Funpik november 2013

Page 1


Dolacz do nas


redakcja Ewa Juszczak

Ula Szczepańska

Monika Grochot

Krzysztof Zgoda

Ewelina Rękas

Marysia Bocheńska

Klaudia Dobija

Agnieszka Drońska

ArtCake, www.ArtCake.pl

Mery Selery, www.meryselery.blogspot.com

Labirynt Słów, www.labiryntslow.com.pl

Labirynt Słów, www.labiryntslow.com.pl

Urszula Turyna, Sylwia Zaremba Ośrodek psychoterapi Mały Książe, www.psychoterapia–malyksiaze.pl

Jacek Wrzesiński Fotograf, www.wrzesinski.art.pl

Joanna Guszta

Marzena Łada

Ładne halo, www.ladne-halo.pl,

Tłumacz

Katarzyna Dębińska Łatak Kuchnia nastrojowa www.kuchnianastrojowa.blogspot.com


Badzmy w kontakcie! Słyszałeś o czymś ciekawym, o czym warto powiedzieć innym? Znasz kogoś niesamowitego, o kim wszyscy powinni usłyszeć? Pisz: kontakt@funpik.pl Prowadzisz blog? Zajmujesz się czymś pasjonującym? Pisz: wspolpraca@funpik.pl Prowadzisz firmę i chciałbyś się zareklamować? Pisz: reklama@funpik.pl


goscie wydania Ania, Yo Yarn

www.yo-yarn.com

Zosia, makecookingeasier www.makecookingeasier.pl

Kasia

www.bogucka.com

Judyta i Paulina, Pola & Frank www.polaifrank.pl


spis tresci 10

32

44

zabawy zrob to sam

pokoj

moda

56

72

czytel- kuchnia nia +


86

102

116

party zabawy psychokids do druku logia

120 logopedia


nasz misz masz

1

POMYSŁ Keep fingerprint www.facebook.com/keepfingerprint

Zatrzymaj to co ważne... Czyste srebro i odciśnięte linie papilarne tworzą niebanalne i bardzo osobiste połączenie.

DESIGN 2 Etno house www.etnohouse.com.pl

Jesienny wieczór z kubkiem gorącego kakao.

FUN 3 Collegien en.collegien-shop.com

Bo kapcie nie muszą być nudne.

Co nas kręci / w tym miesiącu

1


FORMA

Celapiu

www.celapiu.pl/s/category.php?id_category=20 Złota jesień może trwać bez końca, bo ciepło nam i dobrze.

2 3


zabawy zrob to sam


y

m



1. Przygotuj:

2. Zmajstruj:

• zakrętki po butelkach (różne kolory) • patyk (my użyliśmy patyk znaleziony podczas jesiennego spaceru) • taśmę magnetyczną • sznurek • pojemnik (można użyć pudełka lub miski)

• do każdej zakrętki przyklej kawałek taśmy magnetycznej • do patyka przywiąż sznurek • na końcu sznurka przyklej taśmę magnetyczną • wrzuć zakrętki do pojemnika

3. Baw się! Czas rozpocząć wędkowanie. W tej zabawie, jak w bajce złota rybka spełnia życzenia - trzeba ją tylko złowić! Udało się? Teraz wypowiedz życzenie, a kolejny gracz będzie musiał je spełnić. Grę możesz zmodyfikować poprzez doklejenie karteczek z zadaniami do każdej nakrętki. Przy okazji połowu czeka Was dodatkowa zabawa.



1. Przygotuj: -

plastikową butelkę balon / palec z gumowej rękawiczki miękką kulkę kubeczki

2. Zmajstruj:

3. Baw się!

- odetnij górę butelki

Rozłóż na ziemi kubeczki i strzelaj. Spróbuj zbić jak najwięcej za jednym razem.

- nałóż gumową końcówkę na wlot butelki



1. Przygotuj: • patyczki do szaszłyków • farbki (różne kolory)

2. Zmajstruj: • pomaluj patyczki farbkami • wysusz

3. Baw się! Przyda Ci się trochę cierpliwości. Ćwicz silną wolę, zręczność i koncentrację. Rozsyp bierki na stole. Zbierz jak największą liczbę bierek tak, aby nie poruszyć innych. Uważaj – mała nieuwaga może kosztować Cię stratę kolejki. Wygrywa ten, kto zbierze najwięcej bierek.



1. Przygotuj: • kilka piankowych arkuszy (lub zwykłych kolorowych papierów) • nożyk do tapet / dzieci: nożyczki

2. Zmajstruj: • stwórz szablon • wytnij wymyślone przez Ciebie wzory na każdym arkuszu

3. Baw się! Nakładaj jeden arkusz na drugi i stwórz swój własny kalejdoskop. Zostań autorem fantastycznych i kolorowych obrazów. Zobacz ile różnych wersji możesz stworzyć za pomocą zaledwie kilku szablonów.


1. Przygotuj: • tablicę korkową • pinezki • kolorowe gumki recepturki

2. Zmajstruj: • pinezki wbij do tablicy


3. Baw się! Twórz przestrzenne obrazki – literki, matematyczne figury, kwiatki, domki i inne twory. Baw się kształtem i kolorem. Zabierz gumki i nakładaj na wbite pinezki w pionie, poziomie lub po skosie tworząc przestrzenne obrazki. W tej zabawie nie ma ograniczeń.



1. Przygotuj:

2. Zmajstruj:

- planszę - klocki - kuleczkę

- na planszy przypnij klocki układając je w labirynt

3. Baw się: Balansuj przesuwając kulkę od startu do mety. Za każdym razem możesz przebudowywać labirynt i bawić się na nowo – wchodząc na coraz wyższy poziom.


3. Baw się: Połącz tradycyjną grę w warcaby z edukacją. Rozłóż zakrętki na planszy, poruszaj się jak w tradycyjnych warcabach -na ukos. Gdy staniesz na polu oznaczonym tekstem pociągnij zieloną, czerwoną lub niebieską kartkę i odpowiedz na pytanie. Zła odpowiedź uniemożliwia ruch, tracisz kolejkę i zostajesz na polu, na którym byłeś. Dobra odpowiedź pozwala Ci grać dalej. Na kartkach możesz zapisać pytania z dziedziny, która interesuje Twoje dziecko.


1. Przygotuj: • kolorowy brystol • kolorowy papier samoprzylepny • kolorowy papier (po 2 kartki A4 z czerwonego, niebieskiego i zielonego koloru) • 16 zakrętek (po 8 z każdego koloru) • mazak • linijkę

2. Zmajstruj: • na brystolu rozrysuj szachownicę (64 kwadraty) • połowę kwadratów zaklej kolorowym papierem samoprzylepnym (tak, aby powstała szachownica) • kolorowy papier podziel na mniejsze karteczki • do każdego koloru przypisz dowolną dziedzinę np. czerwony - matematyka, zielony – angielski, niebieski – język polski • na wybranych polach szachownicy zapisz hasła • pociągnij czerwoną kartę, pociągnij niebieską kartę, pociągnij żółtą kartę


1. Przygotuj:

2. Zmajstruj:

• rolkę po ręczniczkach papierowych • 4 prostokątne kartoniki (u nas kartonowej części okładki papieru kolorowego) • długopis / mazak • washi tape / papier kolorowy

• rolkę po ręcznikach papierowych oklej washi tape lub papierem kolorowym • naklej strzałkę, która będzie wskazywała miejsce układania odpowiedzi • prostokątne kartoniki oklej papierem kolorowym • sklej prostokątne kartoniki tworząc „pierścienie” o średnicy nieco większej niż średnica rolki po ręczniczkach papierowych (aby swobodnie można było je okręcać, jednak, żeby same się nie przesuwały) • wymyśl temat zagadek, np. zwierzęta, rośliny, działania matematyczne, geografia itp. wypisz zagadki na pierścieniach.


