ZESPÓŁ REDAKCYJNY
Autorzy
Aleksandra Przybysz
Beata Wielgosz
Julia Pięta
Eleonora Szykowna
Klaudia Bugalska
Roksana Kuszpit
Amelia Gąsiewicz
Natalia Budyta
Zuzanna Woźniak
Julia Frączak
Samanta Mielnik
Łukasz Prządka
Szymon Kwaśnik
Zuzanna Zalewska Karol Krześniak Kacper Dziubak
W dzień Bożego Narodzenia Wszystko jest, jak przed rokiem: na szybach srebrne kwiaty i ten sam obraz w ramach okien; świat biały, jak opłatek… Będzie wilia! – Uśmiechną się ludzie, do świątecznej zasiądą wieczerzy –błogosławiony grudzień!…
„W żłobie leży – któż pobieży…”
Drodzy Czytelnicy, zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, dlatego życzymy Wam, by tak jak napisał Zdzisław Kunstman w cytowanym wierszu, wszystko było „jak przed rokiem”, żeby w Waszym życiu nie brakowało radosnych chwil i niespodzianek. Abyście na swojej drodze spotkali ludzi, którzy dobrym słowem będą Was wspierać i „ogrzewać.” Redakcja
Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia wszystkim uczniom, nauczycielom i pracownikom składamy serdeczne życzenia wszelkiej pomyślności, niepowtarzalnej atmosfery, ciepła oraz obfitości wszelkich dóbr. Niech radość i pokój Świąt Bożego Narodzenia, poczucie prywatnego i zawodowego spełnienia towarzyszą Wam przez cały Nowy Rok. Dyrekcja
zsp.mojakariera@interia.pl
ZS nr 1 im. Bohaterów Westerplatte w Garwolinie, ul. Kościuszki 53, 08-400 Garwolin
Sekretariat szkoły sekretariat@zsgarwolin.pl tel./faks: (25) 682 30 71, (25) 682 03 10
„EUREKA” jest gazetą szkolną Zespołu Szkół w Garwolinie. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania tekstów. Wszystkie nazwy handlowe i towarów występujące w piśmie są zastrzeżonymi znakami towarowymi lub nazwami zastrzeżonymi odpowiednich firm i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych. Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów zawartych w gazecie w jakiejkolwiek formie bez zgody redakcji jest zabronione.
SILVA RERUM
Współczesne media jako czwarta władza 4 Aleksandra Przybysz (4TGiPCp)
Rola miediów w relacjonowaniu tematów trudnych 6 Beata Wielgosz (4TGiPCp)
Media jako czwarta władza 8 Julia Pięta (3bLO)
Olimpiada Zwolnieni z Teorii w Ekonomiku 10
KULTURALNIE
Lektura czasu wojny 13 Julia Frączak (1aLO)
Opowieść o wykluczeniach 14 Eleonora Szykowna (1aLO)
Postapokaliptyczny świat 14 Beata Wielgosz (4TGiPCp)
Antyutopia, czyli „Rok 1984” 15 Klaudia Bugalska (3bLO)
Wędrówka nad rzekę Piedrę 16 Roksana Kuszpit (1aLO)
Inaczej o „Małym Księciu” 18 Amelia Gąsiewicz (1aLO) oraz Natalia Budyta (1aLO)
Dziewczyna sama 19 Zuzanna Woźniak (1aLO)
Zapisane w zeszycie 19 Wielu autorów
POETYCKO
Tydzień, Pozytywnie o burzy, Skleroza, Pij dużo wody! 21 Róża
*** 23
Lukas
Byłem i zawsze będę... 23 Jacek Stunisław
Cztery pory roku, Przyjaźń, Marzenia 24 Susanna
Współczesne media jako czwarta władza
Aleksandra Przybysz (4TGiPCp)Czym jest władza? Według słownika PWN możemy ją określić jako „prawo rządzenia państwem”, czy też „oddziaływanie na kogoś”. Według teorii podziału władzy dzielimy ją na władzę ustawodawczą, wykonawczą oraz sądowniczą. Każda z nich ma przypisane funkcje, zadania i osoby odpowiedzialne za jej działanie. A jak sprawa ma się z mediami? Środki masowego przekazu takie jak radio, telewizja, prasa, Internet i media społecznościowe w wolnym kraju teoretycznie nie mają cenzury. Wolny kraj, demokratyczny równa się wolne media, których funkcjonowanie rodzi pytania: czy rzeczywiście brak urzędu cenzora gwarantuje wolność i obiektywność przekazu? czy poprawność polityczna nie wpływa na przekaz medialny? i na koniec, czy w obecnych czasach już możemy nadać mediom miano czwartej władzy?
Moim zdaniem, brak cenzora nie gwarantuje wolności słowa. Poprawność polityczna nakłada kłódkę na niejedne usta i jedynym pewnikiem jest fakt, że media to czwarta władza! I to postaram się udowodnić w moim eseju. Co jest obecnie nieodłączną częścią
ludzkiej codzienności? Szczególnie młodzież nie wyobraża sobie dnia bez telefonu, dostępu do Internetu. Tak, jak i wielu dorosłych spędzamy w przestrzeni wirtualnej mnóstwo czasu, a co za tym idzie, ciągle poddajemy się dobrowolnie małemu praniu mózgu przez media. Wystarczy, że raz obejrzymy przysłowiowy filmik ze słodkimi kotkami, a na różnych stronach, nawet nie powiązanych ze sobą, będziemy zasypani kotkami. Media społecznościowe z taką gracją podstawią nam wszystko pod nos, że sami przestaniemy myśleć, tylko bez namysłu weźmiemy to, co nam podadzą z tego ograniczonego kręgu. Nawet się nie zorientujemy, kiedy wpadniemy w bańkę informacyjną, która ograniczy przekazywane informacje. Manipulowanie informacją pozwala na kształtowanie opinii publicznej zgodnie z oczekiwaniami rządzących. Jedną z form jest budowanie fałszywych informacji, chodzi o wszędobylski fake news, który przykuwa uwagę odbiorców, bo często ma charakter sensacyjny. Podam przykład z życia, do dziś od starszych osób słyszę, że nadajniki sygnału 5G są rakotwórcze, nowotwory się biorą od 5G!
SILVA RERUM
Osoby doinformowane złapią się za głowę, a ci co trafili na materiały potwierdzające tę niedorzeczność, wierzą w to i zwiększają jej zasięg. Czy to nie przykład „oddziaływania na kogoś”? Moim zdaniem tak, a Państwa? Im dłużej na tym świecie żyjemy, tym więcej można podać przykładów takich fake newsów, jednym z ciekawszych są krwiożercze bobry, które zostały przedstawione w programie „Alarm”!
