Wzrg nr 16

Page 1

WIELKA ZDRADA GMINY Aleksandrów Kujawski Nr 016 /16

9 lutego 2016 r.

Rej. Pr. 7/14

Motto : Budżet Gminy na 2016 r. Najważniejszy jest zawsze budżet i jego podział, dochody, wydatki, podatki i opłaty. 27 stycznia 2016 r. odbyło się posiedzenie Komisji Budżetowej, a 29 stycznia sesja rady Gminy. Głównymi punktami tych dwu zdarzeń był właśnie budżet na rok 2016 i byłem obecny na tych posiedzeniach, uważnie przysłuchując się rozmowom, bo trudno zachowanie azbestowych radnych nazwać dyskusją. Nie było żadnych pytań szczegółowych, żadnego dociekania skąd jaka kwota i dlaczego tyle. Nie było żadnych pytań o sytuację finansową pod kątem pobranych kredytów i ich wypłacalności. Nie było troski z ich strony o przysłowiową i faktyczną złotówkę podatników. Od kilku lat przyglądam się uważnie takim posiedzeniom , na których najważniejszym jest budżet Gminy i jego najważniejsze elementy dochodowe i rozchodowe. Najważniejszym elementem każdego budżetu, każdej organizacji są koszty stałe. Nigdy nie słyszałem ze strony radnych pytań o takie koszty, a to jest podstawa do konstruowania budżetu, w którym będzie wiadomo, ile tak naprawdę pieniędzy pozostaje do rozdysponowania. Będzie wiadomo, o ile radni zadadzą takie pytania, ale nie zadali... kolejny raz. Z bardzo prostej przyczyny, nie znają się na konstruowaniu budżetu, nie mają pojęcia o kosztach stałych, a te koszty są decydujące o dalszym podziale budżetu. Przy omawianiu kosztów stałych powinny pojawić się pytania o wielkości w poszczególnych pozycjach, dlaczego nie więcej, dlaczego nie mniej, skąd takie kwoty itd. itd. Takich dyskusji Mieszkańcy nie usłyszą, gdyby zechcieli brać udział w posiedzeniu komisji budżetowej. Posiedzenie tej komisji 27 czerwca trwało ponad 3,5 godziny. Ze względu na brak pytań o koszty stałe, radnych z długoletnim stażem, np. radny Krzysztof Korzeniewski, radny Jerzy Sztyler, czy tez radna Alicja Cichocka, obecnych na Komisji, wskażę główne pozycje kosztów stałych, przy pomocy radnej p. K. Biniak Dochody budżetu na rok 2016 ustalono na poziomie 41.515.088 zł., w tym : dochody bieżące 32.418.694 zł i dochody majątkowe : 9.096.394 zł. Natomiast wydatki budżetu na rok 2016 ustalono w wysokości 38.493.688 zł. wydatki bieżące : 29.560.800 zł., a wydatki majątkowe w kwocie 8.932.888 zł. Po odjęciu od kwoty dochodów 41.515.088 zł. kwoty wydatków 38.493.688 zł. otrzymujemy nadwyżkę budżetu w kwocie 3.021.400 zł. i przeznaczono w całości na spłatę rat kredytów i pożyczek przypadających w roku 2016. Stąd kwota, którą możemy brać pod uwagę do wydatków wynosi 38.493.688 zł. i teraz ma fundamentalne znaczenie kwota stałych wydatków, czy jak mówią „sztywnych”, tzn. jeszcze nic nie zrobiliśmy, a już wydaliśmy... i teraz przyjrzyjmy się wydatkom stałym. Nie będę przytaczał kwot dokładnych, chodzi o rząd tych wydatków. 1. Oświata w Gminie 12 mln. 400 tys. zł 2. obsługa długu 500 tys. zł 3. pomoc społeczna 7 mln. 400 tys. zł. 4. straż gminna 95 tys. zł. 5. GOPS 755 tys. zł. 6. Domy i ośrodki kultury, świetlice i kluby 217 tys. zł. 7. gospodarka komunalna 720 tys. zł. - 1 -


