2014 03 express dom

Page 1

NR 5 / MARZEC 2014

Tak mieszka

Tomek Kamiński BYDGOSKI

R

> str. 4-7 E

K

L

A

M

A

323614BDBHA


OD REDAKCJI

PO SWOJEMU

W

najnowszym numerze odwiedzamy znanego toruńskiego muzyka - Tomka Kamińskiego. Autor przeboju „Anioły do mnie wysyłaj” zaprosił nas do swojego domu w Kawęczynie, urządzonego w góralskim stylu. Muzyk jest jedną z niewielu znanych mi osób, które zamiast telewizora, w salonie mają kominek. I jakby tego było mało, w rodzinie Kamińskich gra się w gry planszowe zamiast komputerowe. Pełen oldskul, modnie powiem. Godny podziwu. Kilka stron dalej, odbywamy podróż dookoła świata. Nietypową, bo w czterech ścianach domu Zdzisława Preisnera - geografa, wykładowcy, znanego zarówno w Bydgoszczy, jak i w Toruniu. Ściany w odcieniu odważnej czerwieni i żywej żółci są tłem dla ruchomych kukiełek z Birmy, nepalskiej mandali życia, rzeźbionych figur z Zimbabwe, Kenii, Wietnamu... Domy podróżnika i muzyka, choć odmienne, mają ze sobą wiele wspólnego. Żadnego z nich nie urządzali projektanci, którzy czasem mają tendencję do tworzenia bezdusznych, katalogowych wizytówek. Domy bohaterów naszych artykułów są niepowtarzalne, przytulne, a zarazem mają klasę. Wiele mówią o swoich mieszkańcach. Mogą być inspiracją i lekcją odwagi dla wszystkich, którzy urządzając swoje „m”, obawiają się zaufać własnym pomysłom.

MARZEC 2014

2

WYDAWCA: EXPRESS MEDIA sp. z o.o. Bydgoszcz, ul. Warszawska 13, tel. 52 32 60 733, Prezes Zarządu: dr Tomasz Wojciekiewicz, Redaktor Naczelny: Artur Szczepański, Dyrektor sprzedaży: Adrian Basa, Redaktorka prowadząca: Emilia Iwanciw, tel. 52 32 60 863, e.iwanciw@expressmedia.pl, Teksty: Dominika Kucharska, Paulina Błaszkiewicz, Janusz Milanowski, Jan Oleksy, Jakub Elwertowski, Kamil Pik Projekt: Iwona Cenkier Skład: SZOKStudio.pl Zdjęcie na okładce: Jacek Smarz Sprzedaż: Paweł Jacek, tel. 52 32 60 801, p.jacek@express.bydgoski.pl, Joanna Hynek, tel. 52 32 60 736, j.hynek@express.bydgoski.pl, Magdalena Kostrzewska, tel. 56 61 18 170, m.kostrzewska@nowosci.com.pl, Stanisław Prusik, tel. 56 611 81 32, s.prusik@nowosci.com.pl

Polub nas na

Facebooku

EMILIA IWANCIW, redaktorka prowadząca „EXPRESS-DOM.PL” R

E

K

L

A

M

A

178314TRTHA


AS PRODUKT SEBASTIAN PASTUREK Mała Nieszawka ul. Dojazdowa 4 tel. 509 765 363 604 373 497 www.asprodukt.com

NEPTUNO GABBA AURA

171814TRTHA

Projektowanie i kompleksowa realizacja stref rekreacji i odnowy biologicznej

SAUNY, WANNY Z HYDROMASAŻEM, BASENY

www.marconio.pl


TA K M I E S Z K A M

Beata i Tomasz Kamińscy stronią od nowoczesności

MARZEC 2014

4

Z dala od zgiełku Dom zawsze coś mówi o jego mieszkańcach. Gdybym wpuścił tu projektanta, to pewnie wyrzuciłby większość obrazów i rzeźb, które kocham - mówi Tomek Kamiński, muzyk, który zaprosił nas do swojego domu w Kawęczynie. Z Tomaszem Kamińskim* rozmawia Paulina Błaszkiewicz  ZDJĘCIA: Jacek Smarz

Czyli to jest ten raj na ziemi, o którym opowiadałeś... Myślałam, że jesteś miłośnikiem miast. Jak odkryłeś to miejsce... Zawsze chcieliśmy z żoną osiedlić się na wsi. Wcześniej mieszkaliśmy w różnych miejscach w Toruniu. Zaczęliśmy od dwudziestometrowej kawalerki. Pamiętam, że wtedy tak bardzo marzyłem o własnej dużej przestrzeni, że nawet puste pole w Kamionkach robiło na mnie wrażenie. Na szczęście Basia szybko wybiła mi to z głowy i zaczęliśmy szukać czegoś bliżej Torunia. Przez przypadek trafiliśmy na Kawęczyn. Na początku wydawało nam się, że nie będzie nas stać na taką dużą działkę, ale kiedy po raz pierwszy tu przyjechaliśmy, byliśmy pewni, że chcemy tu zostać. Co zrobiło na Was takie wrażenie?

Spodobało nam się to, że będziemy sami. Do najbliższych domostw jest ponad kilometr. Nie ma sąsiadów, którzy zaglądają w okna.

Gdybym wpuścił tu projektanta, to wyrzuciłby większość obrazów i rzeźb, które kocham. Tomek Kamiński MUZYK

Ale chyba kontakt z sąsiadami macie? Na wsi i w małych miasteczkach przecież wszyscy się znają... To prawda. Gdybyś nie wiedziała, jak do nas dojechać, zawsze można zapytać w pobliskiej remizie albo sklepie. Przeprowadzka na wieś to chyba jakaś moda wśród artystów. Jak przyjęli Was miejscowi? Jestem związany m.in. z nurtem muzyki religijnej. Była więc taka plotka, że jestem podwładnym ojca Rydzyka (śmiech). Mieszkańcy początkowo wierzyli, że tu powstanie telewizja. >>


Nowa inwestycja Bydgoszcz - Szwederowo

268814BDBRA

BIURO OBSŁUGI KLIENTA: ul. Kijowska 6/3, 85-703 Bydgoszcz tel. (52) 347 35 60, awz@awz.pl, www.awz.pl

Sprzedaż rozpoczęta!

275514BDBRA 311814BDBHB


TA K M I E S Z K A M

Tomek Kamiński zbiera obrazy polskich artystów nieprofesjonalnych

W kolekcji obrazów czołowe miejsce zajmują prace Ryszarda Koska

MARZEC 2014

6

Kominek jest w trakcie remontu. Mimo to, już teraz codziennie zbiera się przy nim cała rodzina


TA K M I E S Z K A M >> Ile lat tu mieszkacie? W czerwcu minie dwanaście.

Musimy uzbroić się w cierpliwość. Kominek będzie obłożony kaflami, które wykona toruńska artystka - Alicja Bogacka. I znowu miłość do sztuki i... detali? Tak. Wiele rzeczy zrobił nam zaprzyjaźniony kowal - pan Zbyszek. Balustrady są jego dziełem.