A co można powiedzieć o dezinformacji za sprawą mediów? Czy da się oddzielić ziarna od plew w zalewie informacji? To proste! Wystarczy, obejrzeć programy informacyjne we wszystkich stacjach i porównać przedstawiany temat. Okazuje się, że temat niby ten sam, lecz innny sposób prezentacji. Za pomocą mediów bardzo łatwo mieszać w głowach zwykłych, prostych ludzi. Jednak ci, co skłócają naród w imię wygrania wyborów, powinni pamiętać, że może się to odbić na nich samych. Nawoływanie do nienawiści, język pogardy „dorżniemy watahy”, „PiS-owska szarańcza”, używanie wulgaryzmów w przestrzeni medialnej, symboliczna egzekucja kukieł z twarzami posłów, budzą agresję i złość. A później jest zdziwienie, że dochodzi do ataków na polityków. „Aktorzy, artyści, a nawet politycy stają się dla mediów marionetkami do przyciągania i zabawiania publiczności,” takie słowa padły w wywiadzie z Keira Knightley dla „Gazety Wyborczej” w 2008 roku. Zawarta jest w nich głęboka prawda, dla mediów nie ma świętości. Jeżeli ktoś nie myśli tak jak oni chcą, głosi prawdę, ale niewygodną, to trzeba go usunąć i wstawić nową kukiełkę. To pokazały wybory w Stanach Zjednoczonych, gdy w trakcie wyborów Twitter i Facebook zablokowały konto Donaldowi Trampowi, zmniejszając tym samym wygranie wyborów prezydenckich. Media społecznościowe kontrolują publikowane w nich treści, jeśli są niezgodne z algorytmem mamy blokowane konta, o czym się przekonali orga-
nizatorzy marszu 11 listopada. Dlaczego nikt nie zablokował konta znanego z ataków na Polskę lidera frakcji liberałów w Parlamencie Europejskim, Guy Verhofstadt, który użył obraźliwych słów nie tylko pod adresem władz naszego kraju, ale i samych Polaków: „mieliśmy 60 tysięcy faszystów, neonazistów, białych suprematystów na ulicach Warszawy. Nie mówię tutaj o Charlottesville w Ameryce, mówię o tym co działo się w Warszawie, stolicy Polski.” Tak o uczestnikach marszu mówił w 2017 roku. Pogarda, nienawiść i pouczanie innego kraju, jest niedopuszczalne, ale jego konta nikt nie zablokował. Przypadek, nie sądzę, jednak nie powinno tak być, nie ważne z jakiej jesteś partii, jeśli gardzisz drugim człowiekiem powinieneś mieć zablokowane konto. Można by jeszcze podać wiele przykładów i wyłapać brak standardów w przekazywaniu informacji, żonglowanie faktami i szerzenie dezinformacji. Jednak nie o to tu chodzi, faktem jest, że media to czwarta władza i o tym powinniśmy pamiętać. Świadomość pozwoli nam dokonywać selekcji informacji i krytycznie patrzeć na kreowany przez media świat. Nie możemy przecież dać się im ogłupić!
Rola mediów w relacjonowaniu tematów trudnych
Czym są media i jaką rolę pełnią we współczesnym świecie? To pytanie zadaje sobie wielu, próbując odnaleźć się w zalewie informacji. Według Encyklopedii PWN media to po prostu „środki masowego przekazu”, czyli różne sposoby przekazywania informacji poprzez radio, prasę, telewizję, Internet. Jaką więc pełnią rolę? Niektórzy uważają nawet, że są czwartą władzę. Czy słusznie? Moim zdaniem tak, ponieważ media mają ogromny zasięg, a informacje są powszechnie dostępne. Jak w takim razie przedstawiane są tematy najważniejsze dla społeczeństwa, jaką rolę odgrywają w relacjonowaniu tematów trudnych, takich jak np. wojna, pandemia czy inne kryzysy światowe. W tym zakresie ich treść ma ogromny wpływ na nas, odbiorców tych informacji. W tym eseju postaram się tego dowieść.
Zaczynając od obecnej sytuacji w Europie, skąd społeczeństwo dowiaduje się o kon-
flikcie na Ukrainie? To dzięki temu, iż świat jest globalną wioską, a serwisy informacyjne, Internet, są powszechnie dostępne możemy śledzić przebieg konfliktu zbrojnego, bo media to szybki przekaz informacji. W bardzo krótkim czasie dowiedzieliśmy się o działaniach wojennych na Ukrainie. Używając słowa klucza, ich rolą jest dostarczanie nam informacji, miejmy nadzieję, że prawdziwych. Propaganda rosyjska wykorzystuje media a ludzie otrzymują sprzeczne informacje. Komu i w co mają wierzyć, gdy informacji jest za dużo? Według mnie śledzenie i czerpanie informacji tylko z jednego źródła nie jest dobrym pomysłem. Zamykamy się wtedy na inne poglądy. Nie wszystko jest prawdą. Niestety, ludzie potrafią łatwo uwierzyć w różne rzeczy. Wyszukując informacje na dany temat z kilku źródeł możemy przeanalizować ich treść, otworzyć się na rozmaite opinie. Jak duży wpływ mają media na nasze życie
SILVA RERUM
widać na przykładzie zmian w strukturze języka polskiego. Do wybuchu wojny zwrot „na Ukrainę” był w powszechnym użyciu, teraz mówimy „w Ukrainie”, „do Ukrainy”. Dlaczego więc zostały „wypromowane” przez media? Lepiej „oddają samoistność polityczną, niepodległość a nie podległość tego kraju, gdyż łączymy je z nazwami większości państw.” Dziwne to tłumaczenie bo czy to oznacza, że jak jedziemy „na Węgry” albo „na Litwę” to znaczy, że nie są to państwa niepodległe? Jakie najbardziej są poszukiwane informacje przez odbiorców? Według mnie najlepiej sprzedaje się ludzka tragedia. Negatywne wydarzenia są promowane i częstsze w odbiorze, zgodnie z zasadą good news, bad news. Kiedy coś się dzieje na świecie, media od razu to rozpowszechniają a ludzi to najbardziej interesuje, przejmują się i żyją takimi wydarzeniami. Doskonałym przykładem jest tragedia w Itaewon, w Korei, gdzie około 100 tys. osób zebrało się, aby świętować Halloween. Podczas tej imprezy zginęło ponad 150 osób. Media od razu nagłośniły sprawę, wszyscy zaczęli się zastanawiać dlaczego doszło do tragedii, pojawili się psychologowie społeczni, którzy wyjaśniali zachowania stadne. To wydarzenie sprawiło, że wojna na Ukrainie zeszła na dalszy plan. W jaki sposób dowiedzieliśmy się o wybuchu pandemii na świecie? To media były głównym środkiem informacji podczas tego zjawiska. Codziennie w wiadomościach można było usłyszeć o różnych rzeczach związanych z COVID-19, np. o nowych przypadkach zakażeń czy liczbie zgonów. Nie powinniśmy jednak wierzyć we wszystko. Uważam, że liczba zakażonych oraz liczba osób, które umarły z powodu wirusa była zawyżona, ponieważ media podciągały na przykład zwykłe przeziębienia pod zakażenie koronawirusem. Utrzymanie strachu w społeczeństwie przed chorobą sprawiło, że bez szemrania poddawaliśmy się restrykcjom nawet tym najgłupszym. Niestety, straty jakie ponieśli
zwykli ludzie w wyniku błędnych decyzji są nieodwracalne, ale o tym się nie mówi, bo są to treści niewygodne dla rządzących. Ostatnio opublikowane badania potwierdziły, że szczepionki na COVID-19 zwiększają pięciokrotnie ryzyko wystąpienia zakrzepicy i zawału u osób przed czterdziestym rokiem życia. W wywiadzie przeprowadzonym w jednej ze stacji komercyjnych zapytany o to dr Michał Sutkowski, „twarz epidemii” z przekąsem stwierdził, że powikłania się zdarzają, a przecież twierdził, że szczepionki są bezpieczne!
Istotnym elementem w sterowaniu społeczeństwem jest kształtowanie opinii publicznej, dlatego rządy wywierają wpływ na media. Człowiek może uzależnić się od mediów oraz nadmiernie ulegać manipulacjom zawartym w danym przekazie, co wiąże się z brakiem umiejętności krytycznej analizy i interpretacji informacji.