8. oświetlenie w Gminie 9. domy kultury 10. obiekty i kluby sportowe 11. wynagrodzenia 12. opłaty administracyjne 13. przedszkola 14. fundusze sołeckie 15. diety radnych gminnych

Razem

380 tys. zł. 320 tys. zł. 127 tys. zł 2 mln. 200 tys. zł. 71 tys. zł. 1 mln. 400 tys. zł. około 300 tys. zł. jest częściowa refundacja, a kwota całkowita wynosi 502.673 zł. 170 tys. zł

27 mln. 055 tys. zł

Czyli, siadając do rozmów budżetowych, po pierwsze trzeba mieć przed oczami te kwoty i po drugie winny pojawić się pytania o kwoty, w odniesieniu do roku ubiegłego, czy są większe i dlaczego. Takiego rozważania budżetu nigdy nie było, a przynajmniej ja nie przypominam sobie. Podkreślam, że dokumentami oficjalnymi rady gminy są tylko protokóły z posiedzeń komisji rady i z sesji rady gminy. Jeżeli ktoś zechciałby mi wskazać – dyskusję o budżecie w sposób przywołany - jako pominięcie od 2010 r. na podstawie wskazanych protokołów, bardzo proszę. Powyższe zestawienie może być niepełne, nie ulega wątpliwości co do wykazanych pozycji i kwot, na podstawie budżetu. Swego czasu zwróciłem się do skarbnika o wykaz kosztów stałych, odpowiedział, że są zapisane w budżecie i mam sobie poszukać. Pomyłka w tym zestawieniu może polegać na tym, że czegoś nie zapisaliśmy, czyli pominęliśmy nie będąc pewni.Chętnie przyjmę poprawki wskazujące na pominięcia innych kosztów stałych, gminnych. Radni wiekszościowi nie wykazli ytroski o wielkośc budżetu, ani po stronie wpływów, ani po stronie rozchodów tego – rocznego budżetu i żądnego wcześniejszehgo. Poprostu nie znaja się na konstrukcji budżetu, nie mają pojęcia o mechanizmach wpływu na budżet i jego elementy. Tacy radni, zdradni. I teraz odejmując od budżetu w wys. 38.493.688 zł kwotę stałych wydatków, tj. 27.055.000 tys zł. otrzymujemy kwotę do dalszego rozdzielenia w wysokości 11 mln. 438 tys. 688 zł. I tak naprawdę nikt, oprócz Skarbnika Gminy p. Marka Buczko i p. Ewy Mandau, aktualnej księgowej w GOPS /teściowej Wójta Gminy/ nie ma rozeznania w budżecie i jego konstruowaniu. P. Radna Biniak ma niezwykle trudną rolę, nie wspierana przez rządzących radnych jest skazana na samą siebie w zwykłym stawianiu pytań i dopominaniu się o odpowiedź. Radni rządzący, głąby polityki gminnej, nie udzielają jej wsparcia, nawet gdy logika i interes podatnika wymaga takiego działania. Na posiedzeniu Komisji Budżetowej jako pierwszy zabrał głos p. Marek Buczko, czytając, a właściwie dukając z kartki jakieś dane, opisując je , cytuję „chyba rok...”, „chyba taka kwota” Na zwrócona uwagę przez radną p. Biniak, że te dane radni powinni otrzymać wypisane, byśmy wiedzieli o czym p. Skarbnik niegrzecznym głosem odrzekł, że te dane są w projekcie budżetu. Jednak odczytywanie danych w milionach i setkach tysięcy kwot, jest ryzykowne, ale z punktu widzenia skarbnika pożądane. Nikt z radnych – obecnych na komisji - nie wiedział, gdzie są te kwoty odczytywane przez p. skarbnika, ale tylko radna Biniak upomniała się o wskazanie miejsca ich zapisania. Buta Skarbnika nie ma sobie równych, jednak wspólnie z p. radną Biniak obserwujemy od dłuższego czasu poirytowanie władzy wykonawczej, tzn. Wójta i Skarbnika, gdy padają pytania szczegółowe lub te z kategorii niewygodnych. Skarbnik powinien być natychmiast przywołany do porządku przez pozostałych radnych, gdyż niedopuszczalne jest, aby urzędnik który opłacany jest z pieniędzy podatników i ma służyć informacjami radnym, aby mając pełniejszą wiedzę, mogli podjąć bardziej racjonalną i odpowiedzialną decyzję. Nie ma takiej woli wśród radnych z „sowchozowego” klubu radnych, a obecni byli : p.p. radny J. Sztyler / przew. Komisji/ radna Bożena Świątkowska, radna Alicja Cichocka, radny Maciej Maliszewski, radny Marek Wieczorek i radna Katarzyna Biniak. Skarbnik na Komisji Rewizyjnej 26 stycznia i na Komisji Budżetowej 27 stycznia 2016 r. w niezwykle zawiły sposób, żonglując kwotami milionowymi - 2 -


