy Sie mianowickiej Porodówce, Fundacja DKMS, D-MED – Sklep ze sprzętem rehabilitacyjnym. Źródło: Wydział Edukacji i Polityki Społecznej Urzędu Miasta Czeladź Cybulskiej
CZELADŹ DLA SENIORA I RODZINY RODZINKA 2+ RODZINKA 2+ ECHO CZELADZI | wrzesień 202222 KonopelskaUM/W.Fot.Fot.MOSiRCzeladź


2022 roku
–
–
informacje pod nr telefonu 32 265 42 98. INDUSTRIADA – Święto Szlaku
programie: Godz.
2022 wrzesień | ECHO CZELADZI 23 BEZPŁATNE OGŁOSZENIA DROBNE | Bezpłatne ogłoszenia drobne przyjmowane są do końca danego miesiąca. Za treść ogłoszeń Redakcja i Wydawca nie odpowiadają. ECHO CZELADZI Miesięcznik samorządowy ukazuje się od 1991 roku nr 9/349/2022 wersja elektroniczna na: www.czeladz.pl ISSn 1234-4966 Wydawca: Urząd Miasta Czeladź tel. 32 76 37 900 (CENTRALA) Redaktor naczelna: Wiesława Konopelska Redaktor:tel.redakcja@um.czeladz.pl327637981 Mateusz Załęski Opracowanietel.mzaleski@um.czeladz.pl327637914graficzne,projekt okładki i skład: Teresa Strojniak Korekta: Anna Tatarek Portal www.czeladz.pl 32promocja@um.czeladz.pl7637972lub327637 914 Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania zmian i skracania dostarczonych materiałów oraz nadesłanej korespondencji. Z A TRE ść OGŁOSZE ń REDAKC j A I WYDAWCA NIE ODPOWIADA ją Druk: Drukarnia TOP-DRUK Łomża Nakład 5500 egz. KOREPETYCJE • MAT. - FIZ. - CHEM. – korepetycje, tel. 513 381 813; 32 267 66 02. • PRZEDMIOTY: matematyka, fizyka, chemia, informatyka, elektronika, au tomatyka, mechatronika. Wszystkie p oziomy nauczania. Przygotuję do egzaminu gimnazjalnego, matury, eg zaminu na studiach. Dojazd do ucznia. Tel. 511 24 19 91. RÓŻnE • UŻYWAnE 45 szt. górniczych zbrojo nych bloczków betonowych za 150 zł. Tel. 512 499 509. • KUPIĘ każde auto bez względu na stan. Możliwość złomowania pojazdu. Indy widualna wycena. Gotówka od ręki. Tel. 797 82 88 84. • KUPIĘ garaż na terenie Czeladzi. Tel. 797 82 88 84. • ZAOPIEKUJĘ sie starszą osobą. Poszu kuję pokoju do wynajęcia. Tel. 797 215 357. • SPRZEDAM wózek dziecięcy głęboki oraz wózek spacerowy. Cena do uzgod nienia. Tel. 518 399 466. • TAXI ZAGŁĘBIE: Będzin, Czeladź, Dą browa Górnicza, Sosnowiec. Cztery miasta – jedna strefa, jedna cena. Tel. 537 441 441. • TRAnSPORT, przeprowadzki. Wnosze nie – wynoszenie mebli, materiałów budowlanych. Sprzątanie nierucho mości, piwnic domów. Tel. 690 511 306; 797 344 227. • SPRZEDAM lokal użytkowy 40 m kw. Nadający się na działalność handlo wą lub usługową. Lokal usytuowany jest przy ul. Dehnelów 19c w (pobliżu Term Rzymskich). Tel. 579 638 504 lub 502 739 981. • RADCA Prawny joanna Krzyk ul Są czewskiego 27/6A Będzin. Tel. 575 677 983 (100 m do sądu) • BIURO Nieruchomości Dubrowska, ul. Zygmunta Starego 1/1. 44-100 Gliwi ce. w ww.dubrowska.gratka.pl Tel. 512 118 894; 32 300 65 97. • PODOCOMETIC specjalista podolog, 41-200 Sosnowiec ul. Piłsudskiego 9, pokój 217, II piętro. Tel. 502 167 702 (dawna przychodnia kolejowa za mo stem PKP S-c ). • nAPRAWA komputerów z dojazdem do klienta. Tel. 513 648 861. • DARKOL Pogotowie Komputerowe, komputer się zawiesza, Internet przestał działać, wirusy prześladują twój kom puter, nie chodzi twoja ulubiona gra. Profesjonalna pomoc. Tel. 511 241 991. • DIETETYK Blisko Ciebie – Czeladź, ul. Bytomska 50 Centrum – Med oferuje: kuracje odchudzające, diety lecznicze, analizę składu ciała, indywidualne plany żywieniowe bez suplementacji. Kuracje prowadzone są przez dyplomowanego dietetyka klinicznego. Tel. 731 698 373. • FRYZJER z dojazdem do domu klienta lub stacjonarnie. Oferuję profesjonalne usługi fryzjerskie. Dojeżdżam do klien tek na terenie Czeladzi. Tel. 796 366 048. • ,,KLInIKA okien” świadczy sługi w za kresie: serwis, naprawa, regulacja okien, (regulacja poprzez przeszklenie