Na pierwszy rzut oka Wasz dom przypomina zakopiańską rezydencję. Kto zajmował się aranżacją wnętrz? Ja, ale wszystko musiałem konsultować z żoną. To chyba zrozumiałe po dwudziestu siedmiu latach małżeństwa. Nam obojgu zależało na dużej przestrzeni w domu. Pomyślałem, że dobrym rozwiązaniem będą duże okna w salonie. Nie ma też niepotrzebnych drzwi, dywanów, zasłon. Dom jest w połowie wykończony drewnem, ale część kuchenna i łazienkowa to normalne tynki. Jeśli chodzi o wystrój, to postawiliśmy na minimalizm. Poza tym drewno nie lubi konkurencji. Mamy słabość do starych mebli, co widać po naszym salonie, ale nie jest ich ani za mało, ani za dużo.

Popularna sieciówka budowlana odpada? Jeśli chodzi o ozdoby, to tak, ale kiedy kładliśmy kafle na podłogi, nie byliśmy aż tak wybredni, dlatego nie powiem nic złego na duże sklepy budowlane. (śmiech) Lubię detale, ponieważ są oryginalne. Gdybyśmy wszystko kupili gotowe, to mielibyśmy dom taki jak większość ludzi. Kominek zrobił prawdziwy zdun - pan Piotr Kochański. Z kolei Alicja Bogacka zrobi coś w rodzaju ceramicznej płaskorzeźby. Wymyśliliśmy kolorowego pawia.

Powiedziałeś, że sam zajmowałeś się wystrojem domu. Nie lepiej było wynająć projektanta, albo dekoratora wnętrz? Ależ skąd. To nasza przestrzeń. Uważam, że nikt nie powinien nam niczego narzucać. Moja żona uważa, że mam smykałkę do urządzania domu. Dekorator wnętrz to chyba dobre rozwiązanie dla tych, którzy nie wiedzą, czego chcą, choć i tego do końca nie jestem pewien. Dom zawsze coś mówi o jego mieszkańcach. Gdybym wpuścił tu projektanta, to pewnie wyrzuciłby większość obrazów i rzeźb, które kocham. Czy możesz powiedzieć coś więcej o tych obrazach? Art-brut to sztuka surowa, którą zajmują się artyści nieprofesjonalni, bardzo często chorzy psychicznie. Przedstawicielem polskiego art-brutu był na przykład Nikifor, którego za życia nie było stać na farby, a po śmierci stał się znany. Ja mam w domu prace Ryszarda Koska. Jestem właścicielem chyba największej galerii jego obrazów, ale można je również spotkać w muzeum etnograficznym czy krakowskich galeriach.

Nie chcemy płacić za coś, co tak naprawdę nas nie interesuje. Telewizji więc nie ma i nie będzie. W miejscu, gdzie powinien być telewizor, mamy kominek.

Myślałam, że anioła w nawiązaniu do Twojego przeboju „Anioły do mnie wysyłaj…” Niekoniecznie. Mam dużo rzeźb ludowych. Część z nich jest od zaprzyjaźnionych artystów, a część kupiłem w czasie różnych podróży. Gdzie najczęściej spędzacie czas w domu? W związku z tym, że nie mamy telewizora, przy kominku. On teraz jest jeszcze brzydki, ale działa. Lubimy grać w różnego rodzaju gry z naszym jedenastoletnim synem Jasiem, zresztą nie tylko z nim. Gry planszowe to ulubiona forma spędzania czasu ze znajomymi. Winko, dobre jedzenie i drużynowe kalambury to jest to. Nic nie zapewnia tylu emocji!

7 MARZEC 2014

Kredens robi wrażenie... Kredens to nic w porównaniu z komodą, która stoi za tobą. Ona ma swoją historię. Miała iść do spalenia. Pojechałem do sąsiada po jajka. Miał w domu mnóstwo zniszczonych przez korniki mebli. Dał mi komodę.

Tomek Kamiński MUZYK

Wszystkie prace są jego autorstwa? Nie. Część obrazów sam namalowałem. Wiem, dlaczego o to zapytałaś. Powiedziałem, że mam tak dużą galerię jego prac, a w salonie jest dziesięć. Łącznie mam ich prawie czterdzieści, ale niektóre prace Koska nie nadają się do pokazania. Dlaczego nie? Ponieważ są okropne i wyuzdane. Na pewno są związane z dosyć kiepskim okresem w jego życiu. Zostawiła go żona, popadł w alkoholizm, później w schizofrenię. Teraz nie pije, ale pali i maluje. Nie dopuszcza też do siebie zbyt wielu osób. Widzę, że o sztuce mógłbyś opowiadać godzinami, ale wróćmy do wnętrz. W salonie jest przestrzeń i miejsce na sztukę, a gdzie jest telewizor? Chodzi ci o to, że nie mamy plazmy? Tak naprawdę w ogóle nie oglądamy telewizji. Mamy telewizor w sypialni, ale oglądamy tylko filmy i koncerty, które sami wybieramy. Nie chcemy płacić za coś, co tak naprawdę nas nie interesuje. Telewizji więc nie ma i nie będzie. W miejscu, gdzie powinien być telewizor, mamy kominek. Kominek nie jest jeszcze skończony...

>>> zeskanuj kod QR lub wejdź na >>>>>>

Właściciel budując dom wykorzystał przede wszystkim naturalne materiały


F I N A N S E

Jak kupić mieszkanie? Nieznajomość wpisów do ksiąg wieczystych i pominięcie dokumentów o zaleganiu z płatnościami nie chroni kupującego. MARZEC 2014

8

Z radcą prawnym Łukaszem Tataruch* rozmawia Dominika Kucharska

D

ecyzja o zakupie mieszkania to jedna z ważniejszych inwestycji życia. Z zawartych umów niełatwo się wycofać, warto więc odpowiednio wcześnie wszystko sprawdzić. W gąszczu formalności można się zgubić. Łukasz Tataruch z bydgoskiej Kancelarii Prawniczej „J. Nadarzewski” podpowiada, na co zwrócić uwagę. Wybraliśmy nieruchomość, znamy swoją zdolność kredytową. Chcemy przejść do konkretnych formalności. Co teraz? Najbezpieczniej transakcje kupna lub sprzedaży mieszkania przeprowadzić dwuetapowo. Najpierw podpisujemy umowę przedwstępną, później umowę przeniesienia własności. Na czym polega ten pierwszy etap, czyli czym jest umowa przedwstępna? Zgodnie z Kodeksem cywilnym, jest to dokument, który jednej lub obu stronom gwarantuje zawarcie dalszej umowy w przyszłości, na konkretnych warunkach w ustalonym terminie. Na wstępnym etapie kupna lub sprzedaży nieruchomości, najczęściej zawiera się ją w formie aktu notarialnego, chociaż nie ma takiego wymogu prawnego i niektórzy stosują zwykłą formę pisemną. Akt notarialny daje prawo dochodzenia zawarcia ostatecznej umowy, nawet wtedy, gdy sprzedający chciałby się z transakcji wycofać, zwracając otrzymaną wcześniej zapłatę. Strony same ustalają zakres odszkodowania w takiej sytuacji. Jest to istotne szczególnie w sytuacji, gdy kupujący posiłkuje się środkami pożyczonymi z banku. Sprzedawca często zmuszony jest poczekać na