opisywał mechanizm otrzymywania wielu milionów złotych z tzw. Funduszu drzewkowego. Nie pozwoliło to mnie i p. radnej Biniak zrozumieć skąd, dlaczego, dlaczego tyle, dlaczego oddajemy i w ogóle ile nam się należy z tego funduszu drzewkowego. Postanowiłem, nie ufając słowom Skarbnika, na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej, zwrócić się do Urzędu Marszałkowskiego o udzielenie odpowiedzi na szczegółowe pytania dotyczące tego funduszu. Sprawa, która poruszyła moją i p. radnej logikę, jest zapowiedź Skarbnika, iż zwracamy do Wojew. Funduszu Ochrony Środowiska kwotę 2 mln zł, a otrzymamy 8 mln. Należy pamiętać, iż ten fundusz drzewkowy może być wydany tylko na cele proekologiczne, w zeszłym roku budowaliśmy kanalizacje w Gminie, stąd była to najbardziej ekologiczna jaka tylko może być inwestycja, a okazało się, że zwracamy z funduszu drzewkowego 2 mln zł !! Skarbnik nie odpowiedział na pytanie, dlaczego zwracamy, dlaczego nie wykorzystano, mimo zasadności celu. Poczekamy na odpowiedź z Urzędu Marszałk. Jednym z punktów Komisji Budżetowej było wydanie opinii o projekcie uchwały wprowadzającej zwolnienie z części opłat za odpady komunalne dla rodzin objętych Kartą Wielkiej Rodziny. Przypomnę, że opłata za odpady komunalne wynosi 8,50 zł od osoby. Dodam tylko, że Komisja nie była przygotowana do wydania opinii o tym projekcie, nie miała danych dotyczących ilości ludzi/rodzin objętych tym ew. zwolnieniem, brak było informacji o zaleganiu w płatnościach i ew skutkach dla budżetu. Na marginesie dodam, że kwota zaległości w opłatach za odpady komunalne, podana przez Skarbnika na komisji wynosi aktualnie ok 150 tys zł. Jedynie radna p. Biniak dysponowała danym o ilości rodzin objętych pomocą z GOPS. Nie wchodząc w dalsze szczegóły, relacjonuję przebieg w tej sprawie na Komisji. P. radna Biniak zaproponowała, aby zwolnienie wynosiło 80 % kwoty do zapłaty, liczone od kwoty 8,50 zł, czyli zwolnienie wyniosłoby 6,80 zł., a do zapłaty byłoby 1,70 zł od osoby objętej tym zwolnieniem. I tu nastąpił spektakl w wykonaniu zdradnych radnych azbestowych, poprosili o przerwę i po kilku minutach wrócili do sali i zgłosili zwolnienie o 60 % od ceny, czyli oplata byłaby nie 1,70 jak we wniosku p radnej Biniak, lecz 3,40 zł. od osoby z tego zwolnienia. Przegłosowali