bez do płaty), wymiana uszczelek. Regulacja skrzydła 30zł + dojazd. Tel. 794 768 685. • CZELADZKA firma sprzątająca ofe ruje sprzątanie domów, mieszkań, f irm, mycie okien itp. Pranie tapi cerki meblowej. Tel. 500 483 909, www.bbservice.com.pl • zakupyEKO.pl – ul. Bytomska 16 zapra sza w godz. 9.00-17.00. Kosmetyki natu ralne i środki czystości bez szkodliwej chemii. Akcesoria wielorazowe. świece sojowe. • KAnCELARIA Adwokacka LCG, adwo kat Mariusz Dudała świadczy usługi prawne w zakresie prawa cywilnego, rodzinnego i opiekuńczego, gospodar czego i handlowego, karnego, prawa spółek. Czeladź, ul. Trzeci Szyb 12 A, tel. 695 838.pl666; www.lcg.com.pl; e-mail: lcg.mdudala@onet.eu • KUPIĘ antyki i starocia z PRL, od przed wojnia do 1985 r.: pocztówki, zdjęcia, dokumenty zabawki, żołnierzyki, obra zy, ramy, lampy, odznaki, odznaczenia, porcelanę, zegary, fajans, szkło, meble, ozdoby choinkowe, płyty winylowe, monety, banknoty, plakaty, itp. Sam odbieram, płacę gotówką. Tel. 602 699 779. • UBEZPIECZE n I A Superpolisa Cze ladź w 1 miejscu 30 ubezpieczycieli. Ubezpieczenia: OC/AC; Dom/Mieszka nie; Firmy; Turystyczne, Życie pon.-pt. 16.00–20.00, sob.10.00-14.00. Tel. +48 536 913 046; e-mail: joanna.wrzesniak@ superpolisa.pl • ŚWIADECTWA energetyczne, audyty, „Program Czyste Powietrze”, projekty CO, wod.-kan., gaz. Tel. Tel. 606 307 123. • CEnTRUM Fizjoterapii Beata Kita. So snowiec, ul. Żeromskiego 8. Tel. www.centrum-fizjoterapii.com.pl509 149 828 • PODŁOGI i drzwi, Czeladź Ul. Zwycię stwa 38A, Sosnowiec, ul. Piłsudskiego 44A. Podłogi z drewna, laminatu, viny lu, drzwi - polscy producenci. Produkty Osmo. Konkurencyjne ceny, montaż. Tel. 519 609 021. • KURS prawa jazdy kat. A, B, BE, C, D kwa lifikacja wstępna i okresowa. Tel. 602 766 552; 888 555 101. Czeladź, ul. Kato wicka 105 (obok sklepu żeglarskiego) szkolimy na: Toyotach Yaris i Suzuki Gladius. Doświadczeni instruktorzy. jazdy przed egzaminem i doszkalające dla osób posiadających prawo jazdy. • KURSY: obsługa wózków widłowych, operatorów suwnic, HDS-y. Tel. 602 766 552, Czeladź, ul. Katowicka 105 (obok sklepu żeglarskiego).
Obejrzyj dawne posłuchajw miniaturze,Piaskiopowieści
• AL-An O n jeżeli masz bliską osobę, której picie przeszkadza ci spokojnie żyć. Spotkania w każdy piątek, o godz. 18.30, Sosnowiec, ul. Niepodległości 17. Tel. 884 674 265 od pon. do piątku w godz. 18.00-20.00.
Techniki 3 września
Jeśli jesteście ciekawi opowieści o t ym jak powstały i rozwijały się Piaski, pragniecie dowiedzieć się, gdzie znajdowało się prze klęte kurzelisko, dlaczego świątynia na Pia skach nosiła pierwotnie wezwanie Siedmiu Boleści Najświętszej Maryi Panny, zobaczyć miejsce ulokowania ogrodu jordanowskiego – Muzeum Saturn zatrzyma dla Was czas i zabierze w n iezapomnianą retro podróż przez historię przedwojennych Piasków. Na pasażerów czekać będzie 17 wrze śnia br., o godz. 10.00 oraz o godz. 12.00 przed wejściem głównym do kościoła pw. Matki Bożej Bolesnej w Cz eladzi-Pia skach (ul. Kościuszki) przewodnik Anna Binek-Zajda. Szczegółowe Zabytków (sobota) W 14.00-16.00 zwiedzanie Galerii z przewodnikiem 14.00: „Mikrospartakiada – w zdrowym cie le zdrowy duch”. Zawody sprawnościowe dla rodzin z d ziećmi, m.in.: przeciąganie liny, kręgle, wyścigi samochodzików, po kaz żonglowania i warsztaty, flowersticki cyrkowe k ijki kwiatowe, zabawy, tańce, konkurs gigantycznej skakanki, chodzenie na małych szczudłach, bańki. Prowadzenie: Teatr Jednej Miny z Krakowa. „ A nimacyjne muzykowanie dla junio rów” – warsztaty muzyczne. Prowadzenie: Teatr Jednej Miny z Krakowa. – Warsztaty malarskie dla dzieci „Szta luga po szychcie, czyli jak można wesoło spędzić czas po dniu ciężkiej pracy”. Pro wadzące: Iwona Olszówka i Kamila