3. Baw się: Pierwszy pierścień ustala zagadnienie, reszta pierścieni kończy zagadnienie, np. kategoria zwierzęta, pierwszy pierścień: niedźwiedź brunatny. Pozostałe odpowiedzi muszą łączyć się z głównym hasłem: jadam ryby i miód, mieszkam w lesie, zapadam w zimowy sen. Jeżeli wszystkie pierścienie są prawidłowo odwrócone, uczestnik wygrywa.



1. Przygotuj:

2. Zmajstruj:

- cienkie rurki do picia - plastelina

- ulep wiele różnokolorowych kulek z plasteliny – to będą łączniki naszej konstrukcji

3. Baw się: Łącz rurki za pomocą kolorowych kulek. Twórz przestrzenne konstrukcje. Możesz dowiedzieć się, czym są atomy i złożyć kilka modeli.


1. Przygotuj: - 3 pojemniki różnej wielkości (my użyliśmy po farbach do malowania) - kolorowe papiery do pakowania prezentów - klej - sznurek - kolorowe taśmy - 2 drewniane patyczki - nożyczki

2. Zmajstruj: - wymyj i osusz pojemniki - każdy pojemnik oklej kolorowym papierem - na wieczko nałóż papier, zagnij i przewiąż sznurkiem lub kolorową taśmą - obetnij nadwyżkę papieru po bokach

3. Baw się: Gra na bębnach to prawdziwy zastrzyk energii i dobra okazja do rozładowania emocji w twórczy sposób. Rozwija poczucie rytmu, umuzykalnia i relaksuje. Stwórzcie w domu prawdziwą orkiestrę – niech jeden z Was wybija rytm, a reszta go naśladuje. Kto się pomyli ten odpada. Jak myślisz kto z Was wygra?



pok


koj


zaba wnie 1 Kocyki BU LITTLE RED STUGA 2 Magnesy ESY MAGNESY 3 Papierowe modele PAPIEROWE MIASTO 4 Drewniane zabawki POODY 5 Maski SANDRIS AND PLUNDER

4

3

1


2

5


Ania, Yo Yarn

www.yo-yarn.com


kwestionariusz • WSZYSTKO ZACZĘŁO SIĘ… podczas wakacji na Gotlandii. Kocham Gotlandię – jej prosty, spokojny urok. Zainspirowała mnie i dala siłę do zmian w życiu. Chciałam stworzyć sobie taką swoją wyspę tutaj – ładny, nieskomplikowany świat. Pomyślałam, że muszę zacząć pracować w zgodzie ze sobą, robić to co umiem i lubię. Zaraz po powrocie zwolniłam się z pracy i kupiłam 20 motków bawełny. • MOJE PRACE… w ogóle nie są pojechane. Lubię tworzyć rzeczy ładne w prosty sposób. Przyjemne w dotyku. • NAJWIĘKSZĄ SATYSFAKCJE... sprawia mi dziecko, które chwyta moją zabawkę i już nie chce jej wypuścić z rąk. A później dostaję e-mail od mamy, w którym pisze jak bardzo cieszy się radością dziecka. • INSPIRUJĄ MNIE… pomysły dzieci. Szczególnie moja sześcioletnia córka podsuwa mi świetne pomysły. I konsekwentnie domaga się ich realizacji. • PODZIWIAM… moją nowo poznaną koleżankę, która pół roku temu zaczęła uczyć się szyć, a dziś z powodzeniem sprzedaje swoje dzieła - proste i śliczne, pomysłowe i szyte z pasją. • NAJBLIŻSZE PLANY… niedawno znalazłam prawdziwy skarb – wzór drewnianej zabawki z dzieciństwa, którą zrobił mój dziadek. Potrafił robić prawdziwe cudeńka. Zabawka już dawno nie istnieje, ale na podstawie wzoru spróbuję ją odtworzyć dla moich dzieci. • MARZY MI SIĘ… dom na Gotlandii z pracownią i sklepem w szopie. • W WOLNEJ CHWILI… dorastam do sztuki nicnierobienia. • W DZIECIŃSTWIE… chowałam się za spódnicą mamy i zasypiałam przy dźwięku maszyny do szycia. • ŚWIAT DZIECKA… jest o wiele bliższy światu dorosłych niż nam się wydaje.

fot. archiwum prywatne

Ania


fot. Yo Yarn


fot. Yo Yarn

fot. Yo Yarn


Mile dla ka 1

3

1 Żyrandol GRAHAM AND GREEN 2 Filcowy plakat CORBY TINDERSTICS 3 Dziergane portrety COLETTE BREAM 4 Krzesło FAMILY LOVE TREE 5 Pościel MINI RODINI HOME COLLECTION


2

5

4


oko zawieszacze 1

1 Dywan DAM DESIGN 2 Lampa LAMPS&CO 3 Gałki do mebli PRETTY HOME 4 Poszewki TAFTYLI

3


2

4


mod


da


&

POLA& FRANK „ „

postanowiłyśmy zaprojektować ubrania, które będą do siebie bardzo podobne, a które założy i mama, i dziecko.

Paulina i Judyta, Pola & Frank www.polaifrank.pl

fot. archiwum prywatne

Paulina


& fot. archiwum prywatne

kwestionariusz • WSZYSTKO ZACZĘŁO SIĘ… od naszych dzieci, a dokładniej od córek Pauliny, które wyciągały jej ubrania z szafy i nie chciały oddać - postanowiłyśmy zaprojektować ubrania, które będą do siebie bardzo podobne, a które założy i mama, i dziecko. • NASZA MARKA… żyje równolegle z naszym życiem prywatnym - to mała, rodzinna firma, przy prowadzeniu której pomagają nasi mężczyźni, nasze dzieci, nasi przyjaciele i pies Coco ;) Projektujemy i szyjemy ubrania dla kobiet i dla dzieci (od 2 do 14 lat). • NASZA KOLEKCJA… to kontynuacja naszej fascynacji projektami i rysunkami, które można przenieść na ubrania - tym razem są to jesienne krople deszczu i znany już motyw psa, a to wszystko w połączeniu z charakterystycznymi dla naszych ubrań kolorami - delikatnymi pastelami, gołębimi szarościami, zgaszonymi pudrowym różem i czernią. • INSPIRUJE NAS… nasze dzieci, nasze codzienne rozmowy, podróże, filmy, fotografia. • MARKI, KTÓRE CENIMY / PODZIWIAMY… dziecięcych zbyt dużo, aby wymienić; z dorosłych - Stella McCartney, Victoria Beckham, WoodWood. • KONKURENCJA… motywuje, w pozytywnym znaczeniu! lubimy wymieniać się ubraniami z innymi markami :). • NAJBLIŻSZE PLANY… dopieszczenie naszej pracowni na ukochanym Powiślu, przy Rozbrat 44, z której mamy przepiękny widok na park. • MARZY NAM SIĘ… daleka, inspirująca, odprężająca podróż :) . • W WOLNEJ CHWILI… projektujemy wnętrza (Paulina), fotografujemy (Judyta), ogarniamy dzieci, mężów, przyjaciół i psa :). • W DZIECIŃSTWIE… łaziłysmy po drzewach i biłyśmy się z braćmi! • ŚWIAT DZIECKA… to nieograniczona wyobraźnia, kipiąca inteligencja i super poczucie humoru!