szybko, zadowoleni z pokonania wniosku radnej p. Biniak. Uratowali dla budżetu gminy 1,70 zł. od jednej osoby, co przy ilości hipotetycznej od 300 do 500 osób objętych tym zwolnieniem, dałoby kwotę ok 800 zł miesięcznie. Ci prymitywni w swoim logicznie-obłudnym „oszczędnościowym” myśleniu radni wprawili mnie w zdumienie. Milczeli, gdy p. Wójt Andrzej Olszewski lekką ręką wydał ok 60 tys. zł na projekt budowy siedziby urzędu gminy i od kilku lat ten projekt zalega w szafie i w mojej ocenie, nie nadaje się na nasze warunki do zrealizowania. Jestem pewny, że żaden radny z tej większościowej władzy uchwałodawczej nie widział, albo i nie wiedział o tym projekcie, a co tam to tylko 60 tys. zł. Milczeli i nadal milczą, gdy lekka ręką Wójt zlecił spółce gminnej za 850 tys. zł / przez 7 miesięcy w roku/ dowożenie i odwożenie dzieci do szkół na terenie Gminy. Nie podjęli działań, by zmusić Wójta do ogłoszenia przetargu, w którym cena za ten dowóz wyniosłaby nie więcej niż 500 tys. zł., czyli zaoszczędzono by ok. 350 tys. zł. I ci zdradni radni walczą z radną o 800 zł miesięcznie !!!Nie będę przywoływał innych wielce oburzających, innych wydatków z budżetu, przyjdzie na to czas jeszcze. W końcu żaden wniosek zgłoszony przez p. radną Biniak nie ma szans na przyjęcie przez radę, choćby był najbardziej słuszny. Głupota i kłamstwo nabrało cech normalności w działaniu tych radnych polityki gminnej, azbestowych radnych zdradnych. Szczególną rolę w obłudzie oszczędnościowej przypisuję p. radnemu Krzysztofowi Korzeniewskiemu, który walcząc o 1,70 zł dla budżetu, kosztem wielodzietnych rodzin, którym zwolnienie z części opłat wynika z ustawy, spokojnie z tego budżetu pobiera 930 zł miesięcznie jako wiceprzewodniczący rady oraz 1000 zł brutto z tytułu członka rady nadzorczej Ekoskładu, też z pieniędzy podatników. Dodam, że właścicielem Ekoskładu jest Związek Gmin Ziemi Kujawskiej, którego nasza Gmina jest członkiem. Dbałość o budżet i działania oszczędnościowe w wykonaniu tego radnego, widoczne aż nadto. I przy kolejnej organizacji, tzn. ZGZK nasuwa się pytanie, dlaczego rada gminy w osobie przew. rady W. Bartczaka, czy też przew. Komisji rewizyjnej radnego M. Guślakowa, nie zwracała się do delegatów rady do ZGZK, o złożenie choćby co półrocznych sprawozdań z ich działalności. - 3 -