Kozieł. Godz. „Melancholia17.00 – Tajemnica – Samotność – Milczenie” (malarstwo, rysunek, grafi ka, poezja). Wernisaż interdyscyplinarnej wystawy zbiorowej współorganizowanej z kolektywem Ciemna Strona Sztuki. G odz. „Monsieur19.00 Charlie” – plenerowy spek takl teatralny w w ykonaniu aktorów Teatru HoM z Tychów. Malarstwo i grafika GSW Elektrownia zaprasza na wystawy: malarstwa Agnieszki Januszek „Wszystko jest pejzażem…” oraz grafiki, malarstwa i r ysunku Pauliny Bobak „Nieobecni?” Obydwie ekspozycje będzie można oglądać do 2 października br. Więcej informacji na www. http://galeria -elektrownia.czeladz.pl oraz https://www. facebook.com/elektrownia AGNIESZKA TERMIŃSKA
• M.E.R.S.I. – ul. Bytomska 15 zaprasza w godz. 7.00-16.00. Przesyłki kurierskie GLS. Niszowe kosmetyki, jak z PEWEXU, prawdziwe szare mydło, prasa, kadzidła, magnesy, breloczki i widokówki z Czela dzi, doładowania telefonów. Tel. 518 639 888. • AA CZELADŹ – chcesz uratować życie i przestać pić? Spotkania w poniedział ki o godz. 18.00 w Czeladzi, przy ul. Le gionów 2 – Dom Diecezjalny „Szilo”. Tel. 801 033 242 (Punkt Informacyjno -Kontaktowy).
–
Od godz.


Czeladź przez wieki760 lat lokacji Czeladmiastaź
Dawna Czeladź wSzylleraJózefarycinach
Bębnik magistracki Mieszczanie czeladzcy „Bębnik w 1900illeranecy”i „Mieszczaniemagistracki”czeladztonajbardziejznarysunkiJózefaSzy-–artystymalarza grafikaurodzonegorokuw Czeladzi. sekretarzem Towarzystwa Artystyczno-Literackiego i scenografem teatrzyku „Arlekin”. Był wykładowcą w Szkole Przemysłu Artystycznego w Sosnowcu – jednej z pierwszych szkół tego typu na terenie Górnego Śląska i Za głębia Dąbrowskiego. Stworzył polichromie w kościołach w Łagiszy i Psarach. W pierwszych latach powojennych znalazł się w g ronie współorganizatorów katowickiego Okręgu Związku Polskich Arty stów Plastyków. Jako scenograf współpracował z Teatrem Śląskim im. Wyspiańskiego w K atowicach. Po 1945 roku osiadł na stałe na Opolszczyźnie. Zmarł w 1978 roku. Jego prace znajdują się, m.in. w zbiorach Muzeum Zagłębia w Będzinie, a także w kilku muzeach na terenie województwa opolskiego i za granicą.
Z pewnością można do nich zaliczyć widok jednej z czeladzkich uli czek (nie datowany) czy stary kościół z 1929 roku. W zbiorze tym znajdują się także inne gra fiki: zatytułowana „I t ak to klęski one minęły bez echa” (nie datowany) i „ Zamek w Będzinie z 1938 roku. Niestety, tylko pod postacią kse rokopii obejrzeć można inne rysunki związane z Czeladzią: „Dawna chałupa Grzywny przy ul. Staropogońskiej 47”, „Dawna chałupa To meckiego przy ul. Czeladzkiej 44”, „Domek z p odcieniami” z 1924, „Kopalnia „Saturn” według stanu z roku 1898”. Z kolei do katalogu wystawy „Drewniana archi tektura w Zagłębiu Dąbrowskim” przygotowy wanej w 2006 roku przez chorzowski skansen, trafił inny rysunek Szyllera – jest to widok karczmy – domu wójtowego z 1931 roku, wcześniej publikowany w zeszytach „Zagłębie Dąbrow skie i okolice” Mariana Kantora-Mirskiego. Józef Szyller pochodził z rodziny żydowskiej. Studia artystyczne odbył w Wolnej Szkole Malarstwa i Rysunku Ludwiki Mehofferowej w Kra kowie i w A kadami Sztuk Pięknych w Warszawie. Przed wojną należał do awangardy artystycznej Górnego Śląska. Początkowo terenem jego działalności artystycznej był Sosnowiec. Do roku 1939 pełnił funkcję redaktora graficznego pism „Kurier Zachodni” i „ Polonia”, a t akże
Jednakże w tece grafik przechowywanych w zbiorach Miejskiej Bi blioteki Publicznej w Czeladzi, znajdują się również inne, mniej znane, ale odznaczające się bardzo dobrym warsztatem artystycznym.
wójtowskaKarczma Staromiejskizaułek Staryw 1913rozebranykościółroku. Józef Szyller, zdjęcie nie publikowane, ze zbiorów Mariana i Krystyny Kitów.







