Dwa Kwadranse - maj 2022

Page 1

HOROSKO MIESIĘCZ P NY 3 0–31

MAJ 2022 | wydanie nr 27

Diamentowa Liga w Kotle Czarownic!

Stadion Śląski jako pierwszy w historii polski obiekt zorganizuje mityng Diamentowej Ligi. 6 sierpnia Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej zastąpi w kalendarzu dwa odwołane mityngi w Chinach. – To dzień, o którym śniliśmy przez lata. Dotarliśmy na szczyt! – nie kryje wzruszenia Jakub Chełstowski, marszałek województwa.

D

iamentowa Liga to cykl najbardziej prestiżowych mityngów lekkoatletycznych, który rozgrywany jest od sezonu 2010. Memoriał Kamili Skolimowskiej znajdował się w absolutnej czołówce najlepszych imprez na świecie. Wyniki, jakie padały w kolejnych edycjach najważniejszego mityngu rozgrywanego na Stadionie Śląskim, regularnie stawiały odbywającą się w Polsce imprezę wśród takich lokalizacji jak Monako, Paryż czy Oslo. Jednak rywalizacja długo pozostawała na zapleczu, w cyklu Continental Tour Gold.

Jakub Chełstowski, marszałek województwa.

– My w elicie jesteśmy już od dawna. Mowa o przyjeżdżających tu zawodnikach, o zapleczu, obiekcie, jakości organizacji. Tylko że mając tę świadomość, pozostawał niedosyt, że tak trudno jest nam otworzyć bramy do elity – dodaje

– Zrobimy najlepsze polskie zawody od dawnych meczów Polska – USA za czasów Wunderteamu. Bo my mamy dziś swój nowy Wunderteam. Tylko przypomnę, w Tokio zdobyliśmy dziewięć medali olimpijskich.

Piotr Małachowski, dyrektor zawodów i zarazem legendarny dyskobol (oficjalnie zakończył karierę we wrześniu ubiegłego roku właśnie na Stadionie Śląskim – dop. red.), jak sam zaznaczył, na wieść o tym, że Kocioł Czarownic będzie gospodarzem tak wielkiej imprezy, miał łzy w oczach.

Odkąd World Athletics umieścił w kalendarzu 2022 aż dwa diamentowe mityngi w Chinach, Polska delegacja trzymała rękę na pulsie. Te z powodu obostrzeń pandemicznych znów nie dojdą do skutku, a federacja nie chce zostawiać wolnego terminu. Śląsk był najlepszą ofertą spośród tych, które zgłosiły akces do zastępstwa.

Jedna z naszych głównych „eksportowych” ekip lekkoatletycznych, czyli Aniołki Matusińskiego, to murowany kandydat do zwycięstwa w każdych niemal zawodach.

Jestem pewny, że 6 sierpnia na Śląskim pokaże się większość bohaterów z igrzysk w Tokio – deklaruje Małachowski.

W 2028 roku Stadion Śląski będzie gościł, także po raz pierwszy w historii, Mistrzostwa Europy w Lekkoatletyce. Przyczyniła się do tego przede wszystkim wzorowa organizacja Mistrzostw Świata Sztafet i Drużynowych Mistrzostw Europy, które odbywały się w zeszłym roku, jeszcze w trudnym czasie pandemicznym. Podczas drugiej z wymienionych imprez polska ekipa obroniła złoty medal. /MAR/

GAZETA BEZPŁATNA

Miliony dla szpitala z sercem 12 milionów złotych przekaże Województwo Śląskie na budowę i wyposażenie nowego budynku Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. – Inwestycja wpisuje się w priorytety prowadzonej przez nas regionalnej polityki ochrony zdrowia, stanowiąc jej fundament, jakim jest rozwój profilaktyki zdrowotnej, wczesna prewencja chorób środowiskowych serca, płuc i chorób cywilizacyjnych, diagnostyka i medycyna naprawcza. Ponadto wpływa na rozwój kompleksowej opieki nad osobami ze schorzeniami układu sercowo-naczyniowego i układu oddechowego poprzez ograniczenie zachorowalności, przedwczesnej umieralności oraz niepełnosprawności z powodu chorób układu krążenia – komentuje marszałek województwa, Jakub Chełstowski. W praktyce zadanie będzie polegało na połączeniu obiektu A+ z wcześniej zrealizowanymi segmentami B i C, tworząc jednolity obiekt szpitalny. Cały proces diagnostyczno-decyzyjny będzie się odbywał w obrębie interdyscyplinarnego zespołu lekarskiego, zlokalizowanego w spójnym kompleksie szpitalnym, co podniesie komfort chorego i jego poczucie bezpieczeństwa. Zapewni to też ciągłość leczenia od opieki ambulatoryjnej, poprzez diagnostykę, terapię aż po leczenie wysokospecjalistyczne i rehabilitację. Projekt rozbudowy Śląskiego Centrum Chorób Serca jest realizowany od 2018 roku. Obecne zadanie stanowi końcową fazę realizacji programu wieloletniego, którego całkowita wartość w latach 2018–2021 wyniosła 111 176 000 zł. /MAR/


2

KURIEREM PRZEZ #ŚLĄSKIE

Dwa Kwadranse | maj 2022

Najlepsi z najlepszych!

CHORZÓW

Gospodarzem uroczystości był Stadion Śląski.

57 sportowców z całego regionu otrzymało nagrody marszałka województwa za wybitne osiągnięcia sportowe. Pula nagród wyniosła ponad 120 tysięcy złotych. W tym roku uhonorowano m.in. Justynę Święty-Ersetic, Janusza Rokickiego, Justynę Iskrzycką i Magdalenę Stefanowicz.

N

agrody marszałka za wybitne osiągnięcia sportowe przyznawane są osobom, które uzyskały najwyższe laury podczas igrzysk olimpijskich, paraolimpijskich, mistrzostw świata, mistrzostw Europy, mistrzostw Polski w kate-

goriach juniorów, młodzieżowców i seniorów lub uzyskały w swojej dyscyplinie wynik będący rekordem świata. Nagrody mogą być przyznane za osiągnięcia w dyscyplinach indywidualnych i zespołowych, jednak mogą być nimi uhonorowani wyłącz-

nie zawodnicy w konkurencjach objętych programem Igrzysk Olimpijskich oraz Igrzysk Paraolimpijskich. Po raz pierwszy nagrody wręczono w 2009 roku 30 sportowcom. Wśród laureatów do tej pory

Ratują życie, przywracają nadzieję

byli m.in.: Adam Małysz, Tomasz Sikora czy Justyna Kowalczyk. – Śląskie wspiera sport, bo to znakomita okazja do promocji regionu i zdrowego stylu życia – podkreśla marszałek Jakub Chełstowski.

– W 1947 roku powołano w Gliwicach Państwowy Instytut Przeciwrakowy ze 100 łóżkami szpitalnymi, trzema klinikami oraz przychodnią wyposażoną w dwa gabinety i bardzo skromną infrastrukturę. Dziś wdrażane są tutaj nowatorskie metody leczenia wielodyscyplinarnego i przeprowadzane pionierskie, spektakularne zabiegi chirurgii onkologicznej, rekonstrukcyjnej i transplantacyjnej – mówi prof. dr hab. n. med. Krzysztof Składowski, dyrektor Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach i kierownik I Kliniki Radioterapii i Chemiotrapii. W instytucie zatrudnionych jest obecnie około 1800 osób, w tym 110 naukowców, 30 profesorów, 160 lekarzy i 380 pielęgniarek. Centrum posiada całkowicie skomputeryzowaną aparaturę – pacjent w momencie przyjęcia do szpitala ma zakładaną komputerową kartotekę, w której gromadzone są wyniki jego badań. Dzięki najnowszej technice możliwe jest też zaplanowanie strategii

Minister zdrowia Adam Niedzielski uhonorował pracowników instytutu medalami i Krzyżami Zasługi.

leczenia chorego na nowotwór. Skomputeryzowane urządzenia pozwalają na skoncentrowanie leczniczej dawki promieniowania w obrębie guza, nie uszkadzając przy tym zdrowych narządów. Lekarze gliwickiego instytutu opracowali również metodę genetycznego wykrywania nowotworów raka sutka i jajników. Ponadto naukowcy z Instytutu poszukują m.in. nowych markerów nowotworowych, co pomaga szybko wykryć chorobę i z nią walczyć.

www.ekoenergiasilesia.pl

Wśród najbliższych planów Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach znajduje się także budowa nowego obiektu klinicznego – o powierzchni ponad 27 tys. mkw., z 6-salowym blokiem operacyjnym, pełnym zapleczem diagnostycznym i łóżkowym dla potrzeb tzw. unitów narządowych, w których znajdą kompleksową opiekę chorzy na raka piersi, płuca, nowotwory urologiczne i ginekologiczne. /MAR/

/MAR/

LICZBA MIESIĄCA

GLIWICE / KATOWICE

Uroczystości odbywały się pod honorowym patronatem m.in.: premiera Mateusza Morawieckiego oraz marszałka województwa Jakuba Chełstowskiego.

– Doceniamy sportowe sukcesy naszych zawodników i to jest forma nagrody za ich trud i ciężką pracę na treningach, za sukcesy i medale, które przywożą z najważniejszych imprez – dodaje wicemarszałek Wojciech Kałuża.

28 000 000

Taka kwota trafi do 12 gmin województwa w ramach działania Czyste Powietrze. Zarząd województwa zatwierdził wnioski o dofinansowanie projektów w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego 2014–2020. Środki są przeznaczone na działania związane z efektywnością energetyczną, odnawialnymi źródłami energii i gospodarką niskoemisyjną. W poprzednich dwóch naborach w ramach konkursu dofinansowano 12 projektów na łączną kwotę 14,4 mln zł. Środki otrzymają:  Rybnik (prawie 3,8 mln zł);  Tychy (blisko 1,2 mln zł);  Myszków (ponad 1,2 mln);  Godów (prawie 532 tys. zł);  Wodzisław Śląski (prawie 339 tys. zł);  Bielsko-Biała (prawie 2,7 mln zł);  Tarnowskie Góry (blisko 2,4 mln zł);  Gliwice (około 2,7 mln zł);  Zabrze (4,2 mln zł);  Knurów (blisko 350 tys. zł);  Katowice (6,1 mln zł);  Sosnowiec (prawie 2,9 mln zł).

DWA KWADRANSE wydanie nr 27 Wydawca: Ekoenergia Silesia S.A. Redakcja: ul. Żeliwna 38, 40-599 Katowice

Redaktor naczelny: Marcin Król Redaguje: Zespół Reklama: reklama@ekoenergiasilesia.pl

Drukarnia: POLSKA PRESS sp. z o.o. Oddział Poligrafia Drukarnia Sosnowiec

ISSN 2720-5940

Projekt: Marcin Król/KaT-Graphic

Nakład: 50 000 egzemplarzy


o tym się mówi

Dwa Kwadranse | maj 2022

3

20 CZERWCA ZOSTANIE USTANOWIONY NARODOWYM DNIEM POWSTAŃ ŚLĄSKICH!

W spotkaniu w Pałacu Prezydenckim w Warszawie uczestniczyli przedstawiciele władz regionalnych, z marszałkiem Jakubem Chełstowskim na czele. Obecni byli m.in. przewodniczący Sejmiku Województwa Śląskiego Jan Kawulok, wicewojewoda śląski Jan Chrząszcz, wojewoda opolski Sławomir Kłosowski oraz radni Sejmiku – Zbigniew Przedpełski i Piotr Czarnynoga, a także pełnomocnik ministra kultury, dziedzictwa narodowego i sportu do spraw organizacji wydarzeń kulturalnych związanych z 100. rocznicą III Powstania Śląskiego oraz powrotu części Górnego Śląska do Macierzy dr Bartosz Kuświk, burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol, dyrektor Muzeum Sląskiego Maria Czarnecka, dyrektor Muzeum Powstań Śląskich Andrzej Drogoń oraz Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk”.

Hołd dla bohaterów tamtych lat Sejm przyjął projekt ustawy skierowanej przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę o ustanowieniu Narodowego Dnia Powstań Śląskich. Celem jest upamiętnienie zrywu narodowego i złożenia hołdu jego uczestnikom. W odpowiedzi na apel Sejmiku Województwa Śląskiego Prezydent RP Andrzej Duda podpisał projekt ustawy, której celem było ustanowienie 20 czerwca świętem państwowym – Narodowym Dniem Powstań Śląskich – dla upamiętnienia zrywu narodowego – trzech powstań z lat 1919-1921 i złożenia hołdu walczącym na Górnym Śląsku.

mieli ten swój wielki i niezwykle ważny moment przyłączenia do ojczyzny w ramach kształtowania granic II Rzeczypospolitej, tego, można powiedzieć, ostatniego akordu kształtowania granic II Rzeczypospolitej – podkreślił Prezydent RP. 12 maja Sejm zdecydowaną większością głosów poparł ustawę. Senat nie wniósł poprawek. 20 maja przekazano ustawę Prezydentowi do podpisu, który zakończy proces legislacyjny. Ustawa wejdzie w życie z dniem następnym.

Podczas spotkania z wnioskującymi o ustanowienie Narodowego Dnia Powstań Śląskich Andrzej Duda powiedział, że zrywy narodowowyzwoleńcze Ślązaków były bardzo ważne w historii Rzeczypospolitej. – Ten historyczny dzień, 20 czerwca 1922 roku, kiedy wojska polskie wreszcie wkroczyły na Górny Śląsk po to, by dzięki wielkiemu czynowi zbrojnemu trzech Powstań

Śląskich Polska mogła objąć tę ziemię w posiadanie, i aby ci

wszyscy Polacy, Ślązacy, którzy tam o Polskę i za Polskę walczyli,

– Tak wskazany termin vacatio legis, nie narusza zasady demokratycznego państwa prawnego i stworzy możliwość uczczenia po raz pierwszy Narodowego Dnia Powstań Śląskich już w 2022 roku – zaznaczono w uzasadnieniu projektu ustawy.

– Dziękuję za ten gest. Pan Prezydent był z nami od początku, w tych ważnych dla Śląska chwilach związanych z obchodami stulecia Powstań Śląskich. Ta saga powstańcza znajduje piękny finał. Dzisiaj już nikomu nie musimy tłumaczyć, co to jest patriotyzm, oddanie Ojczyźnie. Jesteśmy winni pamięć ludziom, którzy oddali życie za powrót Śląska do Polski, musimy kultywować ich pamięć i przekazywać ją z pokolenia na pokolenie, edukując młodych ludzi i budując w nich poczucie dumy z postawy ich przodków. Ta inicjatywa, pańska odwaga i obecność spowodowały, że dzisiaj Polacy inaczej spoglądają na Powstania Śląskie – podsumował podczas spotkania w Pałacu Prezydenckim marszałek Jakub Chełstowski.

/MAR/


4

SUBREGION PÓŁNOCNY

Dwa Kwadranse | maj 2022

INFRASTRUKTURA DROGOWA

Obwodnica, na którą czekano dekady

200 mln zł będzie kosztowała budowa obwodnicy w Koziegłowach. Inwestycja powstanie przy wsparciu Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg oraz Województwa Śląskiego, które przekażą na ten cel równo po 100 mln zł. 7 maja podpisano umowę pomiędzy samorządem regionalnym a stroną rządową. – Budowa i przebudowa infrastruktury drogowej jest priorytetem władz regionu, ma na celu poprawę komfortu jazdy i bezpieczeństwa w ruchu drogowym. To także efekt bardzo dobrej współpracy samorządu ze stroną rządową, czego przykładem będzie kolejna inwestycja, tym razem bardzo ważna szczególnie dla mieszkańców Subregionu Północnego. Dziękuję premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i ministrowi Andrzejowi Adamczykowi za wsparcie z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg w kwocie 100 mln zł. Dziękuję za zaangażowanie w sprawy regionu i współpracę poseł do Parlamentu Europejskiego

Jadwidze Wiśniewskiej. Obwodnica w Koziegłowach, na którą samorząd regionalny przeznaczy 100 mln zł, to będzie inwestycja na lata, zaś jej trwałość zapewnią zastosowane przy budowie najnowsze technologie. W strategii rozpisanej na lata 2018-2024 województwo w sumie będzie wydatkowało aż 2,5 mld zł z myślą o inwestycjach drogowych realizowanych w regionie. To rekordowe środki przekazane na ten cel – zaakcentował marszałek województwa Jakub Chełstowski. Jak podkreślił minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk, planowana

budowa obwodnicy w Koziegłowach to szósta tej skali inwestycja, jaka zostanie zrealizowana w Województwie Śląskim, zaznaczając, jak bardzo ważna jest w jego ocenie wzorowa współpraca rządu z samorządem regionalnym Województwa Śląskiego. Obwodnica będzie przebiegała przez gminy Koziegłowy i Woźniki jako docelowy ślad drogi wojewódzkiej nr 789. W praktyce będzie stanowiła jeden z podstawowych korytarzy dojazdowych do drogi krajowej nr 1 – obecnie DK 91 – oraz autostrady A1. Początek obwodnicy

Andrzej Adamczyk minister Infrastruktury

– Samorządy same nie zdołałyby udźwignąć inwestycji na tak ogromną skalę. Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg jest z kolei uzupełnieniem programu budowy stu obwodnic. Rząd ogółem wesprze budowę aż 14 tysięcy kilometrów dróg powiatowych.


SUBREGION PÓŁNOCNY

Dwa Kwadranse | maj 2022

5

Uroczyste podpisanie umowy pomiędzy samorządem regionalnym a stroną rządową.

Jadwiga Wiśniewska

poseł do Parlamentu Europejskiego

– Obwodnica udrożni ruch i poprawi bezpieczeństwo, obejmie zasięgiem na przykład Gniazdów, co jest niezmiernie ważne dla lokalnej społeczności. Realizacja tej inwestycji jest dotrzymaniem słowa danego mieszkańcom, dowodem, że wsłuchujemy się w ich głos. Jednocześnie nadrabiamy zaległości po poprzednikach. Wielokrotnie zaznaczaliśmy, że zależy nam na równomiernym rozwoju kraju.

Zaprojektowano również trzy wiadukty nad istniejącymi drogami i ciekami wodnymi. Obecnie ruch samochodowy prowadzony jest głównie ciągiem drogowym, który tworzy DW 789. zaprojektowano na rondzie przy skrzyżowaniu obwodnicy Woźnik z DW 789. Zakończenie przebiegu drogi przyjęto w rejonie miejscowości Koziegłówki. Projektowana obwodnica będzie miała długość ok. 7,3 km. Zakłada budowę nowego odcinka drogi klasy technicznej G, o przekroju jednojezdniowym, o szerokości pasa ruchu 3,5 m i szerokości pobocza minimum 1,25 m. Projektowana nośność drogi – dopuszczalny nacisk osi – ma wynosić 115 kN. W ramach inwestycji powstaną skrzyżowania – wstępnie zaprojektowano sześć skrzyżowań oraz jeden węzeł drogowy na DK 91.

Obwodnica poprawi przepustowość i prędkość ruchu tranzytowego, co obniży koszty transportu zarówno pod względem ekonomicznym, jak i społeczno-środowiskowym. Wyprowadzenie ruchu tranzytowego poprawi jakość życia mieszkańców. Zmniejszy nie tylko hałas, ale także emisję spalin. Wpłynie też na poprawę bezpieczeństwa i bez wątpienia przyczyni się do rozwoju tej części regionu. Warto przypomnieć, że w pierwszej połowie marca oficjalnie otwarto drogę Rudnik – Racibórz, ważną część budowanej trasy łączącej docelowo Racibórz z Pszczyną. Wartość

inwestycji wyniosła 274,7 mln zł. Ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego 2014–2020 przeznaczono 146 mln zł. Z budżetu Województwa Śląskiego przekazano 128,7 mln zł. Również w marcu Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach ogłosił przetarg na realizację robót budowlanych dla zadania „Przebudowa drogi wojewódzkiej nr 934 od miejscowości Imielin do DK44”, które zostanie zrealizowane przy wsparciu rządu. Rekordowa pod względem ilości oddanych do użytku dróg zrealizowanych przy finansowym wsparciu województwa była szczególnie końcówka ubiegłego roku. Na początku listopada do użytku oddano przebudowaną Drogę Wojewódzką nr 933 na odcinku od DK 78 w Wodzisławiu Śląskim do ronda przed granicą z Jastrzębiem-Zdrojem. Dostępne dla kierowców są cztery trasy: DW nr 929 od granicy Rybnika do węzła Świerklany, odcinek DW 933 pomiędzy Pawłowicami i Pszczyną, DW 943 w Lalikach i DW 941 w Wiśle. /MAR/

Jacek Ślęczka

burmistrz gminy Koziegłowy

– Obwodnica skomunikuje wschód z zachodem tej części regionu. Jestem wdzięczny, że uda się tę inwestycję zrealizować, bo będzie to miało przełożenie na rozwój gospodarczy. Czekaliśmy na to długie lata.