Moim zdaniem media mają ogromną władzę w relacjonowaniu różnych wydarzeń, szczególnie tematów trudnych takich jak np. wojna. Dla wielu są głównym źródłem informacji. Jeżeli ludzie chcą się czegoś dowiedzieć wystarczy, że włączą wiadomości w telewizji lub wpiszą w Internet interesujący ich temat i dostaną rozmaite artykuły. Jednak nie wszystko co czytamy i oglądamy może być samą prawdą, dlatego lepiej jest przeglądać i porównywać informacje na różnych stronach. Media bardzo często mogą manipulować nami, dlatego tak ważne jest, aby sprawdzać dostarczane nam wiadomości. Czy przekazywanie informacji byłoby możliwe bez mediów? Przesyłanie nowych informacji na tak dużą skalę byłoby trudne i niemożliwe bez działań mediów. Dzięki nim możemy dowiedzieć się o różnych wydarzeniach nie musząc wychodzić z domu. To bardzo szybki i łatwy sposób na pozyskiwanie informacji, jednak czy obiektywny i właściwy? A to już problem na nowy esej.
Media jako czwarta władza
Wnaszych czasach media to już nie tylko środek masowego przekazu, lecz także forma kontroli nad kształtowaniem opinii publicznej. Media możemy zdefiniować dzisiaj jako stały i nieodłączny element naszego życia. Nadają one sens naszym przekonaniom, gdyż to one w dużej formie je kształtują. Możemy nazwać nawet samych siebie jako ich więźniów i pożeraczy gotowych opinii ukształtowanych, podanych dalej przez ludzi z nich korzystających. Poprzez swój ogromny potencjał i wpływ na ludzi, wśród władzy wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej media uzyskały miano czwartej władzy. Jak jednak określenie to ma się do ich współczesnej formy?
Z upływem lat staliśmy się bardziej świadomi kontroli i wpływu jaki wywierają na nas media. Co więcej, potrafimy zdemaskować ich działanie. Potrzebny jest bowiem dystans i umiejętność głębszej analizy, gdyż w tak rozbudowanej formie, jaką osiągnęły środki masowego przekazu, łatwiej jest im schwytać nas w swoje sidła. Na co dzień nie zdajemy sobie nawet sprawy, jak manipulowani jesteśmy i jak działamy pod wpływem wszelkich komunikatorów. One również przechodzą przez zmiany. Razem z nimi transformacje przechodzi siła z jaką manipulują ludźmi i kształtują ich opinie. W niektórych przypadkach media właściwie przejęły kontrolę nad naszym myśleniem. Nie potrafiąc bowiem odróżnić danego komentarza od faktu, przyjmujemy go jako prawdę. Zamykamy się w bańkach internetowego świata i jesteśmy z każdej strony otaczani coraz to nowszymi informacjami. Mają one oczywiście swoje dobre strony. Wśród wszelkich fałszy -
wych nici, przez współczesne media zdecydowanie bardziej niż kiedyś przepływa prawda. Na równoważni złego wpływu, które przez nie na nas oddziałuje, posiadamy wywodzące się z nich dobro. Ostatnio byliśmy świadkami tragicznego wydarzenia, kiedy to 16 września została zabita, pochodząca z Iranu, Masha Amini. Dzięki środkom masowego przekazu wiemy, że trzy dni przed śmiercią otrzymała cios w głowę i została aresztowana przez irańską policję pod zarzutem złamania prawa nakazującego kobietom zakrywanie włosów. Władze Iranu wydały oświadczenie, iż kobieta zmarła na skutek choroby związanej z operacją guza mózgu, którą przeszła mając jedynie osiem lat. Szerszą perspektywę ukazują nam jednak media wirtualne. Możemy usłyszeć wypowiedzi kobiet z Iranu i przyglądać się protestom jakie wybuchły kilka dni po śmierci Mashy, czy nawet wziąć w nich udział. Mamy dostęp do wielu informacji i zawartych w nich szczegółów, które wpływają na nasze postrzeganie sprawy, a także opinię i stronę, którą postanowimy w jej sprawie wziąć. Przez szerokie możliwości napływu do nas wiadomości, budujemy własne stanowiska na podstawie przedstawianych nam
SILVA RERUM
z różnych źródeł perspektyw, twierdzeń i faktów. Niestety istnieje wiele przypadków kiedy media zdecydowanie szkodzą nam i naszemu zdrowiu psychicznemu. W 2020 roku każdy z nas zmuszony był uporać się z całkiem nową i niezwykle trudną sytuacją jaką była pandemia korona wirusa. Zamknięci w swoich domach najczęściej sięgaliśmy do Internetu, gdzie na nasze głowy spadały nie pałające entuzjazmem statystyki, wiadomości i informacje o coraz to nowszych przypadkach. Dzięki mediom przez cały czas byliśmy o rozwoju sytuacji. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie strach jaki te wiadomości w nas budziły. Wielu ludzi oglądając codzienne wiadomości i śledząc fakty znajdujące się w Internecie znalazło się na skraju wytrzymałości. Będąc wciąż bombardowani pesymistycznymi informacjami nie jesteśmy bowiem w stanie funkcjonować normalnie. Pojawiło się wiele przypadków zachorowań na depresję, zwiększenia lęków (np. społecznych), a nawet samobójstw. Zamknięci w czterech ścianach skłonni byliśmy popaść we wszelkiego rodzaju zaburzenia. Na niebezpieczeństwo szczególnie narażona była młodzież spędzająca większość swojego czasu w internetowych korytarzach. Pojawiło się więcej przypadków nieakceptacji samego siebie i zaburzeń odżywiania. Surfując przez media społecznościowe widzimy idealne ciała i twarze, nie mając możliwości na odkrycie prawdy, ile jest w tym czasem sztuczności. Do użytku są teraz dostępne wszelkie filtry i aplikacje, gdzie zdjęcia czy filmy można dowolnie przerobić. Social media nie wpływają więc na nas najlepiej jeśli nie posiadamy świadomości na temat zawartej w nich nieprawdy. W trakcie pandemii powszechnym i przykrym przypadkiem było także poczucie utraty sensu życia. Widząc nie wróżące nic dobrego, coraz to nowsze fakty nasz mózg potrafił podpowiadać nam przykre rzeczy i sprawiać, że nasze samopoczucie się pogarszało. Sytuację z korona wirusem i rozprzestrzenianiem pani-
ki z nim związanej dobrze obrazuje nam cytat z książki Bielszy odcień śmierci Bernarda Minera: Obłęd rzeczywiści jest epidemią, ale ma dwa ulubione kanały rozprzestrzeniania się: media i Internet. Panika zasiana w naszych głowach nie byłaby tak ogromna, gdyby nie te dwa źródła. To ich zasługą było spotęgowanie strachu i negatywny wpływ na społeczeństwo. Media mają także ogromny wpływ na zapis wydarzeń i potęgę z jaką zostają one zapamiętane. Dzisiaj na świecie dokumentowane jest wszystko. Historia tworzy się przez media. Podawane są nam fakty, wspomniane wcześniej gotowe opinie, wszelkie perspektywy i argumenty. Mamy dostęp do wielu źródeł, a co za tym idzie musimy stawać się bardziej odporni na ich działanie. Przestajemy myśleć, ponieważ Internet myśli za nas. Nie zdajemy sobie sprawy jak uzależnieni jesteśmy od wszelkich komunikatorów czy algorytmów aplikacji, których twórcy dokładnie wiedzą co robią. Przekłada się na to nawet kolor ikon czy częstotliwość i dźwięk z jakimi są nam dostarczane. Niewygodnym pytaniem jakie powinniśmy sobie zadać jest – czy umiemy myśleć sami?, bo może władza jaką mają media stała się tak duża, że opinie czy stanowisko potrafimy zbudować tylko formując je na opinii już przez kogoś nam danej. Wśród wszelkich nakładów, media sprawują także kontrolę nad naszym komunikowaniem się z innymi. Zamiast konfrontacji w cztery oczy wolimy zatopić się w SMS-ach i nie widzieć naszego rozmówcy. Jest to na pewno prostsze. Emocje nie odgrywają roli w naszych przekazach, nie jest także nakładana dodatkowa ilość stresu ze strony osoby z którą rozmawiamy. Taki brak wychodzenia ze swojej strefy komfortu może nas wiele kosztować. Dzisiaj mamy do czynienia z brakiem równowagi między korzystaniem z mediów a funkcjonowaniem w różnych sferach życia. To, czy kogoś lubimy albo co o nim myślimy może się wiązać z tym, czy osoba ta polubi-
SILVA RERUM
ła nasz ostatnio opublikowany post na portalu społecznościowym, czy zaobserwowała nasz profil. Rozpoznając ten problem wiemy już, iż media sprawują kontrolę nawet nad naszym życiem prywatnym i wchodzącymi w jego skład relacjami międzyludzkimi. Jak możemy zaobserwować, współczesne media mimo większej świadomości ludzi wciąż skupiają na sobie naszą uwagę. Nasze myślenie kieruje się ku powszechnym opiniom, które oddziałują na nasze wybory. Na miano czwartej
władzy współczesne media zasługują jak najbardziej. Może nawet fakt, iż mają one ulepszone metody działania jeszcze bardziej zamyka nas w ich przezroczystych sidłach, w których to, jak nam się wydaje, z pozoru wcale nie jesteśmy zamknięci. A czy staniemy się bardziej odporni na ich działanie i jak ich władza nad nami będzie wyglądać za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat? Odpowiedzieć już musimy sobie sami.