Judyta


fot. Krzysiek Opaliński

fot. Małgorzata Turczyńska

fot. Małgorzata Turczyńska


fot. Małgorzata Turczyńska


fot. Małgorzata Turczyńska

fot. Małgorzata Turczyńska

fot. Małgorzata Turczyńska



fot. korci

fot. korci

fot. korci

fot. korci

Kolekcja

AW 13/14

korci

www.facebook.com/halokorci


fot. Pink Wings

fot. Pink Wings

Kolekcja

AW 13/14

Mon Chou www.monchou.pl

fot. Pink Wings


fot. Pan Pantaloni

fot. Pan Pantaloni

Kolekcja

AW 13/14

Pan Pantaloni

www.panpantaloni.com fot. Pan Pantaloni


fot. PąPą by Kiuik

fot. PąPą by Kiuik

Kolekcja

AW 13/14

PąPą by Kiuik

www.facebook.com/kiuikprojektuje


czyte


elnia+


katarzyna bogucka fot. archiwum prywatne

Kasia

Katarzyna Bogucka

www.bogucka.com, www.nioska.com


prócz zbierania grzybów uwielbiałam wyjeżdżać na wieś

kwestionariusz • WSZYSTKO ZACZĘŁO SIĘ…

w dzieciństwie. Ładnie malowałam, ciągle rysowałam zwierzęta. Miałam nawet plan sprzedawać plakaty z “nagreźdanymi” pluszakami. Sklepik miał się mieścić na parterowym balkonie bloku.

MOJE ILUSTRACJE…

dzielę na dwie grupy. W jednych chcę zachować minimalizm, tak aby budowały je proste kształty i linie. Drugą grupę nazywam patternową. To ta, w której forma się gubi poprzez wielość kształtów i szczegółów. Czasami trudno mi zdecydować, którą formę zastosować w danym projekcie. NAJWIĘKSZĄ SATYSFAKCJĄ...

jest dla mnie moment, w którym na warsztatach, podchodzi dziecko z jedną ze zilustrowanych przeze mnie książek i zaczyna opowiadać o sobie. Jeśli podchodzi z “M.O.D.Ą.” opowiada jak to sam lub sama dobiera sobie stroje, albo projektuje je na kartce i razem z mamą szyją. Gdy jest to “Lala Lolka” zdarza się, że podchodzi chłopiec i mówi o tym, że sam się bawi lalkami, dodając: “...A w ogóle to super, że pani napisała taką książkę!”. INSPIRUJE MNIE…

wiele rzeczy i zjawisk zarówno z przeszłości jak i mnie otaczających. Największą zabawą jest dla mnie mieszanie tych elementów w ilustracjach. Czasami pojawiają się w nich moi znajomi, obok nich ulubione zabawki z dzieciństwa, lub te, co zawsze chciałam mieć. PODZIWIAM…

ilustratorów, którzy wykonują prace tradycyjnymi technikami, bez ingerencji komputera. Wielu z nich używa tych technik w zaskakują co nowoczesny sposób.

• NAJBLIŻSZE PLANY…

planów mam bardzo dużo. Najważniejszy to chyba nadążyć je realizować. Mam kilka pomysłów na książki, które chciałabym aby któregoś dnia ujrzały światło dzienne. Prócz tego wciąż myślę o wykorzystaniu ilustracji na nowych polach - wnętrzach i tekstyliach. Zaraz przy biurku stoją dwa podobrazia - zerkają na mnie pytająco kiedy w końcu planuję je wykorzystać. Od dawna chcę wrócić do malowania.

• MARZY MI SIĘ…

wyjście poza pęd, który uniemożliwia mi beztroską realizację własnych projektów. Doba ma zdecydowanie za mało godzin.

• W WOLNEJ CHWILI…

gdy muszę odpocząć od pracy spaceruję. Najlepiej spaceruje mi się w lesie, w sezonie grzybowym, z koszykiem i kozikiem. Grzybobranie to jedno z ulubionych wspomnień dzieciństwa, które ostatnio udaje mi się dzień w dzień odtwarzać.

• W DZIECIŃSTWIE… prócz zbierania grzybów uwielbiałam wyjeżdżać na wieś. Bardzo chciałam zostać rolnikiem lub weterynarzem. Kochałam zwierzęta, a miłość tą wyrażałam poprzez rysowanie ich. • ŚWIAT DZIECKA…

z perspektywy czasu dla każdego dorosłego wydaje się beztroski, co często mylimy z błahym, a przecież małe dramaty to także dramaty. Moje doświadczenie pokazuje, że dzieciństwo determinuje wiele decyzji dorosłych. Dalej rysuję, mieszkam na wsi. Nadal spełniam swoje małe plany - nawet te z plakatami.


"Co tu "Lala Lolka", Katarzyna Bogucka, wyd. Ładne Halo

"Lala Lolka", Katarzyna Bogucka, wyd. Ładne Halo

"Co tu


jest grane?" A. Czerwińskiej - Rydel, wydawnictwo Wytwórnia, ilustracje Katarzyna Bogucka

jest grane?" A. Czerwińskiej - Rydel, wydawnictwo Wytwórnia, ilustracje Katarzyna Bogucka


"Maryna gotuj pierogi" wyd. tatarak

Ilustrowany elementarz dizajnu, czyli 100 rzeczy narysowanych przez 25 ILUSTRATORÓW" E. Solarz, wyd. Wytwórnia, ilustrator Katarzyna Bogucka


k, ilustrator Katarzyna Bogucka

"O panu Tralalińskim" J. Tuwim, wyd. Wytwórnia, ilustrator Katarzyna Bogucka


Picturebook pod lupa Asi Guszty

Napisała:

Asia Guszta, Ĺ adne Halo

www.ladne-halo.pl, www.ilustrada.pl www.niepowiemmm.tumblr.com


Przyglądamy się picturebookom po raz drugi. W poprzednim numerze FUNpik rozpoczęliśmy wyszukiwanie połączeń, jakie mają miejsce w obrębie tych szczególnych książek, które trudno zaszufladkować do konkretnego gatunku literackiego czy konwencji artystycznej. Zaczęliśmy od bardzo ważnego połączenia słowa z obrazem, przez ich wzajemne dopełnianie, relację i równą rolę w przekazywaniu myśli autora. Tym razem przyjrzymy się innej relacji. Tej nieuchwytnej, która tworzy się pomiędzy autorem i czytelnikiem, kiedy spotykają się na kartkach picturebooka. Bo książka obrazkowa, to książka inteligentna. Można powiedzieć, że poprzez sposób w jaki autor konstruuje taką książkę, tworzy sztuczną inteligencję. Papierową, prostokątną sztuczną inteligencję. Taka książka mówi to, co czyta w niej odbiorca, nieustannie się przeistacza, płycieje i pogłębia, rozrasta i kurczy. Przesłanie nie jest tutaj powiedziane wprost, nie ma tu morału. Historia może za to zastymulować dalszy ciąg, który dzieje się już w naszych głowach. Ktoś może poczuć się rozczarowany: „No ale o czym właściwie jest ta książka, to co się stało, to dobrze czy źle? Jak moje dziecko ma się z tego czegokolwiek nauczyć?” Kto inny powie: „co za piękna książka o szczęściu!” Kto inny powie: „to najsmutniejsza książka świata”. Na drugie pytanie, pierwszego „ktosia” warto odpowiedzieć. Picturebooki stworzone są bardzo często z myślą o spotkaniu dziecka z rodzicem. Dzięki temu, że książka nie na-

rzuca odpowiedzi, rodzic czytając wspólnie z dzieckiem, może dwie rzeczy. Po pierwsze słuchać i obserwować reakcji dziecka, uczyć je samodzielnego myślenia i interpretacji. Pytać, rozmawiać i sprawdzać jak co rozumie mały czytelnik. Po drugie może podzielić się z nim swoim odbiorem, poglądem na to co zostało opisane w książce, naprowadzić, podkreślić to, co wydaje się mu ważne. W ten sposób książka nie wtłacza do głów tego co narzuci autor, a może stać się historią o wielu znaczeniach, o których decyduje, czy to mały, czy dorosły czytelnik. Podobnie, jak poprzednim razem, zajrzyjmy do przykładów książkowych. Ulubiona część. Sięgam na półkę i wybieram książki. Tak się śmiesznie składa, że wszystkie okazują się z zewnątrz delikatne i beżowe. W środku oszczędne i przemyślane w warstwie tekstowej, niezwykle staranne i dopracowane graficznie. Ich autorzy to uznani twórcy, mistrzowie w swojej dziedzinie. Nie jest łatwo budować sztuczne inteligencje w kształcie książek, udaje się to czasem lepiej, czasem tylko symbolicznie. Jednak wybrane przeze mnie przykłady to kwintesencja tego czym jest picturebook.


Gęś, śmierć i tulipan” Wolfa Erlbrucha,

Wydawnictwo Hokus-Pokus, 2008 Na początek najtrudniej. „Gęś, śmierć i tulipan” Wolfa Erlbrucha. Można o nim powiedzieć, że to niemiecki picturebookowy klasyk. Śmierć towarzyszy gęsi od urodzin. W pewnym momencie gęś zauważa jej obecność, a śmierć stara się ją powoli oswoić. „Gdy straciła ją z oczu, prawie zrobiło jej się smutno. Ale takie było życie”. Książka, nie udzielając odpowiedzi, podejmuje jeden z najtrudniejszych tematów. Nie wszyscy będą chcieli podsunąć ją dziecku i mają do tego prawo. Nie bez powodu została ona sklasyfikowana dla odbiorcy powyżej 10 roku życia, przy czym lektura wymaga udziału osoby dorosłej. Odważni i pewni przejdą przez nią wspólnie z dziećmi. Niektórzy z nas kupią ją dla siebie, przeczytają ostrożnie, posmutnieją jak gęś na widok pustego stawu i nigdy dziecku nie pokażą. Może gdy dorośnie samo po nią sięgnie i doceni, może nie. Tak czy owak, to pięknie, że powstała. Pokora z jaką opowiada słowem i obrazem o śmierci, jest potrzebna.



„Kłopot”

Iwona Chmielewska, Wydawnictwo Wytwórnia, 2012 Kolejna książka to „Kłopot” Iwony Chmielewskiej, autorki, która specjalizuje się w opowiadaniu o zwykłych i niezwykłych sprawach „słowobrazami” najwyższych lotów. Jest laureatką wielu ważnych nagród, gwiazdą książki obrazkowej w Korei i nauczycielką uniwersytecką oraz cenioną autorką w Polsce. „Kłopot” to pierwsza wydana u nas książka z koreańskiej serii Iwony Chmielewskiej o kształtach. Mała bohaterka niechcący przypala pamiątkowy obrus żelazkiem. Wszystko co widzi to straszna plama, której kształt snuje dalszą opowieść zmartwionej dziewczynki. Książka bazuje na wyobraźni, na zabawie w interpretacje obrazu, a jednocześnie empatii w postrzeganiu codzien-

nych problemów z punktu widzenia dziecka. Czy to książka o przypalonej plamie z żelazka, czy o wyobraźni? Czy o trosce, czy tradycji rodzinnej? Czy w końcu o tym jak radzić sobie z kłopotami? To zależy od nas, czytelników. Możemy wybrać. Może być o wszystkim naraz. Może za każdym razem być o jednej z tych rzeczy i wielu więcej. Może być czym innym dla dziecka czym innym dla rodzica, na różne sposoby nauczyć czegoś każdego z nich. Jedno jest pewne, ta książka uczy inteligencji wizualnej, ćwiczy kreatywność, inspiruje.



„Zbyt późno””

Giovanny Zomboli, Camilli Engman, Wydawnictwo Entliczek 2011 „Zbyt późno” z tekstem włoskiej pisarki Giovanny Zomboli i oprawą graficzną szwedzkiej ilustratorki Camilli Engman, to jedyna w towarzystwie książka, która nie jest całościową wizją jednego autora, a wynikiem współpracy. Mimo całej trudności z tego wynikającej, efekt jest jednak wspaniały. Ilustratorka pięknie odczytała tekst i zbudowała wokół niego niepowtarzalny świat, który tuż obok żyje własnym życiem. Niespieszny, senny rytm słów i niezwykła atmosfera przygasłych kolorystycznie ilustracji tworzą piękną kołysankę. Kołysankę o kimś, kto nie chce jeszcze spać. Jak zwykle gdy zamkniemy książkę, nie tak łatwo odpowiemy na pytanie o czym tak naprawdę nam opowiedziała. Może to być książka o dzieciństwie i tęsknocie do niesamowitych przygód. Albo o magii snów, która czasem zaczyna działać w momencie tuż przed zaśnięciem. Czasem to dobry sposób by powoli czytając powtarzające się linijki ukołysać dziecko, a czasem by rozbudzić jego wyobraźnię, maszynę, która stworzy piękne sny, jakich dorośli nie śnią już tak często.