pieniądze, aż kupujący załatwi wszystkie formalności kredytowe. Po podpisaniu umowy przedwstępnej nie może się bezkarnie rozmyślić czy znaleźć innego kupca. Co powinno być zawarte w umowie? Istotne postanowienia odnośnie przyszłej transakcji, czyli takie, bez których strony nie mogłyby zawrzeć umowy przyrzeczonej. Są to m.in. strony, przedmiot, cena i samo zobowiązanie obu stron do zawarcia umowy. Zwykle ustala się też termin zawarcia umowy ostatecznej, choć nie jest to konieczne dla samej ważności takiego aktu. Umowa przyrzeczona to inaczej umowa ostateczna, czyli drugi etap transakcji, nazwany przeniesieniem własności? Tak, może być równoznaczna z wykonaniem umowy przedwstępnej. Przeniesienie własności to w zasadzie końcowy etap takiej transakcji. Umowy te muszą być sporządzone przez notariusza, można więc założyć, że nie zawierają żadnych błędów (choć oczywiście nie zwalnia to stron z obowiązku zaznajomienia się z ich treścią przed podpisaniem). Czyli mówiąc wprost, jedna ze stron otrzymuje mieszkanie, dom czy lokal, druga zapłatę. Zanim jednak dojdziemy do mety, na co powinniśmy zwrócić jeszcze uwagę po drodze? Z punktu widzenia kupującego - musimy sprawdzić szczegółowo, czy mieszkanie nie jest obciążone długami. Konieczny jest do tego odpis z księgi wieczystej. Są to dokumenty jawne, nieznajomość wpisów

do ksiąg wieczystych nie chroni kupującego. Każdy w obecności pracownika sądu może przeglądać ich treść. Na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości funkcjonuje także elektroniczna wyszukiwarka. Wystarczy wpisać numer interesującego nas dokumentu. Które fragmenty tych ksiąg są najważniejsze przy kupnie nieruchomości? Cała księga składa się z czterech części. Pierwsza zawiera oznaczenia i prawa związane z własnością. Druga to wpisy dotyczące własności i wieczystego użytkowania. Trzecia to informacje o ograniczonych prawach rzeczowych, ograniczeniach w rozporządzaniu czy użytkowaniu wieczystym, inne prawa i roszczenia z wyjątkiem hipotek. W tym dziale znajdziemy interesujące nas obciążenia, np. czy do nieruchomości została wszczęta egzekucja komornicza lub czy nie toczy się jakieś postępowanie sądowe, o ile ktoś zabezpieczy takie postępowanie właściwym wpisem w księdze. Czwarta część poświęcona jest hipotece i tutaj znajdziemy kwotowe obciążenia ewentualnych wierzycieli hipotecznych, np. kredytów zaciągniętych pod hipotekę nieruchomości. Jeśli kupujemy mieszkanie z hipoteką, księga wieczysta nam wystarczy? Sprzedający powinien pokazać nam również dokument, który potwierdzi, że nie zalega z opłatami. Jest to istotne, bo wszystkie długi nieuregulowane przez dotychczasowego właściciela pokrywa nowy nabywca. Warto też zażądać okazania książeczek opłat za mieszkanie, zarówno tych eksploatacyjnych, jak


A

M

A

Ile zajmą nam same formalności od momentu podpisania umowy przedwstępnej? Powinniśmy przygotować się na jakieś cztery do sześciu tygodni.

L

* ŁUKASZ TATARUCH

radca prawny z Kancelarii Prawniczej J. Nadarzewski

170314TRTHA

Znajdziemy tam także informacje o tym, czy lokal został nabyty na drodze spadku lub darowizny? Tak. Zaległości z podatkiem od darowizny i spadku są zaległością do urzędu skarbowego. Jeśli sprzedający nie ma uregulowanych opłat do US czy ZUS, to zgodnie z prawem instytucje te mogą zacząć egzekucje z nieruchomości, które zostały sprzedane. Wiąże się to z wpisem do hipoteki, jak i z rozpoczęciem sprawy przez komornika. Nabyta przez nas nieruchomość może zostać sprzedana. Komornik zwróci nam jedynie różnicę, jaka zostanie po spłaceniu zaległości i odjęciu swojej pensji. To sprawa na lata, która najczęściej wiąże się z rosnącymi odsetkami. Bywa tak, że komornik nie ma już żadnej różnicy do zwracania.

Odbywa się to zawsze w kancelarii prawniczej? Niekoniecznie, jednak za czynności notarialne poza kancelarią zapłacimy dodatkową opłatę, maksymalnie 100 zł. Warto też wiedzieć, że kancelarie nie wydają aktów notarialnych, a jedynie wypisy, za które też się płaci. Maksymalna stawka to 6 zł za każdą stronę, formatu A4 plus podatek od towarów i usług 23 proc. VAT. Wypisy aktu notarialnego wydawane są stronom, które go podpisały w dowolnej ilości nawet po kilku latach od daty zawarcia aktu. Wydanie odpisu wiąże się z koniecznością wniesienia opłaty.

K

Czego należy szukać w akcie nabycia nieruchomości? Tak naprawdę, powinniśmy przeanalizować całą treść tego dokumentu. Znajdziemy tam zapisy o prawach i obowiązkach każdego z właścicieli nieruchomości, niektóre z nich nie muszą być ujawniane w księgach wieczystych. Dzieje się tak, np. w przypadku prawa pierwokupu. Spotykane niezgodności zapisów w księgach wieczystych ze stanem faktycznym są skutkiem specyficznego działania sądów przed 1989 rokiem. Jeśli decydujemy się na lokal nabyty przez właściciela w latach 80., koniecznie prześledźmy ten akt.

Co zostaje udokumentowane w takim akcie? Między innymi będzie to umowa z zastrzeżeniem terminu, przenosząca własność, umowa sprzedaży, zbycia prawa do lokalu, ustanowienia lub przeniesienia własności, oddania w użytkowanie wieczyste, przeniesienie prawa do użytkowania czy ustanowienie hipoteki.

185214TRTHA

Są jakieś dokumenty, które mogą się nam przydać, a notariusz nie będzie ich wymagał? Zwróciłbym uwagę tutaj na trzy kwestie, których nie każdy notariusz będzie dochodził - akt nabycia nieruchomości przez sprzedającego, zaświadczenie o niezaleganiu z opłatami do urzędu skarbowego i ZUS, i ewentualnie zaświadczenie o uregulowaniu podatku od darowizny lub spadku.

E

Poza wyeliminowaniem ewentualnych długów, co jeszcze należy sprawdzić? Koniecznie zażądajmy dokumentu potwierdzającego, że w lokalu nikt nie jest zameldowany. Choć nie ma to nic wspólnego z prawem do lokalu, sam proces wymeldowania może być dla nas później długi i uciążliwy. Możemy, np. trafić na sytuację, w której nie wiadomo, gdzie znajduje się aktualnie zameldowana osoba.

Ile zapłacimy za usługę notariusza? Istnieje coś takiego jak taksa notarialna, która określa górne stawki i maksymalne kwoty, pobierane przez notariuszy. Zależy to oczywiście od wartości przedmiotu czynności notarialnej oraz samego rodzaju czynności, np. jeśli wartość kupowanej nieruchomości zabudowanej mieści się w przedziale od 60 tys. do 1 mln zł, ta kwota wynosi 1 010 zł + 0,4 proc. nadwyżki od każdej złotówki powyżej tych 60 tys. wartości przedmiotu, a w przypadku lokalu, który ma status spółdzielczego własnościowego prawa, stawka ta wynosi połowę powyższej kwoty. Sam notariusz pobiera też podatek od towarów i usług, czyli 23 proc. VAT. Do tego dochodzi połowa podstawowej stawki z taksy za sporządzenie aktu notarialnego umowy przedwstępnej. Natomiast przy umowie przyrzeczonej dochodzi jeszcze pobrany podatek od czynności cywilnoprawnych. Notariusz pobiera także opłaty kancelaryjne.