Na posiedzeniu Komisji Budżetowej p. radny Marek Wieczorek zarzucił p. radnej, że upomina się o inwestycje dla sołectwa Stawki, a przecież jemu, tu cytuje wiernie jego słowa „ tez zabrano inwestycje z Nowego Ciechocinka i on nie płacze”. Różnica w stanowisku p. radnej Biniak w odniesieniu do sołectwa Stawki, a poglądem p. ,radnego Wieczorka jest kolosalna. Wyrażam zdziwienie, że p. radny Wieczorek nie rozumie, a jak napisałem, że on nie rozumie, to jest to na jego korzyść, bo inwestycje planowane na Stawkach w Wieloletnim Planie Finansowym na lata 2016 – 2020 są usuwane całkowicie, że przywołam zeszłoroczne pozbawienie Stawek remontu ulic Granicznej i Piaskowej, które to inwestycje zostały całkowicie osunięte z planu finansowego. Natomiast inwestycje z okręgu p. radnego Wieczorka nie są usuwane, lecz przesuwane. Zakładam, że intelekt p. radnego Marka Wieczorka rozumie tę różnicę. 29 stycznia 2016 r. odbyła się sesja Rady Gminy i tu zdziwienie moje duże, gdyż p. radna Świątkowska zgłasza wniosek o usunięcie z proponowanego porządku obrad, projekt uchwały o zwolnieniu części rodzin, objętych Kartą Dużej Rodziny na terenie Gminy z części opłat. Czyli „z takim trudem wypracowane stanowisko” dwa dni temu na Komisji Budżetowej, gdzie m. in. p. radna Świątkowska zawalczyła i wsparła swoich radnych azbestowych o 1,70 zł na rzecz budżetu gminy, poszło do kosza. Ten wniosek p. radnej Świątkowskiej „cuchnie” mi polityką., polityką w najgorszym wydaniu, zemsty na niewinnych. Nie było żadnych przeciwwskazań dla podjęcia tej uchwały, a mimo to „głąby” polityki gminnej z sowchozowego klubu usunęli ten punkt z porządku obrad. Tym samym, ileś rodzin z naszej Gminy, objętych tą ustawą, nie otrzyma pomocy w płatnościach za odpady komunalne, ale radni azbestowi z fałszywą skromnością uratowali budżet gminny przed upadkiem. O p. radnej Świątkowskiej ulica mówi, że ma charakter „straganiary”, na sesji dała temu dowód. Po wystąpieniu mieszkańca Służewa p. Jana Przybysza w punkcie „Głos ma Wyborca”, skomentowała jego wystąpienie w iście jarmarcznym stylu, zamiast – jeżeli już, bo jest częścią władzy uchwałodawczej – merytorycznie przynajmniej w skrócie odnieść się do jego wypowiedzi. P. J. Przybysz zwrócił p radnej uwagę w trakcie swojej wypowiedzi, by nie uśmiechała się głupio do jego wypowiedzi a p. radna „odwarknęłą” by użył tych słów wobec swojej żony i córki. P. J. Przybysz nie powiedział nic obraźliwego, było m. in. pytanie o celowość i interes sołectwa Służewa i Gminy w przejęciu kawałka ulicy Polnej na majątek Gminy, a teraz trzeba ten przejęty z czystej głupoty, od Województwa kawałek ulicy trzeba wyremontować za pieniądze podatników gminnych, a p. radna Świątkowska nie rozumie, że jest politykiem, co prawda tylko gminnym, ale w gminie najważniejszym i wara jej, by dawała rady Mieszkańcom-Wyborcom, co powinni mówić, a co nie. Podpowiadam p. radnej Świątkowskiej, jeżeli czuje się obrażona, jedyną drogą dopuszczalną dla polityków jest droga sądowa. Trzeba dodać, że p. radna Świątkowska „palcem nie ruszyła” w tej sprawie, w obronie interesu Mieszkańców Służewa. W innym przypadku – takim jak na sesji – potwierdziła to co o niej mówi ulica w Służewie. I następny kwiatek z tej sesji, przy projekcie uchwały – a przypomnę, że wszystkie projekty uchwał były autorstwa Wójta Gminy, z pkt. 13.5. cytuję „ ...w sprawie wyrażenia zgody na przystąpienie Gminy do realizacji i współfinansowania projektu pn. „Przebudowa poprzez wykonanie poszerzenie drogi gminnej Stawki-Ośno na odcinku od drogi powiatowej nr 2605C Stara WieśNieszawa (…) o długości 646,95m dla operacji typu „Budowa lub modernizacja dróg lokalnych (…) w ramach objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020” p. radny Wieczorek, złożył poprawkę „w ramach płaczu” przed którym się bronił na Komisji Budżetowej, aby zdjąć z tego projektu pkt 2 stanowiący o oświetleniu Konradowa i drogi Stawki - Ośno i w zamian zapisać inwestycje na rzecz Nowego Ciechocinka i Kuczka i , Mimo sprzeciwu p. radnej Biniak o pozbawianiu sołectwa Stawki i Ośno oraz Konradowa inwestycji bardzo potrzebnej. W tej sytuacji p. radna Biniak złożyła wniosek, aby zdjąć z tego projektu uchwały pkt 3 stanowiący o zakupie maszyny drogowej i przeznaczyć na oświetlenie zdjęte z poprawki p. radnego Wieczorka. Racje merytoryczne za tym przemawiające i autorstwo Wójta Gminy tego projektu uchwały nie przekonały „płaczącego” p. radnego Wieczorka i on wespół z innymi obłudnymi w ramach oszczędności radnymi klubowymi, zdjęli z tego projektu wymienione inwestycje. I ta sprawa - 4 -