6

aktualności

Dwa Kwadranse | maj 2022

MOTOAMBULANS W AKCJI

Pogotowie na dwóch kołach

Przyjmują zgłoszenie, sami docierają na miejsce wypadku i jako pierwsi udzielają pomocy – kilka minut więcej, które mają ratownicy medyczni na motocyklach, niejednokrotnie ratuje życie. Jak sami przekonują, ich motoambulans jest jak prawdziwa karetka – tylko na dwóch kółkach. Taki właśnie jednoślad – sprawdzony już w wielu innych regionach – zasilił flotę Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.

M

otoambulans wyposażony jest m.in. w zestaw leków, sprzęt do zabezpieczania drożności dróg oddechowych, tlenoterapii oraz defibrylator. Ze statystyk wynika, że w ciągu półrocznego sezonu ratownik na motocyklu dyżurujący w terenie bydgoskiego rejonu operacyjnego, gdzie do floty pogotowia jednoślady trafiły kilka lat temu, interweniuje średnio 500 razy. Niewątpliwie największą zaletą motocykli ratunkowych jest to, że na miejsce dojeżdżają od kilku do kilkunastu minut szybciej niż zwykła karetka. Te minuty niejednokrotnie oznaczają ludzkie życie. – Jazda na motocyklu ratunkowym jest specyficzna, gdyż ratujemy ludzi w pojedynkę. Wszystko robimy sami, od przyjęcia zgłoszenia, przez znalezienie adresu, po wszystkie czynności medyczne – tłumaczą ratownicy medyczni, dodając, że motocyklem mogą na miejsce zdarzenia przyjechać nawet w cztery minuty. Motocyklista jest ratownikiem medycznym. Gdy dotrze do potrzebującego pomocy, zabezpiecza miejsce zdarze-

nia, ocenia sytuację, udziela pomocy medycznej poszkodowanemu – jeszcze przed przyjazdem ambulansu. Może także, w zależności od sytuacji, zajmować się zadysponowaniem dodatkowo służb

ratowniczych. Motocykl, który będzie służył śląskim pacjentom, to BMW model R1200GS. Motocykl został zakupiony ze środków Marszałkowskiego Budżetu Obywatelskiego. /MAR/

Łukasz Pach

dyrektor WPR w Katowicach

– To pierwszy motocykl w służbie ratownictwa medycznego w Województwie Śląskim. Jednoślad jest w stanie skutecznie omijać uliczne korki, przeciskać się pomiędzy innymi pojazdami, korzystać z alternatywnych dróg czy chodników i docierać do miejsca wypadku znacznie szybciej niż klasyczny ambulans.


#POROZMAWIAJMY

Dwa Kwadranse | maj 2022

Podział unijnych funduszy będzie ogromnym wyzwaniem

7

WOJCIECH SZARAMA

– Dokończenie prac związanych z Regionalnym Planem Sprawiedliwej Transformacji oraz pakietem projektów strategicznych, których finansowanie będzie możliwe w nowej perspektywie unijnej, to zadanie, jakie procentować będzie w kolejnej dekadzie – ocenia poseł RP Wojciech Szarama w rozmowie z miesięcznikiem Dwa Kwadranse. Do końca kadencji aktualnego zarządu i Sejmiku województwa pozostało już tylko półtora roku. Jak z perspektywy parlamentarzysty ocenia Pan pracę zarządu i radnych Sejmiku?

P

racę zarządu, z marszałkiem Jakubem Chełstowskim na czele, oraz Sejmiku oceniam dobrze. To były trudne lata, szczególnie dla zarządu województwa. Pandemia COVID-19, a potem wojna w Ukrainie musiały w sposób oczywisty zweryfikować wiele planów i przestawić pracę samorządu województwa na zupełnie inne tory. Cieszy duży nacisk na politykę historyczną i kulturalną naszego regionu, a w tym kontekście godne obchody rocznic Powstań Śląskich i powrotu Górnego Śląska do Polski, zakończone podjętą właśnie decyzją przez Sejm RP, stanowiącą odpowiedź na apel Sejmiku Województwa Śląskiego o ustanowieniu 20 czerwca Narodowym Dniem Powstań Śląskich.

Które z zadań podjętych przez aktualny zarząd i Sejmik były pańskim zdaniem najważniejsze w kontekście rozwoju regionu? Za bardzo ważne należy uznać bez wątpienia olbrzymie inwestycje w służbę zdrowia czy bezpieczeństwo mieszkańców województwa. Zwłaszcza w okresie pandemii niezwykle istotne było wsparcie, jakiego samorząd udzielił śląskim przedsiębiorcom.

Za bardzo ważne należy uznać bez wątpienia olbrzymie inwestycje w służbę zdrowia czy bezpieczeństwo mieszkańców województwa. Zwłaszcza w okresie pandemii niezwykle istotne było wsparcie, jakiego samorząd udzielił śląskim przedsiębiorcom. Wypracowany pakiet dla gospodarki, który zawierał realne formy wsparcia dla przedsiębiorców czy śląskie tarcze dla biznesu i turystyki, bardzo dobrze spełniły swoje zadanie i pomogły wielu podmiotom gospodarczym przetrwać ten trudny czas, a następnie skupić się na wyzwaniach związanych z odbudową potencjału gospodarczego naszego województwa. W tym kontekście nie sposób nie wspomnieć, iż w marcu bieżącego roku prestiżowy brytyjski dziennik Financial Times umieścił Województwo Śląskie w ścisłej czołówce europejskich regionów najskuteczniej przyciągających zagraniczne inwestycje. Województwo Śląskie sklasyfikowane zostało pod tym względem na 6 miejscu, wśród 148 badanych regionów Europy. Fakt, iż to właśnie nasz region został wybrany do grona najlepszych europejskich regionów przyszłości, jest oczywistym sukcesem.

Jakie w Pana opinii zadania powinien podjąć jeszcze zarząd i Sejmik w tej kadencji?

Olbrzymim wyzwaniem będzie na pewno podział funduszy europejskich, jakie otrzyma nasze województwo. Dokończenie prac związanych z Regionalnym Planem Sprawiedliwej Transformacji oraz pakietem projektów strategicznych, których finansowanie będzie możliwe w nowej perspektywie unijnej to zadanie, jakie procentować będą w kolejnej dekadzie. Prawie 5 mld euro dla Województwa Śląskiego na lata 2021–2027 będzie impulsem do dalszego rozwoju regionu w kontekście innowacji, odnawialnych źródeł energii oraz rozwoju nowych gałęzi gospodarczych w regionie. Moim zdaniem powinno zwiększyć się także finansowanie kultury w regionie, w tym Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. Jest to, w mojej ocenie, placówka posiadająca ogromny potencjał wynikający z synergii wiedzy i doświadczenia pracowników oraz ilości posiadanych zbiorów, których, przypominam, bytomskie muzeum posiada największą ilość w regionie.

Na ile wojna w Ukrainie po brutalnej napaści przez rosyjskiego agresora może długofalowo wpłynąć na gospodarkę zarówno kraju, jak i samego regionu? Niestety stało się to, przed czym od wielu lat ostrzegało środowisko skupione dzisiaj w Prawie i Sprawiedliwości. Wszyscy pamiętamy słowa śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, jakie wygłosił w roku 2008 w Gruzji. Polska, wbrew temu co mówili o niej przedstawiciele opozycji i samozwańcze elity unijne, okazała się krajem otwartym i empatycznym, a Polacy szeroko otworzyli swoje ramiona na uchodźców z Ukrainy. Dzisiaj ciężko powiedzieć, jak duży wpływ będzie miała wojna w Ukrainie na najbliższe miesiące i lata. To, co już dzisiaj widzimy, to olbrzymi wzrost inflacji w całej Europie, a także podwyżki cen surowców energetycznych. Pamiętajmy, że Ukraina od wielu lat jest swoistym spichlerzem Europy, jednym z największych producentów i eksporterów zbóż. Niestety, przez toczącą się tam wojnę rolnicy w wielu miejscach nie mogą obsiać pól i ta sytuacja także już znacząco wpływać zaczyna na nasz region i Polskę. Wojna uderzająca w rolnictwo, zakazy eksportu czy zerwane łańcuchy dostaw oznaczają, że za żywność wszyscy płacimy o wiele więcej niż przed rosyjską agresją na Ukrainę. Nie wiadomo, ile czasu trwać będzie jeszcze ta wojna, ale wszyscy życzymy zwycięstwa Ukrainie, która stawia dzisiaj bohatersko tamę rosyjskiemu neoimperializmowi. rozmawiał MARCIN KRÓL


8

#ŚLĄSKIE DLA ZDROWIA

Dwa Kwadranse | maj 2022

ŻORY

W Szpitalu Miejskim powstanie ścieżka logistyczna dla pacjentów Ścieżka logistyczna ma w praktyce zapewnić bezpieczeństwo pacjentów trafiających do izby przyjęć, ograniczając ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa. Przestrzeń szpitala zostanie zorganizowana w sposób gwarantujący bezpieczną separację oraz transport wewnętrzny osób zakażonych. Koszt inwestycji to 2,4 mln zł, z czego dofinansowanie z UE wyniesie ponad 2 mln zł. – Sukcesywnie zwiększamy dofinansowanie szpitala w Żorach w oparciu o środki unijne. Nowa inwestycja zapewni wyższy standard opieki zdrowotnej oraz zwiększy bezpieczeństwo pacjentów i personelu. Projekt pozwoli też na zwiększenie dostępności obiektu w zakresie świadczonych usług medycznych – podkreślił wicemarszałek Wojciech Kałuża. W ramach prac przeprowadzona zostanie adaptacja szybów i montaż dwóch nowych dźwigów osobowych. Ścieżka logistyczna ma zminimalizować rozprzestrzenianie się koronawirusa poprzez wytyczenie odrębnej przestrzeni dla niezainfekowanych pacjentów. Przestrzeń szpitala zostanie zorganizowana w sposób gwarantujący bezpieczną separację oraz transport wewnętrzny osób zakażonych. Transport pacjentów z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2 zostanie ograniczony do minimum i będzie przebiegał wyznaczonymi poziomymi i pionowymi ciągami komunikacyjnymi. Poprawi to funkcjonalność i dostosuje obiekt do nowego reżimu sanitarnego, ograniczy także przemieszczanie się pracowników medycznych wraz ze sprzętem medycznym po wyznaczonych strefach szpitala. Tym samym dofinansowanie dla szpitala zwiększyło się do 11 mln zł. Dla przypomnienia, od ubiegłego roku ponad 9 mln zł zostało przeznaczonych na modernizację

W konferencji prasowej, podczas której zapowiedziano realizację kolejnej inwestycji w żorskim szpitalu, uczestniczyli (od lewej): dyrektor Szpitala Miejskiego w Żorach Witold Nowak, prezes zarządu Miejskiego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Żorach Katarzyna Siemieniec i wicemarszałek województwa Wojciech Kałuża.

oraz zakup sprzętu w żorskim szpitalu. Lecznica dzięki temu może wykonywać szereg badań stacjonarnie, bez konieczności korzystania z usług podmiotów zewnętrznych. Na mocy podpisanego w 2021 roku aneksu kwotę dofinansowania zwiększono o ponad 2,4 mln zł. Całkowity koszt wszystkich inwestycji realizowanych w szpitalu przekroczył kwotę 9,3 mln zł. Dofinansowanie unijne wynosiło blisko 8,6 mln zł,

ponad 647 tys. zł przekazał dla szpitala budżet państwa. Dzięki tym środkom na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii została wydzielona izolatka oraz powstało pięć dodatkowych czasowych stanowisk. Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii zwiększył na stałe liczbę miejsc z pięciu do ośmiu łóżek. Ponadto zmodernizowane i doposażone zostało również Medyczne Laboratorium Diagnostyczne. Przy izbie przyjęć powstała pracownia Tomografii Komputerowej. /MAR/

Katarzyna Siemieniec prezes Miejskiego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Żorach

– Ścieżka logistyczna, która powstanie w szpitalu, będzie w praktyce tzw. bezpieczną przestrzenią dla pacjenta, który od momentu, gdy trafi na izbę przyjęć, przechodzi szczegółową diagnostykę aż do przyjęcia go na oddział.


#ŚLĄSKIE DLA ZDROWIA

Dwa Kwadranse | maj 2022

Parkitka stawia na

9

CZĘSTOCHOWA

medyczne innowacje

W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie zaprezentowano efekty ostatnich inwestycji. Kosztem ponad 30 milionów złotych powstały trzy nowe sale operacyjne na Trakcie Operacyjnym, a gruntowne modernizacje przeszły Oddziały Chirurgii Onkologicznej z Pododdziałem Chorób Piersi oraz Gastroenterologii Ogólnej i Onkologicznej z Pododdziałem Chorób Wewnętrznych wraz z Pracownią Endoskopii. – Dzięki współpracy i życzliwości wielu ludzi oddajemy inwestycje, o których jeszcze niedawno trudno było myśleć. Udało nam się na ten cel pozyskać środki z różnych źródeł: unijne, rządowe oraz dofinansowanie z Województwa Śląskiego. Jesteśmy coraz bliżej idei stworzenia jednej z najlepszych placówek w regionie. Materializuje się także szerszy plan utworzenia Wydziału Lekarskiego przy Uniwersytecie Humanistyczno-Przyrodniczym im. Jana Długosza, dla którego Parkitka ma stanowić zaplecze medyczne. Przyświecał nam jeszcze jeden ważny cel: przyciągnięcie najlepszej kadry medycznej. Motywacją lekarzy, by podjąć pracę w naszym szpitalu, są bowiem wykonywane tu różnorodne, wysokospecjalistyczne procedury medyczne i to, że lecznica postrzegany jest już w tej chwili jako nowoczesna – akcentuje dyrektor szpitala Zbigniew Bajkowski. – Szpital Najświętszej Maryi Panny jest jedną z dwóch placówek zapewniających ochronę zdrowia prawie półtoramilionowej populacji mieszkańców tej części regionu – podkreśla Izabela Domogała, członek zarządu województwa. – Dzięki zaangażowaniu dyrekcji i personelu placówki w ciągu ostatnich dwóch lat udało się zrealizować inwestycje na kwotę 70 milionów złotych. Efektem są nowe standardy leczenia i opieki nad pacjentami. Stworzone zostały też nowe narzędzia i bardziej komfortowe warunki pracy dla personelu medycznego, co jest niemniej ważne, zważywszy na dwa trudne i wyczerpujące lata walki z pandemią. To nie jest nasze ostatnie słowo. Samorząd województwa planuje w najbliższych dwóch latach zainwestować w Parkitce kolejnych 10 milio-

W prezentacji uczestniczyli m.in.: członek zarządu Województwa Śląskiego Izabela Domogała, parlamentarzyści, przedstawiciele wojewody, władz miasta, członkowie Rady Społecznej szpitala, Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych oraz Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Częstochowie.

nów. Zostaną przeznaczone na dalsze remonty i doposażenie oddziałów. Z myślą o dalszym rozwoju informatyzacji i innowacyjności w ochronie zdrowia przygotowujemy się też do dużego programu,

którego częstochowski szpital będzie częścią. Chodzi o zakup robota do wysokospecjalistycznych zabiegów chirurgicznych, który wprowadzi całkiem nową jakość i standardy w leczeniu zabiegowym. To

będzie także ważny czynnik przyciągający do Częstochowy młodych lekarzy, którzy będą mogli praktykować medycynę na europejskim poziomie – dodaje Izabela Domogała. /MJ/

24 393 660,05 zł

MÓWIĄ

LICZBY

Tyle kosztowało utworzenie 3 sal operacyjnych wraz z niezbędną modernizacją sali wybudzeń i Oddziału Chirurgii Onkologicznej z Pododdziałem Chorób Piersi wraz z zakupem wyposażenia w częstochowskiej Parkitce.  Środki EFRR: 20 554 957,73 zł  Środki własne szpitala: 1 891 878,32 zł  Środki Województwa Śląskiego: 1 946 824,00 zł

Szpital został wyposażony w nowoczesny sprzęt.

Z kolei modernizacja Oddziału Gastroenterologii Ogólnej i Onkologicznej z Pododdziałem Chorób Wewnętrznych wyniosła 5 977 107,26 zł  Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych: 5 450 000,00 zł  Środki Województwa Śląskiego: 390 829,21 zł  Środki własne szpitala: 136 278,05 zł


10

parkowe wieści

MIEJSCE, KTÓRE UCZY I BAWI

Dwa Kwadranse | maj 2022

.

WARTO WIEDZgIróEdĆSpołecz-

cem, łości O W przysz owej będzie miejs przek a ności Par wodzeniem możniologii. o b p gdzie z ić żywą lekcję byłyby prowadz instytucje, które ą eduSzkoły i sowane taką form takt zaintere oszone są o kon kacji, pr owy: fundacja@ e-mail slaski.pl. park

Otwarto Ogród Społeczności Parkowej

Takiego miejsca w Parku Śląskim jeszcze nie było. Przy integracyjnym placu zabaw niedaleko alei Harcerskiej otwarto Ogród Społeczności Parkowej. To inwestycja, którą zrealizowano m.in. dzięki oddanym głosom w II edycji Marszałkowskiego Budżetu Obywatelskiego. Zagłosowało na nią ponad 1000 osób!

M

iejsce, które uczy i bawi. Tak w skrócie można podsumować nową przestrzeń w Zielonych Płucach Śląska. Teren o powierzchni 1200 mkw. został podzielony na połowę. Jedna z części przeznaczona zostanie na nasadzenia. Krzewy, drzewka, kwiaty niebawem ozdobią to miejsce. Rośliny przewidziano też w specjalnych, drewnianych i podwyższanych grządkach, których tutaj nie brakuje. Pierwszych nasadzeń dokonali seniorzy z Fundacji Park Śląski. Posadzili kolorowe rośliny (smagliczkę nadmorską, starca pospolitego – dop. red.), które już cieszą swoimi kolorami. Do podlewania roślin wykorzystana zostanie

tutaj deszczówka, która zbierana jest do specjalnych zbiorników. W ogrodzie stanęła też duża drewniana altana piknikowa, domek na narzędzia, kompostownik. Nie brakuje też ławeczek, na których można odpocząć. Budowa tego miejsca kosztowała 827 tys. zł. Projekt zrealizowano częściowo ze środków w ramach II edycji Marszałkowskiego Budżetu Obywatelskiego Województwa Śląskiego (ponad 480 tys. zł) oraz w ramach unijnego programu „Jessica”. /PS/

Projekt zrealizowano dzięki środkom z Marszałkowskiego Budżetu Obywatelskiego i unijnego programu „Jessica”. | Fot. materiały Parku Śląskiego


aktualności

Dwa Kwadranse | maj 2022

11

WKRÓTCE OTWARCIE PLANETARIUM!

Tak jak pisaliśmy przed miesiącem, odliczamy już godziny do wielkiego otwarcia Planetarium Śląskiego i możemy podać wstępną jego datę. Będzie to 10 czerwca!

Galaktyki

na wyciągnięcie ręki

J

edną z nowych atrakcji jest ultranowoczesny projektor gwiazd Starball. A samo planetarium stanie się dwa razy większe niż do tej pory. Starball umieszczony jest w centralnym punkcie sali projekcyjnej, w miejscu, w którym do tej pory znajdował się projektor Zeissa. Sprzęt wyprodukowała japońska firma Goto. Jest jednak o wiele lżejszy i mniejszy od swojego poprzednika. Na roboczą wysokość jest unoszony przez specjalny podnośnik. Chiron III jest największym i najpotężniejszym projektorem w ofercie tego producenta. Jest w stanie wyświetlić nawet sto milionów gwiazd! Modernizacja Planetarium wyniesie ogółem ponad 154 mln zł. Do zabytkowej części obiektu pod ziemią dobudowano dwa nowe pomieszczenia o powierzch-

Do tej pory budynek nowego Planetarium mogliśmy oglądać na wizualizacjach. Dziś jest ono właściwie gotowe!

ni ponad 2,5 tys. m kw. Znajdą się tam pracownie i sale wykładowe. W przebudowanym obiekcie goście będą mogli

skorzystać m.in.: z symulatorów lotów w kosmos, kolumny pogodowej i pokoi klimatycznych. /MAR/

WSPÓŁPRACA ZAGRANICZNA

Z Emiratów na Śląsk

Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna nawiązała współpracę z emiracką strefą Khalifa Industrial Zone Abu Dhabi (KIZAD). Podpisanie porozumienia było częścią wizyty gospodarczej delegacji z Abu Dhabi w Województwie Śląskim.