Olimpiada Zwolnieni z Teorii w Ekonomiku
Głównym celem Ogólnopolskiej Olimpiady Zwolnieni z Teorii jest rozwijanie szeroko rozumianych kompetencji społecznych. A także rozwój praktycznych umiejtności z zakresu zarządzania projektami u młodych ludzi oraz inspiracja do aktywności społecznej.
Projekt „Lady Femina”
Weronika Szostak, Dominika Ślińska, Karolina Figurska oraz Alicja Kolwalska to uczennice II Liceum Ogólnokształcącego, które w ramach Ogólnopolskiej Olimpiady Zwolnieni z Teorii realizują Projekt „Lady Femina”. Mentorem zespołu jest Agnieszka Karwowska, a projektowi patronują słowa Marii Curie-Skłodowskiej „Niczego w życiu nie należy się bać, trzeba tylko zrozumieć”. Głównym celem realizowanej kampani społecznej „Lady Femina” jest rozpowszechnianie wiedzy na teamt chorób i higieny kobiecego układu rozrodczego wśród młodych kobiet. Wybór tematu oraz grupy docelowej wynika z analizy anonimowej ankiety, którą przeprowadziliśmy. Wzieło w niej udział aż 76 kobiet w wieku od 15 do 19 lat a wyniki nie napawają optymizmem. 35,5% ankietowanych nie wie gdzie znajduje się najbliższy gabinet gine-
kologiczny. Jednocześnike aż 94,7% badanych twierdzi, że edukacja na temat chorób żeńskiego układu rozrodczego jest ważna. 13,2% kobiet nie skorzystałaby z pomocy lekarza ginekologa gdyby zaistniała taka potrzeba. Ponadto, może niepokoić fakt, że 55,3% respondentek czerpie swoją wiedzę na temat chorób i higieny żeńskiego układu rozrodczego głównie z Internetu. 21,1% z mediów społecznościowych, 11,8% od rodziny lub znajomych.
SILVA RERUM
Brak wiedzy powoduje to, że ankietowani przyjmują za pewniak informacje publikowane w sieci. Tylko 10,5% swoją wiedzę konsultuje z lekarzem. Brak wiedzy na temat chorób żeńskiego układu rozrodczego może powodować nie tylko opóźnioną reakcję na pojawiające się zaburzenie, lecz także może skutkować wykluczeniem osoby chorej. Dlatego chcemy, aby kobiety chore NIE CZUŁY SIĘ WYKLUCZONE. Chcemy aby uzyskały wsparcie i akceptacje.
Nasz projekt ,,Lady Femina” jest źródłem energii i inspiracji. Naszą siłą do działania jest świadomość, że dzięki naszemu zaangażowaniu wiele kobiet otrzyma niezbędną pomoc, otuchę i słowa wsparcia których potrzebowały. Kto wie? Może któraś z Was czytając nasze posty publikowane w mediach społecznościowych
odnajdzie wsparcie, zrozumienie i pojawi się impuls, aby wyknoać badania. Serdecznie zapraszamy Was do odwiedzenia naszych mediów społecznościowych na platformie Facebook oraz Instagram pod nazwą Lady Femina, gdzie przekazujemy rzetelną wiedzę na temat chorób i higieny kobiecego układu rozrodczego.
PROJEKT O!CZYTANI
Cześć! Jesteśmy uczniami klasy 4 Technikum Grafiki i Poligrafii Cyfrowej w Technikum nr 1. Bierzemy udział w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Zwolnieni z Teorii! (od lewej: Beata, Karol, Ola, Kacper i Magda, mentor: Agnieszka Karwowska). Celem naszego projektu jest promowanie czytelnictwa wśród naszych rówieśników, bo naszym mottem są słowa Umberto Eco „Kto czyta książki żyje podwójnie”. Naszym głównym celem jest uświadomienie młodzieży, że czytanie jest najważniejszą i niezbywalną kompetencja XXI wieku. Punktem wyjścia do naszych działań była przeprowadzona ankieta czytelnicza wśród społeczności szkolnej. Należy podkreślić, że wyniki ankiety wyszły bardzo dobrze. Wydawałoby się, że jesteśmy szkołą czytającą, nic bardziej mylnego. Naszą ankietę wypełniły osoby, które
czytają więcej niż 20 książek rocznie, a to oznacza, że ci którzy nie czytają jej nie rozwiązali. Dlatego naszą grupą docelową są osoby, które nie wzięły udziału w naszym badaniu. Planujemy promować czytelnictwo poprzez posty, różne akcje przeprowadzane w szkole i społeczności lokalnej. Mamy nadzieję, że nasz projekt Was zainteresuje i zostaniecie z nami na dłużej!
SILVA RERUM
DROP OF LIFE – KROPLA ŻYCIA
Patrycja Dębska, Marcin Denidziuk, Aleksandra Zielińska, Dominik Dębski i Zuzanna Zalewska to uczniowie Technikum nr 1, którzy w ramach olimpiady realizują projekt związany ze zdrowiem. Jego głównym celem jest popularyzacja wśród młodzieży oddawania krwi. Uświadamianie od najmłodszych lat, jak ważna jest ona w życiu człowieka. Krew, której nie da się zastąpić żadnym innym lekiem. Świadomość, że krew jest niezbędna w wielu stanach za-
grożenia życia (urazy, wypadki), jak również w leczeniu niedokrwistości, zachęci młodych ludzi do oddawania krwi. Mentorem zespołu jest p. Jolanta Konarzewska.