Trzy piękne książki. Miliony sposobów na ich odczytanie. Miliardy myśli, połączeń, pomysłów po ich lekturze. Brak jednoznacznego przesłania. Za każdym razem różna „rozmowa” między autorem a odbiorcą. Kolejna możliwa rozmowa to ta między rodzicem a dzieckiem. Co więcej, po upływie pewnego czasu, na bazie tej samej książki, możliwa jest zupełnie nowa rozmowa między tym samym rodzicem, a tym samym dzieckiem. Takie rzeczy tylko w picturebookach! Relacja między słowem a obrazem i „rozmowa” między autorem a odbiorcą omówiona. W ostatniej części, która ukaże się w następnym numerze opowiem o kolejnym połączeniu. O związku wszystkich fizycznych cech książki obrazkowej z jej wymową.


kuch


hnia


make COOKING EASIER Zosia

fot. archiwum prywatne

Zosia, Make cooking easier www.makecookingeasier.pl

fot. Zofia


a Cudny

kwestionariusz • WSZYSTKO ZACZĘŁO SIĘ… przygoda z blogiem zaczęła się od ucieczki przed pracą w korporacji, a z inspiracji mojej Przyjaciółki Kasi. • W MOJEJ KUCHNI… moja kuchnia stanowi centrum domu, zawsze otwarta na przyjezdnych. Przestronna, tak by każdy mógł swobodnie dołączyć do gotowania. Pełna świeżych ziół, książek kucharskich, drewnianych desek. Aparat zawsze pod ręką. • NAJWIĘKSZĄ SATYSFAKCJĄ... to spełnianie się w rodzinie i od 1,5 roku bycie Mamą. • INSPIRUJE MNIE… moja codzienność, przyroda, wyjazdy, spotkania z ludźmi a od 1,5 roku moja córeczka. • PODZIWIAM… Moją Mamę! • NAJBLIŻSZE PLANY… wyjazd do Londynu z cudownym Zespołem Makelifeeasier w celu realizacji zdjęć do naszych blogów. • MARZY MI SIĘ… rozwijać to, co mam i wciąż cieszyć się życiem. • W WOLNEJ CHWILI… rysuję, czytam i snuję plany kulinarne. • W DZIECIŃSTWIE… nigdy się nie nudziłam! • ŚWIAT DZIECKA… to najcudowniejszy okres w życiu człowieka. W trakcie wychowania naszej córki odkrywam go na nowo!

fot. Zofia Cudny


fot. Zofia Cudny

Przepis blogera Make cooking easier poleca.

Mrożone banany w polewie czekoladowej! Jest to fantastyczny deser, który najprzyjemniej jest przygotowywać w towarzystwie młodszych pomagierów. Wystarczy nam kilka bananów, pare patyczków, garść kolorowych posypek i obowiązkowo dużo dobrej czekolady. O resztę zadba już nasza wspólna wyobraźnia!


Skład: • 2-3 banany • kilka drewnianych patyczków (np. do szaszłyków) • 1 tabliczka białej czekolady + 1 łyżka oleju • 1 tabliczka gorzkiej czekolady + 1 łyżeczka oleju • garść kolorowych posypek A oto jak to zrobić: 1. Banany obieramy ze skórki, kroimy na pół i nakłuwamy na drewniane patyczki. Umieszczamy w zamrażarce na noc. 2. Na drugi dzień rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej z łyżką oleju. Zmrożone banany wyjmujemy z zamrażarki i zanurzamy w gorącej czekoladzie. Posypujemy kolorowymi posypkami. Czekamy chwilkę, aż czekolada pod wpływem zimna banana stwardnieje a następnie jemy!

fot. Bistro mama


OBIADOWO Królik w sosie jogurtowym Składniki (obiad dla 4 os.): • 1 królik • 4 łyżki mąki • 2 łyżki masła klarowanego lub oleju do smażenia • 750 ml rosołu • 1 mały kubek jogurtu naturalnego • 2-3 marchewki • 1 pietruszka • kawałek selera • 1 drobno pokrojona cebula • kilka gałązek tymianku • sól i pieprz do smaku

Królika umyj, osusz ręcznikiem papierowym i podziel na części. Posól łyżką soli i oprósz dwiema łyżkami mąki. W dużym garnku rozgrzej tłuszcz i obsmaż części królika po kilka minut z każdej strony. Pod koniec smażenia dodaj cebulę i zrumień na złoty kolor. Całość zalej rosołem, włóż marchewki, seler i pietruszkę. Gotuj pod przykryciem, na małym ogniu przez godzinę. Do kubka z jogurtem dodaj kilka łyżek gorącego sosu z gotowania, wymieszaj i całość przelej do potrawki. Ten sam kubek po jogurcie napełnij do połowy zimną wodą i rozprowadź w niej 2 łyżki mąki. Wlej do garnka z gotującym się królikiem, dokładnie zamieszaj i doprowadź do wrzenia. Dopraw do smaku solą i pieprzem, gotuj przez 5 minut i zdejmij z ognia. Wyjmij marchewki, seler i pietruszkę – pokrój w plasterki i z powrotem wrzuć do garnka. Podawaj ze świeżym tymiankiem (lub innymi ziołami) i ulubionym makaronem.

Przygotowała:

Katarzyna Dębińska Łatak, kuchnianastrojowa.blogspot.com


fot. Bistro mama

Tradycyjne danie w trochę lżejszej odsłonie – z dodatkiem jogurtu naturalnego zamiast śmietany. Danie z królika to wspaniały pomysł na rodzinny obiad. Jest to delikatne białe mięso o niskiej zawartości cholesterolu oraz o wysokiej zawartości białka. Szczególnie polecane dzieciom z alergiami. Wyśmienicie smakuje w kremowym sosie z ulubionym makaronem.

fot. Kuchnia Nastrojowa


Z DOMOWEJ PIEKARNI Mini tarty jabłkowo -gruszkowe Składniki (na 4 mini tarty [o średnicy 13 cm] lub na 1 dużą tartę): Ciasto • 2 szklanki mąki, dodatkowo mąką do podsypania • 180 g zimnego masła pokrojonego w kosteczkę • 2 żółtka • 2 łyżki cukru Nadzienie • 3 średnie jabłka (jesienią najlepsza będzie odmiana szara reneta) • 2 średnie gruszki (polecam soczystą odmianę klapsa) • 3 łyżki cukru • ½ łyżeczki cynamonu


fot. Kuchnia Nastrojowa

Kruche mini tarty z pyszną rumianą kruszonką na wierzchu. Jesienią szczególnie smakują z nadzieniem jabłkowo – gruszkowym. Idealnie sprawdzą się kwaskowate szare renety i słodkie soczyste klapsy. Mini tarty są wyśmienite jeszcze ciepłe, jedzone wprost z foremek. Małym smakoszom można oprószyć odrobiną cukru pudru.

fot. Kuchnia Nastrojowa

Składniki na ciasto umieść w dużej misce i szybko zagnieć w kulę. Zawiń w folię spożywczą i schowaj do lodówki na co najmniej pół godziny. Rozgrzej piekarnik do 180°C i przygotuj nadzienie tart. Jabłka i gruszki umyj, obierz i wydrąż gniazda nasienne. Połowę owoców zetrzyj na grubej tarce, drugą połowę pokrój w centymetrową kostkę. Dodaj cukier i cynamon, wymieszaj. Wyjmij ciasto z lodówki i podziel je na 4 części. Każdą rozwałkuj na arkuszu papieru do pieczenia (w razie konieczności podsyp mąką). Ciastem wylep foremki, resztki połącz kulę i odstaw. Tarteletki ponakłuwaj widelcem, dzięki temu ciasto nie wyrośnie podczas pieczenia i wstaw na 10 minut do pieca. Wyjmij foremki i wypełnij je nadzieniem. Resztki ciasta zetrzyj na tarce nad foremkami, podczas pieczenia wytworzy się chrupiąca kruszonka. Piecz przez 30 minut, po tym czasie wyjmij z pieca. Po ostudzeniu możesz tarty przełożyć na talerze.