R

i na fundusz remontowy. Są to bieżące wydatki, zaliczki na media czy wysokość opłat związanych ze stanem technicznym budynku.


184914TRTHA


184914TRTHB


T ENMĘ AT TR ZNAU M E R U : X X X W

Meble W latach 60. ubiegłego wieku polscy projektanci mebli byli w genialnej formie - mówi 25-letnia Ania Więckowska, zajmująca się renowacją mebli z minionej epoki TEKST: Dominia Kucharska  ZDJĘCIA: Tomasz Czachorowski

MARZEC 2014

12

Gdy Ania Więckowska wymienia tapicerkę, szuka takiej tkaniny, którą obijano meble dawniej


Ceny mebli vintage zaczynają się od stu złotych, a kończą na około 3 tysiącach. Każda rzecz wyceniana jest indywidualnie.

BYŁ BUFET, JEST SZTUKA

Nie ma wątpliwości - w tym miejscu czuć ducha minionej epoki, doprawionego współczesną fascynacją stylem loftowym. - Jak tu pierwszy raz przyszłam, to te kafelki były od ziemi do sufitu. Wyglądało jak w mięsnym z filmów Barei. Gdzieś w kącie znalazłam tabliczkę z napisem „bufet” - wspomina Ania Więckowska, właścicielka „Sztuki Mebla” - działającej w Bydgoszczy pracowni renowacji i sklepu z meblami vintage w jednym. Na „patyczakach” leżą talerze Społem i filiżanki liczące ze trzy dekady. To nie wystawka, a cześć asortymentu sklepu, który na dobre ruszy wiosną. Założycielka tego nietypowego biznesu ma 25 lat i często powtarza, że urodziła się za późno. Na dawnym zapleczu mieści się jej królestwo. Ogromny drewniany stół, szlifierka i odkurzacz, który zasysa kurz z dopieszczanych mebli, mnóstwo narzędzi, gwoździków... Jak w warsztacie stolarza. Ci, którzy odwiedzają młodą bydgoszczankę, łapią się za głowę. „A Pani tu tak sama będzie siedzieć?”, „A Pani naprawdę umie to robić?” - pytają. Ona odpowiada, że każdy ma swojego bzika, a jej jest akurat taki.

BEZ PRETENSJI

W meblach z minionych lat zakochała się, studiując historię sztuki. - Moi rodzice, jak i reszta tego pokolenia, nie widzą w nich nic pięknego. Traktują je jak relikt przeszłości, coś, czego chcieli się pozbyć. Ja nie mam do tych mebli żadnych uprzedzeń. Nie jestem emocjonalnie związana z minioną epoką. Dla mnie to po prostu sztuka mebla w doskonałym wydaniu - mówi. - Myślę, że w latach 60. ubiegłego wieku polscy projektanci mebli byli w genialnej formie. To, co robili, było tak dobre, że bez problemu mogłoby konkurować z dziełami, które na Zachodzie tworzyli ich koledzy po fachu. Poza samą estetyką, były to meble niezwykle wytrzymałe. One wciąż są w dobrym stanie. Nieraz wystarczy drobna renowacja i mogą służyć przez kolejne kilkadziesiąt lat. To ewenement, bo kupowane dziś meble potrafią nie przetrwać roku - podkreśla. Sucha teoria przekazywana na wykładach nie wystarczyła dziewczynie. Zaczęła szukać miejsca, w którym zgłębi tajniki praktyczne. Znalazła je w pracowni renowacji w podwarszawskiej miejscowości. Najpierw były hobbistyczne lekcje, ale z czasem została tam przyjęta do pracy. Pierwszą rzeczą, która dzięki pracy jej rąk odzyskała dawną świetność, był stołek „kręciołek” do fortepianu. Był bardzo zdobny, w stylu Ludwika Filipa. Praca była ciężka, ale apetyt nie malał. Wręcz przeciwnie - rósł.

MIŁOŚĆ Z KATALONII

Po licencjacie wyjechała do Barcelony. Chciała zastanowić się co dalej, nabrać oddechu, przewietrzyć myśli. Została tam rok. W sercu Katalonii jedno miejsce stało się dla niej szczególne.

Trafiła do sklepu wypełnionego pięknymi, starymi przedmiotami. Z tyłu, za przeszkloną ścianą, znajdowała się pracownia, w której kobieta odnawiała krzesło. - Stałam i przyglądałam się temu jak zahipnotyzowana. Nie chciałam stamtąd wyjść. Wtedy pomyślałam, że to jest właśnie to, co chciałabym robić. To stało się moim marzeniem i celem... I dzisiaj jestem właśnie tu - wspomina. Wróciła do Bydgoszczy. Za dotację z urzędu pracy udało jej się kupić wszystkie potrzebne sprzęty, a nawet więcej. - W planach mam naukę tapicerowania. Dlatego kupiłam też maszynę tapicerską i maszynę do szycia. Na początku jednak zadania tapicerskie powierzam specjalistom. Nie chcę się uczyć kosztem jakości - mówi.

SKARBY Z WYSYPISKA

Stare meble zbiera gdzie się da. Wertuje ogłoszenia, sprawdza portale, przeszukuje ulice, chętnie odwiedza też wysypiska śmieci. - Ostatnio wybiegłam z pracowni o świcie. Wszystko przez jeden telefon. Znajomy zadzwonił i mówi, że pod blokiem stoją cztery fotele „muszelki”, które pamiętają czasy Peerelu. Bez chwili zastanowienia pognałam, myśląc, że nie mogę przepuścić takiej okazji. Okazało się, że fotelom brakuje nóg, ale to nic. W tym już moja głowa - wspomina. Inna historia. Niedawno pojechała odwiedzić dziadków w Sopocie. Mieszkają w ogromnym wieżowcu i koło ich śmietnika zawsze można znaleźć jakieś perełki. - Padał deszcz przechodzący w śnieg, ale nie mogłam się powstrzymać i zeszłam na dół. Opłacało się. Znalazłam genialny fotel. Czeski design z lat 50. - mówi z uśmiechem.

13 MARZEC 2014

P

omieszczenie po bufecie w budynku dawnej fabryki butów „Kobra”. Na zabezpieczonej kratą szybie mróz wymalował fantazyjne wzory. Białe, popękane gdzieniegdzie kafelki, wysoki sufit, surowość, części starych mebli, kilka krzeseł bez nóg. Pod ścianą stoją sponiewierane, kultowe fotele „muszelki” i kawowe stoliki „patyczaki”. Na środku dumnie prezentuje się rozebrana na części pierwsze sofa.


W N Ę T R Z A SMAKOSZE SĄ WYBREDNI

W swoim biznesie Ania odnosi się do teorii proekologicznych. - Nie kupujmy nowych, a dajmy drugie życie starym meblom - namawia. Wie, że może trafić na smakoszy peerelowskich smaczków, więc bez dbania o każdy szczegół się nie obejdzie. Gdy wymienia tapicerkę, szuka takiego materiału, jakim obijano meble kiedyś. - Musi mieć fakturę. Zależy mi także, aby to były jak najbardziej naturalne tkaniny. Będę dążyć do tego, aby wypełnienia również były naturalne - zaznacza.