Bajkowe Chwile Płyną Mile
Zofia Wilczek, Lena Błachnio, Olga Wiechetek, Milena Świderska, Magdalena Hawryluk, to kolejny zespół w technikum, który realizuje projekt związany z edukacją w ramach olimpiady. Opiekunem jest p. Jolanta Konarzewska. W dobie Internetu i mediów społeczniościowych coraz mniej dzieci jest zainteresowanych książkami. Problem ten dotyka sporą liczbę Polaków. W 2019 roku lekturę co najmniej jednej książki zadeklarowało 39% badanych, w 2020 roku 42%, w 2021 roku 34%, a w marcu 2022 roku 38%. Dlatego planujemy zorganizować spotkania czytelnicze w szkołach i przedszkolach, bo jak wiadomo „czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci”. Jeśli dzieci obcują z książką to zwiększa się szansa na to, że zostaną w przyszłości czytelnikami. Chcemy najmłodszych zachęcać oraz motywować do częstszego korzystania z książek. Pokazanie dzieciom pozytywnych cech czytania pozwoli na zwiększenie wzrostu czytelnictwa, rozwinięcie zainteresowań, a także pokazanie, że czytanie to świetna rozrywka.
KULTURALNIE
Lektura czasu wojny
Jakiś czas temu przeczytałam bardzo interesującą książkę, która jest również szkolną lekturą, to powieści Aleksandra Kamińskiego „Kamienie na szaniec”. Utwór ten można uznać jako formę dokumentacji tego, co wydarzyło się w czasie okupacji niemieckiej. Książka powstała w oparciu o pamiętnik jednego z głównych bohaterów, harcerza Tadeusza Zawadzkiego ps. „Zośka”. Akcja książki zaczyna się gdy trójka głównych bohaterów: Zośka, Alek (Aleksy Dawidowski) oraz Rudy (Jan Bytnar) kończą naukę w liceum im. Stefana Batorego. Trójka przyjaciół cieszy się z otrzymania świadectw maturalnych, jednak radość zostaje przerwana atakiem Niemiec na Polskę. Chłopcy porzucają swoje marzenia, aby stanąć do walki o wolność ojczyzny. Decydują się na aktywny udział w walce z wrogiem. Zaczynali od udziału w tzw. „Małym Sabotażu”, później walczyli w „Polskich Grupach Szturmowych” a następnie, ze względu na ich zasługi, objęli dowództwo nad brygadami żołnierzy. Książka pokazuje jak podczas wojny, w wyniku jej okrucieństwa, chłopcy zamieniają się z marzycielskich młodzieńców w dojrzałych,
rozsądnych i twardych mężczyzn. Autor opisuje heroiczne czyny głównych bohaterów i ich współtowarzyszy. Zwraca uwagę na ich odwagę i męstwo, w okrutnych i niebezpiecznych czasach. Podkreśla, że mimo wojny, ich przyjaźń się zacieśnia. Niestety, ich tragiczne losy odzwierciedlają dramat pokolenia okresu okupacji. Sądzę, że powieść „Kamienie na szaniec” jest warta przeczytania, gdyż pokazuje losy młodych ludzi, którzy walczyli za wolność naszej ojczyzny. Porusza historię wspaniałej przyjaźni i bliskości między ludźmi, która pomogła im przeżyć nawet najtrudniejszy czas. Wartości wyznawane przez bohaterów: przyjaźń, honor, odwaga, poświęcenie i pomoc innym, są ważne również współcześnie, bez względu na okoliczności w których żyjemy. Uważam, że warto i trzeba mówić o trudnych tematach, jak wojna oraz okrucieństwach, niewyobrażalnym cierpieniu niewinnych ludzi, które ze sobą niesie. Należy zawsze pamiętać o historii naszego kraju!
Opowieść o wykluczeniach
Książka pod tytułem „Almond, ten który nie czuł” autorki Won-Pyung Sohn opisuje życie chłopaka o imieniu Yunjae. Głównego bohatera od dzieciństwa spotykają przykre sytuacje, doświadczenia z którymi musi się zmierzyć. Książka porusza zagadnienie postrzegani nas przez społeczeństwo. Większość z nas kreuje się na osobę silną i tylko najbliższe osoby znają prawdziwych „nas”. Yunjae, z powodu choroby aleksytemia, nie mógł wyrażać swoich emocji. Współcześnie często borykamy się z niechęcią społeczeństwa, najczęściej tylko dlatego,
że jesteśmy inni! Autorka skłania czytelnika do refleksji, zachęca do zrozumienia osób wykluczonych. Osobiście bardzo polecam tę książkę, mam nadzieję, że Wam także się spodoba.
Postapokaliptyczny świat
Film „Nie otwieraj oczu”, to kolejny thriller science-fiction z akcją w postapokaliptycznym świecie, jaki możemy oglądać na streamingu w Netflixie. Oglądałam go z dwójką starszego rodzeństwa. Scenariusz filmu powstał na podstawie powieści Josha Malermana „Bird Box”. Za reżyserię odpowiadała Susanne Bier, wśród obsady spotkamy takie nazwiska jak: Sandra Bullock, Trevante Rhodes i John Malkovich. Fabułę filmu można sprowadzić do jednego zdania pięć lat po tym, jak nieznana siła doprowadziła większość ludzi do samobójstwa, ocalała kobieta z dwójką dzieci próbuje przedostać się do bezpiecznego miejsca. Oczywiście po wielu trudnych i przerażających sytuacjach osiąga swój cel. Można więc powiedzieć, że fabuła filmu niczym się nie wyróżnia, jednak osoby oczekujące wyjaśnień i widowiskowej finalnej wal-
2021: Mova. ki ze zdemaskowanymi istotami – potwornie się rozczarują „Twórcy do końca filmu nie zdejmują zasłony tajemnicy. Nie dowiemy się zatem, kim i czym są istoty siejące śmierć, jak tak naprawdę działają, jaki mają cel i skąd pochodzą.” Pozostają tylko domysły i scenariusze, które widz będzie musiał ułożyć sobie w głowie samemu po seansie na podstawie zobaczonych i usłyszanych podpowiedzi i to właśnie sprawia, że film jest wart polecenia.
KULTURALNIE
Antyutopia, czyli „Rok 1984”
„Rok 1984” to napisana przez Georg’a Orwella antyutopia o licznych podtekstach politycznych. Utwór opisuje czasy bezwzględnego totalitaryzmu. Akcja rozgrywa się w Londynie w 1984 roku. Świat podzielony jest na trzy wielkie strefy geopolityczne ogarnięte wojną: Oceanię, Eurazję oraz Azję Wschodnią. Wszystkie totalitarne, kierowane przez partie komunistyczne. Śledzimy historię Winstona Smitha, mało znanego pracownika Monisterstwa Prawdy, które mimo nazwy niewiele ma z nią wspólnego. Jego zadaniem jest nieustanne przepisywanie oficjalnej historii tak by pasowała do aktualnych słów Wielkiego Brata. Prasa jest organem podlegającym władzy, podobnie jak policja myśli, której głównym zadaniem jest wyłapywanie myślozbrodniarzy poprzez szeroko zakrojoną inwigilację społeczeństwa. Obecne w domach teleekrany wyłapują każdą zmianę w mimice, każdy niewłaściwy ruch czy wypowiedziane we śnie niezgodne z prawomyślnością słowa. Każdy, kto dopuści się któregoś z tych haniebnych czynów, zostanie natychmiastowo skazany na całkowite usunięcie z życia publicznego, tzw. ewaporację. Mimo wszechobecnego terroru w głównym bohaterze zaczyna kiełkować świadomość której wszyscy wydają się być pozbawieni. Będzie on musiał zapłacić wysoką cenę za niezależność swego umysłu. Po spotkaniu Julii, młodej pracownicy departamentu literatury jego bunt zaczyna przybierać znacznie poważniejszą formę. Uczucie, które ich połączy -
ło przyniosło im chwilowe poczucie wolności w totalitarnej rzeczywistości. Nie trwa to jednak zbyt długo. Zdradzeni przez rzekomego przeciwnika partii, zostają aresztowani, torturowani i reedukowani. Zwycięstwo Partii nad Smithem jest niepodważalne, ponieważ łamiąc obietnicę, wyrzekł się Julii. Po ogromie zadanego w ministerstwie miłości cierpienia Winston zostaje całkowicie złamany. Wyrzeka się dawnych ideałów. Ulega i wyznaje, że wreszcie kocha Wielkiego Brata. Podczas lektury przeżywamy razem z bohaterem wzruszają przemianę, od pierwszych niepewności przez samoświadomego buntownika po uległego wyznawcę partii. Winston ośmielając się wątpić pokazuje jak niewiele trzeba by ujrzeć prawdę o otaczającym nas świecie. Uważam, że przyjecie tej właśnie postawy jest niezwykle ważne w czasach gdzie jesteśmy bardziej niż kiedykolwiek podatni na manipulacje z każdej możliwej strony. Świadomość sytuacji i wierność ideałom to podstawa utrzymania wolności. Uważam również, że każdy powinien przeczytać tę pozycję by we własnym zakresie przeżyć razem z głównym bohaterem tragiczną historię, wyciągnąć własne wnioski i nie wpaść w pułapki zastawiane przez totalitarne rządy. Nikt przecież nie chce zostać trybikiem w systemie, dla którego ludzie nie mają żadnej wartości.