Desero Domowy kisiel malinowy Składniki (Deser dla 2-4 osób): • 2 szklanki malin (świeżych lub mrożonych) • 2 szklanki zimnej wody • 2 -3 łyżki cukru • 2 łyżki mąki ziemniaczanej • kilka malin i listków mięty do dekoracji

W rondelku zagotuj 1,5 porcji wody z cukrem. Mrożone maliny rozmroź przed użyciem. Połowę owoców przetrzyj przez sito aby pozbyć się pestek. Mąkę rozprowadź z połową szklanki zimnej wody i razem z przetartymi malinami dodaj do wrzątku. Mieszając doprowadź do wrzenia. Zdejmij z ognia i dodaj resztę malin. Przelej do miseczek, udekoruj świeżymi malinami i listkiem mięty.

fot. Kuchnia Nastrojowa


owo

fot. Kuchnia Nastrojowa

Deser, który każdy zna z dzieciństwa. Przygotowanie nie zajmuje dużo więcej czasu od tego z torebki, a smak jest nieporównywalnie lepszy. Zamiast malin można użyć dowolnych owoców, sezonowych lub mrożonych. Jest pyszny zarówno na ciepło jak i na zimno.


do picia Jesienny napój rozgrzewający Składniki (na 2 szklanki napoju): • 2 szklanki wody • 1 kawałek kory cynamonowej (lub 1/3 łyżeczki mielonego cynamonu) • 4 goździki • 2-3 rozgniecione ziarenka kardamonu • szczypta gałki muszkatołowej • 1 pomarańcza • 1 cytryna • wrzątek do sparzenia owoców • 2 łyżki miodu fot. Kuchnia Nastrojowa

Do rondelka włóż cynamon, kardamon, gałkę muszkatołową i goździki, zalej wodą. Napój doprowadź do wrzenia i gotuj przez 15 minut na małym ogniu pod przykryciem. Cytrynę i pomarańczę dokładnie umyj i sparz wrzątkiem. Odkrój kilka cząstek do dekoracji, a resztę wyciśnij do naparu. Po przestudzeniu osłódź miodem i przelewaj do szklanek.


Rozgrzewający napój, idealny po jesiennym spacerze. Konkurencja dla herbaty z domowym sokiem malinowym. W trakcie gotowania w domu unosi się piękny korzenno-cytrusowy zapach. Napój warto osłodzić miodem, który dodatkowo podbije smak.

„ fot. Kuchnia Nastrojowa


part kids


ty


Przygotowała:

Ewelina Rękas, ArtCake www.ArtCake.pl











Przygotowała:

Ewelina Rękas, ArtCake www.ArtCake.pl





zaba do dr


awy ruku


Obieg wody Zasady gry: 1. Ustaw pionki na starcie i ustal kto rozpocznie grę (najmłodszy / najwyższy / z najkrótszymi włosami). Jak widzisz pole startu znajduje się na słońcu. Słoneczne ciepło dostarcza energii napędzając obieg wody w przyrodzie. Niech Wam również dostarczy energii - do dobrej zabawy! 2. Przeskakuj z pola na pole zgodnie z ilością oczek, którą wskazuje rzucona kostka. 3. W czasie gry zobaczysz jak woda krąży w przyrodzie. Napotkasz wiele przygód, spotkasz wielu przyjaciół – te spotkania pomogą lub przeszkodzą Ci w drodze do mety. Wszystkie pola przygód zaznaczone są zielonym kolorem, także bądź czujny. 4. Wygrywasz gdy dotrzesz do mety jako pierwszy. Pola przygód: POLE NR 2 - Para wodna unosi się do atmosfery tak szybko, że przeskakujesz wraz z nią od razu na pole nr 5. POLE NR 7 - Wiatr to mały chuligan - przepędził wszystkie chmury przenosząc Cię na pole nr 10. POLE NR 9 – Ciekawska chmurka zapatrzyła się na lecący balon. Czekasz jedną kolejkę. POLE NR 11 – Chmurka Deszczulka ma dziś gorszy dzień. Płacze rzewnymi kroplami. Dogoń spadającą kroplę przeskakując na pole nr 15. Pole nr 13 – Chmurka Śniegulka sprawiła nam olbrzymią frajdę, puszczając na ziemię śnieżne płatki. One zawsze są skore do zabawy. Pobaw się z nimi czekając jedną kolejkę. Pole nr 19 – Drzewku zachciało się pić. Zobacz skąd bierze picie, czekając jedną kolejkę.

Rysowała:

Marysia Bocheńska, Mery Selery www.meryselery.blogspot.com


Tutaj śc

iągnij

GRE OBIEG WOD Y


Rysowała:

Marysia Bocheńska, Mery Selery www.meryselery.blogspot.com


gubioprzygody za e z c z s je z s Czy pamięta ? rodzeństwa ie s e l w o g e gi? n tkę Baby Ja a h c ą w o ik ijcie po Piern cznie sięgn ie n o k to , nych Jeżeli nie tnijcie głów y W . m im r G liśmy baśń Braci przygotowa h c y r tó k , w o do bohateró iata realneg w ś e z ię s iejsca są nie i przenieście m i s a z c ie z ii, gd świata mag y i tym awdźcie, cz r p S . e n lo ś ? okre ięży ze złem c y w z o r b o razem d

Tutaj śc

iągnij

BAJKOWYCH BOHATEROW


Kr贸lestwo


W kr贸lestwie kr贸la Teofila.


Smok Dymitr znany jest z ognistego temperamentu. Narysuj jak zionie ogniem. Jak myślisz jak rycerz Kornel może go skutecznie ugasić?

Tutaj śc

iągnij

ZABAWE,

Jutro dzień koronacji. Została jeszcze chwila aby ozdobić królewską koronę. Król z pewnością doceni twój wysiłek – może zostaniesz nadwornym projektantem?

Tutaj śc

iągnij

ZABAWE,


Tutaj śc

iągnij

ZABAWE,

Chcesz dowiedzieć się jak trafić do królewskiego zamku? Cztery spośród poniższych drogowskazów wskażą ci drogę. Spróbuj odnaleźć właściwe. Jak już odgadniesz którędy iść, to narysuj mapę prowadzącą wprost na królewski bal

Na prawo od smoczej jamy Za piątą rzeką

Na lewo od wielkiego dębu

Pomiędzy kamiennymi wrotami

Obok głębokiego jeziora

Na wprost szumiącego wodospadu

Za czwartą górą

Obok karczmy

Tutaj śc

iągnij

ZABAWE,


Pożar w królewskiej komnacie zniszczył portrety królewskiej rodziny, a nadworny malarz Marceli jak na złość się rozchorował. Może ty mógłbyś go zastąpić? W rysowaniu powinny pomóc Ci rodzinne ksywki.