również „cuchnie” ukartowaniem, gdyż stworzono pozory silnej grupy radnych , która jest taka odważna, że nawet sam Wójt znaczy niewiele. Ot, takie zabawy w piaskownicy polityka gminnego, p. radnego Marka Wieczorka „et consortes”. Skarbnik Gminy – obłudny „centuś” Na posiedzeniu Komisji Budżetowej, p. M. Buczko zapowiedział, że nie będzie wyrażał zgody na finansowanie, np. różnych działań Kół Gospodyń Wiejskich z budżetu Gminy, gdyż sołectwa mają swoje fundusze i z tego powinny być finansowane wypieki i inne pokazy kulinarne. Można by się zgodzić generalnie z takim punktem widzenia Skarbnika, w końcu ma dbać o racjonalność i oszczędne wydawanie pieniędzy podatnika. Zaczynanie oszczędności budżetowych od odmowy sfinansowania 200 zł na wypiek ciasta, czy inne pokazy kulinarne przez KGW, po tylu latach wspierania takiej działalności, przy braku odpowiedzialności w wydatkach sięgających kilkuset tysięcy złotych musi budzić zdziwienie i oburzenie. Roczna kwota takich zdarzeń w KGW Gminy sięgnie – może - kilku tysięcy złotych i polowanie na tę kwotę, jako oszczędności dla budżetu jest dowodem obłudy najwyższego stopnia i taki sam stopień krytyki winien być odpowiedzią podatników słowami radnych. Nieśmiało, bardzo nieśmiało, wręcz anemicznie radni na Komisji Budżetowej odnieśli się do tego pomysłu Skarbnika p.M. Buczki. Patrząc historycznie na siłę działań kompetencyjnych Skarbnika, należy uznać, że ten pomysł przejdzie i silni swoim zaniechaniem i „kompetencją” radni z sowchozowego klubu większości być może oburzą się przy imieninach rodzinnych. Ile jeszcze trzeba zmienić, żeby nic się nie zmieniło. / Jan Pietrzak/ 10 grudnia 2015 r. na Komisji Rewizyjnej p. radna Biniak zgłasza pomysł, aby na kolejne posiedzenie tej Komisji zaprosić prezesa GPU „Algawa” celem umożliwienia mu złożenia sprawozdania z działalności Spółki. Przew. Komisji p. radny Guślakow zapytał „o co p. radna chce zapytać prezesa ?”. p. radna Biniak nie uszczegółowiła swoich pytań i bardzo dobrze, bo one są przeznaczone dla prezesa Spółki, a nie dla p. Guslakowa. Nie jest pożądane, by adresat pytań wiedział wcześniej o co będzie zapytany. Sformułowanie p. radnej Biniak „ działalność Spółki” jest najdalej idącą zapowiedzią treści pytań. P. radny Guślakow zgodził się z tą propozycją i zapowiedział zaproszenia prezesa na 17 grudnia 2015 r. , bo na ten termin przełożono następne posiedzenie Komisji Rewizyjnej. W oznaczonym terminie radna p. Biniak zapytała, „czy będzie obecny prezes Spółki gminnej ?” W tym czasie obecny na Komisji Sekretarz Gminy p. Świątkowski wyszedł i w trakcie dopytywania się p. radnej Biniak powrócił i przekazał, iż bardzo pilnie Wójt, Skarbnik i inne bardzo ważne osoby muszą niezwłocznie pojechać do Torunia. Tym samym do wysłuchania prezesa Spółki „Algawa” nie doszło. 26 stycznia 2016 r. na posiedzeniu tejże Komisji, p. radna ponowiła swoje pytanie o obecność prezesa GPU „Algawa” celem wysłuchania prezesa. Do rozmowy włączył się przew. Rady p. radny Bartczak i zapowiedział, że taka sesja zostanie zwołana w lutym tego roku . Z mojej wiedzy wynika, że p. radna Biniak zrobiła rozeznanie o takich spółkach gminnych i składaniu przez prezesów sprawozdań z działalności tych spółek w innych gminach, nie tylko powiatu i władze tych gmin były zdziwione, że nie odbywa się składanie takich sprawozdań w naszej gminie. Przypomnę, iż GPU „Algawa” istnieje od 8 lat. Rada nie ma kompetencji wezwania prezesa GPU „Algawa” na sesję, ale może to zrobić Wójt jako jedyny reprezentujący właściciela, czyli Gminę i zobowiązać prezesa Spółki do złożenia takiego sprawozdania. Zapytany przez p. radną Biniak, przew. Komisji p. radny Guślakow, czy prezes „Algawy” składał wcześniej takie sprawozdania, p. radny Guslakow odpowiedział, że za r. 2015 jeszcze jest czas na sprawozdanie. Przypominam p. radnemu Guślakowowi, że GPU „Algawa” istnieje od 2007 r. a p. Guślakow jest radnym od 2002 r. Wójt nie uczynił tego ani razu, ale tez „odważnie” wspierający go azbestowi radni, nigdy nie złożyli takiego wniosku. Takie zamknięte kółeczko zaniechań i manipulacji organu wykonawczego i uchwałodawczego, scalonego w jeden organ ukrywający przed podatnikami działalność Spółki gminnej. - 5 -