W

skład delegacji pod przewodnictwem J.E. Rashed Abdulkarim Al Blooshi – podsekretarza Departamentu Rozwoju Gospodarczego Abu Dhabi (ADDED), oprócz przedstawicieli Ministerstwa oraz KIZAD, weszli również przedstawiciele Portu Abu Dhabi, Izby Handlowo-Przemysłowej Abu Dhabi i Parku Przemysłowego „Tawazun”. Delegacji towarzyszyła J.E. Dr Eman Ahmed Al Salami – ambasador nadzwyczajny i pełnomocny Zjednoczonych Emiratów Arabskich w RP.

– Wymiana handlowa pomiędzy Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi a Polską rozwija się z roku na rok i stanowi coraz istotniejszy punkt w międzynarodowych relacjach gospodarczych naszego kraju. Proinwestycyjna polityka emirackiego rządu połączona z postawieniem na rozwój nowych technologii sprawia, że Emiraty są w naszym ujęciu wyjątkowo atrakcyjnym miejscem do inwestycji i lokowania tam biznesu – dodaje Janusz Michałek, prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

– Na przestrzeni ostatnich dwóch lat Województwo Śląskie brało udział w licznych wydarzeniach targowych i misjach gospodarczych organizowanych w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Były to m.in. targi Arab Health, Gitex czy Middle East Energy, a także Forum Polsko-Arabskie i Dni Województwa Śląskiego na Wystawie Światowej EXPO 2020. Za każdym razem umacniałem swoje przekonanie, iż kraj ten to ważny partner dla Polski i dla naszego regionu – przekonuje marszałek Jakub Chełstowski

Zjednoczone Emiraty Arabskie to jeden z dwóch – obok Arabii Saudyjskiej – największych partnerów w handlu Polski z krajami Zatoki. Według danych NBP łączna wartość polskich inwestycji bezpośrednich w Zjednoczonych Emiratach Arabskich na koniec 2020 roku szacowana była na około 264 mln dolarów. Działają tam m.in. polskie przedsiębiorstwa z branży naftowo-gazowej, budowlanej, instalacyjnej, informatycznej, usług geodezyjnych, meblowej, kosmetycznej, sprzętu medycznego, luksusowych jachtów czy opakowań metalowych.

To kolejna umowa partnerska o współpracy stref ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich z KSSE, która ma wpłynąć na wzmocnienie wymiany handlowej oraz uruchomienie nowych inwestycji polskich i arabskich firm na terenach obu krajów.

– Cieszymy się, że możemy być tutaj dzisiaj, by wzmocnić relacje gospodarcze między Abu Dhabi i Polską oraz zbadać możliwości rozwoju w Województwie Śląskim. Ta wizyta jest częścią naszych wysiłków na rzecz wspierania handlu i inwestycji oraz zaprezento-

Jak wskazują przedstawiciele KSSE oraz KIZAD, podpisane w siedzibie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego porozumienie i prowadzone w jego ramach działania pozwolą zachęcić firmy do inwestycji na obszarze obu stref, a tym samym zdynamizować wymianę handlową między Polską a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi.

wania przyjaznych biznesowi atutów Abu Dhabi. Stworzyliśmy tam sprzyjające biznesowi środowisko, które charakteryzuje się wyjątkowymi atrybutami komunikacyjnymi i infrastrukturalnymi oraz przedsiębiorczym nastawieniem, dającym inwestorom możliwości rozwinięcia ich działań. W ramach strategii ekonomicznej Abu Dhabi inwestujemy w technologie związane z branżą spożywczą (AgriTech), finansową (FinTech), a także w służbę zdrowia, turystykę oraz technologie informacyjno-komunikacyjne (ICT). Aktywnie współpracujemy również z największymi graczami przemysłu ciężkiego, aby rozwinąć potencjał sektora produkcyjnego i dotrzymać kroku idei Przemysłu 4.0, który jest jednym ze strategicznych celów gospodarki Abu Dhabi

– tłumaczy J.E. Rashed Abdulkarim Al Blooshi – podsekretarz Departamentu Rozwoju Gospodarczego Abu Dhabi (ADDED). KIZAD określana jest jako logistyczny i przemysłowy hub Abu Dhabi. Oferuje bezpośrednią łączność z krajami Zatoki oraz światowymi ośrodkami handlu za pośrednictwem sieci morskich, lotniczych, drogowych i kolejowych połączeń. Funkcjonujące na terenie strefy firmy działają w wielu branżach gospodarki, produkując lub przetwarzając m.in. aluminium, stal, produkty metalowe, papier i opakowania, produkty spożywcze, sprzęt farmaceutyczny i medyczny, polimery czy samochodowe części zamienne. /MAR/


12

#śląskie dla ukrainy

Dwa Kwadranse | maj 2022

FIRMY CHCĄCE ZATRUDNIĆ OBYWATELI UKRAINY OTRZYMAJĄ DOFINANSOWANIE Prawie 6,8 mln zł trafi do firm z regionu na szkolenia dla pracowników z Ukrainy. Wojewódzki Urząd Pracy w Katowicach dopuścił ogłaszanie przez operatorów Podmiotowego Systemu Finansowania Usług Rozwojowych naborów dedykowanych dla mikro, małych i średnich przedsiębiorców, zainteresowanych pozyskaniem środków na dofinansowanie kształcenia dla pracowników posiadających obywatelstwo ukraińskie.

Pomocna dłoń W konferencji uczestniczyli: dyrektor WUP w Katowicach Grzegorz Sikorski, marszałek Jakub Chełstowski i przewodniczący Sejmiku Jan Kawulok.

Do

samego tylko Województwa Śląskiego przyjechało blisko 200 tysięcy obywateli Ukrainy. – Wojna za naszą wschodnią granicą trwa już wiele tygodni, a obywatele Ukrainy chcą się kształcić i znaleźć pracę w Polsce, stąd ta inicjatywa. Chcemy dofinansować pracodawców, którzy wspierają pracowników z Ukrainy w zdobywaniu nowych kwalifikacji, ale również nauce i doskonaleniu języka polskiego. Przeznaczamy na ten cel 6,8 mln zł z funduszy europejskich w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego. To niezwykle ważne, by obywatele Ukrainy czuli się u nas coraz lepiej i mogli decydować o swojej przyszłości – tłumaczy marszałek Jakub Chełstowski.

– Sejmik Województwa Śląskiego podjął uchwałę w sprawie pomocy obywatelom Ukrainy i ta decyzja jest jednym z elementów tego wsparcia. Dzisiaj wielu uchodźców z Ukrainy pracuje w regionie poniżej swoich kwalifikacji, właśnie ze względu na barierę językową. Ci pracownicy mogą być wartością dodaną dla polskiej gospodarki i warto ten potencjał wykorzystać, oferując im wsparcie – dodaje przewodniczący Sejmiku Jan Kawulok.

wanie rynkowe oraz wdrożenie ich bezpośrednio w swoich firmach.

Podmiotowy System Finansowania Usług Rozwojowych funkcjonuje w województwie od 2017 roku. Do tej pory z systemu skorzystało ponad 70 tys. pracowników z ponad 20 tys. firm. System umożliwia przedsiębiorcom z regionu wybranie takich szkoleń, na które jest zapotrzebo-

– Przedsiębiorca będzie mógł zgłosić wniosek elektronicznie i uzyskać do 80 proc. dofinansowania na szkolenie lub kurs. W regionie wydano ponad sto tysięcy numerów PESEL, z czego 50-60 tys. osób to osoby dorosłe, które poszukują pracy. Największą barierą na rynku pracy jest brak

Nabór prowadzony będzie przez Fundusz Górnośląski. W jego ramach możliwe będzie uzyskanie dofinansowania wyłącznie na szkolenia o charakterze zawodowym oraz naukę i doskonalenie języka polskiego. Nabór będzie miał charakter ciągły, a jego uruchomienie nastąpiło 9 maja.

znajomości języka, mimo wysokich kwalifikacji językowych i wykształcenia – podkreśla Grzegorz Sikorski, dyrektor WUP w Katowicach. Ze środków będą mogli skorzystać zatrudnieni już obywatele Ukrainy, zwłaszcza ci, którzy trafili na nasz rynek pracy po 24 lutego. Część dofinansowania obejmie także polskich pracowników, którzy z nimi współpracują. Uruchomienie środków będzie miało istotne znaczenie w kontekście kompetencji językowych, bo na tym polu wciąż są duże potrzeby. Szkolenia zawodowe pozwolą uzupełnić kwalifikacje, ale też zaktualizować posiadane już przez ukraińskich pracowników uprawnienia zawodowe. /MAR/


#śląskie dla ukrainy

Dwa Kwadranse | maj 2022

13

RYBNIK

Medycy z Ukrainy zasilili kadrę szpitala

Wojewódzki Specjalistyczny Szpital numer 3 w Rybniku jako jeden z pierwszych w regionie zatrudnił lekarzy z Ukrainy. Dla lecznicy to spore wzmocnienie kadrowe. – Jedna z lekarek już pracuje na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku, kolejna zaczyna współpracę z Oddziałem Pediatrii. W przypadku drugiej lekarki może ona na razie wykonywać obowiązki opiekuna medycznego, bo jest w trakcie procedury dającej jej możliwość wykonywania wyuczonego zawodu w naszym kraju – informował na początku maja rybnicki szpital.

– Jesteśmy już po rozmowach z kolejnymi medykami, między innymi internistką, która do Polski przyjechała z zachodniej Ukrainy. Dobrze mówi po polsku i również ma przed sobą procedurę dopuszczającą do pracy w zawodzie lekarza, więc także rozpocznie współpracę z nami w roli opiekuna medycznego – mówiła Ewa Fica, dyrektor WSS nr 3 w Rybniku.

kie formalności – do ich dyspozycji są prawnicy, którzy służą radą na etapie tworzenia dokumentacji zawodowej, która musi trafić do Ministerstwa Zdrowia. Po pozytywnej decyzji będą mogli leczyć pacjentów z Rybnika. – Staramy się im także pomóc w rozpoczęciu życia w naszym mieście. Początki są dla nich najtrudniejsze i tu też jest nasza rola – dodaje dyrektor szpitala.

Szpital pomaga ukraińskim medykom w przebrnięciu przez wszyst-

Medykom z Ukrainy pomagają też pracownicy oddziałów,

na których pracują. Lekarze ci zamierzają związać się z Rybnikiem. – Są dla naszego szpitala niesłychanie cennymi pracownikami i w pewnym stopniu antidotum na brak rodzimej kadry lekarskiej, który dotyka polską służbę zdrowia – podsumowuje Ewa Fica. Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę do Polski uciekło ponad 3,5 mln uchodźców. Wśród nich

są także lekarze. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska poinformował na początku maja, że od wybuchu wojny ponad 150 lekarzy zgłosiło chęć pracy w naszym kraju. Jak zaznaczył, są to profesjonaliści: pielęgniarki, technicy, fizjoterapeuci. Procedowanie umów jednak nie jest takie proste. Ich umiejętności muszą być potwierdzone przez ministerstwo, bo system nauczania zawodu jest nieco inny niż w Polsce. /MAR/


14

aktualności

Dwa Kwadranse | maj 2022

#ŚLĄSKIE NA EUROPEJSKIM KONGRESIE GOSPODARCZYM W panelach dyskusyjnych udział brał marszałek województwa Jakub Chełstowski.

Wszystko, co powinniście wiedzieć (nie tylko) o regionie Organizatorem wydarzenia, tym razem pełnego odniesień do sytuacji w Ukrainie i związanych z tym skutków dla polskiej i europejskiej gospodarki, była Grupa PTWP, współorganizatorami: Województwo Śląskie, Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia i Miasto Katowice.

W

ciągu trzech dni odbyło się blisko 150 paneli tematycznych skupionych wokół głównych ścieżek tematycznych: „Cyfryzacja, technologie, nauka”, „Człowiek, rynek pracy, zarządzanie”, „Ekspansja, eksport, rynki zagraniczne”, „Gospodarka, energia, klimat”, „Handel”, „Inwestycje”, „Przemysł”, „Samorządy, regiony, metropolie” oraz „Sektor spożywczy i rolnictwo”. W gronie blisko 1000 prelegentów EKG znaleźli się członkowie zarządu Województwa Śląskiego: marszałek Jakub Chełstowski (sesja inauguracyjna oraz debata „Inwestycje w miastach i samorządach”), wicemarszałek Wojciech Kałuża (debata „Wielkie imprezy sportowe”) oraz Beata Białowąs („Transformacja i kapitał społeczny”) i Izabela Domogała („Nowe wyzwania w walce miast ze smogiem”) – członkinie zarządu województwa. – Samorządy mierzą się z trudnościami wywołanymi przez

pandemię oraz gospodarcze i społeczne skutki wojny w Ukrainie. Jednocześnie w bezprecedensowej skali rośnie wartość dofinansowań ze źródeł rządowych, a niedługo także unijnych dla inwestycji samorządowych – podkreślił marszałek Jakub Chełstowski. – Samorząd Województwa Śląskiego uzyskał w 2021 roku najwyższe w prawie 20-letniej historii wpływy z CIT. Pozwoliło nam to spłacić zaciągnięte jeszcze w poprzedniej kadencji zobowiązania i przygotować się w ten sposób na absorpcję funduszy unijnych z perspektywy 2021–2027. Przekazane pod koniec ubiegłego roku środki rządowe przekazaliśmy podległym spółkom na inwestycje. Mamy w tym roku największy budżet inwestycyjny województwa ze wszystkich dotychczasowych. Te pieniądze to ważnych impuls rozwojowy regionu – inwestycje w drogi, szpitale, infrastrukturę podnoszą atrakcyjność województwa. Nasze wysiłki zostały zauwa-

żone. Województwo Śląskie znalazło się wśród najbardziej obiecujących regionów inwestycyjnych w Europie. Jesteśmy szóstym regionem na kontynencie według Financial Times – akcentował marszałek województwa Jakub Chełstowski. – Nasz region jest przyjaznym miejscem dla przedsiębiorców, szczycimy się tym i robimy wszystko, również poprzez wielkie imprezy sportowe, by przyciągać nowych inwestorów – mówił z kolei podczas dyskusji o roli sportu wicemarszałek Wojciech Kałuża. Tematy związane z ekologią zdominowały wiele debat w czasie XIV edycji EKG. Podczas panelu „Nowe wyzwania w walce miast ze smogiem” przeprowadzona została dyskusja wokół zagadnień: które miasta są najbardziej zaawansowane w walce ze smogiem, jakie metody stosują samorządowcy w zwalczaniu zanieczyszcze-

nia powietrza; kto najszybciej wymienia piece, kto inwestuje w zeroemisyjny transport publiczny, a kto największą wagę przywiązuje do akcji informacyjnych i edukacyjnych. – Sytuacja w Ukrainie nie wstrzymuje działań podejmowanych przez samorządy lokalne i regionalne – zaznaczyła w swoim wystąpieniu Izabela Domogała, członek zarządu Województwa Śląskiego. – Śląskie realizuje ważny projekt pod nazwą „Przywracamy błękit”. Udało się wokół niego skupić bardzo wielu partnerów. To 90 podmiotów, w tym 10 instytucjonalnych oraz 80 gmin i związków międzygminnych. Jesteśmy pod tym względem największym w Europie projektem dedykowanym ochronie powietrza. Projekt rozpisany jest na siedem lat i obejmie zasięgiem nie tylko Województwo Śląskie, mamy bowiem podpisane partnerstwa transgraniczne. /MAR/

Jarosław Szczęsny radny Sejmiku, przewodniczący Komisji ds. Transformacji Regionu

– Mówiąc o transformacji regionu musimy mieć przede wszystkim na uwadze nowoczesne, przyjazne dla środowiska technologie. Nie ma jednak innowacji bez inwestycji w nowoczesną infrastrukturę naukową i badawczą. Ważne, aby coraz więcej młodych ludzi chciało zostać w naszym regionie i tu się kształcić albo po ukończeniu studiów wrócić na Śląsk. Chcemy, żeby wiązali przyszłość z naszym województwem, tu zakładali rodziny i znajdowali dobrą pracę i mogli prowadzić komfortowe życie.


SPORTOWE #ŚLĄSKIE

Dwa Kwadranse | maj 2022

15

POLSCY HOKEIŚCI WRACAJĄ NA ZAPLECZE ŚWIATOWEJ ELITY Polacy wracają do Dywizji IA po blisko pięcioletniej przerwie. | Fot. M. Chwieduk/Polski Hokej

Stopień wyżej

do przedsionka nieba Reprezentacja Polski w hokeju na lodzie zwyciężyła w rozgrywanych w Tychach Mistrzostwach Świata Dywizji 1B. Partnerem imprezy było Województwo Śląskie.

P

olacy odnieśli w turnieju komplet zwycięstw, pokonując kolejno Estonię, Ukrainę i Serbię, a w ostatnim spotkaniu Japonię. Reprezentacja Polski wraca do Dywizji 1A po blisko pięcioletniej nieobecności. – Wreszcie mamy upragniony awans. Pokazaliśmy, że jesteśmy dobrym i niebezpiecznym dla innych zespołem. W całym turnieju dobrze wykorzystywaliśmy błędy rywali. Nasz zespół i polski hokej będzie się rozwijał – przekonuje Aron Chmielewski, napastnik hokejowej reprezentacji Polski.

Powrót do przeszłości Hokej ma w Polsce wielu fanów, rozrywki są zdominowane przez zespoły z naszego regionu, zaś świeżo upieczonym mistrzem kraju jest GKS Katowice, który sięgnął po tytuł po 52 latach. Jednak reprezentacja nigdy nie należała do potęg. Najbliżej olimpijskiego medalu byliśmy w… 1932 roku podczas

igrzysk w Lake Placid. Tam Polacy zajęli czwarte miejsce. Ostatnie igrzyska olimpijskie z udziałem naszych hokeistów to wyjazd do Albertville w 1992 roku, gdzie zajęliśmy odległe 11 miejsce. Cztery lata wcześniej Polacy wystąpili w Calgary, ale tam było niewiele lepiej. Biało-Czerwoni zdołali pokonać Francuzów, zremisowali z mistrzami świata Szwedami i choć kadrę mieliśmy mocną i tak zajęliśmy ledwie dziesiąte miejsce, a cieniem tamtych igrzysk była afera dopingowa z udziałem naszego zawodnika Jarosława Morawieckiego. Historię polskiego hokeja pisały głównie pojedyncze spotkania, które rosły do miana legend. W 1986 roku pokonaliśmy na przykład mistrza świata Czechosłowację (2:1). Jednak mianem meczu-cudu okrzyknięto wygraną z ZSRR w katowickim Spodku w 1976 roku podczas Mistrzostw Świata. Polacy zwyciężyli Sborną 6:4, choć przed meczem starcie to określano jako walkę Dawida z Goliatem. Drużyna z „Kraju Rad” była mistrzem świata i mistrzem olimpijskim.

A Polacy przed tym spotkaniem przegrali… 27 razy z rzędu. Do tego trzeba przypomnieć, że trzy lata wcześniej nasza reprezentacja przegrała z ZSRR aż 0:20. Wiesław Jobczyk, reprezentant Polski, który w tamtym pamiętnym meczu z 1976 roku aż trzy razy pokonał radzieckiego bramkarza, opowiadając o tym meczu, mówił wprost, że była to największa niespodzianka w światowym hokeju. – Można powiedzieć, że wygraliśmy wtedy z nimi dwa razy. Po raz pierwszy i ostatni – śmieje się Andrzej Tkacz, który był obok Jobczyka jednym z bohaterów tamtego meczu.

szczęściem. NRD ograli 6:4, ale następnie musieli uznać wyższość RFN (3:5). Po porażce 2:4 z USA przyszedł remis 3:3 z Finlandią i przegrana ze Szwecją 1:4. W decydujących bojach o utrzymanie w elicie Biało-Czerwoni najpierw wygrali z NRD 5:4, by później zremisować z Finami 5:5. W ostatnim meczu, z RFN, urządzał nas remis, który utrzymywał się do ostatniej minuty. Zabrakło nam 21 sekund... Ostatecznie Polacy spadli wtedy do grupy B.

Nowe otwarcie

– Na pewno Rosjanie podeszli do tego meczu z marszu. Mieli się zacząć martwić dopiero w następnych spotkaniach. A tu okazało się, że niewiele im wychodzi, a co my strzelaliśmy, to wpadało – dodaje.