Tutaj śc

iągnij

ZABAWE,

Żona króla Teofila – królowa Klarysa zwana Zezowatą

Mama króla Teofila – królowa Anna zwana Pięknooką

Tata króla Teofila – król Jan V zwany Groźnym

Król Teofil zwany Długonosym

Dziadek króla Teofila – król Antoni III zwany Wąskoustym

Babcia króla Teofila – królowa Balbina zwana Długowłosą

Król Teofil chciałby wybudować mały zamek dla gości. Przed spotkaniem z architektem zaczął nawet przelewać na kartkę pierwsze pomysły. Może chciałbyś mu pomóc?

Tutaj śc

iągnij

ZABAWE,


Król Teofil wysłał posłańca z zaszyfrowaną wiadomością. Spróbuj się dowiedzieć czego ta wiadomość dotyczy.

CGFM APBSWM TJLGJKTJ OJ CBGBOJDŁZ ŁRAGB U KJHB LBIRNOWP

Tutaj śc

iągnij

ZABAWE,

klucz: A=T, B=O, C=K, D=C, F=Ó, G=R, H=M, I=Ł, J=A, K=S, L=P, Ł=J, M=L, N=D, O=N, P=E, R=U, S=F, T=Z, U=W, W=I, Z=Ę Ze względu na zepsutą karetę, Teresa - kuzynka króla Teofila z dalekiej krainy - nie mogła dotrzeć na bal. Wiedźma Penelopa w swojej księdze zaklęć nie ma żadnego, które mogłoby sprowadzić kuzynkę Teresę na czas. Proszę, pomóż jej i wymyśl zaklęcie. Król bardzo się ucieszy z odwiedzin kuzynki.

Zaklęcia: Tutaj śc

iągnij

ZABAWE,


Leokadia i Matylda są siostrami króla Teofila. Leokadia jest poukłada su – jej sukienka jest już prawie gotowa na jutrzejszy bal. Pomóż jej ty Jak powinien wyglądać? Matylda jest bardziej zwariowana i zostawi zatem jej sukienka jeszcze w ogóle nie jest gotowa. Zastanów się w jak i narysuj go. Tutaj śc

iągnij

ZABAWE,


Tutaj śc

iągnij

ZABAWE,


psyc logia


choa


Jak przeciąć pępowinę, aby zachować więź, czyli o bliskości w rodzinie. Więź w rodzinie jest czymś, co wydaje się być oczywiste i dane nam z urodzenia, czy też wypite z mlekiem matki. Rzeczywiście jest tak, że raz nawiązana za pomocą pępowiny, nawet po jej przecięciu pozostaje obecna ... Co jednak rodzice mogą zrobić, aby więzi były nie tylko silne ale również zdrowe i bezpieczne? Na początek zdefiniujmy czym są zdrowe i bezpieczne więzi. Są to więzi gwarantujące poczucie bliskości i dostępności ważnych osób, poczucie że jestem zauważany/a przez innych, że moje potrzeby są istotne, że mam wpływ na otoczenie (i odwrotnie – inni, ich potrzeby też są ważne dla mnie). Zdrowe więzi w rodzinie polegają też na tym że bliskość obserwujemy pomiędzy wszystkim członkami rodziny. Rolą mamy (jako zazwyczaj pierwszego obiektu przywiązania dziecka) jest stworzenie przestrzeni dla budowania więzi z pozostałymi osobami. Niepokojące jest więc gdy dziecko pozostając w intensywnej relacji z matką, unika kontaktu z ojcem czy rodzeństwem, bądź odwrotnie. Jednocześnie zdrowe i bezpieczne więzi tworzą przestrzeń dla budowania innych bliskich relacji, poza rodziną. Świat zewnętrzny nie jest zagrożeniem. Dobra więź staje się bazą, do której zawsze mogę wrócić po dokonaniu eksperymentów i podbojów w świecie zewnętrznym. Zdrowa więź daje poczucie bliskości a jednocześnie otwiera drogę do budowania autonomii

i niezależności.

Podsumowując: •

• •

dzięki więziom rodzinnym dzieci budują swoje poczucie wartości, ale też uczą się, że nie są pępkiem świata i że w życiu chodzi o coś więcej, niż tylko realizowanie swoich potrzeb. dzieci czują, że są częścią czegoś stabilnego i stałego, mają poczucie własnej tożsamości i przynależności do grupy jaką jest rodzina więzi w rodzinie są fundamentem do budowania więzi społecznych i bliskich relacji z osobami spoza rodziny.

Jedną z metod budowania bezpiecznej więzi, niezawodną, choć często zaniedbywaną, jest wspólna zabawa. Zabawa w której aktywnie uczestniczą wszyscy członkowie rodziny na równych prawach. Zabawa, która powinna być szczerą przyjemnością, również dla dorosłych. O czym należy pamiętać przy kreowaniu zabawy rodzinnej: • tworzymy atmosferę przynależności i akceptacji • każda osoba, jej opinia i rola w zabawie jest tak samo ważna jak pozostałych • jesteśmy świadomi, że wprowadzenie tradycji rodzinnych (też zabaw) wymaga poświęcenia czasu i cierpliwości, twórczego przełamywania oporu dzieci, a czasem również własnego

Opracowała:

Urszula Turyna, Sylwia Zaręba, Mały Książę www.psychoterapia-malyksiaze.pl


Poniżej przytoczymy kilka propozycji zabaw, które, jak sądzimy pozwolą rodzinie wzmocnić (a czasem również uzdrowić) więzi. PizzoMania W obecnym szaleńczym tempie życia zapominamy, że wspólny posiłek powinien być rytuałem każdej rodziny. Korzystne będzie jeśli choć jeden posiłek w ciągu dnia będzie skonsumowany wspólnie. Jemy nie tylko po to, aby zapełnić żołądki ale również po to, aby wspólnie spędzić czas. W trakcie przygotowywania posiłku i spożywania go rozmawiać można o różnych ważnych i mniej ważnych sprawach. Pizzę lubi chyba każdy. Zabawa polega na tym, aby raz w miesiącu, może to być np. trzecia sobota miesiąca, zrobić wspólną pizzę. Każdy z członków rodziny rysuje lub zapisuje na swojej karteczce po dwa składniki jakie chciałby, aby znalazły się na pizzy (wykluczamy podstawowe: ciasto, sos i ser). Można do niej również wspólnie wymyśleć nazwę. Warto założyć zeszyt, gdzie zostanie zapisana każda pizza: jej nazwa, składniki oraz ocena smaku wg każdej osoby (np. w skali od 1 do 5). Do zeszytu można wkleić karteczki na których zapisywane były składniki, zdjęcie pizzy, rodziny w kuchni i przy stole i in. Ciepło – zimno Raz w miesiącu każdy losuje jedną osobę, której ma zrobić drobny prezent (wykonać samodzielnie, kupić lub oddać cos swojego). Prezenty są chowane w różnych miejscach w domu i odnajdywane poprzez zabawę w „ciepło – zimno”. Następnie obdarowany próbuje odgadnąć, kto zrobił mu ten prezent. Należy zadbać o to aby wartość prezentu była raczej symboliczna i wyrównana niezależnie od tego, kto go robi. Element losowania i zmienności w tej zabawie oraz przyjemności związanej z otrzymywaniem prezentu wzmacnia bliskość w różnych diadach (diada brat-siostra, matka – córka, ojciec – matka itd.). Głuchy telefon „Dziękuje, przepraszam” Raz w tygodniu bawimy się całą rodziną w głuchy telefon według standardowych zasad. Przekazywana treść musi jednak dotyczyć relacji rodzinnych oraz zaczynać