Wędrówka nad rzekę Piedrę
„Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam” jest jedną z najlepszych książek Paula Coelho. Książka w Polsce ukazała się w 1997 roku. W wielu krajach bije rekordy popularności. Dzieła Paula Coelho zostały przetłumaczone na ponad trzydzieści języków. Coelho jest znany, jako pisarz piszący z wiarą. W każdej z jego pozycji wydawniczych odnajdziemy Boga i cytaty z Ewangelii. Powieść tę przeczytałam po raz pierwszy, będąc w ósmej klasie szkoły podstawowej. Siedziałam i płakałam wraz z główną bohaterką. W książce znalazłam odpowiedzi, drogowskazy, które umożliwiły mi wyciągniecie z niej to co dla mnie było istotne. To jest właśnie magia jego dzieł! Każdy po lekturze i przemyśleniach może odnaleźć w samej treści kawałek swojego życia. Jeśli o miłości napisano już wiele, to ta pozycja jest dla mnie jednym z najlepszych przykładów siły uczucia. Wszystko zaczyna się od krótkiego wstępu, który ma wprowadzić nas w klimat powieści. Akcja ma ukazać nam siłę prawdziwego Agape, ale też piękno kobiecego wcielenia Boga. Historia przedstawiona w „Na margem do Rio Piedra eu sentei e chorei” przenosi nas w inny, duchowy wymiar życia. Czy istnie-
je przyjaźń pomiędzy mężczyzną i kobietą? -- odpowiedź możemy znaleźć na kartach powieści. Pisarz zabiera nas w podróż po labiryncie, pełnym niedomówień i pułapek. Odsłaniając kolejne stronice stajemy się świadkami historii dwojga młodych ludzi: przyjaciół z dzieciństwa. Po przeczytaniu kilku stron możemy dowiedzieć się, że razem z tajemniczym przyjacielem, wychowywali się w tym samym miasteczku – Soria. Spotykają się po latach, by skonfrontować wyobrażenia o sobie powstałe dzięki prowadzonej korespondencji. Pilarto młoda, mieszkająca na stałe w Saragossie, kobieta, która ma spokojne i ustabilizowane życie. On natomiast odnalazł swoje powołanie w służbie Bogu. Konferencja, która odbywa się w Madrycie na nowo krzyżuje ich drogi. Uczucia na nowo ożywają, wywołując burzę w głowach bohaterów. Kobieta cierpi, ponieważ jej ukochany wybrał służbę Bogu. On natomiast miota się między miłością duchową, a budzącym się pożądaniem.
„Cierpimy, bo czujemy, że dajemy więcej, niż otrzymujemy w zamian. Cierpimy, bo nasza miłość nie jest doceniana. Cierpimy, bo nie udaje się nam narzucić naszych reguł gry. Ale cierpimy przecież daremnie, bo już
KULTURALNIE
w samej miłości, tkwi ziarno naszego rozkwitu”. Wszystkie rozterki i narastające znaki zapytania doprowadzają do ich wspólnej podróży do Bilbao. Pilar porzuca dotychczasowe, bezbarwne życie i wyrusza w nieznane. Początkowo ich rozmowy, wymiana przemyśleń wyglądają tragicznie. Wszystko zmienia się diametralnie za sprawą medalionu, który dziewczyna zgubiła dawno temu, a który on znalazł. Przez wszystkie lata rozłąki miał nadzieję, że kiedyś się zobaczą. Ufał, że będzie mógł spojrzeć jej w oczy i powiedzieć to, czego nie zdążył kilka lat wcześniej. Kobieta jest zaskoczona wyznaniem swojego przyjaciela. Nie wie, co ma z tym począć. Uświadamia sobie, że nie kocha go tak, jak on ją. Zaczyna wątpić, czy w ogóle go kocha. Podczas kolejnego etapu podróży, jakim jest Francja, dziewczyna odkrywa w sobie dwiekobiety. Pilar pragnącą miłości, i Pilar bojącą się przeznaczenia. Podczas rozmów i przemyśleń, zakrapianych winem, dziewczyna chce zabić w sobie tę inną, gorszą stronę siebie. Przesiadując nad brzegiem tytułowej rzeki płacze i ostatecznie wyrzuca z siebie strach przed uczuciem. Chce pewnie kroczyć ścieżkami przeznaczenia. Teraz wie, że czasami wystarczy po prostu zachłysnąć się tym doznaniem, by kochać i być kochaną. „A w miłości nie ma żadnych reguł. Choćbyśmy trzymali się wiernie podręczników, sprawowali nadzór nad sercem, postępowali zgodnie z góry ustalonym planem – to nie zda się na nic. O wszystkim bowiem decyduje serce i ono ustanawia prawa.” Chcąc ostatecznie wylać z siebie wszystkie emocje kobieta zaczyna spisywać historię swojej miłości bez happy endu. Wtedy właśnie los po raz kolejny spłatał jej psikusa. Miłość stanęła w klasztornych progach. Tam ukryła się, by odnaleźć samą siebie. Kiedy wszystko zostało wyjaśnione mogła ponownie iść nad brzeg rzeki Piedry, by tym razem zacząć się śmiać.
„Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej przez trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość?” Książka ta znajduje się na mojej półce obok reszty powieści Paula Coleho. Sięgam po nią wielokrotnie. Ogrom przemyśleń zawartych na zaledwie dwustu dziewiętnastu stronach zachwyca mnie. Nie jest to typowa historią miłosna. To pewnego rodzaju przewodnik duchowy. Czy warto po nią sięgnąć? Oczywiście, że tak!
Inaczej o „Małym Księciu”
szyscy dorośli byli kiedyś dziećmi, ale niewielu z nich pamięta o tym” twierdzi główny bohater „Małego Księcia” autorstwa Antoine’a de Saint-Exupéry’ego, francuskiego pilota, pisarza i poety. Utwór ukazał się w 1943 roku w Nowym Jorku. Autor starał się pokazać, że dorośli bardzo często nie rozumieją młodych ludzi, bo skupiają się za bardzo na pracy, brakuje im wyobraźni. Akcja powieści odgrywa się na Saharze, trwa osiem dni. Głównym bohaterem jest chłopiec -- Mały Książę. Na Saharze chłopiec, jako pierwszą osobę, spotkał pilota, któremu samolot uległ awarii i był zmuszony lądować. Mały Książę z ogromnym smutkiem opuścił swoją małą, ukochaną planetę. Na swojej drodze spotkał:
Króla, Pyszałka, Pijaka, Biznesmena, Geografa i Latarnika. Gdy chłopiec poznał i przeprowadził rozmowy z nimi, stwierdził, że dorośli są bardzo dziwni. Na planecie Ziemia, spotkał lisa, który nauczył go cierpliwości w oswajaniu, zdobywaniu przyjaciół, bo: „Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”. Myślę, że jest to lektura, która może trafić do czytelnika w każdym wieku. Pokazuje obraz miłości, przyjaźni oraz tęsknoty. Napisana jest bardzo prostym, lecz pięknym, poetyckim językiem. Porusza uniwersalne prawdy. Uważam, że jest to genialny utwór literacki warty przeczytania!