Marszałek województwa Jakub Chełstowski, który oglądał z trybun kwietniowe mecze rozgrywane na lodowisku w Tychach, ma nadzieję, że awans do Dywizji IA będzie swego rodzaju nowym otwarciem dla reprezentacji.

W kolejnych meczach nie było już tak różowo. Polaków ograli najpierw Czechosłowacy (12:0). W kolejnych spotkaniach Polakom wiodło się ze zmiennym

– Sukces reprezentacji był potrzebny, bo to napędza zainteresowanie tą dyscypliną sportu. Sprawia, że dzieci i młodzież zaczną się do niej garnąć i treno-

wać. Szkolenie jest podstawą, jeśli myślimy o tym, by w hokeju znaczyć więcej. Udało się to w siatkówce, po części także w piłce ręcznej. Siłą rzeczy przełoży się to także na renesans popularności hokeja – ocenia marszałek Jakub Chełstowski. Warto przypomnieć, że na wniosek Polskiego Związku Hokeja na Lodzie Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) podjęła decyzję o przeniesieniu Mistrzostw Świata w Hokeju na Lodzie Mężczyzn Dywizji 1B z katowickiego Spodka na Stadion Zimowy w Tychach. Partnerem Mistrzostw Świata było Województwo Śląskie. Śląskie, które konsekwentnie wspiera hokej, przykładem jest wspólny projekt samorządu i PZHL – Śląski Dom Hokeja. Projekt zakłada współpracę, która obejmuje działania promocyjne. Województwo śląskie jako mecenas Śląskiego Domu Hokeja włączyło się finansowo w organizację ważnych dla tej dyscypliny wydarzeń, m.in.: Mistrzostw Świata kobiet dywizji 1B i Mistrzostw Świata mężczyzn dywizji 1B. /MAR/


16

SPORT I HISTORIA

Dwa Kwadranse | maj 2022

JAK TO W EUROPEJSKICH PUCHARACH BYWAŁO Wielkie emocje towarzyszące imprezom na Stadionie Śląskim to nie tylko mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej i zawody z udziałem gwiazd lekkoatletyki. Mówiąc i pisząc o futbolu w Kotle Czarownic, trzeba mieć także na uwadze rywalizację śląskich klubów w europejskich pucharach. Prym wiódł tutaj Górnik Zabrze, który zwłaszcza w latach 70. był naszą czołową eksportową ekipą. Na Śląskim grali także Ruch Chorzów, GKS Katowice i GKS Tychy. Warto więc wsiąść do sportowego wehikułu czasu i zobaczyć, jak to nasze zespoły niegdyś radziły sobie na europejskich salonach, a rolę gospodarza w meczach u siebie pełnił kultowy Śląski. Górnik Zabrze

VS

Tottenham Hotspur

(1961)

Debiut Górnika w Pucharze Europy to jednocześnie jeden z najbardziej dramatycznych i niezwykłych meczów w historii zarówno klubu, jak i tego stadionu. Zabrzanie zagrali wówczas na Stadionie Śląskim fantastyczne spotkanie z pewnymi siebie zawodowcami z Anglii. Przed meczem końcowy wynik – 4:2 – każdy wziąłby w ciemno, ale po meczu był jednak niedosyt. Wszystko dlatego, że tuż po przerwie zabrzanie prowadzili już 4:0. Wtedy goście w obawie przed kompromitacją zaczęli grać naprawdę brutalnie. W efekcie boisko musiał opuścić świetny tego dnia Jan Kowalski, a Jerzy Musiałek zdołał wprawdzie wrócić, ale kulał i właściwie tylko statystował, bo według ówczesnego regulaminu zmian nie wolno było jeszcze przeprowadzać. W efekcie Anglicy zdołali strzelić Górnikowi dwa gole. Po meczu dr Janusz Młynarski u Kowalskiego stwierdził „krwawy wylew w okolicach kostki zewnętrznej prawej nogi i nadwyrężenie torebki stawowej”, a u Musiałka ranę tłuczoną w okolicach kostki wewnętrznej prawej nogi. Szycie przeprowadził jeszcze na stadionie. W rewanżu było dużo gorzej. – Anglicy byli bardzo brutalni. W tunelu wrzeszczeli na nas, zachowywali się jak jakieś dzikie stworzenia. Do dziś wzdrygam na wspomnienie starć z piłkarzem o nazwisku Smith – wspomina Stanisław Oślizło. O wyniku meczu rewanżowego najlepiej byłoby zapomnieć. Górnik przegrał 1:8

Górnik Zabrze

VS

Austria Wiedeń

(1963)

Ten mecz przeszedł do historii przede wszystkim z uwagi na frekwencję. Na trybunach Stadionu Śląskiego zasiadło – uwaga – 120 tysięcy kibiców. Trzeba też przyznać, że trochę inne relacje panowały wtedy pomiędzy klubami zza miedzy. – Idziemy dopingować Pohla, Szołtysika, Oślizłę, Kowalskiego, Lentnera. Górnik jest naszym rywalem tylko wówczas, kiedy stajemy do bezpośredniego pojedynku o ligowe punkty. Dziś mistrz Polski i reprezentant kraju w PKME jest również naszym reprezentantem – zapowiadał prezes Ruchu Chorzów inż. Czesław Ochab. Austria Wiedeń była wtedy jednym z topowych klubów Europy. O ile frekwencyjnie mecz imponował, tak sportowo okazał się rozczarowaniem, ale wcale nie z winy Górnika. Chodziło bowiem nie o wynik, bo zabrzanie wygrali 1:0, ale styl gry mistrza Austrii. Goście

zaprezentowali się jako „11 murarzy z Wiednia” i bezczelnie grali na czas, Brazylijczyk Jacare, anonsowany jako nowy Pele, za paskudny faul na Stanisławie Ośliźle powinien być usunięty z boiska. – Austriacy próbowali potem tłumaczyć, że tak właśnie gra się o puchar. Widocznie pomyliły im się szerokości geograficzne. Sądzili, że znajdują się w krainie Bolokudów, którym wszystko można wmówić – komentowali obecni na meczu dziennikarze. Jako że rewanż Górnik przegrał, o awansie do następnej rundy PEMK rozstrzygał trzeci mecz, który działacze – chcąc zarobić – zdecydowali się rozegrać znów w Wiedniu. Górnik i tak wygrał 2:1.

Górnik Zabrze

VS

Manchester United

(1968)

Nigdy wcześniej ani nigdy później nie zdarzyło się, żeby polska drużyna pokonała w rozgrywkach Pucharu Europy klub, który w tej samej edycji zdobył to trofeum. Udało się to tylko Górnikowi ponad pół wieku temu: w ćwierćfinale Pucharu Europy zabrzanie wygrali na Stadionie Śląskim 1:0 z Manchesterem United. „Czerwonym Diabłom” nie pomogli wtedy sławni Bobby Charlton i George Best. Bohaterem meczu okazał się Włodzimierz Lubański, który cudownym strzałem zdobył jedynego gola. – Uważam tę bramkę za jedną z najładniejszych, jakie miałem okazję strzelić – mówił po latach. Manchester United przyleciał do Polski dwa dni przed meczem. Bezpieka śledziła każdy krok gości. Odnotowano, że w ekipie znalazło się 20 piłkarzy, siedem osób towarzyszących, ale też dwudziestu dziennikarzy. Z Anglikami, którzy zamieszkali w hotelu Katowice, próbowali nawiązać kontakt katowiccy… cinkciarze, ale ponoć bezskutecznie. Atrakcją dla gości było zwiedzenie przed meczem Planetarium. Niewiele brakowało, a mecz mógł nie dojść do skutku. Murawa była oblodzona. Matt Busby, menedżer United, dzień przed meczem sugerował przełożenie zawodów. Anglicy chcieli pokryć koszty kolejnego przylotu i pobytu w Polsce, byle tylko nie grać na śniegu. Ostatecznie piłkarze wyszli na boisko. Mecz miał dramatyczny przebieg. Już na początku Erwin Wilczek doznał kontuzji, a regulamin ciągle nie przewidywał jeszcze rezerwowych. Górnik mecz wygrał, ale w dwumeczu był jednak o jedną bramkę gorszy. Na Old Trafford padł wynik 2:0. Mógł być okazalszy dla Anglików, jednak w bramce świetnie spisywał się Hubert Kostka.

Piłkarski firmy na Ś Górnik Zabrze

VS (1970)

AS Roma

O tym trójmeczu powiedziano i napisano już chyba wszystko. 22 kwietnia 1970 r. Górnik Zabrze grał w Strasburgu decydujący trzeci mecz półfinałowy Pucharu Zdobywców Pucharów z AS Roma. Los przesądził o awansie zabrzan do wiedeńskiego finału. Zadecydowała o tym jedna ze stron metalowego krążka, z napisem „Pille”. Po drugiej stronie krążka widniał napis „Face”. „Pille” to odpowiednik naszej reszki, „Face” – odpowiednik jak gdyby orzełka. Właśnie stronę z napisem „Pille” wybrał kapitan Górnika Zabrze, Stanisław Oślizło. Po 120 minutach nadzwyczaj dramatycznej, pasjonującej, prowadzonej w intensywnym tempie walki sędzia spotkania Francuz Machin przywołał kapitanów drużyn. Gdy podszedł na miejsce ceremonii losowania oficjalny delegat UEFA na ten mecz barażowy, Luksemburczyk Britz, a sędzia miał już rzucić krążek w górę, trener Romy – Helenio Herrera, jak gdyby zaklinając los, wykrzyknął po francusku: Face gagnera! W sumie 330 minut walczyli z sobą piłkarze Górnika i Romy w trzech spotkaniach półfinałowych. W Rzymie padł remis (1:1) podobnie na Stadionie Śląskim (2:2). Stąd konieczność gry po raz trzeci na neutralnym boisku w Strasburgu. Górnik w meczach z Romą był zespołem lepszym. Niekorzystne sędziowanie w Rzymie, na stadionie olimpijskim miało wpływ na wynik remisowy. – W Chorzowie bardzo szybko podyktowany rzut karny dał Włochom prowadzenie, którego bardzo długo bronili. I wreszcie w Strasburgu Włosi znów nie strzelili bramki z akcji. Z tym sędziowaniem to jakoś tak już wtedy było, że sędziowie, powiedzmy, mieli swoje sympatie. I my tego doświadczyliśmy – mówi Hubert Kostka, legendarny bramkarz Górnika.

Podczas meczu Górnik Zabrze – Austria Wiedeń na Sta Śląskim padł rekord. Spotkanie obserwowało 120 tysi | Fot. archiwum Górnika Zabrze

Nad półfinałowymi pojedynkami Górnika z Romą ciążyło jakieś fatum. Na przykład dwukrotnie zgasło światło w Strasburgu powodując 20-minutowe przerwy. Jednak to sędziowanie, o którym mówił Hubert Kostka, było sprawą najbardziej dyskusyjną. – Tak długo, jak długo Polski Związek Piłki Nożnej nie wywalczy sobie odpowiedniej pozycji we władzach Europejskiej Unii Piłkarskiej, tak długo podobne pomyłki spotykać będą nasze drużyny częściej niż inne – grzmiała polska prasa, potwierdzając niejako słowa Huberta Kostki. Kapitan tamtego Górnika, Stanisław Oślizło, z należną sobie klasą pomija wątki sędziowskie, koncentrując się na ostatecznym rezultacie. – Do końca życia najszczęśliwszym dla mnie słowem będzie nieznane mi w swym znaczeniu słowo „Pille". Zasłużyliśmy na awans – konkluduje. W latach świetności ekipy Trójkolorowych mecze Górnika zapowiadała w telewizji Krystyna Loska. Helenio Herrera, trener Romy, zapytany, kogo widziałby w ekipie swojej drużyny, stwierdził „tę panią”, wskazując na najpopularniejszą wtedy polską pre-


SPORT I HISTORIA

Dwa Kwadranse | maj 2022

pewność siebie. Włodzimierzowi Lubańskiemu odnowiła się kontuzja i wsparty na ramionach sanitariuszy musiał opuścić murawę.

Górnik Zabrze

VS

Dynamo Kijów

(1967 i 1972)

ie Śląskim

W pierwszej rundzie sezonu 1967/1968 Górnik bez problemu wyeliminował Djurgaarden Sztokholm. Kibice bardziej od gry pamiętają odejście 35-letniego Ernesta Pohla, którego po dziesięciu latach gry w Górniku uroczyście pożegnano przed meczem ze Szwedami właśnie na Stadionie Śląskim. Kolejnym przeciwnikiem w tamtej edycji było Dynamo Kijów, najlepszy wówczas radziecki zespół. W pierwszym meczu Górnik wygrał w Kijowie 2:1. Rewanż wzbudził w Polsce ogromne zainteresowanie. Odnotowywano nawet zaległości w produkcji w kopalniach spowodowane oglądaniem transmisji! Po spotkaniu w Kijowie do zabrzańskiego klubu napływa mnóstwo gratulacji z całego kraju i ogromna liczba zamówień biletów na mecz rewanżowy. Mecz na Stadionie Śląskim oglądało 100 tysięcy widzów. Do awansu wystarczał remis. Było 1:1. Jedynego gola zdobył niezawodny Zygfryd Szołtysik. Pięć lat później Dynamo wzięło rewanż na Górniku. U siebie wygrało 2:0. Na Śląskim zabrzanie po golach Lubańskiego i Gorgonia wygrali 2:1, ale to było za mało do awansu.

GKS Tychy

adionie ęcy kibiców!

zenterkę. Górnik do finału awansował, ale Pucharu Zdobywców Pucharów nie zdobył. Po trofeum podczas finału w Wiedniu sięgnął Manchester City (2:1). Przez lata mówiło się, że piłkarzy zdekoncentrowały nieco zakupy, po które udali się przed meczem do dużego domu towarowego. Ale to już zupełnie inna historia…

Górnik Zabrze

VS (1971)

Manchester City

To miał być wielki rewanż za porażkę na wiedeńskim Praterze i faktycznie taki był. Niespełna rok po starciu w finale Pucharu Zdobywców Pucharów los znów skojarzył piłkarzy Górnika i Manchesteru City – tym razem

w ćwierćfinale rozgrywek. Zainteresowanie spotkaniem przerosło najśmielsze oczekiwania. Już miesiąc przed meczem organizatorzy dostali 160 tysięcy zgłoszeń na bilety wstępu! I cały czas wpływały kolejne, mimo że prognozy zapowiadały tęgi mróz, a przecież można było to wydarzenie obejrzeć w telewizji. Ostatecznie na trybunach Stadionu Śląskiego zasiadło 90 tysięcy szczęśliwców i choć szczękali zębami z zimna, nie żałowali. Zabrzanie zagrali jak z nut i już do przerwy zdobyli dwubramkowe prowadzenie (bramki Erwina Wilczka i Włodzimierza Lubańskiego) Goli być może byłoby więcej, ale po godzinie walki gospodarze stracili swoją największą gwiazdę, a z nią

VS (1976)

1. FC Koeln

Tyszanie byli wtedy sensacyjnym wicemistrzem Polski. Ekipa z Koeln należała zaś do absolutnej europejskiej czołówki. Harald Schumacher już był jednym z najzdolniejszych bramkarzy Bundesligi. W 1979 roku zadebiutował w reprezentacji RFN, rok później został z nią mistrzem Europy, a później dwukrotnie wicemistrzem świata. W składzie grali: Wolfgang Weber, którego gol w słynnym finale MŚ w 1966 roku doprowadził w ostatnich sekundach gry do dogrywki z Anglią, Heinz Flohe, mistrz świata z 1974 roku i wicemistrz Europy z 1976 roku; Dieter Mueller, rewelacja mistrzostw Europy w 1976 roku, gdzie zaczynał jako rezerwowy, ale w dwóch meczach strzelił cztery gole i został królem strzelców turnieju. GKS Tychy w Kolonii przegrał 2:0. W lidze też tyszanom nie szło. Początkowo mecz miał odbyć się na stadionie w Tychach, ale działaczom klubu zamarzyło się, że tak uznana marka jak Koeln przyciągnie na Stadion Śląski tłumy. Tychy co prawda nie budziły takiej ekscytacji jak utytułowany Górnik Zabrze, po cichu liczono, że na Śląskim zasiądzie 50 tysięcy widzów. Stutysięcznik świecił jednak pustkami. Na mecz przyszło zaledwie 20 tysięcy widzów. Tyszanie po golu Romana Ogazy przez prawie godzinę prowadzili i byli blisko odrobienia strat z pierwszego meczu. Atakowali, stwarzali niezłe sytuacje strzeleckie. Niemcy grali ostrożnie i ograniczali się do obrony. Trener Mandziara zaryzykował i w 69. minucie wpuścił na boisko dwóch ofensywnych zawodników: Czesława Czarnyno-

17

gę i Kazimierza Szachnitowskiego. Na kwadrans przed końcem spotkania błąd popełnił jednak świetnie dotąd broniący Cebrat. Minął się z piłką po dośrodkowaniu z rogu i pozostawiony na chwilę bez opieki król strzelców mistrzostw Europy D. Mueller zdobył wyrównującego gola.

Górnik Zabrze

VS (1988)

Real Madryt

Zabrzanie w latach 80. zdobywali kolejne tytuły mistrzowskie, ale w pucharach europejskich już tak nie błyszczeli. W 1988 byli jednak blisko sprawienia ogromnej niespodzianki i wyeliminowania „Królewskich” z rozgrywek. Trenerem Realu był późniejszy selekcjoner reprezentacji Polski Leo Beenhakker. Na Śląskim Górnik przegrał po golu z rzutu karnego zamienionego na gola przez Hugo Sancheza. W rewanżu na Santiago Bernabeu po bramkach Piotra Jegora i Krzysztofa Barana Trójkolorowi prowadzili 2:1. Czar prysł w 77 minucie. Wyrównał Emilio Butragueno, a zabrzan ostatecznie dobił Sanchez.

GKS Katowice

VS (1988)

Glasgow Rangers

Katowiczanie choć tytułu mistrzowskiego nigdy nie zdobyli, wyśrubowali rekord pod względem ilości obecności na europejskich arenach. W pucharach grali nieprzerwanie przez dziesięć lat. Rywalizowali na ogół na stadionie przy Bukowej, ale zdarzało się, że ich mecze pucharowe odbywały się na Śląskim. W 1988 roku GieKSę los skojarzył z Glasgow Rangers. Na mecz wybrało się 35 tysięcy widzów. W 5 minucie Jan Furtok dał katowiczanom prowadzenie. Potem rządzili już tylko goście, który wygrali 4:2 po bramkach Terry'ego Butchera (2), Iana Durranta i Iana Fergusona.

Ruch Chorzów

VS (2000)

Inter Mediolan

Choć Kocioł Czarownic znajduje się w Chorzowie, Ruch w europejskich pucharach rywalizował na murawie Śląskiego rzadko. Jedną z takich potyczek już w nowym millenium był mecz z Interem Mediolan. Ruch po fantastycznym sezonie, w którym zajął trzecim miejsce w lidze, już w nowym ligowym rozdaniu szorował po dnie, a zespół prowadził tymczasowo Jan Rudnow. Inter przyjechał do Chorzowa naszpikowany gwiazdami, bowiem nazwiska Seedorfa, Recoby, Keane’a, Freya, Vampety, Jugovića i Sukura mogły przyprawić kibiców o szybsze bicie serca i były bez wątpienia gratką dla łowców autografów. Jednak gra w Pucharze UEFA była dla mediolańczyków policzkiem, bo Inter w eliminacjach Ligi Mistrzów sensacyjnie odpadł ze szwedzkim Helsingborgs IF. Chorzowianom w tym spotkaniu sił wystarczyło równo na godzinę. 18 tysięcy widzów było świadkami nokautu na Ruchu dokonanego kolejno przez Clarence’a Seedorfa, Alvaro Recobę i Robbiego Keane’a. W rewanżu na San Siro było 4:1 i Ruch mógł już skupić się wyłącznie na lidze… przygotował MARCIN KRÓL


18

polecamy!

Dwa Kwadranse | maj 2022

Gala operowa

[KR 02]

[KR 01]

w Filharmonii Śląskiej

P

NIE PRZEGAP!