W pracowni można znaleźć mnóstwo smaczków z minionej epoki

SZLIFUJEMY, WOSKUJEMY

MARZEC 2014

14

Ania łapie za papier ścierny i zdecydowanymi ruchami przeciera stelaż fotelu. - Magia zaczyna się od szlifowania. Wtedy odkrywam mebel. Zawsze byłam porządnicka, więc może stąd to moje zamiłowanie. Z każdym kolejnym ruchem zaczynają się ujawniać walory drewna, słoje. Uwielbiam zapach żywicy. Nie będę tego mebla lakierowała, a olejowała, woskowała i ewentualnie politurowała. Chcę uniknąć syntetycznych lakierów, które dają efekt plastiku, nie uwidaczniają rysunku drewna. Poza tym lakier nie jest łatwy w naprawie ubytku, w przeciwieństwie do mebli, olejowanych. Jeśli chodzi o obicia mebli to stylistyka epoki będzie zachowana, ale podana w bardziej stonowanym wydaniu. W takim moim minimalistycznym klimacie. Prosto, pięknie i trochę sentymentalnie - wyjaśnia. Czy meble z Peerelu znajdą w Bydgoszczy nabywców? Ania ma ogromną nadzieję, że tak. - Wróciłam tu między innymi z tego powodu, że w Warszawie działa prężnie kilka sklepów podobnych do „Sztuki Mebla”. Liczę, że tu będzie podobnie. Dodatkowo w Bydgoszczy znacznie łatwiej jest znaleźć tkaniny na obicia - przyznaje.

VINTAGE NA TOPIE

Kto poszukuje mebli z historią? Dotychczasowi klienci Ani mają od 25 do około 40 lat. Są wśród nich osoby, które mają hopla na punkcie mebli i dodatków z danej epoki, osoby, które dopiero urządzają mieszkanie i chcą wprowadzić do niego styl retro. Nie brakuje także kolekcjonerów. Ceny mebli vintage zaczynają się od stu złotych, a kończą na około 3 tysiącach. Każda rzecz wyceniana jest indywidualnie. W ofercie znajdą się krzesła, fotele, małe stoliki, komody i sofy (ale tylko, gdy naprawdę przypadną właścicielce sklepu do gustu). - Jak już zacznę działać pełną parą, to nie chcę, żeby to miejsce było zwykłym sklepem. Będzie gdzie usiąść i porozmawiać. Tak sobie to wymarzyłam - mówi.

Magia zaczyna się od szlifowania. Właścicielka „Sztuki Mebla” uwielbia zapach żywicy

Kultowych patyczaków Ania poszukuje, m.in., na wysypiskach śmieci

O


92014TRTHA

Oferta Mieszkaniowa

Spółdzielnia Mieszkaniowa w Lubiczu

172414TRTHA

Spółdzielnia Mieszkaniowa w Lubiczu zaprasza do nabywania mieszkań w zasobach spółdzielni na odrębną własność, jak w systemie lokatorskim. Pozostało do sprzedaży 3 ostatnie mieszkania.

Szczegółowe informacje pod nr:

(56) 678 51 30 lub (56) 678 59 11 Oferta Mieszkaniowa


ZT ER M Ó BA T T ON !U M E R U : X X X

ETAP

ETAP

1

ETAP

2

Zanim chwycimy za panele, musimy przygotować podłoże. Aby zapewnić panelom izolację przed wilgocią, rozkładamy folię, a matą podkładową wyrównujemy posadzkę.

3

Pomiędzy ścianą a pierwszym rzędem paneli musimy zachować dylatację. Powinna ona mieć co najmniej 4 mm. Zrobimy to wykorzystując kliny z zestawów montażowych dołączanych do paneli.

Pierwszy rząd paneli należy ułożyć piórem do ściany. Zadanie to powinniśmy wykonywać przy temperaturze powietrza 18-22 st. C i jego wilgotności na poziomie 70 procent.

Własne dzieło pod stopami Jedną z zalet paneli jest prosty i szybki sposób montażu TEKST: Kamil Pik ZDJĘCIA: Marta Pawłowska

MARZEC 2014

16 najpierw czy jest ona równa. Ewentualne niewielkie różnice (do 3 mm) w poziomie czy zagłębienia możemy zniwelować matą podkładaną pod panele. Większe różnice od kilku do kilkunastu milimetrów będą wymagały zeszlifowania lub wylania nowej posadzki. Ponadto podłoże gotowe do układania paneli powinno być suche, czyste i stabilne. Na tak przygotowanym podłożu należy ułożyć folię paraizolacyjną na zakładkę i skleić taśmą odporną na wilgoć. Na nią układamy na styk matę podkładową odpowiednią dla podłóg pływających. - Rozkładając folię, wywijamy ją również na ścianę pod listwę. Jeśli tego nie zrobimy, to wilgoć może „wybić” również bokiem - zauważa Marcin Majchrzak. - Po rozłożeniu folii układamy podkład w postaci spe-

- Zanim jednak kupimy panele, zastanówmy się, jakie ich parametry będą dla nas najlepsze - radzi Marcin Majchrzak z bydgoskiego sklepu z panelami Komfort. - Zwróćmy więc uwagę na ścieralność i grubość. Klasa ścieralności AC4 pozwoli na trwałe użytkowanie zarówno na korytarzu, jak i w pokoju dziennym. Do sypialni powinny wystarczyć nam panele klasy AC3. Do biur z kolei powinna to już być klasa AC5. Jeśli zaś chodzi o grubość, to im grubsze panele, tym będą potem mniej się odkształcały i wyginały. Mocniejsze będzie również pióro, a więc mniejsze będzie ryzyko ułamania się go.

PRZYGOTOWUJEMY PODŁOŻE

Zanim zabierzemy się do układania paneli, musimy przygotować posadzkę. Sprawdźmy R

E

K

L

A

cjalnej maty. Grubość podkładu uzależniamy od wspomnianych nierówności podłoża. Jeśli różnice są rzędu milimetra czy dwóch, to powinniśmy wykorzystać nieco grubszą matę, która je zniweluje i wyrówna podłogę. Jeśli posadzka jest równa, to wystarczy pianka czy mata o grubości 3 mm.

UKŁADAMY PANELE

Zanim zaczniemy je układać, musimy każdy z nich dokładnie sprawdzić pod kątem ewentualnych uszkodzeń czy usterek, takich jak różnice w kolorystyce czy wymiarach. Pamiętajmy też, że podłogi laminowane to tzw. podłogi pływające. Nie można ich przyklejać, przybijać lub w inny sposób montować do podłoża. M

A

189814TRTHA


Z R Ó B TO !

ETAP

4

5

Zanim ułożymy drugi rząd paneli, pamiętajmy, że powinny one zachodzić na siebie mniej więcej „pół długości na pół”. Dlatego pierwszy panel w drugim rzędzie warto odpowiednio uciąć.