Wszystkim znana książka „Mały Książę” autorstwa Antoine’a de Saint -Exupéry’ego, którą wydano w 1943 roku, to powiastka filozoficzna z elementami baśniowymi. Bohaterami książki są: Mały Książę -- główny bohater utworu, Pilot -- przyjaciel chłopca, Róża -- przyjaciółka chłopca. Akcja powieści przedstawia ośmiodniową wyprawę głównego bohatera po sześciu planetach. Mały Książę decyduje się na wyprawę, aby poznać innych i znaleźć nowego przyjaciela. Odwiedzając niewielkie planety dochodzi do wniosku, że dorośli są dziwni, ponieważ: „byli kiedyś dziećmi, ale niewielu z nich nie pamięta o tym”. Dzięki wędrówce chłopiec zrozumiał, że jego Róża jest wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju.
„Mały Książę” to książka, którą bardzo przyjemnie się czyta, jest napisana pięknym, prostym językiem. Pokazuje nam, że każdy z nas jest wyjątkowy. Uczy nas, że powinniśmy dbać o relacje z najbliższymi. Bohaterką, która utkwiła mi w pamięci jest Pani Róża. Uświadomiła mi, że każdy powinien dbać o siebie oraz że osoby zarozumiałe, są bardzo wartościowe i szlachetne. „Mały Książę” przedstawia historie warte zapamiętania!
Antoine de Saint-Exupéry, Mały Książę, przeł. Ewa ŁozińskaMałkiewicz, Warszawa 2005: „Algo”.
KULTURALNIE
Dziewczyna sama
Zuzanna Woźniak, 1aLO
„Dziewczyna sama” autorstwa Blake’a Pierce’a to thriller psychologiczny, który wciąga i trzyma w napięciu przez cały czas. Główna bohaterka, Ella Dark, robi wszystko by spełnić swoje marzenie, żeby stać się najlepszą agentką dołączyć do Jednostki Analizy Behawioralnej FBI. Każdą wolną chwilę poświęca na studiowanie zachowań seryjnych morderców. Ella ma fotograficzną pamięć, więc szczegółowo zapamiętuje modus operandi każdego mordercy. Niesamowite umiejętności zostają zauważone i rozpoczyna pracę w wymarzonej Jednostce FBI. Ella rozpoczyna pracę nad sprawą seryjnego morderstwa, która okazuje się znacznie bardziej złożona, niż wszyscy myśleli.
Zadania, które musi wykonać uczą, że mimo trudności nie należy się poddawać. Trzeba ufać swojemu instynktowi, wykorzystywać swoją wiedzę i umiejętności na każdym kroku, by stać się lepszym w tym co się robi. Książkę polecam szczególnie tym, którzy lubią kryminały i interesują się psychologią. Trzyma cały czas w napięciu i dostarcza adrenaliny. Muszę przyznać, że mi bardzo się podobała. Czułam, że mogę poczuć to, co główna bohaterka, gdy rozwiązywała sprawę. Intrygująca historia, pełna napięcia, zwrotów akcji i niespodziewanych odkryć, których zawrotne tempo nie pozwoli Ci odłożyć książki!
Zapisane w zeszycie
„Jak poskromić i uspokoić swój umysł?” to temat projektu przeprowadzonego w klasach technikum. Należy podkreślić, że jest to realizacja zadań w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa 2.0. Dzięki uzyskanym środkom, księgozbiór biblioteki został wzbogacony również o pozycje poszukiwane przez uczniów z psychologii i samorozwoju. Właśnie jedną z nich jest książka Daniela Kahneman’a, „Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym”, w której autor wyjaśnia, dlaczego myślenie koncepcyjne jest takie trudne, dlaczego nie potrafimy często myśleć i oceniać czegoś lub kogoś obiektywnie oraz porusza tematykę błędów i pułapek myślowych, jakie mają wpływ
na nasze osądy i decyzje. W czasie zajęć uczniowie mieli wypisać nie tylko sześć głównych pułapek myślenie, lecz także zastanowić się, jak można wyciszyć emocje. Poniżej prezentujemy najtrafniejsze sposoby obniżenia poziomu stresu zaproponowanych przez uczniów 2 klasy Technikum Reklamy.
KULTURALNIE
„Poziom stresu można obniżyć w różny sposób, jednym z nich jest słuchanie ulubionej muzyki. Jak wiadomo muzyka łagodzi obyczaje. Można także spotkać się ze znajomymi i im się wyżalić, powiedzieć co nas dręczy, a oni nam pomogą i odciągną naszą uwagę od nieprzyjemnych sytuacji. Na stres też pomaga czytanie książek. Dzięki nim można przenieść się w bajkowy świat i zapomnieć o nieprzyjemnościach.”
Julia Jaworska„Robić czynności i rzeczy, które lubimy i które są dla nas przyjemne. Iść spać, dać umysłowi odpocząć. Spotkać się z przyjaciółmi, bo z nimi przecież lubimy spędzać czas.”
Magdalena Zając „Aby uspokoić umysł można włączyć relaksacyjną muzykę albo pójść na długi spacer. Gdy emocje opadną warto przeanalizować całą sytuację i wyciągnąć wnioski na przyszłość.”
Bartosz Soszka„Najlepszą metodą wyciszenia się jest odcięcie się od szumu informacyjnego. Dlatego należy odłożyć na bok telefon i inne rozpraszające urządzenia, po czym wyciszyć umysł spędzając czas z samym sobą. Można udać się na krótką drzemkę. Pomagają nam też medytacja i zajęcia, które sprawiają nam przyjemność.”
Amelia Talarek
„Należy myśleć pozytywnie i koncentrować się na przyjemnych rzeczach. W wolnym czasie dobrym pomysłem będzie spotkanie się z przyjaciółmi i wspólne spędzenie czasu.”
Emilia Filipek„Trzeba chłodno oceniać sytuację, wysypiać się i nie szukać niepotrzebnych konfliktów z innymi. Ważny jest czysty umysł i dystans do problemów.”
Szymon Urbański „Należy oddać się medytacji, robić ćwiczenia oddechowe i pamiętać o aktywności fizycznej. Zgodnie z zasadą w zdrowym ciele zdrowy duch.”
Karolina Piasecka„Dzięki muzyce i czytaniu książek potrafimy wyciszyć emocje i uspokoić umysł. Trzeba pamiętać, że nie da się cofnąć tego co się już wydarzyło, nie ma więc sensu rozpatrywać wszystkiego bez końca. Należy wyciągnąć wnioski, jeśli się da naprawić wszystko, jeśli nie zostawić wszystko biegowi wydarzeń. Dobrą metodą na stres jest zabawa z pupilem, wyjście z nim na spacer działa cuda.”