3 czerwca o godz. 19.00 Filharmonia Śląska zaprasza na Galę Operową, pełną najsłynniejszych arii i uwertur w wykonaniu Aleksandra Teligi (bas) i Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Śląskiej pod batutą Warcisława Kunca. Zabrzmią dzieła Stanisława Moniuszki, Pietro Mascagniego, Giuseppe Verdiego i Gioacchino Rossiniego, a przewodnikiem po nich będzie Maciej Puto.

rogram koncertu wypełnią fragmenty takich oper Stanisława Moniuszki, jak „Halka” (Uwertura, Aria Stolnika), „Paria” (Uwertura) oraz „Straszny dwór” (Aria Skołuby, Mazur). Nie zabraknie także twórczości Giuseppe Verdiego, wraz z jego operami „Nabucco”, „Nieszpory sycylijskie”, czy „Ernani”. Czerwcowego wieczora zabrzmią także Uwertura i Aria Don Basilio z opery „Cyrulik sewilski” Gioacchino Rossiniego oraz jedna z najbardziej znanych części „Rycerskości wieśniaczej” („Cavalleria Rusticana”) Pietro Mascagniego, czyli Intermezzo. Solista wieczoru, Aleksander Teliga, to wybitny śpiewak, zaliczany do czołówki europejskich basów. Występował na scenach takich teatrów jak: La Scala w Mediolanie, Teatr Bolshoi w Moskwie, Teatro Colón w Buenos Aires, Gran Teatro La Fenice, Teatro dell’Opera di Roma, Staatsoper Berlin, Duńska Opera Królewska, Národní divadlo w Pradze, Wiener Kammeroper, Fińska Opera Narodowa, Teatro Municipal de Santia-

go w Chile, Opéra de Monte-Carlo, Teatro Nacional de São Carlos w Lizbonie, Opéra de Lyon czy Grand Théâtre de Genève. Wystąpi on wraz z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Śląskiej, którą poprowadzi Warcisław Kunc, mający na swoim koncie występy w Austrii, Belgii, Luksemburgu, Szwajcarii, Niemczech, Rosji, Hiszpanii, Litwie oraz wielu miastach Polski. Artysta jest aktywnym promotorem twórczości Stanisława Moniuszki i twórcą festiwali operowych. W swojej karierze sprawował kierownictwo muzyczne w ponad 60 spektaklach operowych, operetkowych, musicalowych i baletowych. Moniuszko, Mascagni, Verdi, Rossini, znakomici artyści i wielkie emocje – to wszystko sprawi, że z pewnością koncert 3 czerwca w Filharmonii Śląskiej będzie gratką nie tylko dla miłośników opery! Bilety w cenie 32–55 zł dostępne są w kasie Filharmonii Śląskiej oraz na stronie e filharmonia-slaska.eu. /MP/

Nowa wystawa stała Śląskie Centrum Wolności i Solidarności ul. Wincentego Pola 38 • Katowice odwiedź nas: tel. 32 438 79 66 e-mail: rezerwacje@scwis.pl • www.scwis.pl

DO zobaczenia

DO POSŁUCHANIA

[KR 12]

T.Love – „Hau! Hau!” Top Gun: Maverick

To dobrze, że wrócili i to w swoim najlepszym składzie: Muniek Staszczyk z basistą Pawłem Nazimkiem i perkusistą Sidneyem Polakiem plus nieobecni od lat gitarzyści: Jacek Perkowski i Janek Benedek. Cała ekipa, która trzydzieści lat temu nagrała kapitalny „King”. Nowy krążek ma w sobie wiele z ducha tamtej kultowej dziś płyty.

To

nie jest długi album. Mamy nieco ponad trzydzieści kilka minut muzyki, ale za to w kapitalnym, wysmakowanym wydaniu. „Pochodnia” nagrana z Kasią Sienkiewicz z duetu Kwiat Jabłoni stała się już sporym przebojem i od kilku miesięcy jest stałym punktem radiowych set-list. Podobnie jest z „Ponurą żniwiarką”, która momentami przypomina „Personal Jesus” Depeche Mode. – Ale taki też był zamysł. W tym numerze słychać także wpływy T. Rex. Można powiedzieć, że połączyliśmy tu wszystko, co najlepsze – powiedział Muniek w jednym z wywiadów. Sam tekst ma dość poważny wydźwięk. To swoista oda do śmierci. Jak gdybyśmy wszyscy żyli z jej wyrokiem, który tylko czasowo zdaje się być odroczony. Na „Hau! Hau!” są też momenty nostalgiczne. „Ja Ciebie kocham” ma w sobie wiele romantyzmu, jakiego na płytach ekipy dowodzonej przez Muńka nigdy zbyt wiele nie było. To proste dość wyznanie ma tu jednak specyficzną nostalgię. Dużo tęsknoty za przeszłością. Ale też Muniek zdaje sobie sprawę, do kogo adresuje swoje piosenki. Może i nowych fanów wychowuje, ale odbiorcą są jednak ludzie, którzy z T. Love mają wspólny

reżyseria Joseph Kosinski

Kontynuacja wielkiego hitu z połowy lat 80. Ówczesne dwudziestolatki wzdychające wtedy do Toma Cruise’a mogą już być dziś babciami, za to ich dawny idol wciąż wygląda tak samo. Choćby z tego powodu warto wybrać się do kina.

Po

PESEL. Co nie znaczy, że zespół nie eksperymentuje. „Tutto Bene” to utwór nagrany z Sokołem. A przecież trudno kiedyś byłoby Muńka podejrzewać o muzyczny flirt z hip-hopem. Na koniec zostaje nam „Ziemia Obiecana”. To opowieść o zachowaniu tożsamości w świecie i czasach, które nigdy nie będą takie same. Najpierw pandemia, potem wojna za wschodnią granicą, a w naszym tle wieczna polaryzacja polityczna. Jak w tym wszystkim się nie pogubić? No cóż, czasem chce się wręcz zaszczekać. No to „Hau! Hau!”. /MAR/

ponad 30 latach w służbie amerykańskiej marynarce wojennej, Pete „Maverick” Mitchell (Tom Cruise) jest tam, gdzie powinien być – na szczycie. Jest mistrzowskim pilotem, testującym najnowocześniejsze maszyny. Kiedy staje na czele pilockiej spec-grupy szkolącej jej uczestników do udziału w misji, jakiej dotąd nie było, przychodzi mu spotkać się z porucznikiem Bradleyem Bradshawem (Miles Teller), o kryptonimie „Rooster”, synem jego przyjaciela oficera Nicka Bradshawa, kryptonim „Goose”, który przed laty zginął podczas jednej z misji. Maverick musi stawić czoła niepewnej przyszłości oraz duchom przeszłości. Mierzy się ze swymi lękami i demonami, czego kulminacją będzie ostateczne poświęcenie tych, którzy zostaną wybrani do misji. Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z wielkim hitem i otrzymamy jeden z najlepszych blockbusterów ostatnich lat. Recenzenci są zachwyceni i bardzo entuzjastycznie wypowiadają się o produkcji Bruckheimera. Na serwisie Rotten Tomatoes film obecnie posiada 96 procent pozytywnych ocen z 77 opinii. /MAR/


POLECAMY!

Dwa Kwadranse | maj 2022

19 [KR 03]

WIELKI SUKCES ZESPOŁU PIEŚNI I TAŃCA „ŚLĄSK”

„Pieśni współczesne” ze statuetką Fryderyka 29 kwietnia, podczas gali rozdania legendarnych nagród Akademii Fonograficznej FRYDERYKI 2022, Płyta „Pieśni współczesne” Miuosha i Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk” im. Stanisława Hadyny zwyciężyła w kategorii Album Roku Muzyka Korzeni Blues. Statuetkę w imieniu „Śląska” odebrał dyrektor Zbigniew Cierniak wraz z delegacją artystów chóru.

A

lbum „Pieśni współczesne”, współtworzony przez Miuosha, artystów chóru i orkiestry Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk” oraz znakomitych wykonawców zaproszonych do projektu: Błażeja Króla, Belę Komoszyńską, Ralpha Kaminskiego, Igora Herbuta, Natalię Grosiak, Julię Pietruchę, Tomasza Organka, Jakuba Józefa Orlińskiego, Andrzeja Smolika, Marcina Wyrostka, Korę i duet Kwiat Jabłoni miał swoją premierę 24 września 2021 roku. W lutym tego roku wydawnictwo zdobyło Platynową Płytę. Od stycznia do marca trwała ogólnopolska trasa promocyjna „Pieśni współczesnych”. Artyści odwiedzili 6 miast, zagrali 14 koncertów w najpiękniejszych salach koncertowych po brzegi wypełnionych publicznością.

To pierwszy Fryderyk w historii Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”, ale nie pierwsza nominacja do nagrody Akademii Fonograficznej. W 2002 roku Zespół „Śląsk” otrzymał nominację w kategorii album Etno/Folk za płytę „Karolinka”. Na scenie: dyrektor Zbigniew Cierniak, Miuosh z manager Moniką Zawiszą-Bąk i delegacja Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”. | Fot. I. Dorożański

To pierwszy Fryderyk w historii Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”, ale nie pierwsza nominacja do nagrody Akademii Fonograficznej. W 2002 roku Zespół „Śląsk” otrzymał nominację w kategorii album Etno/Folk za płytę „Karolinka”. W tej samej kategorii, rok później, nominowana była płyta kolędowa „Święta noc”. W 2010 roku nominację otrzymała płyta „Hej, koło Cieszyna – Pieśni Ziemi Cieszyńskiej” w kategorii Album Roku Folk/Muzyka Świata.

Jak mówi dyrektor Zbigniew Cierniak, już sama nominacja do Fryderyka była dużym zaszczytem. – Właściwie już na etapie realizacji płyty czuliśmy, że bierzemy udział w wyjątkowym projekcie. Entuzjastyczny odbiór tego albumu, koncerty wyprzedane czasem w 40 minut od rozpoczęcia sprzedaży, pełne sale koncertowe podczas trasy promo-

Oskara. To bardzo ważne wyróżnienie, bo to nagroda branżowa. Jest wyraźnym i bardzo dla nas cennym sygnałem, że nie tylko publiczność znakomicie przyjmuje „Pieśni współczesne”. Teraz już wiemy, że także środowisko skupione wokół Akademii Fonograficznej docenia projekt i ta wyjątkowa statuetka może zdobić zespołową kolekcję wyróżnień – podkreśla Zbigniew Cierniak.

cyjnej i owacyjne reakcje na widowni – to wszystko sprawiło, że ta nominacja na swój sposób nas nie zaskoczyła – mówił niedawno w jednym z wywiadów dyrektor

Zespołu „Śląsk”. W dniu Gali Zbigniew Cierniak powiedział: – Traktujemy Fryderyka jako ukoronowanie całego projektu, takiego muzycznego

Fryderyki to nagrody przyznawane przez członków Akademii Fonograficznej, są najważniejszymi polskimi nagrodami muzycznymi. /MP/ [KR 04]

MUZEUM ŚLĄSKIE ZAPRASZA NA WYSTAWY CZASOWE

Niezwykłe wystawy

„Arcyświątkarz Wowor” i „Listy do Gabrysia” to tytuły nowych wystaw czasowych, które można już oglądać w Muzeum Śląskim.

Do

4 września czynna będzie wystawa prezentująca twórczość Jędrzeja Wawry (1864-1937) znanego pod gwarową wersją nazwiska – Wowro. Tego niezwykłego artystę za życia okrzyknięto ostatnim świątkarzem beskidzkim, snycerzem bogów, a nawet arcyświątkarzem. Emil Zegadłowicz w „Balladzie o świątkarzu” pisał o Wowro, że jest „najszczerszym polskim artystą” i stawiał go wśród największych rzeźbiarzy, obok Wita Stwosza czy Ksawerego Dunikowskiego. Wowro to jeden z najpopularniejszych twórców ludowych okresu międzywojnia. Był nie tylko utalentowanym rzeźbiarzem, ale również drzeworytnikiem i gawędziarzem, a jednocześnie analfabetą żyjącym w skrajnej biedzie, którego największym bogactwem były talent oraz wyobraźnia. W „Przedsłowiu” do „Świątkarza powsinogi” Tadeusza Seweryna czytamy o nim, że był to „człowiek prosty, niepiśmienny, ale nie analfabeta duchowy”. Wystawa prezentuje kolekcję Działu Etnografii Muzeum Śląskiego, w której znajdują się unikalne nabytki w postaci 17 rzeźb Jędrzeja Wowry pozyskanych w 2020 roku z rodzinnych zbiorów krakowskiego kolekcjonera Władysława Horbackiego. Zachwycony świątkami Wowry, ale też samym

twórcą, kolekcjoner pozostawał z rzeźbiarzem w bliskiej relacji. Prace, które nabył od artysty, przez wiele lat zdobiły jego mieszkanie, by po prawie stu latach dzięki spadkobiercom kolekcjonera trafić do Muzeum Śląskiego w Katowicach. Zbieg okoliczności sprawił, że rok po zakupieniu kolekcji Horbackiego Muzeum Śląskie odzyskało etnograficzne zbiory ze swojej przedwojennej kolekcji. Wśród nich znalazły się również rzeźby, klocki i odbitki drzeworytnicze Jędrzeja Wowry. Na ekspozycji „Arcyświątkarz Wowro” znajdą się także dzieła i fotografie archiwalne użyczone przez inne instytucje. Narrację wystawy uzupełnią wypowiedzi osób znających artystę, a przede wszystkim opowieści samego Wowry, który z właściwym sobie czarem, humorem i lekkością przeniesie nas w świat swoich świątków, ale też opowie o sobie, trudach życia, biedzie, o swojej „strugacce”. Podzieli się również historią o odwiedzinach pewnego „pana wojewody” z Krakowa, który „za spyrki i kiełbase” zakupił od niego wszystkie świątki. To właśnie one stały się przyczynkiem do powstania wystawy. W przestrzeni wystaw czasowych w Galerii plastyki nieprofesjonalnej do 31 października można oglądać ekspozycję

„Listy do Gabrysia”. Przedstawia ona malarstwo Andrzeja Gruszki skłaniające do refleksji nad kondycją współczesnego świata. Wystawa prezentuje namalowane na płótnie i płycie pilśniowej obrazy, pokryte cieńszą lub grubszą warstwą pigmentów przedmiotów niosących zarówno treści uniwersalne, jak i egzystencjalne, w tym przede wszystkim refleksję nad kondycją współczesnego świata oraz człowieka zagubionego w powszechnym dzisiaj relatywizmie wartości. Obrazy te charakteryzuje głęboki namysł estetyczny oparty na dialogu z dziełami wielkich mistrzów malarstwa, od renesansu do modernizmu. Gruszka porusza się wśród nich niczym herbertowski barbarzyńca, jednakże stara się ogród uprawiać na swój sposób, tak aby z pełną świadomością czerpać ze źródła i szczepić swoje dzieła na szlachetnym pniu, a jednocześnie stworzyć coś odmiennego o zupełnie innym charakterze, o innej treści, coś, co wynika bezpośrednio z przeżycia estetycznego, jakiego doznał w kontakcie z pierwowzorem. Nie ma w tym ani odrobiny mimetyzmu – jest (za Ingardenem): emocja, proces i kontemplacja. Autor nie zaprzecza swym inspiracjom, co więcej, w korespondencji jasno na nie wskazuje, opisując drobiazgowo stan emocjonalny, jaki towarzyszył mu

Pieta, wyk. Jędrzej Wawro, l.20/30. XX w. wł. Muzeum Śląskiego w Katowicach.| Fot. R. Wyrwich

zarówno przy kontakcie z dziełem sztuki, jak również podczas procesu twórczego. Ta nadwrażliwość każe autorowi listów umieszczać sztukę i w obszarze ontologii, i metafizyki oraz etyki równolegle – bez wskazywania na dominację któregokolwiek z wymienionych pól. Obrazy Gruszki paradoksalnie są również listami, w których autor, podobnie jak w tych adresowanych do Gabrysia, mówi co prawda o sobie, ale zmusza, i to nie mimowolnie, stojącego pozornie z boku odbiorcę do namysłu nad sobą, światem, nad początkiem i końcem. /MP/


20

POLECAMY!

Dwa Kwadranse | maj 2022

[KR 05]

VADEMECUM LEŚNIKA

Sadzimy. Chronimy. Udostępniamy…

Oto trzy najważniejsze zadania, którymi kierują się leśnicy w swojej pracy, a jednocześnie klucz do zrozumienia celów prowadzenia zrównoważonej gospodarki leśnej, której zadaniem jest bilansować potrzeby przyrody, ludzi i ekonomii.

K

ażdego roku w Polsce leśnicy sadzą pół miliarda drzew. To nie slogan reklamowy czy hasło kampanii wizerunkowej, ale fakty, które łatwo zweryfikować. – Sadząc na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach ponad 25 mln drzew rocznie, doszliśmy do miejsca, w którym Śląskie jest jednym z najbardziej zielonych województw w Polsce. Dawno wyprzedziliśmy pod tym względem regiony, w masowej świadomości mieszkańców naszego kraju uznawane za liderów w tym rankingu, jak: lubel-

skie, małopolskie, świętokrzyskie czy nawet warmińsko-mazurskie i podlaskie – mówi Damian Sieber, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach, dodając, że dzięki leśnikom mieszkańcy mogą mieć pewność nie tylko trwałości naszych lasów, a przede wszystkim zachowania w nich różnorodności biologicznej. We współpracy z naukowcami leśnicy prowadzą na szeroką skalę reintrodukuję i restytucję zagrożonych gatunków zwierząt, takich jak m.in. głuszce w Beskidach, Lasy Państwowe corocznie wydają ponad 20 milionów złotych na sprzątanie lasów. Od trzech lat promują w sieci akcję #zabierz5zlasu. Polega ona na zebraniu minimum 5 śmieci z lasu i podzieleniu się w mediach społecznościowych swoim zbiorem, jednocześnie nominując kolejne 5 osób lub instytucji do wykonania zadania.

żółwie i raki błotne na Jurze czy żubry na terenie dawnej Puszczy Pszczyńskiej. Przywracają środowisku współpracując z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Katowicach – cisa, jarzęba brekinię, ale także wspomagają zwierzynę, sadząc w lasach rośliny biocenotyczne, w tym drzewa i krzewy owocowe. Od pierwszej połowy XX w. z inicjatywy leśników tworzone są rezerwaty przyrody, aby ochronić cenne stanowiska roślin i zwierząt. – W tej chwili w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach możemy się pochwalić już 105 rezerwatami ścisłymi, z których ponad 80 proc. powstała z inicjatywy leśników. Prowadzimy też program pod nazwą „Leśne Gospodarstwa Węglowe”, których celem jest taka przebudowa gatunkowa naszych lasów, aby jeszcze lepiej pochłaniały i wiązały dwutlenek węgla z atmosfery – wylicza Marek Mróz, rzecznik RDLP w Katowicach. To działania ekologiczne mające wpływ nie tylko na ograniczenie skutków efektu cieplarnianego, ale także jakość powietrza.

W tym roku rozpoczął się już drugi sezon programu Lasów Państwowych „Zanocuj w lesie”

Jednocześnie lasy są szeroko otwarte dla mieszkańców regionu, którzy nie tylko mogą korzystać ze spacerów, ale także zbierać grzyby i owoce runa leśnego. Fakt, że odbywa się to w bezpiecznych warunkach, jest zasługą leśników, którzy w sposób odpowiedzialny i planowy prowadzą gospodarkę leśną. – O tym, że jesteśmy pewni właściwego jej prowadzenia, świadczy uruchomienie 1 maja 2021 r. programu „Zanocuj w Lesie”. W każdym nadleśnictwie udostępniliśmy co najmniej 1500 ha lasu, w którym można zgodnie z tytułem akcji, podczas wędrówek po woje-

wództwie śląskim, pod namiotem, w hamaku albo pod gołym niebem w śpiworze – spędzić noc – mówi dyrektor Damian Sieber. Aby ułatwić nawigację i wskazać ciekawe miejsca do zwiedzania, Lasy Państwowe stworzyły portal turystyczny czaswlas.pl. Dzięki niemu można wyznaczyć wycieczkę do lasu w dowolnej, nie tylko w naszym województwie, ale w każdej innej części Polski, w oparciu o dostępność miejsc parkingowych, tras widokowych, zabytków czy atrakcji turystycznych i przyrodniczych. /CIS/

[KR 06]

GÓRNOŚLĄSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO WODOCIĄGÓW S.A. ZAKOŃCZYŁO KOLEJNY PROJEKT BADAWCZY

Zintegrowana strategia zarządzania

W ostatnim tygodniu marca 2022 roku Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów SA w Katowicach zakończyło prace nad realizacją międzynarodowego projektu badawczo-rozwojowego boDEREC-CE: Rekomendacje dla wykrywania i oceny pozostałości farmaceutyków w wodach przeznaczonych do spożycia – budowanie potencjału w zarządzaniu zasobami wód pitnych w Europie Środkowej.