- Zanim ułożymy pierwszy rząd paneli, pamiętajmy o konieczności zachowania dylatacji. Jest to szczelina pomiędzy ścianą a panelem. Powinna ona mieć co najmniej 4 mm i do jej zachowania możemy wykorzystać specjalne kliny, które znajdziemy w zestawach do montażu paneli. Gdy już spełnią swoje zadanie, po prostu je wyjmiemy. Dylatacja jest niezbędna przy każdej ścianie - zaznacza nasz rozmówca. Jako produkt wykonany na bazie płyt drewnopochodnych, panele laminowane pod wpływem zmian wilgotności i temperatury mogą się kurczyć lub rozszerzać. Dlatego pomiędzy podłogą a stałymi elementami prostopadłymi do niej (progi drzwi, rury, ściany) należy zachować kilkumilimetrowe odstępy. - Układanie podłogi powinno się odbywać w temperaturze 18-22 st. C (wilgotność powietrza nie może przekraczać 70 proc.) - podkreśla Majchrzak. Pierwszy rząd podłogi należy położyć piórem w kierunku ściany. Układając drugi rząd paneli, pamiętajmy, że nie mogą one być kładzione równo. Najlepiej, aby zachodziły naprzemiennie połową długości na siebie, choć mogą R

E

ETAP

6

W zestawach montażowych zazwyczaj znajdziemy też specjalny młoteczek, którym możemy dobijać kolejne rzędy paneli po ich „zakliknięciu”.

Rozkładając folię, wywijamy ją również na ścianę pod listwę. Jeśli tego nie zrobimy, to wilgoć może „wybić” również bokiem.

to być również tzw. schodki - panele zachodzące na siebie około 40 centymetrami długości. W tym celu będziemy musieli co jakiś czas odpowiednio dociąć panel. - Po wsunięciu panelu na pióro dobijamy go delikatnym młoteczkiem (zwykle dostępny w zestawie montażowym). Czynność tę powtarzamy tak długo, aż pokryjemy całą podłogę. W przypadku ostatniego rzędu może się zdarzyć, że pozostanie nam przestrzeń mniejsza niż szerokość pojedynczego panelu. Wówczas musimy zmierzyć bardzo do-

Na koniec pozostały listwy. W zależności od ich rodzaju przykręcamy je na kołki, wsuwamy na szyny lub przyklejamy. Pamiętajmy, aby montować je tylko do ściany.

kładnie, jak należy przyciąć wzdłuż potrzebny panel i precyzyjnie to wykonać - opowiada fachowiec. Po ułożeniu paneli pozostaje montaż listew i narożników. W zależności od ich rodzaju montujemy je na kołki, wsuwamy na szyny czy nawet przyklejamy. Pamiętajmy jednak, aby listwy montować za pomocą uchwytów tylko do ścian. Na bieżąco zakładamy również narożniki i zakończenia listew. Użytkowanie podłogi można rozpocząć od razu po ułożeniu ostatniego rzędu paneli i zamontowaniu listew przypodłogowych.

17 MARZEC 2014

ETAP

Marcin Majchrzak SALON KOMFORT

K

L

A

M

A

175214TRTHA


TA K M I E S Z K A M

1

Dom z aborygenska tuba

MARZEC 2014

18

O każdym przedmiocie w moim domu mogę coś opowiedzieć, kojarzy się z jakąś wyprawą - mówi podróżnik Zdzisław Preisner*, który pokazał nam swoje mieszkanie. TEKST: Jan Oleksy ZDJĘCIA: Jacek Smarz

J

esteśmy w domu podróżnika Zdzisława Preisnera, 8 km za Toruniem. Zainteresowania i profesję gospodarza widać już po przekroczeniu progu. Jest tu wiele pamiątek przywo-

żonych z wypraw ze wszystkich kontynentów z ponad 120 krajów świata. - To, co widzicie, nie jest dziełem specjalistów od wnętrz, większość sami aranżowaliśmy

i urządzaliśmy. Od kupna działki, przez budowę domu, aż po wystrój wnętrza, łącznie z doborem kolorystyki. Bardzo lubię ten dom, zresztą w każdym z trzech moich poprzednich czułem >>


153114TRTHA


TA K M I E S Z K A M

1 W oświetlonych wnękach znajdują się pamiątki z podróży 2 Globus to barek - pomysłowy prezent od żony naukowca 3 W witrynach mieszczą się dziesiątki negatywów 4 W centralnym miejscu domu jest kominek obity kaflami 5 Drewno i żywe kolory ścian to charakterystyczne cechy mieszkania domu geografa 6 Maski z różnych stron świata spoglądają ze ścian w salonie

Więcej zdjęć na naszym profilu

facebook.com/expressdompl

* DR ZDZISŁAW PREISNER

geograf, znany podróżnik i fotograf, wykładowca, wydawca, członek elitarnego The Explorers Club w Nowym Jorku i Królewskiego Towarzystwa Geograficznego w Londynie

20 MARZEC 2014

2

się dobrze - wyznaje podróżnik. Pan Zdzisław docenia świetną lokalizację, ciszę, spokój i piękne wiejskie otoczenie. Pod okna podchodzą sarenki, pojawiają się dziki, a pod dachem (choć to nie jest najmilsze) zadomowiły się kuny. Z okna widać szczere pole. To niezwykle uspokajający widok. Przeprowadzka z miasta okazała się jedną z najlepszych decyzji w jego życiu.

ODWAŻNE KOLORY I STYLOWE MEBLE

- Przy urządzaniu domu najważniejszy jest dobór kolorów. Nie przepadam za białymi ścianami, dlatego nawet w jednym pomieszczeniu mam różne barwy - wyjaśnia pan Zdzisław. Meble w mieszkaniu są klasyczne. Dużo witryn. A to z kolekcją

przyrodniczą egzotycznych muszli z czasów, kiedy jeszcze nie obowiązywały zakazy ich wywozu, a to z porcelanowymi filiżankami, które zbiera jego żona Edyta. - Dobrze się czuję w takim wnętrzu, zdecydowanie lepiej niż w nowoczesnym, z prostą linią czy kolorystyką np. biało-czarną. Tak też urządziliśmy mieszkanie, mając zwykle wspólne pomysły - dodaje nasz gospodarz.

SALON Z KAFLOWYM KOMINKIEM

W salonie rzuca się w oczy kominek z kaflami piecowymi. Panu Zdzisławowi przywodzi on na myśl stuletni piec jego rodzinnego domu na Bydgoskim Przedmieściu. Chciał go nawet przenieść, ale było to zbyt trudne wyzwanie.

3

W kącie stoi intrygujący stary globus. Gdy się nim zainteresowaliśmy, gospodarz podszedł do niego i... otworzył półkulę północną. Okazało się, że jest to... barek i to w dodatku pusty w środku. - To prezent dla geografa od dowcipnej żony - tłumaczy pan Zdzisław.

ŚCIANY JAK DZIENNIK PODRÓŻY

Układ atrialny wnętrza domu aż kusił do stworzenia efektownego miejsca na kolekcję pamiątek z podróży. Przedmioty eksponowane w podświetlanych wnękach tworzą niesamowity klimat. Ściany w odcieniu ceglastej czerwieni są idealnym tłem dla ruchomych kukiełek z Birmy, nepalskiej mandali życia, licznych rzeź-


TA K M I E S Z K A M

- Widziałem różne domy na wielu kontynentach. Niektóre podziwiałem, a inne wywoływały smutny nastrój. Najbiedniej ludzie mieszkali w slumsach, fawelach południowoamerykańskich, a jeszcze gorzej w Indiach. Zdzisław Preisner

4

GEOGRAF

5

21

bionych figurek z Zimbabwe, Kenii, Wietnamu... Egzotyczne przedmioty przechodzą dalej do salonu. Na ścianach rozlokowały się instrumenty muzyczne z przesławną aborygeńską tubą didgeridoo i typowymi skrzypeczkami z Nepalu na czele. Groźne maski afrykańskie, birmańskie, indyjskie czy kolorowe indonezyjskie pobudzają wyobraźnię.