„Płaczący” radny ma krótką pamięć. P. radny Marek Wieczorek gdy współorganizował „nagonkę” na wygaśnięcie mandatu p. radnej Biniak, kpił sobie z jej wyjaśnień ws przemeldowań z Gminy do Torunia. P. radna Biniak wyjaśniała wtedy, że m. in. w wyniku wcześniejszego stałego zameldowania w Toruniu wynikała rejonizacja dla jej dzieci w obowiązku szkolnym. P. radny Wieczorek kpił wtedy z jej wyjaśnień...że nie ma żadnej rejonizacji. Przypominam to w celu uświadomienia temu radnemu, aby zawsze jednak pomyślał co mówi, a nie mówił co myśli. Na sesji rady 29 stycznia 2016 r. podjęto dwie uchwały, w których jest zapisane, iż są rejony dla naszych szkół gminnych. Nie przeszkadzało to p. radnemu M. Wieczorkowi – mimo jego wiedzy o braku rejonizacji głosować bez żadnego sprzeciwu co do rejonów gminnych szkół. U nas rejony mogą być, ale kto to widział, żeby w obcych gminach. To skandal !! Czy radny ma odpowiedzialność ? I tak i nie. Wszystko zależy o jakiej odpowiedzialności mówimy, jako radny za podejmowane decyzje /uchwały/ nie ma żadnej odpowiedzialności karnej, przywołuję tu przykład Gminy Ostrowice w województwie zachodnio - pomorskim. http://www.gk24.pl/wiadomosci/drawsko-pomorskie/art/6531739,gminie-ostrowice-grozicilikwidacja,id,t.html Musimy pamiętać, że radny nie ma odpowiedzialność karnej za podejmowane uchwały, choćby była najgłupsza i najtragiczniejsza w skutkach. Ma tylko odpowiedzialność polityczną, mówiąc prościej, może nie być wybrany na następna kadencję, za karę swoich kretyńskich decyzji popierających dana uchwałę. System prawny jest tak skonstruowany, iż ciężar tej odpowiedzialności spoczywa na wyborcach, którzy powinni się interesować, m. in. co robi rada, jakie ma zadłużenie Gmina, itd. itp. . Należy zapomnieć, że nie ma w Gminie ludzi, którzy nie chcą złej sytuacji finansowej gminy. Dlaczego mieliby nie chcieć, skoro można na tym zarobić... dla siebie. Gdyby ktoś zechciał wskazać na Wójta jako odpowiedzialnego za – nawet – bankructwo gminy, zachęcam do przeczytania artykułu z linku załączonego wyżej. Sprytny wójt musi pilnować jednej zasady, na wszystko ma mieć uchwałę rady gminy, lub jej nie mieć, a różnica jest zasadnicza. Jeżeli jest uchwała, wójt nie ma odpowiedzialności karnej za realizację tej uchwały, przecież żelazna zasada demokracji stanowi, że większość ma rację, choćby to prowadziło do zapaści finansowej gminy. Brak uchwały z kolei nie pozwala pociągnąć do odpowiedzialności wójta