P

rojekt realizowany był od kwietnia 2019 roku w konsorcjum składającym się z 12 instytucji z krajów Europy Środkowej: Chorwacji, Słowenii, Czech, Austrii, Włoch, Niemiec. Z Polski, poza GPW SA, udział w projekcie brał również UŚ w Katowicach. Celem przedsięwzięcia było zdefiniowanie zintegrowanej strategii zarządzania wodociągami w zakresie ciągłego zapewniania jak najlepszej jakości wody pitnej. Projekt boDEREC-CE był przeznaczony dla dostawców wody do spożycia oraz dla podmiotów administracji publicznej w zakresie gospodarki wodnej, a jego rezultaty będą wspierać codzienną działalność tych instytucji poprzez dostarczenie narzędzi oraz wytycznych do wykrywania i oceny produktów farmaceutycznych i środków higieny osobistej (ang. PPCP – pharmaceuticals and personal care products) obecnych w wodzie pitnej. Są to zanieczyszczenia, których obecność do niedawna nie była rozważana w kontekście wód przezna-

czonych do spożycia. Obecnie sytuacja uległa znaczącej zmianie. Główne działania w ramach projektu opierały się na realizacji badań monitoringowych i modelowaniu transportu zanieczyszczenia farmaceutykami w 8 obszarach pilotażowych. W Polsce takim obszarem była zlewnia zbiornika Kozłowa Góra wraz ze stacją uzdatniania Kozłowa Góra, którą zarządza GPW SA. Badania monitoringowe w obszarze pilotażowym Kozłowa Góra prowadzono w podejściu holistycznym, co oznacza, że badano zarówno zasoby wodne w obszarze zlewni, jak również efektywność procesu uzdatniania wody. Dodatkowo prowadzono badania modelowe w celu określenia potencjalnych dróg transportu zanieczyszczeń typu PPCP w zlewni oraz oceny wpływu czynników środowiskowych i antropogenicznych na wielkość tego zanieczyszczenia. Z uwagi na swoją działalność statutową jednym z najważniejszych

aspektów projektu dla GPW SA była ocena efektywności uzdatniania wody. Badania w tym zakresie, prowadzone na Stacji Uzdatniania Wody Kozłowa Góra, wykazały, iż zastosowane technologie bardzo dobrze radzą sobie z usunięciem PPCP z wody. Badania prowadzone w ramach projektu są pionierskie tak dla Spółki i regionu oraz… całej Polski! Dlatego też wynikami i doświadczeniami dzielono się nie tylko z interesariuszami projektu, ale także z mieszkańcami województwa i kraju. GPW SA we współpracy z UŚ zorganizowało serię warsztatów dla ekspertów z branży wodociągowej, z administracji publicznej, jak również dla przedstawicieli nauki i szkolnictwa wyższego. Organizowano również spotkania z dziećmi i młodzieżą, ostatnie w ramach Międzynarodowego Dnia Wody, który jest obchodzony 22 marca. Farmaceutyki i środki ochrony osobistej są zanieczyszczeniami pochodzenia antropogenicznego, co oznacza, że ich obecność w środowisku, w tym

środowisku wodnym, uzależniona jest od działalności człowieka. W ramach Międzynarodowego Dnia Wody zorganizowano serię lekcji o wodzie dla uczniów klas podstawowych. W trakcie zajęć

przybliżono źródła zanieczyszczeń, zasady właściwego korzystania z wody oraz przekazano informacje, co należy robić z niezużytymi i przeterminowanymi lekami. /JC/MZ/


polecamy!

Dwa Kwadranse | maj 2022

21 [KR 07]

Wyjazd studyjny InterSilesia Afryka i zachodnia Azja to dla większości polskich przedsiębiorców ciągle nieodkryte miejsca, choć w dobie zawirowań społeczno-gospodarczych mogą one stać się dla wielu firm planujących eksport w nowych kierunkach, ziemią obiecaną. Fundusz Górnośląski wspiera regionalnych przedsiębiorców w procesie identyfikowania szans i możliwości oferowanych przez rynki takich krajów jak Wybrzeże Kości Słoniowej i Liban. O szansach, jakie stoją przed firmami, można dowiedzieć się także z cyklu warsztatów odbywających się stacjonarnie, w miastach Województwa Śląskiego.

W

ramach projektu mieliśmy okazję zapoznać się z rynkiem tunezyjskim. Tym razem w ramach projektu InterSilesia zorganizowana została wizyta studyjna w subsaharyjskim Wybrzeżu Kości Słoniowej. Pieczę nad przebiegiem wizyty sprawowała Iworyjsko-Polska Izba Gospodarczo-Handlowa z siedzibą w Abidżanie. W programie wyjazdu studyjnego zaplanowano udział delegacji w forum ekonomicznym Europe-Africa Economic Entrepreurship Forum oraz spotkania B2B z przedsiębiorcami z Abidżanu. Wizyty studyjne dla przedsiębiorców mają na celu rozeznanie rynku, w tym nawiązanie relacji biznesowych z potencjalnymi kontrahentami.

Z wizytą na Czarnym Lądzie Abidżan liczący ponad 2,5 mln mieszkańców jest metropolią, która skupia w sobie niezależne, autonomiczne regiony i miasta. Podróż przez Abidżan to duże logistyczne wyzwanie. Ale to nie logistyka jest tu kluczem, a przełamywanie barier mentalnych. Bo zanim zaczniemy mówić o inwestycjach, trzeba zrozumieć kulturę i zwyczaje kraju, z którym chcemy współpracować. Na przykład spotkanie w Azaguie ukazało prawdziwą dwoistość relacji w Afryce: nasza delegacja została co prawda uroczyście przywitana przez mera, administracyjnego szefa prowincji, ale już po wizycie na terenach inwestycyjnych trzeba było odbyć kolejną audiencję. Tym razem u lokalnego władcy, bez którego przyzwolenia nie ma możliwości przeprowadzenia żadnych inwestycji i działań biznesowych w całym regionie. Polska delegacja zaskarbiła sobie zaufanie. Reprezentacji Funduszu oddano do dyspozycji prawie 60 ha znakomitych terenów inwestycyjnych, ale również symbolicznie przyjęto nas w poczet lokalnej społeczności, co zostało przypieczętowane nadaniem lokalnych barw szefowi delegacji Marcinowi Jabłońskiemu. Podczas kolejnych dni wizyty odbyło się m.in. Indimaj Africa Forum z udziałem Lindy Vallee prowadzącej fundację młodych przedsiębiorców z branży IT zlokalizowaną w Parku Technologicznym w Grand Bassam. Podczas spotkania omówiono możliwości współpracy śląskich firm informatycznych ze startupami działającymi na terenie parku.

Wizyta studyjna pokazała olbrzymie możliwości biznesowe tkwiące na rynkach Afryki Zachodniej. Pierwszym krokiem na drodze budowania relacji jest chęć powołania konsulatów honorowych w WKS i Polsce.

Wizyta studyjna pokazała olbrzymie możliwości biznesowe, jakie istnieją na rynkach Afryki Zachodniej. Pierwszym krokiem na drodze budowania relacji jest chęć powołania konsulatów honorowych w WKS i w Polsce. Od blisko dekady WKS odnotowuje szybki wzrost gospodarczy połączony ze stabilnością polityczną, co zakończyło okres chaosu, wojny domowej oraz głębokiego kryzysu gospodarczego lat 2002–2011. Od 2012 roku gospodarka rozwija się w tempie 8 proc. rocznie, zgodnie z przewidywaniami Międzynarodowego Funduszu Walutowego w najbliższych latach wzrost gospodarczy powinien utrzymywać się na poziomie 7,5 proc. rocznie. Wzrost jest w znacznym stopniu oparty o duży potencjał rolniczy – WKS jest największym światowym producentem kakao, jak również poważnym producentem kawy, oleju palmowego i bananów – jednak główną siłą napędową wzrostu ostatnich lat są warte miliardy USD inwestycje w infrastrukturę budowlaną i transportową. Gospodarczo Wybrzeże Kości Słoniowej posiada duży potencjał głównie z powodów dynamicznego tempa rozwoju gospodarczego oraz unikalnego w kontekście Afryki podejścia do inwestorów zagranicznych, w tym instrumentów prawnych gwarantujących bezpieczeństwo inwestycji oraz sprawne sądownictwo gospodarcze. Z punktu widzenia polskiego przemysłu współpraca gospodarcza z Wybrzeżem Kości Słoniowej posiada duże perspektywy rozwoju, przede wszystkim w sektorze rolno-spożywczym,

zielonych technologii (m.in. recyklingu), energetycznym (rozwiązania dla elektrowni, sieci przesyłowych, itd.), naftowo-gazowym, budowlanym oraz infrastrukturze transportowej (m.in. budowa dróg, transport kolejowy).

Kierunek Liban W maju delegacja Funduszu Górnośląskiego oraz przedsiębiorcy reprezentujący sektor MŚP z terenu naszego województwa uczestniczyli w kolejnym studyjnym wyjeździe, tym razem w Libanie. Ambasada RP w Bejrucie zwróciła uwagę na szereg owocnych spotkań organizowanych z lokalnymi naukowcami, przedsiębiorcami oraz przedstawicielami libańskich izb gospodarczych, które dzięki nawiązanym relacjom powinny przynieść merytoryczne, wymierne efekty oraz w dłuższej perspektywie powinny umożliwić śląskim przedsiębiorcom ekspansję biznesową na rynki nie tylko Libanu, ale również pozostałe rynki kontynentu afrykańskiego, krajów Zatoki Perskiej czy Ameryki Południowej.

Na krajowym podwórku Na początku kwietnia odbyły się pierwsze z cyklu dwudniowe warsztaty tematyczne realizowane przez Fundusz Górnośląski S.A. w ramach projektu InterSilesia – modelowanie działalności eksportowej przedsiębiorstw z sektora MŚP działających na terenie regio-

nu. Warsztaty odbywały się w katowickim GPP Business Park, a tematami były m.in. obowiązki podatkowe, procedury celne i dokumentacja eksportowa oraz problematyka umów handlowych oraz inne. Kolejne warsztaty odbędą się w dniach 30–31 maja. Zajęcia odbędą się w Hotelu Scout w Częstochowie i są adresowane są do przedstawicieli sektora Małych i Średnich Przedsiębiorstw z Województwa Śląskiego. Uczestnicy poszerzą swoją wiedzę w zakresie prawno-finansowym związanym z działalnością eksportową. Ma to szczególne znaczenie w handlu z krajami spoza Unii Europejskiej. Słuchacze poznają m.in. ciążące na nich obowiązki podatkowe i procedury celne. Poznają również zasady wypełniania formalności dotyczących dokumentacji eksportowej. Poruszane zagadnienia obejmą m.in. ogólny kontekst prawny, obowiązki podatkowe, procedury celne i dokumentację eksportową, problematykę umów handlowych. Przedstawiona zostanie także ochrona prawno-autorska i temat „pułapek” w umowach handlowych. Projekt InterSilesia to szereg usług eksportowych kierowanych do przedsiębiorców MŚP z naszego regionu. Dzięki współfinansowaniu projektu ze środków Unii Europejskiej całe ofertowane wsparcie jest bezpłatne. Aby wziąć udział w projekcie, należy dokonać rejestracji, poprzez wypełnienie formularza rejestracyjnego. Więcej informacji o prowadzonej rekrutacji i innych działaniach prowadzonych w ramach projektu można znaleźć na stronie: www.intersilesia.eu oraz na stronie Funduszu Górnośląskiego S.A. www.fgsa.pl.


22

polecaMY!

Dwa Kwadranse | maj 2022

JEŚLI W DROGĘ, TO TYLKO Z KOLEJAMI ŚLĄSKIMI!

Tanio, szybko, do celu WARTO WIEDZIEĆnsata UMWŚ na

kompe zł, w tym a dla KŚ re Planowan ynieść ok. 209,5 mln nowana aw o. Pla rok 2022 m unduszu Kolejoweg ląskieZM i F wództwa ś je o w la d środki z G KŚ ziomie loatacyjna t szacowana na po żetu p s k e a c ra p u jes tacja bud t cnym rok etrów. Do m go w obe o rocen il k o g około 60 p zlipocią a w ln ry m k 7 o 2 p ,2 8 iego h z ro twa Śląsk (wg danyc Wojewódz łalności operacyjnej operacyjny na zia 21). Koszt kosztów d z Wojego roku 20 e n p tę s w ji umowy c a z li czenia a re ilometr iósł około 1 pociągok skim wyn rozlą Ś m e nego wództw e z wstęp 32 zł (dan roku 2021). liczenia

Koleje Śląskie (KŚ) są jednym z najważniejszych fundamentów bezpiecznej i nowoczesnej komunikacji zbiorowej w Województwie Śląskim. Jak każdy publiczny przewoźnik w Polsce spółka korzysta z dofinansowania zewnętrznego, bez którego żaden ze składów kolejowych nie mógłby wyjechać na tory. To dzięki dotacji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego każdego dnia możemy wsiąść do ekologicznych pociągów i dojechać do pracy, szkoły czy odwiedzić liczne atrakcje turystyczne w regionie. Bo przychód z samych biletów to za mało, aby mógł funkcjonować i rozwijać się przewoźnik tej wielkości, z tak złożoną siatką połączeń.

T

ransport publiczny może być finansowany na dwa sposoby. Pierwszym z nich są zewnętrzne środki pieniężne regularnie przekazywane przez właściciela i to do tej kwoty dodawany jest kilkunastoprocentowy przychód ze sprzedaży biletów. Drugim to całkowite utrzymywanie się danego podmiotu ze sprzedaży biletów oraz uzupełniających ofert komercyjnych (np. reklama na burcie pojazdu). Pierwszy model zapewnia tanie bilety, atrakcyjne ulgi, zróżnicowaną taryfę i łatwość w realizowaniu długofalowej strategii rozwoju z jak największymi korzyściami dla pasażerów. Przewoźnik korzystający z publicznej dotacji w pierwszej kolejności skupia się na realizowaniu potrzeb mieszkańców i turystów, dbając o właściwe wydatkowanie pieniędzy rządowych/samorządowych. Drugi model to nastawienie na zysk, który jest niezbędny, by przedsiębiorstwo mogło przetrwać na rynku. Troska o dobro podróżnych jest tu również bardzo istotna, ale – jak w każdym biznesie – warstwa finansowa jest traktowana priorytetowo, gdyż prywatny przewoźnik musi zmierzyć się z liczny-

mi uwarunkowaniami w dynamicznym, konkurencyjnym otoczeniu. Koleje Śląskie korzystają z pierwszego modelu, co zapewnia, że standardowy jednorazowy bilet, nawet po korektach, nadal nie jest obciążeniem dla pasażera. Stabilizację i możliwość rozwoju spółki zapewnia głównie rekompensata właściciela, czyli Urzędu Marszałkowskiego. – Decyzja sprzed dekady, by Śląskie miało własnego regionalnego operatora kolejowego, była bardzo słuszna. Nie tylko znacząco wzmocniono szkielet transportu kolejowego w województwie, ale także rozpoczęto korzystną dla podróżnych zmianę, tak w zakresie oferty przewozowej, jak i atrakcyjnego cennika – mówi dr Anna Urbanek, adiunkt w Katedrze Transportu Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach – Jednak taki ruch pociąga za sobą ogromne nakłady finansowe na bieżące utrzymanie, rozwój i stałe dostosowanie do potrzeb pasażerów. Warto pamiętać, że organizacja publicznego transportu zbiorowego wymaga stałego dofinansowania ze źródła zewnętrznego, gdyż bez takiej formy dotacji cena biletu dla pasażera byłaby znacząco wyższa – dodaje dr A. Urbanek.

Koleje Śląskie każdego miesiąca wykonują ponad 700 tys. tzw. pociągokilometrów (czyli km przejechanych przez pojedynczy skład). W samym pierwszym kwartale 2022 roku jeden pociągokilometr kosztował przewoźnika prawie 34 zł (dla porównania: analogiczna jednostka autobusowa, uśredniony wozokilometr, to koszt w przedziale 6-8 zł, a przecież różnica między np. rachunkami za media i remonty czy opłatami za korzystanie z infrastruktury jest ogromna). Nadmieńmy, że KŚ nie posiadają na własność torów czy jakichkolwiek urządzeń wzdłuż linii kolejowych. Za każdy postój przy krawędzi peronu i za przejazd dowolnego pociągu obowiązuje cennikowa opłata. Bez wsparcia właściciela wiele stacji nie byłoby po prostu obsługiwanych. – Koleje Śląskie miały bardzo trudne początki i równie niełatwy pierwszy okres rozwoju, ale – niezależnie od pandemii, zmiany modelu pracy oraz bardzo silnej konkurencji ze strony motoryzacji indywi-

dualnej – stale zdobywa zaufanie podróżnych i staje się regionalnym przewoźnikiem pierwszego wyboru na średnich i długich trasach – kontynuuje dr Anna Urbanek (UE w Katowicach) – Nie byłoby to jednak możliwe wyłącznie poprzez sprzedaż samych biletów. Co do zasady rozbudowany transport publiczny jest nierentowny i wymaga regularnych dopłat ze środków publicznych – i jest to zasada ogólnoświatowa. Bez dotacji nie byłoby możliwe świadczenie usług w takim zakresie oraz dostosowanie oferty przewozowej do potrzeb społeczeństwa. Spółka publiczna musi mądrze zarządzać finansami, ale jej celem nie jest zysk, ale realizacja misji społecznej – kończy dr Urbanek. Koleje Śląskie korygują od 16 maja 2022 r. swój cennik. Jednak są to nieznaczne zmiany. Byłyby dużo wyższe, gdyby nie comiesięczna dotacja zapewniana przez właściciela – Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego. /MP/


POLECAMY!

Dwa Kwadranse | maj 2022

23 [KR 08]

GOTOWE!

EN76-007 po wykonanej naprawie rewizyjnej P4 wraca na Śląsk!

Koleje Śląskie, 13 kwietnia 2022 roku, w bazie serwisowo-naprawczej Modertrans/PTS, odebrały – po wykonanej naprawie rewizyjnej – pojazd z serii EN76. Jest to pierwszy pojazd z dziewięciu, które zostaną poddane naprawie poziomu P4, zgodnie z podpisaną 10 grudnia 2021 roku umową.

U

zupełnijmy, że tzw. naprawa rewizyjna poziomu P4 to „naprawa okresowa o zakresie prac obejmującym przegląd podzespołów i zespołów połączonych z częściowym ich demontażem z pojazdu trakcyjnego oraz naprawę lub wymianę elementów zużytych bądź uszkodzonych". W tym przypadku prace obejmowały szereg napraw i wymian podzespołów pojazdu, zgodnie z zapisami Dokumentacji Systemu Utrzymania oraz prac dodatkowych, które wpływają na warunki pracy maszynisty i wprowadzają usprawnienia dla podróżnych. Pojazd doposażono m.in. w nowe fotele poprawiające komfort maszynistów, nowy system zliczania pasażerów, zabudowano również gniazdka z możliwością ładowania prądem o napięciu 230 V oraz dwoma portami USB, dodano także nowe funkcje sterowania układem klimatyzacji

oraz funkcję „parking”. Podczas naprawy poziomu P4 pojazd został całkowicie odmalowany, jak również w pełni odświeżono jego wnętrze. Koleje Śląskie dbają także o rowerzystów. By poprawić warunki ich podróży, została wydzielona nowa specjalna strefa. Dzięki temu zwiększono przestrzeń przeznaczoną dla rowerów – teraz można przewieźć aż 10 sztuk! – Jesteśmy przewoźnikiem, któremu zależy na każdej grupie podróżnych, tym samym decyzja o zwiększeniu miejsc przeznaczonych dla pasjonatów przejażdżek rowerowych była sprawą oczywistą – mówi Patryk Świrski, prezes zarządu Kolei Śląskich. – Dodam, że wykonanie umowy w zakresie napraw P4 (dla wszystkich zakontraktowanych pojazdów) zapewni zwiększenie liczby miejsc przystosowanych do przewozu rowerów. Obecnie mamy ich 12, a do końca czerwca liczba ta wzrośnie do łącznie 30 w 3 pojazdach. Na tym nie poprzestaniemy, jeśli tylko będzie możliwe dodanie dalszych funkcjonalności w naszych składach, wprowadzimy je przy kolejnych przeglądach – uzupełnia prezes Świrski. Aby dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo, skład oklejono specjalnym pasem odblaskowej taśmy. Ma to na celu poprawienie widoczności w warunkach nocnych (zwłaszcza w miejscach, gdzie nie ma oświetlenia lub znaków alarmowych) i dzięki temu wyeliminowanie ryzyka

Podczas naprawy poziomu P4 pojazd został całkowicie odmalowany, jak również w pełni odświeżono jego wnętrze.

przypadkowego wjechania w skład na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. – Naprawy poziomu P4 pojazdów EN76 są dla Kolei Śląskich priorytetem i dlatego tak ważne jest, by były realizowane w terminie, m.in. z uwagi na harmonogram kolejnych przeglądów i konieczność zapewnienia ciągłości oferty przewozowej – mówi Bartosz Antas, dyrektor Biura Zarządzania Taborem. – Jestem przekonany, że nowo odmalowany pojazd spodoba się wszystkim pasażerom, a wykonane prace dodatkowe uprzyjemnią nim przejazd – kończy dyrektor Antas. /MP/


24

ZIELONO NAM!