WSPOMNIENIA DOBRZE POUKŁADANE

Duże wrażenie robi pokój, który można nazwać biblioteką albo archiwum, gdzie w szafach mieści się 60 tys. przezroczy, 6 tys. z samej Australii oraz tysiące negatywów. Tylko niewielką część zbiorów fotograficznych można obejrzeć w książ-

kach Zdzisława Preisnera. Wszystko porządnie poukładane, posegregowane, udokumentowane i opisane. Ten ład robi wrażenie. W szafach bibliotecznych nie ma beletrystyki, romansów ani kryminałów, są wyłącznie książki geograficzne, wydawnictwa krajoznawcze, albumy, przewodniki, mapy, foldery turystyczne z całego świata. Są wśród nich również pozycje autorstwa Zdzisława i Edyty Preisnerów.

MÓWIĄ, ŻE TO DOM Z DUSZĄ

Osoby, które tu bywają, twierdzą, że jest to dom z duszą, urządzony z sercem. - U was jest inaczej - mówią najczęściej zaproszeni goście. Egzotyczne przedmioty nie są kupione w sklepach

MARZEC 2014

6

- pochodzą z całego świata. Świadczą o różnorodnych zainteresowaniach mieszkańców. - Ciekawi mnie świat w każdym aspekcie kulturowym, przyrodniczym, religijnym, architektonicznym - mówi podróżnik. - Widziałem różne domy na wielu kontynentach. Niektóre podziwiałem, a inne wywoływały smutny nastrój. Najbiedniej ludzie mieszkali w slumsach, fawelach południowoamerykańskich, a jeszcze gorzej w Indiach. Chatki sklecone ze skrzynek, z kawałków blachy falistej, bez kanalizacji, wody bieżącej, maksymalnie stłoczone. Wyglądało to strasznie, ale taki jest świat. Z biedą trzeba się zetknąć osobiście, żeby docenić to, co się ma - kończy refleksyjnie Zdzisław Preisner.


P R Z Y M R U ŻO N Y M O K I E M - TO R U Ń

Metropolia M Toruń, luty 20

14 r.

Miejmy nadzieję, ż będziemy musielie to wszystko odszczekać.

Szanowny Jakubie

Do końca rozstrzygn lutego miała stosowali obsk ZIT. Przypom ąć się sprawa urantyści. Ale głos panu prez o Zintegrowan nijmy, że chodzi oddajmy w tej sprawie swoim blogu ydentowi Bruskiemu. N które w nowyme Inwestycje Terytorialn , ale to takie ro a st w ierdza tak: „Byd e, zapracowaneg ztargnienie jest i pozosta programowan okresie unijnego go sz o człowieka. Sp cz ni e lid ia er m w em aj ło ą w da w w oj otka n rzy naszych m spierać rozwój największych ewództwie w aszym iast zakończy nie protokołem ro życia społeczn każdej dziedzinie województw miast w Polsce. Dla nasz ło si zb marszałka, by ieżności i prośbą do ę poprzez nauk ego od gospodarki, mln euro (okoa zarezerwowano 153,8 ego załatwił prolon ę, ku ło ltu 60 rę da 0 i spo lsze nego mln zł będzie też milc gatę na rozgorzał sp zeć wobec ża rt. Nie o kryteria: dz). I oczywiście jednak, jak mcjacje. Marszałek nie wie podważająceg bydgosku czór dnego głosu ielimy kasę po ia łb y o tę y je pr po j w oś toruńsku. I jak iodącą w regi przed ministe bę uzasadnić pozycję”. Przy a gdzie siedzi on zwykle: ba? Włodarzom powiedziała, r Bańkowską, która że „w Toruniu innej okazji stwierdził, ie miast nawet do na że sz al yc na bo h w si et ta sama traw ę dogadamy, albo nici z ka jest bardziej myśl, żeby od głowy nie wkradła się a Dziękujemy Wsy. Wychodzi na to drugie świeci”. A powzielona i słońce inaczej consensus i d samego początku budo . am ie Pa nowie Prezyd malkontenctw dział tak w kontekście regionu. Bydgogadać się dla dobra wać enci. a po os by zc dg z ok os opała się pier ku. Radni znad Br w podjęli uchw dy pod koniec stycznia sza. ał ę, kt ór ej clou kasę dzielimy na naszych w jest proste: Wobec durn Nie podoba si arun ę? To spadajcie! „Nakach. i przedwyborej wielkościowej demagog dzisiejszy” (ja dz ie ń k m awiają policja patriotyzmu czych ingracjacji; wobec ii piszę te słow nci), gdy lo ...nie miał inne & Pawlak („Eee,kalnego a’la Kargul że m.in. dziękia, wszystko wskazuje na to go wyjścia. M ja ic , h pr po ze m st us ie ds aw ia js tawić swoje w nam koło nosa ł cowi”) serdeccy tam ludzie, to ie, przejdzie ar znie zaprasza po un zo na ki Ci st , d że ać ę 60 by nie do Złejw mięczakiem w Przeinaczone 0 mln zł. „Nic. m Nic. (nawet, gd oczach wybor Metropolię Msi Wielkiej. Stwórzmy tam Wypaczone - . Wykręcone. Zrujnowane. yb có y w za en pr ta op ln ja on k ą. po Po ow w sp w st sa ał pr tarzają postac ole naszyc ólnym stanow dźmy przy „Ślubu” Gombr i iskiem, to naraacę nad owicza. się tylko na up pracują w dwh znajomych, którzy od la ziłby ok óc or h ze m ni ia e) st ubrane w zró . Argumenty ach i są dowodt na ich wzajem em ne ciążenie i m pełną zgody, wnoważoną poetykę unijn gł ęb iejmy ok o naszych radn yc bo gdy się wczmiłości i równości. Pozorn ą, h, i w pr sz ez ys yd tkich, entó gminy miałyby ytać w nie, to toruńskie ie, i tak wszystkoktórzy tak dobrze chcieli w Każda ze stro większość w g spieprzyli! n ok na op d po ło ał a się własn sowan działe stanowisku. Pe ym ch chciał, że na oddano kwatm środków. Bydgoszczy iu się w roku wyb ZIT-y pojawiły erę główną ZI Janusz Milan or ją cz T. w ym i do cholerę i utrzy Nie się pragmatyk owski mują. PMT wyzch biorą Dziennikarz, a obrony stoł gry wdarła zasadę niezaw publicysta, fo na nasi prezyden ją ka c . is D ło la śc te i tograf. M go sw dł ci eg ug za o zędu, sam odystansoweg jmował się sp wypracowan nie byli zainteresowan o pływania i j iłośnik rawą, odrzucur komisji ds. Obs azzu. aj ąc po narazić się „świem consensusu, żeby nie i m Rady Miasta To zaru Metropolitalnego oc miast. Prezyd iatłym” patriotom obydw ru ni a. Ta k przynajmni powiedział „N 4 marca zapr scedował wszent Bydgoszczy Rafał Br u ej aszamy do Rzymyszkiew owościom” Michał Salomonowy ystko na wolę radnych. uski fa ic cebook.com/e dyskusji na profilu z, sz ef te m jż ró e, an w kt ew ni ór eż, że PM xpressdompl r prze y wyz W historii man ipulację na zad wyborami. Komisji o ud T zignorował prośby nał politycznej po prawności sadzie dokumentu ostępnienie kopii ważnego

Prezydent mia Michał Zalesksti...a Torunia

MARZEC 2014

22

Szanowny Bydgoski Kolego...