gminy. Taki przypadek mamy w naszej gminie, p. Wójt Olszewski zlecił GPU Algawie, realizację dowozu dzieci do szkół na na terenie Gminy. Koszt takiego zlecenia wynosi 850 tys. zł za 7 miesięcy dowozu i odwozu. Nie ma na to uchwały rady gminy, stąd nie można tego zlecenia zaskarżyć do sądu administracyjnego, a przew. Rady Gminy p. radny Bartczak uchyla się od posta-wienia wniosku o taka uchwałę, że dowóz dzieci do szkół jest prawidłowo realizowany na pod-stawie zlecenie przez Wójta. Próba wnioskowania o kontrolę tego zlecenia na nic się zdała, gdyż o taka kontrole może wystąpić tylko rada gminy. Demokracja się kłania. Razem z p. radną Biniak twierdzimy, że winien być ogłoszony przetarg i wtedy koszt takiej operacji byłby nie wyższy niż 500 tys. zł. No tak, ale wtedy Algawa nie dostałaby intratnego zlecenia, tylko musiałaby stanąć do rywalizacji wolno rynkowej, i niekoniecznie wygrałaby taki przetarg. Znana jest powszechna wiedza ustawiania przetargów. Wrócę jeszcze do tej sprawy w przyszłości. Dla kogo jest radca prawny w Gminie ? Na sesji 29 stycznia 2016 r, p. radna Biniak złożyła wniosek do Wójta, aby radca prawny był dostępny dla mieszkańców Gminy, w jakimś znanym dniu i godzinach, bezpłatnie dla Mieszkańców Gminy. Wniosek ze wszech miar zasadny, gdyż radca prawny jest opłacany z pieniędzy podatników gminnych, więc mógłby, o ile dostanie takie polecenie od Wójta, w określonym czasie udzielać bezpłatnych porad podatnikom gminnym. Poczekajmy na decyzję Wójta w tej sprawie. Wydawca ; Zbigniew Ankiersztajn, Służewo, ul. Polna 41 tel. 54/ 444 03 69

CZYTAJ GAZETĘ W INTERNECIE. - 6 -

Wzrg.hekko24.pl/gazeta


ODS KIEDY POBIERA OPLATY ZA WODĘ I ŚCIEKI ALGAWA ???

Na tejz esamej komisji skarbnik gminy w niezwykle zawily sposób wyjasnia, że zwrocimy 2 mln i dostaniemy 6 czy nawet 8 mln i jest na to umowa ze do 21 kwietnia 2016 r otyrzymamy tę kwotę. Zaskoczenie u przew guslakowa, gdy radna bioniak zapytała, czy prezes algawy składał sprawozdanie z działalności spółki w latach wcześniejszych, p. guslakow podniósł bardzo ważki argument, że za rok 2015 jeszcze jest czas na sprawozdawanie wladza jest zła, tchórzliwa i pokrętna w swoich działaniach, wyzbyła się swoich kompetencji, a sesje służą do kamuflowania pomysłów wójta, które po przyjętych uchwałach przez radę, stają się obowiązującym prawem, bez żadnej odpowiedzialności. Żelazna reguła demokracji


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.