KONKURS ROZSTRZYGNIĘTY!

Pracownie w kolorze zielonym

Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach rozstrzygnął ósmą edycję konkursu „Zielona Pracownia_Projekt” skierowanego do szkół podstawowych (klasy 4–8) i średnich z Województwa Śląskiego.

Ze

149 zgłoszeń, które w tym roku nadesłano, Jury wyłoniło 55 najciekawszych i najbardziej wartościowych projektów zielonych pracowni. Na ich realizację szkoły z otrzymają łącznie prawie 550 tys. zł. Konkurs „Zielona Pracownia_Projekt’2022” skierowany był do szkół podstawowych i średnich z terenu województwa śląskiego, z zastrzeżeniem, że o dofinansowa-

nie mogą ubiegać się placówki, które nie otrzymały dofinansowania w poprzednich edycjach konkursu. Przedmiotem konkursu było utworzenie projektu szkolnej pracowni na potrzeby nauk przyrodniczych, biologicznych, ekologicznych, geograficznych, geologicznych czy chemiczno-fizycznych. Maksymalna wysokość nagrody nie mogła przekroczyć 20 proc. kosztu całkowitego wdrożenia projektu i stanowić więcej niż 10 tys. zł. /MAR/

Konkurs „Zielona Pracownia_Projekt” realizowany przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach od lat cieszy się ogromnym zainteresowaniem szkół z całego regionu. To dzięki tej akcji placówki edukacyjne wzbogacają się o pracownie i sprzęt, dzięki którym uczniowie w doskonałych warunkach poznają tajniki ekologii. Na zdjęciu nagrodzone projekty z poprzednich edycji.

Dwa Kwadranse | maj 2022

Lista laureatów konkursu Zielona Pracownia_PROJEKT' 2022:


ZIELONO NAM!

Dwa Kwadranse | maj 2022

25

DOTACJE DLA DZIAŁKOWCÓW

W poszanowaniu tradycji i ekologii

50 milionów złotych zostanie przekazanych w formie dotacji na rozwój zielonej infrastruktury rodzinnych ogrodów działkowych. Rodzinne ogrody działkowe (ROD) otrzymają wsparcie unijne na zwiększanie terenów zieleni oraz działania ekologiczne ograniczające hałas i zanieczyszczenie powietrza oraz chroniące zwierzęta. Przyznanie pieniędzy unijnych z Programu Infrastruktura i Środowisko 2014–2020 (POIiŚ) na rozwój zielonej infrastruktury ROD ogłosił minister Funduszy i Polityki Regionalnej Grzegorz Puda.

Na

realizację projektu „Rozwój zielonej infrastruktury poprzez wsparcie ogrodów działkowych” z Funduszy Europejskich przeznaczymy 50 mln zł. Kwota ta zostanie rozdysponowana przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) wśród stowarzyszeń zrzeszających działkowców. – W wielu polskich miastach można zaobserwować niewystarczający udział terenów zieleni w ogólnej ich powierzchni. To nie jest dobre ani dla środowiska, ani dla zdrowia ludzi. Dlatego cieszę się, że wspólnie z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej oraz Ministerstwem Klimatu i Środowiska możemy wesprzeć działalność polskich Rodzinnych Ogrodów Działkowych. Ta zasłużona instytucja nie tylko wzbogaca tereny zielone w miastach i miasteczkach. Praca w ogródkach działkowych to hobby i źródło satysfakcji i radości wielu milionów Polaków, także tych będących na emeryturze – mówi Henryk Kowalczyk, wicepremier, minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. ARiMR planuje otwarty nabór wniosków, podzielony na rundy miesięczne, do wyczerpania środków. – Rodzinne ogrody działkowe pełnią ważną rolę w integracji lokalnej społeczności oraz życiu kulturalnym. To miejsca spotkań rodzinnych, wypoczynku i rekreacji. Ich znaczenie wzrosło szczególnie w czasie izolacji i obostrzeń związanych z pandemią. Działki stały się popularnym miejscem spędzania nie tylko wolnego czasu, ale całych urlopów i wakacji – dodaje szef MFiPR Grzegorz Puda.

– Blisko 5 tysięcy rodzinnych ogródków działkowych to nie tylko 125 lat tradycji, ale także blisko 44 tysiące ha powierzchni biologicznie czynnej, nieoceniony rezerwuar fauny i flory oraz sposób na aktywny, międzypokoleniowy wypoczynek około 4 milionów Polaków. Cieszę się, że dzięki podpisywanej dziś umowie w kilkunastu ośrodkach miejskich będzie można stworzyć na ich terenie obszary tętniące bioróżnorodnością roślinną – podkreśla Adam Guibourgé-Czetwertyński, wiceminister klimatu i środowiska. – Warto podkreślić, że ten projekt uzupełnia działania, które w ostatnim czasie podejmujemy z myślą o zrównoważonym, zielonym rozwoju polskich miast – od ekologicznego transportu, przez troskę o tzw. zielono-niebieską infrastrukturę, aż po szereg działań o charakterze edukacyjnym – dodaje wiceszef resortu. Projekt przyczyni się przede wszystkim do zwiększenia powierzchni i poprawy kondycji zieleni, ograniczenia efektu miejskich wysp ciepła, zachowania i rozwoju różnorodności biologicznej w miastach, a także zatrzymywania wód opadowych. – Umowa umożliwi stowarzyszeniom, działającym w formie rodzinnych ogrodów działkowych, skorzystanie ze środków europejskich na działania przyczyniające się do zwiększania bioróżnorodności, tworzenia i odnawiania zieleni oraz łagodzenia negatywnych skutków zmian klimatu. Do składania wniosków o przyznanie grantów zaprosimy stowarzyszenia ogrodowe prowadzące rodzinne ogrody działkowe. Wysokość pomocy będzie wynosiła od 10 tysięcy złotych do 100 tysięcy złotych – mówi Halina

Szymańska, prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. – Mamy w Polsce ponad 100-letnią tradycję zakładania i użytkowania ogródków działkowych. Ale warto pamiętać, że ten koncept funkcjonuje mocno także w kulturze europejskiej. Z tym większą satysfakcją zasilamy inicjatywę środkami z POIiŚ, środkami europejskimi. Dofinansowując inicjatywę, wychodzimy także naprzeciw silnemu wzrostowi zapotrzebowania na dzierżawę, użytkowanie ogródków działkowych w całej Polsce, który wybrzmiał szczególnie w pandemicznej rzeczywistości i trwa nadal – uzupełnia Przemysław Ligenza, prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Działkowcy będą mogli otrzymać dofinansowanie do działań zwiększających powierzchnię zieleni, w tym zakładanie zielonych ekranów ograniczających hałas i zanieczyszczenie powietrza. Wsparciem objęte będą również działania poprawiające stan zieleni oraz warunki jej utrzymania, w tym wykorzystanie wody opadowej i sprzyjanie owadom zapylającym, a także innym zwierzętom ważnym dla roślin i środowiska. Fundusze Europejskie pozwolą również na realizację małej infrastruktury wodno-ściekowej, energetycznej oraz o charakterze prozdrowotnym i prospołecznym. Wszystkie działania w ramach projektu wpisują się w osiągnięcie celu strategicznego, jakim jest ochrona miejskiego środowiska oraz adaptacja do zmian klimatu. Warto przypomnieć, że program wsparcia Rodzinnych Ogrodów Działkowych realizuje także Województwo Śląskie.

W ubiegłym roku do podziału była kwota miliona złotych. W 2022 roku będzie jest to już 1,5 mln zł. /MAR/

Grzegorz Puda

minister Funduszy i Polityki Regionalnej

– Mamy świadomość, jak ważną rolę w miastach pełnią rodzinne ogrody działkowe. To miejsca, gdzie można wypoczywać, obcować z przyrodą, ale przede wszystkim to zielone płuca miast. ROD mają bezpośredni wpływ na ekosystemy miejskie – przewietrzanie czy ograniczenie spływu wód opadowych. Dlatego o te tereny musimy dbać w sposób szczególny.


26

EKOENERGIA DLA REGIONU

Dwa Kwadranse | maj 2022

TROSZCZYMY SIĘ O ŚRODOWISKO

Dzielne pszczoły z Żeliwnej Grupa Kapitałowa GPW zawsze dba o środowisko – również poprzez prowadzenie pasiek pszczelich w centrum miasta przy ul. Żeliwnej 38 w Katowicach. 20 maja obchodziliśmy Światowy Dzień Pszczół ustanowiony przez ONZ. Wszyscy wiemy, jakie ogromne znaczenie mają pszczoły dla pozyskiwania żywności i jak ważne jest dla nas, by promować tzw. urban honey, czyli miód miejski. O szczegółach rozmawiamy z Michałem Pilchem, właścicielem Pasieki M3, certyfikowanym pszczelarzem z wieloletnim doświadczeniem Jak wyglądają wiosenne przygotowania w pasiece? Michał Pilch: Większość owadów zapada jesienią w tzw. sen zimowy. Robotnice giną wraz z nastaniem mrozów, natomiast królowa rozpoczyna hibernację, aby obudzić się wiosną i zacząć na nowo budowanie rodziny. Królowa (np. os lub trzmieli) budząc się wczesną wiosną, wylatuje na poszukiwania miejsca na nowe gniazdo oraz poszukuje pyłku kwiatowego do posilenia się. Pierwsze tegoroczne królowe trzmieli można już było zaobserwować z końcem marca, ponieważ temperatura wzrosła do kilkunastu stopni powyżej zera. Z kolei wśród pszczół murarek to poczwarki zimują wewnątrz trzcinowych rurek, aby wylecieć gromadnie w okolicach kwietnia. Jeśli mowa o pszczołach miodnych: nie budzą się, bo nigdy nie zasypiały. Rój pszczoły miodnej jest aktywny całą zimę. Tworzy tzw. kłąb zimowy, w centrum którego znajduje się królowa. Rodzina pszczela w kłębie takim produkuje ciepło ruchem swoich skrzydeł. Zamienia pokarm energetyczny w postaci zgromadzonego miodu na energię cieplną. A jest to na prawdę ogromna ilość ciepła, ponieważ w centrum kłębu, gdzie znajduje się matka, panuje temperatura ok. 20 stopni Celsjusza. W mroźną zimową noc, gdy temperatura spada do – 20 stopni, pszczoły potrafią wyprodukować swoimi mięśniami temperaturę aż 40 stopni w skali Celsjusza.

A wiosenne porządki? Wraz z nastaniem wiosny pszczoły same czyszczą wnętrze gniazda. Zaczynają wylatywać po nektar i pyłek wierzb, co rozpoczyna intensywny wiosenny rozwój roju. Zadaniem pszczelarza jest ułatwienie pszczołom pracy, tj. uprzątnięcie dennic uli, ocieplenie uli i podanie świeżej wody. Należy też upewnić się, czy w ulach znajduje się odpowiedni zapas pokarmu na najbliższe dwa

miesiące. W razie potrzeby należy dokarmić pszczoły ciastem cukrowym. Poprzez obserwację siły lotu rodzin w słoneczny dzień można mniej więcej wywnioskować, w jakiej kondycji przezimowały dane roje. Wraz z nadejściem cieplejszych dni pszczelarze będą mogli dokonać przeglądu wiosennego rodzin pszczelich i zdecydować np. o podaniu im zmielonego pyłku lub nowych ramek z arkuszami węzy, czyli plastrami wosku z naniesionym kształtem komórek.

Co robią pszczoły po zimie, jak przygotowują się do wiosny i pracowitego lata? Wraz z ociepleniem (powyżej 10 stopni Celsjusza) pszczoły rozpoczynają loty z ula po świeże zapasy pokarmu. Najważniejszymi roślinami dla pszczół są w tym czasie wierzby, podbiał, krokusy oraz tarnina. Pyłek tych roślin pozwala na wykarmienie larw mło-


EKOENERGIA DLA REGIONU

Dwa Kwadranse | maj 2022

27

Dowiedz się więcej o projekcie pn. Pasieka M3

www.pasiekam3.pl Media społecznościowe:

https://www.instagram.com/pasieka_m3/ https://www.facebook.com/PasiekaM3

dych pszczół, których pojawia się w ulach coraz więcej. Duża ilość pokarmu białkowego ma decydujący wpływ na tempo „dochodzenia do formy” pszczelej rodziny po zimie. Wtedy to umierają stare pszczoły, które tworzyły kłąb zimowy, a ich role przyjmują wylęgające się młode pszczoły. Pod koniec kwietnia młode pszczoły zaczynają intensywnie wypacać wosk i budować nowe plastry pszczele, w których będą mogły opiekować się larwami lub gromadzić zapasy miodu.

Dlaczego tak ważne jest posadowienie choćby kilku miejskich pasiek w swojej firmie? W wielu miastach Europy, w tym również Polski, istnieją pasieki miejskie zlokalizowane m.in. na dachach budynków. W samych Katowicach takich pasiek jest kilkanaście. Być może nawet nie zdajemy sobie sprawy, że tuż za rogiem, na dachu biurowca, mieszkają pszczoły. Pasieki takie stawia się w odosobnionych miejscach. Składają się przeważnie z 2–4 uli, które są praktycznie niezauważalne dla otoczenia. Już w odległości 10 metrów od uli można mieć wątpliwość, czy w takich ulach w ogóle mieszkają pszczoły, bowiem owady rozlatują się na wszystkie strony i są ciągle zapracowane. Kompletnie nie zwracają uwagi na ludzi. Pszczelarze miejscy przekonują, że pszczoły w mieście są niezwykle potrzebne i mają nieoceniony wpływ na reprodukcję dziko żyjących roślin, co ostatecznie decyduje o jakości życia mieszkańców naszego miasta. Zapylanie jest jednym z najważniejszych procesów odbywających się w przyrodzie, gdyż zapewnia bioróżnorodność. Dzięki temu mamy nie tylko mnó-

stwo dziko rosnących roślin, ale i pola uprawne. Obliczono, że około 90% kwitnących roślin na świecie potrzebuje zapylania do reprodukcji. Co więcej, pszczoły i ich opiekunowie przyczyniają się do zapewnienia przetrwania nie tylko lasom i leśnym ekosystemom, ale również miejskim łąkom, krzewom, alejom lip, akacji, kasztanowców, jarzębiny i wielu innych roślin. W efekcie zapylenia rośliny produkują lepsze, większe i smaczniejsze owoce. Co za tym idzie, zwiększa to bioróżnorodność i ilość pokarmu dla ptaków, jeży czy zajęcy, które zamieszkują nasze miasta. Miejskie parki, zieleńce, tereny przyrzeczne, stare budynki, a nawet osiedla/bloki to miejsca zamieszkania wielu gatunków zwierząt, w szczególności ptaków, które wybrały tryb życia blisko człowieka.

Jakie korzyści wynikają z posiadania firmowych pasiek? Postawienie pasieki w swojej firmie jest doskonałym posunięciem marketingowym i ważnym działaniem na rzecz zrównoważonego rozwoju. Dość łatwo jesteśmy w stanie znaleźć firmy świadczące usługi w zakładaniu pasiek miejskich, które wykonują swoje usługi kompleksowo od założenia pasieki, przez ubezpieczenia, ustanowienie nadzoru weterynaryjnego aż po całoroczną opiekę. Przez wiele lat jesteśmy w stanie prowadzić projekt na rzecz społecznej odpowiedzialności biznesu, który przynosi trwały i widoczny efekt. Do tego dochodzi bardzo słodki „produkt uboczny”, czyli wspaniały i czysty miód. Opakowany w elegancki słoiczek i oklejony własną etykietą z logo naszej firmy będzie bez wątpienia oryginalnym „gadżetem” marketingowym. I zastąpimy w ten sposób niekorzystne dla środowiska plastikowe długopisy, breloczki czy reklamówki. /MZ/

KONKURS PLASTYCZNY

ROLA PSZCZÓŁ W OTACZAJĄCYM NAS ŚRODOWISKU

Zapraszamy do udziału w konkursie plastycznym organizowanym przez Ekoenergię Silesia SA dla uczniów szkół podstawowych z terenu województwa śląskiego. Konkurs polega na przygotowaniu prac plastycznych w formacie A4 dowolną techniką graficzną, malarską lub rysunkową (z wyjątkiem technik komputerowych). Temat prac powinien obejmować szeroko rozumianą rolę pszczół w środowisku naturalnym. Prace prosimy przesyłać na adres: Ekoenergia Silesia S.A. ul. Żeliwna 38, 40-599 Katowice, z dopiskiem: praca na konkurs: „Rola pszczół w otaczającym nas środowisku” lub dostarczyć osobiście do sekretariatu Spółki (pokój 207, II piętro). Celem organizowanego konkursu jest promowanie właściwych postaw społecznych z poszanowaniem otoczenia naturalnego, ze szczególnym uwzględnieniem roli pszczół w przyrodzie. Konkurs adresowany jest do uczniów szkół podstawowych z terenu województwa śląskiego i zostanie on przeprowadzony w trzech kategoriach wiekowych: klasy I–III, klasy IV–VI oraz klasy VII–VIII. Dla najlepszych prac przewidziano nagrody rzeczowe oraz gadżety. Prosimy o dołączenie do pracy potwierdzenia zapoznania się z klauzulą dot. ochrony danych i wyrażenia zgody na ich przetwarzanie, jest to pierwszy link na stronie: https://ekoenergiasilesia.pl/rodo/


28

ZAGLĄDAMY NA LOTNISKO

Dwa Kwadranse | maj 2022

WAKACJE ZA PASEM

Z Pyrzowic polecicie w tym sezonie

na Ibizę, Maderę i do Tirany

Linia lotnicza Wizz Air zapowiedziała, że podczas tegorocznego sezonu letniego w porcie lotniczym „Katowice” imienia Wojciecha Korfantego w Pyrzowicach uruchomi trzy nowe trasy regularne.

15

czerwca 2022 roku wystartuje połączenie na hiszpańską Ibizę – rejsy będą obsługiwane raz w tygodniu, w środę. Dzień później Wizz Air po raz pierwszy poleci z Pyrzowic do Tirany – trasa do stolicy Albanii będzie początkowo obsługiwana we czwartki oraz niedziele, a od 4 lipca w poniedziałki i piątki. Z kolei 18 czerwca 2022 roku przewoźnik zainauguruje połączenie na portugalską Maderę. Loty na tym kierunku będą dostępne we wtorki i soboty. Będzie to jedyna trasa Wizz Aira z polskiego lotniska na Maderę. W ramach rozkładu „Lato 2022” Wizz Air jest w Pyrzowicach liderem jeśli chodzi o liczbę tras regularnych, w sumie oferuje ich 37 do 19 państw. Najwięcej do Hiszpanii (Barcelona, Castellon, Fuerteventura, Ibiza, Majorka, Malaga, Teneryfa), Włoch (Alghero, Katania, Mediolan-Bergamo, Neapol, Rzym-Fiumicino), Wielkiej Brytanii (Bristol, Doncaster-Sheffield, Liveropool, Londyn-Luton), Norwegii (Bergen, Stavanger, Oslo-Torp), Grecji (Ateny, Korfu), Niemiec (Dortmund, Kolonia-Bonn), Szwecji (Malmö, Sztokholm Skavsta), Albanii (Tirana), Bułgarii (Burgas), Chorwacji (Split), Cypru (Larnaca), Czarnogóry (Podgorica), Gruzji (Kutaisi), Holandii (Eindhoven), Islandii (Reykja-

sze lotnisko bazowe w historii tej linii, tutaj przewoźnik umieścił swojego pierwszego Airbusa A320 i stąd wykonał pierwszy komercyjny rejs, którym był lot do Londynu-Luton. W trakcie niemal 18 lat funkcjonowania bazy, Wizz Air przewiózł z i do Pyrzowic 21,7 mln podróżnych, a jego Airbusy A320 i A321 wykonały tutaj ponad 147 tysięcy startów i lądowań.