Bydgoszcz wielką jest !

R

E

K

L

A

M

A

189914TRTHA

Mega wyprzedaż w Servitorze! • Mega wyprzedaż w Servitorze! • Mega wyprzedaż w Servitorze!

GRES SZKLIWIONY Sand 31 x 62 cm

CEMENT

GRES SZKLIWIONY CERAMIKA LIMONE

CERAMIKA KOŃSKIE

6900 zł 00 zł

39

rekt. 60 x 60 cm kolor: beż, szary, czarny

8900 zł 00 zł

59

Włoska ceramika miska wisząca z deską wolnoopadającą TEN 52 x 36 cm

167700 zł 00 zł

755

O

Sp Do Sta Po do Dz Ce

Dz - ce

ARTCERAM

Servitor Prim • BYDGOSZCZ, ul. FORDOŃSKA 53 • Toruń, ul. Polna 123

MO By tel ww


K R Z Y W Y M O K I E M - B Y D G O S ZC Z

a Mentalna

14 Bydgoszcz, luty 20

r.

lor. nasz unikalny wa to h yc n yj yz ec d nie ośrodków . Centralne położe ę nieszczęściem Szkoda, że stał si

kolwiek się opowieść kiedy Czy ta niekończącac? Pięścią w stół czas będzie miała konie nasi obudzili się huknąć, by oficjele bliwej wręcz animozji z chronicznej, choro z mi, ostatnio mam ego wobec siebie. Uwier mnie przysłowiowtii poczucie robienia ze ch włodarzy w kwes balona przez naszyi myślą, że jesteśmy on y Cz lii. po ik metro rozumu, tylko druc tępi? Że nie mamySzlag mnie bierze, jak ? zy us to trzymający ania i narzekania, jak słyszę ciągłe utyskiw ten spiskuje, a, rad dk po ten ten bierze, tam A najbardziej wkurza tamten oszukuje. decydentów, że ich racje mnie przekonaniei mieszkańców i w takim są w pełni racjam ją. Nie widzę najmniejszej świetle je prezentu nia się naszych d woli i chęci dogada powinni być ponawi prezydentów, którzy otyzm. Po nni tri pa y aln lok y an ent źle pojmow adać się jak prezydie usiąść do stołu i dog my dw ma m se za mc Ty . z prezydentem mi co do lokacji pupy. panny z pretensja

encie Toruni Szanowny Prezyd to nie

a

lego... Drogi Toruński Ko

sko-pomorskie cie Województwo kujaw ypominam, że jesteś Prz . to” as mi ują jon tylko „Pana kc fun , taj istnieją tu jednym z 52, które potrzeby. Bydgoski Focus h i mają swoje realne a pełne są toruńskic czy Galeria Pomorskh zakupy czy spędzających przyjaciół, robiącyctego jest Włocławek, tężnie wolny czas. Prócz kło czy Solec Kujawski. w Inowrocławiu, Nai w jeden tętniący życiem Musimy być scalen i energią będzie znaczył organizm, który siłąt być wytykanym jako coś w kraju, zamias bić, żeby nie dostać 154 przykład pt. „Co zro świat przysłowie „zgoda mln euro”. Stare jakrujnuje” cały czas jest buduje, niezgoda awda? ponadczasowe, pr

zęśc Walor jak nieszc

ie

grywki. różne zakulisowe rozzie Wkurzają mnie te ole Gd zi? od ch ob ry, Co mnie to, do ch są nasi parlamentarzyści? w tym wszystkim ają bajki nie gorzej niż Wszyscy opowiad ież poczciwy Andersen. e ci en yd ez Pr bracia Grimm tudzwiesza psy, a wzajemnych ny Szanow Jeden na drugim ęcej i więcej. Zamiast sobie zy zc os dg oskarżeń coraz wi jeden drugiemu, to nie! By Brdą lubię d pomóc nawzajem,się i zrzucić winę na innych. na u od gr iec an Jako mieszk jadać się i za er Najlepiej obrazić a w rankingach coraz niżej ac sp na nia ru jeździć do To uki piękne szt łem A region nasz spadie za jakiś czas wykopać zy ńc Ko . mi ichnimi piernika ego dumny. Wraz z moimi i niżej. Trzeba będzmógł spadać dalej. z t na UMK i jestem żakami szwendamy się dziurę w ziemi, by ie ośrodków decyzyjnych przyjaciółmi Krzy Kanałem i kąpiemy Centralne położen lor. Szkoda, że stał się nad naszym Starym ma wo yd ob to nasz unikalny wa zy ęd źródło sporów. t au w Smukale. Szosa mi h yc ąc jaj mi nieszczęściem jako t łna jes miastami wciąż pe i CT. Nikt tego już nie profilu z rejestracjami CBlnie Wy. Funkcjonujemy y do dyskusji na 4 marca zapraszam zmieni, a szczegó ować. Jesteśmy sobie mpl do ss re xp jon /e kc i będziemy fun facebook.com niec i kropka. potrzebni i tyle. Ko

R

Działki od 850 do 1200 m2 - cena 195zł/m2

MOBI-INWEST Sp. z o.o. Bydgoszcz, ul. Jagiellońska 95/3 tel. 604-364-574, (52) 375-30-60 www.mobi-inwest.pl

K

L

23

Kuba Elwertowski

uk Ukończył Wydział Szt ą ńsk Pięknych UMK i Gda Wyższą Szkołę Humanistyczną; twórca grupy artystycznej Parter02 i Atelier Procesów Twórczych Apetyt; artysta malarz, nauczyciel specjalny w Zespole Szkół nr 30 w Bydgoszczy.

A

M

A 344614BDBHA

Osiedle Zamczysko Sprzedaż: Dom jednorodzinny wolnostojący - Z294 Stan surowy, otwarty Powierzchnia użytkowa domu: 163,45 m2 Działka: 1215 m2 Cena z działką: 495 tys. zł

E

zaproszenie i wraz ...przyjmuję Twojeprzyjeżdżamy do Złejwsi i am ch ak z moimi zu Jak nie skorzystać z t Wielkiej. A co tam!zem prostego pomysłu. ara genialnego, a z zy okazji pociągnąć nitkę A może uda się pr budują do Fordonu o te . tramwajową, którą lej. Las jest, łąka też ce kilka kilometrów da ejs Mi e. ion wn pe Świeże powietrze zaędzy obydwiema w połowie drogi miwsze można wyskoczyć po „stolicami”, więc zatrzeby. Będziemy siedzieć produkty pilnej poem i oddolnie załatwiać sobie wszyscy raz j i działania twórcze. Do na fundusze na rozwó luzy rajtuzy i Mental tego grill, leżaczki,! Z dala od tych wszystkich Metropolia jak nic czy i bajarzy. Jestem za ! demagogów, pienia .. Idę pakować walizki.

MARZEC 2014

Drogi Januszu!


276014BDBHA

Słoneczne mieszkania w kameralnym budynku

22 a k s ń y ul. Kc zcz s o g d y B

43514BDBHA

ww w. ecpde v e l o p e r.p l ECP Developer, ul. Ogińskiego 20, Bydgoszcz

502 033 402, 601 936 040


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.