się na „dziękuję lub przepraszam” a także dotyczyć minionych 7 dni. Tak więc w trakcie zabawy, każda osoba wysyła jedną wiadomość, w której chce przeprosić kogoś lub podziękować komuś. Niewątpliwie każdy z uczestników będzie czekał na wiadomość dotyczącą właśnie jego. Ważne jest, aby każda osoba, przynajmniej raz na jakiś czas mogła tego doświadczyć. Daje to poczucie bycia ważnym w rodzinie, zauważanym („jak o mnie mówią, to w tym momencie jestem najważniejszy, jestem w centrum uwagi”). Rodzinna gra planszowa Przygotowujemy duży arkusz papieru i rysujemy trasę gry planszowej od Startu do Mety. W niektóre pola wpisujemy wydarzenia z życia rodziny, które były ważne, zapamiętane, wyjątkowe, śmieszne, trudne, smutne itd. wraz z konsekwencją w grze. Np.: „Wspólny wyjazd nad morze. Spędziliśmy tam miło czas, każdy idzie o trzy pola do przodu, a ty masz dodatkowy rzut kostką”. „Wyjazd mamy na szkolenie do Wrocławia. Wymień uczucia, które wtedy czułeś. Ile uczuć – tyle pól do przodu (maksymalnie 6)”. „Przeprowadzka do nowego domu. Zapomniałeś wziąć swojego króliczka przytulaczka. Możesz po niego wrócić. Cofasz się o 5 pól”. „Wspólne oglądanie filmu. Wołasz wszystkich do siebie (czyli na swoje pole)”. Wspomnienia są elementem, który tworzy tożsamość. Opisana zabawa tworzy tożsamość rodziny jako grupy, a także wprowadza element zdrowej rywalizacji. Pomidor z fantem autonomii Pomidor to zabawa świetnie znana, w którą nie jeden z Was pewnie bawił się w dzieciństwie – zazwyczaj z rówieśnikami. Zachęcamy, aby stworzyć z tego rodzinną grę, w której fant będzie oddawany np. za opowiedzenie jakiegoś swojego wydarzenia z minionego tygodnia, które miało miejsce poza domem, w relacjach innych niż rodzinne. W ten sposób wysyłamy komunikat, że akceptujemy takie relacje oraz autonomię wszystkich członków rodziny. Otwiera to również przestrzeń do zbliżania się i poznawania siebie z innej perspektywy (np. mama w relacji z szefem, tata w relacji z kolegą, dziecko w relacji z klasą itd.).


logo pedia


o a


prawy i lewy mozg Po przeczytaniu ostatniego artykułu pewnie wykonałeś już podstawowe badanie lateralizacji u swojej pociechy. I jak powiodły się próby? Dziecko wybrało prawą czy lewą stronę ciała? A może wybrało prawą i lewą stronę dla różnych części ciała? Teraz czas, aby wyjaśnić, dlaczego dla rozwoju mowy wybór ręki oraz ustalenie dominacji innych części ciała ma takie duże znaczenie.


Jak widzisz prawa półkula mózgu kontroluje lewą stronę ciała, zaś prawą stronę ciała kontroluje lewa półkula. Każda z półkul odpowiedzialna jest za inne zadania i każda z nich jest odmienna, ale mimo różnic, świetnie ze sobą współpracują. Przez odpowiedzialność rozumiemy tutaj jedynie przewagę jednej strony mózgu nad drugą, a nie pełną dominację. Spójrz, obok na zabawny obrazek charakteryzujący podział obowiązków dwóch półkul – prawej i lewej. Prawa półkula mózgu zwana jest inaczej artystyczną, przestrzenną, emocjonalną. Z lewą zaś wiążemy język oraz logiczne myślenie. Każda z nich wypracowała swój własny sposób działania. I tak lewa jest niezwykle „poukładana”, analizuje wszystko krok po kroku, sekwencyjnie, dostrzega różnice i szczegóły między jednym, a drugim elementem, odpowiada za odkrywanie reguł (także gramatycznych), a prawa półkula naszego mózgu jest nieco bardziej „frywolna”, nie dostrzega różnic, a kiedy na coś „patrzy” widzi całość, nie zwracając uwagi na szczegóły. Interesujące, prawda? Ale jakie to ma znaczenie dla rozwoju mowy? Otóż, ze względu na sekwencyjną strategię działania lewej półkuli mózgu, to właśnie ona dominuje w przetwarzaniu języka. To ona różnicuje dźwięki mowy czy litery (p od b), zauważa brak i obecność znaków diakrytycznych (np.: s – ś), odkrywa reguły gramatyczne – dzięki jej pracy wiemy, jak na przykład budować zdania. Pamiętać trzeba, że lewa półkula nie jest całkowicie osamotniona przez swoją drugą połówkę. Prawa półkula m.in. identyfikuje samogłoski (A O U E I Y), wyrażenia dźwiękonaśladowcze (np. odgłosy zwierzątek), rozpoznaje rzeczowniki w mianowniku. Jak pewnie zauważyłeś, to właśnie te elementy języka pojawiają się najpierw w rozwoju mowy dziecka. Za dalszy rozwój języka odpowiada lewa półkula mózgu. Ale aby wspomóc ten naturalny proces musimy upewnić się, że proces lateralizacji naszej Pociechy dobiegł końca. Przedłużający się czas wyboru ręki lub innej części ciała utrudnia lewej półkuli mózgu przejęcie dominacji nad funkcjami mowy. Stąd tak ważne jest obserwowanie, którą częścią ciała dziecko posługuje się najchętniej. Jeśli niestety wybór nie dokonał się do trzeciego roku życia, należy jak najszybciej udać się do specjalisty. Podobna sytuacja dotyczy także dzieci ze skrzyżowaną i lewostronną lateralizacją. Dlaczego właściwie konieczna jest wizyta u specjalisty? Opisane sytuacje świadczą o tym, że język jest opracowywany przez prawą półkulę mózgu lub też obupółkulowo. W przyszłości dziecko może prezentować specyficzne problemy z nauką czytania i pisania typowe dla dysleksji. Jeśli bowiem prawa półkula włącza się do rozwiązywania pewnych zadań językowych nie dostrzeże dla przykładu pewnej małej różnicy między literami s – ś. Do zauważania różnic potrzebna jest nam lewa półkula mózgu. Jeśli zauważysz więc trudności w wyborze dominującej części ciała u swojego dziecka, nie zwlekaj! Im szybciej zareagujesz, tym większe szanse na prawidłowy rozwój języka Twojego dziecka.


Tutaj śc

iągnij

OWCE EWE


Opracowała:

Agnieszka Drońska, Klaudia Dobija, Labirynt Słów www.labiryntslow.com.pl


www.funpik.pl www.funpikmag.com


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.