Portugalska Madera będzie jedną z nowych regularnych tras obsługiwanych przez pyrzowickie lotnisko. | Fot. Freepik

vik), Izraela (Tel Aviv), Malty, Portugalii (Madera) oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich (Abu Zabi). – Po trudnych dwóch latach, w trakcie których pandemia koronawirusa mocno stłumiła funkcjonowanie branży lotniczej, Wizz Air znowu rozwija siatkę połączeń

MÓWIĄ

LICZBY

50 000 000

Tylu pasażerów do 20 kwietnia br. obsłużyło pyrzowickie lotnisko. Właśnie wtedy na płytę tego portu lotniczego wysiadł pięćdziesięciomilionowy pasażer. Od 1948 roku do połowy lat sześćdziesiątych lotnisko w Pyrzowicach służyło wyłącznie Wojsku Polskiemu, było bazą 39. pułku lotnictwa myśliwskiego. Przewozy pasażerskie trafiły do Pyrzowic ze względu na brak innego lotniska w regionie, któ-

re mogłoby obsługiwać lotniczy ruch komunikacyjny. Od listopada 1957 roku ówczesne województwo katowickie nie miało lotniczego połączenia z Warszawą. Ze względu na postępujące i niemożliwe do zahamowania szkody górnicze, LOT musiał

z Katowice Airport. Pyrzowickie lotnisko ma duży potencjał wylotowy, pasażerowie chętnie korzystają z regularnych kierunków w ciepłe miejsca na południu i zachodzie Europy. W oparciu o te trasy samodzielnie organizują wyjazdy wakacyjne – to coraz popularniejszy trend. Dlatego jestem przekonany, że nowe pyrzo-

wickie połączenia Wizz Aira będą komercyjnym sukcesem – mówi Artur Tomasik, prezes zarządu Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego SA, firmy zarządzającej Katowice Airport.

zawiesić latanie z katowickiego Muchowca do stolicy. Po licznych interwencjach Wojsko Polskie zgodziło się na wydzielenie na lotnisku w Mierzęcicach (Pyrzowicach) niewielkiej strefy do obsługi cywili. Historia obsługi regularnych rejsów pasażerskich w Pyrzowicach zaczęła się 6 października 1966 roku. Tego dnia zainaugurowano regularne połączenie Polskich Linii Lotniczych LOT do Warszawy. Pierwszy rejs obsłużono samolotem Iljuszyn Ił-14 o znakach rejestracyjnych SP-LNC, na czele załogi stał kpt. Szczepan Sidorczuk. Z Warszawy do Pyrzowic przyleciało 24 podróżnych, a w rejs powrotny wyruszyły 23 osoby.

nach ustrojowych odnotowano tu 1,49 mln pasażerów. Lotniczy przełom nastąpił wraz ze wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej, co nastąpiło w maju 2004. Przewozy pasażerskie gwałtownie przyspieszyły. W Pyrzowicach pojawiły się niskokosztowe linie lotnicze, które zrewolucjonizowały latanie i dzięki którym stało się ono o wiele bardziej dostępne. W 2004 roku w Pyrzowicach jako pierwszy pojawił się Wizz Air, a trzy lata później Ryanair. W międzyczasie dynamicznie zaczęły rosnąć przewozy czarterowe.

W 1966 roku w Pyrzowicach odprawiono 3837 podróżnych. W 1967, czyli pierwszym pełnym roku obsługi, było ich 42 735. W czasach PRL-u, czyli do końca 1989 roku, na pyrzowickim lotnisku obsłużono w sumie 1,56 mln pasażerów. W trakcie pierwszych trzynastu lat po przemia-

Wizz Air bazę w Katowice Airport prowadzi nieprzerwanie od maja 2004 roku. Pyrzowice to pierw-

Rozwój ruchu pasażerskiego na lotnisku im. Wojciecha Korfantego znakomicie obrazują statystyki. Licząc od października 1966 roku, dziesięciomilionowy pasażer został obsłużony we wrześniu 2008 roku, czyli po ponad 42 latach realizacji lotów cywilnych. Dwudziestomilionowy podróżny skorzystał z lotniska we wrześniu 2012 roku, trzydziestomilionowy w czerwcu 2016 roku, a czterdziestomilionowy w paź-

Katowice Airport należy do grona największych lotnisk regionalnych w Polsce. W 2019 roku z jego siatki połączeń skorzystało rekordowe 4,84 mln pasażerów, w tym ponad 2 mln w ruchu czarterowym. Pandemia koronawirusa, która wywoła największy kryzys w historii branży lotniczej, zahamowała prognozowany wzrost przewozów pasażerskich. W 2020 roku z siatki połączeń pyrzowickiego lotniska skorzystało 1,44 mln podróżnych, w 2021 roku było ich 2,32 mln. Port lotniczy im. Wojciecha Korfantego jest krajowym liderem w segmencie ruchu czarterowego i regionalnym w przewozach cargo. W rozkładzie „Lato 2022”, który wszedł w życie w ostatnią niedzielę marca i obowiązuje do ostatniej soboty października, z Katowice Aiport dostępnych jest aktualnie 113 tras regularnych i czarterowych do 90 lotnisk w 30 krajach. /MAR/ dzierniku 2018 roku. W trakcie ponad 55 lat obsługi przewozów pasażerskich najlepszym rokiem był 2019 – odnotowano wtedy 4 843 889 podróżnych. Jeśli chodzi o najlepszy miesiąc, to jest nim lipiec 2018 z wynikiem 694 tysięcy pasażerów, a najlepsza doba to czwartek 28 czerwca 2018 r. z liczbą 25 476 odprawionych osób. – Od wejścia Polski do Unii Europejskiej z Katowice Airport skorzystało prawie 47 milionów pasażerów. Obsłużenie takiej liczby podróżnych nie byłoby możliwe bez dynamicznego i konsekwentnego rozwoju infrastruktury. Od 2007 roku, kiedy to rozpoczął się największy w historii portu program inwestycyjny, w rozbudowę pyrzowickiego lotniska zainwestowaliśmy ponad miliard złotych – komentuje Artur Tomasik, prezes zarządu Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego SA, firmy zarządzającej Katowice Airport.

/MAR/


oblicza regionu

Dwa Kwadranse | maj 2022

29

INAUGURACJA SEZONU PASTERSKIEGO

Bacowie wyruszyli na hale. Wrócą dopiero jesienią Rychwałd na Żywiecczyźnie był gospodarzem tegorocznej inauguracji Redyku – sezonu pasterskiego. Po raz pierwszy w historii sezon bacowski rozpoczęto w Województwie Śląskim. Przez lata głównym miejscem uroczystości było Sanktuarium Matki Bożej Królowej Podhala w Ludźmierzu w Małopolsce.

U

roczystości poprzedziła msza święta w miejscowej bazylice św. Mikołaja. Otwarcie sezonu odbywało się przy dźwiękach trombit i dud. Po zakończeniu nabożeństwa kolorowy korowód przeszedł do kosoru, gdzie rozpoczęły się tradycyjne obrzędy pasterskie i występy artystyczne, m.in. uczniów Fundacji Braci Golec. Samorząd regionalny podczas uroczystej inauguracji sezonu pasterskiego reprezentowała członek zarządu województwa Beata Białowąs. – Tegoroczna inauguracja sezonu pasterskiego ma wymiar szczególny, bo po raz pierwszy odbywa się w Województwie Śląskim i w pewnym sensie możemy ją potraktować jako przedłużenie Roku Górali. To ukłon wobec pracy pasterzy, wysiłku i trudu, jaki za nią idzie. Ale jest ona doceniana. Jak wiemy, bacowie i juhasi zostali wpisani w poczet zawodów rzemieślniczych. Program „Owca Plus” wspiera gospodarkę pasterską, a podczas tegorocznej inauguracji wręczyliśmy kolejne promesy – podkreśliła Beata Białowąs, członek zarządu województwa. Tym razem czeki otrzymały podmioty: Pasterstwo Transhumancyjne, Fundacja Centrum Dziedzictwa Przyrodniczego i Kulturowego, Fundacja na Rzecz Rozwoju Owczarstwa, Fundacja Dobry Widok, Fundacja Koronki Koniakowskie, Stowarzyszenie Sólkiczora, Centrum Inicjatyw Lokalnych, Towarzystwo Przyjaciół Muzeum Regionalnego „Na Grapie”. – Inauguracja sezonu pasterskiego właśnie na Żywiecczyźnie ma ogrom-

Uroczystości poprzedziła msza święta w miejscowej bazylice św. Mikołaja. Otwarcie sezonu odbywało się przy dźwiękach trombit i dud.

ne znaczenie w kontekście zaakcentowania tych tradycji właśnie tutaj. To wspólne święto górali Beskidu Małego, Żywieckiego i Śląskiego – mówi Grzegorz Puda, minister Funduszy i Polityki Regionalnej.

Po rozpoczęciu sezonu pasterskiego gospodarze oddają swoje owce bacy, który wraz z towarzyszącymi mu pomocnikami – juhasami – wyrusza na hale. Tam owce pozostają aż do jesieni,

Po rozpoczęciu sezonu pasterskiego gospodarze oddają swoje owce bacy, który wraz z towarzyszącymi mu pomocnikami – juhasami – wyrusza na hale. Tam owce pozostają aż do jesieni, najczęściej do św. Michała, czyli do 29 września.

najczęściej do św. Michała, czyli do 29 września. Na czas wypasu baca i juhasi mieszkają w bacówkach, które są nie tylko schronieniem, ale i miejscem, gdzie wyrabia się produkty z owczego mleka.

Inauguracji towarzyszyła degustacja lokalnych potraw.

Zarówno wiosenne wyprowadzenie owiec na hale, jak i ich jesienny powrót w doliny ma charakter dużego uroczystego folklorystycz-

nego wydarzenia. Towarzyszą mu specjalne obrzędy, mające swoje źródło w dawnych pasterskich tradycjach. Odbywają się też występy zespołów regionalnych i degustacje lokalnych wyrobów. – W praktyce jest to jednak bardzo ciężka praca, często trwająca właściwie dwadzieścia cztery godziny na dobę – podsumowuje Piotr Chrząszcz, baca z Jeleśni. /MAR/


30

horoskop

? Y D Z A I GW Ą I CO MÓW

Dwa Kwadranse | maj 2022

Co szykują planety ków dla każdego ze zna ze Zodiaku na najbliżs a ek tygodnie? Kogo cz fart, a kto lepiej na powinien mieć się baczności? Sprawdźcie sami!

, e i w o r d z , ć ś o ł i M e z d ą i n e i p , a c a r p KOZIOROŻEC (22.12–19.01)

N

ie przejmujcie się nadmiernie sprawami, na które nie macie wpływu. Trzeba mieć dystans do świata – nikt nie ma możliwości kontrolowania wszystkiego. Dlatego Koziorożce powinny zdecydowanie wrzucić na luz. Warto starać się zapewnić sobie bezpieczeństwo. Koziorożce powinny być uprzejme i stawiać trafne diagnozy. Lepiej nie próbować na siłę zmienić świata. Zadbajcie o dobrą atmosferę w rodzinie, która będzie waszym sprzymierzeńcem. Doceńcie to. Bliscy naprawdę się starają. Idealny dzień: środa. Dobra liczba: 5. Pechowa: 20. Zdecydowanie w każdym aspekcie powinniście radzić się Panien. Skorpiony raczej nie pomogą w niczym. Ale ten znak jakoś w ogóle ostatnio nie jest dla was zbyt przychylny.

WODNIK (20.01–18.02)

M

ars obdarzy was kreatywnością i inspiracją. Wasz entuzjazm będzie zaraźliwy, a twoje pomysły, drogi Wodniku, przekonają innych. Wykorzystaj więc ten pozytywny czas i przyjemną atmosferę. Jest to idealny moment, aby zaproponować swojemu otoczeniu coś pozytywnego. Słońce i Merkury przejdą w połowie miesiąca do Bliźniąt, co zachęci was do nowych, interesujących doświadczeń. Szczęśliwy dzień: niedziela. Dobra liczba: 33. Pechowa: 4. Strzeżcie się osób spod znaku Panny! Waszym sojusznikiem będą Byki. Bądźcie dla nich miłe, choć akurat to wam zawsze z trudem przychodziło.

RYBY (19.02–20.03)

R

yby będą musiały sobie radzić z dziwnym zachowaniem innych znaków. Otoczenie nie będzie wam raczej przyjazne. Dlatego Gwiazdy ostrzegają: W najbliższym czasie, nie wdawajcie się w żadne konflikty, zwłaszcza z bliskimi! I bez tego czeka was sporo rozczarowań ludźmi, których ceniliście. Szczęśliwy dzień: poniedziałek. Dobra liczba: 18. Pechowa: 10. Dogadacie się bez problemu ze Skorpionami. Akurat ostatnio dziwnym trafem jest wam ze sobą po drodze. Koziorożce będą źle działały na wasze nerwy. Nie dajcie się sprowokować!

BARAN (21.03–19.04)

N

atłok zmian i informacji sprawią, że Barany poczują się nieco zmęczone. Aby wyjść na prostą, po raz kolejny będą musiały wykazać się siłą charakteru i umiejętnością radzenia sobie w kryzysowych sytuacjach. Ale w tym akurat są specjalistami. Niech w tych trudnych chwilach przyświeca wam myśl, że to kolejne z serii doświadczeń wzmacniających charakter. Dacie sobie radę. Szczęśliwy dzień: sobota. Dobra liczba: 1. Pechowa: 8. Byki pomogą wam w każdej, nawet najtrudniejszej sprawie. Słabo będą wyglądały relacje z Pannami i Wagami.

BYK (20.04–22.05)

P

rzełom maja i czerwca będzie dla Byków momentem na wzięcie głębokiego oddechu, chwilą na relaks. Sprawy, które w ostatnich tygodniach spędzały Bykom sen z powiek, powoli znajdują swoje rozwiązanie. Na horyzoncie nie widać żadnych trosk ani tym bardziej kłopotów. Ważne, aby tę wyczekaną chwilę spokoju wykorzystać jak najpełniej, m.in. pozwalając sobie na to, co do tej pory pozostało tylko w sferze marzeń. Szczęśliwy dzień: piątek. Dobra liczba: 3. Pechowa: 24. Bliźnięta przyjdą wam z pomocą. Z Wodnikami nawet nie podejmujcie jakichkolwiek rozmów. Szkoda czasu.


Dwa Kwadranse | maj 2022

horoskop

31

BLIŹNIĘTA (23.05–21.06)

W

najbliższych tygodniach skoncentrujcie się na przeanalizowaniu ostatnich wydarzeń. Zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. To świetny moment na zrobienie życiowych porządków. Możliwe, że na pierwszy rzut oka odniesiesz Bliźniaku wrażenie, że to, co cię spotkało, ma jedynie negatywny kontekst. Daj sobie jednak chwilę na refleksję. To przyniesie wam wiele dobrego. Nie bójcie się stawiać odważnych wniosków, te pozwolą wam wyciągnąć lekcję i iść dalej. Z sukcesem! Szczęśliwy dzień: piątek. Dobra liczba: 14. Pechowa: 20. Sprzymierzeńców znów szukajcie wśród osób spod swojego znaku zodiaku. Nie wierzcie we wszystko, co usłyszycie. Ryby będą dla was za to toksyczne.

RAK (22.06–22.07)

R

aki się doigrały! Na horyzoncie kłótnie, konflikty i masa rozczarowań. Niemniej jeśli uda wam się zachować zdrowy rozsądek i poskromić skrajne emocje, to może nie będzie tak źle. W najbliższych tygodniach baczniej przyglądajcie się domowemu budżetowi i wydatkom. Nie kupujcie, czego nie musicie. Nie wydawajcie za wiele. Nowy samochód albo meble mogą jeszcze trochę poczekać. Portfel sam się przecież nie zapełni. Szczęśliwy dzień: wtorek. Dobra liczba: 22. Pechowa: 13. Bliźnięta będą starały się podpowiedzieć wam korzystne rozwiązanie. Wagi mają wobec was nieciekawe plany!

LEW (23.07–23.08)

L

wy dopadnie rutyna, a dla tego znaku nie ma chyba nic gorszego. To może prowadzić do konfliktów. Pamiętajcie, że za swoje czyny, nawet dokonane pod wpływem chwili, będziecie musieli ponieść konsekwencje. Waszym problemem jest to, że nawet w odrobinie stagnacji niepotrzebnie szukacie wrażeń. Ale Gwiazdy odradzają skoki w bok. Mogą was drogo kosztować. Lepiej się chwilkę ponudzić niż zniszczyć to, co budowaliście przez lata. Szczęśliwy dzień: środa. Dobra liczba: 9. Pechowa: 7. Raki będą miały do was słabość. Koziorożce tradycyjnie liczą na wasze potknięcie. Lwy musiały im strasznie podpaść.

PANNA (24.08–22.09)

P

anny wreszcie poczują spełnienie na wielu życiowych polach. Z powodzeniem udało wam się zamknąć pewne rozdziały w swoim życiu. To okazja do świętowania. Pannom zwyczajnie się to należy, bo wykonały świetną pracę. To doda wam motywacji do podejmowania kolejnych wyzwań. Zainwestujcie w siebie – to już w niedługim czasie zwróci się z nawiązką w postaci dobrego samopoczucia i chęci do działania. Szczęśliwy dzień: wtorek. Dobra liczba: 3. Pechowa: 5. Jeśli już chcecie znaleźć bratnią duszę pomocną w zamierzeniach, rozmawiajcie wyłącznie ze Strzelcami. Ryby już takie chętne do pomagania wam nie będą.

WAGA (23.09–22.10)

P

rzed Wagami, podobnie jak przed Rakami, trudne czasy. Rozterki będą dotyczyły głownie sfery prywatnej. Jeśli wasze związki wisiały na włosku, to Gwiazdy mówią, że najpewniej zostaną one zakończone, niekoniecznie jednak z waszej inicjatywy. Układ planet w maju wskazuje na nieoczekiwany wyjazd w sprawie rodzinnej. To też niestety nie zwiastuje niczego dobrego. Otworzą się dawne, niezabliźnione rany. Okaże się, że nieporozumienia sprzed lat są ciągle żywe. Wagi muszą przetrwać ten trudny czas. Szczęśliwy dzień: czwartek. Dobra liczba: 1. Pechowa: 9. Pozytywnie ułożą wam się kontakty z Pannami. Unikajcie zwyczajowo Skorpionów. To nie wasza zodiakalna bajka.

SKORPION (23.10–22.11)

S

korpiony z najbliższych tygodni powinny wyciągnąć ważną lekcję, dotyczącą tego, że cierpliwość jest ważną cnotą. Gwiazdy podpowiadają, że przyjdzie wam teraz nieco poczekać – na uśmiech od losu, na pomyślne ułożenie pewnych spraw czy na znaczący przełom. Czeka was za to dobra passa w finansach. Tutaj możecie pozwolić sobie na szczyptę szaleństwa. I nie spowoduje to większego uszczerbku w portfelu. Akurat tutaj nic złego się nie zdarzy. Szczęśliwy dzień: czwartek. Dobra liczba: 7. Pechowa: 15. Byki znów służą pomocą i wsparciem. Kiepskie relacje czekają was z przedstawicielami swojego znaku.

STRZELEC (22.11–21.12)

S

trzelce mogą poczuć nową siłę. Najprawdopodobniej będzie ona związana z przyjemną aurą wokół. Warto ją złapać, żeby wzmocnić się przed kolejnymi życiowymi wyzwaniami. A tych będzie dużo w kolejnych tygodniach. Tylko nie przeszarżujcie, bo układ planet zwiastuje podatność na kontuzje, których raczej Strzelce wolałyby uniknąć, skoro wakacje za pasem, zaś ten znak zawsze ma ambitne plany urlopowe. Bądźcie bardziej subtelni w rozmowach z bliskimi. Ostatnio te relacje nie należały do najlepszych. Szczęśliwy dzień: wtorek. Dobra liczba: 17. Pechowa: 4. Możecie liczyć na pomoc Koziorożców. Nici porozumienia nie znajdziecie z Lwami.


32

#STREFA relaksu

Dwa Kwadranse rozrywki

UŚMIECHNIJ SIĘ!

Przychodzi baba do lekarza i mówi: — Panie doktorze, mam problem ze snem. — Doskonale się składa — odpowiada lekarz — mam na to świetne pigułki. — Jak często trzeba je brać? — pyta baba. — Co dwie godziny.   

— Mój pies lubił ścigać ludzi na rowerze. — I jak to się skończyło? — Nie najlepiej, musiałem w końcu zabrać mu rower...   

Syn dzwoni do matki: — Mamo, jestem w szpitalu, ale już wszystko w porządku. — Przestań się wygłupiać! Jesteś lekarzem już od trzech lat.

Dwa Kwadranse | maj 2022


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.