Alicja Łysiak
„Jest wiele sposobów na wyciszenie emocji, można powiedzieć, że każdy z nas ma „sposób na siebie”. Dla mnie jedną z metod jest podzielenie się problemami z bliską osobą i wspólna dyskusja. Jazda na motocyklu, czyli hobby – robimy to co lubimy i zapominamy o stresie i problemach. Drzemka, przy spaniu odpoczywa nam ciało i umysł.”
Karol Pałyska
POETYCKO
Tydzień
Poniedziałek to moja zmora, Przeważnie zamieniam się wtedy w potwora.
Wtorek jest przyjemniejszy, Bardziej znośny, w obyciu łatwiejszy.
Środa to już półmetek, Robi się ze mnie mały Zgredek.
Czwartek to dziwny dzień jest, Zazwyczaj mam w nim jakiś test.
Piątek to przedsmak radości, Upragnionej po tygodniu wolności.
Sobota to dzień laby, Kumają to nawet żaby.
Za niedzielą nie przepadam, a oto przyczyna: Po niedzieli wszystko od nowa się zaczyna.
Pozytywnie o burzy
Kiedy za oknem się chmurzy I wygląda na to, że blisko jest do burzy, Odłączamy z prądu komputery, Ładowarki, telefony i routery.
Kiedy zaczyna padać, Wiemy, że do domu czas spadać, Zrobić sobie smaczną kolację I czekać na pogodowe atrakcje.
Za chwilę wiatr świśnie, Piorun jasno błyśnie, Usłyszymy grzmot głośny, A pogłos będzie donośny.
Zbytnio się jednak nie przejmujmy, Ochotę do paniki hamujmy. Pamiętajmy kto stworzył burzę (Ten duży deszcz, co tworzy kałuże).
Chociaż burza potrafi wyrządzić szkody, to są i plusy takiej pogody. Ochłodzi się trochę powietrze, Może trzeba będzie chodzić w swetrze. Następnym plusem jest woda. Tak sobie myślę, że może i dobra taka pogoda… Każda roślinka na niej korzysta, Bo nie jest już zakurzona, a czysta.
To był taki wierszyk nieduży, By pozytywnie myśleć o burzy.
POETYCKO
Skleroza
Niby nie mam na to dowodu, Ale myślę, że cierpię z powodu…
Właśnie nie mogę sobie przypomnieć czego, Ani jak to nabyłam i dlaczego?
To jest chorobą i w taki sposób działa, Że choćbym nie wiem ile się starała,
I tak nie zapamiętam na stałe niczego, A czasem naprawdę trudno się obyć bez tego:
Imię znajomego, nazwa miejscowości, Godzina spotkania, numer nieruchomości,
Treść dobrego filmu, zakończenie książki Albo gdzie się podziały na ten miesiąc pieniążki…
To wszystko mi zawsze z głowy wypadnie. I jak tu żyć spokojnie i zaradnie?!
Owszem, istnieją metody i sposoby różne, Ale ich efekty są jedynie próżne. Na przykład prób uję pisać informacje na karteczce,
Ale potem ona znika w kącie albo w jakiejś teczce!
Zapisuję sobie spotkanie w kalendarzu, Ale zapominam, żeby tam zajrzeć i nie zerkam ni razu. No to przypomnienie o tym piszę sobie na karteczce. Ale gdzie ta karteczka? Znowu wsiąkła w teczce…
Dosyć mam już tej przypadłości! Nie ma ona dla mnie za grosz litości.
A jej nazwy nawet nie wspomnę, Bo chyba sobie w końcu nie przypomnę.
Pij dużo wody!
Niezależnie od pogody, Zacznij dzień od łyka wody!
Przed południem wypij szklankę Albo chociaż filiżankę!
O dwunastej dla zasady, Wypij wody do przesady!
Idąc mądrych ludzi śladem, Napij się też przed obiadem!
Po obiedzie zaspokój pragnienie, By mieć dobre i sprawne trawienie!
Jeśli jesteś teraz w dobrym nastroju, Weź dwa łyki więcej napoju!
A jeśli nie jesteś teraz w dobrym humorze, Może szklanka wody ci pomoże!
Podczas kolacji wypij kilka łyków, Żeby nabrać dobrych nawyków!
Na koniec dnia wypij jeszcze troszeczkę, A jutro postaw wyżej poprzeczkę!
POETYCKO
Byłem jestem i zawsze będę...
Byłem, jestem i zawsze będę przy Tobie... Nieważne, gdzie byś była na globie.
Widziałem, widzę i widzieć będę...
W Tobie coś pięknego, nieważne, co by to było, nawet coś okrutnego.
Czułem, czuję i czuć będę... Do ciebie miłość, nawet gdybyśmy jedynie przez chwilę czuli do siebie zawiłość.
Śniłem, śnię i śnić będę o Tobie... W moich snach nawet jeśli będę czuł strach.
Myślałem, myślę i myśleć będę o Tobie...
Do końca życia... Nie umiem wyobrazić sobie bez ciebie bycia!
***
Żółte znaki Białe ślady Księżyc cały blady
Zimne noce Mroźne poranki Świat zakrywają firanki
Łyk kawy z filiżanki Chłód wieje po plecach Lekko zakrywa je plecak Asfalt i spadające liście Pomóc mi mieliście Ale nie zdążyliście
POETYCKO
Cztery pory roku
Najpierw jest wiosna Wiosna piękna i radosna Wszystko wokół się zieleni I kwiaty są niewidoczne dla jesieni Pięknie i pachnąco wokół nas A my pragniemy jej cały czas
Lecz niebawem Tuż za wiosną Słońce nas otula zniewalająco Morskie fale nas porywają I gorące dni opalają Plaża urokami swymi nas czaruje Każdy ukojenie w morzu odnajduje
Aż tu nagle widać z dala Deszcz na głowy nam opada Liście z drzew pięknie spadają I wszystkie małe dzieci grzyby zbierają I kasztanów mamy tutaj bez liku A jarzębinę na korale w koszyk
Chłód z daleka tu już czuć Toż to zima idzie znów Bałwan czapkę już zakłada I marchewkę jak nos wkłada Śnieg nam dróżki zasypuje I każdego malucha raduje
Takie to są pory roku, Dotrzymujmy im więc kroku, Chwilą żyjmy, nie smutkami, Bo na żal czasu nie mamy
POETYCKO
Przyjaźń
Przyjaźń to jest mocne słowo Niejeden się nią pochłonął Niejeden w niej się zauroczył I nie przespał całej nocy
Pomoc niosąc gdy potrzeba Chcąc uchylić kawał nieba Bo przyjaciel ten pomocny Zawsze służy nam radosny
Lecz czasami to nie bajka I też trafia się zagadka Raz pomocny, raz fałszywy wciąż za maską jest ukryty
Z tego płynie pouczenie Byś nie patrzył na marzenie I tym samym się zachował Na mądrego nie innego
Marzenia
Jeden marzy o posadzie, Drugi nacisk na zysk kładzie Jeden chciałby być jak Zeus Drugi mędrzec chce być Ateną
A ten trzeci zawsze skromny Marzy tylko by być wolny Bo w areszcie się znajduje Życie swe analizuje
Są i ludzie bez marzenia Nie znajdują ukojenia Nie chcą marzyć ani śnić Aby nie zbłądzić w nich
Ach marzenia są tak wielkie Zaprzątają głowy wszelkie Niektóre z nich są trujące Szczęście nam zabierające
Ekonomik w podróży
Jak twierdził święty Augustyn „Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę" pomni tych słów, po wielu miesiącach pandemii, szczęśliwi uczniowie pod czujnym okiem opiekunów ruszyli w świat. Wojaże zostały udokumentowane więc warto je zobaczyć. Zapraszamy do galerii, która będzie stałym punktem naszej gazetki!